1 00:00:01,918 --> 00:00:03,128 SANIE AUTONOMICZNE 2 00:00:22,564 --> 00:00:24,441 PIĘĆ TYGODNI DO BOŻEGO NARODZENIA 3 00:00:24,524 --> 00:00:27,777 Zamówię prezenty pod choinkę z dużym zapasem czasu. 4 00:00:27,944 --> 00:00:29,487 SZELKI KUP 5 00:00:29,779 --> 00:00:31,781 PARĘ DNI PÓŹNIEJ 6 00:00:52,761 --> 00:00:55,138 Według UPS właśnie dostarczono moje paczki. 7 00:00:55,221 --> 00:00:56,931 Muszę tylko spojrzeć w dół. 8 00:00:59,893 --> 00:01:01,644 Kto mógł to zrobić? Kto? 9 00:01:01,728 --> 00:01:04,105 Ding-dong, ależ jestem rad 10 00:01:04,230 --> 00:01:06,733 Niebiański dzwoni dzwon 11 00:01:06,858 --> 00:01:08,151 Ding-dong, wreszcie zginie Bart 12 00:01:08,276 --> 00:01:09,277 FARBA 13 00:01:09,360 --> 00:01:12,280 Za szyję wieszam go 14 00:01:12,614 --> 00:01:13,990 GIŃ, BART, GIŃ 15 00:01:14,991 --> 00:01:18,828 Potrzebuję łańcucha, który odbije przerażenie w oczach Barta. 16 00:01:19,245 --> 00:01:21,748 ŁAŃCUCH UWAGA 17 00:01:22,123 --> 00:01:23,792 Rany, jakiś gość. 18 00:01:23,958 --> 00:01:25,126 Już idę. 19 00:01:26,086 --> 00:01:26,961 Ahoj. 20 00:01:27,087 --> 00:01:30,090 Czy zastałam jakiegoś samotnego latarnika? 21 00:01:30,215 --> 00:01:32,342 Witaj, Cassandro. 22 00:01:33,927 --> 00:01:36,346 Niespodzianka! Upiekłam dla ciebie mufinki. 23 00:01:36,429 --> 00:01:39,641 Zdradzić ci tajemnicę? Użyłam dwóch kostek masła. 24 00:01:39,849 --> 00:01:42,185 A czy ty skrywasz jakieś mroczne tajemnice? 25 00:01:44,479 --> 00:01:46,689 GIŃ, BART, GIŃ 26 00:01:54,114 --> 00:01:55,323 ZAKŁAD KARNY W SPRINGFIELD 27 00:01:55,490 --> 00:01:56,908 Wesołych Świąt, ojcze! 28 00:01:57,033 --> 00:01:58,493 Proszę unikać kłopotów. 29 00:02:04,415 --> 00:02:05,583 Nie. Żadnych tajemnic. 30 00:02:05,834 --> 00:02:07,669 Myślałeś kiedyś o dzieciach? 31 00:02:09,003 --> 00:02:11,631 Tęskniłeś, więc całuj! Czułości mi nie żałuj! 32 00:02:16,344 --> 00:02:19,889 Przepraszam cię, ale muszę naoliwić przeguby. 33 00:02:20,014 --> 00:02:21,099 Pa! 34 00:02:21,182 --> 00:02:22,725 Możesz spodziewać się kolejnych gości. 35 00:02:22,809 --> 00:02:24,769 Powiedziałam o tobie miejscowym. 36 00:02:24,894 --> 00:02:28,314 Powiedziałaś o mnie innym? Co im powiedziałaś? Co? 37 00:02:28,481 --> 00:02:32,277 Że masz dobre oczy oraz piękny głos i nie masz obrączki. 38 00:02:34,028 --> 00:02:35,238 Mamy go! 39 00:02:35,864 --> 00:02:38,408 Głupio zrobiłem, odsłaniając się przed kobietą, 40 00:02:38,491 --> 00:02:40,994 która korzysta z soczewki Fresnela nakierowanej na morze! 41 00:02:41,202 --> 00:02:44,747 Z samego serca piekieł godzę w was! 42 00:02:44,914 --> 00:02:47,667 O Boże. Tylko wsłuchaj się w ten melodyjny baryton. 43 00:02:47,750 --> 00:02:49,419 Idealnie nadaje się do roli. 44 00:02:49,586 --> 00:02:51,296 Roli? Jakiej roli? 45 00:02:51,379 --> 00:02:53,381 Chcecie, żebym gdzieś zagrał? 46 00:02:53,506 --> 00:02:57,010 Tak! Chodzi o rolę Świętego Mikołaja w małym parku rozrywki. 47 00:02:58,219 --> 00:03:01,890 A co mi tam. To rola główna! Wchodzę w to! 48 00:03:03,975 --> 00:03:05,185 Podano do stołu. 49 00:03:05,476 --> 00:03:07,312 TYDZIEŃ DO BOŻEGO NARODZENIA 50 00:03:07,520 --> 00:03:09,063 CHOINKI 51 00:03:15,987 --> 00:03:17,906 Pokaż obrożę. 52 00:03:17,989 --> 00:03:20,033 „Pies tropiący zwłoki”? 53 00:03:20,533 --> 00:03:22,577 Tej pracy też nie dostałem. 54 00:03:30,376 --> 00:03:33,588 Zabrali! Zabrali mi zestaw do naprawy werandy! 55 00:03:50,730 --> 00:03:52,148 Możesz mi pomóc? 56 00:03:53,983 --> 00:03:56,319 Kolejny projekcik plastyczny wymknął się spod kontroli? 57 00:03:56,402 --> 00:03:57,487 Tak. 58 00:03:57,570 --> 00:04:00,657 Jakby co, to wziąłem sobie na jutro dzień wolnego. 59 00:04:00,823 --> 00:04:04,494 Myślałem, że może obejrzymy sobie jakiś film dla dorosłych. 60 00:04:04,577 --> 00:04:08,665 Pikantna opowieść o żeberkach Tony'ego Romy. 61 00:04:08,915 --> 00:04:11,960 Ale obiecałam dzieciom, że gdzieś je jutro zabiorę. 62 00:04:12,043 --> 00:04:13,711 Możemy spędzić ten dzień w piątkę. 63 00:04:13,836 --> 00:04:14,837 Ziew. 64 00:04:15,004 --> 00:04:16,339 Odwiedzimy Wioskę Mikołaja. 65 00:04:16,422 --> 00:04:19,467 Nie cierpię tego miejsca. Zawsze w święta jest tam tłok. 66 00:04:19,717 --> 00:04:21,844 A te olbrzymie laski cukrowe nie są nawet prawdziwe. 67 00:04:22,178 --> 00:04:23,471 Ale są pod napięciem. 68 00:04:23,596 --> 00:04:25,974 Pojedziemy tam i weźmiemy ze sobą dzieci. 69 00:04:27,600 --> 00:04:29,310 Chciałbym być na jego miejscu. 70 00:04:31,729 --> 00:04:32,981 Homer! 71 00:04:34,023 --> 00:04:36,067 TYLKO 50 KM DO WIOSKI MIKOŁAJA 72 00:04:43,700 --> 00:04:48,121 Nie zniosę tego dłużej. Ta piosenka nie ma końca. 73 00:04:48,246 --> 00:04:52,542 Nie chcę więcej słyszeć słów shark, baby i dududu. 74 00:04:52,709 --> 00:04:55,628 - Marge, zdradziłaś mnie! - Wpada w ucho. 75 00:04:57,130 --> 00:04:58,172 A co mi tam. 76 00:05:03,803 --> 00:05:05,680 Zagrajcie to na moim pogrzebie! 77 00:05:05,763 --> 00:05:07,724 WIOSKA MIKOŁAJA I LETNI OBÓZ „USTRZEL RENIFERA” 78 00:05:07,807 --> 00:05:12,979 ELFIE USZY 79 00:05:13,146 --> 00:05:17,358 Dlaczego w każdym tanim parku rozrywki jest tyle białej hołoty? 80 00:05:18,860 --> 00:05:21,362 Dobre. Dlaczego? Dlaczego? 81 00:05:21,487 --> 00:05:23,531 Ustawię się w kolejce do Mikołaja. 82 00:05:24,282 --> 00:05:29,495 8 GODZIN OCZEKIWANIA 83 00:05:29,579 --> 00:05:31,289 MIEJSCE UTRACONE NA ZAWSZE 84 00:05:31,372 --> 00:05:33,875 Osiem godzin, żeby zobaczyć grubego pijaczynę? 85 00:05:33,958 --> 00:05:36,461 Przyjechałem tutaj, żeby się od takiego uwolnić. 86 00:05:36,586 --> 00:05:37,837 Nawet tutaj są tłumy. 87 00:05:37,920 --> 00:05:39,172 PRZYTUL BYKA UWAGA: NIE PRZYTULAĆ 88 00:05:39,255 --> 00:05:41,549 PRZYSTAŃ CHANUKA 89 00:05:41,716 --> 00:05:43,468 Patrz na Kasyno z Drejdlem. 90 00:05:45,636 --> 00:05:47,722 No dalej! Niech to będzie gimel! 91 00:05:48,431 --> 00:05:49,474 Znowu szin! 92 00:05:49,557 --> 00:05:52,894 Myślałem, że chociaż tu będę dobrym Żydem. 93 00:05:56,731 --> 00:05:57,899 Typowe. 94 00:05:57,982 --> 00:06:00,276 Jedyna ruchoma atrakcja jest dla małych dzieci. 95 00:06:00,360 --> 00:06:01,652 GNOM MA DOM 96 00:06:01,778 --> 00:06:03,988 Chociaż ty będziesz się dobrze bawić. 97 00:06:14,665 --> 00:06:18,169 Świat zewnętrzny tak straszny jest 98 00:06:18,336 --> 00:06:21,756 Gnomy patrzą Więc w garść się weź 99 00:06:21,923 --> 00:06:23,758 Strachu lepiej nie okazuj, o nie 100 00:06:23,925 --> 00:06:25,927 Wszystkie oczy nasze 101 00:06:26,010 --> 00:06:28,179 Obserwują cię 102 00:06:28,596 --> 00:06:32,266 Świat zewnętrzny tak straszny jest 103 00:06:32,350 --> 00:06:35,853 Gnomy patrzą Więc w garść się weź 104 00:06:35,978 --> 00:06:37,021 NIEBEZPIECZEŃSTWO 105 00:06:37,105 --> 00:06:39,524 Strachu lepiej nie okazuj, o nie 106 00:06:39,649 --> 00:06:42,360 Wszystkie oczy nasze Obserwują cię 107 00:06:43,486 --> 00:06:44,987 GNOM MA DOM 108 00:06:46,906 --> 00:06:48,866 Dzięki za zajęcie miejsca w kolejce. 109 00:06:49,033 --> 00:06:50,952 Bart, wepchałeś się przed łobuzów. 110 00:06:52,578 --> 00:06:57,166 W tej sytuacji wina rozkłada się po równo na was obu. 111 00:06:57,250 --> 00:07:00,336 Puśćcie go. Nie chcę sobie poplamić krwią świątecznego sweterka. 112 00:07:00,420 --> 00:07:03,047 Oj, będziesz miał krew na swetrze. 113 00:07:03,172 --> 00:07:05,425 Przecież powiedziałem, że nie chcę. 114 00:07:08,886 --> 00:07:12,932 WSTĘP TYLKO DLA OBSADY DLA ELFÓW 115 00:07:13,015 --> 00:07:15,935 DO MIKOŁAJA 116 00:07:16,102 --> 00:07:18,813 PODWIJANIE PALCÓW 117 00:07:25,403 --> 00:07:28,114 Witaj, młody człowieku. Siadaj. 118 00:07:28,698 --> 00:07:30,074 Mikołaju? Jestem Bart Simpson. 119 00:07:30,158 --> 00:07:32,160 - Nie znasz mnie, ale… - Ależ znam. 120 00:07:32,285 --> 00:07:35,788 Witaj, Bart. 121 00:07:35,872 --> 00:07:37,540 Pomocnik Bob! 122 00:07:37,707 --> 00:07:39,125 Wesołych Świąt. 123 00:07:42,170 --> 00:07:45,631 ZAMEK MIKOŁAJA 124 00:07:45,840 --> 00:07:47,049 Jest w dobrym nastroju. 125 00:07:47,717 --> 00:07:50,094 Tak. W tym roku dostanę małpkę. 126 00:07:50,178 --> 00:07:54,307 Powtarzam ci, że opieka nad małpą to wielka odpowiedzialność. 127 00:07:54,390 --> 00:07:57,185 Wychowuję dziecko. Dam sobie radę z małpą. 128 00:08:08,404 --> 00:08:10,781 Jakie to proste. Po tylu latach 129 00:08:10,865 --> 00:08:14,577 wreszcie zobaczę, jak z twoich oczu uchodzi życie. 130 00:08:14,660 --> 00:08:17,788 Nie mogę cię zabić! 131 00:08:17,872 --> 00:08:20,291 - Chcesz wiedzieć dlaczego? - Nie. 132 00:08:20,708 --> 00:08:23,044 Jako aktor pozostaję wierny Metodzie. 133 00:08:23,127 --> 00:08:24,587 Żyję swoimi rolami. 134 00:08:24,670 --> 00:08:26,756 Jak Daniel Day-Lewis w Nici widmo. 135 00:08:26,839 --> 00:08:29,091 Albo Mike Myers w Guru miłości. 136 00:08:29,217 --> 00:08:31,010 Dlaczego miałbym ci zaufać? 137 00:08:31,135 --> 00:08:33,971 Ponieważ jestem niezdolny do wyjścia z roli. 138 00:08:34,055 --> 00:08:36,474 Jestem Świętym Mikołajem. 139 00:08:36,557 --> 00:08:38,476 Jowialnym staruszkiem. 140 00:08:40,561 --> 00:08:42,605 Możemy cię wreszcie zobaczyć? 141 00:08:42,688 --> 00:08:46,567 Kwadrans przerwy. Mikołaj składa prezenty. 142 00:08:48,778 --> 00:08:52,114 TRWA WERYFIKACJA TOŻSAMOŚCI ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA 143 00:08:52,281 --> 00:08:54,534 Mówię wam, to Pomocnik Bob. 144 00:08:54,617 --> 00:08:55,993 - Próbował mnie zabić! - Słuchamy. 145 00:08:56,202 --> 00:08:57,370 OCHRONA 146 00:08:57,537 --> 00:08:59,997 Należę do związku. 147 00:09:00,081 --> 00:09:02,833 Związek zawodowy Mikołajów, okręg 5732. 148 00:09:03,084 --> 00:09:04,919 Też kiedyś chodziłem po galerii jako Mikołaj. 149 00:09:05,044 --> 00:09:07,046 Wciąż mam na sobie pasek. 150 00:09:07,380 --> 00:09:09,423 Jeśli chcecie zajmować czas naszemu Mikołajowi, 151 00:09:09,590 --> 00:09:10,967 musicie zrobić sobie zdjęcie. 152 00:09:11,050 --> 00:09:12,802 Zdjęcia z Mikołajem, 40 dolarów. 153 00:09:12,885 --> 00:09:14,804 Marge, zrób fotkę telefonem. 154 00:09:14,887 --> 00:09:16,389 - Gotowe. - Wiejemy! 155 00:09:17,848 --> 00:09:20,685 W ten sposób złapię złodziei paczek. 156 00:09:20,810 --> 00:09:21,686 PROCH 157 00:09:21,811 --> 00:09:23,854 Fałszywa przesyłka z eksplodującą farbą. 158 00:09:23,938 --> 00:09:26,357 Nie za dużo tego prochu? 159 00:09:26,440 --> 00:09:29,110 Spokojnie. Wujek Dwa Palce wszystko mi wyjaśnił. 160 00:09:31,153 --> 00:09:33,614 O Boże. To ty kradniesz paczki? 161 00:09:37,535 --> 00:09:39,704 Lenny. Kto ci to zrobił? Zdradzisz mi jego imię? 162 00:09:40,496 --> 00:09:41,497 Wyszeptasz je? 163 00:09:42,582 --> 00:09:44,083 Napiszesz je krwią? 164 00:09:50,131 --> 00:09:51,966 ODLICZANIE DO ŚWIĄT DLA DZIECI 165 00:09:52,091 --> 00:09:55,386 Martwię się, że wciąż nie otrzymaliśmy przesyłek świątecznych. 166 00:09:55,511 --> 00:09:58,222 Marge, spokojnie. Jest jeszcze dużo czasu. 167 00:09:58,306 --> 00:10:01,058 Jest godzina 20:00 w Wigilię. 168 00:10:01,142 --> 00:10:05,646 Zrelaksujmy się przy kominku od stacji Fox News. 169 00:10:05,730 --> 00:10:06,772 KARTA PRAW 170 00:10:06,897 --> 00:10:08,816 O POWSTAWANIU GATUNKÓW 171 00:10:08,941 --> 00:10:10,818 PODRĘCZNIK ETYKIETY TOWARZYSKIEJ MILCZĄCA WIOSNA 172 00:10:10,901 --> 00:10:11,944 KONSTYTUCJA 173 00:10:12,111 --> 00:10:13,946 Przerywamy transmisję z palenia w kominku. 174 00:10:14,030 --> 00:10:15,072 DUCH PREZENTÓW ŚWIĄTECZNYCH 175 00:10:15,156 --> 00:10:16,907 W Springfield nie ustają kradzieże paczek. 176 00:10:16,991 --> 00:10:19,160 Panu Leonardowi „Lenny'emu” Leonardowi 177 00:10:19,243 --> 00:10:22,788 przydzwoniły świąteczne dzwony, gdy jego paczka zrobiła „bum”. 178 00:10:22,955 --> 00:10:26,083 Jedyną wskazówkę stanowią te inicjały zostawione obok zwłok. 179 00:10:26,167 --> 00:10:28,377 To nie zwłoki. On oddycha. 180 00:10:28,502 --> 00:10:30,046 Dla mnie to zwłoki. 181 00:10:30,755 --> 00:10:32,131 A dla mnie nie. 182 00:10:32,798 --> 00:10:33,966 Pan tu nie rządzi. 183 00:10:34,634 --> 00:10:36,677 To inicjały Pomocnika Boba! 184 00:10:36,761 --> 00:10:40,014 To jego cel. Chce ukraść święta. 185 00:10:40,097 --> 00:10:43,225 Mikołaj nie może ukraść świąt. 186 00:10:43,309 --> 00:10:47,104 Wiem, kto za tym stoi. 187 00:10:48,481 --> 00:10:51,484 Witamy w areszcie, Selmo Bouvier. 188 00:10:51,567 --> 00:10:53,778 Powiedzcie Scottowi Bakuli, Steve'owi Ballmerowi 189 00:10:53,861 --> 00:10:55,529 i Sandrze Bullock, że są wolni. 190 00:10:55,738 --> 00:10:58,366 Powinienem być na planie Agentów NCIS: Nowy Orlean 191 00:10:58,449 --> 00:11:00,076 dwie godziny temu. 192 00:11:00,159 --> 00:11:02,203 Czyżbyś był Zagubiony w czasie? 193 00:11:02,286 --> 00:11:04,789 Naucz się wykonywać swoje obowiązki, tłuściochu. 194 00:11:04,872 --> 00:11:07,041 Padliśmy ofiarą pomyłki. Ale super! 195 00:11:07,124 --> 00:11:11,837 Sprzedałem dziesięć karnetów przyjaciołom z celi. 196 00:11:11,921 --> 00:11:15,966 Kroczymy od sukcesu do sukcesu! 197 00:11:28,479 --> 00:11:30,564 OGDENVILLE - WIOSKA MIKOŁAJA 198 00:11:30,731 --> 00:11:31,816 Do Wioski Mikołaja. 199 00:11:31,899 --> 00:11:33,150 Dlaczego chcesz tam jechać? 200 00:11:33,609 --> 00:11:35,152 Chcę uratować święta. 201 00:11:35,236 --> 00:11:37,988 Każdemu dzieciakowi wydaje się, że ma taką misję. 202 00:11:38,072 --> 00:11:40,866 A co do ciebie, Wioska Mikołaja jest nieczynna. 203 00:11:40,950 --> 00:11:43,077 Gdyby ciekawiła mnie twoja historia, zamówiłbym Ubera. 204 00:11:43,160 --> 00:11:44,453 Nie mam na to riposty. 205 00:11:45,913 --> 00:11:47,832 Zostanę tu, dopóki nie poznam planów Boba. 206 00:11:47,998 --> 00:11:50,042 Jeśli nie dam znać w ciągu godziny, dzwoń po policję. 207 00:11:50,251 --> 00:11:52,211 Mam własne problemy, Bart. 208 00:11:52,294 --> 00:11:54,880 Mama zamknęła drzwi przed ojcem. 209 00:11:54,964 --> 00:11:57,049 Cały czas stuka w moje okno. 210 00:11:57,299 --> 00:11:59,635 Jeśli mu otworzę, nici z prezentów. 211 00:11:59,760 --> 00:12:01,762 - Jesteś do niczego. - Nie rozłączaj się. 212 00:12:06,350 --> 00:12:07,351 MÓJ PLAN 213 00:12:09,019 --> 00:12:10,688 Klasyczny błąd złoczyńcy. 214 00:12:11,981 --> 00:12:12,857 PRACOWAĆ DO 67 R.Ż. 215 00:12:12,982 --> 00:12:13,899 ODNALEŹĆ OJCA 216 00:12:14,066 --> 00:12:15,484 - Cele życiowe? - Oddaj to. 217 00:12:15,568 --> 00:12:19,947 Jak mogę cię przekonać, że nie zamierzam cię zabić? 218 00:12:20,156 --> 00:12:23,617 Znajdź złodzieja prezentów. 219 00:12:23,743 --> 00:12:26,120 Dobrze. Zacznę od oczyszczenia nazwiska, 220 00:12:26,203 --> 00:12:32,084 łapiąc tajemniczego „S.B.” i, jeśli to konieczne, uratuję święta. 221 00:12:33,210 --> 00:12:34,962 Odwiozę się do domu. 222 00:12:35,296 --> 00:12:39,175 Mam z tobą jechać? Dobrze. Strzelba! 223 00:12:41,552 --> 00:12:42,595 Jedziemy! 224 00:12:42,678 --> 00:12:44,346 Masz strzelbę, więc płacisz za autostradę. 225 00:12:47,933 --> 00:12:50,686 Przybyłem uratować święta, a oto mój plan. 226 00:12:50,811 --> 00:12:53,981 Najpierw schowam się w pudełku. 227 00:12:58,527 --> 00:13:00,488 Gdzie się tego nauczyłeś? 228 00:13:00,613 --> 00:13:03,574 Jazda w jednym autokarze z klaunem może być bardzo rozwijająca. 229 00:13:07,995 --> 00:13:08,871 To ci dopiero! 230 00:13:08,954 --> 00:13:10,289 Brawo! 231 00:13:10,372 --> 00:13:11,457 Dziękuję. 232 00:13:11,540 --> 00:13:13,626 Homerze, teraz zostawisz mnie na ganku, 233 00:13:13,709 --> 00:13:16,253 a gdy złodziej mnie ukradnie, pojedziesz za nim. 234 00:13:16,337 --> 00:13:17,546 Jasne. 235 00:13:26,472 --> 00:13:27,473 I… 236 00:13:28,057 --> 00:13:29,433 Szerokiej drogi. 237 00:13:30,476 --> 00:13:32,394 Zaraz się tu zjawią. 238 00:14:01,173 --> 00:14:02,675 Nie mogę oddychać. 239 00:14:02,842 --> 00:14:05,219 TLEN 240 00:14:10,182 --> 00:14:12,393 PÓŹNY WIECZÓR WIGILIJNY 241 00:14:29,785 --> 00:14:33,414 O Boże! S.B. to Smithers i Burns! 242 00:14:33,581 --> 00:14:35,374 Od kiedy to Smithers jest tym pierwszym? 243 00:14:35,499 --> 00:14:36,750 Gra skończona. 244 00:14:37,084 --> 00:14:38,711 Zdrętwiała mi noga. 245 00:14:41,881 --> 00:14:43,132 Policja już tu jedzie. 246 00:14:43,257 --> 00:14:44,550 Komu uwierzą? 247 00:14:44,675 --> 00:14:48,888 Wam czy miliarderowi, który właśnie wysłał im kawał sera? 248 00:14:49,263 --> 00:14:51,891 Panie Burns, dlaczego pan to robił? 249 00:14:52,600 --> 00:14:53,934 Bo jestem jak Scrooge. 250 00:14:54,059 --> 00:14:57,062 Nie, to coś głębszego. I to dużo. 251 00:14:57,730 --> 00:14:59,940 Myślę, że pan Burns ma depresję. 252 00:15:00,900 --> 00:15:02,902 Jesteś bardzo spostrzegawcza. 253 00:15:04,904 --> 00:15:06,113 Wystarczy. 254 00:15:06,196 --> 00:15:08,157 Chciałem, żeby każdy mógł doświadczyć 255 00:15:08,240 --> 00:15:11,076 takiego samego zawodu świątecznego, jaki był kiedyś moim udziałem. 256 00:15:11,368 --> 00:15:13,370 POZOSTAŁO 5 LAT WIELKIEGO KRYZYSU 257 00:15:13,495 --> 00:15:15,205 DOM HANDLOWY 258 00:15:17,958 --> 00:15:21,128 Tatku, mogę iść na kolana do Mikołaja? 259 00:15:21,253 --> 00:15:22,838 No nie wiem. 260 00:15:22,922 --> 00:15:25,799 Mikołaj rozdający zabawki za darmo 261 00:15:25,883 --> 00:15:29,219 psuje interesy moim kolegom, Billowi Mattelowi i Fredowi Hasbro. 262 00:15:29,303 --> 00:15:30,429 Proszę? 263 00:15:36,685 --> 00:15:39,271 Co chcesz dostać pod choinkę, chłopczyku? 264 00:15:39,480 --> 00:15:42,149 Pluszową małpkę? Studebakera na pedały? 265 00:15:42,232 --> 00:15:45,152 A może najpopularniejszy prezent w tym sezonie: pomarańczę? 266 00:15:45,235 --> 00:15:49,531 Chciałbym, żeby mamusia mnie przytuliła, a tatuś się do mnie uśmiechnął. 267 00:15:50,282 --> 00:15:54,745 Jestem pewien, że twoje życzenie się spełni. 268 00:15:56,121 --> 00:15:57,206 Następny. 269 00:15:57,831 --> 00:15:59,416 Co chcesz dostać pod choinkę? 270 00:15:59,500 --> 00:16:02,336 Chciałbym, żebyś poślubił mamę, jak obiecałeś. 271 00:16:02,461 --> 00:16:03,337 Następny! 272 00:16:03,420 --> 00:16:04,797 GRUDZIEŃ 273 00:16:13,639 --> 00:16:14,682 Nadeszło Boże Narodzenie… 274 00:16:21,522 --> 00:16:24,066 Mam cię zabrać do internatu. 275 00:16:24,149 --> 00:16:26,777 - W Boże Narodzenie? - Na drogach pustki. 276 00:16:30,155 --> 00:16:33,867 Gdy następny raz ujrzałem rodziców, nie uśmiechali się. 277 00:16:37,538 --> 00:16:38,580 Za późno! 278 00:16:39,999 --> 00:16:42,626 Nie daliście mi nic prócz stu milionów dolarów! 279 00:16:42,835 --> 00:16:43,961 Mikołaj mnie okłamał. 280 00:16:44,044 --> 00:16:46,422 Monty, nie zrozumieliśmy się. 281 00:16:47,965 --> 00:16:50,175 Mikołaj? To niemożliwe. 282 00:16:50,259 --> 00:16:55,139 Monty, mamy rok 1935 i jesteśmy w Domu Handlowym Gimbels. 283 00:16:55,222 --> 00:16:59,476 Na wystawie jest kolejka, a windę obsługuje Maxie. 284 00:16:59,560 --> 00:17:01,937 Patrzysz na dział z bielizną. 285 00:17:02,021 --> 00:17:04,106 Spokojnie, możesz patrzeć. 286 00:17:04,189 --> 00:17:05,649 PRZYMIERZALNIA 287 00:17:05,983 --> 00:17:08,944 Tak. Tak! Znów jestem dzieckiem. 288 00:17:09,028 --> 00:17:10,946 Rodzice okazywali ci miłość 289 00:17:11,030 --> 00:17:13,782 nie poprzez bliskość, ale w inny, lepszy sposób. 290 00:17:13,866 --> 00:17:15,284 Zbudowali twój charakter. 291 00:17:15,367 --> 00:17:17,786 Gdzież są inni biznesmeni, którzy zaczynali z tobą? 292 00:17:17,870 --> 00:17:21,582 Biedują, nie żyją, albo odpierają oskarżenia #MeToo. 293 00:17:21,665 --> 00:17:25,419 Ty zaś jesteś najbogatszym i najbardziej bezwzględnym człowiekiem, 294 00:17:25,502 --> 00:17:27,755 a wszystko to zawdzięczasz rodzicom. 295 00:17:31,550 --> 00:17:33,010 To prawda. 296 00:17:33,135 --> 00:17:34,428 Smithers, jest Boże Narodzenie. 297 00:17:34,511 --> 00:17:36,764 Nie masz dziś wolnego, więc pomożesz mi. 298 00:17:36,847 --> 00:17:38,015 Dzisiaj mam też urodziny. 299 00:17:38,182 --> 00:17:40,100 Nie spodziewaj się dwóch prezentów. 300 00:17:48,942 --> 00:17:50,569 Moje rodzynki! 301 00:17:52,821 --> 00:17:54,281 Przynajmniej coś je. 302 00:17:57,659 --> 00:18:00,287 Niech żyje pan Burns! 303 00:18:00,496 --> 00:18:01,830 Niech Bóg nam błogosławi. 304 00:18:03,248 --> 00:18:04,792 To naprawdę bardzo miłe. 305 00:18:05,042 --> 00:18:06,460 PIERWSZY DZIEŃ ŚWIĄT, 6:00 306 00:18:08,670 --> 00:18:11,673 Udało się. Prezenty czekają pod choinką. 307 00:18:11,757 --> 00:18:15,511 Mam to szczęście, że mojego prezentu nikt nie mógłby ukraść. 308 00:18:15,594 --> 00:18:20,641 Marzy mi się tylko chwila spokoju u boku mojej małżonki. 309 00:18:22,684 --> 00:18:24,061 Święta! 310 00:18:25,270 --> 00:18:26,772 Już na nogach? 311 00:18:28,524 --> 00:18:31,151 - Gwizdek tłokowy. - Kazoo! 312 00:18:35,322 --> 00:18:37,491 Widzimy się w piwnicy. 313 00:18:37,574 --> 00:18:38,992 Dobra. 314 00:18:39,076 --> 00:18:40,327 Czas na zdjęcie. 315 00:18:41,912 --> 00:18:44,206 WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZĄ SIMPSONOWIE 316 00:18:49,670 --> 00:18:51,547 Jeszcze nie nauczyłaś się tej głupiej melodii? 317 00:18:51,630 --> 00:18:54,133 Wciąż ją grasz. Przestań już! 318 00:18:54,216 --> 00:18:56,260 Gra na pianinie nie idzie jej najlepiej. 319 00:18:58,595 --> 00:19:00,055 Witaj, Cassandro. 320 00:19:00,139 --> 00:19:02,224 Przyniosłam ci prezent. 321 00:19:05,269 --> 00:19:08,188 Wiem, kim jesteś i wiem, co zrobiłeś. 322 00:19:08,272 --> 00:19:10,232 Pocałuj mnie. 323 00:19:10,315 --> 00:19:14,027 - Ten dom nas nie zmieści - Jest minus trzydzieści 324 00:19:14,111 --> 00:19:17,823 - Nie bądź natarczywa - Lepiej nalej mi piwa 325 00:19:17,906 --> 00:19:21,201 - Nie wiem, czy mogę - Przecież daję ci zgodę 326 00:19:21,368 --> 00:19:24,079 Chyba tracę już głowę 327 00:19:24,163 --> 00:19:26,456 Podpiszmy więc umowę 328 00:19:27,082 --> 00:19:28,417 UMOWA NA PRZYTULASKI 329 00:19:28,542 --> 00:19:32,337 Bo na dworze ściska mróz 330 00:19:37,551 --> 00:19:40,971 Czy ktoś zapali to przeklęte światło? 331 00:19:41,597 --> 00:19:43,974 Trochę późno, nie sądzisz? 332 00:19:45,517 --> 00:19:46,476 LOTNISKO 333 00:19:46,560 --> 00:19:47,936 BURGERY KRUSTY'EGO 334 00:19:48,020 --> 00:19:50,939 Steve. Steve! Czekaj! 335 00:19:51,190 --> 00:19:55,110 Wybacz, ale lada chwila opuszczę wasze wspaniałe miasteczko. 336 00:19:55,194 --> 00:19:58,405 Cudownie tu! Fantastycznie! 337 00:19:58,572 --> 00:20:01,200 Nigdy nie byłem w lepszym Springfield. 338 00:20:03,452 --> 00:20:05,412 Nauczysz mnie tego? 339 00:20:05,537 --> 00:20:07,289 POMOCY! MÓJ SZEF JEST TOKSYCZNY 340 00:20:07,414 --> 00:20:09,541 Czego? Taki już jestem. Fantastyczna kawa! 341 00:20:09,625 --> 00:20:11,627 Wyślijcie ciężarówkę do Seattle! 342 00:20:11,793 --> 00:20:14,171 Jak możesz być tak szczęśliwy? 343 00:20:14,254 --> 00:20:17,341 - Też w sobie to masz. - Nie wydaje mi się. 344 00:20:17,424 --> 00:20:19,593 Monty, spójrz mi w oczy. 345 00:20:19,676 --> 00:20:21,428 Nie wiem, czy potrafię. 346 00:20:25,098 --> 00:20:29,478 Masz w sobie tyle życia, jesteś nieprzyzwoicie bogaty, 347 00:20:29,603 --> 00:20:33,815 jesteś C. Montgomery Burns! 348 00:20:38,779 --> 00:20:41,073 Uszkodziłeś się, lądując na ziemi? 349 00:20:41,198 --> 00:20:42,699 Nie. Podczas wyskoku. 350 00:20:48,121 --> 00:20:52,376 ŁAŃCUCH Z JELITA BARTA 351 00:20:52,459 --> 00:20:56,380 PRZEPALANIE PIENIĘDZY NAD OGNISKIEM 352 00:20:56,463 --> 00:21:00,884 NO NIE, ZNOWU SZIN? 353 00:21:04,805 --> 00:21:08,558 W TE ŚWIĘTA POMYŚL O CHŁOPCZYKU Z BĘBENKIEM 354 00:21:08,642 --> 00:21:12,396 WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZĄ TRZEJ MAFIOZI 355 00:21:12,479 --> 00:21:16,149 CZY PIWO TO TWOJE PALIWO? 356 00:21:16,233 --> 00:21:19,820 KOTEK MA DZIURKĘ 357 00:21:19,903 --> 00:21:23,490 ŚWIĘTA Z HOMEREM 358 00:21:23,573 --> 00:21:25,909 2020: ROK PIWA DUFF 359 00:21:26,076 --> 00:21:28,078 Napisy: Mateusz Lis