1 00:00:06,756 --> 00:00:11,177 BŁOTO NIE JEST JEDNĄ Z CZTERECH GRUP PRODUKTÓW ŻYWNOŚCIOWYCH 2 00:00:14,014 --> 00:00:15,932 UWAGA 3 00:00:16,016 --> 00:00:18,059 MIESIĘCZNIK MAMY PŁATKI KRUSTY’EGO 4 00:01:02,812 --> 00:01:03,813 Przyjaciele, 5 00:01:04,105 --> 00:01:07,400 dziś wieczór poznacie me najbardziej szatańskie dzieło… 6 00:01:10,487 --> 00:01:11,488 Pychę. 7 00:01:11,654 --> 00:01:14,449 Uzależnia dziesięć razy bardziej niż marihuana. 8 00:01:16,451 --> 00:01:17,869 Za ludzką niedolę. 9 00:01:26,878 --> 00:01:28,713 Zimno was widzieć. 10 00:01:29,255 --> 00:01:30,715 McBain! 11 00:01:49,567 --> 00:01:50,819 Cieszę się, że wpadłeś. 12 00:01:51,361 --> 00:01:52,821 Ptysia z łososiem? 13 00:01:53,196 --> 00:01:54,197 Dzięki. 14 00:02:05,333 --> 00:02:06,960 To dopiero niegodziwiec. 15 00:02:07,127 --> 00:02:08,628 To tylko film, synu. 16 00:02:08,753 --> 00:02:11,005 W prawdziwym świecie nikt nie jest aż tak zły. 17 00:02:18,596 --> 00:02:22,433 Smithers, gdzie przedstawiciel związku? Miał być 20 minut temu. 18 00:02:22,767 --> 00:02:26,646 Nie wiem. Nie widziano go, odkąd obiecał, że zrobi w związku porządek. 19 00:02:28,398 --> 00:02:29,899 Co do diabła? 20 00:02:30,942 --> 00:02:33,695 To sami spójrzmy na ten układ. 21 00:02:34,154 --> 00:02:38,324 Świadczenia, dodatki, zielone ciastko na świętego Patryka. 22 00:02:39,200 --> 00:02:40,994 Nie tak kiedyś było, Smithers. 23 00:02:41,161 --> 00:02:43,830 Wcale tak nie było. 24 00:02:47,917 --> 00:02:49,794 ROZSZCZEPIANIE ATOMÓW 25 00:02:53,256 --> 00:02:55,466 Dalej, rozbijać te atomy. 26 00:02:55,675 --> 00:02:57,135 Ty. Kieszenie na lewą stronę. 27 00:02:59,596 --> 00:03:03,474 Atomy. Jeden, dwa, trzy, czte… sześć. 28 00:03:04,475 --> 00:03:05,602 Zabrać go. 29 00:03:05,727 --> 00:03:07,812 Nie możesz tak traktować pracowników. 30 00:03:08,229 --> 00:03:09,814 Stworzymy związek zawodowy, 31 00:03:10,023 --> 00:03:12,609 by zyskać godziwe traktowanie, na jakie zasługujemy. 32 00:03:12,775 --> 00:03:16,029 Potem to zajdzie za daleko. Pojawią się łapówki i gnuśność 33 00:03:16,196 --> 00:03:18,198 i wykończą nas Japończycy. 34 00:03:18,364 --> 00:03:19,365 Japończycy? 35 00:03:19,532 --> 00:03:22,202 Ci hodowcy złotych rybek, ciągle w sandałach? 36 00:03:23,036 --> 00:03:24,495 Nonsens. Androny. 37 00:03:27,165 --> 00:03:29,042 Gdybyśmy tylko go posłuchali, 38 00:03:29,417 --> 00:03:32,003 zamiast uwięzić w opuszczonym piecu. 39 00:03:32,462 --> 00:03:35,924 Pomszczę mego dziadka. 40 00:03:36,257 --> 00:03:40,511 Stawimy czoła tym chciwcom i odzyskamy… 41 00:03:40,929 --> 00:03:41,804 OPIEKA STOMATOLOGICZNA 42 00:03:42,180 --> 00:03:43,765 …opiekę stomatologiczną. 43 00:03:44,557 --> 00:03:47,101 BEZBOLESNY DENTYSTA DAWNIEJ: BOLESNY DENTYSTA 44 00:03:49,938 --> 00:03:51,314 Jak często myjesz zęby? 45 00:03:51,689 --> 00:03:52,982 Trzy razy dziennie. 46 00:03:53,608 --> 00:03:56,736 Czemu przynosisz do mego gabinetu swoje wielkie kłamstewka? 47 00:03:57,278 --> 00:03:58,404 Zgadza się. Nie myję. 48 00:03:58,655 --> 00:04:00,531 Nie myję zębów. 49 00:04:01,407 --> 00:04:03,034 Pooglądajmy książkę z obrazkami. 50 00:04:03,243 --> 00:04:07,497 Wielka księga brytyjskich uśmiechów. 51 00:04:14,796 --> 00:04:18,258 Wystarczy! 52 00:04:19,133 --> 00:04:21,928 Doktor Wolfe wyrywa dzieciom zęby i potem je sprzedaje. 53 00:04:22,262 --> 00:04:23,304 Komu? 54 00:04:23,596 --> 00:04:25,515 Jak potrząsasz sprayem, to grzechocze. 55 00:04:25,974 --> 00:04:27,850 To ząb dziecka. 56 00:04:32,605 --> 00:04:34,607 Ząbki Maggie krzywo wychodzą. 57 00:04:35,191 --> 00:04:37,193 Ssie smoczek? 58 00:04:38,236 --> 00:04:40,280 - Nic o tym nie wiem. - Kłamstwo! 59 00:04:42,448 --> 00:04:46,077 Obawiam się też, że Lisa potrzebuje aparatu. 60 00:04:46,369 --> 00:04:49,205 O, nie. Będę odstawać od innych. 61 00:04:50,039 --> 00:04:52,208 - Jeszcze bardziej. - Jest pan pewien? 62 00:04:52,625 --> 00:04:53,835 Oceńcie sami. 63 00:04:54,419 --> 00:04:55,753 Oto Lisa obecnie. 64 00:04:56,462 --> 00:04:59,424 Tak będzie wyglądać w wieku 11 lat… 65 00:05:00,091 --> 00:05:01,342 tak w wieku 14 lat… 66 00:05:02,010 --> 00:05:03,344 siedemnastu… 67 00:05:03,886 --> 00:05:06,347 i wreszcie osiemnastu. 68 00:05:08,975 --> 00:05:10,977 Ekstra. Będzie dziwadłem. 69 00:05:11,144 --> 00:05:12,145 Bart! 70 00:05:12,228 --> 00:05:14,355 Wsadzimy ją na przyczepę i będziemy kosić 71 00:05:14,439 --> 00:05:15,773 po ćwierć dolara od naiwniaka. 72 00:05:16,691 --> 00:05:20,611 Zostańcie z nami, bo już za chwilę zapasy z Grapplarium w Springfield. 73 00:05:20,945 --> 00:05:24,949 Walka na śmierć i życie. Doktor Wsiok kontra Żelazny Japiszon. 74 00:05:25,241 --> 00:05:28,786 Jeden z nich straci dziś na ringu swoją maskę i zostanie zabity. 75 00:05:29,037 --> 00:05:32,206 Oby zabili Żelaznego Japiszona. Myśli, że taki jest wielki. 76 00:05:32,498 --> 00:05:34,959 Homer, Lisa musi mieć aparat. 77 00:05:35,209 --> 00:05:36,210 Nie martwcie się. 78 00:05:36,377 --> 00:05:38,546 Od strajku w 1988 mamy opiekę stomatologiczną. 79 00:05:39,005 --> 00:05:40,423 To stąd ta blizna. 80 00:05:40,923 --> 00:05:42,008 TO NIEUCZCIWE! STRAJK! 81 00:05:42,133 --> 00:05:43,468 - Czego chcemy? - Godziwego 82 00:05:43,551 --> 00:05:45,345 traktowania przez zarząd! 83 00:05:45,428 --> 00:05:46,429 - A kiedy? - Już! 84 00:05:46,554 --> 00:05:47,555 KATERING U JOEGO 85 00:05:47,889 --> 00:05:51,184 Gdzie moje burrito? 86 00:05:51,434 --> 00:05:52,852 Gdzie moje burrito? 87 00:05:54,270 --> 00:05:57,774 A ta od tego, jak chciałem wślizgnąć się pod drzwiami płatnego kibla. 88 00:05:58,316 --> 00:06:00,985 ZZ TANCERZY JAZZOWYCH, CUKIERNIKÓW I TECHNIKÓW JĄDROWYCH 89 00:06:01,152 --> 00:06:03,613 Witam członków związku 643. 90 00:06:03,821 --> 00:06:07,158 Jak wiecie, nasz przewodniczący, Chucky Fitzhugh, gdzieś wsiąkł. 91 00:06:07,325 --> 00:06:09,911 Oby niedługo się odnalazł, cały i zdrowy. 92 00:06:12,622 --> 00:06:15,917 A tak właściwie musimy zagłosować w sprawie nowego układu Burnsa. 93 00:06:16,250 --> 00:06:17,668 To praktycznie to samo, 94 00:06:17,794 --> 00:06:19,837 ale dostajemy na zebrania baryłkę piwa. 95 00:06:21,297 --> 00:06:24,300 W zamian za to musimy zrezygnować z opieki stomatologicznej. 96 00:06:26,552 --> 00:06:28,388 Żegnaj, opieko stomatologiczna. 97 00:06:29,472 --> 00:06:32,100 - …opieko stomatologiczna. - Lisa musi mieć aparat. 98 00:06:32,392 --> 00:06:34,852 - …opieko stomatologiczna. - Lisa musi mieć aparat. 99 00:06:46,572 --> 00:06:47,573 Trafiony, zatopiony! 100 00:06:48,282 --> 00:06:49,450 Wielkie dzięki, Carl. 101 00:06:49,700 --> 00:06:51,119 Przez ciebie zgubiłem wątek. 102 00:06:52,036 --> 00:06:54,497 - …opieko stomatologiczna. - Lisa musi mieć aparat. 103 00:06:54,789 --> 00:06:57,417 - …opieko stomatologiczna. - Lisa musi mieć aparat. 104 00:06:58,000 --> 00:07:00,461 Jak zrezygnujemy z opieki stomatologicznej… 105 00:07:01,254 --> 00:07:03,297 będę musiał zapłacić za aparat Lisy! 106 00:07:03,631 --> 00:07:06,884 Ludzie, stać! Nie możemy zrezygnować z opieki stomatologicznej. 107 00:07:07,093 --> 00:07:09,053 Lenny, bez niej 108 00:07:09,137 --> 00:07:11,055 nie miałbyś w zębie tego diamentu. 109 00:07:12,348 --> 00:07:13,683 - Chap! - Ej! 110 00:07:14,434 --> 00:07:15,977 A Dziąślak Joe? 111 00:07:16,227 --> 00:07:18,396 Co byś zrobił bez opieki stomatologicznej? 112 00:07:18,855 --> 00:07:21,274 Na pewno nie miałbym tego tu staruszka. 113 00:07:24,694 --> 00:07:27,780 Wiecie, co myślę o tym układzie? To! 114 00:07:36,873 --> 00:07:38,708 Kim jest ten agitator, Smithers? 115 00:07:38,916 --> 00:07:40,251 To Homer Simpson. 116 00:07:40,585 --> 00:07:42,170 Simpson? Nowy? 117 00:07:42,336 --> 00:07:45,214 Właściwie to udaremnił pana kampanię na gubernatora. 118 00:07:45,423 --> 00:07:46,674 Potrącił pan jego syna. 119 00:07:47,008 --> 00:07:50,511 Uratował elektrownię przed katastrofą. Jego żona namalowała pana akt. 120 00:07:51,721 --> 00:07:52,722 Doprawdy? 121 00:07:53,389 --> 00:07:56,350 Homer! 122 00:07:56,517 --> 00:07:59,687 Proponuję, by Homer Simpson został nowym przewodniczącym. 123 00:07:59,854 --> 00:08:01,772 - Kto jest za? - Tak! 124 00:08:01,981 --> 00:08:02,982 Kto jest przeciw? 125 00:08:03,232 --> 00:08:04,233 Sprzeciw. 126 00:08:04,484 --> 00:08:05,693 Gratulacje, Homer. 127 00:08:07,987 --> 00:08:10,323 - A ile za to płacą? - Nic. 128 00:08:10,490 --> 00:08:12,158 - Szlag! - Chyba że oszukujesz. 129 00:08:16,537 --> 00:08:20,208 Przewodniczący związku! Jestem z ciebie taka dumna, Homie. 130 00:08:21,209 --> 00:08:24,170 Masz szansę uzyskać równe traktowanie robotników. 131 00:08:24,462 --> 00:08:27,965 I zyskać znajomości na całe życie w światku przestępczym. 132 00:08:29,842 --> 00:08:31,844 Światek przestępczy. 133 00:08:35,348 --> 00:08:36,474 PĄCZKI 134 00:08:36,557 --> 00:08:39,560 Don Homerze, usmażyłem specjalnego pączka. 135 00:08:39,810 --> 00:08:40,811 Tylko dla pana. 136 00:08:44,899 --> 00:08:45,900 Grazie. 137 00:08:48,653 --> 00:08:51,781 Don Homerze, mój syn ma kłopoty z… 138 00:08:55,493 --> 00:08:56,744 Molto bene. 139 00:09:00,790 --> 00:09:02,750 Ależ pączek. 140 00:09:03,167 --> 00:09:05,169 Przywrócisz opiekę stomatologiczną? 141 00:09:05,545 --> 00:09:07,838 Zależy, kto będzie lepiej negocjował, 142 00:09:08,005 --> 00:09:09,549 pan Burns czy ja. 143 00:09:09,799 --> 00:09:12,510 Wymienię tę pyszną podkładkę pod drzwi 144 00:09:12,677 --> 00:09:13,761 na to marne ciastko. 145 00:09:14,095 --> 00:09:15,596 Umowa stoi. 146 00:09:20,810 --> 00:09:23,729 Liso, Marge, ten aparat jest niewidoczny, nie boli 147 00:09:23,854 --> 00:09:26,148 i co jakiś czas wydziela rozkoszną nutę 148 00:09:26,274 --> 00:09:28,693 Obsession Calvina Kleina dla zębów. 149 00:09:33,155 --> 00:09:36,617 Doktorze, nie mamy w tej chwili ubezpieczenia stomatologicznego, 150 00:09:36,701 --> 00:09:39,704 musimy więc wziąć coś w bardziej przystępnej cenie. 151 00:09:40,705 --> 00:09:43,833 Sprzed wynalezienia stali nierdzewnej, więc nie można go zamoczyć. 152 00:09:48,629 --> 00:09:49,839 Godny przeciwnik. 153 00:09:50,131 --> 00:09:52,883 Tylko spójrz, Smithers. Gimnastykuje się, 154 00:09:53,259 --> 00:09:54,927 gdy inni faszerują się słodyczami. 155 00:09:57,847 --> 00:10:01,225 Lenny, możesz to ze mnie zdjąć? 156 00:10:01,601 --> 00:10:03,728 Dobra, ale ostatni raz. 157 00:10:08,024 --> 00:10:09,900 Nie musimy być przeciwnikami. 158 00:10:10,234 --> 00:10:12,361 Obaj chcemy sprawiedliwego układu. 159 00:10:12,695 --> 00:10:14,947 Czemu pan Burns jest dla mnie taki miły? 160 00:10:15,239 --> 00:10:18,784 Przysługa za przysługę. 161 00:10:19,035 --> 00:10:21,537 Chwila moment. Zarywa do mnie? 162 00:10:21,787 --> 00:10:24,457 Mógłbym ci coś dać pod stołem. 163 00:10:24,582 --> 00:10:25,583 Cóż w tym złego? 164 00:10:25,791 --> 00:10:28,169 Mój Boże. Zarywa. 165 00:10:28,377 --> 00:10:32,089 W końcu podczas negocjacji rodzą się najdziwniejsze związki. 166 00:10:35,885 --> 00:10:36,886 Proszę wybaczyć, 167 00:10:37,094 --> 00:10:39,472 ale nie ze mną te numery. 168 00:10:39,764 --> 00:10:42,308 Oczywiście, miło mi, jestem nawet trochę ciekawy, 169 00:10:42,683 --> 00:10:43,851 ale muszę odmówić. 170 00:10:45,811 --> 00:10:47,438 Liso, żebyś się nie bała, 171 00:10:47,605 --> 00:10:49,815 pokażę ci narzędzia, których użyję. 172 00:10:50,566 --> 00:10:51,817 To jest kireta, 173 00:10:52,360 --> 00:10:53,778 to zgłębnik, 174 00:10:54,195 --> 00:10:57,573 a ten maluch tu to siekacz. 175 00:11:00,159 --> 00:11:02,161 Na początek 176 00:11:02,370 --> 00:11:04,830 wydłubię z twojej żuchwy parę zębów. 177 00:11:05,498 --> 00:11:07,166 Nie ruszaj się. Zaaplikuję gaz. 178 00:11:34,568 --> 00:11:36,862 Patrzcie. To Lisa na niebie. 179 00:11:37,196 --> 00:11:38,364 Ale nie ma diamentów. 180 00:11:38,614 --> 00:11:41,033 Uwaga na kiczowaty rysunek królowej Wiktorii! 181 00:11:41,742 --> 00:11:42,910 O nie! 182 00:11:43,119 --> 00:11:44,537 Na miłość boską, pomocy! 183 00:11:44,620 --> 00:11:45,663 - Pomocy! - Pomocy! 184 00:11:49,709 --> 00:11:50,710 Lustro, proszę. 185 00:11:52,461 --> 00:11:53,462 Lustro! 186 00:12:04,765 --> 00:12:07,059 Złotko, wyglądasz dobrze. 187 00:12:16,152 --> 00:12:17,153 Kto tam? 188 00:12:17,445 --> 00:12:18,821 - Zbiry. - Kto? 189 00:12:19,280 --> 00:12:20,281 Najęte zbiry. 190 00:12:20,573 --> 00:12:21,615 Najęte zbiry? 191 00:12:34,754 --> 00:12:38,007 Tuszę, że Kułak i Cios Poniżej Pasa nie zrobili ci krzywdy. 192 00:12:38,674 --> 00:12:40,342 Mógł pan po prostu zadzwonić. 193 00:12:40,509 --> 00:12:42,928 Tak, ale telefon jest taki bezosobowy. 194 00:12:43,179 --> 00:12:46,932 Wolę bezpośredniość, którą dają tylko najęte zbiry. 195 00:12:47,266 --> 00:12:48,267 Najęte zbiry? 196 00:12:48,809 --> 00:12:51,437 Oto największy telewizor w wolnym świecie. 197 00:12:55,608 --> 00:12:58,486 Aiee! Un gato malodoro! 198 00:13:02,948 --> 00:13:06,035 Oto tysiąc małp pracujących na tysiącu maszyn do pisania. 199 00:13:06,452 --> 00:13:10,956 Wkrótce napiszą najlepszą powieść znaną ludzkości. Zobaczmy. 200 00:13:11,791 --> 00:13:15,461 „Były to czasy najlepsze, były to czasy najworsze”. 201 00:13:15,753 --> 00:13:17,004 Ty głupi małpiszonie! 202 00:13:18,339 --> 00:13:19,423 Zamknij się. 203 00:13:22,343 --> 00:13:24,595 A to moja piwnica. 204 00:13:25,513 --> 00:13:27,181 Nie taka fajna jak reszta pokoi. 205 00:13:27,515 --> 00:13:30,100 Tak. Nie powinienem zostawiać jej na koniec zwiedzania. 206 00:13:31,644 --> 00:13:33,062 Przejdźmy do rzeczy. 207 00:13:33,270 --> 00:13:34,313 Rety, 208 00:13:34,647 --> 00:13:36,398 muszę do kibla. 209 00:13:36,565 --> 00:13:39,109 Po co mi było całe to piwo, kawa i arbuz? 210 00:13:39,276 --> 00:13:42,780 Wiem, co myślisz, i chcę ci ulżyć. 211 00:13:43,239 --> 00:13:46,617 Byle szczaw zauważy, czego chcesz. 212 00:13:47,201 --> 00:13:50,538 Słuchaj się mnie, a twoje źródło nigdy nie wyschnie. 213 00:13:51,372 --> 00:13:52,623 Gdzie łazienka? 214 00:13:52,748 --> 00:13:54,208 Na lewo, 23. drzwi. 215 00:13:55,000 --> 00:13:58,212 Nie. 216 00:13:59,088 --> 00:14:00,548 Nawet mnie nie wysłuchał. 217 00:14:02,716 --> 00:14:03,843 Trafiłeś do łazienki? 218 00:14:05,845 --> 00:14:06,846 Tak. 219 00:14:13,769 --> 00:14:15,688 Wygrałeś tę rundę, Simpson. 220 00:14:15,896 --> 00:14:18,357 Ale wgniotę cię w ziemię jak robala. 221 00:14:23,112 --> 00:14:26,156 Simpson, bądź tak dobry i rozmasuj mi nogi, aż wróci czucie. 222 00:14:27,533 --> 00:14:29,660 Jak robala! Słyszysz? 223 00:14:35,124 --> 00:14:36,292 Zrezygnuję. 224 00:14:36,417 --> 00:14:38,210 Nie wiem, czemu to mnie wybrali 225 00:14:38,294 --> 00:14:39,461 na przewodniczącego. 226 00:14:39,712 --> 00:14:41,755 Bo w elektrowni cię uwielbiają. 227 00:14:42,172 --> 00:14:43,507 Tak, masz rację. 228 00:14:43,841 --> 00:14:46,552 Zawsze klepią mnie na szczęście po łysinie, 229 00:14:46,719 --> 00:14:49,305 szczypią w brzuch, żebym zaśmiał się jak dziewczyna. 230 00:14:50,306 --> 00:14:52,266 Wcale nie brzmi, jakby cię lubili. 231 00:14:52,600 --> 00:14:53,726 Chyba masz rację. 232 00:14:54,101 --> 00:14:55,102 Jutro z samego rana 233 00:14:55,185 --> 00:14:56,937 przywalę Lenny’emu w łeb. 234 00:14:59,273 --> 00:15:01,150 DZIŚ PRZYCHODZI FOTOGRAF! 235 00:15:02,359 --> 00:15:04,820 Ugładzić te koguty. Wyprostuj to. 236 00:15:05,696 --> 00:15:07,281 Nie rób zeza, młody człowieku. 237 00:15:07,489 --> 00:15:09,408 - Nie mogę! - Wybacz, Quigley. 238 00:15:10,576 --> 00:15:12,328 Dalej, kochana, uśmiechnij się. 239 00:15:12,786 --> 00:15:15,664 Założę się, że masz piękny uśmiech. 240 00:15:16,081 --> 00:15:17,791 Czemu nam go nie pokażesz? 241 00:15:18,959 --> 00:15:20,711 Boga nie ma! 242 00:15:22,755 --> 00:15:24,590 Koledzy, spotykam się 243 00:15:24,798 --> 00:15:26,884 z panem Burnsem na okrągło i mam dość. 244 00:15:27,092 --> 00:15:29,011 Strajk! 245 00:15:29,261 --> 00:15:30,471 Kto jest za? 246 00:15:30,638 --> 00:15:32,264 - Tak! - Kto przeciw? 247 00:15:32,556 --> 00:15:33,557 Sprzeciw. 248 00:15:33,682 --> 00:15:35,017 Kto to zawsze mówi? 249 00:15:37,853 --> 00:15:38,854 To on. 250 00:15:39,563 --> 00:15:40,940 Dokopmy mu. 251 00:15:49,156 --> 00:15:51,116 ELEKTROWNIA ATOMOWA W SPRINGFIELD 252 00:15:51,200 --> 00:15:52,785 STRAJKUJEMY 253 00:15:53,619 --> 00:15:55,829 O, zbierzcie się, dzieci 254 00:15:55,913 --> 00:15:57,831 Na opowieść czas 255 00:15:58,332 --> 00:16:00,167 W niej bohaterem Homer 256 00:16:00,542 --> 00:16:03,295 A diabłem jest Burns 257 00:16:04,546 --> 00:16:06,382 Będziemy trwać nieustannie 258 00:16:06,507 --> 00:16:08,759 Robotniczki i robole 259 00:16:09,051 --> 00:16:10,594 Będziemy walczyć do śmierci 260 00:16:10,761 --> 00:16:14,556 Lub złożymy się jak parasole… 261 00:16:17,434 --> 00:16:19,520 To jest życie. 262 00:16:19,645 --> 00:16:22,523 Smithers, dawaj tu łamistrajków. Takich z lat 30. 263 00:16:23,941 --> 00:16:26,402 Nie bijemy się już jak kiedyś. 264 00:16:26,610 --> 00:16:28,237 Ale mamy swoje sposoby. 265 00:16:30,239 --> 00:16:33,909 Można im opowiadać historie, które nigdzie nie prowadzą. 266 00:16:34,326 --> 00:16:37,329 Jak na przykład ta o tym, jak złapałem prom do Shelbyville. 267 00:16:37,788 --> 00:16:40,416 Potrzebny mi był nowy obcas w bucie, 268 00:16:41,000 --> 00:16:44,044 więc postanowiłem wybrać się do Morganville, 269 00:16:44,336 --> 00:16:47,423 jak wtedy mówiono na Shelbyville. 270 00:16:47,798 --> 00:16:49,967 Przywiązałem więc do pasa cebulę, 271 00:16:50,426 --> 00:16:52,094 bo taka była wówczas moda. 272 00:16:52,302 --> 00:16:54,930 Przeprawa promem kosztuje pięć centów, 273 00:16:55,139 --> 00:16:56,515 a w tamtych czasach 274 00:16:56,807 --> 00:16:59,852 na pięciocentówce były trzmiele. 275 00:17:00,144 --> 00:17:02,688 Mówiło się: „Pięć trzmieli za ćwierć dolara”. 276 00:17:02,938 --> 00:17:04,231 O czym to mówiłem? 277 00:17:04,398 --> 00:17:07,109 A właśnie. Ważne było to, 278 00:17:07,359 --> 00:17:11,488 że miałem u pasa cebulę, co było wówczas w modzie. 279 00:17:11,947 --> 00:17:15,451 Była wojna, więc nie było białych cebul. 280 00:17:15,826 --> 00:17:18,912 Można było dostać jedynie te wielkie, żółte. 281 00:17:20,956 --> 00:17:22,458 Pełna moc, Smithers. 282 00:17:30,257 --> 00:17:32,468 Więc trwać będziemy dzień i noc 283 00:17:32,634 --> 00:17:35,012 Przy wieży chłodniczej 284 00:17:35,387 --> 00:17:37,181 Oni mają elektrownię 285 00:17:37,389 --> 00:17:40,851 Lecz to w nas płynie moc 286 00:17:44,980 --> 00:17:46,523 A teraz „Classical Gas”. 287 00:17:59,411 --> 00:18:00,412 OPIEKA STOMATOLOGICZNA 288 00:18:00,537 --> 00:18:01,830 KATERING U JOEGO 289 00:18:01,914 --> 00:18:04,750 Ależ się wozi, jakby cały świat do niego należał. 290 00:18:04,958 --> 00:18:07,961 Ale coś ci powiem. Nic do niego nie należy. 291 00:18:09,379 --> 00:18:12,174 Możemy sami prowadzić elektrownię. 292 00:18:27,064 --> 00:18:28,065 RDZEŃ 293 00:18:31,401 --> 00:18:33,987 NIE OTWIERAĆ NIEBEZPIECZEŃSTWO 294 00:18:39,409 --> 00:18:43,956 ROBOTNICY-ROBOTY W 100% LOJALNI 295 00:18:44,498 --> 00:18:47,000 Miażdż, zabij, zniszcz. 296 00:18:48,752 --> 00:18:50,087 Dziś w Smartline: 297 00:18:50,337 --> 00:18:53,382 „Strajk w elektrowni – niepotrzebny raban czy rwetes?”. 298 00:18:53,799 --> 00:18:56,009 Są z nami właściciel elektrowni C. M. Burns, 299 00:18:56,468 --> 00:18:58,345 przewodniczący związku Homer Simpson 300 00:18:58,679 --> 00:19:00,764 i ostoja programu, dr Joyce Brothers. 301 00:19:01,056 --> 00:19:02,349 Wzięłam własny mikrofon. 302 00:19:02,641 --> 00:19:03,642 Tak, cóż… 303 00:19:03,767 --> 00:19:07,813 Homer, związki zawodowe określa się mianem „ociężałych dinozaurów”. 304 00:19:09,690 --> 00:19:12,359 Reżyser mówi, że mam więcej się do pana nie odzywać. 305 00:19:12,526 --> 00:19:14,361 Panie Burns, 306 00:19:14,486 --> 00:19:16,405 wspomniał pan o tyradzie na otwarcie? 307 00:19:16,530 --> 00:19:17,531 Tak, dziękuję, Kent. 308 00:19:17,948 --> 00:19:19,491 Za 15 minut 309 00:19:19,658 --> 00:19:22,411 dokonam zemsty na tym mieście. 310 00:19:22,578 --> 00:19:25,706 Nikogo nie oszczędzę! Nikogo! 311 00:19:26,248 --> 00:19:28,333 Złowroga zapowiedź tego, co przed nami. 312 00:19:29,835 --> 00:19:32,087 WSTĘP TYLKO DLA UPOWAŻNIONYCH 313 00:19:33,422 --> 00:19:34,923 ZAKAZ WSTĘPU 314 00:19:52,983 --> 00:19:54,359 Na litość boską. 315 00:19:57,070 --> 00:19:58,864 Żegnaj, Springfield. 316 00:19:59,198 --> 00:20:02,242 Z samego serca piekieł godzę w ciebie. 317 00:20:14,087 --> 00:20:17,216 CAŁKOWITE ODCIĘCIE OD PRĄDU W SPRINGFIELD 318 00:20:17,299 --> 00:20:19,092 JEDNOŚĆ STRAJK 319 00:20:23,388 --> 00:20:25,390 Więc trwać będziemy dzień i noc 320 00:20:25,599 --> 00:20:28,060 Przy wieży chłodniczej 321 00:20:28,393 --> 00:20:30,270 Oni mają elektrownię 322 00:20:30,437 --> 00:20:32,356 Lecz to w nas płynie moc 323 00:20:32,731 --> 00:20:35,067 Więc trwać będziemy dzień i noc 324 00:20:35,234 --> 00:20:37,444 Przy wieży chłodniczej 325 00:20:37,819 --> 00:20:41,698 Oni mają elektrownię, lecz to w nas płynie moc 326 00:20:42,074 --> 00:20:44,701 Popatrz no na nich przez moje ciemności. 327 00:20:44,785 --> 00:20:47,663 Nie smucą się wcale. Na ustach ich śpiew gości. 328 00:20:49,081 --> 00:20:50,332 Śpiewają bez mikserów. 329 00:20:51,625 --> 00:20:52,918 Śpiewają bez blenderów. 330 00:20:54,544 --> 00:20:58,173 Śpiewają bez pralków, żelazków i radiów. 331 00:21:00,050 --> 00:21:01,635 Zawrę układ z Simpsonem. 332 00:21:02,594 --> 00:21:03,595 W porządku, Homer. 333 00:21:03,929 --> 00:21:06,974 Możesz odzyskać opiekę stomatologiczną pod jednym warunkiem. 334 00:21:07,599 --> 00:21:10,269 Zrezygnujesz ze stanowiska przewodniczącego związku. 335 00:21:13,480 --> 00:21:16,483 Smithers, coś mi się zdaje, że Homer Simpson 336 00:21:16,942 --> 00:21:19,736 nie był tak genialnym taktykiem, za jakiego go miałem. 337 00:21:24,783 --> 00:21:27,369 GIŃ, BURNS 338 00:21:27,452 --> 00:21:29,162 Wracamy do roboty. 339 00:21:29,371 --> 00:21:30,956 Tak! 340 00:21:32,040 --> 00:21:35,460 NAPALONA ŻABA – ADAM I ADAM NAGIE FAKTY 341 00:21:35,544 --> 00:21:37,045 SZTUCZNE RZYGI SP. Z O.O. 342 00:21:43,802 --> 00:21:46,888 Skarbie, nowego aparatu prawie w ogóle nie widać. 343 00:21:47,180 --> 00:21:48,765 Ni w ząb. 344 00:21:55,022 --> 00:21:56,940 Ups, nie wyłączyłem gazu. 345 00:23:00,754 --> 00:23:02,756 Napisy: Aleksandra Pastwa