1 00:00:01,710 --> 00:00:04,713 W TYM ROKU INDYK UŁASKAWI PREZYDENTA 2 00:00:06,381 --> 00:00:07,465 ELEKTROWNIA ATOMOWA 3 00:00:10,093 --> 00:00:11,469 SZLACHETNA DUSZA POWIĘKSZUJE NAJMNIEJSZEGO CZŁOWIEKA 4 00:00:11,553 --> 00:00:12,679 PĄCZKI TŁUŚCIOCHA 5 00:00:12,762 --> 00:00:14,139 TAWERNA MOE DARMOWE NAPOJE 6 00:00:14,222 --> 00:00:15,098 SZKOŁA PODSTAWOWA 7 00:00:15,724 --> 00:00:18,685 NIE BĘDĘ PYTAĆ DORADCY, CZEMU NIE ZNALAZŁ LEPSZEJ PRACY 8 00:00:23,690 --> 00:00:26,568 3 DNI BEZ WYPADKU 9 00:01:04,230 --> 00:01:05,190 D'oh! 10 00:01:10,195 --> 00:01:12,280 SPÓJRZ, OJCZE! KANAPA! 11 00:01:14,616 --> 00:01:17,035 MŁODE DAMY NIE POKAZUJĄ PALCEM! 12 00:01:19,454 --> 00:01:21,039 JUŻ 8. DZIECI, IDŹCIE DO PRACY! 13 00:01:23,124 --> 00:01:25,460 KOPALNIA WĘGLA WEJŚCIE DLA DZIECI 14 00:01:25,543 --> 00:01:27,128 DZIECI! DZIECI! 15 00:01:28,296 --> 00:01:29,798 ZAPOMNIELIŚCIE O SIOSTRZE! 16 00:01:37,722 --> 00:01:38,640 OJEJ! ZA GŁĘBOKO! 17 00:01:43,645 --> 00:01:44,562 JA TU ZOSTAJĘ. 18 00:01:48,983 --> 00:01:51,402 KOLEJNY KLASYCZNY COUCH GAG W SIMPSORAMIE 19 00:01:58,159 --> 00:02:01,871 Przed państwem Kent Brockman z relacją ze Springfield. 20 00:02:02,914 --> 00:02:03,915 NIE RZUCAĆ JEDZENIEM 21 00:02:03,998 --> 00:02:05,875 - Tchórz! - Dziś świętujemy 22 00:02:05,959 --> 00:02:08,044 otwarcie pięknego parku Skyline 23 00:02:08,128 --> 00:02:09,003 ZBIJ SZYBKĘ 24 00:02:09,129 --> 00:02:11,339 wybudowanego na ruinach kolejki Springfield. 25 00:02:11,506 --> 00:02:14,175 Kolejka. Kolejka. Kolejka. 26 00:02:14,300 --> 00:02:16,636 Nie, nie będzie budowy nowej kolejki. 27 00:02:16,761 --> 00:02:18,555 Czemu nie? Tym razem musi się udać. 28 00:02:18,721 --> 00:02:20,223 Musi. Się. Udać. 29 00:02:20,348 --> 00:02:22,433 Tlanspolt publiczny 30 00:02:22,767 --> 00:02:24,602 to twól galgantuiczny. 31 00:02:25,145 --> 00:02:27,647 LOGOPĘDA 32 00:02:27,730 --> 00:02:29,232 Wrzuć mnie jeszcze laz! 33 00:02:30,275 --> 00:02:32,569 Nie, stare tory kolejki zostały przerobione 34 00:02:32,652 --> 00:02:36,072 na zupełnie innowacyjny obiekt, który ściągnęliśmy od Nowego Jorku, 35 00:02:36,197 --> 00:02:38,491 czyli podniebny park Springfield. 36 00:02:38,575 --> 00:02:39,868 OD BRZYDOTY DO PIECHOTY! 37 00:02:39,993 --> 00:02:43,121 Ładnie tu. Są donice, ławki, 38 00:02:43,246 --> 00:02:45,874 śmietniki na energię słoneczną. 39 00:02:45,999 --> 00:02:46,875 KOSZ 40 00:02:46,958 --> 00:02:50,003 Dziękuję za używaną pornografię. 41 00:02:59,179 --> 00:03:03,641 No to brzuch-brzuch czy ptak-zad? 42 00:03:03,808 --> 00:03:06,436 Bez obaw, użyjemy deski do wymijania. 43 00:03:07,562 --> 00:03:09,522 Dobra, grubasy, wciągać bebzole. 44 00:03:15,195 --> 00:03:17,113 Mam kanapkę Homera. 45 00:03:17,280 --> 00:03:18,781 Mam spluwę Wigguma. 46 00:03:18,990 --> 00:03:21,075 A teraz pora na gwóźdź programu, 47 00:03:21,159 --> 00:03:22,785 włączmy zasilanie 48 00:03:22,869 --> 00:03:25,747 malutkich, świecących znaków „zakaz palenia”. 49 00:03:33,838 --> 00:03:37,342 KOLEJ JEDNOSZYNOWA 50 00:03:37,926 --> 00:03:39,844 Szyna jest pod napięciem! 51 00:03:41,346 --> 00:03:42,430 ŁADOWANIE 52 00:03:42,513 --> 00:03:44,974 Tak! Teraz tylko włączę oszczędzanie energii. 53 00:03:46,935 --> 00:03:49,437 Kolejka działa! Ostrzegałem, żeby… 54 00:04:03,451 --> 00:04:05,411 RABATA KAKTUSOWA SPRINGFIELD 55 00:04:10,166 --> 00:04:12,001 Witaj, seniorze. 56 00:04:16,214 --> 00:04:17,340 LEONARD NIMOY ZBAWCA 57 00:04:20,551 --> 00:04:22,762 Koniec z Nimoyem! 58 00:04:22,887 --> 00:04:24,180 RATUSZ W SPRINGFIELD 59 00:04:24,305 --> 00:04:26,808 KOMISJA DS. KATASTROFY ŻADNYCH PYTAŃ 60 00:04:26,933 --> 00:04:29,394 Dobra informacja jest taka, że dzięki katastrofie 61 00:04:29,477 --> 00:04:34,107 wyprzedziliśmy Detroit i Kabul w rankingu najbardziej pechowych miast. 62 00:04:35,858 --> 00:04:39,612 A nie mogliście chociaż podłożyć pod koła małych klinów? 63 00:04:40,321 --> 00:04:42,490 Przykro mi, kotku, ale zarządzenie miastem 64 00:04:42,573 --> 00:04:46,119 jest nieco bardziej skomplikowane niż piłowanie paznokci. 65 00:04:47,120 --> 00:04:50,123 Nie zaprzątaj sobie tej ślicznej główki katastrofą. 66 00:04:50,248 --> 00:04:52,709 Panie burmistrzu, to seksistowskie. 67 00:04:53,501 --> 00:04:56,170 Chyba kogoś tu gorset ciśnie. 68 00:04:58,298 --> 00:05:01,968 To był żart. Nikt tak nie szanuje kobiet jak ja. 69 00:05:02,051 --> 00:05:04,304 A teraz zajmij się podawaniem kawy i ciasta, 70 00:05:04,387 --> 00:05:06,222 a mężczyźni przejdą do rzeczy. 71 00:05:07,640 --> 00:05:11,394 Ostatni raz to robię, więc lepiej zrobię to perfekcyjnie. 72 00:05:11,477 --> 00:05:13,438 Smacznego, doktorze Hibbercie. 73 00:05:15,982 --> 00:05:18,860 Nie wierzę, że burmistrz Quimby tak mnie potraktował. 74 00:05:18,985 --> 00:05:21,696 A tak w ogóle to kobiety nie noszą już gorsetów. 75 00:05:21,779 --> 00:05:24,324 Nosimy Spanksy i bieliznę modelującą. 76 00:05:25,074 --> 00:05:26,159 Mów do mnie jeszcze. 77 00:05:30,121 --> 00:05:34,125 Ludzie myślą, że te czasy minęły, ale na świecie nadal panuje seksizm. 78 00:05:34,208 --> 00:05:35,626 Dzięki, Obamo. 79 00:05:35,710 --> 00:05:39,005 I co niby jest takiego w tym Quimbym? Też umiem przecinać wstęgę. 80 00:05:39,130 --> 00:05:42,842 I jeszcze mogę ją podkręcić o ostrze nożyczek. 81 00:05:42,967 --> 00:05:46,971 Byłabyś świetnym burmistrzem, mamo. Jesteś zorganizowana, ogarniasz budżet, 82 00:05:47,055 --> 00:05:50,141 a dzięki tacie jesteś ekspertką od sądownictwa. 83 00:05:50,224 --> 00:05:53,519 A wiecie, że oskarżeni nie muszą zasiadać w ławie przysięgłych? 84 00:05:53,853 --> 00:05:56,022 Mamo, to nasza chwila. 85 00:05:56,189 --> 00:05:59,233 Wonder Woman dowiodła, że każda bogini z supermocami 86 00:05:59,359 --> 00:06:03,404 może zrobić wszystko! Możesz zostać burmistrzem! 87 00:06:04,906 --> 00:06:07,200 Kobieta premier, może być. 88 00:06:07,283 --> 00:06:09,160 Pogromczyni duchów, spoko. 89 00:06:09,243 --> 00:06:12,955 Kobieta szefem Rezerwy Federalnej. Szkoda, że nie wiem, co to. 90 00:06:13,039 --> 00:06:14,457 Ale kobieta burmistrzem? 91 00:06:14,540 --> 00:06:17,877 Jeżeli mama zostanie burmistrzem, wszystko nam będzie wolno. 92 00:06:21,923 --> 00:06:23,049 Jezu, dopomóż! 93 00:06:28,930 --> 00:06:30,306 Wybierz stronę. 94 00:06:36,604 --> 00:06:38,231 Hej. Dokąd wszyscy poszli? 95 00:06:38,314 --> 00:06:39,649 WAŁKUJ I FARBUJ ZAMKNIĘTE 96 00:06:39,732 --> 00:06:41,484 To miasto jest gotowe na zmianę. 97 00:06:41,609 --> 00:06:43,778 Quimby jest burmistrzem od zawsze. 98 00:06:43,861 --> 00:06:47,615 Mógłby w końcu stracić posadkę, no nie? 99 00:06:47,782 --> 00:06:51,119 Dobra, słuchajcie. Kluczem do zwycięstwa jest mikroukierunkowanie. 100 00:06:51,202 --> 00:06:52,495 Mikroukierunkowanie. 101 00:06:52,578 --> 00:06:54,580 Wyobraźcie sobie wyborców jako ciasto. 102 00:06:55,998 --> 00:06:58,209 Tak, Homerze, mowa o „cieście”. 103 00:06:58,292 --> 00:07:00,086 Wiem, „mniam, ciasto”. 104 00:07:01,462 --> 00:07:02,713 Przepraszam, kontynuuj. 105 00:07:02,839 --> 00:07:06,467 Dzięki analizie danych dzieli się ciasto na malutkie wycinki… 106 00:07:06,551 --> 00:07:08,136 HYDRAULICY/WYZNAWCY JEZUSA LIBKI 107 00:07:08,219 --> 00:07:10,054 KOCI KŁAMCY NEOKONSERWY 108 00:07:10,138 --> 00:07:11,973 …i dobiera przekaz do każdej grupy. 109 00:07:12,056 --> 00:07:15,143 Mówisz im, co chcą usłyszeć, aż będziesz mieć 51% poparcia. 110 00:07:15,309 --> 00:07:18,104 A potem możesz rządzić jak ultraprawicowa świruska. 111 00:07:18,813 --> 00:07:21,315 Jestem Marge Simpson 112 00:07:21,649 --> 00:07:23,901 Czemu nie zagłosujesz na mnie? 113 00:07:23,985 --> 00:07:27,488 Cokolwiek twą obsesją jest To mój priorytet też 114 00:07:27,572 --> 00:07:29,073 PRAWDZIWE WSIOKI 115 00:07:29,323 --> 00:07:32,577 Popieram was w walce ze skarbówką. 116 00:07:33,411 --> 00:07:35,079 Precz z banderolami! 117 00:07:35,246 --> 00:07:37,081 Jesteś nowym Johnem Galtem, nie? 118 00:07:37,165 --> 00:07:38,124 ŹRÓDŁO AYN RAND 119 00:07:38,207 --> 00:07:42,128 Hej, zrobisz sobie fotkę z naszym strachem na wróble jak Ayn Rand? 120 00:07:45,882 --> 00:07:48,468 Od wdów po robotników 121 00:07:48,551 --> 00:07:50,845 I weteranów cudzych wojen 122 00:07:50,928 --> 00:07:51,971 POSIADACZE ZWIERZĄT 123 00:07:52,096 --> 00:07:55,850 Nie ma takiej sprawy, Którą nie zajmę się 124 00:07:56,058 --> 00:07:58,186 Marge, naprawdę doceniamy to. 125 00:07:58,269 --> 00:08:01,063 Żaden polityk nie spotyka się z takimi dziwakami jak my. 126 00:08:01,147 --> 00:08:04,484 Z czym najczęściej się borykacie? 127 00:08:04,609 --> 00:08:06,777 Z tym, że nasze zwierzęta się zjadają. 128 00:08:07,028 --> 00:08:09,238 Tak, jako właściciel impali… 129 00:08:09,322 --> 00:08:11,616 - Hej, gdzie ona jest? - O rety. 130 00:08:12,492 --> 00:08:14,952 Od mamusiek po gangusów złych 131 00:08:15,036 --> 00:08:17,371 Dam wam wszystko, czego trzeba wam 132 00:08:17,830 --> 00:08:20,041 Jestem Marge Simpson 133 00:08:20,124 --> 00:08:22,752 Czemu nie zagłosujesz na mnie? Hej! 134 00:08:22,877 --> 00:08:23,794 U LUIGIEGO 135 00:08:23,920 --> 00:08:26,005 Czemu ludzie zakładają, że potrafię tylko 136 00:08:26,088 --> 00:08:29,091 robić spaghetti dla psów na randce? 137 00:08:29,175 --> 00:08:30,426 A co chcesz robić? 138 00:08:30,510 --> 00:08:33,346 Wyrzeźbić drewnianego chłopca i go ożywić. 139 00:08:38,809 --> 00:08:42,730 DZIŚ WIECZOREM: DEBATA WYBORCZA PRZYNIEŚ WŁASNE PODIUM 140 00:08:42,855 --> 00:08:45,149 Kandydaci z numerem trzy i cztery, 141 00:08:45,274 --> 00:08:48,653 przykro mi, ale wasz sondażowy wynik jest poniżej wymaganego progu, 142 00:08:48,736 --> 00:08:51,364 więc wykluczamy was z debaty. Papa! 143 00:08:52,448 --> 00:08:55,660 Pani Simpson, koncentruje się pani na małych okręgach wyborczych, 144 00:08:55,743 --> 00:08:58,829 ale czy ma pani postulaty, które przekonają wszystkich? 145 00:09:00,623 --> 00:09:02,333 Cóż, Kencie, jestem mamą. 146 00:09:02,416 --> 00:09:06,879 I jako mama chcę przekonać mieszkańców do jedzenia warzyw. 147 00:09:09,507 --> 00:09:10,716 Warzyw, Marge? 148 00:09:10,800 --> 00:09:14,345 Jako moderator przypominam, że wiele warzyw jest paskudnych. 149 00:09:14,428 --> 00:09:15,930 To taka metafora. 150 00:09:16,013 --> 00:09:17,431 Głupie metafory! 151 00:09:17,598 --> 00:09:19,183 Wolę porównania. 152 00:09:19,725 --> 00:09:20,977 Ja uwielbiam metafory. 153 00:09:21,060 --> 00:09:23,938 Są niczym krople deszczu na kwiecie, jakim jest ucho. 154 00:09:24,063 --> 00:09:27,441 Dawaj mi tu porównanie, bo inaczej nie masz szans w wyborach! 155 00:09:30,361 --> 00:09:31,946 Jest ugotowana. 156 00:09:32,113 --> 00:09:34,615 Czyli zupełnie odwrotnie jak jej kurczak z imprezy. 157 00:09:34,699 --> 00:09:38,369 Och, Helen jest skwaszona, jakby napiła się swojej lemoniady. 158 00:09:38,452 --> 00:09:41,372 Ależ to była beznadziejna impreza. 159 00:09:41,497 --> 00:09:43,958 Czemu nie spotykamy się w klubie dyskusyjnym? 160 00:09:44,083 --> 00:09:46,836 Lubię, jak goście balansują na stołkach. 161 00:09:51,340 --> 00:09:55,595 Wiecie, całe moje życie wdycham dym ze spalarni opon. 162 00:09:55,678 --> 00:09:57,305 Ona zniszczyła nasze miasto. 163 00:09:57,430 --> 00:09:58,389 Właśnie! 164 00:10:00,182 --> 00:10:04,228 Zagłosujcie na mnie, a skończę z tą spalarnią. 165 00:10:07,023 --> 00:10:09,817 Koniec spalania opon? Jak w Zurychu! 166 00:10:16,699 --> 00:10:17,700 Tyle wystarczy? 167 00:10:17,825 --> 00:10:19,827 Skoro już ostatni senior 168 00:10:19,910 --> 00:10:22,038 oddał swój głos, wyniki są ostateczne. 169 00:10:22,121 --> 00:10:23,414 WYBORY! MARGE RZĄDZI 170 00:10:23,497 --> 00:10:26,542 Tak tworzy się historia. Marge Simpson została burmistrzem. 171 00:10:26,626 --> 00:10:29,920 Jako pierwsza kobieta i druga osoba sikająca na siedząco. 172 00:10:30,379 --> 00:10:33,507 - Marge! Marge! Marge! - Dziękuję. 173 00:10:33,591 --> 00:10:34,967 MARGE BURMISTRZEM 174 00:10:35,426 --> 00:10:38,220 Homie, masz ochotę pomigdalić się z burmistrzem? 175 00:10:38,429 --> 00:10:39,930 Co? Nie! 176 00:10:40,848 --> 00:10:43,100 A, masz na myśli siebie. 177 00:10:46,020 --> 00:10:47,104 Dobra. 178 00:10:47,480 --> 00:10:49,106 Szkoda, że nie głosowałem. 179 00:10:55,112 --> 00:10:56,697 BIURO BURMISTRZA DIAMENTOWY JOE 180 00:10:59,367 --> 00:11:01,702 Patrzcie! Jestem urzędnikiem! 181 00:11:03,120 --> 00:11:04,038 SKŁAD OPON 182 00:11:04,163 --> 00:11:06,207 Nowa burmistrz dokonała niemożliwego 183 00:11:06,290 --> 00:11:08,668 od czasów Quimby'ego: zrobiła cokolwiek. 184 00:11:08,918 --> 00:11:11,087 Dawać buldożery! 185 00:11:19,637 --> 00:11:23,891 Bardzo mi przykro, ale nie pozwolę się usunąć. 186 00:11:24,141 --> 00:11:25,101 SKLEP Z PAMIĄTKAMI 187 00:11:25,184 --> 00:11:26,060 MIEJSCOWY DYM 188 00:11:26,185 --> 00:11:30,940 Psujesz powietrze w całym mieście, żeby sprzedawać durnostojki? 189 00:11:31,065 --> 00:11:32,149 Durnostojki? 190 00:11:32,233 --> 00:11:37,113 Może dla ciebie, dzięki nim opłaciłem synowi studia medyczne! 191 00:11:37,196 --> 00:11:40,408 Nazwał moim nazwiskiem jąkanie. 192 00:11:40,616 --> 00:11:41,534 Jak to było… 193 00:11:42,910 --> 00:11:43,828 No wiesz. 194 00:11:45,746 --> 00:11:48,916 Zawiodłam. Nie spełniłam obietnicy. 195 00:11:49,417 --> 00:11:51,335 KŁAMIE, OPON PALIĆ NIE PRZESTAJE 196 00:11:51,460 --> 00:11:53,629 Wybór Marge Simpson już okazał się błędem. 197 00:11:53,754 --> 00:11:56,465 To najszybszy spadek poparcia, odkąd Mamie Eisenhower 198 00:11:56,549 --> 00:11:59,135 zniszczyła sklep z pianinami w dniu inauguracji. 199 00:11:59,218 --> 00:12:02,722 REKONSTRUKCJA: PRAWDOPODOBNIE NIEPRAWDOPODOBNA 200 00:12:03,264 --> 00:12:04,557 Mamo, idziesz na obiad? 201 00:12:05,057 --> 00:12:09,270 Zjadłabym, ale najpierw muszę ugasić ten pożar. 202 00:12:09,437 --> 00:12:11,272 Już zaniedbujesz rodzinę? 203 00:12:11,355 --> 00:12:12,314 SYN BURMISTRZ 204 00:12:12,398 --> 00:12:14,734 Ty gówniarzu! Nie zawstydzaj matki! 205 00:12:19,447 --> 00:12:20,573 SPRINGFIELD 206 00:12:31,250 --> 00:12:32,793 Chłopcy, przestańcie! 207 00:12:32,960 --> 00:12:36,005 Jestem burmistrzem. Wasza zachowanie świadczy o mnie. 208 00:12:36,130 --> 00:12:37,423 Oczywiście, kochanie. 209 00:12:37,506 --> 00:12:40,926 Ale ciężko się powstrzymać, gdy stoimy ponad prawem. 210 00:12:41,010 --> 00:12:42,762 Nie jesteśmy ponad prawem. 211 00:12:42,845 --> 00:12:44,805 Jasne, jasne. Rozumiem. 212 00:12:45,639 --> 00:12:47,224 BIURO JEST NA PODSŁUCHU. 213 00:12:47,349 --> 00:12:48,726 Obiecajcie mi, 214 00:12:48,809 --> 00:12:52,146 że będziecie się zachowywać jak Lisa, chociaż przez chwilę. 215 00:12:53,272 --> 00:12:55,649 „Jestem Lisa. Jestem Lisa”. 216 00:12:55,733 --> 00:12:57,651 „Lubię muzykę”. 217 00:12:57,735 --> 00:13:00,279 „Kocham brokuły”. 218 00:13:01,530 --> 00:13:02,573 Hej! 219 00:13:03,032 --> 00:13:05,159 Chcemy kupić twój stragan. 220 00:13:05,242 --> 00:13:07,453 Ale on nie jest na sprzedaż. 221 00:13:08,204 --> 00:13:12,792 Chcę tylko pomóc temu miastu, a nie mogę przez tego pacana. 222 00:13:13,918 --> 00:13:16,420 Jak śmiesz mnie tak obrażać? 223 00:13:16,504 --> 00:13:17,713 Wszystko słyszałem! 224 00:13:17,797 --> 00:13:20,174 Co? Co, co, co, co, co? 225 00:13:20,299 --> 00:13:24,303 Clyde jest weteranem z Wietnamu, przeżył bitwę pod Pa Tsan. 226 00:13:24,386 --> 00:13:25,346 Co za poświęcenie. 227 00:13:25,429 --> 00:13:27,223 Tso Za był jego towarzyszem broni. 228 00:13:27,306 --> 00:13:30,059 Ale wlazł na minę w De Phne Lem. 229 00:13:30,142 --> 00:13:32,228 Kiepsko wyszło, Marge. Kiepsko. 230 00:13:32,394 --> 00:13:33,771 O nie. 231 00:13:33,896 --> 00:13:36,482 Działania Marge ściągnęły jej na głowę kłopoty. 232 00:13:36,565 --> 00:13:37,608 BURMISTRZ DAŁA CIAŁA 233 00:13:37,691 --> 00:13:40,778 Ponadto skróciliśmy wiadomości do dwóch zdań. 234 00:13:40,861 --> 00:13:41,779 Dobranoc. 235 00:13:41,862 --> 00:13:44,657 Jest tylko jedno wyjście. Musisz zrobić szczery live 236 00:13:44,740 --> 00:13:47,201 z wyborcami bez scenariusza. 237 00:13:47,284 --> 00:13:49,537 - Tu masz scenariusz. - Nie chcę scenariusza. 238 00:13:49,620 --> 00:13:50,704 Oszalałaś? 239 00:13:52,248 --> 00:13:55,793 Dobry wieczór. Chcę dziś z wami porozmawiać osobiście 240 00:13:55,876 --> 00:13:58,879 jak zwyczajna mama w zwyczajnej kuchni. 241 00:13:59,088 --> 00:14:00,589 GRUPA FOKUSOWA 242 00:14:00,673 --> 00:14:01,882 To katastrofa. 243 00:14:01,966 --> 00:14:05,344 Widywałam spadki poparcia, ale nie aż takie! 244 00:14:07,096 --> 00:14:09,431 Marge, o której kolacja? 245 00:14:09,723 --> 00:14:12,893 - Właśnie przemawiam! - Czyli o 18:00? 246 00:14:12,977 --> 00:14:14,478 Będzie, kiedy będzie. 247 00:14:14,603 --> 00:14:16,897 Chwila. Coś sprawiło, że zmieniają zdanie. 248 00:14:16,981 --> 00:14:20,526 Marge, czy można odgrzać zapiekankę w suszarce? 249 00:14:21,235 --> 00:14:25,698 Homerze Simpsonie, zamykasz paszczę tylko wtedy, gdy jesz. 250 00:14:30,411 --> 00:14:31,370 Udało się. 251 00:14:31,453 --> 00:14:34,415 Przerobiła żałosnego spaślaka, na rozśmieszającego misiaka. 252 00:14:34,498 --> 00:14:35,583 Czy to działa? 253 00:14:36,000 --> 00:14:37,084 SPAŚLAK = MISIAK 254 00:14:37,209 --> 00:14:40,087 Odjemnik się zgadza. Matematycznie jest w porządku. 255 00:14:40,212 --> 00:14:42,423 Będę miejscową Kellyanne Conway. 256 00:14:42,506 --> 00:14:43,632 Kellyanne Conway? 257 00:14:43,716 --> 00:14:46,135 Ona zawsze wygląda tak, jakby dopiero wstała. 258 00:14:46,218 --> 00:14:50,097 To inspirujące, że kobieta może być teraz Goebbelsem. 259 00:14:54,268 --> 00:14:57,062 - Marge, są buły? - Tak, na twojej klacie. 260 00:15:01,609 --> 00:15:02,610 O Boże. 261 00:15:02,735 --> 00:15:07,364 To najwyższa ocena, jaką kiedykolwiek widziałam! 53%! 262 00:15:14,288 --> 00:15:16,624 Marge, twoje wyniki są po prostu fantastyczne. 263 00:15:16,749 --> 00:15:19,627 A wystarczyło, że podłożyłaś świnię mężowi. 264 00:15:20,711 --> 00:15:23,714 Tylko mi nie mów, że smutno ci z tego powodu. 265 00:15:23,839 --> 00:15:26,133 Cóż, może świnią się w końcu naje. 266 00:15:26,300 --> 00:15:27,384 Dobre! 267 00:15:27,509 --> 00:15:29,470 Tak. Dobre. 268 00:15:30,137 --> 00:15:31,639 PUSZYSTE KANAPKI 269 00:15:31,972 --> 00:15:35,309 Panie Simpson, nazwiemy pana imieniem kanapkę. 270 00:15:35,893 --> 00:15:39,396 To spełnienie mojego odwiecznego marzenia. Wszystko sobie zaplanowałem. 271 00:15:39,480 --> 00:15:42,191 Na początek duża kanapka Ruben ze wszystkimi dodatkami. 272 00:15:42,274 --> 00:15:43,901 Na wierzchu daj kanapkę klubową. 273 00:15:43,984 --> 00:15:48,030 Dolna bułka to na pierwszy rzut oka grillowany kotlet z kurczaka. 274 00:15:48,113 --> 00:15:50,074 Ale warto przyjrzeć się mu bliżej, bo… 275 00:15:50,157 --> 00:15:52,326 Proszę pana, ale już ją stworzyliśmy. 276 00:15:52,534 --> 00:15:55,955 Kanapka przygłupa z indykiem? 277 00:15:56,038 --> 00:15:58,248 To zupełnie nie w moim stylu. 278 00:15:58,540 --> 00:16:00,209 Ale wezmę sześć. 279 00:16:00,626 --> 00:16:03,170 Mamy zaszczyt gościć panią burmistrz… 280 00:16:05,130 --> 00:16:07,800 i pierwszego prostaka, Homera Simpsona. 281 00:16:09,385 --> 00:16:13,806 Homer uszczęśliwił Marge więcej razy, niż może zliczyć, czyli trzy! 282 00:16:15,182 --> 00:16:18,102 Zebraliśmy się tu, aby zebrać fundusze na ważną akcję: 283 00:16:18,352 --> 00:16:19,603 Ratujemy wieloryby. 284 00:16:19,687 --> 00:16:21,313 Dość tego! 285 00:16:21,855 --> 00:16:23,983 Ale naprawdę po to się zebraliśmy! 286 00:16:24,483 --> 00:16:25,985 RATUJEMY WIELORYBY PUPILKI BOGA 287 00:16:26,068 --> 00:16:27,236 Nie jestem wielorybem! 288 00:16:27,319 --> 00:16:30,656 Jestem człowiekiem z grubą warstwą tłuszczu i ranami od harpuna! 289 00:16:42,668 --> 00:16:43,627 BIBLIOTEKA 290 00:16:43,711 --> 00:16:44,920 To wspaniały dzień. 291 00:16:45,004 --> 00:16:47,798 Zawarliśmy porozumienie ze związkiem bibliotekarzy. 292 00:16:49,049 --> 00:16:50,843 Homer miał tu być, ale zrezygnował, 293 00:16:50,968 --> 00:16:53,721 bo w bibliotece nie ma książek z okienkami! 294 00:17:04,356 --> 00:17:06,275 Świetne wieści, Marge. Znalazłaś coś, 295 00:17:06,358 --> 00:17:09,737 z czym identyfikują się kobiety i faceci. Mężowie są idiotami. 296 00:17:09,987 --> 00:17:11,280 Może i tak. 297 00:17:11,363 --> 00:17:13,240 Gdy ty się wahasz, ja to wykorzystuję. 298 00:17:13,365 --> 00:17:15,868 Spójrz na balon, który przygotowaliśmy na paradę. 299 00:17:17,828 --> 00:17:19,329 Nieważne, co mówią ludzie. 300 00:17:19,413 --> 00:17:22,541 Mój Homie to seksowny grubasek. 301 00:17:24,877 --> 00:17:26,795 Muszę z kimś porozmawiać. 302 00:17:29,173 --> 00:17:31,967 POSIADŁOŚĆ QUIMBYCH 303 00:17:34,094 --> 00:17:35,220 Burmistrzu Quimby? 304 00:17:35,304 --> 00:17:38,474 Wystarczy diamentowy Joe. 305 00:17:38,557 --> 00:17:39,975 Oho, znam to spojrzenie. 306 00:17:40,059 --> 00:17:44,104 Burmistrz przyparty do muru lub żona, która chce rozwodu. Znam to. 307 00:17:44,188 --> 00:17:45,064 OBYWATEL 308 00:17:45,147 --> 00:17:46,023 Oj, tak. 309 00:17:46,190 --> 00:17:49,818 Joe, czy można mieć przyzwoite życie rodzinne 310 00:17:49,902 --> 00:17:51,904 i być dobrym politykiem? 311 00:17:52,029 --> 00:17:54,156 Marge, nie chcę już o tym gadać, 312 00:17:54,239 --> 00:17:57,159 ale powiem ci jedno: emerytura dobrze mi zrobiła. 313 00:17:57,242 --> 00:17:58,660 Pierwszej nocy 314 00:17:58,744 --> 00:18:01,163 zauważyłem, że obok mnie leży piękna kobieta. 315 00:18:01,246 --> 00:18:05,918 Okazało się, że to moja żona. Łapcie piłkę, chłopcy. 316 00:18:11,465 --> 00:18:14,593 Marge, burmistrz nie ma czasu na małżeństwo. 317 00:18:14,676 --> 00:18:18,013 Może komuś się udaje. Ale obawiam się, że nie. 318 00:18:19,264 --> 00:18:20,808 Widzimy się później w szopie? 319 00:18:21,558 --> 00:18:25,354 Och, Marge, muszę ci podziękować za to, że zwróciłaś mi Josepha. 320 00:18:25,437 --> 00:18:28,607 Zostaniesz? Właśnie zrobiłam dzban ginu z cytryną, 321 00:18:28,690 --> 00:18:30,901 ale mogę zrobić drugi, jeżeli zostaniesz. 322 00:18:30,984 --> 00:18:32,444 Nie, muszę wracać. 323 00:18:32,528 --> 00:18:35,781 Chrzcimy nową studzienkę kanalizacyjną na 4. ulicy. 324 00:18:37,407 --> 00:18:39,701 - Przykro mi. - Może zostaniesz na chwilę? 325 00:18:39,993 --> 00:18:42,704 Przydałaby nam się pomoc przy podawaniu kawy i ciasta. 326 00:18:42,788 --> 00:18:45,457 Przysięgam, to ostatni raz. 327 00:18:45,541 --> 00:18:47,459 Są dokładki! 328 00:18:47,543 --> 00:18:50,295 CHRZEST STUDZIENKI 329 00:18:50,420 --> 00:18:53,674 Dziękuję, nie byłoby mnie tu, gdyby nie mój mąż. 330 00:18:55,801 --> 00:18:59,012 Jest dla mnie wielkim wsparciem. Tak wielkim, że… 331 00:19:00,639 --> 00:19:02,349 TAK WIELKIM - ŻE - ZJADŁ 332 00:19:02,432 --> 00:19:05,269 JEDZENIE ZA 20 TYS. NA KOLACJI ZA 1000 DOLARÓW 333 00:19:08,188 --> 00:19:10,607 WYBIERAM WŁOSY 334 00:19:11,316 --> 00:19:15,445 Tak wielkim, że powinniście dowiedzieć się, jaki to dobry człowiek. 335 00:19:16,780 --> 00:19:21,034 Wszyscy odkryjcie w sobie własnego Homera Simpsona. 336 00:19:31,879 --> 00:19:33,839 Jakie to piękne. 337 00:19:36,425 --> 00:19:38,927 To nasza magia, kotku. 338 00:19:44,892 --> 00:19:46,476 BIBLIOTEKA IM. MARGE SIMPSON 339 00:19:46,560 --> 00:19:47,728 OSIEM LAT PÓŹNIEJ 340 00:19:47,811 --> 00:19:48,854 INAUGURACJA 341 00:19:48,937 --> 00:19:50,772 EL BARTO WYBIERAM WŁOSY, MARGE RZĄDZI 342 00:19:50,856 --> 00:19:53,150 PIERWSZE SPOTKANIE 343 00:19:53,233 --> 00:19:55,152 SPRZĄTAJ Z MARGE 344 00:19:55,235 --> 00:19:58,113 POWÓDŹ MELASY W 2022 R. 345 00:19:58,197 --> 00:19:59,781 IMPEACHMENT I UPADEK 346 00:19:59,948 --> 00:20:01,491 Nie możemy tego pominąć? 347 00:20:01,617 --> 00:20:04,786 Chętnie, ale żeby dojść do bufetu, trzeba tędy przejść. 348 00:20:05,537 --> 00:20:06,538 No dobrze. 349 00:20:07,831 --> 00:20:09,291 WSTĘGA ZA WSTĘGĘ 350 00:21:01,134 --> 00:21:03,136 Napisy: Gabriela Janiszewska