1 00:00:02,127 --> 00:00:04,129 SKRADZIONE PREZENTY 2 00:00:06,381 --> 00:00:07,549 ELEKTROWNIA ATOMOWA 3 00:00:10,135 --> 00:00:11,886 SZLACHETNA DUSZA POWIĘKSZUJE NAJMNIEJSZEGO CZŁOWIEKA 4 00:00:11,970 --> 00:00:12,721 LOCHY ANDROIDÓW 5 00:00:12,846 --> 00:00:13,555 PĄCZKI TŁUŚCIOCHA 6 00:00:13,638 --> 00:00:14,389 KRUSTY NA ŚWIĘTA 7 00:00:14,514 --> 00:00:15,390 SZKOŁA PODSTAWOWA 8 00:00:15,515 --> 00:00:18,852 SWOIM ZACHOWANIEM PRZED ŚWIĘTAMI WSPIERAM WYDOBYCIE WĘGLA 9 00:00:22,605 --> 00:00:26,651 DNI BEZ WYPADKU 10 00:00:53,970 --> 00:00:55,055 Nie ma miejsca. 11 00:01:02,937 --> 00:01:05,190 WYSTĘP DRUGIEJ KLASY W TYM ROKU 2 GODZINY KRÓCEJ 12 00:01:05,273 --> 00:01:06,232 ŻYWNOŚĆ 13 00:01:06,316 --> 00:01:08,234 Jestem brokuł, nie jestem słony. 14 00:01:08,359 --> 00:01:11,112 Mam nóżkę, mam główkę i kolor… 15 00:01:12,405 --> 00:01:13,323 i kolor… 16 00:01:16,701 --> 00:01:19,162 Kolor… 17 00:01:19,370 --> 00:01:20,997 Dalej, przygłupie. 18 00:01:21,122 --> 00:01:22,916 Chodzi o kolor twojego kostiumu. 19 00:01:23,458 --> 00:01:24,375 Fioletowy! 20 00:01:24,542 --> 00:01:26,586 Zejdź ze sceny, zejdź mi z oczu 21 00:01:26,711 --> 00:01:28,922 - i czekaj w samochodzie rodziców. - Dobrze. 22 00:01:29,005 --> 00:01:31,341 Nigdy więcej nie wystąpisz w teatrzyku. 23 00:01:31,758 --> 00:01:32,634 Hura! 24 00:01:33,051 --> 00:01:38,264 Czas na poruszającą historię o tym, skąd się bierze cielęcina. 25 00:01:43,812 --> 00:01:45,688 Witaj, krówko. 26 00:01:49,275 --> 00:01:52,779 Obiecał pan, że tej sceny nie będzie. 27 00:01:52,946 --> 00:01:56,950 Wyciąłem twoją scenę, bo wiecznie marudzisz. 28 00:01:57,408 --> 00:01:58,827 Koniec przedstawienia! 29 00:02:02,831 --> 00:02:03,873 Świetnie. 30 00:02:03,957 --> 00:02:07,210 Czy w takim razie mogę dostać moje muffinki? 31 00:02:07,460 --> 00:02:08,962 Już je zjedliśmy. 32 00:02:09,170 --> 00:02:10,839 Nie! 33 00:02:11,506 --> 00:02:13,049 Złamałem najważniejszą zasadę. 34 00:02:13,216 --> 00:02:15,135 Nie inwestować we własną produkcję. 35 00:02:15,593 --> 00:02:17,804 Odzyskam przynajmniej taśmę klejącą! 36 00:02:19,556 --> 00:02:22,976 I żarówki. Auć, gorące. 37 00:02:23,309 --> 00:02:25,145 Ja wcale nie gram! 38 00:02:29,315 --> 00:02:31,901 Jestem uwięziona w stroju kotleta. 39 00:02:32,485 --> 00:02:34,237 Stałam się tym, czego nienawidzę. 40 00:02:37,282 --> 00:02:39,159 Byłaś najlepsza, skarbie. 41 00:02:39,450 --> 00:02:42,120 Przecież nie zdążyłam wystąpić. 42 00:02:42,495 --> 00:02:45,165 Chyba się rozpłaczę. 43 00:02:45,498 --> 00:02:49,210 Nie znoszę widoku płaczących kotletów. 44 00:03:02,473 --> 00:03:05,935 Zielony! Zielony! 45 00:03:06,186 --> 00:03:08,938 Za późno, chłopcze. Pobaw się syreną. 46 00:03:15,403 --> 00:03:18,573 Siedemdziesiąt sześć. 82. 79. 47 00:03:19,073 --> 00:03:20,992 Homer, to prognoza pogody. 48 00:03:24,037 --> 00:03:26,664 Chciałabym, żebyś zrobił coś z Lisą. 49 00:03:27,081 --> 00:03:27,999 Przecież to robię. 50 00:03:28,833 --> 00:03:31,044 Prawda, kochanie? Ups. 51 00:03:31,586 --> 00:03:34,547 Nie rozmawiasz z nią. Nawet na nią nie patrzysz. 52 00:03:35,173 --> 00:03:36,633 Zdziwiłabyś się, na co potrafię 53 00:03:36,758 --> 00:03:38,259 patrzeć jednocześnie. 54 00:03:38,635 --> 00:03:41,137 A więc co ona teraz robi? 55 00:03:42,764 --> 00:03:46,226 Jeździ na kucyku? Gra na klarnecie? 56 00:03:47,268 --> 00:03:48,770 Protestuje w sprawie wielorybów. 57 00:03:48,937 --> 00:03:51,189 Czytam Zabić drozda. 58 00:03:51,397 --> 00:03:55,818 Pamiętaj, że akcja toczy się dawno temu na Południu. 59 00:03:56,027 --> 00:04:00,740 Okropny rasizm przedstawiony w książce jest teraz wszędzie. 60 00:04:01,199 --> 00:04:02,450 GALERIA HANDLOWA W SPRINGFIELD 61 00:04:03,701 --> 00:04:04,827 Wybierz sklepy, 62 00:04:05,912 --> 00:04:07,705 do których wejdziemy. Byleby miały krzesła. Poza 63 00:04:07,830 --> 00:04:08,748 sklepem z krzesłami. 64 00:04:10,041 --> 00:04:12,502 Tutaj Kent Brockman. Rozmawiam z trzema robotnikami, 65 00:04:12,585 --> 00:04:15,004 którzy głosowali na Trumpa. Jak się teraz czujecie? 66 00:04:15,088 --> 00:04:17,715 - Przestań z nami rozmawiać. - Nigdy. 67 00:04:19,050 --> 00:04:21,177 W tym sklepie znajdziemy coś dla mojej dziewczynki. 68 00:04:21,552 --> 00:04:24,222 Coś milutkiego i niewinnego… A to co? 69 00:04:24,430 --> 00:04:25,932 „Twerkująca Dziewczynka”? 70 00:04:26,307 --> 00:04:28,893 „Słodka Zdzirka”? „Moje Pierwsze Stringi”? 71 00:04:29,185 --> 00:04:31,187 To nasze ekskluzywne marki. 72 00:04:31,354 --> 00:04:33,940 Mamy też „Pokaźne Pupy”, „Obdarte Anorektyczki”, 73 00:04:34,107 --> 00:04:37,068 „Gorące Trzynastki”, a dla chłopców „Kubę Rozbieracza”. 74 00:04:37,402 --> 00:04:38,653 Na litość Boską! 75 00:04:38,820 --> 00:04:42,156 Widziałem już dość. A nawet o trzy rzeczy za dużo. 76 00:04:42,323 --> 00:04:44,826 Moja córeczka to jeszcze dziewczynka. 77 00:04:45,702 --> 00:04:48,079 A to co? Dajcie spokój! 78 00:04:49,330 --> 00:04:52,959 Moja córka nie jest obiektem seksualnym. Należy jej się szacunek. 79 00:04:54,294 --> 00:04:55,211 ZABIĆ DROZDA 80 00:04:56,587 --> 00:04:57,964 Niewinne dziewczynki. 81 00:05:00,591 --> 00:05:01,926 Kolanówki. 82 00:05:04,554 --> 00:05:06,472 Za szybko rosną. 83 00:05:10,143 --> 00:05:12,812 Spotkamy się w sądzie. 84 00:05:17,984 --> 00:05:20,611 Tato, widzę cię teraz inaczej. 85 00:05:20,778 --> 00:05:22,613 Zostałeś bohaterem mojej książki. 86 00:05:22,947 --> 00:05:24,240 Facetem, który zabija drozda? 87 00:05:24,449 --> 00:05:25,867 Nikt nie zabija drozda. 88 00:05:25,992 --> 00:05:27,327 Uwaga, spoiler! 89 00:05:27,493 --> 00:05:28,786 Jesteś jak Atticus Finch. 90 00:05:28,953 --> 00:05:32,415 Skromny bohatera, który walczy o sprawę. 91 00:05:32,999 --> 00:05:33,958 Akurat. 92 00:05:34,167 --> 00:05:37,211 Spodobało mi się, że przy tobie poczułam się bezpieczna. 93 00:05:38,212 --> 00:05:39,464 Ona mnie szanuje. 94 00:05:39,630 --> 00:05:41,674 To nawet lepsze niż wtedy, 95 00:05:41,883 --> 00:05:45,053 gdy oprócz karmelków z maszyny wypadł jeszcze batonik. 96 00:05:45,970 --> 00:05:47,472 Człowiek zwyciężył maszynę! 97 00:05:51,517 --> 00:05:53,478 Wystarczy czytania na dziś, kochanie. 98 00:05:53,603 --> 00:05:55,521 - Późno już. - Która godzina? 99 00:05:56,356 --> 00:05:57,357 Wpół do dziewiątej. 100 00:05:58,232 --> 00:05:59,609 Mogę zobaczyć zegarek? 101 00:06:07,909 --> 00:06:10,244 „Dla kochanego męża, Atticusa.” 102 00:06:12,205 --> 00:06:14,624 Czarno-biały? Telewizor się zepsuł. 103 00:06:17,543 --> 00:06:19,212 Oglądamy to! 104 00:06:19,462 --> 00:06:24,801 Na sofie zasiada Bart Simpson odziany w szorty. 105 00:06:25,009 --> 00:06:26,177 Oszalałaś? 106 00:06:26,386 --> 00:06:28,137 Homer to mój bohater. 107 00:06:28,388 --> 00:06:29,889 Powiedz to po amerykańsku. 108 00:06:30,181 --> 00:06:32,141 Stanął w mojej obronie. To było wspaniałe. 109 00:06:33,226 --> 00:06:36,562 - Chciałbym, żeby mój tata był bohaterem. - Mówisz i masz, synu! 110 00:06:36,687 --> 00:06:37,563 BOHATER ZA 5 DOLCÓW 111 00:06:37,647 --> 00:06:40,608 A teraz do roboty. Jeśli rozdam pięć tysięcy ulotek, 112 00:06:40,691 --> 00:06:44,070 będę mógł wygrzebać skrawki indyka z krajalnicy. 113 00:06:44,320 --> 00:06:46,114 I będę grzebał. 114 00:06:47,615 --> 00:06:49,117 Możesz sobie uważać tatę za bohatera. 115 00:06:49,200 --> 00:06:51,953 Ja jestem bohaterem dla Maggie. Chodź tutaj, mała. 116 00:06:55,415 --> 00:06:58,000 Pies jest psim bohaterem, ja jestem ludzkim bohaterem. 117 00:06:59,168 --> 00:07:00,044 No dobrze. 118 00:07:00,211 --> 00:07:01,921 Jestem żyjącym ludzkim bohaterem. 119 00:07:02,004 --> 00:07:04,465 Sugerujesz, że nie żyję? Piąchy w górę! 120 00:07:05,174 --> 00:07:06,759 Teraz moje. 121 00:07:08,261 --> 00:07:10,179 Teraz piąchy w dół. 122 00:07:11,222 --> 00:07:12,765 Jestem największy! 123 00:07:14,642 --> 00:07:16,352 Niech ktoś opuści moje piąchy. 124 00:07:19,021 --> 00:07:21,315 USTNIKI DO SAKSOFONU 125 00:07:32,952 --> 00:07:34,287 Zawsze lubiłam tatę, 126 00:07:34,370 --> 00:07:36,622 ale teraz było inaczej i cudownie. 127 00:07:37,039 --> 00:07:38,291 Podziwiałam go. 128 00:07:38,374 --> 00:07:39,375 MUZEUM NAUKI 129 00:07:39,500 --> 00:07:41,461 Raz w roku zabierał mnie do muzeum nauki. 130 00:07:52,054 --> 00:07:54,182 Teraz idziemy na lody. 131 00:07:57,101 --> 00:07:59,353 Uważaj, skarbie. Zaczyna kapać. 132 00:07:59,604 --> 00:08:01,105 Tatuś ci troszkę pomoże. 133 00:08:01,189 --> 00:08:02,398 FUTURAMA OKIEM NAUKI 134 00:08:02,482 --> 00:08:03,357 I jeszcze trochę. 135 00:08:04,775 --> 00:08:05,985 I jeszcze. I jeszcze. 136 00:08:06,903 --> 00:08:09,906 Ojej, tatuś zjadł twojego loda. Możesz zjeść mojego. 137 00:08:10,114 --> 00:08:11,949 - Dziękuję. - A teraz tatuś… 138 00:08:12,116 --> 00:08:12,992 Poradzę sobie. 139 00:08:16,579 --> 00:08:17,747 Był moją inspiracją w szkole. 140 00:08:17,830 --> 00:08:18,748 TEST BEZ ZAPOWIEDZI JUTRO 141 00:08:18,998 --> 00:08:19,999 „Druga klasa była ponura… 142 00:08:20,082 --> 00:08:20,958 MÓJ BOHATER 143 00:08:21,167 --> 00:08:24,045 „…ale Jem obiecał, że z wiekiem polubię szkołę”. 144 00:08:24,295 --> 00:08:27,215 W mojej klasie jest ponuro? I kto to jest Jem? 145 00:08:27,381 --> 00:08:28,591 O czym ty mówisz? 146 00:08:28,716 --> 00:08:30,343 To cytat z Zabić drozda. 147 00:08:30,510 --> 00:08:33,304 Strona 67. Kazała nam pani przeczytać. 148 00:08:33,721 --> 00:08:36,015 Mieliście przeczytać artykuł na Wikipedii. 149 00:08:38,351 --> 00:08:40,353 Ale mój brat nie był zadowolony. 150 00:08:40,603 --> 00:08:41,979 ZABIĆ DROZDA 151 00:08:43,189 --> 00:08:45,107 Mamo, dlaczego my tak nie możemy? 152 00:08:47,860 --> 00:08:48,903 Cóż… 153 00:08:53,407 --> 00:08:54,617 Mam niebieski smak w ustach. 154 00:08:54,825 --> 00:08:56,577 No już. 155 00:09:00,248 --> 00:09:02,833 Mówię wam, nie ma nic lepszego 156 00:09:03,042 --> 00:09:04,877 niż dziecko, które cię lubi. 157 00:09:05,086 --> 00:09:06,796 Nie dogadywałem się ze swoim starym. 158 00:09:06,879 --> 00:09:09,966 Był zawiedziony, że nie przejąłem rodzinnego biznesu. 159 00:09:10,341 --> 00:09:12,552 - Czym się zajmował? - Był naczelnym Life. 160 00:09:12,718 --> 00:09:15,930 - Tego magazynu już przecież nie ma. - Ojciec powtarza, że prawdziwy syn 161 00:09:16,013 --> 00:09:19,016 uratowałby tytuł i przeniósł go na platformę cyfrową. 162 00:09:19,183 --> 00:09:22,061 Anioły z kasą chcą za dużo udziałów. 163 00:09:22,228 --> 00:09:23,479 Przykro mi, tato. 164 00:09:25,523 --> 00:09:28,276 Mój tata zostawił mnie w najgorszym momencie. 165 00:09:28,484 --> 00:09:31,779 Dzień po tym, jak odeszła mama. To był ciężki tydzień. 166 00:09:37,493 --> 00:09:39,245 To kiepski czas na kręcenie reklamy. 167 00:09:39,370 --> 00:09:41,247 Nie ma sprawy. Weźmiemy kamery 168 00:09:41,372 --> 00:09:43,791 i nagramy dokument dla Netfliksa. 169 00:09:44,166 --> 00:09:46,752 Oni wszystko kupią! 170 00:10:06,439 --> 00:10:08,774 Na deser zrobiłam ciasto z jeżynami. 171 00:10:09,650 --> 00:10:11,736 Ja zrobiłam tacie ciasto z jagodami. 172 00:10:12,862 --> 00:10:14,572 Co robić? Co robić? 173 00:10:14,780 --> 00:10:18,367 Cytując Króla Salomona: „Zjem oba”. 174 00:10:18,534 --> 00:10:20,786 To chyba nie są słowa Króla Salomona. 175 00:10:21,120 --> 00:10:26,334 Może to był Król Samoa? W każdym razie ciasta dobre. 176 00:10:28,878 --> 00:10:31,797 Myślę, że powinieneś poświęcić trochę uwagi Bartowi. 177 00:10:32,632 --> 00:10:34,759 Trochę uwagi Lisie, trochę uwagi Bartowi. 178 00:10:34,884 --> 00:10:36,260 Czy ja jestem zrobiony z uwagi? 179 00:10:39,472 --> 00:10:42,391 PSYCHOLOG SZKOLNY 180 00:10:42,475 --> 00:10:44,810 Przez cięcia w budżecie mam 45 sekund na osobę. 181 00:10:44,977 --> 00:10:46,687 Teraz już 40. Wchodzisz! 182 00:10:46,937 --> 00:10:48,981 Doświadczasz typowego przeniesienia, 183 00:10:49,065 --> 00:10:51,275 projektując uczucia żywione do matki na nauczycielkę. 184 00:10:51,359 --> 00:10:53,444 Kiedy znów będziesz chciał przytulić panią Hakamuchi, 185 00:10:53,527 --> 00:10:54,862 strzel sobie z tej gumki. 186 00:10:55,821 --> 00:10:56,697 Następny! 187 00:10:59,367 --> 00:11:00,493 Na co czekasz? Mam tu godzinę, 188 00:11:00,576 --> 00:11:01,911 a potem 14 innych szkół. 189 00:11:01,994 --> 00:11:03,287 Jem w aucie, bo nie mogę 190 00:11:03,371 --> 00:11:04,705 udzielać porad z pełnymi ustami. 191 00:11:04,830 --> 00:11:06,582 Zawsze miałem tatę za tłustego przegrywa, 192 00:11:06,666 --> 00:11:08,626 dopóki nie zaczął poświęcać uwagi mojej siostrze. 193 00:11:08,751 --> 00:11:11,462 Czemu teraz chcę jego uwagi? Dlaczego cierpię? 194 00:11:11,629 --> 00:11:13,964 Członkowie rodziny odgrywają role. Zmiana ról skutkuje 195 00:11:14,090 --> 00:11:15,049 złym zachowaniem. 196 00:11:15,132 --> 00:11:17,385 Może przybierać różne formy, od dąsów po napad z bronią. 197 00:11:17,468 --> 00:11:18,928 - Czas się kończy. - Co mam robić? 198 00:11:19,011 --> 00:11:21,347 Rozrabiać, aż ktoś zwróci na ciebie uwagę. 199 00:11:21,764 --> 00:11:22,682 Następny! 200 00:11:23,224 --> 00:11:24,934 W ramach terapii par macie 90 sekund. 201 00:11:25,434 --> 00:11:27,645 Ona nie chce przyznać, że jestem starsza. 202 00:11:27,978 --> 00:11:29,563 BAT MICWA SHAUNY CHALMERS 203 00:11:29,689 --> 00:11:30,564 PARKING 204 00:11:30,690 --> 00:11:34,902 - Milhouse, będę rozrabiał. - Najpierw zostawimy kopertę z pieniędzmi. 205 00:11:35,945 --> 00:11:37,780 Potem pójdziemy do foto budki 206 00:11:37,905 --> 00:11:40,074 - i perfumerii. - Dość. 207 00:11:49,792 --> 00:11:51,961 Skarbie, podkręć tempo. 208 00:11:52,044 --> 00:11:54,171 Sushi czeka już od godziny. 209 00:11:54,296 --> 00:11:57,717 Kiedy Willie skończył 13 lat, poszedł do pracy w kopalni. 210 00:11:58,050 --> 00:11:59,343 Zaczynamy. 211 00:12:02,054 --> 00:12:03,973 Pomocy! Mój kolega ma atak astmy. 212 00:12:04,432 --> 00:12:07,560 Jeszcze nie, Bart. Ten nie jest udawany. 213 00:12:08,185 --> 00:12:09,103 To nawet lepiej. 214 00:12:11,731 --> 00:12:14,108 Musimy go zawieźć do szpitala. 215 00:12:15,276 --> 00:12:16,861 Poznam pielęgniarkę! 216 00:12:25,745 --> 00:12:29,373 Teraz się zabawimy jak w 5799 roku. 217 00:12:29,623 --> 00:12:30,958 Stać. 218 00:12:31,041 --> 00:12:33,502 Powiem coś, zanim wyjdziecie. 219 00:12:34,503 --> 00:12:37,965 Opowiem wam bardzo długi dowcip. 220 00:12:38,257 --> 00:12:39,425 Proszę wstać. 221 00:12:41,177 --> 00:12:46,182 Stary rabin miał wiewiórki na strychu. 222 00:12:46,474 --> 00:12:48,976 Przejdź do puenty albo twój syn obleje geometrię. 223 00:12:49,101 --> 00:12:50,478 Odprawił im bar micwę 224 00:12:50,561 --> 00:12:51,479 i więcej nie wróciły. 225 00:12:51,645 --> 00:12:52,563 Amen. 226 00:12:57,359 --> 00:12:59,111 Nie jeżdżę minivanem. 227 00:12:59,278 --> 00:13:02,281 Wyglądam na niepracującą matkę z przedmieść Phoenix? 228 00:13:02,490 --> 00:13:04,784 Czasem, gdy jesteś zmęczony. 229 00:13:05,075 --> 00:13:06,702 - Zamknij się. - Powinienem być pierwszy. 230 00:13:06,827 --> 00:13:07,745 Jeżdżę Teslą. 231 00:13:07,828 --> 00:13:11,457 To moje kluczyki. Przygotuj się na kościsty cios. 232 00:13:16,921 --> 00:13:20,049 Powtarzam: mam Teslę i wezwę ja aplikacją. 233 00:13:24,970 --> 00:13:28,599 Kto odpowiada za to meszuge wariactwo? 234 00:13:28,933 --> 00:13:30,017 To on. 235 00:13:51,330 --> 00:13:54,875 Dzień dobry, panie Cunningham. Powiedziałam „Dzień dobry”. 236 00:13:55,417 --> 00:13:58,003 Nic nie zrobiłem. Nie widzieli mnie. Oni wiedzą. Broń mnie, tato. 237 00:13:58,546 --> 00:13:59,588 Nie pamięta mnie pan? 238 00:13:59,880 --> 00:14:00,965 BIBLIA 239 00:14:01,924 --> 00:14:03,634 Jestem Jean Louise Finch. 240 00:14:11,350 --> 00:14:12,560 Gdzie twój syn? 241 00:14:12,768 --> 00:14:14,228 Po co ten pośpiech, przyjacielu? 242 00:14:14,645 --> 00:14:17,648 Nie próbuj nas omamić 243 00:14:17,898 --> 00:14:21,694 łagodnymi manierami rodem z minionej epoki. 244 00:14:22,069 --> 00:14:27,074 Nie pojmuję zaiste, do czego nawiązujesz, dobry człowieku. 245 00:14:36,876 --> 00:14:37,751 ŚRODEK CHWASTOBÓJCZY 246 00:14:39,712 --> 00:14:44,258 Znamy pana, panie Szyslak. 247 00:14:44,466 --> 00:14:49,305 Ojciec mój pija w pańskim barze. Czemu nie chce się pan ze mną przywitać? 248 00:14:51,307 --> 00:14:55,519 Komisarzu Wiggum, chodzę do szkoły z pańskim synem, Ralphem. 249 00:14:55,728 --> 00:14:58,647 Proszę uściskać Ralpha. 250 00:14:59,106 --> 00:15:01,233 Rozejść się, ludzie. Rozbroili nas. 251 00:15:01,483 --> 00:15:03,903 Ostatni pomruk niezadowolenia. 252 00:15:08,908 --> 00:15:10,826 Lisa, skarbie. Ocaliłaś mnie. 253 00:15:11,035 --> 00:15:15,289 Nie, tato. To ty nas ocaliłeś spokojem i odwagą. 254 00:15:15,456 --> 00:15:17,917 - Dzięki. Jeszcze jedno. - Tak, tato? 255 00:15:18,292 --> 00:15:21,128 Nie mów matce, że tłum prawie zlinczował twojego brata. 256 00:15:21,629 --> 00:15:23,005 Polubiła go. 257 00:15:23,130 --> 00:15:24,089 Że co? 258 00:15:24,256 --> 00:15:26,800 Znów coś ci się przesłyszało pod prysznicem, Marge. 259 00:15:27,509 --> 00:15:28,427 To dobrze. 260 00:15:30,763 --> 00:15:31,680 Przepraszam. 261 00:15:38,312 --> 00:15:40,731 Maggie, oddaj mi smoczek, 262 00:15:40,856 --> 00:15:45,110 a ja w zamian dam ci misia. 263 00:15:48,781 --> 00:15:50,699 Nałogu nie pokonasz. 264 00:15:50,950 --> 00:15:53,202 Ja uzależniłem się od książek Agathy Christie. 265 00:15:53,369 --> 00:15:56,914 Zawsze myślałem, że zabójcą jest ten przemądrzały Belg, 266 00:15:57,206 --> 00:16:02,586 a on był detektywem. Przeczytałem 41 książek i się nie połapałem. 267 00:16:05,422 --> 00:16:07,299 - Co się stało? - Wdałam się w bójkę. 268 00:16:07,466 --> 00:16:11,929 - Dlaczego? - Ktoś nazwał tatę nieudolnym leniem. 269 00:16:12,054 --> 00:16:14,306 - Kto to był? - Yo! 270 00:16:14,932 --> 00:16:18,602 - Biłaś się z bratem? - Pobiłam brata. 271 00:16:18,727 --> 00:16:20,187 - Kłamczucha. - Chcesz jeszcze? 272 00:16:20,396 --> 00:16:21,313 Trzymaj ją, mamo. 273 00:16:24,650 --> 00:16:26,235 Na nocne moczenie lekarze polecają 274 00:16:26,318 --> 00:16:27,987 planować przerwy na siusiu 275 00:16:28,070 --> 00:16:29,780 i okazywać wsparcie. Wyprę się, że to mówiłem, 276 00:16:29,905 --> 00:16:31,907 ale następnym razem powinni złoić ci tyłek. Następny! 277 00:16:34,410 --> 00:16:36,787 Nie jesteś dzieckiem. Co za różnica, masz 45 sekund. 278 00:16:37,079 --> 00:16:39,707 Martwię się, że moja córka niszczy rodzinę, 279 00:16:39,832 --> 00:16:41,333 ubóstwiając ojca. 280 00:16:41,625 --> 00:16:42,418 Rozumiem. 281 00:16:42,501 --> 00:16:45,546 To całkiem normalne, gdy dziewczynka zadurzy się w ojcu. 282 00:16:45,713 --> 00:16:46,922 To bezpieczna i naturalna 283 00:16:47,089 --> 00:16:48,841 kolejna sprawa, o którą będzie cię obwiniać. 284 00:16:48,924 --> 00:16:53,220 Obawiam się, że mój mąż nie zawsze jest godny naśladowania. 285 00:16:54,013 --> 00:16:56,098 Marge, mam sprawę natury prawnej. 286 00:16:56,181 --> 00:16:57,307 BEZPIECZEŃSTWO 287 00:16:57,558 --> 00:16:58,600 Poczekam na zewnątrz. 288 00:17:01,228 --> 00:17:03,647 Martwię się też, że mój syn czuje się odrzucony. 289 00:17:03,939 --> 00:17:06,275 Mąż musi porozmawiać z córką tak, by ją rozczarować, 290 00:17:06,358 --> 00:17:07,401 ale nie zniszczyć. 291 00:17:07,568 --> 00:17:09,111 I żadnych więcej dzieci. 292 00:17:09,236 --> 00:17:10,487 To będzie katastrofa. 293 00:17:12,114 --> 00:17:14,033 Witaj i do zobaczenia za trzy lata. 294 00:17:14,324 --> 00:17:15,159 Do widzenia. 295 00:17:19,288 --> 00:17:21,373 - Homer? - Słucham? 296 00:17:21,623 --> 00:17:26,295 To urocze, że Lisa cię ubóstwia, ale to zaszło za daleko. 297 00:17:26,462 --> 00:17:27,546 Masz rację. 298 00:17:27,880 --> 00:17:29,256 Powiedz, że ma rację. 299 00:17:29,381 --> 00:17:30,257 Już powiedziałem. 300 00:17:30,424 --> 00:17:32,134 Mam pięć sekund opóźnienia. 301 00:17:32,593 --> 00:17:34,470 Dzieci skaczą sobie do gardeł. 302 00:17:34,887 --> 00:17:37,306 Nie możesz być moim psem i jej psem. Wybieraj. 303 00:17:40,184 --> 00:17:41,393 Nie możesz się wiecznie ukrywać. 304 00:17:44,104 --> 00:17:46,815 Ja porozmawiam z Bartem, a ty z Lisą. 305 00:17:47,024 --> 00:17:49,151 Musimy przywrócić porządek w rodzinie. 306 00:17:49,568 --> 00:17:52,905 Czemu zawsze mówisz najważniejsze rzeczy 307 00:17:52,988 --> 00:17:54,698 tuż przed snem? 308 00:17:55,074 --> 00:17:58,660 Bo uważam, że rozmowa męża i żony w łóżku 309 00:17:58,786 --> 00:18:00,162 jest najważniejsza… 310 00:18:01,747 --> 00:18:03,707 Jak trafiłem do kościoła? 311 00:18:07,127 --> 00:18:08,212 Co się stało, skarbie? 312 00:18:08,504 --> 00:18:12,299 To okropne uczucie pojawia się pod koniec książki. 313 00:18:12,424 --> 00:18:15,344 Gdy doczytam do końca, będzie po wszystkim. 314 00:18:15,636 --> 00:18:18,097 Właśnie o tym chciałem z tobą porozmawiać. 315 00:18:18,388 --> 00:18:21,475 W ostatnich tygodniach dobrze się razem bawiliśmy, 316 00:18:21,642 --> 00:18:25,020 ale nie zawsze będziesz tak podziwiać swojego ojca. 317 00:18:25,979 --> 00:18:28,065 Wielki człowieku, nie mógłbyś zrobić niczego, 318 00:18:28,190 --> 00:18:30,984 by choćby odrobinę uszczuplić szacunek, którym cię darzę. 319 00:18:36,198 --> 00:18:40,619 Gdy byłem mały, chciałem być jak on, ale teraz nie schowam się za drzwiami. 320 00:18:40,911 --> 00:18:43,705 Pojmiesz, że nie jestem ideałem, za który mnie uważasz. 321 00:18:43,956 --> 00:18:45,707 Dobrze, a teraz chcę dokończyć książkę. 322 00:18:46,083 --> 00:18:51,421 Pamiętaj, że jesteś moim tatą. Nigdy nie zapomnę, jak ty i ja… 323 00:18:53,674 --> 00:18:54,716 Cholera. 324 00:18:57,094 --> 00:18:58,178 Wróciłem! 325 00:19:02,015 --> 00:19:03,142 Pogodziła się z tym. 326 00:19:03,267 --> 00:19:05,644 Szczerze mówiąc, tak powinno być. 327 00:19:05,853 --> 00:19:08,647 Dziecko rośnie, tatuś umiera, a wiatr szepcze: „Dlaczego?”. 328 00:19:12,317 --> 00:19:14,319 Sam nie wiem. Już kiedyś ktoś mnie zranił. 329 00:19:14,486 --> 00:19:16,947 Nie chcę ci namieszać w głowie przez zbyt bliski kontakt. 330 00:19:17,364 --> 00:19:19,283 WIEM, ŻE CZEKAJĄ NAS TRIUMFY I TRAGEDIE, 331 00:19:19,449 --> 00:19:20,909 CIERPIENIA I RADOŚCI, 332 00:19:21,076 --> 00:19:22,828 ALE DOKĄDKOLWIEK ZAWIEDZIE NAS ŻYCIE, 333 00:19:22,995 --> 00:19:24,621 ZAWSZE BĘDZIESZ MOIM TATUSIEM. 334 00:19:27,040 --> 00:19:28,250 NO I ZROBIŁAM BUM-BUM. 335 00:19:28,333 --> 00:19:29,626 Nie ma sprawy. 336 00:19:30,169 --> 00:19:31,795 Marge, chodź tutaj! 337 00:19:34,089 --> 00:19:36,800 Ponieważ ty też jesteś dla nas cenny, 338 00:19:37,050 --> 00:19:39,970 możesz zrobić coś tylko dla siebie. 339 00:19:40,304 --> 00:19:43,348 - Kopnąć Homera w tyłek? - Spokojnie to sobie przemyśl. 340 00:19:44,933 --> 00:19:46,101 Kopnąć w tyłek Lisę. 341 00:19:46,185 --> 00:19:47,603 Codziennie mieć urodziny? 342 00:19:47,686 --> 00:19:49,271 Koniec z myciem zębów! 343 00:19:49,646 --> 00:19:51,064 Edukacja domowa pod okiem psa. 344 00:19:51,273 --> 00:19:52,733 Rozjechać czołgiem dom Skinnera. 345 00:19:52,941 --> 00:19:54,610 Otworzyć kasyno w piwnicy. 346 00:19:54,860 --> 00:19:56,069 Wdać się w romans? 347 00:19:56,278 --> 00:19:59,031 - Jeszcze nie zdecydowałeś? - Nie popędzaj mnie. 348 00:20:00,157 --> 00:20:01,491 Zmienić plan emerytalny? 349 00:20:01,617 --> 00:20:02,659 Mieć romans? 350 00:20:02,868 --> 00:20:03,785 Powtórzyć uderzenie? 351 00:20:03,994 --> 00:20:05,370 Podjąłem decyzję. 352 00:20:05,537 --> 00:20:06,914 Kopnę Homera tyłek. 353 00:20:06,997 --> 00:20:08,373 UWAGA! CZŁOWIEK I ROBOT – RÓŻNICE 354 00:20:08,457 --> 00:20:11,293 Kopnij, jeśli tylko ją znajdziesz! 355 00:20:13,754 --> 00:20:15,130 Powiadają 356 00:20:16,173 --> 00:20:18,050 Że czas kocha bohatera 357 00:20:19,092 --> 00:20:21,220 Ale tylko czas pokaże 358 00:20:21,428 --> 00:20:22,763 Czy jest prawdziwy 359 00:20:22,888 --> 00:20:25,140 Czy jest legendą z nieba 360 00:20:25,474 --> 00:20:27,976 Czy bestią z piekła rodem 361 00:20:28,060 --> 00:20:29,436 Słuchajcie uważnie 362 00:20:30,395 --> 00:20:32,439 Zobaczyć nie zawsze znaczy uwierzyć 363 00:20:32,606 --> 00:20:35,984 Sprawdź, czy to, co widzisz, jest prawdą 364 00:20:36,568 --> 00:20:40,322 Bo oczy czasem kłamią Oczy czasem kłamią 365 00:20:40,739 --> 00:20:43,158 I czasem mogą cię zwieść 366 00:20:57,005 --> 00:20:59,007 Napisy: Krzysztof Rączkowiak