1 00:00:01,584 --> 00:00:08,216 W telewizji dziś jedno gości Festiwal przemocy i święto nagości 2 00:00:08,299 --> 00:00:11,970 Gdzie się podziały tradycyjne wartości 3 00:00:12,053 --> 00:00:14,764 Które odrzucił świat zły 4 00:00:14,848 --> 00:00:18,184 Na szczęście jesteśmy my 5 00:00:18,268 --> 00:00:21,521 Rodzinka w komplecie Co na całym świecie 6 00:00:21,604 --> 00:00:23,106 Niezmiennie wzbudza w was 7 00:00:23,189 --> 00:00:24,941 Śmiech przez łzy 8 00:00:25,025 --> 00:00:30,071 Oto właśnie my 9 00:00:30,155 --> 00:00:30,989 FAMILY GUY: GŁOWA RODZINY 10 00:00:35,577 --> 00:00:37,871 Hej, dzieciaki, nie zamulajcie. 11 00:00:37,954 --> 00:00:40,749 Poproście o najmodniejszy prezent tych Świąt: 12 00:00:40,832 --> 00:00:42,334 Pytającą Pandę! 13 00:00:43,585 --> 00:00:47,088 Pochodzi z Chin i ma do was mnóstwo pytań. 14 00:00:47,172 --> 00:00:48,840 Jaki kolor lubisz? 15 00:00:48,923 --> 00:00:51,009 Kogo popierają twoi rodzice? 16 00:00:51,092 --> 00:00:53,511 Ile wykazują w rozliczeniu podatkowym? 17 00:00:53,595 --> 00:00:56,681 To tylko niektóre z pluszowych pytań. 18 00:00:56,765 --> 00:00:58,350 Świeci oczami ze szczęścia 19 00:00:58,433 --> 00:01:00,935 i na widok kart kredytowych. 20 00:01:01,019 --> 00:01:04,022 Kiedy zobaczy, jak ktoś wpisuje hasło, 21 00:01:04,105 --> 00:01:05,774 zatańczy dla ciebie. 22 00:01:06,441 --> 00:01:09,319 Kocham cię, Pytająca Pando. 23 00:01:09,402 --> 00:01:11,279 Przesyłanie zakończone. 24 00:01:11,363 --> 00:01:12,364 ZAMÓW JUŻ DZIŚ! 25 00:01:12,447 --> 00:01:15,700 Dotrze w sam raz na amerykański świąteczny czas. 26 00:01:15,784 --> 00:01:18,370 DLA PRACOWNIKÓW AMERYKAŃSKIEGO RZĄDU 20% ZNIŻKI 27 00:01:19,079 --> 00:01:22,540 Muszę ją mieć. 28 00:01:23,124 --> 00:01:24,918 - Serio? - A jak myślisz! 29 00:01:25,001 --> 00:01:27,170 Jestem dzieckiem i widziałem reklamę. 30 00:01:27,253 --> 00:01:29,923 Nie zasługuję na amerykański świąteczny czas? 31 00:01:30,006 --> 00:01:31,007 Zasługujesz. 32 00:01:31,091 --> 00:01:33,760 Ale nie widzisz, jak jawnie wpisujesz się 33 00:01:33,843 --> 00:01:36,513 w napędzający Święta konsumpcjonizm? 34 00:01:38,056 --> 00:01:39,599 Chris, wypuść, proszę, psa. 35 00:01:39,683 --> 00:01:40,767 Tak jest. 36 00:01:43,478 --> 00:01:44,771 Dziękuję. 37 00:01:44,854 --> 00:01:48,400 - Tu jest bardzo zimno! - Zbieramy się. 38 00:01:48,483 --> 00:01:51,778 Czas na tradycyjne zapalanie lampek. 39 00:01:51,861 --> 00:01:53,405 Co się dzieje? Nie słyszę. 40 00:01:53,488 --> 00:01:57,575 Lampki, wyczes. No to startujemy. 41 00:01:57,659 --> 00:01:59,285 Czekaj, co to jest? 42 00:01:59,369 --> 00:02:00,537 Nic takiego. 43 00:02:00,620 --> 00:02:01,788 Taki mój wkład. 44 00:02:01,871 --> 00:02:04,249 Biorę 50 ugotowanych na twardo jaj 45 00:02:04,332 --> 00:02:06,042 i rozdaję ludziom. 46 00:02:06,126 --> 00:02:08,670 Czaimy, Meg. Masz swój mroczny świat. 47 00:02:08,753 --> 00:02:11,131 Ta to ma swój mroczny świat. 48 00:02:11,214 --> 00:02:15,218 Przez tę wielką torbę jaj mówią na mnie „laska z jajami”. 49 00:02:15,802 --> 00:02:18,888 Nie obrażę się, jeśli to podłapiecie. 50 00:02:18,972 --> 00:02:22,308 Znowu ta szopka z jajami? No bez jaj. 51 00:02:22,392 --> 00:02:25,395 DOROCZNE ZAPALANIE LAMPEK RATUSZ 52 00:02:30,358 --> 00:02:36,197 Prrr, Quahog, prrr. 53 00:02:36,281 --> 00:02:40,660 Witam wszystkich i każdego z osobna na uroczystym zapalaniu lampek. 54 00:02:40,744 --> 00:02:43,830 O, laska z jajami. Huevo, raz! 55 00:02:46,708 --> 00:02:48,084 Wyśmienite żółtko. 56 00:02:48,168 --> 00:02:49,544 Cztery i pół minuty. 57 00:02:49,627 --> 00:02:51,087 Nie bójcie nic. 58 00:02:51,171 --> 00:02:53,757 Wszyscy zdążą się spotkać z Mikusiem 59 00:02:53,840 --> 00:02:56,092 i złożyć zamówienie na dobra wszelakie. 60 00:02:56,176 --> 00:02:58,094 Tutaj, przed ratuszem, 61 00:02:58,178 --> 00:03:02,640 wystawiam drewnianą szopkę, co to ją własnoręcznie wyrzeźbiłem z buku 62 00:03:02,724 --> 00:03:08,646 trzaśniętego piorunem w ostatnich meteorologicznych zawirowaniach. 63 00:03:11,816 --> 00:03:15,695 Super, tego nam trzeba. Więcej religii w przestrzeni publicznej. 64 00:03:15,779 --> 00:03:18,656 I na to idą moje podatki. 65 00:03:18,740 --> 00:03:21,409 W życiu nie zapłaciłeś centa podatku. 66 00:03:21,493 --> 00:03:23,286 Dzięki kwocie wolnej. 67 00:03:24,037 --> 00:03:29,167 Dobry żart tynfa wart, ale Jezusa to ty szanuj. 68 00:03:29,250 --> 00:03:33,838 Zluzuj, Brian, Święta są. Machnij se jajo i nie wydziwiaj. 69 00:03:33,922 --> 00:03:38,093 Żeby zapalić lampki, podam tej tu zabawce 70 00:03:38,176 --> 00:03:40,053 nazwisko panieńskie mej matuli. 71 00:03:40,845 --> 00:03:42,055 Abernathy. 72 00:03:46,184 --> 00:03:48,561 Wesołych świątecznych transferów danych! 73 00:03:49,145 --> 00:03:52,065 Zalany Małż 74 00:03:52,148 --> 00:03:55,985 Święty już rozgrzewa apkę do nabijania kilometrów, co? 75 00:03:56,820 --> 00:03:58,363 Czytamy twoje tweety, Joe. 76 00:03:58,446 --> 00:03:59,864 Same się nie polubią. 77 00:03:59,948 --> 00:04:02,200 Patrz, ten to wygląda jak zbity pies. 78 00:04:04,369 --> 00:04:08,331 Puśćmy świąteczne piosenki z szafy grającej, żeby go powkurzać. 79 00:04:08,415 --> 00:04:09,958 Znam idealny kawałek. 80 00:04:15,714 --> 00:04:19,134 - Co to ma niby być? - Najlepsza piosenka świąteczna. 81 00:04:19,968 --> 00:04:22,345 Kiedy tylko ją słyszę, 82 00:04:22,429 --> 00:04:24,264 od razu czuję zapach świerku. 83 00:04:24,347 --> 00:04:27,726 Gdzie ona jest świąteczna? Nie ma tam słowa o Świętach. 84 00:04:27,809 --> 00:04:29,894 Ale o Mikołaju. 85 00:04:29,978 --> 00:04:32,981 Długa noc na autostradzie? 86 00:04:33,064 --> 00:04:34,607 Dostarcza prezenty. 87 00:04:34,691 --> 00:04:37,902 Teledysk nagrywali na polu w środku lata. 88 00:04:37,986 --> 00:04:41,239 Quagmire, nie wszędzie na Święta leży śnieg, 89 00:04:41,322 --> 00:04:43,408 łącznie z miejscem narodzin Jezusa. 90 00:04:43,491 --> 00:04:45,410 Albo wokalista jest z Australii. 91 00:04:45,493 --> 00:04:48,705 Nie jest z Australii! Przecież wspomina o Vancouver! 92 00:04:48,788 --> 00:04:51,583 Bo Australijczyk nie wie, co to Vancouver? 93 00:04:51,666 --> 00:04:53,084 Trąci mi to rasizmem. 94 00:04:54,836 --> 00:04:57,630 Joe, do cholery! Briana mieliśmy wkurzać. 95 00:04:58,256 --> 00:04:59,299 Dobra, kumam. 96 00:04:59,382 --> 00:05:01,217 Kupa złego na jednego, 97 00:05:01,301 --> 00:05:03,803 który przejrzał Święta. 98 00:05:03,887 --> 00:05:07,432 Wiecie, o co chodzi w tym święcie, tak? 99 00:05:07,515 --> 00:05:09,434 O to. 100 00:05:09,517 --> 00:05:11,186 Miniaturowe skrzypki? 101 00:05:11,269 --> 00:05:12,270 Masaż moszny? 102 00:05:12,354 --> 00:05:13,897 Jak we Włoszech? 103 00:05:13,980 --> 00:05:16,483 Nie rozmawiamy na migi. 104 00:05:16,566 --> 00:05:18,777 Kasa! Chodzi tylko o kasę. 105 00:05:18,860 --> 00:05:20,695 Święta aż tak cię mierżą? 106 00:05:20,779 --> 00:05:21,863 Po prostu… 107 00:05:21,946 --> 00:05:26,159 nie mogę znieść tej dorocznej zbiorowej hipnozy. 108 00:05:26,242 --> 00:05:30,205 Choćby kolędowanie. Wolę to przemilczeć. 109 00:05:30,288 --> 00:05:31,664 Ależ śmiało. 110 00:05:31,748 --> 00:05:32,916 Nie, naprawdę. 111 00:05:32,999 --> 00:05:36,378 Jak się rozkręcę, całą noc będę o tym nawijał. 112 00:05:36,461 --> 00:05:39,506 Mam czas. Oficjalnie cię rozkręcam. Wymień choć jedno. 113 00:05:39,589 --> 00:05:43,718 Od czego tu zacząć? Ile ja mógłbym o tym gadać. 114 00:05:43,802 --> 00:05:45,220 Dużo masz tego czasu? 115 00:05:45,303 --> 00:05:47,389 Całą noc. Nikt na mnie nie czeka. 116 00:05:47,472 --> 00:05:50,934 Zacznijmy od, no, samego śpiewania. 117 00:05:51,518 --> 00:05:53,520 Walcie się! 118 00:05:53,603 --> 00:05:56,856 Walić bałwany, renifery, koncerty kolęd w telewizji! 119 00:05:56,940 --> 00:05:59,109 Nakatomi i wszystkich samych w domu! 120 00:06:01,027 --> 00:06:03,780 Ale z Nakatomi to już przesadził. 121 00:06:06,616 --> 00:06:08,618 Durne Święta. 122 00:06:08,702 --> 00:06:10,453 Kto nazywa renifera „Fircyk”? 123 00:06:10,537 --> 00:06:14,457 Co to, jakiś dawny hipster? 124 00:06:20,255 --> 00:06:21,506 Oż cholera jasna! 125 00:06:37,188 --> 00:06:40,567 Bo nie mogłem zarąbać w przeforsowaną menorę? 126 00:06:41,192 --> 00:06:43,194 Stoi, tak? Jak już wam tak zależy. 127 00:06:43,278 --> 00:06:44,279 Dziękuję. 128 00:06:50,952 --> 00:06:52,787 Kurde, jest źle. 129 00:06:52,871 --> 00:06:55,623 Po tym, co nagadałem, pomyślą, że to celowo. 130 00:06:57,292 --> 00:06:59,252 Trzeba ukryć dowody. 131 00:07:03,965 --> 00:07:06,176 Szkoda, że nie ma mi kto tego zabrać, 132 00:07:06,259 --> 00:07:07,469 bo wtedy bym… 133 00:07:08,762 --> 00:07:10,513 Zostaw! To moje! 134 00:07:13,058 --> 00:07:17,312 To teraz gdzie ukryć stare poobijane auto. żeby nie rzucało się w oczy. 135 00:07:17,395 --> 00:07:20,648 Budżetowe linie lotnicze PARKOWANIE DŁUGOTERMINOWE 136 00:07:29,157 --> 00:07:32,243 Wiedziałem, że się uda. Zwłaszcza po ostatnim locie. 137 00:07:32,327 --> 00:07:34,829 Grupa jakaśtam, zapraszamy na pokład. 138 00:07:34,913 --> 00:07:36,998 Można już się naparzać. 139 00:07:43,588 --> 00:07:45,173 Wita państwa Tom Tucker. 140 00:07:45,256 --> 00:07:49,594 O choinka! W zaułku znaleziono ciało bezdomnego mężczyzny. 141 00:07:49,678 --> 00:07:53,640 Zanim jednak o tym, posłuchajmy burmistrza Westa, 142 00:07:53,723 --> 00:07:57,143 który zgłosił zaginięcie wyrzeźbionej przez siebie szopki. 143 00:07:57,227 --> 00:07:58,228 NIEZŁA SZOPKA 144 00:07:58,311 --> 00:08:00,939 Panie burmistrzu, co wiadomo o szopce? 145 00:08:01,022 --> 00:08:03,191 I niesłusznie wlepionym mi mandacie. 146 00:08:03,274 --> 00:08:05,860 Przypominam, że gałąź zasłaniała znak. 147 00:08:05,944 --> 00:08:07,946 To było drzewo liściaste 148 00:08:08,029 --> 00:08:10,782 i o tej porze roku całkiem nagie. 149 00:08:10,865 --> 00:08:13,159 A znak był wyblakły. 150 00:08:13,243 --> 00:08:14,619 Wróćmy do śledztwa. 151 00:08:14,703 --> 00:08:18,540 Sprawca powinien mieć się na baczności, 152 00:08:18,623 --> 00:08:20,083 bo wytropię go 153 00:08:20,166 --> 00:08:23,670 jak niedźwiedź grizzly kabanosa 154 00:08:23,753 --> 00:08:26,339 zostawionego na desce rozdzielczej. 155 00:08:27,590 --> 00:08:29,884 Ubolewam nad tym, że Zachód złagodniał. 156 00:08:29,968 --> 00:08:32,637 Zrobił mi smaka. Ktoś chce kabanosa? 157 00:08:32,721 --> 00:08:35,098 Byle nie googlować składu. 158 00:08:35,181 --> 00:08:38,518 Ależ to dziwne. Po co kraść szopkę? 159 00:08:43,398 --> 00:08:45,066 Powiesz mi, co jest grane? 160 00:08:45,150 --> 00:08:46,526 Co? Nic przecież. 161 00:08:46,609 --> 00:08:47,986 Wiem, że kłamiesz, 162 00:08:48,069 --> 00:08:50,739 bo zawsze wtedy piszczysz na końcu zdania. 163 00:08:50,822 --> 00:08:53,408 Bzdura! Co ty wymyślasz? 164 00:08:53,491 --> 00:08:54,576 No dobra. 165 00:09:00,123 --> 00:09:03,251 Tak, to ja. Zniszczyłem szopkę samochodem, 166 00:09:03,335 --> 00:09:05,128 ale nikomu ani słowa. 167 00:09:05,211 --> 00:09:07,714 Mogę mieć kłopoty. Ukryłem dowody. 168 00:09:07,797 --> 00:09:09,132 Porządnie chociaż? 169 00:09:09,215 --> 00:09:11,676 Spaliłeś szczątki i zatopiłeś auto? 170 00:09:11,760 --> 00:09:13,887 Zostawiłem na parkingu lotniskowym. 171 00:09:13,970 --> 00:09:16,222 Bo tam stoją same złomy. Niegłupie. 172 00:09:16,306 --> 00:09:18,475 Bez paniki. Wyjedziemy z miasta 173 00:09:18,558 --> 00:09:19,976 i zaczniemy nowe życie. 174 00:09:20,060 --> 00:09:21,144 Co? O czym ty… 175 00:09:21,227 --> 00:09:24,356 Kupilibyśmy dom w Cincinnati za 43 000 $. 176 00:09:24,439 --> 00:09:26,441 Stewie, nie wyjadę stąd. Co, ile? 177 00:09:26,524 --> 00:09:28,735 Duży. 3 sypialnie, podłoga z drewna. 178 00:09:28,818 --> 00:09:31,863 Za 43 000? Obłęd. Spłacilibyśmy raz-dwa. 179 00:09:31,946 --> 00:09:33,948 Urządzilibyśmy ci gabinet 180 00:09:34,032 --> 00:09:36,117 i pokój dla dziecka. 181 00:09:36,201 --> 00:09:38,620 - Co? - Albo pracownię. 182 00:09:39,329 --> 00:09:40,413 Cholera! Kto to? 183 00:09:41,456 --> 00:09:42,624 Uszanowanie. 184 00:09:42,707 --> 00:09:45,543 Czy mógłbym wam zadać kilka pytań? 185 00:09:45,627 --> 00:09:47,379 Pan jest gość z telewizji. 186 00:09:47,462 --> 00:09:49,464 Proszę. Ja jestem gość z kanapy. 187 00:09:51,299 --> 00:09:52,759 Szybko. Potrzebuję alibi. 188 00:09:52,842 --> 00:09:56,304 Wczoraj wieczorem oglądaliśmy w domu Taniec z gwiazdami. 189 00:09:56,388 --> 00:09:58,515 W moim przypadku się zgadza. 190 00:09:58,598 --> 00:10:00,350 Tom Bergeron był świetny. 191 00:10:00,433 --> 00:10:01,893 Facet dał czadu. 192 00:10:01,976 --> 00:10:04,646 Teraz prowadzi Tyra Banks! Wyłożysz się! 193 00:10:04,729 --> 00:10:06,398 A ty, Peterze? 194 00:10:06,481 --> 00:10:08,483 Słyszałem, że nie myjesz zębów. 195 00:10:08,566 --> 00:10:09,609 Myję. 196 00:10:09,693 --> 00:10:10,694 Wszystkie? 197 00:10:10,777 --> 00:10:11,778 Większość. 198 00:10:11,861 --> 00:10:14,989 Uważaj. Zęby to drzwi do ciała. 199 00:10:15,073 --> 00:10:18,535 Mogę pomówić z twoim antyświątecznym psem? 200 00:10:18,618 --> 00:10:23,498 Ho, ho, ho. Kto to do nas zawitał? Może lukrowaną laskę? 201 00:10:24,124 --> 00:10:25,458 Ja dziękuję. 202 00:10:25,542 --> 00:10:27,544 Ho, ho, spoko. Pańska strata. 203 00:10:27,627 --> 00:10:30,171 W końcu to najgroźniejszy smakołyk świata. 204 00:10:30,255 --> 00:10:31,715 Zaostrza się od lizania. 205 00:10:31,798 --> 00:10:35,468 Ale dla tego smaku pasty do zębów zdecydowanie warto. 206 00:10:35,552 --> 00:10:37,137 To znaczy, wesołych! 207 00:10:37,220 --> 00:10:41,641 Brianie, gdzie byłeś wczoraj między 22.00 a północą? 208 00:10:41,725 --> 00:10:46,980 Pomyślmy. Bank żywności do 8.00, potem To właśnie miłość, znowu. 209 00:10:47,063 --> 00:10:50,442 I żadnego Toma Bergerona w Tańcu z gwiazdami, 210 00:10:50,525 --> 00:10:52,736 bo już go nie prowadzi. 211 00:10:54,821 --> 00:10:56,114 To bardzo pomocne. 212 00:10:56,197 --> 00:10:58,366 Świetnie, bo z całego serca pragnę, 213 00:10:58,450 --> 00:11:01,369 żeby złodzieja spotkała sprawiedliwość. 214 00:11:01,453 --> 00:11:03,204 Wielce miło mi to słyszeć. 215 00:11:03,288 --> 00:11:05,540 Myślałem nawet, że taki ogar jak ty 216 00:11:05,623 --> 00:11:08,293 może wyniuchać jakieś ślady i podjąć trop. 217 00:11:08,376 --> 00:11:09,419 Co ty na to? 218 00:11:09,502 --> 00:11:14,090 Pewnie! Tak się składa, że byłem przez chwilę psim detektywem. 219 00:11:14,174 --> 00:11:18,011 - To jest Jenny, ale to nie jest jej tata. - A skąd! 220 00:11:18,094 --> 00:11:19,512 Jeśli wejdzie do auta, 221 00:11:19,596 --> 00:11:21,765 nikt jej więcej nie zobaczy. 222 00:11:21,848 --> 00:11:24,059 - Właśnie. - Jestem komisarz McGruff. 223 00:11:24,142 --> 00:11:27,020 A ja – sierżant Wark, bo warczę na przestępców. 224 00:11:27,103 --> 00:11:32,275 Widzicie te dzieci? Dziś, jak co dzień, w naszym kraju zaginie 60 takich dzieci. 225 00:11:32,359 --> 00:11:33,360 Rowery leżą. 226 00:11:33,443 --> 00:11:35,111 - Na gigancie. - Podnieść? 227 00:11:35,195 --> 00:11:36,696 Albo porwane przez obcych. 228 00:11:36,780 --> 00:11:39,115 - Lub znajomych. - Mam je… 229 00:11:39,199 --> 00:11:40,992 - Piszcie. - Podajesz adres. 230 00:11:41,076 --> 00:11:43,119 - Chrońcie dzieci. - To podniosę. 231 00:11:43,203 --> 00:11:46,539 - Przestępcom pokażcie kły. - I nie zapomnijcie warczeć. 232 00:11:54,547 --> 00:11:56,049 Wiesz, tak sobie myślałem. 233 00:11:56,132 --> 00:11:59,969 Chyba warto sporządzić listę zaginionych rzeczy. 234 00:12:00,053 --> 00:12:01,930 Może to nas naprowadzi. 235 00:12:02,013 --> 00:12:03,306 Dobra myśl. 236 00:12:03,390 --> 00:12:05,517 Jako wielki miłośnik Świąt 237 00:12:05,600 --> 00:12:08,395 przypomnij mi, co znajduje się w szopce. 238 00:12:08,478 --> 00:12:09,813 Szopka, już mówię. 239 00:12:09,896 --> 00:12:12,857 Musi być perkusista. Pewnie i basista. 240 00:12:13,650 --> 00:12:17,320 Jezus, rzecz jasna. I pan Chrystus? 241 00:12:17,404 --> 00:12:20,281 Widziałbym tam też Mikołaja. Z elfami. 242 00:12:20,365 --> 00:12:22,784 Świnkę, która przyjaźni się z pajęczycą. 243 00:12:22,867 --> 00:12:24,703 Spędzają czas w sieci. 244 00:12:24,786 --> 00:12:28,248 Slater. Ktoś o takim imieniu. 245 00:12:28,331 --> 00:12:31,334 - To postać z Byle do dzwonka. - Brzmiał mi znajomo. 246 00:12:31,418 --> 00:12:33,336 Wie pan, kto może za tym stać? 247 00:12:33,420 --> 00:12:36,131 Mieszkańcy, którzy w ogóle nie obchodzą Świąt. 248 00:12:36,214 --> 00:12:38,133 Tacy jak… Mort Goldman! 249 00:12:38,216 --> 00:12:41,553 Skucha, Brian! Skucha! Nie dość już wycierpieli? 250 00:12:46,182 --> 00:12:50,437 Drogi Mikołaju, dziękuję z góry za Pytającą Pandę. 251 00:12:50,520 --> 00:12:52,731 W tym roku byłem bardzo grzeczny. 252 00:12:52,814 --> 00:12:55,233 Wiem, że ty jesteś święty, a ja nie zawsze, 253 00:12:55,316 --> 00:12:57,527 ale tamtej nocy to Rupert zaczął. 254 00:12:57,610 --> 00:13:01,698 Mogłeś odnieść inne wrażenie, ale wcześniej uzgodniliśmy zasady, 255 00:13:01,781 --> 00:13:04,617 które nadają kontekst temu incydentowi. 256 00:13:04,701 --> 00:13:07,495 Przerywamy program, by przekazać pilne wiadomości. 257 00:13:07,579 --> 00:13:11,166 Świąteczny prezenter Edgar Chavez, dobry wieczór. 258 00:13:11,249 --> 00:13:14,919 Jestem tu sam, więc mam małe problemy z kamerą. 259 00:13:19,090 --> 00:13:22,010 Przenosimy się na konferencję prasową w ratuszu. 260 00:13:22,719 --> 00:13:24,679 Dziękuję za przybycie. 261 00:13:24,763 --> 00:13:28,016 Mikrofony zaglądają koniowi w zęby. 262 00:13:28,099 --> 00:13:31,895 Nadal nie wiem, kto jest sprawcą kradzieży szopki. 263 00:13:31,978 --> 00:13:33,521 Spokojnie, koniku. 264 00:13:34,356 --> 00:13:36,191 Póki nie znajdę odpowiedzi, 265 00:13:36,274 --> 00:13:40,445 oficjalnie zawieszam Święta w Quahog. 266 00:13:40,528 --> 00:13:42,197 Zawiesza Święta? 267 00:13:42,280 --> 00:13:46,201 Nie otworzę ostatniej przegródki kalendarza adwentowego M&M's. 268 00:13:46,284 --> 00:13:48,870 W środku jest cukierek. Tak jak w pozostałych. 269 00:13:48,953 --> 00:13:49,954 Nie wiadomo! 270 00:13:52,082 --> 00:13:54,668 Zeżarłeś mi całą rodzinę, tłusty draniu. 271 00:13:55,835 --> 00:13:58,380 Jeszcze tylko jeden dzień. 272 00:14:00,965 --> 00:14:02,217 Joe? Co ty tu robisz? 273 00:14:02,300 --> 00:14:04,427 Wypełniam polecenia burmistrza. 274 00:14:04,511 --> 00:14:07,138 Konfiskujemy wszystko, co świąteczne. 275 00:14:07,222 --> 00:14:09,557 Słyszałaś, Lois. Oddaj im Hallmark. 276 00:14:09,641 --> 00:14:12,602 Bez Świąt nie będzie Pytającej Pandy. 277 00:14:12,686 --> 00:14:14,104 Bardzo cię przepraszam. 278 00:14:14,187 --> 00:14:16,147 Spróbuj zrozumieć moje położenie. 279 00:14:19,693 --> 00:14:21,277 Zapowiadam ci, Rupercie. 280 00:14:21,361 --> 00:14:22,904 Nie będę stał bezczynnie, 281 00:14:22,987 --> 00:14:26,157 gdy nasz pies przekreśla moje marzenia. 282 00:14:28,159 --> 00:14:31,454 To może mały esemesik do burmistrza. 283 00:14:32,247 --> 00:14:36,251 A owszem, mam nowe etui. To Barbie Malibu z palmą. 284 00:14:36,334 --> 00:14:38,545 Sprzedawca mówi mi, że dziewczyńskie, 285 00:14:38,628 --> 00:14:40,672 a ja na to: „Może lecę na Barbie”. 286 00:14:40,755 --> 00:14:43,049 A on: „No spoko”. A ja: „Co spoko?”. 287 00:14:43,133 --> 00:14:44,634 I mnie przeprasza. 288 00:14:44,718 --> 00:14:46,928 Właśnie wrócił z żoną od onkologa. 289 00:14:47,012 --> 00:14:49,889 Pytam: „O nie! Co się stało?”. Mówi, że czerniak. 290 00:14:49,973 --> 00:14:51,057 To go pocieszam: 291 00:14:51,141 --> 00:14:53,435 „Medycyna idzie do przodu”. 292 00:14:53,518 --> 00:14:55,311 A on: „Tak, wiem”. 293 00:14:55,395 --> 00:14:56,688 Każę mu się trzymać, 294 00:14:56,771 --> 00:14:59,858 a on do mnie: „Puszczaj strzałkę, to nie koniec”. 295 00:14:59,941 --> 00:15:01,651 No i w piątek mamy randkę. 296 00:15:02,485 --> 00:15:03,737 Genialne etui. 297 00:15:03,820 --> 00:15:06,740 RATUSZ W QUAHOG 298 00:15:06,823 --> 00:15:07,824 BURMISTRZ WEST 299 00:15:07,907 --> 00:15:10,744 Jak pan prosił, przepisałam wszystkie SMS-y 300 00:15:10,827 --> 00:15:13,788 na skórę bydlęcą. Tu są najnowsze. 301 00:15:14,414 --> 00:15:16,666 „Parking przy lotniku”. 302 00:15:18,626 --> 00:15:20,503 „Przy lotniku”. 303 00:15:20,587 --> 00:15:22,213 „Lotniku”. 304 00:15:22,297 --> 00:15:25,759 „Gwiazdka, lotnisku. L-O-L”. 305 00:15:44,277 --> 00:15:46,571 Chyba go mamy. 306 00:15:46,654 --> 00:15:49,657 I na spokojnie zdążymy odebrać ciocię Betty. 307 00:15:51,910 --> 00:15:54,412 Naprawdę nie musiałeś. 308 00:15:54,496 --> 00:15:56,122 Oboje wiemy, że musiałem. 309 00:16:03,463 --> 00:16:06,383 Brianie, masz coś do powiedzenia 310 00:16:06,466 --> 00:16:09,803 na temat wgniecenia w kształcie głowy Jezuska? 311 00:16:09,886 --> 00:16:13,348 Co to za dowód? Mogła je zrobić głowa jakiegoś dziecka. 312 00:16:13,431 --> 00:16:16,476 Wcześniej kłamał na temat Toma Bergerona. 313 00:16:16,559 --> 00:16:18,978 Otwórz bagażnik z łaski swojej. 314 00:16:22,691 --> 00:16:24,442 No nie wierzę! 315 00:16:24,526 --> 00:16:26,945 Nie ukryłeś nawet dowodów? 316 00:16:27,028 --> 00:16:29,948 Brianie Griffin, aresztuję cię. 317 00:16:30,740 --> 00:16:33,910 Za zwykły wandalizm i ucieczkę z miejsca przestępstwa? 318 00:16:33,993 --> 00:16:36,162 Zacznij od: „jazda pod wpływem”. 319 00:16:36,246 --> 00:16:38,581 Muszę cię zabrać do aresztu. 320 00:16:38,665 --> 00:16:42,127 Tylko nie Brian. Ale Hallmark odzyskamy? 321 00:16:42,210 --> 00:16:44,087 Areszt? Żartuje pan? 322 00:16:44,170 --> 00:16:47,090 Chwila, dostanę trzy pełnowartościowe posiłki? 323 00:16:47,173 --> 00:16:50,844 Za wartość nie ręczę, ale liczba się zgadza. 324 00:16:51,428 --> 00:16:54,347 POLICJA W QUAHOG 325 00:16:54,931 --> 00:16:56,474 Griffin! Masz gościa! 326 00:16:58,309 --> 00:17:01,312 Cześć, nie patrz na temblak. M&M mnie zaskoczył. 327 00:17:01,396 --> 00:17:03,106 Jak tam Wigilia w pace? 328 00:17:03,189 --> 00:17:04,774 A wiesz, że świetnie? 329 00:17:04,858 --> 00:17:08,361 Mam spokój od sztucznej radości i nachalnej komerchy. 330 00:17:08,445 --> 00:17:11,573 Miło, że nie opuszcza cię brak świątecznego nastroju. 331 00:17:11,656 --> 00:17:13,742 No nic, fajnie się rozmawia. 332 00:17:15,368 --> 00:17:19,789 Słuchajcie, odwiedziny mamy do 22.14. 333 00:17:21,166 --> 00:17:22,667 Dopiero co przyszliśmy. 334 00:17:32,469 --> 00:17:34,721 Dawno tak dobrze nie spałem. 335 00:17:34,804 --> 00:17:36,931 Muszę tu spędzać wszystkie Święta. 336 00:17:39,100 --> 00:17:42,771 KAWA 337 00:17:43,521 --> 00:17:46,524 Durne rodziny i ich głupie rozrywki. 338 00:17:46,608 --> 00:17:50,362 Udowadniają sobie, że łączy ich miłość. 339 00:17:56,117 --> 00:17:57,952 Stewie dostał tę swoją zabawkę. 340 00:18:05,377 --> 00:18:08,380 Dziecko i jego miś. Czy jest coś bardziej niewinnego? 341 00:18:12,133 --> 00:18:14,135 Mają piłki tenisowe i inny szajs? 342 00:18:19,724 --> 00:18:22,936 Wcale mi nie zależy na nowych, świątecznych piłkach. 343 00:18:48,211 --> 00:18:49,504 Nie potrzebuję Świąt. 344 00:19:01,808 --> 00:19:03,226 No i po kiego ryczę? 345 00:19:06,938 --> 00:19:10,400 Penis ma rację. Tęsknię za rodziną. 346 00:19:10,483 --> 00:19:13,069 O Boże. Co ja zrobiłem? 347 00:19:13,153 --> 00:19:14,571 Byłem zaślepiony. 348 00:19:15,071 --> 00:19:17,115 Jasne, Święta to głównie komercja, 349 00:19:17,198 --> 00:19:19,325 która ma dźwignąć gospodarkę, 350 00:19:19,409 --> 00:19:21,911 ale to też rodzina i bycie razem, 351 00:19:21,995 --> 00:19:25,707 i Hallmark, który, przyznaję, oglądam namiętnie. 352 00:19:25,790 --> 00:19:27,417 Boże, jak ja kocham Święta. 353 00:19:32,005 --> 00:19:33,381 Co było dalej? 354 00:19:33,465 --> 00:19:35,216 Nim Brian wyszedł z ciupy, 355 00:19:35,300 --> 00:19:38,511 poznał prawdziwy ból duszy. 356 00:19:39,971 --> 00:19:42,766 Brianie, jesteś wolny. 357 00:19:42,849 --> 00:19:44,559 Ale jak to? 358 00:19:44,642 --> 00:19:46,811 Chciałem, żebyś uświadomił sobie, 359 00:19:46,895 --> 00:19:50,607 że to nie wszyscy inni nie rozumieją Świąt, 360 00:19:50,690 --> 00:19:53,401 ale że to ty ich nie rozumiesz. 361 00:19:56,237 --> 00:19:59,032 Dołącz więc do swojej rodziny. 362 00:19:59,115 --> 00:20:02,744 Tak zrobię, ale najpierw muszę coś załatwić. 363 00:20:06,247 --> 00:20:08,625 To tak, jakbyś zabił ich po raz drugi. 364 00:20:15,465 --> 00:20:17,926 Dobrze, że znów jesteś z nami. 365 00:20:18,009 --> 00:20:19,761 Co to za Święta bez ciebie? 366 00:20:19,844 --> 00:20:21,137 Też się cieszę. 367 00:20:21,221 --> 00:20:22,972 I z mojej nowej piłki. 368 00:20:25,100 --> 00:20:28,311 Meg, Lois, macie jeszcze jakieś hasła dla pandy? 369 00:20:44,786 --> 00:20:46,079 Finanse Griffinów. 370 00:20:46,162 --> 00:20:47,664 Nareszcie. 371 00:20:47,747 --> 00:20:51,418 Siedemnaście dolarów? Wyprodukowanie pluszaka kosztuje 23. 372 00:20:51,501 --> 00:20:52,877 O nie. 373 00:20:57,424 --> 00:20:59,926 Nie obrobisz Ameryki, jeśli jest spłukana. 374 00:21:00,010 --> 00:21:01,886 Wesołych Świąt wszystkim! 375 00:21:29,914 --> 00:21:31,916 Napisy: Kamil Rogula