1 00:00:01,293 --> 00:00:04,547 Postanowiłem w tym roku bardziej wczuć się w nastrój Halloween. 2 00:00:12,179 --> 00:00:15,266 To może być najkosztowniejsza decyzja w moim życiu. 3 00:00:17,393 --> 00:00:20,020 Moja natłuszczona głowa bez problemu weszła w dynię... 4 00:00:20,062 --> 00:00:21,105 Ale się nie rusza! 5 00:00:21,147 --> 00:00:22,481 Nie mogę jej wyciągnąć. 6 00:00:23,524 --> 00:00:24,608 Spróbuj jeszcze raz. 7 00:00:24,650 --> 00:00:26,819 Mógłbym rozwalić dynię. 8 00:00:26,861 --> 00:00:27,903 Nie! 9 00:00:27,945 --> 00:00:29,530 Ale odkryliśmy z Jimem... 10 00:00:30,322 --> 00:00:31,323 Nie! 11 00:00:32,324 --> 00:00:36,036 Zniszczenie dyni może okazać się dla mnie tragiczne. 12 00:00:36,078 --> 00:00:37,705 Najpierw wariowałem myśląc, 13 00:00:37,747 --> 00:00:39,081 co należało zrobić inaczej. 14 00:00:39,123 --> 00:00:40,166 Tak. 15 00:00:40,207 --> 00:00:42,710 Nie trzeba było straszyć Erin. 16 00:00:42,752 --> 00:00:46,380 I przede wszystkim nie drążyć tej dyni. 17 00:00:47,173 --> 00:00:49,884 Potem zrozumiałem swoją głupotę. 18 00:00:49,925 --> 00:00:54,305 Przecież za miesiąc, dwa dynia zgnije na mojej głowie. 19 00:00:54,346 --> 00:00:55,431 Prawda? 20 00:00:58,267 --> 00:00:59,602 Witamy w Scranton 21 00:01:04,982 --> 00:01:06,150 WESOŁEGO HALLOWEEN 22 00:01:06,192 --> 00:01:07,401 Cześć. 23 00:01:07,443 --> 00:01:09,987 - Pam, kim jesteś? - Kopciuszkiem lekarką. 24 00:01:10,029 --> 00:01:11,572 Cece ma fazę księżniczek, 25 00:01:11,614 --> 00:01:13,699 więc zmieniliśmy je w pozytywne wzorce. 26 00:01:13,741 --> 00:01:15,367 Jestem onkologiem. 27 00:01:16,076 --> 00:01:17,286 A ty jesteś psem. 28 00:01:17,953 --> 00:01:19,497 Szczeniaczkiem. 29 00:01:19,538 --> 00:01:21,290 Cholera, bałam się, że to nastąpi. 30 00:01:21,332 --> 00:01:23,876 - W porządku. - Jim, nie przebrałeś się. 31 00:01:24,835 --> 00:01:26,587 Jasne, że tak. Jestem 32 00:01:27,963 --> 00:01:29,465 jednym z facetów w czerni. 33 00:01:29,507 --> 00:01:30,549 Pożyczysz okulary? 34 00:01:30,591 --> 00:01:32,301 Daj spokój. Mamy to już za sobą. 35 00:01:32,551 --> 00:01:36,680 Ten biznes z marketingu sportowego, o którym Jim opowiadał wszystkim poza mną. 36 00:01:36,722 --> 00:01:40,684 Dziś jest lunch dla ważnych inwestorów, więc odpuściłem sobie przebranie. 37 00:01:40,726 --> 00:01:44,772 Chyba że on ma sekretny strój, o którym powiedział wszystkim poza mną. 38 00:01:44,814 --> 00:01:46,273 Już zawsze tak będzie? 39 00:01:46,315 --> 00:01:48,526 Przywyknij. 40 00:01:50,569 --> 00:01:51,570 Jitterbug. 41 00:01:53,113 --> 00:01:54,532 Świetnie wyglądacie! 42 00:01:54,573 --> 00:01:57,284 Przypominam, że impreza zaczyna się po lunchu, 43 00:01:57,326 --> 00:01:59,954 więc skończcie wszystko wcześniej, albo wyrzućcie. 44 00:01:59,995 --> 00:02:01,205 Jakieś pytania? 45 00:02:01,747 --> 00:02:04,500 Senator dołączy później. 46 00:02:05,000 --> 00:02:07,253 - To nie było pytanie. - Nie. 47 00:02:07,294 --> 00:02:09,839 Doskonale. Czy ktoś widział Treble? 48 00:02:10,840 --> 00:02:14,718 Przysiągłbym, że ja gdzieś widziałem. 49 00:02:15,761 --> 00:02:19,223 Panie i panowie, oto Treble! 50 00:02:19,265 --> 00:02:23,811 Jestem człowiekiem nieprzekonanym 51 00:02:23,853 --> 00:02:28,440 Przychodzisz i odchodzisz 52 00:02:29,358 --> 00:02:33,362 Karma, karma, karma, karma, karma chameleon 53 00:02:33,404 --> 00:02:38,701 Przychodzisz i odchodzisz 54 00:02:39,285 --> 00:02:42,913 Miłość byłaby prosta, gdyby twoje kolory były jak z moich snów 55 00:02:42,955 --> 00:02:48,502 Czerwony, złoty i zielony 56 00:02:48,544 --> 00:02:49,628 Karma, i już! 57 00:02:50,880 --> 00:02:51,922 Dobre. 58 00:02:54,341 --> 00:02:56,927 Skąd zwiały te klony? 59 00:02:56,969 --> 00:02:58,679 To mój zespół a capella z Cornell. 60 00:02:58,721 --> 00:03:00,264 Śpiewałeś w czymś takim? 61 00:03:00,306 --> 00:03:01,932 Studiowałeś w Cornell? 62 00:03:01,974 --> 00:03:03,434 Tak. Bardzo śmieszne. 63 00:03:04,518 --> 00:03:05,936 Nie wiecie, że macie farta. 64 00:03:05,978 --> 00:03:09,982 Zaśpiewamy na naszej imprezie halloweenowej. 65 00:03:10,858 --> 00:03:12,985 Nie zniosę takiego koncertu. 66 00:03:13,027 --> 00:03:14,945 A ja tak! Kocham to, co mój szef. 67 00:03:14,987 --> 00:03:16,155 Brawo, Clark! 68 00:03:16,864 --> 00:03:18,240 Gdzie nocujecie? 69 00:03:18,282 --> 00:03:20,743 Jak pokoje? Macie choć trochę prywatności? 70 00:03:20,784 --> 00:03:23,370 Nie. Odejdź. 71 00:03:23,662 --> 00:03:25,289 Wiesz, co właśnie zrozumiałem? 72 00:03:25,331 --> 00:03:30,210 Może będę miał solówkę w "Faith" George Michaela. 73 00:03:31,003 --> 00:03:33,380 To jeden z moich numerów popisowych. 74 00:03:33,422 --> 00:03:37,426 To by była masakra. 75 00:03:37,468 --> 00:03:39,261 Jestem kompletnie nieprzygotowany. 76 00:03:40,512 --> 00:03:43,349 Na pewno mogę w to włożyć sporo kasy? 77 00:03:43,390 --> 00:03:44,975 Pewnie. Posłuchaj, 78 00:03:45,017 --> 00:03:46,936 jeśłi mamy to robić, zróbmy to dobrze. 79 00:03:46,977 --> 00:03:48,562 Jesteś najlepsza. 80 00:03:50,064 --> 00:03:52,608 Może. To szaleństwo. 81 00:03:52,650 --> 00:03:54,568 - Dobra. Niedługo się widzimy. - Dobra. 82 00:03:54,610 --> 00:03:57,029 - Zobacz, zjadam cię. - Zamknij się. 83 00:03:58,364 --> 00:04:00,491 Patrz, Erin. 84 00:04:00,532 --> 00:04:02,576 To groszki-wariatki. Jem Jima. 85 00:04:05,663 --> 00:04:07,539 Trzeba zjeść więcej! 86 00:04:09,208 --> 00:04:11,043 - Przestań! - Wypluwam Jima! 87 00:04:11,085 --> 00:04:13,712 Przestań! 88 00:04:24,723 --> 00:04:26,934 Cześć, dziwny groszku. 89 00:04:26,976 --> 00:04:28,644 Co z ciebie za groszek? 90 00:04:29,937 --> 00:04:32,523 Dumatrii ma pozwolenie na terapię zaburzeń lękowych. 91 00:04:32,564 --> 00:04:36,193 Napadów paniki, przesadnego niepokoju i strachu. 92 00:04:36,235 --> 00:04:37,569 A po ludzku? 93 00:04:38,529 --> 00:04:40,364 Szaleniec jest wśród nas. 94 00:04:41,407 --> 00:04:44,743 - Dobra, poddaję się. Kim jesteś? - Seksownym Tobym. 95 00:04:46,245 --> 00:04:47,997 Ohyda! Super. 96 00:04:49,248 --> 00:04:50,249 Dumatrii! 97 00:04:52,001 --> 00:04:54,128 Coś nie w porządku? 98 00:04:54,753 --> 00:04:56,880 - Dumatrii? - Tak? 99 00:04:56,922 --> 00:04:59,550 Tę tabletkę znalazłem w biurze. 100 00:04:59,591 --> 00:05:02,219 Nie jest na robaki, ani egzemę, jak normalne tabletki. 101 00:05:02,261 --> 00:05:04,847 Na żadne problemy cielesne. 102 00:05:04,888 --> 00:05:06,849 Jest na problemy umysłowe. 103 00:05:07,099 --> 00:05:09,393 Umysł to część ciała. 104 00:05:09,435 --> 00:05:12,312 To tabletka na zwalczenie szaleństwa. 105 00:05:13,063 --> 00:05:16,734 Ktokolwiek ją bierze, nie tylko jest wariatem, 106 00:05:16,775 --> 00:05:19,111 ale w dodatku nie wziął leków. 107 00:05:19,153 --> 00:05:22,281 Problemy zdrowotne twoich kolegów to nie twoja sprawa. 108 00:05:22,322 --> 00:05:24,867 Czemu za wszelką cenę chcesz to ukryć? 109 00:05:24,908 --> 00:05:27,494 Co się dzieje? Mów. 110 00:05:27,536 --> 00:05:32,041 To moja tabletka. Mam problem z lękiem i nie wstydzę się tego, 111 00:05:32,082 --> 00:05:36,086 ale nie podoba mi się, że Dwight o tym wie. 112 00:05:36,128 --> 00:05:40,090 Kiedyś widziałam, jak darł się na Phillis, że źle kichnęła. 113 00:05:40,799 --> 00:05:43,135 Masz rację. Trzeba go powstrzymać. 114 00:05:43,177 --> 00:05:45,137 Przyniosę podręczny zestaw. 115 00:05:46,221 --> 00:05:49,183 Co u was? 116 00:05:50,768 --> 00:05:54,104 Wiem, to żałosne, tak wspominać studia, ale odpuśćcie mi trochę. 117 00:05:54,146 --> 00:05:58,108 No dobra, byłem na studiach szaloną gwiazdą rocka. 118 00:05:58,150 --> 00:06:01,945 Kiedy wstąpiłem do Here Comes Treble, stałem się kimś. 119 00:06:01,987 --> 00:06:07,659 A kiedy dostałem ksywę "Wiecznie Twardy", stałem się mną. 120 00:06:09,328 --> 00:06:11,038 Nie przyszliście tu chyba siedzieć? 121 00:06:11,080 --> 00:06:12,998 Czas na międzypokoleniowe braterstwo! 122 00:06:13,040 --> 00:06:14,792 Teraz macie okazję! Oto jestem! 123 00:06:14,833 --> 00:06:16,627 Wy macie pytania, ja mam wiedzę. 124 00:06:19,505 --> 00:06:21,632 Powiedziałeś, że masz AIDS? 125 00:06:22,049 --> 00:06:24,885 Nie mam. Nie to powiedziałem. 126 00:06:24,927 --> 00:06:25,969 Następne pytanie. 127 00:06:29,473 --> 00:06:32,643 Nie chcecie wiedzieć, jak to było kiedyś? 128 00:06:37,231 --> 00:06:39,483 Albo, czemu mówili na mnie Wiecznie Twardy? 129 00:06:39,942 --> 00:06:42,528 Myślałem, że mówili tak na Brokułowego Roba. 130 00:06:46,907 --> 00:06:48,117 Słucham? 131 00:06:48,867 --> 00:06:52,371 Myślałem, że Wiecznie Twardy mówili na Brokułowego Roba. 132 00:06:57,376 --> 00:06:59,711 Brokułowy Rob to Brokułowy Rob. 133 00:07:01,547 --> 00:07:03,257 Andy Bernard to Wiecznie Twardy. 134 00:07:10,556 --> 00:07:13,225 Nie wiedziałem, że co roku wszyscy się przebierają. 135 00:07:13,267 --> 00:07:14,685 Ja też nie. 136 00:07:15,769 --> 00:07:17,187 To Halloween. 137 00:07:17,813 --> 00:07:20,357 Świetne wyczucie czasu. 138 00:07:20,691 --> 00:07:25,320 Rozmawiałem z ludźmi, myślą, że to ty jesteś Wiecznie Twardy. 139 00:07:25,362 --> 00:07:27,948 Przepraszam. Nie wiem, co się stało. 140 00:07:28,907 --> 00:07:30,576 Powiedziałeś im to? 141 00:07:30,617 --> 00:07:36,665 Opowiadałem o starych czasach, popłynęło wino 142 00:07:36,707 --> 00:07:38,208 i zrobiło się trochę dziwnie. 143 00:07:38,750 --> 00:07:40,669 Mógłbyś powiedzieć im prawdę? 144 00:07:40,711 --> 00:07:42,296 Wiem, to może głupie, 145 00:07:42,337 --> 00:07:45,090 ale naprawdę bardzo ważne. 146 00:07:45,757 --> 00:07:47,217 Dobrze. 147 00:07:48,135 --> 00:07:50,429 - Kocham cię, Andy. - Ja ciebie też. 148 00:07:51,471 --> 00:07:53,390 Biuro wygąda świetnie. 149 00:07:53,432 --> 00:07:56,602 Graficy mają przysłać projekty loga. 150 00:07:56,643 --> 00:07:57,728 Chciałbym zobaczyć. 151 00:07:57,769 --> 00:07:59,271 Dajecie czadu. 152 00:08:00,105 --> 00:08:01,440 Czad. 153 00:08:03,358 --> 00:08:04,401 Proszę. 154 00:08:04,651 --> 00:08:07,487 Przejrzałem też cyferki. Z naszymi sponsorami 155 00:08:07,529 --> 00:08:08,697 i naszymi inwestycjami, 156 00:08:08,739 --> 00:08:10,490 wyglądamy świetnie przez rok. 157 00:08:11,283 --> 00:08:12,993 Za późno, żeby w to wejść? 158 00:08:13,785 --> 00:08:15,954 Przecież wyjaśniłem i wszystko jest dograne. 159 00:08:15,996 --> 00:08:18,582 Rozmawiałem z żoną i uznaliśmy, 160 00:08:18,624 --> 00:08:21,251 że chętnie w to wejdziemy. 161 00:08:21,585 --> 00:08:23,795 O jakim poziomie inwestycji myśleliście? 162 00:08:24,963 --> 00:08:27,633 Między 5 a 10 tysięcy dolarów. 163 00:08:30,135 --> 00:08:33,430 Powiedzmy, okrągłe dziesięć. Włożymy wszystko. 164 00:08:33,472 --> 00:08:36,391 - Dobrze. Witamy na pokładzie. - Świetnie. Wspaniale. 165 00:08:36,850 --> 00:08:42,231 Jestem tu, żeby posmarować czoło masłem orzechowym. 166 00:08:42,814 --> 00:08:45,025 To chroni mózg przed nanobotami, 167 00:08:45,067 --> 00:08:47,444 jakie rząd wpuszcza do klimatyzacji. 168 00:08:49,321 --> 00:08:51,281 To ma dla ciebie sens? 169 00:08:52,616 --> 00:08:55,369 Czy uważasz, że to wariactwo? 170 00:08:59,706 --> 00:09:03,085 Nie wyobrażam sobie tego. A wy? 171 00:09:03,877 --> 00:09:05,003 Tak. 172 00:09:05,879 --> 00:09:07,714 Może jeszcze policzki. 173 00:09:08,507 --> 00:09:11,218 I wtedy ma sens? Czy to wariactwo? 174 00:09:11,260 --> 00:09:14,137 Najpierw pod podbródkiem. Tak. 175 00:09:14,179 --> 00:09:16,056 To tędy wchodzą nanoboty? 176 00:09:16,098 --> 00:09:18,308 - Tak, aż do wargi. - Jasne. 177 00:09:18,350 --> 00:09:19,726 Tak lubią wchodzić? 178 00:09:20,310 --> 00:09:21,436 Tak, to szaleństwo. 179 00:09:26,316 --> 00:09:28,402 Sam nie wiem. 180 00:09:28,986 --> 00:09:32,030 - Niegrzeczni chłopcy z a capella! - Cześć. 181 00:09:32,072 --> 00:09:35,575 Słyszeliście ostatnio coś fajnego albo nową wersję starych opowieści? 182 00:09:36,326 --> 00:09:38,996 Tak, właśnie dzwonił Brokułowy Rob. 183 00:09:39,037 --> 00:09:41,331 Chyba rzeczywiście to ty jesteś Wiecznie Twardy. 184 00:09:41,790 --> 00:09:44,084 - Mówił ci, skąd ta ksywa? - Nie. 185 00:09:44,126 --> 00:09:49,172 W 1995 roku na festiwalu muzycznym nawaliliśmy się tak, 186 00:09:50,215 --> 00:09:51,717 że uprawiałem seks z bałwanem. 187 00:09:53,885 --> 00:09:56,096 Nie mogłem się powstrzymać. 188 00:09:56,138 --> 00:10:00,058 Zimno powstrzymałoby każdego, ale nie mnie, rozumiecie? 189 00:10:00,100 --> 00:10:02,644 Reszta była poza konkurencją. 190 00:10:04,187 --> 00:10:07,107 Mówiłam Phillis, żeby się nie fatygowała, ale ona nalegała. 191 00:10:07,149 --> 00:10:09,026 A cześć. 192 00:10:09,067 --> 00:10:11,820 Pamiętasz mojego męża, senatora. 193 00:10:12,988 --> 00:10:15,699 - Senatorze. Miło pana widzieć. - Miło cię widzieć. 194 00:10:15,741 --> 00:10:18,368 Zaraz. Kto układał jedzenie? 195 00:10:18,410 --> 00:10:20,329 Rzeczy słodkie i słone są wymieszane. 196 00:10:20,370 --> 00:10:21,413 To katastrofa. 197 00:10:21,455 --> 00:10:23,623 Więc jesteś dinozaurem? 198 00:10:23,665 --> 00:10:25,292 Raczej kolegium elektorskim. 199 00:10:26,418 --> 00:10:27,669 Trafione w dziesiątkę. 200 00:10:28,712 --> 00:10:31,548 Wiesz co? To potworne. Muszę znaleźć Phillis. 201 00:10:31,590 --> 00:10:34,468 - Porozmawiajcie, dobrze? Przepraszam. - W porządku. 202 00:10:34,509 --> 00:10:35,594 Phyllis! 203 00:10:36,470 --> 00:10:38,638 Boże! Dobrze cię widzieć. 204 00:10:41,600 --> 00:10:44,061 Wszyscy się świetnie bawią. 205 00:10:44,102 --> 00:10:45,145 Czy to poncz? 206 00:10:46,104 --> 00:10:48,732 Nie znali opowieści o bałwanie. 207 00:10:48,774 --> 00:10:50,817 Opowiedziałem im i nic. 208 00:10:51,360 --> 00:10:53,320 - Co z tymi kurczaczkami? - Prawda? 209 00:10:53,362 --> 00:10:55,989 Lepiej zaśpiewajcie "Faith". Jasne? 210 00:10:57,240 --> 00:10:58,325 Nie znamy tego. 211 00:10:58,367 --> 00:11:01,912 To się nauczcie. Studiujecie w Cornell. Jesteście jak ósemka rain menów. 212 00:11:01,953 --> 00:11:03,038 Uczcie się piosenki. 213 00:11:03,080 --> 00:11:05,290 Wiem, że fajnie było ze starszymi facetami, 214 00:11:05,332 --> 00:11:07,459 ale tyłek służy do czego innego. 215 00:11:08,335 --> 00:11:11,129 Zróbcie to, albo Andy się wścieknie. 216 00:11:11,963 --> 00:11:13,840 I niech to będzie niespodzianka. 217 00:11:16,927 --> 00:11:18,637 To nie jest głupie. 218 00:11:20,097 --> 00:11:21,181 Co? 219 00:11:31,191 --> 00:11:32,609 Cześć. 220 00:11:33,276 --> 00:11:34,277 Cześć, Toby. 221 00:11:38,323 --> 00:11:40,826 - Jesteś mną? - Tak. 222 00:11:42,285 --> 00:11:44,955 - Tylko popatrz. - Tak. 223 00:11:47,666 --> 00:11:50,335 - Spójrz na mnie. - Wiem. Spójrz na ciebie. 224 00:11:52,254 --> 00:11:53,255 Śmieszne, prawda? 225 00:12:09,521 --> 00:12:11,731 Dobrze, skup się na tabletce. 226 00:12:12,941 --> 00:12:15,569 Posłuchaj, Dwight, dajmy spokój. 227 00:12:15,610 --> 00:12:18,530 To tylko tabletka na stany lękowe. Wielu ludzi je ma. 228 00:12:18,572 --> 00:12:20,490 Myślisz, że ja nie? Cały czas! 229 00:12:20,532 --> 00:12:23,034 Każda sekunda życia to tortura! 230 00:12:23,076 --> 00:12:25,871 Muszę łagodzić kłótnie o ziemię, pilnować kuzyna-idioty, 231 00:12:25,912 --> 00:12:27,956 i zajmować się zwariowanym rodzeństwem. 232 00:12:27,998 --> 00:12:30,792 I daję sobie radę bez tabletek. 233 00:12:30,834 --> 00:12:32,210 Oto darmowy stymulant. 234 00:12:33,253 --> 00:12:34,754 Wiem, co knujesz, psychopato! 235 00:12:34,796 --> 00:12:36,506 - Co, do cholery? - Tak! 236 00:12:36,548 --> 00:12:39,301 - Nie używaj na mnie sieci na psy! - Mam cię! 237 00:12:39,342 --> 00:12:40,760 Spróbuj się wydostać. 238 00:12:41,094 --> 00:12:42,929 - To moja tabletka! - Co, do... 239 00:12:42,971 --> 00:12:44,389 - Co? - Puść ją. 240 00:12:45,432 --> 00:12:47,100 Przestań walić mnie w głowę! 241 00:12:54,065 --> 00:12:56,276 Słuchaj, to tylko tabletka, prawda? 242 00:12:56,318 --> 00:12:59,696 Na stany lękowe. Biorę je codziennie i czuję się lepiej. 243 00:13:01,823 --> 00:13:03,783 Może i tobie pomoże. 244 00:13:07,454 --> 00:13:08,705 - Cześć. I jak? - Cześć. 245 00:13:08,747 --> 00:13:10,207 Świetnie. Oni byli świetni. 246 00:13:10,248 --> 00:13:11,458 Zainwestowałeś? 247 00:13:11,500 --> 00:13:13,376 - Tak. - Ile? 248 00:13:14,628 --> 00:13:17,756 Chyba koło 10. 249 00:13:18,757 --> 00:13:21,176 - Koło 10? - Równe dziesięć. 250 00:13:22,093 --> 00:13:23,803 - Rety. - Tak. 251 00:13:24,429 --> 00:13:25,889 - Rety! - Tak. 252 00:13:25,931 --> 00:13:27,474 Dobrze, że to ustaliliśmy. 253 00:13:27,516 --> 00:13:29,142 - Tak należało. - Tak, wiem. 254 00:13:29,184 --> 00:13:30,310 Tak. 255 00:13:30,977 --> 00:13:33,605 Wszyscy zainwestowali po 10 000? 256 00:13:34,606 --> 00:13:37,192 - Właściwie nie wiem. - Co? 257 00:13:37,234 --> 00:13:38,735 Nie skupialiśmy się na tym. 258 00:13:38,777 --> 00:13:41,571 Powiedzieli tylko, że już zamknęli inwestycje i... 259 00:13:41,613 --> 00:13:43,615 Panie i panowie. 260 00:13:44,115 --> 00:13:46,159 Here Comes Treble. 261 00:13:47,953 --> 00:13:49,621 Powiedzieli, że sprawa zamknięta, 262 00:13:49,663 --> 00:13:51,164 a ty dałeś im 10 000? 263 00:13:51,581 --> 00:13:54,501 Musiałem. Żeby pokazać, że gram zespołowo. 264 00:13:54,543 --> 00:13:56,878 Zainwestowałeś 10 000, żeby coś pokazać? 265 00:13:56,920 --> 00:14:00,257 Nie było cię tam. To było jasne, że muszę dać te 10 000. 266 00:14:00,298 --> 00:14:03,134 - Później o tym porozmawiamy. - Ale ja chcę teraz! 267 00:14:04,302 --> 00:14:06,596 To była większość naszych oszczędności. 268 00:14:07,264 --> 00:14:13,186 Będę lepszy na starość 269 00:14:13,228 --> 00:14:19,943 Zostanę twoim największym fanem 270 00:14:19,985 --> 00:14:21,945 Zaraz. Chwileczkę. 271 00:14:21,987 --> 00:14:23,613 Gdzie są muzycy? 272 00:14:23,655 --> 00:14:25,657 Niemożliwe, że te cuda 273 00:14:25,699 --> 00:14:27,826 - wyprawiacie ustami! - Ona też to mówiła. 274 00:14:28,159 --> 00:14:30,078 Czemu, przesadzam? 275 00:14:30,996 --> 00:14:32,831 Nie. 276 00:14:33,707 --> 00:14:36,876 - Mówiliśmy o części. - Porozmawiamy o tym później. 277 00:14:37,335 --> 00:14:38,878 Powiedzieliśmy "część". 278 00:14:41,214 --> 00:14:46,636 Wypłaczesz się na moim ramieniu 279 00:14:48,471 --> 00:14:50,223 Samochód będzie umyty 280 00:14:52,684 --> 00:14:54,477 Zatankowany i nic nie zapłacisz 281 00:14:55,895 --> 00:14:58,565 Tylko chodź, się zabawimy 282 00:14:58,607 --> 00:15:00,025 Czas już wymyć Twój samochód 283 00:15:00,066 --> 00:15:01,276 W myjni, tak! 284 00:15:01,610 --> 00:15:03,153 - Tak! - Rety. 285 00:15:03,194 --> 00:15:06,239 - Tak się to robi! - Dziękujemy. 286 00:15:07,490 --> 00:15:11,036 - Okaż dumę. To szajs. - Zgadzam się, szajs. 287 00:15:11,077 --> 00:15:12,621 Proszę dalej. 288 00:15:12,662 --> 00:15:15,290 Teraz, na specjalne życzenie, 289 00:15:15,332 --> 00:15:17,542 coś staromodnego. 290 00:15:17,584 --> 00:15:20,920 Jest tu były członek zespołu. 291 00:15:21,212 --> 00:15:22,964 - Kto? - Pan Andy Bernard. 292 00:15:28,803 --> 00:15:31,598 Nie zaśpiewam tego. 293 00:15:31,640 --> 00:15:34,684 Dziś przypomniał nam, jak bardzo jest dla nas ważny 294 00:15:34,726 --> 00:15:37,354 a i my chyba jesteśmy ważni dla niego. 295 00:15:37,395 --> 00:15:39,981 Oto nasz klasyk. 296 00:15:47,238 --> 00:15:49,532 Myślę, że byłoby miło 297 00:15:49,574 --> 00:15:51,743 Dotykać twego ciała 298 00:15:51,785 --> 00:15:56,289 Bo nie każda Ma ciało jak ty 299 00:15:59,918 --> 00:16:02,212 Co, do cholery, robi tu Brokułowy Rob? 300 00:16:02,253 --> 00:16:06,049 Powiedziała, że chcesz usłyszeć "Faith". To popisowy numer Roba. 301 00:16:06,091 --> 00:16:08,009 Potrzebuję trochę czasu... 302 00:16:08,051 --> 00:16:09,844 To mój popisowy numer. 303 00:16:10,512 --> 00:16:13,807 No nie wiem. Myślałem, że po prostu chcesz go usłyszeć. 304 00:16:14,391 --> 00:16:15,975 To ja jestem George Michaelem. 305 00:16:17,018 --> 00:16:18,269 Nie Adamem Lambertem? 306 00:16:19,646 --> 00:16:21,815 Im więcej słyszę tego dramatu a capella, 307 00:16:21,856 --> 00:16:25,110 tym bardziej wydaje mi się to żałosne. 308 00:16:25,151 --> 00:16:27,487 Ale jeśli z kimś jesteś, znosisz pewne rzeczy. 309 00:16:27,529 --> 00:16:30,990 Tracisz potem do nich szacunek, ale to miłość. 310 00:16:32,158 --> 00:16:34,577 - W porządku? - Ciągle jest wściekły. 311 00:16:34,619 --> 00:16:37,622 - Dobrze. - Zamknij się, Brokułowy! 312 00:16:37,664 --> 00:16:40,625 Strasznie mi głupio. 313 00:16:40,667 --> 00:16:41,710 Russell zadzwonił, 314 00:16:41,751 --> 00:16:45,755 że trzeba im trochę George Michaela. 315 00:16:45,797 --> 00:16:49,384 No to ruszyłem do akcji. Znasz mnie. 316 00:16:49,426 --> 00:16:52,387 Myślałem, że chcesz usłyszeć mój popisowy numer. 317 00:16:52,429 --> 00:16:55,640 Myślałeś, że chcę siedzieć na widowni, jak jakiś nastoletni fan? 318 00:16:56,182 --> 00:16:58,768 Nie odbiera się soliście jego popisowego numeru. 319 00:16:58,810 --> 00:17:00,103 Taka zasada w zespole. 320 00:17:00,145 --> 00:17:03,064 Nie moja wina. Ciągle mieszkam obok kampusu. 321 00:17:03,106 --> 00:17:06,609 Jako absolwent mam obowiązek być miły dla młodzieży. 322 00:17:06,651 --> 00:17:09,988 Wpadać dwa-trzy razy w tygodniu. 323 00:17:10,029 --> 00:17:11,114 Tylko już nie śpiewaj. 324 00:17:11,406 --> 00:17:13,783 Wiesz co? Zrobimy zawody w śpiewaniu. 325 00:17:13,825 --> 00:17:17,787 Wybierzesz 12 z dowolnego roku, ja zrobię to samo. 326 00:17:17,829 --> 00:17:21,040 Jestem tak pewien wygranej, że nie będę się nawet rozgrzewał. 327 00:17:21,082 --> 00:17:23,001 Proszę bardzo, rozwal sobie piszczałki. 328 00:17:23,042 --> 00:17:25,128 Moje piszczałki mają się świetnie! 329 00:17:25,170 --> 00:17:28,423 Może zapytasz o nie Treya Anastasio? 330 00:17:28,965 --> 00:17:31,468 Wiedziałem, że to powiesz, sukinsynu! 331 00:17:31,509 --> 00:17:36,181 Powiedział, cytuję: "Niezłe piszczałki". Tak było. 332 00:17:36,222 --> 00:17:38,224 - No dobrze. - To prawda! 333 00:17:38,266 --> 00:17:39,517 - To opinia. - Niezmienna! 334 00:17:39,559 --> 00:17:40,643 W porządku! 335 00:17:40,685 --> 00:17:44,105 To nie znaczy, że jesteś najlepszy! Palant! 336 00:17:44,147 --> 00:17:45,690 Koncert był świetny. 337 00:17:45,732 --> 00:17:49,527 Tak, akapelka jest fajna. 338 00:17:49,569 --> 00:17:51,571 Nie spodobało mi się "Monster Marsh". 339 00:17:51,613 --> 00:17:54,491 Ta piosenka gloryfikuje okultyzm. 340 00:17:54,532 --> 00:17:57,368 Przecież to Halloween. Trzeba śpiewać "Monster Marsh". 341 00:17:57,619 --> 00:18:00,121 Naprawdę? 342 00:18:02,582 --> 00:18:06,753 A co by się stało, gdyby tego nie zaśpiewali? 343 00:18:06,795 --> 00:18:09,714 Poszliby do więzienia? Zostali rozstrzelani? 344 00:18:10,423 --> 00:18:12,509 Dobrze, dajmy już spokój. 345 00:18:12,550 --> 00:18:14,219 Nie. Jestem ciekawa. 346 00:18:14,260 --> 00:18:17,889 Chyba wszyscy są ciekawi, czemu niby trzeba to śpiewać. 347 00:18:18,264 --> 00:18:19,390 Bo mamy Halloween. 348 00:18:19,432 --> 00:18:22,185 Jeśli masz dziś koncert, warto to dorzucić do programu. 349 00:18:22,227 --> 00:18:24,979 No tak. Nie. Warto, to myć zęby. 350 00:18:25,021 --> 00:18:29,984 A trzeba, to karmić dzieci i posyłać je do szkoły. 351 00:18:30,026 --> 00:18:33,947 Wielu rzeczy nie możesz robić, jeśli będziesz śpiewać tę piosenkę. 352 00:18:33,988 --> 00:18:40,036 Okazuje się, że Pam nie znosi "Monster Marsh". 353 00:18:40,078 --> 00:18:44,165 Nigdy nie puszczajcie przy niej tej piosenki. 354 00:18:44,749 --> 00:18:49,921 Nawet jeśli Jim ma świetne argumenty za. 355 00:18:50,421 --> 00:18:55,093 Pam mówi: "Nie! Nie znoszę jej! Jest głupia!" 356 00:18:56,010 --> 00:18:57,762 To wszystko jest głupie, prawda? 357 00:18:59,973 --> 00:19:01,558 Co mam zrobić, wrócić do Cornell? 358 00:19:02,475 --> 00:19:03,893 Pewnie. 359 00:19:03,935 --> 00:19:05,270 A gdybyśmy to zrobili? 360 00:19:06,437 --> 00:19:09,190 Dostali pracę i byli cały czas szczęśliwi? 361 00:19:09,691 --> 00:19:11,943 Nie przenosimy się do Cornell. 362 00:19:12,277 --> 00:19:15,446 - Wiem. To by było chore. - Pewnie. 363 00:19:15,488 --> 00:19:17,824 Ale mogłoby zadziałać. 364 00:19:17,866 --> 00:19:20,034 Bo niby czemu nie. 365 00:19:21,119 --> 00:19:22,453 Boże, naprawdę to robimy? 366 00:19:23,746 --> 00:19:25,790 Co się z tobą dzieje? 367 00:19:27,208 --> 00:19:29,335 Jeśli nie jestem Wiecznie Twardy, 368 00:19:31,963 --> 00:19:33,590 to nie wiem, kim jestem. 369 00:19:33,631 --> 00:19:36,885 Może starym, mądrym facetem, 370 00:19:36,926 --> 00:19:42,015 którego nowy Wiecznie Twardy podziwia. 371 00:19:42,056 --> 00:19:43,892 - Mógłbyś... - Dać im trochę kasy. 372 00:19:43,933 --> 00:19:47,312 - Chciałam powiedzieć: zostać mentorem. - Tak. 373 00:19:48,438 --> 00:19:49,647 Zrobię darowiznę. 374 00:19:51,316 --> 00:19:55,486 Przypadkiem znam kogoś, kto pracuje dla Fundacji Rodziny Barnardów. 375 00:19:55,528 --> 00:19:56,529 Nazywa się mama. 376 00:20:03,661 --> 00:20:04,996 Potrzebuję tych tabletek. 377 00:20:06,164 --> 00:20:08,625 Brawo. To znaczy, będziesz potrzebował recepty, 378 00:20:08,666 --> 00:20:12,295 Nie dla mnie. Dla kuzyna Mose'a. 379 00:20:12,337 --> 00:20:15,506 Ma trudny okres, nie ma żony, 380 00:20:15,548 --> 00:20:19,177 stres w pracy, no i to szalony kuzyn Mose. 381 00:20:19,218 --> 00:20:21,512 - Inny kuzyn Mose. - Rozumiem. 382 00:20:21,554 --> 00:20:25,850 Powiedz Mose'owi, że dobry z niego człowiek, 383 00:20:25,892 --> 00:20:27,435 liczę, że poczuje się lepiej. 384 00:20:30,021 --> 00:20:31,648 Który? 385 00:20:31,689 --> 00:20:34,359 - Prawdziwy Mose? - Tak. 386 00:20:36,527 --> 00:20:37,528 Mówi, że dziękuje. 387 00:20:40,907 --> 00:20:43,952 Mama? Przyszło mi do głowy, 388 00:20:43,993 --> 00:20:46,955 żeby ufundować stypendium dla zespołu a capella w Cornell. 389 00:20:46,996 --> 00:20:49,415 Muszę im przelać trochę pieniędzy. 390 00:20:50,041 --> 00:20:51,084 Co? 391 00:20:51,125 --> 00:20:58,007 Z dala od szumu pędzącego miasta 392 00:20:59,092 --> 00:21:02,345 Wychowani pod sklepieniem niebieskim 393 00:21:02,387 --> 00:21:03,513 Co się stało? 394 00:21:03,554 --> 00:21:04,973 Ona z dumą spogląda w dół 395 00:21:05,014 --> 00:21:06,224 Rodzice są zrujnowani. 396 00:21:07,850 --> 00:21:11,354 Wszyscy razem Ruszajcie do przodu 397 00:21:11,396 --> 00:21:15,316 Głośno ją chwaląc 398 00:21:15,358 --> 00:21:19,779 Chwała naszym trzem alma mater 399 00:21:19,821 --> 00:21:24,659 Chwała Cornell