1 00:00:00,584 --> 00:00:03,712 PIANISTA ZŁOTA PALMA CANNES 2002 2 00:00:04,087 --> 00:00:05,714 FILM ROMANA POLAŃSKIEGO 3 00:01:55,157 --> 00:01:56,241 Pan Szpilman? 4 00:01:56,658 --> 00:01:58,869 Uwielbiam pańską grę. 5 00:02:00,412 --> 00:02:01,496 Jestem Dorota, 6 00:02:01,872 --> 00:02:03,373 siostra Jurka. 7 00:02:03,749 --> 00:02:04,624 Pan krwawi! 8 00:02:05,000 --> 00:02:06,251 To nic. 9 00:02:07,836 --> 00:02:10,422 Napiszesz list "od wielbicielki". 10 00:02:11,381 --> 00:02:13,675 Gdzie ty ją ukrywałeś? 11 00:02:24,603 --> 00:02:27,981 Jak myślisz? Wziąć portret wuja Szymona? 12 00:02:28,357 --> 00:02:30,901 Bierz albo nie bierz, jak chcesz. 13 00:02:31,276 --> 00:02:33,403 Umieram z niepokoju. 14 00:02:33,779 --> 00:02:35,655 Wróci cały i zdrowy. 15 00:02:38,116 --> 00:02:39,826 Władek wrócił! 16 00:02:40,660 --> 00:02:42,579 Chwała Bogu! 17 00:02:43,705 --> 00:02:45,123 Jesteś ranny? 18 00:02:46,583 --> 00:02:47,459 Martwiłam się. 19 00:02:47,834 --> 00:02:48,919 Miałeś papiery. 20 00:02:49,294 --> 00:02:52,339 Wiedzieliby, gdzie przynieść zwłoki. 21 00:02:52,798 --> 00:02:55,884 Henryku, nie mów takich rzeczy! 22 00:02:56,259 --> 00:02:57,386 Uchowaj Boże! 23 00:02:57,761 --> 00:02:58,553 Władek wrócił! 24 00:02:58,970 --> 00:03:00,597 Mówiłem? 25 00:03:03,975 --> 00:03:05,936 Zbombardowali Radio. 26 00:03:06,311 --> 00:03:08,438 Są inne rozgłośnie. 27 00:03:08,814 --> 00:03:10,357 Pakuj się. 28 00:03:10,732 --> 00:03:12,651 - Wyjeżdżamy? - Tak. Z Warszawy. 29 00:03:13,026 --> 00:03:15,445 - Dokąd? - Nie słyszałeś? 30 00:03:16,113 --> 00:03:17,823 Nie czytałeś gazety? 31 00:03:18,615 --> 00:03:21,034 - Gdzie gazeta? - Zużyłam do pakowania. 32 00:03:22,327 --> 00:03:24,496 Rząd się przeniósł do Lublina. 33 00:03:24,871 --> 00:03:28,500 Mężczyźni mają zorganizować nową linię obrony. 34 00:03:28,875 --> 00:03:32,045 W kamienicy zostały same kobiety. 35 00:03:32,462 --> 00:03:35,340 Jak się włączycie w linię obrony? 36 00:03:35,715 --> 00:03:37,050 Biegając z walizkami? 37 00:03:37,426 --> 00:03:39,678 - Pakuj się. - Ja zostaję. 38 00:03:40,387 --> 00:03:43,098 Świetnie! Ja też zostaję. 39 00:03:43,682 --> 00:03:45,767 Musimy się trzymać razem. 40 00:03:46,184 --> 00:03:49,354 Skoro mam zginąć, to w domu. 41 00:03:50,689 --> 00:03:51,565 Cicho! 42 00:03:51,940 --> 00:03:52,816 Słuchajcie. 43 00:03:53,525 --> 00:03:55,902 Jak podaje radio BBC z Londynu, 44 00:03:56,278 --> 00:03:57,904 Rząd brytyjski, 45 00:03:58,363 --> 00:04:00,740 nie otrzymawszy odpowiedzi 46 00:04:01,283 --> 00:04:04,619 na postawione władzom niemieckim ultimatum, 47 00:04:04,995 --> 00:04:08,457 wypowiedział wojnę hitlerowskim Niemcom. 48 00:04:09,666 --> 00:04:10,917 Cudownie! 49 00:04:11,293 --> 00:04:12,711 Oczekuje się... 50 00:04:17,883 --> 00:04:19,801 ... w ciągu paru najbliższych 51 00:04:20,177 --> 00:04:22,929 podobną decyzję ogłosi Francja. 52 00:04:23,305 --> 00:04:25,891 Polska nie jest już osamotniona. 53 00:04:35,817 --> 00:04:38,445 Mamo, kolacja była przepyszna. 54 00:04:39,696 --> 00:04:42,699 Z takiej okazji warto się postarać. 55 00:04:43,200 --> 00:04:45,368 Za Wielką Brytanię i Francję. 56 00:04:45,869 --> 00:04:48,121 A nie mówiłem? 57 00:04:48,497 --> 00:04:51,416 Wszystko się dobrze skończy. 58 00:05:22,906 --> 00:05:24,199 5003. 59 00:05:26,535 --> 00:05:27,744 To wszystko? 60 00:05:28,119 --> 00:05:30,247 Mamy tylko 5003 złote. 61 00:05:30,664 --> 00:05:32,207 O 3003 za dużo. 62 00:05:33,833 --> 00:05:37,254 "Nowe restrykcje dotyczące aktywów. 63 00:05:37,629 --> 00:05:40,715 Żydzi mogą mieć w domu do 2000 zł. 64 00:05:41,091 --> 00:05:43,343 Co zrobić z resztą?. 65 00:05:43,802 --> 00:05:45,470 Wpłacić do banku. 66 00:05:45,845 --> 00:05:49,516 A jaki idiota powierzy pieniądze Niemcom? 67 00:05:50,267 --> 00:05:51,518 Schowamy je. 68 00:05:53,144 --> 00:05:54,854 Pod doniczką. 69 00:05:55,230 --> 00:05:58,233 Nie, wolę sprawdzone metody. 70 00:05:58,608 --> 00:06:00,318 Podczas ostatniej wojny 71 00:06:00,694 --> 00:06:04,281 schowaliśmy pieniądze w wydrążonej nodze stołu. 72 00:06:04,656 --> 00:06:06,032 A jak zabiorą stół? 73 00:06:08,201 --> 00:06:12,163 Niemcy wynoszą z żydowskich domów co chcą: meble, kosztowności. 74 00:06:12,539 --> 00:06:14,874 A na co im taki stół? 75 00:06:16,042 --> 00:06:18,044 Co ty wyprawiasz? 76 00:06:19,462 --> 00:06:21,339 To najlepsza skrytka. 77 00:06:21,756 --> 00:06:23,258 Kto zagląda pod doniczki? 78 00:06:23,633 --> 00:06:25,176 Nie. Zacząłem myśleć... 79 00:06:25,552 --> 00:06:27,053 A to odmiana! 80 00:06:28,221 --> 00:06:29,889 Chwyt psychologiczny. 81 00:06:30,265 --> 00:06:32,475 Zostawimy je tutaj. 82 00:06:32,934 --> 00:06:35,228 Pod gazetą. Na widoku. 83 00:06:39,524 --> 00:06:40,900 Nie zauważą. 84 00:06:41,276 --> 00:06:42,694 Szczyt głupoty. 85 00:06:43,111 --> 00:06:45,071 Oczywiście, że zauważą. 86 00:06:48,450 --> 00:06:49,576 Idiota! 87 00:06:50,076 --> 00:06:51,369 I kto tu jest głupi? 88 00:06:51,745 --> 00:06:52,829 Dobry pomysł... 89 00:06:53,204 --> 00:06:54,039 To potrwa. 90 00:06:54,414 --> 00:06:55,540 Mamy czas. 91 00:06:56,541 --> 00:06:57,959 Jak je wyciągniemy? 92 00:07:04,924 --> 00:07:07,761 Cisza! Spokój, proszę! 93 00:07:08,136 --> 00:07:10,347 Pani adwokat lubi porządek. 94 00:07:10,722 --> 00:07:15,101 Zegarek włożymy pod doniczkę, a pieniądze do skrzypiec. 95 00:07:18,146 --> 00:07:20,940 Będę dalej mógł na nich grać? 96 00:07:21,316 --> 00:07:22,609 Przekonamy się. 97 00:07:22,984 --> 00:07:25,195 Jurek? Tu Władek Szpilman. 98 00:07:27,530 --> 00:07:29,783 Dobrze, a u ciebie? 99 00:07:30,283 --> 00:07:32,786 Nieźle. Jak na te warunki. 100 00:07:33,161 --> 00:07:34,621 Wiem, czemu dzwonisz. 101 00:07:34,996 --> 00:07:39,834 Nic z tego. Nie pozwolą uruchomić rozgłośni. 102 00:07:40,293 --> 00:07:43,505 Polakom nie wolno nic nadawać. 103 00:07:44,047 --> 00:07:45,423 Znajdziesz pracę. 104 00:07:45,799 --> 00:07:47,342 Taki pianista jak ty... 105 00:07:47,717 --> 00:07:49,010 Może. 106 00:07:50,595 --> 00:07:52,138 Nie obraź się, 107 00:07:52,514 --> 00:07:55,141 nie dzwonię, by rozmawiać o mojej karierze. 108 00:07:55,517 --> 00:07:57,018 Długo go prosiłam, 109 00:07:57,394 --> 00:08:00,605 aż wreszcie zgodził się mnie tam zabrać. 110 00:08:00,980 --> 00:08:04,609 Poszłam... i akurat zbombardowali rozgłośnię. 111 00:08:05,026 --> 00:08:07,612 Cudowny początek znajomości. 112 00:08:08,113 --> 00:08:08,947 Naprawdę? 113 00:08:10,865 --> 00:08:12,200 Niezapomniany. 114 00:08:12,951 --> 00:08:15,036 Uwielbiam pańską grę. 115 00:08:15,829 --> 00:08:17,580 Nikt tak nie gra Chopina. 116 00:08:17,956 --> 00:08:19,040 To komplement? 117 00:08:19,416 --> 00:08:20,875 Oczywiście! 118 00:08:21,960 --> 00:08:23,169 Żartuję. 119 00:08:23,837 --> 00:08:25,964 Wypijemy kawę w Paradiso? 120 00:08:26,339 --> 00:08:27,465 Chętnie. 121 00:08:29,092 --> 00:08:30,844 A pani czym się zajmuje? 122 00:08:31,219 --> 00:08:32,804 Skończyłam konserwatorium. 123 00:08:33,179 --> 00:08:34,347 Muzyk? 124 00:08:34,806 --> 00:08:35,849 Świeżo upieczony. 125 00:08:36,224 --> 00:08:37,016 Instrument? 126 00:08:37,392 --> 00:08:38,393 Wiolonczela. 127 00:08:38,935 --> 00:08:41,813 Uwielbiam widok kobiety z wiolonczelą. 128 00:08:46,776 --> 00:08:47,694 Hańba! 129 00:08:48,069 --> 00:08:49,195 Jak oni śmią?. 130 00:08:49,571 --> 00:08:52,157 Chcą być bardziej hitlerowscy od Hitlera. 131 00:08:52,574 --> 00:08:54,409 Złożę skargę. 132 00:08:54,826 --> 00:08:56,494 Lepiej nie. 133 00:08:56,870 --> 00:09:00,331 To poniżające dla kogoś takiego jak pan. 134 00:09:04,669 --> 00:09:06,171 Chodźmy gdzie indziej. 135 00:09:07,213 --> 00:09:08,548 Albo do parku. 136 00:09:08,923 --> 00:09:10,341 Nic z tego. 137 00:09:10,717 --> 00:09:14,053 Wyszło zarządzenie zakazujące Żydom wstępu do parków. 138 00:09:15,096 --> 00:09:16,014 To żart? 139 00:09:16,389 --> 00:09:17,348 Nie, to prawda. 140 00:09:17,766 --> 00:09:19,350 Nawet na ławce 141 00:09:19,726 --> 00:09:22,353 nie wolno Żydom siadać. 142 00:09:22,729 --> 00:09:24,063 To absurdalne! 143 00:09:24,606 --> 00:09:27,692 Możemy tu postać i pogawędzić. 144 00:09:28,193 --> 00:09:30,570 Chyba to nam jeszcze wolno. 145 00:09:31,404 --> 00:09:34,407 A więc gra pani na wiolonczeli? 146 00:09:35,033 --> 00:09:38,369 Kto jest pani ulubionym kompozytorem? Chopin? 147 00:09:39,037 --> 00:09:41,623 Kiedyś zagra pani jego sonatę. 148 00:09:42,040 --> 00:09:43,917 A pan, Władku? 149 00:09:44,834 --> 00:09:47,295 Może mógłbym pani akompaniować? 150 00:09:47,754 --> 00:09:48,880 Panie Szpilman, 151 00:09:49,297 --> 00:09:51,883 pan jest naprawdę wspaniały. 152 00:09:54,010 --> 00:09:56,054 Proszę mi mówić po imieniu. 153 00:09:56,679 --> 00:09:59,933 "W sprawie opasek dla warszawskich Żydów. 154 00:10:00,308 --> 00:10:03,269 Zarządza się, by wszyscy Żydzi 155 00:10:03,645 --> 00:10:06,815 nosili na ulicy wyraźne oznakowania. 156 00:10:07,190 --> 00:10:11,361 Zarządzenie obowiązuje od 1 grudnia 1939 roku 157 00:10:11,736 --> 00:10:15,365 i obejmuje wszystkich Żydów powyżej 12. roku życia. 158 00:10:15,740 --> 00:10:18,785 Opaska noszona na prawym rękawie 159 00:10:19,160 --> 00:10:23,373 ma przedstawiać niebieską Gwiazdę Dawida na białym tle. 160 00:10:23,748 --> 00:10:26,417 Tło musi być na tyle szerokie, 161 00:10:26,793 --> 00:10:30,880 by pomieścić mierzącą 8 centymetrów gwiazdę. 162 00:10:31,256 --> 00:10:35,093 Ramiona gwiazdy muszą mieć centymetr szerokości. 163 00:10:35,510 --> 00:10:38,304 Nieprzestrzeganie tego zarządzenia 164 00:10:38,680 --> 00:10:40,598 będzie surowo karane. 165 00:10:41,099 --> 00:10:43,309 Gubernator Okręgu Warszawskiego 166 00:10:44,644 --> 00:10:45,895 Dr Fischer". 167 00:10:48,690 --> 00:10:49,941 Nie będę tego nosił. 168 00:10:50,316 --> 00:10:53,444 Ani ja. Nie dam się napiętnować. 169 00:10:57,115 --> 00:10:58,575 Pokaż mi to. 170 00:11:03,246 --> 00:11:07,083 Mamy się sami starać o zdobycie takich opasek? 171 00:11:07,959 --> 00:11:09,210 Skąd je weźmiemy? 172 00:11:09,586 --> 00:11:10,461 Znikąd. 173 00:11:10,837 --> 00:11:12,672 Nie będziemy ich nosić. 174 00:11:32,650 --> 00:11:35,695 Czemu się nie ukłoniliście? 175 00:11:36,070 --> 00:11:37,822 Proszę wybaczyć. 176 00:11:48,708 --> 00:11:51,502 Nie wolno wam chodzić chodnikiem 177 00:11:51,878 --> 00:11:53,671 Do rynsztoka! 178 00:12:09,938 --> 00:12:11,898 Widziałeś? 179 00:12:12,482 --> 00:12:13,858 Pracuję. 180 00:12:15,485 --> 00:12:16,986 Co to? 181 00:12:18,363 --> 00:12:20,198 Tam nas przeniosą. 182 00:12:20,573 --> 00:12:22,742 Jak to, przeniosą?. 183 00:12:24,744 --> 00:12:28,081 "Rozkaz gubernatora Okręgu Warszawskiego, dra Fischera 184 00:12:28,456 --> 00:12:31,834 w sprawie utworzenia żydowskiej dzielnicy. 185 00:12:32,627 --> 00:12:37,840 Zamieszkają tam Żydzi przebywający stale lub czasowo w Warszawie". 186 00:12:40,885 --> 00:12:44,639 "Żydzi mieszkający poza tym obszarem mają się przenieść 187 00:12:45,014 --> 00:12:46,453 do dnia 31 października 1940 roku. 188 00:12:46,453 --> 00:12:47,892 189 00:12:49,560 --> 00:12:51,312 Wszystkich tam nie pomieszczą. 190 00:12:51,688 --> 00:12:53,856 Jest nas 400 tysięcy. 191 00:12:54,232 --> 00:12:55,525 Nie, 360. 192 00:12:56,192 --> 00:12:57,944 Będzie łatwiej. 193 00:13:08,121 --> 00:13:10,665 Mamo, co się dzieje? 194 00:13:12,625 --> 00:13:13,501 20 złotych. 195 00:13:15,253 --> 00:13:19,090 To wszystko, co nam zostało. 20 złotych. 196 00:13:22,468 --> 00:13:24,846 Co ja za to kupię? 197 00:13:26,389 --> 00:13:30,226 Ile można w kółko gotować ziemniaki? 198 00:13:38,401 --> 00:13:40,194 Tyle mogę zapłacić. 199 00:13:40,987 --> 00:13:43,281 Nikt nie da wyższej ceny. 200 00:13:43,740 --> 00:13:45,116 Ależ to Bechstein! 201 00:13:45,491 --> 00:13:46,284 2000. 202 00:13:46,659 --> 00:13:47,702 Radzę przyjąć. 203 00:13:48,244 --> 00:13:51,122 A jak przyjdzie głód? Zjecie fortepian? 204 00:13:51,789 --> 00:13:53,833 Won, ty złodzieju! 205 00:13:54,208 --> 00:13:56,627 Wolę je oddać za darmo! 206 00:13:57,670 --> 00:13:59,297 Chory pan jest? 207 00:14:00,256 --> 00:14:01,883 Poszaleliście! 208 00:14:03,176 --> 00:14:04,510 Robię wam łaskę. 209 00:14:04,886 --> 00:14:08,389 2000 i sam opłacam tragarzy! 210 00:14:10,183 --> 00:14:11,184 Głodujecie. 211 00:14:11,726 --> 00:14:12,852 Powariowaliście! 212 00:14:13,227 --> 00:14:14,979 Proszę je zabrać. 213 00:14:56,813 --> 00:14:58,815 Nie chciałam przychodzić. 214 00:14:59,190 --> 00:15:01,526 Nie chciałam tego oglądać, ale... 215 00:15:02,068 --> 00:15:03,861 Nie mogłam się powstrzymać. 216 00:15:04,237 --> 00:15:05,113 Co u pani? 217 00:15:05,655 --> 00:15:06,697 Dobrze. 218 00:15:08,449 --> 00:15:09,742 Niedobrze. 219 00:15:10,118 --> 00:15:11,869 Aresztowali mojego kuzyna. 220 00:15:12,411 --> 00:15:14,664 Jurek twierdzi, że go wypuszczą. 221 00:15:15,832 --> 00:15:17,542 Coś okropnego. 222 00:15:18,126 --> 00:15:20,253 To długo nie potrwa. 223 00:15:20,670 --> 00:15:22,630 Też tak twierdzę. 224 00:15:24,173 --> 00:15:26,175 To zbyt absurdalne. 225 00:15:36,894 --> 00:15:38,187 Do zobaczenia. 226 00:15:39,230 --> 00:15:40,398 Wkrótce. 227 00:16:03,921 --> 00:16:05,590 Prawdę mówiąc, 228 00:16:06,007 --> 00:16:08,259 myślałem, że będzie gorzej. 229 00:16:14,098 --> 00:16:15,766 Jak będziemy spać? 230 00:16:16,142 --> 00:16:18,352 Ja i dziewczęta w kuchni, 231 00:16:18,728 --> 00:16:21,189 ty, Henryk i tata - tutaj. 232 00:16:23,191 --> 00:16:24,525 Patrzcie! 233 00:16:26,485 --> 00:16:28,821 Chodźcie zobaczyć! 234 00:17:25,461 --> 00:17:26,504 Sprzedałeś coś? 235 00:17:26,879 --> 00:17:28,881 Tylko "Idiotę" Dostojewskiego. 236 00:17:29,257 --> 00:17:30,383 Za trzy złote. 237 00:17:30,841 --> 00:17:31,926 Lepiej niż wczoraj. 238 00:17:32,301 --> 00:17:34,220 Trzy parszywe złote. 239 00:17:34,595 --> 00:17:37,181 - A inni zarabiają miliony. - Wiem. 240 00:17:37,556 --> 00:17:39,267 Nic nie wiesz. 241 00:17:39,642 --> 00:17:42,728 Przekupują strażników, by przymknęli oczy. 242 00:17:43,104 --> 00:17:46,148 Wwożą jedzenie, tytoń, alkohol, 243 00:17:46,524 --> 00:17:50,069 francuskie kosmetyki. A biedacy umierają. 244 00:17:50,444 --> 00:17:53,990 Widział pan mojego męża, Izaaka Szermana? 245 00:17:54,782 --> 00:17:58,286 Takiego wysokiego, przystojnego z siwą bródką? 246 00:17:58,661 --> 00:17:59,996 Niestety, nie. 247 00:18:01,789 --> 00:18:03,874 Do widzenia. Miłych snów. 248 00:18:04,250 --> 00:18:07,461 Ale gdyby go pan widział, proszę napisać. 249 00:18:07,837 --> 00:18:08,963 Izaak Szerman! 250 00:18:24,145 --> 00:18:27,148 Puścili przez środek aryjską ulicę. 251 00:18:27,523 --> 00:18:29,692 Nie mogą chodzić naokoło? 252 00:18:30,067 --> 00:18:33,571 Spokojnie, nie słyszał pan, że zbudują kładkę? 253 00:18:34,530 --> 00:18:36,574 Kładkę-szmatkę. 254 00:18:37,616 --> 00:18:40,411 Niemcy uważają się za inteligentnych. 255 00:18:40,786 --> 00:18:43,664 A moim zdaniem to kretyni. 256 00:18:44,373 --> 00:18:46,125 Muszę utrzymywać rodzinę, 257 00:18:46,500 --> 00:18:49,879 a pół dnia czekam, aż mi pozwolą przejść. 258 00:18:50,504 --> 00:18:53,215 Myślą, że przychodzę tu słuchać muzyki? 259 00:18:56,594 --> 00:18:58,429 Zimno ci? 260 00:19:01,724 --> 00:19:02,516 Tańcz! 261 00:20:23,139 --> 00:20:24,140 Przyszli. 262 00:20:26,392 --> 00:20:29,270 Czeka na was Izaak Heller. 263 00:20:35,526 --> 00:20:37,445 Napijcie się herbaty. 264 00:20:37,820 --> 00:20:39,905 Obiad nastawię później. 265 00:20:45,953 --> 00:20:47,329 Co tu robisz? 266 00:20:47,705 --> 00:20:49,373 Przyniósł ciastka. 267 00:20:50,541 --> 00:20:52,877 Jego ojciec wrócił do jubilerstwa. 268 00:20:53,252 --> 00:20:54,837 Nieźle mu się wiedzie. 269 00:20:57,631 --> 00:20:59,592 Niewiarygodne. Biżuteria. 270 00:21:00,134 --> 00:21:00,926 Werbujemy. 271 00:21:01,302 --> 00:21:02,178 Kto? 272 00:21:02,553 --> 00:21:04,680 Przychodzę jako przyjaciel. 273 00:21:05,473 --> 00:21:07,475 Zwożą tu Żydów z całego kraju. 274 00:21:07,850 --> 00:21:10,769 Musimy powiększyć naszą policję. 275 00:21:11,437 --> 00:21:13,772 Więcej żydowskiej policji? 276 00:21:14,148 --> 00:21:17,401 Mam bić Żydów pałką jak gestapowiec? 277 00:21:17,776 --> 00:21:20,154 - Ktoś musi. - Ale czemu ja? 278 00:21:20,529 --> 00:21:22,865 Werbujecie synów bogaczy. 279 00:21:23,240 --> 00:21:25,159 Popatrz na nas... 280 00:21:25,534 --> 00:21:28,120 Patrzę. Dlatego tu jestem. 281 00:21:28,537 --> 00:21:29,997 Utrzymasz rodzinę z handlu 282 00:21:30,372 --> 00:21:31,165 książkami? 283 00:21:31,540 --> 00:21:32,333 Tak. 284 00:21:32,958 --> 00:21:35,294 Wyświadczam wam przysługę. 285 00:21:36,086 --> 00:21:40,049 A ty? Jesteś pianistą, a policja ma świetny jazzband. 286 00:21:40,424 --> 00:21:42,801 Czeka z otwartymi ramionami. 287 00:21:43,177 --> 00:21:44,678 Dziękuję, mam pracę. 288 00:22:33,852 --> 00:22:35,896 Wybacz, musisz przerwać. 289 00:22:38,148 --> 00:22:39,858 Kto się tego domaga? 290 00:23:32,202 --> 00:23:33,829 Szukajmy jasnych stron. 291 00:23:34,204 --> 00:23:37,333 Mieszkacie w małym getcie z inteligentami. 292 00:23:37,708 --> 00:23:38,834 Lepiej od nas. 293 00:23:39,209 --> 00:23:41,211 Duże getto to kloaka. 294 00:23:41,587 --> 00:23:42,671 Znajdź mi coś. 295 00:23:43,047 --> 00:23:46,550 Jesteś artystą, podnosisz morale. Wystarczy. 296 00:23:46,967 --> 00:23:48,302 Chcę pomagać. 297 00:23:48,677 --> 00:23:51,764 Jesteś zbyt znany. I wiesz co? 298 00:23:52,806 --> 00:23:55,601 Muzycy to kiepscy konspiratorzy. 299 00:23:56,018 --> 00:23:57,353 Jesteście zbyt... 300 00:23:58,395 --> 00:24:00,105 zbyt... muzykalni. 301 00:24:05,944 --> 00:24:06,904 Kto to? 302 00:24:07,279 --> 00:24:08,364 Majorek. 303 00:24:10,449 --> 00:24:13,535 Mają czyścić getto z niepożądanych elementów. 304 00:24:14,078 --> 00:24:16,997 Nie wierz obwieszczeniom. 305 00:24:22,836 --> 00:24:24,922 Jehuda. Ciężko pracujesz? 306 00:24:25,255 --> 00:24:27,800 Oto największy pianista w Polsce, 307 00:24:28,175 --> 00:24:29,051 a może i na świecie. 308 00:24:29,426 --> 00:24:31,929 Władysław Szpilman... Majorek. 309 00:24:33,472 --> 00:24:36,433 Słyszałem nazwisko, ale nie grę. 310 00:24:36,850 --> 00:24:38,227 Majorek był w wojsku. 311 00:24:38,602 --> 00:24:40,688 To geniusz. Ma tylko 312 00:24:41,063 --> 00:24:43,649 jedną wadę: nie jest socjalistą. 313 00:24:44,608 --> 00:24:48,404 Lepiej już idź. Niedługo godzina policyjna. 314 00:24:49,113 --> 00:24:51,490 Wiesz, jaki jest nasz nakład? 315 00:24:52,449 --> 00:24:54,118 500 egzemplarzy. 316 00:24:54,451 --> 00:24:56,704 A ile osób czyta jeden egzemplarz? 317 00:24:57,121 --> 00:24:57,913 20. 318 00:24:58,288 --> 00:25:00,499 Mamy 10 tysięcy czytelników. 319 00:25:00,874 --> 00:25:02,960 To oni rozpoczną powstanie. 320 00:25:03,335 --> 00:25:07,339 Majorek chowa gazetkę w gaciach i rozkłada w toaletach. 321 00:25:07,715 --> 00:25:08,799 W każdej. 322 00:25:09,216 --> 00:25:11,552 Niemiec nie użyje żydowskiego. 323 00:25:11,927 --> 00:25:14,555 Jest dla niego zbyt czysty. 324 00:26:49,691 --> 00:26:51,693 Proszę, nie poruszajcie dziś 325 00:26:52,152 --> 00:26:53,904 przykrych tematów. 326 00:26:54,279 --> 00:26:55,614 Smacznego. 327 00:26:56,031 --> 00:26:59,284 Mam coś zabawnego. Wiecie, kto to Raszeja? 328 00:26:59,660 --> 00:27:00,869 Chirurg? 329 00:27:01,912 --> 00:27:05,874 Niemcy pozwolili mu kogoś w getcie zoperować. 330 00:27:07,543 --> 00:27:09,920 Pozwolili Polakowi operować Żyda. 331 00:27:10,337 --> 00:27:12,756 Dostał przepustkę. Tak czy owak... 332 00:27:13,090 --> 00:27:15,509 usypia pacjenta i zaczyna operować. 333 00:27:15,884 --> 00:27:18,220 Przy pierwszym cięciu wpada SS 334 00:27:18,595 --> 00:27:22,724 i rozwala pacjenta, lekarza i wszystkich obecnych. 335 00:27:24,893 --> 00:27:26,103 Kupa śmiechu, co? 336 00:27:28,647 --> 00:27:30,983 Pacjent nic nie poczuł. 337 00:27:32,025 --> 00:27:33,944 Prosiłam, nic przykrego. 338 00:27:34,695 --> 00:27:38,323 Co z wami? Straciliście poczucie humoru? 339 00:27:39,199 --> 00:27:40,659 To nie jest śmieszne. 340 00:27:41,243 --> 00:27:44,872 Wiesz, co jest śmieszne? Ty w idiotycznym krawaciku. 341 00:27:46,164 --> 00:27:49,001 Co? A co ma do tego mój krawat? 342 00:27:49,459 --> 00:27:51,378 Noszę go do pracy. 343 00:27:51,837 --> 00:27:52,629 Pracuję. 344 00:27:53,046 --> 00:27:56,133 Przygrywając pasożytom z getta. 345 00:27:59,177 --> 00:28:00,888 Mają gdzieś cierpienia innych! 346 00:28:01,471 --> 00:28:02,848 Winisz ich za apatię? 347 00:28:03,223 --> 00:28:05,726 Nie widzą, co się wokół nich dzieje. 348 00:28:06,101 --> 00:28:08,270 - Ja winię Amerykę. - Za mój krawat? 349 00:28:08,645 --> 00:28:12,149 Amerykańskich Żydów, a jest ich niemało. 350 00:28:12,524 --> 00:28:15,903 Co dla nas zrobili? A tu ludzie umierają, 351 00:28:16,278 --> 00:28:18,238 nie mają co jeść. 352 00:28:18,906 --> 00:28:19,698 Żydowscy bankierzy 353 00:28:20,657 --> 00:28:23,577 powinni nakłaniać USA, by przystąpiły do wojny. 354 00:31:25,175 --> 00:31:27,302 Jestem siostrą pana Szpilmana. 355 00:31:49,991 --> 00:31:51,451 To okropne! 356 00:31:51,910 --> 00:31:55,705 Polują na ludzi na ulicach. Zabrali Henryka. 357 00:31:58,291 --> 00:32:01,795 Wracaj do domu. Zajmę się tym. 358 00:32:12,889 --> 00:32:16,518 Widział pan mojego męża, Izaaka Szermana? 359 00:32:17,936 --> 00:32:20,522 Wysoki, przystojny, z siwą bródką. 360 00:32:21,022 --> 00:32:23,567 Gdyby pan go spotkał, proszę napisać. 361 00:32:34,411 --> 00:32:36,163 Co się tu dzieje? 362 00:32:36,580 --> 00:32:40,333 Mają mojego wnuka. Zabierają ich i wywożą. 363 00:32:40,709 --> 00:32:44,504 Co z nimi zrobią? Przestałem wierzyć w Boga. 364 00:33:02,522 --> 00:33:03,857 Tam jest Henryk. 365 00:33:04,482 --> 00:33:05,817 Nie widziałem. 366 00:33:06,193 --> 00:33:08,028 Zatrzymali go. 367 00:33:11,990 --> 00:33:13,033 Pomożesz? 368 00:33:13,825 --> 00:33:16,244 Przypomniałeś sobie o mnie? 369 00:33:16,620 --> 00:33:17,579 Pomożesz nam? 370 00:33:18,997 --> 00:33:20,040 To kosztuje. 371 00:33:20,665 --> 00:33:22,000 Jestem bez grosza. 372 00:33:22,375 --> 00:33:24,920 Mogłeś wstąpić w nasze szeregi. 373 00:33:25,670 --> 00:33:27,923 Podobno masz wpływy. 374 00:33:28,340 --> 00:33:30,091 Kto tak mówi? 375 00:33:31,134 --> 00:33:33,303 Jesteś ważną figurą. 376 00:35:34,632 --> 00:35:35,717 Czemu cię zgarnęli? 377 00:35:36,092 --> 00:35:37,927 Polazłeś do Hellera. 378 00:35:38,303 --> 00:35:40,096 Prosiłem cię o to? 379 00:35:40,764 --> 00:35:42,015 Wypuścili cię. 380 00:35:42,390 --> 00:35:45,310 Korzyłeś się przed tym zasrańcem. 381 00:35:45,727 --> 00:35:47,270 Prosiłem go o pomoc. 382 00:35:47,645 --> 00:35:49,314 Ile mu zapłaciłeś? 383 00:35:50,732 --> 00:35:55,070 Z czego? Każda złotówka idzie na jedzenie. 384 00:35:55,445 --> 00:35:58,448 - Poradziłbym sobie. - Wywieźliby cię. 385 00:35:58,823 --> 00:36:02,660 Nic ci do tego. Wzięli mnie, nie ciebie. 386 00:36:03,036 --> 00:36:06,081 Po diabła się wtrącasz do cudzych spraw? 387 00:36:06,456 --> 00:36:07,957 Zwariowałeś. 388 00:36:08,333 --> 00:36:10,543 To także moja sprawa. 389 00:36:19,761 --> 00:36:21,054 Co z tobą? 390 00:36:21,721 --> 00:36:22,806 Jesteś chory? 391 00:36:24,057 --> 00:36:25,225 Głodny. 392 00:36:33,942 --> 00:36:36,986 Jakie znów świadectwo zatrudnienia? 393 00:36:38,363 --> 00:36:40,532 Trzeba pracować 394 00:36:41,950 --> 00:36:43,993 w getcie dla Niemców, inaczej... 395 00:36:44,369 --> 00:36:45,203 Inaczej co? 396 00:36:45,578 --> 00:36:46,788 Wywózka. 397 00:36:47,288 --> 00:36:48,706 To nie plotki? 398 00:36:49,082 --> 00:36:50,625 Przesiedlą nas. 399 00:36:51,668 --> 00:36:54,170 Do obozów pracy na wschodzie. 400 00:36:56,464 --> 00:36:57,799 Zamykają małe getto. 401 00:37:18,111 --> 00:37:21,614 Nie na tournee? Londyn, Paryż, Nowy Jork, Chicago? 402 00:37:21,990 --> 00:37:22,782 W tym tygodniu nie. 403 00:37:23,158 --> 00:37:24,033 Źle wyglądasz. 404 00:37:24,951 --> 00:37:28,204 Słyszałeś plotki? Wywiozą nas na wschód. 405 00:37:28,580 --> 00:37:32,250 Nie wierz plotkom. Co się dzieje? 406 00:37:32,709 --> 00:37:36,546 Próbowałem załatwić ojcu świadectwo pracy. 407 00:37:37,130 --> 00:37:40,341 Dla reszty rodziny już zdobyłem, 408 00:37:40,717 --> 00:37:42,010 wszędzie szukałem. 409 00:37:42,385 --> 00:37:44,179 Mogłeś przyjść do mnie. 410 00:37:44,554 --> 00:37:46,097 Zajmujesz się tym? 411 00:37:46,598 --> 00:37:48,224 Nie ja, Majorek. 412 00:37:51,311 --> 00:37:53,480 Pomożesz? Nie mam pieniędzy. 413 00:37:53,855 --> 00:37:56,941 Obrażasz nas. Załatwisz mu coś? 414 00:37:57,317 --> 00:37:59,736 Warsztat Schultza, jutro o 16:00. 415 00:38:00,111 --> 00:38:02,530 Masz dziś fenomenalne szczęście. 416 00:38:02,947 --> 00:38:07,118 Imperatyw historyczny w akcji. Zawsze szukaj... 417 00:38:07,494 --> 00:38:09,454 Jasnych stron, wiem. 418 00:38:22,258 --> 00:38:23,301 Jak plecy? 419 00:38:23,968 --> 00:38:25,053 Lepiej. 420 00:38:25,428 --> 00:38:26,346 Lepiej? 421 00:38:27,388 --> 00:38:29,474 Lepiej nie pytać. 422 00:38:42,529 --> 00:38:43,321 Dziękuję. 423 00:38:43,988 --> 00:38:45,365 Nie ma za co. 424 00:38:45,740 --> 00:38:47,659 To i tak nic nie da. 425 00:40:03,276 --> 00:40:05,612 Przynajmniej pracujemy w getcie. 426 00:40:07,238 --> 00:40:09,449 I wciąż jesteśmy razem. 427 00:40:23,796 --> 00:40:26,174 Wychodzić! Wszyscy na podwórze! 428 00:40:29,761 --> 00:40:33,306 My tu pracujemy, mamy zaświadczenia. 429 00:41:09,926 --> 00:41:13,221 Reszta ubrać się i zameldować z powrotem. 430 00:41:13,596 --> 00:41:16,724 Spakować się. 15 kilo, nie więcej. 431 00:41:17,100 --> 00:41:19,560 Dokąd nas zabieracie? 432 00:41:43,793 --> 00:41:45,336 Starałem się. 433 00:41:48,548 --> 00:41:50,383 Chciałem was ocalić. 434 00:41:50,758 --> 00:41:51,634 Przestań. 435 00:41:52,677 --> 00:41:55,513 Oby Henrykowi i Halinie się udało. 436 00:42:23,082 --> 00:42:25,501 - Dokąd jedziemy? - Do pracy. 437 00:42:25,918 --> 00:42:29,255 Będzie wam lepiej niż w cuchnącym getcie. 438 00:42:45,646 --> 00:42:47,607 Czemu to zrobiłam?! 439 00:43:31,818 --> 00:43:33,820 Ma pan kropelkę wody? 440 00:43:34,195 --> 00:43:37,031 Mój synek umiera z pragnienia. 441 00:43:42,995 --> 00:43:44,497 To hańba! 442 00:43:45,414 --> 00:43:47,375 Potulni jak barany w rzeźni. 443 00:43:47,750 --> 00:43:48,543 Ciszej. 444 00:43:48,918 --> 00:43:49,961 Zaatakujmy. 445 00:43:50,336 --> 00:43:53,172 Jest nas pół miliona, ucieknijmy z getta. 446 00:43:53,631 --> 00:43:56,342 Jeśli ginąć, to chociaż z honorem. 447 00:43:56,801 --> 00:43:58,886 Wiesz, że czeka nas śmierć? 448 00:43:59,887 --> 00:44:03,891 Nie wiem, bo mi nie mówili. Ale wiem, że nas wyniszczą. 449 00:44:04,308 --> 00:44:06,185 Mamy walczyć? 450 00:44:06,561 --> 00:44:08,688 To wymaga organizacji, planów. 451 00:44:09,063 --> 00:44:12,066 Mam walczyć smyczkiem? 452 00:44:12,608 --> 00:44:15,278 Nie zmarnują takiej siły roboczej. 453 00:44:15,903 --> 00:44:17,697 Jedziemy do obozów pracy. 454 00:44:18,072 --> 00:44:19,198 O tak. 455 00:44:19,574 --> 00:44:23,953 Popatrz na tego kalekę, na starców, dzieci... mają pracować? 456 00:44:24,328 --> 00:44:28,624 A pan? Da pan radę dźwigać żelastwo? 457 00:45:25,598 --> 00:45:28,142 Chcieliśmy być z wami. 458 00:45:38,819 --> 00:45:40,488 Co za głupota. 459 00:45:41,739 --> 00:45:43,449 Czemu to zrobiłam? 460 00:45:46,077 --> 00:45:49,038 Zaczyna mi działać na nerwy. 461 00:45:53,417 --> 00:45:55,586 Co ona takiego zrobiła? 462 00:45:56,045 --> 00:45:58,297 Udusiła własne dziecko. 463 00:46:00,925 --> 00:46:03,219 Schowali się w kryjówce. 464 00:46:04,178 --> 00:46:07,056 Dziecko zapłakało, gdy weszła policja. 465 00:46:07,431 --> 00:46:11,352 Zdusiła jego krzyk dłońmi. Dziecko zmarło. 466 00:46:12,520 --> 00:46:16,941 Policjant usłyszał rzężenie i odkrył ich kryjówkę. 467 00:46:41,549 --> 00:46:42,842 Co czytasz? 468 00:46:46,303 --> 00:46:48,514 "Czyż ukłuci nie krwawimy? 469 00:46:48,931 --> 00:46:51,142 Czyż się nie śmiejemy, gdy nas łechcą? 470 00:46:51,559 --> 00:46:53,561 Czyż otruci nie umieramy? 471 00:46:53,978 --> 00:46:57,398 Czyż skrzywdzeni nie winniśmy szukać pomsty?". 472 00:47:04,613 --> 00:47:05,906 Bardzo a propos. 473 00:47:06,282 --> 00:47:07,992 Dlatego zabrałem. 474 00:47:25,634 --> 00:47:26,469 Kretyn. 475 00:47:26,844 --> 00:47:28,721 Na co mu pieniądze? 476 00:47:36,896 --> 00:47:39,315 - Ile za iryska? - 20 zł. 477 00:47:40,733 --> 00:47:42,818 Za iryska? Gdzie to wydasz? 478 00:47:43,194 --> 00:47:44,445 20 złotych. 479 00:47:46,906 --> 00:47:48,908 Uzbieramy tyle? 480 00:47:49,408 --> 00:47:51,410 Chyba mam 10. 481 00:49:24,295 --> 00:49:26,630 Dziwna pora na takie wyznanie... 482 00:49:27,006 --> 00:49:28,048 Jakie? 483 00:49:29,508 --> 00:49:32,595 Żałuję, że cię lepiej nie poznałem. 484 00:49:35,848 --> 00:49:37,224 Dziękuję. 485 00:50:16,388 --> 00:50:17,848 Co ty wyprawiasz? 486 00:50:18,224 --> 00:50:20,684 Ocaliłem ci życie. Uciekaj! 487 00:50:25,105 --> 00:50:26,190 Nie biegnij! 488 00:50:53,384 --> 00:50:56,470 Wszyscy pojadą na szmelc. 489 00:51:09,400 --> 00:51:12,361 Co robicie? Ona jest w ciąży! 490 00:53:59,403 --> 00:54:01,280 Co tu robisz? 491 00:54:02,614 --> 00:54:03,949 Jest tak... 492 00:54:04,616 --> 00:54:05,576 Ja... 493 00:54:07,119 --> 00:54:08,203 My... 494 00:54:11,331 --> 00:54:12,791 Oni wszyscy... 495 00:54:17,379 --> 00:54:21,425 Może to oni mieli szczęście? Im szybciej, tym lepiej. 496 00:54:21,800 --> 00:54:24,803 To nie koniec. Zostaniemy tu parę dni, 497 00:54:25,179 --> 00:54:27,014 póki się nie uciszy. 498 00:54:27,389 --> 00:54:31,560 Przekupiłem policjanta. Przyjdzie, kiedy będzie po wszystkim. 499 00:54:51,246 --> 00:54:54,500 Nie byłem za murem... od dwóch lat. 500 00:54:54,875 --> 00:54:57,002 Nie obiecuj sobie zbyt wiele. 501 00:55:37,751 --> 00:55:39,253 Znasz ją? 502 00:55:39,962 --> 00:55:41,797 Ślicznotka. Kto to? 503 00:55:42,172 --> 00:55:43,173 Piosenkarka. 504 00:55:43,590 --> 00:55:46,301 Dobra znajoma. Ma męża aktora. 505 00:55:46,677 --> 00:55:47,636 Porządni ludzie. 506 00:55:48,011 --> 00:55:49,054 Chciałbym z nią pomówić. 507 00:55:49,429 --> 00:55:52,432 Za ukrywanie Żyda grozi stryczek. 508 00:58:30,841 --> 00:58:32,676 Długo tu jesteś? 509 00:58:33,301 --> 00:58:35,846 Od wczorajszego wieczora. 510 00:58:36,304 --> 00:58:39,182 Ucieszyłem się, że cię widzę. 511 00:58:42,686 --> 00:58:46,440 Teraz się zacznie ostateczna ewakuacja. 512 00:58:47,858 --> 00:58:50,193 Wiemy, co to oznacza. 513 00:58:51,361 --> 00:58:52,988 Posłaliśmy kogoś na zwiady. 514 00:58:53,363 --> 00:58:55,866 Zygmunta, porządnego faceta. 515 00:58:57,743 --> 00:59:01,788 Miał rozkaz śledzić wyjeżdżające z Warszawy pociągi. 516 00:59:02,497 --> 00:59:04,291 Dojechał do Sokołowa. 517 00:59:04,833 --> 00:59:06,835 Tam jest rozjazd. 518 00:59:07,669 --> 00:59:10,130 Jeden tor prowadzi do Treblinki. 519 00:59:11,465 --> 00:59:15,260 Co dzień przyjeżdżają pociągi towarowe z Warszawy. 520 00:59:15,635 --> 00:59:18,472 Skręcają do Treblinki, wracają puste. 521 00:59:19,639 --> 00:59:22,392 Nie widziano tam transportów żywności. 522 00:59:23,393 --> 00:59:26,980 Cywile nie mają wstępu na stację w Treblince. 523 00:59:30,984 --> 00:59:33,111 Eksterminacja. 524 00:59:37,240 --> 00:59:38,867 To długo nie potrwa. 525 00:59:40,952 --> 00:59:42,287 Zostało nas 60 000. 526 00:59:42,871 --> 00:59:44,831 Z pół miliona. 527 00:59:45,665 --> 00:59:47,542 Głównie młodzi ludzie. 528 00:59:49,503 --> 00:59:51,755 Tym razem stawimy opór. 529 00:59:54,132 --> 00:59:55,884 Jesteśmy w dobrej formie... 530 00:59:57,010 --> 00:59:58,011 zorganizowani. 531 00:59:59,262 --> 01:00:00,597 Jesteśmy gotowi. 532 01:00:00,972 --> 01:00:02,516 Jeśli trzeba pomóc... 533 01:01:30,395 --> 01:01:33,690 Mam nadzieję, że lepszy z ciebie pianista niż tragarz. 534 01:01:36,818 --> 01:01:39,321 Długo tak nie pociągnie. 535 01:01:39,988 --> 01:01:41,781 Znajdę mu coś lepszego. 536 01:02:04,512 --> 01:02:06,181 Kłopoty. 537 01:02:06,556 --> 01:02:08,725 Zbiórka! Tylko Żydzi! 538 01:02:10,727 --> 01:02:13,813 Polacy pracują dalej! 539 01:02:23,823 --> 01:02:26,076 Mam dla was dobrą nowinę. 540 01:02:26,493 --> 01:02:30,997 Krążą plotki, że chcielibyśmy was... 541 01:02:32,916 --> 01:02:34,501 przesiedlić. 542 01:02:36,419 --> 01:02:39,047 Mogę wam obiecać, że ani teraz, 543 01:02:39,422 --> 01:02:41,257 ani na przyszłość 544 01:02:41,633 --> 01:02:44,094 niczego takiego nie planujemy. 545 01:02:47,514 --> 01:02:49,307 Z tego właśnie powodu 546 01:02:49,891 --> 01:02:52,811 rozlepiliśmy afisze informacyjne. 547 01:02:53,853 --> 01:02:56,398 Okazujemy wam naszą dobrą wolę. 548 01:02:57,357 --> 01:03:01,152 Jednemu spośród was będzie wolno 549 01:03:01,528 --> 01:03:04,447 codziennie wyjść do miasta 550 01:03:04,906 --> 01:03:07,450 i przynieść trzy kilo 551 01:03:09,160 --> 01:03:10,370 ziemniaków 552 01:03:11,496 --> 01:03:15,667 i jeden bochenek chleba dla każdego z pracowników. 553 01:03:16,084 --> 01:03:18,878 Czy robilibyśmy to, chcąc was 554 01:03:19,713 --> 01:03:21,339 przesiedlić? 555 01:03:22,674 --> 01:03:24,300 Możecie zarobić 556 01:03:25,343 --> 01:03:27,804 na tym, czego sami nie zjecie. 557 01:03:29,639 --> 01:03:33,143 A wy, Żydzi, macie przecież smykałkę 558 01:03:33,518 --> 01:03:35,145 do interesów. 559 01:03:56,750 --> 01:03:58,626 Tamten, ze sznurkiem. 560 01:03:59,044 --> 01:04:01,296 Pozostałe są związane drutem. 561 01:05:09,614 --> 01:05:10,490 Teraz! 562 01:05:51,781 --> 01:05:53,867 Mam do ciebie prośbę. 563 01:05:54,993 --> 01:05:57,328 Chcę się stąd wydostać. 564 01:06:00,582 --> 01:06:02,292 Wydostać się to nie sztuka. 565 01:06:02,917 --> 01:06:04,752 Trudniej tam przetrwać. 566 01:06:05,211 --> 01:06:06,379 Wiem. 567 01:06:08,423 --> 01:06:12,051 Latem pracowałem przez dzień na placu Żelaznej Bramy. 568 01:06:12,510 --> 01:06:14,971 Widziałem swoją dawną znajomą. 569 01:06:16,055 --> 01:06:19,058 Piosenkarkę. Jej mąż jest aktorem. 570 01:06:21,144 --> 01:06:24,772 Tu są ich nazwiska i adres. Może tam jeszcze mieszkają. 571 01:06:25,231 --> 01:06:27,942 Janina Godlewska i Andrzej Bogucki. 572 01:06:28,318 --> 01:06:29,861 Porządni ludzie. 573 01:06:31,321 --> 01:06:33,198 Mógłbyś się z nimi skontaktować? 574 01:06:35,408 --> 01:06:36,826 Co dzień jesteś w mieście. 575 01:06:37,285 --> 01:06:41,164 Spytaj, czy by mi nie pomogli stąd uciec. 576 01:07:14,280 --> 01:07:16,741 Masz może cholerny plaster? 577 01:07:26,167 --> 01:07:28,294 Co tu knułeś? 578 01:07:30,964 --> 01:07:33,299 A to co, do diabła? 579 01:07:33,716 --> 01:07:37,470 Wolno nam zabierać jedzenie do getta. 580 01:07:37,845 --> 01:07:40,390 3 kilo kartofli i bochenek chleba. 581 01:07:41,057 --> 01:07:42,558 Rozwiązać. 582 01:07:46,437 --> 01:07:48,481 To tylko kartofle i chleb. 583 01:07:48,856 --> 01:07:51,651 Kłamiesz. Czuję to. 584 01:08:23,599 --> 01:08:24,767 "Ziemniaki". 585 01:08:29,105 --> 01:08:31,566 Wszyscy są tacy sami. 586 01:08:33,192 --> 01:08:35,320 Daj Żydowi palec... 587 01:08:36,195 --> 01:08:38,448 a on całą rękę chwyci. 588 01:08:52,670 --> 01:08:56,883 Jeszcze raz mnie okłam, to zastrzelę. Osobiście. 589 01:09:21,449 --> 01:09:22,658 Twoi znajomi 590 01:09:23,159 --> 01:09:24,660 już tam nie mieszkają. 591 01:09:25,161 --> 01:09:26,913 Skontaktowałeś się z nimi? 592 01:09:27,372 --> 01:09:29,457 - Szykuj się. - Kiedy? 593 01:09:29,832 --> 01:09:31,125 Niedługo. 594 01:09:48,393 --> 01:09:51,938 Nauczę was dyscypliny, żydowskie świnie! 595 01:09:56,859 --> 01:09:59,570 Wiesz, czemu was bijemy? 596 01:10:02,573 --> 01:10:03,616 Czemu? 597 01:10:03,991 --> 01:10:06,244 By uczcić Sylwestra. 598 01:10:09,288 --> 01:10:11,541 A teraz naprzód marsz! 599 01:10:13,251 --> 01:10:14,252 I śpiewać! 600 01:10:15,169 --> 01:10:16,421 Coś wesołego! 601 01:10:17,463 --> 01:10:20,049 Śpiewać na całe gardło! 602 01:10:21,092 --> 01:10:25,054 Hej, strzelcy wraz, nad nami orzeł biały.... 603 01:12:36,352 --> 01:12:37,520 Wybacz. 604 01:12:37,937 --> 01:12:40,189 Jestem brudny i odrażający. 605 01:13:06,173 --> 01:13:08,593 Nie mamy zbyt wiele czasu, chodź. 606 01:13:16,726 --> 01:13:18,352 Pospiesz się. 607 01:13:18,769 --> 01:13:20,396 Przymierz. 608 01:13:21,230 --> 01:13:23,024 Musimy cię przenieść. 609 01:13:23,399 --> 01:13:25,526 Niemcy prześladują wszystkich. 610 01:13:25,901 --> 01:13:28,863 Żyd czy nie Żyd. Bez różnicy. 611 01:13:30,781 --> 01:13:33,284 Ogól się. Weź moją brzytwę. 612 01:13:47,923 --> 01:13:50,092 Przygarnie cię Marek Gębczyński. 613 01:13:51,010 --> 01:13:54,263 Tylko na dzisiejszą noc, a potem 614 01:13:54,639 --> 01:13:55,890 coś ci znajdziemy. 615 01:13:57,975 --> 01:13:59,602 Przyniosę ci prowiant. 616 01:14:41,435 --> 01:14:43,729 Pokażę panu, gdzie pan przenocuje. 617 01:15:14,301 --> 01:15:15,469 Zostanie pan tu 618 01:15:15,845 --> 01:15:17,596 do jutra po południu. 619 01:15:17,972 --> 01:15:20,808 Mamy mieszkanie, tuż przy getcie, 620 01:15:21,392 --> 01:15:23,269 ale bezpieczne. 621 01:15:30,151 --> 01:15:32,486 Nie jest to szczyt wygody... 622 01:15:33,070 --> 01:15:34,739 Będzie dobrze. 623 01:16:02,892 --> 01:16:05,269 Wezmę. Proszę mi to dać. 624 01:16:06,061 --> 01:16:09,690 Niech pan idzie na przód wagonu, blisko Niemców. 625 01:17:01,283 --> 01:17:03,202 Zasłonię okno. 626 01:17:09,375 --> 01:17:12,878 Proszę pamiętać, by je rano odsłonić. 627 01:17:15,923 --> 01:17:17,675 Lepiej być po tej stronie? 628 01:17:22,471 --> 01:17:25,724 Czasem nie wiem, po której jestem stronie. 629 01:17:29,019 --> 01:17:32,022 Chleb, ziemniaki, cebula... 630 01:17:32,648 --> 01:17:36,944 Wrócę tu. A Janina dwa razy w tygodniu uzupełni zapasy, 631 01:17:37,319 --> 01:17:39,780 sprawdzi, jak się pan miewa. 632 01:17:43,617 --> 01:17:45,452 Ważna informacja. 633 01:17:45,828 --> 01:17:48,789 Gdyby działo się coś złego, 634 01:17:49,206 --> 01:17:51,542 proszę się udać pod ten adres. 635 01:18:34,001 --> 01:18:36,378 Pieseczku, jak to, zapomniałeś? 636 01:18:36,754 --> 01:18:39,340 Po prostu zapomniałem, kotku. 637 01:18:39,715 --> 01:18:40,507 Wiesz co? 638 01:18:40,883 --> 01:18:42,551 Traktujesz mnie jak szmatę. 639 01:18:43,010 --> 01:18:44,929 Bo nią jesteś. 640 01:18:48,265 --> 01:18:49,058 Świnia! 641 01:18:49,433 --> 01:18:50,684 Sama jesteś świnia! 642 01:18:51,101 --> 01:18:52,978 Swój pozna swego. 643 01:18:57,983 --> 01:18:59,818 Grasz jak anioł, kotku. 644 01:19:00,319 --> 01:19:02,488 Skoro tak, czemu nie słuchasz? 645 01:19:02,947 --> 01:19:04,031 Przecież słucham. 646 01:19:04,448 --> 01:19:07,868 Kłamiesz, usnąłeś! Świnia! 647 01:22:25,607 --> 01:22:27,693 Chciałam być wcześniej, ale... 648 01:22:32,739 --> 01:22:36,410 Nikt nie przypuszczał, że tak długo będą się bronić. 649 01:22:36,785 --> 01:22:37,995 To błąd, 650 01:22:38,370 --> 01:22:41,081 że nie zostałem i nie walczyłem. 651 01:22:41,456 --> 01:22:42,749 Już po wszystkim. 652 01:22:43,250 --> 01:22:45,794 Bądź dumny, że tak się stało. 653 01:22:46,295 --> 01:22:48,463 Boże, jak oni walczyli. 654 01:22:51,884 --> 01:22:52,926 Niemcy też. 655 01:22:53,302 --> 01:22:57,264 Są w szoku. Nikt się tego nie spodziewał. 656 01:22:58,182 --> 01:23:00,100 Żydzi podjęli walkę. 657 01:23:00,809 --> 01:23:02,728 Kto by pomyślał. 658 01:23:03,103 --> 01:23:04,605 I co to dało? 659 01:23:05,772 --> 01:23:07,232 Co to dało? 660 01:23:08,066 --> 01:23:09,568 Zadziwiasz mnie. 661 01:23:10,861 --> 01:23:13,363 Zginęli z godnością. 662 01:23:14,281 --> 01:23:15,324 A teraz... 663 01:23:16,533 --> 01:23:18,535 powstaną Polacy. 664 01:23:18,994 --> 01:23:20,495 Jesteśmy gotowi. 665 01:23:20,871 --> 01:23:22,331 Staniemy do walki. 666 01:23:22,789 --> 01:23:23,916 Zobaczysz. 667 01:23:38,639 --> 01:23:40,307 Proszę się spakować. 668 01:23:40,682 --> 01:23:41,725 Musi pan uciekać. 669 01:23:43,101 --> 01:23:43,894 Czemu? 670 01:23:46,438 --> 01:23:48,023 Ukrywam się. 671 01:23:48,732 --> 01:23:52,819 Gestapo znalazło naszą broń. Aresztowali Janinę i Andrzeja. 672 01:23:53,946 --> 01:23:57,866 Tu też trafią. Musi pan natychmiast uciekać. 673 01:23:58,408 --> 01:23:59,826 Ale dokąd? 674 01:24:02,371 --> 01:24:03,622 Nie chcę. 675 01:24:05,249 --> 01:24:06,541 Zaryzykuję. 676 01:24:06,917 --> 01:24:08,335 Pańska decyzja. 677 01:24:08,710 --> 01:24:10,212 Ale kiedy przyjdą, 678 01:24:10,587 --> 01:24:13,298 niech pan skacze przez okno. 679 01:24:13,674 --> 01:24:17,010 Noszę truciznę. Mnie też żywego nie dostaną. 680 01:27:33,373 --> 01:27:34,666 Otwierać! 681 01:27:38,211 --> 01:27:40,839 Otwierać, bo wezwiemy policję! 682 01:28:10,410 --> 01:28:11,995 Pan tu mieszka? 683 01:28:13,079 --> 01:28:14,206 Bez meldunku? 684 01:28:14,581 --> 01:28:17,167 Kolega tu mieszka... nie zastałem. 685 01:28:18,001 --> 01:28:19,628 Ma pan papiery? 686 01:28:21,129 --> 01:28:22,589 Proszę je okazać! 687 01:28:23,340 --> 01:28:24,132 Już! 688 01:28:27,552 --> 01:28:28,345 Papiery! 689 01:28:28,720 --> 01:28:29,679 Żyd! 690 01:28:32,182 --> 01:28:34,226 Zatrzymać Żyda! 691 01:28:35,435 --> 01:28:37,979 Nie pozwólcie mu wyjść! 692 01:29:52,846 --> 01:29:54,931 Ja od pana Gębczyńskiego. 693 01:30:07,152 --> 01:30:08,320 Proszę. 694 01:30:16,453 --> 01:30:17,329 Przepraszam. 695 01:30:17,829 --> 01:30:21,374 Dostałem ten adres. Szukam pana Dzikiewicza. 696 01:30:21,750 --> 01:30:24,628 Michał Dzikiewicz to mój mąż. 697 01:30:40,352 --> 01:30:41,603 Potrzebuję pomocy. 698 01:30:44,105 --> 01:30:45,565 Wróci przed godziną policyjną. 699 01:30:47,442 --> 01:30:48,860 Ukrywam się. 700 01:30:50,820 --> 01:30:52,364 Szukam schronienia. 701 01:30:53,156 --> 01:30:54,491 Zaraz wróci. 702 01:30:56,493 --> 01:30:58,203 Długo po ślubie? 703 01:30:58,662 --> 01:30:59,954 Minął rok. 704 01:31:02,916 --> 01:31:04,876 A co u Jurka? 705 01:31:06,002 --> 01:31:07,170 Nie żyje. 706 01:31:13,677 --> 01:31:15,720 A kiedy rozwiązanie? 707 01:31:16,262 --> 01:31:17,847 Około Gwiazdki. 708 01:31:18,515 --> 01:31:22,102 Niezbyt dobra pora na rodzenie dzieci, ale... 709 01:31:24,729 --> 01:31:26,106 To mój mąż. 710 01:31:26,481 --> 01:31:27,941 Władysław Szpilman. 711 01:31:28,316 --> 01:31:30,694 Przysłał go Marek Gębczyński. 712 01:31:31,069 --> 01:31:32,529 Tak, pamiętam. 713 01:31:34,948 --> 01:31:37,492 Miałem się skontaktować. 714 01:31:37,867 --> 01:31:39,452 Proszę się o nic nie martwić. 715 01:31:48,753 --> 01:31:51,840 Dziś przenocuje pan tutaj, na sofie. 716 01:31:57,887 --> 01:31:59,097 Przepraszam. 717 01:32:03,268 --> 01:32:05,562 Czy mógłbym dostać kawałek chleba? 718 01:32:06,855 --> 01:32:08,940 Oczywiście, zjemy coś. 719 01:32:11,776 --> 01:32:13,486 Proszę... niech pan siada. 720 01:34:23,783 --> 01:34:25,743 To dzielnica Niemców. 721 01:34:26,953 --> 01:34:31,666 Naprzeciwko jest szpital dla rannych na wschodnim froncie. 722 01:34:33,167 --> 01:34:36,337 Budynek obok zajmuje Schutzpolizei. 723 01:34:38,006 --> 01:34:40,758 Najbezpieczniejsze z miejsc. 724 01:34:41,134 --> 01:34:43,469 W samej jaskini lwa. 725 01:34:49,309 --> 01:34:50,768 Zamknę pana. 726 01:34:51,144 --> 01:34:55,356 Nikt nie wie, że pan tu jest. Proszę być bezszelestnym. 727 01:37:04,360 --> 01:37:05,236 Wszystko dobrze? 728 01:37:13,911 --> 01:37:15,246 Antek Szałas. 729 01:37:15,621 --> 01:37:17,457 Zaopiekuje się panem. 730 01:37:21,711 --> 01:37:23,838 Dałem mu drugi klucz. 731 01:37:24,464 --> 01:37:26,799 Będzie dostarczał jedzenie. 732 01:37:27,175 --> 01:37:29,552 Współpracuje z podziemiem. To porządny człowiek. 733 01:37:33,848 --> 01:37:35,975 Pan mnie nie pamięta? 734 01:37:36,434 --> 01:37:38,061 Raczej nie. 735 01:37:38,436 --> 01:37:41,606 Byłem technikiem w rozgłośni. 736 01:37:42,356 --> 01:37:44,484 Prawie co dzień pana widywałem. 737 01:37:46,152 --> 01:37:47,695 Nie pamiętam. 738 01:37:48,071 --> 01:37:49,197 To nic. 739 01:37:51,783 --> 01:37:54,911 Spokojna głowa. Będę tu często zaglądał. 740 01:37:56,496 --> 01:37:58,706 Alianci bombardują Niemcy. 741 01:37:59,082 --> 01:38:01,042 Noc w noc. 742 01:38:01,667 --> 01:38:03,795 Kolonia, Hamburg, Berlin. 743 01:38:04,170 --> 01:38:07,590 Rosjanie też im dają popalić. To początek końca. 744 01:38:07,965 --> 01:38:08,841 Oby. 745 01:38:55,805 --> 01:38:58,141 Jeszcze pan żyje? 746 01:39:03,104 --> 01:39:03,896 Kiełbasa. 747 01:39:04,772 --> 01:39:05,773 Chleb. 748 01:39:06,149 --> 01:39:08,067 Ma pan jeszcze wódkę? 749 01:39:22,832 --> 01:39:24,542 Ile to jeszcze potrwa? 750 01:39:24,917 --> 01:39:26,377 Już niedługo. 751 01:39:27,295 --> 01:39:29,755 Chyba dostałem żółtaczki. 752 01:39:30,715 --> 01:39:34,385 To nic groźnego, tylko śmiesznie się wygląda. 753 01:39:35,636 --> 01:39:39,724 Mój dziadek dostał kosza od dziewczyny, kiedy zachorował. 754 01:39:42,560 --> 01:39:45,479 Czemu przez 2 tygodnie pana nie było? 755 01:39:45,855 --> 01:39:47,023 Trudności. 756 01:39:47,857 --> 01:39:49,025 Pieniądze. 757 01:39:50,401 --> 01:39:54,155 Żeby kupić prowiant, muszę mieć co sprzedać. 758 01:39:54,822 --> 01:39:56,866 To nie takie łatwe. 759 01:40:02,413 --> 01:40:03,873 Niech go pan sprzeda. 760 01:40:05,583 --> 01:40:08,002 Jedzenie jest ważniejsze niż czas. 761 01:40:13,382 --> 01:40:14,258 A właśnie... 762 01:40:14,926 --> 01:40:17,094 Alianci wylądowali we Francji. 763 01:40:17,511 --> 01:40:18,804 Wkrótce wejdą tu Rosjanie. 764 01:40:19,305 --> 01:40:21,515 Pogonią szkopom kota. 765 01:40:23,309 --> 01:40:24,602 Lada dzień. 766 01:41:21,909 --> 01:41:23,202 Spodziewałam się tego. 767 01:41:25,788 --> 01:41:27,999 - Wezwę lekarza. - Nie ryzykuj. 768 01:41:28,374 --> 01:41:29,834 Łuczakowi można zaufać. 769 01:41:30,209 --> 01:41:32,044 Przecież to pediatra! 770 01:41:32,461 --> 01:41:34,338 Lekarz to lekarz. 771 01:41:35,006 --> 01:41:36,090 Zostań. 772 01:41:36,632 --> 01:41:37,633 Ja pójdę. 773 01:42:11,292 --> 01:42:12,960 Przyszliśmy się pożegnać. 774 01:42:14,295 --> 01:42:17,214 Zamieszkamy u mojej matki w Otwocku. 775 01:42:17,590 --> 01:42:19,258 Dziecko już tam jest. 776 01:42:21,177 --> 01:42:24,221 Krążą słuchy, że lada dzień wybuchnie powstanie. 777 01:42:26,474 --> 01:42:29,518 A tego Szałasa powinni rozstrzelać. 778 01:42:29,977 --> 01:42:33,939 Zbierał dla pana pieniądze po całej Warszawie. 779 01:42:35,232 --> 01:42:37,401 Datki były bardzo hojne. 780 01:42:38,069 --> 01:42:39,904 Uzbierał niezłą sumkę. 781 01:42:50,456 --> 01:42:55,002 Wątroba wielkości piłki, zapalenie pęcherzyka żółciowego. 782 01:42:56,253 --> 01:42:58,130 Ale będzie żył. 783 01:43:00,925 --> 01:43:04,970 Spróbuję mu załatwić lewulozę, choć to niełatwe. 784 01:43:05,346 --> 01:43:07,515 Czy go pan jeszcze odwiedzi? 785 01:43:07,890 --> 01:43:09,141 Kto wie? 786 01:43:11,685 --> 01:43:13,270 Proszę nie mówić. 787 01:43:21,237 --> 01:43:22,738 Przyniosłam jedzenie. 788 01:43:23,697 --> 01:43:26,700 Ugotuję panu coś i uciekamy. 789 01:46:31,969 --> 01:46:33,971 Wszyscy na ulicę! 790 01:46:34,847 --> 01:46:37,850 Uciekajcie! Niemcy otoczyli budynek! 791 01:47:20,684 --> 01:47:22,019 Pomocy! 792 02:01:43,087 --> 02:01:45,381 Co pan tu robi? 793 02:01:50,053 --> 02:01:51,513 Kim pan jest? 794 02:01:56,059 --> 02:01:57,310 Czy pan mnie rozumie? 795 02:02:02,065 --> 02:02:03,816 Co pan tu robi? 796 02:02:12,033 --> 02:02:14,494 Chciałem otworzyć tę puszkę. 797 02:02:15,828 --> 02:02:17,997 Pan tu mieszka? 798 02:02:21,042 --> 02:02:22,627 Czy pan tu pracuje? 799 02:02:23,253 --> 02:02:24,379 Nie. 800 02:02:28,633 --> 02:02:30,218 Z czego pan żyje? 801 02:02:34,180 --> 02:02:35,306 Jestem... 802 02:02:37,600 --> 02:02:39,519 Byłem pianistą. 803 02:03:03,585 --> 02:03:05,295 Proszę za mną. 804 02:03:30,653 --> 02:03:32,655 Niech pan coś zagra. 805 02:08:52,099 --> 02:08:53,726 Pan się tu ukrywa? 806 02:08:59,732 --> 02:09:00,816 Żyd? 807 02:09:04,111 --> 02:09:06,113 Gdzie ma pan kryjówkę? 808 02:09:08,282 --> 02:09:09,492 Na strychu. 809 02:09:13,412 --> 02:09:14,497 Proszę pokazać. 810 02:09:39,063 --> 02:09:40,356 Ma pan co jeść? 811 02:11:52,321 --> 02:11:53,447 Żydzie! 812 02:12:08,796 --> 02:12:10,047 Przepraszam. 813 02:12:10,631 --> 02:12:12,550 Co to za kanonada? 814 02:12:13,217 --> 02:12:16,011 Rosjanie, po drugiej stronie rzeki. 815 02:12:17,263 --> 02:12:21,016 Musi pan wytrzymać kilka tygodni, nie więcej. 816 02:13:52,066 --> 02:13:53,150 Co się dzieje? 817 02:13:53,525 --> 02:13:54,735 Wycofujemy się. 818 02:13:57,613 --> 02:13:58,781 Weszli Rosjanie? 819 02:13:59,657 --> 02:14:00,991 Jeszcze nie. 820 02:14:05,079 --> 02:14:07,831 Nie wiem, jak mam panu dziękować. 821 02:14:09,541 --> 02:14:11,543 Proszę dziękować Bogu, nie mnie. 822 02:14:11,919 --> 02:14:14,004 To On chciał, byśmy przetrwali. 823 02:14:14,380 --> 02:14:18,008 A przynajmniej powinniśmy w to wierzyć. 824 02:14:31,689 --> 02:14:32,523 A pan? 825 02:14:33,023 --> 02:14:34,358 Mam drugi. 826 02:14:34,733 --> 02:14:35,985 Cieplejszy. 827 02:14:40,781 --> 02:14:43,200 Co pan zrobi, kiedy to się skończy? 828 02:14:46,120 --> 02:14:50,374 Będę znów grał na fortepianie w Polskim Radiu. 829 02:14:51,417 --> 02:14:54,712 Jak nazwisko? Będę nadstawiał uszu. 830 02:15:02,678 --> 02:15:05,347 Dobre nazwisko dla pianisty. 831 02:16:27,596 --> 02:16:28,639 Niemiec! 832 02:16:53,539 --> 02:16:56,125 Nie strzelać! Jestem Polakiem! 833 02:17:00,003 --> 02:17:01,505 Wyjdź z rękoma w górze! 834 02:17:08,303 --> 02:17:09,471 Złaź na dół! 835 02:17:14,017 --> 02:17:16,854 Błagam... jestem Polakiem. 836 02:17:23,444 --> 02:17:24,903 Tak, to Polak. 837 02:17:26,822 --> 02:17:28,365 A ten płaszcz? 838 02:17:30,367 --> 02:17:31,452 Zimno mi. 839 02:17:51,722 --> 02:17:52,723 Patrzcie! 840 02:17:53,098 --> 02:17:54,641 Zasrane Szwaby! 841 02:17:55,017 --> 02:17:56,185 Mordercy! 842 02:17:58,645 --> 02:18:00,439 Parszywe dranie! 843 02:18:00,856 --> 02:18:02,107 Mordercy! 844 02:18:03,525 --> 02:18:05,110 I jak teraz wyglądacie? 845 02:18:05,611 --> 02:18:07,446 Odebraliście mi wszystko. 846 02:18:07,821 --> 02:18:09,281 Mnie, muzykowi! 847 02:18:09,656 --> 02:18:12,868 Zabraliście mi skrzypce! Moją duszę! 848 02:18:20,959 --> 02:18:21,752 Muzyk? 849 02:18:23,712 --> 02:18:24,546 Zna pan... 850 02:18:26,298 --> 02:18:29,343 Szpilmana pianistę z Polskiego Radia? 851 02:18:30,093 --> 02:18:31,720 Oczywiście, że go znam. 852 02:18:32,095 --> 02:18:35,182 Pomagałem mu, kiedy się ukrywał. 853 02:18:35,724 --> 02:18:37,726 Niech mu pan powie, gdzie jestem. 854 02:18:38,519 --> 02:18:39,770 Niech mnie ratuje! 855 02:18:43,732 --> 02:18:45,567 Jak się pan nazywa? 856 02:18:46,652 --> 02:18:47,778 Jak? 857 02:20:30,255 --> 02:20:32,215 To było na pewno tutaj. 858 02:20:34,926 --> 02:20:36,678 Już nic tu nie ma. 859 02:20:37,054 --> 02:20:40,766 Ubliżałem im... Nie jestem z tego dumny. 860 02:20:41,516 --> 02:20:43,810 Stałem tam, gdzie teraz ty. 861 02:20:44,186 --> 02:20:47,481 Przy drucie kolczastym. Ten Niemiec do mnie podszedł. 862 02:20:48,649 --> 02:20:50,901 Ale nie dosłyszałeś nazwiska? 863 02:20:54,613 --> 02:20:57,532 Popytam w fabryce. Może coś wiedzą. 864 02:22:02,055 --> 02:22:06,935 WŁADYSŁAW SZPILMAN ZMARŁ 6 LIPCA 2000 ROKU W WIEKU 88 LAT 865 02:22:17,738 --> 02:22:20,782 NIEMIECKI OFICER NAZYWAŁ SIĘ WILM HOSENFELD 866 02:22:21,575 --> 02:22:25,370 ZMARŁ W SOWIECKIM OBOZIE JEŃCÓW WOJENNYCH W 1952 ROKU 867 02:23:05,702 --> 02:23:07,788 Tekst polski: EIżbieta Gałązka - Salamon