1
00:00:56,848 --> 00:00:59,351
MARSYLIA
2
00:03:33,922 --> 00:03:35,465
BROOKLIN
3
00:03:35,549 --> 00:03:37,592
Wesołych Świąt.
4
00:03:37,676 --> 00:03:40,512
- Jak ci na imię, Chłopczyku?
- Eryk.
5
00:03:40,595 --> 00:03:43,306
Co byś chciał dostać pod choinkę, Eryku?
6
00:03:44,141 --> 00:03:46,351
Wyścigówkę "Johnny Lightning 500".
7
00:03:46,935 --> 00:03:49,479
- A grzeczny byłeś?
- Tak.
8
00:03:49,563 --> 00:03:52,065
Dobrze. Lubisz św. Mikołaja?
9
00:03:53,692 --> 00:03:55,777
Więc lubisz Mikołaja, tak?
10
00:04:02,159 --> 00:04:04,244
To Zaśpiewajmy piosenkę.
11
00:04:29,227 --> 00:04:30,437
Wstawaj.
12
00:04:30,520 --> 00:04:32,606
Wstawaj! Do góry!
13
00:04:45,786 --> 00:04:47,162
- Stój!
14
00:04:47,245 --> 00:04:50,081
Jimmy, uważaj. Ma nóż.
15
00:05:26,576 --> 00:05:29,079
- Stój, sukinsynu!
- Nie, nie!
16
00:05:35,168 --> 00:05:37,838
Dość. Nie zabij go. Dość tego!
17
00:05:42,801 --> 00:05:45,303
- Wstawaj!
- Czekaj, przestań.
18
00:05:48,098 --> 00:05:51,226
- Nic nie zrobiłem.
- Żadne przestań.
19
00:05:52,477 --> 00:05:54,479
- Dalej.
- Wstawaj!
20
00:06:00,652 --> 00:06:03,154
Przestań już! Przestań!
21
00:06:05,115 --> 00:06:09,035
- Jimmy.
- Zatłukę go. Chcę go zatłuc.
22
00:06:09,119 --> 00:06:12,581
- Chcę go zatłuc.
- Ja z nim pogadam. Daj miz nim pogadać!
23
00:06:12,664 --> 00:06:16,877
- Znalazłeś sobie tu przyjaciela, co?
- Powiesz nam, kto cię zaopatruje?
24
00:06:16,960 --> 00:06:21,381
Kiedy ostatnio grzebałeś sobie między
palcami u nóg? Kto jest twoim łącznikiem?
25
00:06:21,464 --> 00:06:23,967
- Odpowiadaj!
- Nie, nie!
26
00:06:25,302 --> 00:06:28,513
Czy to ten fryzjer Joe? To on, prawda?
27
00:06:28,597 --> 00:06:31,057
Tylko nie bajeruj. Jak Joe ma na nazwisko?
28
00:06:31,141 --> 00:06:34,436
- Nie wiem.
- Daj mu szansę.
29
00:06:34,519 --> 00:06:38,481
Wiem tylko, że mieszka na 125. ulicy.
Nad zakładem fryzjerskim.
30
00:06:38,565 --> 00:06:41,651
Po której mieszka stronie?
Północnej czy południowej?
31
00:06:41,735 --> 00:06:45,739
- Nie mam pojęcia, o czym mówisz.
- Gdzie mieszka, po której stronie ulicy?
32
00:06:45,822 --> 00:06:49,492
- Kiedy ostatnio grzebałeś między palcami?
- O czym on gada?
33
00:06:49,576 --> 00:06:54,706
Jeden facet w Poughkeepsie chce z tobą
pogadać. Nigdy nie byłeś w Poughkeepsie?
34
00:06:54,789 --> 00:06:58,084
- Dajcie mi spokój.
- Dalej, mów. Chcę to usłyszeć od ciebie.
35
00:06:58,168 --> 00:07:02,631
Byłeś kiedyś w Poughkeepsie?
Byłeś w Poughkeepsie? Chcę to usłyszeć!
36
00:07:02,714 --> 00:07:06,509
- Tak, byłem w Poughkeepsie.
- Siedziałeś na brzegu łóżka.
37
00:07:06,593 --> 00:07:10,013
Ściągnąłeś buty i
grzebałeś między palcami, prawda?
38
00:07:10,096 --> 00:07:11,431
- Gadaj!
- Tak.
39
00:07:11,514 --> 00:07:15,810
Dobra. Dźgnąłeś mego partnera.
Wiesz, co to do cholery oznacza?
40
00:07:15,894 --> 00:07:18,980
Całą zimę będę wysłuchiwał
marudzenia o wynikach gry w kręgle.
41
00:07:19,064 --> 00:07:23,693
Zgarniam cię za te trzy torebki z towarem
i wsadzam za grzebanie między palcami.
42
00:07:24,444 --> 00:07:27,489
Trzeba przedłużyć molo o 30 metrów,
43
00:07:27,739 --> 00:07:30,659
żeby umożliwić ładowanie
500 ton cargo na nowe barki.
44
00:07:30,867 --> 00:07:32,994
A co z dodatkową załogą?
45
00:07:33,244 --> 00:07:35,288
Po 10 osób więcej na każdej zmianie.
46
00:07:35,580 --> 00:07:38,249
Związki zawodowe zażądają po 12.
47
00:07:38,500 --> 00:07:40,168
To nie ma znaczenia.
48
00:07:40,251 --> 00:07:44,714
Po zakończeniu rozbudowy
będziemy przyjmowali największe tankowce.
49
00:07:44,798 --> 00:07:48,677
Jak taki stary piernik utrzymuje takie tempo?
50
00:07:48,927 --> 00:07:52,889
Tempo? Od kiedy zszedłem z dźwigu,
nie ruszyłem palcem.
51
00:08:41,396 --> 00:08:43,440
- Dobrze ci minął dzień?
- Tak.
52
00:08:43,690 --> 00:08:48,611
Wiesz, długo myślałem,
jaki prezent ci kupić przed podróżą.
53
00:08:48,862 --> 00:08:50,572
Sam go wybrałem.
54
00:08:50,822 --> 00:08:52,407
Mogę otworzyć?
55
00:08:52,615 --> 00:08:54,200
Skoro nalegasz.
56
00:09:01,791 --> 00:09:04,252
Pokażę ci, co dzisiaj kupiłam.
57
00:09:04,669 --> 00:09:06,880
- Więcej zakupów?
- Tak.
58
00:09:17,849 --> 00:09:19,392
Dla mnie?
59
00:09:19,642 --> 00:09:21,478
W Ameryce zimy są mroźne.
60
00:09:21,728 --> 00:09:24,314
Bez ciebie nadal wyglądałbym jak doker.
61
00:09:27,567 --> 00:09:29,611
Widziałem się dzisiaj z córką.
62
00:09:29,861 --> 00:09:30,945
Co u niej słychać?
63
00:09:31,196 --> 00:09:33,782
Nigdy nie widziałem kogoś tak zadowolonego.
64
00:09:33,990 --> 00:09:37,744
Pytała o ciebie i czy nadal jesteśmy szczęśliwi.
65
00:09:38,161 --> 00:09:40,789
Jesteśmy?
66
00:09:41,081 --> 00:09:43,249
Nie.
67
00:10:13,530 --> 00:10:16,449
Pomóc ci?
68
00:10:17,117 --> 00:10:20,120
- Ty durny makaroniarzu.
- Skąd miałem wiedzieć, że ma nóż?
69
00:10:20,203 --> 00:10:22,664
- Nie ufaj czarnemu.
- Równie dobrze mógł być biały.
70
00:10:22,747 --> 00:10:25,708
- Nikomu nie ufaj. Idziesz na zwolnienie?
- Nie.
71
00:10:25,792 --> 00:10:27,252
- Dostałeś zwolnienie?
- Nie.
72
00:10:27,335 --> 00:10:31,631
- Masz ochotę na drinka w klubie "Chez"?
- Jimmy, padam na pysk. Idę do domu.
73
00:10:31,714 --> 00:10:33,925
Dobra, dobra. Na jednego.
74
00:10:34,008 --> 00:10:36,010
- Wypij to.
- Nalewaj.
75
00:12:37,090 --> 00:12:41,761
Przy stoliku w rogu
rozpoznaję przynajmniej dwóch dealerów.
76
00:12:45,390 --> 00:12:48,685
Facet w pasiastej koszuli i krawacie,
77
00:12:48,768 --> 00:12:50,853
jego też znam.
78
00:12:50,937 --> 00:12:53,856
Myślałem, że przyszliśmy się napić.
79
00:12:58,111 --> 00:13:00,613
Kim jest ten klaun?
80
00:13:02,073 --> 00:13:04,575
Prowadzi nielegalną loterię w Queens.
81
00:13:13,418 --> 00:13:18,172
- Spójrz na dosiadającego się gnojka.
- To "Żydowska Sztuczka".
82
00:13:18,256 --> 00:13:22,051
Bez numerów na piersi wygląda inaczej.
83
00:13:22,135 --> 00:13:24,429
Coś mi nie gra przy tym stoliku.
84
00:13:43,990 --> 00:13:45,658
Bis!
85
00:13:46,326 --> 00:13:48,411
Bis!
86
00:13:51,873 --> 00:13:55,626
Co powiesz o tym rozrzutniku? Rozpoznajesz go?
87
00:13:55,710 --> 00:13:57,837
Nie, a ty?
88
00:13:58,129 --> 00:14:02,383
Szasta na prawo i lewo,
jakbyjutro mieli go pogrzebać.
89
00:14:11,434 --> 00:14:14,604
Może zostaniemy i trochę za nim połazimy?
90
00:14:20,443 --> 00:14:22,737
No co? Dla jaj.
91
00:14:22,820 --> 00:14:25,490
Za kim połazimy?
92
00:14:25,573 --> 00:14:28,076
Za tym Włochem z blondynką.
93
00:14:31,245 --> 00:14:35,124
Po co? Chcesz się bawić w lekarza z jego żonką?
94
00:14:38,336 --> 00:14:40,421
Jasne.
95
00:14:52,892 --> 00:14:55,937
Chciałbym panią zapytać o te buty. Są...
96
00:15:35,435 --> 00:15:37,520
Monika.
97
00:15:38,521 --> 00:15:41,441
- Kto to do cholery jest?
- A kto by zliczył?
98
00:15:46,863 --> 00:15:53,035
- Całowniś, co? Tylko zobacz.
- Mówią do siebie per "kuzyn". Sam wiesz.
99
00:15:55,079 --> 00:15:58,708
Dobra, pożegnaj się. Szybciej. Jaki ma samochód?
100
00:15:58,791 --> 00:16:02,295
- Hudson Terraplane.
- Nie, nie.
101
00:16:02,378 --> 00:16:04,464
- Spokojnie.
- Dobra.
102
00:16:05,756 --> 00:16:07,842
Do pracy.
103
00:16:11,762 --> 00:16:14,599
Założę się, że wylądujemy we włoskiej dzielnicy.
104
00:16:14,682 --> 00:16:17,602
Nie zwieje nam, Popeye. To dla nas pestka.
105
00:16:43,753 --> 00:16:48,216
Siódma rano. Nie do wiary.
106
00:16:48,299 --> 00:16:51,636
Spokojnie. Dobrze się bawisz, no nie?
107
00:17:43,145 --> 00:17:46,440
Otworzę ci rachunek w Bloomingdale,
jeśli to nie jest dostawa.
108
00:17:46,524 --> 00:17:49,277
Lepiej u Alexandra. Lubię zabawki.
109
00:18:39,243 --> 00:18:40,620
Wraca.
110
00:18:40,703 --> 00:18:42,788
Miń go. Skręć wlewo.
111
00:20:13,838 --> 00:20:15,381
SŁODYCZE - PRASA
112
00:20:15,464 --> 00:20:17,091
CZASOPISMA - KANAPKI
113
00:21:50,810 --> 00:21:53,521
Jak poszło?
114
00:21:53,729 --> 00:21:57,024
Dobrze.
115
00:22:00,110 --> 00:22:02,279
Paskudna robota.
116
00:22:02,488 --> 00:22:06,033
Ktoś ją musiał wykonać.
117
00:22:06,283 --> 00:22:09,703
Nasz przyjaciel się spóźnia.
118
00:22:09,912 --> 00:22:11,622
To błąd, że go wciągnęliśmy.
119
00:22:11,872 --> 00:22:13,624
Błąd?
120
00:22:13,833 --> 00:22:15,292
To genialne!
121
00:22:15,376 --> 00:22:16,794
Występuje W TV - gwiazdor.
122
00:22:17,002 --> 00:22:19,672
Wszędzie podróżuje bez przeszkód.
123
00:22:19,880 --> 00:22:24,552
A poza tym potrzebuje pieniędzy.
124
00:22:28,681 --> 00:22:32,643
Nie ufam mu.
125
00:22:32,852 --> 00:22:35,145
Bądź miły.
126
00:22:35,354 --> 00:22:40,568
Kto wie, może wkręci cię do telewizji.
127
00:22:45,322 --> 00:22:47,408
Alain.
128
00:22:50,786 --> 00:22:54,373
Henri. Miło, że jesteś.
129
00:22:54,582 --> 00:22:56,500
Mój wspólnik, Pierre Nicoli...
130
00:22:56,709 --> 00:22:58,919
Henri Devereaux.
131
00:22:59,837 --> 00:23:05,509
Alain, przemyślałem twoją propozycję...
i zdecydowałem się ją przyjąć.
132
00:23:18,063 --> 00:23:22,234
Nasz przyjaciel nazywa się Boca.
Salvatore Boca. B-O-C-A.
133
00:23:22,318 --> 00:23:25,404
Nazywają go Sal. Kochany chłopak.
134
00:23:25,487 --> 00:23:29,450
Zatrzymano go pod zarzutem
napadu z bronią. Posłuchaj.
135
00:23:29,533 --> 00:23:33,871
Trzy lata temu próbował w biały dzień
obrabować sklep Tiffany'ego na Piątej Alei.
136
00:23:33,954 --> 00:23:37,791
Groziło mu od dwóch i pół do pięciu lat,
ale Tiffany nie wniósł oskarżenia.
137
00:23:37,875 --> 00:23:42,796
Nasi są też przekonani, że to on
wykonał zlecenie zabójstwa DeMarco.
138
00:23:42,880 --> 00:23:46,842
- A co powiesz o jego żonie?
- Nazywa się Angie. Cwana sztuka.
139
00:23:46,926 --> 00:23:49,970
Rok temu dostała wyrok z zawieszeniem
za kradzież ze sklepu.
140
00:23:50,054 --> 00:23:53,474
To jeszcze dziecko.
Dziewiętnastka - według aktu ślubu.
141
00:23:53,557 --> 00:23:55,851
Dziewiętnastka z doświadczeniem 50-latki.
142
00:23:55,935 --> 00:23:59,855
- Co jeszcze?
- Od półtora roku ma sklepik.
143
00:23:59,939 --> 00:24:02,316
Zgarnia dobre siedem kawałków rocznie.
144
00:24:02,399 --> 00:24:05,569
To skąd się wzięły dwie fury
i rachunek W klubie "Chez"?
145
00:24:05,653 --> 00:24:10,950
LTD zarejestrowany jest na żonę.
Comet należy do jego brata, Lou.
146
00:24:11,033 --> 00:24:14,787
Rozprowadza gówniany towar na Wyspie Warda.
147
00:24:14,870 --> 00:24:17,831
Parę lat temu siedział w
kiciu za napad rabunkowy.
148
00:24:18,457 --> 00:24:20,542
Czarny cadillac.
149
00:24:21,710 --> 00:24:23,921
Tablice z New Jersey.
150
00:24:24,004 --> 00:24:28,467
RWN-264. Znam tego gościa. Ostatnio
widzieliśmy go przed hotelem "Pike Slip".
151
00:24:28,550 --> 00:24:31,929
Chciałbym taką bluzkę dla dziewczyny,
mogłabyś ją przymierzyć?
152
00:24:32,012 --> 00:24:34,264
Lepiej, żeby mój mąż tego nie słyszał.
153
00:24:34,348 --> 00:24:37,476
Nie obchodzi mnie, czy usłyszy, czy nie.
Zrobisz to dla mnie?
154
00:24:38,435 --> 00:24:40,938
Dobra. Za ile?
155
00:24:41,939 --> 00:24:44,775
- 50 dolców za godzinę.
- 50 za godzinę?
156
00:24:44,858 --> 00:24:47,736
- Zrobię. Za 200.
- Nie stać mnie.
157
00:24:47,820 --> 00:24:49,905
Później oddzwonię. Cześć.
158
00:24:52,032 --> 00:24:55,202
Hej, jest 13.30.
Nie spodziewałem się was przed drugą.
159
00:24:55,285 --> 00:24:57,413
- Pracujesz w okolicy?
- Po drugiej stronie.
160
00:24:58,455 --> 00:25:02,459
Przychodzi tu już trzeci raz w tym tygodniu.
161
00:25:02,543 --> 00:25:06,380
- Wiesz coś o tym budynku?
- Czysty. Sprawdziłem listę lokatorów.
162
00:25:06,463 --> 00:25:10,217
Pamiętasz Dona Amecha, tego aktora? Mieszka tu.
163
00:25:10,300 --> 00:25:12,469
Tak, i ktoś jeszcze.
164
00:25:12,553 --> 00:25:15,639
- Mówi ci coś nazwisko Joel Weinstock?
- Żartujesz sobie.
165
00:25:15,723 --> 00:25:18,225
Nie. Mieszka tutaj.
166
00:25:19,685 --> 00:25:22,688
To on trzy lata temu wyłożył
kasę na przemyt z Meksyku.
167
00:25:22,771 --> 00:25:25,315
Obiło mi się o uszy.
168
00:25:40,414 --> 00:25:43,876
Jedzie na Wyspę Warda.
Dostrzeże nas. Dlaczego on to robi?
169
00:25:43,959 --> 00:25:46,920
Może jedzie na spotkanie z bratem.
170
00:25:47,004 --> 00:25:49,673
Może to kolejna dostawa.
171
00:25:49,757 --> 00:25:52,259
Cóż, upiekło mu się.
172
00:26:13,280 --> 00:26:15,115
Dobra, jestem Popeye!
173
00:26:15,199 --> 00:26:20,454
Ręce na głowę, odsunąć się od baru
i stanąć pod ścianą! Dalej, jazda!
174
00:26:20,537 --> 00:26:25,834
Jazda, ruszać się! Twarzą do ściany.
Odwracaj się. Szybciej!
175
00:26:26,335 --> 00:26:28,962
- Łapy z kieszeni.
- Odwróć się.
176
00:26:29,046 --> 00:26:31,340
Odwracaj się. Jazda, pod ścianę.
177
00:26:33,300 --> 00:26:36,470
Ty to upuściłeś? Podnieś to.
178
00:26:37,179 --> 00:26:41,558
- Podnieś! Dalej, jazda!
- Na co się gapisz?
179
00:26:41,642 --> 00:26:44,728
Dobra, przynieś to tu. Wyciągal łapy z kieszeni.
180
00:26:44,812 --> 00:26:46,730
- Jak się nazywam?
- Doyle.
181
00:26:46,814 --> 00:26:48,690
- Jak?
- Pan Doyle.
182
00:26:48,774 --> 00:26:51,527
Podejdź tu. Grzebiesz sobie między palcami u nóg?
183
00:26:51,610 --> 00:26:55,239
Tak...? Chodź tutaj. Ręce na głowę.
184
00:26:55,656 --> 00:26:58,867
- Trzymać w górze.
- Mówiliśmy, że jeszcze tu wrócimy.
185
00:26:58,951 --> 00:27:01,745
Będziemy wracać, dopóki
nie zaprowadzicie porządku.
186
00:27:01,829 --> 00:27:05,332
Pilnuj swego sąsiada.
Jeśli coś upuści, to będzie twoje.
187
00:27:05,415 --> 00:27:08,669
Co to kurwa jest, szpital?
188
00:27:08,752 --> 00:27:11,672
Odwróć się, koleś. Co my tu mamy?
189
00:27:11,755 --> 00:27:13,841
To twoje?
190
00:27:15,175 --> 00:27:17,845
Wyprostuj się, śpioszku.
191
00:27:18,762 --> 00:27:22,516
Łapy na łeb.
192
00:27:22,599 --> 00:27:25,644
- Chcesz się z nami przejechać, grubasku?
- Co za gówno!
193
00:27:28,981 --> 00:27:32,985
Uważajcie. Później was przepytamy.
194
00:27:33,068 --> 00:27:35,487
Odwróć się.
195
00:27:44,830 --> 00:27:47,332
Dobra, zamknąć się. Cisza!
196
00:27:49,668 --> 00:27:52,462
Ktoś ma ochotę na koktajl?
197
00:27:58,760 --> 00:28:01,722
Dobra, podejdźcie tu. Ty i ty.
198
00:28:02,139 --> 00:28:04,933
Whiskers! Chodź tutaj.
199
00:28:05,517 --> 00:28:08,020
Rusz dupsko, kiedy cię wołam. Ty!
200
00:28:10,063 --> 00:28:12,232
No, chodź, łysku. Dalej, jazda.
201
00:28:12,316 --> 00:28:14,735
Dobra, połóż na barze.
202
00:28:14,818 --> 00:28:17,237
- Kładź na barze!
- Chodź tu, do cholery!
203
00:28:17,321 --> 00:28:20,032
- Ręce na głowę.
- Wszystko.
204
00:28:21,783 --> 00:28:24,912
Cwaniaczku, coś ci wypadło. Podnieś to.
205
00:28:27,414 --> 00:28:30,876
Chcesz mieć złamaną rękę? Chodź tu.
206
00:28:31,376 --> 00:28:33,462
Co jeszcze masz?
207
00:28:35,422 --> 00:28:37,507
Odwróć się.
208
00:28:38,467 --> 00:28:43,222
Jesteś aresztowany. I ty też.
Włazić do budek telefonicznych! Jazda!
209
00:28:44,181 --> 00:28:49,811
Jazda. Stańcie twarzą do ściany.
Połóżcie ręce na ścianie i zamknijcie drzwi.
210
00:28:52,606 --> 00:28:56,360
Ty! Fryzura! Dokąd się wybierasz?
211
00:28:57,945 --> 00:29:02,032
- Do mnie mówisz, kochasiu?
- Tak, do ciebie. Podejdź tu.
212
00:29:02,115 --> 00:29:03,784
- Co jest?
- Gdzie byłeś?
213
00:29:03,867 --> 00:29:05,327
- Tam.
- Może cię zrewidujemy?
214
00:29:05,410 --> 00:29:06,995
- Jestem czysty.
- Ćpasz?
215
00:29:07,079 --> 00:29:11,083
Nie. Kim jesteś, Dickiem Tracy, czy co?
Jestem czysty.
216
00:29:11,166 --> 00:29:13,335
- Nie kłamiesz, co?
- Jestem czysty!
217
00:29:13,418 --> 00:29:16,922
- Jeśli kłamiesz, wiesz co będzie.
- Powiedziałem, że jestem czysty.
218
00:29:17,005 --> 00:29:19,633
Odwal się! Wpierdolę ci!
219
00:29:24,012 --> 00:29:26,515
Dawaj monetę. Dawaj monetę. Ale już!
220
00:29:26,598 --> 00:29:31,478
Mówiłem ci, że jestem czysty.
Co się do mnie przypierdalasz?
221
00:29:32,813 --> 00:29:35,315
Co za gówno!
222
00:29:37,651 --> 00:29:40,821
- Jak sprawy?
- Sprawy jak sprawy, kochasiu.
223
00:29:40,904 --> 00:29:43,198
Nic tam nie ma. Mleczko makowe.
224
00:29:43,282 --> 00:29:48,245
- Bo nic nie ma w okolicy. Nikt nic nie ma.
- Mam dla ciebie imię. Sal Boca. Brooklin.
225
00:29:48,328 --> 00:29:50,831
- Boca?
- Tak. B-O-C-A.
226
00:29:52,082 --> 00:29:55,419
- Nie słyszałem o nim.
- A o jego żonie, Angie?
227
00:29:55,502 --> 00:29:59,131
Nic mi to nie mówi. Ale coś mi się obiło o uszy.
228
00:29:59,214 --> 00:30:01,633
- Co takiego?
- Dostawa.
229
00:30:01,717 --> 00:30:05,304
Będzie w tym tygodniu albo w przyszłym.
Wszyscy wyzd rowiej ą.
230
00:30:05,387 --> 00:30:07,931
- Kim jest dostawca?
- Kto wie?
231
00:30:17,357 --> 00:30:19,443
Z której chcesz strony?
232
00:30:20,235 --> 00:30:23,989
- Z której strony?
- Kurde. Z tej.
233
00:30:29,911 --> 00:30:31,997
Spadaj!
234
00:30:32,873 --> 00:30:36,501
Sprawdzę ten adres.
Jeśli cię tam nie znają, dorwę cię.
235
00:30:36,585 --> 00:30:40,464
- Kazałem wam tam stanąć.
- Przed sobotą idź do fryzjera.
236
00:30:40,547 --> 00:30:42,632
Już sobie idziemy. Do widzenia.
237
00:30:44,926 --> 00:30:49,473
Rusz dupsko. Powiedz wszystkim,
że za godzinę wrócimy.
238
00:30:50,015 --> 00:30:53,226
Wasz rejon to Bedford-Stuyvesant,
a nie Ridgewood.
239
00:30:53,310 --> 00:30:58,106
Może nas przeniesiesz? Daj nam szansę.
Przynajmniej dopóki nie sprawdzimy.
240
00:30:58,190 --> 00:31:04,237
Wszyscy chcą Weinstocka. Może to
jest klucz do zagadki. Należy nam się.
241
00:31:04,321 --> 00:31:08,283
Te bzdury są za słabe,
nawet żeby wsadzić recydywistę.
242
00:31:08,367 --> 00:31:13,246
Facet nic nie zrobił. Jeszcze oskarżą
was o nielegalne zbieranie dowodów.
243
00:31:13,330 --> 00:31:17,417
Brooklin roi się od sklepikarzy z dwoma
samochodami, którzy chodzą do klubów.
244
00:31:17,501 --> 00:31:21,338
Ale powiąż faceta z Weinstockiem
i może trafia nam się niezła partia.
245
00:31:21,421 --> 00:31:25,050
Do dupy z taką partią! W najlepszym
wypadku sprzedaje małe paczuszki.
246
00:31:25,133 --> 00:31:30,222
Gdybym myślał, że to małe paczuszki,
nie przerywałbym ci przerwy na kawę.
247
00:31:30,305 --> 00:31:35,852
Twoje przeczucia już cię raz zawiodły,
Doyle, a może już o tym zapomniałeś?
248
00:31:35,936 --> 00:31:38,814
Jezu Chryste, Jimmy, co się z wami dzieje?
249
00:31:38,897 --> 00:31:43,527
Co roku dokonujecie najwięcej aresztowań.
Ponad 100 w zeszłym roku?
250
00:31:43,610 --> 00:31:46,446
Cudownie. Ale kogo? Coście nałapali?
251
00:31:46,530 --> 00:31:49,366
Gówniarza z ogólniaka w krótkich spodenkach?
252
00:31:49,449 --> 00:31:53,412
Łapiecie chłopca hotelowego,
bo ma trzy skręty w skarpetce?
253
00:31:57,165 --> 00:32:01,336
Walter, mamy informacje,
że na ulicach nie ma towaru, jasne?
254
00:32:01,420 --> 00:32:04,506
Pustynia pełna ćpunów czekających na uzdrowienie.
255
00:32:04,589 --> 00:32:08,969
Do diabła, to może być to.
Sklepikarz udaje ważniaka
256
00:32:09,052 --> 00:32:12,597
w klubie bez powiązań narkotykowych.
Od razu go obsiedli.
257
00:32:12,681 --> 00:32:15,851
Pracujemy dzień i noc,
jeździmy za nim na Brooklin.
258
00:32:15,934 --> 00:32:20,772
Siedzimy mu na karku przez tydzień
i na kogo natrafiamy? Na Joela Weinstocka.
259
00:32:20,856 --> 00:32:23,358
Musisz nam pozwolić go dorwać.
260
00:32:25,026 --> 00:32:27,737
Wierzysz wte bzdury?
261
00:32:27,821 --> 00:32:30,323
Zgadzam się z moim partnerem.
262
00:32:32,284 --> 00:32:34,286
- Czego wam potrzeba?
- Podsłuchu.
263
00:32:34,369 --> 00:32:37,914
Nie, dwóch. Jednego w sklepie i jednego w domu.
264
00:32:39,207 --> 00:32:42,669
Wiecie, że na założenie podsłuchu
muszę mieć zgodę sądu?
265
00:32:42,752 --> 00:32:45,881
- Postaraj się.
- Wiemy, że dasz sobie radę, Walt.
266
00:32:48,717 --> 00:32:52,137
Popeye, grzebiesz sobie jeszcze
między palcami w Poughkeepsie?
267
00:33:08,570 --> 00:33:11,740
Czy to pańska pierwsza podróż do Nowego Jorku?
268
00:33:11,823 --> 00:33:15,327
- Tak, pierwsza.
- Dlaczego wolał pan przybyć statkiem?
269
00:33:15,410 --> 00:33:18,538
Nadchodzące tygodnie będą dla mnie trudne,
270
00:33:18,622 --> 00:33:24,794
a ocean to jedyne miejsce,
gdzie nie dzwoni ciągle telefon.
271
00:33:24,878 --> 00:33:28,006
Zgadza się pan z wynikiem niedawnego sondażu,
272
00:33:28,089 --> 00:33:31,801
że burmistrz Lindsay
to najseksowniejszy mężczyzna świata?
273
00:34:34,197 --> 00:34:38,201
Oto zgoda na założenie podsłuchu.
Sędzia dał wam 60 dni.
274
00:34:38,285 --> 00:34:42,163
Mulderig i Klein to agenci FBI.
Oni będą kupowali towar.
275
00:34:42,247 --> 00:34:45,458
Macie ich o wszystkim informować na bieżąco.
276
00:34:45,542 --> 00:34:47,877
Znasz Doyle'a, prawda?
277
00:34:47,961 --> 00:34:53,383
Tak, znam Popeye'a. Świetny glina
przypłacił życiem jego cudowne przeczucia.
278
00:34:53,466 --> 00:34:57,762
Jeśli tak do tego podchodzisz, to lepiej
zostań w domu i oszczędź nam marudzenia.
279
00:34:57,846 --> 00:35:01,057
- Takie jest moje zdanie.
- Wsadź je sobie w dupę.
280
00:35:01,433 --> 00:35:03,059
Odwal się.
281
00:35:03,143 --> 00:35:07,897
Bill, zrób coś dla mnie, daj im szansę.
Dołączył, niewiele wiedząc.
282
00:35:07,981 --> 00:35:11,693
Pracowałeś z nim, miałeś kłopoty,
ale teraz nie zaczynaj od problemów.
283
00:35:11,776 --> 00:35:15,572
- W razie kłopotów przychodź do mnie.
- Simonson, trzymaj go ode mnie z daleka.
284
00:35:15,655 --> 00:35:20,368
Spróbuj to załagodzić. Jeśli będą kłopoty,
przychodź do mnie. Ja się nim zajmę.
285
00:35:20,452 --> 00:35:23,330
- Z przyjemnościąz nim popracuję.
- To dobry glina.
286
00:35:23,413 --> 00:35:25,540
Raz na jakiś czas ma dobre przeczucie.
287
00:35:25,624 --> 00:35:27,709
Dobrze. Tylko trzymaj go ode mnie z daleka.
288
00:35:27,792 --> 00:35:31,796
Bracia Macke! z Florydy
zapraszają cię na wielką ucieczkę.
289
00:35:31,880 --> 00:35:36,676
Koniec z zanieczyszczonym powietrzem,
wysokimi cenami, rosnącymi podatkami
290
00:35:36,760 --> 00:35:38,637
i mroźnymi, przygnębiającymi zimami.
291
00:35:38,720 --> 00:35:42,724
Bracia Macke! wskażą ci drogę na Florydę
i na świeże, czyste powietrze.
292
00:35:42,807 --> 00:35:46,811
Całoroczną ciepłą i słoneczną
pogodę W domu, z którego będziesz dumny.
293
00:35:46,895 --> 00:35:48,772
Zadzwoń do Braci Macke!...
294
00:36:48,415 --> 00:36:50,500
Popeye.
295
00:36:53,169 --> 00:36:54,963
Popeye.
296
00:36:55,046 --> 00:36:58,174
- Co?
- To ja, Cloudy. Otwórz.
297
00:37:00,009 --> 00:37:02,387
Nie mogę-
298
00:37:02,470 --> 00:37:06,641
- Co to ma znaczyć? Wszystko w porządku?
- Tak.
299
00:37:06,725 --> 00:37:08,810
Sam sobie wejdź.
300
00:37:53,396 --> 00:37:55,482
Co się stało?
301
00:37:59,486 --> 00:38:01,571
Szalona dziewczyna.
302
00:38:03,448 --> 00:38:05,950
Skuła mnie moimi własnymi kajdankami.
303
00:38:07,911 --> 00:38:10,622
- Gdzie kluczyki?
- Tam.
304
00:38:22,300 --> 00:38:24,385
Cześć, malutka.
305
00:38:37,982 --> 00:38:40,485
Sąjakieś ofiary w tym leju po bombie?
306
00:38:45,281 --> 00:38:49,244
Mówiłem ci, żebyś kupił plastikowe teczki.
307
00:38:49,911 --> 00:38:52,413
Twój notatnik jest taki sam jak i ty.
308
00:38:53,414 --> 00:38:56,334
- Wielki bałagan.
- Podaj mi spodnie, co?
309
00:39:00,088 --> 00:39:02,173
Dawaj.
310
00:39:03,007 --> 00:39:06,010
- Masz nakazy?
- Tak.
311
00:39:06,094 --> 00:39:10,014
Mam też dwóch agentów federalnych,
Mulderiga i Kleina.
312
00:39:10,765 --> 00:39:13,643
Po co nam te kutasy?
313
00:39:13,726 --> 00:39:17,564
Bo nasz wydział ma około 908 dolców na zakupy,
314
00:39:17,647 --> 00:39:21,568
a oni mają, ile tylko zechcą. No proszę.
315
00:39:23,945 --> 00:39:25,697
Twoje, kochasiu?
316
00:39:30,994 --> 00:39:35,874
Przez każde z pięciu złomowisk
samochodowych w Nowym Jorku
317
00:39:36,124 --> 00:39:38,751
przechodzi 1000 samochodów miesięcznie.
318
00:39:39,002 --> 00:39:43,381
Te, które nie zostają odebrane,
sprzedaje się na aukcji.
319
00:39:43,631 --> 00:39:45,425
To za nielegalne parkowanie?
320
00:39:45,675 --> 00:39:52,724
Nie. W wielu popełniono przestępstwa,
a inne po prostu zostały porzucone.
321
00:39:52,974 --> 00:39:55,476
Jak pan wie, panie Charnier,
322
00:39:55,685 --> 00:40:00,148
jest to pańskie główne źródło złomu.
323
00:40:11,951 --> 00:40:14,829
30 od tego pana. Kto da 35?
324
00:40:14,913 --> 00:40:17,165
- 35 tutaj.
- 35 tutaj. Kto da 38?
325
00:40:17,248 --> 00:40:19,709
- O, ijuż mam.
- 38 od pana. Może 40?
326
00:40:19,792 --> 00:40:22,670
- 40.
- Jest 40. Mam 40. Będzie 41?
327
00:40:22,754 --> 00:40:26,466
40 po raz pierwszy, 40 po raz drugi.
Sprzedano panu za 40 dolarów.
328
00:40:26,549 --> 00:40:30,595
Przechodzimy do numeru: 42399.
329
00:40:30,845 --> 00:40:33,806
Ten facet w czarnej czapce...
330
00:40:34,057 --> 00:40:35,642
To nasz kupiec.
331
00:40:36,392 --> 00:40:38,728
- 10 dolarów.
- Mam 10 dolarów. Usłyszę 12?
332
00:40:38,811 --> 00:40:41,397
- 12.
- 12 tutaj. Będzie 14?
333
00:40:41,481 --> 00:40:44,150
- 14.
- Mamy 14. Może 16? Kto da 16?
334
00:40:44,233 --> 00:40:45,360
- 16.
- 18.
335
00:40:45,443 --> 00:40:47,278
18 od pana. A 20?
336
00:40:47,362 --> 00:40:49,697
- 20.
- Mamy 20. To może 22?
337
00:40:49,781 --> 00:40:51,991
- 22.
- Mam tu 22. Kto da 24?
338
00:40:52,075 --> 00:40:55,328
- 24.
- Jest 24. To może ktoś da 25?
339
00:40:55,411 --> 00:40:58,164
- 25.
- Mam 25. A co z 26? Kto da 26?
340
00:40:58,247 --> 00:41:01,459
25 po raz pierwszy, drugi.
Sprzedano szanownemu panu za 25.
341
00:41:02,168 --> 00:41:03,419
Każdy samochód...
342
00:41:04,629 --> 00:41:07,757
- Gdzie jesteś?
- Załatwiam interesy.
343
00:41:07,840 --> 00:41:11,886
Co to znaczy, załatwiam interesy? Już po północy.
344
00:41:11,970 --> 00:41:14,973
Wiesz, musiałem się z kimś spotkać.
345
00:41:15,056 --> 00:41:20,186
Kończ te spotkania i wracaj.
I przynieś ze sobą pizzę.
346
00:41:20,269 --> 00:41:23,106
A gdzie ja o tej porze dostanę pizzę?
347
00:41:23,189 --> 00:41:25,441
Postaraj się.
348
00:41:25,525 --> 00:41:28,319
Nie wiem, gdzie znajdę otwartą pizzerię.
349
00:41:28,403 --> 00:41:30,196
* Sal? * Co?
350
00:41:30,279 --> 00:41:32,782
Nie zapomnij - sardele.
351
00:41:38,538 --> 00:41:41,582
- Salvatore?
- Słucham. Tak, tak. Halo.
352
00:41:41,666 --> 00:41:44,627
- Kto to?
- Tak, przy telefonie. Co słychać?
353
00:41:44,711 --> 00:41:48,339
- To chyba obcokrajowiec:.
- W środę spotkamy się w hotelu, dobra?
354
00:41:48,423 --> 00:41:51,217
- Chyba Francuz.
- Mam się ciebie spodziewać?
355
00:41:51,300 --> 00:41:54,137
- Tak. O której?
- O 12. Tak?
356
00:41:54,220 --> 00:41:56,305
Dobra.
357
00:42:10,862 --> 00:42:14,866
Same płotki. Aleje wybierasz, Doyle.
358
00:42:18,619 --> 00:42:21,831
Ciągle nosisz pistolet przy kostce?
359
00:42:21,914 --> 00:42:24,417
Ktoś mi powiedział, że to dlatego,
360
00:42:24,500 --> 00:42:27,420
że kiedy podrywasz lalunię
i się do niej przytulasz,
361
00:42:27,503 --> 00:42:30,006
to nie domyśla się, że jesteś gliną.
362
00:42:31,257 --> 00:42:35,553
Powiedziałem, że to bzdury. To pewnie
jakaś sztuczka z wyciąganiem broni.
363
00:42:35,636 --> 00:42:38,139
Bill, odwal się, co?
364
00:42:39,307 --> 00:42:42,310
Za bardzo się oddala.
365
00:42:42,393 --> 00:42:44,812
Zgubisz go.
366
00:43:01,537 --> 00:43:04,457
Na miłość boską, jazda stąd!
367
00:43:11,547 --> 00:43:14,467
Co się do diabła dzieje?
368
00:43:15,968 --> 00:43:20,139
Klein, tu Cloudy. Słyszysz mnie?
369
00:43:22,725 --> 00:43:25,103
Odezwij się, na rany Chrystusa!
370
00:43:25,186 --> 00:43:29,357
Tu Cloudy. Słyszysz mnie?
Zgubiliśmy go na moście.
371
00:43:31,442 --> 00:43:35,363
Dobra. Widzę go.
Kieruje się na północ ulicą East River Drive.
372
00:45:24,138 --> 00:45:26,224
Przepraszam.
373
00:45:36,692 --> 00:45:39,612
Ty idź za Salem. Ja pójdę za brodaczem.
374
00:45:40,446 --> 00:45:42,531
Idzie Sal.
375
00:48:16,936 --> 00:48:21,399
- Chcesz białe czy czerwone?
- Nalej sobie w kieszeń.
376
00:50:00,372 --> 00:50:04,919
- Słucham pana?
- Właśnie wszedł tu gość, jak się nazywa?
377
00:51:08,023 --> 00:51:10,526
Jestem przekonany, że to żabojad.
378
00:51:11,443 --> 00:51:13,737
Mnie też rozpoznał.
379
00:51:13,821 --> 00:51:18,409
Mieszka na czwartym, pojechał na szóste.
Cwaniaczek z niego.
380
00:51:18,492 --> 00:51:22,204
Ten drugi to żabojad. Zatrzymał się
w hotelu Edison. I zamówił dziwkę.
381
00:51:22,288 --> 00:51:25,124
Trzeba było go przyskrzynić na miejscu.
382
00:51:25,207 --> 00:51:27,084
- Kto go pilnuje?
- Klein.
383
00:51:27,167 --> 00:51:31,046
- A co z Salem?
- Wysłaliśmy go na noc do łóżka.
384
00:51:31,130 --> 00:51:34,133
Zrób to samo, Doyle. Gówniano wyglądasz.
385
00:51:34,216 --> 00:51:35,926
Daj spokój.
386
00:51:36,010 --> 00:51:39,430
Razem z partnerem wyniuchaliśmy
tę sprawę od samego początku.
387
00:51:39,513 --> 00:51:43,809
- Nie chcemy, żeby ją federalni spieprzyli.
- Sprawę? Jak dotąd nic: mi nie pokazaliście.
388
00:51:43,892 --> 00:51:47,771
Jak się nie zamkniesz,
to tak ci wpiorę, że popamiętasz.
389
00:51:47,855 --> 00:51:50,649
- Odwal się.
- Sam się odwal, palancie.
390
00:51:50,733 --> 00:51:53,319
Dość tego, na miłość boską!
391
00:51:53,402 --> 00:51:56,322
Nic się nie dzieje. Prześpijcie się trochę.
392
00:52:40,949 --> 00:52:43,661
Wystrzałowa. 82.
393
00:52:51,627 --> 00:52:55,589
93. Pieczęć Instytutu Konsumenta.
394
00:52:56,048 --> 00:52:59,176
99. Gwarancje rządowe.
395
00:53:00,344 --> 00:53:03,847
104. Orbita okołoziemska.
396
00:53:04,890 --> 00:53:07,559
Heroina pierwszej klasy. Schaboszczak.
397
00:53:08,143 --> 00:53:11,480
110. Czysta trucizna.
398
00:53:15,734 --> 00:53:17,820
Zupełny dynamit.
399
00:53:19,405 --> 00:53:22,324
89 procentowa heroina. Najlepsza, jaką widziałem.
400
00:53:22,408 --> 00:53:25,953
Jeśli reszta jest taka sama,
będziecie tym handlowali dwa lata.
401
00:53:26,036 --> 00:53:28,997
- Warta jest pół miliona?
- Ile kilogramów?
402
00:53:29,081 --> 00:53:31,250
- 60.
- 60 kilo...
403
00:53:31,333 --> 00:53:36,714
Osiem kawałków za kilo, tak?
Zmieszamy ją siedem do jednego.
404
00:53:36,797 --> 00:53:39,883
Kiedy trafi w torebkach na ulicę,
będzie warta 32 miliony.
405
00:53:39,967 --> 00:53:44,179
Dziękuję, Howard. Weź sobie to,
co zostało i życzę dobrej nocy.
406
00:53:44,805 --> 00:53:46,682
Nie tę. Tę małą-
407
00:53:50,978 --> 00:53:54,189
- To chyba dobijemy targu?
- Sal, tutaj tylko robimy próbę.
408
00:53:54,273 --> 00:53:57,609
Interes za pół miliona? Być może.
409
00:53:57,693 --> 00:53:59,737
Być może?
410
00:53:59,820 --> 00:54:03,949
Daj spokój. Facet się spieszy.
Chce zgarnąć szmal i wracać do Francji.
411
00:54:04,032 --> 00:54:09,288
Nie będzie się bawił w kotka i myszkę.
Jeden z najsprytniejszych facetów.
412
00:54:09,371 --> 00:54:11,582
Aja kim jestem, gamoniem? Po co ten pośpiech?
413
00:54:11,665 --> 00:54:16,336
Niech idzie do teatru,
zwiedzi sobie Empire State Building.
414
00:54:16,420 --> 00:54:20,382
Nie wkurzaj mnie, Weinstock.
Sporo czasu zajęła mi organizacja tego.
415
00:54:20,466 --> 00:54:24,094
To czego chcesz, medalu?
To twoja pierwsza ważna gra, Sal.
416
00:54:24,178 --> 00:54:29,308
Nauczyłem się jednego:
ostrożniej jedziesz, dalej zajedziesz.
417
00:54:29,391 --> 00:54:32,060
Słuchaj, jak dotąd byłem bardzo ostrożny.
418
00:54:32,144 --> 00:54:37,524
To dlatego masz podsłuch na telefonie
i FBI kręci się za tobąjak psi ogon?
419
00:54:37,608 --> 00:54:43,405
- Pójdzie handlować gdzie indziej.
- Niech idzie i się przekona, jak łatwo
420
00:54:43,489 --> 00:54:47,868
można zdobyć pół miliona gotówką.
W tej branży nie ma pośpiechu.
421
00:54:47,951 --> 00:54:51,163
Towar jest tutaj.
W ciągu godziny możemy dobić targu.
422
00:54:51,246 --> 00:54:54,166
Słuchaj, mówię ci,
jak się nie ruszymy, to zniknie.
423
00:54:54,249 --> 00:54:58,003
Ma opinię twardziela. Jest tym, za kogo go mają.
424
00:54:58,086 --> 00:55:02,174
J „ A ty, Sal? estes tym, za kogo cię mają?
425
00:57:52,052 --> 00:57:54,346
Co za sukinsyn.
426
01:00:08,772 --> 01:00:10,607
Dziękuję.
427
01:00:10,690 --> 01:00:14,027
- Halo?
- Tu Doyle. Pilnuję żabojada nr 1.
428
01:00:14,111 --> 01:00:17,155
Tak, wiem. Hotel Westbury mamy dobrze obstawiony.
429
01:00:17,239 --> 01:00:20,742
Do dupy z Westburym!
Jest na stacji Grand Central.
430
01:00:20,826 --> 01:00:23,078
Co się tam do diabła dzieje?
431
01:00:23,161 --> 01:00:26,081
Złapałem go, jak wychodził z hotelu.
Wolny jak ptak.
432
01:00:26,164 --> 01:00:29,126
Co ty do cholery gadasz?
433
01:00:29,209 --> 01:00:31,461
No tak...
434
01:00:31,545 --> 01:00:35,132
Słuchaj, nie obchodzi mnie
ilu barmanów jest na chorobowym.
435
01:00:35,215 --> 01:00:37,884
Nie, nie będę pracował w tej spelunie.
436
01:00:37,968 --> 01:00:40,470
Zgadza się. I ty mnie też.
437
01:00:46,935 --> 01:00:49,020
Poproszę sok z winogron.
438
01:01:39,529 --> 01:01:42,032
Uwaga na drzwi.
439
01:01:59,633 --> 01:02:01,718
Sukinsyn!
440
01:02:29,663 --> 01:02:32,749
Dzień dobry. Poproszę powrotny do Waszyngtonu.
441
01:02:32,832 --> 01:02:34,709
- Płaci pan kartą?
- Gotówką.
442
01:02:34,793 --> 01:02:40,006
54 dolary. Przed wsiadaniem proszę
wpisać swoje nazwisko na obu biletach.
443
01:02:41,508 --> 01:02:44,427
- Do widzenia.
- Do widzenia. Przyjemnego lotu.
444
01:02:45,178 --> 01:02:47,264
- Słucham?
- Powrotny do Waszyngtonu.
445
01:03:11,746 --> 01:03:14,416
- I jak?
- Wszystko idzie jak po maśle.
446
01:03:14,499 --> 01:03:16,835
Cudownie. Doskonale.
447
01:03:16,918 --> 01:03:19,421
Ale potrzebuję jeszcze kilka dni.
448
01:03:20,505 --> 01:03:25,051
Powinniśmy się uspokoić, dopóki gliny
nie przestaną nam deptać po piętach.
449
01:03:25,135 --> 01:03:28,138
Masz mnie za imbecyla?
450
01:03:28,221 --> 01:03:31,391
Jak sądzisz,
dlaczego spotykamy się w Waszyngtonie?
451
01:03:31,474 --> 01:03:35,937
W Nowym Jorku nie byłem
nawet pięć minut bez opieki policji.
452
01:03:36,021 --> 01:03:39,899
Słuchaj, mówię szczerze. Potrzebuję więcej czasu.
453
01:03:41,693 --> 01:03:46,072
Moi twierdzą, że musimy dokonać
transakcji kiedy indziej, to wszystko.
454
01:03:46,156 --> 01:03:48,658
Musimy to zrobić przed końcem tygodnia.
455
01:03:48,742 --> 01:03:51,870
Słuchaj, Charnier, bądź rozsądny.
456
01:03:52,954 --> 01:03:55,415
To twój problem.
457
01:03:55,498 --> 01:03:58,001
No cóż, twój też.
458
01:03:58,084 --> 01:04:00,587
Miło cię było spotkać.
459
01:04:28,865 --> 01:04:32,827
Nasi amerykańscy przyjaciele
stali się bardzo ostrożni.
460
01:04:33,078 --> 01:04:34,621
Co z naszym harmonogramem?
461
01:04:34,871 --> 01:04:36,790
Musimy go przestrzegać.
462
01:04:37,207 --> 01:04:39,417
A oni?
463
01:04:39,626 --> 01:04:41,544
Nie wiem.
464
01:04:41,753 --> 01:04:43,755
Boca się boi.
465
01:04:45,757 --> 01:04:48,385
Wszędzie widzi gliniarzy.
466
01:04:48,593 --> 01:04:51,137
I się nie myli.
467
01:04:51,388 --> 01:04:53,765
Ten, który mnie śledził w metrze...
468
01:04:54,099 --> 01:04:56,476
to nasz największy kłopot.
469
01:04:56,684 --> 01:04:58,645
Pozwól mi się nim zająć.
470
01:05:01,356 --> 01:05:02,774
Będąinni.
471
01:05:03,316 --> 01:05:06,611
To co? W piątek już nas tu nie będzie.
472
01:05:37,225 --> 01:05:40,145
Chłopak w sportowym wozie
miał przy sobie narkotyki.
473
01:05:40,228 --> 01:05:43,606
- Dziewczyna siedziała z tyłu. Nie żyje.
- Przeszukajcie wóz.
474
01:05:43,690 --> 01:05:47,735
- Pilnujmy dalej Bocę.
- Jimmy, daj spokój. Już po wszystkim.
475
01:05:47,819 --> 01:05:53,408
Jeśli był targ, to już się odbył.
Zmarnowaliśmy nakazy i odkryliśmy się.
476
01:05:53,491 --> 01:05:58,746
Słuchaj, wiem, że targu jeszcze nie dobito.
Wiem o tym. Czuję to. Jestem pewien.
477
01:05:58,830 --> 01:06:02,792
Ostatnio, kiedy byłeś pewien,
wylądowaliśmy z martwym gliną.
478
01:06:04,210 --> 01:06:07,922
Przestańcie. Przestaniecie czy nie?
479
01:06:08,006 --> 01:06:11,176
Dość. Weźcie się w garść. Co się z wami dzieje?
480
01:06:11,259 --> 01:06:16,264
Jimmy, zmarnowałeś na to dwa miesiące.
Nie widać żadnych aresztowań,
481
01:06:16,347 --> 01:06:20,226
a wy sobie latacie po mieście.
Teraz wracajcie do pracy.
482
01:06:20,310 --> 01:06:23,605
Odsuwam cię od zadań specjalnych.
483
01:06:59,182 --> 01:07:01,601
Na ziemię! Uciekać! Opuścić teren!
484
01:07:02,060 --> 01:07:06,397
Zostaw ją! Odsuńcie się!
Zostawcie ją. Na dachu jest snajper!
485
01:09:46,891 --> 01:09:49,435
Zatrzymać go! Ściga go policja!
486
01:09:59,612 --> 01:10:02,615
- Jaki jest następny przystanek?
- 25. Aleja.
487
01:10:14,043 --> 01:10:16,129
Stać!
488
01:10:25,680 --> 01:10:27,765
Stać!
489
01:10:30,226 --> 01:10:32,937
Policja. Rekwiruję samochód.
490
01:10:34,230 --> 01:10:36,733
Kiedy go dostanę z powrotem?
491
01:10:44,073 --> 01:10:45,408
Na miłość boską!
492
01:11:30,870 --> 01:11:32,789
Stój! Zatrzymaj się!
493
01:12:27,885 --> 01:12:30,179
- Nie zatrzymuj się.
- Ale...
494
01:12:30,263 --> 01:12:34,225
- Nie zatrzymuj się, bo zginiesz.
- Muszę się zatrzymać na stacji.
495
01:12:34,308 --> 01:12:36,853
Tylko dotknij hamulca, a rozwalę ci łeb.
496
01:13:12,138 --> 01:13:15,892
- Co się dzieje?
- Nie wiem. Proszę usiąść. Spokojnie.
497
01:13:24,191 --> 01:13:27,111
Coke! Coke, nic: ci nie jest?
498
01:13:46,839 --> 01:13:49,008
Coke, nic: ci nie jest?
499
01:13:49,091 --> 01:13:50,134
Nie odpowiadaj.
500
01:14:54,949 --> 01:14:57,034
Coke, nic: ci nie jest?
501
01:15:00,287 --> 01:15:02,498
- Odsuń się.
- Spokojnie.
502
01:15:03,666 --> 01:15:06,585
Jedź dalej.
503
01:15:20,850 --> 01:15:24,311
Nie ujdzie ci to na sucho. Odłóż pistolet.
504
01:15:24,395 --> 01:15:26,605
Nie podchodź.
505
01:15:26,689 --> 01:15:28,941
- No już.
- Powiedziałem, nie podchodź.
506
01:15:36,490 --> 01:15:38,951
Zatrzymaj!
507
01:17:28,102 --> 01:17:29,436
Nie ruszaj się!
508
01:17:30,771 --> 01:17:33,065
Spadajmy stąd.
509
01:17:49,498 --> 01:17:52,001
Szybciej, szybciej. Rusz tyłek.
510
01:19:11,455 --> 01:19:14,917
Nie mogę znaleźć kwitka.
511
01:19:15,000 --> 01:19:18,963
- Gdzie ten gość?
- Z tyłu. Przyprowadza mój wóz.
512
01:19:30,307 --> 01:19:32,393
Dziękuję.
513
01:19:35,396 --> 01:19:37,898
- Mogę w czymś pomóc?
- Tak.
514
01:19:38,857 --> 01:19:42,778
- Ma pan kwit?
- Chyba zgubiłem.
515
01:19:42,861 --> 01:19:45,364
Jaki pan miał kwitek?
516
01:19:58,877 --> 01:20:02,006
Jedzie brązowym lincolnem.
Na zagranicznych blachach.
517
01:20:36,790 --> 01:20:39,335
Idzie w kierunku Front Street.
518
01:20:39,418 --> 01:20:42,796
Mam go. Angie zaparkowała tu swój samochód.
519
01:20:42,880 --> 01:20:47,092
Fajnie. Pilnuj jej. My przypilnujemy lincolna.
520
01:20:57,770 --> 01:21:00,272
Ten samochód jest z towarem, Cloudy.
521
01:21:01,565 --> 01:21:04,693
Jeśli będzie trzeba, to zostaniemy tu całą noc.
522
01:22:59,391 --> 01:23:01,477
Która godzina?
523
01:23:05,063 --> 01:23:07,149
10 po czwartej.
524
01:23:08,775 --> 01:23:10,944
10 po czwartej.
525
01:23:34,927 --> 01:23:38,472
Już trzeci raz ci faceci tędy przejeżdżają.
526
01:24:01,745 --> 01:24:04,122
Dobra, na nich. Jazda!
527
01:24:06,667 --> 01:24:09,086
Stać!
528
01:24:09,169 --> 01:24:12,089
Nie ruszać się! Ręce do góry!
529
01:24:21,557 --> 01:24:25,227
Stój tu. Rusz się,
a nie będzie co z ciebie zbierać.
530
01:24:25,310 --> 01:24:29,064
- Co to do cholery jest?
- Co robisz? Odwróć się.
531
01:24:31,942 --> 01:24:36,405
Kto tu jest szefem? Kto rządzi tą ferajną?
Ty? Co wy tu robicie?
532
01:24:36,488 --> 01:24:40,033
- Tak się kręcimy.
- Kto was tu przysłał? Nie pyskuj.
533
01:24:40,117 --> 01:24:42,703
- Co wy tu robicie?
- Zauważyliśmy samochód.
534
01:24:42,786 --> 01:24:46,373
Chcieliśmy zwinąć opony. To wszystko.
535
01:24:46,456 --> 01:24:48,542
Zamknąć ich.
536
01:24:50,627 --> 01:24:52,713
Dalej, dalej!
537
01:25:03,307 --> 01:25:06,852
To tylko banda zawszonych złodziei samochodów!
538
01:25:10,939 --> 01:25:15,277
- Nic tu nie ma poza mapą Nowego Jorku.
- Jaja sobie robisz?
539
01:25:15,360 --> 01:25:17,946
Ten samochód jest napchany towarem.
540
01:25:18,030 --> 01:25:20,532
Zabierzcie go i rozłóżcie na czynniki pierwsze.
541
01:25:56,985 --> 01:25:59,404
Wyrwij.
542
01:26:03,116 --> 01:26:05,202
Nic tu nie ma, Jimmy.
543
01:26:33,188 --> 01:26:35,273
To wszystko jest jednolite.
544
01:27:09,015 --> 01:27:12,686
Nikt pod tym samochodem nie siedział,
od kiedy opuścił fabrykę.
545
01:27:12,769 --> 01:27:15,021
Czysty jak łza.
546
01:27:15,105 --> 01:27:17,441
Nie wierzę w to, Irv.
547
01:27:17,524 --> 01:27:19,735
Towar jest w tym samochodzie.
548
01:27:19,818 --> 01:27:22,237
No to go znajdź. Ja nie potrafię.
549
01:27:41,965 --> 01:27:44,301
Samochód zaginął wczorajszej nocy.
550
01:27:44,384 --> 01:27:47,220
Najpierw wysyłają nas na Przystań 1,
potem tutaj. Co teraz?
551
01:27:47,304 --> 01:27:49,806
Dlaczego zaparkował pan na nabrzeżu?
552
01:27:49,890 --> 01:27:54,352
Zatrzymał się pan na Manhattanie, a gubi
pan samochód na moście Brooklińskim?
553
01:27:54,436 --> 01:27:58,648
Monsieur Devereaux poszukuje lokalizacji
do filmu dla francuskiej telewizji.
554
01:27:58,732 --> 01:28:01,026
Pewnie zostawił samochód, żeby się rozejrzeć.
555
01:28:01,109 --> 01:28:05,280
Komendant główny policji powiedział nam,
że samochód jest w tym garażu.
556
01:28:05,363 --> 01:28:08,617
- Żądam natychmiastowego zwrotu.
- Trochę cierpliwości.
557
01:28:08,700 --> 01:28:10,786
Mamy tu 400 albo i 500 wozów dziennie.
558
01:28:10,869 --> 01:28:13,872
Monsieur Devereauxjest
ważnym gościem w waszym kraju.
559
01:28:13,955 --> 01:28:18,251
Pracuje przy pełnej współpracy waszego rządu.
560
01:28:18,335 --> 01:28:21,004
Oto list uwierzytelniający
z konsulatu francuskiego.
561
01:28:21,087 --> 01:28:26,218
Jeśli nie chce pan oglądać tego wjego
filmie, radzę szybko odnaleźć samochód.
562
01:28:27,344 --> 01:28:32,849
Tutaj nie wolno palić.
Czy mógłby pan zgasić papierosa?
563
01:28:48,323 --> 01:28:51,660
Ile ważył samochód, kiedy go przywieźliśmy, lrv?
564
01:28:58,458 --> 01:29:00,544
2180 kilo.
565
01:29:06,049 --> 01:29:08,635
Na pewno?
566
01:29:08,718 --> 01:29:12,681
Tyle ważył. 2180 kilo, kiedy go tu przywieźliśmy.
567
01:29:13,807 --> 01:29:17,352
Dokumenty fabryczne podają 2120.
568
01:29:18,854 --> 01:29:21,356
Cięższy o 60 kilo.
569
01:29:24,818 --> 01:29:28,029
A przy wyjeździe z Marsylii ważył 2175 kilo.
570
01:29:28,113 --> 01:29:32,117
Cały czas 60 kilo za dużo. Jimmy ma rację.
571
01:29:33,910 --> 01:29:37,539
Słuchaj, rozebrałem wszystko poza progami.
572
01:29:37,622 --> 01:29:39,749
No co jest, lrv. Co to za robota?
573
01:30:03,523 --> 01:30:05,859
Cholera.
574
01:30:07,068 --> 01:30:08,945
Sukinsyn.
575
01:30:09,029 --> 01:30:11,114
Dobra.
576
01:30:13,867 --> 01:30:17,203
To niedopuszczalne! Czekamy już cztery godziny.
577
01:30:17,412 --> 01:30:20,290
Moja cierpliwość się kończy.
578
01:30:20,373 --> 01:30:24,210
Mam go, Randy. Właśnie go przywieźli.
579
01:30:24,294 --> 01:30:26,963
- Który z panów to Devereaux?
- Ja, a co?
580
01:30:27,047 --> 01:30:31,176
Przepraszam pana, ale mamy tu tyle
samochodów i czasem trudno się połapać...
581
01:30:31,259 --> 01:30:34,554
- Znaczy, ma pan tu nasz samochód?
- Tak. Na zewnątrz.
582
01:30:34,638 --> 01:30:37,974
Ukradli go panu z ulicy?
583
01:30:38,058 --> 01:30:42,020
Będzie pan musiał uiścić opłatę za odholowanie.
584
01:30:42,103 --> 01:30:45,690
Mówiono mi, że to się zdarza w Nowym
Jorku, ale kto by się spodziewał...
585
01:30:45,774 --> 01:30:49,027
No tak, witamy w Nowym Jorku.
To pańska pierwsza wizyta?
586
01:30:49,110 --> 01:30:51,279
Tak. Gdzie jest mój samochód?
587
01:30:51,363 --> 01:30:57,327
O tutaj. Tym razem się panu upiekło.
Jest w doskonałym stanie.
588
01:30:57,410 --> 01:31:00,246
Żadnej ryski. Pan na pewno
ma czarujący styl życia.
589
01:31:22,185 --> 01:31:24,396
Henri.
590
01:31:32,487 --> 01:31:35,657
- Przyprowadziłeś wóz?
- Jest w garażu.
591
01:31:35,740 --> 01:31:38,201
- Śledzono cię?
- Nie wiem.
592
01:31:39,035 --> 01:31:41,037
Muszę cię prosić o kolejną przysługę...
593
01:31:41,246 --> 01:31:43,873
Nie wiem co się święci, ale mam już dość.
594
01:31:44,541 --> 01:31:50,672
Policja wie,
że przywiozłeś samochód do tego kraju.
595
01:31:50,880 --> 01:31:52,590
To cię robi wspólnikiem.
596
01:31:53,091 --> 01:31:57,637
Wspólnikiem czego? W co mnie wplątałeś?
597
01:31:57,846 --> 01:32:00,390
Prosiłeś mnie o przysługę.
Zrobiłem, o co prosiłeś.
598
01:32:00,598 --> 01:32:03,268
Ale teraz mnie wykorzystujesz.
599
01:32:03,476 --> 01:32:08,356
Nie chcę się w to więcej mieszać.
Żadnych przysług.
600
01:32:08,565 --> 01:32:12,444
Uspokój się. Zaufaj mi.
601
01:32:12,652 --> 01:32:15,196
To skomplikowana sytuacja,
602
01:32:15,405 --> 01:32:21,786
ale się rozwikła, jeśli zrobisz, co ci powiem.
603
01:32:21,995 --> 01:32:27,667
Henri, zarobisz na tym jeszcze więcej.
604
01:32:27,876 --> 01:32:29,919
Żegnaj, Alain.
605
01:35:58,503 --> 01:36:00,588
Idziemy!
606
01:36:02,715 --> 01:36:05,843
Nie zdziwiłbym się, gdyby mnie śledzono.
607
01:36:25,405 --> 01:36:28,866
- Do zobaczenia wieczorem u ojca.
- Dobrze.
608
01:37:29,427 --> 01:37:31,929
Zablokowali most!
609
01:37:58,331 --> 01:38:01,376
Tu policja. Jesteście okrążeni.
610
01:38:01,459 --> 01:38:03,961
wychodźcie z podniesionymi rękami.
611
01:38:04,045 --> 01:38:06,964
Mówi policja. Jesteście okrążeni.
612
01:39:04,981 --> 01:39:07,692
Strzelcie gazem!
613
01:39:18,035 --> 01:39:20,663
Wstrzymać ogień!
614
01:39:27,378 --> 01:39:29,380
Stój!
615
01:39:32,091 --> 01:39:35,011
Wychodzą. Wstrzymać ogień.
616
01:39:55,364 --> 01:39:58,075
Popeye. To ja, to ja.
617
01:40:08,419 --> 01:40:10,630
Żabojad nr 1 jest w tamtym pomieszczeniu.
618
01:40:55,132 --> 01:40:57,134
Rzuć to!
619
01:41:16,070 --> 01:41:18,155
Mulderig.
620
01:41:20,408 --> 01:41:22,493
Zastrzeliłeś Mulderiga.
621
01:41:23,494 --> 01:41:27,665
Ten sukinsyn tam jest. Widziałem go. Dorwę go.
622
01:42:02,617 --> 01:42:04,535
Weinstockowi wytoczono proces.
623
01:42:04,619 --> 01:42:06,579
Sprawę umorzono "z braku dowodów".
624
01:42:08,623 --> 01:42:11,917
Angie Boca - winna wykroczenia.
Wyrok w zawieszeniu.
625
01:42:13,961 --> 01:42:17,923
Lou Boca - winny planowania operacji i
posiadania narkotyków. Wyrok skrócono.
626
01:42:19,967 --> 01:42:24,597
Henri Devereaux - winny planowania
operacji. Odbył karę czterech lat więzienia.
627
01:42:26,641 --> 01:42:30,603
Alaina Charniera nigdy nie złapano.
Podobno mieszka we Francji.
628
01:42:32,647 --> 01:42:39,528
Detektywów Doyle'a i Russa przeniesiono
z Wydziału Narkotyków do innych zadań.