1
00:00:03,545 --> 00:00:04,921
Gotowy?
2
00:00:06,923 --> 00:00:08,550
Nie podglądaj!
3
00:00:08,550 --> 00:00:11,302
Dobra!
4
00:00:11,302 --> 00:00:14,347
- Obiecujesz?
- No dalej, kończcie!
5
00:00:14,347 --> 00:00:15,849
W porządku, otwórz oczy.
6
00:00:17,058 --> 00:00:20,770
Sportowiec, księżniczka, kujon, ćpun.
7
00:00:20,770 --> 00:00:22,897
Co to ma być? Klub winowajców?
8
00:00:22,897 --> 00:00:25,442
Jesteśmy ze Scooby-Doo, ćwoku!
9
00:00:25,442 --> 00:00:28,945
Steve, zdepilowałeś woskiem nogi?
10
00:00:28,945 --> 00:00:30,697
- Nie.
- Ja tak.
11
00:00:30,697 --> 00:00:32,532
Chciałem być Velmą.
12
00:00:34,367 --> 00:00:38,204
Mogę być kimś więcej
niż tylko "tępym ćpunem".
13
00:00:38,204 --> 00:00:40,498
Możesz? Nie.
14
00:00:40,623 --> 00:00:41,541
Nie sądzę.
15
00:00:41,541 --> 00:00:44,419
Od urodzenia jesteś jak Kudłaty, kochanie.
16
00:00:45,587 --> 00:00:46,588
To prawda.
17
00:00:46,588 --> 00:00:48,757
Lepiej się tego trzymaj, brachu.
18
00:00:48,757 --> 00:00:51,092
Właśnie, a ty będziesz Scooby.
19
00:00:52,010 --> 00:00:53,720
Bo jestem waszym zwierzakiem?
20
00:00:53,720 --> 00:00:55,972
Chrzanię to! Czemu Roger
nie może być Scoobym?
21
00:00:55,972 --> 00:00:58,016
Bo Roger jest w Londynie,
22
00:00:58,016 --> 00:01:01,144
by spełnić swoje życiowe marzenie
i zagrać Rumpleteazera
23
00:01:01,144 --> 00:01:03,188
we wznowieniu musicalu Koty
na West Endzie.
24
00:01:03,897 --> 00:01:05,356
Ach tak.
25
00:01:05,356 --> 00:01:07,609
Wszyscy pełnimy jakieś role w rodzinie,
a wy dwaj jesteście jakby komicznym
26
00:01:07,609 --> 00:01:10,737
przerywnikiem.
27
00:01:12,155 --> 00:01:14,365
Chodźmy już na Halloween u Danuty.
28
00:01:14,365 --> 00:01:16,409
Zaraz, czy tata nie miał nas podwieźć?
29
00:01:16,409 --> 00:01:18,369
Właśnie. Gdzie w ogóle jest tata?
30
00:01:18,369 --> 00:01:21,372
Czyżby nie wrócił z pracy?
31
00:01:21,956 --> 00:01:23,249
Tato?
32
00:01:23,833 --> 00:01:25,126
Stan?
33
00:01:25,919 --> 00:01:27,045
Tato?
34
00:01:27,879 --> 00:01:29,422
Stan?
35
00:01:30,340 --> 00:01:31,466
Tan?
36
00:01:31,591 --> 00:01:32,967
Chciałem powiedzieć
37
00:01:32,967 --> 00:01:34,594
Stato?
38
00:01:35,136 --> 00:01:35,970
Nie odpowiada.
39
00:01:35,970 --> 00:01:37,263
Boże.
40
00:01:37,263 --> 00:01:40,433
Mamy noc Halloween, a Stan
41
00:01:40,642 --> 00:01:41,935
zaginął!
42
00:01:49,359 --> 00:01:53,363
{\an8}CENTRALNA AGENCJA WYWIADOWCZA
5 KILOMETRÓW
43
00:01:53,363 --> 00:01:55,365
{\an8}Tata wciąż nie odpowiada.
44
00:01:55,365 --> 00:01:58,159
{\an8}Wygląda na to,
że mamy zagadkę do rozwiązania.
45
00:01:58,159 --> 00:02:01,162
{\an8}To świństwo. Tak nas zaszufladkować.
46
00:02:01,162 --> 00:02:03,498
{\an8}Nie jesteśmy tylko
parą nieudolnych idiotów.
47
00:02:03,498 --> 00:02:05,625
{\an8}Właśnie! Jesteśmy taką parą,
ale nie tylko!
48
00:02:05,625 --> 00:02:08,461
{\an8}Zgadza się. Nie jestem tylko rybą,
która mówi "brachu".
49
00:02:08,461 --> 00:02:12,048
{\an8}Jestem skomplikowany.
Wielopłaszczyznowy. Pełen sprzeczności.
50
00:02:12,048 --> 00:02:13,675
{\an8}Ja też. Mam to wszystko!
51
00:02:13,675 --> 00:02:15,635
{\an8}Prenumeruję New Yorkera.
52
00:02:15,635 --> 00:02:20,390
{\an8}W mojej alkowie numery New Yorkera
sięgają prawie sufitu
53
00:02:20,390 --> 00:02:23,768
{\an8}i może kiedyś je przeczytam! Nie żartuję!
54
00:02:23,768 --> 00:02:25,478
{\an8}Jestem certyfikowaną akuszerką.
55
00:02:25,478 --> 00:02:28,606
{\an8}Czy to psuje wasze
wygodne wyobrażenie o mnie?
56
00:02:28,606 --> 00:02:31,359
{\an8}A w górnej części ciała
jestem zaskakująco silny.
57
00:02:32,944 --> 00:02:35,155
{\an8}Tak! Dawaj!
58
00:02:37,699 --> 00:02:39,117
{\an8}Co to za hałas?
59
00:02:39,117 --> 00:02:42,495
{\an8}To my, wyjątkowe,
wielopłaszczyznowe jednostki!
60
00:02:42,495 --> 00:02:44,330
{\an8}- Właśnie.
- Jesteśmy na miejscu.
61
00:02:46,040 --> 00:02:49,961
{\an8}Nie pamiętałem,
że biuro Stana było takie przerażające.
62
00:02:54,215 --> 00:02:56,134
{\an8}Budynek całkiem opustoszał.
63
00:02:56,134 --> 00:02:58,344
{\an8}Wygląda na to,
że opuszczono go w pośpiechu.
64
00:02:58,344 --> 00:03:01,389
{\an8}- Pewnie wszystkich wystraszył potwór.
- Tak.
65
00:03:01,389 --> 00:03:03,975
{\an8}Potwór? To niedorzeczne.
66
00:03:03,975 --> 00:03:05,894
{\an8}Rozejrzyj się, Francine!
67
00:03:05,894 --> 00:03:09,189
{\an8}Wszystko wygląda jak w serialu o Scoobym.
68
00:03:09,189 --> 00:03:11,858
{\an8}To tylko kwestia czasu,
kiedy zacznie nas ścigać
69
00:03:11,858 --> 00:03:15,111
{\an8}wilkołak do wtóru
jakiegoś przeboju z lat 60.
70
00:03:15,111 --> 00:03:17,697
{\an8}W Scooby-Doo potwory są na niby.
71
00:03:17,697 --> 00:03:20,074
Tak, ale to serial telewizyjny.
72
00:03:20,241 --> 00:03:22,202
My tu jesteśmy naprawdę.
73
00:03:23,870 --> 00:03:24,787
Potwór.
74
00:03:25,580 --> 00:03:26,581
WICEDYREKTOR BULLOCK
75
00:03:26,581 --> 00:03:27,498
Potwór.
76
00:03:27,498 --> 00:03:30,627
{\an8}Skończyłeś dzbanek? Zaparz nowy. PROSZĘ!
77
00:03:30,752 --> 00:03:31,586
{\an8}- Potwór.
- Potwór.
78
00:03:31,586 --> 00:03:34,631
{\an8}Możecie dać spokój?
Nie ma żadnego potwora.
79
00:03:36,507 --> 00:03:38,426
Przepraszam. Myślałem,
80
00:03:38,426 --> 00:03:39,802
że to potwór.
81
00:03:40,762 --> 00:03:42,013
Mówiłem wam.
82
00:03:48,394 --> 00:03:50,480
Tak lepiej.
83
00:03:50,605 --> 00:03:53,191
Kto ma ochotę na Topo Chico?
84
00:03:53,191 --> 00:03:54,317
Ja poproszę.
85
00:03:54,317 --> 00:03:56,152
Swoją drogą, fajne kostiumy.
86
00:03:56,152 --> 00:03:58,196
Z nas dwóch zrobili
Kudłatego i Scooby'ego,
87
00:03:58,196 --> 00:04:01,491
chociaż jesteśmy wielopaszczowymi osobami.
88
00:04:01,491 --> 00:04:02,617
Nieważne.
89
00:04:02,617 --> 00:04:04,953
Co tu się dzieje i gdzie jest nasz tata...
90
00:04:04,953 --> 00:04:07,622
Wcale nie przypominam Kudłatego.
91
00:04:07,747 --> 00:04:08,748
Zoinks!
92
00:04:08,873 --> 00:04:10,500
ŚCIŚLE TAJNE ZOINKS
93
00:04:10,500 --> 00:04:13,962
Tu znajdziecie odpowiedzi
na swoje pytania.
94
00:04:13,962 --> 00:04:17,840
Wszystko zaczęło się od poważnego kryzysu,
95
00:04:17,840 --> 00:04:22,512
kiedy ja, a uważam, że jestem
cholernie podobny do Chrisa Hemswortha,
96
00:04:22,512 --> 00:04:24,514
odkryłem, że ktoś
97
00:04:24,514 --> 00:04:25,556
TEREN PRYWATNY
98
00:04:25,556 --> 00:04:29,686
korzystał z mojej prywatnej toalety
dla członka zarządu.
99
00:04:29,852 --> 00:04:32,939
Wtedy ja, który postrzegam też siebie
100
00:04:32,939 --> 00:04:35,775
za faceta w typie Jasona Momoa,
wyznaczyłem mojego
101
00:04:35,775 --> 00:04:37,986
najbliższego współpracownika,
Stana Smitha,
102
00:04:37,986 --> 00:04:39,445
TERRORYSTYCZNY ATAK JĄDROWY
103
00:04:39,570 --> 00:04:43,491
aby zgłębił do dna tę gównianą aferę.
104
00:04:43,491 --> 00:04:47,161
Możecie sobie wyobrazić mój szok,
kiedy mnie zaszokował
105
00:04:47,161 --> 00:04:49,664
naprawdę szokującą informacją!
106
00:04:49,664 --> 00:04:53,209
Sprawca był nie z tego świata.
107
00:04:53,209 --> 00:04:55,962
To potworny starożytny demon znany jako
108
00:04:55,962 --> 00:04:56,921
{\an8}Porywacz dusz
109
00:04:57,046 --> 00:04:59,507
porywacz dusz!
110
00:04:59,507 --> 00:05:01,175
Zamurowało mnie.
111
00:05:03,594 --> 00:05:06,514
Wiedziałem, że nie usiądę w mojej toalecie
112
00:05:06,514 --> 00:05:08,683
dopóki nie pozbędę się zagrożenia,
113
00:05:08,683 --> 00:05:13,730
wyznaczyłem Stana na szefa nowej,
ściśle tajnej jednostki. ZOINKS.
114
00:05:13,730 --> 00:05:16,274
Zoroastrianizm. Okultyzm.
115
00:05:16,274 --> 00:05:17,525
ZOINKS
AGENT SPECJALNY
116
00:05:17,525 --> 00:05:20,695
{\an8}Istota. Nie z tego świata. Która. Syfi.
117
00:05:22,155 --> 00:05:24,324
W zasadzie to oddział do walki z potworem.
118
00:05:26,034 --> 00:05:26,868
No tak. Pewnie.
119
00:05:26,868 --> 00:05:28,536
Nie wiem dlaczego,
120
00:05:28,536 --> 00:05:32,332
ale dziś wieczorem porywacz dusz
uwolnił się jakoś,
121
00:05:32,332 --> 00:05:35,793
i wpadł w szał porywania dusz.
122
00:05:35,793 --> 00:05:37,712
Dlatego nikogo tu nie ma.
123
00:05:37,712 --> 00:05:40,715
I jeszcze dlatego,
że opryskujemy budynek przeciw termitom.
124
00:05:40,715 --> 00:05:41,966
To gdzie jest Stan?
125
00:05:41,966 --> 00:05:44,344
Zapewne porwano mu cholerną duszę.
126
00:05:44,344 --> 00:05:47,764
Na waszym miejscu
zmywałbym się stąd, póki mogę.
127
00:05:47,764 --> 00:05:49,724
Nie ma mowy.
128
00:05:49,849 --> 00:05:52,352
Chociaż ja wiem, zmywamy się?
129
00:05:52,477 --> 00:05:56,981
Nie. Nie wyjdziemy bez naszego taty.
130
00:05:57,106 --> 00:05:58,149
- Prawda?
- Prawda.
131
00:05:58,149 --> 00:06:00,443
Chodźcie. Musimy zbadać sprawę.
132
00:06:03,321 --> 00:06:06,282
Moim zdaniem wyglądasz jak Humpty Dumpty.
133
00:06:08,368 --> 00:06:09,744
Ktoś znalazł jakieś dowody?
134
00:06:09,744 --> 00:06:12,497
Tylko że tata
znowu jadł żarcie z Tylko że Bell.
135
00:06:12,497 --> 00:06:14,499
Na jego biurku nie ma nic
136
00:06:14,499 --> 00:06:17,502
Tylko że tata
znowu jadł żarcie z Taco Bell.
137
00:06:17,710 --> 00:06:21,881
{\an8}Może ci podejrzani osobnicy
mają coś za uszami.
138
00:06:21,881 --> 00:06:23,341
{\an8}Jeff, to my.
139
00:06:24,759 --> 00:06:26,427
- Trafiony, zatopiony!
- Co znalazłeś?
140
00:06:26,427 --> 00:06:30,515
Kupiłem kieliszek z Jurassic World,
który licytowałem na eBayu.
141
00:06:30,515 --> 00:06:31,599
Wiesz co?
142
00:06:31,599 --> 00:06:34,894
Może ty i Jeff pójdziecie
załatwić jakąś przekąskę.
143
00:06:34,894 --> 00:06:37,647
Nie ma mowy. Chcemy pomóc odnaleźć pana S.
144
00:06:37,647 --> 00:06:38,981
Tak, to poważna sprawa.
145
00:06:38,981 --> 00:06:42,568
Zgadza się. Ale wy
tylko będziecie przeszkadzać.
146
00:06:42,568 --> 00:06:45,154
Tego nie wiesz. Możemy was zaskoczyć.
147
00:06:45,154 --> 00:06:46,572
Możecie?
148
00:06:46,572 --> 00:06:49,033
Nie. Nie wydaje mi się.
149
00:06:49,033 --> 00:06:50,368
Może powinniśmy się rozejść.
150
00:06:51,327 --> 00:06:53,413
Znaczy, że to koniec?
151
00:06:53,413 --> 00:06:56,416
Mogę umówić się z Nerfer?
152
00:06:56,416 --> 00:06:59,168
Miałam na myśli rozejście się
i przeszukanie budynku.
153
00:06:59,168 --> 00:07:01,170
Wiedziałem! Dobra.
154
00:07:01,170 --> 00:07:04,590
Chodź, przyjacielu.
Znajdziemy jakąś przekąskę.
155
00:07:04,882 --> 00:07:07,176
W sumie jestem głodny.
156
00:07:10,012 --> 00:07:13,808
Jak ja to, k..., teraz zjem?
157
00:07:13,808 --> 00:07:16,853
Pokażemy im, że nie jesteśmy tylko
parą cycków.
158
00:07:17,937 --> 00:07:19,313
"Parą cycków".
159
00:07:19,439 --> 00:07:23,401
Znajdziemy Stana i rozwiążemy zagadkę...
160
00:07:23,526 --> 00:07:26,028
Jak się nazywał ten potwór?
161
00:07:26,154 --> 00:07:29,365
Porywacz dusz!
162
00:07:29,365 --> 00:07:33,202
Nie, to się zaczynało na "Cha".
163
00:07:33,327 --> 00:07:34,287
"Charlie z piłą".
164
00:07:34,287 --> 00:07:37,415
Przyszedłem porwać wasze dusze!
165
00:07:44,922 --> 00:07:46,257
Co powiedziałeś?
166
00:07:46,257 --> 00:07:49,302
Przyszedłem porwać wasze dusze!
167
00:07:51,512 --> 00:07:53,431
Cholera.
168
00:07:53,431 --> 00:07:56,851
Miało nikogo tu nie być.
169
00:07:56,851 --> 00:07:58,895
Pryskamy, do cholery.
170
00:07:58,895 --> 00:08:01,439
Czemu powiedziałeś,
że porwiesz nasze dusze?
171
00:08:01,439 --> 00:08:04,901
Mówiłem do termitów pod tynkiem za wami.
172
00:08:04,901 --> 00:08:06,944
Lubię się z nimi przekomarzać, tak?
173
00:08:06,944 --> 00:08:08,779
Dobra, spadamy stąd.
174
00:08:08,779 --> 00:08:12,533
Życzę miłego wieczoru.
175
00:08:12,533 --> 00:08:14,160
Teraz słuchajcie, termity...
176
00:08:14,160 --> 00:08:17,705
Poślę was wprost do piekła!
177
00:08:18,706 --> 00:08:22,251
Nigdy wcześniej nie byłam
w tej części budynku CIA.
178
00:08:30,510 --> 00:08:31,636
Ślepy zaułek?
179
00:08:31,636 --> 00:08:34,597
Tu musi być jakieś tajne przejście.
180
00:08:34,597 --> 00:08:37,308
- Trzeba pociągnąć za świecę na górze.
- Skąd wiesz?
181
00:08:37,308 --> 00:08:39,560
Tylko ta ma zajebiście wyraźny kontur.
182
00:08:47,360 --> 00:08:48,653
Co to jest?
183
00:08:48,653 --> 00:08:50,488
Siedziba główna oddziału ZOINKS.
184
00:08:50,488 --> 00:08:53,282
Te artefakty udało nam się zdobyć
podczas polowań
185
00:08:53,282 --> 00:08:57,662
na potwory nie z tej ziemi,
na przykład licho-faceta,
186
00:08:57,662 --> 00:09:00,540
- licho-laskę i...
- Wilkołaka!
187
00:09:02,208 --> 00:09:05,545
To nie jest prawdziwy wilkołak!
To agent Wilkołak.
188
00:09:05,545 --> 00:09:08,631
Ma styl z lat 70.,
widzicie jego bokobrody.
189
00:09:08,631 --> 00:09:10,383
Dzięki. Topo Chico?
190
00:09:10,383 --> 00:09:12,343
Ja poproszę.
191
00:09:13,219 --> 00:09:15,555
Co się stało z naszym tatą?
192
00:09:15,555 --> 00:09:17,515
To zbyt okropne, żeby o tym mówić.
193
00:09:17,515 --> 00:09:19,850
Nie powiem wam.
194
00:09:19,850 --> 00:09:21,894
- Proszę?
- No dobra.
195
00:09:22,019 --> 00:09:23,771
{\an8}KTÓRYCH DUCHÓW SIĘ NIE BOIMY?
196
00:09:23,771 --> 00:09:26,691
{\an8}Stan koniecznie chciał dopaść
upiory i gobliny.
197
00:09:26,691 --> 00:09:29,110
Ja zwróciłem uwagę,
że nie zbliżamy się do tego,
198
00:09:29,110 --> 00:09:31,195
{\an8}o kogo nam chodzi.
199
00:09:32,613 --> 00:09:34,574
Dlatego dziś Stan
urządził seans spirytystyczny,
200
00:09:34,574 --> 00:09:35,658
TRYB: SEANS
201
00:09:35,658 --> 00:09:38,160
żeby wywołać i schwytać porywacza dusz.
202
00:09:39,120 --> 00:09:40,580
Potem wszystko już poszło źle.
203
00:09:40,580 --> 00:09:42,832
- Bardzo źle?
- Dokładnie.
204
00:09:42,832 --> 00:09:45,418
Zgasło światło
i rozległ się straszny krzyk,
205
00:09:45,418 --> 00:09:48,921
słyszałem, jak duszę Stana
pożera ten potwór!
206
00:09:48,921 --> 00:09:51,382
Stan mówił: "O nie, tylko nie moja dusza!
207
00:09:51,382 --> 00:09:54,093
"On pożera mi duszę!". I takie tam.
208
00:09:54,468 --> 00:09:55,428
Przepraszam.
209
00:09:55,428 --> 00:09:58,014
Ale przynajmniej mamy spokój
z porywaczem dusz...
210
00:09:58,014 --> 00:09:59,390
Boże! On tu jest!
211
00:10:01,225 --> 00:10:02,643
Uciekajmy!
212
00:10:02,768 --> 00:10:04,478
Nie ruszamy się z miejsca!
213
00:10:04,478 --> 00:10:06,272
Mów za siebie! Ja...
214
00:10:07,189 --> 00:10:08,608
Trochę posuwam się naprzód!
215
00:10:13,487 --> 00:10:15,364
Przepraszam, dopiero co umyłem podłogę.
216
00:10:16,824 --> 00:10:18,409
Panie S?
217
00:10:18,409 --> 00:10:19,535
PROGNOZA POGODY CIA
218
00:10:19,535 --> 00:10:20,661
Stan?
219
00:10:21,537 --> 00:10:23,080
Porywacz dusz?
220
00:10:24,332 --> 00:10:25,875
Charlie Piła Łańcuchowa?
221
00:10:26,959 --> 00:10:29,587
Ani śladu Stana i ani śladu potwora.
222
00:10:29,587 --> 00:10:31,839
A szukaliśmy już w czterech miejscach.
223
00:10:31,839 --> 00:10:33,966
Może wcale nie ma potwora.
224
00:10:33,966 --> 00:10:36,761
A może potwór to po prostu
225
00:10:36,886 --> 00:10:38,220
taka metafora.
226
00:10:38,220 --> 00:10:39,388
Właśnie.
227
00:10:39,388 --> 00:10:42,475
Może to my jesteśmy potworem.
228
00:10:42,475 --> 00:10:44,352
Jako społeczeństwo.
229
00:10:44,477 --> 00:10:46,729
To nasze lustrzane odbicie.
230
00:11:00,368 --> 00:11:01,577
Dzięki.
231
00:11:08,542 --> 00:11:10,169
A tobie co, kolego?
232
00:11:10,169 --> 00:11:12,004
To on, po...
233
00:11:12,004 --> 00:11:14,674
Po... Poczmistrz?
234
00:11:14,799 --> 00:11:16,425
Nie znoszę gościa!
235
00:11:16,676 --> 00:11:19,970
Przepraszam. Ale próbuję ci powiedzieć...
236
00:11:21,180 --> 00:11:22,598
Że strach się bać.
237
00:11:25,226 --> 00:11:26,686
Pan wybaczy.
238
00:11:44,412 --> 00:11:48,165
Słyszałem o pastowaniu podłogi,
ale nie o spadaniu podłogi?
239
00:11:48,165 --> 00:11:50,501
Słyszałeś o "pastowaniu podłogi"?
240
00:11:54,422 --> 00:11:56,006
Porywacz! Znów się spóźniłeś!
241
00:11:56,006 --> 00:11:58,676
Potrzebuję 200 kopii
akt Hendersona, na już!
242
00:11:58,676 --> 00:12:01,637
Mamy 27 przesyłek do Bostonu,
32 do Austin,
243
00:12:01,637 --> 00:12:03,931
63 do "Twardziela" Steve'a Austina
244
00:12:03,931 --> 00:12:06,267
i 116 do grupy muzycznej Boston.
245
00:12:06,267 --> 00:12:08,310
- Do roboty!
- Do roboty!
246
00:12:21,073 --> 00:12:23,284
Czemu mają aż tyle identycznych obrazów?
247
00:12:23,284 --> 00:12:25,286
Kupujemy je hurtowo
na stronie World Market.
248
00:12:26,912 --> 00:12:29,415
Jeff! Ściągnij go tutaj!
Zastawimy pułapkę!
249
00:12:42,595 --> 00:12:46,557
Czas ujawnić, kim jest naprawdę
ten tak zwany porywacz dusz.
250
00:12:46,557 --> 00:12:48,392
Ciekawe, kto to będzie.
251
00:12:49,059 --> 00:12:51,103
Oni wciąż nie wiedzą.
252
00:12:51,228 --> 00:12:52,730
- O rany.
- Zaczekajcie.
253
00:12:52,730 --> 00:12:55,357
Skoro jesteście o wiele mądrzejsi od nas,
254
00:12:55,357 --> 00:12:58,402
może powiecie nam,
kto to, zanim sprawdzimy.
255
00:12:58,402 --> 00:13:00,529
- Pewnie. Ten eksterminator.
- Dr Weitzman.
256
00:13:00,529 --> 00:13:02,323
- Co?
- Moim zdaniem to Roger.
257
00:13:02,323 --> 00:13:03,449
Roger jest w Londynie.
258
00:13:03,449 --> 00:13:06,577
Spełnia swoje życiowe marzenie
o zagraniu Rumpleteazera
259
00:13:06,577 --> 00:13:08,370
w musicalu Koty na West Endzie.
260
00:13:08,370 --> 00:13:10,289
No tak.
261
00:13:11,207 --> 00:13:13,501
Nikt z was nie zwrócił uwagi, że to Stan
262
00:13:13,501 --> 00:13:16,712
powiedział Bullockowi o istnieniu potwora?
263
00:13:16,712 --> 00:13:21,550
Stan, który sam pewnie korzystał
z prywatnej toalety Bullocka.
264
00:13:21,550 --> 00:13:26,597
Bo żarcie z Taco Bell jest główną
przyczyną zespołu jelita drażliwego.
265
00:13:26,722 --> 00:13:30,935
A to oznacza, że potworem może być...
266
00:13:33,521 --> 00:13:35,064
agent Wilkołak?
267
00:13:35,356 --> 00:13:36,440
Tak myślałem.
268
00:13:37,775 --> 00:13:39,068
To Stan.
269
00:13:39,068 --> 00:13:40,110
Na przyjęciu u Danuty.
270
00:13:40,110 --> 00:13:41,070
Gdzie wy jesteście?
271
00:13:41,070 --> 00:13:45,741
Chyba faktycznie
mieliśmy się spotkać na imprezie?
272
00:13:46,450 --> 00:13:49,620
Czy ktoś zwrócił uwagę,
że agent Wilkołak wcale się nie rusza?
273
00:13:49,620 --> 00:13:53,082
O mój Boże.
Czy ten sarkofag przepuszcza powietrze?
274
00:13:53,249 --> 00:13:54,250
Nie ma pulsu.
275
00:13:54,250 --> 00:13:56,585
Rany Boskie! Zabiliśmy go!
276
00:13:58,170 --> 00:14:00,756
To była samoobrona, prawda?
277
00:14:00,756 --> 00:14:03,217
On udawał potwora!
278
00:14:03,217 --> 00:14:05,052
Ale czy to zbrodnia?
279
00:14:05,052 --> 00:14:08,389
Dlaczego zamknęliście go
w hermetycznym sarkofagu?
280
00:14:08,389 --> 00:14:10,766
Dlaczego nie kazaliście nam go otworzyć?
281
00:14:10,766 --> 00:14:13,769
Hej, otwórzcie ścianę!
Muszę wejść i umyć podłogę!
282
00:14:14,854 --> 00:14:18,607
- Co teraz zrobimy?
- Rety, pójdziemy do więzienia!
283
00:14:18,732 --> 00:14:19,567
Czekajcie!
284
00:14:19,567 --> 00:14:21,735
Znalazłam inne tajne przejście.
285
00:14:21,735 --> 00:14:25,698
Musimy tylko walnąć pięścią w tę ścianę.
286
00:14:25,698 --> 00:14:27,324
parę razy.
287
00:14:28,659 --> 00:14:31,328
A potem jeszcze kilka cięć toporem!
288
00:14:31,453 --> 00:14:32,872
Bierz ten kostium potwora!
289
00:14:32,872 --> 00:14:35,374
Może wszyscy pomyślą,
że zabił go porywacz dusz.
290
00:14:41,297 --> 00:14:42,131
Mamy przechlapane.
291
00:14:42,298 --> 00:14:44,425
- Mam rację?
- Nie zaczynaj, Klaus!
292
00:14:48,971 --> 00:14:51,932
Nie wiem, co robiliście zeszłej nocy,
293
00:14:52,057 --> 00:14:53,809
ale przegapiliście odlotową imprezę.
294
00:14:53,809 --> 00:14:57,062
Wyszedłem wcześniej z pracy
i zabawiłem się w cukierek albo psikus.
295
00:14:57,062 --> 00:15:00,357
Nieźle! Cała góra słodyczy.
296
00:15:00,482 --> 00:15:02,192
Zabiliśmy człowieka!
297
00:15:02,318 --> 00:15:05,237
Co mówisz? Powiesz mi później.
Muszę lecieć do pracy.
298
00:15:05,237 --> 00:15:08,324
Mam teraz nowe, niesamowite,
tajne zadanie.
299
00:15:08,324 --> 00:15:10,034
Supertajne. Nie mogę nic powiedzieć.
300
00:15:10,034 --> 00:15:11,243
Nosi kryptonim ZOINKS.
301
00:15:11,243 --> 00:15:13,412
Ale to tajemnica.
Już powiedziałem za dużo.
302
00:15:13,412 --> 00:15:16,248
ZOINKS jest jak Archiwum X,
a ja jestem szefem.
303
00:15:16,665 --> 00:15:19,084
Ale przecież nie mogę nic powiedzieć.
304
00:15:19,084 --> 00:15:21,045
Duchy istnieją. Spadam.
305
00:15:21,170 --> 00:15:22,004
ZOINKS
306
00:15:22,004 --> 00:15:23,839
{\an8}ZAPYTAJ, CO ROBIĘ W ZOINKS
307
00:15:25,341 --> 00:15:27,426
- Co ty wyrabiasz, Jeff?
- Przepraszam!
308
00:15:27,426 --> 00:15:30,387
Mam mały problem
309
00:15:30,387 --> 00:15:31,931
z tym naszym morderstwem.
310
00:15:31,931 --> 00:15:33,432
Wszyscy jesteśmy umoczeni.
311
00:15:33,432 --> 00:15:37,019
Musimy sobie zaufać
i trzymać gębę na kłódkę.
312
00:15:37,019 --> 00:15:39,104
Musimy być twardzi jak skała.
313
00:15:39,104 --> 00:15:41,774
Podnieśmy ręce. Kto jest twardy?
314
00:15:49,031 --> 00:15:50,366
{\an8}FLINTSTONES
Witaminy
315
00:15:52,368 --> 00:15:54,203
{\an8}Zostały tylko Bamm-Bammy.
316
00:16:14,515 --> 00:16:16,225
Widziałem go, Klaus. Przysięgam.
317
00:16:16,225 --> 00:16:18,727
Ducha agenta Wilkołaka.
318
00:16:18,727 --> 00:16:22,272
Ale nic nie mów.
Wszyscy pomyślą, że zwariowałem.
319
00:16:22,272 --> 00:16:24,108
Będę cię chronił, brachu.
320
00:16:24,108 --> 00:16:27,152
Wspólnie wiele przeszliśmy.
321
00:16:27,152 --> 00:16:28,779
Musimy się trzymać razem.
322
00:16:28,988 --> 00:16:31,699
Jeff to nasz wielki problem.
323
00:16:31,699 --> 00:16:34,535
- Chyba musimy go zabić.
- Hej!
324
00:16:34,535 --> 00:16:36,328
Cześć!
325
00:16:36,328 --> 00:16:38,163
Zobacz, co właśnie przyszło pocztą.
326
00:16:38,163 --> 00:16:41,166
WIEM, CO MI ZROBILIŚCIE
327
00:16:41,166 --> 00:16:43,544
To niemożliwe. On nie żyje!
328
00:16:43,752 --> 00:16:46,797
Czy to napisał agent Wilkołak, czy nie,
329
00:16:46,797 --> 00:16:48,590
ktoś wie, co zrobiliśmy.
330
00:16:48,590 --> 00:16:51,301
I zamierza nas dopaść.
331
00:16:51,427 --> 00:16:53,012
A to przysłał Roger.
332
00:16:54,221 --> 00:16:56,265
Roger jest w Londynie?
333
00:16:57,141 --> 00:16:58,183
Co on tam robi?
334
00:17:00,769 --> 00:17:02,980
WSPANIAŁY MUSICAL "KOTY"!!
335
00:17:03,480 --> 00:17:05,024
Naprawdę udana próba.
336
00:17:05,024 --> 00:17:07,026
Jak udrapnięcie, Osman?
337
00:17:07,151 --> 00:17:08,610
Nieźle cię chlasnąłem.
338
00:17:08,610 --> 00:17:11,113
Przepraszam. Zanadto wczułem się w rolę.
339
00:17:11,113 --> 00:17:15,367
Jovan, dasz mi swoją bąbelkową herbatę?
Swoją już wypiłem.
340
00:17:19,246 --> 00:17:20,706
A to co?
341
00:17:21,790 --> 00:17:23,125
Czytałem o nich
342
00:17:23,125 --> 00:17:26,170
w recenzji z filmu W krzywym zwierciadle:
Europejskie wakacje.
343
00:17:26,170 --> 00:17:28,672
Nie wolno im się nawet uśmiechnąć.
344
00:17:28,672 --> 00:17:31,133
Założę się, że zmuszę go do reakcji.
345
00:17:40,392 --> 00:17:44,188
Jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś
się nie zaśmiał z mojego tańca kurczaka.
346
00:17:47,024 --> 00:17:48,442
Nic?
347
00:17:48,442 --> 00:17:50,527
A co jeśli sięgnę po twoją broń?
348
00:17:50,527 --> 00:17:53,322
Deportacja! Tuż przed premierą.
349
00:17:53,322 --> 00:17:55,157
To było marzenie mojego życia!
350
00:17:55,157 --> 00:17:57,117
Przykro mi, żadnych zwierząt w kabinie.
351
00:17:57,117 --> 00:17:58,660
Naprawdę nie jestem kotem.
352
00:17:58,660 --> 00:18:02,331
Jeszcze dziś rano
byłem piątym dublerem Rumpleteazera
353
00:18:02,331 --> 00:18:04,249
i 16. dublerem Grizabelli w...
354
00:18:05,292 --> 00:18:07,211
Czy to nie k...
355
00:18:10,047 --> 00:18:11,632
Zobaczcie, co było w mojej szafce!
356
00:18:11,632 --> 00:18:12,549
ŻEMSZTA
357
00:18:12,549 --> 00:18:14,259
A to było w mojej!
358
00:18:14,384 --> 00:18:17,054
Na siłowni. Mam karnet do UFC.
359
00:18:18,472 --> 00:18:19,932
{\an8}TO MOŻE BYĆ DUCH
ODRZUĆ - ODBIERZ
360
00:18:21,225 --> 00:18:23,185
Zemsta.
361
00:18:24,103 --> 00:18:25,896
Kto może nam to robić?
362
00:18:25,896 --> 00:18:27,940
Może zapytamy
363
00:18:28,774 --> 00:18:29,817
jego!
364
00:18:36,448 --> 00:18:38,534
Będziemy bezpieczni w nawiedzonym lesie!
365
00:18:40,452 --> 00:18:44,039
Zaraz, naprawdę kręcimy
kolejną scenę pościgu?
366
00:19:00,848 --> 00:19:02,015
Hej! Wilkołaku!
367
00:19:05,060 --> 00:19:08,063
Znam się na broni
południowoamerykańskich gaucho.
368
00:19:08,063 --> 00:19:12,025
To jeden z wielu aspektów,
które czynią mnie wielopłaszczyznowym.
369
00:19:14,444 --> 00:19:15,445
To maska.
370
00:19:15,445 --> 00:19:18,574
Dowiemy się,
kim naprawdę jest fałszywy potwór.
371
00:19:19,158 --> 00:19:20,784
Jeff Fisher?
372
00:19:20,784 --> 00:19:22,327
Niespodzianka?
373
00:19:22,327 --> 00:19:24,037
Ale... jak?
374
00:19:24,163 --> 00:19:25,455
Kto to jest?
375
00:19:26,456 --> 00:19:28,041
Stary Bullock?
376
00:19:28,041 --> 00:19:30,502
"Stary"? P... się!
377
00:19:30,502 --> 00:19:32,129
Co tu się, do cholery, dzieje?
378
00:19:32,129 --> 00:19:34,047
Niech im pan powie, panie Buttock.
379
00:19:34,047 --> 00:19:36,300
Czas na wyjaśnienia!
380
00:19:36,300 --> 00:19:39,678
To ja, kropka w kropkę sobowtór
Henry'ego Cavilla,
381
00:19:39,678 --> 00:19:42,222
kryłem się za tym wszystkim.
382
00:19:42,222 --> 00:19:45,309
Sfabrykowałem wskazówki,
aby Stan uznał, że to porywacz dusz.
383
00:19:45,309 --> 00:19:46,476
TU BYŁEM, PORYWACZ DUSZ
384
00:19:46,727 --> 00:19:50,063
Udawałem agenta Wilkołaka,
żeby pilnować ZOINKS
385
00:19:50,063 --> 00:19:52,900
i upewnić się, że mnie nie rozgryzą.
386
00:19:53,692 --> 00:19:58,363
Potem Stan urządził
seans spirytystyczny w noc Halloween.
387
00:19:58,363 --> 00:20:01,074
{\an8}Uznałem, że to idealny moment,
388
00:20:01,074 --> 00:20:03,285
by przebrać się za porywacza dusz
389
00:20:03,285 --> 00:20:06,163
i naprawdę wszystkich przestraszyć.
390
00:20:07,497 --> 00:20:08,332
Ale dlaczego?
391
00:20:08,332 --> 00:20:10,709
Żeby ludzie trzymali się z dala
od mojego sracza!
392
00:20:10,709 --> 00:20:15,505
Ale gdy zobaczyłem, jak traktujecie
biednego Jeffa, współczułem mu.
393
00:20:17,090 --> 00:20:18,884
Zwróciłem się do Jeffa z propozycją.
394
00:20:18,884 --> 00:20:20,177
Nieznany numer
W zaułku.
395
00:20:20,177 --> 00:20:22,429
Aby to on wcielił się w rolę
agenta Wilkołaka
396
00:20:22,429 --> 00:20:27,017
i pokazał wam, że stać go na więcej,
niż wszyscy myślicie.
397
00:20:27,893 --> 00:20:29,853
To pokręcone.
398
00:20:29,853 --> 00:20:32,147
Jak to zrobiłeś, że nie miałeś pulsu?
399
00:20:32,147 --> 00:20:33,815
Metoda Wima Hofa!
400
00:20:33,815 --> 00:20:35,359
Co miałem zrobić, zrobiłem.
401
00:20:35,359 --> 00:20:40,113
{\an8}Teraz pójdę w głąb lasu.
402
00:20:44,368 --> 00:20:48,372
{\an8}Zawsze myśleliśmy o tobie jako o ćpunie,
403
00:20:48,372 --> 00:20:50,540
{\an8}a o tobie jako rybie,
która mówi "brachu",
404
00:20:50,666 --> 00:20:53,085
{\an8}ale wy dwaj jesteście pełni niespodzianek.
405
00:20:55,003 --> 00:20:55,963
{\an8}Dzięki.
406
00:20:56,338 --> 00:20:59,424
{\an8}Teraz chodźmy do domu i zapalmy trawkę.
407
00:20:59,424 --> 00:21:01,093
{\an8}Dobra myśl, brachu.
408
00:21:01,093 --> 00:21:02,177
{\an8}Napisy: Jacek Trzęsowski