1
00:00:48,298 --> 00:00:51,259
Tkwisz tutaj jak warzywo.
2
00:00:51,342 --> 00:00:56,139
- Trudno napisać dobry list.
- Bo to błąd.
3
00:00:56,222 --> 00:00:58,975
- Milcz.
- Poczta elektroniczna
4
00:00:59,059 --> 00:01:03,480
to plaga współczesnych czasów.
Internet wszystko ułatwia.
5
00:01:03,772 --> 00:01:09,069
Coś ci przychodzi do głowy
i od razu wysyłasz maila.
6
00:01:09,152 --> 00:01:11,571
Ktoś go czyta, potem irytuje się,
7
00:01:11,654 --> 00:01:15,158
bo nawiązujesz do wcześniejszej rozmowy.
8
00:01:15,241 --> 00:01:18,161
Nie odpowiada, ty czujesz się dotknięta.
9
00:01:18,244 --> 00:01:24,626
Ale skoro musisz wysłać
pasywno-agresywny list,
10
00:01:24,709 --> 00:01:27,629
to nie będę przeszkadzać.
11
00:01:27,712 --> 00:01:29,839
Co napisałaś?
12
00:01:31,841 --> 00:01:34,093
„Drogi Dawsonie”, ale skasowałam.
13
00:01:34,177 --> 00:01:37,305
- Dlaczego? To ładny początek.
- Ale zimny.
14
00:01:37,388 --> 00:01:39,891
Racja. Widziałaś go nago.
15
00:01:39,974 --> 00:01:43,353
Może zrobiliście to
przez dziurę w prześcieradle?
16
00:01:43,436 --> 00:01:48,191
- Siedź cicho.
- Co chcesz powiedzieć?
17
00:01:48,274 --> 00:01:51,986
Nie podoba mi się sposób,
w jaki to się skończyło.
18
00:01:53,780 --> 00:01:58,576
Niech wie, że mi zależy,
ale jednocześnie nadal jestem oburzona.
19
00:01:58,660 --> 00:02:02,038
Dlaczego po prostu nie zadzwonisz?
20
00:02:02,831 --> 00:02:09,087
Znowu wpadniemy w stare wzorce.
Mail to bezpieczniejsza alternatywa.
21
00:02:09,963 --> 00:02:13,508
Jeśli musisz - zrób to.
22
00:02:13,591 --> 00:02:18,888
Bądź ckliwa i sentymentalna,
ale przede wszystkim bądź prawdziwa.
23
00:02:18,972 --> 00:02:22,559
Powiedz to, czego nigdy
byś nie powiedziała w oczy.
24
00:02:24,602 --> 00:02:26,980
Zabieram się do pracy.
25
00:02:29,232 --> 00:02:32,402
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
26
00:02:36,823 --> 00:02:42,871
NIE WIEM, OD CZEGO ZACZAĆ
27
00:04:48,246 --> 00:04:53,126
- Ohyda.
- Myślałam, że będziesz bardziej...
28
00:04:53,209 --> 00:04:58,548
- Wrażliwy? Wymuskany?
- Coś w tym guście.
29
00:04:58,631 --> 00:05:03,720
- A ja myślałem, że ty będziesz...
- Wbijać zęby jadowe w kiełbasę?
30
00:05:03,803 --> 00:05:08,933
To darmowa rozrywka
dla tych mniej obytych.
31
00:05:09,017 --> 00:05:10,810
Niech nas rozgryzają.
32
00:05:16,357 --> 00:05:20,278
Takiego będziecie mnie widywać
codziennie rano.
33
00:05:20,361 --> 00:05:23,865
- Niektórzy muszą pracować.
- Pacey ma pracę,
34
00:05:23,948 --> 00:05:27,660
o której marzą inni
i do której nie ma kwalifikacji.
35
00:05:27,744 --> 00:05:32,248
- Coś ty zrobił z włosami?
- Przesadziłem?
36
00:05:32,915 --> 00:05:35,626
Ta twoja blondyneczka jest prawdziwa?
37
00:05:35,710 --> 00:05:38,546
Jeśli nie umiesz uszanować miłości,
38
00:05:38,629 --> 00:05:42,884
- nic z tego nie wyjdzie.
- Wiem, że masz świetną pracę,
39
00:05:42,967 --> 00:05:46,637
ale przed wyjściem musisz
wstawić naczynia do zmywarki.
40
00:05:46,721 --> 00:05:48,973
Po to przyszedłem.
41
00:05:49,057 --> 00:05:52,143
A ty zostawiłeś wczoraj otwarte drzwi.
42
00:05:52,226 --> 00:05:56,397
- A tyle gadaliście o bezpieczeństwie.
- To nie ja, to on.
43
00:05:56,481 --> 00:05:59,901
Nie chcę się kłócić.
Przyjąłem do wiadomości.
44
00:06:02,195 --> 00:06:06,449
Zachowujemy się jak typowa
amerykańska rodzina.
45
00:06:50,243 --> 00:06:52,787
- Co?
- Obudź się!
46
00:06:52,870 --> 00:06:58,751
Mail! Wysłałam go do wszystkich
mieszkańców campusu.
47
00:06:58,835 --> 00:07:03,256
- Po co?
- Przez pomyłkę.
48
00:07:03,339 --> 00:07:08,219
- Kliknęłam na zły adres.
- Mówiłam, że to kiepski pomysł.
49
00:07:08,302 --> 00:07:13,891
- Tylko tyle masz do powiedzenia?
- Nie chciałabym być na twoim miejscu.
50
00:07:25,987 --> 00:07:28,656
„Sir”, dopóki nie kupisz mi kwiatów.
51
00:07:28,739 --> 00:07:31,742
- Gdzie byłeś?
- Myślałem, że nie powinno mnie tu być
52
00:07:31,826 --> 00:07:36,164
- aż do tej chwili.
- Zabawne. Sam się ubierasz
53
00:07:36,247 --> 00:07:42,378
czy mamusia chce, żebyś wyglądał
jak pedzio? Rozejrzyj się.
54
00:07:42,462 --> 00:07:47,216
Na razie jesteś skazany na to.
55
00:07:48,676 --> 00:07:51,179
- Co to?
- Kolekcja z piekła rodem.
56
00:07:51,262 --> 00:07:55,099
Bogacze, którzy mają forsę,
ale ich córki zwiały
57
00:07:55,183 --> 00:07:59,479
i sprzedały swoje dzieci na czarnym rynku,
żeby mieć co jeść.
58
00:07:59,562 --> 00:08:01,689
Nic im nie sprzedaliśmy,
59
00:08:01,772 --> 00:08:05,276
a na pewno nic nie kupią
od kogoś takiego jak ty.
60
00:08:05,359 --> 00:08:07,695
Telefon. Jesteśmy na prowizji.
61
00:08:07,778 --> 00:08:10,990
Oni nie wiedzą, jaki z ciebie marzyciel.
62
00:08:11,073 --> 00:08:15,578
Weź się do roboty.
Przestań wybałuszać na mnie oczy.
63
00:08:17,580 --> 00:08:20,583
- To jakaś kara?
- Chcę się ciebie pozbyć.
64
00:08:20,666 --> 00:08:22,877
Mamy za mało biurek.
65
00:08:35,598 --> 00:08:38,768
Mogę usiąść pierwszy?
66
00:08:43,189 --> 00:08:46,651
- Bawimy się w krzesła?
- Chcę widzieć tablicę.
67
00:08:46,734 --> 00:08:48,986
Nie obrażaj mojej inteligencji.
68
00:08:49,070 --> 00:08:53,824
- Będziesz się gapił na Freemana.
- Jest na co.
69
00:08:55,284 --> 00:08:59,705
Lubimy twoje towarzystwo,
ale nie masz zajęć?
70
00:08:59,789 --> 00:09:03,834
- Worthington straciło urok.
- Uważaj, bo cię wyleją.
71
00:09:03,918 --> 00:09:05,878
Wspaniale.
72
00:09:09,215 --> 00:09:11,884
To Jack Naukowiec. Nie Jack Imprezowicz.
73
00:09:11,968 --> 00:09:15,846
Nie chce uronić ani słowa z wykładu,
więc siedź cicho.
74
00:09:15,930 --> 00:09:18,599
Jakim cudem drzemiesz na zajęciach,
75
00:09:18,683 --> 00:09:21,394
kiedy siedzisz między nim a babcią?
76
00:09:21,477 --> 00:09:27,316
Zanim zaczniemy, chcę poinformować
miłośników popkultury,
77
00:09:27,984 --> 00:09:30,319
że mam dla nich zadanie.
78
00:09:30,403 --> 00:09:33,656
Serce mi nie pęknie,
jeśli nikt nie przyjdzie.
79
00:09:33,739 --> 00:09:36,701
Ale będę o tym pamiętał do końca semestru.
80
00:09:37,660 --> 00:09:41,414
W kinie wyświetlają film
doskonale obrazujący obsesję
81
00:09:41,497 --> 00:09:46,419
naszej kultury
na punkcie pięknych dziewcząt,
82
00:09:46,502 --> 00:09:49,755
które udają, że są brzydkie.
83
00:09:49,839 --> 00:09:53,092
Jack naukowiec
zaciągnie mnie na Miss Agent.
84
00:09:53,175 --> 00:09:54,885
Lubię ten film.
85
00:10:01,809 --> 00:10:05,354
Usiądźcie wygodnie.
86
00:10:08,024 --> 00:10:12,445
W zeszłym tygodniu dyskutowaliśmy
na temat Kompleksu Portnoya.
87
00:10:12,528 --> 00:10:16,282
Nie będziemy
dłużej rozwodzić się nad Rothem
88
00:10:16,365 --> 00:10:18,284
i jego ekscesami.
89
00:10:18,367 --> 00:10:20,578
Przeznaczenie chciało,
90
00:10:20,661 --> 00:10:24,540
że w nasze ręce
trafiła porcja dodatkowej lektury.
91
00:10:24,624 --> 00:10:26,834
Wszyscy dostaliście ten mail.
92
00:10:26,917 --> 00:10:31,797
Porozmawiajmy więc o czymś,
co czytaliście. „Drogi Dawsonie.
93
00:10:31,881 --> 00:10:34,050
Nie wiem, od czego zacząć”.
94
00:10:35,676 --> 00:10:39,847
Nikt nie lubi przydługich wstępów.
95
00:10:39,930 --> 00:10:41,766
Przejdę dalej.
96
00:10:41,849 --> 00:10:45,686
„Dotyk sprawił,
że polecieliśmy w inny świat.
97
00:10:45,770 --> 00:10:48,230
Na dodatek ta róża.
98
00:10:48,314 --> 00:10:51,567
Ale lądowanie okazało się katastrofą”.
99
00:10:52,985 --> 00:10:56,322
Dlaczego autorzy
niechętnie piszą o seksie?
100
00:10:56,405 --> 00:10:59,241
Seksualność jest nieodłącznym elementem
101
00:10:59,325 --> 00:11:01,535
ludzkiego doświadczenia.
102
00:11:01,619 --> 00:11:05,539
Może jedyną rzeczą,
do której można się odwołać.
103
00:11:05,623 --> 00:11:10,836
Powodem dla którego Roth nas uwiódł,
104
00:11:10,920 --> 00:11:15,549
a ta autorka nie, jest śmiałość.
105
00:11:15,633 --> 00:11:20,596
Roth nie boi się ubrudzić sobie rąk
gorącym, zmysłowym opisem,
106
00:11:20,679 --> 00:11:26,602
a nasza autorka
dystansuje się chłodną metaforą.
107
00:11:27,561 --> 00:11:30,356
Nie ma wartkiego strumienia namiętności,
108
00:11:30,439 --> 00:11:32,900
jeśli ktoś obserwuje z brzegu.
109
00:11:53,629 --> 00:11:57,800
Rozumiem pańskie obawy,
110
00:11:57,883 --> 00:12:03,681
ale radziłbym zainwestować w te akcje.
Zarobi pan.
111
00:12:09,270 --> 00:12:12,648
Procentowo? Myślę, że 15...
112
00:12:14,400 --> 00:12:18,112
- Nieźle.
- Zaskoczył mnie.
113
00:12:18,195 --> 00:12:21,615
Dość wymówek. Słyszałem cię.
114
00:12:21,699 --> 00:12:25,286
- Nikt nie zaufa ćwokowi z prowincji.
- Z Capeside.
115
00:12:25,369 --> 00:12:30,875
Nieważne. Gadasz z nimi, jakbyś chciał
się umówić na randkę.
116
00:12:30,958 --> 00:12:35,963
Klient nie może się czuć
jak najładniejsza dziewczyna na balu.
117
00:12:36,046 --> 00:12:38,924
Ma się czuć jak ostatni kretyn, bo wątpi
118
00:12:39,008 --> 00:12:43,137
- w twoje finansowe umiejętności.
- Będą rzucali słuchawką.
119
00:12:43,220 --> 00:12:46,974
Nie, jeśli ci uwierzą.
Włóż w to więcej serca.
120
00:12:47,057 --> 00:12:50,936
Jak mam sprzedawać akcje?
Nawet nie wiem, co to takiego.
121
00:12:52,104 --> 00:12:56,066
Znajdź siebie w każdym
z tych klientów. Stań się nim.
122
00:12:56,150 --> 00:13:00,154
Myśl rasistowskimi,
seksistowskimi stereotypami,
123
00:13:00,237 --> 00:13:02,698
z którymi zawsze walczyłeś.
124
00:13:02,781 --> 00:13:05,951
Nie przekonasz kogoś takiego jak Topper,
125
00:13:06,035 --> 00:13:10,080
- jeśli będziesz miłym chłopcem.
- Kto to jest Topper?
126
00:13:10,164 --> 00:13:15,002
Eli Topper, następny gość
na twojej liście. Najtrudniejszy klient.
127
00:13:15,085 --> 00:13:18,714
Mieszka w małym mieszkanku,
nie płaci podatków.
128
00:13:18,797 --> 00:13:24,386
- Zarobił miliony i śpi na forsie.
- Po co zarabiać, jeśli nie wydajesz?
129
00:13:24,470 --> 00:13:28,474
Tacy jak Topper wierzą,
że dostaną nagrodę w niebie.
130
00:13:28,557 --> 00:13:33,729
My wiemy, że nie mamy na co liczyć.
Bierz kluczyki. Jedziemy.
131
00:13:40,736 --> 00:13:45,991
Nie możesz pić alkoholu,
przynajmniej, kiedy ja widzę.
132
00:13:46,075 --> 00:13:49,245
Pracowałam już w restauracji.
133
00:13:49,328 --> 00:13:53,040
Widziałam, jak powstawały i jak płonęły.
134
00:13:53,123 --> 00:13:57,044
Nie pracowałaś w tej norze.
135
00:13:57,127 --> 00:13:59,964
Stolik numer trzy.
136
00:14:00,047 --> 00:14:04,468
Nie wysłałabym takiego maila do chłopaka.
137
00:14:04,552 --> 00:14:08,389
Może chciała zerwać.
138
00:14:09,848 --> 00:14:13,894
- Nie wszyscy faceci są tacy.
- Co ty wiesz. Jesteś gejem.
139
00:14:13,978 --> 00:14:18,941
- Quesadilla i piwo.
- Może to też jest gej. Dlatego ją olał.
140
00:14:19,024 --> 00:14:24,989
Chce zwrócić na siebie uwagę.
Po co o tym trąbiła?
141
00:14:25,072 --> 00:14:27,491
Chyba, że to jakiś reality show.
142
00:14:27,575 --> 00:14:30,160
Może nie chciała o tym trąbić.
143
00:14:30,244 --> 00:14:34,456
Może to miało pozostać ich sprawą
i ani jej się śniło,
144
00:14:34,540 --> 00:14:39,837
że jej problemy staną się tematem plotek
i psychologicznych pogaduszek.
145
00:14:39,920 --> 00:14:44,174
Chcecie coś zjeść,
czy mam przynieść tacę z cukierkami?
146
00:14:45,217 --> 00:14:47,261
Może później.
147
00:14:51,056 --> 00:14:54,351
- Boston Bay to poważna uczelnia.
- Nie kłam.
148
00:14:54,435 --> 00:14:57,021
Nie wrócę do ponurego gniazda wiedzy.
149
00:14:57,104 --> 00:15:01,108
- Tutaj będzie lepiej.
- Nie wszystko złoto co się świeci.
150
00:15:01,191 --> 00:15:04,653
Pójdę porozmawiać z profesorem Freemanem.
151
00:15:04,737 --> 00:15:09,241
- On nawet nie wie, kim jesteś.
- Wie.
152
00:15:09,325 --> 00:15:11,952
Wiele razy zabierałem głos na zajęciach.
153
00:15:13,287 --> 00:15:15,539
Zapamiętał mnie.
154
00:15:17,791 --> 00:15:22,796
- Znowu podkochuje się w heteryku.
- Za to jakim przystojnym.
155
00:15:28,510 --> 00:15:31,680
- Marna frekwencja.
- To prawda.
156
00:15:34,016 --> 00:15:38,187
Nie wszyscy chcą oglądać
przemianę brzyduli w piękność.
157
00:15:41,190 --> 00:15:43,317
Czy ja cię znam?
158
00:15:46,403 --> 00:15:48,238
Jack McPhee.
159
00:15:48,322 --> 00:15:53,744
- Chodzę na pańskie wykłady.
- Tylu studentów, trudno spamiętać.
160
00:15:57,164 --> 00:15:58,999
Do zobaczenia.
161
00:16:05,339 --> 00:16:08,717
Nie popełniłam życiowego błędu,
zamieszkując z nimi?
162
00:16:08,801 --> 00:16:12,805
- Nie będziesz się nudzić.
- Słaba pociecha.
163
00:16:14,223 --> 00:16:16,350
No nie!
164
00:16:17,393 --> 00:16:21,188
- Często tu przychodzi.
- Widzę. Dostał polecenie
165
00:16:21,271 --> 00:16:25,401
zatrucia mi życia i postanowił to zrobić
w rekordowym tempie.
166
00:16:26,276 --> 00:16:29,571
Nie będę biegła z pomocą za każdym razem,
167
00:16:29,655 --> 00:16:33,409
kiedy zbierają się czarne chmury.
Zduś to w zarodku.
168
00:16:33,492 --> 00:16:35,285
Jest twój.
169
00:16:41,875 --> 00:16:46,880
Już wiem, dlaczego ta knajpa
jest popularniejsza niż sale wykładowe.
170
00:16:46,964 --> 00:16:51,260
- Cisza, książki...
- Pańskie słowa pokrzepienia i zachęty.
171
00:16:52,720 --> 00:16:55,389
To się po pewnym czasie nudzi.
172
00:16:58,142 --> 00:17:02,813
Chcesz coś powiedzieć?
Wyglądasz, jakbyś chciała mnie zabić.
173
00:17:02,896 --> 00:17:06,483
- Skąd pan wie?
- Plotki szybko się rozchodzą.
174
00:17:06,567 --> 00:17:09,069
Tuńczyk i piwo.
175
00:17:13,824 --> 00:17:17,745
Wiem, że delektuje się pan rolą
surowego nauczyciela.
176
00:17:17,828 --> 00:17:22,541
Dużo skorzystam na pańskich zajęciach.
Ale po dzisiejszym dniu
177
00:17:22,624 --> 00:17:27,296
- żałuję, że pan mnie nie odrzucił.
- Myślałem, że się ucieszysz.
178
00:17:27,379 --> 00:17:29,089
Rzadko kogoś wyróżniam.
179
00:17:29,173 --> 00:17:33,135
Wbrew temu, co pan myśli,
nie jestem idiotką.
180
00:17:33,218 --> 00:17:36,138
Domyślam się, że kpiny z moich problemów
181
00:17:36,221 --> 00:17:39,808
nie były zwykłym wstępem
do literatury współczesnej.
182
00:17:39,892 --> 00:17:44,605
Czy po dzisiejszych mękach mam już wolne,
183
00:17:44,688 --> 00:17:48,901
czy też będzie mnie pan dręczył
w nieskończoność?
184
00:17:49,860 --> 00:17:53,113
Nie wiem. Będziemy przerabiać
Joyce’a i Woolf.
185
00:17:53,197 --> 00:17:55,657
Twoja praca stanowi kontrast.
186
00:18:01,163 --> 00:18:04,792
- Chcesz zostać pisarką?
- To moje hobby.
187
00:18:04,875 --> 00:18:08,170
Każdy pisarz raz na jakiś czas
188
00:18:08,253 --> 00:18:12,091
musi znieść publiczne upokorzenie.
189
00:18:12,800 --> 00:18:16,136
Przyszłaś, obiecując odwagę i stanowczość.
190
00:18:16,220 --> 00:18:17,805
Nie widziałem tego.
191
00:18:17,888 --> 00:18:20,474
Jeśli nie możesz znieść zajęć,
192
00:18:20,557 --> 00:18:23,852
a wielu zginęło podczas prób, odejdź.
193
00:18:23,936 --> 00:18:27,981
- Nie poddaję się łatwo.
- Ludzie uwielbiają tak mówić.
194
00:18:28,065 --> 00:18:31,151
- Papugują filmy.
- To nie są puste słowa.
195
00:18:31,235 --> 00:18:34,822
Chciałam chodzić na zajęcia,
żeby się uczyć.
196
00:18:34,905 --> 00:18:39,034
- Nie wiedziałam, że będę ośmieszana.
- Ten list to dowód,
197
00:18:39,118 --> 00:18:41,370
że masz dobry temat.
198
00:18:41,453 --> 00:18:46,083
Trudno pisać o seksie,
co właśnie pokazałaś.
199
00:18:46,166 --> 00:18:52,172
Jeśli kiedyś to, co napiszesz,
ukaże się drukiem,
200
00:18:52,256 --> 00:18:56,176
zawsze znajdzie się ktoś,
kto powie, że umie lepiej.
201
00:18:56,260 --> 00:19:00,347
Może nie chciałaś,
żeby cały świat się dowiedział.
202
00:19:00,430 --> 00:19:03,976
- Ogłoś zwycięstwo i maszeruj dalej.
- Zwycięstwo?
203
00:19:04,059 --> 00:19:08,397
Masz tylko jedno życie by pokazać,
że coś potrafisz.
204
00:19:08,480 --> 00:19:12,651
Jeśli chcesz zostać w mojej grupie,
udowodnij, że warto.
205
00:19:13,735 --> 00:19:15,988
Przynajmniej jednemu z nas.
206
00:19:24,955 --> 00:19:27,416
Chyba nie sypiasz w aucie?
207
00:19:27,749 --> 00:19:31,336
Już nie. Mam lokum.
208
00:19:31,420 --> 00:19:35,424
To dobrze, bo zaczynałem się litować.
209
00:19:35,507 --> 00:19:38,635
Rzadko już widuje się takie auta.
210
00:19:38,719 --> 00:19:43,682
To świetny wóz, choć wymaga pracy.
211
00:19:43,765 --> 00:19:48,312
- Skręć do dilera.
- Jazda próbna?
212
00:19:49,897 --> 00:19:53,567
Ta męska zabawa nas ominęła.
213
00:19:53,650 --> 00:19:56,987
Wóz jest zapłacony.
Muszę go tylko odebrać.
214
00:20:02,492 --> 00:20:05,245
Żartujesz!
215
00:20:05,329 --> 00:20:09,374
- Kupujesz Z8?!
- Fajny?
216
00:20:09,458 --> 00:20:14,254
Jakim cudem stać cię na to?
Nie jesteś dużo starszy ode mnie.
217
00:20:14,338 --> 00:20:17,507
Ale dużo mądrzejszy.
218
00:20:17,591 --> 00:20:20,928
Jeśli zdobędziesz Toppera,
możesz mieć to samo.
219
00:20:21,678 --> 00:20:25,098
Ładna bryka. Dalej już sobie poradzę.
220
00:20:25,182 --> 00:20:27,809
Lubię mój samochód.
221
00:20:28,060 --> 00:20:34,024
Musisz jakoś poruszać się po mieście.
Ale twój wóz świadczy o tobie.
222
00:20:34,107 --> 00:20:37,194
Co mówi o mnie mój wóz?
223
00:20:38,403 --> 00:20:41,156
Jesteś sentymentalnym głupcem.
224
00:20:41,240 --> 00:20:43,951
Jesteś za słaby na prawdziwy samochód,
225
00:20:44,034 --> 00:20:48,997
dlatego zadowalasz się starym,
kultowym modelem.
226
00:20:49,081 --> 00:20:52,417
Nie chcesz dorosnąć,
nie chodzisz do szkoły,
227
00:20:52,501 --> 00:20:56,838
pożyczasz garnitury
i nie dbasz o zarost. Nie ma sprawy.
228
00:20:56,922 --> 00:21:00,717
Po co wchodzisz na ring,
jeśli nie zamierzasz walczyć?
229
00:21:00,801 --> 00:21:06,556
Będziesz przychodził do biura
i patrzył, jak inni zgarniają pieniądze?
230
00:21:06,640 --> 00:21:11,436
Nie zależy mi na luksusie.
Potrzebuję forsy na mieszkanie.
231
00:21:11,520 --> 00:21:14,356
Nie pleć.
232
00:21:14,439 --> 00:21:17,818
Słuchasz mnie nie dlatego,
że mam ładny krawat.
233
00:21:17,901 --> 00:21:20,988
Jesteś głodny. Przestań udawać i zrób coś.
234
00:21:32,624 --> 00:21:36,253
Panie Topper. Kiedy mój ojciec
potrzebował pomocy,
235
00:21:36,336 --> 00:21:40,007
nie tknąłem oszczędności.
Każdy radzi sobie sam.
236
00:21:40,257 --> 00:21:44,970
Jesteśmy zajęci, więc jeśli
nie chce pan wysłuchać propozycji,
237
00:21:45,053 --> 00:21:47,848
zadzwonię do bardziej aktywnych kupców.
238
00:21:50,600 --> 00:21:54,479
Informacje, które wysłała panu
moja firma, są ciekawe,
239
00:21:54,563 --> 00:21:58,108
ale to nic w porównaniu z tym,
co dostałem rano.
240
00:21:58,191 --> 00:22:00,527
Nie jest pan aktywnym kupcem,
241
00:22:00,610 --> 00:22:04,197
jeśli nie jest pan zainteresowany,
nie ma sprawy.
242
00:22:04,281 --> 00:22:06,450
Zadzwonię do innego klienta.
243
00:22:06,533 --> 00:22:09,953
W zeszłym tygodniu zarobiłem 50 kawałków,
244
00:22:10,037 --> 00:22:12,706
na pewno chętnie odbierze mój telefon.
245
00:22:15,375 --> 00:22:17,294
Jest tak.
246
00:22:18,503 --> 00:22:21,048
Inwestorzy przegapili.
247
00:22:21,131 --> 00:22:24,342
Rano będą walić głową w ścianę,
248
00:22:24,426 --> 00:22:28,138
bo cena kupna będzie dwa razy wyższa.
249
00:22:28,221 --> 00:22:34,311
Jeśli podejmie pan decyzję teraz,
wyprzedzi ich pan.
250
00:22:34,394 --> 00:22:38,315
Pański konkurent,
nigdy nie zazna tej radości,
251
00:22:38,398 --> 00:22:40,233
bo pan będzie pierwszy.
252
00:22:40,317 --> 00:22:42,819
Będzie pan mógł mu to wytykać,
253
00:22:42,903 --> 00:22:45,572
kiedy weźmie pan do ręki gazetę.
254
00:22:50,035 --> 00:22:54,998
Wiedziałem, że jest pan rozsądny.
Połączę pana z moją asystentką.
255
00:22:55,082 --> 00:22:57,918
Proszę przekazać wszystkie informacje.
256
00:22:58,001 --> 00:23:01,004
Miło robi się z panem interesy.
257
00:23:08,678 --> 00:23:13,558
- Nie pukasz? Mogę być zajęty.
- A nie jesteś? Zgadnij.
258
00:23:13,642 --> 00:23:16,269
Albo nie, bo wszystko popsujesz.
259
00:23:16,353 --> 00:23:18,772
- Mam Toppera.
- Żartujesz.
260
00:23:18,855 --> 00:23:24,277
Nie. Mam go. Zabajerowałem
i wcisnąłem mu to, co chciałem.
261
00:23:24,361 --> 00:23:26,363
Wyczułem jego słaby punkt.
262
00:23:26,446 --> 00:23:29,699
Woli kupić akcje dziś i pytać jutro,
263
00:23:29,783 --> 00:23:35,247
bo a nuż przestanie być najbogatszy.
Ja sprzedaję, on kupuje. Dasz wiarę?
264
00:23:35,330 --> 00:23:40,752
Wiedziałem, że z ciebie lepszy cwaniak,
265
00:23:40,836 --> 00:23:45,006
ale nie myślałem, że cię na to stać.
Niech cię uściskam.
266
00:23:45,841 --> 00:23:48,468
- Poważnie?
- Nie, ale idź do lodówki
267
00:23:48,552 --> 00:23:52,305
i przynieś coś do picia.
Jestem z ciebie dumny.
268
00:24:03,984 --> 00:24:05,735
Jack?
269
00:24:06,862 --> 00:24:08,321
A ja jestem Jen.
270
00:24:08,405 --> 00:24:12,075
- Też chodzę na pańskie zajęcia.
- Siedzicie razem.
271
00:24:13,743 --> 00:24:18,999
- Też chodzisz na moje zajęcia?
- Nie, ale jestem fanką pańskiej pracy.
272
00:24:19,082 --> 00:24:22,127
Podoba mi się koncept pięknych brzydul.
273
00:24:22,210 --> 00:24:26,590
I pasjonuje mnie popkultura.
274
00:24:27,924 --> 00:24:31,636
Możemy odwiedzimy Joey
i napijemy się czegoś zimnego?
275
00:24:31,720 --> 00:24:34,931
Pana też zapraszamy.
276
00:24:35,015 --> 00:24:39,060
Idźcie po samochód. Spotkamy się na rogu.
277
00:24:39,144 --> 00:24:43,315
- Pozwolisz mi prowadzić saaba?
- Oczywiście, czemu nie?
278
00:24:43,398 --> 00:24:45,859
Zaraz się zobaczymy.
279
00:24:51,114 --> 00:24:54,451
Przynajmniej wiem,
kto nie jest w mojej grupie.
280
00:24:56,620 --> 00:25:00,040
- Zapomniałeś czegoś?
- Nie.
281
00:25:00,123 --> 00:25:03,001
Nie oczekuję, że będzie pan pamiętał.
282
00:25:03,084 --> 00:25:07,047
Chciałem tylko powiedzieć,
że lubię pańskie zajęcia.
283
00:25:07,130 --> 00:25:09,883
Przez pewien czas olewałem szkołę.
284
00:25:09,966 --> 00:25:14,387
Ale kiedy widzę, ile pracy
wkłada pan w przygotowanie zajęć,
285
00:25:14,471 --> 00:25:18,975
żeby były ciekawe,
to chce mi się żyć i uczyć.
286
00:25:19,059 --> 00:25:22,812
Nie wiedziałem, jaki przedmiot wybiorę.
287
00:25:22,896 --> 00:25:26,274
Nie wiem, czy to słowa, czy sam przedmiot,
288
00:25:26,358 --> 00:25:31,363
ale wychodzę z zajęć i ciągle
o nich myślę i czekam na następne.
289
00:25:31,446 --> 00:25:35,492
Chciałbym się bardziej zaangażować.
290
00:25:38,995 --> 00:25:42,082
Mówisz o zajęciach czy o mnie?
291
00:25:47,128 --> 00:25:52,342
Nie to chciałem powiedzieć... Nieważne.
292
00:25:52,425 --> 00:25:56,888
Cieszę się, że lubisz zajęcia.
Na pewno to zaprocentuje.
293
00:25:58,139 --> 00:25:59,975
Idę w tę stronę, a ty?
294
00:26:05,021 --> 00:26:08,441
Mówię panu, że to wyjątkowa...
295
00:26:10,860 --> 00:26:13,738
- I jak?
- Nici.
296
00:26:13,822 --> 00:26:17,659
- Wiedziałem, że to jednorazowy cud.
- Chciałbyś.
297
00:26:17,742 --> 00:26:22,372
- Idź na lunch.
- Kpisz sobie?
298
00:26:22,455 --> 00:26:27,544
Pospiesz się. Nikt inny nie zje
dziś lunchu. Pomyślą, że mięknę.
299
00:26:27,627 --> 00:26:29,587
Pięć minut.
300
00:26:36,177 --> 00:26:39,139
- Ktoś to słyszał?
- Nie, ale Johnson mówi,
301
00:26:39,222 --> 00:26:44,352
że to był obłęd.
Wyczuł krew i już nie odpuścił.
302
00:26:45,520 --> 00:26:48,565
- Jest niesamowity.
- Co się dzieje?
303
00:26:48,648 --> 00:26:51,318
- Nie słyszałeś?
- Dlatego pytam.
304
00:26:51,401 --> 00:26:54,362
Rinaldi ma Toppera.
305
00:26:55,363 --> 00:26:57,657
- Co?
- A mówił, że to nierealne.
306
00:26:57,741 --> 00:27:00,201
To mój idol.
307
00:27:00,869 --> 00:27:06,791
- Wyluzuj się.
- Myślisz, że wezmą go na partnera?
308
00:27:08,209 --> 00:27:10,670
Bierzesz coś?
309
00:27:12,422 --> 00:27:16,718
Ja stawiam. Smacznego.
310
00:27:24,017 --> 00:27:26,436
- Zaczynasz dzisiaj?
- Tak.
311
00:27:27,562 --> 00:27:30,148
Dwa piwa i wódka z tonikiem.
312
00:27:30,231 --> 00:27:34,569
- Emma jest na zapleczu.
- Nie możesz samemu nalewać.
313
00:27:34,652 --> 00:27:38,990
- Niańczenie ciebie musi być zabawne.
- Co to ma znaczyć?
314
00:27:39,074 --> 00:27:44,037
Nie mam ochoty brać
na siebie twojej złości na cały świat.
315
00:27:44,120 --> 00:27:49,167
- Jutro też będziesz przewrażliwiona.
- Chcesz, żebym się rozkleiła.
316
00:27:49,250 --> 00:27:53,129
Ten dzień będzie stracony,
jeśli nie wpadnę w histerię.
317
00:27:53,213 --> 00:27:57,717
- Miałaś zły dzień?
- Szkoda, że nie przyszedłeś na zajęcia.
318
00:27:57,967 --> 00:28:01,137
Usłyszałbyś błyskotliwą krytykę
mojego listu.
319
00:28:01,221 --> 00:28:05,058
Uwielbiam wchodzić do pokoju i słyszeć,
jak szepczą
320
00:28:05,141 --> 00:28:09,354
i śmieją się ze mnie.
Nie ma nic milszego niż spaść na dno
321
00:28:09,437 --> 00:28:13,900
- i dostawać rady od obcych.
- Szkoda, że mnie ominęło.
322
00:28:13,983 --> 00:28:17,112
Wbrew temu, co mówią, nie wysłałam maila,
323
00:28:17,195 --> 00:28:22,200
żebyście się ze mnie naigrawali.
Dostałam już w kość,
324
00:28:22,283 --> 00:28:26,788
więc daruj sobie
i skup się na własnym nieszczęściu.
325
00:28:26,871 --> 00:28:32,627
Zanim zaczęłaś mi się zwierzać,
to właśnie robiłem.
326
00:28:32,710 --> 00:28:35,338
Nie myślałem, jak by cię torturować.
327
00:28:35,422 --> 00:28:40,176
Nie wpadamy w otchłań,
kiedy znikamy z twojego pola widzenia.
328
00:28:40,260 --> 00:28:44,556
Niektórzy z nas mają własne życie
i wcale o tobie nie mówią.
329
00:28:44,639 --> 00:28:49,853
Przykro mi, że dokuczali ci z powodu
twojego maila, ale prawdę mówiąc,
330
00:28:49,936 --> 00:28:52,689
rzadko siedzę w Internecie.
331
00:28:52,772 --> 00:28:57,527
Przeoczyłem to ciekawe wydarzenie
w twoim pasjonującym życiu.
332
00:28:57,610 --> 00:29:03,366
Nie możesz nalewać drinków,
ale możesz je przynajmniej podać?
333
00:29:04,117 --> 00:29:05,869
Dzięki.
334
00:29:19,591 --> 00:29:22,677
- Myślałem, że poszedłeś już.
- Wiedziałem,
335
00:29:22,761 --> 00:29:27,390
że chcesz się wymknąć tylnymi drzwiami.
Mam jedno pytanie.
336
00:29:27,474 --> 00:29:32,061
Daruj sobie gadkę, jaki to
jestem beznadziejny, dopóki nie wyjdę.
337
00:29:32,145 --> 00:29:34,731
- Niczego nie obiecuję.
- Rozumiem.
338
00:29:34,814 --> 00:29:38,985
Dlaczego zadałeś sobie tyle trudu.
339
00:29:39,068 --> 00:29:42,238
Udawałeś szorstką życzliwość,
dawałeś rady?
340
00:29:42,322 --> 00:29:45,742
Przecież nie chcesz, żeby mi się udało.
341
00:29:45,825 --> 00:29:48,077
Modlisz się, żebym się wyłożył.
342
00:29:48,161 --> 00:29:51,456
Jeśli mi się uda,
będziesz moim przyjacielem?
343
00:29:51,539 --> 00:29:56,669
Nie. Odbierzesz mi pieniądze,
które zarobiłem.
344
00:29:57,337 --> 00:30:01,049
- Jestem ci potrzebny...
- Chcę wiedzieć dlaczego.
345
00:30:01,132 --> 00:30:05,261
Zrobiłeś sobie przerwę,
dodałeś mi otuchy, pokazałeś,
346
00:30:05,345 --> 00:30:09,140
że jestem coś wart,
i ukradłeś efekty mojej pracy!
347
00:30:09,224 --> 00:30:14,020
To biznes. Nie chciałem brać cię
pod swoje skrzydła.
348
00:30:14,103 --> 00:30:16,981
Przyszedłem do pracy.
349
00:30:17,065 --> 00:30:20,151
Jestem dla ciebie twardy? Taka moja rola.
350
00:30:20,235 --> 00:30:26,282
Namówienie Toppera to był fuks.
Nie dajemy takich operacji młodym.
351
00:30:26,366 --> 00:30:28,701
Nawet nie zdawałeś egzaminu.
352
00:30:28,785 --> 00:30:32,163
To dobrze rokuje, ale dziś nie znaczy nic.
353
00:30:32,247 --> 00:30:35,250
Mam przejść nad tym do porządku dziennego?
354
00:30:35,500 --> 00:30:38,711
Poklepać po plecach i złożyć gratulacje?
355
00:30:38,795 --> 00:30:41,047
Nie po to tu przyszedłem.
356
00:30:42,173 --> 00:30:47,554
Rób, co chcesz. Może wolisz status quo.
357
00:30:47,637 --> 00:30:50,557
Może chcesz być mną i to cię tak przeraża,
358
00:30:50,640 --> 00:30:54,519
że nie myślisz logicznie.
Odejdź. Zawsze tak robisz.
359
00:30:54,602 --> 00:30:58,439
Robię to, co robię.
I jestem w tym cholernie dobry.
360
00:30:58,523 --> 00:31:01,818
Chciałbyś być taki dobry
i dlatego spróbowałeś.
361
00:31:03,945 --> 00:31:07,448
Myślisz, że mnie nie zrobiono tego samego?
362
00:31:20,044 --> 00:31:23,506
- Jak profesjonalistka.
- Raczej barowa jędza.
363
00:31:23,590 --> 00:31:28,011
- Przykro mi, że miałaś zły dzień.
- Zasłużyłam.
364
00:31:28,094 --> 00:31:32,265
Jeśli to cię pocieszy,
nic nie słyszałam o tym mailu.
365
00:31:32,348 --> 00:31:35,602
- Nie było cię w campusie.
- To drobiazg.
366
00:31:35,685 --> 00:31:39,772
- Dawson wie?
- Nie. List nie był zaadresowany.
367
00:31:39,856 --> 00:31:44,110
Moje intymne przemyślenia
były dyskutowane na zajęciach,
368
00:31:44,193 --> 00:31:48,448
- ale Dawson nigdy się nie dowie.
- Może tak jest lepiej.
369
00:31:48,531 --> 00:31:53,703
Macie wciąż czyste konto.
370
00:31:53,786 --> 00:31:58,625
Osobiste upokorzenie
bywa gorsze niż publiczne.
371
00:31:58,708 --> 00:32:01,336
W jakim świecie wy żyjecie?
372
00:32:04,505 --> 00:32:09,260
Mam pomysł. Kiedy następnym razem
będziesz chciała się wygadać,
373
00:32:09,344 --> 00:32:11,012
zadzwoń do mnie.
374
00:32:17,393 --> 00:32:21,356
To był straszny dzień.
Nigdy więcej nie wracaj do pracy.
375
00:32:21,439 --> 00:32:24,108
- Nie kuś.
- Będę.
376
00:32:25,234 --> 00:32:28,613
- Dzień dobry. Nic nie pijemy.
- Ciężki dzień?
377
00:32:28,696 --> 00:32:32,867
Nawet nie wiesz jak. Pójdę się odświeżyć.
378
00:32:36,162 --> 00:32:39,707
- Nic mu nie jest?
- Nie wiem, ale to nie moja wina.
379
00:32:40,750 --> 00:32:42,710
Kto to?
380
00:32:45,505 --> 00:32:48,341
- Eddie.
- Przystojniak.
381
00:32:48,424 --> 00:32:52,345
Ma kompleksy,
które można porównać z moimi.
382
00:32:52,428 --> 00:32:55,974
- Jest w porządku.
- Emma jeszcze jest?
383
00:32:56,057 --> 00:33:00,436
- Wyszła godzinę temu.
- Jak wspólne mieszkanie?
384
00:33:00,520 --> 00:33:03,648
Biega w bieliźnie i prosi
o zapięcie suwaka?
385
00:33:04,399 --> 00:33:07,402
Dziś rano wykąpaliśmy się we trójkę.
386
00:33:07,485 --> 00:33:10,446
Myślałam, że kąpiesz się tylko z babcią.
387
00:33:10,530 --> 00:33:13,282
Możemy wyjść na powietrze?
388
00:33:19,622 --> 00:33:24,002
Nie możesz puścić tego płazem!
Będzie to robił dalej!
389
00:33:24,085 --> 00:33:27,213
Na pewno, ale kablowanie nic nie da.
390
00:33:27,296 --> 00:33:31,092
Tak się tam pracuje.
Nie wiedziałem, a teraz już wiem.
391
00:33:31,175 --> 00:33:33,636
Pytanie, jak przeżyć dzień?
392
00:33:34,929 --> 00:33:37,849
To nie jest sposób na życie.
393
00:33:37,932 --> 00:33:42,520
Masz 20 lat i czekasz,
żeby czas szybciej zleciał?
394
00:33:42,603 --> 00:33:47,066
- Rzuć tę robotę.
- To nie takie proste.
395
00:33:47,150 --> 00:33:52,405
Nieprawda. To najbardziej beztroskie lata
w naszym życiu.
396
00:33:52,488 --> 00:33:58,703
Powinniśmy siedzieć z przyjaciółmi,
pić, wygłupiać się i śmiać.
397
00:33:59,954 --> 00:34:03,291
Już wiemy,
że prawdziwy świat jest straszny.
398
00:34:03,374 --> 00:34:05,209
Po co się spieszyć?
399
00:34:05,293 --> 00:34:08,379
Prędzej czy później zabraknie kryjówek.
400
00:34:08,463 --> 00:34:13,760
Wydaje ci się, że możesz robić,
co chcesz. Nie możesz.
401
00:34:13,843 --> 00:34:18,473
Zajrzałem za kurtynę i nie będę udawać,
402
00:34:18,556 --> 00:34:22,143
że fantazja i rzeczywistość to to samo.
Chcę coś osiągnąć,
403
00:34:22,226 --> 00:34:26,731
- czy to łatwe czy nie.
- Czyli traciłeś przy mnie czas.
404
00:34:28,816 --> 00:34:31,152
Nie to miałem na myśli.
405
00:34:32,028 --> 00:34:36,199
Jesteśmy z innych światów.
Nie zdawałem sobie z tego sprawy,
406
00:34:36,282 --> 00:34:41,370
- dopóki nie pojechałem do L.A.
- Mój tata jest takim samym draniem,
407
00:34:41,454 --> 00:34:46,918
- tylko nosi droższy garnitur.
- Owszem. Może nie umiem tego wyrazić.
408
00:34:53,549 --> 00:34:56,969
- Chcę szacunku.
- Ja cię szanuję.
409
00:34:57,053 --> 00:35:00,807
Wiem i kocham cię za to.
Ale nie o tym mówię.
410
00:35:00,890 --> 00:35:03,142
Chcę, żeby mnie szanowali.
411
00:35:03,226 --> 00:35:07,730
Może wybiorę inną drogę,
niż myślałem. Takie jest życie.
412
00:35:09,899 --> 00:35:13,736
Teraz chcę się wyspać.
413
00:35:16,030 --> 00:35:19,367
Jeśli wrócimy razem do domu,
pójdziemy spać?
414
00:35:20,201 --> 00:35:22,203
Zrobimy, co zechcesz.
415
00:35:23,538 --> 00:35:25,123
Zawsze tak będzie?
416
00:35:26,165 --> 00:35:28,793
Nie wiem.
417
00:35:40,096 --> 00:35:43,391
Nie musimy iść spać od razu...
418
00:35:52,650 --> 00:35:54,569
Dzięki.
419
00:36:07,957 --> 00:36:09,667
Twoja działka.
420
00:36:14,338 --> 00:36:17,425
- To, co powiedziałam...
- Zapomnij.
421
00:36:21,637 --> 00:36:24,891
Nie straciłem nic na zajęciach?
422
00:36:24,974 --> 00:36:28,978
Oprócz słynnego maila.
423
00:36:29,061 --> 00:36:32,481
Który doprowadził mnie do błędu?
424
00:36:33,524 --> 00:36:35,234
Nie.
425
00:36:47,914 --> 00:36:49,665
Nie znoszę tej piosenki.
426
00:36:53,628 --> 00:36:55,338
Ja też.
427
00:37:23,741 --> 00:37:29,413
- Dzięki, że pozmywałeś.
- To był Pacey. Wstał o świcie.
428
00:37:29,497 --> 00:37:32,416
Sprząta i wychodzi, zanim wstanę.
429
00:37:32,500 --> 00:37:34,877
Żaden z moich chłopaków nie był taki.
430
00:37:36,337 --> 00:37:41,259
- Nie chcę iść na zajęcia.
- Dlaczego? Oprócz lenistwa.
431
00:37:42,343 --> 00:37:45,137
Chodzi o mojego profesora...
432
00:37:46,514 --> 00:37:48,766
- Nieważne.
- Mów.
433
00:37:52,478 --> 00:37:56,565
Rozmawialiśmy wczoraj
434
00:37:56,649 --> 00:37:59,277
i on zrozumiał, że go podrywam.
435
00:37:59,360 --> 00:38:02,989
Zrozumiał, czy rzeczywiście ci się podoba?
436
00:38:03,072 --> 00:38:05,950
Podoba mi się, ale nie chcę, by wiedział.
437
00:38:06,033 --> 00:38:08,077
Może był zadowolony.
438
00:38:08,995 --> 00:38:12,832
- Jest żonaty.
- Powinien być zadowolony.
439
00:38:12,915 --> 00:38:15,501
Daj spróbować.
440
00:38:24,552 --> 00:38:27,888
Jak możesz to pić?!
441
00:39:25,154 --> 00:39:26,781
Miło cię widzieć.
442
00:39:26,864 --> 00:39:31,535
Mam nadzieję, że zajęcia
nie przeszkadzają ci w korespondencji.
443
00:39:31,619 --> 00:39:33,913
Wypuściłaś kolejną diatrybę?
444
00:39:35,164 --> 00:39:39,543
Owszem. To nie to? Nie dostaliście?
445
00:39:39,627 --> 00:39:43,923
To kopia artykułu,
który poleciłem wam przeczytać.
446
00:39:44,006 --> 00:39:49,845
Pewnie nawet nie zajrzałaś.
447
00:39:51,347 --> 00:39:54,600
Wczoraj skupiliśmy się
na moim życiu prywatnym,
448
00:39:54,683 --> 00:39:58,729
a pozostały czas to była
luźna układanka pańskich teorii.
449
00:39:58,813 --> 00:40:03,359
Przepraszam za spóźnienie,
ale na początku dowiadujemy się,
450
00:40:03,442 --> 00:40:07,071
że pan jest zgorzkniały,
my - mało inteligentni.
451
00:40:07,154 --> 00:40:11,742
Postanowił pan, że dziś zaczniemy
od czegoś stymulującego?
452
00:40:17,623 --> 00:40:22,128
Skoro tak uważasz, to znaczy,
że spędzamy za dużo czasu razem.
453
00:40:22,211 --> 00:40:25,381
Miałem zamiar podyskutować o artykułach,
454
00:40:25,464 --> 00:40:29,218
ale jeśli upierasz się
przy czymś stymulującym,
455
00:40:29,301 --> 00:40:32,680
przejdźmy do Joyce’a
i opisu dziewczyny na plaży.
456
00:40:32,930 --> 00:40:35,433
Ja nie potrafię przybliżyć tematu,
457
00:40:35,516 --> 00:40:38,978
ale może ktoś z was
ma interesujące przemyślenia?
458
00:41:34,742 --> 00:41:37,453
Koniec przerwy!