1 00:00:06,756 --> 00:00:11,261 TUPECIK DYREKTORA TO NIE FRISBEE 2 00:00:14,389 --> 00:00:16,016 UWAGA 3 00:00:16,099 --> 00:00:17,976 MIESIĘCZNIK MAMY PŁATKI KRUSTY’EGO 4 00:00:57,640 --> 00:00:58,892 Oko tygrysa, Bart! 5 00:00:59,976 --> 00:01:00,852 Oko… 6 00:01:03,229 --> 00:01:06,900 - Zatrzymałem piłkę. - A ja zrobiłem komuś krzywdę. 7 00:01:09,069 --> 00:01:11,071 Nie było łatwo wybrać jednego z was, 8 00:01:11,196 --> 00:01:14,324 który za darmo pojedzie na obóz piłkarsko-aktorski Pelego. 9 00:01:14,741 --> 00:01:18,161 Brawa i gratulacje dla Nelsona. 10 00:01:20,038 --> 00:01:23,083 Dzięki, tato. A nie mówiłem? 11 00:01:26,503 --> 00:01:29,255 Chodź, Bart, wkradniemy się do kina na film dla dorosłych. 12 00:01:29,506 --> 00:01:31,341 Nazywa się Barton Fink. 13 00:01:31,591 --> 00:01:34,385 Nie mogę. Powiedziałem tacie, że na niego zaczekam. 14 00:01:35,011 --> 00:01:36,679 Barton Fink! 15 00:01:36,888 --> 00:01:40,391 Barton Fink! 16 00:01:43,186 --> 00:01:46,689 Homerze, jedziemy do moich sióstr. Pamiętaj, żeby odebrać Barta. 17 00:01:46,981 --> 00:01:48,483 Zadzieram kiecę i lecę. 18 00:01:49,275 --> 00:01:51,528 ZADZIERAM KIECĘ I LECĘ WYRAŻENIE 19 00:01:52,862 --> 00:01:53,947 Co mówiłaś, Marge? 20 00:02:00,120 --> 00:02:03,748 To może być tata. To kombiak z bagażnikiem dachowym. 21 00:02:04,457 --> 00:02:06,626 Jestem kobietą, usłysz mój ryk 22 00:02:06,793 --> 00:02:09,087 Ile mnie jest nie zliczysz w mig 23 00:02:09,337 --> 00:02:13,466 Wiem już zbyt dużo By dalej coś udawać 24 00:02:30,150 --> 00:02:31,776 Tato, gdzie jesteś? 25 00:02:33,570 --> 00:02:36,531 Już dziś w Skrzydłach… Kogo to obchodzi? 26 00:02:42,495 --> 00:02:44,164 To nie jest śmieszne! 27 00:02:47,125 --> 00:02:52,714 Homerze Simpsonie. Odbierz Barta. 28 00:02:55,925 --> 00:03:00,722 Atrab zreibdo. 29 00:03:00,805 --> 00:03:03,266 Co ci mówiliśmy o pisaniu po ścianach? 30 00:03:03,558 --> 00:03:04,726 Marsz do pokoju! 31 00:03:05,810 --> 00:03:08,438 ODBIERZ BARTA 32 00:03:10,773 --> 00:03:14,611 Po szesnastu wybitnych sezonach wierni z Green Bay 33 00:03:14,694 --> 00:03:18,198 żegnają Bryana Bartletta Starra. 34 00:03:18,948 --> 00:03:21,034 Cały czas mam wrażenie, że o czymś zapomniałem. 35 00:03:21,159 --> 00:03:23,620 Bart! 36 00:03:23,870 --> 00:03:25,163 NIGDY O TOBIE NIE ZAPOMNIMY, BART 37 00:03:25,246 --> 00:03:28,249 Bart! 38 00:03:29,042 --> 00:03:29,918 Bart! 39 00:03:30,460 --> 00:03:32,253 Nie słyszę własnych myśli. 40 00:03:33,129 --> 00:03:34,505 Co ja miałem zrobić? 41 00:03:34,797 --> 00:03:37,091 Odbierz Barta. 42 00:03:37,508 --> 00:03:40,053 Pobierz farta? Co to do cholery znaczy? 43 00:03:49,812 --> 00:03:51,731 Bart! 44 00:03:55,276 --> 00:03:56,361 Dlaczego? 45 00:03:56,819 --> 00:03:58,363 Jak? 46 00:03:58,905 --> 00:04:00,490 Kiedy? 47 00:04:01,282 --> 00:04:02,325 Który? 48 00:04:03,326 --> 00:04:04,244 Bart! 49 00:04:06,829 --> 00:04:08,957 Tato, nie masz się czym chwalić! 50 00:04:09,457 --> 00:04:12,502 - Hej, sąsiedzie, widać ci co nieco. - Przymknij się, Flanders. 51 00:04:17,090 --> 00:04:19,592 Hej, chłopie. Jak tam trening? 52 00:04:26,933 --> 00:04:29,143 Bart. Synu? 53 00:04:30,603 --> 00:04:33,231 To w ramach przeprosin. 54 00:04:38,861 --> 00:04:42,323 Wiem, że jesteś na mnie wściekły. Ja też jestem trochę zły. 55 00:04:42,699 --> 00:04:45,285 Możemy tu siedzieć i bez końca próbować ustalić, 56 00:04:45,368 --> 00:04:48,162 kto zapomniał odebrać kogo, 57 00:04:48,621 --> 00:04:51,582 ale uznajmy, że wina leży po obu stronach i na tym koniec. 58 00:04:55,795 --> 00:04:58,047 Może chcesz się przytulić? 59 00:04:59,048 --> 00:05:00,300 Dobry wieczór, Nowy Jorku. 60 00:05:02,385 --> 00:05:06,764 Kiedy Lorne zaoferował mi rolę gospodarza, spytałem: „Dlaczego ja?”. 61 00:05:08,766 --> 00:05:13,813 Co prawda, właśnie debiutuję w filmie z Marvinem Haglerem i Tovą Borgnine. 62 00:05:16,899 --> 00:05:17,775 Się wie! 63 00:05:22,405 --> 00:05:24,699 W każdym razie czeka was prawdziwe widowisko. 64 00:05:25,199 --> 00:05:28,619 Tak naprawdę ostatnie pół godziny to totalny chłam. 65 00:05:30,288 --> 00:05:31,289 Wrócimy po przerwie. 66 00:05:36,336 --> 00:05:37,837 SZALONA WTORKOWA NOC 67 00:05:38,838 --> 00:05:40,423 Joe Piscopo był lepszy. 68 00:05:41,049 --> 00:05:41,924 Straciłeś ojca? 69 00:05:43,217 --> 00:05:44,594 Nigdy już nie wróci, prawda? 70 00:05:44,802 --> 00:05:46,721 - Może wróci. - Wiesz, że nie. 71 00:05:47,096 --> 00:05:49,057 Ale Starsi Bracia mogą ci pomóc. 72 00:05:50,933 --> 00:05:51,809 STARSI BRACIA 73 00:05:54,520 --> 00:05:55,646 Czy to Starsi Bracia? 74 00:05:55,897 --> 00:06:00,318 Nazywam się Bart Simpson. Nie mam ojca. 75 00:06:00,693 --> 00:06:05,740 Czas na kolejny odcinek Rodziny Wielkouchów. 76 00:06:06,240 --> 00:06:07,658 Kochanie, wróciłem! 77 00:06:08,493 --> 00:06:11,204 Mam pełno wosku w uszach. Lepiej je wyczyszczę. 78 00:06:12,455 --> 00:06:14,082 Co nie? 79 00:06:17,251 --> 00:06:19,504 Ten skecz trwa jeszcze 12 minut. 80 00:06:22,298 --> 00:06:23,216 AGENCJA STARSZYCH BRACI 81 00:06:23,299 --> 00:06:26,427 Ostatni raz widziałeś ojca sześć lat temu? 82 00:06:26,511 --> 00:06:29,389 Zostawił mnie w rynsztoku, żeby śmieciarz mnie znalazł. 83 00:06:29,764 --> 00:06:33,559 - Okropna historia. - Ależ ty jesteś dzielny. 84 00:06:36,062 --> 00:06:39,065 Tak wyjątkowy przypadek wymaga kogoś wyjątkowego. 85 00:06:47,198 --> 00:06:49,117 - Bart Simpson? - To ja. 86 00:06:49,700 --> 00:06:52,995 Jestem Tom. Wskakuj. 87 00:06:56,749 --> 00:06:59,210 Tata Barta naprawdę wziął się za siebie. 88 00:06:59,794 --> 00:07:03,047 - Bart wcale się nie gniewa. - Powiedział, że jesteś złym ojcem. 89 00:07:03,297 --> 00:07:06,968 W młodzieżowym slangu zły znaczy dobry, 90 00:07:07,218 --> 00:07:09,637 a twerkowanie oznacza rytmiczne poruszanie pupą. 91 00:07:09,929 --> 00:07:11,180 Pozwól, że zademonstruję. 92 00:07:11,347 --> 00:07:15,351 Nie. Myślę, że powinieneś porozmawiać z Bartem o… Dobry Boże! 93 00:07:15,560 --> 00:07:17,728 SUMA: 378 DOLARÓW I 53 CENTY 94 00:07:19,063 --> 00:07:21,691 Czy możesz mi wyjaśnić, dlaczego rachunek jest tak wysoki? 95 00:07:22,400 --> 00:07:25,445 To ten wysyłkowy klub muzyczny. Pierwszych dziewięć płyt za centa. 96 00:07:26,112 --> 00:07:27,864 A potem podnieśli ceny. 97 00:07:30,450 --> 00:07:33,995 To niesprawiedliwe. 98 00:07:34,328 --> 00:07:39,584 Ktoś wydzwonił 300 dolarów na połączenia z jednym numerem. 99 00:07:39,667 --> 00:07:42,295 - „Gorąca Linia Coreya”. - To nie ja. 100 00:07:45,882 --> 00:07:47,008 Liso! 101 00:07:47,175 --> 00:07:49,343 HALO! TU GORĄCA LINIA COREYA! DLACZEGO ONA NIE DZWONI? 102 00:07:50,803 --> 00:07:52,763 Dlaczego nie spytałaś nas o zgodę? 103 00:07:53,055 --> 00:07:53,973 Spytałam. 104 00:07:54,682 --> 00:07:56,309 - Tato, czy mogę… - Tak, tak. 105 00:07:57,727 --> 00:07:59,562 Wiem, przez co właśnie przechodzisz. 106 00:08:00,021 --> 00:08:01,689 W młodości podobał mi się Bobby Sherman. 107 00:08:01,772 --> 00:08:03,232 NIEGROŹNI CHŁOPCY TIMMY I JEGO BABCIA 108 00:08:09,197 --> 00:08:11,741 Najważniejsze, żebyś przestała tam wydzwaniać. 109 00:08:12,158 --> 00:08:15,995 Obiecuję, że nigdy już nie zobaczysz tego numeru na bilingu. 110 00:08:19,457 --> 00:08:21,083 Bobby Sherman? 111 00:08:24,545 --> 00:08:27,089 STADION W SPRINGFIELD PONIEDZIAŁEK – DZIEŃ POMIDORA 112 00:08:29,884 --> 00:08:30,843 ŁADUJ BROŃ! 113 00:08:31,135 --> 00:08:32,011 Ładuj broń! 114 00:08:32,470 --> 00:08:36,140 - Tata zabierał cię na mecze bejsbolowe? - Nie, wolał blackjacka. 115 00:08:36,516 --> 00:08:38,976 Postawił wszystkie nasze oszczędności na jedną kartę. 116 00:08:40,895 --> 00:08:42,063 - Dziewiętnaście. - Dobieram. 117 00:08:42,146 --> 00:08:43,147 - Dwadzieścia. - Dobieram. 118 00:08:43,397 --> 00:08:44,440 - Dwadzieścia jeden. - Dobieram. 119 00:08:44,524 --> 00:08:45,483 Dwadzieścia dwa. 120 00:08:46,150 --> 00:08:47,902 Jeśli kiedyś spotkam twojego tatę… 121 00:08:48,486 --> 00:08:49,987 Początek meczu się opóźni. 122 00:08:50,279 --> 00:08:54,408 Przedstawiamy zatem rekrutera Komunistycznej Partii Springfield. 123 00:08:59,997 --> 00:09:01,958 I tak jest lepiej niż w Dni Rzutek. 124 00:09:02,959 --> 00:09:05,753 Potrzymaj krople w uchu przez jakieś 20 minut. 125 00:09:06,003 --> 00:09:08,381 Jeśli będziesz się nudzić, tu są kolorowanki z serialu MASH. 126 00:09:09,298 --> 00:09:10,216 Ta jest świetna. 127 00:09:10,716 --> 00:09:13,553 „Wygłupy Sokolego Oka budzą irytację pozostałych chirurgów”. 128 00:09:23,396 --> 00:09:26,816 Hej, tu Gorąca Linia Coreya Koszt połączenia to 4,95 dolara za minutę. 129 00:09:27,066 --> 00:09:29,110 Oto kilka słów, które rymują się z Corey. 130 00:09:29,485 --> 00:09:31,862 Nori, a priori, 131 00:09:32,613 --> 00:09:36,033 Maori, Montessori… 132 00:09:40,079 --> 00:09:43,833 Starczy. Jutro robimy uda. 133 00:09:45,918 --> 00:09:50,047 - Pyszna ta zupa z klopsikami. - To nie zupa. 134 00:09:50,256 --> 00:09:53,134 To kłaczki z mojego futra zalane sokiem żołądkowym. 135 00:09:56,345 --> 00:10:00,016 Idioto! Próbujesz mnie zabić? 136 00:10:06,731 --> 00:10:07,648 NASZE OPOWIEŚCI 137 00:10:07,732 --> 00:10:10,901 Jak dorosnę, chciałbym być pilotem F-14, jak mój bohater – Tom. 138 00:10:11,152 --> 00:10:14,071 Pożyczył mi swoją nową broń, czyli zakłócacz neuronowy. 139 00:10:14,155 --> 00:10:15,573 WŁASNOŚĆ MARYNARKI WOJENNEJ USA 140 00:10:19,619 --> 00:10:20,995 Chyba nie umarł? 141 00:10:21,203 --> 00:10:23,331 Nie, ale na razie lepiej nie dawać mu pracy domowej. 142 00:10:23,706 --> 00:10:25,666 - Dziękuję ci. - To nie moja zasługa. 143 00:10:25,916 --> 00:10:28,169 Proszę dziękować latom zbrojeń na bezprecedensową skalę. 144 00:10:28,919 --> 00:10:30,087 Millhouse, teraz ty. 145 00:10:32,048 --> 00:10:33,549 Mam konika. 146 00:10:38,179 --> 00:10:39,055 Cienias! 147 00:10:39,472 --> 00:10:41,098 PAŁAC STARCÓW W SPRINGFIELD 148 00:10:41,182 --> 00:10:42,975 Dobrze cię widzieć, Liso. 149 00:10:43,267 --> 00:10:46,687 Wiem, że młodzi mają nas za starych, nudnych zgredów, 150 00:10:47,021 --> 00:10:50,775 ale my im jeszcze wszystkim pokażemy! 151 00:10:57,740 --> 00:11:01,160 Hej, tu Corey. Mam nadzieję, że kiedyś się pobierzemy. 152 00:11:02,536 --> 00:11:05,122 - Dokąd lecisz? - Na piknik ojców i synów. 153 00:11:05,623 --> 00:11:06,832 Baw się dobrze, 154 00:11:07,792 --> 00:11:09,377 Chwileczkę. 155 00:11:10,127 --> 00:11:14,256 Wiem, że mogę ci powierzyć remanent zapasów słodyczy dla chórzystów. 156 00:11:14,382 --> 00:11:15,466 Tak jest, panie dyrektorze. 157 00:11:15,883 --> 00:11:18,469 Ja pójdę przyciąć budżet o 40 procent. 158 00:11:19,136 --> 00:11:20,137 Do widzenia. 159 00:11:22,556 --> 00:11:25,476 Przyroda. Muzyka i plastyka. 160 00:11:26,811 --> 00:11:28,020 Co u licha? 161 00:11:30,398 --> 00:11:32,983 Dobry Boże. To jakaś płatna infolinia. 162 00:11:33,526 --> 00:11:35,403 Czas na mały przegląd prasy. 163 00:11:38,114 --> 00:11:40,908 „Kanada zwleka z umową handlową”. 164 00:11:49,417 --> 00:11:51,627 Spójrz na ten pożar lasu. 165 00:11:51,877 --> 00:11:54,004 - Jest super. - Co się stało? 166 00:11:54,213 --> 00:11:57,383 Dużo ostatnio rozmyślam o tym, że świetnie się razem bawimy, 167 00:11:57,550 --> 00:12:00,511 ale inne dzieciaki potrzebują cię bardziej niż ja. 168 00:12:00,761 --> 00:12:02,138 Mógłbym cię pocałować, 169 00:12:02,304 --> 00:12:04,306 gdyby nie to, że kazali mi zadeklarować, 170 00:12:04,390 --> 00:12:05,266 że tego nie zrobię. 171 00:12:06,225 --> 00:12:09,562 Miałeś okropne dzieciństwo. Nikt nie potrzebuje mnie bardziej. 172 00:12:09,812 --> 00:12:12,356 Wylądujemy przy stoisku z mrożonym jogurtem. 173 00:12:20,197 --> 00:12:21,490 Dość tego. 174 00:12:25,119 --> 00:12:27,913 Witaj, synu. Gdzie się podziewałeś? 175 00:12:28,247 --> 00:12:30,166 - Bawiłem się z Millhouse’em. - Nieprawda. 176 00:12:30,499 --> 00:12:31,834 Szlajałeś się po okolicy 177 00:12:31,917 --> 00:12:33,711 ze swoim rozwiązłym starszym bratem, 178 00:12:33,919 --> 00:12:35,504 czyż nie? 179 00:12:36,046 --> 00:12:37,006 Spójrz mi w oczy. 180 00:12:37,631 --> 00:12:40,593 Tato, to nic poważnego. Niepotrzebnie robisz aferę. 181 00:12:40,926 --> 00:12:42,219 A co mam powiedzieć? 182 00:12:42,553 --> 00:12:45,639 „Idź, baw się dobrze. Będę tu na ciebie czekać”. 183 00:12:46,056 --> 00:12:50,311 - Przykro mi, nie mogę. - Co zamierzasz? 184 00:12:53,856 --> 00:12:54,982 Jeszcze zobaczysz. 185 00:12:56,150 --> 00:12:58,527 Dlaczego chciałby pan mieć młodszego brata? 186 00:12:58,819 --> 00:13:01,071 Nie mów, że chodzi o zemstę. 187 00:13:02,114 --> 00:13:02,990 Żeby się zemścić? 188 00:13:03,115 --> 00:13:04,784 Poddaję się. Spadam stąd. 189 00:13:07,036 --> 00:13:08,454 POWODY: ZŁOŚĆ – ZEMSTA – NUDA 190 00:13:08,746 --> 00:13:10,456 Witam na pokładzie, panie Simpson. 191 00:13:14,210 --> 00:13:17,838 Ci chłopcy byliby zachwyceni, mając pana za starszego brata. 192 00:13:18,214 --> 00:13:21,675 Brzydal, fujara, oblech z trądzikiem. 193 00:13:21,801 --> 00:13:22,885 KANDYDAT NR 916044 194 00:13:23,052 --> 00:13:24,261 Chrum, chrum, wieprzku! 195 00:13:26,388 --> 00:13:27,640 To był kiepski pomysł. 196 00:13:28,015 --> 00:13:30,601 Czy znaleźli już państwo starszego brata dla mnie? 197 00:13:31,435 --> 00:13:34,188 Dobrze, wrócę za godzinę. 198 00:13:45,324 --> 00:13:48,118 Biorę go. A macie wersję blond? 199 00:13:49,078 --> 00:13:53,082 Jedyny sposób to metoda małych kroków. 200 00:13:53,374 --> 00:13:56,919 Musisz wytrzymać do północy bez telefonu do Coreya. 201 00:13:57,044 --> 00:14:00,089 - To będzie znak, że wygrałaś. - Do północy? 202 00:14:00,548 --> 00:14:01,882 Słuchaj się mamy, Liso. 203 00:14:02,424 --> 00:14:05,678 Wszystko zawdzięczam czujnemu oku mojej matki. 204 00:14:06,470 --> 00:14:07,721 I jej sprawnej ręce. 205 00:14:09,932 --> 00:14:10,975 Oto i moja matka. 206 00:14:12,142 --> 00:14:13,018 Nadal czuwa. 207 00:14:14,186 --> 00:14:16,897 Co takiego, mamo? Mają prawo tu być. 208 00:14:17,356 --> 00:14:19,024 To szkolne sprawy. Ja… 209 00:14:20,359 --> 00:14:22,444 Mamo, wyrosłem już z tego marynarskiego wdzianka. 210 00:14:22,945 --> 00:14:24,196 Chodźmy już. 211 00:14:31,120 --> 00:14:32,788 Zupełnie jak Oskar Zrzęda. 212 00:14:37,877 --> 00:14:39,712 - Pepe! - Papa Homer! 213 00:14:40,921 --> 00:14:43,632 Synu, od dziś twoje życie zmieni się na lepsze. 214 00:14:43,757 --> 00:14:44,633 Auć! 215 00:14:44,717 --> 00:14:45,593 KATASTROFA 216 00:14:46,552 --> 00:14:50,097 - Bart to chyba straszny łobuz. - To prawda. 217 00:14:51,515 --> 00:14:54,226 Synku, musisz wiedzieć, że bardzo cię kocham. 218 00:14:54,476 --> 00:14:55,436 Zamknij się! 219 00:14:57,229 --> 00:14:58,480 Grejpfrut. 220 00:15:00,524 --> 00:15:04,737 Kiedy naciskam guzik, brama magicznie się otwiera. 221 00:15:08,032 --> 00:15:09,575 Dlaczego się zatrzymała? 222 00:15:09,867 --> 00:15:12,119 Bo to przeklęty kawał złomu! 223 00:15:12,328 --> 00:15:14,872 Bart! 224 00:15:15,956 --> 00:15:19,001 Lepiej odprowadzę cię do domu. Co się stało? 225 00:15:19,293 --> 00:15:21,837 Nigdy nie spędziłem nocy poza miastem. 226 00:15:22,087 --> 00:15:23,881 Nigdy nie widziałem gwiazd. 227 00:15:25,299 --> 00:15:28,802 Opowiedz coś jeszcze. Chcę poznać wszystkie konstelacje. 228 00:15:29,094 --> 00:15:33,140 Tam jest Kowboj Jerry. 229 00:15:33,891 --> 00:15:39,063 Tam gdzie gwiazdy tworzą kształt wielkiego wozu jest Kowboj Alan. 230 00:15:39,730 --> 00:15:42,107 Papo Homerze, jesteś bardzo wykrzaczony. 231 00:15:43,192 --> 00:15:46,737 Mówi się „wykształcony”. 232 00:15:47,237 --> 00:15:50,908 - Kocham cię, papo. - Ja ciebie też, Pepsi. 233 00:15:51,033 --> 00:15:52,117 Pepe. 234 00:15:52,743 --> 00:15:55,955 Byle dotrwać do północy. 235 00:16:27,236 --> 00:16:29,571 Musisz wiecznie bawić się tym telefonem? 236 00:16:34,618 --> 00:16:35,536 Przepraszam. 237 00:16:38,914 --> 00:16:40,624 Szybciej! 238 00:16:43,836 --> 00:16:44,795 Liso? 239 00:16:52,511 --> 00:16:55,723 Wiem, że bardzo się starałaś. 240 00:16:57,016 --> 00:17:01,186 Sygnał dźwiękowy oznacza wybicie północy. 241 00:17:03,439 --> 00:17:04,565 Udało mi się. 242 00:17:08,444 --> 00:17:10,446 Poharatka i Zdrapek. 243 00:17:10,529 --> 00:17:12,531 POHARATKA I ZDRAPEK „WYBUCHOWY KOCUR” 244 00:17:26,837 --> 00:17:27,504 BUM! 245 00:17:27,588 --> 00:17:29,339 KOCIE WIĘZADŁA 79 CENTÓW PODROBY 59 CENTÓW 246 00:17:40,726 --> 00:17:44,104 - Widziałeś moją deskorolkę? - Oddałem ją Pepe. 247 00:17:44,396 --> 00:17:47,483 - Kim jest Pepe, do cholery? - To mój młodszy brat. 248 00:17:47,733 --> 00:17:51,487 Widzisz, nie tylko ty potrafisz wykorzystać organizację non profit. 249 00:17:51,820 --> 00:17:54,948 A kto by cię potrzebował? Nigdy nie byłeś tak dobrym ojcem jak Tom. 250 00:17:55,240 --> 00:17:57,701 Nie mów tak, mamy dobre wspomnienia. 251 00:17:58,077 --> 00:18:00,120 Pamiętasz, jak cię huśtałem? 252 00:18:00,245 --> 00:18:02,706 - Udawałem. - Łżesz! 253 00:18:02,790 --> 00:18:06,001 A pamiętasz, jak krzyczałem: „Wyżej, tato!”? 254 00:18:06,543 --> 00:18:07,836 Przestań! 255 00:18:07,920 --> 00:18:08,921 - Mocniej! - Przestań. 256 00:18:09,004 --> 00:18:10,422 - Wyżej, szybciej! - Przestań! 257 00:18:10,672 --> 00:18:12,716 Przestań! 258 00:18:13,092 --> 00:18:14,635 WODNY ŚWIAT BAWI, ALE JUŻ NIE UCZY 259 00:18:14,718 --> 00:18:17,513 DZIEŃ STARSZYCH BRACI 260 00:18:17,638 --> 00:18:20,015 TOALETY CHŁOPAKI-RAKI – DZIEWCZYNY-REKINY 261 00:18:22,059 --> 00:18:25,896 Wiesz, że wieloryby nie są rybami? To ssaki, tak jak my. 262 00:18:26,146 --> 00:18:28,440 - Czy to prawda? - Nie. 263 00:18:34,947 --> 00:18:35,948 Łap rybkę. 264 00:18:38,575 --> 00:18:39,701 Łap ją. 265 00:18:41,328 --> 00:18:44,289 Głupi delfin. Hej! 266 00:18:47,584 --> 00:18:48,794 Ukradł mi hot doga! 267 00:18:51,922 --> 00:18:52,881 Oby mnie nie zauważył. 268 00:18:56,552 --> 00:18:57,427 Co do… 269 00:18:59,388 --> 00:19:01,098 To ty. 270 00:19:03,058 --> 00:19:05,310 Dobrze wyglądasz. 271 00:19:05,477 --> 00:19:08,355 Wiesz, że lepiej nie rozmawiać z obcymi. 272 00:19:08,522 --> 00:19:10,816 Tak się składa, że jestem jego ojcem. 273 00:19:11,900 --> 00:19:14,820 To ty? Ten pijak i hazardzista? 274 00:19:15,154 --> 00:19:16,822 Zgadza się. A ty to kto? 275 00:19:29,376 --> 00:19:30,752 Jesteście bezpieczne. 276 00:19:33,964 --> 00:19:36,717 - Tam jest chłopiec w potrzebie. - Gdzie? 277 00:19:37,134 --> 00:19:37,759 AKWARIUM 278 00:19:40,220 --> 00:19:42,598 W oceanarium naparzają się jacyś kolesie. 279 00:19:42,890 --> 00:19:44,766 Nadal sprzedają tam te mrożone banany? 280 00:19:44,933 --> 00:19:46,560 - Chyba tak. - Jedziemy. 281 00:19:47,060 --> 00:19:51,481 Z ostatniej chwili. W śródmieściu wybuchła bójka na pięści. 282 00:19:51,690 --> 00:19:54,568 Według wstępnych, a nawet przedwczesnych doniesień 283 00:19:54,693 --> 00:19:57,404 w bójce bierze udział gigantyczny jaszczur. 284 00:19:58,113 --> 00:19:59,740 Kto nam o tym doniósł? 285 00:20:00,908 --> 00:20:04,119 Banda pijanych studentów. Możecie mi podać ich nazwiska? 286 00:20:04,703 --> 00:20:06,455 Pan Bulbul Tonę. Pan… 287 00:20:07,831 --> 00:20:09,416 ANTYKI PONIEDZIAŁEK – PIĄTEK 7-10 288 00:20:15,380 --> 00:20:19,801 ANTYKI 289 00:20:21,428 --> 00:20:22,304 Homerze? 290 00:20:25,349 --> 00:20:26,225 No tak. 291 00:20:36,318 --> 00:20:40,239 WĄWÓZ SPRINGFIELD TRZECI NAJPIĘKNIEJSZY WĄWÓZ W STANIE 292 00:20:40,906 --> 00:20:42,157 U PHILA 293 00:20:48,455 --> 00:20:50,749 To boli jeszcze gorzej, niż wygląda. 294 00:20:51,833 --> 00:20:55,087 To moja wina. Nie chciałem, żeby coś ci się stało. 295 00:20:57,089 --> 00:20:59,132 Muszę znaleźć nowego młodszego brata. 296 00:20:59,258 --> 00:21:01,843 A ja muszę znaleźć nowego starszego brata. 297 00:21:01,969 --> 00:21:04,388 Czeka mnie samotna podróż samochodem do domu. 298 00:21:04,638 --> 00:21:07,432 Ja muszę iść na piechotę w samotności. 299 00:21:08,141 --> 00:21:11,603 Zmarnuje się wielka pieczeń, którą kupiłem na kolację. 300 00:21:11,895 --> 00:21:14,940 Nie mogę słuchać o jedzeniu. Umieram z głodu. 301 00:21:15,315 --> 00:21:16,733 Do widzenia. 302 00:21:16,984 --> 00:21:19,903 - Czekajcie, mam pomysł. - Jaki? 303 00:21:35,961 --> 00:21:38,255 - Jeszcze jedno piwo? - Dziękuję, synku. 304 00:21:39,006 --> 00:21:41,591 Pamiętasz, jak Tom założył ci nelsona, 305 00:21:41,675 --> 00:21:43,468 a ty wrzeszczałeś, że masz hemofilię? 306 00:21:43,802 --> 00:21:45,846 A kiedy cię puścił, kopnąłeś go w plecy. 307 00:21:46,680 --> 00:21:47,556 Pamiętam. 308 00:21:47,764 --> 00:21:50,809 - Nauczysz mnie, jak to się robi? - Pewnie. 309 00:21:51,435 --> 00:21:53,812 Najpierw trzeba krzyczeć jak baba 310 00:21:54,187 --> 00:21:56,773 i szlochać, póki przeciwnik nie odwróci się z obrzydzeniem. 311 00:21:57,441 --> 00:22:00,152 Wtedy można skopać go po nerkach. 312 00:22:02,154 --> 00:22:03,864 A kiedy już leży na ziemi… 313 00:22:03,947 --> 00:22:05,407 - Tak? - To po żebrach go. 314 00:22:05,532 --> 00:22:07,034 - Tak? - Przydepnij mu gardło. 315 00:22:07,284 --> 00:22:08,994 - Tak? - A potem uciekaj. 316 00:23:02,964 --> 00:23:04,966 Napisy: Natalia Kuc