1
00:00:27,875 --> 00:00:30,875
BOBBY KONTRA WAPNIAKI
2
00:00:36,709 --> 00:00:38,542
{\an8}Jeszcze tylko dwa razy.
3
00:00:38,542 --> 00:00:40,375
{\an8}Jeszcze pięć.
4
00:00:40,375 --> 00:00:42,667
{\an8}To znaczy pięć.
5
00:00:43,500 --> 00:00:45,125
Powiedziałaś, że dwa.
6
00:00:45,125 --> 00:00:48,250
Nie znam na pamięć wszystkich ćwiczeń.
7
00:00:48,834 --> 00:00:50,458
{\an8}Rozładowały się baterie.
8
00:00:50,542 --> 00:00:52,917
{\an8}Muszę podłączyć Nintendo.
9
00:00:52,917 --> 00:00:54,208
{\an8}Za chwilę.
10
00:00:54,792 --> 00:00:58,000
{\an8}Uwaga. I wymach!
11
00:00:59,917 --> 00:01:01,500
{\an8}Brawo, Bobby.
12
00:01:03,417 --> 00:01:05,125
{\an8}Cześć, wujku.
13
00:01:05,125 --> 00:01:07,208
{\an8}Wyłącz to!
14
00:01:07,208 --> 00:01:10,041
Bobby, przestań tańczyć.
15
00:01:10,125 --> 00:01:12,000
On nie tańczy.
16
00:01:12,000 --> 00:01:14,458
Ćwiczy mięśnie pośladków.
17
00:01:14,542 --> 00:01:16,959
Jak ty się wyrażasz? Jezu.
18
00:01:18,667 --> 00:01:21,542
Do diabła! Luanne!
19
00:01:21,542 --> 00:01:24,750
A niech to. Ale bajzel.
20
00:01:25,333 --> 00:01:26,542
Co się stało?
21
00:01:26,542 --> 00:01:29,625
{\an8}Nie złożyłaś łóżka.
22
00:01:30,166 --> 00:01:32,583
{\an8}Nie mogę nic znaleźć.
23
00:01:32,667 --> 00:01:34,041
{\an8}A czego szukasz?
24
00:01:34,125 --> 00:01:37,041
{\an8}Nie zwykłem szukać swoich rzeczy.
25
00:01:37,125 --> 00:01:39,458
Lubię wejść do swojego gabinetu,
26
00:01:39,542 --> 00:01:43,166
rozejrzeć się i zastanowić,
czego potrzebuję.
27
00:01:43,250 --> 00:01:45,750
Nie martw się. Niedługo się wyprowadzę.
28
00:01:46,625 --> 00:01:49,291
Buckley chce, żebym z nim zamieszkała.
29
00:01:49,375 --> 00:01:50,792
Fajnie, co?
30
00:01:50,792 --> 00:01:54,375
Byłam u taty, teraz jestem u was,
a wkrótce będę u Buckleya.
31
00:01:54,375 --> 00:01:57,208
{\an8}Ciągle się przeprowadzasz.
32
00:01:57,208 --> 00:02:00,375
Szukasz tych dokumentów?
33
00:02:00,375 --> 00:02:03,959
- Jeszcze nie wiem.
- Może skrzynki z narzędziami?
34
00:02:04,041 --> 00:02:05,792
Tłumaczę ci...
35
00:02:06,750 --> 00:02:08,750
Rzeczywiście, przyda się.
36
00:02:16,750 --> 00:02:19,875
- Wyłącz go!
- Co ty wyprawiasz?
37
00:02:19,959 --> 00:02:22,875
Pozwalasz Luanne
spotykać się z tym pajacem?
38
00:02:22,959 --> 00:02:25,875
Nie jest moją córką.
39
00:02:25,959 --> 00:02:30,041
Buckley to głąb,
ale dzięki niemu Luanne się wyprowadzi.
40
00:02:39,125 --> 00:02:42,625
Nie zatrzymujcie się!
Powinni być już daleko stąd.
41
00:02:49,625 --> 00:02:51,041
On...
42
00:02:53,333 --> 00:02:57,792
Spójrzcie, ptaki nisko latają.
43
00:02:58,709 --> 00:03:00,333
Podejrzana sprawa.
44
00:03:04,208 --> 00:03:06,041
Co się stało?
45
00:03:06,125 --> 00:03:08,125
Zerwał z nią.
46
00:03:08,125 --> 00:03:12,083
Też się poryczałem na wieść o rozwodzie.
47
00:03:27,041 --> 00:03:28,625
Zauważyłem, że płaczesz...
48
00:03:29,458 --> 00:03:31,667
Zobacz, co kupiłam.
49
00:03:31,667 --> 00:03:33,333
Dał ci kosza!
50
00:03:35,375 --> 00:03:36,959
Już dobrze.
51
00:03:37,041 --> 00:03:39,375
Powiedz cioci, jak to możliwe.
52
00:03:59,875 --> 00:04:01,166
Paluszki rybne?
53
00:04:05,458 --> 00:04:07,500
Dzisiaj omal nie zginąłem...
54
00:04:07,500 --> 00:04:10,792
Okaż jej odrobinę współczucia.
55
00:04:13,333 --> 00:04:15,625
Płacz, skarbie.
56
00:04:15,709 --> 00:04:19,000
To ci pomoże.
57
00:04:24,458 --> 00:04:27,125
- Peggy.
- Rozmawiałyśmy dziś.
58
00:04:27,125 --> 00:04:30,834
Przeszła pierwszy etap chandry.
Zostało jeszcze tylko siedem.
59
00:04:30,834 --> 00:04:33,041
Zrób coś.
60
00:04:33,125 --> 00:04:37,041
Muszę wypocząć,
by efektywnie handlować propanem.
61
00:04:37,125 --> 00:04:39,792
Leczenie depresji to długotrwały proces.
62
00:04:39,792 --> 00:04:43,750
Potrwa równie długo, jak długo byli razem.
63
00:04:43,834 --> 00:04:48,208
Jeszcze trzy tygodnie?
Wymyśl coś albo sam to załatwię.
64
00:04:49,458 --> 00:04:52,041
To nie jest zadanie dla ciebie.
65
00:04:52,125 --> 00:04:53,500
Jak to?
66
00:04:53,500 --> 00:04:55,542
Gdy zmarła moja ciocia,
67
00:04:55,542 --> 00:04:58,667
ciągle mnie obłapiałeś
i mówiłeś: „Zabawmy się”.
68
00:04:58,667 --> 00:05:00,375
Mówiłaś, że to ci pomogło.
69
00:05:00,375 --> 00:05:02,709
Tak? Rzeczywiście.
70
00:05:02,709 --> 00:05:03,625
Widzisz?
71
00:05:03,709 --> 00:05:08,000
Jeżeli chcesz pomóc,
powiedz Luanne, że ładnie wygląda.
72
00:05:08,000 --> 00:05:12,125
- Co to zmieni?
- Poprawisz jej humor.
73
00:05:12,125 --> 00:05:16,166
Wystarczą tylko dwa słowa:
„Ładnie wyglądasz”.
74
00:05:17,583 --> 00:05:19,750
I co teraz?
75
00:05:19,834 --> 00:05:22,125
Obrócimy stek.
76
00:05:22,125 --> 00:05:23,125
Dobra.
77
00:05:23,125 --> 00:05:25,291
Nie! Co on wyprawia?
78
00:05:25,375 --> 00:05:29,041
Za chwilę dalszy ciąg programu
Jak zrobić stek.
79
00:05:29,709 --> 00:05:36,333
Mega Lo Mart
To wymarzony sklep dla ciebie!
80
00:05:36,417 --> 00:05:39,166
Nazywam się Chuck Mangione.
81
00:05:39,250 --> 00:05:41,750
Nawet gwiazdy lubią niskie ceny.
82
00:05:42,375 --> 00:05:47,000
Dlatego robię zakupy w Mega Lo Marcie
i czuję się tu wyśmienicie.
83
00:05:47,000 --> 00:05:51,834
W tym tygodniu dwa i pół kilo czekoladek
kosztuje zaledwie dziesięć dolarów.
84
00:05:51,834 --> 00:05:53,583
To stoisko Buckleya.
85
00:06:12,750 --> 00:06:14,291
Ładnie wyglądasz.
86
00:06:14,375 --> 00:06:15,834
Dostałam kosza!
87
00:06:17,041 --> 00:06:21,792
Wystarczą tylko dwa słowa:
„Ładnie wyglądasz”.
88
00:06:21,792 --> 00:06:24,625
Dlaczego nic nie mówisz?
89
00:06:26,834 --> 00:06:28,750
Nie lubiłem Buckleya.
90
00:06:28,834 --> 00:06:33,667
Dobrze, że rozstałaś się
z tym nadętym frajerem.
91
00:06:33,667 --> 00:06:36,500
Dostałam kosza od frajera...
92
00:06:39,583 --> 00:06:41,583
Jezu...
93
00:06:41,667 --> 00:06:44,959
Każdego spotykają niepowodzenia.
94
00:06:45,041 --> 00:06:47,417
Różnie na nie reagujemy.
95
00:06:47,417 --> 00:06:51,333
Niektórzy rozpaczają, tak jak ty.
96
00:06:51,875 --> 00:06:54,458
Lepiej jednak nie płakać.
97
00:06:54,542 --> 00:06:57,000
Jak to zrobić?
98
00:06:57,000 --> 00:07:01,625
Zamiast okazywać emocje,
musisz je zdławić.
99
00:07:02,208 --> 00:07:08,208
Wepchnąć głęboko do żołądka i tak trzymać.
100
00:07:11,875 --> 00:07:14,750
Czujesz wtedy kłucie pod żebrami?
101
00:07:14,834 --> 00:07:17,041
Oczywiście. To normalne.
102
00:07:17,125 --> 00:07:20,500
Ciało źle znosi emocje.
103
00:07:20,500 --> 00:07:24,542
Dlatego uczucie dyskomfortu
również wpychasz do żołądka.
104
00:07:24,542 --> 00:07:26,542
To chyba działa.
105
00:07:27,333 --> 00:07:30,250
Niedobrze mi, ale nie jestem smutna.
106
00:07:30,250 --> 00:07:32,917
Brawo. Bierz przykład z Billa.
107
00:07:32,917 --> 00:07:37,625
Przeżył koszmarny rozwód,
ale nigdy nie widziałem, żeby płakał.
108
00:07:46,542 --> 00:07:50,375
- Nie znajdę innego chłopaka.
- Nie przejmuj się.
109
00:07:50,375 --> 00:07:54,458
Peggy powiedziała, że skoro z tym
spotykałaś się przez trzy tygodnie,
110
00:07:54,542 --> 00:07:56,875
to za trzy tygodnie poznasz innego.
111
00:07:57,917 --> 00:07:59,875
Buckley wcale nie był idealny.
112
00:07:59,959 --> 00:08:04,959
Gdy zabierał mnie na szwedzki stół,
mówił, że będziemy jeść z jednego talerza,
113
00:08:05,041 --> 00:08:07,291
a potem nie chciał się ze mną dzielić.
114
00:08:08,125 --> 00:08:09,750
Nie cierpię takich facetów.
115
00:08:09,834 --> 00:08:13,041
Czemu chłopcy z klamrami
chcą się całować z języczkiem?
116
00:08:16,875 --> 00:08:18,917
Daj trochę.
117
00:08:23,125 --> 00:08:27,041
Ten kremowy serek smakuje jak lody.
118
00:08:27,125 --> 00:08:30,083
Wiesz, że są lody o identycznym smaku?
119
00:08:30,083 --> 00:08:32,250
Jedziemy na zakupy!
120
00:08:37,458 --> 00:08:40,291
Gdzie byłaś? Miałyśmy rozpaczać.
121
00:08:40,375 --> 00:08:42,417
Spędziłam cały dzień z wujkiem.
122
00:08:42,417 --> 00:08:46,709
- Kładź się spać.
- Dobrze.
123
00:08:46,709 --> 00:08:51,041
Dobranoc. Co zrobiłeś?
124
00:08:51,125 --> 00:08:53,083
To, czego ty nie potrafisz.
125
00:08:53,083 --> 00:08:56,125
Nie twierdzę,
że nie umiesz kogoś pocieszyć,
126
00:08:56,125 --> 00:08:57,834
ale ja robię to lepiej.
127
00:08:57,834 --> 00:09:01,083
Poukładałem jej w głowie.
128
00:09:01,083 --> 00:09:04,709
To było równie miłe, jak naprawa gaźnika.
129
00:09:04,709 --> 00:09:09,792
Mówiłam ci, że nie można ingerować
w proces wychodzenia z depresji.
130
00:09:09,792 --> 00:09:11,291
Ładnie wyglądasz.
131
00:09:11,959 --> 00:09:13,375
Naprawdę?
132
00:09:13,375 --> 00:09:16,000
Hank, to bardzo miłe.
133
00:09:16,667 --> 00:09:19,542
- Ale nie powinieneś...
- Wyglądasz ślicznie.
134
00:09:20,250 --> 00:09:21,417
Dziękuję.
135
00:09:32,583 --> 00:09:36,333
Idźcie, musimy pomóc Billowi
zapiąć spodnie.
136
00:09:38,000 --> 00:09:39,208
Chodźmy.
137
00:09:39,208 --> 00:09:42,917
Powinniśmy znaleźć Luanne
fajnego chłopaka.
138
00:09:42,917 --> 00:09:46,542
Robisz wszystko,
żeby odzyskać swój gabinet.
139
00:09:46,542 --> 00:09:51,041
Po prostu żal mi jej,
że musi mieszkać w moim gabinecie.
140
00:09:51,125 --> 00:09:52,500
Jakich mężczyzn lubi?
141
00:09:59,959 --> 00:10:03,875
Nieważne. To ma być normalny chłopak.
142
00:10:03,959 --> 00:10:08,125
Laski lubią facetów z kształtnym tyłkiem.
143
00:10:08,125 --> 00:10:11,458
I takiego będę szukał.
144
00:10:13,709 --> 00:10:15,875
Rozdzielmy się.
145
00:10:15,959 --> 00:10:19,041
Jeszcze jedno. Peggy nic o tym nie wie.
146
00:10:19,125 --> 00:10:20,750
Mam jej powiedzieć?
147
00:10:21,375 --> 00:10:23,709
Nie, zatańcz z nią.
148
00:10:23,709 --> 00:10:26,583
- Odwróć jej uwagę.
- Ja?
149
00:10:26,667 --> 00:10:30,041
Nie chcę tańczyć.
150
00:10:30,125 --> 00:10:33,333
Mam objąć kobietę? No dobra.
151
00:10:44,166 --> 00:10:45,250
Nie.
152
00:10:49,959 --> 00:10:50,959
Ujdzie.
153
00:10:51,041 --> 00:10:53,125
Kupiłem ci piwo.
154
00:10:53,125 --> 00:10:55,834
- Mogę zatańczyć z twoją żoną?
- Jasne.
155
00:10:58,583 --> 00:10:59,583
Frajer.
156
00:10:59,667 --> 00:11:03,375
Spokojna głowa. Umów się z Luanne.
157
00:11:03,375 --> 00:11:05,667
Zapłaci za swoje drinki.
158
00:11:05,667 --> 00:11:08,917
Ładnie pachniesz. Zatańczymy?
159
00:11:08,917 --> 00:11:13,250
Ta woda kolońska działa jak afrodyzjak.
160
00:11:17,375 --> 00:11:19,500
Wyglądasz na normalnego.
161
00:11:24,041 --> 00:11:27,250
- Co Hank tam robi?
- Nie widzę.
162
00:11:28,333 --> 00:11:31,542
Po co mnie tu zaciągnąłeś?
163
00:11:31,542 --> 00:11:34,041
Dawno nie tańczyłem. Pomyliłem kroki.
164
00:11:34,125 --> 00:11:36,583
W takim razie ja poprowadzę.
165
00:11:36,667 --> 00:11:40,458
Raz, dwa, trzy, jazda!
166
00:11:47,125 --> 00:11:49,792
- Jak ci na imię, synu?
- Wade.
167
00:11:49,792 --> 00:11:51,667
Fajna klamra.
168
00:11:51,667 --> 00:11:52,750
Dziękuję.
169
00:11:52,834 --> 00:11:57,667
Miło to usłyszeć od kogoś,
kto z pewnością zna się na klamrach.
170
00:11:57,667 --> 00:11:59,125
Cóż...
171
00:11:59,125 --> 00:12:01,125
Nie przeczę.
172
00:12:01,125 --> 00:12:03,583
Krok w lewo, krok w prawo.
173
00:12:03,667 --> 00:12:05,625
Raz, dwa. Raz, dwa.
174
00:12:05,709 --> 00:12:07,083
A teraz...
175
00:12:07,083 --> 00:12:10,208
Pięta, palce. Pięta, palce.
176
00:12:10,208 --> 00:12:12,458
- Jesteś obrońcą?
- Zgadza się.
177
00:12:12,542 --> 00:12:14,458
- Kochasz mamę?
- Jasne.
178
00:12:14,542 --> 00:12:17,333
- Macie kuchenkę elektryczną?
- Gazową.
179
00:12:19,542 --> 00:12:21,542
Nie wiem, czy jestem gotowa.
180
00:12:21,542 --> 00:12:24,458
Na pewno. Wade gra w futbol.
181
00:12:24,542 --> 00:12:26,834
Jest świetnym sprinterem.
182
00:12:26,834 --> 00:12:28,333
Serce mi podpowiada...
183
00:12:28,417 --> 00:12:31,041
Kto jest szefem?
184
00:12:31,125 --> 00:12:35,458
Serce powinno robić to, co mu każesz.
185
00:12:35,542 --> 00:12:38,500
I niech się bierze do roboty.
186
00:12:38,500 --> 00:12:41,375
Racja. Na co czekam?
187
00:12:42,041 --> 00:12:43,792
Bierzemy Wade’a!
188
00:12:47,250 --> 00:12:49,375
Więcej pewności siebie.
189
00:12:49,375 --> 00:12:52,333
Jak chcesz, zrobię z ciebie tancerza.
190
00:12:52,417 --> 00:12:54,166
Sam nie wiem.
191
00:12:54,250 --> 00:12:57,250
A teraz panie proszą panów.
192
00:12:57,250 --> 00:12:58,375
Przepraszam.
193
00:13:01,583 --> 00:13:04,208
To lepsze od aerobiku.
194
00:13:04,208 --> 00:13:05,792
Spociłaś się.
195
00:13:05,792 --> 00:13:07,625
To nie mój pot.
196
00:13:14,667 --> 00:13:16,041
Gdzie jest Luanne?
197
00:13:16,125 --> 00:13:19,458
Do domu odwiezie ją nowy znajomy.
198
00:13:19,542 --> 00:13:21,583
Obrót na trzy.
199
00:13:21,667 --> 00:13:23,125
Trzy!
200
00:13:28,083 --> 00:13:30,542
Luanne wyjdzie za tego chłopaka?
201
00:13:30,542 --> 00:13:32,458
Kto wie?
202
00:13:32,542 --> 00:13:34,709
Chyba tak.
203
00:13:34,709 --> 00:13:36,458
Luanne!
204
00:13:36,542 --> 00:13:37,959
To Buckley!
205
00:13:38,041 --> 00:13:39,458
To dla mnie?
206
00:13:39,542 --> 00:13:42,458
Nie, dla mnie. Gdzie jest Luanne?
207
00:13:42,542 --> 00:13:45,125
Ma nowego chłopaka.
208
00:13:45,125 --> 00:13:47,125
Zakochała się. Dałeś ciała.
209
00:13:47,125 --> 00:13:48,959
Nie dorastasz mu do pięt.
210
00:13:49,041 --> 00:13:53,083
Jest futbolistą i wie,
jak należy traktować kobiety.
211
00:13:53,083 --> 00:13:55,792
Wynoś się i nigdy nie wracaj!
212
00:13:57,625 --> 00:13:59,208
Dlaczego go pogoniłeś?
213
00:13:59,208 --> 00:14:03,375
- Luanne zależy na Buckleyu.
- Znalazłem jej nowego chłopaka.
214
00:14:03,375 --> 00:14:05,500
Wtrąciłeś się?
215
00:14:05,500 --> 00:14:07,208
Co w ciebie wstąpiło?
216
00:14:07,208 --> 00:14:11,000
Chciałem, żeby pokochała Wade’a.
217
00:14:11,000 --> 00:14:14,792
To nie są pobożne życzenia.
218
00:14:14,792 --> 00:14:16,959
Najchętniej zmusiłbyś ją do tego.
219
00:14:17,041 --> 00:14:18,875
Otworzyłeś puszkę Pandory.
220
00:14:18,959 --> 00:14:22,625
Mężczyźni nie powinni igrać z ogniem.
221
00:14:22,709 --> 00:14:26,291
Kobiety od niepamiętnych czasów
222
00:14:26,375 --> 00:14:31,417
uczą się subtelnie manipulować związkami.
223
00:14:31,417 --> 00:14:35,750
Myślisz, że to łatwe,
bo chcemy, żeby tak to wyglądało.
224
00:14:35,834 --> 00:14:40,000
Naprawdę wierzysz,
że świetnie sobie z tym poradzisz?
225
00:14:40,709 --> 00:14:43,250
Jesteś aż tak naiwny?
226
00:14:43,250 --> 00:14:46,125
Za kogo się uważasz?
227
00:14:46,125 --> 00:14:49,625
Nie! Wszystko będzie dobrze.
228
00:14:49,709 --> 00:14:51,709
Wade to fajny chłopak.
229
00:14:51,709 --> 00:14:54,417
Szybko biega, będzie git.
230
00:14:55,500 --> 00:14:56,709
Co to?
231
00:14:58,792 --> 00:15:00,625
Widzisz? Wszystko gra.
232
00:15:00,709 --> 00:15:02,709
Wade odwiózł ją do domu.
233
00:15:02,709 --> 00:15:06,000
Jeździ takim dodge’em jak Boomhauer.
234
00:15:06,000 --> 00:15:08,458
Po co mu taki grat?
235
00:15:08,542 --> 00:15:09,959
Boomhauer?
236
00:15:11,834 --> 00:15:14,667
Dobranoc. Dzięki za podwózkę.
237
00:15:14,667 --> 00:15:16,625
Nie!
238
00:15:28,625 --> 00:15:29,625
Luanne?
239
00:15:29,709 --> 00:15:32,875
Gdzie jest Wade?
240
00:15:32,959 --> 00:15:34,291
Chcę Wade’a!
241
00:15:34,375 --> 00:15:38,125
Gdy wyszliście, zaczął mnie obmacywać.
242
00:15:38,125 --> 00:15:41,083
Zapoznałeś nas, bo chcesz,
żebym się wyprowadziła.
243
00:15:41,083 --> 00:15:46,000
- Na szczęście podwiózł mnie Boomhauer.
- Wątpię, żeby zrobił to bezinteresownie.
244
00:15:46,542 --> 00:15:48,000
Nie ufaj mu.
245
00:15:48,000 --> 00:15:51,250
To skończony łajdak.
246
00:15:51,250 --> 00:15:53,875
Jest milszy od Buckleya.
247
00:15:53,959 --> 00:15:57,000
- Został twoim chłopakiem?
- Hank?
248
00:15:57,000 --> 00:15:58,291
I co z tego?
249
00:15:58,375 --> 00:16:00,417
Nie pozwolę na to.
250
00:16:00,417 --> 00:16:03,000
Nie rozkazuj mi. Nie jesteś moim ojcem.
251
00:16:04,000 --> 00:16:06,917
To prawda,
252
00:16:06,917 --> 00:16:09,875
ale dopóki tu mieszkasz,
masz mnie słuchać.
253
00:16:09,959 --> 00:16:13,709
- Zabraniam ci spotykać się z Boomhauerem.
- Milcz.
254
00:16:13,709 --> 00:16:17,458
Więc przeprowadzę się do niego.
255
00:16:17,542 --> 00:16:18,667
- Dobra!
- Dobra!
256
00:16:18,667 --> 00:16:20,041
Nie bój się.
257
00:16:20,125 --> 00:16:23,917
Włos jej z głowy nie spadnie.
258
00:16:23,917 --> 00:16:25,917
Dziękuję. Chodźmy.
259
00:16:25,917 --> 00:16:28,750
Kobiety są pokręcone.
260
00:16:35,000 --> 00:16:37,000
Nie wchodź tam!
261
00:16:37,000 --> 00:16:39,291
Ostrzegam cię, pożałujesz!
262
00:16:39,375 --> 00:16:43,583
Scena niczym z serialu Melrose Place.
263
00:16:55,709 --> 00:16:57,375
Jest środek nocy.
264
00:16:57,375 --> 00:16:58,709
Co ty wyprawiasz?
265
00:16:59,291 --> 00:17:01,667
Sprzątam pokój.
266
00:17:02,875 --> 00:17:05,792
Nie chodzi o bałagan, prawda?
267
00:17:05,792 --> 00:17:06,917
Właśnie, że tak.
268
00:17:12,166 --> 00:17:13,750
- Co żujesz?
- Nic.
269
00:17:13,834 --> 00:17:18,208
- Dławisz swoje emocje?
- Może. Czy to ważne?
270
00:17:18,208 --> 00:17:22,083
Sądziłeś, że pomożesz Luanne tak,
jakbyś naprawiał samochód.
271
00:17:22,083 --> 00:17:26,709
Ale auta nie pyskują ani nie mają uczuć.
272
00:17:26,709 --> 00:17:29,166
- Auta...
- Przyjąłem ją do swojego domu.
273
00:17:29,250 --> 00:17:33,500
Dzięki mnie ma dach nad głową
i miejsce do spania.
274
00:17:33,500 --> 00:17:36,417
I tak mi się odwdzięcza?
275
00:17:39,500 --> 00:17:44,625
Zrozum, denerwujesz się,
ponieważ ci na niej zależy.
276
00:17:44,709 --> 00:17:47,375
Chcę tylko odzyskać gabinet!
277
00:17:52,417 --> 00:17:56,375
Nigdy u ciebie nie byłam.
Od razu widać, że to chata kawalera.
278
00:17:57,375 --> 00:17:58,667
Mogę zapalić światło?
279
00:18:01,000 --> 00:18:02,750
Ładny obrazek.
280
00:18:02,834 --> 00:18:04,333
O rety.
281
00:18:05,125 --> 00:18:07,542
Wszystko działo się tak szybko.
282
00:18:07,542 --> 00:18:11,709
Mam mętlik w głowie.
Potrzebuję trochę czasu, żeby...
283
00:18:16,625 --> 00:18:19,417
Podzielmy ostatnią zgrzewkę.
284
00:18:22,041 --> 00:18:24,250
Nie da się po równo.
285
00:18:24,250 --> 00:18:25,917
To sześciopak Boomhauera.
286
00:18:25,917 --> 00:18:28,583
Nie dostanie mojego piwa.
287
00:18:28,667 --> 00:18:30,500
Nie zrobił nic złego.
288
00:18:30,500 --> 00:18:33,834
Poza tym Luanne nie jest twoją córką.
289
00:18:33,834 --> 00:18:36,625
Jest córką mojego szwagra.
290
00:18:36,709 --> 00:18:38,792
To bliskie pokrewieństwo.
291
00:18:38,792 --> 00:18:42,250
Podzielmy jego sześciopak między siebie.
292
00:18:43,834 --> 00:18:45,583
Może wezmę cały?
293
00:18:46,417 --> 00:18:49,625
Dobra, mamo.
Spróbujmy wykonać nowe ćwiczenie.
294
00:18:50,291 --> 00:18:52,959
Wymach w prawo.
295
00:18:53,041 --> 00:18:55,458
Wymach w lewo.
296
00:18:55,542 --> 00:18:56,875
Powrót.
297
00:18:59,500 --> 00:19:01,542
- Wszystko w porządku?
- Tak.
298
00:19:01,542 --> 00:19:03,583
To było niezłe.
299
00:19:04,375 --> 00:19:06,542
- Dzięki.
- Skarbie...
300
00:19:06,542 --> 00:19:10,250
- Tęsknię za Luanne.
- Wiem.
301
00:19:14,250 --> 00:19:17,875
Cieszę się, że namówiłaś nas
do wyjścia z domu.
302
00:19:18,458 --> 00:19:23,333
Mają osiem różnych keczupów
i trzy rodzaje „kecupu”.
303
00:19:23,417 --> 00:19:26,083
- Poproszę smażonego kurczaka.
- O nie.
304
00:19:26,083 --> 00:19:28,625
Do tego frytki i surówkę.
305
00:19:29,375 --> 00:19:32,041
Luanne i Boomhauer.
306
00:19:32,125 --> 00:19:34,041
Cóż za niespodzianka.
307
00:19:35,375 --> 00:19:37,375
Macie sosy do mięsa?
308
00:19:37,375 --> 00:19:39,792
Witaj, ciociu, wujku.
309
00:19:39,792 --> 00:19:44,250
Poproszę o jogurtowy i pikantny.
310
00:19:44,250 --> 00:19:47,250
Tato, tam stoi Luanne.
311
00:19:47,875 --> 00:19:49,542
Tato, to Luanne.
312
00:19:50,125 --> 00:19:53,750
Słyszysz? Tam jest Luanne!
313
00:19:58,041 --> 00:20:01,083
Stary, to nie tak jak myślisz.
314
00:20:01,083 --> 00:20:05,041
Naprawdę nic nas nie łączy.
315
00:20:05,125 --> 00:20:08,250
Nie ujdzie ci to na sucho.
316
00:20:08,250 --> 00:20:12,375
- Wujku, ja...
- Ani słowa.
317
00:20:12,375 --> 00:20:17,583
Spakowałem twoje rzeczy.
Jutro masz je zabrać.
318
00:20:20,959 --> 00:20:24,375
Odzyskasz wreszcie swój gabinet.
319
00:20:24,375 --> 00:20:25,458
Zadowolony?
320
00:20:29,417 --> 00:20:30,917
Znowu ryczy.
321
00:20:31,709 --> 00:20:34,834
Boomhauer dał jej kosza.
322
00:20:35,917 --> 00:20:38,667
- Wyrzuciłeś ją z domu.
- Słucham?
323
00:20:38,667 --> 00:20:41,917
Powiedziała, że wyrzuciłeś Luanne z domu!
324
00:20:42,917 --> 00:20:44,083
Podaj mi keczup.
325
00:20:52,125 --> 00:20:54,834
- Przyszłam po rzeczy.
- Są w gabinecie.
326
00:21:11,166 --> 00:21:13,375
Zrobiłem małe przemeblowanie.
327
00:21:14,417 --> 00:21:17,125
Teraz jest ładniej.
328
00:21:18,834 --> 00:21:20,166
Rozłożyłeś łóżko.
329
00:21:20,250 --> 00:21:24,041
Nie ma sensu codziennie go składać.
330
00:21:24,792 --> 00:21:26,792
Kocham cię, wujku!
331
00:21:28,792 --> 00:21:30,208
O Boże.
332
00:21:39,834 --> 00:21:41,291
{\an8}Nadal nas obserwuje?
333
00:21:44,125 --> 00:21:45,291
{\an8}Tak.
334
00:21:45,375 --> 00:21:47,875
{\an8}Pora to załatwić.
335
00:21:48,458 --> 00:21:52,041
{\an8}Nie znoszę takich wzruszających scen.
336
00:21:53,417 --> 00:21:56,542
{\an8}Zrobię to po swojemu. Boomhauer!
337
00:21:57,125 --> 00:21:58,917
{\an8}- No?
- Chcesz piwo?
338
00:22:00,875 --> 00:22:02,125
{\an8}Tak.
339
00:22:03,667 --> 00:22:05,625
{\an8}To było piękne.
340
00:22:12,083 --> 00:22:15,333
Napisy: Krzysztof Kowalczyk