1
00:00:06,756 --> 00:00:11,177
PLUCIE KULKAMI Z PAPIERU
TO NIE WOLNOŚĆ SŁOWA
2
00:00:14,139 --> 00:00:15,932
UWAGA
3
00:00:16,016 --> 00:00:18,101
MIESIĘCZNIK MAMY
PŁATKI KRUSTY’EGO
4
00:00:53,303 --> 00:00:56,306
Głupia, śmieciowa poczta.
„Możliwe, że już wygrałeś”.
5
00:00:56,473 --> 00:00:57,724
Ta, wygraj to.
6
00:00:57,891 --> 00:00:59,976
„Świetna wiadomość
dla Homera Simpsoya”.
7
00:01:00,727 --> 00:01:02,187
Upewnię się, że to dostanie.
8
00:01:02,353 --> 00:01:03,730
Za jak głupiego mnie mają?
9
00:01:04,898 --> 00:01:06,232
Czek?
10
00:01:06,900 --> 00:01:08,860
Milion dolarów.
11
00:01:09,319 --> 00:01:10,403
Jestem bogaty!
12
00:01:14,032 --> 00:01:16,326
BANK
„TO NIE KASA OSZCZĘDNOŚCIOWO-KREDYTOWA”
13
00:01:16,493 --> 00:01:19,913
Panie Simpson, zapewniam pana.
Tego czeku nie da się negocjować.
14
00:01:20,080 --> 00:01:22,999
Tak? A co sprawia,
że jest pan tak cholernie pewny?
15
00:01:23,124 --> 00:01:25,960
Widzi pan, tu jest napisane „Nic, nic”
oraz „To nie czek.
16
00:01:26,211 --> 00:01:28,171
Wartość w gotówce: jedna dwudziesta centa.
17
00:01:28,338 --> 00:01:29,547
Nie honorować, panie bankowcu”.
18
00:01:29,714 --> 00:01:30,965
Zamknij się.
19
00:01:31,508 --> 00:01:33,760
Czułem, że to zbyt piękne,
by było prawdziwe.
20
00:01:33,927 --> 00:01:37,263
Za każdym razem jak dostajesz milion,
coś udaremnia transakcję.
21
00:01:37,430 --> 00:01:39,891
Myślę, że prawdziwe czeki
nie mają wykrzykników.
22
00:01:40,225 --> 00:01:42,727
Przynajmniej dostaliśmy
darmową próbkę Reading Digest.
23
00:01:42,936 --> 00:01:46,523
Marge, nigdy w życiu nie czytałem magazynu
i teraz nie zacznę.
24
00:01:46,940 --> 00:01:48,650
Hej, kreskówka!
25
00:01:48,817 --> 00:01:49,943
KIERUJĄCA PANI HAPS
26
00:01:50,110 --> 00:01:52,362
„Zawsze chciałeś kompaktowe, mój drogi”.
27
00:01:53,446 --> 00:01:56,324
- Czyż to nie prawda?
- Nie, to nie jest prawda, Homer.
28
00:01:56,574 --> 00:01:59,536
Kobiety jeżdżą bezpieczniej
od mężczyzn. To dobrze udokumentowane.
29
00:01:59,702 --> 00:02:02,497
Marge, kreskówki nie mają żadnego
głębokiego znaczenia.
30
00:02:02,664 --> 00:02:05,291
To tylko głupie rysunki
rozśmieszające w prosty sposób.
31
00:02:07,127 --> 00:02:08,169
NA BERMUDACH JAK W BANKU?
32
00:02:08,336 --> 00:02:10,797
Hej, Einstein, odłóż swoje czytanie,
czas na lunch.
33
00:02:10,964 --> 00:02:12,549
- Nie, miłego.
- Nie chcesz jeść?
34
00:02:12,841 --> 00:02:14,425
Co zrobiłeś? Zmniejszyłeś żołądek?
35
00:02:14,592 --> 00:02:16,928
Jak pisze Tołstoj
w Cytatach do zacytowania:
36
00:02:17,095 --> 00:02:20,557
„Proszę udzielić mi lekcji,
a czarny chleb może pan sobie zachować”.
37
00:02:20,723 --> 00:02:23,268
- Co to za mól książkowy, Smithers?
- Homer Simpson.
38
00:02:23,434 --> 00:02:25,478
Simpson? Bardzo dziwne.
39
00:02:26,146 --> 00:02:28,898
Opis jego stanowiska
wyraźnie mówi o analfabecie.
40
00:02:29,232 --> 00:02:32,152
Teraz powracamy do Troya McClure’a
i Delores Montenegro
41
00:02:32,443 --> 00:02:33,820
w Kaznodziei z łopatą.
42
00:02:33,987 --> 00:02:36,990
Ale irygacja może uratować twych ludzi,
wodzu Uśmiechnięty Niedźwiedziu.
43
00:02:37,157 --> 00:02:39,450
Marge, patrz, jak się gapią
w idiotyczne pudełko.
44
00:02:39,617 --> 00:02:42,579
Broń Boże, by kiedyś przeczytali coś,
co rozwinie ich umysły.
45
00:02:42,745 --> 00:02:45,081
Z pewnością upodobałeś sobie ten magazyn.
46
00:02:45,248 --> 00:02:49,711
To nie jest jeden magazyn, Marge,
oni biorą setki magazynów,
47
00:02:50,003 --> 00:02:52,547
odfiltrowują syf i zostawiają ci coś,
48
00:02:52,714 --> 00:02:54,674
co pasuje akurat do przedniej kieszeni.
49
00:02:59,512 --> 00:03:01,139
Te dzieci nie wiedzą, co tracą.
50
00:03:03,558 --> 00:03:05,602
- Tato!
- Co jest nie tak, koleś?
51
00:03:05,894 --> 00:03:09,272
Usiądziemy wszyscy jak rodzina
i posłuchamy inspirującej historii
52
00:03:09,439 --> 00:03:10,607
o przetrwaniu w dziczy.
53
00:03:11,441 --> 00:03:12,859
„Wtedy usłyszałem dźwięk,
54
00:03:13,401 --> 00:03:15,320
którego boją się wszyscy odkrywcy Arktyki:
55
00:03:15,778 --> 00:03:18,656
bezlitosny szczek lwa morskiego”.
56
00:03:19,073 --> 00:03:20,074
Zostanie zabity!
57
00:03:20,491 --> 00:03:23,995
Homer, oczywiście, że wyszedł z tego żywy,
skoro napisał artykuł.
58
00:03:24,204 --> 00:03:25,330
Nie bądź taka…
59
00:03:26,414 --> 00:03:27,665
masz rację.
60
00:03:31,878 --> 00:03:35,340
Homie, odłóż swój magazyn na minutę.
61
00:03:37,008 --> 00:03:38,843
Pomyślałam,
że może chciałbyś się przytulić.
62
00:03:39,177 --> 00:03:40,303
To mi o czymś przypomniało.
63
00:03:40,929 --> 00:03:43,139
„Siedem sposobów,
by dodać małżeństwu pikanterii”.
64
00:03:44,807 --> 00:03:47,685
Marge. „Masz niezłe ciało
65
00:03:48,353 --> 00:03:50,605
i jeśli chciałabyś zobaczyć mnie w stroju,
66
00:03:50,772 --> 00:03:51,940
wystarczy poprosić”.
67
00:03:52,232 --> 00:03:53,566
Dziękuję, Homie.
68
00:03:55,109 --> 00:03:57,278
Klopsowe ludziki!
69
00:03:58,613 --> 00:04:00,240
Skąd wzięłaś na to pomysł, mamo?
70
00:04:00,406 --> 00:04:01,491
A jak myślicie?
71
00:04:01,658 --> 00:04:04,869
To cacko nigdy nie poprowadzi cię źle,
a było darmowe. Darmowe!
72
00:04:05,161 --> 00:04:06,788
Uczyniło nasze życie bogatszym.
73
00:04:08,122 --> 00:04:13,378
Wygraj wycieczkę VIP do Waszyngtonu.
Wszystko opłacone.
74
00:04:13,795 --> 00:04:15,255
To dla dzieci.
75
00:04:15,755 --> 00:04:16,965
Czekaj, tato!
76
00:04:18,466 --> 00:04:19,717
Konkurs esejów.
77
00:04:19,884 --> 00:04:20,885
PATRIOCI JUTRA
78
00:04:21,052 --> 00:04:24,430
Dzieci poniżej lat 12, 300 słów,
niesamowicie proamerykańskie.
79
00:04:24,597 --> 00:04:25,807
Brzmi interesująco.
80
00:04:25,974 --> 00:04:28,935
Bart, może to coś,
co ty też chciałbyś zrobić?
81
00:04:29,102 --> 00:04:30,436
To fajny pomysł, mamo,
82
00:04:30,603 --> 00:04:33,106
ale oboje wiemy,
że trzeba stawiać na tego kucyka.
83
00:04:33,231 --> 00:04:34,732
JAK PROJEKT STAJE SIĘ PRAWEM
84
00:04:34,899 --> 00:04:38,861
Co powiedziałby Ben Franklin,
gdyby dziś żył?
85
00:04:39,445 --> 00:04:40,697
Powiedziałby…
86
00:04:42,448 --> 00:04:43,741
wymyśl lepsze rozpoczęcie.
87
00:04:43,908 --> 00:04:46,202
- Jak idzie, kochanie?
- Nie za dobrze.
88
00:04:46,369 --> 00:04:49,831
Gdy ja się tak zacinałam,
wybierałam się na przejażdżkę rowerem.
89
00:04:50,123 --> 00:04:51,916
Dzieci jeszcze jeżdżą na rowerze?
90
00:04:52,083 --> 00:04:53,334
- Tak!
- Nie wiem.
91
00:04:53,501 --> 00:04:56,212
Myślałam, że może rowery już nie są cool.
92
00:04:56,796 --> 00:04:59,173
Dzieci dalej używają tego słowa? „Cool”?
93
00:04:59,340 --> 00:05:00,591
Tak, mamo!
94
00:05:00,758 --> 00:05:02,885
LAS PAŃSTWOWY W SPRINGFIELD
95
00:05:03,011 --> 00:05:05,179
PALENIE NAPRAWDĘ MNIE WYPALA!
96
00:05:08,683 --> 00:05:11,769
Dobra, Ameryko, zainspiruj mnie.
97
00:05:14,522 --> 00:05:16,357
Bielik amerykański.
98
00:05:22,405 --> 00:05:24,198
Dzięki za przywiezienie mnie na konkurs.
99
00:05:24,365 --> 00:05:25,366
WETERANI POPULARNYCH WOJEN
100
00:05:25,533 --> 00:05:27,577
Dla tego magazynu
zrobię wszystko, kochanie.
101
00:05:27,702 --> 00:05:28,745
KONKURS ESEJÓW
102
00:05:28,911 --> 00:05:31,748
„Jeśli musisz, to spal tę flagę,
ale nim to zrobisz,
103
00:05:31,914 --> 00:05:33,666
lepiej spal parę innych rzeczy.
104
00:05:34,083 --> 00:05:36,044
Lepiej spal swą koszulę i swe spodnie.
105
00:05:36,336 --> 00:05:38,588
Nie zapomnij spalić
swego telewizora i auta.
106
00:05:38,796 --> 00:05:41,215
Nie zapomnij też spalić swego domu,
107
00:05:41,382 --> 00:05:44,844
bo żadna z tych rzeczy nie mogłaby istnieć
bez sześciu białych pasów,
108
00:05:45,303 --> 00:05:48,681
siedmiu czerwonych pasów
i cholernej ilości gwiazd”.
109
00:05:49,640 --> 00:05:51,851
- Dziękuję bardzo.
- Tak! Racja, cholera!
110
00:05:56,230 --> 00:05:57,857
Przepis na wolny kraj:
111
00:05:58,024 --> 00:06:01,152
„Zmieszać szklankę wolności
z trzema łyżeczkami sprawiedliwości.
112
00:06:01,319 --> 00:06:04,906
Dodać jeden poinformowany elektorat
i dobrze polać wetem”.
113
00:06:06,866 --> 00:06:10,161
„Nie mam kręgosłupa.
Cykam się, że aż trzęsę brzuchem.
114
00:06:10,495 --> 00:06:12,663
Jestem Amerykaninem, który nie głosuje”.
115
00:06:14,332 --> 00:06:18,378
„Wmieszać dwie szklanki kontroli,
dla równowagi hojnie posypać tolerancją”.
116
00:06:20,380 --> 00:06:23,466
„Ding, dong. Dźwięki Dzwona Wolności.
117
00:06:23,883 --> 00:06:26,594
Ding, wolność. Dong, możliwości.
118
00:06:26,969 --> 00:06:30,681
Ding, wspaniałe szkoły.
Dong, wysokiej jakości szpitale”.
119
00:06:32,767 --> 00:06:36,896
„Gorącego lipcowego dnia 1776 roku,
gdy narodziła się Ameryka,
120
00:06:37,063 --> 00:06:38,481
drzewa w lesie Springfield
121
00:06:38,648 --> 00:06:41,275
były maluteńkimi sadzonkami
drżącymi w stronę słońca.
122
00:06:41,692 --> 00:06:43,569
Tak jak one były żywione
przez matkę ziemię,
123
00:06:43,778 --> 00:06:46,239
tak też nasz młody naród odnalazł siłę
124
00:06:46,406 --> 00:06:49,117
w prostych ideałach równości
i sprawiedliwości.
125
00:06:49,617 --> 00:06:53,538
Kto by pomyślał, że tak wspaniałe dęby
tak potężnego narodu mogły urosnąć
126
00:06:53,704 --> 00:06:56,541
z czegoś tak delikatnego, tak czystego”.
127
00:06:57,208 --> 00:06:58,251
Dziękuję.
128
00:06:59,377 --> 00:07:00,628
ORYGINALNOŚĆ: 10
SZOWINIZM: 10
129
00:07:00,878 --> 00:07:01,879
Co sądzisz?
130
00:07:02,046 --> 00:07:04,632
Dobre. Trochę za dobre jak na ośmiolatkę.
131
00:07:04,882 --> 00:07:07,385
Zdaje mi się, że wyczuwam
delikatny zapach tatusia.
132
00:07:09,220 --> 00:07:10,847
Panie Simpson, chciałabym zadać panu
133
00:07:11,013 --> 00:07:12,974
parę pytań o esej pana córki.
134
00:07:13,474 --> 00:07:15,476
- Liso, wybaczysz nam?
- Dobrze.
135
00:07:16,727 --> 00:07:18,980
„My, narzut USA”?
Co to było, do cholery?
136
00:07:19,480 --> 00:07:20,815
Jest pan pisarzem?
137
00:07:22,191 --> 00:07:23,860
Interesuje się pan polityką czy rządem?
138
00:07:25,945 --> 00:07:27,572
Interesuje się pan czymkolwiek?
139
00:07:29,824 --> 00:07:31,284
Może pan dotknąć swego nosa?
140
00:07:35,371 --> 00:07:37,874
Liso, po spotkaniu z twoim tatą
141
00:07:38,040 --> 00:07:40,793
zdecydowałam przyznać ci
dodatkowe pięć punktów.
142
00:07:40,960 --> 00:07:41,961
Gratulacje.
143
00:07:42,128 --> 00:07:44,088
Polecisz z rodziną do Waszyngtonu.
144
00:07:45,631 --> 00:07:49,302
Kto by pomyślał,
że czytanie i pisanie się opłaci?
145
00:07:57,101 --> 00:07:58,603
Słucham, co mogę panu przynieść?
146
00:07:58,769 --> 00:08:02,565
Karty do gry, notatnik, aspirynę, zestaw
do szycia, przypinkę pilota,
147
00:08:02,732 --> 00:08:04,859
patyczek w kształcie śmigła, maskę na oczy
148
00:08:05,026 --> 00:08:06,861
i wszystko inne, co mi się należy.
149
00:08:07,069 --> 00:08:08,154
Zobaczę, co mogę zrobić.
150
00:08:13,367 --> 00:08:14,452
Stewardzie!
151
00:08:14,911 --> 00:08:17,538
Chłopcze, z pewnością chciałbyś
zobaczyć kokpit.
152
00:08:17,705 --> 00:08:18,915
O tak!
153
00:08:19,332 --> 00:08:22,668
A ten drążek sterowny jest
jak kierownica twego roweru trójkołowego.
154
00:08:22,960 --> 00:08:25,004
Chcesz zobaczyć, gdzie wieszamy płaszcze?
155
00:08:25,171 --> 00:08:26,839
Dziękuję, wolę nacisnąć ten guzik.
156
00:08:27,840 --> 00:08:28,966
Nie!
157
00:08:30,343 --> 00:08:31,677
Wszyscy zginiemy!
158
00:08:32,887 --> 00:08:35,515
MIĘDZYNARODOWY PORT LOTNICZY
WASZYNGTON-DULLES
159
00:08:36,807 --> 00:08:40,144
Patrz, Marge, ten gościu ma
to samo nazwisko, co my.
160
00:08:40,311 --> 00:08:41,395
Taksi!
161
00:08:42,939 --> 00:08:45,107
Patrz, Homer, urząd podatkowy.
162
00:08:45,733 --> 00:08:46,776
URZĄD PODATKOWY
163
00:08:46,943 --> 00:08:49,320
Sam się okrzycz.
164
00:08:49,779 --> 00:08:52,698
No i jesteśmy, dzieci. Watergate!
165
00:09:03,960 --> 00:09:04,961
Ej!
166
00:09:06,045 --> 00:09:07,421
Patrz, Homer!
167
00:09:07,672 --> 00:09:12,051
Dają ci czepek do kąpieli,
żel do ciała i szlafroki.
168
00:09:12,802 --> 00:09:15,471
I powitalną miętówkę na poduszce.
169
00:09:15,763 --> 00:09:19,392
Łyżka do butów. Zupełnie jak w filmach.
170
00:09:19,809 --> 00:09:23,813
But wchodzi, but wychodzi…
171
00:09:24,021 --> 00:09:26,023
but wchodzi, but wychodzi.
172
00:09:26,941 --> 00:09:27,984
Ej, pierwsze łóżkowanie.
173
00:09:28,150 --> 00:09:30,319
Nie ma czegoś takiego, Bart.
174
00:09:30,486 --> 00:09:31,571
Właśnie to wymyśliłeś.
175
00:09:31,737 --> 00:09:33,364
No dobra, to które chcesz?
176
00:09:33,614 --> 00:09:36,742
Chcę to.
177
00:09:36,909 --> 00:09:39,245
Serio? Chcesz to?
178
00:09:39,495 --> 00:09:41,122
Całe twoje. Jakkolwiek chcesz.
179
00:09:41,289 --> 00:09:43,249
- Czemu? Co z nim nie tak?
- Nic.
180
00:09:43,499 --> 00:09:44,875
Dobrej nocy, Liso.
181
00:09:45,042 --> 00:09:46,586
- Nie, serio. Co?
- Nic.
182
00:09:46,752 --> 00:09:48,963
- Co z nim zrobiłeś?
- Nic.
183
00:09:49,130 --> 00:09:50,214
Mamo!
184
00:09:50,339 --> 00:09:51,173
GODZ. 2.00
185
00:09:54,093 --> 00:09:56,846
Cholerna miętówka powitalna! Halo?
186
00:09:57,013 --> 00:09:58,931
Dzień dobry, tu pana budzenie.
187
00:09:59,098 --> 00:10:02,143
Budzenie? Jest druga w nocy.
188
00:10:02,310 --> 00:10:03,311
Sorki, grubasie.
189
00:10:07,398 --> 00:10:08,566
Darmowe jedzenie?
190
00:10:08,691 --> 00:10:10,401
WITAMY FINALISTÓW
„LAKONICZNOŚĆ JEST… MĄDRA”
191
00:10:10,568 --> 00:10:12,445
Liso, jestem Faith Crowley,
192
00:10:12,862 --> 00:10:14,697
redaktor patriotyczna Reading Digest.
193
00:10:15,197 --> 00:10:16,657
Uwielbiam wasz magazyn.
194
00:10:16,824 --> 00:10:19,327
Moja ulubiony dział to
„Jak zwiększyć swą siłę słowa”.
195
00:10:19,493 --> 00:10:22,538
To coś jest naprawdę, naprawdę…
196
00:10:23,497 --> 00:10:24,790
- dobre.
- Dobrze.
197
00:10:24,957 --> 00:10:28,169
Liso, chcę, byś poznała
paru innych finalistów.
198
00:10:28,502 --> 00:10:30,296
To Trong Van Dinh i Maria Dominguez.
199
00:10:30,463 --> 00:10:31,464
- Cześć.
- Cześć.
200
00:10:31,631 --> 00:10:34,050
Maria jest krajową mistrzynią literowania,
201
00:10:34,383 --> 00:10:37,428
a Trong wygrał zarówno
konkurs talentów Westinghouse,
202
00:10:37,720 --> 00:10:40,514
jak i konkurs
futbolu amerykańskiego dla dzieci.
203
00:10:40,723 --> 00:10:42,725
Czy ktoś z was miał jakikolwiek problem
204
00:10:42,892 --> 00:10:44,560
przez swoje wybitne umiejętności?
205
00:10:45,061 --> 00:10:46,103
Chyba tak.
206
00:10:46,437 --> 00:10:48,189
Ja też.
207
00:10:49,732 --> 00:10:51,609
To specjalne plakietki VIP.
208
00:10:51,942 --> 00:10:54,111
Wejdziecie do miejsc,
których inni turyści nie zwiedzają.
209
00:10:54,278 --> 00:10:56,405
Proszę pani, a co oznacza „I”?
210
00:10:56,572 --> 00:10:57,573
Important – ważna.
211
00:10:58,282 --> 00:10:59,367
A „V”?
212
00:10:59,659 --> 00:11:00,660
Very – bardzo.
213
00:11:01,535 --> 00:11:03,329
- Ostatnie pytanie.
- Person – osoba.
214
00:11:05,289 --> 00:11:07,500
Jeszcze raz, co to było „I”?
215
00:11:07,750 --> 00:11:09,251
BRAK OPINII, JA NIE MAM ZARZUTÓW
216
00:11:09,418 --> 00:11:10,503
WSZYSTKO JEST OK
217
00:11:10,586 --> 00:11:11,712
KRĘGIELNIA W BIAŁYM DOMU
218
00:11:12,421 --> 00:11:15,966
„Tutaj Richard Nixon rozegrał
ciągiem 300 gier w kręgle”.
219
00:11:16,133 --> 00:11:17,259
Ta, jasne.
220
00:11:17,802 --> 00:11:21,013
Łazienka prezydencka.
221
00:11:24,767 --> 00:11:25,810
No wie pani!
222
00:11:25,976 --> 00:11:27,144
Barbara Bush!
223
00:11:27,770 --> 00:11:29,897
Macie te przeklęte plakietki.
224
00:11:30,439 --> 00:11:31,482
Okej.
225
00:11:31,691 --> 00:11:34,735
Tę wannę zainstalowano w 1894 roku.
226
00:11:37,697 --> 00:11:39,031
Pieniądze.
227
00:11:42,284 --> 00:11:43,577
Uważaj, wodzu.
228
00:11:44,078 --> 00:11:47,081
Drukujemy ponad
18 milionów banknotów dziennie, ludzie.
229
00:11:47,581 --> 00:11:51,961
A gdybyście się zastanawiali – nie,
nie rozdajemy darmowych próbek.
230
00:11:54,588 --> 00:11:55,965
Parszywy, skąpy kraj.
231
00:11:56,048 --> 00:11:57,633
MUZEUM LOTNICTWA
I PRZESTRZENI KOSMICZNEJ
232
00:12:02,012 --> 00:12:04,306
Bart, wyłaź ze Spirit of St. Louis!
233
00:12:09,520 --> 00:12:10,646
Co jest takie zabawne?
234
00:12:13,107 --> 00:12:14,483
Dorośnij, Marge!
235
00:12:16,569 --> 00:12:18,904
Kongresmenie,
to las państwowy w Springfield.
236
00:12:19,655 --> 00:12:22,324
Ogólnie to chcemy go wyciąć.
237
00:12:22,658 --> 00:12:24,577
Jak pokazuje
interpretacja naszego artysty,
238
00:12:24,744 --> 00:12:27,580
jest on pełen wiekowej roślinności,
która jedynie starzeje się i gnije.
239
00:12:28,247 --> 00:12:31,083
I wtedy wchodzi nasza firma wycinkowa,
by przerzedzić go z rupieci.
240
00:12:31,250 --> 00:12:32,835
Całość jest częścią naturalnego… cyklu.
241
00:12:33,002 --> 00:12:36,756
Jesteś strasznym lobbystą, Jerry.
Chciałbym dać ci zezwolenie na wycinkę,
242
00:12:36,922 --> 00:12:40,885
naprawdę, ale to nie jest jak
zakopywanie toksycznych odpadów.
243
00:12:41,093 --> 00:12:43,220
Ludzie zauważą, że te drzewa zniknęły.
244
00:12:45,222 --> 00:12:46,766
Kongresmenie, tu się robi niezręcznie.
245
00:12:48,350 --> 00:12:50,770
Nigdy nie wiem, jak to sformułować.
246
00:12:51,604 --> 00:12:53,397
- Po prostu chciałbym…
- Zaoferować mi łapówkę?
247
00:12:58,986 --> 00:12:59,987
Co jest?
248
00:13:00,154 --> 00:13:02,364
Chodzi o dziewczynkę ze Springfield,
która napisała esej.
249
00:13:02,573 --> 00:13:03,616
Mogą być dobre zdjęcia.
250
00:13:03,783 --> 00:13:05,951
- Jasne, dobra.
- To gdzieżeśmy…
251
00:13:06,494 --> 00:13:10,498
Nie tutaj. Mam takie małe miejsce
do tych… spraw.
252
00:13:10,664 --> 00:13:11,916
Zadzwoń do mnie wieczorem.
253
00:13:12,124 --> 00:13:15,336
Cześć. Ty to pewnie Lisa Simpson.
254
00:13:15,586 --> 00:13:17,630
- Dzień dobry panu.
- Liso, jesteś człowiekiem czynu.
255
00:13:17,838 --> 00:13:18,839
Kto wie?
256
00:13:19,006 --> 00:13:21,091
Może kiedyś będziesz kongresmenką
albo senatorką.
257
00:13:21,258 --> 00:13:23,135
Mamy sporo senatorek, wiesz?
258
00:13:23,302 --> 00:13:24,637
Tylko dwie. Sprawdziłam.
259
00:13:26,096 --> 00:13:28,265
Bystra jesteś. Co powiesz na parę zdjęć?
260
00:13:31,268 --> 00:13:33,229
Zdjęcia z brzdącem
zawsze działają w wygwizdowie.
261
00:13:34,605 --> 00:13:35,648
„NIGDY ZBYT ZABIEGANY…”
262
00:13:35,815 --> 00:13:38,651
Czy to nie urocze?
To właśnie polityk, któremu zależy.
263
00:13:38,818 --> 00:13:41,695
Jeśli kiedykolwiek zagłosuję, to na niego.
264
00:13:47,034 --> 00:13:48,077
Mamo?
265
00:13:48,911 --> 00:13:52,206
Liso, do konkursu trzy godziny.
266
00:13:52,498 --> 00:13:53,791
Zbyt się ekscytuję, by spać.
267
00:13:53,999 --> 00:13:56,085
Są chętni na mauzoleum
Winifred Beecher Howe?
268
00:13:56,252 --> 00:13:58,838
- Kto to?
- Wczesna bojowniczka o prawa kobiet.
269
00:13:59,088 --> 00:14:01,841
Dowodziła powstaniem mopowym w 1910 roku.
270
00:14:02,007 --> 00:14:05,052
Potem pojawiła się na bardzo niepopularnej
75-centowej monecie.
271
00:14:06,554 --> 00:14:09,139
Okej, ale nie wiecie, co tracicie.
272
00:14:09,431 --> 00:14:11,600
WOLNOŚĆ, PRAWDA, SPRAWIEDLIWOŚĆ
273
00:14:15,729 --> 00:14:20,150
„Wyprasuję wasze koszule, gdy sprasujecie
nierówności w waszym prawie pracy”.
274
00:14:20,401 --> 00:14:21,735
Amen, siostro.
275
00:14:23,237 --> 00:14:24,655
Mówiłem, że nikt tu nie zawitał.
276
00:14:25,865 --> 00:14:28,617
Bob, jak stoimy z lasem w Springfield?
277
00:14:28,951 --> 00:14:30,369
Dostanę zezwolenie na wycinkę?
278
00:14:31,787 --> 00:14:35,624
Pozwól, że powiem to tak, Jerry.
Uwaga, drzewo!
279
00:14:40,713 --> 00:14:41,755
Ale suczka.
280
00:14:50,222 --> 00:14:54,184
KORZENIE DEMOKRACJI AUTORSTWA LISY SIMPSON
281
00:14:57,730 --> 00:15:01,775
Jak miałabym teraz przeczytać mój esej?
Nie wierzę w swoje własne słowa.
282
00:15:06,155 --> 00:15:08,449
Szczery Abraham, on pokaże mi drogę.
283
00:15:14,163 --> 00:15:16,498
- Panie Lincolnie…
- Panie Lincolnie, potrzebuję porady.
284
00:15:17,207 --> 00:15:18,959
Co mogę zrobić,
by uczynić ten kraj lepszym?
285
00:15:19,209 --> 00:15:22,421
- Czy to dobry czas, by kupić dom?
- Mój mały nie chce dokładnie myć zębów.
286
00:15:22,588 --> 00:15:23,964
Będę dobrze wyglądał z wąsem?
287
00:15:24,131 --> 00:15:27,217
Próbowałem użyć terpentyny,
ale to tylko pogorszyło sprawę.
288
00:15:31,138 --> 00:15:32,264
Panie Lincolnie,
289
00:15:32,431 --> 00:15:36,268
nazywam się Lisa Simpson i mam problem!
290
00:15:39,521 --> 00:15:43,275
Panie Jefferson, nazywam się Lisa Simpson
i mam problem.
291
00:15:43,525 --> 00:15:46,654
Znam twój problem.
W Mauzoleum Lincolna był za duży tłum.
292
00:15:46,820 --> 00:15:49,573
- Przepraszam, po prostu…
- Nikt nigdy do mnie nie przychodzi.
293
00:15:49,865 --> 00:15:50,866
Ale nie winię ich.
294
00:15:51,033 --> 00:15:54,954
Nie stoję za niczym ważnym,
tylko deklaracją niepodległości,
295
00:15:55,120 --> 00:15:58,248
- zakupem Luizjany, stolikami…
- Może powinnam pójść.
296
00:15:58,415 --> 00:15:59,667
Zastałam pana w złym momencie.
297
00:15:59,833 --> 00:16:03,295
Czekaj! Nie idź, proszę.
Zaczynam się czuć taki samotny.
298
00:16:24,441 --> 00:16:27,069
Trzeba powiedzieć prawdę.
299
00:16:35,452 --> 00:16:37,705
Rudy, mój człowieku, jesteś cudotwórcą.
300
00:16:37,997 --> 00:16:39,415
Pańskie pranie.
301
00:16:39,832 --> 00:16:40,833
RACHUNEK
NAPIWEK
302
00:16:41,041 --> 00:16:42,793
Proszę bardzo.
Kup sobie coś fajnego.
303
00:16:43,168 --> 00:16:45,921
- Dziękuję!
- Bart, jesteś gotowy, by iść…
304
00:16:47,047 --> 00:16:48,382
Ja cię obsłużę!
305
00:16:48,549 --> 00:16:51,343
Nim mnie zabijesz, pamiętaj,
że wszystkie koszty wycieczki są opłacone.
306
00:16:55,264 --> 00:16:56,348
PATRIOCI JUTRA
BANKIET NAGRÓD
307
00:16:56,515 --> 00:16:58,976
Deficytowy rag
O tak, deficytowy rag
308
00:16:59,226 --> 00:17:01,228
Te luki budżetowe
To dwunastocyfrowy ciężar, szlag
309
00:17:01,395 --> 00:17:04,106
Mówię wam
Z tego deficytu
310
00:17:04,273 --> 00:17:05,774
Narobili pełno syfu
311
00:17:05,941 --> 00:17:07,818
To deficytowy rag
312
00:17:08,318 --> 00:17:09,319
Dziękuję!
313
00:17:09,737 --> 00:17:13,157
- Gość jest okropny.
- Wiem, kochanie, ale siedź cicho.
314
00:17:13,240 --> 00:17:14,783
WITAMY PATRIOTÓW JUTRA
315
00:17:14,950 --> 00:17:17,536
Witam wszystkich na rozdaniu nagród.
316
00:17:17,953 --> 00:17:20,330
Chciałabym przedstawić
nasze dystyngowane jury,
317
00:17:20,497 --> 00:17:22,416
które wybierze zwycięzcę
naszego stypendium.
318
00:17:22,791 --> 00:17:25,711
Były wielki zawodnik drużyny Redskins,
Alonzo Flowers,
319
00:17:26,086 --> 00:17:28,839
wieloletni kandydat małej partii,
Wilson DeFarge,
320
00:17:29,256 --> 00:17:33,677
młody stażysta w senacie, Brad Fletcher,
konsultantka od cery, Rowena,
321
00:17:33,844 --> 00:17:36,513
i bogaty powsinoga, Chilton Gaines.
322
00:17:37,931 --> 00:17:40,934
Naszą pierwszą eseistką będzie
Lisa Simpson.
323
00:17:41,810 --> 00:17:43,729
Liso?
324
00:17:48,233 --> 00:17:49,234
No i jest.
325
00:17:49,526 --> 00:17:51,862
Lisa Simpson przeczyta teraz swój esej.
326
00:17:52,279 --> 00:17:54,907
Chciałabym przeczytać inny esej,
jeśli mogę.
327
00:17:56,450 --> 00:17:57,493
Dobrze.
328
00:17:59,536 --> 00:18:04,458
„Miasto Waszyngton zbudowano
na stojącym bagnie jakieś 200 lat temu
329
00:18:04,625 --> 00:18:06,543
i niewiele się zmieniło.
330
00:18:06,960 --> 00:18:09,671
Śmierdziało wtedy, i śmierdzi i teraz.
331
00:18:09,838 --> 00:18:12,591
Do dziś cuchnący smród korupcji
332
00:18:12,758 --> 00:18:13,926
unosi się w powietrzu…”
333
00:18:15,344 --> 00:18:16,637
Super! Zamieszanie.
334
00:18:19,515 --> 00:18:22,101
„…a biorącego łapówkę widziałam
nikogo innego,
335
00:18:22,309 --> 00:18:24,645
jak samego czcigodnego Boba Arnolda.
336
00:18:25,813 --> 00:18:27,272
Ale nie martw się, kongresmenie.
337
00:18:27,481 --> 00:18:29,566
Możesz kupić wszystkie głosy,
jakie potrzebujesz,
338
00:18:29,733 --> 00:18:31,360
swoimi brudnymi pieniędzmi,
339
00:18:31,527 --> 00:18:35,197
a powstanie naród zjednoczony dolarem
340
00:18:35,364 --> 00:18:38,617
z wolnością
i sprawiedliwością dla nikogo”.
341
00:18:44,039 --> 00:18:46,291
Senatorze,
jest problem na konkursie esejów.
342
00:18:46,458 --> 00:18:47,668
Chłopcze, jestem zajęty.
343
00:18:47,835 --> 00:18:50,212
Mała dziewczynka traci wiarę w demokrację.
344
00:18:50,379 --> 00:18:51,755
Dobry Boże!
345
00:18:52,214 --> 00:18:56,468
KONGRES USA
BIURO BOBA ARNOLDA
346
00:18:57,094 --> 00:19:00,472
Kongresmenie, chcemy wiercić w głowie
Teddy’ego Roosevelta, by szukać ropy.
347
00:19:00,639 --> 00:19:03,517
Jakiego Teddy’ego?
348
00:19:04,893 --> 00:19:08,063
Kongresmenie, jesteś aresztowany.
349
00:19:09,439 --> 00:19:12,651
KWATERA GŁÓWNA FBI
350
00:19:12,860 --> 00:19:15,154
- Szybko pracujesz.
- Pracuję dla wujka Sama.
351
00:19:15,737 --> 00:19:17,906
IZBA REPREZENTANTÓW STANÓW ZJEDNOCZONYCH
352
00:19:18,365 --> 00:19:21,451
Będziemy teraz głosować
nad izbowym projektem ustawy 1022.
353
00:19:21,910 --> 00:19:23,829
Wydalenie Boba Arnolda.
354
00:19:23,996 --> 00:19:26,039
Panie mówco, zupełnie popieram projekt,
355
00:19:26,206 --> 00:19:29,209
ale czy nie powinniśmy
dodać poprawkę o podwyżce dla nas?
356
00:19:29,459 --> 00:19:30,460
Nie!
357
00:19:30,794 --> 00:19:34,381
BIAŁY DOM
358
00:19:34,548 --> 00:19:37,217
To powinno ucieszyć moich szefów.
359
00:19:37,384 --> 00:19:38,385
Pana szefów?
360
00:19:38,552 --> 00:19:41,805
Tak, całe 250 milionów mych szefów.
361
00:19:42,806 --> 00:19:45,517
CENTRUM KENNEDY’EGO
362
00:19:45,642 --> 00:19:48,061
Gdy moja rodzina przybyła do tego kraju
cztery miesiące temu,
363
00:19:48,395 --> 00:19:50,814
zupełnie nie znaliśmy angielskiego
i nie mieliśmy pieniędzy.
364
00:19:51,190 --> 00:19:55,110
Dziś mamy sieć centrów wyważania kół
w całym kraju.
365
00:19:55,569 --> 00:19:58,572
Gdzie, jeśli nie w Ameryce
lub może Kanadzie,
366
00:19:58,906 --> 00:20:01,366
nasza rodzina mogłaby znaleźć taką szansę?
367
00:20:01,742 --> 00:20:04,203
Dlatego zawsze, gdy widzę gwiazdy i pasy,
368
00:20:04,536 --> 00:20:08,248
zawsze będzie mi się przypominać
to wspaniałe słowo: flaga.
369
00:20:10,250 --> 00:20:13,545
Będzie krótka przerwa,
podczas której jury ujmie wyniki w tabeli.
370
00:20:14,546 --> 00:20:16,548
Co w ciebie wstąpiło, Liso?
371
00:20:16,757 --> 00:20:19,176
Właśnie, twoja poprzednia mowa
była nieco milsza dla tłumu.
372
00:20:19,509 --> 00:20:20,552
Przepraszam, tato.
373
00:20:20,802 --> 00:20:23,889
Nie umiałam w miły sposób powiedzieć,
że Ameryka jest beznadziejna.
374
00:20:24,097 --> 00:20:25,140
KONGRES CZYŚCI IZBĘ
375
00:20:25,307 --> 00:20:27,684
Wydanie specjalne!
Glina przymyka zgniłego polityka!
376
00:20:27,851 --> 00:20:29,144
Daj mi jedną.
377
00:20:29,978 --> 00:20:33,232
„Uwięziony kongresmen staje się
nowo nawróconym chrześcijaninem”.
378
00:20:33,440 --> 00:20:36,235
Nie wierzę. System działa.
379
00:20:37,319 --> 00:20:39,947
Szuraniec do luki cenowej
Jesteśmy w kłopotów serii się niekończącej
380
00:20:40,113 --> 00:20:42,991
Tworząc lukę cenową,
Szuraj, panie, o tak
381
00:20:43,158 --> 00:20:44,618
On już śpiewał tę piosenkę.
382
00:20:44,785 --> 00:20:48,163
Nie, tamto było o luce budżetowej.
To jest o luce cenowej.
383
00:20:49,748 --> 00:20:51,708
A teraz moment prawdy.
384
00:20:52,167 --> 00:20:55,837
Czy zwycięskim esejem będzie
„Bulgocz dalej, och, tyglu narodów”…
385
00:20:57,130 --> 00:20:58,632
„Wznieś lampę wysoko, zielona damo”…
386
00:21:00,175 --> 00:21:01,760
„W Ameryce spoko życie”…
387
00:21:02,928 --> 00:21:05,305
czy „Szambo w rzece Potomak”?
388
00:21:05,514 --> 00:21:08,392
Szambo!
389
00:21:08,558 --> 00:21:10,143
A zwycięzcą jest…
390
00:21:11,061 --> 00:21:14,231
„W Ameryce spoko życie”
autorstwa Tronga Van Dinha.
391
00:21:19,403 --> 00:21:22,698
Panno Crowley,
dziękuję za ten przerośnięty czek.
392
00:21:22,906 --> 00:21:25,826
Chciałbym podzielić się tym zaszczytem
ze wszystkimi kolegami eseistami.
393
00:21:26,201 --> 00:21:31,248
W szczególności z dzielną Lisą Simpson,
której płomienna mowa przypomniała nam,
394
00:21:31,415 --> 00:21:34,293
że ceną wolności jest wieczna czujność.
395
00:21:34,960 --> 00:21:36,086
Dajcie jej czek!
396
00:21:38,630 --> 00:21:39,965
Mówiłem na poważnie.
397
00:21:40,632 --> 00:21:43,510
Pozwólcie, że opowiem
Wam o Lisie S.
398
00:21:43,760 --> 00:21:46,680
Małą, ośmioletnią bowiem
Łowczynią skandali jest
399
00:21:46,888 --> 00:21:48,473
Oszusta złapała
Porządnie go ukarała
400
00:21:48,640 --> 00:21:50,142
Całości dokonała w jeden dzień
401
00:21:50,309 --> 00:21:53,603
Ja bym to nazwał, panie
Wiecznym czuwaniem
402
00:21:54,688 --> 00:21:55,731
Bart!
403
00:21:56,273 --> 00:21:58,900
Lis, nauczyłaś mnie,
by wstawiać się za tym, w co wierzę.
404
00:22:54,456 --> 00:22:56,458
Napisy: Paweł Stabik