1 00:00:06,173 --> 00:00:08,092 Podejdziecie do mnie na sekundkę? 2 00:00:09,468 --> 00:00:11,345 Wiem, że widzieliście mnie z Senatorem. 3 00:00:11,929 --> 00:00:14,432 Chyba się zakochałem, po raz pierwszy. 4 00:00:14,473 --> 00:00:17,268 Tak, Senator Lipton i ja mamy romans. 5 00:00:17,309 --> 00:00:23,482 Liczę na waszą wrażliwość, dojrzałość i dyskrecję. 6 00:00:30,573 --> 00:00:31,824 Co? 7 00:00:41,375 --> 00:00:44,587 W porządku, dobrze, tak. Sprzedaj i spróbuj uzyskać najlepszą cenę. 8 00:00:44,628 --> 00:00:48,007 - Albo poczekamy na wyprzedaże. - Nie jestem spekulantem giełdowym. 9 00:00:48,048 --> 00:00:50,384 Jestem tym, który pierwszy reaguje na katastrofy. 10 00:00:50,885 --> 00:00:52,595 Rodzina Andy'ego przeszła kryzys. 11 00:00:52,636 --> 00:00:54,221 Jego ojciec roztrwonił pieniądze 12 00:00:54,263 --> 00:00:56,098 i uciekł z młodszą kobietą. 13 00:00:56,140 --> 00:00:59,226 A jego brat, Walt Jr., zamknął się w schowku na wino. 14 00:00:59,268 --> 00:01:00,936 Najdziwniejszy jest Andy. 15 00:01:01,395 --> 00:01:03,189 Konsekwencje spadły na niego 16 00:01:03,230 --> 00:01:05,566 i sposób, w jaki sobie z nimi radzi, jest po... 17 00:01:06,150 --> 00:01:07,902 - Pierwszorzędny. - No nie? 18 00:01:08,360 --> 00:01:10,738 Bolą mnie jaja? Jasne. Dostałem mocnego kopniaka. 19 00:01:10,780 --> 00:01:12,364 Rodzina rozpadła się, to smutne. 20 00:01:12,406 --> 00:01:15,034 Ale dobrze sobie radzę w dziale do spraw kryzysowych. 21 00:01:15,075 --> 00:01:16,660 Więc jest super. 22 00:01:16,952 --> 00:01:18,662 Szkoda, że ojciec mnie nie widzi. 23 00:01:19,246 --> 00:01:21,373 Oczywiście to on narobił syfu, więc 24 00:01:21,415 --> 00:01:22,708 p... go. 25 00:01:23,375 --> 00:01:24,877 Kevin, posłuchaj mnie. 26 00:01:25,628 --> 00:01:27,129 Kocham Senatora. 27 00:01:27,171 --> 00:01:31,091 I potrzebuję czasu, by to rozwiązać w rozsądny sposób. 28 00:01:31,133 --> 00:01:37,765 Pomóż mi zachować to w tajemnicy, bo to dużo dla mnie znaczy. 29 00:01:37,807 --> 00:01:41,811 To cudowne. Nie, naprawdę rozumiem. 30 00:01:41,852 --> 00:01:43,813 Zrobisz to dla mnie, Kevin? 31 00:01:44,396 --> 00:01:47,107 Naprawdę chcę to zrobić. 32 00:01:47,858 --> 00:01:50,236 Cokolwiek się wydarzy, zawsze o tym pamiętaj. 33 00:01:50,277 --> 00:01:51,946 Nie wiem, co masz na myśli. Hej. 34 00:01:51,987 --> 00:01:53,405 Wspaniale. 35 00:01:54,114 --> 00:01:56,534 Tak, za chwilę do ciebie zadzwonię. 36 00:01:57,785 --> 00:02:01,664 Ktoś z was słyszał w radiu Iris Black? 37 00:02:01,705 --> 00:02:03,833 Tak, ona prowadzi program Dr Laura. 38 00:02:03,874 --> 00:02:05,417 Nie, to Dr Laura. 39 00:02:05,459 --> 00:02:07,002 Chcą, by do jej show BizWhiz 40 00:02:07,044 --> 00:02:09,672 przyszedł dziś ktoś z Dunder Mifflin. 41 00:02:09,713 --> 00:02:13,384 Ktoś interesuje się kwestiami związanymi z lokalnym biznesem? 42 00:02:13,425 --> 00:02:17,096 Ja! 43 00:02:17,137 --> 00:02:19,098 Media mogą uczynić się sławnym. 44 00:02:19,431 --> 00:02:23,435 Macie pojęcie, jak łatwo coś sprzedać, gdy jest się sławnym? 45 00:02:24,603 --> 00:02:29,191 Tak. Dziesięć ryz 40-funtowego papieru za jedyne 6,90 dolarów po rabacie. 46 00:02:29,233 --> 00:02:31,360 Wszystko co zechcesz, Bradzie Pitcie! 47 00:02:32,528 --> 00:02:34,071 To proste. 48 00:02:34,947 --> 00:02:37,533 Cześć. Ten twój przystojny brat. 49 00:02:37,575 --> 00:02:39,952 Słyszałam, że się stoczył przez alkohol. 50 00:02:39,994 --> 00:02:42,288 Właściwie to jest na odwyku. 51 00:02:42,329 --> 00:02:45,875 Gdzie? Pod Filadelfią? Będę tam za godzinę. 52 00:02:45,916 --> 00:02:47,334 Nie, jest w Nowym Meksyku. 53 00:02:48,836 --> 00:02:53,841 - Jak się trzymasz? - Skończyliśmy, Meredith. 54 00:02:54,675 --> 00:02:55,801 Dobrze. 55 00:02:59,013 --> 00:03:01,473 Wspaniale. Gadka szmatka, ględzenie, marudzenie. 56 00:03:01,515 --> 00:03:03,309 - Boże. - Spadł bąk na strąk... 57 00:03:03,350 --> 00:03:04,685 - Dwight! - Może morze może, 58 00:03:04,727 --> 00:03:06,145 a może morze nie może... Ej! 59 00:03:06,186 --> 00:03:08,147 Przestańcie kwestionować moje metody! 60 00:03:08,188 --> 00:03:11,817 Wybrano mnie do tego zadania z ważnego powodu. 61 00:03:11,859 --> 00:03:13,193 Nie. Sam zdecydowałeś. 62 00:03:13,235 --> 00:03:16,447 Trąbka trębacza nie trąbi, gdy trębacz siedzi na trąbie. 63 00:03:16,488 --> 00:03:19,533 Mamy tu wiele aktywów, których nie mógłby ukraść mój ojciec. 64 00:03:19,575 --> 00:03:22,536 Przede wszystkim, jest mała łódź rodzinna, 65 00:03:22,578 --> 00:03:24,705 13-metrowy Tartan Sloop. 66 00:03:24,747 --> 00:03:26,999 Mój prawnik nagrał nabywcę na Bahamach. 67 00:03:27,041 --> 00:03:31,378 Sprzedaż pokryłaby koszty mieszkania i utrzymania mojej mamy. 68 00:03:31,420 --> 00:03:32,588 Brzmi świetnie. 69 00:03:32,630 --> 00:03:34,798 Dokładnie, tyle, że to niedopuszczalne. 70 00:03:34,840 --> 00:03:37,426 Ta łódź to serce i dusza naszej rodziny... 71 00:03:37,468 --> 00:03:39,219 Co jeszcze mamy? Żadnych łodzi. 72 00:03:39,261 --> 00:03:41,221 - Co się stało? - Zacięła się. 73 00:03:41,263 --> 00:03:43,474 - Może być gorzej? - Przepraszam na chwilę. 74 00:03:43,515 --> 00:03:45,726 Sądzę, że może być gorzej. 75 00:03:45,768 --> 00:03:47,478 - Masz z 15 tysięcy... - Jak to? 76 00:03:47,519 --> 00:03:50,356 - Kevin! - w srebrze i stojakach na serwetki? 77 00:03:50,397 --> 00:03:52,983 Nie wiem, o czym mówisz. 78 00:03:53,025 --> 00:03:56,904 Mogłaby kupić 60 paczek makaronu ramen po pięć dolarów. 79 00:03:56,946 --> 00:03:58,656 - Miałaby na miesiąc. - Przepraszam. 80 00:03:58,697 --> 00:04:00,866 Jaka jest kwota całkowita? Osiągnęliśmy cel? 81 00:04:00,908 --> 00:04:03,869 Jeśli sprzedamy wszystko, prócz łodzi, 82 00:04:03,911 --> 00:04:06,664 twoja mama będzie ustawiona na sześć miesięcy. 83 00:04:07,623 --> 00:04:08,916 Ludzie, nie rozumiecie. 84 00:04:08,958 --> 00:04:11,293 Ta łódź była w naszej rodzinie odkąd się urodziłem. 85 00:04:11,752 --> 00:04:14,421 Tak. Nie macie takiego miejsca, 86 00:04:14,463 --> 00:04:17,716 gdzie spędzaliście lata i z którym macie pewne wspomnienia? 87 00:04:17,758 --> 00:04:19,093 Pracowałem w Jiffy Lube. 88 00:04:19,134 --> 00:04:21,011 Nie oddałbyś wspomnień z Jiffy Lube 89 00:04:21,053 --> 00:04:23,055 za żadne pieniądze świata, prawda? 90 00:04:23,097 --> 00:04:25,391 Oddałbym, gdybym je miał i zbankrutował. 91 00:04:25,975 --> 00:04:27,518 W porządku. 92 00:04:27,559 --> 00:04:30,062 Powiem prawnikowi, że ma zielone światło. 93 00:04:30,104 --> 00:04:33,857 Tak, łódź wiele znaczy dla mojej rodziny, ale potrzebujemy pieniędzy. 94 00:04:33,899 --> 00:04:36,110 Mam wspomnienia, nie potrzebuję łodzi. 95 00:04:36,151 --> 00:04:37,403 Co robić? Płakać? 96 00:04:37,444 --> 00:04:38,529 Przepraszam. 97 00:04:40,698 --> 00:04:41,991 Okej. 98 00:04:42,324 --> 00:04:43,951 Żaden problem. Dzięki. 99 00:04:45,577 --> 00:04:48,372 Słuchajcie, dzwonili z WPTU. Wywiadu nie będzie. 100 00:04:48,664 --> 00:04:51,125 Otwierają sklep z babeczkami w Galerii Steamtown 101 00:04:51,166 --> 00:04:53,085 i Iris chce zrobić o tym reportaż... 102 00:04:53,127 --> 00:04:54,753 Może pójdę i powiem Dwightowi, 103 00:04:54,795 --> 00:04:57,506 by przestał być takim skończonym cycem? 104 00:04:58,257 --> 00:05:02,344 - Będzie zawiedziony. - Będzie. Wiecie co? 105 00:05:02,845 --> 00:05:04,763 Nie możemy do tego dopuścić. 106 00:05:09,977 --> 00:05:11,895 - Przefaksujesz? - Tak. Tylko... 107 00:05:15,274 --> 00:05:16,400 Zęby ze skórki arbuza. 108 00:05:16,817 --> 00:05:19,319 Ja bym tak nikogo nie rozweseliła, 109 00:05:19,361 --> 00:05:22,406 ale dziewczyna musi znać swojego chłopaka, a ja znam Andy'ego. 110 00:05:22,990 --> 00:05:25,701 - Jest nadal dzieckiem. - Super. 111 00:05:26,660 --> 00:05:29,204 - Ale ma jakieś 40 lat, prawda? - Och, nie. 112 00:05:29,246 --> 00:05:31,790 Nie ma więcej niż trzydzieści parę. 113 00:05:32,041 --> 00:05:34,084 Rewelacja. Baw się dobrze. 114 00:05:37,296 --> 00:05:38,338 Dunder Mifflin. 115 00:05:40,466 --> 00:05:41,550 Dobrze. Brzmi... 116 00:05:47,681 --> 00:05:50,476 - Tu Dwight Schrute. - Łączę z panią Black. 117 00:05:52,936 --> 00:05:55,898 Witamy w BizWhiz. Mówi Iris Black. 118 00:05:56,565 --> 00:06:00,652 Na linii mamy starszego specjalistę ds. sprzedaży, Dwighta Schrute'a. 119 00:06:00,694 --> 00:06:02,905 Iris, dziękuję bardzo za zaproszenie. 120 00:06:04,740 --> 00:06:07,242 Pomocy! Mam problem z zębami. 121 00:06:10,120 --> 00:06:13,582 - Potrzebujesz czegoś? - Potrzebuję, byś to podpisał. 122 00:06:15,167 --> 00:06:16,293 Okej. 123 00:06:21,507 --> 00:06:22,716 Dzięki. 124 00:06:27,137 --> 00:06:30,432 Kevin, kończą się deklaracje podatkowe. Zamówiłeś więcej? 125 00:06:30,474 --> 00:06:34,228 - Nie. - Czemu mnie to nie dziwi. 126 00:06:34,269 --> 00:06:36,980 Dosłownie, cokolwiek byś nie zrobił, nie zdziwi mnie to. 127 00:06:37,523 --> 00:06:40,234 Naprawdę, Angela? To interesujące. 128 00:06:40,943 --> 00:06:43,529 Bo sądzę, że mógłbym cię zdziwić. 129 00:06:44,446 --> 00:06:48,033 Sądzę, że mógłbym cię zaskoczyć wszystkimi tymi... 130 00:06:48,951 --> 00:06:50,452 Muszę iść do ubikacji. 131 00:06:50,786 --> 00:06:52,329 Nie dziwi mnie to. 132 00:06:52,955 --> 00:06:55,958 To nie była najgorsza wymówka. Przynajmniej raz w tygodniu 133 00:06:55,999 --> 00:06:59,378 wybiega z biura, krzycząc, że musi iść do ubikacji. 134 00:06:59,419 --> 00:07:02,923 - Formularze dostawy... - Muszę iść do ubikacji! 135 00:07:03,382 --> 00:07:05,217 Muszę iść do ubikacji! 136 00:07:14,643 --> 00:07:17,354 Okej. Kto ma ochotę na superancki lunch 137 00:07:17,396 --> 00:07:18,981 z superancką dziewczyną? 138 00:07:19,022 --> 00:07:21,775 Słuchaj, nie to, że nie chcę... 139 00:07:21,817 --> 00:07:23,527 Załatwiłam zastępstwo do telefonów. 140 00:07:23,569 --> 00:07:28,031 Dowiedziałam się z radia o ciastkarni z babeczkami, gdzie możemy pójść. 141 00:07:29,074 --> 00:07:31,785 Wszystko, co chciałem robić, to pływać tym cholerstwem. 142 00:07:32,411 --> 00:07:33,662 Ale ojciec nie pozwolił. 143 00:07:33,704 --> 00:07:36,290 Mówił: "Nie możesz być szyprem, póki nie dorośniesz”. 144 00:07:37,541 --> 00:07:40,711 Łapałem za koło sterowe, a on bił mnie po łapach. 145 00:07:41,086 --> 00:07:43,630 Wiesz co? Teraz ja jestem głową rodziny 146 00:07:43,672 --> 00:07:46,425 i sprzedajemy to cholerstwo. 147 00:07:47,676 --> 00:07:49,595 Więc nigdy nie będę miał okazji. 148 00:07:49,636 --> 00:07:53,056 - Kiedy zabierają łódź? - Dziś wieczorem. 149 00:07:53,098 --> 00:07:55,726 Pieprzyć lunch. Popłyńmy w rejs o zachodzie słońca. 150 00:07:55,767 --> 00:07:56,894 Tak, jasne. 151 00:07:56,935 --> 00:08:01,064 Ona jest w Stamford, Connecticut. Musielibyśmy teraz wyjechać. 152 00:08:01,106 --> 00:08:02,566 Okej, więc jedźmy, teraz. 153 00:08:02,608 --> 00:08:03,650 Tak, okej. 154 00:08:03,692 --> 00:08:06,653 - Tak. Jedźmy. - Serio? 155 00:08:06,695 --> 00:08:08,947 Oczywiście, że serio. Ubieraj marynarkę. 156 00:08:09,781 --> 00:08:11,074 - W porządku. - Dobrze. 157 00:08:11,116 --> 00:08:12,534 - Zróbmy to. - Zróbmy. 158 00:08:15,204 --> 00:08:16,747 Iris, pozwól, że ci powiem. 159 00:08:16,788 --> 00:08:19,499 David Wallace jest prezesem, ale nie on kieruje pracą. 160 00:08:19,541 --> 00:08:22,961 Więc codzienne działania są pod twoją kontrolą? 161 00:08:23,003 --> 00:08:26,882 "W całości” - idealnie to opisuje, Iris. 162 00:08:26,924 --> 00:08:30,385 Przepraszam, specjalista od dźwięku, Steve, powiedział mi, 163 00:08:30,427 --> 00:08:33,513 że z twojej strony dobiega klikanie. 164 00:08:33,555 --> 00:08:36,516 - Twoja koszula ma guziki? - Tak. 165 00:08:36,975 --> 00:08:40,729 Przepraszam. Musimy cię prosić o ściągnięcie koszuli. 166 00:08:47,402 --> 00:08:49,363 A teraz, wracając do rozmowy. 167 00:08:49,404 --> 00:08:51,823 - Kiedy moi pracownicy się zbier... - Przepraszam. 168 00:08:51,865 --> 00:08:53,325 Wciąż mamy problemy. 169 00:08:53,367 --> 00:08:54,368 Teraz spodnie! 170 00:08:54,826 --> 00:08:57,204 Twój głos brzmi trochę kobieco. 171 00:08:57,246 --> 00:08:58,330 Niemożliwe. 172 00:08:58,372 --> 00:09:02,042 Nie masz przypadkiem na sobie spodni z metalowym rozporkiem? 173 00:09:07,256 --> 00:09:10,759 Senator jest wykończony. Ta kampania go wyczerpuje. 174 00:09:10,801 --> 00:09:14,388 - Jest silny. - Facet, z którym się ściera, jest brudny, 175 00:09:14,429 --> 00:09:17,474 a Senator się opiera tak, jak może. 176 00:09:18,100 --> 00:09:21,478 - Proszę, przestań! - Co? 177 00:09:21,520 --> 00:09:23,939 Przestań, proszę! 178 00:09:24,439 --> 00:09:26,733 Wczoraj wieczorem był tak zmęczony, 179 00:09:26,775 --> 00:09:28,860 że miał ochotę tylko na coś meksykańskiego. 180 00:09:29,611 --> 00:09:31,947 Nie mogę! To za wiele! 181 00:09:37,369 --> 00:09:39,121 Mam problem. 182 00:09:39,454 --> 00:09:41,623 Tak, Oscar ma problem. 183 00:09:46,962 --> 00:09:50,257 - Jak teraz brzmi mój głos? - Dostałam zgodę, by kontynuować. 184 00:09:50,299 --> 00:09:54,386 Panie Schrute, jak pan odpowie na zarzuty Komisji ds. bezpieczeństwa konsumentów, 185 00:09:54,428 --> 00:09:57,139 że papier Dunder Mifflin jest toksyczny? 186 00:09:58,223 --> 00:09:59,933 To dziennikarskie "mamy cię”. 187 00:09:59,975 --> 00:10:01,393 Ale nie złapią mnie. 188 00:10:01,435 --> 00:10:03,812 Najwyraźniej to nie jest błąd księgowy. 189 00:10:04,104 --> 00:10:05,605 - Och, Kevin. - Więc... 190 00:10:06,690 --> 00:10:08,984 Jego problemy z hazardem wyszły na wierzch. 191 00:10:09,526 --> 00:10:12,946 Będę musiał wysłać go do domu do czasu przeprowadzenia dochodzenia. 192 00:10:12,988 --> 00:10:15,407 Zrób, co musisz... 193 00:10:17,326 --> 00:10:18,952 To oszczerstwo, panno Black. 194 00:10:18,994 --> 00:10:23,957 Oszczerstwo. Proszę podać jedno wiarygodne źródło. 195 00:10:23,999 --> 00:10:26,126 Tak się składa, że jest z nami 196 00:10:26,168 --> 00:10:29,713 brygadzista z waszej papierni w stanie Nowy Jork, Sondra Mc... 197 00:10:29,755 --> 00:10:31,048 Sondra Mick! 198 00:10:32,007 --> 00:10:34,092 Dobry wieczór, Iris. Bardzo mi miło. 199 00:10:34,134 --> 00:10:36,470 Przejdę do sedna. Wasz papier jest toksyczny? 200 00:10:36,511 --> 00:10:39,139 - Nie, papier nie jest toksyczny. - Dziękuję, Sondra! 201 00:10:39,181 --> 00:10:42,976 Chyba że wystawi się go na działanie tlenu, wtedy jest bardzo toksyczny. 202 00:10:43,018 --> 00:10:45,645 Proszę jej nie słuchać. Jest wyraźnie rozgoryczona. 203 00:10:45,687 --> 00:10:48,482 Co się dzieje, do diabła? Cena akcji gwałtownie spada. 204 00:10:48,523 --> 00:10:50,317 Odzyskasz kontrolę nad komunikacją 205 00:10:50,359 --> 00:10:52,069 czy mam przysłać tu kogoś innego? 206 00:10:52,110 --> 00:10:53,737 - Wyjdź stąd, idioto! - Okej. 207 00:10:53,779 --> 00:10:55,864 Przepraszam, z kim pan rozmawia? 208 00:10:56,948 --> 00:10:59,117 - Z nikim. - Nazwał pan pannę Mick idiotką? 209 00:10:59,159 --> 00:11:01,995 - Nie, wszystko w porządku. - Obraża pan moich gości? 210 00:11:04,539 --> 00:11:06,792 Dobrze, zaraz tam będę. 211 00:11:09,002 --> 00:11:12,339 Ej, Oscar, co jeśli dostanę awans? 212 00:11:12,923 --> 00:11:15,384 - Mam nadzieję, że tak, Kevin. - Ja też. 213 00:11:15,425 --> 00:11:18,053 Bo wtedy miałbym swoje biuro. 214 00:11:19,012 --> 00:11:21,848 I nie wypaplałbym twojej tajemnicy przed Angelą. 215 00:11:22,474 --> 00:11:24,935 Boję się tego. 216 00:11:31,149 --> 00:11:34,152 Cześć, Kevin. Posłuchaj, muszę porozmawiać z tobą... 217 00:11:34,194 --> 00:11:35,946 - Cześć! - Chłopaki? 218 00:11:35,987 --> 00:11:38,281 Przeprasza. Dwa słowa. 219 00:11:38,323 --> 00:11:40,784 - Proszę, po prostu... - Oscar, rozmawiamy. 220 00:11:40,826 --> 00:11:42,953 Przekąska z automatu, ja stawiam. 221 00:11:43,870 --> 00:11:47,624 Bardzo miło. Posunięcie z klasą. 222 00:11:49,251 --> 00:11:51,962 To właśnie mówię. Nie, oczywiście, że nie. 223 00:11:53,797 --> 00:11:55,048 Co robisz? 224 00:11:56,425 --> 00:11:58,260 Dane, które ci dałem. 225 00:11:58,301 --> 00:11:59,469 Są nieprawdziwe. 226 00:11:59,511 --> 00:12:02,889 - Nie. - Byłem zły na Kevina. 227 00:12:02,931 --> 00:12:06,768 Mieliśmy konflikt i zemściłem się. 228 00:12:07,227 --> 00:12:10,272 - Więc go wrobiłeś? - Tak. On jest niewinny. 229 00:12:11,690 --> 00:12:15,402 Od początku wiedziałem, że istnieje takie prawdopodobieństwo. 230 00:12:15,444 --> 00:12:17,446 O czym ty mówisz? Zrobiłem to teraz. 231 00:12:17,487 --> 00:12:18,530 O nie. 232 00:12:18,572 --> 00:12:21,867 Kilka lat temu byłem przysięgłym w sprawie Scrantona Stranglera. 233 00:12:21,908 --> 00:12:23,243 Pewnie. 234 00:12:23,285 --> 00:12:24,828 Myślałem, że mogli go wrobić, 235 00:12:24,870 --> 00:12:26,413 ale czułem presję, by go skazać. 236 00:12:26,455 --> 00:12:28,165 To musi być trudne. 237 00:12:28,206 --> 00:12:30,709 Wysłałem niewinnego człowieka na krzesło elektryczne. 238 00:12:31,585 --> 00:12:34,588 Następstwa porannych rewelacji są coraz poważniejsze. 239 00:12:34,629 --> 00:12:36,715 Od początku rozmowy z panem Schrutem 240 00:12:36,756 --> 00:12:40,093 akcje Dunder Mifflin spadły o 73%. 241 00:12:40,135 --> 00:12:44,181 Panie Schrute, akcjonariusze wymagają odpowiedzialności od zarządu. 242 00:12:44,222 --> 00:12:46,349 Może pan teraz ogłosić swoją rezygnację? 243 00:12:46,391 --> 00:12:48,059 Moją rezygnację? O czym pani mówi? 244 00:12:48,101 --> 00:12:49,603 Ja tylko wykonuję polecenia! 245 00:12:49,644 --> 00:12:52,105 Osoba odpowiedzialna za tę katastrofę 246 00:12:52,147 --> 00:12:55,192 to prezes i przewodniczący zarządu, David Wallace! 247 00:12:56,776 --> 00:12:58,445 - Twoja? - To łódź rodzinna, tam. 248 00:12:58,487 --> 00:12:59,988 O rany, Andy! 249 00:13:00,655 --> 00:13:02,240 - Jest ogromna! - Prawda? 250 00:13:02,282 --> 00:13:06,077 Myślałam, że będzie malutka! O rany, jest piękna. 251 00:13:06,453 --> 00:13:08,705 Więc tak twoja rodzina przypłynęła do Ameryki. 252 00:13:09,789 --> 00:13:11,875 - Rusz się. - Przepraszam? 253 00:13:12,292 --> 00:13:14,002 Próbuję otaklować łódź. Nie wiem jak, 254 00:13:14,044 --> 00:13:17,380 - kiedy tak stoisz. - Pewnie. Ja nie... Nie wiedziałem... 255 00:13:17,422 --> 00:13:20,175 Nie jestem duchem, nie potrafię przechodzić przez ludzi. 256 00:13:20,926 --> 00:13:22,886 - Okej? - Okej! Ale słony. 257 00:13:22,928 --> 00:13:24,679 Jest, troszeczkę. 258 00:13:25,597 --> 00:13:27,432 Jak leci, stary kumplu? Tęskniłem. 259 00:13:27,474 --> 00:13:30,352 - Co to robi? - To podnosi grotżagiel. 260 00:13:30,393 --> 00:13:33,063 - To było moje zadanie. - Chciałabym to widzieć. 261 00:13:33,563 --> 00:13:35,232 - Naprawdę? - Tak! 262 00:13:36,775 --> 00:13:39,319 - No to w górę! - Nie rób tego. 263 00:13:40,612 --> 00:13:42,030 - Nie rób tego. - W porządku. 264 00:13:42,072 --> 00:13:44,908 Moja dziewczyna i ja popłyniemy nią i zrobimy sobie piknik, 265 00:13:44,950 --> 00:13:46,159 zanim nią odpłyniecie. 266 00:13:46,201 --> 00:13:48,161 - Kup sobie obiad, stawiam... - Nie. 267 00:13:48,620 --> 00:13:50,121 - Nie możesz. - Rozumiem. 268 00:13:50,956 --> 00:13:54,626 Wiesz co? Popłyniemy nią na krótki rejs po porcie. 269 00:13:55,710 --> 00:13:57,003 Właśnie się okrętujemy. 270 00:13:57,045 --> 00:13:59,589 Tylko my mamy ubezpieczenie, żeby korzystać z łodzi. 271 00:13:59,631 --> 00:14:01,591 Wiesz co? Ochłoń, dobrze? 272 00:14:01,633 --> 00:14:04,553 Jestem właścicielem łodzi. Nie pozwę sam siebie. 273 00:14:04,594 --> 00:14:05,929 W porządku? Więc tylko... 274 00:14:07,847 --> 00:14:09,015 Znowu dam ci po łapach, 275 00:14:09,057 --> 00:14:10,725 jeśli będziesz to dotykał. 276 00:14:12,269 --> 00:14:13,687 - Okej, świetnie. - Okej. 277 00:14:13,728 --> 00:14:15,063 - Dobrze. - Bardzo dobrze. 278 00:14:15,105 --> 00:14:16,898 - Dobrze. Bardzo dobrze. - Wspaniale. 279 00:14:21,027 --> 00:14:22,737 Cholera! Pieprzę cię, tato! 280 00:14:26,491 --> 00:14:29,995 Robimy to. W końcu mamy piknik na łodzi! 281 00:14:31,413 --> 00:14:33,915 Miałem tysiąc pikników na łodzi. 282 00:14:35,125 --> 00:14:36,710 Chciałem popływać. 283 00:14:36,751 --> 00:14:41,131 Andy, nigdy nie musiałeś pływać łodzią, by być mężczyzną. 284 00:14:41,965 --> 00:14:43,925 Dobrze, ale mogłem. 285 00:14:43,967 --> 00:14:45,468 Dopóki będziemy na tej łodzi, 286 00:14:45,510 --> 00:14:48,013 dla mnie jesteś kapitanem. 287 00:14:48,054 --> 00:14:50,390 - Jestem kapitanem. - Tak. 288 00:14:50,432 --> 00:14:52,142 - Zgadza się? - Tak! 289 00:14:54,394 --> 00:14:55,979 Jestem kapitanem. 290 00:15:00,108 --> 00:15:03,194 - Ej, czarusiu? - Co? 291 00:15:03,236 --> 00:15:05,780 - Przejmę kontrolę stąd. - Świetnie! 292 00:15:07,115 --> 00:15:10,452 Przepraszam, że przerywam tę chwilę, ale już podpisałeś papiery. 293 00:15:10,493 --> 00:15:13,079 Jeśli chcesz odzyskać łódź, 294 00:15:13,121 --> 00:15:15,582 możesz ją odebrać za 10 dni na Bahamach. 295 00:15:15,624 --> 00:15:17,000 Tak, wiem, bo tam płynę. 296 00:15:17,042 --> 00:15:18,084 Okej, nie. 297 00:15:18,126 --> 00:15:20,462 Właśnie powiedziałem, że nie odzyskasz depozytu. 298 00:15:20,503 --> 00:15:21,963 Świetnie. Zatrzymaj go. 299 00:15:22,005 --> 00:15:24,257 Tylko zostaw zapasy, już za nie zapłaciłem. 300 00:15:26,301 --> 00:15:28,303 Ile za ten stary rybacki sweter? 301 00:15:30,055 --> 00:15:32,766 Do tych, co włączyli radio: przerażenie w Greenwich, 302 00:15:32,807 --> 00:15:37,062 gdzie policja otoczyła dom prezesa Dunder Mifflin, Davida Wallace'a. 303 00:15:37,103 --> 00:15:41,274 Wallace rzekomo wpadł w depresję z powodu spadku cen akcji firmy 304 00:15:41,316 --> 00:15:43,443 i wziął listonosza jako zakładnika. 305 00:15:43,485 --> 00:15:47,697 Połączyliśmy się z szefem policji w Greenwich. 306 00:15:47,739 --> 00:15:51,201 - Bill Jackson. - Dzień dobry. 307 00:15:52,452 --> 00:15:53,995 Proszę, oszczędźcie go! 308 00:15:54,037 --> 00:15:55,121 Proszę! 309 00:15:55,163 --> 00:15:57,916 Tego Wallace'a czeka bardzo długa odsiadka 310 00:15:57,957 --> 00:16:01,670 i wiemy to na podstawie tego, co powiedział Dwight Snoot. 311 00:16:01,711 --> 00:16:04,547 Okej, zaczekajcie wszyscy! Mam rozwiązanie. 312 00:16:05,507 --> 00:16:08,259 Znam numer telefonu Wallace'a! Połączę go! 313 00:16:08,301 --> 00:16:12,597 Nie, panie Schrute, nie ma potrzeby, by angażować pana Wallace'a. 314 00:16:12,639 --> 00:16:14,933 - Wiesz, co robisz? - Tak. 315 00:16:15,225 --> 00:16:18,061 Tak, wiem, jak podnieść grot. Wiem, jak... 316 00:16:18,812 --> 00:16:22,315 Te przyciski kontrolne sterują pompami zęzowymi. 317 00:16:22,357 --> 00:16:25,402 Wiem też, gdzie jest skrytka z alkoholem. 318 00:16:27,112 --> 00:16:28,238 Walt? 319 00:16:29,280 --> 00:16:31,866 O Boże! Dobrze, że tu jesteś. 320 00:16:31,908 --> 00:16:34,452 Miałem wczoraj problem 321 00:16:34,494 --> 00:16:37,622 z tymi drzwiami. Ja... 322 00:16:39,582 --> 00:16:41,334 To chyba było wczoraj. 323 00:16:41,376 --> 00:16:42,669 Nie jesteś na odwyku? 324 00:16:42,711 --> 00:16:46,589 Tak, pomyślałem, że ostatni raz się napiję. 325 00:16:47,257 --> 00:16:51,010 Co się stało z tą rodziną? Wszystko się pochrzaniło. 326 00:16:51,886 --> 00:16:54,389 - Skąd wiedziałeś, że tu jestem? - Nie wiedziałem. 327 00:16:54,431 --> 00:16:56,516 Przyszedłem pożegnać się z łodzią, 328 00:16:57,267 --> 00:17:00,520 - ale postanowiłem pożeglować na Bermudy. - Na Bahamach. 329 00:17:00,562 --> 00:17:01,688 To samo. 330 00:17:02,188 --> 00:17:03,523 Potrzebna mi załoga. 331 00:17:03,898 --> 00:17:05,150 Ty się nadasz! 332 00:17:05,608 --> 00:17:08,445 Trzy tygodnie, otwarte morze, żadnej wódy. Przyda ci się. 333 00:17:08,486 --> 00:17:12,115 Mi się przyda. Nam się przyda. Serio, brachu. Zgódź się. 334 00:17:12,615 --> 00:17:14,325 - Halo? - David, to ty? 335 00:17:14,367 --> 00:17:16,786 - Dwight? - Dzięki Bogu! 336 00:17:16,828 --> 00:17:18,580 W porządku? Wszyscy cali? 337 00:17:18,621 --> 00:17:21,082 - Tak. W porządku? - Nic mi nie jest. 338 00:17:21,124 --> 00:17:24,544 Chcę, byś wiedział, że wierzę w ciebie. 339 00:17:25,044 --> 00:17:29,632 Naprawdę, i w twoją umiejętność podejmowania właściwych decyzji. 340 00:17:30,133 --> 00:17:33,428 - Zawsze wierzyłem, Davidzie. - Cóż, dzięki, Dwight. 341 00:17:33,470 --> 00:17:34,888 Nie ma za co, proszę pana. 342 00:17:35,597 --> 00:17:38,099 Ale David, słuchaj mnie uważnie. 343 00:17:38,141 --> 00:17:42,228 Ale chcę, byś wypuścił listonosza, dobrze? 344 00:17:42,270 --> 00:17:44,022 - Wyjdź z domu... - Co? 345 00:17:44,063 --> 00:17:47,817 ...z rękami nad głową. Wszytko będzie dobrze. 346 00:17:47,859 --> 00:17:51,237 Dunder Mifflin będzie w dobrych rękach, gdy ty będziesz w więzieniu. 347 00:17:51,780 --> 00:17:55,074 Dwight? Proszę cię, byś już więcej nie dzwonił na moją komórkę. 348 00:17:55,116 --> 00:17:56,159 Muszę kończyć. 349 00:18:00,622 --> 00:18:01,956 Zaczekaj chwilkę. 350 00:18:02,916 --> 00:18:05,001 Ludzie? Słyszeliście? 351 00:18:05,418 --> 00:18:07,170 - Schrute! 352 00:18:11,424 --> 00:18:15,136 Mój pierwszy wywiad radiowy przebiegł tak, jak się spodziewałem. 353 00:18:16,805 --> 00:18:20,016 Oscarze, nie dostałem awansu. 354 00:18:20,058 --> 00:18:22,644 Chciał tylko zaktualizować moje dane osobowe. 355 00:18:22,685 --> 00:18:24,395 Przykro mi, Kevin. 356 00:18:25,688 --> 00:18:28,525 Dlaczego sądziłeś, że dostaniesz awans? 357 00:18:28,566 --> 00:18:30,276 Wiesz co, Angela? Ja... 358 00:18:30,318 --> 00:18:34,697 - O mój Boże! - Kochanie! Co tu robisz? 359 00:18:34,739 --> 00:18:35,907 Intuicja mówiła mi, 360 00:18:35,949 --> 00:18:39,452 że ktoś, kogo kocham, potrzebuje trochę mojej uwagi. 361 00:18:40,286 --> 00:18:42,163 Oscar! Wyglądasz bardzo zdrowo. 362 00:18:42,956 --> 00:18:44,666 Wykonujesz dużo ćwiczeń fizycznych? 363 00:18:45,375 --> 00:18:46,417 Nie. 364 00:18:47,752 --> 00:18:51,214 Oscarze? Co się dzieje? Co to było? 365 00:18:51,798 --> 00:18:54,008 Przepraszam. Nie chciałem cię urazić. 366 00:18:54,050 --> 00:18:56,678 - Chciałem być miły. - Wiesz co? Przepraszam. 367 00:18:56,719 --> 00:18:59,556 Zareagowałem zbyt emocjonalnie, bo jestem zestresowany. 368 00:19:00,348 --> 00:19:02,559 Czemu jestem zestresowany? Kto nie jest? 369 00:19:02,600 --> 00:19:04,561 - Kto nie jest? - Przestań, Oscar. 370 00:19:04,978 --> 00:19:08,147 Nie będziemy tu siedzieć i ignorować oczywistości. 371 00:19:08,648 --> 00:19:12,110 Senatora Liptona czeka poważna elekcja w przyszłym tygodniu 372 00:19:12,151 --> 00:19:14,237 i musimy mu udzielić naszego wsparcia! 373 00:19:16,281 --> 00:19:19,492 Dziękuję wszystkim. 374 00:19:19,534 --> 00:19:21,202 Naprawdę super. 375 00:19:22,579 --> 00:19:25,623 USA! 376 00:19:27,417 --> 00:19:29,711 Muszę przyznać, że Kevin zrobił na mnie wrażenie. 377 00:19:32,171 --> 00:19:34,507 Wykazał się dużym opanowaniem. 378 00:19:35,091 --> 00:19:38,052 Przez chwilę zapomniałem o romansie. 379 00:19:41,222 --> 00:19:44,851 Oscar uprawia seks z senatorem, 380 00:19:44,893 --> 00:19:47,562 a Angela nawet nie wie. 381 00:19:49,981 --> 00:19:52,942 Jego życie to całkowita ściema! 382 00:19:55,320 --> 00:19:58,615 W porządku, odcumujcie nas. Czekaj! Wszyscy na pokład! 383 00:19:58,656 --> 00:20:03,328 Erin, to dzięki tobie. Wiesz o tym? Jesteś najwspanialsza! 384 00:20:03,870 --> 00:20:06,080 Jestem tylko dobrą dziewczyną. 385 00:20:06,122 --> 00:20:09,042 Dobrze? Dalej! Jesteś najlepsza! 386 00:20:09,083 --> 00:20:11,836 Najlepsza na świecie! 387 00:20:13,463 --> 00:20:14,631 Jestem szczęśliwa! 388 00:20:14,672 --> 00:20:17,467 Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam pomóc Andy'emu. 389 00:20:17,508 --> 00:20:20,011 Czy popłynęłabym z nim, gdyby mnie poprosił? 390 00:20:20,053 --> 00:20:23,348 Jego łodzią na Karaiby? Tak. 391 00:20:23,389 --> 00:20:26,309 Byłoby naprawdę zabawnie i romantycznie. 392 00:20:26,351 --> 00:20:28,102 Zobaczymy się za trzy tygodnie! 393 00:20:28,144 --> 00:20:31,022 - Brachu, cały czas tu byłem. - Nie do wiary! 394 00:20:31,064 --> 00:20:32,148 A jednak! 395 00:20:33,066 --> 00:20:36,527 Erin, muszę płynąć! To moje przeznaczenie! 396 00:20:43,534 --> 00:20:45,787 Hej! Wróciła. 397 00:20:46,162 --> 00:20:48,373 - Dzięki, że odbierałeś. - Nie ma sprawy. 398 00:20:48,414 --> 00:20:49,791 - Jak było? - Świetnie. 399 00:20:55,880 --> 00:20:58,007 Ja i paru kumpli idziemy do Poor Richard's 400 00:20:58,049 --> 00:20:59,509 na piwo i bilarda. Chcesz iśc? 401 00:21:00,051 --> 00:21:04,055 Nie mogę wiele obiecać, ale może poznasz moje kumpla Wywrotkę. 402 00:21:04,097 --> 00:21:05,598 Jeździ wywrotką? 403 00:21:06,683 --> 00:21:08,851 Nie. Nie o to chodzi. On... 404 00:21:09,519 --> 00:21:11,980 Raz wywrócił stolik, kiedy był pijany. 405 00:21:12,438 --> 00:21:13,856 Zdaje się, że to idiota. 406 00:21:14,857 --> 00:21:16,150 Tak. 407 00:21:18,027 --> 00:21:19,153 Okej. 408 00:21:19,904 --> 00:21:20,989 Dobrze. 409 00:21:21,030 --> 00:21:23,032 - Dzięki. - Tak!