1 00:00:03,754 --> 00:00:05,047 Witamy w Scranton 2 00:00:12,221 --> 00:00:15,766 Tak się cieszę, że jesteśmy w tym samym mieście na Walentynki. 3 00:00:15,808 --> 00:00:17,226 To cud. 4 00:00:17,268 --> 00:00:18,894 Albo ja na czworakach 5 00:00:18,936 --> 00:00:21,605 błagający wspólników, żeby zamienili wtorek na czwartek. 6 00:00:21,647 --> 00:00:23,023 Abrakadabra. 7 00:00:23,399 --> 00:00:25,359 W następnym tygodniu muszę to odrobić. 8 00:00:25,693 --> 00:00:27,695 Czar prysł. Zniknął. 9 00:00:29,280 --> 00:00:30,281 Cześć. 10 00:00:30,698 --> 00:00:32,158 Urwiemy się dziś wcześniej? 11 00:00:32,199 --> 00:00:34,535 Może. Co chcesz robić? 12 00:00:34,785 --> 00:00:35,995 Wszystko, co chcesz. 13 00:00:36,036 --> 00:00:37,496 Chciałbym się dziś wyluzować, 14 00:00:37,538 --> 00:00:40,332 bo jutro będzie koszmar. 15 00:00:40,374 --> 00:00:44,003 Andy wraca ze swojego durnego rejsu łodzią. 16 00:00:44,044 --> 00:00:46,338 Był wredny i samolubny. 17 00:00:46,380 --> 00:00:49,592 Straszny z niego dupek. Zrywam z nim. 18 00:00:50,050 --> 00:00:52,094 Masz za swoje! Podobam ci się teraz? 19 00:00:54,388 --> 00:00:55,681 Po przyjacielsku. 20 00:00:56,307 --> 00:00:59,810 Erin mówi, że zerwie z Andy'm, ale sam nie wiem. 21 00:01:00,394 --> 00:01:04,565 On jutro wraca, a dziś Erin chce robić wszystko, co zechcę. 22 00:01:05,566 --> 00:01:07,902 Kiedy byłem mały, nasz pies ciężko zachorował 23 00:01:07,943 --> 00:01:10,571 i musieliśmy go wywieźć na wieś. 24 00:01:11,113 --> 00:01:14,784 W jego ostatnim dniu robiliśmy wszystko, co najbardziej lubił. 25 00:01:18,996 --> 00:01:21,165 Porzucamy na parkingu? 26 00:01:22,750 --> 00:01:24,376 -Pewnie. -Super. 27 00:01:24,627 --> 00:01:26,420 -Wezmę płaszcz. -Świetnie. 28 00:01:29,089 --> 00:01:30,090 Proszę. 29 00:01:30,591 --> 00:01:33,719 Andy, ubiłem świetny interes dla firmy, którą prowadzisz, 30 00:01:33,761 --> 00:01:35,888 i chcę, żebyś zatwierdził raport wydatków 31 00:01:35,930 --> 00:01:37,598 oraz podpisał umowę. 32 00:01:37,932 --> 00:01:39,558 Ależ oczywiście. 33 00:01:39,600 --> 00:01:41,852 Z przyjemnością, panie Schrute. 34 00:01:45,773 --> 00:01:47,191 Polubiłem Andy'ego ostatnio. 35 00:01:47,233 --> 00:01:49,985 Jest wymyślony i robi dokładnie to, co mu każę. 36 00:01:50,444 --> 00:01:53,030 Ale tylko do jutra, bo prawdziwy Andy wraca. 37 00:01:53,906 --> 00:01:56,283 Chyba że wróci jako wymyślony Dwight. 38 00:01:56,951 --> 00:02:01,914 Wtedy odbędzie się wielka i zagmatwana rozgrywka. 39 00:02:03,624 --> 00:02:06,544 Andy zostawił karton mleka w lodówce. 40 00:02:06,585 --> 00:02:11,048 Przez ostatnie trzy tygodnie podkradałem je każdego dnia. 41 00:02:11,298 --> 00:02:12,299 Pycha jest. 42 00:02:13,092 --> 00:02:15,594 Ale Andy jutro wraca. 43 00:02:16,470 --> 00:02:21,100 Do widzania, grudkowate cytrynowe mleczko. 44 00:02:22,518 --> 00:02:23,894 Powiem to na głos. 45 00:02:24,812 --> 00:02:27,398 Chciałbym, żeby Andy nie wracał. 46 00:02:27,439 --> 00:02:31,110 Powinniśmy zrobić sobie ostatni fajny dzień bez szefa. 47 00:02:31,569 --> 00:02:36,365 Dokładnie. Wychylimy jakieś procenty, załatwimy kokainę. Bez konsekwencji. 48 00:02:36,407 --> 00:02:37,449 Albo pasaż handlowy. 49 00:02:37,825 --> 00:02:39,702 Mają teraz zniżki walentynkowe. 50 00:02:39,743 --> 00:02:44,164 Dwadzieścia procent, jak przyjdziesz z mężem lub chłopakiem. 51 00:02:44,206 --> 00:02:46,458 Ale jak nie masz ani męża, ani chłopaka, 52 00:02:46,500 --> 00:02:50,337 to możesz przyprowadzić kogoś, z kim zabijasz swoją samotność. 53 00:02:51,213 --> 00:02:52,756 Phyll, mogę udawać twojego męża. 54 00:02:53,007 --> 00:02:55,509 Mam cię dosyć, więc będzie wyglądało realistycznie. 55 00:02:56,051 --> 00:02:59,638 Mają tam salon stylizacji paznokci, gdzie robię zabiegi na stopy. 56 00:03:00,806 --> 00:03:02,474 Używają zestawu do naprawy zegarka. 57 00:03:03,475 --> 00:03:04,643 Pójdę z tobą na stópki. 58 00:03:04,685 --> 00:03:07,271 To nasz ostatni dzień bez szefa. 59 00:03:07,313 --> 00:03:08,772 Idziemy do pasażu. 60 00:03:08,814 --> 00:03:11,567 Będziesz udawał mojego chłopaka, to dostanę zniżkę. 61 00:03:11,859 --> 00:03:12,943 Po to tu jestem. 62 00:03:13,903 --> 00:03:14,904 Chodźmy. 63 00:03:18,032 --> 00:03:19,867 Darryl, wszyscy idą w parach. 64 00:03:20,200 --> 00:03:22,369 Chcesz udawać parę, żeby dali nam... 65 00:03:22,411 --> 00:03:23,412 Nie. 66 00:03:23,787 --> 00:03:26,916 Tak. Czemu nie? 67 00:03:27,249 --> 00:03:30,002 Będę udawał geja. Nie mam z tym problemu. 68 00:03:30,044 --> 00:03:32,379 To łatwe. Nie denerwuj się, tylko rób to, co... 69 00:03:32,421 --> 00:03:34,506 Przestań o tym gadać. Powiedziałem, że OK. 70 00:03:35,841 --> 00:03:37,676 -Wstrętne są. -Okropne. 71 00:03:38,636 --> 00:03:40,429 Nie napychaj się czekoladkami. 72 00:03:40,471 --> 00:03:42,890 Zarezerwowałam stolik na lunch. 73 00:03:43,390 --> 00:03:45,559 Jakie to romantyczne. 74 00:03:45,809 --> 00:03:47,019 Z Brianem i Alyssą. 75 00:03:47,353 --> 00:03:49,438 Jakie to mniej romantyczne. 76 00:03:49,730 --> 00:03:52,316 Wiem, ale powinniśmy pójść. 77 00:03:52,358 --> 00:03:55,194 Powinniśmy mu podziękować za ocalenie mi życia. 78 00:03:55,235 --> 00:03:57,529 Jasne, w porządku. 79 00:03:59,698 --> 00:04:03,744 Poświętujemy z butelką wina wieczorem? 80 00:04:04,078 --> 00:04:05,162 Jak najbardziej. 81 00:04:05,454 --> 00:04:06,914 Cieszę się, że zobaczę Briana. 82 00:04:07,289 --> 00:04:09,959 To świetny facet, a Pam i ja przyjaźniliśmy się 83 00:04:10,000 --> 00:04:12,211 z nim i jego żoną Alyssą od dawna, i... 84 00:04:12,461 --> 00:04:15,255 Wyleciał, bo obronił moją żonę przed idiotą w magazynie. 85 00:04:17,091 --> 00:04:19,802 Wybacz, ale znacie go. Jest w porządku. 86 00:04:21,637 --> 00:04:22,721 PAZNOKCIE LUKSUSOWE 87 00:04:22,763 --> 00:04:26,183 Pani z małymi stópkami wróciła. 88 00:04:26,225 --> 00:04:27,643 Użyj cążek dla dzieci. 89 00:04:34,858 --> 00:04:36,443 Ściągnij okulary. 90 00:04:37,152 --> 00:04:38,153 Dobra. 91 00:04:42,324 --> 00:04:43,325 Co? 92 00:04:43,575 --> 00:04:46,078 Twój chłopak wygląda jak mała dziewczynka. 93 00:04:46,954 --> 00:04:49,832 Prawda? 94 00:04:49,873 --> 00:04:51,375 Tak, taka ładna dziewczynka. 95 00:04:51,959 --> 00:04:53,919 Zaczynasz dojrzewać. 96 00:04:53,961 --> 00:04:55,963 Czas na pierwszy sportowy biustonosz. 97 00:04:58,173 --> 00:04:59,967 Uważacie, że to zabawne? 98 00:05:00,968 --> 00:05:03,846 Dobra. Nie ma zniżki. 99 00:05:04,304 --> 00:05:06,015 -Przepraszam! -Co? Cicho! 100 00:05:06,056 --> 00:05:09,059 -Cena wyjściowa. Nie jesteśmy parą. -Przestań. 101 00:05:09,101 --> 00:05:10,310 Ona żyje w kłamstwie. 102 00:05:11,061 --> 00:05:13,981 Jednak nie nadaję się nawet do udawanego związku. 103 00:05:14,523 --> 00:05:17,526 Chcielibyśmy skorzystać z masażu stóp ze zniżką dla par. 104 00:05:17,985 --> 00:05:20,362 Nie ma zniżki dla dwóch mężczyzn. 105 00:05:20,821 --> 00:05:22,239 Dwaj mężczyźni to nie para. 106 00:05:22,906 --> 00:05:24,783 Ale my jesteśmy ze sobą. 107 00:05:25,075 --> 00:05:26,368 Dwaj mężczyźni. 108 00:05:31,290 --> 00:05:33,834 Nie działa. Nie ma zniżki. 109 00:05:33,876 --> 00:05:35,294 Ależ działa. 110 00:05:36,253 --> 00:05:38,839 Jesteśmy zabójczo zakochani. 111 00:05:39,173 --> 00:05:41,925 Bardziej niż pani mała główka może sobie wyobrazić. 112 00:05:41,967 --> 00:05:45,345 Każdy z nas ma dochód netto, nie mamy dzieci 113 00:05:45,387 --> 00:05:47,014 i wychodzimy stąd. 114 00:05:58,108 --> 00:05:59,151 -Cześć. -Cześć, Brian. 115 00:05:59,193 --> 00:06:00,194 Cześć. 116 00:06:00,569 --> 00:06:01,653 Wybacz spóźnienie. 117 00:06:02,613 --> 00:06:05,282 Nie ma problemu. Zjadłem cały chleb. 118 00:06:06,700 --> 00:06:08,077 W porządku. 119 00:06:08,118 --> 00:06:10,996 -Co? -Jest niby na diecie bezwęglowodanowej. 120 00:06:11,038 --> 00:06:13,040 Fajnie was widzieć. Dzięki, że jesteście. 121 00:06:13,290 --> 00:06:14,416 -Pewnie. -Żartujesz? 122 00:06:14,458 --> 00:06:17,461 To ja tobie dziękuję. Wreszcie mam okazję podziękować 123 00:06:18,170 --> 00:06:20,422 za wszystko. I przykro mi z powodu pracy. 124 00:06:20,464 --> 00:06:21,882 Nieprawdopodobne. 125 00:06:22,132 --> 00:06:23,258 W porządku. Co zrobić? 126 00:06:23,300 --> 00:06:26,303 Gdybyście słyszeli o jakiejś posadzie, jestem otwarty. 127 00:06:26,720 --> 00:06:29,932 Mój tata jest przygłuchy. Przyda mu się dzwiękowiec. 128 00:06:29,973 --> 00:06:32,476 Świetnie. Dobrze płaci? 129 00:06:33,477 --> 00:06:34,478 Gdzie jest Alyssa? 130 00:06:35,062 --> 00:06:39,024 Alyssy... dzisiaj nie będzie. 131 00:06:40,818 --> 00:06:42,820 Właściwie to nas nie będzie. 132 00:06:44,822 --> 00:06:45,864 Rozstajemy się. 133 00:06:47,991 --> 00:06:51,495 Mam jeszcze jedno zamówienie sprzedaży do podpisu. 134 00:06:51,912 --> 00:06:55,332 Dziękuję, panie Schrute. Jak pan to robi. 135 00:06:55,374 --> 00:06:56,625 Jest pan boski. 136 00:07:00,420 --> 00:07:01,505 Cześć, Dwight. 137 00:07:03,090 --> 00:07:04,091 Wróciłeś. 138 00:07:05,509 --> 00:07:06,552 I wyglądasz ohydnie. 139 00:07:11,431 --> 00:07:13,934 Paznokcie mi jeszcze nie wyschły. 140 00:07:14,184 --> 00:07:16,520 Przez parę godzin nie będę mogła pracować. 141 00:07:16,854 --> 00:07:19,231 Kogo my tu mamy. 142 00:07:19,273 --> 00:07:20,816 -Andy. -Nie muszę iść do zoo, 143 00:07:20,858 --> 00:07:25,320 leniwce same do mnie przyszły. 144 00:07:25,362 --> 00:07:27,531 -Andy. -Cześć, kochanie! 145 00:07:28,073 --> 00:07:30,367 Tak tęskniłem. 146 00:07:30,409 --> 00:07:33,912 Tak. Witaj, stary. 147 00:07:35,038 --> 00:07:36,707 Czekałem na tę chwilę. 148 00:07:36,748 --> 00:07:39,585 Ja też. Bardzo. Jestem taka szczęśliwa. 149 00:07:39,626 --> 00:07:42,296 Naprawdę nie potrafię zrywać. 150 00:07:42,796 --> 00:07:45,299 Formalnie do dziś chodzę z chłopakiem z podstawówki. 151 00:07:45,757 --> 00:07:47,384 Mieliśmy właśnie 20. rocznicę. 152 00:07:47,634 --> 00:07:49,386 I zapomniałam o jego prezencie. 153 00:07:50,304 --> 00:07:52,181 Myśleliśmy, że wracasz jutro. 154 00:07:52,222 --> 00:07:56,852 Niespodzianka dla Erin z okazji Walentynek. Superromantyczne. 155 00:07:56,894 --> 00:07:58,353 Mam coś dla ciebie. 156 00:07:58,395 --> 00:08:00,647 Dwa kawałki bambusa? Wielkie mi co. 157 00:08:00,689 --> 00:08:03,025 Nieprawda. To instrument muzyczny. 158 00:08:03,066 --> 00:08:04,735 Tworzyć razem wyspiarskie dzwięki. 159 00:08:04,985 --> 00:08:07,029 Ponieważ mam to. 160 00:08:09,740 --> 00:08:10,866 Stukaj kołatkami. 161 00:08:11,116 --> 00:08:13,535 Stukaj! Ta muzyka to bembe. 162 00:08:22,044 --> 00:08:24,588 Hej, burning man, jak ci się to słabo sprzedaje, 163 00:08:24,630 --> 00:08:26,215 to może zarzuć krawat. 164 00:08:26,256 --> 00:08:28,133 David Wallace będzie tu za godzinę. 165 00:08:28,383 --> 00:08:30,260 Dlatego tu dziś jestem. 166 00:08:31,053 --> 00:08:33,305 To znaczy, wróciłem dla Erin. 167 00:08:33,555 --> 00:08:35,057 Słodkich Walentynek, kochanie! 168 00:08:36,266 --> 00:08:38,477 Ale cieszę się też, że Wallace przyjeżdza. 169 00:08:38,518 --> 00:08:41,855 Dlaczego? Żeby dobrał ci się do tyłka za trzy miesiące nieobecności? 170 00:08:41,897 --> 00:08:43,607 Proszę cię, Clark. 171 00:08:43,649 --> 00:08:45,734 On wie, że Andy'ego nie było trzy miesiące. 172 00:08:47,236 --> 00:08:48,278 Prawda? 173 00:08:48,320 --> 00:08:51,907 Wallace dobrze wie, że cię nie było w pracy trzy miesiące? 174 00:08:52,241 --> 00:08:54,743 Nie mam pojęcia, co Wallace wie, a czego nie. 175 00:08:55,285 --> 00:08:56,411 Byliśmy w kontakcie. 176 00:08:56,453 --> 00:08:59,957 Ludzie, na Turks i Caicos też jest szybki internet. 177 00:09:00,582 --> 00:09:02,042 W każdej kafejce bembe. 178 00:09:03,293 --> 00:09:04,920 Napisał do mnie tylko cztery razy. 179 00:09:05,587 --> 00:09:07,172 Pytanie. Gdzie jest Jim? 180 00:09:07,422 --> 00:09:09,675 Poszli z Pam na walentynkowy lunch. 181 00:09:09,967 --> 00:09:11,426 Na dwie godziny? 182 00:09:11,468 --> 00:09:12,844 Więc niepokoją cię 183 00:09:13,178 --> 00:09:16,265 długie nieobecności pracownika w miejscu pracy? 184 00:09:16,515 --> 00:09:17,766 Mądrej głowie... 185 00:09:21,728 --> 00:09:24,147 Opowiadaliśmy różne wersje tej samej historii, 186 00:09:24,189 --> 00:09:26,316 a potem wszystko ucichło. 187 00:09:26,358 --> 00:09:29,569 Ale to jeszcze nie znaczy, że to koniec? 188 00:09:29,611 --> 00:09:30,904 Pary się kłócą. 189 00:09:30,946 --> 00:09:32,114 O to chodzi. 190 00:09:32,155 --> 00:09:35,534 Kiedy się kłóciliśmy, co dziwne, związek wciąż oddychał, 191 00:09:35,575 --> 00:09:40,205 ale kiedy przestaliśmy, to był koniec. 192 00:09:42,457 --> 00:09:43,709 To koniec. 193 00:09:46,253 --> 00:09:49,298 Przepraszam... Już dobrze. 194 00:09:49,798 --> 00:09:51,925 Musimy przestać widywać się w takim stanie. 195 00:09:51,967 --> 00:09:53,927 Znaleźć inny sposób, żeby się wygadać, 196 00:09:53,969 --> 00:09:55,762 nie załamując się przed sobą. 197 00:09:56,722 --> 00:09:58,515 -Tak. -Co? 198 00:09:58,557 --> 00:10:01,351 Chociaż przez moje łzy nie wylecisz z pracy. 199 00:10:05,314 --> 00:10:06,315 Łzy? 200 00:10:08,608 --> 00:10:11,695 Zdobyłeś nowego klienta, Scranton White Pages. 201 00:10:11,737 --> 00:10:14,156 -Wyśmienicie. -Dziękuję. 202 00:10:14,197 --> 00:10:16,450 -A potem dobiłeś targu z Jan. -Tak. 203 00:10:17,200 --> 00:10:19,286 -Imponujące. -Tak. 204 00:10:19,328 --> 00:10:20,537 Jest jeden mały problem. 205 00:10:20,579 --> 00:10:22,789 Zaproponowałeś jej cenę, 206 00:10:22,831 --> 00:10:24,875 której nie zatwierdziłem. 207 00:10:24,916 --> 00:10:27,794 Musisz mnie najpierw o takie rzeczy zapytać. 208 00:10:28,170 --> 00:10:29,171 Byłeś na łodzi. 209 00:10:29,588 --> 00:10:30,797 Byłem... 210 00:10:30,839 --> 00:10:33,216 Na łodzi na oceanie. 211 00:10:33,550 --> 00:10:36,178 Chodzi o to, że musisz mnie o takie sprawy pytać. 212 00:10:36,803 --> 00:10:37,929 Spoks? 213 00:10:38,305 --> 00:10:39,931 Jest spoks? 214 00:10:41,266 --> 00:10:43,143 -Powiedz "spoks". -Nie mam zamiaru. 215 00:10:43,185 --> 00:10:44,227 -Powiedz to. -W życiu. 216 00:10:44,269 --> 00:10:45,270 -Spoks. -Nie. 217 00:10:47,064 --> 00:10:48,148 Co ty wyprawiasz? 218 00:10:48,190 --> 00:10:50,609 Zadzwonię do Jan i to wyjaśnię. 219 00:10:50,650 --> 00:10:52,152 Ani się waż, Andy. 220 00:10:52,194 --> 00:10:54,821 -Halo? -Hej, Jan. Nard Dog z tej strony. 221 00:10:54,863 --> 00:10:55,947 Cześć, Andy. 222 00:10:55,989 --> 00:10:57,157 Przeglądałem papiery 223 00:10:57,199 --> 00:10:58,492 -i znalazłem coś. -Tak? 224 00:10:58,533 --> 00:11:03,080 Mój pracownik zaproponował ci cenę, na którą nie miał mojej zgody. 225 00:11:03,497 --> 00:11:04,623 Spoks. 226 00:11:04,664 --> 00:11:06,083 Serio? Dzwonisz parę tygodni 227 00:11:06,124 --> 00:11:08,835 po podpisaniu umowy, żeby wyciągnąć od nas więcej? 228 00:11:08,877 --> 00:11:10,587 -O to ci chodzi? -Spoks. Jest spoks. 229 00:11:10,629 --> 00:11:12,381 Nie, źle mnie zrozumiałaś. 230 00:11:12,422 --> 00:11:15,300 -Ach tak. -Okazało się właśnie... 231 00:11:15,342 --> 00:11:17,010 Coś ci powiem, Nard Dog? 232 00:11:17,052 --> 00:11:19,221 W kontrakcie jest klauzula 233 00:11:19,554 --> 00:11:22,599 umożliwiająca anulowanie umowy do 30 dni po jej podpisaniu, 234 00:11:22,641 --> 00:11:25,227 więc chciałabym z tej możliwości skorzystać. 235 00:11:25,560 --> 00:11:27,771 Nie, Jan, nie słuchaj tego cycka! 236 00:11:27,813 --> 00:11:30,357 Pamiętasz Clarka. Dał ci wszystko. Wszystko. 237 00:11:30,399 --> 00:11:32,025 Nie wiem, o czym on mówi... 238 00:11:32,067 --> 00:11:33,860 Niech Angela prześle mi fakturę. 239 00:11:34,528 --> 00:11:35,737 Proszę, Jan... 240 00:11:39,491 --> 00:11:40,909 Nie poszło dokładnie tak, 241 00:11:42,411 --> 00:11:44,329 jak planowałem. 242 00:11:49,000 --> 00:11:50,377 Moi drodzy, dobra robota. 243 00:11:50,419 --> 00:11:53,922 Jesteśmy kapkę do tyłu z moimi wypłatami. 244 00:11:54,631 --> 00:11:57,259 Jak wiesz, wypłaty są w piątki. 245 00:11:57,676 --> 00:12:00,387 Nie było cię w biurze przez dwanaście piątków. 246 00:12:00,429 --> 00:12:02,431 Dobrze. Dziękuję bardzo. 247 00:12:03,056 --> 00:12:04,057 W porządku. 248 00:12:05,434 --> 00:12:07,060 A co to takiego? 249 00:12:07,102 --> 00:12:10,313 To bonus dla ciebie, od Wallace'a. 250 00:12:10,856 --> 00:12:13,817 Nasz oddział okazał się najlepszy w ostatnim kwartale. 251 00:12:13,859 --> 00:12:15,485 To wspaniale. 252 00:12:15,777 --> 00:12:18,280 Kwartał ma trzy miesiące. Tyle cię tutaj nie było. 253 00:12:23,076 --> 00:12:24,286 Dziękuję. 254 00:12:25,495 --> 00:12:27,164 Jesteśmy w świetnej formie. 255 00:12:33,170 --> 00:12:34,796 Dwie sekundy od powrotu bęcwała 256 00:12:34,838 --> 00:12:37,007 i tracimy największą umowę w historii. 257 00:12:37,507 --> 00:12:40,510 Wiecie, co musiałem zrobić, żeby Jan ją podpisała? 258 00:12:41,011 --> 00:12:42,387 Wszystko poszło. 259 00:12:42,429 --> 00:12:45,974 Po prostu wszystko, przez cały tydzień. 260 00:12:46,016 --> 00:12:50,395 Wrócił jak gdyby nigdy nic i myśli, że cytrynowe mleko jest jego. 261 00:12:50,770 --> 00:12:52,022 Jaki z niego pożytek? 262 00:12:52,314 --> 00:12:54,524 Ale co możemy z tym zrobić? 263 00:12:54,941 --> 00:12:58,695 Oprócz powiedzenia Wallace'owi, że Andy'ego zniknął na trzy miesiące. 264 00:12:58,945 --> 00:13:00,322 Nakablowałbym na Andy'ego, 265 00:13:00,363 --> 00:13:04,117 ale moja relacja z Davidem przypomina bajkę "O chłopcu, który krzyczał wilk". 266 00:13:04,367 --> 00:13:06,536 Z tym, że nie jestem już chłopcem, 267 00:13:06,578 --> 00:13:09,247 i zamiast "wilk", krzyczałem: 268 00:13:09,873 --> 00:13:11,833 "Genetycznie zmodyfikowany wilczy stwór". 269 00:13:13,126 --> 00:13:16,671 Nie nakabluję na niego. Andy dał mi drugą szansę. 270 00:13:16,713 --> 00:13:18,882 Będę w porządku i dam innym na niego donieść. 271 00:13:19,549 --> 00:13:20,759 Meredith, a ty? 272 00:13:20,800 --> 00:13:23,637 Nikt nigdy nie nazwał Meredith Palmer ćpunką. 273 00:13:23,929 --> 00:13:25,931 Latawica? Tak. Pijanica. Bywało. 274 00:13:25,972 --> 00:13:27,766 Einstein, sarkastycznie? Pewnie. 275 00:13:27,807 --> 00:13:29,601 Ale nigdy w życiu ćpunka. 276 00:13:29,935 --> 00:13:32,270 Obrzygany mop? Jasne. Wycieruch podłogowy? To ja. 277 00:13:32,312 --> 00:13:33,522 -Wywłoka? Cześć. -Hej... 278 00:13:33,563 --> 00:13:35,315 Meredith, już wystarczy. 279 00:13:35,649 --> 00:13:37,442 Dobra? Już więcej nie trzeba. 280 00:13:38,360 --> 00:13:39,653 Nikt jej nie powstrzyma? 281 00:13:39,694 --> 00:13:42,822 Wiem, że jesteście wściekli na Andy'ego. 282 00:13:42,864 --> 00:13:44,199 Sama jestem. 283 00:13:44,241 --> 00:13:48,245 Ale on ostatnio wiele przeszedł. Kiedyś go uwielbialiśmy, prawda? 284 00:13:48,537 --> 00:13:51,706 Jeśli będzie miał problemy, to ze swojej winy, nie z naszej. 285 00:13:51,748 --> 00:13:53,792 Nie chcę być za to odpowiedzialna. 286 00:13:53,833 --> 00:13:55,293 Dobra. 287 00:13:55,335 --> 00:13:57,712 Jak Wallace go takiego zobaczy, 288 00:13:57,754 --> 00:13:59,589 to pewnie zwolni go od razu. 289 00:14:01,967 --> 00:14:04,928 Co tu się dzieje, ziomki? 290 00:14:05,929 --> 00:14:08,431 Wracać do składania rymów o papierze. 291 00:14:08,765 --> 00:14:09,766 No już. 292 00:14:10,016 --> 00:14:12,060 Kim ona jest? 293 00:14:12,394 --> 00:14:14,688 Kim ona jest? 294 00:14:14,729 --> 00:14:15,855 To Andy. 295 00:14:18,275 --> 00:14:20,485 No już. Wracać do pracy. 296 00:14:26,283 --> 00:14:28,034 Widzę, że jesteś na mnie zły. 297 00:14:28,076 --> 00:14:31,121 Chcesz mi powiedzieć dlaczego? 298 00:14:33,665 --> 00:14:35,208 Nie wiem. 299 00:14:37,752 --> 00:14:39,629 To było trochę dziwne. 300 00:14:40,380 --> 00:14:43,425 Powiedziałaś, że zwolnili Briana przez incydent w magazynie. 301 00:14:44,301 --> 00:14:49,014 Specjalnie ominełaś bardzo istotny, intymny szczegół. 302 00:14:50,890 --> 00:14:53,101 Czuję się jak głupek, który wie 303 00:14:53,351 --> 00:14:55,854 o swoim małżeństwie mniej niż nasz dzwiękowiec. 304 00:14:56,438 --> 00:15:00,817 Nie wspomniałam o płaczu, bo nie chciałam, żebyś wiedział, jak mi było przykro. 305 00:15:01,318 --> 00:15:03,278 Zdenerwowałbyś się, 306 00:15:03,320 --> 00:15:06,239 a zawsze powtarzasz, że nie chcesz więcej stresu. 307 00:15:06,656 --> 00:15:09,159 W porządku. Dziękuję. 308 00:15:10,535 --> 00:15:11,953 Dziękuję wam obojgu. 309 00:15:12,829 --> 00:15:14,414 -To nie jego wina. -Masz rację. 310 00:15:14,456 --> 00:15:16,291 Nie jestem na niego zły. 311 00:15:16,333 --> 00:15:18,543 W ogóle nie mam powodu, żeby się gniawać, 312 00:15:18,585 --> 00:15:19,628 bo mnie tam nie było. 313 00:15:20,003 --> 00:15:22,005 Zapomnijmy o tym. 314 00:15:22,714 --> 00:15:23,715 W porządku. 315 00:15:27,052 --> 00:15:28,553 Muszę wiedzieć, co się działo 316 00:15:28,595 --> 00:15:29,971 w ostatnim kwartale. 317 00:15:30,013 --> 00:15:31,014 CO SIĘ DZIAŁO? 318 00:15:31,348 --> 00:15:34,309 Parę rzeczy, którymi mogę zabłysnąć w rozmowie. 319 00:15:34,643 --> 00:15:36,770 Jakaś duża sprzedaż lub plotka? 320 00:15:36,811 --> 00:15:39,814 Mieliśmy umowę ze Scranton White Pages. 321 00:15:39,856 --> 00:15:41,691 Nie pomagasz. Optymistycznie, proszę. 322 00:15:41,983 --> 00:15:43,068 -Dobra? -Witam. 323 00:15:43,109 --> 00:15:45,487 Cześć, David, co słychać? 324 00:15:45,528 --> 00:15:49,199 Mamy właśnie cotygodniowe spotkanie, na którym się wzajemnie motywujemy. 325 00:15:49,240 --> 00:15:51,618 Szczerze? Wynoszę z niego tyle, co cała reszta. 326 00:15:51,660 --> 00:15:53,203 Wspaniale. Nie przeszkadzam. 327 00:15:53,244 --> 00:15:55,330 Nie wiem, jak to zrobiliście, ale jestem 328 00:15:55,372 --> 00:15:57,332 -bardzo zadowolony z wyników. -Dziękujemy. 329 00:15:57,582 --> 00:15:59,125 Dokończ. Porozmawiam z Val 330 00:15:59,167 --> 00:16:02,337 o tym magazynierze, którego zwolniłeś i pogadamy za kwadrans. 331 00:16:02,379 --> 00:16:04,714 -Wspaniale. -Świetna robota, moi drodzy! 332 00:16:05,340 --> 00:16:06,800 Zwolniiłem magazyniera? 333 00:16:07,133 --> 00:16:09,803 Pamiętasz murala Pam? Frank... 334 00:16:09,844 --> 00:16:13,390 Podpalił wszystko. To było niemożliwe. 335 00:16:13,640 --> 00:16:14,849 -Co? -Tak. 336 00:16:14,891 --> 00:16:16,101 Był pożar w magazynie? 337 00:16:16,142 --> 00:16:17,686 Wszystko zamienione w popiół. 338 00:16:17,727 --> 00:16:20,146 Straż pzyjechała. Pisali o tym w gazetach. 339 00:16:20,563 --> 00:16:22,524 O to mi chodziło. 340 00:16:22,565 --> 00:16:25,068 Takie rzeczy dobrze wiedzieć. Jeszcze coś? 341 00:16:25,402 --> 00:16:27,696 Rozpoczeliśmy sprzedaż balonów. 342 00:16:27,737 --> 00:16:28,988 -Tak? -Tak. 343 00:16:29,030 --> 00:16:33,034 Kathy Ireland jest teraz nową rzeczniczką. 344 00:16:33,076 --> 00:16:34,119 Nie żartuj. 345 00:16:34,160 --> 00:16:36,329 Na europejskich bilbordach będzie topless. 346 00:16:36,371 --> 00:16:39,541 Świetnie, Kathy! Jest koło pięćdziesiątki. 347 00:16:39,582 --> 00:16:42,001 -Wysmakowany gust. -Dobra. Co jeszcze? 348 00:16:44,295 --> 00:16:46,506 Kto by pomyślał, że balony wypalą? 349 00:16:46,548 --> 00:16:49,050 To dobrze, bo potrzebujemy gotówki po pożarze. 350 00:16:49,759 --> 00:16:50,885 Jakim pożarze? 351 00:16:50,927 --> 00:16:53,555 W magazynie. Byłeś tam przed chwilą? 352 00:16:53,596 --> 00:16:55,598 Jest doszczętnie spalony. 353 00:16:56,057 --> 00:16:57,434 Nic nie zauważyłem. 354 00:17:02,564 --> 00:17:04,733 Oczywiście metaforycznie. 355 00:17:04,983 --> 00:17:08,987 Piekę obecnie wiele pieczeni na jednym "ogniu". 356 00:17:09,404 --> 00:17:11,573 To jedna z nich. 357 00:17:11,614 --> 00:17:18,037 Upewniając się, że logistycznie magazyn działa jak dobrze opalony piec. 358 00:17:18,830 --> 00:17:19,873 W porządku. 359 00:17:19,914 --> 00:17:22,292 Musisz przyznać, że dobrze to wyjaśniłem. 360 00:17:22,792 --> 00:17:24,836 -Dzięki, Andy. -Dziękuję. 361 00:17:24,878 --> 00:17:26,296 Dobra. Do zobaczenia! 362 00:17:37,265 --> 00:17:38,808 Ryba brzmi świetnie. 363 00:17:38,850 --> 00:17:40,101 Może być. 364 00:17:40,143 --> 00:17:42,437 Ryby jednak mają głos, co? 365 00:17:42,479 --> 00:17:45,356 Nie wiem. Raczej tylko robi hałas. 366 00:17:45,398 --> 00:17:47,317 -Kupić nową? -Już cię nie kocham. 367 00:17:47,358 --> 00:17:48,735 -Co? -Nadal cię lubię. 368 00:17:48,777 --> 00:17:51,321 Tak długo cię nie było 369 00:17:51,362 --> 00:17:53,656 i nie pisałeś tak często. 370 00:17:53,698 --> 00:17:56,451 Chociaż wrzucałeś często moje tweety. 371 00:17:57,410 --> 00:17:58,620 Ale cię nie kocham. 372 00:17:58,661 --> 00:18:00,288 Rozumiem. 373 00:18:00,330 --> 00:18:04,834 Jesteś nieszczęśliwa. Długo mnie nie było, nasza więź się poluźniła, 374 00:18:04,876 --> 00:18:06,711 ale mamy przed sobą przyszłość. 375 00:18:06,753 --> 00:18:08,463 Bardzo się kochamy. 376 00:18:08,713 --> 00:18:10,465 Właśnie mówię, że cię nie kocham. 377 00:18:10,507 --> 00:18:11,841 Ty mnie nie kochasz. 378 00:18:12,342 --> 00:18:15,512 Ale ja ciebie ogromnie. Tryskam miłością. 379 00:18:15,845 --> 00:18:17,388 Musimy się zsynchronizować. 380 00:18:17,430 --> 00:18:20,058 Do tego trzeba czasu, a czym jest czas? 381 00:18:20,099 --> 00:18:23,895 Moi rodzice wytrzymali 38, 40 lat. Nigdy nie byli szczęśliwi jednocześnie. 382 00:18:24,270 --> 00:18:25,396 Może masz rację. 383 00:18:25,438 --> 00:18:30,068 Ile nam zostało? Trzydzieści pięć, czterdzieści lat, jak nam się poszczęści? 384 00:18:30,109 --> 00:18:32,111 Dużo czasu spędziłem na słońcu. 385 00:18:32,153 --> 00:18:33,530 Spaliłeś się porządnie. 386 00:18:33,571 --> 00:18:35,406 Za trzy lata będę jak rodzynek. 387 00:18:35,990 --> 00:18:39,911 Wiem, że w tej chwili mnie nie kochasz, 388 00:18:39,953 --> 00:18:42,997 ale jak będziesz udawać, to nie odróżnię. 389 00:18:44,040 --> 00:18:45,416 Będę szczęśliwy. 390 00:18:45,458 --> 00:18:50,129 Ostatecznie, być może, znowu mnie pokochasz. 391 00:18:50,380 --> 00:18:52,924 -Myślisz, że to możliwe? -Tak. 392 00:18:56,010 --> 00:18:57,178 No już. 393 00:18:57,720 --> 00:18:58,888 Pewnie, że tak. 394 00:19:07,981 --> 00:19:11,067 Może powinniśmy odpuścić sobie to wino wieczorem? 395 00:19:12,944 --> 00:19:16,155 Mam masę rzeczy do zrobienia w Philly, 396 00:19:16,197 --> 00:19:18,408 a ty na pewno też jesteś zajęta, więc... 397 00:19:19,242 --> 00:19:20,994 Może wyrzucisz mnie na przystanku? 398 00:19:22,412 --> 00:19:23,580 Jesteś pewien? 399 00:19:24,038 --> 00:19:25,707 Tylko byśmy się pokłócili. 400 00:19:26,124 --> 00:19:27,417 Tak. 401 00:19:27,917 --> 00:19:29,377 Więc... 402 00:19:30,253 --> 00:19:32,422 -Może tak będzie lepiej? -OK. 403 00:19:40,597 --> 00:19:41,806 Wszystkiego najlepszego. 404 00:19:42,807 --> 00:19:44,893 Wybacz, nie miałem czasu zapakować. 405 00:19:51,816 --> 00:19:53,359 Nie wiedziałam, że to miałeś. 406 00:19:53,401 --> 00:19:55,486 -Miałem. -Dziękuję. 407 00:19:55,528 --> 00:19:56,529 Nie ma problemu. 408 00:20:02,702 --> 00:20:04,495 Nie powinieneś nigdzie jechać. 409 00:20:05,288 --> 00:20:07,790 Powinieneś zostać i powinniśmy się kłócić. 410 00:20:09,208 --> 00:20:11,419 Na pewno chcesz się kłócić na Walentynki? 411 00:20:12,587 --> 00:20:13,713 Tak, chcę. 412 00:20:17,300 --> 00:20:18,468 W porządku. 413 00:20:19,260 --> 00:20:21,262 Naostrz porządnie nóż, Beesly. 414 00:20:26,059 --> 00:20:27,060 Cześć. 415 00:20:28,478 --> 00:20:29,604 Wszystko w porządku? 416 00:20:30,855 --> 00:20:32,106 Nie mogłam. 417 00:20:35,485 --> 00:20:36,653 Przykro mi. 418 00:20:37,320 --> 00:20:38,821 Nie musisz przepraszać. 419 00:20:39,364 --> 00:20:42,617 Chcę tylko, żebyś była szczęśliwa. 420 00:21:00,885 --> 00:21:01,970 Zrywam z tobą. 421 00:21:04,847 --> 00:21:08,184 Jakbyś chciał wiedzieć, martwiłam się, że jesteś martwy. 422 00:21:08,726 --> 00:21:11,145 Nie było cię trzy miesiące. 423 00:21:14,691 --> 00:21:17,527 Andy? David. Nadal cię słyszę. 424 00:21:18,069 --> 00:21:20,863 O co chodzi z tymi trzema miesiącami?