1 00:00:02,043 --> 00:00:03,712 Witam ponownie. 2 00:00:04,129 --> 00:00:06,881 Jak zwykle muszę was wszystkich ostrzec, że tegoroczny odcinek 3 00:00:07,007 --> 00:00:09,384 z okazji Halloween jest wyjątkowo przerażający. 4 00:00:09,467 --> 00:00:12,846 Osoby z małymi dziećmi powinny je odesłać do łóżka… 5 00:00:13,722 --> 00:00:19,436 Wygląda na to, że odcinek jest tak straszny, że Kongres go nie dopuścił. 6 00:00:19,519 --> 00:00:23,314 W zamian za to sugerują klasyczny film Glenna Forda z 1947 roku. 7 00:00:23,523 --> 00:00:25,191 Dwieście mil do Oregonu. 8 00:00:31,531 --> 00:00:33,742 Z twoim telewizorem jest wszystko w porządku. 9 00:00:33,992 --> 00:00:36,161 Nie reguluj obrazu. 10 00:00:36,327 --> 00:00:40,373 - Kontrolujemy transmisję. - Co jest, chłopcze? Mamy kontrolę? 11 00:00:40,665 --> 00:00:42,876 Patrz… Widzę swój głos. 12 00:00:48,840 --> 00:00:54,179 To… mój głos… w telewizorze. 13 00:00:54,345 --> 00:00:56,765 - Tato, psujesz nastrój. - Przepraszam. 14 00:00:56,973 --> 00:01:00,894 Przez kolejne pół godziny będziemy kontrolować, co widzicie i słyszycie. 15 00:01:01,102 --> 00:01:04,606 Zaraz doświadczycie terroru i plugawej grozy 16 00:01:04,689 --> 00:01:08,443 specjalnego halloweenowego odcinka serialu Simpsonowie. 17 00:01:16,076 --> 00:01:17,202 CMENTARZ W SPRINGFIELD 18 00:01:18,661 --> 00:01:20,872 ŚMIESZNE NAGROBKI 19 00:01:39,891 --> 00:01:43,144 PONURY MATT GROENING 20 00:01:43,228 --> 00:01:44,979 JAMES BROOKS MATT „GRABARZ” GROENING 21 00:01:45,063 --> 00:01:46,439 SAM „SAYONARA” SIMON 22 00:01:49,442 --> 00:01:51,653 OLŚNIENIE 23 00:01:52,278 --> 00:01:53,905 POTWORNIE ZNUŻONY JACE RICHDALE 24 00:01:55,323 --> 00:01:57,200 WTOREK 25 00:01:57,575 --> 00:01:59,244 MÓZG GEORGE’A MEYERA 26 00:01:59,994 --> 00:02:01,538 Ś.P. BILL OAKLEY MAJĄTEK JOSHA WEINSTEINA 27 00:02:01,788 --> 00:02:02,872 To była długa podróż… 28 00:02:02,956 --> 00:02:03,915 PRZYJAZNY DUCH D. SACKS 29 00:02:04,040 --> 00:02:05,250 …ale już prawie jesteśmy. 30 00:02:05,333 --> 00:02:06,417 ANTYCZOSNKOWIEC G. DANIELS 31 00:02:06,501 --> 00:02:07,961 Pamiętałeś, żeby zamknąć drzwi? 32 00:02:08,044 --> 00:02:09,045 LOU „BU” COLLIER 33 00:02:09,838 --> 00:02:11,381 ŚRODA 34 00:02:11,464 --> 00:02:12,507 To dwie długie podróże… 35 00:02:12,590 --> 00:02:13,633 MIKE CZASZKOŁAMACZ SKULLY 36 00:02:13,716 --> 00:02:14,926 …ale znowu prawie jesteśmy. 37 00:02:15,009 --> 00:02:16,177 MIKE „GADZINA” REISS 38 00:02:16,302 --> 00:02:18,638 Jak zamykałeś drzwi, pamiętałeś też o tyłach domu? 39 00:02:19,472 --> 00:02:21,057 CZWARTEK 40 00:02:21,683 --> 00:02:23,351 ŻNIWIARZ BOUCHER J. MAŁPI MÓZG MENDEL 41 00:02:23,601 --> 00:02:24,477 Nie! 42 00:02:24,602 --> 00:02:25,645 NIESFORNY RICHARD RAYNIS 43 00:02:25,770 --> 00:02:27,147 Zostawiliśmy dziadka na stacji. 44 00:02:27,230 --> 00:02:28,356 ZDEPRAWOWANY DAVID SILVERMAN 45 00:02:28,690 --> 00:02:30,275 Co z dziadkiem? 46 00:02:32,110 --> 00:02:32,986 HRABIA GREG DANULA 47 00:02:33,111 --> 00:02:33,987 ODCIĘTA RĘKA D. COHENA 48 00:02:35,196 --> 00:02:36,072 Cześć, jesteśmy! 49 00:02:36,156 --> 00:02:37,115 JADOWITY JIM REARDON 50 00:02:37,198 --> 00:02:38,074 Dojechaliśmy. 51 00:02:38,241 --> 00:02:40,577 Dobrze. Przyjechał zamówiony pokarm dla rybek. 52 00:02:41,244 --> 00:02:43,288 Patrz, jak hasają i figlują. 53 00:02:43,538 --> 00:02:46,374 Proszę pana, to nowi dozorcy domku na zimę. 54 00:02:46,666 --> 00:02:49,878 Tak, ciężko pracują i mocno imprezują. 55 00:02:50,086 --> 00:02:53,298 Ten dom ma dość długą i fascynującą historię. 56 00:02:53,423 --> 00:02:56,176 Zbudowano go na starodawnym cmentarzysku Indian. 57 00:02:56,301 --> 00:02:59,804 Był miejscem rytuałów satanistycznych, palenia czarownic na stosie, 58 00:03:00,013 --> 00:03:02,849 a także pięciu specjalnych występów Johna Denvera. 59 00:03:04,058 --> 00:03:05,518 John Denver. 60 00:03:11,733 --> 00:03:15,612 Dziwne. Zwykle krew wypływa na pierwszym piętrze. 61 00:03:22,160 --> 00:03:24,204 Hej, odkryłem skrót przez labirynt z żywopłotu. 62 00:03:24,746 --> 00:03:25,955 Ty, mały… 63 00:03:26,289 --> 00:03:30,418 Nie, spokojnie z maluchem. Jego ojciec zwariuje 64 00:03:30,501 --> 00:03:32,754 - i wszystkich przerobi na haggis. - Co to jest haggis? 65 00:03:33,338 --> 00:03:35,173 Matko, czytasz mi w myślach. 66 00:03:35,590 --> 00:03:38,259 - Masz olśnienie. - Chyba lśnienie. 67 00:03:38,676 --> 00:03:39,844 Mają cię pozwać? 68 00:03:40,136 --> 00:03:43,306 Teraz posłuchaj. Jak twojemu ojcu odwali, 69 00:03:43,556 --> 00:03:48,937 użyj olśnienia i skontaktuj się ze mną, a ja przybiegnę w podskokach. 70 00:03:49,437 --> 00:03:52,565 Ale nie czytaj mi myśli między 4.00 a 5.00 rano. 71 00:03:52,690 --> 00:03:53,816 To czas tylko dla Williego. 72 00:03:57,320 --> 00:04:01,324 Tak, odcinając kablówkę i dostawy piwa, 73 00:04:01,574 --> 00:04:04,327 zagwarantuję, że te męty będą uczciwie pracować całą zimę. 74 00:04:04,661 --> 00:04:07,538 Proszę pana, a przeszło panu przez myśl, że może przez to 75 00:04:07,622 --> 00:04:10,708 poprzedni dozorcy tracili rozum i mordowali swoje rodziny? 76 00:04:11,626 --> 00:04:12,961 Może. Ale coś ci powiem, 77 00:04:13,086 --> 00:04:15,755 jak wrócimy i wszyscy będą zaszlachtowani, postawię ci colę. 78 00:04:24,264 --> 00:04:26,891 Nie ma kablówki. Napiję się piwa. 79 00:04:28,268 --> 00:04:30,603 Ani kropelki w całym domu. Kto by pomyślał? 80 00:04:30,687 --> 00:04:33,564 Homer, jestem pod wrażeniem. Tak dobrze to znosisz. 81 00:04:33,648 --> 00:04:35,525 Zabiję was. Zabiję was wszystkich! 82 00:04:35,650 --> 00:04:37,443 - Homer! - Przepraszam. 83 00:04:37,944 --> 00:04:38,945 Nie martw się. 84 00:04:39,195 --> 00:04:41,364 Jest wiele rzeczy, którymi mogę się zająć. 85 00:04:41,656 --> 00:04:43,408 Sprawdzę tę kolekcję siekier. 86 00:04:44,284 --> 00:04:45,702 Do zobaczenia. 87 00:04:46,286 --> 00:04:50,081 - Mamo, czy tata nas zabije? - Poczekamy, zobaczymy. 88 00:04:54,585 --> 00:04:55,753 Czego sobie życzysz, Homerze? 89 00:04:55,878 --> 00:04:57,297 - Moe! Daj piwo. - Nie. 90 00:04:57,505 --> 00:05:00,341 - Chyba że zabijesz swoją rodzinę. - Dlaczego miałbym ich zabić? 91 00:05:01,467 --> 00:05:02,760 Będą szczęśliwsi jako duchy. 92 00:05:03,094 --> 00:05:05,847 - Ty nie wyglądasz na szczęśliwego. - Jestem bardzo szczęśliwy. 93 00:05:07,140 --> 00:05:09,350 Widzisz? Idź wykończyć rodzinę, to dostaniesz piwo. 94 00:05:10,393 --> 00:05:12,895 Homer? Homie? 95 00:05:13,980 --> 00:05:16,983 To, co napisał, będzie oknem do jego szaleństwa. 96 00:05:21,571 --> 00:05:24,824 „Czuje sie dobrze”. Ale ulga. 97 00:05:25,074 --> 00:05:28,745 BEZ PIWA I TV HOMER ROZUM TRACI 98 00:05:37,879 --> 00:05:40,006 - To trochę mniej zachęcające. - Witam! 99 00:05:43,051 --> 00:05:44,719 Jak myślisz, Marge? 100 00:05:45,178 --> 00:05:46,888 Potrzebuję tylko tytułu. 101 00:05:47,597 --> 00:05:49,265 Myślałem o czymś w rodzaju 102 00:05:49,349 --> 00:05:53,978 „Bez piwa i TV Homer coś tam coś tam”. 103 00:05:54,187 --> 00:05:57,648 - Rozum traci? - A może być i tak! 104 00:06:05,198 --> 00:06:06,616 ZBIJ SZKŁO, GDY MAŁŻONEK OSZALEJE 105 00:06:07,658 --> 00:06:10,370 - Nie zbliżaj się do mnie. - Oddaj kij, Marge. 106 00:06:10,495 --> 00:06:14,916 Oddaj mi kij. No już, dawaj ten kij. 107 00:06:17,668 --> 00:06:18,669 Strachajło! 108 00:06:25,593 --> 00:06:27,804 Zostaniesz tu, dopóki nie odzyskasz rozumu. 109 00:06:28,679 --> 00:06:29,889 Na dziś może być chili. 110 00:06:33,684 --> 00:06:35,853 Homer, tu Moe. 111 00:06:36,104 --> 00:06:38,731 Z innymi upiorami nieco się niepokoimy, 112 00:06:38,815 --> 00:06:41,901 - że nasz projekt nie posuwa się naprzód. - Nie mogę mordować, właśnie jem. 113 00:06:42,360 --> 00:06:45,947 - Na głośne krzyki, chodź. - Nie! 114 00:06:51,702 --> 00:06:54,288 Jest Johnny! Szlag! 115 00:06:55,164 --> 00:06:58,084 David Letterman! 116 00:06:58,334 --> 00:07:01,212 - Cześć Davidzie, jestem dziadek. - Szlag! 117 00:07:02,088 --> 00:07:04,924 Jestem Mike Wallace, Morley Safer i Ed Bradley. 118 00:07:05,049 --> 00:07:07,385 Oni wszyscy i Andy Rooney dziś w programie 60 minut. 119 00:07:12,098 --> 00:07:13,891 Policja? Mówi Marge Simpson. 120 00:07:13,975 --> 00:07:16,519 Mój mąż miał chęć wszystkich zabić. To tyle. 121 00:07:17,103 --> 00:07:20,064 No, dzięki Bogu, że to tyle. Bałem się, że może faktycznie to zrobił. 122 00:07:20,606 --> 00:07:21,649 Zero odpowiedzi. 123 00:07:21,816 --> 00:07:25,945 Nie martw się, mamo. Mogę użyć mojego… olśnienia, żeby wezwać Williego. 124 00:07:29,031 --> 00:07:31,451 I wtedy pierwszy raz leciała samolotem. 125 00:07:32,869 --> 00:07:35,121 Mały gruby chłopiec i jego rodzina mają kłopoty. 126 00:07:35,621 --> 00:07:38,124 Lecę wam na ratunek. 127 00:07:39,167 --> 00:07:42,128 Dobra, świrze, pokaż, na co się stać. 128 00:07:43,212 --> 00:07:45,214 Tylko tyle potrafisz? 129 00:07:45,965 --> 00:07:49,135 Mam nadzieję, że dywan był zabezpieczony. 130 00:07:50,511 --> 00:07:53,097 Muszę zabić rodzinę. 131 00:08:07,153 --> 00:08:09,530 Oddziały mają broń, ale żadnej amunicji. 132 00:08:10,656 --> 00:08:11,824 Tato, patrz! 133 00:08:12,533 --> 00:08:15,912 Telewizja! Nauczycielka, matka, sekretna kochanka. 134 00:08:16,454 --> 00:08:21,709 Chęć zabijania zanika… zanika. 135 00:08:21,876 --> 00:08:23,753 Wzrasta. Zanika. 136 00:08:24,253 --> 00:08:27,089 Zanika. Znikła. 137 00:08:30,218 --> 00:08:31,719 Rodzino, chodźcie. 138 00:08:31,928 --> 00:08:35,014 Usiądźcie w śniegu z tatą i wszyscy ogrzejmy się 139 00:08:35,097 --> 00:08:38,935 w ciepłym blasku telewizji. 140 00:08:41,521 --> 00:08:47,902 Nagrody Tony prosto z Broadwayu relacjonują Tyne Daly i Hal Linden. 141 00:08:47,985 --> 00:08:51,113 - Homer, zmień kanał. - Nie mogę, zamarzłem. 142 00:08:54,784 --> 00:08:58,037 Chęć zabijania rośnie. 143 00:09:02,124 --> 00:09:03,167 CZAS I KARA 144 00:09:03,292 --> 00:09:05,628 Wiesz, Marge, doświadczyłem problemów, 145 00:09:05,795 --> 00:09:09,006 ale jak siedzę tu z tobą i dziećmi w naszym przytulnym domu 146 00:09:09,090 --> 00:09:10,883 w tym pięknym, wolnym kraju, 147 00:09:11,092 --> 00:09:15,137 myślę, że jestem prawdziwym szczęściarzem. 148 00:09:15,388 --> 00:09:18,474 Tato! Twoja ręka utkwiła w tosterze! 149 00:09:22,436 --> 00:09:27,108 Weźcie to ze mnie! 150 00:09:31,112 --> 00:09:32,196 Tato, znowu tam jest! 151 00:09:39,704 --> 00:09:43,374 Przy pomocy odpowiednich narzędzi powinno dać się to naprawić. 152 00:09:49,338 --> 00:09:51,465 Proszę. Lepszy niż nowy. 153 00:09:53,134 --> 00:09:55,511 Teraz próbny tost. 154 00:09:58,306 --> 00:09:59,390 Co do… 155 00:10:05,980 --> 00:10:07,106 Patrzcie. 156 00:10:07,523 --> 00:10:11,527 Jestem pierwszym nie-Brazylijczykiem, który podróżuje w przeszłość. 157 00:10:11,611 --> 00:10:13,613 Poprawka, Homer. Jesteś drugi. 158 00:10:13,821 --> 00:10:16,115 - Racja, panie Peabody. - Cicho tam. 159 00:10:22,163 --> 00:10:27,168 Wróciłem do czasów, w których dinozaury nie żyją w zoo. 160 00:10:28,919 --> 00:10:30,338 Dobra, bez paniki. 161 00:10:30,463 --> 00:10:33,466 Pamiętaj, co powiedział ci ojciec w dniu twojego ślubu. 162 00:10:33,716 --> 00:10:37,720 Jeśli będziesz podróżować w czasie, nie wdepnij w nic, 163 00:10:37,887 --> 00:10:39,805 bo nawet najmniejsza zmiana 164 00:10:39,930 --> 00:10:43,684 może zmienić przyszłość w niewyobrażalny sposób. 165 00:10:44,185 --> 00:10:46,520 Dobra. Jeśli tylko będę stał bez ruchu 166 00:10:46,687 --> 00:10:50,691 i niczego nie będę dotykał, nie zniszczę przyszłości. 167 00:10:51,400 --> 00:10:53,694 Głupi robak! Zmiażdżę cię. 168 00:10:55,279 --> 00:10:58,074 Ale to był tylko jeden, nic nie znaczący komar. 169 00:10:58,282 --> 00:11:00,117 To nie może zmienić przyszłości, prawda? 170 00:11:00,826 --> 00:11:01,827 Prawda? 171 00:11:09,126 --> 00:11:10,127 Wróciłem. 172 00:11:15,007 --> 00:11:18,511 Moja kochająca rodzina. Nic się nie zmieniło. 173 00:11:22,390 --> 00:11:26,394 - Dzieńdoberek, niewolnikos. - Oki doki. 174 00:11:26,519 --> 00:11:30,022 Hej, co, do cholery, ten durny Flanders robi w telewizorze? 175 00:11:32,066 --> 00:11:35,778 Widzę przez wielki otwór, że w sektorze drugim mamy negatywnego osobnika. 176 00:11:35,903 --> 00:11:38,823 Rodzino, niestety muszę was poprosić o chwilę bezruchu 177 00:11:38,948 --> 00:11:40,783 i przygotowanie do ponownej nedukacji. 178 00:11:40,950 --> 00:11:42,034 Tato, nie pamiętasz? 179 00:11:42,243 --> 00:11:44,787 Flanders jest niekwestionowanym panem całego świata. 180 00:11:53,546 --> 00:11:55,256 CENTRUM PONOWNEJ NEDUKACJI 181 00:11:55,339 --> 00:11:57,425 „GDZIE NISZCZY SIĘ MORALE ELIT” 182 00:11:57,508 --> 00:12:01,178 Poproszę wszystkich o szeroki uśmiech. 183 00:12:04,682 --> 00:12:06,767 Zrelaksujcie się, a haki zrobią resztę. 184 00:12:07,810 --> 00:12:09,729 Z czego się tak śmiejesz? 185 00:12:11,147 --> 00:12:13,607 Jeśli uśmiech was nie rozweselił, 186 00:12:13,733 --> 00:12:15,818 kolejny sposób nigdy nie zawodzi. 187 00:12:15,985 --> 00:12:19,613 Szklanka ciepłego mleka, drzemka i całkowita lobotomia czołowa. 188 00:12:20,364 --> 00:12:21,782 Homer, nie jest tak źle. 189 00:12:22,700 --> 00:12:24,535 Wchodzą przez nos, 190 00:12:24,869 --> 00:12:27,747 a fragment mózgu, który ci wytną, możesz sobie zatrzymać. 191 00:12:28,164 --> 00:12:32,042 Patrz. Cześć! Cześć ty tam. 192 00:12:32,209 --> 00:12:34,587 Kto jest taki duży? No kto? 193 00:12:35,087 --> 00:12:37,381 Ojcze, dołącz do nas. 194 00:12:37,757 --> 00:12:42,094 To błogosławieństwo. 195 00:12:42,261 --> 00:12:43,471 Nie! 196 00:12:49,643 --> 00:12:52,646 Mnie nie wezmą! Chwila! Mam pomysł. 197 00:12:53,147 --> 00:12:56,025 Te parówki dadzą mi zastrzyk energii potrzebny do ucieczki. 198 00:13:00,279 --> 00:13:03,073 Muszę wrócić naprawić przyszłość. 199 00:13:07,244 --> 00:13:08,829 Tym razem nic nie dotknę. 200 00:13:13,292 --> 00:13:15,252 Nie mogę miażdżyć ani zabijać. Udało się. 201 00:13:18,005 --> 00:13:21,383 Żebym tylko nie zabił tej ryby. 202 00:13:27,681 --> 00:13:30,267 Hej, gdzie są wszyscy? 203 00:13:33,437 --> 00:13:35,523 Patrz, robal, który wygląda jak tata. 204 00:13:35,731 --> 00:13:37,775 - Zabijmy go. - Dobra. 205 00:13:57,294 --> 00:13:59,547 To mnie będzie dużo kosztować. 206 00:14:05,845 --> 00:14:07,388 To znaczy cześć… 207 00:14:07,513 --> 00:14:10,140 Dzień dobry, drogi ojcze. Mniemam, że masz się dobrze. 208 00:14:10,224 --> 00:14:13,477 Jedziemy nowym lexusem na pogrzeb ciotki Patty i Selmy? 209 00:14:13,602 --> 00:14:18,065 Cudowny dom, grzeczne dzieci, martwe szwagierki, luksusowy wóz. 210 00:14:18,983 --> 00:14:20,359 Trafiłem w dziesiątkę! 211 00:14:20,818 --> 00:14:24,321 Marge, kochanie, podasz mi donata? 212 00:14:24,446 --> 00:14:26,365 Donata? A co do takiego? 213 00:14:32,413 --> 00:14:33,664 Znowu pada. 214 00:14:37,042 --> 00:14:39,295 Homer, to nadal nie jest twój świat. 215 00:14:39,420 --> 00:14:43,382 Zabiorę cię do domu, ale musisz postępować dokładnie… 216 00:14:45,467 --> 00:14:48,304 Ten wszechświat jest zaiste niepokojący. 217 00:14:49,597 --> 00:14:53,183 Nic nie dotykać? Dotknę wszystkiego, na co mam ochotę. 218 00:15:04,820 --> 00:15:08,991 Głupi Ziemianin. W ogóle nieprzygotowany na skutki podróży w czasie. 219 00:15:22,254 --> 00:15:24,840 - Co się stało, Kodosie? - Cicho tam. 220 00:15:33,682 --> 00:15:36,518 Dzień dobry, kochanie. Jak się nazywam? Jakiego koloru jest niebo? 221 00:15:36,685 --> 00:15:40,856 Co z donatami? Co? Na miłość boską, mów! 222 00:15:41,148 --> 00:15:43,984 Homer, niebo jest niebieskie, donatów jest mnóstwo. 223 00:15:44,109 --> 00:15:47,196 Właśnie leci Dzięki Bogu już piątek. Co w ciebie wstąpiło? 224 00:15:47,321 --> 00:15:49,823 Nic. Zupełnie nic. Jedzmy już. 225 00:15:57,915 --> 00:15:58,832 Może być. 226 00:16:02,753 --> 00:16:05,172 KAWIARNIA KOSZMARÓW 227 00:16:08,467 --> 00:16:11,303 Słuchajcie wszyscy. Obróćmy nasze stoliki do tyłu, 228 00:16:11,387 --> 00:16:13,013 zanim przyjdzie pani Krabappel. 229 00:16:13,138 --> 00:16:14,848 - Tak! - Świetny pomysł. 230 00:16:19,520 --> 00:16:22,648 Dobra, chłopak na opak, w tył zwrot i do kozy. 231 00:16:24,608 --> 00:16:25,776 KOZA 232 00:16:25,859 --> 00:16:28,320 Chodź, Simpson. Ta sala jest niebezpiecznie przepełniona, 233 00:16:28,404 --> 00:16:30,030 dlatego odbędziesz karę w kafejce. 234 00:16:30,239 --> 00:16:31,740 Brakuje tlenu. 235 00:16:31,865 --> 00:16:34,827 Trzeba było pomyśleć, zanim zrobiłeś ten samolocik z papieru. 236 00:16:36,537 --> 00:16:39,081 Zatłoczenie w pokoju kar sięga wartości krytycznych. 237 00:16:39,164 --> 00:16:42,376 To beczka prochu, która może wybuchnąć w eksplozji nieodpowiedniego zachowania. 238 00:16:42,459 --> 00:16:44,294 Ode mnie się odwal, panie szefie. 239 00:16:44,420 --> 00:16:47,756 Dzięki ostatnim cięciom budżetowym używam mięsa najniższej klasy. 240 00:16:47,840 --> 00:16:49,425 SKŁADNIKI: GŁÓWNIE ZWIERZĘTA CYRKOWE 241 00:16:49,550 --> 00:16:50,926 Czyż nie byłoby wspaniale znaleźć 242 00:16:51,176 --> 00:16:53,846 - jakieś rozwiązanie naszych problemów? - Byłoby super. 243 00:16:53,929 --> 00:16:55,764 Bart, patrz na to. 244 00:16:56,974 --> 00:16:59,101 - Kurna! - Nie! 245 00:16:59,393 --> 00:17:03,772 - Mój ulubiony strój. - Jimbo to najgorszy… 246 00:17:08,110 --> 00:17:11,989 Jimbo, pomóż pani Doris w kuchni. 247 00:17:12,197 --> 00:17:14,658 - Możesz mnie ugryźć, Skinner. - Jak chcesz. 248 00:17:14,825 --> 00:17:16,118 KUCHNIA 249 00:17:16,201 --> 00:17:17,286 Jak mam umyć ten gar, 250 00:17:17,369 --> 00:17:20,414 kiedy pani ciągle mnie polewa marynatą do mięsa. 251 00:17:21,331 --> 00:17:24,001 Super, teraz muszę pracować w ciemności. 252 00:17:30,382 --> 00:17:32,843 Ta kanapka smakuje tak młodo i zuchwale. 253 00:17:33,594 --> 00:17:35,387 Seymour, jakim cudem żarcie jest dobre? 254 00:17:35,554 --> 00:17:37,639 Powinienem wam chyba wyjawić sekret. 255 00:17:38,640 --> 00:17:42,102 Pamiętacie, że kiedyś obiecałem Jimbo Jonesowi, że coś z nim zrobię? 256 00:17:43,312 --> 00:17:45,439 Zabiłeś Jimbo Jonesa, 257 00:17:45,606 --> 00:17:47,691 przetworzyłeś jego zwłoki i teraz go jemy na lunch? 258 00:17:55,699 --> 00:17:57,117 Ciekawe, gdzie jest dziś Jimbo. 259 00:17:57,326 --> 00:18:00,037 Powinien nas pobić już z godzinę temu. 260 00:18:00,287 --> 00:18:04,541 Frau kucharko. Proszę jeszcze jednego niezdarnego Jimbo. Das ist gut, nein? 261 00:18:05,250 --> 00:18:09,004 To już trzecia dokładka, młodzieńcze. Przez to jesteś gruby i miękki… 262 00:18:10,047 --> 00:18:11,173 i delikatny. 263 00:18:12,883 --> 00:18:14,760 Wepchnąłeś się do kolejki, prawda? 264 00:18:14,968 --> 00:18:17,387 - Uter, zgłoś się do kozy. - Na jak długo? 265 00:18:18,138 --> 00:18:20,057 Piętnaście minut na kilogram wystarczy. 266 00:18:24,061 --> 00:18:26,563 OK, macie tu waszą niemiecką szamę. 267 00:18:29,399 --> 00:18:31,985 Bart, czy to nie dziwne, że Uter zniknął 268 00:18:32,069 --> 00:18:34,196 i nagle podają nam to tajemnicze żarcie, 269 00:18:34,321 --> 00:18:37,074 - zwane „Uterbraten”? - Spokojnie, dzieci. 270 00:18:37,282 --> 00:18:40,327 Mam dziwną pewność, że Uter jest bardzo niedaleko. 271 00:18:41,995 --> 00:18:44,957 A czy w każdym z nas nie ma odrobiny Utera? 272 00:18:48,710 --> 00:18:52,089 W rzeczy samej można nawet powiedzieć, że się Uter najedliśmy 273 00:18:52,339 --> 00:18:54,800 i teraz jest w naszych żołądkach. 274 00:18:57,970 --> 00:18:59,096 Chwila. To wykreślić. 275 00:18:59,763 --> 00:19:01,807 Mamo! Musisz pomóc. 276 00:19:01,974 --> 00:19:04,268 W kafejce robią z dzieci obiad. 277 00:19:04,393 --> 00:19:06,728 Słuchajcie. Macie już osiem i dziesięć lat. 278 00:19:06,812 --> 00:19:08,689 Nie mogę za was robić wszystkiego. 279 00:19:08,856 --> 00:19:10,691 - Ale mamo… - Żadnych „ale”. 280 00:19:11,066 --> 00:19:12,943 I bardzo proszę, marsz do szkoły, 281 00:19:13,026 --> 00:19:16,113 spójrzcie im prosto w oczy i powiedzcie: „Nie jedzcie mnie”. 282 00:19:16,405 --> 00:19:17,573 Dobrze. 283 00:19:17,948 --> 00:19:21,994 ZADANIE DOMOWE: ZJEŚĆ KOSTKĘ MASŁA 284 00:19:22,244 --> 00:19:25,664 Od kiedy tylu uczniów trafiło do permanentnej kozy… 285 00:19:27,332 --> 00:19:29,376 połączyliśmy wszystkie klasy w jedną. 286 00:19:29,960 --> 00:19:32,504 Mam nadzieję, że nie ma sprzeciwów. 287 00:19:39,761 --> 00:19:40,971 Koza. 288 00:19:48,854 --> 00:19:50,606 RADOŚĆ Z GOTOWANIA MILHOUSE’A 289 00:19:52,232 --> 00:19:53,483 Słuchajcie. 290 00:19:54,526 --> 00:19:57,529 Pomyślałem, że ktoś z nas może być następny. 291 00:19:57,863 --> 00:20:00,073 To może uciekniemy, co? 292 00:20:11,877 --> 00:20:13,045 Spokojnie, młody człowieku. 293 00:20:13,212 --> 00:20:15,297 Będziesz przez to zmęczony i żylasty. 294 00:20:15,422 --> 00:20:17,466 Sprawdźmy dzieci z wolnego wybiegu. 295 00:20:18,800 --> 00:20:19,801 POKÓJ KAR 296 00:20:19,885 --> 00:20:21,136 KAFEJKA 297 00:20:23,972 --> 00:20:27,601 Trzymajcie się, dzieci. Nadchodzę na ratunek. 298 00:20:29,937 --> 00:20:31,063 Słabo mi to wychodzi. 299 00:20:35,484 --> 00:20:38,820 Zjedzenie ciebie, Barcie Simpson, sprawi mi wyjątkową przyjemność. 300 00:20:39,655 --> 00:20:43,909 Chyba zacznę tak, jak to często sugerowałeś, 301 00:20:44,117 --> 00:20:46,453 zjadając twoje szorty. 302 00:20:48,288 --> 00:20:49,748 MASZYNKA DO MIELENIA UCZNIÓW 303 00:20:52,000 --> 00:20:53,627 SIEKANIE – ROZDRABNIANIE PURÉE – ŚMIESZKI 304 00:21:00,133 --> 00:21:03,804 Nie martwcie się. Zawsze coś nas ocala. 305 00:21:06,473 --> 00:21:09,601 Bez względu na to pozostaję pewny, że coś przyjdzie, 306 00:21:09,685 --> 00:21:11,436 żeby ocalić dwójkę dzieci Simpsonów. 307 00:21:17,442 --> 00:21:21,196 Spokojnie, mały. Miałeś jakiś szalony koszmar. 308 00:21:21,321 --> 00:21:24,658 Wróciłeś do rodziny i nie musisz niczego się obawiać. 309 00:21:25,117 --> 00:21:27,995 Poza tą mgłą, która wywala flaki na zewnątrz. 310 00:21:30,038 --> 00:21:31,039 Właśnie się tu wdarła. 311 00:21:31,915 --> 00:21:33,417 Głupie, tanie, pogodowe rozbieranie. 312 00:21:44,469 --> 00:21:45,470 Raz 313 00:21:46,263 --> 00:21:50,475 Tańczymy w szeregu Dopóki nie zatrzyma nas ktoś 314 00:21:51,685 --> 00:21:52,728 Dwa 315 00:21:53,687 --> 00:21:57,691 Wielu tańczących ludzi Tu krew, tam flaki i kość 316 00:21:59,151 --> 00:22:01,653 Wystarczy trochę tej mgły 317 00:22:01,862 --> 00:22:05,157 I widać twe wnętrzności 318 00:22:06,825 --> 00:22:09,578 To gorsze od wirusa 319 00:22:09,703 --> 00:22:12,664 Co zżera twoje kości 320 00:22:14,124 --> 00:22:17,127 Najważniejsze organy To mamy na sobie 321 00:22:17,210 --> 00:22:21,089 A nasz domowy piesek Zeżreć Barta jelito chce 322 00:22:21,340 --> 00:22:28,180 Szczęśliwego Halloween 323 00:22:51,411 --> 00:22:53,413 Napisy: Marcin Piechota