1 00:00:02,085 --> 00:00:06,340 Tłumaczenie motylek 2 00:00:10,010 --> 00:00:12,513 Synchro by exo77 3 00:00:15,098 --> 00:00:18,852 Jeszcze tylko jedna godzina. Mój ostatni dzień służby. 4 00:00:18,936 --> 00:00:21,897 Przedwczesna emerytura. To nie był mój pomysł. 5 00:00:21,939 --> 00:00:24,900 Zalecenie lekarza. Problemy z sercem. 6 00:00:24,942 --> 00:00:27,653 "Dławica piersiowa", powiedział. 7 00:00:28,445 --> 00:00:32,032 Poleruję odznakę i przyzwyczajam się do pożegnania z nią... 8 00:00:32,115 --> 00:00:35,744 ...i 35 laty ratowania, chronienia... 9 00:00:35,827 --> 00:00:40,415 ...łez, krwi, strachu i władzy, jaką sobą reprezentuje. 10 00:00:40,916 --> 00:00:43,627 Myślę o uśmiechu Eileen. 11 00:00:43,710 --> 00:00:48,507 O soczystym steku, który kupiła dziś u rzeźnika. 12 00:00:48,590 --> 00:00:51,969 I myślę o jednym zbirze, którego jeszcze nie przyskrzyniłem. 13 00:00:52,052 --> 00:00:57,015 I dziewczynce, która jest gdzieś tam bezbronna w rękach szaleńca. 14 00:01:01,979 --> 00:01:06,108 Niech cię szlag, Hartigan. Nie pozwolę ci na to. Zabiją cię. 15 00:01:06,191 --> 00:01:09,486 Obu nas zabiją. Nie pozwolę ci na to, ostrzegam. 16 00:01:09,570 --> 00:01:11,488 Puść mnie, Bob. 17 00:01:11,572 --> 00:01:13,574 Mnie też w to pakujesz. 18 00:01:13,657 --> 00:01:17,077 Jestem twoim partnerem. Mnie też mogą zabić. 19 00:01:17,160 --> 00:01:20,497 Nie piszę się na to. Wezwę wsparcie i poczekamy. 20 00:01:20,581 --> 00:01:23,083 Jasne, Bob. Poczekajmy. 21 00:01:23,167 --> 00:01:27,087 Podczas gdy ten zboczeniec Roark będzie się zabawiał z ofiarą numer cztery. 22 00:01:27,171 --> 00:01:29,298 Ofiarą numer cztery! 23 00:01:29,339 --> 00:01:31,884 Nancy Callahan, lat 11. 24 00:01:31,967 --> 00:01:34,219 Zostanie zgwałcona i zaszlachtowana. 25 00:01:34,636 --> 00:01:38,223 A to wsparcie, na które czekamy przyjedzie w samą porę, 26 00:01:38,307 --> 00:01:42,728 by Roark miał czas zwiać do swojego tatusia senatora. 27 00:01:42,811 --> 00:01:45,480 Weź głęboki oddech, Hartigan. 28 00:01:45,522 --> 00:01:47,524 Uspokój się, myśl jasno. 29 00:01:48,442 --> 00:01:52,487 Masz sześćdziesiątkę na karku i słabą pikawę. 30 00:01:52,529 --> 00:01:54,531 Nikogo nie uratujesz. 31 00:01:56,158 --> 00:01:58,410 Świetna postawa, Bob. 32 00:01:59,161 --> 00:02:01,955 Prawdziwa duma policji. 33 00:02:02,039 --> 00:02:05,667 Eileen czeka na ciebie w domu.. Pomyśl o niej. 34 00:02:08,545 --> 00:02:10,547 Racja, Bob... 35 00:02:13,008 --> 00:02:14,593 Może i masz rację. 36 00:02:14,676 --> 00:02:17,971 Cieszę się, że w końcu poszedłeś po rozum do głowy. 37 00:02:19,056 --> 00:02:21,683 Niezły sposób na zakończenie partnerstwa. 38 00:02:21,767 --> 00:02:24,436 Niezły sposób na rozpoczęcie emerytury. 39 00:02:24,520 --> 00:02:27,314 Nancy Callahan. Lat 11. 40 00:02:27,397 --> 00:02:29,858 Z tego co wiem, to już nie żyje. 41 00:02:32,277 --> 00:02:34,863 Byłaś grzeczną dziewczynką, Nancy. 42 00:02:34,905 --> 00:02:37,324 Byłaś bardzo cichutko. 43 00:02:37,407 --> 00:02:39,618 Nie bój się. 44 00:02:39,701 --> 00:02:41,870 Niedługo zabierzemy cię do domu. 45 00:02:42,412 --> 00:02:46,959 Ale najpierw... ...przedstawimy cię komuś. 46 00:02:47,042 --> 00:02:50,295 To bardzo miły pan. 47 00:02:51,630 --> 00:02:55,509 Dopadło mnie w połowie drogi do magazynu, gdzie ponoć ją przetrzymują. 48 00:02:55,592 --> 00:02:58,136 Niestrawność żołądkowa. 49 00:02:58,220 --> 00:03:00,597 Przynajmniej mam nadzieję, że to to. 50 00:03:00,681 --> 00:03:03,016 Bawi mnie wyłącznie beztroska i lekkość bytu. 51 00:03:03,100 --> 00:03:05,978 Drobny kaprys, motoryzacyjna przyjemność. 52 00:03:06,061 --> 00:03:10,190 Tania rozrywka. Dla tak krótkotrwałego doznania... 53 00:03:10,274 --> 00:03:14,653 ...zaryzykowałby pan gniew naszych pracodawców? 54 00:03:14,736 --> 00:03:16,905 Burt Shlubb and Douglas Klump - 55 00:03:16,947 --> 00:03:21,201 Dwa imające się każdej brudnej roboty zbiry ze złudzeniem elokwencji. 56 00:03:21,618 --> 00:03:24,162 Ten będący obiektem pożądania Jaguar - 57 00:03:24,246 --> 00:03:26,915 tymczasowo wypożyczony naszemu klientowi... 58 00:03:26,957 --> 00:03:30,210 ...pozostaje własnością syna senatora Roarka. 59 00:03:30,294 --> 00:03:33,547 Muszę to zrobić po cichu. Zdjąć ich szybko. 60 00:03:33,630 --> 00:03:35,632 Najdrobniejsza rysa mogłaby stać się... 61 00:03:35,716 --> 00:03:38,719 ...przyczyną wspomnianych już wcześniej przykrych konsekwencji... 62 00:03:38,802 --> 00:03:41,346 ...na które nas nie stać. 63 00:03:50,397 --> 00:03:54,902 Złap oddech. Pozwól sercu zwolnić. 64 00:03:54,985 --> 00:03:56,945 Ale ono nie zwolni. 65 00:03:59,072 --> 00:04:01,074 Pogódź się z tym. 66 00:04:01,533 --> 00:04:03,327 Ona cię potrzebuje. 67 00:04:03,410 --> 00:04:05,120 Nic tu po nas, Benny. 68 00:04:05,204 --> 00:04:08,749 Dajmy im trochę czasu. Dajmy im nieco prywatności. 69 00:04:08,832 --> 00:04:10,667 Za chwilę przyjdę, Lenny. 70 00:04:10,751 --> 00:04:13,086 Dopilnuję tylko, żeby wszystko poszło dobrze. 71 00:04:13,170 --> 00:04:18,926 A co może pójść nie tak z takim cudeńkiem? 72 00:04:19,009 --> 00:04:22,137 Musisz się potwornie bać? 73 00:04:22,221 --> 00:04:25,599 Ale nie masz się czego bać. 74 00:04:27,184 --> 00:04:29,478 Tylko sobie troszeczkę porozmawiamy. 75 00:04:31,063 --> 00:04:35,400 To wszystko... Miła rozmowa. Ty i ja. 76 00:04:35,484 --> 00:04:38,946 - Nie płacz teraz. 77 00:04:39,029 --> 00:04:41,114 Lekarz mówił, że tak będzie. 78 00:04:41,198 --> 00:04:43,492 Weź tabletki, które ci przepisał. 79 00:04:52,417 --> 00:04:54,545 Już nie muszę być cicho. 80 00:04:54,628 --> 00:04:56,672 Już nie. 81 00:04:58,048 --> 00:05:01,718 Oddychaj, staruszku. Udowodnij, że nie jesteś całkowicie bezużyteczny. 82 00:05:01,802 --> 00:05:04,513 A co tam. Wejdź z hukiem. 83 00:05:05,013 --> 00:05:06,765 On lubi, jak krzyczą. 84 00:05:06,849 --> 00:05:09,434 Widziałem jego ofiary i ich wykrzywione małe twarzyczki. 85 00:05:09,518 --> 00:05:14,356 Otwarte buzie i wytrzeszczone oczy. Zastygnięte w ostatniej potwornej chwili życia. 86 00:05:14,439 --> 00:05:19,111 Żadnych krzyków... Albo przyszedłem na czas, albo o wiele za późno. 87 00:05:23,615 --> 00:05:25,367 Ooo! 88 00:05:29,580 --> 00:05:33,792 To nic. Ledwie draśnięcie. Na nogi, staruszku. 89 00:05:40,007 --> 00:05:42,676 Roark, poddaj się. 90 00:05:43,177 --> 00:05:45,053 Wypuść dziewczynkę. 91 00:05:45,095 --> 00:05:47,306 Gówno mi zrobisz, Hartigan. 92 00:05:47,389 --> 00:05:49,391 Wiesz kim jestem! 93 00:05:49,474 --> 00:05:51,727 Wiesz kim jest mój ojciec! 94 00:05:51,768 --> 00:05:54,313 Nie możesz mnie tknąć, ty zasrany gliniarzu! 95 00:05:55,647 --> 00:05:59,234 Spójrz na siebie... nie możesz nawet podnieść broni. 96 00:06:00,903 --> 00:06:02,362 Pewno, że mogę. 97 00:06:09,953 --> 00:06:12,956 Zasłoń oczy, Nancy. Nie chcę, żebyś to widziała. 98 00:06:13,415 --> 00:06:16,001 No kochanie, zasłoń oczy. 99 00:06:18,587 --> 00:06:20,214 Pozbawiam go jego broni. 100 00:06:23,050 --> 00:06:24,635 Obydwóch. 101 00:06:35,187 --> 00:06:37,231 Niezły sposób na zakończenie partnerstwa. 102 00:06:37,314 --> 00:06:40,234 Na miłość boską, nie pogarszaj tego. 103 00:06:41,318 --> 00:06:44,905 - Nie zmuszaj mnie bym cię zabił. - Świetnie sobie radzę, Bob. 104 00:06:45,280 --> 00:06:47,241 Jak nigdy. 105 00:06:49,034 --> 00:06:51,495 Jestem gotów skopać ci tyłek. 106 00:06:52,246 --> 00:06:54,414 Mów. Kup sobie czas. 107 00:06:54,498 --> 00:06:57,125 Tylko kilka minut. Aż do przyjazdu wsparcia. 108 00:06:57,209 --> 00:07:01,171 Usiądź i zostań tam. Zabiję cię, jak będę musiał. 109 00:07:01,213 --> 00:07:05,133 Nie przypominaj mu o dziewczynce. Chudziutka, mała Nancy. 110 00:07:05,175 --> 00:07:06,969 Nie zabije jej, gdy przyjedzie wsparcie. 111 00:07:07,010 --> 00:07:09,596 Idź do domu, Nancy. Ratuj życie. 112 00:07:09,680 --> 00:07:12,516 Nie słuchaj go, on jest szalony. 113 00:07:12,599 --> 00:07:15,894 - Taki z ciebie twardziel? - Zostań tam, gdzie jesteś. 114 00:07:15,978 --> 00:07:18,897 Strzelasz partnerowi w plecy? 115 00:07:18,981 --> 00:07:21,149 A teraz chcesz nastraszyć małą dziewczynkę. 116 00:07:21,191 --> 00:07:25,571 Wyciągnę zaraz zapasowego gnata i pokażę ci, jak to się robi. 117 00:07:25,654 --> 00:07:27,823 Mogło nam się udać, ale ty to schrzaniłeś. 118 00:07:27,865 --> 00:07:30,909 Siadaj, albo cię rozwalę na kawałki. 119 00:07:31,410 --> 00:07:34,413 - Za wolny na to jesteś, nie powstrzymasz mnie. - Siadaj! 120 00:07:35,247 --> 00:07:37,249 Nigdy mnie nie powstrzymasz. 121 00:07:45,716 --> 00:07:49,261 W końcu usiadłem. Tak, jak mi kazałeś. 122 00:07:51,096 --> 00:07:53,098 Syreny są już blisko. 123 00:07:54,183 --> 00:07:56,476 Będzie bezpieczna. 124 00:08:04,693 --> 00:08:09,031 Robi się ciemno... Nic nie szkodzi... 125 00:08:09,823 --> 00:08:13,535 Robię się senny... Będzie dobrze. 126 00:08:13,577 --> 00:08:15,871 Ona będzie bezpieczna.. 127 00:08:15,954 --> 00:08:18,373 Staruszek umiera... 128 00:08:18,415 --> 00:08:21,043 Dziewczynka żyje... 129 00:08:21,084 --> 00:08:23,212 Sprawiedliwa wymiana. 130 00:08:43,815 --> 00:08:47,069 Powiedz tylko, że to nieprawda, John. 131 00:08:47,110 --> 00:08:51,198 To co mówią o tobie i o tym dziecku. 132 00:08:51,281 --> 00:08:53,367 To nie może być prawda. 133 00:08:54,034 --> 00:08:57,538 Jeśli chcesz mnie jeszcze zobaczyć... 134 00:08:59,289 --> 00:09:02,417 ...powiedz coś! 135 00:09:06,088 --> 00:09:08,590 Faktem jest ogromna ilość śladów twojego DNA, 136 00:09:08,674 --> 00:09:11,260 zeznania twojego partnera, 137 00:09:11,343 --> 00:09:14,555 potwierdzone przez 6 naocznych świadków, jak dotąd, 138 00:09:14,638 --> 00:09:17,099 i twoje milczenie. 139 00:09:17,140 --> 00:09:21,186 Zrobię co w mojej mocy, ale... ...masz przerąbane. 140 00:09:21,270 --> 00:09:24,606 Dalej, Hartigan. Co cię powstrzymuje? 141 00:09:24,690 --> 00:09:28,777 Co zamknęło ci usta? Ta cała sprawa paskudnie śmierdzi. 142 00:09:28,819 --> 00:09:31,196 I nie tylko ja, w policji, to wyczuwam. 143 00:09:31,280 --> 00:09:35,742 Jasne, że wymienię ci basen i wyczyszczę dupsko. To moja praca. 144 00:09:35,826 --> 00:09:39,204 Ale nie licz na żadne przyjacielskie pogaduszki, panie. 145 00:09:39,288 --> 00:09:44,710 Słyszałam co złobiłeś tej dziewczynce. Mam nadzieję, że odrzucą apelację. 146 00:09:54,678 --> 00:09:56,847 Dobry wieczór, panie władzo. 147 00:09:57,848 --> 00:10:02,895 Chyba nie muszę się przedstawiać? Czytasz gazety. 148 00:10:02,978 --> 00:10:06,440 To rok wyborczy. Naoglądałeś się moich zdjęć. 149 00:10:06,523 --> 00:10:10,110 Wiesz kim jestem i na co mnie stać. 150 00:10:10,194 --> 00:10:12,905 Załatwię cię, Hartigan. 151 00:10:12,988 --> 00:10:15,657 Załatwię cię na amen. 152 00:10:15,741 --> 00:10:18,035 Odstrzeliłeś mojemu synowi ucho. 153 00:10:19,661 --> 00:10:24,750 Odstrzeliłeś mu rękę. Nawet odstrzeliłeś mu klejnoty. 154 00:10:26,877 --> 00:10:30,672 Jest w śpiączce i mówią, że może z tego nie wyjść. 155 00:10:30,756 --> 00:10:32,633 Mój chłopak... 156 00:10:32,716 --> 00:10:35,427 Mógł być pierwszym Roarkiem, który został prezydentem Stanów Zjednoczonych... 157 00:10:35,511 --> 00:10:39,723 ...ale ty zamieniłeś go w upośledzonego dziwaka bez fiuta. 158 00:10:40,307 --> 00:10:43,685 Pociągnięcie za spust dało ci poczucie władzy. 159 00:10:44,478 --> 00:10:48,649 Władza nie bierze się z odznaki, czy z broni. 160 00:10:49,483 --> 00:10:52,194 Władza bierze się z kłamstwa. 161 00:10:52,277 --> 00:10:57,074 Udanego kłamstwa, które potrafi postawić cały świat u twego boku. 162 00:10:57,157 --> 00:11:00,202 Jeśli wszyscy się zgodzą na to, co w głębi serca wiedzą, że jest nieprawdą... 163 00:11:00,244 --> 00:11:02,871 ...to już wygrałeś. 164 00:11:02,913 --> 00:11:08,418 W tym szpitalu jest z 500 ludzi. 165 00:11:10,587 --> 00:11:14,591 Mógłbym ci teraz wpakować kulkę i nawet by mnie nie aresztowano. 166 00:11:14,675 --> 00:11:18,053 Każdy by dla mnie kłamał. Każdy, kto się liczy. 167 00:11:18,095 --> 00:11:20,931 Bo inaczej ich własne kłamstwa, wszystko to, co tworzy Miasto Grzechu... 168 00:11:21,014 --> 00:11:25,018 ...zawaliłoby się jak domek z kart. 169 00:11:28,522 --> 00:11:31,942 Ale ja chcę byś był zdrowy i w dobrej formie. 170 00:11:32,025 --> 00:11:35,070 Nawet wyłożyłem swoją kasę, by ci podczas operacji... 171 00:11:35,153 --> 00:11:38,407 ...naprawili to twoje słabe serce. 172 00:11:40,284 --> 00:11:43,912 Dopilnuję, byś żył jeszcze długo, długo... 173 00:11:45,455 --> 00:11:50,544 Zostaniesz skazany za gwałt na tej małej i za postrzelenie mojego chłopaka. 174 00:11:50,627 --> 00:11:53,005 I spędzisz resztę życia w więzieniu. 175 00:11:53,088 --> 00:11:56,884 Poniżony, zniszczony. 176 00:11:56,967 --> 00:11:58,969 Samotny. 177 00:11:59,887 --> 00:12:01,847 Twoja żona... 178 00:12:01,930 --> 00:12:04,183 Jeśli powiesz jej prawdę, zginie. 179 00:12:04,266 --> 00:12:07,352 Jeśli komukolwiek powiesz prawdę, też zginie. 180 00:12:09,188 --> 00:12:11,023 Nie pozwalają mi zeznawać. 181 00:12:11,106 --> 00:12:15,444 Mówiłam policji, że uratowałeś mi życie, ale oni myślą, że zwariowałam. 182 00:12:15,485 --> 00:12:18,322 Kazali moim rodzicom trzymać mnie z daleka od tego. 183 00:12:18,405 --> 00:12:20,949 Mówili, że zrobiłeś rzeczy, których nie zrobiłeś. 184 00:12:21,033 --> 00:12:23,577 Mówiłam im, że mnie uratowałeś przed tym Roarkiem. 185 00:12:23,660 --> 00:12:27,789 Ale oni nawet nie zbadali mnie, czy jeszcze jestem dziewicą. 186 00:12:27,873 --> 00:12:32,461 Jeszcze jestem dziewicą i nadal żyję... Dzięki tobie. 187 00:12:33,003 --> 00:12:34,838 Oni to wszystko przekręcili. 188 00:12:34,922 --> 00:12:38,592 Czasami prawda nie ma znaczenia. 189 00:12:38,675 --> 00:12:42,262 Ale ty będziesz pamiętała jak było, prawda? 190 00:12:42,346 --> 00:12:44,473 To wiele dla mnie znaczy. 191 00:12:46,099 --> 00:12:51,104 Ale trzymaj się z daleka, Nancy. Zabiją cię, jeśli nie będziesz. 192 00:12:51,188 --> 00:12:53,148 Nie odwiedzaj mnie. 193 00:12:53,232 --> 00:12:55,025 Nie pisz do mnie. 194 00:12:55,108 --> 00:12:57,319 Nie wypowiadaj nawet mojego imienia. 195 00:12:57,736 --> 00:13:01,823 Pewnie nie pozwolą mi cię odwiedzać. Ale będę pisała, Hartigan. 196 00:13:01,907 --> 00:13:03,909 Będę się podpisywała jako "Cordelia". 197 00:13:04,493 --> 00:13:08,497 Tak się nazywa jeden fajny detektyw w książce, którą czytam. 198 00:13:08,580 --> 00:13:13,001 Będę pisała co tydzień... Na zawsze... 199 00:13:13,043 --> 00:13:15,838 Jasne, mała. 200 00:13:15,921 --> 00:13:18,048 A teraz zmykaj do domu. 201 00:13:18,131 --> 00:13:20,467 Tutaj nie jest dla ciebie bezpiecznie. 202 00:13:24,429 --> 00:13:27,224 Żegnaj, Nancy. 203 00:13:29,560 --> 00:13:31,895 Kocham cię. 204 00:13:40,153 --> 00:13:42,281 John Hartigan. 205 00:13:43,115 --> 00:13:45,158 Pan "Prawo i Porządek". 206 00:13:46,743 --> 00:13:49,663 Pan "Według Zasad". 207 00:13:49,746 --> 00:13:51,915 Pan "Wszechmogący". 208 00:13:54,334 --> 00:13:57,671 Muszę przyznać, że byłeś taki porządnicki przez te wszystkie lata... 209 00:13:57,754 --> 00:13:59,882 ...że teraz trzeba będzie to nadrobić. 210 00:13:59,965 --> 00:14:03,218 Teraz to nadrobimy, przyjacielu. 211 00:14:03,302 --> 00:14:05,554 Nadrobimy to dobrze. 212 00:14:10,100 --> 00:14:12,436 Może go obejrzę? Nie wygląda za dobrze. 213 00:14:12,519 --> 00:14:18,901 On jest twardy, Tammy. Widzisz? 214 00:14:18,984 --> 00:14:22,362 Książkowy okaz zdrowia. 215 00:14:22,446 --> 00:14:25,866 To jest Tammy. Niezła jest, nie? 216 00:14:25,949 --> 00:14:28,243 Wynająłem ją ze Starego Miasta. 217 00:14:28,285 --> 00:14:32,956 Chcę ci pokazać, czego nie będziesz już miał. Nie w kiciu. 218 00:14:33,040 --> 00:14:34,416 Słyszysz mnie, Hartigan? 219 00:14:34,458 --> 00:14:38,170 Nie bądź głupi. Nie pogrywaj sobie z nami. 220 00:14:38,253 --> 00:14:41,089 A może dostaniesz troszkę Tammy. 221 00:14:41,173 --> 00:14:44,885 Słyszysz? Westchnęła. 222 00:14:44,968 --> 00:14:47,262 Rozchoruje się przez ciebie. 223 00:14:47,346 --> 00:14:50,140 Słyszała o tobie i tej małej dziewczynce. 224 00:14:50,224 --> 00:14:54,603 To cena, którą obiecałem sobie, że zapłacę. I płacę ją. 225 00:14:54,645 --> 00:14:59,024 Nie ratuje się życia małych dziewczynek, po to, żeby to teraz poszło na marne. 226 00:14:59,107 --> 00:15:01,109 Nie pozwolę na to. 227 00:15:01,193 --> 00:15:04,655 Chcą przyznania? Nie dostaną go. 228 00:15:07,658 --> 00:15:11,620 List od Nancy czekał na mnie, gdy mnie umieścili w izolatce. 229 00:15:11,703 --> 00:15:14,790 Podpisuje się "Cordelia", tak jak obiecała. 230 00:15:14,873 --> 00:15:18,627 Nie wspomina o niczym, co by mogło ją zdradzić. 231 00:15:19,586 --> 00:15:21,713 Na początku myślałem, że napisze jeszcze ze dwa listy, 232 00:15:21,797 --> 00:15:25,092 a potem znajdzie ciekawsze rzeczy. 233 00:15:25,175 --> 00:15:28,428 Ale co czwartek przychodził następny. 234 00:15:28,512 --> 00:15:30,305 Co za kochane dziecko. 235 00:15:30,889 --> 00:15:34,768 Starałem się opanować drżenie rąk, gdy je czytałem. 236 00:15:34,852 --> 00:15:39,273 Jest jedynym przyjacielem, jakiego mam. Córką, której nigdy nie miałem. 237 00:15:39,356 --> 00:15:41,358 Moja słodka Cordelia... 238 00:15:41,441 --> 00:15:44,027 Chudziutka, mała Nancy Callahan. 239 00:15:45,863 --> 00:15:48,323 Minęło 8 lat. 240 00:15:52,703 --> 00:15:55,706 Nadszedł czwartek, kiedy wychodzę z siebie, 241 00:15:55,789 --> 00:15:57,791 podekscytowany jak dziecko Gwiazdką. 242 00:15:57,875 --> 00:16:01,503 Gapię się na podłogę swojej pieprzonej celi. 243 00:16:01,545 --> 00:16:04,756 Szukam listu od Nancy, którego tam nie ma. 244 00:16:05,340 --> 00:16:07,759 Kolejny czwartek bez listu od niej. 245 00:16:07,843 --> 00:16:09,678 Czy nic jej nie jest? 246 00:16:09,761 --> 00:16:12,181 Czy coś jej się stało? 247 00:16:12,222 --> 00:16:14,766 Nic. 248 00:16:14,850 --> 00:16:18,520 Minęły dwa miesiące. Ani słowa od Nancy. 249 00:16:18,604 --> 00:16:22,065 Znaleźli ją? Dotarli do niej? 250 00:16:22,107 --> 00:16:25,652 Oczywiście... Głupi staruch! 251 00:16:25,736 --> 00:16:29,364 Policz sobie. Nancy ma 19 lat. 252 00:16:29,406 --> 00:16:31,909 Jak długo się spodziewałeś, że będzie pisać? 253 00:16:31,992 --> 00:16:35,704 I tak długo to ciągnęła. 254 00:16:35,746 --> 00:16:38,874 Zapomniała o tobie, staruszku. 255 00:16:38,916 --> 00:16:40,918 Zostałeś sam. 256 00:16:40,959 --> 00:16:43,378 Całkiem sam. 257 00:16:50,844 --> 00:16:54,723 Koleś paskudnie śmierdzi. Jak zepsute jedzenie. 258 00:16:54,806 --> 00:16:58,227 Jak zwłoki zostawione na śmietniku w środku lata. 259 00:16:58,268 --> 00:17:00,479 Śmierdzi tak, że chce się wymiotować. 260 00:17:11,365 --> 00:17:14,451 Prawie mi kark skręcił, bydlak. 261 00:17:14,993 --> 00:17:17,329 Jak doszedłem do siebie, zobaczyłem to. 262 00:17:17,412 --> 00:17:20,666 Taki sam rodzaj kopert, jakich używała Nancy. 263 00:17:20,749 --> 00:17:23,252 Ale w środku nie ma listu. 264 00:17:23,335 --> 00:17:25,379 Coś delikatnego... 265 00:17:25,462 --> 00:17:29,383 Coś, co powinno być żywe. Kawałek mięsa i kości, 266 00:17:29,466 --> 00:17:33,554 który był kiedyś palcem serdecznym prawej ręki... dziewiętnastoletniej dziewczyny. 267 00:17:33,637 --> 00:17:35,764 Jak oni ją znaleźli? 268 00:17:35,806 --> 00:17:37,599 Była taka ostrożna. 269 00:17:37,683 --> 00:17:40,561 Nigdy nie zdradziła gdzie mieszka, gdzie pracuje.. 270 00:17:45,649 --> 00:17:49,069 Muszę się wydostać. Muszę jej pomóc. 271 00:17:49,152 --> 00:17:54,283 Nic więcej się nie liczy. Ani moje życie, ani moja duma. 272 00:17:54,324 --> 00:17:56,952 Chcą ostatniego poddania się. 273 00:17:56,994 --> 00:18:00,706 Dopadłeś mnie, Roark. Pokonałeś mnie. 274 00:18:08,088 --> 00:18:11,717 Odbiorę, Claire. To pewnie Marv. 275 00:18:11,800 --> 00:18:14,970 On nigdy nie śpi. Zawsze wpada w kłopty. 276 00:18:15,012 --> 00:18:17,806 Tak? 277 00:18:17,890 --> 00:18:19,725 Co? 278 00:18:19,808 --> 00:18:22,603 Hartigan. Mój Boże, to ty. 279 00:18:22,686 --> 00:18:24,313 Tak, tak... 280 00:18:24,354 --> 00:18:26,857 Zaraz się tym zajmę. W tej chwili. 281 00:18:27,441 --> 00:18:30,444 Będę tak przed 10, obiecuję. 282 00:18:32,654 --> 00:18:36,992 Lucille. To ona nie chciała dać za wygraną wtedy przed procesem. 283 00:18:37,034 --> 00:18:40,329 Prawie oberwałem, kiedy powstrzymałem ją przed wynajęciem nowego adwokata. 284 00:18:40,412 --> 00:18:43,790 Kiedy odmówiłem walki o niewinność, oberwałem od niej. 285 00:18:43,874 --> 00:18:46,543 Kiedy usłyszy co zamierzam zrobić, pewnie znowu oberwę. 286 00:18:46,627 --> 00:18:50,631 Hartigan... Do diabła. 287 00:18:56,261 --> 00:18:58,597 Tak jakby czekali na mój telefon. 288 00:18:58,680 --> 00:19:01,517 Są gotowi do umowy. W praktyce błagali o nią. 289 00:19:01,600 --> 00:19:03,018 Boją się czegoś. 290 00:19:03,060 --> 00:19:06,480 Jeden z nich obiecał mi że będziesz wolny jeśli przyznasz się, wyrazisz żal, 291 00:19:06,563 --> 00:19:09,525 i inne gówniane rzeczy, na które oczywiście nie pójdziemy. 292 00:19:09,608 --> 00:19:12,653 Wyciągniemy cię stąd, tak byś nie miał związanych rąk. 293 00:19:12,736 --> 00:19:17,199 Potem oskarżymy tych sukinsynów za spreparowanie dowodów. 294 00:19:17,282 --> 00:19:20,911 Zostaniesz czystym i bardzo bogatym człowiekiem. 295 00:19:20,994 --> 00:19:23,539 - To nie jest tak jak myślisz. - Do diabła! Jest. 296 00:19:23,622 --> 00:19:26,875 Każdy domyśli się kto cię wrobił, nawet senator Roark nie jest Bogiem. 297 00:19:26,959 --> 00:19:30,170 - Odłożyłaś słuchawkę zbyt szybko. - Wykorzystamy prawo, prasę... 298 00:19:30,254 --> 00:19:34,007 - Nigdy się nie pozbiera. - Przyznam się. 299 00:19:34,883 --> 00:19:37,177 Co proszę? 300 00:19:37,261 --> 00:19:40,764 John Hartigan, płaszczący się na brzuchu przed komisją do zwolnień warunkowych? 301 00:19:40,848 --> 00:19:44,101 Przyznający się do zgwałcenia dziewczynki i proszący o łaskę? 302 00:19:44,184 --> 00:19:46,353 Nie, nie wchodzi w grę. 303 00:19:46,436 --> 00:19:51,608 Wejdę tam przyznając, że jestem pokręconym, zboczonym pedofilem, 304 00:19:51,692 --> 00:19:55,237 potwierdzając to czego będą chcieli. 305 00:20:00,450 --> 00:20:02,911 Dobra sukinsynu. 306 00:20:04,788 --> 00:20:07,374 Miejmy to już za sobą. 307 00:20:10,961 --> 00:20:16,967 Mówię wszystko, co chcą usłyszeć. Tak, jak chcą to usłyszeć. 308 00:20:17,050 --> 00:20:21,471 Mówię im, że jestem pokręconym gwałcicielem dzieci. 309 00:20:21,555 --> 00:20:25,017 Godzę się na wszystko, czego ode mnie chcą. 310 00:20:26,101 --> 00:20:28,228 Kocham cię, Nancy. 311 00:20:39,990 --> 00:20:42,743 Do miasta daleko, Hartigan. 312 00:20:45,329 --> 00:20:49,958 - Podwieźć cię? - Jak będziesz się trzymał przede mną. 313 00:20:50,000 --> 00:20:53,921 - Więzienie uczyniło cię paranoikiem. Pomówmy o upływającej wodzie. 314 00:20:54,004 --> 00:20:56,507 Chryste... 315 00:20:56,590 --> 00:20:59,426 Osiem lat... 316 00:20:59,510 --> 00:21:02,804 Tak... Osiem lat... 317 00:21:04,139 --> 00:21:07,100 Jeśli to cię pocieszy... 318 00:21:08,936 --> 00:21:11,146 ...przez ciebie znienawidziłem siebie samego. 319 00:21:13,649 --> 00:21:16,860 Jakieś wieści od Eileen? Tak. 320 00:21:17,236 --> 00:21:21,114 Wyszła ponownie za mąż 4 lata temu. 321 00:21:23,450 --> 00:21:27,621 Ma dwoje dzieci. Przykro mi, John. 322 00:21:27,704 --> 00:21:29,706 Niepotrzebnie. 323 00:21:29,790 --> 00:21:32,292 Cieszę się. 324 00:21:32,376 --> 00:21:35,546 Eileen zawsze chciała mieć dzieci. 325 00:21:35,629 --> 00:21:37,631 Będzie dobrą matką. 326 00:21:39,550 --> 00:21:43,887 Tak jak mówiłeś, Bob... ...woda płynie. 327 00:21:54,731 --> 00:21:58,110 Pożegnałem się z Bobem. 328 00:21:58,193 --> 00:22:02,364 I zacząłem szukać jedynej osoby na tej planecie, która coś dla mnie znaczy. 329 00:22:02,447 --> 00:22:03,866 Nancy. 330 00:22:03,907 --> 00:22:07,369 Skąd się dowiedzieli, że to ty do mnie pisałaś? 331 00:22:07,786 --> 00:22:10,205 Jak się dowiedzieli kim jesteś? 332 00:22:10,289 --> 00:22:13,458 I co oni ci zrobili, kochanie? 333 00:22:17,129 --> 00:22:19,298 Żadnego dźwięku. 334 00:22:19,381 --> 00:22:22,092 Żadnego znaku życia. 335 00:22:22,176 --> 00:22:25,888 Roark zadał sobie tyle trudu, żeby torturować staruszka? 336 00:22:25,971 --> 00:22:29,725 Tak jak dzieciak męczący muchę, gdy oderwał jej już skrzydła? 337 00:22:29,808 --> 00:22:32,603 Co on zrobił Nancy? 338 00:22:32,686 --> 00:22:35,397 PRAWO KARNE /Ona tylko czytała i się uczyła. 339 00:22:35,814 --> 00:22:40,903 Żadnego pamiętnika. Żadnych zapisanych numerów telefonów, czy adresów. 340 00:22:41,945 --> 00:22:45,908 Jedynym śladem jest paczka zapałek z obskurnego baru. 341 00:22:46,617 --> 00:22:51,246 To niepewny strzał. Ale może ma tam jakichś znajomych? 342 00:22:57,836 --> 00:23:00,047 Ślepy zaułek. 343 00:23:00,130 --> 00:23:03,800 Nancy nie mogłaby mieć nic wspólnego z tymi szumowinami i pijakami. 344 00:23:03,884 --> 00:23:07,804 Ale jeśli mam gdzieś znaleźć, choćby najmniejszy ślad prowadzący do Nancy, 345 00:23:07,888 --> 00:23:10,933 lub do tego, kto ją porwał... ...to właśnie tutaj. 346 00:23:11,350 --> 00:23:16,063 Przepraszam panią. Może mi pani pomóc? Szukam kogoś. 347 00:23:16,146 --> 00:23:19,441 W taką noc każdy kogoś szuka, przybyszu. 348 00:23:19,525 --> 00:23:22,402 Nie o to mi chodzi. Nazywa się Nancy. 349 00:23:22,486 --> 00:23:24,947 Patrz na scenę, pielgrzymie. 350 00:23:25,030 --> 00:23:28,283 Właśnie się rozgrzewa. 351 00:23:36,333 --> 00:23:39,336 Chudziutka, mała Nancy Callahan. 352 00:23:39,419 --> 00:23:41,296 Wyrosła. 353 00:23:41,380 --> 00:23:44,299 Zaokrągliła się. 354 00:23:44,383 --> 00:23:48,011 Nancy Callahan, lat 19. 355 00:23:49,930 --> 00:23:53,016 A spodziewałem się wychudzonej brzyduli. 356 00:23:53,100 --> 00:23:56,854 Może nawet za bardzo nieśmiałej. 357 00:23:56,937 --> 00:24:02,860 Tak mało mi o sobie mówiła w tych listach przez te lata. 358 00:24:07,030 --> 00:24:09,366 Jak ją znaleźli? 359 00:24:09,449 --> 00:24:11,952 I wtedy do mnie dotarło. 360 00:24:12,035 --> 00:24:14,329 Blefowali. 361 00:24:15,164 --> 00:24:18,041 Zaprowadziłem ich wprost do niej. 362 00:24:26,341 --> 00:24:29,344 Jeszcze cię nie zauważyła. 363 00:24:29,428 --> 00:24:32,014 Odwróć się i wyjdź. 364 00:24:33,098 --> 00:24:34,808 Wyprowadź to dziwadło na zewnątrz. 365 00:24:34,892 --> 00:24:40,147 Zabierz mu jakoś tę berettę. I zabij go. 366 00:24:40,230 --> 00:24:44,151 Jesteś tylko napalonym skazańcem, oglądającym egzotyczną tancerkę. 367 00:24:44,234 --> 00:24:47,237 Jeszcze parę sekund i będzie bezpieczna. 368 00:24:47,946 --> 00:24:50,741 Nie, Nancy... Nie zauważaj mnie. 369 00:24:50,824 --> 00:24:54,203 Nie rozpoznawaj mnie. 370 00:25:03,921 --> 00:25:05,923 Nie ma czasu na wyjaśnienia. 371 00:25:06,006 --> 00:25:09,009 Popełniłem straszny błąd. Jesteś w niebezpieczeństwie. 372 00:25:09,092 --> 00:25:11,428 Musimy się stąd wydostać, i to już. 373 00:25:11,512 --> 00:25:15,390 Co tylko każesz, Hartigan. Tylko coś na siebie włożę. 374 00:25:17,476 --> 00:25:22,314 A już myślałam, że o mnie zapomniałeś. O mnie i o moich głupich listach. 375 00:25:22,397 --> 00:25:24,775 Dzięki nim przeżyłem. 376 00:25:26,026 --> 00:25:28,362 Powstrzymywały przez zabiciem się. 377 00:25:29,988 --> 00:25:32,074 Pospiesz się. 378 00:25:37,746 --> 00:25:40,582 - Może ja poprowadzę? - Nie ma mowy. 379 00:25:41,375 --> 00:25:44,127 Tylko ja potrafię prowadzić tę brykę. 380 00:25:49,967 --> 00:25:53,595 Poza tym z tego co mówisz, może będziesz musiał kogoś zastrzelić. 381 00:25:53,679 --> 00:25:56,682 - Nie mam broni. - Pod siedzeniem. 382 00:25:58,308 --> 00:26:00,143 Jest naładowany i działa. 383 00:26:02,145 --> 00:26:04,773 Nada się. 384 00:26:04,857 --> 00:26:08,360 Parę razy byłam na strzelnicy. Kopie jak rasowy ogier. 385 00:26:12,489 --> 00:26:17,744 Hartigan o tylu rzeczach chciałabym ci powiedzieć. 386 00:26:17,828 --> 00:26:20,372 Zawsze byłeś w moich myślach. 387 00:26:20,455 --> 00:26:24,084 Myślałam o tobie podczas bezsennych nocy. 388 00:26:24,168 --> 00:26:26,962 - O czym ty mówisz? 389 00:26:27,004 --> 00:26:31,800 Jedź dalej, Nancy. Jedź i trzymaj się drogi! 390 00:26:34,595 --> 00:26:36,513 Ona na ciebie liczy, staruszku. 391 00:26:36,597 --> 00:26:38,432 - Co ty wyprawiasz? 392 00:26:38,515 --> 00:26:40,893 Udowodnij, że jeszcze jesteś coś wart. 393 00:26:46,857 --> 00:26:49,568 Trzymaj się drogi, Nancy! 394 00:26:52,362 --> 00:26:53,989 To porządny strzelec. 395 00:26:54,072 --> 00:26:56,992 Ma umiejętności. Ale zbyt mu się spieszy. 396 00:26:57,034 --> 00:27:00,037 Pluje kulami, jakby to były cukierki. 397 00:27:04,082 --> 00:27:06,126 Nie potrafi poczekać. 398 00:27:06,210 --> 00:27:09,505 Celuj ostrożnie. Spójrz diabłu w oczy. 399 00:27:18,055 --> 00:27:20,390 Zatrzymaj się, Nancy. Muszę potwierdzić śmierć. 400 00:27:20,474 --> 00:27:22,559 - Co? - Zatrzymaj się! 401 00:27:22,643 --> 00:27:25,729 Dobra. Zatrzymać się, potwierdzić śmierć. 402 00:27:32,402 --> 00:27:35,239 Przepraszam. Jestem trochę roztrzęsiona. 403 00:27:35,322 --> 00:27:39,660 Świetnie się spisałaś. - Zostań, zaraz wracam. 404 00:27:39,743 --> 00:27:41,912 - Nie! Pozwól mi być z tobą. 405 00:27:41,995 --> 00:27:44,498 Nic mi się nie stanie przy tobie. 406 00:27:44,581 --> 00:27:47,793 Proszę. Pozwól mi być z tobą. 407 00:27:57,427 --> 00:28:01,181 Smród. Prawie puściłem pawia. 408 00:28:01,265 --> 00:28:03,183 Krew cuchnie gorzej niż on. 409 00:28:03,267 --> 00:28:06,228 - Jesus. - Jest wszędzie. 410 00:28:06,311 --> 00:28:10,816 Ale popapraniec zniknął. 411 00:28:10,899 --> 00:28:12,943 Kończy nam się czas. 412 00:28:13,026 --> 00:28:17,489 Syreny. Kiedyś czekałem na ten dźwięk. 413 00:28:17,990 --> 00:28:20,868 Nie ma co, trzeba znaleźć jakieś miejsce na noc. 414 00:28:20,951 --> 00:28:24,705 Uspokoić Nancy, i pomyśleć co teraz zrobić. 415 00:28:24,788 --> 00:28:28,333 Smród.... Towarzyszy nam w drodze do motelu. 416 00:28:29,126 --> 00:28:31,128 Nancy, byłem w twoim mieszkaniu. 417 00:28:31,211 --> 00:28:35,132 Okna były pootwierane. Pokój wydawał się pusty. 418 00:28:35,215 --> 00:28:37,551 Byłem pewien, że cię porwano. 419 00:28:37,634 --> 00:28:41,388 Moje okno? Znów włamanie? To już trzeci raz w tym roku. 420 00:28:41,471 --> 00:28:45,100 Obiecałam sobie, że jak cię spotkam, to pokażę ci jaka jestem silna. 421 00:28:45,142 --> 00:28:48,770 A byłam taka, jak poprzednio, wystraszona i bezradna. 422 00:28:48,854 --> 00:28:51,440 - Ale idiotka ze mnie. - Usiądź. 423 00:28:52,649 --> 00:28:55,611 Lepiej się poczujesz, jak usiądziesz. 424 00:28:56,278 --> 00:28:58,572 Nigdy nie radziłem sobie z ludźmi. 425 00:28:58,655 --> 00:29:01,992 A jeśli chodzi o pocieszanie wystraszonej dziewiętnastolatki... 426 00:29:02,075 --> 00:29:05,954 ...to znam się na tym, jak osoby z porażeniem mózgowym, na operacji mózgu. 427 00:29:06,038 --> 00:29:08,957 Zawsze chodziło o ciebie, Hartigan. 428 00:29:08,999 --> 00:29:10,959 Przez te wszystkie lata... 429 00:29:12,085 --> 00:29:14,755 Mówisz tak, przez te nerwy. 430 00:29:14,838 --> 00:29:18,050 Jesteś zmęczona. Musisz się wyspać. 431 00:29:18,133 --> 00:29:21,303 - Śpij ze mną. - Przestań, Nancy. 432 00:29:21,762 --> 00:29:23,847 Osiem lat. 433 00:29:23,931 --> 00:29:27,559 Jak myślisz, dlaczego pisałam do ciebie te wszystkie listy? 434 00:29:27,643 --> 00:29:29,811 To nie była zwykła wdzięczność. 435 00:29:29,895 --> 00:29:32,981 Próbowałam się zakochać w kimś innym... 436 00:29:33,065 --> 00:29:35,442 Raz czy dwa myślałam, że mi się udało. 437 00:29:35,526 --> 00:29:39,613 Ale ja już byłam zakochana... ...w tobie. 438 00:29:41,031 --> 00:29:42,866 Nie. 439 00:30:18,026 --> 00:30:21,113 To jest złe, to jest złe, a teraz coś takiego. 440 00:30:21,196 --> 00:30:23,699 Na miłość boską, ty jesteś dzieckiem. 441 00:30:24,616 --> 00:30:26,702 Kocham cię. 442 00:30:31,415 --> 00:30:33,876 Ja też cię kocham. 443 00:30:33,917 --> 00:30:35,836 Z całego serca... 444 00:30:37,087 --> 00:30:40,299 Zimny prysznic - pomoże. 445 00:30:40,382 --> 00:30:41,675 Nie, Nancy. 446 00:30:45,220 --> 00:30:47,472 Poznajesz mój głos, Hartigan? 447 00:30:47,556 --> 00:30:51,393 Poznajesz mój głos, ty zasrany glino? 448 00:30:51,435 --> 00:30:55,272 Wyglądam inaczej, ale jestem pewien, że poznajesz mój głos. 449 00:30:55,355 --> 00:30:59,359 Pewno. Poznaję twój głos, Junior. 450 00:31:02,404 --> 00:31:04,865 Wszystko się popieprzyło. 451 00:31:04,948 --> 00:31:07,409 Wrobiono mnie w zdradę jedynego przyjaciela, jakiego mam. 452 00:31:07,451 --> 00:31:11,163 Oddałem ją w ręce mordercy i gwałciciela, którego myślałem, że załatwiłem. 453 00:31:11,788 --> 00:31:15,417 Wrobiony przez zepsutego syna senatora. 454 00:31:15,501 --> 00:31:17,503 Wszystko się spieprzyło. 455 00:31:17,586 --> 00:31:19,546 Klump, to ja. 456 00:31:19,630 --> 00:31:22,466 Mam trupa, którego trzeba posprzątać. 457 00:31:22,549 --> 00:31:24,551 I ustaw mnie na imprezę. 458 00:31:24,635 --> 00:31:27,095 Już mam dziewczynę, do cholery! 459 00:31:27,137 --> 00:31:30,098 I żeby było świetnie, bo zadzwonię do ojca. 460 00:31:30,140 --> 00:31:32,684 Narzędzia mają być czyste i naostrzone. 461 00:31:32,768 --> 00:31:35,479 I żeby były gotowe! Ma być idealnie! 462 00:31:37,397 --> 00:31:42,903 Mogę robić, co tylko mi się podoba. I jak mi się podoba, i kiedy mi się podoba. 463 00:31:43,487 --> 00:31:46,740 Mój ojciec... Kochałbym go, gdybym go nie nienawidził. 464 00:31:46,824 --> 00:31:49,576 Wynajął wszystkich ekspertów na Ziemi, 465 00:31:49,660 --> 00:31:52,830 żeby naprawili mój sprzęt między nogami, który odstrzeliłeś. 466 00:31:52,913 --> 00:31:57,292 Żeby staruszek miał choć nadzieję, na zostanie dziadkiem. 467 00:31:57,334 --> 00:32:01,338 Chociaż jak widzisz, były skutki uboczne. 468 00:32:01,421 --> 00:32:03,632 Chociaż nie narzekam. Pod twoją nieobecność... 469 00:32:03,674 --> 00:32:05,467 ...przeżywałem najlepsze dni życia. 470 00:32:05,509 --> 00:32:09,054 A teraz doprowadziłeś mnie do swojej ukochanej Cordelii. 471 00:32:09,137 --> 00:32:11,265 Wszyscy zastanawialiśmy się, kto pisze te listy. 472 00:32:11,348 --> 00:32:13,308 Nie zostawiała żadnych wskazówek. 473 00:32:14,685 --> 00:32:17,938 Sprytna dziewczyna. I taka ładna. Taka ładna... 474 00:32:20,607 --> 00:32:24,611 Trochę za stara jak na mój gust, ale tym razem mogę o tym zapomnieć. 475 00:32:24,695 --> 00:32:27,865 Nancy... nie krzycz. 476 00:32:27,948 --> 00:32:30,409 Cokolwiek będzie ci robił, nie krzycz. 477 00:32:30,492 --> 00:32:34,830 Będzie krzyczała. Całą noc będę się zajmował kochaną Nancy. 478 00:32:34,872 --> 00:32:38,208 A ty umrzesz ze świadomością, że to wszystko twoja wina. 479 00:32:38,292 --> 00:32:41,003 One wszystkie krzyczą, Hartigan. 480 00:32:41,044 --> 00:32:43,839 Tuziny, może i setka. 481 00:32:43,922 --> 00:32:47,092 Osiem lat pracy. Każda z nich krzyczała. 482 00:32:47,176 --> 00:32:49,428 Gdyby nie to, że zbyt wielu ludzi może tu usłyszeć, 483 00:32:49,511 --> 00:32:53,473 pokazałbym ci jak zmusić ją do krzyczenia. 484 00:32:53,557 --> 00:32:56,268 To będzie niezły show. 485 00:33:05,319 --> 00:33:08,947 To już koniec. Nie ma co walczyć. 486 00:33:09,031 --> 00:33:11,074 Żadnej nadziei. 487 00:33:11,158 --> 00:33:12,910 Żadnej szansy. 488 00:33:12,993 --> 00:33:16,788 To już koniec. Koniec. 489 00:33:19,541 --> 00:33:20,626 Nie. 490 00:33:21,251 --> 00:33:25,547 Postaraj się, staruszku. Usztywnij szyję. Ruszaj się. 491 00:33:25,589 --> 00:33:29,551 Okno. Może tam jest alarm. Okno. 492 00:33:29,593 --> 00:33:32,262 Usztywnij szyję. Nie trać przytomności. 493 00:33:32,346 --> 00:33:35,140 Nie trać przytomności. 494 00:33:35,224 --> 00:33:36,391 Nie ma alarmu. 495 00:33:36,475 --> 00:33:39,228 Szkło. Przetnij linę. 496 00:33:39,311 --> 00:33:42,147 Dasz radę. Poradzisz sobie. 497 00:33:42,231 --> 00:33:43,899 Z wielką przykrością, muszę zwrócić uwagę... 498 00:33:43,982 --> 00:33:48,320 ...na twoją impulsywność, która skłoniła cię... 499 00:33:48,403 --> 00:33:55,160 ...do wyboru tak rzucającego się w oczy i niepraktycznego środka transportu. 500 00:33:55,244 --> 00:33:57,579 Może pan protestować, panie Klump, 501 00:33:57,621 --> 00:34:02,876 ale musi pan przyznać, że osiągi tego Ferrari są niebotyczne. 502 00:34:02,960 --> 00:34:07,589 Pod maską znajduje się silnik o mocy cyklonu. 503 00:34:07,673 --> 00:34:13,345 Pozwól, że wyłożę ci, jak niestosownym pomysłem zdaje się być twój wybór. 504 00:34:13,887 --> 00:34:19,601 Jakżesz w tym oto pozbawionym przyzwoitego bagażnika... 505 00:34:19,643 --> 00:34:22,229 ...i bardzo krzykliwym samochodzie... 506 00:34:22,312 --> 00:34:27,192 ...mamy przewieźć nasz martwy ładunek? 507 00:34:29,236 --> 00:34:31,071 Ciekawa hipoteza... 508 00:34:32,614 --> 00:34:35,117 ...warta szybkiego wyjaśnienia. 509 00:34:38,537 --> 00:34:41,957 Mogę wyrazić tylko zdziwienie, które zmiania się w przerażenie. 510 00:34:46,503 --> 00:34:50,215 Mów gdzie Roark zabiera dziewczyny, albo ci odetnę głowę. 511 00:34:50,299 --> 00:34:51,967 Mów po angielsku! 512 00:34:52,050 --> 00:34:55,804 Odpowiedź jest rolna, nawet agralna. 513 00:34:57,181 --> 00:34:59,266 Farma! 514 00:35:00,100 --> 00:35:03,061 Tylko to chciałem usłyszeć. Każdy gliniarz... 515 00:35:03,145 --> 00:35:07,232 ... wie o farmie rodziny Roarków i trzyma się od niej z daleka. 516 00:35:07,316 --> 00:35:09,610 Shlubb i Klump mają niezły arsenał. 517 00:35:09,651 --> 00:35:12,779 Jak się zrobi nieprzyjemnie, to zrobię użytek z tych dział. 518 00:35:12,863 --> 00:35:15,866 Ale muszę zacząć po cichu. 519 00:35:15,908 --> 00:35:18,160 Cicho i paskudnie. 520 00:35:18,702 --> 00:35:22,080 Samochód Nancy. Sześć mil od farmy. 521 00:35:22,164 --> 00:35:25,417 Mówiła, że tylko ona może prowadzić tę brykę. 522 00:35:25,501 --> 00:35:28,962 Dobra dziewczynka. Samochód zgasł... 523 00:35:29,046 --> 00:35:31,423 ...i nie powiedziała temu żółtemu bydlakowi jak go odpalić. 524 00:35:31,507 --> 00:35:35,427 Nie odzywałaś się. Junior musiał się wściec. 525 00:35:35,511 --> 00:35:38,096 Na pewno cię uderzył. 526 00:35:38,180 --> 00:35:42,142 Ale byłaś silna. Zyskałaś na czasie. 527 00:35:42,226 --> 00:35:44,436 Jest jeszcze nadzieja, Nancy. 528 00:35:44,520 --> 00:35:46,480 Nie krzycz. 529 00:35:47,564 --> 00:35:51,151 Zostawiłem auto milę od farmy i poszedłem przez las. 530 00:35:51,652 --> 00:35:55,155 W połowie drogi mnie dopadło. 531 00:35:56,073 --> 00:35:59,660 Moje serce... To nie może być ono. 532 00:35:59,743 --> 00:36:02,579 Zostałem wyleczony. 533 00:36:02,663 --> 00:36:05,666 Niedobry kaszel. Krew. 534 00:36:06,208 --> 00:36:07,835 To już nie ma znaczenia. 535 00:36:07,918 --> 00:36:11,046 Nie muszę żyć długo. 536 00:36:15,717 --> 00:36:18,220 Niezbyt miły sposób na zabijanie. Ale jest cichy. 537 00:36:24,142 --> 00:36:27,229 Później będę siebie nienawidził. 538 00:36:38,866 --> 00:36:41,869 Tylko to pogarszasz, głupia krowo! 539 00:36:50,961 --> 00:36:53,422 Myślisz, że się zmęczyłem? 540 00:36:53,463 --> 00:36:55,632 Mam rację? Myślisz, że się męczę? 541 00:36:55,716 --> 00:36:58,093 To ty się złamiesz. 542 00:36:58,177 --> 00:37:00,179 Złamiesz się! 543 00:37:00,262 --> 00:37:03,265 Będziesz płakała i błagała. 544 00:37:03,348 --> 00:37:05,100 Będziesz krzyczeć. 545 00:37:05,142 --> 00:37:09,897 O, tak, będziesz krzyczeć! Ty wredna, głupia krowo! 546 00:37:09,980 --> 00:37:11,440 Będziesz krzyczeć! 547 00:37:17,070 --> 00:37:19,615 Myślisz, że tylko na chłostę mnie stać? 548 00:37:20,240 --> 00:37:22,743 To była gra wstępna. 549 00:37:23,785 --> 00:37:26,705 Hartigan miał rację co do ciebie. 550 00:37:26,788 --> 00:37:29,249 Nie stanie ci, jak nie będę krzyczała. 551 00:37:30,918 --> 00:37:32,669 Jesteś żałosny. 552 00:37:33,962 --> 00:37:36,089 Żałosny... 553 00:37:38,467 --> 00:37:41,553 To nierozsądne tak się ze mnie nabijać. 554 00:37:43,013 --> 00:37:45,474 To budzi we mnie to, co najgorsze. 555 00:37:52,105 --> 00:37:53,857 Głupi starcze. 556 00:37:53,941 --> 00:37:56,109 Zbyt się spieszysz. 557 00:37:57,694 --> 00:38:00,614 Cholera! To niemożliwe. 558 00:38:01,114 --> 00:38:04,618 Szarżuję jak Gallahad, a obiecywałem sobie, że tak nie będę działał. 559 00:38:04,701 --> 00:38:05,994 Głupi starzec. 560 00:38:06,078 --> 00:38:10,290 - Trafiłem go. - Nie daj mu szans. Podziuraw go! 561 00:38:15,003 --> 00:38:16,839 Dobra rada. 562 00:38:27,099 --> 00:38:29,351 Poddaj się, Junior. 563 00:38:29,393 --> 00:38:31,395 Już po wszystkim. Puść ją. 564 00:38:31,478 --> 00:38:33,188 Chyba śnisz, Hartigan. 565 00:38:33,272 --> 00:38:38,193 Chciałbym widzieć twoje oczy, jak będę szlachtował kobietę twoich marzeń. 566 00:38:38,277 --> 00:38:41,488 Spójrz na siebie. Nie możesz utrzymać równowagi. 567 00:38:41,572 --> 00:38:44,324 Nie dasz rady utrzymać broni. 568 00:38:44,408 --> 00:38:46,743 Oczywiście, że dam radę. 569 00:38:53,709 --> 00:38:56,378 Przez chwilę się wystraszyłem, staruszku. 570 00:38:56,420 --> 00:38:59,381 Nancy, przepraszam. 571 00:39:00,048 --> 00:39:02,885 Nie będę igrał z losem. 572 00:39:05,387 --> 00:39:08,891 Najpierw cię zmiękczę, a potem czas na zabawę. 573 00:39:12,102 --> 00:39:14,563 Zacznijmy. 574 00:39:16,148 --> 00:39:17,983 Będzie bolało. 575 00:39:18,066 --> 00:39:20,068 Masz rację co do tego. 576 00:39:23,906 --> 00:39:25,866 Frajer. 577 00:39:29,119 --> 00:39:30,913 Pozbawiam go jego broni. 578 00:39:32,873 --> 00:39:34,249 Obydwóch. 579 00:39:46,053 --> 00:39:49,765 Osiem długich lat skurwielu. 580 00:39:50,807 --> 00:39:54,770 Po jakimś czasie poczułem, że uderzam kośćmi w deski podłogi. 581 00:39:54,853 --> 00:39:56,063 Więc przestałem. 582 00:39:57,606 --> 00:40:00,067 Żegnaj, Junior... 583 00:40:00,150 --> 00:40:02,694 Miło było. 584 00:40:08,075 --> 00:40:11,578 Nie krzyczałam, Hartigan. Ani razu. 585 00:40:12,955 --> 00:40:14,581 Nie krzyczałam. 586 00:40:14,665 --> 00:40:16,792 Wiem, kochanie. 587 00:40:16,875 --> 00:40:19,211 Wyrosłaś na silną kobietę. 588 00:40:30,681 --> 00:40:34,017 Gdy przyprowadziłem ją do samochodu, Nancy przestała się trząść. 589 00:40:34,101 --> 00:40:38,021 Jej skóra znów była ciepła. Znów jest sobą. 590 00:40:38,105 --> 00:40:40,566 Dzięki, że pamiętałeś o moim płaszczu. 591 00:40:41,900 --> 00:40:43,986 I za wszystkie inne drobiazgi... 592 00:40:44,695 --> 00:40:48,157 ...na przykład uratowanie mi życia. Dwukrotnie. 593 00:40:49,158 --> 00:40:52,286 - Lepiej już jedź. - Ty nie jedziesz? 594 00:40:52,327 --> 00:40:57,291 Nie. Moi znajomi są już w drodze. Będą zbierać dowody. 595 00:40:57,374 --> 00:41:00,127 Mam zamiar wysadzić w powietrze to popaprane miejsce. 596 00:41:00,169 --> 00:41:02,504 I oczyścić swoje imię. 597 00:41:02,588 --> 00:41:06,633 Wsadzę senatora Roarka za kratki, tam gdzie jego miejsce. 598 00:41:06,717 --> 00:41:10,345 Nie mogę cię stracić. Nie znowu. 599 00:41:12,723 --> 00:41:15,726 Nigdy mnie nie stracisz, Nancy. 600 00:41:28,405 --> 00:41:32,201 Nancy Callahan. Miłość mojego życia. 601 00:41:33,619 --> 00:41:38,123 Głupio mi ją okłamywać. Mam nadzieję, że mi to wybaczy. 602 00:41:38,207 --> 00:41:41,793 Wsadzić senatora Roarka za kratki? Jasne. 603 00:41:41,877 --> 00:41:45,422 Może jak uda mi się ten cud, to przyłożę też Bogu? 604 00:41:45,506 --> 00:41:49,301 Nie ma w tym stanie prokuratora, który by wystąpił przeciwko Roarkowi. 605 00:41:49,384 --> 00:41:51,553 Zabiłem jego jedynego syna. 606 00:41:51,595 --> 00:41:53,722 Linia rodu została przerwana. 607 00:41:53,805 --> 00:41:56,600 Roark stracił swoją spuściznę. 608 00:41:56,808 --> 00:41:59,520 Użyje wszelkiej mocy, by się na mnie zemścić. 609 00:41:59,603 --> 00:42:03,190 Dotrze do mnie przez Nancy. Znów ją znajdzie. 610 00:42:03,649 --> 00:42:05,734 To się nigdy nie skończy. 611 00:42:05,818 --> 00:42:08,028 Nigdy nie będzie bezpieczna. 612 00:42:08,070 --> 00:42:10,697 Nie, dopóki ja żyję. 613 00:42:10,781 --> 00:42:13,367 Jest tylko jeden sposób, by go pokonać. 614 00:42:13,992 --> 00:42:16,662 Staruszek umiera. 615 00:42:16,745 --> 00:42:18,956 Młoda kobieta żyje. 616 00:42:20,082 --> 00:42:22,334 Sprawiedliwa wymiana. 617 00:42:25,254 --> 00:42:28,215 Kocham cię, Nancy. 618 00:47:47,284 --> 00:47:50,913 Drży na wietrze, jak ostatni liść na obumarłym drzewie. 619 00:47:55,000 --> 00:47:57,586 Pozwalam jej słyszeć swoje kroki. 620 00:48:00,088 --> 00:48:02,883 Tylko na moment znieruchomiała. 621 00:48:02,966 --> 00:48:05,761 Zapalisz? 622 00:48:07,971 --> 00:48:11,600 Pewnie. Poczęstuję się. 623 00:48:11,683 --> 00:48:14,311 Też cię znudziły te tłumy? 624 00:48:15,437 --> 00:48:19,775 Nie przyszedłem tu na przyjęcie. Przyszedłem tu dla ciebie. 625 00:48:21,568 --> 00:48:24,321 Obserwuję cię od wielu dni. 626 00:48:25,364 --> 00:48:29,117 Jesteś spełnieniem marzeń każdego mężczyzny. 627 00:48:29,201 --> 00:48:31,662 Nie chodzi tylko o twoją twarz..., 628 00:48:31,745 --> 00:48:36,333 ...twoją figurę... ...czy twój głos. 629 00:48:39,586 --> 00:48:41,380 Tylko o twoje oczy. 630 00:48:42,840 --> 00:48:46,134 I rzeczy, które w nich widzę. 631 00:48:48,387 --> 00:48:50,806 A co takiego w nich widzisz? 632 00:48:55,352 --> 00:48:58,021 Niezmącony spokój. 633 00:48:59,773 --> 00:49:01,775 Masz już dość uciekania. 634 00:49:04,069 --> 00:49:07,072 Jesteś gotowa stawić czoła przeciwnościom. 635 00:49:07,531 --> 00:49:10,993 Ale nie chcesz tego robić samotnie. 636 00:49:11,076 --> 00:49:13,120 Nie... 637 00:49:13,203 --> 00:49:15,372 Nie chcę tego robić sama. 638 00:49:23,130 --> 00:49:26,049 Wiatr wzmaga napięcie. 639 00:49:26,133 --> 00:49:29,803 Jest miękka, ciepła i niemal bezbronna. 640 00:49:29,887 --> 00:49:33,849 Jej perfumy są jak obietnica przynosząca łzy. 641 00:49:35,392 --> 00:49:37,936 Mówię jej, że wszystko będzie dobrze. 642 00:49:39,771 --> 00:49:44,693 Że uratuję ją przed tym, czego się boi i zabiorę daleko stąd. 643 00:49:47,571 --> 00:49:51,033 Mówię jej... ...że ją kocham. 644 00:49:54,745 --> 00:49:57,915 Tłumik zamienia dźwięk strzału w szept. 645 00:50:00,083 --> 00:50:02,836 Trzymam ją w objęciach, aż odejdzie. 646 00:50:05,589 --> 00:50:08,383 Nigdy się nie dowiem, przed czym uciekała. 647 00:50:11,011 --> 00:50:13,680 Rano zrealizuję czek. 648 00:50:44,419 --> 00:50:46,421 Tak. 649 00:50:46,463 --> 00:50:48,924 Mamo, nie rób tego. 650 00:50:48,966 --> 00:50:54,137 To nie to miasto. Wypadek samochodowy mógł mi się przydarzyć wszędzie. 651 00:50:54,221 --> 00:50:57,808 Tak, to tylko złamanie. Lekarz mówi, że to czyste złamanie. 652 00:50:57,891 --> 00:51:00,310 Do wesela się zagoi. 653 00:51:04,022 --> 00:51:06,066 Uh-huh. 654 00:51:14,658 --> 00:51:16,660 Mm-hm. 655 00:51:19,538 --> 00:51:22,875 Za rogiem każdej z ulic Miasta Grzechu... 656 00:51:22,958 --> 00:51:27,462 ...można znaleźć wszystko. 657 00:51:27,504 --> 00:51:29,214 Becky? 658 00:51:31,258 --> 00:51:33,927 Zapalisz? 659 00:51:35,971 --> 00:51:38,182 Też cię kocham, mamo. 660 00:51:40,517 --> 00:51:41,685 Wszystko. 661 00:56:08,118 --> 00:56:10,329 Noc jest gorąca jak diabli. 662 00:56:10,370 --> 00:56:13,665 To marny pokój, w marnym hotelu, w marnej części marnego miasta. 663 00:56:14,917 --> 00:56:17,336 Gapię się na boginię. 664 00:56:17,377 --> 00:56:19,838 Mówi mi, że mnie pragnie. 665 00:56:19,880 --> 00:56:23,717 Nie będę tracił czasu na zastanawianie się, skąd to szczęście. 666 00:56:23,800 --> 00:56:25,385 Pragnę cię. 667 00:56:28,138 --> 00:56:30,974 Pachnie, jak powinny pachnieć anioły. 668 00:56:34,937 --> 00:56:36,605 Kobieta idealna. 669 00:56:41,235 --> 00:56:42,486 Bogini. 670 00:56:47,407 --> 00:56:49,076 Potrzebuję cię. 671 00:56:51,411 --> 00:56:53,497 Goldie. 672 00:56:53,580 --> 00:56:55,999 Mówiła, że ma na imię Goldie. 673 00:57:03,924 --> 00:57:07,469 Trzy godziny później. Czuję, że głowę mam o wiele większą niż zwykle. 674 00:57:07,553 --> 00:57:10,639 I ten nieprzyjemny ból żołądka... 675 00:57:10,722 --> 00:57:14,810 ...kiedy zorientowałem się, że Goldie nie żyje. Żadnego śladu. 676 00:57:14,893 --> 00:57:18,230 Nie trzeba sprawdzać pulsu, by zauważyć, że te idealne piersi... 677 00:57:18,272 --> 00:57:21,066 ...nie poruszają się tak, jak gdyby żyła. 678 00:57:21,108 --> 00:57:23,986 Została zamordowana, a ja przy tym byłem. 679 00:57:24,069 --> 00:57:28,490 "Leżałem obok niej." Pijany i naćpany tak jak ona. 680 00:57:28,949 --> 00:57:32,995 Do diabła, Goldie... kim byłaś i kto chciał twojej śmierci? 681 00:57:33,078 --> 00:57:35,455 Kim byłaś, poza aniołem miłosierdzia... 682 00:57:35,539 --> 00:57:38,876 ...który takiemu nieudacznikowi jak ja podarował noc jego życia? 683 00:57:38,917 --> 00:57:41,753 Na pewno nie chodziło o mój wygląd. 684 00:57:41,795 --> 00:57:44,756 Dlaczego ten obleśny bar? 685 00:57:44,798 --> 00:57:47,176 Dlaczego, najmilsza Goldie? 686 00:57:49,303 --> 00:57:52,890 "Gliny." - "To mówi wiele". 687 00:57:52,931 --> 00:57:54,850 Zjawiają się, podczas gdy tylko zabójca i ja... 688 00:57:54,933 --> 00:57:57,144 ...wiemy o zabójstwie. 689 00:57:57,227 --> 00:58:00,731 Ktoś nieźle zabulił, żeby mnie wrobić. 690 00:58:01,231 --> 00:58:03,609 Nie ma potrzeby wymykać się po cichu. 691 00:58:03,650 --> 00:58:06,778 Mogę to rozegrać nie inaczej, jak po swojemu. 692 00:58:11,283 --> 00:58:14,369 Ktokolwiek cię zabił, zapłaci za to, Goldie. 693 00:58:19,208 --> 00:58:21,418 Otwierać! Policja! 694 00:58:21,502 --> 00:58:23,253 Zaraz wyjdę. 695 00:58:52,741 --> 00:58:55,118 Nie wiem dlaczego zginęłaś, Goldie... 696 00:58:57,913 --> 00:59:02,292 Nie wiem dlaczego, ani jak. Dopiero dziś wieczór cię poznałem. 697 00:59:02,334 --> 00:59:06,129 Ale byłaś moim przyjacielem w potrzebie. 698 00:59:06,171 --> 00:59:08,882 "Ale jak się dowiem kto to zrobił...". 699 00:59:08,966 --> 00:59:12,052 ...to nie będzie tak cicho i szybko, jak z tobą. 700 00:59:12,135 --> 00:59:15,848 "Będzie głośno i nieprzyjemnie." - "W moim stylu." 701 00:59:15,889 --> 00:59:18,851 Jak już umrze, to piekło, do którego go posłałem, 702 00:59:18,934 --> 00:59:22,521 będzie niebem, w porównaniu z tym, co mu zrobiłem. 703 00:59:22,604 --> 00:59:24,022 Kocham cię, Goldie. 704 00:59:45,878 --> 00:59:48,338 Claire? 705 00:59:57,723 --> 01:00:01,685 Nie przejmuj się, Lucille. Trochę mi dokopali. 706 01:00:01,768 --> 01:00:06,732 - Masz tu jakieś piwo? - Nie dam ci żadnego alkoholu. 707 01:00:06,773 --> 01:00:10,903 Poza tym... i tak nie po to tu przyszedłeś. 708 01:00:10,986 --> 01:00:12,696 Zgadza się. 709 01:00:12,779 --> 01:00:15,324 Proszę bardzo. Powinno pomóc. 710 01:00:15,407 --> 01:00:17,701 Dzięki. Jesteś świetna. 711 01:00:18,202 --> 01:00:20,329 Lucille jest moim kuratorem. 712 01:00:20,412 --> 01:00:22,581 Bóg jeden wie, czemu jest lesbą. 713 01:00:22,664 --> 01:00:26,210 Z takim ciałem, mogłaby mieć każdego faceta. 714 01:00:26,251 --> 01:00:29,379 Tabletki są od jej dziewczyny, która jest psychiatrą. 715 01:00:29,421 --> 01:00:33,258 Kiedyś próbowała mnie analizować, ale się przestraszyła. 716 01:00:34,051 --> 01:00:37,387 Dawno cię takiego nie widziałam. 717 01:00:37,429 --> 01:00:40,891 - Poprztykałem się z glinami. - Ale chyba żadnego nie zabiłeś, co? 718 01:00:40,974 --> 01:00:45,562 Nic mi o tym nie wiadomo. Ale na pewno odczuwają skutki tej bójki. 719 01:00:45,604 --> 01:00:48,398 I jak, do diabła, mam to wyprostować przed radą? 720 01:00:48,440 --> 01:00:51,485 Tym razem nie będzie żadnego prostowania. 721 01:00:51,568 --> 01:00:54,238 To nie jest jakaś bójka barowa. 722 01:00:54,279 --> 01:00:57,491 Albo gość z kanistrem próbujący kogoś zjarać. 723 01:00:57,574 --> 01:00:59,159 Hej, hej. To coś ważnego. 724 01:00:59,243 --> 01:01:02,996 - Uspokój się, Marv. Weź pigułkę. - Żadnego uspokajania się! 725 01:01:03,080 --> 01:01:06,083 To krew za krew! 726 01:01:06,124 --> 01:01:10,629 Wróciły stare, złe czasy. Stare czasy bez zasad. 727 01:01:10,712 --> 01:01:13,841 Wróciły. Już nie ma żadnych wyborów. 728 01:01:13,924 --> 01:01:15,717 Jestem gotowy do wojny. 729 01:01:15,801 --> 01:01:18,262 Więzienie było dla ciebie piekłem. Tym razem będzie nim życie. 730 01:01:19,847 --> 01:01:23,934 A co powiesz na budzenie się każdego dnia nie wiedząc, po co tu jestem? 731 01:01:25,394 --> 01:01:27,062 Ale już mnie nie ma. 732 01:01:27,146 --> 01:01:30,649 Ktoś, kto był dla mnie miły został zabity. 733 01:01:30,732 --> 01:01:34,778 Ja żyję. Wiem dokładnie, co muszę zrobić. 734 01:01:37,573 --> 01:01:40,492 Teraz do Gladys. Słodka Gladys. 735 01:01:41,160 --> 01:01:43,495 Ale muszę się prześlizgnąć obok mamy. 736 01:01:43,579 --> 01:01:47,749 A jej uszy mają się dużo lepiej, odkąd jest ślepa. 737 01:01:51,420 --> 01:01:54,464 Mama pozostawiła ten pokój bez zmian. 738 01:01:54,548 --> 01:02:00,095 Co tydzień odkurza wszystko. Wygląda to tak jakbym wyprowadził się wczoraj. 739 01:02:00,179 --> 01:02:02,973 Za każdym razem, gdy ją odwiedzam, kładzie mnie tutaj spać. 740 01:02:03,015 --> 01:02:06,351 Stare zapachy przyprawiają mnie o łzy. Także teraz. 741 01:02:07,019 --> 01:02:09,521 Wiedziałem, że Gladys będzie tu bezpieczna. 742 01:02:10,355 --> 01:02:13,484 Nazywam ją tak, po jednej z siostrzyczek ze szkoły. 743 01:02:13,567 --> 01:02:15,903 Już prawie się przyzwyczaiła. 744 01:02:16,445 --> 01:02:21,116 Przez chwilę czuliśmy się naprawdę bliscy. Wspaniale - jak zwykle. 745 01:02:21,200 --> 01:02:23,660 Opowiem jej o Goldie, i tym co zmierzam zrobić. 746 01:02:25,162 --> 01:02:26,914 Marvin? 747 01:02:27,498 --> 01:02:29,625 To ty kochanie? 748 01:02:29,708 --> 01:02:31,960 Tak, Mamo. Przepraszam, że cię obudziłem. 749 01:02:32,044 --> 01:02:36,507 Nie mogłam zasnąć, martwiłam się. Ktoś tu był i pytał o ciebie. 750 01:02:36,548 --> 01:02:38,800 To nie była policja. 751 01:02:38,884 --> 01:02:41,011 Chodziło o moją robotę. 752 01:02:41,053 --> 01:02:45,682 Mam nową pracę. Nocna zmiana. 753 01:02:45,766 --> 01:02:48,352 Co ci się stało z twarzą? 754 01:02:48,393 --> 01:02:50,938 Zaciąłem się przy goleniu. 755 01:02:51,021 --> 01:02:55,150 Znowu coś namieszałeś, tak? 756 01:02:55,234 --> 01:02:59,905 Mamo, nigdy nie było lepiej. 757 01:03:03,867 --> 01:03:06,245 Bałaś się, Goldie? 758 01:03:06,328 --> 01:03:08,997 Ktoś chciał cię zabić, i wiedziałaś o tym. 759 01:03:09,081 --> 01:03:11,834 "Więc chodziłaś do barów, brudnych miejsc..." 760 01:03:11,917 --> 01:03:16,213 "szukając najbardziej podłego, największego zbira i znalazłaś mnie." 761 01:03:16,255 --> 01:03:18,924 Dobrze, znajdę tego skurwysyna, który cię zabił.. 762 01:03:19,007 --> 01:03:21,969 ...i wyślę go na tamten świat. 763 01:03:23,262 --> 01:03:26,306 Spacerując ciemnymi zaułkami Miasta Grzechu... 764 01:03:26,390 --> 01:03:29,601 - Zabieraj ręce od Nancy. - "...znajdziesz wszystko, czego szukasz." 765 01:03:29,685 --> 01:03:32,396 Twój płaszcz wygląda jak szmata. 766 01:03:32,437 --> 01:03:36,024 Tak jak i twoja twarz. Spadaj! 767 01:03:40,779 --> 01:03:43,907 On jest tu nowy, Marv. Nie wiedział. 768 01:03:43,949 --> 01:03:46,410 "U Kadie" to moja buda. 769 01:03:48,203 --> 01:03:52,124 "Nancy dopiero co zaczęła swój numer, a tłum już się ślini." 770 01:03:52,207 --> 01:03:54,251 "Niejedną noc gapiłem się na Nancy." 771 01:03:54,293 --> 01:03:57,754 Ramię w ramię z innymi nieudacznikami mojego pokroju.. 772 01:03:57,838 --> 01:04:00,716 Ale nie tego dziś szukam. 773 01:04:00,799 --> 01:04:04,011 Szukam czegoś małego i włochatego. 774 01:04:08,140 --> 01:04:12,060 Spokojnie, Weevil. Wyświadczę Ci przysługę. 775 01:04:12,144 --> 01:04:14,605 Tu są pieniądze. 776 01:04:16,315 --> 01:04:20,277 Poszeptaj tu i tam. Powiedz, że kopcę, zalewam się... 777 01:04:20,360 --> 01:04:24,865 ...nie zamykam gęby, płaczę za jakąś gorącą laską - Goldie. 778 01:04:38,462 --> 01:04:39,963 Co dla ciebie, Marv? 779 01:04:40,005 --> 01:04:42,925 Setkę i browar, Shellie. I tak wiele razy. 780 01:04:43,008 --> 01:04:46,678 Jasne, kochanie. Ale wyluzuj. 781 01:05:01,360 --> 01:05:04,446 Większość ludzi uważa, że Marv jest szalony. 782 01:05:04,530 --> 01:05:08,242 On miał po prostu pecha, urodził się w złym tysiącleciu. 783 01:05:08,325 --> 01:05:10,744 Powinien teraz być na jakimś starożytnym polu walki... 784 01:05:10,828 --> 01:05:13,205 ...wymachując toporem przed czyimś ryjem. 785 01:05:13,705 --> 01:05:18,210 Albo na rzymskiej arenie, dając wycisk innemu gladiatorowi. 786 01:05:18,293 --> 01:05:22,214 Miałby wtedy na pęczki takich panien jak Nancy. 787 01:05:24,967 --> 01:05:27,761 Koniec przedstawienia, kutafonie. Dopij. 788 01:05:27,845 --> 01:05:30,722 Widzę, że masz bardzo przyzwoity płaszcz. 789 01:05:33,725 --> 01:05:38,438 Twój szał zabijania się właśnie skończył. Przesadziłeś tym razem, skurczybyku. 790 01:05:38,522 --> 01:05:43,527 Uwielbiam płatnych zabójców. Niezależnie co się im zrobi, nie ma się wyrzutów. 791 01:05:51,535 --> 01:05:53,912 - Zdejmuj go. - Co? 792 01:05:53,996 --> 01:05:56,415 Taki ładny płaszcz, a ty go zakrwawiasz. 793 01:05:56,498 --> 01:05:59,001 No dobra, jest twój. O, Boże! 794 01:05:59,084 --> 01:06:02,671 To nie wy zabiliście Goldie. 795 01:06:02,754 --> 01:06:07,217 Koleś, który to zrobił, wiedział co robi. 796 01:06:08,302 --> 01:06:10,554 Gadaj, kto cię przysłał? 797 01:06:13,682 --> 01:06:15,934 Nie słyszę żadnych nazwisk. 798 01:06:15,976 --> 01:06:19,563 Więc może strzelając w brzuch, zbyt wysoko mierzę. 799 01:06:22,566 --> 01:06:27,321 Jak się tak będziesz zachowywał dalej, to zrobię się naprawdę nieprzyjemny. 800 01:06:31,116 --> 01:06:35,996 To Telly... Telly Stern przekazał mi rozkaz... 801 01:06:36,955 --> 01:06:40,000 Grywa w bilarda w klubie Trzy Asy. 802 01:06:40,959 --> 01:06:43,420 Wielkie dzięki. 803 01:06:48,717 --> 01:06:50,636 Kiedy to się działo... 804 01:06:50,677 --> 01:06:54,807 ...przez chwilę poczułem zapach mojej ukochanej Goldie. 805 01:06:54,890 --> 01:06:57,392 Potrzebuję swojego lekarstwa. 806 01:06:57,893 --> 01:06:59,603 Drań. 807 01:06:59,645 --> 01:07:02,815 Zapłacisz za to, co mi zrobiłeś. 808 01:07:05,692 --> 01:07:07,402 Będziesz mówił, Louie? 809 01:07:07,486 --> 01:07:09,947 Ile dostałeś za wrobienie mnie? 810 01:07:10,030 --> 01:07:11,824 - Ile za zabójstwo? 811 01:07:11,865 --> 01:07:14,451 - To Connely. Wrobił mnie. 812 01:07:17,037 --> 01:07:19,081 Nigdy ci nie powie. 813 01:07:22,042 --> 01:07:25,254 Nie wiem jak ty, ale ja się świetnie bawię. 814 01:07:26,505 --> 01:07:30,467 Connely zaczął mówić. Wszyscy mówią. 815 01:07:31,343 --> 01:07:33,679 Jakie są twoje grzechy, mój synu? 816 01:07:33,720 --> 01:07:36,306 Padre, nie chcę cię tu trzymać całą noc... 817 01:07:36,348 --> 01:07:39,434 ...więc wyliczę tylko te ostatnie. 818 01:07:39,518 --> 01:07:42,479 Mam krew na rękach. 819 01:07:42,563 --> 01:07:44,690 Mówisz w przenośni? 820 01:07:44,773 --> 01:07:49,361 Kiedy muszę się czegoś dowiedzieć, po prostu szukam kogoś... 821 01:07:49,444 --> 01:07:51,947 ...kto wie więcej ode mnie i go pytam. 822 01:07:52,030 --> 01:07:55,200 Czasami pytam dość ostro. 823 01:07:55,284 --> 01:08:01,206 Tak na przykład dzisiaj... zabiłem troje ludzi. 824 01:08:01,290 --> 01:08:02,666 Najpierw ich torturowałem. 825 01:08:02,708 --> 01:08:07,045 Można powiedzieć, że torowałem sobie drogę w górę łańcucha pokarmowego. 826 01:08:07,129 --> 01:08:09,923 Pierwsza dwójka, to byli posłańcy małego kalibru. 827 01:08:10,007 --> 01:08:14,887 A potem był Connely, księgowy, który wskazał na ciebie, padre. 828 01:08:14,928 --> 01:08:17,681 Dobry panie, to jest Dom Boży. 829 01:08:17,723 --> 01:08:21,518 Daj mi to cholerne nazwisko. 830 01:08:21,560 --> 01:08:24,897 - Roark. - Przeginasz pałę, ojczulku... 831 01:08:24,980 --> 01:08:27,900 ...karmiąc mnie takimi śmieciami. 832 01:08:27,983 --> 01:08:29,234 To nie może być tak wysoko. 833 01:08:29,276 --> 01:08:31,570 Na rogu North Cross i Lennox jest dom. 834 01:08:31,653 --> 01:08:34,573 Tam jest wszystko. Przekonaj się sam. 835 01:08:34,656 --> 01:08:36,617 A jak już tam będziesz, zapytaj sam siebie... 836 01:08:36,700 --> 01:08:42,080 ...czy ta zgniła dziwka warta jest śmierci. 837 01:08:42,498 --> 01:08:44,541 Warta śmierci. 838 01:08:44,625 --> 01:08:46,668 Warta zabijania. 839 01:08:46,752 --> 01:08:49,087 Warta pójścia do piekła. 840 01:08:49,171 --> 01:08:51,089 Amen. 841 01:08:54,593 --> 01:08:57,554 "Kluczyki wskazują, że ojczulek woził się Mercedesem.". 842 01:08:57,596 --> 01:09:01,183 A już przynajmniej tym, co w dzisiejszych czasach jest uważane za Mercedesa. 843 01:09:01,266 --> 01:09:05,354 "Nowoczesne samochody..." - Wszystkie wyglądają jak maszynki do golenia. 844 01:09:11,944 --> 01:09:13,570 Goldie. 845 01:09:16,281 --> 01:09:17,574 Goldie! 846 01:09:28,293 --> 01:09:30,504 To nie mogła być Goldie. 847 01:09:30,587 --> 01:09:34,883 To wyłącznie moja wina, że mi się wszystko miesza. 848 01:09:34,967 --> 01:09:38,720 Tak świetnie się bawiłem, że zapomniałem wziąć lekarstwo. 849 01:09:38,804 --> 01:09:40,722 To nie była Goldie. 850 01:09:40,806 --> 01:09:42,224 "Goldie nie żyje". 851 01:09:42,307 --> 01:09:46,270 To dlatego przecież robię to, co robię. 852 01:09:46,311 --> 01:09:50,149 Jak się jest chorym, trzeba pamiętać o zażywaniu lekarstwa. 853 01:09:52,943 --> 01:09:58,448 Chłód ściska mi wnętrzności i nie chce puścić. 854 01:09:59,199 --> 01:10:01,869 Ta farma to złe miejsce. 855 01:10:01,952 --> 01:10:03,662 Umierali tu ludzie. 856 01:10:05,497 --> 01:10:07,166 W zły sposób. 857 01:10:09,835 --> 01:10:11,837 Nie chcę walczyć, psino. 858 01:10:15,382 --> 01:10:17,676 Nic do ciebie nie mam. 859 01:10:20,053 --> 01:10:21,847 Spokojnie, piesku. 860 01:10:24,892 --> 01:10:27,811 Nie będę używał broni na ciebie, piesku. 861 01:10:27,853 --> 01:10:30,606 "Ciekawi mnie twój właściciel." 862 01:10:30,689 --> 01:10:34,735 "Bo czuć od ciebie krwią." I chyba wiem czyją... 863 01:10:35,235 --> 01:10:37,529 Muszę sprawdzić, co tu jest pochowane... 864 01:10:41,450 --> 01:10:42,910 Proszę bardzo. 865 01:10:48,207 --> 01:10:51,335 To niemożliwe. Nikt nie jest w stanie zakraść się do mnie. 866 01:10:56,965 --> 01:11:01,845 Oślepłem. Żadnego dźwięku. Nikt nie potrafi być tak cichy. 867 01:11:01,887 --> 01:11:05,516 Nikt, oprócz tego, kto się wślizgnął do hotelu dwie noce temu. 868 01:11:05,933 --> 01:11:09,561 To byłeś ty, draniu. Zabiłeś ją. 869 01:11:10,062 --> 01:11:12,189 Zabiłeś Goldie. 870 01:11:12,231 --> 01:11:13,899 To było... 871 01:11:15,484 --> 01:11:17,027 Spieprzyłem to, Goldie. 872 01:11:17,694 --> 01:11:20,197 Znalazłem twojego zabójcę, ale okazał się lepszy ode mnie. 873 01:11:20,781 --> 01:11:22,866 Zbyt cichy. Zbyt szybki. 874 01:11:22,908 --> 01:11:25,410 Urodzony morderca. 875 01:11:25,494 --> 01:11:27,996 Dlaczego nie skończyłeś? 876 01:11:41,009 --> 01:11:44,763 Zostawia sobie głowy. Resztę zjada. 877 01:11:44,805 --> 01:11:48,183 - Lucille? - Nie tylko ten jego wilk. 878 01:11:49,935 --> 01:11:53,105 Wilk dostaje tylko ochłapy. 879 01:11:53,147 --> 01:11:55,149 Kości... 880 01:11:55,232 --> 01:11:57,568 To on... 881 01:11:57,609 --> 01:12:02,114 On zjada ludzi. 882 01:12:03,031 --> 01:12:06,577 - Przygotowuje ich jak steki. - Ogrzejmy cię. 883 01:12:06,618 --> 01:12:08,912 - Tak jak steki. 884 01:12:08,954 --> 01:12:11,290 A teraz zajmie się nami. 885 01:12:11,373 --> 01:12:14,626 Już dobrze... ...oddychaj powoli. 886 01:12:15,377 --> 01:12:18,255 Spójrz na głowy na ścianie. 887 01:12:18,297 --> 01:12:20,424 Głowy na ścianie... 888 01:12:21,091 --> 01:12:23,093 Głowy na ścianie... 889 01:12:23,135 --> 01:12:27,097 Sukinsyn! Uśmiecha się tym cholernym uśmieszkiem. 890 01:12:27,181 --> 01:12:31,310 Kazał mi się przyglądać jak wysysał mięso z moich palców. 891 01:12:31,810 --> 01:12:34,146 - Kazał mi patrzeć! - Jezu. 892 01:12:34,188 --> 01:12:39,151 Kazał mi patrzeć. 893 01:12:46,658 --> 01:12:48,994 Boże, ale bym zapaliła. 894 01:12:49,745 --> 01:12:53,624 Baby... Czasem wystarczy, jak to z siebie wyrzucą. 895 01:12:53,665 --> 01:12:57,002 Chwilę później nie ma po tym śladu. 896 01:12:57,586 --> 01:12:59,713 Tym razem to nie lada kłopoty, Marv. 897 01:12:59,796 --> 01:13:04,426 Ktokolwiek za tym stoi ma powiązania z policją. 898 01:13:04,510 --> 01:13:06,720 Jakieś tropy? 899 01:13:06,804 --> 01:13:10,516 Jeden koleś powiedział mi, że prowadzą aż do Roarka. 900 01:13:10,599 --> 01:13:15,437 Ktokolwiek to jest, wiedział, że sprawdzałam tę dziwkę. 901 01:13:15,521 --> 01:13:19,149 - Jaką dziwkę? - Tę, na punkcie której masz obsesję. 902 01:13:19,191 --> 01:13:21,318 Tę martwą. 903 01:13:21,401 --> 01:13:23,612 Goldie. 904 01:13:23,695 --> 01:13:26,156 Nie wiedziałem, że była dziwką. 905 01:13:26,198 --> 01:13:29,368 Ale co za różnica. 906 01:13:31,370 --> 01:13:36,083 - Ale nie wiedziałem o tym. - Towar wysokiej klasy. 907 01:13:36,166 --> 01:13:37,835 Musiała cię nieźle zabawić. 908 01:13:37,876 --> 01:13:40,045 Cicho. Jedzie jakiś samochód. 909 01:13:43,966 --> 01:13:46,426 Kevin! 910 01:13:47,427 --> 01:13:51,223 Mam tylko twarz i imię. 911 01:13:51,306 --> 01:13:53,308 Do zobaczenia, Kevin. 912 01:14:03,277 --> 01:14:04,403 Chodźmy. 913 01:14:21,253 --> 01:14:23,088 Sprawdzili już dom. 914 01:14:23,172 --> 01:14:25,215 Idą tutaj. 915 01:14:25,257 --> 01:14:28,385 Skubańce. Już ja im pokażę. 916 01:14:33,432 --> 01:14:37,561 Nie dam ci nas zabić, Marv. 917 01:14:37,603 --> 01:14:40,355 Nie, nie strzelajcie. Proszę! 918 01:14:40,439 --> 01:14:42,691 Posłuchajcie. Jestem jego kuratorem. 919 01:14:42,774 --> 01:14:45,235 Jest nieuzbrojony i nieprzytomny. 920 01:14:45,277 --> 01:14:48,280 Więc nie ma potrzeby zabijać go. 921 01:14:54,536 --> 01:14:56,788 Kapitanie, ani śladu naszego celu. 922 01:14:56,872 --> 01:14:58,123 Oto ślad! 923 01:15:12,846 --> 01:15:16,600 Ale śliczny płaszczyk... 924 01:15:24,191 --> 01:15:27,820 Wracam myślami do gliniarza, którego zabiłem i do tego, co mi powiedział. 925 01:15:27,903 --> 01:15:30,697 Nieźle mnie wpieniło to, co zrobił Lucille. 926 01:15:30,781 --> 01:15:33,325 Więc się z nim nie spieszyłem. 927 01:15:33,909 --> 01:15:37,663 Dopiero jak pokazałem mu wszystkie jego kawałki... 928 01:15:38,247 --> 01:15:43,418 ...podał nazwisko. - Patrick Henry Roark. Człowiek na szczycie. 929 01:15:43,502 --> 01:15:46,588 Mógł zostać prezydentem, ale wybrał służbę Bogu. 930 01:15:46,672 --> 01:15:51,176 Z czasem stał się najpotężniejszym człowiekiem w Stanach. 931 01:15:51,260 --> 01:15:55,180 Obalał burmistrzów i merów, jakby nic nie znaczyli. 932 01:15:55,264 --> 01:15:58,851 Swojego brata uczynił senatorem, bez mrugnięcia okiem. 933 01:15:59,434 --> 01:16:03,981 A teraz zginie w imię martwej dziwki 934 01:16:04,064 --> 01:16:08,986 Przyzwyczajam się do tej myśli. I coraz bardziej mi się podoba. 935 01:16:10,529 --> 01:16:14,158 Lecz czasem uderza mnie taka myśl: 936 01:16:14,241 --> 01:16:16,118 A co jeśli się mylę? 937 01:16:16,201 --> 01:16:18,036 Wiem, co mi jest. 938 01:16:18,120 --> 01:16:20,289 Czasami mi się rzeczy mieszają. 939 01:16:20,372 --> 01:16:24,293 A skoro Lucille nie żyje, nie zdobędę swoich leków. 940 01:16:24,376 --> 01:16:26,545 A co, jeśli to sobie wszystko wymyśliłem? 941 01:16:26,628 --> 01:16:31,925 A co, jeśli stałem się tym, kim zawsze mi mówili, że się stanę? 942 01:16:32,009 --> 01:16:34,386 Szaleńcem. 943 01:16:34,470 --> 01:16:36,889 Psychopatycznym zabójcą. 944 01:16:36,930 --> 01:16:40,058 Nie można zabić człowieka, jeśli nie jest się pewnym, że to konieczne. 945 01:16:40,142 --> 01:16:42,186 Muszę mieć pewność. 946 01:16:45,230 --> 01:16:49,735 Gdy wróciłem do Starego Miasta, towar był już na wystawie. 947 01:16:49,818 --> 01:16:52,571 Od jakiejś godziny rozpytuję o Goldie. 948 01:16:52,613 --> 01:16:55,407 Nie dostaję odpowiedzi, ale wiem, do czego zmierzam. 949 01:16:55,491 --> 01:16:57,618 Lucille mówiła, że Goldie była dziwką. 950 01:16:57,701 --> 01:17:00,537 A skoro tak, to miała tu przyjaciół... 951 01:17:00,579 --> 01:17:03,415 ...może nawet rodzinę. 952 01:17:08,128 --> 01:17:11,215 Nie możesz być Goldie. Goldie nie żyje. 953 01:17:21,099 --> 01:17:22,267 Co? 954 01:17:22,351 --> 01:17:25,646 Goldie. Jasne... 955 01:17:25,729 --> 01:17:29,775 Nic nie jadłem do wielu dni, nie brałem leków.... 956 01:17:29,858 --> 01:17:32,402 Nic dziwnego, że mam omamy. 957 01:17:32,486 --> 01:17:33,946 Drań! 958 01:17:39,701 --> 01:17:41,620 On jest szalony. 959 01:17:41,662 --> 01:17:44,748 Uderz go jeszcze raz, Wendy. Mocniej. 960 01:17:46,375 --> 01:17:48,794 Chwila, dlaczego ona nazwała cię Wendy? 961 01:17:48,836 --> 01:17:51,171 Bo tak mam na imię, ty małpo. 962 01:17:51,797 --> 01:17:56,176 Goldie była moją siostrą. Bliźniaczką. 963 01:17:56,260 --> 01:17:58,637 Więc ona musiała być tą milszą. 964 01:18:04,852 --> 01:18:08,480 Goldie i pozostałe sześć, gdzie one są? 965 01:18:08,564 --> 01:18:10,566 Co im zrobiłeś? 966 01:18:10,649 --> 01:18:13,110 Zastanów się... 967 01:18:13,152 --> 01:18:15,154 Spójrz tylko na mnie. 968 01:18:15,237 --> 01:18:19,449 Czy któraś z was, pozwoliłaby mi podejść wystarczająco blisko, bym mógł zabić? 969 01:18:19,491 --> 01:18:23,120 Żadna z was... tylko Goldie. 970 01:18:23,203 --> 01:18:26,373 A zrobiła to tylko dlatego, bo myślała, że mogę ją obronić. 971 01:18:26,456 --> 01:18:31,670 I założę się, że gliny nie machnęły palcem w sprawie tych sześciu dziewczyn, mam rację? 972 01:18:31,753 --> 01:18:36,842 Gdy tylko dowiedzieli się, że tam jestem, pojawili się z całym arsenałem. 973 01:18:37,468 --> 01:18:42,347 Ale nie dorwali mnie. Od tej pory toruję sobie drogę do prawdy. 974 01:18:42,431 --> 01:18:46,101 Więc dalej, laleczko... 975 01:18:46,185 --> 01:18:50,898 ...zastrzel mnie teraz...albo zejdź mi z drogi. 976 01:18:57,696 --> 01:18:59,865 Świr. 977 01:19:00,407 --> 01:19:03,285 No dobra, to będę się zbierał. 978 01:19:04,703 --> 01:19:09,458 - Co, do diabła? - Sama wiązałam węzły. To moja specjalność. 979 01:19:09,541 --> 01:19:11,376 Siedziałeś i przyjąłeś razy. 980 01:19:11,460 --> 01:19:14,421 A mogłeś mi w każdej chwili odebrać broń. 981 01:19:14,505 --> 01:19:19,009 Pewno, ale myślałem, że przemówię ci do rozsądku. 982 01:19:19,051 --> 01:19:22,346 Więc miałem nadzieję, że do tego nie dojdzie. 983 01:19:22,387 --> 01:19:24,515 Nie biję dziewczyn. 984 01:19:25,182 --> 01:19:26,892 Potrzebuję kajdanek. 985 01:19:26,975 --> 01:19:30,020 Jakie? Mam całą kolekcję. 986 01:19:30,103 --> 01:19:34,066 Daj mu te, które masz przy sobie, Gail. 987 01:19:34,441 --> 01:19:37,027 Na farmie był Kevin, to on zabił Goldie. 988 01:19:37,110 --> 01:19:40,489 Ale stał za tym Roark. Nie wiem czemu. 989 01:19:40,572 --> 01:19:43,033 Wiem, że to brzmi jak szaleństwo. 990 01:19:43,075 --> 01:19:46,411 Nie, nie brzmi. Goldie pracowała dla tego klechy. 991 01:19:46,495 --> 01:19:51,041 Tak po prostu. Kawałki układanki zaczynają do siebie pasować. 992 01:19:51,083 --> 01:19:53,502 Jeszcze jestem za głupi, żeby to złożyć w całość, ale... 993 01:19:53,585 --> 01:19:58,549 Odpala dwa papierosy i wręcza mi jednego. Czuję smak jej szminki. 994 01:19:58,590 --> 01:20:03,220 Nagle moje serce zaczyna bić tak głośno, że nie słyszę już nic innego. 995 01:20:03,262 --> 01:20:07,850 Chcę jej dotknąć, poczuć jeszcze raz pot Goldie. 996 01:20:07,933 --> 01:20:10,060 Ale to nie Goldie. 997 01:20:10,144 --> 01:20:12,229 Tak, tak, to się nada. 998 01:20:12,271 --> 01:20:17,734 Będę potrzebował jakiś tuzin tych gumowych rurek. 999 01:20:18,819 --> 01:20:21,196 I szpulę drutu kolczastego. 1000 01:20:22,322 --> 01:20:26,451 Parę rękawiczek, żebym mógł trzymać drut. 1001 01:20:26,869 --> 01:20:29,538 - Czego się nie robi dla bezpieczeństwa, co? 1002 01:20:29,621 --> 01:20:31,123 - A żebyś wiedział. 1003 01:20:31,623 --> 01:20:35,502 Była moją siostrą, więc zostanę w tym do końca. 1004 01:20:35,586 --> 01:20:39,131 Ale dlaczego występujesz przeciwko Roarkowi z powodu kogoś, kogo ledwie znałeś? 1005 01:20:39,214 --> 01:20:44,386 Była dla mnie miła. Dała mi coś, czego istnienia nawet nie podejrzewałem. 1006 01:20:44,470 --> 01:20:48,932 Nigdy nie byłem nawet w stanie kupić sobie kobiety. 1007 01:20:49,016 --> 01:20:51,810 Wiesz... mój wygląd... 1008 01:20:52,561 --> 01:20:56,440 Przestałem o niej myśleć i wczołgałem się do wewnątrz swojej skorupy. 1009 01:20:56,482 --> 01:20:59,485 Czas na zabijanie, muszę myśleć trzeźwo. 1010 01:20:59,526 --> 01:21:03,822 Sprawdziłem listę. Gumowe rurki, benzyna, piła. 1011 01:21:03,906 --> 01:21:07,951 Rękawiczki. Kajdanki. Drut kolczasty. Toporek. 1012 01:21:07,993 --> 01:21:10,287 Broń. I moje mięśnie. 1013 01:21:10,329 --> 01:21:14,291 - Jesteśmy już blisko, zjedź na pobocze. - Tak, Marv. 1014 01:21:15,375 --> 01:21:16,960 Nie wyłączaj silnika. 1015 01:21:17,002 --> 01:21:21,798 Jak nie wrócę za 20 minut, wynoś się stąd i nie wracaj. 1016 01:21:21,840 --> 01:21:23,801 Zabij go dla mnie, Marv. 1017 01:21:25,761 --> 01:21:27,971 Zabij go porządnie. 1018 01:21:28,013 --> 01:21:29,807 Nie zawiodę cię, Goldie. 1019 01:21:45,864 --> 01:21:47,908 Idzie do kuchni na nocną przekąskę. 1020 01:21:47,991 --> 01:21:52,579 Mogę tylko zgadywać jaką. 1021 01:22:06,552 --> 01:22:09,179 Chodź tutaj, ty skurwysynu. 1022 01:22:09,721 --> 01:22:12,015 Kurcze, ale jest zwinny. 1023 01:22:24,069 --> 01:22:26,530 Tylko na to cię stać, odmieńcu? 1024 01:22:28,490 --> 01:22:32,286 Dobrze, traf w czuły punkt. Zbliż się do niego. 1025 01:22:33,453 --> 01:22:37,875 Mam cię, bydlaku, zobaczymy jaki teraz z ciebie chojrak. 1026 01:22:41,879 --> 01:22:46,508 Próbowałem zwolnić bicie serca i pozbyć się ognia z płuc. 1027 01:22:46,592 --> 01:22:50,220 Moje mięśnie już dawały znać o czekającym mnie bólu. 1028 01:22:50,304 --> 01:22:54,099 Pozwól mi to zrobić, Marv. Była moją siostrą. Pozwól mi go wykończyć. 1029 01:22:54,183 --> 01:22:56,727 Nie powinnaś była tu przychodzić, Wendy. 1030 01:22:56,810 --> 01:22:59,605 Ale chciałam... 1031 01:22:59,646 --> 01:23:03,775 Przepraszam, dziecinko. Ale jeszcze nawet nie zacząłem z tym zbokiem. 1032 01:23:03,859 --> 01:23:08,113 A nie chcę, żebyś oglądała resztę. Będziesz miała koszmary. 1033 01:23:08,155 --> 01:23:11,200 Muszę przyznać, trochę się zmęczyłem. 1034 01:23:11,283 --> 01:23:14,453 Ale to nie przez bójkę. 1035 01:23:14,536 --> 01:23:17,456 Tylko przez to całe cięcie i wiązanie. 1036 01:23:17,498 --> 01:23:20,792 To nie takie proste, jak mogłoby się wydawać. 1037 01:23:20,834 --> 01:23:26,131 Mielibyśmy tu niezły bajzel, gdyby nie te gumowe rurki. 1038 01:23:27,925 --> 01:23:32,763 Przyznaję, gdzieniegdzie mi się ulało. 1039 01:23:32,805 --> 01:23:38,143 Zapach unosi się w powietrzu, żeby zwabić twojego kumpla. 1040 01:23:41,647 --> 01:23:43,482 No i co ty na to? 1041 01:23:44,316 --> 01:23:46,944 Zobacz kogo tu mamy. 1042 01:23:46,985 --> 01:23:48,487 Nadchodzi. 1043 01:23:55,285 --> 01:23:57,955 Dobry piesek. 1044 01:23:57,996 --> 01:24:02,125 Nie krzyczał. Nawet, gdy jego flaki... 1045 01:24:02,167 --> 01:24:04,795 ...walały się wszędzie wokoło. 1046 01:24:04,837 --> 01:24:08,715 Ten bydlak jednak nadal żył. Nadal się na mnie patrzył. 1047 01:24:08,799 --> 01:24:12,970 Nawet, gdy wziąłem piłę i zakończyłem robotę. 1048 01:24:13,387 --> 01:24:15,848 Ani razu nie krzyknął. 1049 01:24:18,767 --> 01:24:23,772 Zadzwoniłem do baru Kadie i poprosiłem Nancy, byśmy się spotkali u niej. 1050 01:24:23,814 --> 01:24:25,482 Jak zawsze się zgodziła. 1051 01:24:25,524 --> 01:24:28,318 Hej, Nancy, masz jakieś piwa?? 1052 01:24:28,360 --> 01:24:31,363 Jasne, Marv. Co to za laska? 1053 01:24:31,405 --> 01:24:34,324 Jest niewiele rzeczy, których Nancy by dla mnie nie zrobiła. 1054 01:24:34,366 --> 01:24:37,119 W zeszłym roku jej facet był dość nieprzyjemny... 1055 01:24:37,202 --> 01:24:39,538 ...i nieźle go za to urządziłem. 1056 01:24:39,580 --> 01:24:43,292 Gotuje się we mnie, jak facet bije panienki. 1057 01:24:43,375 --> 01:24:45,127 Więc co mam z nią zrobić? 1058 01:24:45,210 --> 01:24:49,840 Najlepsze wyjście to zawieźć ją do Secret Oakes. 1059 01:24:49,882 --> 01:24:53,010 A co z tobą? Ty też wyjeżdżasz z miasta? 1060 01:24:53,051 --> 01:24:55,846 Jasne, że nie. Podoba mi się tutaj. 1061 01:24:58,807 --> 01:25:01,643 Zwinąłem taksówkę, ale trzymałem się ograniczeń, 1062 01:25:01,727 --> 01:25:04,021 żeby nie zwracać na siebie uwagi. 1063 01:25:04,438 --> 01:25:08,317 Zaczynałem powoli rozumieć. Wszystko zaczęło do siebie pasować. 1064 01:25:08,400 --> 01:25:10,277 Jestem ci to winien, Goldie. 1065 01:25:10,360 --> 01:25:12,738 Jestem ci to winien i wynagrodzę ci to. 1066 01:25:12,821 --> 01:25:15,824 Zajęcie się Roarkiem oznacza, że zginę, niezależnie czy wygram, czy przegram. 1067 01:25:15,908 --> 01:25:20,370 Do diabła, zginę ze śmiechem na ustach, jeśli będę miał pewność, że to słuszna sprawa. 1068 01:25:25,083 --> 01:25:27,628 Cicho jak w grobie. Ani śladu celu.. 1069 01:25:27,711 --> 01:25:30,422 Dobrze, bądź czujny. 1070 01:25:46,313 --> 01:25:49,608 - Kevin? - Raczej to, co z niego zostało. 1071 01:25:51,318 --> 01:25:52,903 Pies zjadł resztę. 1072 01:26:00,619 --> 01:26:04,873 O, mój Boże... Ty potworze. 1073 01:26:04,957 --> 01:26:07,751 Ty demonie... 1074 01:26:08,126 --> 01:26:10,254 Nie krzycz, bo cię puknę. 1075 01:26:11,004 --> 01:26:16,510 Miał głos anioła, ale odzywał się tylko do mnie. 1076 01:26:16,927 --> 01:26:20,472 A teraz nie żyje z powodu jednej głupiej dziwki. 1077 01:26:21,098 --> 01:26:26,186 To niezbyt dobry pomysł, żeby mówić o Goldie w ten sposób, gdy jestem w pobliżu. 1078 01:26:26,270 --> 01:26:28,522 Gdy przyszedł do mnie... 1079 01:26:29,982 --> 01:26:32,317 ...był zadręczonym chłopakiem. 1080 01:26:34,153 --> 01:26:36,905 Dręczonym przez poczucie winy. 1081 01:26:37,823 --> 01:26:40,200 Próbowałem mu doradzić. 1082 01:26:41,743 --> 01:26:46,206 Ale to jedzenie napełniało go białym światłem. 1083 01:26:46,540 --> 01:26:51,336 Przysięgał mi, że czuł dotyk Wszechmogącego Boga. 1084 01:26:52,171 --> 01:26:54,339 Ale co ty możesz wiedzieć... 1085 01:26:54,423 --> 01:26:56,884 Wiem, że jedzenie ludzi jest nieco dziwne. 1086 01:26:56,967 --> 01:26:59,887 On nie tylko jadł ich ciała. 1087 01:27:00,304 --> 01:27:02,514 Zjadał też ich dusze. 1088 01:27:04,141 --> 01:27:06,518 A ja mu towarzyszyłem. 1089 01:27:09,771 --> 01:27:11,982 To były dziwki. 1090 01:27:13,150 --> 01:27:16,904 Nikt o nie nie dbał. Nikt za nimi nie tęsknił. 1091 01:27:17,362 --> 01:27:22,409 A potem twoja Goldie niemal wszystko zniszczyła. 1092 01:27:22,493 --> 01:27:24,786 Przebywała w miejscach publicznych. 1093 01:27:24,870 --> 01:27:27,206 A potem z tobą. 1094 01:27:27,247 --> 01:27:28,707 Byłeś jej na rękę. 1095 01:27:29,124 --> 01:27:32,044 Złamałeś kolesiowi szczękę tamtej nocy. 1096 01:27:32,085 --> 01:27:34,671 Kto by pomyślał, że taki mięśniak jak ty... 1097 01:27:34,713 --> 01:27:36,340 Kevin ją zabił. 1098 01:27:36,381 --> 01:27:40,135 Kazałem policji cię pojmać. Ale nie dało się. 1099 01:27:40,219 --> 01:27:41,678 Nie mogli cię zatrzymać. 1100 01:27:41,720 --> 01:27:44,681 A teraz on nie żyje, a ty jesteś tutaj... 1101 01:27:46,266 --> 01:27:48,185 ...by zabić mnie. 1102 01:27:48,894 --> 01:27:52,439 Czy da ci to satysfakcję, mój synu? 1103 01:27:54,191 --> 01:27:59,196 Zabicie bezbronnego, starego pryka? 1104 01:28:00,155 --> 01:28:02,074 Zabicie, nie. 1105 01:28:02,157 --> 01:28:04,952 Żadnej satysfakcji. 1106 01:28:05,828 --> 01:28:09,623 Ale wszystko do czasu zabicia... będzie zabawą. 1107 01:28:13,001 --> 01:28:14,753 Kevin... 1108 01:28:17,256 --> 01:28:19,383 ...wracamy do domu. 1109 01:28:22,594 --> 01:28:25,597 Teraz możesz krzyczeć, jeśli masz ochotę. 1110 01:28:33,105 --> 01:28:37,943 Jest pięknie, Goldie. Tak jak ci obiecywałem, nawet lepiej. 1111 01:28:37,985 --> 01:28:39,528 Jak już umarł... 1112 01:28:39,611 --> 01:28:43,824 ...to piekło, do którego go posłałem, wydawało mu się niebem, w porównaniu z tym, co mu zrobiłem. 1113 01:28:44,867 --> 01:28:46,910 - Stać! - O, mój Boże. 1114 01:28:54,418 --> 01:28:56,295 Debile. 1115 01:28:56,336 --> 01:29:00,132 Powinni byli strzelać w głowę. I upewnić się, że nie żyję. 1116 01:29:00,215 --> 01:29:02,092 To głupota... 1117 01:29:02,134 --> 01:29:06,096 Wszyscy wiemy co nastąpi. Ci się tylko niepotrzebnie namęczą. 1118 01:29:06,180 --> 01:29:08,348 Strata czasu. 1119 01:29:08,974 --> 01:29:12,895 Dni wycięte z życiorysu, kiedy jadłem i oddychałem przez rurki. 1120 01:29:12,978 --> 01:29:16,857 Noc za nocą czekałam, aż ktoś przyjdzie i mnie wykończy. 1121 01:29:16,940 --> 01:29:20,777 Po jakimś czasie uświadomiłem sobie, że to nie będzie takie łatwe. 1122 01:29:21,737 --> 01:29:23,405 Byłem na nogach jakieś 10 minut, 1123 01:29:23,489 --> 01:29:26,408 jak gliny wzięły się za bicie mnie. 1124 01:29:26,492 --> 01:29:28,494 Nie zadawali żadnych pytań. 1125 01:29:28,577 --> 01:29:33,040 Po prostu cholernie mnie tłukli i machali przyznaniem się przed nosem. 1126 01:29:33,123 --> 01:29:35,125 A ja tylko plułem na nie krwią... 1127 01:29:35,209 --> 01:29:38,795 i śmiałem się za każdym razem jak przynosili nową kopię. 1128 01:29:38,837 --> 01:29:43,342 Aż pojawił się asystent prokuratora okręgowego, który wyłączył nagrywanie i powiedział, 1129 01:29:43,425 --> 01:29:47,846 że jeśli nie podpiszę przyznania się, zabiją moją mamę. 1130 01:29:47,930 --> 01:29:51,391 Złamałem mu rękę w trzech miejscach i podpisałem je. 1131 01:29:51,475 --> 01:29:54,561 I tak zaczęło się to, na co wszyscy czekali. 1132 01:29:55,229 --> 01:29:59,024 Przyskrzynili mnie za wszystko, nie tylko za tych, których zabiłem. 1133 01:29:59,107 --> 01:30:03,403 Ale nawet za Lucille i za dziewczyny, które Roark i Kevin zjedli. 1134 01:30:03,487 --> 01:30:05,864 Nawet za Goldie. 1135 01:30:06,532 --> 01:30:11,161 Sędzia była wściekła, gdy ogłaszała wyrok. 1136 01:30:12,204 --> 01:30:15,165 Za kilka godzin czeka mnie egzekucja. 1137 01:30:15,249 --> 01:30:18,418 A ja mam pierwszą niespodziankę od osiemnastu miesięcy. 1138 01:30:20,045 --> 01:30:22,422 Mój jedyny gość... 1139 01:30:22,506 --> 01:30:25,509 Jestem gotowy na wszystko, ale nie na jej zapach. 1140 01:30:25,551 --> 01:30:28,679 Nieźle się sprawiłem, co Goldie? 1141 01:30:33,851 --> 01:30:36,478 Przepraszam, Wendy. 1142 01:30:36,562 --> 01:30:39,773 Znów mi się pomieszało. 1143 01:30:39,857 --> 01:30:42,484 Jak tak na ciebie patrzę... 1144 01:30:44,778 --> 01:30:47,364 Możesz mnie nazywać Goldie. 1145 01:30:56,456 --> 01:30:59,501 Pachnie, jak powinny pachnieć anioły. 1146 01:30:59,585 --> 01:31:02,254 Idealna kobieta. 1147 01:31:02,337 --> 01:31:04,131 Bogini. 1148 01:31:05,424 --> 01:31:07,634 Goldie. 1149 01:31:07,718 --> 01:31:10,304 Mówiła, że ma na imię Goldie. 1150 01:31:12,973 --> 01:31:16,477 Na ostatni posiłek ugotowali mi całkiem przyzwoity stek. 1151 01:31:16,560 --> 01:31:21,064 Dorzucili nawet browca. To pierwszy jaki piłem od czasu pobytu u Nancy. 1152 01:31:21,148 --> 01:31:25,819 Potem ogolili mi głowę i nałożyli gumową pieluchę. 1153 01:31:25,903 --> 01:31:28,780 I zaczęli działać. Moim zdaniem już najwyższy czas na to. 1154 01:31:28,822 --> 01:31:31,408 "Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę..." 1155 01:31:31,450 --> 01:31:34,203 Ruszajcie tyłki! Nie mam całej nocy. 1156 01:31:34,286 --> 01:31:36,955 Słyszeliście. Dawaj! 1157 01:31:46,298 --> 01:31:49,259 Tylko na to was stać, jełopy? 1158 01:32:02,481 --> 01:32:03,607 Nie żyje. 1159 01:37:05,367 --> 01:37:06,702 Zapomnij! 1160 01:37:06,743 --> 01:37:09,204 Możesz walić w te drzwi całą noc... 1161 01:37:09,246 --> 01:37:11,832 ...ale nie ma mowy, żebym cię wpuściła. 1162 01:37:11,915 --> 01:37:15,335 Nie mogę uwierzyć, że mi to robisz, Shellie. 1163 01:37:15,419 --> 01:37:19,506 To wszystko,co było między nami, musiało coś dla ciebie znaczyć. 1164 01:37:19,590 --> 01:37:21,467 Znaczyło sporo. 1165 01:37:21,550 --> 01:37:24,928 Sporo straconych napiwków, bo nikt nie chciał flirtować z kelnerką, 1166 01:37:24,970 --> 01:37:27,598 której twarz był opuchnięta i posiniaczona. 1167 01:37:27,681 --> 01:37:29,266 Wiem, jesteś zła, kotku. 1168 01:37:29,349 --> 01:37:32,519 I wybaczam ci to, mimo że mnie jeszcze o to nie poprosiłaś. 1169 01:37:32,603 --> 01:37:34,313 Jest różnica pomiędzy byciem okłamaną przez gościa, 1170 01:37:34,396 --> 01:37:36,106 który nie jest nawet taki zły... 1171 01:37:36,190 --> 01:37:40,360 ..a byciem oszukaną przez totalnego nieudacznika, 1172 01:37:40,444 --> 01:37:42,988 wymykającego się do swojej żony, o której nie raczył nawet powiedzieć... 1173 01:37:43,071 --> 01:37:45,824 za każdym razem, gdy się nawalił. A bywało to zbyt często! 1174 01:37:45,908 --> 01:37:48,785 A już zwłaszcza nieudacznika, 1175 01:37:48,869 --> 01:37:51,830 który musi bić dziewczynę, żeby móc się poczuć męsko. 1176 01:37:51,914 --> 01:37:54,291 Ranisz mnie, Shellie. 1177 01:37:54,374 --> 01:38:00,005 To dobrze, że grasz trudną do zdobycia. Ale nie przeginaj pały. 1178 01:38:00,088 --> 01:38:02,591 Jestem dla ciebie nie od zdobycia. 1179 01:38:02,674 --> 01:38:09,181 Zrób sobie przysługę, Jackie, idź do specjalisty. Na przykład... do psychiatry. 1180 01:38:09,264 --> 01:38:12,100 Poproś o pomoc i... spadaj! 1181 01:38:12,142 --> 01:38:13,852 - Otwórz te drzwi. 1182 01:38:13,936 --> 01:38:18,816 Otwórz drzwi, Shellie. Ja się tym zajmę. 1183 01:38:18,857 --> 01:38:22,945 Otwórz drzwi, a przekonasz się, jak bardzo się co do mnie myliłaś. 1184 01:38:24,613 --> 01:38:27,991 Zrób jak mówi, Shellie. Jestem gotów. 1185 01:38:28,033 --> 01:38:31,703 Nie, jeśli się dowie, że jesteś tu ze mną, to nie będzie dobrze. 1186 01:38:31,787 --> 01:38:35,290 Nie da mi rady, jest pijany. 1187 01:38:35,332 --> 01:38:37,459 Na korytarzu czeka czwórka jego kumpli, 1188 01:38:37,543 --> 01:38:40,170 sapiących i równie pijanych jak on. 1189 01:38:40,254 --> 01:38:45,259 Mógłbym przysiąc, że słyszałem kogoś u ciebie. 1190 01:38:45,342 --> 01:38:50,889 Kogoś? Ależ, Jackie. Tu się odbywa typowa afrykańska orgia. 1191 01:38:52,099 --> 01:38:54,518 - Nabija się. - Mam tutaj pięciu starterów. 1192 01:38:54,601 --> 01:38:57,729 I połowę składu zespołu bluesowego do towarzystwa. 1193 01:38:57,813 --> 01:38:59,940 - Masz na nich ochotę? 1194 01:39:00,023 --> 01:39:03,068 - Drażnisz się ze mną, mała. 1195 01:39:03,152 --> 01:39:06,697 Moi przyjaciele są... 1196 01:39:06,822 --> 01:39:09,449 Ale naprawdę przeginasz. 1197 01:39:09,533 --> 01:39:11,743 Przez ten cały czas, robisz coś takiego. 1198 01:39:11,827 --> 01:39:14,663 Byłem zbyt grzeczny, ale powtarzam ci... 1199 01:39:14,705 --> 01:39:17,916 ...mogę wyważyć te cholerne drzwi. 1200 01:39:18,000 --> 01:39:20,878 OK, kochana, wiesz na co mnie stać. 1201 01:39:20,961 --> 01:39:23,255 - Wiesz co mogę zrobić. Raz, dwa... - Dobra! 1202 01:39:23,338 --> 01:39:26,341 Dobrze. Dobra, dobra! 1203 01:39:29,052 --> 01:39:32,514 Chłopaki czujcie się jak u siebie. 1204 01:39:41,231 --> 01:39:44,234 Przyniosłeś czteropak ze sobą? 1205 01:39:44,318 --> 01:39:47,154 Te matoły nie mają życia, że szlajają się z tobą? 1206 01:39:47,237 --> 01:39:48,864 Spodoba ci się, mała. 1207 01:39:48,947 --> 01:39:51,783 Zadzwonisz teraz do swoich znajomych z baru. 1208 01:39:51,867 --> 01:39:55,370 I wszyscy razem odwiedzimy każdą budę w mieście. 1209 01:39:55,412 --> 01:39:57,247 Będzie świetnie. 1210 01:39:57,289 --> 01:39:59,416 Po nikogo nie dzwonię. 1211 01:40:03,921 --> 01:40:08,759 To męska koszula. I jestem cholernie pewien, że nie moja. 1212 01:40:08,842 --> 01:40:13,222 Czuć na tobie zapach miłości. 1213 01:40:13,263 --> 01:40:16,642 Byłaś z innym facetem. I byłaś z nim dzisiaj. 1214 01:40:16,725 --> 01:40:20,145 - Kim on jest? - To Superman. 1215 01:40:20,229 --> 01:40:24,274 Wyleciał przez okno, jak usłyszał, że nadchodzisz, 1216 01:40:24,358 --> 01:40:26,777 bo bardzo się ciebie przestraszył. 1217 01:40:28,987 --> 01:40:33,033 Myślisz, że ja nie mam uczuć? 1218 01:40:33,116 --> 01:40:35,244 Jeśli chcesz mnie uderzyć... 1219 01:40:35,285 --> 01:40:38,330 ...to zrób to i miejmy to już za sobą, ty chory bydlaku. 1220 01:40:38,413 --> 01:40:42,543 Znów rozpuszczasz o mnie kłamstwa... 1221 01:40:42,626 --> 01:40:45,254 ...w obecności moich kumpli. 1222 01:40:45,337 --> 01:40:48,632 Nigdy w życiu nie uderzyłem kobiety. 1223 01:40:54,304 --> 01:40:56,473 Pokaż jej stary! 1224 01:40:56,557 --> 01:41:01,103 Ty cholerny bydlaku. Ty cholerny tchórzu. 1225 01:41:01,145 --> 01:41:04,106 - Kochanie, mamy się dobrze bawić. - Yeah. 1226 01:41:04,148 --> 01:41:07,985 - Muszę się odlać. - O! 1227 01:41:08,026 --> 01:41:10,487 Szkoda, że nie przyszedłeś wcześniej, Jackie. 1228 01:41:10,904 --> 01:41:14,199 Spotkałbyś mojego chłopaka. 1229 01:41:14,283 --> 01:41:16,785 Zobaczyłbyś jak wygląda prawdziwy mężczyzna. 1230 01:41:16,827 --> 01:41:20,664 No i proszę, znów się ze mną drażnisz. 1231 01:41:20,747 --> 01:41:23,041 Ale wybaczam ci. 1232 01:41:23,125 --> 01:41:25,127 Jestem hojnym facetem. 1233 01:41:25,169 --> 01:41:29,631 Jest hojny, ale ma też temperament. 1234 01:41:29,715 --> 01:41:32,843 Nie powinnaś była tak z nim pogrywać. 1235 01:41:33,510 --> 01:41:36,388 Ale nie masz się już co martwić. 1236 01:41:36,847 --> 01:41:40,517 Zamknij się i ręce przy sobie, albo odetnę ci twojego małego ptaszka. 1237 01:41:40,601 --> 01:41:43,312 Ooh. Ale mi dosrała. 1238 01:41:44,688 --> 01:41:47,774 Nie chciałabyś przemierzać ulic w takim ubraniu kochanie. 1239 01:41:47,858 --> 01:41:49,485 Na zewnątrz jest istna dżungla. 1240 01:41:49,568 --> 01:41:52,571 Poza tym, masz do wykonania kilka telefonów. 1241 01:41:56,825 --> 01:42:01,580 Kochanie, nie słyszę, żebyś dzwoniła. 1242 01:42:01,663 --> 01:42:04,416 Odpowiadaj! 1243 01:42:04,500 --> 01:42:06,585 Nie potrzebuję tych dąsów. 1244 01:42:06,668 --> 01:42:12,549 Cześć. Jestem nowym chłopakiem Shellie i jestem szalony. 1245 01:42:12,591 --> 01:42:17,471 Jeśli jeszcze raz będziesz się tak odzywał do Shellie, jeśli choć pomyślisz jej imię... 1246 01:42:17,554 --> 01:42:21,183 ...to załatwię cię tak, że będziesz bezużyteczny dla kobiet. 1247 01:42:21,266 --> 01:42:25,729 Popełniasz wielki błąd, stary. Duży błąd. 1248 01:42:25,813 --> 01:42:31,151 Tak? Sam popełniłeś już duży błąd. 1249 01:42:31,235 --> 01:42:33,654 Nie spuściłeś wody. 1250 01:43:26,707 --> 01:43:28,709 Chłopaki, wynosimy się stąd. 1251 01:43:28,792 --> 01:43:30,919 Żadnych pytań do cholery, żadnych pytań. 1252 01:43:30,961 --> 01:43:32,796 Już! 1253 01:43:51,565 --> 01:43:53,775 Dwight, coś ty mu, do diabła, zrobił? 1254 01:43:53,817 --> 01:43:56,820 Posmakował samego siebie. 1255 01:43:56,862 --> 01:43:59,072 Nie sądzę, żeby cię więcej nachodził. 1256 01:43:59,490 --> 01:44:03,035 - Jak twoja szczęka? - Bywało gorzej. 1257 01:44:03,118 --> 01:44:07,122 Dwight, on był przeszłością... 1258 01:44:07,164 --> 01:44:10,501 ...zanim wróciłeś z tą swoją nową twarzą. 1259 01:44:10,542 --> 01:44:14,338 I byłam z nim tylko z litości. 1260 01:44:14,379 --> 01:44:16,840 To był tylko jeden raz. 1261 01:44:16,882 --> 01:44:18,884 Robiłam głupie rzeczy. 1262 01:44:18,967 --> 01:44:20,969 Jako, że jestem jedną z tych głupich rzeczy... 1263 01:44:21,011 --> 01:44:23,722 to nie mogę ci mieć tego za złe, Shellie. 1264 01:44:23,806 --> 01:44:28,060 Ale ten koleś jest niebezpieczny. 1265 01:44:28,143 --> 01:44:30,979 Może kogoś zabić, jeśli go nie powstrzymam. 1266 01:44:32,898 --> 01:44:34,608 Zadzwonię później. 1267 01:44:34,691 --> 01:44:36,151 Nie! Nie rób tego! 1268 01:44:36,235 --> 01:44:38,529 Shellie krzyczała coś, czego nie byłem w stanie wyłapać 1269 01:44:38,612 --> 01:44:41,323 przy ogłuszającym dźwięku policyjnego helikoptera. 1270 01:44:41,365 --> 01:44:45,035 - Stop! - Brzmiało jak "stop." Ale nie jestem pewien. 1271 01:44:45,702 --> 01:44:49,331 To szansa, którą powinienem odpuścić. Ale nie mogę tak po prostu o tym zapomnieć. 1272 01:44:49,373 --> 01:44:52,751 I pozwolić, by Jackie i jego kumple znaleźli sobie rozrywkę. 1273 01:44:52,835 --> 01:44:58,507 Są jak spragnieni krwi drapieżnicy. Kobiecej krwi. 1274 01:44:58,549 --> 01:45:01,885 Niech cię, Dwight. Niech cię... 1275 01:45:01,927 --> 01:45:04,888 Ty głupcze. 1276 01:45:04,930 --> 01:45:07,224 Ty cholerny głupcze. 1277 01:45:07,266 --> 01:45:09,059 Wskoczyłem do swojego cadillaka 1278 01:45:09,101 --> 01:45:12,688 i podążyłem śladem Jacka, pędzącego jak wariat w górę wzgórza. 1279 01:45:12,729 --> 01:45:14,731 Jadę za szybko. 1280 01:45:14,815 --> 01:45:19,611 A to dobry sposób, żeby zostać zauważonym. A jeśli jest się mordercą z nową twarzą... 1281 01:45:19,695 --> 01:45:24,074 ...który jest o krok od komory gazowej, tak jak ja... 1282 01:45:24,116 --> 01:45:27,244 ...ostatnią rzeczą, jakiej się chce, to być zauważonym. 1283 01:45:28,579 --> 01:45:33,041 Nie mam wystarczająco dużo kasy, by go przekupić. 1284 01:45:33,125 --> 01:45:36,295 A nawet jeśli bym miał, to zawsze jest znikoma szansa, że ten jest uczciwy. 1285 01:45:36,378 --> 01:45:42,009 Mam się jakoś z tego wygadać? Czy mam się go pozbyć i postawić wszystko na jedną kartę? 1286 01:45:42,593 --> 01:45:46,388 Wtedy Jackie uratował mi tyłek. 1287 01:45:46,430 --> 01:45:49,057 Uważaj, Jack! 1288 01:45:55,105 --> 01:45:56,857 - Gliny. - Siedzą nam na ogonie. 1289 01:45:56,940 --> 01:46:00,402 Nie na długo. Nie tam gdzie jedziemy. 1290 01:46:00,486 --> 01:46:03,572 Ściska mnie w żołądku. 1291 01:46:03,614 --> 01:46:07,993 Jackie jedzie prosto do Starego Miasta. 1292 01:46:10,537 --> 01:46:12,414 Gliniarz wyłącza syrenę. 1293 01:46:12,456 --> 01:46:15,751 Wie, że nie jest stróżem prawa. Nie w Starym Mieście. 1294 01:46:15,793 --> 01:46:20,088 Panie stanowią tu prawo. Piękne i bezlitosne. 1295 01:46:20,130 --> 01:46:22,132 Jeśli masz kasę i trzymasz się zasad, 1296 01:46:22,174 --> 01:46:24,593 spełnią wszystkie twoje marzenia. 1297 01:46:24,635 --> 01:46:28,388 Ale jeśli je złamiesz...jesteś martwy. 1298 01:46:28,472 --> 01:46:33,227 - Radiowóz już odjechał. - Tak. Mówiłem. Miałem racje! 1299 01:46:33,310 --> 01:46:37,856 Zawsze masz rację, Jack. Nikt z nas nie wątpił w to ani sekundy. 1300 01:46:38,857 --> 01:46:44,321 Ale słyszałem o tych dziewczynach. Co robią z tymi, którzy złamią zasady. 1301 01:46:44,363 --> 01:46:46,865 A kto łamie zasady? 1302 01:46:53,205 --> 01:46:55,666 Hej, mała. Hej, mała. 1303 01:46:58,585 --> 01:47:00,754 Wskakuj, kotku, podwieziemy cię. 1304 01:47:01,171 --> 01:47:05,634 Kochanie, ja pracuję na dzienną zmianę. A to był długi dzień. 1305 01:47:05,717 --> 01:47:08,762 Poza tym, nie zajmuję się pracą grupową. 1306 01:47:09,429 --> 01:47:12,850 Wsiadaj do auta, kochanie. Pogadamy sobie. Będzie miło. 1307 01:47:12,933 --> 01:47:15,018 Rozmowami też się nie zajmuję. 1308 01:47:15,102 --> 01:47:20,149 Laleczko, miałem dziś bardzo zły dzień. 1309 01:47:20,232 --> 01:47:23,944 Dostawałem lanie, za każdym razem jak się obróciłem. 1310 01:47:24,027 --> 01:47:26,155 Ale odtrącenie mnie przez dziwkę, 1311 01:47:26,196 --> 01:47:29,825 kiedy mam ciężko zarobione pieniądze, to już za wiele. 1312 01:47:29,867 --> 01:47:32,286 Więc jak? 1313 01:47:32,369 --> 01:47:34,830 Są granice wytrzymałości mężczyzn. 1314 01:47:34,913 --> 01:47:37,082 Idź do "Alamo" na ulicy Dillan. 1315 01:47:37,166 --> 01:47:39,543 Tylko "Alamo", a nie "Amigo". 1316 01:47:39,585 --> 01:47:42,212 "Amigo" to bar dla pedałów. 1317 01:47:42,754 --> 01:47:48,719 Świetnie się bawisz, upokarzając mnie tak bez żadnego powodu? 1318 01:47:50,971 --> 01:47:54,266 Wystarczy, Dwight. Obstawiłyśmy tych półgłówków... 1319 01:47:54,349 --> 01:47:56,894 ...od razu jak się tu zjawili z glinami na ogonie. 1320 01:47:56,977 --> 01:47:59,021 Wszystko jest pod kontrolą. 1321 01:48:00,105 --> 01:48:02,232 Miłego przedstawienia. 1322 01:48:02,316 --> 01:48:05,235 Nie ma co się z nią kłócić. 1323 01:48:05,319 --> 01:48:08,197 Panie mają tutaj własną ochronę. 1324 01:48:08,238 --> 01:48:11,283 Więc jak tam kelnereczka? Wiesz, ta, która się nigdy nie zamyka. 1325 01:48:11,366 --> 01:48:14,536 - Nie teraz, Gail. - Ooo. 1326 01:48:14,578 --> 01:48:16,663 Czyżbym trafiła w czuły punkt? 1327 01:48:16,747 --> 01:48:20,542 To już twój kłopot, Dwight. Zbyt dużo się martwisz. 1328 01:48:20,584 --> 01:48:23,629 No i masz marny gust, jeśli idzie o kobiety. Przynajmniej obecnie. 1329 01:48:23,712 --> 01:48:26,715 - Do diabła, Gail. Nie teraz. 1330 01:48:26,799 --> 01:48:30,719 Ci klowni to chłopaki tej kelnereczki? 1331 01:48:30,761 --> 01:48:32,888 Jeden z nich tak uważa. 1332 01:48:32,930 --> 01:48:34,973 Nie panuje nad sobą. 1333 01:48:35,057 --> 01:48:38,477 Przyjechałem tu za nim, żeby mieć pewność, że nie skrzywdzi żadnej z dziewczyn. 1334 01:48:38,560 --> 01:48:42,189 My bezbronne, małe dziewczynki... 1335 01:48:42,773 --> 01:48:46,860 Różne rodzaje śmierci rozegrają się parę metrów stąd. 1336 01:48:46,944 --> 01:48:50,489 A mimo to ciężko mi oderwać od niej wzrok. 1337 01:48:50,572 --> 01:48:53,283 My dziewczyny, już bezpieczniejsze być nie możemy, Lancelocie. 1338 01:48:53,367 --> 01:48:55,828 Ci goście popełnią jeszcze jeden błąd... 1339 01:48:55,911 --> 01:48:58,372 ...i przekonają się o zdolnościach Miho. 1340 01:48:58,455 --> 01:49:02,417 A ona błaga o trochę ruchu. 1341 01:49:03,460 --> 01:49:08,173 Skierowała mój wzrok na kotkę spacerującą po krawędzi dachu. 1342 01:49:08,257 --> 01:49:12,469 Śmiercionośna, mała Miho... - Zboczyłeś nieco z Doliny, kowboju. 1343 01:49:13,053 --> 01:49:16,807 Zawróć. Oszczędź sobie i kumplom cierpienia. 1344 01:49:16,890 --> 01:49:19,601 Ty mała zdziro. 1345 01:49:19,643 --> 01:49:24,481 Nie masz prawa mi grozić. 1346 01:49:24,523 --> 01:49:28,610 Pułapka zastawiona. Wszystko dopięte na ostatni guzik. 1347 01:49:28,652 --> 01:49:32,573 I co z tego? To śmiecie, zasługują na to. 1348 01:49:32,656 --> 01:49:35,993 To skąd to kotłujące się we mnie przeczucie, że coś jest nie tak? 1349 01:49:36,076 --> 01:49:39,288 Nie zabili nikogo, o kim bym wiedział. 1350 01:49:39,371 --> 01:49:44,084 Potwornie się zachowywali u Shellie. Ale nie zabili nikogo. 1351 01:49:44,168 --> 01:49:45,586 I nie zabiją. 1352 01:49:45,669 --> 01:49:47,796 Skąd to uczucie? 1353 01:49:47,838 --> 01:49:51,341 Coś, co mówiła Shellie... Nie mogę sobie przypomnieć. 1354 01:49:51,425 --> 01:49:55,679 OK, OK, OK. Może nie powinienem podnosić głosu. 1355 01:49:55,721 --> 01:49:58,724 - Jestem trochę zdesperowany. - Zdesperowany? 1356 01:49:58,807 --> 01:50:02,019 Nie potrzebujesz kobiety, tylko porządnego snu. 1357 01:50:02,102 --> 01:50:05,939 Nie dałbyś rady kobiecie w takim stanie. 1358 01:50:06,023 --> 01:50:08,442 Ona twierdzi, że nie masz tego, co potrzeba, Jack. 1359 01:50:11,195 --> 01:50:12,821 Chcesz zobaczyć? 1360 01:50:13,947 --> 01:50:17,409 Chcesz zobaczyć, co tam mam? 1361 01:50:17,493 --> 01:50:21,538 Widziałam wszystkie kształty i wszystkie rozmiary. 1362 01:50:22,623 --> 01:50:25,083 A to widziałaś? 1363 01:50:27,044 --> 01:50:28,712 Wsiadaj do auta. 1364 01:50:28,796 --> 01:50:33,425 O, cholera. Właśnie zrobiłeś najgłupszą rzecz w swoim życiu. 1365 01:50:50,651 --> 01:50:51,902 O, Boże, nie! 1366 01:50:54,029 --> 01:50:55,656 To szaleństwo! 1367 01:50:56,406 --> 01:50:59,076 I ja nie wiem czemu. Tak bez powodu? 1368 01:51:06,834 --> 01:51:07,876 No dalej... 1369 01:51:07,960 --> 01:51:11,255 Dalej. Dalej... 1370 01:51:11,296 --> 01:51:13,757 - Ma ją na muszce. - Jest przegrany. 1371 01:51:13,799 --> 01:51:17,636 Już nie żyje. Tylko jest za głupi, by to do niego dotarło. 1372 01:51:20,430 --> 01:51:24,268 Mam cię... dokładnie tak, jak chcę. 1373 01:51:24,351 --> 01:51:27,563 Ta rana kończy moją karierę, dziwko... 1374 01:51:27,604 --> 01:51:31,108 - I zapłacisz mi za to. - Uważaj jak chodzisz, Jackie. 1375 01:51:34,278 --> 01:51:35,612 Taaak. 1376 01:51:43,287 --> 01:51:45,289 To nie jest śmieszne. 1377 01:51:46,039 --> 01:51:49,626 Niech nikt się nie śmieje. Mam przyjaciół, o jakich wam się nie śni. 1378 01:51:49,710 --> 01:51:51,962 Każdy z was spłonie. 1379 01:51:53,714 --> 01:51:55,966 Uważaj, ona się tobą bawi. 1380 01:51:56,008 --> 01:51:59,303 - Tylko to pogarszasz. - Zamknij się! 1381 01:52:00,137 --> 01:52:03,765 Nie pociągaj za spust. Zablokowała wylot, odpali do tyłu. 1382 01:52:03,807 --> 01:52:07,644 Mówiłem ci, żebyś się zamknął. 1383 01:52:12,649 --> 01:52:14,860 Nic nie widzę. 1384 01:52:14,943 --> 01:52:16,945 Co się dzieje? 1385 01:52:18,530 --> 01:52:20,949 Nic nie widzę. 1386 01:52:20,991 --> 01:52:23,744 Nic nie słyszę. 1387 01:52:23,827 --> 01:52:27,289 Na miłość boską, Miho, skończ to. 1388 01:52:27,331 --> 01:52:30,918 Tak... byle szybko. 1389 01:52:32,878 --> 01:52:35,839 Nie chodzi o to, że odrąbała mu głowę. 1390 01:52:38,550 --> 01:52:41,845 Zrobiła z niego pacynkę. 1391 01:52:43,764 --> 01:52:47,351 A teraz przejdźmy do interesów. Przetrząsanie kieszeni zwłok. 1392 01:52:47,434 --> 01:52:51,688 W poszukiwaniu gotówki. 1393 01:52:51,772 --> 01:52:53,816 Przeszukuję spodnie Jacka. 1394 01:52:53,899 --> 01:52:55,734 Jego portfel jest wypchany. 1395 01:52:55,818 --> 01:52:59,780 Karta MasterCard, Discover. "Platinum American Express". 1396 01:52:59,863 --> 01:53:02,115 No i 300 dolców w dwudziestkach, 1397 01:53:02,199 --> 01:53:06,120 które wsunąłem do własnej kieszeni, z czego nie jestem zbyt dumny. 1398 01:53:06,203 --> 01:53:08,038 I wtedy znalazłem bombę atomową. 1399 01:53:10,499 --> 01:53:12,793 "Jackie Boy". 1400 01:53:12,876 --> 01:53:15,295 ...ty skurwysynu. 1401 01:53:20,300 --> 01:53:22,386 Helikopter robił taki hałas, 1402 01:53:22,469 --> 01:53:25,639 że nie słyszałem dokładnie, co mówiła. 1403 01:53:25,722 --> 01:53:28,142 Myślałem, że Shellie mówiła: "Stop". 1404 01:53:28,225 --> 01:53:30,853 Ona mówiła: "Jest gliną".(ang. "cop"). 1405 01:53:30,894 --> 01:53:34,106 Detektyw porucznik Jack Rafferty. 1406 01:53:34,189 --> 01:53:37,526 Żelazny Jack, jak go nazywają gazety 1407 01:53:37,568 --> 01:53:40,362 Pieprzony bohater. 1408 01:53:42,781 --> 01:53:45,659 Od lat panuje tu rozejm. 1409 01:53:45,742 --> 01:53:49,746 Gliniarze mają część zysków i darmową rozrywkę na swoich imprezach. 1410 01:53:49,830 --> 01:53:52,624 Dziewczyny mogą za to wymierzać swoją własną sprawiedliwość. 1411 01:53:53,167 --> 01:53:57,713 Mogą bronić własnego terytorium. Jeśli glina się tu zawieruszy... 1412 01:53:57,754 --> 01:54:02,176 i nie będzie kupował tego,czym dziewczyny handlują... ...wyślą go w paczce. 1413 01:54:02,259 --> 01:54:04,887 Ale odeślą go żywego. 1414 01:54:04,970 --> 01:54:07,097 Takie są zasady. 1415 01:54:07,181 --> 01:54:09,099 Na tym polega rozejm. 1416 01:54:09,141 --> 01:54:11,727 Gliny trzymają się z dala. 1417 01:54:11,810 --> 01:54:14,938 A dziewczyny nie muszą ulegać alfonsom i mafii. 1418 01:54:15,022 --> 01:54:18,025 Stare Miasto stanie otworem. 1419 01:54:18,108 --> 01:54:19,985 Będzie wojna. 1420 01:54:20,068 --> 01:54:23,572 Krew poleje się ulicami. 1421 01:54:23,655 --> 01:54:25,949 Krew kobiet. 1422 01:54:26,033 --> 01:54:28,452 Gliny. Mafia. 1423 01:54:28,535 --> 01:54:31,246 Wszystko będzie tak, jak dawniej. 1424 01:54:31,288 --> 01:54:35,167 Po moim trupie. Mamy broń. 1425 01:54:35,250 --> 01:54:37,336 Będziemy walczyć z glinami i z mafią. 1426 01:54:37,419 --> 01:54:40,839 I z każdym, kto będzie chciał ruszyć na nas. 1427 01:54:40,923 --> 01:54:42,549 - Pójdziemy na wojnę. - Nie bądź głupia, Gail. 1428 01:54:42,633 --> 01:54:45,928 Nie macie szans. Dajcie mi samochód. 1429 01:54:45,969 --> 01:54:49,139 Niech będzie szybki, z przyzwoitym silnikiem. 1430 01:54:49,223 --> 01:54:50,641 Pochowam ciała. 1431 01:54:50,682 --> 01:54:54,186 Zapomniałeś o radiowozie, który tu za nimi przyjechał? 1432 01:54:54,269 --> 01:54:56,772 Gliny wiedzą, że Rafferty tu przyjechał. 1433 01:54:56,855 --> 01:54:59,900 Sprawdzą rzekę. Sprawdzą kanały. 1434 01:54:59,983 --> 01:55:01,860 Znajdą ich i przyjdą do nas uzbrojeni. 1435 01:55:01,944 --> 01:55:04,822 Pochowam ciała w starym szybie. Tam nie będą szukać. 1436 01:55:04,905 --> 01:55:06,824 Zabierz tę broń z mojej twarzy, albo ci przywalę. 1437 01:55:06,865 --> 01:55:11,078 Za kogo ty się uważasz... ...że wydajesz rozkazy. 1438 01:55:11,161 --> 01:55:13,789 - Dostałeś od nas to, co chciałeś. - Zamknij się, Gail. 1439 01:55:13,872 --> 01:55:16,625 Ode mnie też dostałeś to, co chciałeś. 1440 01:55:16,667 --> 01:55:20,295 I zniknąłeś. Zabawiałeś się z tą kelnereczką. 1441 01:55:20,379 --> 01:55:24,633 Przez nią sprowadziłeś na nas to gówno. 1442 01:55:24,675 --> 01:55:27,427 Miho stanęła za mną. 1443 01:55:29,012 --> 01:55:31,598 Jedno słowo Gail i rozpłata mnie na pół. 1444 01:55:31,682 --> 01:55:35,310 Będą pilnować dróg. Złapią cię. 1445 01:55:35,394 --> 01:55:38,647 Znów wrócą stare, złe czasy. 1446 01:55:38,689 --> 01:55:41,441 Alfonsi, bicie, prochy, gwałty. 1447 01:55:41,525 --> 01:55:45,487 Nie będą pilnować dróg. Jeszcze nie. Daj mi ten cholerny wóz. 1448 01:55:45,529 --> 01:55:47,823 Jeśli mi się nie uda, będziesz miała swoją wojnę. 1449 01:55:47,865 --> 01:55:50,492 Zabierz tę broń z moich oczu! 1450 01:55:53,120 --> 01:55:54,913 Bydlak! 1451 01:55:59,626 --> 01:56:01,837 Zapomniałam jaki szybki jesteś. 1452 01:56:03,881 --> 01:56:05,507 Moja kobieta wojowniczka. 1453 01:56:05,591 --> 01:56:08,218 Prawie mnie rozerwała. 1454 01:56:08,302 --> 01:56:11,597 Wpijała się w moje usta tak mocno, że aż bolało. 1455 01:56:11,680 --> 01:56:15,100 Eksplozja odegnała te nudne lata jakie minęły od czasu, 1456 01:56:15,184 --> 01:56:19,480 kiedy przez jedną noc była moja. 1457 01:56:20,355 --> 01:56:23,150 Wóz z przyzwoitym silnikiem. 1458 01:56:23,233 --> 01:56:25,569 I żeby miał duży bagażnik. 1459 01:56:27,654 --> 01:56:30,824 Zawsze będę cię kochał, kotku. 1460 01:56:30,908 --> 01:56:34,745 Zawsze... ...i nigdy. 1461 01:56:42,753 --> 01:56:44,880 Gdzie znalazłyście ten złom? 1462 01:56:44,922 --> 01:56:48,467 Spójrzcie na ten bagażnik. Nigdy ich tam wszystkich nie zmieścimy. 1463 01:56:48,550 --> 01:56:52,054 Gail... jeśli nie ma już dla mnie nic do roboty, 1464 01:56:52,137 --> 01:56:54,139 to mogłabym iść do domu? 1465 01:56:54,223 --> 01:56:58,393 Cała ta krew i te inne rzeczy sprawiają, że nie czuję się najlepiej. 1466 01:56:58,435 --> 01:57:00,646 Jasne, Becky. Idź do domu. 1467 01:57:00,729 --> 01:57:03,524 Tylko nie rozmawiaj z nikim. Nawet ze swoją mamą. 1468 01:57:03,607 --> 01:57:06,485 Nigdy nie zmieszczą się do tego bagażnika. 1469 01:57:06,568 --> 01:57:10,322 Nie w takim stanie. Miho. 1470 01:57:10,781 --> 01:57:12,783 Wysusz włosy jak dotrzesz do domu! 1471 01:57:12,866 --> 01:57:14,993 Bo złapiesz katar. 1472 01:57:23,252 --> 01:57:24,837 Uuuaaa. 1473 01:57:26,755 --> 01:57:29,341 Hej, Becky. Gail powiedziała: "Żadnych telefonów". 1474 01:57:29,424 --> 01:57:33,178 Chcę tylko usłyszeć głos mojej mamy. Nic jej nie powiem. 1475 01:57:33,262 --> 01:57:35,889 Nie mówicie nic Gail, proszę. 1476 01:57:38,392 --> 01:57:39,935 Cześć, mamo. 1477 01:57:43,814 --> 01:57:45,524 Szalone panienki. 1478 01:57:45,607 --> 01:57:49,611 Co one sobie myślały pakując mnie do takiego grata? 1479 01:57:49,695 --> 01:57:52,406 Ledwo udało nam się zamknąć bagażnik, żeby nie budził podjerzeń. 1480 01:57:52,489 --> 01:57:54,116 Tak jest zapchany. 1481 01:57:54,199 --> 01:57:59,121 Ale nic nie dało się zrobić z moim kumplem Jackiem siedzącym tuż obok. 1482 01:57:59,163 --> 01:58:03,083 Każdy kto się mną zainteresuje, zobaczy też jego. 1483 01:58:04,293 --> 01:58:08,213 No dalej, zabierz mu jedną fajkę. 1484 01:58:09,173 --> 01:58:11,049 To pomoże. 1485 01:58:35,574 --> 01:58:39,953 Przyłapałem cię na paleniu, co? 1486 01:58:44,500 --> 01:58:47,544 Zamknij się, Jackie. 1487 01:58:47,628 --> 01:58:49,797 Ty nie żyjesz. 1488 01:58:49,880 --> 01:58:54,092 Tylko to sobie wyobrażam, więc zamknij się. 1489 01:58:54,176 --> 01:58:59,097 To nam coś mówi o twoim stanie umysłu. 1490 01:58:59,181 --> 01:59:01,600 Słyszysz różne rzeczy. 1491 01:59:01,683 --> 01:59:04,853 Masz nerwy w strzępach. 1492 01:59:04,895 --> 01:59:07,523 Chce ci się palić. 1493 01:59:07,564 --> 01:59:11,568 Wiesz, że to prawda. 1494 01:59:11,652 --> 01:59:15,322 Tak naprawdę nikt nigdy nie rzuca. 1495 01:59:16,907 --> 01:59:21,662 Palacze zostają palaczami. Zawsze. 1496 01:59:21,745 --> 01:59:26,625 - A Ty masz potrzebę. - Nic mi nie jest. Zamknij się. 1497 01:59:28,001 --> 01:59:30,671 A niech mnie. 1498 01:59:32,589 --> 01:59:36,051 Te dziwki cię zawiodły. 1499 01:59:37,386 --> 01:59:42,516 Co zrobisz, jak ci się skończy benzyna? 1500 01:59:42,599 --> 01:59:46,812 Masz słabość do lasek. 1501 01:59:46,895 --> 01:59:49,857 - Nie uda ci się. 1502 01:59:49,940 --> 01:59:53,068 - Zamknij się. Uda mi się. 1503 01:59:53,152 --> 01:59:56,613 Nie, jeśli nie będziesz patrzył na drogę, pączusiu. 1504 01:59:57,114 --> 02:00:00,742 - Uważaj! 1505 02:00:01,160 --> 02:00:03,203 To jest świetne. 1506 02:00:03,287 --> 02:00:06,623 Zupełnie jak w jakimś filmie. 1507 02:00:06,707 --> 02:00:09,084 Zamknij się! 1508 02:00:15,966 --> 02:00:21,305 Masz przejebane. Wypadasz, jesteś skończony. 1509 02:00:21,388 --> 02:00:27,311 Wsadziłeś kij w mrowisko. Wirujesz na dnie muszli... 1510 02:00:27,352 --> 02:00:30,647 ...i zaraz popłyniesz w dół. 1511 02:00:30,731 --> 02:00:32,774 To koniec. 1512 02:00:32,858 --> 02:00:35,402 Masz przerąbane. 1513 02:00:35,486 --> 02:00:39,072 Tym razem nie mam siły mówić mu, żeby się zamknął. 1514 02:00:39,156 --> 02:00:42,493 Pewno, że to dupek. 1515 02:00:42,534 --> 02:00:45,162 Pewno, że nie żyje. 1516 02:00:45,245 --> 02:00:48,874 Pewno, że wyobrażam sobie tylko, że on mówi. 1517 02:00:48,957 --> 02:00:53,003 Ale nic z tego nie zmienia faktu, że bydlak ma absolutną rację. 1518 02:00:53,086 --> 02:00:56,548 Nie mam szans ścigać się z tym gliniarzem. 1519 02:00:56,632 --> 02:00:58,842 Nie tą bryką. 1520 02:00:58,926 --> 02:01:01,470 Zatrzymaj się! 1521 02:01:02,971 --> 02:01:06,475 Pytaniem pozostaje: mam go zabić, czy nie? 1522 02:01:06,558 --> 02:01:09,019 Trudny wybór. 1523 02:01:09,102 --> 02:01:12,314 Bo wygląda na uczciwego gliniarza, zwykłego faceta. 1524 02:01:12,356 --> 02:01:16,568 Haruje by spłacić hipotekę, i utrzymać żonę i dzieci. 1525 02:01:16,652 --> 02:01:18,946 Moja ręka działa sama. 1526 02:01:19,029 --> 02:01:23,033 Wyciąga jedną z moich spluw i odbezpiecza ją. 1527 02:01:25,202 --> 02:01:30,165 - Nie wiem, co robić. - Lepiej się zatrzymaj. Denerwujesz go. 1528 02:01:31,542 --> 02:01:34,419 Jak sobie życzysz. 1529 02:01:41,385 --> 02:01:45,055 Twój kumpel? Przedobrzył trochę dzisiaj? 1530 02:01:46,640 --> 02:01:49,351 Jestem jego kierowcą. 1531 02:01:55,107 --> 02:01:58,318 Masz zepsute tylne światło. 1532 02:02:03,574 --> 02:02:05,701 Puszczę cię z ostrzeżeniem. 1533 02:02:13,500 --> 02:02:15,002 Co teraz? 1534 02:02:19,214 --> 02:02:23,927 Paliwo skończyło się ćwierć mili od celu. 1535 02:02:24,011 --> 02:02:27,055 Pchałem furę przez ten kawałek. 1536 02:02:27,097 --> 02:02:30,392 Jeszcze parę minut i będzie po wszystkim. 1537 02:02:30,434 --> 02:02:33,812 Jackie wyląduje w smole. 1538 02:02:33,896 --> 02:02:38,108 Złapię pociąg do Secret Oakes, wrócę do domu, i będzie po wszystkim. 1539 02:02:49,536 --> 02:02:51,663 Żadnych pytań, Dallas. Rób, co mówię. 1540 02:02:51,747 --> 02:02:55,459 Oczyść ulice. Zamykamy się. 1541 02:02:55,542 --> 02:02:58,212 Dziś nie sprzedajemy w Starym Mieście. 1542 02:02:58,295 --> 02:03:00,631 Nie dziś. 1543 02:03:04,051 --> 02:03:07,638 Nie rzucaj się. Bo zrobisz sobie krzywdę. 1544 02:03:07,721 --> 02:03:09,973 Już przegrałaś. 1545 02:03:10,057 --> 02:03:11,809 Wiemy wszystko. 1546 02:03:11,892 --> 02:03:15,938 Niedługo zwłoki detektywa Rafferty będą w naszych rękach. 1547 02:03:16,021 --> 02:03:21,026 I układ pomiędzy twoimi prostytutkami, a policją będzie zerwany. 1548 02:03:21,109 --> 02:03:24,279 Rozpoczną się aresztowania. Będzie umieranie. 1549 02:03:24,321 --> 02:03:28,283 Mój pracodawca zniszczy to, co zostanie z tej dzielnicy. 1550 02:03:28,367 --> 02:03:32,955 Wszystkie będziecie niewolnicami. Nic temu nie zapobiegnie. 1551 02:03:32,996 --> 02:03:38,001 Ale w twoich rękach leży życie wielu ludzi. 1552 02:03:38,085 --> 02:03:42,506 Możesz ułatwić proces przejęcia władzy... 1553 02:03:42,548 --> 02:03:47,886 ...przez wynegocjowanie zasad poddania się Starego Miasta. 1554 02:03:48,512 --> 02:03:51,014 Skurwysynu, znam cię! 1555 02:03:51,098 --> 02:03:56,228 Cierpiałem przez takie jak ty. Królowe Miasta Grzechu. 1556 02:03:56,311 --> 02:03:58,313 Teraz służę innemu panu. 1557 02:03:58,397 --> 02:04:03,235 I niedługo ty, i wszystkie inne twojego pokroju, też mu będziecie służyć. 1558 02:04:03,318 --> 02:04:08,740 A teraz się ubieraj i uroń łzę za Dwighta McCarthy, jeśli musisz. 1559 02:04:08,824 --> 02:04:12,369 Bo w tej chwili, z pewnością jest już martwy. 1560 02:04:12,453 --> 02:04:15,205 Nie znasz go. 1561 02:04:15,289 --> 02:04:18,542 Mój człowiek znajdzie sposób. 1562 02:04:18,625 --> 02:04:21,670 On zawsze znajduje sposób. 1563 02:04:23,172 --> 02:04:25,174 Nie kumam czemu Amerykańce cały czas narzekają... 1564 02:04:25,257 --> 02:04:28,719 ...jak to jest im źle. 1565 02:04:28,760 --> 02:04:31,054 To bardzo urodzajny kraj. 1566 02:04:31,138 --> 02:04:33,515 To jak wejście do nowoczesnego świata. 1567 02:04:33,557 --> 02:04:36,810 Niskie podatki, wiele możliwości. 1568 02:04:36,894 --> 02:04:40,522 Gdzie indziej za jedną kulę przeznaczoną dla tego chłopaka zbierzemy taką fortunę? 1569 02:04:40,564 --> 02:04:43,192 Pewno, do diabła, lepsze to od wysadzania lotnisk i kościołów... 1570 02:04:43,275 --> 02:04:45,652 ...na pokaz. 1571 02:04:47,571 --> 02:04:49,573 Taaak. 1572 02:04:50,657 --> 02:04:52,242 Masz coś, Murphy? 1573 02:04:52,326 --> 02:04:55,621 Wygląda na odznakę tego biednego gliny. 1574 02:04:55,704 --> 02:04:57,706 Cała pogięta. 1575 02:04:57,748 --> 02:05:00,626 Coś utknęło.. 1576 02:05:00,709 --> 02:05:02,753 O, cholera. To kula. 1577 02:05:11,929 --> 02:05:15,599 Ty skurwysynu! Bydlaku! 1578 02:05:17,017 --> 02:05:19,269 Ta czwórka, to nie gliny. 1579 02:05:19,311 --> 02:05:21,313 To najemnicy. 1580 02:05:21,396 --> 02:05:23,649 A jeśli zostali najęci przez tego, przez kogo myślę... 1581 02:05:23,941 --> 02:05:26,735 ...to złe czasy jeszcze się nie zaczęły 1582 02:05:26,777 --> 02:05:30,280 A wszystko wydawało się iść prawidłowo. 1583 02:05:42,167 --> 02:05:47,422 Brian, pamiętaj, że nie musimy dostarczyć go w całości. 1584 02:05:47,464 --> 02:05:49,800 Racja, Ronny. 1585 02:05:49,842 --> 02:05:53,095 Daj mi swój nóż. 1586 02:05:53,137 --> 02:05:56,265 Mogę się zdrzemnąć, zamiast czekać? 1587 02:05:56,306 --> 02:05:59,351 Nie zgrywaj się, co? 1588 02:06:01,562 --> 02:06:03,689 Proszę bardzo. 1589 02:06:06,525 --> 02:06:10,821 Widziałeś kiedyś w życiu, coś tak pięknego? 1590 02:06:11,738 --> 02:06:15,367 Wrócimy po waszą trójkę, gdyby coś się działo, 1591 02:06:15,451 --> 02:06:18,328 to użyjcie wyobraźni, OK? 1592 02:06:28,172 --> 02:06:30,507 Cisza. 1593 02:06:30,591 --> 02:06:33,010 Brak powietrza do oddychania. 1594 02:06:33,051 --> 02:06:37,139 Tylko ohydna oleista substancja wdzierająca się do moich nozdrzy. 1595 02:06:38,390 --> 02:06:42,728 Poddaj się jej. Niech wypełni płuca. 1596 02:06:42,811 --> 02:06:46,482 Liczyli na ciebie. A ty zawaliłeś. 1597 02:06:47,399 --> 02:06:51,737 Chude, zimne palce na moim nadgarstku. 1598 02:06:51,820 --> 02:06:55,491 Miho. Jesteś aniołem. 1599 02:06:55,574 --> 02:06:57,493 Jesteś święta. 1600 02:06:57,534 --> 02:06:59,787 Jesteś Matką Teresą. 1601 02:06:59,870 --> 02:07:01,914 Jesteś Elvisem. 1602 02:07:01,997 --> 02:07:04,208 Jesteś Bogiem. 1603 02:07:04,917 --> 02:07:10,506 Ale jeśli pojawiłabyś się 10 minut wcześniej, mielibyśmy głowę Jacka. 1604 02:07:10,964 --> 02:07:13,967 Dwight, mają Gail. 1605 02:07:15,010 --> 02:07:18,222 To kret. Macie szpiega w Starym Mieście. 1606 02:07:18,305 --> 02:07:21,183 Zdrajcę, który sprzedał was mafii. 1607 02:07:21,225 --> 02:07:23,685 Musimy się dowiedzieć kto to jest i uratować Gail. 1608 02:07:23,727 --> 02:07:25,771 Ale najpierw musimy zdobyć głowę Jacka... 1609 02:07:25,854 --> 02:07:30,067 zanim się znajdzie tam, gdzie ją wiozą i wszystko się jeszcze bardziej spapra. 1610 02:07:30,150 --> 02:07:35,405 Miho, mam nadzieję, że któryś jest na tyle żywy, żeby mógł nam coś wyśpiewać. 1611 02:07:43,455 --> 02:07:46,542 Dałem mu poznać, że nie żartuję. 1612 02:07:51,296 --> 02:07:53,382 Pogadaliśmy. 1613 02:08:02,432 --> 02:08:06,228 Bądź rozsądny. Bądź spokojny. 1614 02:08:06,270 --> 02:08:09,731 Czas udowodnić przyjaciołom, że jesteś coś wart. 1615 02:08:09,815 --> 02:08:12,985 Czasami oznacza to śmierć. 1616 02:08:13,068 --> 02:08:16,572 Czasami oznacza to zabicie wielu ludzi. 1617 02:08:16,613 --> 02:08:19,116 Są. Co robimy? 1618 02:08:19,783 --> 02:08:21,368 Powstrzymujemy ich, Dallas. 1619 02:08:29,626 --> 02:08:31,795 Głowa Jacka jest tak blisko, 1620 02:08:31,879 --> 02:08:35,716 że mogę niemal wyciągnąć rękę i ją złapać. 1621 02:08:40,971 --> 02:08:43,182 Bierz głowę! Bierz głowę! 1622 02:08:44,808 --> 02:08:46,894 Mam ją! Mam ją! 1623 02:08:53,650 --> 02:08:56,570 Spróbuj tego, głupia szmato! 1624 02:09:00,407 --> 02:09:03,285 Nie wiem czy Miho żyje, czy nie. 1625 02:09:03,327 --> 02:09:08,081 Ale ja jestem na nogach i każdy mój mięsień domaga się zabijania. 1626 02:09:10,834 --> 02:09:15,339 Jeśli chcesz głowę, kochasiu, to chodź i sobie ją weź. 1627 02:09:20,093 --> 02:09:22,304 Dzielny chłopak. 1628 02:09:22,346 --> 02:09:26,308 Mogłem wpakować ci kulkę prosto w ucho... 1629 02:09:26,350 --> 02:09:30,145 ...gdyby nie to, że moja broń zamokła i jest bezużyteczna. 1630 02:09:30,187 --> 02:09:32,523 Przyłapałeś mnie, stary. 1631 02:09:32,564 --> 02:09:35,025 Jestem bezbronny jak dziecko. 1632 02:09:42,032 --> 02:09:44,868 Pobawię się z tobą, kochanie. 1633 02:09:44,952 --> 02:09:49,998 Okłamałem cię z tym, że zamokła mi broń. 1634 02:09:50,040 --> 02:09:52,668 Bo widzisz, nie zbyt lubię strzelać. 1635 02:09:52,751 --> 02:09:55,838 Wolę wysadzać różne rzeczy. 1636 02:09:55,921 --> 02:09:58,340 Pewnego razu wysadziłem pub. 1637 02:09:58,382 --> 02:10:02,177 Widziałem wtedy, jak fruwają części ciała. 1638 02:10:02,219 --> 02:10:06,181 Małe pif-paf nigdy mi tego nie da. 1639 02:10:06,223 --> 02:10:12,020 Więc oto stoję z tymi pięknymi granatami i tym przepięknym pilotem. 1640 02:10:12,062 --> 02:10:15,566 Ale ciebie załatwię nożem. 1641 02:10:15,649 --> 02:10:18,277 Zabiłeś moich kompanów. 1642 02:10:18,360 --> 02:10:22,823 Ktoś cię powinien był uprzedzić - Nigdy nie dawaj Irlandczykowi powodu do zemsty. 1643 02:10:24,783 --> 02:10:26,952 Śmiercionośna, mała Miho. 1644 02:10:27,744 --> 02:10:30,581 Nic nie poczujesz, chyba że ona będzie tego chciała. 1645 02:10:30,622 --> 02:10:33,417 Obraca ostrzem. 1646 02:10:33,876 --> 02:10:35,252 On to czuje. 1647 02:10:38,088 --> 02:10:41,884 Mówię Miho co i jak zrobimy. 1648 02:10:41,925 --> 02:10:46,430 Biorę do ręki telefon Dallas i wykonuję najważniejszy telefon w życiu. 1649 02:10:46,513 --> 02:10:51,477 Najpierw musimy uratować Gail. A potem czas na zabijanie. 1650 02:10:51,560 --> 02:10:55,522 Wielkie, tłuste zabijanie. 1651 02:11:05,824 --> 02:11:08,702 Musimy tak stać i na to patrzyć? 1652 02:11:08,786 --> 02:11:10,913 Żartujesz? 1653 02:11:10,954 --> 02:11:14,416 Mógłbym go obserwować całą noc i nie znudziłoby mi się. 1654 02:11:14,458 --> 02:11:15,959 Ten facet to artysta. 1655 02:11:16,043 --> 02:11:21,131 Tylko artysta może dotykać taki piękny przedmiot. 1656 02:11:21,215 --> 02:11:23,133 Twoja skóra jest idealna. 1657 02:11:23,217 --> 02:11:26,386 Twoje nerwy wrażliwe. 1658 02:11:26,470 --> 02:11:27,763 Pięknie. 1659 02:11:27,805 --> 02:11:30,933 Daj im to, czego chcą, Gail. 1660 02:11:34,978 --> 02:11:38,023 - Becky? - To już koniec, Gail. 1661 02:11:38,690 --> 02:11:42,486 Z nimi nie da się wygrać. Dwight nie żyje. 1662 02:11:42,569 --> 02:11:44,780 Oni mają resztkę tego gliny, którego zabiłyśmy. 1663 02:11:44,822 --> 02:11:47,825 Oddadzą to szefowi policji, który zerwie układ. 1664 02:11:47,908 --> 02:11:49,827 Musiałam współpracować. 1665 02:11:49,910 --> 02:11:53,497 Ty mała suko. Sprzedałaś nas! 1666 02:11:53,580 --> 02:11:56,625 Nie miałam wyboru. Mogli skrzywdzić moją mamę. 1667 02:11:56,667 --> 02:11:58,877 Musisz pójść z nimi na układ. 1668 02:11:58,961 --> 02:12:01,088 To samolubne, że tak się opierasz. 1669 02:12:01,171 --> 02:12:03,799 Wiele dziewczyn zginie bez żadnego powodu. 1670 02:12:03,841 --> 02:12:06,343 Nie chodziło o twoją mamę. 1671 02:12:06,426 --> 02:12:09,596 Mogliśmy ją obronić, i dobrze o tym wiesz. 1672 02:12:09,680 --> 02:12:12,349 Chodziło o pieniądze, ty głupia suko! 1673 02:12:12,432 --> 02:12:16,353 Oczywiście, że są pieniądze. Jasne, że mogłaś przenieść moją mamę do Starego Miasta... 1674 02:12:16,395 --> 02:12:19,189 ...żeby się dowiedziała, że jej córka jest cholerną dziwką. 1675 02:12:19,231 --> 02:12:21,358 Chwyta za serce, co? 1676 02:12:21,441 --> 02:12:26,196 Oni mi zaoferowali to, czego ty byś nigdy nie mogła - ucieczkę. 1677 02:12:26,280 --> 02:12:28,198 Musiałam dbać o własną skórę. 1678 02:12:28,282 --> 02:12:29,992 Twoja skóra. 1679 02:12:30,033 --> 02:12:34,163 Twoja cenna,młoda skóra...! 1680 02:12:38,292 --> 02:12:42,337 Jesteś szalona! Mogłaś mi rozerwać tętnicę, ty szalona szmato! 1681 02:12:43,922 --> 02:12:47,426 Schutz, przygotuj moje noże. 1682 02:12:47,509 --> 02:12:51,513 - Stuka, zabij tę. - Nie to mi obiecano! 1683 02:12:51,597 --> 02:12:54,349 Głupia suka! Zasługujesz na coś gorszego! 1684 02:12:54,433 --> 02:12:57,978 Wiedziałem, że opłacało się wstawać dziś z łóżka. 1685 02:12:59,897 --> 02:13:01,982 Hej. 1686 02:13:02,441 --> 02:13:04,276 Hej. 1687 02:13:05,110 --> 02:13:06,737 Nikogo... Nikogo nie widzę. 1688 02:13:06,820 --> 02:13:10,491 Spójcie tylko na to. Przeszło przeze mnie. Chłopaki, patrzcie. 1689 02:13:10,574 --> 02:13:13,452 Coś tu jest. 1690 02:13:13,535 --> 02:13:15,245 Jakiś list. 1691 02:13:15,329 --> 02:13:17,581 Daj mi go. 1692 02:13:17,664 --> 02:13:20,584 Przeszło przez mnie. No patrzcie. 1693 02:13:21,126 --> 02:13:24,046 GŁOWA GLINY ZA KOBIETĘ, NA ZEWNĄTRZ. TWÓJ KUMPEL, DWIGHT. To zaczyna boleć. 1694 02:13:24,046 --> 02:13:24,713 - Na zewnątrz, już. 1695 02:13:24,755 --> 02:13:26,632 Weźcie kobiety. 1696 02:13:26,715 --> 02:13:29,927 Może ktoś by zadzwonił po lekarza, albo coś? 1697 02:13:30,511 --> 02:13:32,679 McCarthy, ty głupcze. 1698 02:13:34,348 --> 02:13:35,390 Hej. 1699 02:13:36,600 --> 02:13:37,935 Chłopaki? 1700 02:13:44,525 --> 02:13:48,737 Są ich tuziny. Uzbrojeni po zęby. 1701 02:13:48,821 --> 02:13:52,825 Mają przewagę liczebną. I przewagę broni. 1702 02:13:52,908 --> 02:13:58,497 Ale uliczka jest kręta. Ciemna i bardzo wąska. 1703 02:13:58,580 --> 02:14:01,250 Nie otoczą mnie. 1704 02:14:01,291 --> 02:14:06,421 Czasami można zyskać przewagę, przez dokładny wybór miejsca walki. 1705 02:14:10,717 --> 02:14:13,220 Możesz mieć Stare Miasto, mam to gdzieś. 1706 02:14:13,971 --> 02:14:17,933 - Tylko oddaj mi kobietę! 1707 02:14:18,016 --> 02:14:20,018 Zamknij się! 1708 02:14:20,102 --> 02:14:23,105 Dwight, nie rób tego. 1709 02:14:23,147 --> 02:14:27,526 - Chwileczkę, coś jest nie tak. - Zamknij się albo cię rozwalę! 1710 02:14:27,609 --> 02:14:31,113 - Oczywiście, panie McCarthy. - Sprawiedliwa wymiana. 1711 02:14:31,196 --> 02:14:32,990 Jest cała twoja. 1712 02:14:41,874 --> 02:14:46,712 A teraz wyjaśnij mi, dlaczego nie miałbym was rozwalić na kawałki? 1713 02:14:46,795 --> 02:14:50,591 Dwight! Coś ty zrobił? 1714 02:14:50,674 --> 02:14:52,676 Dokładnie to, co musiałem. 1715 02:14:54,011 --> 02:14:56,638 Krok po kroku. 1716 02:14:59,141 --> 02:15:02,186 Nie! Coś się nie zgadza! Nie było taśmy na jego ustach! 1717 02:15:02,269 --> 02:15:04,688 Skąd się wzięła? 1718 02:15:17,034 --> 02:15:19,286 Liczy się walka. 1719 02:15:19,369 --> 02:15:24,082 Niezły numer, McCarthy. Ale to ci nie pomoże. 1720 02:15:24,166 --> 02:15:28,253 Nie ma to jak przyjaciele z dużą ilością broni. 1721 02:15:28,337 --> 02:15:31,215 Nie! McCarthy, ty śmieciu! 1722 02:15:33,759 --> 02:15:36,553 Dziewczyny znały już wynik. 1723 02:15:37,721 --> 02:15:43,227 Żadnej ucieczki. Żadnego poddania się. Żadnej litości. 1724 02:15:43,310 --> 02:15:47,231 Musimy zabić każdego z tych gnojków. 1725 02:15:47,272 --> 02:15:49,483 Co do jednego. 1726 02:15:49,566 --> 02:15:53,779 Nie dla zemsty. Nie dlatego, że na to zasługują. 1727 02:15:53,862 --> 02:15:57,032 Nie dlatego, że uczyni to świat lepszym. 1728 02:15:58,200 --> 02:16:00,035 Potrzebujemy stosu trupów. 1729 02:16:00,077 --> 02:16:04,123 Szef mafii musi zrozumieć podczas przeglądania statystyki strat i zysków... 1730 02:16:04,206 --> 02:16:08,544 ...ile go kosztuje zadzieranie z dziewczynami ze Starego Miasta. 1731 02:16:18,262 --> 02:16:21,056 Wycofują się. 1732 02:16:21,098 --> 02:16:24,017 Zgodnie z planem. 1733 02:16:35,904 --> 02:16:38,240 Śmiercionośna mała Miho. 1734 02:16:39,783 --> 02:16:42,786 Przynajmniej poćwiczy. 1735 02:16:42,870 --> 02:16:46,081 Walkiria u mego boku krzyczy i śmieje się... 1736 02:16:46,123 --> 02:16:51,503 ...z czystą, nienawistną, pragnącą krwi radością rzezi. 1737 02:16:51,587 --> 02:16:53,922 Tak jak i ja. 1738 02:16:58,886 --> 02:17:00,929 Ogień, skarbie. 1739 02:17:00,971 --> 02:17:03,807 Spali nas oboje. 1740 02:17:03,849 --> 02:17:07,811 Nie ma na tym świecie miejsca na nasz ogień. 1741 02:17:07,895 --> 02:17:12,274 Moja kobieta wojowniczka. Moja Walkiria. 1742 02:17:12,316 --> 02:17:15,235 Zawsze będziesz moja. 1743 02:17:15,319 --> 02:17:17,446 Zawsze... 1744 02:17:17,529 --> 02:17:19,239 ...i nigdy. 1745 02:17:21,241 --> 02:17:24,244 .:: ::.