1 00:00:01,001 --> 00:00:04,630 Sixersi będą góra piąci w rozstawieniu. 2 00:00:04,672 --> 00:00:06,716 Myślę, że wejdą do finału. 3 00:00:06,757 --> 00:00:10,636 Bynum to potwór, rzuty za trzy punkty, nawet nie... 4 00:00:11,929 --> 00:00:14,014 Ugryzłem się w wargę podczas lunchu. 5 00:00:15,307 --> 00:00:16,809 Do bani. 6 00:00:16,851 --> 00:00:19,186 Jakoś tego nie widzę. Knicksi są mocni. 7 00:00:19,645 --> 00:00:20,896 Netsi też. 8 00:00:20,938 --> 00:00:22,606 Netsi są super mocni. 9 00:00:22,857 --> 00:00:26,193 A teraz spuchła mi warga i strasznie boli. 10 00:00:27,027 --> 00:00:28,195 Okropne. 11 00:00:28,946 --> 00:00:31,157 Hawksi są straszni. 12 00:00:31,198 --> 00:00:32,700 Bez wyjątku. 13 00:00:32,742 --> 00:00:35,911 Musisz to przemyśleć, zanim... 14 00:00:39,457 --> 00:00:41,625 Nieważne. Nic się nie stało. 15 00:00:41,667 --> 00:00:42,918 Mówię mojej trzyletniej córce, 16 00:00:42,960 --> 00:00:44,754 że jeśli to najgorsza rzecz, która się wydarzy... 17 00:00:44,795 --> 00:00:46,422 To jakieś żarty! 18 00:00:46,464 --> 00:00:50,468 Pam! Wystarczy! Idę do domu! 19 00:00:55,097 --> 00:00:56,307 Witamy w Scranton 20 00:01:03,606 --> 00:01:05,274 Dzień dobry, Meredith! 21 00:01:06,066 --> 00:01:07,067 Co? 22 00:01:07,651 --> 00:01:08,986 Przepraszam, Pam. 23 00:01:11,655 --> 00:01:14,283 Jim wyjechał na parę dni do Filadelfii 24 00:01:14,325 --> 00:01:17,453 i nie będę kłamać, że jest mi łatwo. 25 00:01:19,914 --> 00:01:22,249 Wczoraj sprawy się pogorszyły. 26 00:01:22,291 --> 00:01:24,335 Dowiedziałam się, że Cece ma wszy. 27 00:01:24,585 --> 00:01:26,128 Więc przez całą noc 28 00:01:26,170 --> 00:01:29,799 Dezynfekowałam pościel, ręczniki, zabawki 29 00:01:29,840 --> 00:01:32,760 i ubrania w całym domu. 30 00:01:32,802 --> 00:01:34,970 Jestem wykończona. 31 00:01:35,012 --> 00:01:36,222 Ale nie mówcie Jimowi. 32 00:01:36,680 --> 00:01:38,849 Ma dziś ważne spotkanie. 33 00:01:39,266 --> 00:01:41,435 Jest bardzo stresujące, 34 00:01:42,102 --> 00:01:43,854 a robi to dla całej rodziny. 35 00:01:44,480 --> 00:01:48,317 Spotykam się dziś z Dr. J, znanym również jako Julius Erving, 36 00:01:48,359 --> 00:01:51,654 członek sławnej drużyny 76ers i mój osobisty bohater. 37 00:01:51,695 --> 00:01:53,989 Muszę uważać, żeby nie przechwalać się przy Pam. 38 00:01:54,031 --> 00:01:55,699 Bądźmy szczerzy. 39 00:01:55,741 --> 00:01:58,327 Jak ja bym się czuł, siedząc w domu z dziećmi, 40 00:01:58,369 --> 00:02:02,206 kiedy ona jeździłaby na gokartach z Johnem Stamosem? 41 00:02:02,832 --> 00:02:04,792 Masz zmęczony głos. Wszystko w porządku? 42 00:02:05,042 --> 00:02:06,460 Tak! Wszystko jest super! 43 00:02:06,752 --> 00:02:08,838 Denerwujesz się przed swoim spotkaniem? 44 00:02:09,463 --> 00:02:12,341 Trochę. To dość stresujące. 45 00:02:12,383 --> 00:02:14,093 Ale sam tego chciałem. 46 00:02:14,134 --> 00:02:15,928 Jim, limuzyna przyjechała. 47 00:02:17,012 --> 00:02:20,808 Wiesz co? Muszę kończyć, bo przyjechała taksówka, 48 00:02:20,850 --> 00:02:22,142 którą jadę na spotkanie. 49 00:02:22,184 --> 00:02:23,394 -Zadzwoń później. -Dobra. 50 00:02:23,435 --> 00:02:24,520 -Powodzenia! -Dzięki. 51 00:02:24,562 --> 00:02:26,146 -Kocham cię. -Ja ciebie też. Pa. 52 00:02:28,774 --> 00:02:30,609 -Jak się masz? -W porządku. 53 00:02:30,651 --> 00:02:33,404 -Tego właśnie chcesz, więc... -Tak musi być. 54 00:02:33,779 --> 00:02:35,322 Wiem. 55 00:02:35,865 --> 00:02:36,949 To po prostu trudne. 56 00:02:36,991 --> 00:02:39,243 Mój związek z Val prowadził donikąd, 57 00:02:39,285 --> 00:02:42,538 a jeśli zacznę pracę w Filadelfii, będę potrzebował wolności. 58 00:02:42,580 --> 00:02:44,832 Przekonałem Val, żeby ze mną zerwała. 59 00:02:44,874 --> 00:02:45,916 Należy to zrobić tak. 60 00:02:45,958 --> 00:02:48,711 Mówisz: "I co zrobisz, zerwiesz ze mną?”. 61 00:02:48,752 --> 00:02:50,045 Tylko żartujesz, 62 00:02:50,087 --> 00:02:52,131 a potem przybierasz dużo na wadze. 63 00:02:52,172 --> 00:02:54,300 Nigdy nie będę żałował. Nawet jednej chwili. 64 00:02:54,592 --> 00:02:55,801 Ja też nie. 65 00:03:00,014 --> 00:03:02,349 Potrzebuję twojego wniosku o materiały biurowe. 66 00:03:02,391 --> 00:03:05,269 Jezu, z samego rana. Przestaniesz w końcu narzekać? 67 00:03:05,311 --> 00:03:06,604 Nic dziwnego, że Jim cię zostawił. 68 00:03:06,645 --> 00:03:08,939 Nie zostawił. Pracuje gdzieś na pół etatu. 69 00:03:12,484 --> 00:03:14,403 Czy mogłabyś wypełnić formularz? 70 00:03:14,445 --> 00:03:15,487 Tak. 71 00:03:17,615 --> 00:03:19,783 Pewnie nie wiedziała, co ma zrobić. 72 00:03:19,825 --> 00:03:22,328 Ludzie drapią się po głowach, gdy nie wiedzą, co robić. 73 00:03:23,579 --> 00:03:26,999 Nie zawsze jak małpy, tak jak Meredith, ale to się zdarza. 74 00:03:27,958 --> 00:03:29,209 Pośpiesz się. 75 00:03:29,251 --> 00:03:30,836 Zaufaj mi, wiem, co robię. 76 00:03:30,878 --> 00:03:34,256 Pomiędzy domami zastępczymi i sierocińcem, miałam wszy 22 razy. 77 00:03:35,633 --> 00:03:36,967 Kurczę, ta jest duża. 78 00:03:37,009 --> 00:03:39,720 Rzućcie ołówki, mamy wszy! 79 00:03:40,554 --> 00:03:44,475 Meredith! Wszy? Nie podpisałaś zobowiązania do kąpieli? 80 00:03:44,892 --> 00:03:47,019 Co? Wszy? 81 00:03:47,728 --> 00:03:49,104 O Boże. 82 00:03:49,146 --> 00:03:51,440 Zamknijcie drzwi, mamy pełną kwarantannę! 83 00:03:51,482 --> 00:03:54,985 Uspokój się, Dwight. To tylko wszy. Może. Prawdopodobnie. 84 00:03:55,235 --> 00:03:56,946 Tylko wszy, Pam? 85 00:03:57,613 --> 00:04:00,741 Pośród wszystkich insektów w wielkim zielonym królestwie bożym, 86 00:04:00,783 --> 00:04:03,202 to wszy nienawidzę najbardziej. 87 00:04:03,243 --> 00:04:07,081 Pierwszego dnia szkoły miałem wszy i nikt nie chciał się ze mną bawić. 88 00:04:07,122 --> 00:04:09,917 Przez 15 lat nazywali mnie pokraką, 89 00:04:09,959 --> 00:04:12,795 okularnikiem, dziwadłem science fiction i damskim bokserem. 90 00:04:12,836 --> 00:04:15,255 Wszystko przez wszy, które miałem w wieku 7 lat. 91 00:04:15,798 --> 00:04:17,549 -Z drogi. Sprawdź moje. -Dwight! 92 00:04:20,886 --> 00:04:23,806 To najczystsze włosy, jakie kiedykolwiek widziałam. Czysto. 93 00:04:23,847 --> 00:04:26,266 Powinno być. Każdego ranka używam szamponu na wszy. 94 00:04:27,017 --> 00:04:28,686 -Hej! -Przestań! 95 00:04:28,727 --> 00:04:31,605 -Dwight! -Następny. 96 00:04:32,022 --> 00:04:34,024 Meredith! To biuro, 97 00:04:34,066 --> 00:04:36,026 nie jedna z twoich orgii na poduchach. 98 00:04:36,068 --> 00:04:37,486 Dajmy jej spokój. 99 00:04:37,528 --> 00:04:40,072 Nie jesteśmy pewni, czy to wina Meredith. 100 00:04:40,114 --> 00:04:43,117 Naprawdę, Pam? Przestań. 101 00:04:43,325 --> 00:04:45,577 Czego chcecie? Wiem, kim jestem. 102 00:04:45,619 --> 00:04:48,414 Nikt nie zabiera Meredith Palmer do opery, by poznać królową. 103 00:04:48,455 --> 00:04:49,748 Wszy! Więcej wszy. 104 00:04:50,374 --> 00:04:51,583 Angela ma wszy. 105 00:04:54,211 --> 00:04:55,879 Wszy! 106 00:04:55,921 --> 00:04:57,589 Ohyda, wszy. 107 00:04:57,631 --> 00:04:59,258 Nie! 108 00:04:59,299 --> 00:05:01,135 Jakim cudem? Jestem taka czysta. 109 00:05:01,385 --> 00:05:03,178 Tak, wielgachne wszy. 110 00:05:03,429 --> 00:05:06,765 Myję ręce sześć razy dziennie. Nakładki sedesowe? 111 00:05:06,807 --> 00:05:08,392 Tak, nawet, kiedy sikam. 112 00:05:08,434 --> 00:05:12,312 Widocznie żadna z tych rzeczy nie pomoże na wszy Meredith. 113 00:05:16,942 --> 00:05:18,527 Co masz na sobie? 114 00:05:18,569 --> 00:05:21,905 Kombinezon ochronny. Chroni przed... 115 00:05:22,573 --> 00:05:24,867 szkodliwymi substancjami. 116 00:05:24,908 --> 00:05:27,661 Jeśli wypożyczasz go cztery razy w roku, to lepiej go kupić. 117 00:05:27,703 --> 00:05:30,664 Czy ktoś jeszcze nie ma wszy? 118 00:05:32,708 --> 00:05:34,793 Świetnie! Macie własne kombinezony? 119 00:05:35,085 --> 00:05:37,921 -Nie. -Amatorzy. 120 00:05:38,255 --> 00:05:40,299 Dobra, zabierzcie swoje rzeczy, 121 00:05:40,340 --> 00:05:42,384 wycofajcie się do magazynu 122 00:05:42,426 --> 00:05:44,219 i róbcie swoje, 123 00:05:44,261 --> 00:05:46,305 dopóki skażony teren nie będzie odwszawiony. 124 00:05:46,346 --> 00:05:48,682 Ruszajcie się. Ja zostanę i będę walczył. 125 00:05:48,724 --> 00:05:50,893 Jeśli nie odezwę się do lunchu, zadzwońcie. 126 00:05:50,934 --> 00:05:52,519 Mogę zgłodnieć. 127 00:05:52,561 --> 00:05:54,855 Dobra, idziemy do mojego magazynu. 128 00:05:54,897 --> 00:05:57,024 To znaczy, ze gramy według moich zasad. 129 00:05:57,066 --> 00:05:59,109 Nie bawić się prasą do belowania. 130 00:05:59,151 --> 00:06:01,487 Nie róbcie zamieszania wokół mnie i Val, rozstaliśmy się. 131 00:06:02,029 --> 00:06:03,322 Rzuciła cię? 132 00:06:03,363 --> 00:06:05,991 -Tak, skończyła to. -Rozstania są najgorsze. 133 00:06:06,033 --> 00:06:09,119 Jedyne, co pomogło mi po moim rozstaniu, to wielka zapiekanka 134 00:06:09,161 --> 00:06:11,205 i Brandy, piosenkarz, nie drink. 135 00:06:12,206 --> 00:06:16,085 Trzymaj. Potrzebujesz tego bardziej. 136 00:06:16,126 --> 00:06:17,294 -Dzięki, stary. -Jasne. 137 00:06:21,715 --> 00:06:24,093 Powinniśmy trochę odpuścić Meredith. 138 00:06:24,134 --> 00:06:25,761 To musi być dla niej trudne. 139 00:06:25,803 --> 00:06:29,056 Nie. Nawet jeszcze nie zaczęłam jej krytykować. 140 00:06:29,098 --> 00:06:31,475 Wystarczy. Zabieram swoje rzeczy. Jadę do domu. 141 00:06:31,517 --> 00:06:32,768 Nie! Stanley! 142 00:06:32,810 --> 00:06:34,478 Jak teraz wyjdziesz, wsiądziesz do auta, 143 00:06:34,520 --> 00:06:37,064 -a potem do swojego domu! -Złaź ze mnie! 144 00:06:37,106 --> 00:06:38,774 Chcę ocalić cię przed samym sobą. 145 00:06:38,816 --> 00:06:40,984 Dobra, zostanę! 146 00:06:41,443 --> 00:06:43,570 Ołówek wbija mi się w wałki na brzuchu. 147 00:06:44,738 --> 00:06:46,281 Może to wina Meredith. 148 00:06:46,532 --> 00:06:49,368 Może wszy, które przyniosła, są zupełnie inne, 149 00:06:49,409 --> 00:06:51,745 niż te, które mam od Cece. 150 00:06:51,787 --> 00:06:56,291 Nie zakładajmy od razu, że złapała je ode mnie. 151 00:06:56,333 --> 00:06:59,002 Tak rozpoczynają się wojny. 152 00:07:00,587 --> 00:07:02,297 Dobra, powiem jej, że to moja wina. 153 00:07:04,508 --> 00:07:07,302 Świeżo wyciskany! 154 00:07:07,344 --> 00:07:09,805 Wszystkie przekąski są darmowe? 155 00:07:09,847 --> 00:07:12,141 Tak. Weź parę do domu, jeśli chcesz. 156 00:07:12,182 --> 00:07:14,184 Nie, w porządku. 157 00:07:22,943 --> 00:07:24,945 Przepraszam, to centrum konferencyjne? 158 00:07:24,987 --> 00:07:29,032 Nie, pan Erving zadzwonił i powiedział, że woli się spotkać na prywatnym boisku. 159 00:07:29,658 --> 00:07:31,869 To chyba żarty. 160 00:07:34,121 --> 00:07:37,583 -Meredith, muszę ci coś powiedzieć. -Tak? Czego chcesz? 161 00:07:37,624 --> 00:07:39,710 O Boże! Co ty wyprawiasz? 162 00:07:39,751 --> 00:07:41,503 Piekę ciasto. A na co to wygląda? 163 00:07:41,545 --> 00:07:43,255 -Pozbywam się wszy. -Przestań! 164 00:07:43,297 --> 00:07:45,465 -Przepraszam! -Możesz chwilę poczekać? 165 00:07:45,507 --> 00:07:49,303 To mój wosk. Myślę, że te stworzenia przeszły z dolnych części. 166 00:07:50,262 --> 00:07:51,388 Co chciałaś powiedzieć? 167 00:07:52,097 --> 00:07:53,307 Nic. 168 00:07:53,640 --> 00:07:57,936 Powiem jej później. To nie właściwy moment. 169 00:07:57,978 --> 00:08:01,857 Kupię jej perukę, pośmiejemy się. 170 00:08:01,899 --> 00:08:04,193 Jest dobry sposób, by to zrobić. 171 00:08:06,153 --> 00:08:07,446 WSZY 172 00:08:07,487 --> 00:08:10,657 Pijawki skóry głowy. Wampiry. Cyganie mieszków włosowych. 173 00:08:10,699 --> 00:08:12,451 Adwokaci włosa. 174 00:08:12,492 --> 00:08:14,745 Jedno jest jasne. Zabij albo zostań zabity! 175 00:08:14,786 --> 00:08:16,997 Nie. To tylko dokuczliwe. Naprawdę. 176 00:08:17,039 --> 00:08:18,999 Nic strasznego. 177 00:08:19,041 --> 00:08:20,667 Zebrałam wasze czapki i kurtki... 178 00:08:20,709 --> 00:08:22,502 -Żeby je spalić! -Żeby je wyprać. 179 00:08:22,544 --> 00:08:24,463 Co zrobimy z naszymi głowami? 180 00:08:24,504 --> 00:08:27,132 Nie będę łgać. Ług! 181 00:08:27,174 --> 00:08:29,134 Nie. Potrzebujemy tylko majonezu. 182 00:08:29,384 --> 00:08:32,054 -Słucham? -Ma rację. To działa. 183 00:08:32,095 --> 00:08:34,097 Tak mi się wydaje. 184 00:08:34,139 --> 00:08:36,391 Tak, pomaga zadusić tych małych koleżków. 185 00:08:36,433 --> 00:08:40,354 I to zdrowa alternatywa dla chemikaliów zawartych w większości szamponów. 186 00:08:40,395 --> 00:08:42,064 To mi się podoba. 187 00:08:42,105 --> 00:08:45,108 Jem także tylko lokalne, organiczne produkty. 188 00:08:47,653 --> 00:08:49,029 Jak sie wam teraz podobam? 189 00:08:51,073 --> 00:08:52,699 Zróbcie zdjęcie na pamiątkę. 190 00:08:52,741 --> 00:08:55,285 Nie chcemy takiej pamiątki. To straszne. 191 00:08:55,327 --> 00:08:56,995 Łyse osoby mnie obrzydzają. 192 00:08:57,037 --> 00:08:58,956 Jasne, uwzięliście się na Meredith. 193 00:08:58,997 --> 00:09:01,959 Ale tylko ja mam jaja, żeby pokazać wszom, kto tu rządzi. 194 00:09:03,877 --> 00:09:05,671 Nie panikujcie. 195 00:09:05,712 --> 00:09:09,216 Jeśli wszyscy będą mnie słuchać, nikt inny nie będzie musiał golić włosów. 196 00:09:09,675 --> 00:09:13,220 Nie wygląda to źle, Meredith. Wyglądasz super. 197 00:09:13,887 --> 00:09:16,890 Wyglądasz jak dziecko, które nagle postarzało się o 50 lat. 198 00:09:16,932 --> 00:09:18,558 Urocze dziecko. 199 00:09:18,600 --> 00:09:20,560 Ale coś mu zabrało radość życia. 200 00:09:20,602 --> 00:09:22,938 Przepraszam. Potrzebujemy majonezu. Teraz. 201 00:09:22,980 --> 00:09:26,566 Ja pojadę. Nie ma sprawy. 202 00:09:26,608 --> 00:09:30,362 Jasne. Nie. Chcesz żebym kupiła ci coś specjalnego w sklepie, Meredith? 203 00:09:30,404 --> 00:09:33,740 Cukierki albo jeden z tych stylowych turbanów? 204 00:09:33,782 --> 00:09:36,785 Dzięki, Pam. Paczkę gum Nicorette i paczkę papierosów Kool. 205 00:09:37,327 --> 00:09:38,578 Dobrze. 206 00:09:41,415 --> 00:09:43,083 Porozmawiajmy o włosach łonowych. 207 00:09:52,968 --> 00:09:54,303 To było straszne. 208 00:09:54,636 --> 00:09:58,015 Jak wypadek samochodowy, nie mogłam oderwać wzroku. 209 00:09:58,056 --> 00:10:00,600 Widać, że nadal coś do siebie czujecie. 210 00:10:00,642 --> 00:10:01,893 Tak. 211 00:10:01,935 --> 00:10:03,937 Co sprawi, że poczujesz się lepiej? 212 00:10:03,979 --> 00:10:07,232 Kiedy byłem dzieckiem, moja babcia piekła mi ciasto czekoladowe, 213 00:10:07,274 --> 00:10:08,692 kiedy nie czułem się dobrze. 214 00:10:08,734 --> 00:10:10,652 Już jej nie ma, nie może tego zrobić. 215 00:10:10,694 --> 00:10:14,990 Przepraszam, potrzebuję chwili, by pozbyć się tych myśli. 216 00:10:17,326 --> 00:10:20,120 Biedny Darryl. Nie mogę patrzeć, jak cierpi. 217 00:10:20,162 --> 00:10:23,498 Myślę, że trzeba go przytulić 218 00:10:23,540 --> 00:10:25,876 i może dać mu ciasto czekoladowe. 219 00:10:26,418 --> 00:10:29,796 To mu nie pomoże, to babeczka. Nie ciasto. 220 00:10:29,838 --> 00:10:32,257 Spróbujmy dać Darrylowi tę jedyną rzecz, 221 00:10:32,299 --> 00:10:34,468 której widocznie chce i potrzebuje. 222 00:10:34,509 --> 00:10:35,802 Cadillaca Escalade. 223 00:10:36,303 --> 00:10:38,221 Albo... Jak ona ma na imię? 224 00:10:38,847 --> 00:10:39,931 Val. 225 00:10:40,223 --> 00:10:41,808 Podarujmy mu Val. 226 00:10:43,060 --> 00:10:45,103 Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko spotkaniu tutaj. 227 00:10:45,145 --> 00:10:47,147 Kolana nie mieszczą mi się pod biurkiem. 228 00:10:47,189 --> 00:10:49,775 Mógłbym być sprzedawcą biletów, byle się tu dostać. 229 00:10:49,816 --> 00:10:51,943 Myślisz, że trafisz z daleka? 230 00:10:51,985 --> 00:10:54,404 Nie chcę cię zawstydzać, 231 00:10:54,446 --> 00:10:56,239 ale grałem trochę w liceum. 232 00:10:56,281 --> 00:10:57,491 Dobrze. 233 00:11:01,953 --> 00:11:04,373 -Halpert jest niezły! -W porządku. 234 00:11:04,414 --> 00:11:05,415 Przepraszam. 235 00:11:05,707 --> 00:11:08,377 To moja żona. Mogę odebrać? 236 00:11:08,668 --> 00:11:10,504 Jeśli to twoja żona, to powinieneś. 237 00:11:10,754 --> 00:11:11,797 Co nie? 238 00:11:13,507 --> 00:11:16,051 Co tam? Wszystko w porządku? 239 00:11:16,093 --> 00:11:17,761 Tak, wszystko jest super! 240 00:11:17,803 --> 00:11:20,847 Dzwonię tylko, żeby spytać, jak ci poszło na spotkaniu. 241 00:11:20,889 --> 00:11:23,433 W zasadzie to spotkanie nadal trwa... 242 00:11:23,475 --> 00:11:25,185 Chce, żebyś sobie na to zapracował, co? 243 00:11:25,227 --> 00:11:29,481 Tak, to bardzo stresujące. Na pewno wszystko w porządku? 244 00:11:29,523 --> 00:11:31,525 Tak. Daję sobie świetnie radę. 245 00:11:34,611 --> 00:11:36,405 -Muszę kończyć. -Dobrze. Pa. 246 00:11:37,447 --> 00:11:38,532 Przepraszam. 247 00:11:38,573 --> 00:11:40,784 Nie ma sprawy. Jaki rozmiar buta nosisz? 248 00:11:40,826 --> 00:11:43,245 Mam parę japońskich Nike z twoim imieniem. 249 00:11:43,620 --> 00:11:45,288 -Co myślisz? -To mi się podoba! 250 00:11:46,790 --> 00:11:49,376 Po nałożeniu, zostawcie go na cztery godziny. 251 00:11:49,418 --> 00:11:52,504 Tyle czasu wystarczy, żeby wszy zasnęły, 252 00:11:52,546 --> 00:11:54,339 udusiły się i zdechły. 253 00:11:55,048 --> 00:11:56,258 Jasne. 254 00:11:56,299 --> 00:12:01,972 A jeśli chcecie to zrobić porządnie, przyjdźcie do mnie. 255 00:12:02,013 --> 00:12:04,391 Odłóż je, zanim zrobisz sobie krzywdę. 256 00:12:07,561 --> 00:12:09,521 Boże! Nie. 257 00:12:10,730 --> 00:12:13,358 Nie! 258 00:12:20,740 --> 00:12:23,743 Łatwiej zrobić to we dójkę, więc dobierzcie się w pary. 259 00:12:23,952 --> 00:12:26,204 Oscar, będziesz moim partnerem? 260 00:12:26,621 --> 00:12:28,874 Tak. Z przyjemnością. 261 00:12:30,041 --> 00:12:34,296 Majonezowa partnerko, dam ci pięć dolarów napiwku, jeśli odetkasz moje uszy. 262 00:12:35,881 --> 00:12:39,301 Przykro mi, ale jestem w parze z Petem. Prawda, Pete? 263 00:12:40,093 --> 00:12:43,138 Obiecaliśmy sobie, że jeśli będziemy mieć wszy, będziemy parą. 264 00:12:43,180 --> 00:12:44,639 Przykro mi, stary. 265 00:12:47,100 --> 00:12:49,895 Chcesz być w parze ze mną, Creed? 266 00:12:50,520 --> 00:12:52,772 Boże. Utknąłem z dziwadłem. 267 00:12:59,488 --> 00:13:02,741 -Angela! -Chyba nie chcesz mieć robali? 268 00:13:02,782 --> 00:13:05,994 Nie wiadomo, gdzie się rozprzestrzenią. 269 00:13:06,578 --> 00:13:09,122 Poszczęściło ci się. Ja nie mam już włosów. 270 00:13:14,211 --> 00:13:16,046 Skończyłam. Moja kolej. 271 00:13:16,087 --> 00:13:18,924 Przepraszam, Pam. To wygląda na zbyt kłopotliwe. 272 00:13:18,965 --> 00:13:20,050 Czekaj. 273 00:13:24,513 --> 00:13:27,015 -I jak? -Czuję, jak działa. 274 00:13:31,353 --> 00:13:32,896 Wieża Eiffla! 275 00:13:35,982 --> 00:13:37,108 Mogę wam w czymś pomóc? 276 00:13:37,651 --> 00:13:41,780 Nie chcemy się wtrącać, ale słyszeliśmy, że zerwałaś z Darrylem. 277 00:13:41,821 --> 00:13:42,989 To prawda. 278 00:13:43,240 --> 00:13:45,116 Uważamy, że popełniłaś wielki błąd. 279 00:13:45,158 --> 00:13:47,035 -Wielki błąd. -Gigantyczny. 280 00:13:47,077 --> 00:13:50,539 Niezła z niego partia i powinnaś go przyjąć z powrotem. 281 00:13:50,580 --> 00:13:53,500 Dziękuję. To wszystko? 282 00:13:53,542 --> 00:13:55,585 Nie, to nie wszystko! 283 00:13:55,835 --> 00:13:57,837 Powiem ci, czym jest prawdziwe życie. 284 00:13:58,255 --> 00:14:00,382 Faceci się starzeją, noce stają się samotne. 285 00:14:00,423 --> 00:14:03,510 Jedyne wiadomości na twoim telefonie zostawia windykator, 286 00:14:03,552 --> 00:14:06,179 chodzi o buty na motocykl, których nawet nie nosiłaś. 287 00:14:06,221 --> 00:14:09,099 Szpiegujesz swojego byłego z liceum przez internet, 288 00:14:09,140 --> 00:14:11,851 idziesz na mecze piłki jego córki i robisz scenę. 289 00:14:11,893 --> 00:14:13,853 Kupujesz sobie pierścionek z diamentem, 290 00:14:13,895 --> 00:14:17,357 nosisz go na prawej dłoni i mówisz sobie, że potrzebujesz tylko siebie. 291 00:14:17,399 --> 00:14:22,404 Pewnego dnia jesteś samotna, zmęczona, u twoich stóp leży umierający ptak. 292 00:14:22,988 --> 00:14:25,824 Skąd się tu wziął? Dlaczego go zabiłaś? 293 00:14:25,865 --> 00:14:29,744 Może dlatego, że w jakiś dziwny sposób, jest tobą? 294 00:14:29,786 --> 00:14:32,122 Dziękuję, za waszą troskę, 295 00:14:32,163 --> 00:14:34,249 ale proszę, żebyście sobie poszli, dobrze? 296 00:14:39,546 --> 00:14:42,215 To znaczy, że przyjmiesz Darryla z powrotem? 297 00:14:42,257 --> 00:14:43,300 Nie. 298 00:14:43,341 --> 00:14:47,470 Więc co powiesz na to, żebyśmy my spróbowali, 299 00:14:48,013 --> 00:14:52,100 bo ja jestem zawsze wolny. 300 00:14:53,059 --> 00:14:54,311 Kevin chciał się ze mną umówić. 301 00:14:54,603 --> 00:14:57,897 Czułam się dobrze, wracając do randkowania, 302 00:14:57,939 --> 00:14:59,566 a potem Kevin chciał się umówić. 303 00:14:59,608 --> 00:15:01,818 Myślałam, że trafi mi się ktoś lepszy. 304 00:15:02,110 --> 00:15:03,695 A potem Kevin chciał się umówić. 305 00:15:16,374 --> 00:15:18,460 -Słucham? -Kochanie, tu mama. 306 00:15:18,501 --> 00:15:22,130 Dzwonili ze szkoły Cece. Nadal ma wszy! 307 00:15:22,172 --> 00:15:24,007 Co? Nie. To nie... Ja nie... 308 00:15:24,049 --> 00:15:26,384 Nie martw się, właśnie jadę ją odebrać. 309 00:15:26,426 --> 00:15:30,180 Ale ty też możesz mieć wszy. Są podstępne. Czasami... 310 00:15:30,513 --> 00:15:32,307 O Boże. 311 00:15:32,349 --> 00:15:33,725 Ogólcie jej głowę. 312 00:15:41,483 --> 00:15:43,443 Przepraszam. 313 00:15:43,485 --> 00:15:45,487 Bez Jima panuje taki chaos, że... 314 00:15:45,528 --> 00:15:46,905 Jasne. Strojna księżniczka, 315 00:15:46,946 --> 00:15:49,532 zrzuca winę na Piwną Jane. 316 00:15:49,783 --> 00:15:51,326 Ona ma rację, Pam. 317 00:15:51,368 --> 00:15:53,453 Czy to coś ma regulację głośności? 318 00:15:53,495 --> 00:15:56,164 Tak, ma! 319 00:15:57,957 --> 00:16:01,503 Przepraszam, Meredith. 320 00:16:01,836 --> 00:16:04,923 Twoje "przepraszam” w niczym jej już teraz nie pomoże. 321 00:16:04,964 --> 00:16:06,549 Jest potworem. 322 00:16:08,176 --> 00:16:10,470 Chciałam ci powiedzieć wcześniej, tylko... 323 00:16:10,720 --> 00:16:12,555 Tylko co? 324 00:16:13,181 --> 00:16:14,391 Zapomniałaś? 325 00:16:15,183 --> 00:16:18,478 Kto nie przyniósł wszy do biura? 326 00:16:18,520 --> 00:16:20,146 Meredith. 327 00:16:20,188 --> 00:16:23,817 Zaraziłam ich raz zapaleniem spojówek, a mój były zadrapał kilka aut. 328 00:16:23,858 --> 00:16:27,237 I tak, narobiłam w niszczarkę w Sylwestra. 329 00:16:27,278 --> 00:16:31,825 Ale nigdy nie przyniosłam wszy. To wszystko wina Pam. 330 00:16:31,866 --> 00:16:33,868 Uwaga, pracownicy biura! 331 00:16:33,910 --> 00:16:38,164 Macie dokładnie 60 sekund, na ewakuację z miejsca pracy. 332 00:16:38,206 --> 00:16:43,753 Po tym czasie, rzucę bardzo silnym granatem owadobójczym, 333 00:16:44,337 --> 00:16:48,258 zawierającym butotlenek piperonylu, a także... 334 00:16:50,677 --> 00:16:52,137 Dwight? Nic ci nie jest? 335 00:16:57,183 --> 00:16:59,436 Butotlenek ma właściwości halucynogenne, 336 00:16:59,477 --> 00:17:02,647 ale chyba jeszcze nie zadziałał. Policzę od dziesięciu w dół. 337 00:17:03,022 --> 00:17:05,483 Dziewięć, żółty, 338 00:17:06,568 --> 00:17:10,238 zimny, smutny, fioletowy... 339 00:17:13,158 --> 00:17:14,784 Doliczył do fioletowego. 340 00:17:18,246 --> 00:17:19,956 Przepraszam. 341 00:17:22,542 --> 00:17:24,169 Podtapiasz mnie! 342 00:17:35,638 --> 00:17:38,391 W porządku. Możemy to robić. 343 00:17:39,058 --> 00:17:40,560 To jest w porządku. 344 00:17:44,689 --> 00:17:45,940 Twoja kolej. 345 00:17:45,982 --> 00:17:48,443 Smutno mi, że muszę się tego pozbyć. 346 00:17:49,068 --> 00:17:51,196 Rzeczywiście wyglądasz jak Elvis. 347 00:17:51,237 --> 00:17:53,573 Ale raczej powinniśmy wypłukać martwe wszy. 348 00:18:06,377 --> 00:18:07,504 Nie za zimna? 349 00:18:07,545 --> 00:18:09,839 Nie, to całkiem przyjemne. 350 00:18:20,975 --> 00:18:24,938 Ciekawe, co tam się stało. Ja cały czas siedziałem tutaj. 351 00:18:31,110 --> 00:18:32,195 Dobrze. 352 00:18:32,987 --> 00:18:35,448 Spróbujmy. Naprawmy to. 353 00:18:35,490 --> 00:18:37,784 Nie. Chcę tego, ale po prostu... 354 00:18:37,826 --> 00:18:40,787 nie chcę cię zmuszać do czegoś, czego sama nie chcesz. 355 00:18:40,829 --> 00:18:43,790 Nie zmuszasz mnie. Wierzę w nas. 356 00:18:48,503 --> 00:18:51,005 Znowu jestem z Val. 357 00:18:58,137 --> 00:19:00,181 Tak. 358 00:19:00,473 --> 00:19:02,642 Miałem dzisiaj dobry dzień. 359 00:19:02,684 --> 00:19:05,019 Nie wszystko poszło zgodnie z planem. 360 00:19:05,937 --> 00:19:11,276 Wszy, jeśli to oglądacie, jestem na was gotowy zawsze i wszędzie. 361 00:19:16,739 --> 00:19:19,242 Erin już wyszła? 362 00:19:19,784 --> 00:19:21,160 Na to wygląda. 363 00:19:22,704 --> 00:19:23,955 Dobra. 364 00:19:27,667 --> 00:19:30,253 -Jesteś Kareem, przybiegasz z pomocą. -Jestem Kareem. 365 00:19:30,295 --> 00:19:32,422 To ma sens. Jestem Kareem, a ty Dr. J. 366 00:19:32,463 --> 00:19:33,840 Dziwnie powiedzieć to na głos. 367 00:19:33,882 --> 00:19:35,550 Było tak. 368 00:19:39,512 --> 00:19:40,847 -I to wszystko. -Tak. 369 00:19:40,889 --> 00:19:43,391 Nikt w domu mi nie uwierzy, ale to nic. 370 00:19:43,433 --> 00:19:44,684 -W porządku. -Pokażę ci jak to się robi. 371 00:19:44,726 --> 00:19:46,185 Tak, pokaż. 372 00:19:46,227 --> 00:19:48,021 Mówi Jim Halpert, zostaw wiadomość. 373 00:19:48,980 --> 00:19:51,149 Cześć, kochanie. To ja. 374 00:19:51,190 --> 00:19:53,651 Chciałam cię złapać, zanim pójdę do domu. 375 00:19:55,570 --> 00:19:57,488 Cóż, zadzwoń do mnie później. 376 00:19:57,530 --> 00:19:59,449 Mam nadzieję, że jest lepiej. Kocham cię. 377 00:20:02,118 --> 00:20:04,454 Co robisz? 378 00:20:04,787 --> 00:20:06,414 Idę do domu. 379 00:20:06,664 --> 00:20:09,334 Moja mama była z dziećmi przez cały dzień. 380 00:20:09,375 --> 00:20:11,753 Niech zostanie jeszcze godzinę. Chodźmy na piwo. 381 00:20:11,794 --> 00:20:15,340 Naprawdę? Piwo brzmi cudownie. 382 00:20:15,381 --> 00:20:18,468 Jasne. Idziemy, ty stawiasz. 383 00:20:20,762 --> 00:20:21,846 BAGNO 384 00:20:21,888 --> 00:20:23,556 Przepraszam za dzisiaj, Meredith. 385 00:20:23,598 --> 00:20:25,058 Zapomnij o tym. 386 00:20:25,099 --> 00:20:28,728 Nie zdawałam sobie sprawy, jak ciężko mi będzie bez Jima. 387 00:20:29,228 --> 00:20:32,607 Naprawdę cię szanuję za bycie samotną matką przez tyle lat. 388 00:20:32,649 --> 00:20:34,525 Ja dostałam w kość po tygodniu. 389 00:20:35,777 --> 00:20:39,322 Jest nie wiele osób, które dobrze wyglądają z ogoloną głową, 390 00:20:39,364 --> 00:20:41,950 -ale ty rządzisz. -Prawda? 391 00:20:41,991 --> 00:20:44,369 Zdobyłam numer barmana, kiedy byłaś w kibelku. 392 00:20:44,410 --> 00:20:47,580 Zaliczę tego dziwaka zanim skończy się ta noc. 393 00:20:48,414 --> 00:20:49,874 Do dzieła. 394 00:20:55,338 --> 00:20:58,132 To dla wszystkich pań! 395 00:21:55,815 --> 00:21:57,900 Tłumaczenie: Magdalena Zdunska, Deluxe