1 00:00:11,470 --> 00:00:12,638 GLOBALNE OCIEPLENIE 2 00:00:16,517 --> 00:00:17,518 BUS DO ARLEN 3 00:00:18,393 --> 00:00:19,603 KOMU W DROGĘ 4 00:00:25,192 --> 00:00:27,694 GŁOSUJ NA GRIBBLE’A 5 00:00:34,576 --> 00:00:36,954 BOBBY KONTRA WAPNIAKI 6 00:00:38,038 --> 00:00:42,960 Spóźniłeś się. Możemy rozpocząć zebranie Spółki Rodziny Hillów. 7 00:00:43,043 --> 00:00:45,796 Możemy pominąć czytanie protokołów? 8 00:00:45,879 --> 00:00:48,549 Nie, ja… No dobrze. 9 00:00:48,632 --> 00:00:51,677 Nasze portfolio dochodowe wypłaciło dywidendy, 10 00:00:51,760 --> 00:00:54,513 więc musimy ustalić, co zrobić z nowymi pieniędzmi. 11 00:00:54,596 --> 00:00:58,058 - O jakiej sumie mówimy? - Zaledwie pięć procent. 12 00:00:58,141 --> 00:01:02,938 Zaledwie pięć? To zarabianie pieniędzy, wymyślone przez Reagana. 13 00:01:03,021 --> 00:01:06,024 Tak, ale wciąż mniej niż przeciętny fundusz indeksowy. 14 00:01:06,108 --> 00:01:10,737 Do tego dochodzi inflacja, która jest prawdziwym zabójcą. 15 00:01:10,821 --> 00:01:13,407 Choroby serca mają lepszy marketing. 16 00:01:13,490 --> 00:01:16,994 Dlatego plan emerytalny Aramco był tak wyjątkowy. 17 00:01:17,077 --> 00:01:18,996 Można było wybrać poziom ryzyka. 18 00:01:19,079 --> 00:01:23,834 Umiarkowany wzrost zostaw milenialsom i innym z tatuażami, którzy pracują. 19 00:01:23,917 --> 00:01:27,087 Chcę mieć więcej do powiedzenia w kwestii inwestycji. 20 00:01:27,170 --> 00:01:32,509 Każda sekunda braku inwestycji to strata pieniędzy. Pamiętaj, czas to pieniądz. 21 00:01:32,593 --> 00:01:36,513 Ale też pamiętaj: śpiesz się powoli. 22 00:01:36,597 --> 00:01:40,267 Nie zamieniajmy tego w… Kto rano wstaje, temu pan Bóg daje! 23 00:01:41,977 --> 00:01:42,978 Tak. 24 00:01:43,478 --> 00:01:44,479 Tak. 25 00:01:45,022 --> 00:01:48,942 Hank. Nie wyżywaj się na nas, jeśli coś cię gryzie. 26 00:01:49,026 --> 00:01:51,903 Przepraszam, że jestem nerwowy. 27 00:01:51,987 --> 00:01:55,240 Rozmawialiśmy z Peggy o pieniądzach. 28 00:01:58,660 --> 00:02:03,373 Witam panów. Spróbujecie Czerwonej Kukurydzy Johna Redcorna? 29 00:02:06,501 --> 00:02:08,795 O rany. Zajebiste. 30 00:02:08,879 --> 00:02:12,007 Masz niezłą kukurydzę, Johnie Redcornie. 31 00:02:12,090 --> 00:02:15,552 Nancy byłaby zachwycona. Dałeś jej już? 32 00:02:15,636 --> 00:02:19,014 Daję ją Nancy już od jakiegoś czasu. 33 00:02:21,600 --> 00:02:23,185 Ile już sprzedałeś? 34 00:02:23,268 --> 00:02:27,189 Nic. Dzikie świnie wyniszczyły większość mojej ziemi. 35 00:02:27,272 --> 00:02:31,360 Wiesz, jakie świnie nie jedzą plonów? Martwe. 36 00:02:31,443 --> 00:02:35,656 Czytałem, że najlepszym sposobem na dzikie świnie, 37 00:02:35,739 --> 00:02:37,032 jest je złapać. 38 00:02:37,115 --> 00:02:39,493 Mówisz tak, bo nie umiesz strzelać. 39 00:02:40,077 --> 00:02:42,162 Nie chodzi o to, czy umiem. 40 00:02:42,245 --> 00:02:43,246 Nie umiesz! Piona! 41 00:02:43,330 --> 00:02:44,373 Masz rację. 42 00:02:44,456 --> 00:02:47,334 Chodzi o to, jak najlepiej pomóc Johnowi. 43 00:02:47,417 --> 00:02:51,546 Może pomógłbyś mi naprawić ogrodzenie i ustawić pułapki. 44 00:02:52,047 --> 00:02:53,256 Brzmi nieźle. 45 00:02:53,340 --> 00:02:56,218 To żaden wstyd zbierać surowce, gdy inni polują. 46 00:02:57,427 --> 00:02:59,262 Niezły pojazd, JR. 47 00:03:01,723 --> 00:03:03,642 ŚWINIA-WON 48 00:03:03,725 --> 00:03:05,936 Według setek recenzji 49 00:03:06,019 --> 00:03:09,398 ta pułapka może złapać nawet 50 świń dziennie. 50 00:03:10,023 --> 00:03:12,818 Już po nich! 51 00:03:12,901 --> 00:03:14,695 - Udało się! - 51! 52 00:03:16,655 --> 00:03:18,699 Jak się nie sprawdzi, zwracają kasę. 53 00:03:19,700 --> 00:03:20,701 CENTRUM SYMFONICZNE 54 00:03:20,784 --> 00:03:22,411 BEETHOVEN - Concierto na żywo 55 00:03:22,494 --> 00:03:26,706 To tylko pierwsza randka z Connie. Wyluzuj. 56 00:03:28,250 --> 00:03:30,377 Rany, ale tu ładnie. 57 00:03:30,460 --> 00:03:33,880 Nikt mi nie „sHandlował” talentu do muzyki klasycznej, 58 00:03:33,964 --> 00:03:37,175 ale była na mojej Chopinowskiej Liszcie. 59 00:03:37,843 --> 00:03:39,344 Bach, bach, pozamiatane. 60 00:03:41,430 --> 00:03:43,932 Wybacz, Frasier jest na Netflixie. 61 00:03:44,015 --> 00:03:45,642 Nie, to było zabawne. 62 00:03:45,725 --> 00:03:48,311 Jestem zmęczona po nockach w tym tygodniu. 63 00:03:48,395 --> 00:03:52,941 Rozumiem. Wczoraj do 2.00 obierałem czosnek. 64 00:03:53,692 --> 00:03:56,445 Chyba nie śmierdzę. Dwa razy brałem prysznic. 65 00:03:59,114 --> 00:04:04,369 Na subreddicie pisali, że ten koncert Beethovena jest dobry. 66 00:04:04,453 --> 00:04:07,289 Chodzi o kompozytora, nie film o psie. 67 00:04:07,372 --> 00:04:10,917 Ten film według subreddita jest zaskakująco paskudny. 68 00:04:11,001 --> 00:04:16,256 Koncert D-dur. Nauczyłam się go grać, zanim rzuciłam muzykę w gimnazjum. 69 00:04:16,339 --> 00:04:20,385 - Już nie grasz na skrzypcach? - Nie. 70 00:04:21,344 --> 00:04:23,263 Nie wiedziałem. 71 00:04:23,346 --> 00:04:26,308 To jeden z najdłuższych koncertów skrzypcowych w historii. 72 00:04:26,808 --> 00:04:28,727 Tego też nie wiedziałem. 73 00:04:32,272 --> 00:04:33,273 Cicho! 74 00:04:39,112 --> 00:04:41,907 Nie ma to jak świeża wieprzowina. 75 00:04:41,990 --> 00:04:44,743 Bill, nie sądziłem, że dorwiesz tę ostatnią. 76 00:04:44,826 --> 00:04:46,995 Trafiłeś chyba ze 183 metrów. 77 00:04:47,078 --> 00:04:50,040 Nie strzelam tam, gdzie jest świnia. To cały sekret. 78 00:04:50,123 --> 00:04:52,751 Strzelam tam, gdzie świnia będzie. 79 00:04:52,834 --> 00:04:54,920 To się nazywa polowanie, Bill. 80 00:04:55,003 --> 00:04:58,965 Hank, dlaczego nie zgrillowałeś mięsa świń, które złapałeś w pułapkę? 81 00:04:59,049 --> 00:05:00,884 No tak, bo żadnej nie złapałeś. 82 00:05:02,177 --> 00:05:05,055 Fajnie było robić coś razem. 83 00:05:05,138 --> 00:05:07,474 Nie bawiłem się tak dobrze od… 84 00:05:09,226 --> 00:05:12,103 Możemy to robić co weekend. 85 00:05:12,187 --> 00:05:15,023 Pełno tam farm i świń do odstrzelenia. 86 00:05:15,106 --> 00:05:18,068 To normalnie jak ikagai. 87 00:05:18,151 --> 00:05:21,321 Rób, co kochasz, a nigdy nie przepracujesz ani jednego dnia. 88 00:05:21,404 --> 00:05:24,658 Naprawdę myślisz, że można z tego zrobić biznes? 89 00:05:24,741 --> 00:05:27,744 To lepszy pomysł niż twój Uber dla psów. 90 00:05:27,828 --> 00:05:32,541 Jeśli pies może poprowadzić człowieka przez ulicę, czemu nie samochód? 91 00:05:32,624 --> 00:05:37,170 Mówiłeś, że pies powinien… Nieważne. 92 00:05:37,254 --> 00:05:38,880 Jeśli mówisz poważnie, 93 00:05:38,964 --> 00:05:42,551 to radzę ci zająć się tym powoli i stabilnie. 94 00:05:42,634 --> 00:05:44,803 To samo mówiłem Peggy, 95 00:05:44,886 --> 00:05:47,180 gdy zastanawialiśmy się, w co zainwestować. 96 00:05:49,224 --> 00:05:50,392 Hank ma pieniądze! 97 00:05:50,475 --> 00:05:53,645 Hank, zainwestuj w ten pomysł. 98 00:05:53,728 --> 00:05:56,606 Masz już z czego żyć, nie? 99 00:05:56,690 --> 00:06:00,402 Jasne. Omówimy to na następnym spotkaniu Spółki Rodziny Hillów. 100 00:06:00,485 --> 00:06:04,364 Kto chce żeberka? Pycha. 101 00:06:06,992 --> 00:06:09,870 Inwestycja zwróci się szybciej niż w dwa lata. 102 00:06:09,953 --> 00:06:11,663 Będę na plusie. 103 00:06:11,746 --> 00:06:14,708 Będzie zwrot z inwestycji, mój aniele biznesu. 104 00:06:14,791 --> 00:06:16,459 Co się tutaj dzieje? 105 00:06:16,543 --> 00:06:20,380 Hank, Boomhauer przedstawia mi swój interes z zabijaniem świń. Cicho. 106 00:06:20,463 --> 00:06:22,924 Powiedziałem mu, że z tobą o tym pogadam. 107 00:06:23,008 --> 00:06:24,593 Uprzedził cię. 108 00:06:24,676 --> 00:06:28,138 Teraz chcę zainwestować swoją połowę naszych pieniędzy. 109 00:06:28,221 --> 00:06:32,767 Moją połowę i twoją? Nie tak robimy inwestycje. 110 00:06:32,851 --> 00:06:35,437 Inwestycja nie jest jak wychowywanie dziecka. 111 00:06:35,520 --> 00:06:37,564 Nie wymyślasz nic na poczekaniu. 112 00:06:37,647 --> 00:06:40,942 Ma rozsądną strukturę kosztów sprzętu, 113 00:06:41,026 --> 00:06:45,280 rozsądne prognozy zysków oparte o wzrost populacji świń w Teksasie 114 00:06:45,363 --> 00:06:48,742 i niskie koszty zatrudnienia: Dale’a i Billa. 115 00:06:48,825 --> 00:06:51,578 To nasze pieniądze na emeryturę. 116 00:06:52,078 --> 00:06:54,456 Niech zdecyduje ktoś z naszego banku. 117 00:06:54,539 --> 00:06:56,541 Znają się na tym lepiej niż my. 118 00:06:56,625 --> 00:06:57,626 Dobrze. 119 00:06:57,709 --> 00:06:58,710 KASA OSZCZĘDNOŚCI 120 00:06:58,793 --> 00:07:02,756 Panie Coleman, przyszliśmy do pana, bo wiemy, 121 00:07:02,839 --> 00:07:06,301 że powie nam pan, czy pomysł jest zły czy okropny. 122 00:07:06,384 --> 00:07:10,096 Cieszę się, że przyszliście z tym do mnie. Przejrzałem dokumenty. 123 00:07:10,180 --> 00:07:11,181 Tak? 124 00:07:11,264 --> 00:07:16,061 To świetny pomysł na biznes i dobra inwestycja. 125 00:07:16,144 --> 00:07:19,022 - Dokładnie… Zaraz, co? - Tak! 126 00:07:19,105 --> 00:07:21,107 Ale super, stary. 127 00:07:21,191 --> 00:07:24,527 Skoro to taki świetny pomysł, to czemu w niego nie zainwestujesz? 128 00:07:24,611 --> 00:07:26,446 Coś w tym jest. 129 00:07:26,529 --> 00:07:28,198 Tak myślałem. 130 00:07:28,281 --> 00:07:30,158 - Będę twoim partnerem. - Naprawdę? 131 00:07:30,241 --> 00:07:32,327 Pomogę ci nawiązać znajomości. 132 00:07:32,410 --> 00:07:34,788 To wszystko dzieje się za szybko. 133 00:07:34,871 --> 00:07:37,916 Szkoda gadać, trzeba działać. 134 00:07:37,999 --> 00:07:39,292 Umowa stoi. 135 00:07:39,918 --> 00:07:43,380 Jest miejsce jeszcze dla ciebie, Hank. Bylibyśmy świetnym zespołem. 136 00:07:43,463 --> 00:07:47,467 Każda drużyna potrzebuje kogoś, kto przygląda się z trybun 137 00:07:47,550 --> 00:07:49,761 i nie inwestuje. 138 00:07:49,844 --> 00:07:50,845 Do boju. 139 00:07:56,601 --> 00:07:57,602 Super! 140 00:07:57,686 --> 00:07:59,062 Więc przegłosowane. 141 00:07:59,145 --> 00:08:02,774 Firma będzie się nazywała Koniec z Dzikiem. 142 00:08:02,857 --> 00:08:04,818 - Dobre. - Tak! 143 00:08:06,111 --> 00:08:10,240 Peggy, co to za osoba i czemu wszyscy są w naszej kuchni? 144 00:08:10,323 --> 00:08:12,742 Cindy Carrington, Rozwój Społeczności. 145 00:08:12,826 --> 00:08:16,705 Z radością oznajmiam, że mam już dla was dwóch klientów. 146 00:08:16,788 --> 00:08:18,123 Nie, ja… 147 00:08:18,623 --> 00:08:21,084 Mimo że masz bardzo mocny uścisk dłoni… 148 00:08:21,167 --> 00:08:24,713 To nie… Ja nie jestem inwestorem. 149 00:08:25,338 --> 00:08:28,216 Bill, też zainwestowałeś w te bzdury? 150 00:08:28,299 --> 00:08:32,262 Nie jestem inwestorem. Kieruję operacjami w terenie. 151 00:08:32,345 --> 00:08:34,139 Zajmuję się strzelaniem 152 00:08:34,222 --> 00:08:36,933 i ukrywaniem tego, czego nie wolno zastrzelić. 153 00:08:37,016 --> 00:08:39,144 Jestem pracownikiem na etacie. 154 00:08:39,227 --> 00:08:42,063 Ciężko o pensję, gdy nie ma dochodów. 155 00:08:42,147 --> 00:08:44,858 To się nazywa dochody odroczone. 156 00:08:44,941 --> 00:08:46,317 A to znaczy… 157 00:08:46,401 --> 00:08:47,861 Wiem, co to znaczy. 158 00:08:47,944 --> 00:08:50,530 Że jest wychwalanym stażystą. 159 00:08:50,613 --> 00:08:53,908 To nieprawda. Bill, śmietanka się kończy. 160 00:08:53,992 --> 00:08:54,951 Zajmę się tym! 161 00:08:55,035 --> 00:08:57,328 Celem tego spotkania jest omówienie… 162 00:08:57,412 --> 00:09:00,790 To spotkanie tylko dla szczebla kierowniczego. 163 00:09:00,874 --> 00:09:01,916 A pan to kto? 164 00:09:02,000 --> 00:09:04,210 Connor Feliz z księgowości. 165 00:09:04,294 --> 00:09:05,962 Connorze z księgowości, 166 00:09:06,046 --> 00:09:08,673 nie wiem, jak skopać komuś tyłek przez Zooma, 167 00:09:08,757 --> 00:09:12,343 ale coś wymyślę, jeśli wyrzucisz mnie z mojej własnej kuchni. 168 00:09:12,427 --> 00:09:14,471 Jeśli chcesz zostać, 169 00:09:14,554 --> 00:09:17,599 wciąż masz szansę zainwestować w firmę. 170 00:09:17,682 --> 00:09:21,352 W zamian za 30 lat doświadczenia w eksterminacji 171 00:09:21,436 --> 00:09:23,104 dostałem akcje. 172 00:09:23,188 --> 00:09:24,773 To gwarantowana gotówka. 173 00:09:24,856 --> 00:09:27,150 Prawo wykupu akcji tak nie działa. 174 00:09:27,233 --> 00:09:29,152 A jak? 175 00:09:29,235 --> 00:09:31,905 Nie mam pojęcia, ale nie tak. 176 00:09:32,781 --> 00:09:34,449 Wypiję kawę na zewnątrz. 177 00:09:34,532 --> 00:09:35,992 - Proponuję… - Ups. 178 00:09:37,619 --> 00:09:40,080 Spaliście razem na pierwszej randce? Jesteś legendą. 179 00:09:40,163 --> 00:09:42,582 Nie. Nie słuchasz mnie. 180 00:09:42,665 --> 00:09:46,461 Oboje zasnęliśmy i wyrzucili nas z koncertu. 181 00:09:46,544 --> 00:09:47,796 Za seks? 182 00:09:47,879 --> 00:09:49,798 Joseph, przestań. 183 00:09:49,881 --> 00:09:53,885 Wziąłeś Adderall? Pierwsza randka była okropna i nawaliłem. 184 00:09:53,968 --> 00:09:55,720 Dobra, jestem skupiony. 185 00:09:55,804 --> 00:09:57,013 Connie? 186 00:09:58,973 --> 00:10:01,726 - Halo. - Cześć, Bobby. 187 00:10:02,227 --> 00:10:06,439 Po pierwsze, wczorajsza randka nie była najlepsza. 188 00:10:06,523 --> 00:10:09,567 Tak, też się tak czułem. 189 00:10:09,651 --> 00:10:13,071 Musimy wymyślić dobrą randkę, wiesz? 190 00:10:13,154 --> 00:10:15,532 Mam dla ciebie niespodziankę. 191 00:10:15,615 --> 00:10:17,867 Zapytaj, czy chodzi jej o… no wiesz. 192 00:10:17,951 --> 00:10:20,995 - Josephie, słyszę cię. - To odpowiedz. 193 00:10:23,331 --> 00:10:26,584 KONIEC Z DZIKIEM EKSKLUZYWNY SPRZĘT TAKTYCZNY 194 00:10:27,836 --> 00:10:31,673 Spójrz, Hank. Mamy już sponsorów sprzętu. 195 00:10:32,257 --> 00:10:36,427 Sponsorów sprzętu? Ludzie dają wam rzeczy za darmo? 196 00:10:36,511 --> 00:10:39,013 Aż płoniesz z zazdrości. 197 00:10:39,097 --> 00:10:43,059 Martwisz się, że wszystko cię omija. Masz FOMO. 198 00:10:43,143 --> 00:10:46,771 Nie mam żadnego F-O-M-O. Po prostu nie rozumiem. 199 00:10:46,855 --> 00:10:49,149 Nie zabiliście jeszcze żadnej świni. 200 00:10:49,232 --> 00:10:53,653 Na tym polega biznes. Nie musimy zabijać świń, żeby zarobić pieniądze. 201 00:10:53,736 --> 00:10:58,116 Musimy powiedzieć ludziom, ile świń chcemy zabić, 202 00:10:58,199 --> 00:11:03,872 a potem dadzą nam pieniądze na te, które zabijemy jutro. 203 00:11:03,955 --> 00:11:05,999 Wszystko jest w prospekcie. 204 00:11:06,082 --> 00:11:07,167 Problemy z dzikami 205 00:11:07,959 --> 00:11:10,003 Nie biorę tego dla siebie. 206 00:11:10,086 --> 00:11:13,965 Pokaże to najlepszemu biznesmenowi, jakiego znam. 207 00:11:14,507 --> 00:11:15,508 KONIEC Z DZIKIEM 208 00:11:15,592 --> 00:11:17,677 Dobrze trafiłeś, stary. 209 00:11:17,760 --> 00:11:20,221 Czy to na pewno dobry moment? 210 00:11:20,305 --> 00:11:25,852 Jestem na emeryturze, Hank. Mam teraz mnóstwo czasu. Chodź ze mną. 211 00:11:25,935 --> 00:11:29,606 Czego nie rozumiem, Buck? To dobra inwestycja? 212 00:11:30,106 --> 00:11:33,610 Znam się na takich biznesach. Zaufaj mi, 213 00:11:33,693 --> 00:11:38,114 szansa na sukces jest mniejsza niż przy portorykańskim stole do kości. 214 00:11:38,198 --> 00:11:42,160 Nie rzuciłbym kośćmi, nawet gdybym grał lewymi. 215 00:11:42,243 --> 00:11:45,496 Właśnie takiej rady szukałem. 216 00:11:45,580 --> 00:11:46,873 Zwłaszcza, jak powiedzieli, 217 00:11:46,956 --> 00:11:49,459 że to ostatnia szansa, by zainwestować. 218 00:11:52,253 --> 00:11:53,838 Ile wynosi wpisowe? 219 00:11:55,423 --> 00:11:56,466 Dla ciebie? 220 00:11:56,549 --> 00:11:58,927 Tyle, ile płaciłeś mi za rok. 221 00:11:59,010 --> 00:12:02,388 To nic. Takie nic można zaryzykować. 222 00:12:03,181 --> 00:12:05,058 Idź do domu i powiedz żonie, 223 00:12:05,141 --> 00:12:08,353 że odrzucasz ofertę. 224 00:12:09,062 --> 00:12:10,980 Co zrobisz, Hank? 225 00:12:11,773 --> 00:12:13,566 Odrzucam ofertę. 226 00:12:13,650 --> 00:12:17,820 Prognozy wzrostu 200% w ciągu roku to zbyt piękne, by było prawdziwe. 227 00:12:18,529 --> 00:12:19,948 Wszystko w porządku? 228 00:12:20,031 --> 00:12:22,659 Musi pan zwolnić, panie Strickland. 229 00:12:22,742 --> 00:12:27,205 Tak, ale krew się we mnie gotuje na myśl, 230 00:12:27,288 --> 00:12:30,750 że prosty, uczciwy człowiek prawie został oskubany. 231 00:12:30,833 --> 00:12:34,712 A teraz wybacz, ale idę na kąpiel gąbką. 232 00:12:37,924 --> 00:12:39,217 Dobrze, że wszyscy są. 233 00:12:39,300 --> 00:12:42,553 Dziękuję za propozycję, ale po rozmowie z kimś, 234 00:12:42,637 --> 00:12:46,057 kto zna się na interesach lepiej niż my wszyscy, 235 00:12:46,140 --> 00:12:47,308 znów muszę odmówić. 236 00:12:47,392 --> 00:12:50,144 Udziały nie są już dostępne, Hank. 237 00:12:50,228 --> 00:12:51,854 - Naprawdę? - To Hank? 238 00:12:52,480 --> 00:12:55,692 Pan Strickland? Kupił pan ostatnie udziały? 239 00:12:55,775 --> 00:12:57,986 Mówił pan, że to zbyt piękne, by było prawdziwe. 240 00:12:58,069 --> 00:13:01,281 To twoja wina. 241 00:13:01,364 --> 00:13:05,118 Namówiłeś mnie swoimi opowieściami o szansach i grze w kości. 242 00:13:05,201 --> 00:13:06,953 To pan o tym mówił. 243 00:13:07,036 --> 00:13:09,914 To spotkanie inwestorów za zamkniętymi drzwiami. 244 00:13:09,998 --> 00:13:12,709 Musisz wyjść. Straże! 245 00:13:13,626 --> 00:13:15,878 Wybacz, Hank, to nic osobistego. 246 00:13:18,339 --> 00:13:20,174 IMPREZA ZAMKNIĘTA 247 00:13:20,758 --> 00:13:22,176 Co jest? 248 00:13:24,804 --> 00:13:26,848 Mąż Peggy tu jest. 249 00:13:26,931 --> 00:13:28,558 - Wpuść go. - Za mną. 250 00:13:32,103 --> 00:13:34,355 ZAREZERWOWANE - Buck Strickland 251 00:13:36,607 --> 00:13:37,900 Zdrowie! 252 00:13:39,110 --> 00:13:40,111 - Zdrowie! - Za nas. 253 00:13:40,194 --> 00:13:42,488 Za to, że żyjemy jak świnie w maśle! 254 00:13:43,031 --> 00:13:45,283 - Dobre, Buck! - Znowu ci się udało. 255 00:13:45,366 --> 00:13:47,827 Sok z selera, panie Strickland. 256 00:13:47,910 --> 00:13:49,037 ŚWIŃSKA SIŁA S.A. 257 00:13:50,747 --> 00:13:56,085 Z radością oznajmiam, że Koniec z Dzikiem została przejęta 258 00:13:56,169 --> 00:14:01,632 przez największą spółkę likwidującą świnie na południowym zachodzie: 259 00:14:01,716 --> 00:14:04,427 Świńską Siłę S.A. 260 00:14:04,510 --> 00:14:07,764 Jak udało się wam sprzedać dwutygodniową firmę w dwa dni? 261 00:14:07,847 --> 00:14:08,848 GRATULACJE 262 00:14:08,931 --> 00:14:13,019 Firma sprzedała się sama. Nie musiałem nawet się starać. 263 00:14:13,102 --> 00:14:17,565 Świńska Siła wykupuje mniejsze firmy w całym stanie. 264 00:14:17,648 --> 00:14:21,069 Hank, czy to nie wspaniałe? Potroiłam nasze pieniądze 265 00:14:21,152 --> 00:14:23,696 i wszyscy mamy udziały w Świńskiej Sile S.A. 266 00:14:23,780 --> 00:14:25,740 Dasz wiarę? 267 00:14:25,823 --> 00:14:28,117 Po sprzedaży akcji, ich wartość wzrosła o 20%. 268 00:14:28,201 --> 00:14:30,703 Są jak świeże bułeczki. 269 00:14:30,787 --> 00:14:33,915 Pieniądze same się mnożą. 270 00:14:33,998 --> 00:14:38,086 Kasiasta kasa! Tak od teraz będę mówił. Przyzwyczajcie się. 271 00:14:38,586 --> 00:14:41,672 Hank, czy to nie wspaniałe? Będziemy bogaci. 272 00:14:42,298 --> 00:14:47,136 Poza tobą. Wybacz, przywykłem, że bierzesz udział w tym, co robimy. 273 00:14:47,220 --> 00:14:49,972 W porządku. Pogodziłem się z… 274 00:14:50,056 --> 00:14:54,435 Kolejne 2%. Kasiasta kasa! Ostrzegałem. 275 00:14:54,519 --> 00:14:57,855 Jak mówiłem, pogodziłem się z tą decyzją. 276 00:14:57,939 --> 00:14:59,982 Nie czuję, że mnie coś omija. 277 00:15:00,566 --> 00:15:05,321 Tak! Już są! Podarki dla założycieli. 278 00:15:05,404 --> 00:15:06,572 - Super! - Świetnie! 279 00:15:06,656 --> 00:15:07,657 Cholera. 280 00:15:07,740 --> 00:15:10,910 O rany, to dopiero coś. 281 00:15:10,993 --> 00:15:17,291 Podarki w imieniu Świńskiej Siły wręczy gwiazda, Nolan Ryan. 282 00:15:17,375 --> 00:15:18,709 Ryan Express? 283 00:15:18,793 --> 00:15:23,714 To klucze dla Peggy, Billa i Dale’a. I jak mu tam… 284 00:15:23,798 --> 00:15:25,550 Dla starego, dobrego Boomhauera. 285 00:15:25,633 --> 00:15:27,051 Starego Boomhauera. 286 00:15:27,135 --> 00:15:28,719 Jak cię tu ściągnęli? 287 00:15:28,803 --> 00:15:33,391 Zainwestowałem w akcje Świńskiej Siły. Tylko idiota by tego nie zrobił. 288 00:15:33,474 --> 00:15:35,309 Wzrost o kolejne dziesięć procent! 289 00:15:35,393 --> 00:15:37,645 - Kasiasta kasa. - To moje powiedzonko. 290 00:15:37,728 --> 00:15:40,106 I ciągle rośnie! Tak! 291 00:15:40,189 --> 00:15:42,692 Dalej! 292 00:15:42,775 --> 00:15:47,238 Czy to możliwe, że jestem lepsza w inwestowaniu, niż myślałam? 293 00:15:47,321 --> 00:15:49,448 Muszę iść do łazienki. 294 00:15:49,532 --> 00:15:51,075 Jak już tam będziesz, 295 00:15:51,159 --> 00:15:54,328 poproszę Nolana, by podpisał ci piłkę. 296 00:16:06,007 --> 00:16:07,008 KUP UDZIAŁY 297 00:16:07,091 --> 00:16:08,718 Powoli i spokojnie. 298 00:16:08,801 --> 00:16:10,720 Jazda! 299 00:16:11,721 --> 00:16:13,097 ŚWIŃSKA SIŁA 300 00:16:19,187 --> 00:16:20,771 KUP UDZIAŁY 301 00:16:23,232 --> 00:16:24,400 SKOCZNA PLANETA 302 00:16:24,483 --> 00:16:25,484 STO LAT 303 00:16:26,652 --> 00:16:29,989 - Fajna niespodzianka? - Pewnie. 304 00:16:30,072 --> 00:16:35,912 Pamiętasz, jak jako dzieci bawiliśmy się na dmuchanym zamku? Było super. 305 00:16:35,995 --> 00:16:41,584 Pamiętam typa, który sprzedawał nam piwo i wymiotowałem. 306 00:16:41,667 --> 00:16:42,793 Tak. 307 00:16:45,213 --> 00:16:46,547 Czemu nie skaczesz wyżej? 308 00:16:46,631 --> 00:16:49,717 Staram się. Nie jestem w formie. 309 00:16:49,800 --> 00:16:52,553 Jesteś dużym dzieckiem czy dziwnym dorosłym? 310 00:16:52,637 --> 00:16:54,889 Ani jednym, ani drugim. Idź sobie. 311 00:16:55,514 --> 00:16:57,808 Nie spodziewałam się tylu dzieciaków. 312 00:16:57,892 --> 00:17:00,937 Dopóki jestem z tobą, dobrze się bawię. 313 00:17:01,020 --> 00:17:04,649 Zobaczmy, jak wysoko możemy podskoczyć. Weź mnie za rękę. 314 00:17:16,244 --> 00:17:17,411 Nic ci nie jest? 315 00:17:18,746 --> 00:17:20,373 Wielkie nieba, Connie. 316 00:17:25,586 --> 00:17:26,879 Nadal wiwatujemy? 317 00:17:27,380 --> 00:17:29,006 Nie, Hank. Już nie. 318 00:17:30,758 --> 00:17:31,759 Cholera. 319 00:17:33,177 --> 00:17:37,306 Wall Street mówi, że firmy likwidujące świnie wyszły z mody. 320 00:17:37,390 --> 00:17:42,311 Wszyscy inwestorzy się wycofują. 321 00:17:42,395 --> 00:17:43,688 Co to znaczy? 322 00:17:43,771 --> 00:17:46,023 Kleszcze nie oddychają pod wodą, Hank. 323 00:17:46,107 --> 00:17:48,693 Akcje firmy są bezwartościowe. 324 00:17:50,444 --> 00:17:52,989 No cóż. Raz na wozie, raz pod wozem. 325 00:17:53,072 --> 00:17:54,323 Dzięki za zabawę. 326 00:17:54,407 --> 00:17:57,243 Tym razem dobrze to rozegrałeś. 327 00:17:59,579 --> 00:18:02,790 Dostała coś na ból. Mogę zadać kilka pytań? 328 00:18:02,873 --> 00:18:05,626 Nazywa się Kahn Soupanousinphone Junior. 329 00:18:05,710 --> 00:18:08,588 Ma alergię na seler, siarczany i koty. 330 00:18:08,671 --> 00:18:10,631 Grupa krwi B Rh+. 331 00:18:10,715 --> 00:18:12,425 Jej pierwsza miesiączka… 332 00:18:12,508 --> 00:18:13,926 Jesteście spokrewnieni? 333 00:18:14,010 --> 00:18:16,804 Dopiero zaczęliśmy się spotykać. 334 00:18:17,388 --> 00:18:18,973 Jak myślisz, jak nam idzie? 335 00:18:19,056 --> 00:18:23,644 Rozumiem. Idź do stołówki, zanim zamkną bar. 336 00:18:23,728 --> 00:18:25,605 Dobry pomysł. 337 00:18:25,688 --> 00:18:30,192 Przy jej wadze zaznaczyłeś: „Nie moja sprawa”. 338 00:18:30,276 --> 00:18:32,528 Znam te wasze pułapki. 339 00:18:33,613 --> 00:18:34,447 ŚWIŃSKA SIŁA 340 00:18:34,530 --> 00:18:36,741 Peggy, muszę ci coś powiedzieć. 341 00:18:36,824 --> 00:18:41,495 Często przywołuję analogię żółwia i zająca, ale prawda jest taka, 342 00:18:41,579 --> 00:18:44,874 że kiedy powstała ta historia, żółw nie miał możliwości, 343 00:18:44,957 --> 00:18:48,586 by wydać oszczędności i kupić udziały od ręki, 344 00:18:48,669 --> 00:18:51,756 bo widział jak jego powolni przyjaciele zarabiają szybkie pieniądze. 345 00:18:52,798 --> 00:18:55,301 Kupiłeś udziały w Świńskiej Sile? 346 00:18:55,384 --> 00:18:58,512 - Tak. - Tuż przed krachem. 347 00:18:58,596 --> 00:19:02,183 - Jakby to była moja wina. - Hank! 348 00:19:02,266 --> 00:19:06,520 Przykro mi, że przeze mnie straciliśmy pieniądze. 349 00:19:06,604 --> 00:19:10,733 Mogę to wynagrodzić i wstrzymać się z zakupem nowych jeansów. 350 00:19:10,816 --> 00:19:13,194 Nie straciliśmy wszystkiego. 351 00:19:13,277 --> 00:19:16,614 Sprzedałam akcje przed krachem. 352 00:19:16,697 --> 00:19:18,616 Naprawdę? Dlaczego? 353 00:19:18,699 --> 00:19:21,285 Kiedy sprzedaliśmy firmę Świńskiej Sile, 354 00:19:21,369 --> 00:19:26,040 słyszałam twój głos w głowie, mówiący, że to się dzieje zbyt szybko. 355 00:19:26,123 --> 00:19:31,837 Mówiłeś też: „Peggy, nadal musisz płacić ubezpieczenie za te auta”. 356 00:19:31,921 --> 00:19:36,384 Podjęłam dobrą decyzję, dzięki tobie. 357 00:19:36,467 --> 00:19:38,469 Chyba tworzymy niezły zespół. 358 00:19:39,136 --> 00:19:41,055 Ale mój głos tak nie brzmi. 359 00:19:41,138 --> 00:19:42,431 Dokąd idziesz? 360 00:19:42,515 --> 00:19:47,311 Pamiętam dwóch klientów, którym nie udało się rozwiązać problemu ze świniami. 361 00:19:47,395 --> 00:19:48,729 Może jestem staroświecki, 362 00:19:48,813 --> 00:19:51,691 ale uważam, że firma powinna robić to, co mówi. 363 00:19:51,774 --> 00:19:54,318 Idę łapać świnie. 364 00:19:54,402 --> 00:19:56,487 Szanuję to. 365 00:19:57,321 --> 00:19:58,614 Ale żeby było jasne, 366 00:19:58,698 --> 00:20:02,451 ani ja, ani żadna firma, z którą jestem związana, nie jesteśmy ci nic winni. 367 00:20:09,625 --> 00:20:11,669 To dla braciszka lub siostry? 368 00:20:11,752 --> 00:20:15,840 Co? Nie, to dla mojej dziewczyny. 369 00:20:16,549 --> 00:20:17,675 Nie jest dzieckiem. 370 00:20:17,758 --> 00:20:20,136 Rozumiem. Gotówka czy karta? 371 00:20:20,219 --> 00:20:23,097 Liczyłem, że poczuje się lepiej. 372 00:20:23,180 --> 00:20:27,977 Ale może 12-letnią Connie znam lepiej niż tę 21-letnią. 373 00:20:30,187 --> 00:20:31,647 Problem z połączeniem. 374 00:20:31,731 --> 00:20:33,274 Chyba masz rację. 375 00:20:33,357 --> 00:20:38,988 A jeśli nasze połączenie jest wspomnieniem więzi z dzieciństwa? 376 00:20:39,071 --> 00:20:39,905 BŁĄD ODCZYTU 377 00:20:39,989 --> 00:20:41,657 Mówię o karcie. Błąd połączenia. 378 00:20:41,741 --> 00:20:44,118 Wyjmij, natrzyj koszulą i spróbuj ponownie. 379 00:20:46,328 --> 00:20:49,165 - I już. Udało się. - Chyba tak. 380 00:20:54,795 --> 00:20:58,424 Connie, chyba wiem, czemu nasze randki nie wyszły. 381 00:20:58,507 --> 00:21:01,135 Chcieliśmy mieć coś, co mieliśmy w dzieciństwie, 382 00:21:01,218 --> 00:21:04,346 ale teraz już tego nie mamy… 383 00:21:04,430 --> 00:21:06,807 - Nie! - Co się stało? 384 00:21:06,891 --> 00:21:12,188 Zrywasz ze mną, kiedy umieram w szpitalu? 385 00:21:12,271 --> 00:21:15,399 Nie o to mi chodziło. 386 00:21:15,483 --> 00:21:18,277 Mówiłem, że dorosłe wersje nas samych 387 00:21:18,360 --> 00:21:20,529 mogą nie mieć tej samej relacji. 388 00:21:20,613 --> 00:21:24,241 A jeśli lubisz tylko 12-letnią wersję mnie, 389 00:21:24,325 --> 00:21:26,535 która grała na brzuchu drewnianą łyżką? 390 00:21:28,204 --> 00:21:30,539 Kochałam tamtego Bobby’ego. 391 00:21:31,081 --> 00:21:34,502 Ale teraz lubię tego. 392 00:21:35,586 --> 00:21:37,213 Ja nie wiem, co chcę robić. 393 00:21:37,797 --> 00:21:40,674 Ale ty… jesteś najodważniejszą osobą, jaką znam. 394 00:21:40,758 --> 00:21:46,222 Dokładnie wiesz, co chcesz zrobić, i właśnie to robisz. 395 00:21:46,305 --> 00:21:50,309 Lubisz mnie takiego, jakim… 396 00:21:52,937 --> 00:21:54,605 To było niesamowite. 397 00:21:54,688 --> 00:21:57,066 Chcę twój słodki tyłeczek w moim łóżku. 398 00:21:57,149 --> 00:22:01,987 Chcę robić z tobą dziwne rzeczy. Chcę je robić tobie. 399 00:22:03,155 --> 00:22:04,990 Czuję się świetnie. 400 00:22:05,074 --> 00:22:07,493 Siostro! Jeszcze raz to samo! 401 00:22:07,576 --> 00:22:10,371 Może po prostu porozmawiamy? 402 00:22:10,454 --> 00:22:12,414 Czy to budyń? 403 00:22:12,498 --> 00:22:13,833 No pewnie. 404 00:22:14,416 --> 00:22:15,501 O czym 405 00:22:15,584 --> 00:22:18,546 uczyłaś się całą noc przed symfonią? 406 00:22:18,629 --> 00:22:22,216 O emiterach kropek kwantowych. 407 00:22:22,299 --> 00:22:24,176 To, co robią z nimi w Korei… 408 00:22:25,678 --> 00:22:30,891 Dokładnie tak się czuję, gdy robię kimchi i samgyeopsal. 409 00:22:30,975 --> 00:22:33,853 Bob, lecimy do Korei Południowej! 410 00:22:35,062 --> 00:22:36,939 Brzmi jak randka. 411 00:22:39,233 --> 00:22:40,234 Przepraszam. 412 00:22:53,247 --> 00:22:54,456 Działa. 413 00:22:56,584 --> 00:22:58,460 Aż za dobrze. 414 00:23:01,755 --> 00:23:03,299 Osłaniamy cię, Hank! 415 00:23:04,508 --> 00:23:06,969 - Tak, osłaniamy cię. - Udało wam się! 416 00:23:18,022 --> 00:23:22,735 My też chcemy się zabawić. Poza tym strzelasz jak noga. 417 00:23:22,818 --> 00:23:27,114 Mamy jeszcze jedno zadanie do wykonania. 418 00:23:27,197 --> 00:23:29,533 Wskakuj, seksowny żółwiu. 419 00:23:31,994 --> 00:23:32,828 CZERWONA KUKURYDZA 420 00:23:32,912 --> 00:23:34,914 Teraz, gdy moja ziemia jest wolna od dzików, 421 00:23:35,497 --> 00:23:37,917 Czerwona Kukurydza Johna Redcorna 422 00:23:38,000 --> 00:23:41,545 według prognoz osiągnie 38% marży zysku. 423 00:23:41,629 --> 00:23:43,505 Co wy na to? 424 00:23:43,589 --> 00:23:46,675 Co na to Spółka Hillów? Dyrektorze finansowy? 425 00:23:46,759 --> 00:23:50,596 To dzięki niej wciąż mamy dywidendy na inwestycje. 426 00:23:51,305 --> 00:23:56,185 Twierdzi, że czas, by Hillowie zbratali się z Johnem Redcornem. 427 00:23:56,852 --> 00:23:59,897 Chodzi jej tylko o kukurydzę. 428 00:23:59,980 --> 00:24:01,941 Mówi o interesach, nie o tobie. 429 00:24:02,024 --> 00:24:04,610 Chcę postawić sprawę jasno. 430 00:24:05,903 --> 00:24:06,904 Ku pamięci... 431 00:24:06,987 --> 00:24:10,491 JONATHANA JOSSA 432 00:24:38,978 --> 00:24:40,980 Napisy: Małgorzata Banaszak 433 00:24:57,121 --> 00:24:59,540 - Bill, śmietanka się kończy. - Zajmę się tym!