1
00:00:01,459 --> 00:00:05,171
- Która godzina?
- 12.07.
2
00:00:05,255 --> 00:00:09,384
Poniedziałek, 12.07, styczeń.
3
00:00:09,759 --> 00:00:13,638
Udało się! Zakończyliśmy zdjęcia!
4
00:00:19,686 --> 00:00:22,814
Choć to nie w moim stylu,
5
00:00:22,897 --> 00:00:26,484
to chcę podziękować
wszystkim za ciężką pracę.
6
00:00:26,568 --> 00:00:28,403
Proponuję toast.
7
00:00:28,778 --> 00:00:31,823
Za nas i nasz film.
8
00:00:45,044 --> 00:00:49,340
Jutro wszystko zniknie,
tak jakby nigdy nie istniało.
9
00:00:54,179 --> 00:00:55,847
Ładna mowa.
10
00:00:55,930 --> 00:00:58,516
Nie udawaj, że to pomysł Todda.
11
00:00:58,600 --> 00:01:04,773
Wyczułam tę szczerość, ciepło,
trochę słodkiej goryczy.
12
00:01:05,690 --> 00:01:07,233
A może samą gorycz?
13
00:01:09,319 --> 00:01:13,990
Takie są imprezy końcowe.
Ty masz większe doświadczenie ode mnie.
14
00:01:14,657 --> 00:01:18,912
- Wracasz jutro do Los Angeles?
- Tak, z Toddem.
15
00:01:19,829 --> 00:01:24,459
- A ty?
- Max załatwił mi rólkę u Spielberga.
16
00:01:25,376 --> 00:01:29,506
Dwa dni pracy. Może coś z tego wyjdzie.
17
00:01:31,966 --> 00:01:34,636
Na pewno.
18
00:01:34,719 --> 00:01:40,558
Przyjąłeś pozę zimnego profesjonalisty?
19
00:01:41,893 --> 00:01:44,479
Nie każdy lubi cały czas grać.
20
00:01:45,271 --> 00:01:48,399
W Hollywood grają.
21
00:01:50,985 --> 00:01:53,488
Żegnaj. Życzę szczęścia.
22
00:01:54,239 --> 00:01:57,200
Mam przeczucie.
23
00:01:58,827 --> 00:02:01,621
- Jakie?
- Że będzie ci potrzebne.
24
00:03:00,722 --> 00:03:03,683
To ja. Wróciłam.
25
00:03:04,976 --> 00:03:08,354
WTOREK
26
00:03:08,438 --> 00:03:12,609
Nie zamierzałam dzwonić,
skoro ty milczysz, ale złamałam się.
27
00:03:13,151 --> 00:03:17,196
Te święta nie były takie złe.
Zależy, z czym je porównasz.
28
00:03:17,280 --> 00:03:20,867
Weźmy na przykład
Kto się boi Virginii Woolf.
29
00:03:21,367 --> 00:03:24,495
Pewnie jesteś zajęty.
30
00:03:26,080 --> 00:03:29,250
Zadzwoń, kiedy znajdziesz chwilę.
31
00:03:39,677 --> 00:03:42,847
Jak tu weszłaś?
Nie masz więcej niż 16 lat.
32
00:03:42,931 --> 00:03:46,351
Młodo wyglądam, ale mam osiemnaście lat.
33
00:03:49,395 --> 00:03:53,983
- A nie 15? Miło się gawędziło.
- Wariatka.
34
00:03:54,359 --> 00:03:58,404
Co tu robisz? Ferie dawno się skończyły.
35
00:03:59,405 --> 00:04:02,742
Nie przyjechałam na ferie. Mieszkam tu.
36
00:04:03,284 --> 00:04:07,247
Gdzie Eddie?
To jedyna miła osoba w Bostonie.
37
00:04:07,580 --> 00:04:11,542
Mieszkasz tu na stałe? Z ojcem?
38
00:04:12,710 --> 00:04:15,213
Tak. Dlaczego się uśmiechasz?
39
00:04:17,715 --> 00:04:19,968
Lubię twojego tatę.
40
00:04:20,051 --> 00:04:24,889
Zasłużył, żeby mieszkała z nim
taka dobrze wychowana nastolatka.
41
00:04:24,973 --> 00:04:29,018
- Dlaczego nie jesteś w szkole?
- Jeśli ci powiem,
42
00:04:29,102 --> 00:04:31,896
- powiesz, gdzie jest Eddie?
- Gadaj.
43
00:04:31,980 --> 00:04:34,274
Zwiałam ze szkolnej wycieczki.
44
00:04:35,108 --> 00:04:38,528
Też byś tak zrobiła,
gdyby życie ci się zawaliło,
45
00:04:38,611 --> 00:04:41,739
bo matka postanowiła
wyjechać do Bangladeszu.
46
00:04:41,990 --> 00:04:47,745
- Dramatyzujesz.
- Co ty możesz o tym wiedzieć?
47
00:04:50,665 --> 00:04:55,211
Eddiego tu nie ma. Nie wiem, gdzie jest.
48
00:04:56,879 --> 00:05:01,050
Jak mogłaś to zepsuć! Był wspaniały!
49
00:05:02,719 --> 00:05:06,931
Przyniosę ci deser,
a potem wrócisz do szkoły.
50
00:05:07,015 --> 00:05:09,976
Życie jest brutalne.
51
00:05:38,296 --> 00:05:40,631
Nie powinnaś robić tego w muzeum?
52
00:05:42,967 --> 00:05:46,596
- Nie chciałem cię przestraszyć.
- Ale to zrobiłeś.
53
00:05:46,679 --> 00:05:49,557
Nie spodziewałam się tutaj maklera.
54
00:05:50,433 --> 00:05:55,730
- Wyszedłem na lunch. Mogę usiąść?
- Byle nie za blisko.
55
00:05:56,689 --> 00:06:00,985
- Nie możesz mi się oprzeć.
- Nie całkiem.
56
00:06:01,069 --> 00:06:04,197
Nie chcę, by ktoś wiedział,
że jesteś ze mną.
57
00:06:04,864 --> 00:06:07,784
- Dzięki.
- Co tu robisz?
58
00:06:07,867 --> 00:06:12,163
Pracuję niedaleko. A co ty tu robisz?
59
00:06:12,246 --> 00:06:16,167
- Zabijam czas do pierwszej.
- Co się stanie o pierwszej?
60
00:06:16,250 --> 00:06:19,670
Powinieneś wiedzieć,
skoro tu przychodzisz.
61
00:06:19,754 --> 00:06:25,051
W przerwie na lunch, czyli o 12.
Przychodzę, zjadam kawałek pizzy
62
00:06:25,134 --> 00:06:28,971
- i o 12.45 już mnie nie ma.
- Harówa.
63
00:06:29,055 --> 00:06:32,892
Mam tylko godzinę przerwy.
Gdybym został do pierwszej,
64
00:06:32,975 --> 00:06:36,479
wróciłbym do biura po półtorej godziny.
65
00:06:37,188 --> 00:06:39,190
Nie zatrzymuję cię.
66
00:06:42,276 --> 00:06:44,570
12.46.
67
00:06:52,703 --> 00:06:55,248
Zobaczymy się w domu.
68
00:07:01,087 --> 00:07:03,631
Życie każdemu dopieka.
69
00:07:04,465 --> 00:07:10,388
Monotonia, nuda,
poczucie wyobcowania. Rozpacz.
70
00:07:10,471 --> 00:07:15,852
To produkty uboczne
życia w społeczeństwie...
71
00:07:15,935 --> 00:07:21,482
Stop. Wiele osób
ma depresję o tej porze roku.
72
00:07:22,024 --> 00:07:25,820
Nie dzwonią do nas,
żeby pogadać z Kierkegaardem.
73
00:07:26,487 --> 00:07:28,990
Mówiłeś, że to filozof.
74
00:07:30,199 --> 00:07:32,535
Nie chcę się kłócić.
75
00:07:33,035 --> 00:07:35,538
Przejdźmy do następnego.
76
00:07:37,498 --> 00:07:41,210
- Rezygnuję.
- Jeszcze nie zaczęłaś!
77
00:07:41,294 --> 00:07:44,338
To pierwszy dzień szkolenia.
78
00:07:44,422 --> 00:07:48,384
Mam siedzieć i słuchać jak się wymądrzasz?
79
00:07:48,467 --> 00:07:50,511
Robię to od dwóch lat.
80
00:07:50,761 --> 00:07:53,431
Może twoje doświadczenie przyda się,
81
00:07:53,514 --> 00:07:57,602
kiedy dojdziemy
do przypadkowego seksu z blondynką.
82
00:08:00,396 --> 00:08:03,232
Dajmy sobie spokój.
83
00:08:03,858 --> 00:08:07,111
Wróć jutro albo nie wracaj.
84
00:08:07,695 --> 00:08:12,325
Cokolwiek postanowisz -
zrób to z myślą o sobie, a nie o mnie.
85
00:08:24,629 --> 00:08:28,049
- Co?
- Nie ma nic do czytania.
86
00:08:29,675 --> 00:08:32,553
Nie denerwujesz się?
87
00:08:32,929 --> 00:08:37,475
- Robiłem to miliony razy.
- Miliony?
88
00:08:39,310 --> 00:08:43,856
Byłbym hipokrytą, gdybym innym doradzał,
a sam tego nie robił.
89
00:08:45,024 --> 00:08:47,944
To nic strasznego.
90
00:08:48,611 --> 00:08:53,449
Najgorzej, kiedy pytają
o zachowania obarczone wysokim ryzykiem.
91
00:08:53,533 --> 00:08:56,827
Nie mogłem nic wymyślić
oprócz jedzenia chipsów
92
00:08:56,911 --> 00:08:59,372
i przebiegania przez jezdnię.
93
00:09:03,834 --> 00:09:05,836
Trzymaj się.
94
00:09:15,179 --> 00:09:20,059
Nudne. Śmiertelnie nudne. Drętwe i nudne.
95
00:09:22,728 --> 00:09:26,399
O czym świadczą te opinie?
96
00:09:27,483 --> 00:09:29,944
To jeszcze nie koniec.
97
00:09:30,861 --> 00:09:34,949
- Dokręcamy?
- Więcej seksu, więcej przemocy.
98
00:09:35,032 --> 00:09:39,620
Mały zwrot akcji, żeby nie była
tak łatwa do przewidzenia.
99
00:09:39,704 --> 00:09:44,041
Film ma się nadawać do oglądania.
100
00:09:45,376 --> 00:09:49,338
- A teraz się nie nadaje?
- Nie.
101
00:09:51,173 --> 00:09:54,135
- Czytać dalej?
- Nie trzeba.
102
00:09:57,138 --> 00:09:59,515
Ktoś ma ogień?
103
00:09:59,598 --> 00:10:05,354
Jeśli mam tu siedzieć
i wysłuchiwać durnych rad,
104
00:10:05,438 --> 00:10:08,274
to potrzebuję nikotyny.
105
00:10:08,691 --> 00:10:10,776
Dawson?
106
00:10:13,654 --> 00:10:15,406
Pójdę po zapalniczkę.
107
00:10:25,750 --> 00:10:27,960
Odbierz.
108
00:10:30,796 --> 00:10:33,049
Sięgnij do kieszeni.
109
00:10:40,765 --> 00:10:44,018
Zamknij się,
zanim pogorszysz sytuację, i wyłaź.
110
00:10:51,317 --> 00:10:54,779
- Przepraszam.
- Dokąd to?
111
00:10:55,237 --> 00:10:59,408
Nie chcę być niegrzeczny.
Kolejny idiota mnie wzywa.
112
00:11:04,705 --> 00:11:10,044
- Co ty wyrabiasz?!
- Pakujesz się w kłopoty!
113
00:11:10,628 --> 00:11:14,298
- Może taki mam cel?!
- Nie chcesz więcej pracować?
114
00:11:14,382 --> 00:11:17,760
- My odpowiadamy za film!
- Jest jeden drobiazg.
115
00:11:17,843 --> 00:11:20,054
- Jaki?
- To ich pieniądze.
116
00:11:21,180 --> 00:11:24,809
Wziąłeś mnie ze sobą,
bo umiem zachować zimną krew.
117
00:11:24,892 --> 00:11:28,854
Uspokój się. Jeśli nie zgodzisz się
na zmiany w filmie,
118
00:11:28,938 --> 00:11:31,232
zatrudnią kogoś innego.
119
00:11:31,315 --> 00:11:35,361
- Wielka mi tragedia!
- Wiem, jak działa ten system.
120
00:11:35,444 --> 00:11:41,534
Może jestem naiwny,
ale chcę, żeby nasz film był dobry.
121
00:11:42,118 --> 00:11:44,703
Jak najlepszy.
122
00:11:44,995 --> 00:11:49,291
Nie pracowalibyśmy razem,
gdybyś nie chciał tego samego.
123
00:11:52,753 --> 00:11:57,925
Trzy dni zdjęciowe,
tu, w Los Angeles. Minimalny budżet.
124
00:11:58,008 --> 00:12:01,053
Potrzebne jest nowe zakończenie.
125
00:12:02,471 --> 00:12:07,601
Takie, które da się oglądać
i które ma sens.
126
00:12:07,685 --> 00:12:12,773
Heather twierdzi,
że po dużej porcji nikotyny,
127
00:12:12,857 --> 00:12:16,694
alkoholu i kofeiny coś wykombinujecie.
128
00:12:17,862 --> 00:12:20,281
Dzięki, skarbie.
129
00:12:21,991 --> 00:12:26,454
- Jak będzie?
- Rozumiem wasze zastrzeżenia.
130
00:12:26,829 --> 00:12:29,039
Naprawdę rozumiem.
131
00:12:29,707 --> 00:12:33,669
Rozumiem, że tacy jak wy,
132
00:12:34,503 --> 00:12:39,717
lub nawet mniej inteligentni niż wy,
nie wiedzą, co myśleć o moim filmie.
133
00:12:39,800 --> 00:12:44,346
Nie masz pomysłu, jak ten film poprawić.
134
00:12:44,972 --> 00:12:49,560
Zresztą, nie jesteś od tego,
żeby mieć pomysły.
135
00:12:50,603 --> 00:12:53,272
Tak ci się tylko wydaje.
136
00:12:53,355 --> 00:12:57,735
Jesteś od tego,
żeby krytykować pomysły innych.
137
00:12:58,277 --> 00:13:01,322
Dlatego, po namyśle,
138
00:13:01,405 --> 00:13:06,368
odrzucam twoją
wspaniałomyślną ofertę i wychodzę.
139
00:13:06,952 --> 00:13:08,954
Powodzenia.
140
00:13:15,377 --> 00:13:20,257
Nikt nie potrafi przekonać mnie,
że Norman Mailer mylił się, mówiąc,
141
00:13:20,341 --> 00:13:26,013
że żadna z pisarek nie stworzyła
nic wartego przeczytania. Kończymy.
142
00:13:42,905 --> 00:13:48,786
Joey Potter! A jednak nie wyrzucają
ze studiów po jednej gorszej ocenie.
143
00:13:48,869 --> 00:13:53,207
Doceniam troskę, ale nie dlatego
zdecydowałam się na kontakt
144
00:13:53,290 --> 00:13:56,961
- z pańską toksyczną osobowością.
- Do rzeczy.
145
00:13:57,044 --> 00:14:00,881
Nie możesz zrezygnować z zajęć,
nie tracąc punktów
146
00:14:00,965 --> 00:14:03,008
z pierwszego semestru.
147
00:14:03,092 --> 00:14:05,803
Będę się streszczać.
148
00:14:06,971 --> 00:14:11,225
Pańska córka nie siedzi sobie
bezpiecznie w szkole,
149
00:14:11,308 --> 00:14:14,186
tak jak pan myśli.
150
00:14:14,895 --> 00:14:18,315
- Co to znaczy?
- Wagaruje.
151
00:14:20,234 --> 00:14:24,530
- Dlaczego mi to mówisz?
- Przyszła wczoraj do baru.
152
00:14:25,531 --> 00:14:29,535
Diabli wiedzą, dokąd poszła później.
153
00:14:31,161 --> 00:14:37,001
Wydaje mi się, że ojciec powinien
wiedzieć, co robi jego nastoletnia córka.
154
00:14:37,084 --> 00:14:41,881
Ojciec by wiedział,
gdyby poświęcał córce więcej uwagi.
155
00:14:41,964 --> 00:14:45,509
- Tego nie powiedziałam.
- Nie musiałaś.
156
00:14:47,303 --> 00:14:51,181
Wiesz co? Proponuję układ.
157
00:14:51,807 --> 00:14:56,854
Nie wtrącaj się do mojego życia,
a ja nie będę się wtrącał do twojego.
158
00:14:57,688 --> 00:14:59,607
Przepraszam.
159
00:14:59,690 --> 00:15:05,571
Byłam naiwna, myśląc, że tu chodzi
o coś więcej niż pańską miłość własną.
160
00:15:11,327 --> 00:15:15,581
Monotonia życia cię nie drażni?
161
00:15:16,040 --> 00:15:20,336
Drażni, ale nic tak
nie przygotowuje do nudy
162
00:15:20,419 --> 00:15:23,339
jak lekcje muzyki w dzieciństwie.
163
00:15:23,672 --> 00:15:25,674
- Pianino?
- Skrzypce.
164
00:15:26,800 --> 00:15:30,721
Mama dawała lekcje gry na pianinie
różnym cymbałom,
165
00:15:30,804 --> 00:15:34,600
którzy mieli jedną cechę wspólną -
alergię na psy.
166
00:15:35,476 --> 00:15:39,939
- Miałaś rybki?
- Właśnie. A twój?
167
00:15:40,022 --> 00:15:42,983
- Co mój?
- Pretekst, żeby tu przychodzić?
168
00:15:43,067 --> 00:15:45,861
To nie jest tylko kwestia odległości.
169
00:15:46,695 --> 00:15:49,031
Podobnie jak ty.
170
00:15:49,114 --> 00:15:52,618
Patrzę na to, jaki byłem kiedyś.
171
00:15:53,243 --> 00:15:55,746
- Byłeś inny?
- Ty nie urodziłaś się
172
00:15:55,829 --> 00:15:58,874
z różowymi włosami, a ja sztywniakiem.
173
00:15:58,958 --> 00:16:01,210
- Nie?
- Nie.
174
00:16:01,877 --> 00:16:06,131
- Udowodnij. Zostań.
- Tutaj?
175
00:16:06,215 --> 00:16:10,969
Przez parę godzin
kapitalizm się nie zawali.
176
00:16:11,053 --> 00:16:16,558
- Ale ja mogę wylecieć z pracy.
- Co z tego?
177
00:16:17,351 --> 00:16:21,063
Zadzwoń i powiedz, że jesteś chory.
178
00:16:22,272 --> 00:16:26,026
- Mówisz poważnie?
- Tak, a ty?
179
00:16:35,619 --> 00:16:37,913
Jest Rich Rinaldi?
180
00:16:42,376 --> 00:16:46,922
Jeśli naprawdę uprawiałeś
seks bez zabezpieczenia
181
00:16:47,006 --> 00:16:52,970
z 17 stoma dziewczynami,
to musisz zrobić testy na AIDS...
182
00:16:56,223 --> 00:17:00,477
- Miałem wiele atrakcyjnych dziewczyn.
- Wierzę ci.
183
00:17:01,228 --> 00:17:04,773
Zgodziłem się pomóc,
a wy mnie krytykujecie!
184
00:17:04,857 --> 00:17:09,278
Nigdy nie byłeś hetero.
Jesteś zbyt dobry i zbyt inteligentny.
185
00:17:10,362 --> 00:17:13,323
- Ona jest wrogo nastawiona.
- Mówiłem ci.
186
00:17:13,407 --> 00:17:16,952
Nie rozmawiajcie o mnie,
jakby mnie tu nie było!
187
00:17:17,036 --> 00:17:20,664
Co w tym złego, że okazuję emocje?
188
00:17:23,292 --> 00:17:27,463
- Przeszkadzam?
- Już skończyliśmy.
189
00:17:28,964 --> 00:17:34,178
- Dochodzi czwarta. Wystarczy.
- Poradzicie sobie jutro beze mnie?
190
00:17:35,679 --> 00:17:39,391
Siedzisz tutaj całe popołudnie,
191
00:17:39,475 --> 00:17:42,478
bo ona nie umie się z nim dogadać?
192
00:17:43,645 --> 00:17:45,314
Też jesteś na mnie zły?
193
00:17:45,397 --> 00:17:48,484
Nie podzielisz się ze mną
swoim chłopakiem?
194
00:17:48,567 --> 00:17:53,489
Czy on w ogóle jest
twoim chłopakiem? Całowaliście się?
195
00:17:54,031 --> 00:17:56,325
Uroczo... Chodźmy.
196
00:17:59,912 --> 00:18:02,539
Dlaczego na mnie patrzysz?
197
00:18:04,166 --> 00:18:06,293
Wrogość.
198
00:18:23,769 --> 00:18:27,314
Zmienił zdanie? Opamiętał się?
199
00:18:27,397 --> 00:18:29,858
Przeprosin nie przyjmę.
200
00:18:29,942 --> 00:18:34,571
Gdzie on jest?
Utknął w korku? Pali papierosa?
201
00:18:36,240 --> 00:18:38,700
Niezupełnie.
202
00:18:42,287 --> 00:18:47,918
Nie przyjdzie. Technicznie rzecz biorąc,
nie wie o spotkaniu.
203
00:18:51,129 --> 00:18:56,718
- To twoja sprawka.
- Technicznie rzecz biorąc.
204
00:18:58,762 --> 00:19:02,933
Chcesz przeprosić w jego imieniu,
załagodzić sytuację.
205
00:19:03,684 --> 00:19:06,645
Posprzątać po nim.
206
00:19:09,148 --> 00:19:14,486
Mniej więcej.
Wszystkim nam zależy, żeby film był dobry.
207
00:19:14,570 --> 00:19:19,158
Todd ma pięć różnych zakończeń w głowie.
208
00:19:19,241 --> 00:19:21,410
Rozmawialiśmy o tym.
209
00:19:21,493 --> 00:19:25,581
Zrobimy to w ciągu trzech dni,
bez dodatkowych kosztów.
210
00:19:25,664 --> 00:19:30,002
Wzruszające. Ale dopóki
nie zobaczę go na kolanach,
211
00:19:30,085 --> 00:19:33,630
błagającego o wybaczenie, tracisz czas.
212
00:19:33,714 --> 00:19:36,175
- Chyba że...
- Co?
213
00:19:36,258 --> 00:19:39,011
On jest rozwiązaniem naszych problemów.
214
00:19:39,094 --> 00:19:43,599
- Słucham?
- Zastanów się.
215
00:19:45,350 --> 00:19:48,395
Zna materiał, który już został nakręcony.
216
00:19:48,478 --> 00:19:50,939
Zna scenariusz, aktorów, ekipę.
217
00:19:51,023 --> 00:19:54,776
Z tego, co widziałam,
myślę, że poradzi sobie.
218
00:19:56,111 --> 00:19:59,531
- Zaczekaj...
- Nie poradzisz sobie?
219
00:19:59,615 --> 00:20:02,284
- To chory pomysł.
- Odpowiedz.
220
00:20:02,367 --> 00:20:08,040
Gdybyś musiał,
reżyserowałbyś dodatkowe sceny?
221
00:20:08,498 --> 00:20:11,043
- Tak, ale...
- Dzwoń do jego agenta.
222
00:20:11,126 --> 00:20:15,672
- On nie ma agenta.
- To zadzwoń do jego matki.
223
00:20:15,756 --> 00:20:18,300
To szaleństwo!
224
00:20:19,009 --> 00:20:21,553
Nie po to tu przyszedłem.
225
00:20:21,929 --> 00:20:27,017
Takie okazje nie trafiają się codziennie.
226
00:20:27,100 --> 00:20:28,810
Ciesz się.
227
00:20:30,103 --> 00:20:35,484
Przecież całe życie marzyłeś,
by zostać reżyserem.
228
00:20:35,567 --> 00:20:38,820
- Zgadza się, ale...
- Będziemy w kontakcie.
229
00:20:53,252 --> 00:20:58,090
- Czyja to była impreza?
- Jakiegoś chłopaczka.
230
00:20:58,173 --> 00:21:01,134
Nawet nie wiemy, jaki dziś dzień.
231
00:21:01,218 --> 00:21:03,136
Daj spokój.
232
00:21:03,845 --> 00:21:07,641
Twój kumpel przyjedzie po nas czy nie?
Weźmy taksówkę.
233
00:21:07,724 --> 00:21:12,020
I czym zapłacimy?
Ty jesteś sławny, a ja spłukana.
234
00:21:12,104 --> 00:21:15,899
- Nie masz forsy?
- Audrey Liddell jest spłukana.
235
00:21:15,983 --> 00:21:20,195
- Tak trudno w to uwierzyć?
- A kto płaci za narkotyki?
236
00:21:20,696 --> 00:21:23,699
Wbrew powszechnej opinii, nie biorę.
237
00:21:23,782 --> 00:21:29,329
Nie osądzam, jak twoi kumple z koledżu,
ale nie wyżywaj się na mnie,
238
00:21:29,413 --> 00:21:33,250
- bo trafił ci się marny towar.
- Zamknij się! Idzie.
239
00:21:33,333 --> 00:21:35,752
- To twój kolega?
- Dawson Leery.
240
00:21:35,836 --> 00:21:40,299
Stosunki są napięte,
więc ani słowa o narkotykach.
241
00:21:40,799 --> 00:21:42,509
Wynagrodzisz mi to?
242
00:21:42,592 --> 00:21:45,554
- Jak zawsze.
- Pozwolisz mi grzebać
243
00:21:45,637 --> 00:21:48,223
- w szufladzie z bielizną?
- Nie!
244
00:21:48,307 --> 00:21:51,476
Ale w drodze powrotnej
usiądę ci na kolanach.
245
00:21:51,560 --> 00:21:54,980
Jedno słówko
na temat narkotyków i nici z umowy!
246
00:21:55,063 --> 00:21:58,775
- Umiem nad sobą panować.
- Uwierzę, kiedy zobaczę.
247
00:21:59,318 --> 00:22:01,236
Zaczekam w samochodzie.
248
00:22:09,661 --> 00:22:12,205
- Przyjechałeś.
- Dzwoniłaś.
249
00:22:12,622 --> 00:22:17,794
Wyleciało mi z głowy,
że zniszczyłam ci chałupę.
250
00:22:19,004 --> 00:22:21,923
- Odbiło mi.
- Wtedy czy teraz?
251
00:22:22,424 --> 00:22:24,676
Jedno i drugie.
252
00:22:28,847 --> 00:22:33,268
- Co tu robisz?
- W Los Angeles czy na tej imprezie?
253
00:22:33,351 --> 00:22:35,270
Jedno i drugie.
254
00:22:35,353 --> 00:22:41,359
Staliśmy z Jackiem na parkingu
i rozmawialiśmy z chłopakami z limuzyny.
255
00:22:41,443 --> 00:22:44,237
Za chwilę już byliśmy tutaj.
256
00:22:47,157 --> 00:22:49,451
Świruję.
257
00:22:50,577 --> 00:22:55,499
Jesteś jedyną osobą w tym mieście,
która o tej godzinie nie śpi.
258
00:22:55,999 --> 00:22:57,876
A twoi rodzice?
259
00:22:58,877 --> 00:23:02,631
- Wiedzą, że szkoła się zaczęła?
- Nie.
260
00:23:05,008 --> 00:23:08,261
Nie mogłam wrócić do szkoły,
261
00:23:10,055 --> 00:23:11,848
więc trochę nakłamałam.
262
00:23:12,641 --> 00:23:16,728
Nie chciałam stawać
przed wysokim trybunałem.
263
00:23:18,772 --> 00:23:21,733
Już będę grzeczna.
264
00:23:24,194 --> 00:23:27,656
Nie gniewaj się na mnie.
265
00:23:29,616 --> 00:23:34,371
Dobrze. Ale wiesz, że to głupie
wsiadać do samochodu z facetami,
266
00:23:34,454 --> 00:23:36,706
których poznałaś na parkingu?
267
00:23:42,796 --> 00:23:46,591
To znowu ja. Unikasz mnie.
268
00:23:46,675 --> 00:23:49,553
Minęło tyle dni i ani jednego telefonu.
269
00:23:51,930 --> 00:23:55,976
Boję się. Nie rozumiem,
dlaczego nie oddzwoniłeś.
270
00:23:56,059 --> 00:23:57,936
To nie w twoim stylu.
271
00:23:58,019 --> 00:24:01,982
Boję się, że coś ci się stało,
a ja nic nie wiem,
272
00:24:02,065 --> 00:24:04,609
bo nie liczę się w twoim życiu.
273
00:24:05,861 --> 00:24:08,405
Zadzwoń.
274
00:24:09,906 --> 00:24:12,242
Jak najszybciej.
275
00:24:25,005 --> 00:24:29,342
- Szczęście dopisało?
- Kiedy ja miałam szczęście do facetów?
276
00:24:29,426 --> 00:24:34,723
- Zadzwoni.
- Na pewno jest logiczne wyjaśnienie.
277
00:24:35,807 --> 00:24:37,893
Tak.
278
00:24:39,895 --> 00:24:44,441
- Moglibyście...
- Zapłacić rachunek i zwinąć żagle?
279
00:24:45,108 --> 00:24:47,152
Zostańcie, ile chcecie.
280
00:24:47,235 --> 00:24:50,906
Kiepsko się czuję.
Chcę wcześniej wrócić do domu.
281
00:24:50,989 --> 00:24:54,451
Nie ma sprawy. Reszta dla ciebie.
282
00:24:55,076 --> 00:24:56,953
Dziękuję.
283
00:24:59,539 --> 00:25:01,708
To smutne...
284
00:25:02,042 --> 00:25:07,088
Patrzeć jak ktoś czeka na telefon,
który nigdy nie zadzwoni.
285
00:25:07,631 --> 00:25:10,675
To jak chora sierotka.
286
00:25:11,593 --> 00:25:14,346
Nie wiemy, czy nie zadzwoni.
287
00:25:14,888 --> 00:25:18,975
Z iloma osobami się umawiałeś
i nigdy nie zadzwoniłeś?
288
00:25:19,517 --> 00:25:21,478
Z paroma.
289
00:25:24,105 --> 00:25:25,815
W lecie dużo balowałem.
290
00:25:26,733 --> 00:25:30,445
- I?
- Do paru chłopaków nie zadzwoniłem.
291
00:25:30,820 --> 00:25:34,282
Gdyby zrobił to heteryk,
to byłby zawadiacki urok.
292
00:25:34,366 --> 00:25:36,785
Poznajesz kogoś, podoba ci się...
293
00:25:36,868 --> 00:25:39,746
Po bliższym poznaniu zmieniasz zdanie.
294
00:25:40,789 --> 00:25:45,126
- Ale dopiero po bliższym poznaniu.
- Zasadniczo tak.
295
00:25:45,210 --> 00:25:46,962
Kazanie?
296
00:25:47,045 --> 00:25:48,880
- Chcesz wysłuchać?
- Nie.
297
00:25:48,964 --> 00:25:50,966
W porząsiu.
298
00:26:03,311 --> 00:26:06,064
Wychodzimy. Bierz kurtkę.
299
00:26:07,274 --> 00:26:12,696
Nie mam siły na powtórkę.
Przerabiałyśmy tę scenę dwa dni temu.
300
00:26:13,238 --> 00:26:17,200
Zakablowałaś mnie i ojciec dał mi szlaban.
301
00:26:17,284 --> 00:26:21,121
Postanowiłam się zemścić i iść na wagary.
302
00:26:22,247 --> 00:26:26,501
Myślisz, że zostawię cię tutaj
z potencjalnym gwałcicielem?
303
00:26:26,584 --> 00:26:29,045
Nic z tego. Wychodzimy.
304
00:26:41,850 --> 00:26:46,021
Zostałem tu po to, by zobaczyć
jak wielka ryba zjada małą?
305
00:26:46,104 --> 00:26:48,523
Po to przychodzisz codziennie?
306
00:26:48,606 --> 00:26:52,777
Gdyby wielka firma
połykała małą firmę, byłbyś zachwycony.
307
00:26:52,861 --> 00:26:56,740
- Poza tym nie przychodzę codziennie.
- Nie?
308
00:26:58,241 --> 00:27:02,537
- Tylko kiedy mam kaca.
- A teraz? Co to za okazja?
309
00:27:02,620 --> 00:27:05,123
Zastanawiam się...
310
00:27:05,206 --> 00:27:11,171
Jeśli powiedziałeś prawdę,
to zmieniłeś całe swoje życie. Dlaczego?
311
00:27:11,880 --> 00:27:16,551
Skąd mam wiedzieć?
Dlaczego ludzie farbują włosy?
312
00:27:17,010 --> 00:27:21,056
Żeby wkurzyć matkę. Żeby być kimś innym.
313
00:27:21,139 --> 00:27:22,599
Raczej to drugie.
314
00:27:22,682 --> 00:27:26,770
- Czemu chcesz być kimś innym?
- Na tym polega dorastanie.
315
00:27:26,853 --> 00:27:29,189
Piętnastoletni Pacey był beznadziejny.
316
00:27:29,272 --> 00:27:32,233
Z kiepską fryzurą i bez grosza przy duszy.
317
00:27:32,317 --> 00:27:35,028
Gonił za tym, czego nie mógł zdobyć.
318
00:27:35,111 --> 00:27:39,783
- Głównie za kobietami.
- Było też parę dziewczyn.
319
00:27:39,866 --> 00:27:42,202
Miały 16 lat.
320
00:27:43,161 --> 00:27:45,622
Pewnie cię to nie obchodzi,
321
00:27:45,705 --> 00:27:50,043
ale myślę, że dawny Pacey
wcale nie był taki zły.
322
00:27:51,127 --> 00:27:53,171
Musiałeś być fajny.
323
00:27:53,838 --> 00:27:57,926
- Czasami.
- Znowu możesz taki być.
324
00:27:59,010 --> 00:28:04,766
Rzuć pracę, ogol się i zapuść włosy.
325
00:28:08,645 --> 00:28:14,526
- A jeśli powiem, że myślałem o tym?
- Nie uwierzę, chyba że...
326
00:28:15,360 --> 00:28:19,114
- Chyba że co?
- Zjawisz się tutaj jutro,
327
00:28:19,197 --> 00:28:25,120
o pierwszej,
w okropnej hawajskiej koszuli.
328
00:28:33,586 --> 00:28:37,882
Nawet jeśli dziewczyna
nie miała dobrych układów z ojcem,
329
00:28:37,966 --> 00:28:42,178
to nie znaczy,
że w przyszłości nie stworzy...
330
00:28:46,433 --> 00:28:51,104
Moja pierwsza prawdziwa rozmówczyni
rozłączyła się.
331
00:28:51,187 --> 00:28:54,649
Pewnie ktoś wszedł do pokoju.
Zawstydziła się.
332
00:28:54,733 --> 00:28:58,278
- Pocieszasz mnie.
- Świetnie sobie radzisz.
333
00:28:58,361 --> 00:29:02,907
Dlaczego nie zadzwonił kompulsywny żarłok
334
00:29:02,991 --> 00:29:05,535
albo nowicjusz tęskniący za domem?
335
00:29:08,121 --> 00:29:09,831
- Odbierzesz?
- Nie.
336
00:29:09,914 --> 00:29:13,084
- Rozmawiała z tobą.
- Nie chcę.
337
00:29:13,168 --> 00:29:16,129
Wszystko popsuję. Ty odbierz.
338
00:29:16,212 --> 00:29:18,423
- Na pewno?
- Tak.
339
00:29:18,506 --> 00:29:22,427
Mówi C.J. Musiała wyjść na chwilę.
340
00:29:24,429 --> 00:29:26,473
Jest spięta.
341
00:29:29,100 --> 00:29:31,269
To jej pierwszy dzień.
342
00:29:33,146 --> 00:29:36,441
Ciężko rozmawiać,
kiedy w pokoju są inne osoby.
343
00:29:37,650 --> 00:29:42,113
Zadzwoń za dziesięć minut,
kiedy wyjdą. Będę czekał.
344
00:29:44,157 --> 00:29:46,242
Obiecaj, że zadzwonisz.
345
00:29:52,123 --> 00:29:54,000
Co?
346
00:29:54,083 --> 00:29:55,585
Nic.
347
00:29:56,377 --> 00:30:01,883
Co trzeci sklep sprzedaje gorzałę.
Jesteśmy w kiepskiej dzielnicy.
348
00:30:01,966 --> 00:30:06,262
Lubisz przygody.
Twój tata ma zajęcia do szóstej, więc...
349
00:30:07,639 --> 00:30:09,599
Jesteśmy na miejscu.
350
00:30:09,682 --> 00:30:13,853
- Czyli gdzie?
- Muszę coś załatwić.
351
00:30:15,396 --> 00:30:19,776
Eddie Dolan, 3A.
Mówiłaś, że nie wiesz, gdzie on jest.
352
00:30:19,859 --> 00:30:23,071
Bo nie wiem. Wiem tylko, gdzie mieszka.
353
00:30:23,154 --> 00:30:26,824
Słyszałaś o takim wynalazku jak telefon?
354
00:30:26,908 --> 00:30:31,204
Próbowałam. Kiedy zostawiasz
na sekretarce kilka wiadomości,
355
00:30:31,287 --> 00:30:34,332
a twój chłopak
nawet nie raczy oddzwonić...
356
00:30:34,415 --> 00:30:37,168
Twój chłopak? Spałaś z nim?
357
00:30:37,252 --> 00:30:40,922
- Coś ty powiedziała?
- Spytałam, czy z nim spałaś.
358
00:30:41,005 --> 00:30:42,590
No wiesz, seks.
359
00:30:42,674 --> 00:30:46,386
- Nie przesłyszałam się.
- W czym problem?
360
00:30:48,012 --> 00:30:53,851
W niczym. Zapomniałam,
jaka z ciebie światowa dama.
361
00:30:53,935 --> 00:30:58,648
Pewnie straciłaś cnotę
wiele lat temu z kierowcą tira.
362
00:31:01,276 --> 00:31:05,071
- Nie rozumiem.
- Nie musisz. Chodź.
363
00:31:05,154 --> 00:31:06,990
Nie mam nastroju.
364
00:31:14,080 --> 00:31:17,208
Mam 15 lat,
więc nie wolno mi mówić o seksie?
365
00:31:17,292 --> 00:31:20,086
Wolno, ale kiedy będziesz miała lat 19,
366
00:31:20,169 --> 00:31:23,172
zrozumiesz, jakie głupoty wygadywałaś.
367
00:31:30,430 --> 00:31:34,392
Za to ty jesteś taka mądra.
Wiesz, co robisz.
368
00:31:34,767 --> 00:31:37,812
Tropisz faceta,
który do ciebie nie dzwoni,
369
00:31:37,896 --> 00:31:40,481
chociaż poszłaś z nim do łóżka.
370
00:31:43,860 --> 00:31:46,404
Pomyliłaś mieszkania?
371
00:31:56,039 --> 00:31:58,249
To nie tutaj.
372
00:31:59,834 --> 00:32:01,794
Pokręciłaś numery.
373
00:32:25,985 --> 00:32:30,573
Pomysł z luźnym strojem w piątki
pozostawia wiele do życzenia.
374
00:32:30,657 --> 00:32:34,243
Możemy przedyskutować
za i przeciw po lunchu?
375
00:32:35,244 --> 00:32:37,538
Pomyśl.
376
00:32:38,831 --> 00:32:40,958
- Co to?
- Robota.
377
00:32:41,334 --> 00:32:45,338
Myślałeś, że twój mini urlop
przejdzie bez konsekwencji?
378
00:32:45,421 --> 00:32:49,550
- Zachorowałem.
- Ja nie choruję.
379
00:32:49,634 --> 00:32:53,054
Wiesz, co mnie wkurza w ludziach,
którzy chorują?
380
00:32:53,137 --> 00:32:55,348
- Co?
- Nie zdają sobie sprawy,
381
00:32:55,431 --> 00:32:58,393
że ich choroba nie zmniejsza ilości pracy.
382
00:32:58,476 --> 00:33:02,313
Ktoś musi ją wykonać.
To nie fair wobec kolegów.
383
00:33:03,231 --> 00:33:07,193
Najbardziej wkurza cię,
że oni nie otwierają
384
00:33:07,276 --> 00:33:09,362
tylu nowych rachunków co ja.
385
00:33:09,654 --> 00:33:13,825
- Nieuzasadniona pewność siebie.
- Pewność siebie - tak.
386
00:33:13,908 --> 00:33:16,869
Czy nieuzasadniona? Wysokość twojej pensji
387
00:33:16,953 --> 00:33:19,664
jest uzależniona od naszych zarobków.
388
00:33:19,747 --> 00:33:24,752
To prawda, ale to nie moja postawa
jest problemem, tylko twoja.
389
00:33:24,836 --> 00:33:27,922
To się musi wkrótce zmienić.
390
00:33:29,507 --> 00:33:32,427
Lubię styczeń, bo wtedy przychodzi...
391
00:33:33,177 --> 00:33:37,598
- Czek?
- Nie czek, tylko premia.
392
00:33:37,682 --> 00:33:43,021
Nie wiem, ile tego jest,
ale na pewno więcej niż płacą kucharzom.
393
00:33:43,104 --> 00:33:44,939
Co ty o tym wiesz.
394
00:33:45,023 --> 00:33:48,901
Jeśli chcesz zrezygnować - proszę bardzo.
395
00:33:48,985 --> 00:33:53,281
Ale dopóki tu pracujesz,
będziesz jadał lunch...
396
00:33:54,407 --> 00:33:56,534
w myślach.
397
00:35:04,811 --> 00:35:07,188
Tak to zwykle jest?
398
00:35:08,981 --> 00:35:10,775
Tak.
399
00:35:12,819 --> 00:35:15,655
Myślałam, że telefon dzwoni częściej.
400
00:35:16,489 --> 00:35:20,701
Nie. Wiesz, że ludzie są uparci...
401
00:35:22,787 --> 00:35:27,750
Że nie chcą prosić o pomoc.
Ani przyznać się do błędu.
402
00:35:28,835 --> 00:35:30,753
Masz rację.
403
00:35:33,840 --> 00:35:37,802
- Już czwarta. Porcję kofeiny?
- Pytasz, czy chcę kawę?
404
00:35:37,885 --> 00:35:43,683
- Idę naprzeciwko.
- Nic z tego. Nie zostawisz mnie samej.
405
00:35:43,766 --> 00:35:47,103
- Zostawię.
- Wykluczone.
406
00:35:47,186 --> 00:35:50,857
Jeśli wyjdziesz,
telefon na pewno zadzwoni.
407
00:35:50,940 --> 00:35:53,651
Ktoś będzie chciał porozmawiać...
408
00:35:54,318 --> 00:35:59,657
- Po to tu jesteś.
- Ale ty to potrafisz, a ja nie.
409
00:35:59,740 --> 00:36:02,118
Dlatego nie możesz wyjść.
410
00:36:02,201 --> 00:36:05,288
Parę dni temu nie mogłaś ze mną wytrzymać,
411
00:36:05,371 --> 00:36:09,667
- a teraz nie chcesz, żebym wyszedł.
- To było tydzień temu.
412
00:36:09,750 --> 00:36:13,629
- Nie można zmienić się w tydzień?
- Nie wiem, można?
413
00:36:13,713 --> 00:36:16,841
Na pewno nic nie chcesz? Zaraz wracam.
414
00:36:26,142 --> 00:36:27,643
Kierkegaard...
415
00:36:28,853 --> 00:36:30,521
Kawę.
416
00:36:56,339 --> 00:37:01,302
Jeśli mam być szczera,
to nie wiem, czy zdołam ci pomóc.
417
00:37:01,969 --> 00:37:04,513
Ale spróbuję.
418
00:37:17,610 --> 00:37:21,614
- Powiesz czy nie?
- Nie mam nic do powiedzenia.
419
00:37:28,246 --> 00:37:31,874
Czy po naszej wczorajszej rozmowie
420
00:37:31,958 --> 00:37:35,086
zmieniłeś zdanie na mój temat?
421
00:37:36,545 --> 00:37:40,341
Od razu wiedziałem, że jesteś rozpustny.
422
00:37:40,424 --> 00:37:43,094
- Co?
- Spójrz na siebie.
423
00:37:43,177 --> 00:37:45,721
Jesteś przystojny...
424
00:37:47,139 --> 00:37:49,433
Idziemy.
425
00:37:51,352 --> 00:37:55,690
- Wychodzimy?
- Nie będę z tobą gadał.
426
00:37:55,773 --> 00:37:57,942
Myślałem, że...
427
00:38:01,737 --> 00:38:04,365
- Zamknij się.
- Da się zrobić.
428
00:38:08,369 --> 00:38:12,123
Barth uważał,
że tylko zestawienie chaotycznych,
429
00:38:12,206 --> 00:38:15,334
nawet absurdalnych fragmentów
430
00:38:15,418 --> 00:38:19,255
może prawdziwie
odtworzyć emocjonalny tok życia.
431
00:38:19,338 --> 00:38:22,008
Ktoś chce podać przykład?
432
00:38:25,177 --> 00:38:28,431
Joey? Wybierz opowiadanie.
433
00:38:29,348 --> 00:38:32,476
Ja wybiorę. Szkoła. Znasz?
434
00:38:33,644 --> 00:38:35,688
- Tak.
- O czym to jest?
435
00:38:35,771 --> 00:38:39,442
O nauczycielu, który próbuje
coś wyjaśnić uczniom.
436
00:38:39,525 --> 00:38:42,069
- Co takiego?
- Śmierć i stratę.
437
00:38:42,153 --> 00:38:44,780
- Dlaczego?
- Bo to wciąż nas dotyka.
438
00:38:44,864 --> 00:38:47,616
Taki niekończący się cykl.
439
00:38:47,700 --> 00:38:51,328
Najpierw drzewka pomarańczowe,
potem zioła,
440
00:38:51,412 --> 00:38:56,083
następnie ryby tropikalne.
Są z nami, a za chwilę...
441
00:38:57,918 --> 00:38:59,587
ich nie ma.
442
00:39:00,880 --> 00:39:05,885
Nikt tego nie próbował wyjaśnić,
443
00:39:08,220 --> 00:39:10,806
- bo nikt nie potrafi.
- Doskonale.
444
00:39:14,643 --> 00:39:17,855
Chociaż zapomniałaś o wężach i psach.
445
00:39:17,938 --> 00:39:20,399
Na poniedziałek Saul Bellow.
446
00:39:26,113 --> 00:39:27,907
Masz chwilę?
447
00:39:31,285 --> 00:39:33,621
- Co to?
- 50 dolarów.
448
00:39:35,623 --> 00:39:39,001
Jesteś biedna,
ale chyba widziałaś już taką sumę.
449
00:39:39,085 --> 00:39:42,296
- Nie rozumiem.
- Za opiekę nad Harley.
450
00:39:43,172 --> 00:39:46,634
Podobno jej pomogłaś.
451
00:39:47,343 --> 00:39:49,553
Miała jakiś dołek czy coś.
452
00:39:49,637 --> 00:39:51,472
- Ona miała dołek?
- Tak.
453
00:39:51,555 --> 00:39:55,976
Weź, to nie będę musiał być
dla ciebie miły do końca semestru.
454
00:39:56,977 --> 00:39:59,647
Dlaczego miałby pan być miły?
455
00:40:00,397 --> 00:40:05,027
Bo, jak mi to wytknęłaś, zawaliłem.
456
00:40:08,948 --> 00:40:13,661
- Jej matka wyjechała, a ojciec to...
- Wstrętny gnojek?
457
00:40:14,537 --> 00:40:18,249
Według niej - tak.
458
00:40:19,458 --> 00:40:21,502
Za to ciebie lubi.
459
00:40:22,503 --> 00:40:26,132
Jestem miła. Miła, ale biedna.
460
00:40:27,883 --> 00:40:32,805
- 50 dolców 3 razy w tygodniu.
- 65 i pomogę jej w lekcjach.
461
00:40:33,889 --> 00:40:35,599
Stoi.
462
00:40:38,185 --> 00:40:41,105
- Co to?
- 50 dolców. Wczoraj było gratis.
463
00:40:41,188 --> 00:40:46,652
- Nie rób mi żadnej grzeczności.
- Nie robię. I tak by pan nie zrozumiał.
464
00:40:46,735 --> 00:40:48,863
To jakaś babska sprawa?
465
00:40:48,946 --> 00:40:51,073
Nie. Ludzka.
466
00:40:56,704 --> 00:40:58,581
Znalazłeś mnie.
467
00:40:58,664 --> 00:41:02,418
To jedyna plaża,
na której są warunki do surfingu.
468
00:41:03,127 --> 00:41:07,798
Pamiętasz Facetów w czerni?
Muszę ci usunąć pamięć,
469
00:41:07,882 --> 00:41:11,218
kiedy nasza współpraca dobiegnie końca.
470
00:41:11,302 --> 00:41:16,307
Tylko czekać, aż wykorzystasz
takie informacje przeciwko mnie.
471
00:41:16,390 --> 00:41:20,895
- Chcę cię przeprosić.
- Za to, że ukradłeś mi robotę?
472
00:41:21,437 --> 00:41:26,567
Po tym, jak wczoraj odmówiłeś,
durniu, zadzwonili do mnie.
473
00:41:27,401 --> 00:41:30,613
Nawet przeprosili. Po swojemu.
474
00:41:31,155 --> 00:41:36,243
- Kręcimy tutaj czy w Bostonie?
- Nie zrozumiałeś.
475
00:41:36,327 --> 00:41:38,412
My nic nie kręcimy.
476
00:41:38,496 --> 00:41:41,499
- Ty to robisz.
- Już mówiłem...
477
00:41:41,582 --> 00:41:47,254
Nie skorzystasz z tego, że byłeś
we właściwym miejscu, we właściwej chwili?
478
00:41:47,338 --> 00:41:52,426
To nie znaczy,
że jesteś ode mnie zdolniejszy...
479
00:41:53,052 --> 00:41:55,137
Broń Boże! Jesteś...
480
00:41:56,680 --> 00:41:58,807
nieogarnięty, ale...
481
00:42:00,351 --> 00:42:02,686
Jesteś moim mentorem.
482
00:42:03,020 --> 00:42:08,776
- A nie Steven Spielberg?
- Nie oddzwonił do mnie.
483
00:42:10,528 --> 00:42:12,446
Nie pogarszaj sytuacji.
484
00:42:13,280 --> 00:42:17,826
Pamiętaj. Jak tylko
pojawisz się na planie, musisz...
485
00:42:19,036 --> 00:42:23,791
zrobić zdjęcie Nataszy, gdy powiesz jej,
kto jest nowym reżyserem.
486
00:42:25,376 --> 00:42:27,378
Muszę to zobaczyć!
487
00:42:31,966 --> 00:42:34,176
Chodź.