1
00:00:06,798 --> 00:00:07,841
ELEKTROWNIA ATOMOWA
2
00:00:11,177 --> 00:00:12,303
SZKOŁA PODSTAWOWA W SPRINGFIELD
3
00:00:15,098 --> 00:00:18,226
NIE BĘDĘ NAMAWIAŁ INNYCH DO LATANIA
4
00:00:25,483 --> 00:00:27,027
UWAGA
5
00:00:27,110 --> 00:00:28,987
MIESIĘCZNIK MAMY
PŁATKI KRUSTY'EGO
6
00:01:21,790 --> 00:01:24,250
Bart. Nie przeszkadzaj Martinowi
7
00:01:24,334 --> 00:01:25,710
w prezentacji wybranej książki.
8
00:01:25,919 --> 00:01:27,295
„Dobijacie mnie, rybki.
9
00:01:27,378 --> 00:01:28,379
Nigdy nie widziałem
10
00:01:28,463 --> 00:01:30,381
nikogo wspanialszego
11
00:01:30,548 --> 00:01:31,549
i bardziej szlachetnego.
12
00:01:31,883 --> 00:01:33,426
Zabij mnie.
13
00:01:33,635 --> 00:01:36,221
Mam w nosie, kto zabije kogo.
14
00:01:36,971 --> 00:01:42,227
Łowić ryby. Zabić byka.
Kochać się z kobietą.
15
00:01:42,936 --> 00:01:44,479
Żyć”.
16
00:01:45,313 --> 00:01:46,439
Dziękuję.
17
00:01:47,565 --> 00:01:49,275
Wspaniałe!
18
00:01:49,734 --> 00:01:54,114
Przez chwilę myślałam,
że jesteś Hemingwayem. Brawo, Martin.
19
00:01:54,405 --> 00:01:57,700
- Proszę mi mówić Papa.
- Keczupu między bułeczki, Papo?
20
00:01:57,909 --> 00:01:59,119
Dobrze, klaso.
21
00:01:59,244 --> 00:02:02,080
Mamy czas na jeszcze jedną prezentację.
Bart Simpson?
22
00:02:02,914 --> 00:02:05,333
Prezentacja na temat Wyspy Skarbów gotowa?
23
00:02:05,416 --> 00:02:10,380
Czy jest gotowa? Co za pytanie.
Koledzy, zaraz was olśnię.
24
00:02:11,297 --> 00:02:13,800
Jak już pani wspomniała,
25
00:02:13,883 --> 00:02:16,386
książka, którą przeczytałem,
nosi tytuł Wyspa Skarbów.
26
00:02:17,303 --> 00:02:19,180
Jest o… piratach.
27
00:02:19,889 --> 00:02:24,185
Piratach z przepaskami na oczach…
ze złotymi zębami…
28
00:02:24,936 --> 00:02:27,313
i z zielonymi ptakami na ramieniu.
29
00:02:29,274 --> 00:02:30,525
Wspomniałem już,
30
00:02:30,650 --> 00:02:33,486
że napisał ją Robert Louis Stevenson?
31
00:02:33,945 --> 00:02:36,197
Została wydana przez dobrych ludzi
z McGraw-Hill.
32
00:02:36,698 --> 00:02:40,451
Podsumowując, w Simpsonowej skali
od jednego do dziesięciu,
33
00:02:40,618 --> 00:02:41,953
gdzie dziesięć to najwięcej,
34
00:02:42,036 --> 00:02:46,666
jeden najmniej, a pięć to średnio,
ta książka dostaje dziewięć.
35
00:02:47,625 --> 00:02:50,336
Jakieś pytania? Nie? W takim razie usiądę.
36
00:02:50,545 --> 00:02:54,507
- Bart, przeczytałeś książkę?
- Proszę pani, czuję się urażony.
37
00:02:54,716 --> 00:02:56,593
To prezentacja
czy polowanie na czarownicę?
38
00:02:56,759 --> 00:03:00,763
To pewnie znasz imię tego pirata.
39
00:03:01,014 --> 00:03:03,725
Czarnobrody, Kapitan Nemo,
Kapitan Hak, Długi John Silver,
40
00:03:03,850 --> 00:03:04,851
Czarny Piotruś, Sinobrody.
41
00:03:05,059 --> 00:03:07,854
- Sinobrody?
- Siadaj, Bart. Zostań po lekcji.
42
00:03:10,190 --> 00:03:12,901
Od początku semestru twoje oceny
są coraz gorsze.
43
00:03:13,026 --> 00:03:14,861
- Wiesz o tym?
- Tak.
44
00:03:15,028 --> 00:03:17,280
Wiesz, że jutro jest sprawdzian
45
00:03:17,405 --> 00:03:18,907
- z historii Ameryki?
- Tak.
46
00:03:21,492 --> 00:03:22,744
Tak, proszę pani.
47
00:03:24,454 --> 00:03:27,040
- Tak, proszę pani.
- Bart, nawet mnie nie słuchasz.
48
00:03:27,123 --> 00:03:29,000
- Prawda?
- Słucham.
49
00:03:29,083 --> 00:03:30,376
To co powiedziałam?
50
00:03:31,669 --> 00:03:34,672
- Żebym się ogarnął?
- Udało ci się zgadnąć.
51
00:03:34,881 --> 00:03:36,174
SALON GIER
52
00:03:38,426 --> 00:03:42,555
A masz babciu! Kryć się do szafy.
Nie, śmiercionośne kulki na mole.
53
00:03:42,639 --> 00:03:43,765
Babcia mnie całuje.
54
00:03:43,932 --> 00:03:47,227
Dotarłeś do poziomu niewdzięcznego wnuka.
55
00:03:47,310 --> 00:03:49,687
Spróbuj ponownie, jeśli się odważysz.
56
00:03:50,230 --> 00:03:52,774
UCIECZKA Z DOMU BABCI
57
00:03:52,982 --> 00:03:54,484
Zaraz pójdę się uczyć.
58
00:03:57,779 --> 00:03:59,113
POHARATKA I ZDRAPEK
59
00:04:11,876 --> 00:04:15,713
Zupa gotowa! Pospieszcie się,
bo zrobi się kożuszek.
60
00:04:15,922 --> 00:04:17,340
Nie lubię kożuszku na zupie.
61
00:04:17,465 --> 00:04:19,968
Po kolacji siadam do nauki.
62
00:04:21,511 --> 00:04:23,221
Marge, podasz mi kolejne piwko?
63
00:04:23,304 --> 00:04:25,515
Zaraz, Homer. Lisa ma dobrą wiadomość.
64
00:04:25,640 --> 00:04:27,850
- Jego to nie obchodzi, mamo.
- Obchodzi.
65
00:04:28,101 --> 00:04:30,103
Ale to nie wyklucza popijania piwka.
66
00:04:30,603 --> 00:04:32,105
- Marge?
- Homer!
67
00:04:32,397 --> 00:04:34,357
- Mów, Lisa.
- No dobrze.
68
00:04:34,732 --> 00:04:36,651
Dostałam szóstkę z testu.
69
00:04:37,318 --> 00:04:43,199
Co? Naprawdę? Cóż za wspaniały dzień!
70
00:04:43,574 --> 00:04:44,742
Lisa, daj mi ten test.
71
00:04:44,909 --> 00:04:47,537
Przyczepię go na lodówce i…
72
00:04:48,955 --> 00:04:51,124
Skoro już tu jestem, to wezmę sobie piwo.
73
00:04:51,332 --> 00:04:53,793
Co to niby za pomysł?
Zakryłeś moją kartkę.
74
00:04:54,961 --> 00:04:56,713
Śmieszne, małe wąsiki.
75
00:04:57,171 --> 00:04:59,841
Przypomniałem sobie.
Leci Tydzień z Wielkim Gorylem.
76
00:04:59,924 --> 00:05:02,552
- Chodź, synku.
- Nie, tato. Muszę zacząć…
77
00:05:04,762 --> 00:05:08,349
Goryl Zdobywca to ich dziadek.
78
00:05:11,394 --> 00:05:13,771
Może jeszcze godzinka.
79
00:05:15,773 --> 00:05:16,649
KONIEC
80
00:05:16,899 --> 00:05:20,194
To niesprawiedliwe.
Tylko dlatego, że jest inny.
81
00:05:20,695 --> 00:05:22,488
Spadam do nauki.
82
00:05:23,531 --> 00:05:26,034
Zarywasz nockę? Do dzieła.
83
00:05:26,868 --> 00:05:29,412
W porządku. Zaczynajmy.
84
00:05:30,830 --> 00:05:32,999
„Rozdział pierwszy. Sen o wolności.
85
00:05:33,416 --> 00:05:37,378
Piętnastego września 1620 roku,
purytańscy separatyści
86
00:05:37,462 --> 00:05:42,967
z kościoła anglikańskiego,
część z Holandii, opuścili Plymouth.
87
00:05:45,887 --> 00:05:47,930
Zmierzali do…”
88
00:05:50,892 --> 00:05:53,478
Marge? Spójrz na to.
89
00:05:55,146 --> 00:05:57,607
Nasz tygrysek tak bardzo się stara.
90
00:05:58,066 --> 00:06:01,152
- Dlaczego mu nie wychodzi?
- Może jest trochę ograniczony.
91
00:06:03,613 --> 00:06:06,282
Bart, spóźnisz się na autobus.
92
00:06:08,076 --> 00:06:10,703
Siema Bart! Wyglądasz na spiętego.
93
00:06:10,953 --> 00:06:13,331
Hej, Otto. Mam ważny test,
ale się nie nauczyłem.
94
00:06:13,414 --> 00:06:15,041
Możesz spowodować wypadek, czy coś?
95
00:06:15,625 --> 00:06:17,835
Sorry, młody. Celowo nie mogę.
96
00:06:17,919 --> 00:06:19,629
Może ci się poszczęści.
97
00:06:20,213 --> 00:06:21,923
Nie ma co panikować.
98
00:06:22,465 --> 00:06:24,217
Muszę znaleźć kujona, wypytać go
99
00:06:24,300 --> 00:06:25,551
i już! Będzie dobrze.
100
00:06:29,597 --> 00:06:32,183
Patrz. Założę się, że nic nie umie.
101
00:06:32,266 --> 00:06:35,186
Teraz będzie się podlizywał,
żeby coś mu powiedzieć.
102
00:06:35,311 --> 00:06:38,189
- Jest żałosny.
- Dzień dobry, dziewczyny.
103
00:06:38,439 --> 00:06:39,565
Dzień dobry, Bart.
104
00:06:40,066 --> 00:06:43,069
Może się przepytamy przed sprawdzianem?
105
00:06:43,194 --> 00:06:46,739
Ja zaczynam.
Jak nazywał się statek kolonistów?
106
00:06:46,864 --> 00:06:48,324
Duch St. Louis.
107
00:06:48,533 --> 00:06:51,244
- Gdzie zacumowali?
- W słonecznym Acapulco.
108
00:06:51,327 --> 00:06:54,330
- Dlaczego opuścili Anglię?
- Przez wielkie szczury.
109
00:06:54,580 --> 00:06:56,749
Super! Historia ożyła.
110
00:07:00,795 --> 00:07:03,881
Jako twój naturalny wróg,
nie powinienem się tym przejmować,
111
00:07:03,965 --> 00:07:06,884
ale informacje z zakresu historii Ameryki,
112
00:07:07,009 --> 00:07:10,138
- które pozyskałeś, są błędne.
- To znaczy, że…
113
00:07:10,263 --> 00:07:12,557
Ślepy szympans z ołówkiem w zębach
114
00:07:12,640 --> 00:07:15,518
ma większe szanse na zdanie testu niż ty.
115
00:07:16,102 --> 00:07:17,478
Dzięki za mowę motywacyjną.
116
00:07:19,397 --> 00:07:21,983
Dobrze, weźcie jeden
i podajcie resztę do tyłu.
117
00:07:22,650 --> 00:07:23,651
W razie problemów…
118
00:07:23,734 --> 00:07:26,362
Myśl Simpson. W krytycznych sytuacjach
masz najlepsze pomysły.
119
00:07:29,740 --> 00:07:34,954
- Co znowu, Bart?
- Nic. Muszę… napisać… test.
120
00:07:46,007 --> 00:07:47,008
PIELĘGNIARKA
121
00:07:47,800 --> 00:07:48,968
Co się stało?
122
00:07:49,510 --> 00:07:53,806
- Ostry, kłujący ból w brzuchu.
- Słyszałam o tym.
123
00:07:54,932 --> 00:07:58,269
- Czujesz rwący ból w ramieniu?
- W obu.
124
00:07:58,603 --> 00:08:00,229
Chwilowe zaniki widzenia?
125
00:08:00,688 --> 00:08:03,149
Kto to powiedział? Podejdź bliżej.
126
00:08:06,319 --> 00:08:07,320
Tak, skarbie?
127
00:08:08,488 --> 00:08:12,408
Może jeszcze jedna dokładka.
Daj podwójny krem czekoladowy.
128
00:08:13,117 --> 00:08:16,078
Trzecia miska. Chyba już ci lepiej.
129
00:08:16,204 --> 00:08:17,497
Coś jeszcze?
130
00:08:19,207 --> 00:08:22,960
- Może telewizor?
- Oczywiście.
131
00:08:23,044 --> 00:08:25,254
- Co?
- Przynieś telewizor.
132
00:08:25,379 --> 00:08:27,173
Bart odzyskuje wzrok.
133
00:08:28,508 --> 00:08:31,344
Szkoda, że ja nie jestem chory.
134
00:08:31,928 --> 00:08:33,596
Każdy wie, że udajesz, Bart.
135
00:08:33,679 --> 00:08:35,598
To niech trzymają gębę na kłódkę.
136
00:08:35,681 --> 00:08:38,226
Prędzej czy później
i tak oblejesz ten test.
137
00:08:38,309 --> 00:08:40,394
O wszystkim pomyślałem.
138
00:08:41,687 --> 00:08:43,356
Milhouse, co mnie ominęło?
139
00:08:43,481 --> 00:08:46,192
Nic takiego. Lewis tak rozbawił Richarda,
że mu mleko poszło nosem.
140
00:08:46,651 --> 00:08:49,278
Co ty nie powiesz?
A jak tam test z historii?
141
00:08:49,403 --> 00:08:52,281
Łatwizna, tak?
Co dałeś w pierwszym?
142
00:08:53,908 --> 00:08:56,744
A w drugim? No tak.
143
00:09:00,206 --> 00:09:04,460
Proszę bardzo.
Będzie pani mile zaskoczona.
144
00:09:08,923 --> 00:09:11,759
Napisałeś gorzej niż Milhouse.
145
00:09:11,884 --> 00:09:15,179
Bart, ostrzegałam cię.
To była ostatnia szansa.
146
00:09:16,097 --> 00:09:19,517
Znają państwo naszego psychiatrę,
147
00:09:19,684 --> 00:09:21,811
- doktora J. Lorena Pryora.
- Cześć, doktorze.
148
00:09:23,020 --> 00:09:25,690
Sądzę, że to, z czym mamy do czynienia,
to klasyczny przypadek czegoś,
149
00:09:25,856 --> 00:09:28,859
co laicy nazywają
„strachem przed porażką”.
150
00:09:29,110 --> 00:09:31,571
W rezultacie Bart jest nieudacznikiem,
151
00:09:31,821 --> 00:09:36,951
a mimo to, jakby to ująć,
jest z tego dumny.
152
00:09:38,160 --> 00:09:41,330
Przyczyną trudności
może być jego słaba koncentracja…
153
00:09:49,338 --> 00:09:51,757
Oblał cztery ostatnie sprawdziany.
154
00:09:51,966 --> 00:09:54,468
- O czymś nam nie mówisz?
- Nie.
155
00:09:54,594 --> 00:09:58,139
Pozostali uczniowie robią postępy,
156
00:09:58,347 --> 00:09:59,640
tylko ty masz problemy.
157
00:09:59,765 --> 00:10:01,642
- Dlaczego?
- Nie wiem.
158
00:10:02,059 --> 00:10:07,857
To twoje wyniki: 55, 42, 26
i 12 ze stolic stanowych.
159
00:10:07,982 --> 00:10:11,235
Dobra! Nie ma się co czaić.
160
00:10:11,360 --> 00:10:13,946
Ja to wiem. Wy to wiecie.
Jestem głupi jak but.
161
00:10:14,113 --> 00:10:15,323
Myślicie, że mi się to podoba?
162
00:10:15,406 --> 00:10:17,867
Po prostu potrzebujesz więcej czasu,
żeby się rozwinąć.
163
00:10:18,075 --> 00:10:19,827
Gdyby to było takie łatwe.
164
00:10:20,077 --> 00:10:22,747
Chociaż to upokarzające
i emocjonalnie dewastujące,
165
00:10:22,872 --> 00:10:25,583
sugerowałbym, żeby Bart Simpson…
166
00:10:26,167 --> 00:10:27,918
powtórzył czwartą klasę.
167
00:10:28,085 --> 00:10:30,713
Co? Nie mogę zostać.
Poprawię się. Obiecuję.
168
00:10:31,130 --> 00:10:32,715
- Obiecanki cacanki.
- Jasne, bo uwierzę.
169
00:10:32,798 --> 00:10:36,010
Może to ci pomoże.
170
00:10:36,469 --> 00:10:37,970
Nie będzie tak źle, Bart.
171
00:10:38,054 --> 00:10:41,432
Mówię poważnie, nie będę powtarzał klasy.
Przysięgam, że się poprawię.
172
00:10:41,515 --> 00:10:45,353
Popatrzcie mi w oczy. Widzicie szczerość,
zdecydowanie i strach?
173
00:10:45,436 --> 00:10:49,023
Bóg mi świadkiem. Zdam do następnej klasy!
174
00:10:49,482 --> 00:10:52,568
A jak nie, to chociaż będziesz wyższy,
niż pozostali.
175
00:10:56,155 --> 00:10:59,533
Wysiadka z autobusu
albo zamilczcie na wieczność.
176
00:11:01,035 --> 00:11:02,870
Otto, wiesz, że cię szanuję.
177
00:11:02,995 --> 00:11:04,914
Pozwalasz nam obrzucać samochody śmieciami
178
00:11:05,039 --> 00:11:06,582
i próbować przewrócić autobus.
179
00:11:07,291 --> 00:11:11,253
Nigdy się nie przewrócił, skubaniec.
Do czego pijesz?
180
00:11:11,837 --> 00:11:14,715
Ostatnio nie zaliczyłem kilku testów.
181
00:11:15,549 --> 00:11:17,176
No i chcą, żebym powtórzył klasę,
182
00:11:17,259 --> 00:11:19,929
jeśli nie poprawię swojej sytuacji.
183
00:11:20,012 --> 00:11:22,556
Tylko tyle? Wyluzuj, młody.
184
00:11:22,640 --> 00:11:25,309
Może się okazać,
że to najlepsze, co cię spotka.
185
00:11:25,476 --> 00:11:28,854
Ja kiblowałem w czwartej klasie. Dwa razy.
186
00:11:29,188 --> 00:11:33,859
No i patrz. Jestem kierowcą autobusu.
187
00:11:34,819 --> 00:11:36,362
SZKOŁA PODSTAWOWA W SPRINGFIELD
188
00:11:36,529 --> 00:11:37,780
Sugerowałbym państwu,
189
00:11:37,863 --> 00:11:40,449
żeby Bart Simpson
powtórzył czwartą klasę…
190
00:11:40,533 --> 00:11:43,994
powtórzył czwartą klasę…
191
00:11:44,078 --> 00:11:47,832
Dobrze, klaso. Tematem zajęć
jest literatura światowa.
192
00:11:48,207 --> 00:11:51,544
Jak nazywał się pirat z Wyspy Skarbów?
193
00:11:51,919 --> 00:11:53,421
Bart Simpson?
194
00:11:53,713 --> 00:11:56,173
Proszę pani, mam wrzód,
195
00:11:56,382 --> 00:11:59,760
żona mnie męczy o nowy samochód
i jeszcze muszę iść do dentysty.
196
00:11:59,969 --> 00:12:02,388
Niech się pani przestanie czepiać
tego głupiego pirata.
197
00:12:02,972 --> 00:12:06,016
- To Długi John Silver, tato.
- Słyszałam wszystko.
198
00:12:06,267 --> 00:12:09,019
Obaj zostajecie po zajęciach.
199
00:12:10,312 --> 00:12:11,814
Dzięki, synek.
200
00:12:16,277 --> 00:12:19,780
Ej, weź podaj.
201
00:12:20,197 --> 00:12:23,701
- Rzuć piłkę, kujonie!
- Przepraszam, Bart.
202
00:12:24,118 --> 00:12:26,412
Nie znam się na tej grze.
203
00:12:26,579 --> 00:12:28,831
Nie chciałem wam przeszkadzać.
204
00:12:32,585 --> 00:12:35,254
Wracam do Moby Dicka.
205
00:12:36,630 --> 00:12:38,507
- Martin?
- Odzyskałeś piłkę.
206
00:12:38,632 --> 00:12:40,259
Nie mam nic cennego.
207
00:12:40,426 --> 00:12:42,511
Musisz mi pomóc w nauce.
208
00:12:42,636 --> 00:12:46,557
Na pewno potrzebujesz kogoś do pomocy,
209
00:12:46,640 --> 00:12:48,726
ale nie wiem, czemu akurat mnie.
210
00:12:48,851 --> 00:12:52,104
Mogę powiedzieć dzieciakom,
żeby przestali się z ciebie nabijać.
211
00:12:52,229 --> 00:12:54,398
Śmieją się ze mnie?
212
00:12:55,566 --> 00:12:58,486
Zawsze myślałem, że jestem lubiany.
213
00:12:58,694 --> 00:13:00,070
Nie jesteś. Patrz.
214
00:13:03,991 --> 00:13:09,205
A moje zdolności matematyczne,
lata dyżurów na korytarzach
215
00:13:09,330 --> 00:13:14,043
i konkursowe makiety
nic dla nich nie znaczą?
216
00:13:14,126 --> 00:13:15,461
Przyda ci się powtórka.
217
00:13:18,047 --> 00:13:20,549
Dobrze, masz rację, Bart.
218
00:13:20,716 --> 00:13:22,968
- Umowa stoi?
- Tak.
219
00:13:23,636 --> 00:13:26,639
Pokaż mi swoje stanowisko do nauki.
220
00:13:26,764 --> 00:13:28,265
- Stanowisko do nauki?
- Tak,
221
00:13:28,349 --> 00:13:31,769
twoje sanktuarium, gdzie chowasz się
przed wszystkim.
222
00:13:31,852 --> 00:13:34,480
Pod tym śmietnikiem jest biurko.
223
00:13:35,356 --> 00:13:39,360
Nie nada się.
Trzeba tu najpierw posprzątać.
224
00:13:39,485 --> 00:13:41,654
Przyda się też kilka paprotek.
225
00:13:41,737 --> 00:13:44,448
Każde miejsce pracy powinno mieć roślinki.
226
00:13:46,617 --> 00:13:48,118
- Nie.
- Nie?
227
00:13:48,202 --> 00:13:51,789
Tylko kujony siedzą z przodku.
Od teraz siadasz w ostatnim rzędzie.
228
00:13:51,956 --> 00:13:53,457
To tyczy się nie tylko autobusu.
229
00:13:53,582 --> 00:13:55,709
- Szkoły i kościoła też.
- Dlaczego?
230
00:13:55,793 --> 00:13:58,295
Żeby nikt nie widział, co robisz.
231
00:13:59,421 --> 00:14:01,215
Chyba rozumiem.
232
00:14:01,340 --> 00:14:03,384
Potencjał do psot
jest odwrotnie proporcjonalny
233
00:14:03,509 --> 00:14:05,803
do bliskości autorytetu.
234
00:14:05,928 --> 00:14:08,430
Tak, ale nie mów w ten sposób.
235
00:14:26,198 --> 00:14:28,409
ALGEBRA
RÓWNANIA KWADRATOWE
236
00:14:32,037 --> 00:14:33,873
NASZA PANI
237
00:14:47,344 --> 00:14:50,264
Jeszcze trochę,
a spróbujesz z prawdziwą książką.
238
00:14:54,560 --> 00:14:56,312
Kto by pomyślał, że wpychanie chłopaka
239
00:14:56,395 --> 00:14:58,772
do babskiej toalety to taka frajda.
240
00:14:58,898 --> 00:15:02,776
Ten krzyk, to upokorzenie,
no i to, że tym razem to nie byłem ja!
241
00:15:02,943 --> 00:15:04,695
Dawno nie czułem się taki pełny życia.
242
00:15:04,778 --> 00:15:06,989
Świetnie. Jutro mam sprawdzian,
243
00:15:07,072 --> 00:15:09,700
- a jeszcze nie zacząłem się uczyć…
- Kogo obchodzi jakiś test?
244
00:15:09,783 --> 00:15:13,370
- Życie jest za krótkie na sprawdziany!
- Mieliśmy umowę!
245
00:15:15,164 --> 00:15:17,958
Tamtego Martina już nie ma!
246
00:15:18,042 --> 00:15:20,419
Dalej chłopaki, chodźcie do salonu gier.
247
00:15:20,502 --> 00:15:22,713
- Super!
- Mega!
248
00:15:26,800 --> 00:15:28,302
WASZYNGTON POKONUJE RZEKĘ DELAWARE
249
00:15:31,764 --> 00:15:35,684
Bart? Powinieneś już spać.
250
00:15:37,394 --> 00:15:38,896
Beznadzieja.
251
00:15:42,066 --> 00:15:44,944
Szefie, to już chyba koniec.
252
00:15:45,319 --> 00:15:47,237
Nie jestem dobrym dzieckiem,
253
00:15:47,571 --> 00:15:51,784
ale jeśli jutro pójdę do szkoły,
to obleję test i będę powtarzał klasę.
254
00:15:52,242 --> 00:15:56,163
Potrzebuję tylko jednego dnia, Panie.
Potrzebuję Twojej pomocy.
255
00:15:56,372 --> 00:15:59,083
Jak trwoga, to do Boga.
256
00:15:59,166 --> 00:16:02,670
Strajk nauczycieli,
awaria elektrowni, śnieżyca.
257
00:16:02,795 --> 00:16:04,880
Cokolwiek, byle odwołali szkołę.
258
00:16:05,005 --> 00:16:09,927
Wiem, że proszę o zbyt wiele,
ale jeśli ktoś może to zrobić, to Ty.
259
00:16:10,010 --> 00:16:13,639
Z góry dziękuję,
Twój ziom, Bart Simpson.
260
00:16:32,700 --> 00:16:37,413
Budź się, Bart. Pobudka. Czas wstawać.
261
00:16:37,871 --> 00:16:41,500
- Nie.
- Wstawaj i zobacz, ile śniegu.
262
00:16:43,252 --> 00:16:45,629
Dzień dobry, świecie.
263
00:16:46,005 --> 00:16:50,300
Pobudka, mieszkańcy Springfield.
Tu Bill i Marty.
264
00:16:50,426 --> 00:16:51,885
Dwóch dorosłych facetów,
265
00:16:51,969 --> 00:16:53,554
którzy przepadają za sobą.
266
00:16:53,762 --> 00:16:54,930
Mamy dobre wiadomości
267
00:16:55,264 --> 00:16:56,765
dla miłośników śniegu.
268
00:16:57,933 --> 00:17:00,811
Elektrownia, gazownia
i wodociągi będą dzisiaj zamknięte.
269
00:17:00,978 --> 00:17:02,688
Nie zapomnij o elektrowni atomowej, Bill.
270
00:17:02,813 --> 00:17:04,982
- Proszę.
- Też jest zamknięta.
271
00:17:05,357 --> 00:17:06,442
Tak jest!
272
00:17:06,608 --> 00:17:10,112
Teraz wiadomość dla najmłodszych,
czekaliście na to.
273
00:17:10,320 --> 00:17:14,867
Szkoły w naszym hrabstwie…
Nie mogę czytać. Tak się ekscytuję.
274
00:17:15,951 --> 00:17:17,202
Szkoły będą…
275
00:17:17,411 --> 00:17:18,412
- Proszę.
- …zamknięte!
276
00:17:18,537 --> 00:17:19,872
Tak jest!
277
00:17:23,792 --> 00:17:25,085
- Wracaj…
- Czapka!
278
00:17:29,798 --> 00:17:32,259
Zrób sobie przerwę, jak zmarzniesz.
279
00:17:32,843 --> 00:17:35,095
Słyszałam cię wczoraj, Bart.
280
00:17:35,262 --> 00:17:38,432
Modliłeś się o to.
Twoje modlitwy zostały wysłuchane.
281
00:17:38,932 --> 00:17:42,519
Nie jestem teologiem. Nie wiem kim
ani czym jest Bóg.
282
00:17:42,603 --> 00:17:46,190
Wiem tylko, że może zdziałać więcej
niż mama i tata razem wzięci,
283
00:17:46,315 --> 00:17:49,485
- a ty jesteś mu coś winien.
- Masz rację.
284
00:17:49,943 --> 00:17:53,572
Prosiłem o cud i go dostałem.
Muszę iść się uczyć.
285
00:17:58,786 --> 00:18:01,371
Nic mnie nie omija. Odmrożone uszy.
286
00:18:01,622 --> 00:18:03,999
Wciąganie tych głupich sanek na górkę
za każdym razem.
287
00:18:04,333 --> 00:18:05,542
To takie fajne?
288
00:18:20,015 --> 00:18:21,683
Nie bawiłam się tak od lat.
289
00:18:23,352 --> 00:18:26,814
- Mam cię.
- Ty, hultaju.
290
00:18:27,022 --> 00:18:29,608
Nigdy się nie cofam
przed bitwą na śnieżki.
291
00:18:29,817 --> 00:18:32,277
- Smithers, rzucaj bez rozkazu.
- Oczywiście.
292
00:18:37,449 --> 00:18:40,327
„Ogłaszam ten dzień
293
00:18:40,452 --> 00:18:44,832
Dniem Śniegu, najwspanialszym dniem
w dziejach Springfield”.
294
00:19:09,064 --> 00:19:10,816
Muszę się uczyć!
295
00:19:15,070 --> 00:19:17,573
„Rozdział szósty. Cztery dni w Filadelfii.
296
00:19:17,656 --> 00:19:20,450
Pierwszy kongres kontynentalny
miał trudne zadanie.
297
00:19:20,576 --> 00:19:22,828
Czy delegaci dojdą do porozumienia,
298
00:19:22,953 --> 00:19:24,830
które poprą wszyscy Amerykanie?”
299
00:19:25,247 --> 00:19:27,958
Uważamy te prawdy za oczywiste…
300
00:19:28,083 --> 00:19:31,378
„Uważamy te prawdy za oczywiste”.
301
00:19:31,628 --> 00:19:32,963
Wszyscy ludzie są równi.
302
00:19:33,505 --> 00:19:34,506
„Wszyscy ludzie są równi”.
303
00:19:34,673 --> 00:19:36,008
Dzięki temu
304
00:19:36,091 --> 00:19:38,635
zyskują prawa niezbywalne i należne…
305
00:19:38,719 --> 00:19:41,346
Patrzcie, pada śnieg!
306
00:19:41,555 --> 00:19:44,349
- W połowie lipca?
- To cud.
307
00:19:44,683 --> 00:19:47,686
Towarzysze, wynalazłem coś fajnego. Sanki!
308
00:19:51,440 --> 00:19:52,900
Patrzcie!
309
00:19:52,983 --> 00:19:55,569
John Hancock pisze swoje imię na śniegu!
310
00:20:00,282 --> 00:20:03,327
Chcesz powtarzać klasę? Skup się!
311
00:20:13,003 --> 00:20:14,630
Nara, psze pani.
312
00:20:18,383 --> 00:20:21,553
Bart, oddaj kartkę. Czas minął.
313
00:20:22,804 --> 00:20:24,681
Mogłaby pani teraz sprawdzić?
314
00:20:24,765 --> 00:20:28,227
Dobrze. Tylko wezmę czerwony pisak.
315
00:20:34,316 --> 00:20:36,902
Bart, masz 59 punktów. Kolejna pała.
316
00:20:37,236 --> 00:20:39,738
Nie, jak to?
317
00:20:39,947 --> 00:20:43,951
Wiem, wiem. Kolejny rok razem,
to będzie piekło.
318
00:20:50,457 --> 00:20:51,792
O co chodzi?
319
00:20:51,875 --> 00:20:54,670
Myślałam, że przyzwyczaiłeś się do pał.
320
00:20:54,878 --> 00:20:56,546
Nic pani nie rozumie.
321
00:20:57,005 --> 00:21:00,509
Naprawdę się starałem.
322
00:21:00,634 --> 00:21:01,843
No już.
323
00:21:02,552 --> 00:21:06,098
Dałem z siebie wszystko,
a i tak dostałem pałę.
324
00:21:06,181 --> 00:21:11,853
- Ale to dość mocna jedynka.
- Kogo ja oszukuję? Jestem porażką.
325
00:21:14,731 --> 00:21:16,817
Wiem, jak czuł się Jerzy Waszyngton,
326
00:21:16,900 --> 00:21:19,987
kiedy poddał Francuzom
Fort Necessity w 1754.
327
00:21:20,070 --> 00:21:22,572
- Co?
- No wie pani, 1754,
328
00:21:22,698 --> 00:21:24,283
słynna porażka z Francuzami.
329
00:21:25,033 --> 00:21:26,910
Bart, masz rację.
330
00:21:27,244 --> 00:21:28,870
- No i?
- Właśnie pokazałeś,
331
00:21:28,954 --> 00:21:31,498
że potrafisz wykorzystać wiedzę
w praktyce, a taka metafora
332
00:21:31,623 --> 00:21:35,502
i wyrafinowana aluzja zasługują
na dodatkowy punkt na teście.
333
00:21:35,627 --> 00:21:37,004
Tak będzie sprawiedliwie.
334
00:21:37,212 --> 00:21:39,923
- Czyli zdałem?
- Ledwo.
335
00:21:40,841 --> 00:21:45,512
Zdałem, mam dwóję na szynach. Zdałem!
336
00:21:47,014 --> 00:21:50,892
Zdałem! Naciągana dwója!
337
00:21:51,018 --> 00:21:56,106
Zdałem! Dwója!
338
00:21:57,441 --> 00:21:59,776
Pocałowałem nauczycielkę!
339
00:22:06,199 --> 00:22:08,368
- Jesteśmy z ciebie dumni.
- Dzięki, tato.
340
00:22:08,577 --> 00:22:11,330
Ale część tej dwói zawdzięczam Bogu.
341
00:23:05,384 --> 00:23:07,386
Napisy: Karolina Olobry