1 00:00:03,920 --> 00:00:06,797 - Wszystkich zabito? - Prawie. Przeżyło troje. 2 00:00:06,798 --> 00:00:09,551 Ale ich alibi jest mocno podejrzane. 3 00:00:11,302 --> 00:00:14,139 - Kochają się. - Nie rób tego. 4 00:00:16,850 --> 00:00:19,685 Nawet tu nie pracował. 5 00:00:19,686 --> 00:00:21,854 Zawsze tak jest. 6 00:00:21,855 --> 00:00:26,276 Pojawiają się dziwacy i chcą, żeby zwłoki się dotykały, całowały i tak dalej. 7 00:00:27,152 --> 00:00:27,986 Normalka. 8 00:00:28,653 --> 00:00:30,572 7 DNI WCZEŚNIEJ... 9 00:00:30,780 --> 00:00:32,365 SUB HUB KANAPKI 10 00:00:32,490 --> 00:00:34,034 Za mało musztardy. 11 00:00:34,784 --> 00:00:36,577 - Daj mi klucz do toalety. - Więcej oliwek. 12 00:00:36,578 --> 00:00:38,162 Pachniesz majonezem. 13 00:00:38,163 --> 00:00:40,080 - Jesteś do bani. - Klucz do toalety. 14 00:00:40,081 --> 00:00:42,709 - Chcę nową kanapkę. - Nie masz jajek po benedyktyńsku? 15 00:00:42,834 --> 00:00:43,876 Jesteś nikim. 16 00:00:43,877 --> 00:00:45,503 - Jesteś nikim. - Jesteś nikim. 17 00:00:51,509 --> 00:00:54,303 Dzień dobry, USA 18 00:00:54,304 --> 00:00:57,473 Dzień się cudownie zapowiada 19 00:00:57,474 --> 00:01:00,642 Słońce na niebie uśmiecha się rano 20 00:01:00,643 --> 00:01:04,397 I salutuje Amerykanom 21 00:01:07,317 --> 00:01:10,360 Kurczę, świetnie brzmi fraza ta 22 00:01:10,361 --> 00:01:13,281 Dzień dobry, USA 23 00:01:15,742 --> 00:01:17,952 {\an8}Dzień dobry, USA 24 00:01:23,500 --> 00:01:26,752 {\an8}- Kolejny ciężki dzień Sub Hub. - Tu też jest ciężko. 25 00:01:26,753 --> 00:01:29,379 {\an8}Emily z serialu chyba opuści Paryż. 26 00:01:29,380 --> 00:01:33,717 {\an8}Chciałbym być bogaty, żebyś nie musiała pracować na nas oboje. 27 00:01:33,718 --> 00:01:36,429 {\an8}Rozpieszczałbym cię. 28 00:01:37,472 --> 00:01:39,557 {\an8}Mały szloch pod prysznicem poprawi mi nastrój. 29 00:01:39,682 --> 00:01:43,977 {\an8}Jedna z moich osobowości wynajęła apartament w kurorcie Brązowy Lotos 30 00:01:43,978 --> 00:01:46,438 {\an8}w Langleytano, ale nie może jechać. 31 00:01:46,439 --> 00:01:49,233 {\an8}Nie zwracają przedpłat, więc możecie trochę tam pomieszkać. 32 00:01:49,234 --> 00:01:52,444 {\an8}- Wszystko opłacone. - Wszystkie opłacone? 33 00:01:52,445 --> 00:01:56,448 {\an8}- Udamy, że to ja zapłaciłem. - Może byłoby fajnie być rozpieszczaną. 34 00:01:56,449 --> 00:01:57,366 {\an8}Tak! 35 00:01:57,367 --> 00:02:01,453 {\an8}- Jedziemy do eleganckiego hotelu. - Tak! 36 00:02:01,454 --> 00:02:04,707 {\an8}Wiem, że to frajda dla was, ale i tak się cieszę. 37 00:02:07,293 --> 00:02:08,252 {\an8}Złe wieści. 38 00:02:08,253 --> 00:02:12,548 {\an8}Naszego bałaganu na Antarktydzie nie uda się zamieść pod dywan. 39 00:02:12,549 --> 00:02:17,428 {\an8}Przeciwnie, głośno o nim w Kongresie i obcięli nam finansowanie. 40 00:02:18,429 --> 00:02:21,098 {\an8}Straciliśmy odrzutowce, agentów za granicą, 41 00:02:21,099 --> 00:02:24,268 {\an8}a jeśli się nie postaramy, obetną nam omlety. 42 00:02:24,269 --> 00:02:27,188 Omlety na zamówienie 43 00:02:36,114 --> 00:02:39,449 {\an8}Nie możemy go stracić. Tylko on zna się na omletach. 44 00:02:39,450 --> 00:02:41,618 {\an8}Talent na miarę pokolenia. 45 00:02:41,619 --> 00:02:45,372 {\an8}Ale czasy są ciężkie i wymagają drastycznych posunięć. 46 00:02:45,373 --> 00:02:49,168 Dlatego się przebranżowimy. 47 00:02:49,169 --> 00:02:52,379 Obecnie CIA liczy się w mieście najmniej. 48 00:02:52,380 --> 00:02:53,297 KOGO CENIĄ W LANGLEY 49 00:02:53,298 --> 00:02:54,756 Nawet to wszystko jest nad nami. 50 00:02:54,757 --> 00:02:55,924 ŚMIECI - Podatki - Korki 51 00:02:55,925 --> 00:02:58,427 Jesteśmy gorsi od gościa, który chodzi po mieście 52 00:02:58,428 --> 00:02:59,511 i rzuca w ludzi jajkami? 53 00:02:59,512 --> 00:03:03,557 - Nienawidzę go. - Jest źle. 54 00:03:03,558 --> 00:03:05,017 Nawet on jest wyżej ceniony. 55 00:03:05,018 --> 00:03:08,812 Ale w naszym mieście najbardziej lubi się... 56 00:03:08,813 --> 00:03:11,231 Niektórzy powinni się już domyślić. 57 00:03:11,232 --> 00:03:12,149 ...ciasta. 58 00:03:12,150 --> 00:03:14,443 {\an8}To podsunęło mi pomysł. 59 00:03:14,444 --> 00:03:19,531 {\an8}Co, jeśli C w CIA będzie od teraz oznaczało „ciasto”, 60 00:03:19,532 --> 00:03:22,409 {\an8}a nie to, co kiedyś tam? 61 00:03:22,410 --> 00:03:24,912 Będziemy piec i sprzedawać ciasta? 62 00:03:24,913 --> 00:03:29,499 Tak. Świetny pomysł, Smith. Możemy je piec sami. 63 00:03:29,500 --> 00:03:31,711 Zaoszczędzimy kupę kasy. 64 00:03:32,170 --> 00:03:36,256 Odzyskamy zaufanie społeczeństwa do CIA. 65 00:03:36,257 --> 00:03:39,969 Ciastowa IA. 66 00:03:46,351 --> 00:03:48,894 Langleytano jest takie piękne. 67 00:03:48,895 --> 00:03:52,439 Nigdy wcześniej nie widziałem tej dzielnicy Langley. 68 00:03:52,440 --> 00:03:54,233 Nie miałem pojęcia, że istnieje. 69 00:03:54,234 --> 00:03:57,986 W Langley są najbardziej różnorodne biomy na świecie. 70 00:03:57,987 --> 00:04:02,115 Od olśniewających, kryształowych jaskiń i dramatycznych, wapiennych kanionów 71 00:04:02,116 --> 00:04:04,118 po rozległe obszary tundry. 72 00:04:06,079 --> 00:04:08,831 Ale co ty właściwie powiedziałaś? 73 00:04:14,796 --> 00:04:17,173 {\an8}BRĄZOWY LOTOS KURORT 74 00:04:22,178 --> 00:04:23,888 Zasługujesz na to, kochanie. 75 00:04:25,932 --> 00:04:27,725 A oto boy hotelowy z waszym... 76 00:04:28,351 --> 00:04:31,103 Co? Macie tylko jedną torbę? 77 00:04:31,104 --> 00:04:34,940 To jej rzeczy. Ona jest rozpieszczana. 78 00:04:34,941 --> 00:04:37,735 Ja poszukam wśród rzeczy zgubionych i znalezionych. 79 00:04:38,569 --> 00:04:39,695 A to co? 80 00:04:39,696 --> 00:04:41,655 Krąży tutaj legenda o pewnym chłopcu, 81 00:04:41,656 --> 00:04:44,324 który chciał biegać szybciej niż inni chłopcy. 82 00:04:44,325 --> 00:04:48,036 Ukradł pysk wilka, myśląc, że to pomoże mu szybko biegać. 83 00:04:48,037 --> 00:04:51,873 Ale bycie wilkiem było nienaturalne i sprawiło, że chłopak oszalał. 84 00:04:51,874 --> 00:04:55,920 Wył bez opamiętania, a w końcu rzucił się z klifu. 85 00:04:56,045 --> 00:05:00,382 Mówi się, że Tajemniczy Wiatr z Langleytano to właśnie jego wycie, 86 00:05:00,383 --> 00:05:04,387 i jeśli ktoś za mocno się wsłucha, też straci rozum. 87 00:05:06,222 --> 00:05:09,766 To właśnie Tajemniczy Wiatr z Langleytano. 88 00:05:09,767 --> 00:05:11,393 Bardzo tajemniczy. 89 00:05:11,394 --> 00:05:14,814 Fajna historia, brachu. Ale możesz już spadać. 90 00:05:18,067 --> 00:05:20,903 Dobra, czas na rozpieszczanie. 91 00:05:21,029 --> 00:05:24,323 Możemy zrobić, co tylko zechcesz. 92 00:05:24,324 --> 00:05:26,742 Wiesz, co bym chciała teraz poczuć w środku? 93 00:05:26,743 --> 00:05:30,830 Zaczyna się na „Ch”, a kończy na „drink”. 94 00:05:36,002 --> 00:05:38,713 Chłodny drink. To łatwiejsze niż seks. 95 00:05:38,838 --> 00:05:41,174 Przepraszam, mogę prosić o pomoc? 96 00:05:41,758 --> 00:05:44,259 Za bardzo wybieliłam tyłek w salonie piękności 97 00:05:44,260 --> 00:05:47,430 i muszę go z powrotem opalić na kolor, który mi odpowiada. 98 00:05:47,930 --> 00:05:50,098 Możesz przesunąć moje stringi na bok? 99 00:05:50,099 --> 00:05:51,683 Nie powiedziałam „delikatnie”. 100 00:05:51,684 --> 00:05:54,228 I rozdziel moje pośladki. Delikatnie. 101 00:05:54,604 --> 00:05:55,479 O tak. 102 00:05:55,480 --> 00:05:58,649 Odwróćcie się. Nie oglądajcie mojego tyłka w tym kolorze. 103 00:05:59,901 --> 00:06:02,528 Hej tam, buongiorno. 104 00:06:03,321 --> 00:06:06,490 Myślałam, że oddałeś nam pokój. Co tu robisz, Roger? 105 00:06:06,491 --> 00:06:10,494 Jestem Rocherro Fererro. Dziedziczka fortuny zrobionej na budyniu. 106 00:06:10,495 --> 00:06:13,663 Wasz pokój miała zająć moja asystentka. 107 00:06:13,664 --> 00:06:15,999 Ale teraz jest w tej wielkiej urnie. 108 00:06:16,000 --> 00:06:18,920 - Umarła? - Zaharowała się na śmierć. 109 00:06:19,379 --> 00:06:22,464 Rozsypię jej prochy podczas rejsu w niedzielne popołudnie. 110 00:06:22,465 --> 00:06:25,467 Umarła na kilka dni przed naszym wyjazdem. 111 00:06:25,468 --> 00:06:28,679 To jedno z moich ulubionych miejsc, gdzie zmuszałam ją do ciężkiej pracy. 112 00:06:29,389 --> 00:06:30,722 Hej, leniwe dupki. 113 00:06:30,723 --> 00:06:33,600 Podać kolejkę krwawych mary albo wszyscy stąd wylecicie. 114 00:06:33,601 --> 00:06:35,812 Wiecie, jakie lubię. Ruchy! 115 00:06:36,479 --> 00:06:38,522 Nie musisz być taką jędzą. 116 00:06:38,523 --> 00:06:41,066 Właśnie tak mnie traktują klienci w Sub Hub. 117 00:06:41,067 --> 00:06:42,401 Naprawdę nie jestem taka. 118 00:06:42,402 --> 00:06:45,070 Robię to, żeby mieć dobrą obsługę i różne gratisy. 119 00:06:45,071 --> 00:06:47,572 Większość bogaczy tak ma. W głębi duszy są dobrzy. 120 00:06:47,573 --> 00:06:50,367 Ale trzeba ich poznać. No i też być bogatym. 121 00:06:50,368 --> 00:06:53,162 Nie trzeba być chamskim, żeby mieć dobrą obsługę. 122 00:06:53,830 --> 00:06:55,038 Właśnie, że trzeba. 123 00:06:55,039 --> 00:06:58,501 Chamstwo przynosi chwałę. Dlatego jedno i drugie nazywa się na „Ch”. 124 00:07:00,253 --> 00:07:01,461 Dziękuję, dupki. 125 00:07:01,462 --> 00:07:03,922 Chcę, żebyście spróbowali czegoś tak fajnego, 126 00:07:03,923 --> 00:07:06,007 jak te ścinające z nóg krwawe mary. 127 00:07:06,008 --> 00:07:08,176 Dobra. Przepraszam. 128 00:07:08,177 --> 00:07:12,055 Czy mogę prosić o drinki z sokiem pomarańczowym 129 00:07:12,056 --> 00:07:14,349 podane w kolbach Erlenmeyera 130 00:07:14,350 --> 00:07:17,937 z pulpetami z tofu, które opadają kaskadą? 131 00:07:18,354 --> 00:07:19,396 Dobra robota. 132 00:07:19,397 --> 00:07:22,108 Przykro mi. Nie mamy nic takiego. 133 00:07:22,859 --> 00:07:25,403 To było żenujące. 134 00:07:26,028 --> 00:07:30,157 Tak mnie traktują w pracy. Wiedziałam, że ten wyjazd to zły pomysł. 135 00:07:30,158 --> 00:07:33,326 Przepraszam, kochanie, ale... 136 00:07:33,327 --> 00:07:35,829 Zapomniałem o kremie do opalania. Właśnie. 137 00:07:35,830 --> 00:07:38,207 Jest słodki jak cukierek. Skąd go wytrzasnęłaś? 138 00:07:38,708 --> 00:07:39,709 Z pewnej dziury w ziemi. 139 00:07:42,879 --> 00:07:44,212 WSTĘP TYLKO DLA PERSONELU 140 00:07:44,213 --> 00:07:46,215 Chamstwo działa. 141 00:07:47,258 --> 00:07:50,802 Żona prosiła o drinki z sokiem pomarańczowym i ma je dostać. 142 00:07:50,803 --> 00:07:54,639 Co ty masz w tej łepetynie? Ptasi móżdżek? 143 00:07:54,640 --> 00:07:57,934 Załatw to. Jestem nieprzyzwoicie bogaty. 144 00:07:57,935 --> 00:08:00,688 Podróżuję po świecie wielkim balonem. 145 00:08:05,443 --> 00:08:08,362 Cholera, chyba nie dam rady tego powtórzyć. 146 00:08:09,322 --> 00:08:10,281 Mam krem. 147 00:08:11,657 --> 00:08:13,366 Oto pani dziwne zamówienie 148 00:08:13,367 --> 00:08:16,204 plus sery na koszt firmy. 149 00:08:17,038 --> 00:08:19,581 Uprzejmość jednak działa, kochanie. 150 00:08:19,582 --> 00:08:23,668 Darmowe sery? Naprawdę im zaimponowałaś. 151 00:08:23,669 --> 00:08:26,296 - Widzisz? - Coś tu nie gra. 152 00:08:26,297 --> 00:08:30,467 Wszystko gra. Ludzie pozytywnie reagują na uprzejmość. 153 00:08:30,468 --> 00:08:32,719 Coś ci powiem. Jutro skorzystamy 154 00:08:32,720 --> 00:08:36,806 z wszystkich dostępnych atrakcji i zobaczymy, kto będzie lepiej obsłużony. 155 00:08:36,807 --> 00:08:37,724 Wchodzę w to. 156 00:08:37,725 --> 00:08:40,810 Myślałem, że jutro mamy się wyluzować. 157 00:08:40,811 --> 00:08:44,606 Widziałeś, jak dobrze mi poszło z tymi drinkami, tak? 158 00:08:44,607 --> 00:08:48,193 Myślę, że właśnie tego potrzebuję, żeby odzyskać wiarę w ludzi. 159 00:08:48,194 --> 00:08:50,695 A jeśli Roger ma rację? 160 00:08:50,696 --> 00:08:53,615 Jeśli chamstwo jest bardziej skuteczne? 161 00:08:53,616 --> 00:08:56,077 To nie wiem. Może się zabiję. 162 00:08:59,747 --> 00:09:02,041 BRĄZOWY LOTOS SPA 163 00:09:02,250 --> 00:09:03,542 Czekamy na Jeffa? 164 00:09:03,543 --> 00:09:05,627 Powiedział, że idzie do sklepu z pamiątkami. 165 00:09:05,628 --> 00:09:09,297 Nagle zaczął zbierać magnesy na lodówkę. Ale to też jego wakacje. 166 00:09:09,298 --> 00:09:12,467 Pokażę ci, jak to jest być naprawdę rozpieszczaną. 167 00:09:12,468 --> 00:09:14,511 Musisz pokazać personelowi, kto tu rządzi. 168 00:09:14,512 --> 00:09:16,846 - Na tym to polega. - Nieprawda. 169 00:09:16,847 --> 00:09:19,516 Pokażę ci, jak zdobyć wszystko, czego tylko chcesz, 170 00:09:19,517 --> 00:09:21,936 a nawet więcej, będąc miłym. 171 00:09:22,562 --> 00:09:25,105 {\an8}Nie znasz reguł, Hayley. 172 00:09:25,106 --> 00:09:26,857 {\an8}Nic nie rozumiesz. 173 00:09:28,067 --> 00:09:29,110 {\an8}To jest puste. 174 00:09:31,571 --> 00:09:32,697 Do dzieła. 175 00:09:37,159 --> 00:09:39,202 Chcemy skorzystać z jacuzzi, 176 00:09:39,203 --> 00:09:42,914 ale zamiast wody ma być zielona herbata. Już! 177 00:09:42,915 --> 00:09:44,792 {\an8}ZIELONA HERBATA 178 00:09:45,835 --> 00:09:48,503 Możemy skorzystać z masażu w jacuzzi 179 00:09:48,504 --> 00:09:51,381 z masażystami w strojach do nurkowania, bardzo proszę? 180 00:09:51,382 --> 00:09:52,341 Nie. 181 00:10:03,644 --> 00:10:06,187 Chcemy obfity posiłek. Tu i teraz. 182 00:10:06,188 --> 00:10:10,276 Gorący, świeży i przyrządzony przez lokalne babcie. Ruchy, dupki. 183 00:10:12,153 --> 00:10:15,363 Przepraszam, ten posiłek jest pyszny. 184 00:10:15,364 --> 00:10:17,073 Ale czy moglibyśmy 185 00:10:17,074 --> 00:10:19,618 zjeść go na klifie z widokiem na ocean? 186 00:10:19,619 --> 00:10:22,371 Przykro mi, ale to niemożliwe. 187 00:10:26,584 --> 00:10:27,793 Dobra robota. 188 00:10:35,092 --> 00:10:37,385 Zapraszam na Wielkie grillowanie. 189 00:10:37,386 --> 00:10:40,472 Dziś będę grillował lokalnego biznesmena, który na to zasłużył. 190 00:10:40,473 --> 00:10:44,142 Jest ze mną zastępca dyrektora CIA, Avery Bullock. 191 00:10:44,143 --> 00:10:46,604 Cała przyjemność po mojej stronie, Greg. 192 00:10:46,729 --> 00:10:51,107 Pod pana kierownictwem agencja CIA wysadziła trzy zagraniczne ambasady, 193 00:10:51,108 --> 00:10:54,194 dwa urzędy pocztowe i jedyny lodowiec z cynamonem na Antarktydzie. 194 00:10:54,195 --> 00:10:56,613 Ludzie są wściekli. Co ma pan na swoją obronę? 195 00:10:56,614 --> 00:11:00,116 Mamy świetne wieści dla wszystkich hejterów. 196 00:11:00,117 --> 00:11:04,245 C w skrócie CIA oznacza teraz Ciasta. 197 00:11:04,246 --> 00:11:06,831 Uwielbiam ciasta. Sprzedajecie ciasta? Jakie? 198 00:11:06,832 --> 00:11:10,043 Czy mogę odpowiedzieć piosenką? 199 00:11:10,044 --> 00:11:11,044 Ależ tak. 200 00:11:11,045 --> 00:11:14,214 Duże ciasto, małe ciasto I ciasto pomarańczowe 201 00:11:14,215 --> 00:11:17,050 Zadzwoń do nas Jest gotowe 202 00:11:17,051 --> 00:11:20,011 Ciasto twoje, ciasto moje 203 00:11:20,012 --> 00:11:22,847 Dwoje nas, czy nawet troje 204 00:11:22,848 --> 00:11:26,268 To było przezabawne. Kupujcie ciasta w CIA. 205 00:11:28,062 --> 00:11:28,896 Zeszliśmy z anteny? 206 00:11:29,855 --> 00:11:32,440 Jak śmiesz konkurować ze mną tym aksamitnym głosem? 207 00:11:32,441 --> 00:11:34,568 Ja tu jestem wokalistą i gwiazdą. 208 00:11:37,530 --> 00:11:41,157 Zaimponowałaś mi dzisiaj, Hayley. Ten lunch na klifie? 209 00:11:41,158 --> 00:11:45,287 Dałaś mi do myślenia. Może na tym świecie jest miejsce na uprzejmość. 210 00:11:46,038 --> 00:11:47,205 Czy mogę przyjąć zamówienie? 211 00:11:47,206 --> 00:11:50,083 Dla mnie makaron z pulpetami dla dorosłych. 212 00:11:50,084 --> 00:11:54,504 Nie, dziś jemy labraksy. Głównie dlatego, że uwielbiam to wymawiać. 213 00:11:54,505 --> 00:11:57,257 - „Labraksy”. - Też to wybrałam. 214 00:11:57,258 --> 00:11:59,969 Przykro mi, została nam tylko jedna porcja. 215 00:12:00,136 --> 00:12:05,098 Mnie też jest przykro, ale jeśli nie dostanę labraksa... Labraksa. 216 00:12:05,099 --> 00:12:08,436 ...Spalę tę knajpę i wszystkich w środku. 217 00:12:09,687 --> 00:12:12,814 Przepraszam za nią. Jest pan świetnym kelnerem. 218 00:12:12,815 --> 00:12:15,316 Proszę jej podać wielką miskę zupy czy coś, 219 00:12:15,317 --> 00:12:17,235 a mnie przynieść labraksa. 220 00:12:17,236 --> 00:12:20,281 Dobra robota. I masz świetne zęby. 221 00:12:20,781 --> 00:12:24,451 W końcu się przekonamy, kto jest bardziej skuteczny. 222 00:12:24,452 --> 00:12:27,329 Znowu zapomniałem kremu do opalania. 223 00:12:29,582 --> 00:12:31,166 Nie bardzo tu grzeje. 224 00:12:31,167 --> 00:12:33,334 Ale to on siedzi najbliżej świecy. 225 00:12:33,335 --> 00:12:35,838 {\an8}CIASTA IA 226 00:12:36,464 --> 00:12:37,757 Stiles, strzelaj. 227 00:12:39,717 --> 00:12:43,595 Jest dobrze, chłopaki. Przebranżowienie to nasz wielki sukces. 228 00:12:43,596 --> 00:12:46,806 Możemy przerzucić 10-warstwowy tort szyfonowy do strefy wojennej 229 00:12:46,807 --> 00:12:48,558 z odległości dwóch kontynentów. 230 00:12:48,559 --> 00:12:52,480 Damy radę dostarczyć tort w kształcie auta do Chesterfield Park na piątek. 231 00:12:53,564 --> 00:12:54,689 Kolejne zamówienie. 232 00:12:54,690 --> 00:12:57,484 Cicho wszyscy. Mam tu naprawdę coś wielkiego. 233 00:12:57,485 --> 00:13:00,612 - Program telewizyjny Król ciast? - Właśnie. 234 00:13:00,613 --> 00:13:02,071 Mamy wystąpić w odcinku, 235 00:13:02,072 --> 00:13:05,658 w którym wyzwaniem jest upieczenie 200 ciast tematycznych. 236 00:13:05,659 --> 00:13:07,035 Jedno pytanie. 237 00:13:07,036 --> 00:13:09,746 Jak posypiemy kruszonką 200 ciast naraz? 238 00:13:09,747 --> 00:13:12,833 Ktoś zamawiał miotacz kruszonki? 239 00:13:16,796 --> 00:13:19,047 - Odpowiedz, że przyjmujemy zaproszenie. - Hura! 240 00:13:19,048 --> 00:13:23,635 Czy ktoś może zabrać miotacz kruszonki od dr. Weitzmana? 241 00:13:23,636 --> 00:13:25,888 Ktoś, kto wie, jak go użyć. 242 00:13:28,849 --> 00:13:32,560 - Gdzie twój krem do opalania? - Zostawiłem go na korytarzu. 243 00:13:32,561 --> 00:13:35,897 A potem zjadłem. 244 00:13:35,898 --> 00:13:38,274 Jak on to robi, że wciąż żyje? 245 00:13:38,275 --> 00:13:41,111 Dla pana makaron z pulpetami dla dorosłych. 246 00:13:41,278 --> 00:13:43,655 A teraz chwila prawdy. 247 00:13:43,656 --> 00:13:46,325 Wielka miska zupy dla pani. 248 00:13:47,368 --> 00:13:49,161 I labraks dla pani. 249 00:13:52,414 --> 00:13:56,876 Może jednak uprzejmość ma zalety. Chociaż ten labraks jest trochę bez smaku. 250 00:13:56,877 --> 00:13:59,295 Ludzka natura tak nie działa. 251 00:13:59,296 --> 00:14:02,590 Coś mi tu śmierdzi i to nie jest labraks. 252 00:14:02,591 --> 00:14:04,677 Bo to świeża ryba. 253 00:14:06,595 --> 00:14:07,763 Zapomniałam o asystentce. 254 00:14:10,933 --> 00:14:14,060 Nic mi się nie zgadza. Czy uprzejmość naprawdę działa? 255 00:14:14,061 --> 00:14:15,020 Nie. 256 00:14:15,896 --> 00:14:19,148 Ślepy zaułek? Gdzie ja jestem? 257 00:14:19,149 --> 00:14:22,235 Patrz na mnie, kiedy do ciebie mówię. Jesteś najgorszym kelnerem. 258 00:14:22,236 --> 00:14:23,152 To Jeff. 259 00:14:23,153 --> 00:14:25,322 Żona mówi, że jej labraks jest trochę bez smaku. 260 00:14:25,447 --> 00:14:26,322 TYLKO DLA PERSONELU 261 00:14:26,323 --> 00:14:29,285 Trochę bez smaku? Nie tak miało być. 262 00:14:29,952 --> 00:14:34,331 Wiedziałem, że to nie mogła być uprzejmość. Przegrali. 263 00:14:35,165 --> 00:14:37,877 Cholera, ten szalony, wściekły wiatr. 264 00:14:43,257 --> 00:14:45,884 Wczorajszy incydent z labraksem 265 00:14:45,885 --> 00:14:48,052 chyba wszystko wyjaśnił. 266 00:14:48,053 --> 00:14:50,889 Pozostało mi tylko pozbyć się asystentki. 267 00:14:50,890 --> 00:14:55,352 Mówiłam ci, że uprzejmość działa. Nie będę kłamać. To wspaniałe uczucie. 268 00:14:56,604 --> 00:14:58,104 Myślę sobie, 269 00:14:58,105 --> 00:15:01,524 że skoro tak dobrze ci idzie, zrób to jeszcze raz. 270 00:15:01,525 --> 00:15:04,652 - No wiesz, żeby mnie dobić. - Co masz na myśli? 271 00:15:04,653 --> 00:15:08,364 Niech kapitan zabierze nas na tamtą wyspę. 272 00:15:08,365 --> 00:15:10,783 Ja mogę to załatwić, zachowując się po chamsku. 273 00:15:10,784 --> 00:15:13,494 Nie raz mi się udało. Myślisz, że uda ci się z uprzejmością? 274 00:15:13,495 --> 00:15:18,124 Ja bym wolał nie zmieniać naszych planów. 275 00:15:18,125 --> 00:15:20,752 Spokojnie, Jeff, zajmę się tym. Kapitanie! 276 00:15:20,753 --> 00:15:22,754 Chce pani potrzymać ster? 277 00:15:22,755 --> 00:15:26,758 Pomyślałam, że skoro jest pan tak świetnym kapitanem... 278 00:15:26,759 --> 00:15:29,427 - Ja? - ...zabierze nas pan na tamtą wyspę? 279 00:15:29,428 --> 00:15:32,847 Na Wyspę Tajemniczego Wiatru? 280 00:15:32,848 --> 00:15:36,059 Chciałbym. Ale co, kiedy zacznie wiać? 281 00:15:36,060 --> 00:15:38,187 Mowy nie ma, młoda damo. 282 00:15:38,896 --> 00:15:40,521 Proszę to przemyśleć. 283 00:15:40,522 --> 00:15:44,859 Nie do wiary, właśnie zdałem sobie sprawę, że... 284 00:15:44,860 --> 00:15:46,987 Znowu krem do opalania? Ja mam. 285 00:15:48,697 --> 00:15:50,949 Łódź chyba nie płynie na wyspę. 286 00:15:50,950 --> 00:15:53,243 Może moc uprzejmości się wyczerpała. 287 00:15:54,453 --> 00:15:56,413 Kurczę, muszę się szybko odlać. 288 00:15:58,707 --> 00:16:01,250 Toalety są w drugą stronę. 289 00:16:01,251 --> 00:16:03,087 Ale nie chce ci się siku, prawda? 290 00:16:03,212 --> 00:16:05,713 Odlałeś się przed wyjściem w basenie, prawda? 291 00:16:05,714 --> 00:16:10,094 Dobrze wiem, co kombinujesz. Jesteś dupkiem, który pomaga Hayley. 292 00:16:11,387 --> 00:16:13,305 O nie. Popchnął mnie. 293 00:16:13,889 --> 00:16:18,519 Kapitanie, proszę płynąć na tę wyspę albo wyleci pan z roboty. 294 00:16:19,895 --> 00:16:23,106 Jestem bogaty. Mam tysiąc monokli. 295 00:16:23,107 --> 00:16:27,235 Pańskie bogactwo mnie nie rusza. Odpowiadam tylko wobec morza. 296 00:16:27,236 --> 00:16:31,572 A morze mówi mi, że czas wracać do portu. 297 00:16:31,573 --> 00:16:35,077 Do portu? Ale ja muszę rozsypać prochy mojej asystentki. 298 00:16:36,537 --> 00:16:39,372 Jestem bardzo bogaty i potężny. Naprawdę. 299 00:16:39,373 --> 00:16:43,167 Mam morskie gadżety z internetu, czekoladową rzekę 300 00:16:43,168 --> 00:16:46,462 i trzy duchy, które wpadają do mnie na święta. 301 00:16:46,463 --> 00:16:47,881 Też mam to wszystko. 302 00:16:48,215 --> 00:16:49,590 Jeff, co ty robisz? 303 00:16:49,591 --> 00:16:53,137 Krzyczę na kapitana, żeby popłynął na wyspę, 304 00:16:53,554 --> 00:16:55,513 żebyś ty mogła udowodnić, że uprzejmość działa. 305 00:16:55,514 --> 00:16:56,472 Zaraz. Co? 306 00:16:56,473 --> 00:17:00,893 To Jeff stoi za wszystkim. Dzięki niemu dostałaś labraksa. 307 00:17:00,894 --> 00:17:05,606 Krzyczałem na wszystkich, ale zżerało mnie to od środka. 308 00:17:05,607 --> 00:17:07,233 Przykro mi, kochanie. 309 00:17:07,234 --> 00:17:10,404 Uprzejmość jest do dupy. 310 00:17:12,072 --> 00:17:14,323 Tym razem nie proszę grzecznie. 311 00:17:14,324 --> 00:17:16,367 Zabierasz nas na tę wyspę. 312 00:17:16,368 --> 00:17:18,370 Wracam do portu. 313 00:17:21,165 --> 00:17:23,708 Klient ma zawsze rację. 314 00:17:23,709 --> 00:17:25,626 Sam pachniesz jak majonez. 315 00:17:25,627 --> 00:17:28,379 Nie serwujemy jajek po benedyktyńsku! 316 00:17:28,380 --> 00:17:29,964 Ona pracuje w Sub Hub. 317 00:17:29,965 --> 00:17:33,969 I nie, nie dostaniesz klucza do j... toalety! 318 00:17:36,889 --> 00:17:40,391 Odsuńcie się. Oszalała od wiatru. 319 00:17:40,392 --> 00:17:42,393 STUDIO 4 - STUDIO 5 320 00:17:42,394 --> 00:17:45,647 Zwycięzcą konkursu na 200 ciast jest... 321 00:17:49,860 --> 00:17:51,695 Agencja Ciasta IA. 322 00:17:53,322 --> 00:17:54,198 Hura. 323 00:17:55,491 --> 00:17:57,825 Agenci, mam złe wieści. 324 00:17:57,826 --> 00:18:01,204 Państwo Obama odwołali zamówienie na odwrócone ciasto ananasowe dla 40 osób? 325 00:18:01,205 --> 00:18:06,250 Gorzej. Terroryści wdarli się na Kapitol i ukradli kokainę kongresmenów. 326 00:18:06,251 --> 00:18:09,128 Ci się wkurzyli i chcą dorwać złodziei. 327 00:18:09,129 --> 00:18:12,423 Odzyskaliśmy nasze finansowanie. 328 00:18:12,424 --> 00:18:14,343 A co z naszymi ciastami? 329 00:18:15,219 --> 00:18:17,929 Wracamy do zwykłej szpiegowskiej roboty. 330 00:18:17,930 --> 00:18:20,724 - Nie! - Nie! 331 00:18:20,891 --> 00:18:22,684 Nie! 332 00:18:25,437 --> 00:18:28,981 To delikatny sprzęt. Kto wie, jak zadziała lukier? 333 00:18:28,982 --> 00:18:31,777 - Nie! - Nie! 334 00:18:34,613 --> 00:18:39,159 To Tajemniczy Wiatr z Langleytano. 335 00:18:39,326 --> 00:18:40,369 Przepraszam. 336 00:18:40,494 --> 00:18:45,373 Płyniemy w sam środek burzy i umrzemy, bo pani od kanapek tak wymyśliła? 337 00:18:45,374 --> 00:18:47,708 Nie tak nasz system ma działać. 338 00:18:47,709 --> 00:18:51,879 Jeśli ktoś naraża życie innych bez ważnego powodu, 339 00:18:51,880 --> 00:18:53,881 to powinien być ktoś bogaty. 340 00:18:53,882 --> 00:18:55,092 Racja. 341 00:19:00,931 --> 00:19:03,099 Teraz oni oszaleli od wiatru. 342 00:19:03,100 --> 00:19:06,978 Wszyscy oprócz mnie. Dlaczego? Boże, dlaczego? 343 00:19:06,979 --> 00:19:08,813 Zawsze o tym marzyłem. 344 00:19:08,814 --> 00:19:10,940 Wiem, jesteś wkurzona, 345 00:19:10,941 --> 00:19:13,234 że uprzejmość gówno daje, 346 00:19:13,235 --> 00:19:15,361 ale czemu wciąż chcesz dopłynąć na wyspę? 347 00:19:15,362 --> 00:19:19,115 Bo chcę dostać to, czego chcę. Chociaż raz. 348 00:19:19,116 --> 00:19:21,242 Nawet jeśli inni będą mieć przerąbane. 349 00:19:21,243 --> 00:19:23,245 Bardzo fajna odpowiedź. 350 00:19:24,913 --> 00:19:27,541 - Wyważą drzwi. - Niech wyważą. 351 00:19:36,758 --> 00:19:38,343 Co ja wyprawiam? 352 00:19:40,345 --> 00:19:41,430 Tędy. 353 00:19:47,019 --> 00:19:51,022 Dobra, to tutaj. Rozsypuję prochy. 354 00:19:51,023 --> 00:19:52,107 Szklane kulki? 355 00:19:52,691 --> 00:19:55,776 I zdjęcie mojej asystentki, która pokazuje mi środkowy palec? 356 00:19:55,777 --> 00:19:58,863 Ona żyje? W takim razie wylatuje z roboty. 357 00:19:58,864 --> 00:20:00,782 A ja muszę dokończyć ten rozdział. 358 00:20:08,457 --> 00:20:10,334 Burza szklanych kulek! 359 00:20:23,263 --> 00:20:25,182 Całkiem szalony ten wiatr. 360 00:20:25,474 --> 00:20:28,227 Bardzo tajemniczy. 361 00:20:29,937 --> 00:20:31,897 Wiem, że to dziwne, 362 00:20:32,648 --> 00:20:36,150 ale od dawna nie byłam tak zrelaksowana. 363 00:20:36,151 --> 00:20:38,153 Jakbym się czegoś pozbyła. 364 00:20:38,862 --> 00:20:42,908 {\an8}Ten weekend był tym, czego potrzebowałam. Dziękuję wam. 365 00:20:43,659 --> 00:20:48,622 {\an8}Fajnie, że to już koniec wakacji, będę mógł odpocząć. 366 00:20:48,747 --> 00:20:50,958 {\an8}Pozostał jeden problem... 367 00:20:52,042 --> 00:20:54,794 {\an8}Boję się, że nie uwierzą nam w szklane kulki. 368 00:20:54,795 --> 00:20:58,047 {\an8}Kulki to marne alibi. W ogóle nie alibi. 369 00:20:58,048 --> 00:20:59,925 {\an8}To narzędzie zbrodni. 370 00:21:00,175 --> 00:21:02,177 {\an8}Napisy: Jacek Trzęsowski