1 00:01:07,150 --> 00:01:08,485 To wszystkie wiadomości. 2 00:01:08,818 --> 00:01:13,573 Na koniec chcemy pogratulować naszemu koledze. 3 00:01:13,907 --> 00:01:17,410 Evan Baxter został wybrany na przedstawiciela Buffalo do Kongresu. 4 00:01:17,786 --> 00:01:20,246 - Mamy dla niego niespodziankę. - Nie. 5 00:01:20,330 --> 00:01:23,666 Naprawdę się tego nie spodziewałem. 6 00:01:23,750 --> 00:01:25,919 Obejrzyjmy fragmenty jego kampanii wyborczej. 7 00:01:28,546 --> 00:01:31,424 - Co zrobimy? - Zmienimy świat! 8 00:01:31,508 --> 00:01:32,592 Tak jest! 9 00:01:51,194 --> 00:01:52,362 Właśnie tak! 10 00:01:57,117 --> 00:02:01,079 Czuję się jak mrówka u stóp wielkiej góry. 11 00:02:02,831 --> 00:02:07,836 Po raz ostatni, wiadomości przedstawił Evan Baxter. Dobranoc. 12 00:02:24,144 --> 00:02:27,647 Huntsville, Wirginia. Prestige Crest, sześć kilometrów. 13 00:02:27,730 --> 00:02:30,358 - Co robiliśmy, nim wynaleziono GPS? - Nic. 14 00:02:30,441 --> 00:02:32,652 Tatuś jest dumny ze swego nowego auta. 15 00:02:32,735 --> 00:02:37,323 Jestem dumny z mego nowego auta. Zostałem politykiem. 16 00:02:37,407 --> 00:02:40,326 Jestem osobą publiczną. 17 00:02:40,410 --> 00:02:41,953 Muszę dbać o swój wizerunek. 18 00:02:47,041 --> 00:02:49,586 Jest! Witajcie w pięknym życiu. 19 00:02:49,836 --> 00:02:53,131 Co to za smutne miny? Zaczynamy nową przygodę! 20 00:02:54,340 --> 00:02:56,509 Będzie nam brak naszych przyjaciół. 21 00:02:56,593 --> 00:02:58,428 Poznacie nowych, lepszych. 22 00:02:58,511 --> 00:02:59,679 Bogatszych. 23 00:02:59,762 --> 00:03:03,474 Tylko bez pyskowania, proszę pana. Ja tu jestem szefem. 24 00:03:03,558 --> 00:03:05,810 A wy pokochacie to miejsce. 25 00:03:07,437 --> 00:03:09,689 Jest tu coś dla wędkarzy. 26 00:03:09,772 --> 00:03:11,149 JEZIORO LONG 27 00:03:11,232 --> 00:03:14,152 Oto co nazywamy pięknym widokiem. 28 00:03:14,235 --> 00:03:18,197 Ten na górze nie potrafiłby zrobić czegoś lepszego. Nieźle, nie? 29 00:03:18,281 --> 00:03:19,908 Iguana wytrwa pod wodą 30 00:03:19,991 --> 00:03:21,075 28 minut. 31 00:03:21,159 --> 00:03:23,036 I w głowie ma serce krewetki. 32 00:03:23,119 --> 00:03:25,330 Ktoś się naoglądał Animal Planet. 33 00:03:25,413 --> 00:03:27,332 Chodźcie! Najlepsze przed nami! 34 00:03:29,125 --> 00:03:31,628 Główną atrakcję zostawiłem na koniec. 35 00:03:31,961 --> 00:03:35,506 Spójrzcie w prawo. Oto nasz nowy dom. 36 00:03:42,847 --> 00:03:44,057 To nasz dom? 37 00:03:44,140 --> 00:03:46,184 W folderze nie wyglądał na taki wielki. 38 00:03:47,435 --> 00:03:48,895 Niesamowite, co? 39 00:03:48,978 --> 00:03:50,521 Jesteście! 40 00:03:51,814 --> 00:03:54,192 Czyż nie jest zachwycający? 41 00:03:54,275 --> 00:03:55,443 Pstrykamy! 42 00:03:55,902 --> 00:03:58,529 - Zasłaniasz moje zdjęcie. - Przepraszam. 43 00:03:58,613 --> 00:04:00,531 Wszyscy razem: „zaliczka”! 44 00:04:03,701 --> 00:04:06,371 Chodźcie, szybko! 45 00:04:06,913 --> 00:04:08,873 Chłopaki! Spokojnie! 46 00:04:11,376 --> 00:04:13,169 To ma być nasz dom? 47 00:04:14,420 --> 00:04:15,630 Ostrożnie! 48 00:04:15,713 --> 00:04:17,548 Uważajcie! 49 00:04:17,632 --> 00:04:18,800 Ty chyba żartujesz? 50 00:04:20,176 --> 00:04:22,595 Dostanę własny pokój, prawda? 51 00:04:22,971 --> 00:04:25,807 Panie Baxter, jaki rodzaj drewna w kuchni pan wybiera? 52 00:04:26,849 --> 00:04:31,187 Klon czy brazylijska wiśnia długowieczna? 53 00:04:31,271 --> 00:04:33,314 Ładne! Które lepsze? 54 00:04:33,398 --> 00:04:36,442 Jeśli nie dba pan o lasy tropikalne, 55 00:04:36,526 --> 00:04:38,027 polecam wiśnię brazylijską. 56 00:04:38,111 --> 00:04:39,237 Ma 300 lat. 57 00:04:39,320 --> 00:04:40,822 Trzysta lat. 58 00:04:40,905 --> 00:04:42,407 To jest wiek. 59 00:04:42,490 --> 00:04:44,784 A teraz będziesz szafką w mojej kuchni. 60 00:04:44,867 --> 00:04:46,577 A więc wiśnia? 61 00:04:46,661 --> 00:04:48,079 - Zdecydowanie. - Wiśnia! 62 00:04:49,414 --> 00:04:51,666 - Tato, zobacz! - Nie! 63 00:04:51,749 --> 00:04:53,835 Ryan, nie dotykaj go! 64 00:04:54,419 --> 00:04:56,004 Pogoń go! 65 00:04:56,087 --> 00:04:58,339 Może mieć wszy, pchły, robaki lub jeszcze coś. 66 00:04:58,423 --> 00:05:01,175 Nie baw się z bezpańskimi psami. Mogą... 67 00:05:01,259 --> 00:05:03,261 Nie! Poszedł stąd! 68 00:05:04,220 --> 00:05:05,763 O nie! 69 00:05:05,847 --> 00:05:07,265 On chce pić. 70 00:05:07,348 --> 00:05:10,226 Zostaw to! 71 00:05:10,310 --> 00:05:11,769 To bezpański pies. 72 00:05:11,853 --> 00:05:13,438 Jak mu damy wody, wróci po jeszcze. 73 00:05:13,521 --> 00:05:16,941 Może go zatrzymamy? Mamy przecież nowy dom. 74 00:05:17,025 --> 00:05:18,943 Nie zatrzymamy go, 75 00:05:19,027 --> 00:05:21,696 bo psy śmierdzą, sierść im wychodzi kłakami. 76 00:05:21,779 --> 00:05:22,905 Psy mają świerzb 77 00:05:22,989 --> 00:05:25,992 i są odrażające. Oto masz dowód. 78 00:05:31,080 --> 00:05:35,877 Na tym kończymy pierwszy dzień nowego życia rodziny Baxterów. 79 00:05:36,085 --> 00:05:37,378 Oto rytualny taniec nowego domu. 80 00:05:38,463 --> 00:05:40,965 Ten taniec? 81 00:05:41,049 --> 00:05:43,926 - Dobry taniec nowego domu. - Dziękuję. 82 00:05:44,010 --> 00:05:46,179 Chłopcy byli tak rozbawieni, 83 00:05:46,262 --> 00:05:48,097 że ledwo ich położyłam. 84 00:05:48,181 --> 00:05:52,810 Ryan był taki słodki. Poprosił, żebyśmy się razem pomodlili. 85 00:05:53,269 --> 00:05:56,022 Naprawdę? O co się modliliście? 86 00:05:56,105 --> 00:05:58,191 Znalazł psa. Więc jak myślisz, o co? 87 00:06:00,193 --> 00:06:02,945 Ten pies to chodząca fabryka zarazków. 88 00:06:03,029 --> 00:06:05,239 Jordan był bardzo konkretny. 89 00:06:05,323 --> 00:06:09,118 Modlił się o dobrą widoczność i pogodę na jutrzejszą wycieczkę. 90 00:06:09,202 --> 00:06:12,121 Na wycieczkę? A, racja. 91 00:06:12,538 --> 00:06:13,998 Wiesz, o co ja się modliłam? 92 00:06:14,499 --> 00:06:15,917 O co? 93 00:06:16,459 --> 00:06:19,545 Żebyśmy byli bliżej siebie jako rodzina. 94 00:06:20,713 --> 00:06:25,009 Kochanie, nie musisz się o to modlić. Ja sprawię, że tak będzie. 95 00:06:26,719 --> 00:06:31,057 - A o co ty byś się pomodlił? - Ja? Nie wiem. Modlitwa to tylko... 96 00:06:32,975 --> 00:06:36,479 Kochanie, to ty mówiłeś, że chcesz zmieniać świat. 97 00:06:37,271 --> 00:06:38,815 To dość trudne zadanie. 98 00:06:39,482 --> 00:06:41,609 Ja bym korzystała z każdej formy pomocy. 99 00:06:47,323 --> 00:06:50,326 Od jutra rozpoczyna się kadencja Evana Baxtera. 100 00:06:50,409 --> 00:06:52,829 Czy kongresman spełni swoje wzniosłe obietnice wyborcze? 101 00:06:52,912 --> 00:06:55,414 - Co mamy zrobić? - Zmienić świat! 102 00:06:55,498 --> 00:06:58,960 Powodzenia, panie kongresmanie. Wielu próbowało, wielu poległo. 103 00:06:59,043 --> 00:07:00,336 Witajcie! 104 00:07:19,647 --> 00:07:21,232 Witaj, cześć. 105 00:07:22,525 --> 00:07:24,861 Tu Evan... Baxter. 106 00:07:26,487 --> 00:07:28,906 Chciałem Ci podziękować za wszystko. 107 00:07:28,990 --> 00:07:32,827 Za nowy samochód. I za dom. 108 00:07:32,910 --> 00:07:35,830 Dom jest wspaniały. Bardzo mi się podoba. 109 00:07:36,497 --> 00:07:40,918 Ja go wprawdzie wybrałem, ale Ty stworzyłeś materię i całą resztę. 110 00:07:44,422 --> 00:07:48,050 Myślę, że Joan ma rację. 111 00:07:48,342 --> 00:07:52,722 Mam teraz wielką władzę, 112 00:07:52,889 --> 00:07:56,601 a to się wiąże z wielką odpowiedzialnością. 113 00:07:58,895 --> 00:08:00,897 Więc, Panie Boże... 114 00:08:04,901 --> 00:08:06,986 Proszę, pomóż mi zmienić świat. 115 00:08:09,280 --> 00:08:11,949 Wystarczy. Kończę. 116 00:08:13,034 --> 00:08:15,077 Niech Cię Bóg błogosławi. 117 00:08:38,559 --> 00:08:40,561 Co? Dziwne. 118 00:08:41,896 --> 00:08:43,523 Nastawiłem budzik na siódmą. 119 00:09:17,640 --> 00:09:19,642 Odnoszę sukcesy i mam władzę. Jestem przystojny. 120 00:09:19,767 --> 00:09:22,562 Jestem przystojny, szczęśliwy. Sukcesy, władza, uroda, szczęście. 121 00:09:23,479 --> 00:09:28,568 Życzcie mi powodzenia. Kongresman opuścił budynek. 122 00:09:28,651 --> 00:09:32,572 Bachory Baxtera, spotkamy się później na wycieczce. 123 00:09:33,739 --> 00:09:35,449 Cieszycie się? 124 00:09:36,117 --> 00:09:37,368 - Pa. - Powodzenia. 125 00:09:37,451 --> 00:09:38,536 Cześć! Na razie. 126 00:09:41,038 --> 00:09:42,623 Kurczaki! 127 00:09:43,082 --> 00:09:45,793 Kochanie, zamawiałaś coś? 128 00:09:46,168 --> 00:09:47,253 Narzędzia Alfa i Omega? 129 00:09:47,336 --> 00:09:48,421 NARZĘDZIA ALFA I OMEGA 130 00:09:48,504 --> 00:09:50,214 - Pierwsze słyszę. - Ja też. 131 00:09:51,132 --> 00:09:52,967 Co tu mamy? 132 00:09:54,468 --> 00:09:55,761 Co to jest? 133 00:09:57,597 --> 00:09:59,056 Pewnie pomyłka. 134 00:09:59,890 --> 00:10:01,934 Tak, zły adres. 135 00:10:04,645 --> 00:10:06,606 - Panie kongresmanie. - Dzień dobry. 136 00:10:06,689 --> 00:10:07,940 Dzień dobry panu. 137 00:10:10,735 --> 00:10:13,738 Ale świetnie. 138 00:10:16,949 --> 00:10:18,743 Tak... Może być. 139 00:10:18,826 --> 00:10:22,663 Oto on. Nasz wódz. Wielki szaman. 140 00:10:22,747 --> 00:10:24,790 Muszę wykonać taniec. 141 00:10:24,874 --> 00:10:26,000 Tańcz. 142 00:10:29,587 --> 00:10:30,921 Wystarczy tych tańców. 143 00:10:31,005 --> 00:10:33,132 Ładnie tu! Naprawdę! 144 00:10:33,215 --> 00:10:35,551 Zbyt ładnie. Coś złego się dzieje. 145 00:10:35,843 --> 00:10:37,178 Może przesłano nam wąglika? 146 00:10:37,261 --> 00:10:39,138 - Panie kongresmanie! - Marty! 147 00:10:39,221 --> 00:10:40,640 - Nieźle to brzmi. - Mnie się podoba. 148 00:10:40,723 --> 00:10:41,932 Są tu wszyscy! 149 00:10:44,018 --> 00:10:45,770 Pamięta pan, Sarah, Allen, Michael. 150 00:10:45,853 --> 00:10:48,522 A to Eugene Tennenbaum, Uniwersytet G. Waszyngtona. 151 00:10:48,606 --> 00:10:50,274 Chodząca encyklopedia. 152 00:10:50,358 --> 00:10:52,610 - Ile gwiazd było na fladze z 1818 r.? - 15. 153 00:10:52,693 --> 00:10:54,612 Ulubiona kawa pana kongresmana? 154 00:10:54,695 --> 00:10:57,948 Rano latte z pączkiem, po lunchu espresso, 155 00:10:58,032 --> 00:10:59,659 bez ciastek. 156 00:10:59,742 --> 00:11:01,952 Robi wrażenie. Cudak, ale podoba mi się. 157 00:11:02,662 --> 00:11:04,038 Uwielbiam pana. 158 00:11:06,540 --> 00:11:09,877 Może się spotkamy po pracy. Mam nowy stół do ping-ponga. 159 00:11:09,960 --> 00:11:11,629 Nie ma mowy. 160 00:11:11,712 --> 00:11:14,965 Sprawdź, co z nowymi tablicami. Reszta do swoich norek. 161 00:11:15,049 --> 00:11:17,927 Sprawdzę jego kartotekę. 162 00:11:18,010 --> 00:11:22,681 Mój przyjacielu, to biuro ma przypominać ci o misji. 163 00:11:22,765 --> 00:11:24,183 Zmienić świat! 164 00:11:24,266 --> 00:11:26,018 - Kogo znasz? - Co? 165 00:11:26,102 --> 00:11:27,978 Wczoraj byliśmy w piwnicy, 166 00:11:28,062 --> 00:11:29,980 a dziś w Szmaragdowym Mieście. 167 00:11:30,064 --> 00:11:33,317 Miłego urzędowania w biurze. Sąsiad, kongresman Long. 168 00:11:33,401 --> 00:11:35,486 Kongresman Long? 169 00:11:35,569 --> 00:11:38,406 Też mieszka w Prestige Crest. 170 00:11:38,489 --> 00:11:42,451 Mów mi o takich rzeczach. Trzeba myśleć o wizerunku! 171 00:11:42,535 --> 00:11:44,829 Ty i kongresman Long przy grillu. 172 00:11:44,912 --> 00:11:46,789 On je twojego hot-doga. 173 00:11:46,872 --> 00:11:48,582 Przerwę wam tę pogawędkę. 174 00:11:48,666 --> 00:11:51,335 Asystent kongresmana Longa nam to przysłał. 175 00:11:51,419 --> 00:11:52,795 Proponuje ci współtworzenie ustawy, 176 00:11:52,878 --> 00:11:55,047 którą chce wprowadzić. 177 00:11:55,131 --> 00:11:59,343 Long poprosił nas o współtworzenie jego projektu? Co to jest? 178 00:11:59,427 --> 00:12:02,096 Ustawa o obywatelskiej integracji terenów publicznych. 179 00:12:02,221 --> 00:12:04,181 Nie znam. Gene, do mnie. 180 00:12:04,265 --> 00:12:06,308 - Dlaczego mi o tym nie mówiłaś? - Właśnie mówię. 181 00:12:06,392 --> 00:12:08,436 Mów mi wcześniej. 182 00:12:08,561 --> 00:12:10,771 Nie jesteś wicekongresmanem. 183 00:12:10,896 --> 00:12:14,358 Jak zastrzelą Evana, nie przejmiesz stołka. 184 00:12:14,442 --> 00:12:16,444 A ty będziesz pierwszą podejrzaną. 185 00:12:16,569 --> 00:12:17,653 Dość. 186 00:12:17,736 --> 00:12:19,738 O czym jest ustawa kongresmana Longa? 187 00:12:19,822 --> 00:12:22,700 IR-7124. Znana jako CINPLAN. 188 00:12:22,783 --> 00:12:26,954 Ustawa otworzyłaby skraje parków narodowych pod budownictwo... 189 00:12:27,037 --> 00:12:29,081 OK, pauza. Evan, to wielka sprawa. 190 00:12:29,165 --> 00:12:30,666 Wsiądź do dobrego tramwaju, 191 00:12:30,749 --> 00:12:32,877 a zajedziesz pod Biały Dom. 192 00:12:32,960 --> 00:12:34,295 Pierwszy dzień 193 00:12:34,420 --> 00:12:36,547 i masz nazwisko na poważnej ustawie. 194 00:12:36,630 --> 00:12:39,425 Trzeba to dziś przeczytać. 195 00:12:39,758 --> 00:12:41,260 Nie mogę. 196 00:12:41,343 --> 00:12:42,428 - Obiecałem synom... - Eugene? 197 00:12:42,511 --> 00:12:44,555 Jest mało czasu. 198 00:12:44,638 --> 00:12:46,724 Jeśli ustawa ma być przegłosowana w tym kwartale, 199 00:12:46,807 --> 00:12:48,934 należy ją wnieść natychmiast. 200 00:12:49,018 --> 00:12:51,520 Popieram kongresmana Baxtera we wszystkim. 201 00:12:51,604 --> 00:12:53,731 Chciałbym być nim. 202 00:12:54,690 --> 00:12:55,983 Lub Kareemem Abdul-Jabbarą. 203 00:12:56,108 --> 00:12:58,319 - Obezwładnić go? - Gene, dość! 204 00:12:58,444 --> 00:12:59,820 Raczej panem. 205 00:12:59,945 --> 00:13:03,240 Evan, to jest to! Po to tu jesteśmy! 206 00:13:03,574 --> 00:13:05,451 Czas zmieniać świat! 207 00:13:08,537 --> 00:13:09,830 Jest ktoś w domu? 208 00:13:09,955 --> 00:13:13,000 Tutaj! 209 00:13:13,125 --> 00:13:16,504 Tato, spakowałem twoje rzeczy, żebyśmy mogli... 210 00:13:18,255 --> 00:13:19,340 Coś nie tak? 211 00:13:20,633 --> 00:13:21,967 Nie jedziemy, prawda? 212 00:13:22,051 --> 00:13:26,889 Najpierw obowiązki. Poproszono mnie o współtworzenie ustawy. 213 00:13:28,849 --> 00:13:31,185 Mówiłem ci. Wisisz mi pięć dolców. 214 00:13:32,811 --> 00:13:35,564 Rozmawialiśmy już o poświęceniach, prawda? 215 00:13:35,648 --> 00:13:37,858 Nieważne. Dom nowy, ojciec ten sam. 216 00:13:37,983 --> 00:13:40,027 Ale ja muszę to przeczytać. 217 00:13:40,152 --> 00:13:44,198 Słyszałaś? Współautor ustawy. 218 00:13:46,325 --> 00:13:50,162 Posprzątajmy ten bałagan. Tata ma pracę. 219 00:14:07,721 --> 00:14:09,640 Jest 6.14. 220 00:14:10,182 --> 00:14:14,019 Jasne. Budzik voodoo znów się odezwał. 221 00:14:28,075 --> 00:14:31,036 Hej, czekajcie! Co się dzieje? 222 00:14:31,120 --> 00:14:33,414 Przesyłka dla Evana Baxtera! 223 00:14:33,539 --> 00:14:35,291 Nie zamawiałem tego. 224 00:14:35,374 --> 00:14:38,919 Ja tylko doręczam. Ze skargami dzwoń pan pod ten numer. 225 00:14:39,044 --> 00:14:43,173 Nie! Tu jest 416, a nie 614! 226 00:14:43,257 --> 00:14:47,595 Zły adres! Nie możesz tu tego zostawić. 227 00:14:47,720 --> 00:14:50,097 Posłuchaj! 228 00:14:50,222 --> 00:14:52,266 Ta skrzynia zniszczy trawę! 229 00:14:53,225 --> 00:14:54,935 Jestem kongresmanem USA! 230 00:14:55,769 --> 00:14:58,647 0-800-ŻYW-CZYN 231 00:15:07,615 --> 00:15:09,325 Tato, ja to oglądam. 232 00:15:09,408 --> 00:15:10,910 Genesis - Księga Rodzaju, 6:14. 233 00:15:14,663 --> 00:15:16,123 Gen 6:14. 234 00:15:16,832 --> 00:15:18,417 Joan! Mamy w domu Biblię? 235 00:15:27,509 --> 00:15:29,011 Księga Rodzaju 6:14. 236 00:15:29,094 --> 00:15:31,639 Ty zaś zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego. 237 00:15:32,264 --> 00:15:33,432 Żywiczne. 238 00:15:44,860 --> 00:15:46,612 0-800-ŻYW-CZYN 239 00:15:46,695 --> 00:15:48,322 Żyw-Czyn. Rozumiesz? 240 00:15:52,534 --> 00:15:56,121 Nie chodzi o żywe czyny. To taki kalambur. 241 00:15:56,205 --> 00:15:57,539 To sosna i klon. 242 00:15:57,623 --> 00:16:00,501 Wycięte stąd, aby zrobić miejsce dla tych domów. 243 00:16:01,210 --> 00:16:02,586 My się znamy? 244 00:16:02,962 --> 00:16:04,672 Nie tak dobrze, jak bym sobie tego życzył. 245 00:16:06,382 --> 00:16:08,842 Widzę, że dostałeś mój prezent. 246 00:16:08,968 --> 00:16:10,970 Ty je wysłałeś? 247 00:16:11,553 --> 00:16:13,806 Po co mi one? 248 00:16:14,223 --> 00:16:16,517 Księga Rodzaju, rozdział 6, wers 14. 249 00:16:17,184 --> 00:16:18,519 Chcę, żebyś zbudował arkę. 250 00:16:18,978 --> 00:16:21,021 Mam zbudować arkę? 251 00:16:21,313 --> 00:16:22,481 Tak. 252 00:16:22,564 --> 00:16:27,528 Stąd te narzędzia. Za drewno też odpowiadasz? 253 00:16:28,654 --> 00:16:30,906 OK, zacznijmy od nowa. 254 00:16:32,324 --> 00:16:33,909 Cześć, nazywam się Evan... 255 00:16:33,993 --> 00:16:37,538 Evan Baxter, urodzony 15.06.1962. 256 00:16:37,663 --> 00:16:38,998 Waga 3950 g. 257 00:16:39,081 --> 00:16:42,459 Matka, Caroll Ann Parker. Ojciec, Eugene Evan Baxter. 258 00:16:43,836 --> 00:16:46,422 Masz dostęp do internetu. Kablówkę też? 259 00:16:46,505 --> 00:16:49,925 Masz bzika na punkcie higieny. Przesadnie dbasz o wygląd. 260 00:16:50,009 --> 00:16:52,636 Twój lewy sutek leży wyżej od prawego. 261 00:16:52,720 --> 00:16:55,431 A jako dziecko bałeś się Gumby'ego. 262 00:16:57,349 --> 00:16:58,559 Kim ty jesteś? 263 00:16:59,727 --> 00:17:00,978 Bogiem. 264 00:17:01,645 --> 00:17:03,230 - Jesteś Bogiem. - Tak. 265 00:17:03,689 --> 00:17:07,860 I chcę, żebyś ty, Evan Baxter, zbudował arkę. 266 00:17:09,028 --> 00:17:13,949 Wiesz co? Na tym skończymy tę rozmowę. 267 00:17:14,199 --> 00:17:18,746 No to lecę, bo wiesz, muszę budować arkę. 268 00:17:19,121 --> 00:17:23,167 Jestem zalatany. Miło mi było cię poznać. Na razie. Aha, i... 269 00:17:27,880 --> 00:17:29,715 Dobra, na razie! 270 00:17:32,384 --> 00:17:35,679 Otrząśnij się. Evan. To koniec. Wariat już sobie poszedł. 271 00:17:35,763 --> 00:17:38,891 Odnoszę sukcesy i mam władzę. Jestem przystojny. Szczęśliwy. 272 00:17:39,016 --> 00:17:41,226 Sukcesy, władza, uroda, szczęście. 273 00:17:42,561 --> 00:17:44,688 Krzycz, synu. To początek mądrości. 274 00:17:44,772 --> 00:17:46,857 Dzwonię na policję. 275 00:17:46,940 --> 00:17:50,027 Nie trzeba! Patrz! Tam jest gliniarz. 276 00:17:50,110 --> 00:17:55,491 Panie władzo! Złodziej samochodów! Mam w wozie złodzieja! 277 00:17:59,411 --> 00:18:02,331 Uważaj na skrzyżowaniu. Pieszy na przejściu. 278 00:18:17,763 --> 00:18:22,267 40-LETNIA DZIEWICA MARYJA 279 00:18:34,446 --> 00:18:35,948 Otrząśnij się. 280 00:18:40,327 --> 00:18:41,578 Dzień dobry, szefie! 281 00:18:42,621 --> 00:18:43,705 Dzień dobry. 282 00:18:43,789 --> 00:18:46,250 Wystraszyłeś mnie! Co się z tobą dzieje? 283 00:18:46,333 --> 00:18:48,585 Nic. Miałem dziwną drogę do pracy. 284 00:18:48,669 --> 00:18:51,213 - Jak to dziwną? - Po prostu. 285 00:18:51,296 --> 00:18:53,173 Dzięki za wyjaśnienia. 286 00:18:54,299 --> 00:18:56,593 Tu masz pocztę, rozkład na dziś. 287 00:18:56,677 --> 00:18:59,888 Mamy już telefony. Mój nowy wewnętrzny to 614. 288 00:19:02,307 --> 00:19:04,601 - 614? - Tak, sześć-jeden-cztery. 289 00:19:04,685 --> 00:19:05,811 Zgadza się. 290 00:19:06,687 --> 00:19:08,188 Mam to napisać? 291 00:19:09,189 --> 00:19:10,732 Lepiej nie. 292 00:19:13,527 --> 00:19:15,946 Long załatwił ci miejsce w Komisji Zasobów Naturalnych. 293 00:19:16,029 --> 00:19:18,532 Wsadziłeś palec, wyjąłeś śliwkę. 294 00:19:18,657 --> 00:19:20,450 Przyszły tablice rejestracyjne. 295 00:19:20,534 --> 00:19:23,954 Gene, tablice! Alex z biura w Buffalo ma dziecko. 296 00:19:24,037 --> 00:19:25,956 - Kogo? - Chłopca. 297 00:19:26,039 --> 00:19:29,126 Uroczy. Nieźle jak na matkę brzydulę. Ważył... 298 00:19:29,209 --> 00:19:30,836 Sześć funtów, 14 uncji. 299 00:19:31,628 --> 00:19:33,589 - Skąd wiesz? - Zgadłem. 300 00:19:34,673 --> 00:19:39,678 Jeszcze gorące! Prosto z drukarni! To żart. Oto pana tablice. 301 00:19:41,138 --> 00:19:43,473 Gwiazdorskie tablice. Możesz parkować wszędzie. 302 00:19:43,557 --> 00:19:44,641 Nie siadaj. 303 00:19:44,725 --> 00:19:46,185 Masz spotkanie. 304 00:19:46,310 --> 00:19:49,021 Chodź, GRK, Gruba Rybo Kongresu. 305 00:19:49,104 --> 00:19:51,148 Evan Baxter, rekin w natarciu. 306 00:19:58,530 --> 00:20:00,699 Posiedzenie Komisji Zasobów Naturalnych. 307 00:20:00,824 --> 00:20:02,993 Przedstawicielka Tennessee 308 00:20:03,076 --> 00:20:04,620 poprowadzi Ślubowanie Wierności. 309 00:20:05,412 --> 00:20:08,040 Ślubuję wierność fladze 310 00:20:08,165 --> 00:20:11,001 Stanów Zjednoczonych Ameryki 311 00:20:11,084 --> 00:20:14,922 i Republice, którą ona reprezentuje. 312 00:20:15,005 --> 00:20:16,673 Zjednoczony naród, w obliczu moim 313 00:20:16,757 --> 00:20:20,928 niepodzielny, zapewniający wszystkim wolność i sprawiedliwość. 314 00:20:22,387 --> 00:20:25,474 Jak długo chcesz to ciągnąć? Ja mam całą wieczność. 315 00:20:36,360 --> 00:20:38,779 Dobrze się czujesz? 316 00:20:40,697 --> 00:20:41,907 - Co się stało? - Zemdlałeś. 317 00:20:42,032 --> 00:20:43,825 Padłeś jak rażony gromem. 318 00:20:43,909 --> 00:20:46,328 Chuck Long, przewodniczący Komisji Zasobów. 319 00:20:46,411 --> 00:20:50,123 Kongresmanie Long. Tak mi przykro. 320 00:20:50,207 --> 00:20:53,877 Daj spokój! Wielu onieśmielił pierwszy dzień w Kongresie. 321 00:20:54,419 --> 00:20:55,754 Jak ci się podoba biuro? 322 00:20:55,879 --> 00:20:57,714 Wspaniałe. Dziękuję panu. 323 00:20:57,798 --> 00:20:59,758 Nieźle jak na gabinet żółtodzioba, co? 324 00:21:00,592 --> 00:21:02,010 OK, kawa na ławę. 325 00:21:02,094 --> 00:21:04,179 Wpisuję cię do mojej ustawy o ziemi, 326 00:21:04,263 --> 00:21:07,307 bo wyglądasz na gościa, który kuje żelazo, póki gorące. 327 00:21:07,432 --> 00:21:10,978 Tak jest. Świetny projekt. Mam kilka pytań. 328 00:21:11,061 --> 00:21:13,188 Ja to napisałem i wciąż mam pytania. 329 00:21:13,272 --> 00:21:16,275 Zajmiemy się nimi później. Jesteś z nami? 330 00:21:16,566 --> 00:21:18,026 - Tak jest. - Cudownie! 331 00:21:18,110 --> 00:21:20,070 Potrzebny mi jest list poparcia, 332 00:21:20,153 --> 00:21:22,447 gdy tylko dasz radę. 333 00:21:22,614 --> 00:21:23,782 Miłej pracy w nowym biurze. 334 00:21:24,157 --> 00:21:25,534 Dziękuję. 335 00:21:25,617 --> 00:21:29,705 Czytanie ustawy go wyczerpało. Ja od noszenia jej mam zawroty głowy. 336 00:21:30,289 --> 00:21:31,498 Evan, siadaj. 337 00:21:31,581 --> 00:21:35,043 Nie mdlej podczas ślubowania wierności. To jest mało patriotyczne. 338 00:21:35,127 --> 00:21:36,378 Jest już lekarz. 339 00:21:36,461 --> 00:21:37,587 Powiedz „A”. 340 00:21:38,964 --> 00:21:42,968 Jedź do domu, odpocznij trochę i zabieraj się do arki. Słyszysz? 341 00:21:49,141 --> 00:21:50,309 Evan? 342 00:21:51,351 --> 00:21:54,062 Bóg ostrzegł Noego przed wielką powodzią. 343 00:21:54,146 --> 00:21:57,149 Noe zbudował arkę z żoną i trzema synami. 344 00:21:57,232 --> 00:21:58,859 Ja chcę truskawki. 345 00:21:59,484 --> 00:22:01,320 Poczęstuj się. 346 00:22:03,071 --> 00:22:06,158 Arka miała długość 300 łokci i wysokość 50 łokci. 347 00:22:06,658 --> 00:22:08,285 To niedorzeczne! 348 00:22:08,994 --> 00:22:10,245 Co jest niedorzeczne? 349 00:22:11,330 --> 00:22:12,414 Ustawa kongresmana Longa? 350 00:22:12,497 --> 00:22:17,878 Tak. Właśnie ją czytam. Mam ogrom pracy. 351 00:22:19,629 --> 00:22:22,341 Masz pełne prawo, żeby ci odwaliło. 352 00:22:22,466 --> 00:22:24,760 Nie odwala mi. 353 00:22:24,843 --> 00:22:27,846 Mi odwala. Sam dom to wielka zmiana, 354 00:22:27,929 --> 00:22:31,933 a ty masz nową pracę, nową ustawę. 355 00:22:32,017 --> 00:22:34,269 Przeprowadzka. Jest mnóstwo nowych rzeczy. 356 00:22:34,352 --> 00:22:35,687 Sądzisz, że się stresuję? 357 00:22:35,812 --> 00:22:39,900 Znam cię od 20 lat. Wiem, że się stresujesz. 358 00:22:42,486 --> 00:22:45,530 Mój Boże! Przestań! 359 00:22:45,614 --> 00:22:47,741 - Cukier zaczyna działać. - O tak. 360 00:22:48,366 --> 00:22:49,618 Dzięki, kochanie. 361 00:22:50,077 --> 00:22:51,745 - Jedz lody. - Dzięki. 362 00:22:53,371 --> 00:22:57,751 Ona ma rację. To szaleństwo. Jestem zestresowany, a ciebie wyłączam. 363 00:23:02,839 --> 00:23:05,133 Witam moje oddziały! 364 00:23:05,217 --> 00:23:07,677 - Dzień dobry. - Jak tam? 365 00:23:09,679 --> 00:23:11,473 - Ktoś ma dobry humor. - To ja. 366 00:23:11,556 --> 00:23:13,308 Miałaś rację. 367 00:23:13,391 --> 00:23:14,976 Muszę zacząć trzeźwo myśleć. 368 00:23:15,060 --> 00:23:18,063 A w weekend idziemy na wycieczkę. 369 00:23:18,146 --> 00:23:19,189 Jest! 370 00:23:19,356 --> 00:23:21,817 - Piąteczka! - Odjazdowo! 371 00:23:21,900 --> 00:23:24,319 To będzie odjazdowa wycieczka! 372 00:23:24,402 --> 00:23:26,947 Tato, patrz, dwa gołębie. To dobry znak. 373 00:23:27,906 --> 00:23:29,658 To mój szczęśliwy dzień. 374 00:23:29,741 --> 00:23:31,284 Ciao, chłopaki! 375 00:23:35,914 --> 00:23:38,750 Witam, kotki. Spadajcie stąd. To nie wasz dom. 376 00:23:43,588 --> 00:23:47,259 ZBĘDNE DREWNO MOŻNA JE SOBIE ZABRAĆ! 377 00:23:53,515 --> 00:23:56,393 Hej! Nie wypróżniać się na moim trawniku! 378 00:24:04,609 --> 00:24:06,111 Dzięki za szczodrość. 379 00:25:23,104 --> 00:25:24,147 W samą porę. 380 00:25:24,522 --> 00:25:27,859 Właśnie dzwonił Long. Jedzie tu z jakimiś ważniakami. Kim oni są? 381 00:25:27,984 --> 00:25:30,028 Kongresman Dodd, szef Komisji Budżetowej. 382 00:25:30,111 --> 00:25:33,323 Bez obawy, nie obetnie panu budżetu. To spekulacje. 383 00:25:34,157 --> 00:25:35,200 Kto jeszcze? 384 00:25:35,325 --> 00:25:37,369 Kongresman Stamp, szef Handlowej 385 00:25:37,494 --> 00:25:38,787 i Bob Hughes, Transport. 386 00:25:38,870 --> 00:25:40,205 Mam twój list poparcia. 387 00:25:40,330 --> 00:25:42,207 - Dobry plan. - Jak się czujesz? 388 00:25:42,290 --> 00:25:44,000 - Dobrze. - Na pewno? 389 00:25:46,878 --> 00:25:48,296 Dzień dobry, szefie. 390 00:25:48,380 --> 00:25:49,631 - Wszystko gra? - W porządku. 391 00:25:49,714 --> 00:25:51,466 - Źle wyglądasz. - Też tak twierdzę. 392 00:25:51,549 --> 00:25:53,385 Podenerwowany? Zażywasz coś? 393 00:25:53,510 --> 00:25:55,595 Nic mi nie jest. Będę w środku. 394 00:26:08,233 --> 00:26:09,943 Nie! Wynocha! 395 00:26:11,027 --> 00:26:15,782 Nie! Nie! 396 00:26:17,075 --> 00:26:19,619 Wynocha! 397 00:26:20,453 --> 00:26:25,083 Nie! Moje włosy! 398 00:26:25,583 --> 00:26:27,627 Panowie, to zaszczyt was gościć. 399 00:26:27,711 --> 00:26:30,005 Marty Stringer, szef kancelarii kongresmana. 400 00:26:30,088 --> 00:26:32,215 Rita Daniels, jego asystentka. 401 00:26:32,632 --> 00:26:33,967 Jest pan gotowy? 402 00:26:34,426 --> 00:26:38,513 Chwileczkę. Brud, brudasy! 403 00:26:38,847 --> 00:26:42,017 Baxter dopiero zaczyna, ale jest pełen energii. 404 00:26:42,100 --> 00:26:44,978 Może ten młody ogier pociągnie za sobą całe stado. 405 00:26:45,061 --> 00:26:46,479 Będzie pan oczarowany. 406 00:26:50,567 --> 00:26:53,069 Miło was widzieć, panowie. 407 00:26:54,946 --> 00:26:58,575 Może się wytłumaczysz? Co to ma znaczyć? 408 00:26:59,117 --> 00:27:00,910 Och... to... 409 00:27:02,787 --> 00:27:03,955 To są ptaki. 410 00:27:04,581 --> 00:27:07,125 Co one tu robią? Jak tu wleciały? 411 00:27:07,208 --> 00:27:09,377 Wyśmienite pytanie. 412 00:27:09,961 --> 00:27:12,964 A moja odpowiedź brzmi: 413 00:27:13,423 --> 00:27:15,091 Są to trenowane... 414 00:27:16,134 --> 00:27:18,345 Ptaszarnie. 415 00:27:19,220 --> 00:27:22,349 Pozwólcie, że pokażę, o co mi chodzi. 416 00:27:24,309 --> 00:27:29,314 Mogę się ruszać, jak chcę, a one nie odlatują! 417 00:27:29,689 --> 00:27:31,399 Do czego zmierzasz? 418 00:27:32,108 --> 00:27:33,568 Do czego zmierzam, chłopaki? 419 00:27:36,196 --> 00:27:37,447 Do czego zmierzam? 420 00:27:38,782 --> 00:27:40,200 Powiem wam. 421 00:27:40,283 --> 00:27:42,285 Chodzi o to, 422 00:27:44,788 --> 00:27:46,873 że człowiek 423 00:27:47,707 --> 00:27:50,668 musi panować nad zwierzętami. 424 00:27:51,628 --> 00:27:54,881 I ostatecznie 425 00:27:55,840 --> 00:27:59,219 to człowiek ma dyktować warunki w tym kraju. 426 00:28:03,139 --> 00:28:04,599 Niech Bóg błogosławi Amerykę. 427 00:28:07,644 --> 00:28:08,937 Święta racja. 428 00:28:09,020 --> 00:28:11,773 - Pan chyba żartuje. - Ależ nie. 429 00:28:11,856 --> 00:28:15,610 Przegraliśmy wielki projekt, przez dzięciura krasnogłowego. 430 00:28:15,693 --> 00:28:17,654 Zieloni tak się wkurzyli, 431 00:28:17,737 --> 00:28:20,490 że głupi ptaszek jest zagrożony... 432 00:28:20,573 --> 00:28:22,075 Ptaszki są głupie. 433 00:28:22,158 --> 00:28:24,828 ...że straciliśmy interes wart ponad 25 milionów dolarów. 434 00:28:24,911 --> 00:28:27,872 Rozumiem, o co ci chodzi. Dobra robota! 435 00:28:27,956 --> 00:28:31,626 Twój mały pokaz trafił w samo sedno. Panowie. 436 00:28:35,505 --> 00:28:40,635 Od tej chwili zaskakujmy się w zerowym stopniu. Zrozumiano? 437 00:28:40,885 --> 00:28:42,387 Tak jest. Jak najbardziej. 438 00:28:52,856 --> 00:28:55,734 Evan to było wspaniałe. Choć dość ryzykowne. 439 00:28:58,611 --> 00:28:59,696 Co do diabła? 440 00:28:59,779 --> 00:29:04,784 Powiem wam jedno. Te ptaki dobrze się najadły, nim tu przyleciały. 441 00:29:04,868 --> 00:29:06,286 Mam przynieść wiatrówkę? 442 00:29:06,369 --> 00:29:08,455 Lepiej otwórzcie drzwi. 443 00:29:08,538 --> 00:29:10,707 - Otworzyć drzwi? - Otwieraj! 444 00:29:10,790 --> 00:29:13,334 Zamknijcie je, jak wyjdę! Po prostu! 445 00:29:14,335 --> 00:29:17,213 Raz, dwa, trzy! 446 00:29:23,011 --> 00:29:26,639 Jeśli dostanę ptasiej grypy, to on pokryje koszty leczenia. 447 00:29:36,941 --> 00:29:38,651 Owce! 448 00:29:59,672 --> 00:30:01,466 Wyłazić! 449 00:30:27,408 --> 00:30:28,785 Nie! 450 00:30:35,375 --> 00:30:38,044 Nie zrobię tego. To szaleństwo! 451 00:30:39,254 --> 00:30:40,463 Nie! 452 00:30:41,339 --> 00:30:42,674 Już wystarczy! 453 00:30:43,174 --> 00:30:45,593 Gdybyś miał arkę, miałbyś je gdzie umieścić. 454 00:30:45,760 --> 00:30:47,470 Dlaczego mi to robisz? 455 00:30:49,556 --> 00:30:52,934 Jeszcze nie czas. Idźcie sobie. 456 00:30:53,726 --> 00:30:55,019 Tak, idźcie sobie. 457 00:30:55,103 --> 00:30:58,273 To jak będzie? Czujesz, że żyjesz na krawędzi? 458 00:31:08,116 --> 00:31:11,578 Piękna, prawda? Pamiętam, jak tworzyłem tę dolinę. 459 00:31:12,412 --> 00:31:14,706 Góry tworzą łańcuch ze wschodu na zachód. 460 00:31:15,248 --> 00:31:16,958 Żeby wpuścić mnóstwo słońca. 461 00:31:17,667 --> 00:31:18,877 Gdzie jesteśmy? 462 00:31:20,587 --> 00:31:22,046 Nie poznajesz? 463 00:31:22,338 --> 00:31:23,423 Nie. 464 00:31:23,798 --> 00:31:27,552 Mieszkasz tutaj, synu. To jest Prestige Crest. 465 00:31:29,262 --> 00:31:31,514 Chciałem pokazać ci pierwotny projekt. 466 00:31:46,237 --> 00:31:49,574 Ty naprawdę jesteś Nim, tak? 467 00:31:49,908 --> 00:31:53,161 Chcesz więcej dowodów? Mogę cię zmienić w słup soli. 468 00:31:53,244 --> 00:31:56,831 Wierzę ci. Nie rozumiem tylko, dlaczego wybrałeś mnie. 469 00:31:57,081 --> 00:31:58,833 Chcesz zmieniać świat. 470 00:32:00,043 --> 00:32:01,252 Ja też. 471 00:32:04,923 --> 00:32:08,509 Co? To dlaczego arka? Potrzebna jest przecież powódź. 472 00:32:08,593 --> 00:32:12,680 Nie zrobiłbyś tego znowu. Nie zrobisz, prawda? 473 00:32:13,014 --> 00:32:15,725 Powiedzmy, że wszystko, co czynię, 474 00:32:16,476 --> 00:32:18,186 płynie z miłości do was. 475 00:32:19,103 --> 00:32:23,608 W takim razie musisz zrozumieć, 476 00:32:23,691 --> 00:32:25,151 że nie planowałem budowy arki. 477 00:32:25,234 --> 00:32:28,279 Muszę się tu urządzić, zrobić dobre wrażenie w pracy. 478 00:32:29,697 --> 00:32:30,907 No co? 479 00:32:31,324 --> 00:32:32,784 Twoje plany. To tylko... 480 00:32:37,121 --> 00:32:39,582 Mówimy o arce? Prawdziwej arce? 481 00:32:39,666 --> 00:32:43,169 Arka jest ogromna! Nie wiedziałbym, od czego zacząć. 482 00:32:43,544 --> 00:32:44,879 Słyszałem to wielokrotnie. 483 00:32:45,129 --> 00:32:48,549 Ludzie chcą zmieniać świat, a nie wiedzą, od czego zacząć. 484 00:32:52,178 --> 00:32:53,930 Chcesz wiedzieć, jak zmienić świat? 485 00:32:55,264 --> 00:32:57,558 Zacznij od pojedynczych aktów altruizmu. 486 00:33:06,693 --> 00:33:08,027 Zbuduj arkę. 487 00:33:08,111 --> 00:33:10,655 Gdy ją zbudujesz, napełnię ją. 488 00:33:11,698 --> 00:33:16,327 Jak ktoś będzie pytał, powiedz mu, że zbliża się powódź. 489 00:33:18,371 --> 00:33:20,873 Skorzystaj z niej. 490 00:33:20,957 --> 00:33:22,041 BUDOWA ARKI DLA IDIOTÓW 491 00:33:25,003 --> 00:33:28,381 Więc jak? Biorę drewno... 492 00:33:30,717 --> 00:33:34,053 Wiesz, to jest po prostu okrutne. 493 00:33:35,596 --> 00:33:36,764 Widzisz Go? 494 00:33:38,266 --> 00:33:39,475 Ja Go nie widzę. 495 00:33:40,560 --> 00:33:44,230 Budowanie arki starym sposobem. 496 00:33:44,313 --> 00:33:46,691 O AUTORZE 497 00:33:46,774 --> 00:33:49,819 Bóg jest twórcą Nieba i Ziemi. 498 00:33:49,902 --> 00:33:54,365 Mieszka we wszystkim stworzeniu i ma ponad 6 miliardów 700 milionów dzieci. 499 00:34:16,763 --> 00:34:19,223 Kochanie? Coś się stało? Potrzebujesz czegoś? 500 00:34:21,559 --> 00:34:24,854 Nie. Upuściłem coś tylko. 501 00:35:10,983 --> 00:35:13,736 O to chodzi. 502 00:35:19,742 --> 00:35:20,910 Nie! 503 00:35:20,993 --> 00:35:24,372 Daj spokój! Broda to brud. 504 00:35:26,374 --> 00:35:27,500 Obrzydliwe! 505 00:35:29,752 --> 00:35:31,629 Dzień dobry. 506 00:35:33,131 --> 00:35:34,215 Nieźle. 507 00:35:34,799 --> 00:35:36,926 Cóż to za zarost, drwalu? 508 00:35:37,009 --> 00:35:42,431 Mamy weekend, więc pomyślałem, że... 509 00:35:46,060 --> 00:35:49,689 Coś mnie ominęło? Od kiedy ją zapuszczasz? 510 00:35:50,273 --> 00:35:51,566 Otworzę! 511 00:35:52,859 --> 00:35:55,778 - Gratulacje! - O co chodzi? 512 00:35:55,862 --> 00:35:58,865 Kupiłeś działkę obok mnie! 513 00:36:02,869 --> 00:36:06,539 SPRZEDANE 514 00:36:06,622 --> 00:36:11,210 Zastawić dom kupiony na kredyt? Śmiały ruch. 515 00:36:11,294 --> 00:36:13,421 Nie zrobiłem tego, prawda? 516 00:36:13,504 --> 00:36:16,048 Ależ tak! Jaki masz plan? 517 00:36:16,132 --> 00:36:18,217 Sprzedać z zyskiem? Postawić domy na sprzedaż? 518 00:36:20,219 --> 00:36:23,848 Komu szampana? Hip, hip, hurra! 519 00:36:27,101 --> 00:36:28,519 Kupiłeś osiem działek? 520 00:36:28,603 --> 00:36:30,813 Chciałem ci zrobić niespodziankę. 521 00:36:32,356 --> 00:36:35,484 Niespodzianka! Mamy cię! 522 00:36:37,570 --> 00:36:40,281 Co ty robisz? Nie stać nas. 523 00:36:40,364 --> 00:36:42,742 Cześć mamo. John Lennon, miło cię zobaczyć. 524 00:36:42,825 --> 00:36:44,076 Ciebie też. 525 00:36:45,494 --> 00:36:49,123 Osiem działek? Co zrobisz z ośmioma działkami? 526 00:36:50,082 --> 00:36:52,668 Nie wiem. Może zbuduję łódź. 527 00:36:53,085 --> 00:36:54,378 Powiedziałeś: „Zbuduję łódź”? 528 00:36:55,004 --> 00:36:56,797 To może być frajda dla rodziny. 529 00:36:56,881 --> 00:36:59,926 Popływalibyśmy po jeziorze. 530 00:37:01,093 --> 00:37:02,845 Przydałaby się na wypadek powodzi. 531 00:37:03,179 --> 00:37:05,097 Co się z tobą dzieje? 532 00:37:05,598 --> 00:37:09,435 Kupiłeś te działki i gadasz o budowie łodzi? 533 00:37:09,518 --> 00:37:11,395 Zapuściłeś tę niedorzeczną brodę! 534 00:37:11,479 --> 00:37:13,022 To kryzys wieku średniego? 535 00:37:13,105 --> 00:37:14,315 Nie jest tak źle! 536 00:37:14,398 --> 00:37:15,566 Nie? 537 00:37:15,650 --> 00:37:17,485 To dlaczego nazywają to kryzysem? 538 00:37:18,778 --> 00:37:20,655 Ciszej tam, chłopaki! 539 00:37:22,448 --> 00:37:23,908 Mój Boże. 540 00:37:23,991 --> 00:37:26,869 - Kochanie? - Mój Boże. 541 00:37:28,412 --> 00:37:29,747 Kochanie? 542 00:37:31,165 --> 00:37:32,792 Wiem, że to brzmi niedorzecznie. 543 00:37:34,293 --> 00:37:36,504 Ja naprawdę muszę to zrobić. 544 00:37:40,216 --> 00:37:41,425 Dobrze. 545 00:37:42,301 --> 00:37:43,552 Buduj tę łódź. 546 00:37:45,012 --> 00:37:47,431 Tylko się pospiesz. 547 00:37:47,515 --> 00:37:49,517 Nie zostawiliśmy naszego życia w Buffalo, 548 00:37:49,600 --> 00:37:52,436 żebyś ty mógł odpłynąć statkiem M.S. Depresja. 549 00:38:12,206 --> 00:38:13,541 Stało się. 550 00:38:13,624 --> 00:38:17,003 Pewnie zastanawiacie się, dlaczego was tu zebrałem. 551 00:38:17,086 --> 00:38:19,839 Argentyński kaczor ma penisa długości swego ciała. 552 00:38:19,922 --> 00:38:21,882 A to dopiero. Musi być dumny. 553 00:38:21,966 --> 00:38:26,554 Wymyśliłem mały projekt budowlany na ten weekend. 554 00:38:26,637 --> 00:38:29,181 - Na cały weekend? - Tak! 555 00:38:29,265 --> 00:38:31,017 I parę kolejnych. 556 00:38:31,100 --> 00:38:33,269 Dam radę. Pomocy! 557 00:38:34,520 --> 00:38:37,398 Jak podnieść tę belkę? Świetnie. 558 00:38:38,983 --> 00:38:40,484 Tak jest. 559 00:38:42,194 --> 00:38:45,990 Matko! Ojcze! Siostro! Bracie! 560 00:38:46,073 --> 00:38:47,658 Trzymaj prosto. 561 00:38:51,078 --> 00:38:52,705 Tato, on wrócił. 562 00:38:52,788 --> 00:38:54,290 Ryan, nie! 563 00:38:56,542 --> 00:38:59,378 Użyj dźwigni! Dźwignia! Dobrze. 564 00:38:59,462 --> 00:39:01,172 Naciskaj całym ciałem. 565 00:39:01,255 --> 00:39:02,590 Raz, dwa, trzy. 566 00:39:07,303 --> 00:39:08,888 Ale ze mnie idiota. 567 00:39:08,971 --> 00:39:12,391 Panie kongresmanie, dlaczego pana dłonie są zdarte do krwi? 568 00:39:12,475 --> 00:39:14,352 Bo buduję arkę. 569 00:39:17,021 --> 00:39:20,358 Kuku! Zrobiłem sobie kuku! 570 00:39:26,155 --> 00:39:30,910 A o sklepie z narzędziami słyszałeś? 571 00:39:41,253 --> 00:39:45,257 Właśnie tak! Więc zgrywanie kowboja nie wyszło na dobre. 572 00:39:45,341 --> 00:39:48,094 Katastrofa. Nie wiem, jak ją zbudować. 573 00:39:48,177 --> 00:39:49,845 To proste. Nie buduj. 574 00:39:58,354 --> 00:40:01,232 Tak, Marty. Twój nieustraszony lider jest tuż obok. 575 00:40:02,608 --> 00:40:03,776 Co tam, Marty? 576 00:40:13,244 --> 00:40:15,538 Tak, przekażę mu. Dziękuję. 577 00:40:19,041 --> 00:40:21,335 Poproszę ochronę. Dziękuję. 578 00:40:24,004 --> 00:40:26,549 - Czym mogę służyć? - Rita, to ja. 579 00:40:27,174 --> 00:40:30,719 Dlaczego słyszę Evana Baxtera, a widzę gościa z Bee Geesów? 580 00:40:30,803 --> 00:40:32,096 Dobra. W porządku. 581 00:40:32,763 --> 00:40:35,599 No, świetnie. Są dłuższe. 582 00:40:35,683 --> 00:40:38,644 Mój Boże. To rzeczywiście ty. 583 00:40:39,103 --> 00:40:41,397 Co się stało? 584 00:40:41,480 --> 00:40:43,524 Wpadłeś do szybu? 585 00:40:43,607 --> 00:40:45,693 Wyszedłeś ze śpiączki? 586 00:40:46,068 --> 00:40:47,736 Zaatakował cię wilkołak? 587 00:40:48,070 --> 00:40:49,238 Nie. 588 00:40:49,321 --> 00:40:52,283 Przesadziłeś z tym stylem 589 00:40:52,366 --> 00:40:53,951 kloszarda w garniturze. 590 00:40:54,034 --> 00:40:55,995 Musisz się ostrzyc i ogolić. 591 00:40:57,455 --> 00:40:59,790 Tak! Ale nie mogę. To nie działa. 592 00:40:59,874 --> 00:41:02,877 - Jak to? - To nie działa! 593 00:41:02,960 --> 00:41:04,628 Bierzesz coś na porost włosów? 594 00:41:04,712 --> 00:41:08,174 Gdy pojawi się Evan... Zaraz się panem zajmę. 595 00:41:09,133 --> 00:41:10,926 - Evan? - Dobrze się przyjrzyj. 596 00:41:11,010 --> 00:41:12,803 OK, jakby co, 597 00:41:12,887 --> 00:41:14,805 to mam nawrót okresu dojrzewania. 598 00:41:14,889 --> 00:41:18,184 To chwilowe. Dlaczego mnie tu ściągnąłeś? 599 00:41:20,478 --> 00:41:23,063 Mam twój list poparcia dla ustawy Longa. 600 00:41:23,147 --> 00:41:24,231 Pamiętasz? 601 00:41:24,315 --> 00:41:27,318 Nie było cię, a on chce, żebyś to podpisał osobiście! 602 00:41:27,401 --> 00:41:29,653 Nie mogę. Nie i nie. 603 00:41:29,737 --> 00:41:32,656 Nie możesz tak wyglądać. Idź się ogolić! 604 00:41:32,740 --> 00:41:34,950 To niemożliwe. Jak się golę, odrasta. 605 00:41:35,034 --> 00:41:37,995 To całkiem normalne! Ale potem golisz się znowu! 606 00:41:38,078 --> 00:41:39,663 Nic nie rozumiesz. 607 00:41:39,747 --> 00:41:42,416 Evan, co się dzieje? 608 00:41:42,833 --> 00:41:44,001 Ja... 609 00:41:48,506 --> 00:41:49,882 Coś buduję. 610 00:41:51,800 --> 00:41:53,052 Budujesz coś? 611 00:41:53,594 --> 00:41:55,304 Mam nadzieję, że zakład fryzjerski. 612 00:41:55,387 --> 00:41:58,265 Long nie może mnie tak zobaczyć. 613 00:41:58,349 --> 00:42:01,352 Powiedz mu, że zachorowałem. Pomóżcie mi! 614 00:42:04,730 --> 00:42:07,733 Bądź rozsądny. Pozbądź się tej brody. 615 00:42:07,816 --> 00:42:09,693 Niech wróci twoja twarz. Ty wróć. 616 00:42:09,777 --> 00:42:11,362 Co właściwie budujesz? 617 00:42:11,445 --> 00:42:13,364 - Łódź. - Łódź? 618 00:42:13,447 --> 00:42:16,325 Osłaniaj mnie. Nie chcę, by ktoś... 619 00:42:16,408 --> 00:42:18,619 Panie kongresmanie! Tu pan jest! 620 00:42:18,702 --> 00:42:20,663 Panie kongresmanie, ja... 621 00:42:20,746 --> 00:42:23,624 Dość jąkania, synu. Każdy chodzi na wagary. 622 00:42:23,707 --> 00:42:27,294 Nie naskarżę dyrektorowi. Dlatego, że ja nim jestem. 623 00:42:29,046 --> 00:42:30,130 Bardzo dobre. 624 00:42:30,214 --> 00:42:32,424 Dlaczego się zasłaniasz? Założono ci aparacik na zęby? 625 00:42:32,508 --> 00:42:35,886 Nie. Nie! Niezły dowcip. 626 00:42:35,970 --> 00:42:38,847 Możesz to opuścić? Nie rozumiem ani słowa. 627 00:42:48,315 --> 00:42:49,858 Tu chodzi o moją żonę. 628 00:42:50,276 --> 00:42:52,236 Chcę dodać pikanterii naszemu życiu erotycznemu. 629 00:42:52,987 --> 00:42:54,989 Ona uwielbia ZZ Top. 630 00:42:55,447 --> 00:42:57,324 Chcę wyglądać świeżo. I prawdziwie. 631 00:42:57,825 --> 00:42:59,743 Marty, przepraszamy cię na chwilę. 632 00:43:00,494 --> 00:43:02,705 Musimy z panem kongresmanem odbyć pogawędkę. 633 00:43:06,959 --> 00:43:08,127 Chodź. 634 00:43:08,210 --> 00:43:10,379 Polityka to kraina wilków. 635 00:43:10,462 --> 00:43:13,090 Gdy przeżyjesz, dostajesz większe legowisko. Siadaj. 636 00:43:13,173 --> 00:43:17,094 Powiedz mi, boisz się mnie? 637 00:43:17,177 --> 00:43:18,262 Skądże. 638 00:43:18,345 --> 00:43:21,640 Daj spokój. Daję ci współautorstwo, 639 00:43:21,724 --> 00:43:24,018 a ty zjawiasz się przebrany za piątego Beatlesa. 640 00:43:24,101 --> 00:43:26,312 Mam wierzyć, że wszystko jest git? 641 00:43:26,395 --> 00:43:29,273 Właśnie ostatnio niezbyt git. 642 00:43:29,356 --> 00:43:33,193 Jasne, rozumiem. Znasz jakieś fakty o zwierzętach? 643 00:43:34,737 --> 00:43:37,531 Argentyński kaczor ma penisa długości swojego ciała. 644 00:43:39,783 --> 00:43:43,245 Pan to chyba wie. Albo pan słyszał. Ale nie doświadczył. 645 00:43:43,746 --> 00:43:46,874 - A słyszałeś o wilku arktycznym? - Nie. 646 00:43:46,957 --> 00:43:48,125 Szczyt łańcucha pokarmowego. 647 00:43:48,208 --> 00:43:50,794 Szybki, sprytny, może działać sam, ale nie chce. 648 00:43:50,878 --> 00:43:52,463 Wybiera życie w stadzie. 649 00:43:52,546 --> 00:43:54,673 - Wiesz dlaczego? - Nie. 650 00:43:54,757 --> 00:43:57,301 Wie, że jest silniejszy 651 00:43:57,384 --> 00:43:59,136 jako element grupy. 652 00:43:59,219 --> 00:44:02,139 Wiesz, co się dzieje, gdy któryś zaczyna polować sam? 653 00:44:02,222 --> 00:44:05,017 Stado zabija go dla dobra grupy. 654 00:44:05,100 --> 00:44:06,769 Straszne. 655 00:44:06,852 --> 00:44:10,147 Znasz Jima Jenkinsa, młodego kongresmana z Tennessee? 656 00:44:10,230 --> 00:44:13,609 Gdy go poznałem, był jak oderwany od pługa. 657 00:44:13,692 --> 00:44:15,611 Teraz ma swoją własną komisję. 658 00:44:15,694 --> 00:44:19,031 Kongresmani Whitehall i Freeman 659 00:44:19,114 --> 00:44:22,660 szefują komisjom, bo działają w stadzie. 660 00:44:22,743 --> 00:44:24,203 Musisz zdecydować, 661 00:44:24,912 --> 00:44:27,081 czy należysz do stada, czy jesteś samotnym wilkiem. 662 00:44:27,414 --> 00:44:29,541 Jestem częścią stada. 663 00:44:29,625 --> 00:44:33,712 Dobrze. Przedstawię CINPLAN za dwa tygodnie. Pokażą to w telewizji. 664 00:44:33,796 --> 00:44:35,923 Masz mnie poprzeć na 100%. 665 00:44:36,006 --> 00:44:37,049 Tak jest. 666 00:44:38,133 --> 00:44:40,386 Te ryby trzymają się ciebie jak robak haczyka. 667 00:44:42,262 --> 00:44:43,681 Ptaki się ciebie trzymają. 668 00:44:44,848 --> 00:44:46,266 Ryby się ciebie trzymają. 669 00:44:50,479 --> 00:44:53,357 Zobaczymy, czy kongresmani też za tobą podążą. 670 00:44:53,440 --> 00:44:55,526 Przegłosujemy tę ustawę, tak? 671 00:44:55,609 --> 00:44:56,860 Tak jest. 672 00:44:58,779 --> 00:45:00,531 Spadaj, kupo pcheł. 673 00:45:00,614 --> 00:45:02,574 Jest więcej zwierząt niż wczoraj. 674 00:45:02,658 --> 00:45:04,576 Nie dajmy im czekać. 675 00:45:07,913 --> 00:45:12,042 Do góry. Jeszcze. Jest. 676 00:45:13,001 --> 00:45:15,462 Puść. 677 00:45:19,174 --> 00:45:21,593 Bez pomocy nie damy rady. 678 00:45:21,677 --> 00:45:24,430 Wiem. Trzeba podnieść czymś te belki. 679 00:45:27,224 --> 00:45:28,350 Czymś takim? 680 00:45:28,767 --> 00:45:30,477 Jasny gwint! 681 00:45:31,645 --> 00:45:34,064 Totalna rewela! 682 00:45:34,148 --> 00:45:35,691 Idealne. 683 00:45:35,774 --> 00:45:37,109 Tato, jest karteczka. 684 00:45:38,110 --> 00:45:41,697 POPROŚCIE, A BĘDZIE WAM DANE. B. 685 00:45:43,532 --> 00:45:44,783 Pokaż. 686 00:45:47,619 --> 00:45:48,871 Jak to działa? 687 00:45:56,879 --> 00:45:58,755 Tato, to jakieś dziwne. 688 00:45:58,839 --> 00:46:01,133 Powtarzajcie: „Jesteśmy chomikami!”. 689 00:46:01,216 --> 00:46:02,843 Jesteśmy chomikami! 690 00:46:02,926 --> 00:46:04,553 Siła w nogach! 691 00:46:06,889 --> 00:46:07,973 Mamy! 692 00:46:08,849 --> 00:46:10,142 Udało się! 693 00:46:12,311 --> 00:46:15,230 Kto z was ma przeciwstawny kciuk? 694 00:46:20,027 --> 00:46:23,071 Spróbujesz? Trzymaj prosto. 695 00:46:23,155 --> 00:46:24,740 Ale jazda! 696 00:46:27,242 --> 00:46:30,162 Czas na taniec radości. 697 00:46:31,788 --> 00:46:33,665 Dylan, tańcz z nami. 698 00:46:33,749 --> 00:46:35,501 - Tańcz. - Nie tańczę. 699 00:46:37,794 --> 00:46:39,505 Nie! Odejdź! 700 00:46:40,589 --> 00:46:42,841 - Nie drap. - Chodź tu. 701 00:46:42,925 --> 00:46:46,428 Pogarszasz to jeszcze! O rany! 702 00:46:46,512 --> 00:46:48,555 Dobry piesek. 703 00:46:48,639 --> 00:46:51,433 Jeszcze trochę. Mam. Jest! 704 00:46:52,643 --> 00:46:53,936 Pięknie! 705 00:46:59,024 --> 00:47:01,193 Wszystko w porządku, chłopaki? 706 00:47:15,707 --> 00:47:18,627 Będzie ładnie pasowało do brody i włosów. - B 707 00:47:18,710 --> 00:47:19,795 B. 708 00:47:39,273 --> 00:47:42,317 Oby to nie była nasza „Ostatnia Wieczerza”. 709 00:47:42,401 --> 00:47:46,947 ...więc wysokie temperatury utrzymają się. 710 00:47:47,155 --> 00:47:49,741 Do 22 września w samo południe. 711 00:47:50,158 --> 00:47:53,370 Jeśli do tej pory nie ukończysz arki, sam będziesz skończony. 712 00:47:53,662 --> 00:47:56,999 Wtedy to się stanie? 22 września w południe? 713 00:47:57,124 --> 00:47:59,418 Jutro najwyższe temperatury sięgną 35 stopni. 714 00:47:59,501 --> 00:48:00,669 Przez następne siedem dni 715 00:48:00,794 --> 00:48:04,256 zero opadów. 716 00:48:04,339 --> 00:48:08,135 To dobry dzień na kurczaka. Co powiecie na kurczaka mamy? 717 00:48:08,594 --> 00:48:10,929 Kochanie, upieczesz nam kurczaka 22 września? 718 00:48:12,889 --> 00:48:15,767 Chłopcy opuścimy was na chwilę. Musimy z tatą porozmawiać. 719 00:48:16,351 --> 00:48:17,603 Wpadłeś. 720 00:48:18,020 --> 00:48:20,063 - Tato, masz przerąbane. - Wiem. 721 00:48:22,316 --> 00:48:24,985 - Co ty robisz? - Mamy przaśny chleb? 722 00:48:25,068 --> 00:48:28,614 Tak, leży obok kadzidła i mirry. 723 00:48:28,697 --> 00:48:31,575 W tym stuleciu mówimy na niego „pita”. 724 00:48:32,492 --> 00:48:35,829 - Mam. - Evan, co się z tobą dzieje? 725 00:48:36,747 --> 00:48:40,042 Nie jedz! Odłóż to! Spójrz na siebie. 726 00:48:40,125 --> 00:48:45,213 Twoje włosy. Bierzesz coś? Hormon na megaporost? Co to jest? 727 00:48:47,174 --> 00:48:48,675 Odezwij się. 728 00:48:57,309 --> 00:48:58,644 Buduję arkę. 729 00:49:00,896 --> 00:49:02,105 A co to znaczy? 730 00:49:04,149 --> 00:49:07,653 Bóg mi się objawił i kazał zbudować arkę. 731 00:49:08,153 --> 00:49:11,448 Powiedział, że będzie powódź i mam się przygotować. 732 00:49:12,157 --> 00:49:14,451 To, co zgolę, od razu odrasta. 733 00:49:14,701 --> 00:49:19,081 Włosy codziennie się wydłużają. Te szaty... Bóg mi je zesłał. 734 00:49:19,831 --> 00:49:21,375 Może trochę dla żartu. 735 00:49:22,209 --> 00:49:26,546 Właściwie to są całkiem wygodne, dlatego je noszę. 736 00:49:28,590 --> 00:49:30,967 Broda, szaty. 737 00:49:32,344 --> 00:49:33,512 Ty jesteś Noe? 738 00:49:35,180 --> 00:49:36,473 Tak jakby. 739 00:49:37,349 --> 00:49:39,393 - Mamo! - Nie teraz, Noe! 740 00:49:41,061 --> 00:49:42,187 Dylan. 741 00:49:46,858 --> 00:49:49,569 Zostawiliśmy wszystko, żeby tu przyjechać. 742 00:49:50,404 --> 00:49:53,323 Być może był to dla ciebie zbyt wielki stres. 743 00:49:54,199 --> 00:49:58,328 Ale musisz z tym skończyć. Proszę. Boję się ciebie. 744 00:49:58,745 --> 00:50:03,041 Chłopcom potrzebny jest ojciec, ja chcę odzyskać mego męża. 745 00:50:13,051 --> 00:50:15,804 MĘŻCZYZNA METROSEKSUALNY 746 00:50:20,642 --> 00:50:23,603 Tak. Sukces. Władza. Uroda. Szczęście. 747 00:50:23,729 --> 00:50:26,189 Sukces. Władza. Uroda. Szczęście. 748 00:50:36,074 --> 00:50:37,325 Dzień dobry! 749 00:50:42,414 --> 00:50:43,582 Zimno dziś? 750 00:50:46,752 --> 00:50:48,420 Nie! O Boże! 751 00:50:54,593 --> 00:50:55,886 Wracaj do pracy 752 00:50:55,969 --> 00:50:57,137 Wracaj do pracy? 753 00:51:00,307 --> 00:51:05,520 Dobra. W porządku. Chcesz, żebym nosił te szaty. Dobra. 754 00:51:07,022 --> 00:51:10,317 Zagrajmy w tę zabawę. O właśnie. 755 00:51:20,952 --> 00:51:22,704 Zna się te sztuczki. 756 00:51:24,831 --> 00:51:26,750 Uczeń stał się mistrzem. 757 00:51:31,797 --> 00:51:33,256 Komisja rozpoczyna obrady. 758 00:51:33,340 --> 00:51:34,591 Rita! Widzisz go? 759 00:51:34,674 --> 00:51:36,968 Mówiłam już, dam ci znać. 760 00:51:37,052 --> 00:51:40,347 Wiesz co? On tu jest. Właśnie mamy lekcję jogi. 761 00:51:40,472 --> 00:51:42,265 Nie żartuję. 762 00:51:42,349 --> 00:51:44,726 Jeśli nie przyjdzie, wylecimy z pracy. 763 00:51:44,810 --> 00:51:47,062 Czekaj. Skończę tylko Pozdrowienie Słońca. 764 00:51:52,400 --> 00:51:54,528 Marty! Przepraszam za spóźnienie. Chodźmy. 765 00:51:55,612 --> 00:51:57,656 Co to jest? 766 00:51:57,906 --> 00:52:01,284 Robię dobrą minę do złej gry. Podnieś telefon! 767 00:52:01,660 --> 00:52:04,955 W istocie ta ustawa daje ludziom dostęp do ziemi, 768 00:52:05,038 --> 00:52:07,082 którą już posiadają. 769 00:52:07,165 --> 00:52:08,792 Proszę dać innym głos. 770 00:52:08,875 --> 00:52:10,877 - Jest. - Widzę go. 771 00:52:11,211 --> 00:52:15,131 Słowo „dostęp” skrywa pana prawdziwe intencje. 772 00:52:15,215 --> 00:52:17,759 Tu chodzi o budownictwo. 773 00:52:17,843 --> 00:52:22,556 Co ty wyprawiasz? Masz kucyk na twarzy! 774 00:52:23,056 --> 00:52:25,350 Co dalej? Warkoczyki z brwi? 775 00:52:25,517 --> 00:52:28,144 Budownictwo oznacza miejsca pracy, 776 00:52:28,228 --> 00:52:31,857 rozwój handlu wewnętrznego. Jeśli się wam to podoba, 777 00:52:31,940 --> 00:52:36,361 to poprzyjcie tę ustawę i dołączcie do mnie, kongresmana Dodda 778 00:52:38,530 --> 00:52:39,823 kongresmana Hughesa 779 00:52:41,741 --> 00:52:43,368 i kongresmana Baxtera. 780 00:53:04,764 --> 00:53:06,808 Zmieniłeś ubranie? 781 00:53:06,892 --> 00:53:09,853 Co to? Rozdanie Oscarów? Nie jesteś Whoopi Goldberg. 782 00:53:11,062 --> 00:53:13,481 Panie i panowie! Proszę! 783 00:53:14,691 --> 00:53:18,653 Kongresman Baxter lubi w sposób widowiskowy 784 00:53:18,737 --> 00:53:21,448 okazywać poparcie dla tej ustawy. 785 00:53:21,531 --> 00:53:24,576 Za dziesięć sekund dostanie pan upomnienie. 786 00:53:25,118 --> 00:53:28,163 Och, nie. Czy mogę zamknąć okno? 787 00:53:57,817 --> 00:54:02,030 Proszę państwa! Te zwierzęta są tresowane! 788 00:54:02,113 --> 00:54:03,907 Już widziałem tę sztuczkę! 789 00:54:03,990 --> 00:54:06,910 Św. Franciszek byłby zazdrosny. 790 00:54:06,993 --> 00:54:10,538 My nie jesteśmy. Ma pan pięć sekund. 791 00:54:10,747 --> 00:54:13,541 Proszę wyprowadzić stąd tę trupę 792 00:54:13,625 --> 00:54:15,210 albo każę pana usunąć siłą. 793 00:54:15,627 --> 00:54:18,672 - Obawiam się, że nie potrafię. - Panie kongresmanie! 794 00:54:19,089 --> 00:54:22,133 - Te zwierzęta nie są tresowane. - Panie kongresmanie! 795 00:54:23,593 --> 00:54:27,430 - Chyba chcą, żebym je chronił. - Chronił przed czym? 796 00:54:27,847 --> 00:54:31,142 Ochrona zwierząt. Wchodzę w to. Dobry pomysł. 797 00:54:38,942 --> 00:54:39,985 Przed powodzią. 798 00:54:40,235 --> 00:54:42,904 Powódź? Wycofuję się. 799 00:54:43,321 --> 00:54:44,531 Powódź. 800 00:54:44,823 --> 00:54:46,908 Powódź, gdy mamy 801 00:54:46,992 --> 00:54:48,368 największą suszę w historii? 802 00:54:48,702 --> 00:54:52,205 - Kiedy mamy się jej spodziewać? - 22 września w południe. 803 00:54:56,126 --> 00:54:59,504 - Tak mi powiedziano. - Mogę spytać, kto tak powiedział? 804 00:55:06,553 --> 00:55:10,140 Nie mów tego przy tych wszystkich ludziach. 805 00:55:15,311 --> 00:55:16,438 Bóg. 806 00:55:21,526 --> 00:55:25,697 - Bóg? Rozmawiałeś z Bogiem? - Tak. 807 00:55:26,364 --> 00:55:30,827 - I Bóg odpowiadał? - Tak. Pogadaliśmy trochę. 808 00:55:31,494 --> 00:55:33,747 Czas pisać nowe CV. 809 00:55:33,830 --> 00:55:36,166 Usuwam pana nazwisko z tej ustawy. 810 00:55:36,332 --> 00:55:39,711 Chyba to miejsce zbyt pana stresuje. 811 00:55:39,836 --> 00:55:43,089 - Wyprowadzić kongresmana! - Nic nie rozumiesz! 812 00:55:43,173 --> 00:55:45,967 Bóg nakazał mi zbudować arkę. 813 00:55:46,051 --> 00:55:48,553 Spadnie deszcz! Będzie powódź! 814 00:55:50,055 --> 00:55:53,683 - Wyprowadzić go! - Musimy się przygotować! 815 00:55:54,184 --> 00:55:56,770 Muszę skończyć arkę! 816 00:55:58,063 --> 00:55:59,647 Wyprowadzić go natychmiast! 817 00:56:06,571 --> 00:56:08,364 To znaczy, że wracamy do domu? 818 00:56:09,449 --> 00:56:12,243 Do domu. Do Kanady. Albo, albo. 819 00:56:22,754 --> 00:56:27,342 Joan? Widziałaś chyba, co zaszło, ale mogę to wyjaśnić. 820 00:56:31,888 --> 00:56:34,390 Włóżcie to do samochodu. Zaraz przyjdę. 821 00:56:37,435 --> 00:56:38,561 Chłopaki? 822 00:56:42,273 --> 00:56:47,362 Zabieram ich do mamy. Potrzebujesz profesjonalnej pomocy. 823 00:56:47,904 --> 00:56:52,700 Proszę cię, Joan. Ja tego nie robię. To nie ja. To On. 824 00:56:52,784 --> 00:56:56,121 Poszedłem tam w garniturze, a On mi go zdjął. 825 00:56:56,204 --> 00:56:59,666 Te zwierzęta idą za mną przez Niego. 826 00:57:00,041 --> 00:57:03,211 Przez Boga? Czy Bóg wie, że niszczy nasze życie? 827 00:57:03,461 --> 00:57:06,297 I że przez Niego wylecisz z pracy? 828 00:57:06,381 --> 00:57:08,133 Tak! On chce, żebym wyleciał! 829 00:57:08,967 --> 00:57:11,553 On próbuje mnie zwolnić, 830 00:57:12,137 --> 00:57:14,305 żebym miał czas na budowę arki! 831 00:57:14,389 --> 00:57:16,850 Bo nadchodzą deszcze i powódź. 832 00:57:16,975 --> 00:57:20,395 Już to słyszałam, Evan. Cały świat cię słyszał. 833 00:57:20,478 --> 00:57:22,730 Proszę, musisz mi uwierzyć. 834 00:57:25,567 --> 00:57:29,821 Jest! Zaczęło się! Pada deszcz! 835 00:57:47,839 --> 00:57:49,048 Żegnaj, Evan. 836 00:57:52,677 --> 00:57:53,845 Joan! 837 00:58:02,604 --> 00:58:07,192 Wiem. Robisz to wszystko, bo mnie kochasz. 838 00:58:14,949 --> 00:58:17,785 Zrób coś dla mnie. Kochaj mnie mniej. 839 00:58:19,162 --> 00:58:20,205 Panie kongresmanie! 840 00:58:20,330 --> 00:58:23,208 Czy martwi pana wroga postawa kongresmana Baxtera 841 00:58:23,291 --> 00:58:24,959 wobec pańskiej ustawy? 842 00:58:25,043 --> 00:58:28,880 Gdy zaleje nas powódź, a Baxter przypłynie swoją arką, 843 00:58:28,963 --> 00:58:30,507 wtedy zacznę się martwić. 844 00:58:36,012 --> 00:58:40,391 Nazywa się Evan Baxter, ale teraz mówią na niego Nowojorski Noe, 845 00:58:40,475 --> 00:58:44,020 Niebiański Evan, Zarośnięty Walnięty. 846 00:58:49,108 --> 00:58:52,529 Uwaga. Przechodzę. Uważajcie. 847 00:58:54,322 --> 00:58:58,117 Co oznacza zmiana wyglądu kongresmana Baxtera? 848 00:58:58,368 --> 00:59:02,247 Zgadza się, ma długie włosy. Jest nieogolony. 849 00:59:02,330 --> 00:59:04,374 Ten człowiek też szokuje swoim wyglądem? 850 00:59:10,922 --> 00:59:12,131 Jeśli mu bardziej odbije, 851 00:59:12,215 --> 00:59:14,884 możemy znaleźć się w Białym Domu. 852 00:59:21,307 --> 00:59:23,977 Nie! To moja filiżanka! 853 00:59:25,520 --> 00:59:26,646 A niech tam. 854 00:59:47,667 --> 00:59:51,004 Wprowadzi na arkę po dwa zwierzęta z każdego gatunku. 855 00:59:51,087 --> 00:59:54,340 Wciąż brakuje dwóch żyraf, dwóch słoni 856 00:59:55,633 --> 00:59:57,218 i jeszcze jednego osła. 857 01:00:00,680 --> 01:00:02,557 - Co za debil. - Ale bałwan. 858 01:00:03,182 --> 01:00:04,350 Buraki. 859 01:00:05,393 --> 01:00:08,021 Nie przejmujcie się tym. Jedzcie. 860 01:00:08,104 --> 01:00:10,106 - Nie jestem głodny. - Ja też nie. 861 01:00:10,440 --> 01:00:12,275 A ja nie mogę przestać jeść. 862 01:00:12,692 --> 01:00:14,736 - Mogę iść do łazienki? - Ja też. 863 01:00:14,819 --> 01:00:17,655 Dobra. Dylan, idź z nimi. Proszę. 864 01:00:21,075 --> 01:00:25,038 - Przepraszam, mogę dostać dokładkę? - Już podaję. 865 01:00:27,206 --> 01:00:30,335 - Przepraszam, dobrze się pani czuje? - Tak. 866 01:00:32,629 --> 01:00:36,049 - Nie. To długa historia. - Lubię historie. 867 01:00:36,966 --> 01:00:39,302 Sam jestem niezłym gawędziarzem. 868 01:00:41,054 --> 01:00:43,598 Mój mąż, słyszał pan, „Nowojorski Noe”? 869 01:00:45,767 --> 01:00:48,728 - Ten, co buduje arkę. - Ten sam. 870 01:00:48,853 --> 01:00:51,397 Uwielbiam tę opowieść o arce Noego. 871 01:00:52,148 --> 01:00:53,733 Wielu ludzi jej nie rozumie. 872 01:00:53,816 --> 01:00:55,985 Myślą, że opowiada o gniewie Boga. 873 01:00:56,736 --> 01:01:00,698 - Ludzie lubią, gdy Bóg się gniewa. - O czym jest więc ta historia? 874 01:01:01,157 --> 01:01:06,537 Cóż, to opowieść o miłości. O wzajemnym zaufaniu. 875 01:01:06,621 --> 01:01:11,834 Zwierzęta zjawiły się parami. Wspierały się wzajemnie. 876 01:01:12,377 --> 01:01:16,673 Tak jak Noe i jego rodzina. Wszyscy w arce, ramię w ramię. 877 01:01:17,757 --> 01:01:20,677 Ale mój mąż twierdzi, że Bóg kazał mu to zrobić. 878 01:01:22,428 --> 01:01:25,640 - Jak ja mam na to zareagować? - To niezła okazja. 879 01:01:28,893 --> 01:01:30,228 Zadam ci pytanie. 880 01:01:31,312 --> 01:01:34,273 Gdy ktoś się modli o cierpliwość, czy Bóg daje mu cierpliwość? 881 01:01:35,024 --> 01:01:37,819 Czy daje mu okazję do okazania cierpliwości? 882 01:01:40,071 --> 01:01:42,115 Gdy ktoś prosi o odwagę, czy Bóg daje mu odwagę, 883 01:01:42,198 --> 01:01:44,492 czy okazję do wykazania się odwagą? 884 01:01:46,994 --> 01:01:49,455 Gdy ktoś modli się o zacieśnienie więzów rodzinnych, 885 01:01:50,623 --> 01:01:53,334 myślisz, że Bóg daje mu ciepłe, przyjemne uczucia? 886 01:01:54,419 --> 01:01:56,713 Czy może okazję do okazania wzajemnej miłości? 887 01:01:59,924 --> 01:02:04,137 Muszę lecieć. Dużo ludzi do obsłużenia. Smacznego. 888 01:02:11,102 --> 01:02:14,188 Może pamiętają państwo jego obietnice wyborcze. 889 01:02:14,272 --> 01:02:16,023 Obniżę podatki, 890 01:02:16,441 --> 01:02:18,776 zwariuję i zbuduję potężną arkę. 891 01:02:26,576 --> 01:02:28,327 Mój Boże. 892 01:02:33,541 --> 01:02:35,585 - Evan! - Tato? 893 01:02:35,668 --> 01:02:36,878 Kochanie! 894 01:02:37,754 --> 01:02:39,589 Jestem tutaj. 895 01:02:56,814 --> 01:02:58,816 - Ciężki tydzień? - Śmiesznie wyglądasz. 896 01:02:58,900 --> 01:03:01,694 - Bardzo staro. - On jest bardzo stary. 897 01:03:03,988 --> 01:03:05,239 Dlaczego wróciliście? 898 01:03:05,323 --> 01:03:09,035 - Powiedzcie mu, chłopcy. - Wolimy cię, jak jesteś walnięty. 899 01:03:09,702 --> 01:03:12,038 Spędzasz z nami więcej czasu. 900 01:03:12,121 --> 01:03:14,624 Ale nie każ nam więcej tańczyć. 901 01:03:36,270 --> 01:03:40,608 Nie wiem, co się dzieje, ani przez co przechodzisz. 902 01:03:41,567 --> 01:03:46,989 Ale wdepnęliśmy w to jako rodzina i wyjdziemy z tego jako rodzina. 903 01:03:48,157 --> 01:03:49,575 Ramię przy ramieniu. 904 01:03:57,208 --> 01:04:00,378 Ale musimy porozmawiać o arce. Ona musi zniknąć. 905 01:04:00,711 --> 01:04:03,589 - Nie mogę tego zrobić. - Nie masz wyboru. 906 01:04:03,714 --> 01:04:04,715 MIASTO ZNISZCZY ARKĘ 907 01:04:04,799 --> 01:04:07,593 Long zgłosił samowolę budowlaną. 908 01:04:07,677 --> 01:04:10,012 Masz czas do 22 września, 909 01:04:10,096 --> 01:04:11,973 albo sami ją rozbiorą. 910 01:04:12,056 --> 01:04:15,560 - 22 września to dzień powodzi. - Mamo! Tato! Chodźcie! 911 01:04:40,585 --> 01:04:42,503 Ani mi się waż ją rozbierać. 912 01:04:45,631 --> 01:04:47,633 Jak możemy to zrobić? 913 01:04:47,758 --> 01:04:49,969 W piątkę nie zdołamy skończyć na czas. 914 01:04:50,052 --> 01:04:52,138 Nie mamy pieniędzy, żeby kogoś wynająć. 915 01:04:57,226 --> 01:04:59,103 Czy ta lama trzyma młotek? 916 01:04:59,228 --> 01:05:02,565 To alpaka. Rzadko plują na ludzi, chyba że spłoszone lub drażnione. 917 01:05:05,151 --> 01:05:06,485 Skończmy tę robotę. 918 01:05:11,741 --> 01:05:12,867 Chodźcie. 919 01:05:12,950 --> 01:05:14,327 Nikt nie wie, jak kongresman 920 01:05:14,410 --> 01:05:16,245 je do tego namówił, 921 01:05:16,329 --> 01:05:21,709 ale wszystkie zwierzęta pracują z zapałem nad budową arki. 922 01:05:22,293 --> 01:05:23,544 Dziękuję. 923 01:05:23,920 --> 01:05:26,839 Jeśli zaleje nas powódź, to niech Evan ma nas w swojej opiece. 924 01:05:28,758 --> 01:05:30,259 Pomożesz? 925 01:05:33,763 --> 01:05:34,805 Dzięki. 926 01:05:38,935 --> 01:05:41,437 Idealnie. Dzięki. 927 01:05:45,691 --> 01:05:47,193 Przytrzymaj. 928 01:05:47,276 --> 01:05:50,863 Tu Ed Carson, z placu budowy u Nowojorskiego Noe. 929 01:05:50,947 --> 01:05:56,035 Nie możemy wysiąść z wozu z powodu poważnego zagrożenia. 930 01:05:56,118 --> 01:05:58,454 TEREN BUDOWY ARKI ODROBINĘ PRYWATNOŚCI! 931 01:05:58,996 --> 01:06:00,456 Przybij piątkę. 932 01:06:01,958 --> 01:06:03,459 Hej, lewku. 933 01:06:07,630 --> 01:06:10,466 Jedź, szybko! Chciał mnie pożreć! 934 01:06:10,800 --> 01:06:13,511 Patrzcie! Wasza mama buduje arkę! 935 01:06:13,636 --> 01:06:14,929 Zatańczmy. 936 01:06:15,012 --> 01:06:16,555 Proszę, nie. 937 01:06:19,684 --> 01:06:21,602 Skąd się wzięły te zwierzęta? 938 01:06:21,686 --> 01:06:24,271 - To sztuczka. - To jest cyrk. 939 01:06:24,355 --> 01:06:27,441 Dzikie zwierzęta w amoku na przedmieściach. 940 01:06:27,525 --> 01:06:31,237 Bestie wpadły w szał, kto sprzątnie ich kał? 941 01:06:37,326 --> 01:06:42,623 Evan Baxter! Od reportera przez kongresmana do jaskiniowca. 942 01:06:42,707 --> 01:06:45,209 Skąd pewność, że Bóg wybrał akurat pana? 943 01:06:46,460 --> 01:06:47,753 On wybrał nas wszystkich. 944 01:06:57,680 --> 01:06:59,056 Uważajcie, chłopaki. 945 01:07:06,022 --> 01:07:07,231 Dzięki. 946 01:07:10,609 --> 01:07:11,819 Chcesz trochę? 947 01:07:32,506 --> 01:07:34,759 Nie mógł sobie po prostu kupić corvetty? 948 01:07:35,718 --> 01:07:39,889 Jesteście. Dobrze was widzieć. 949 01:07:39,972 --> 01:07:45,019 To pana miło zobaczyć! Włosy świetne. Królewska fryzura. Wspaniałe włosy! 950 01:07:45,102 --> 01:07:46,687 Niezmiennie wazeliniarz! 951 01:07:46,771 --> 01:07:48,731 - Co jest? - Long zamknął twoje biuro. 952 01:07:48,856 --> 01:07:49,899 Niemożliwe. 953 01:07:50,024 --> 01:07:52,193 Zawiesili mnie, ale wciąż jestem kongresmanem. 954 01:07:52,276 --> 01:07:54,528 - Powiedz mu, Rita. - Co? 955 01:07:54,612 --> 01:07:57,364 Czułam to, gdy dostaliśmy to biuro. 956 01:07:57,448 --> 01:07:59,533 Takiego biura nie dają za nic. 957 01:07:59,617 --> 01:08:04,080 - Więc nasz pies gończy powęszył tu i tam. - Mów. 958 01:08:04,205 --> 01:08:06,248 Prestige Crest, kiedyś własność państwa, 959 01:08:06,373 --> 01:08:09,001 wpadł w ręce prywatne. 960 01:08:09,251 --> 01:08:11,587 Long zdobył zgodę na budowę zapory, 961 01:08:11,712 --> 01:08:14,590 i przekazał te tereny prywatnym inwestorom. 962 01:08:14,715 --> 01:08:16,008 Miejscowi walczyli z tym przez lata. 963 01:08:16,092 --> 01:08:18,344 Long i jego deweloperzy z oszczędności 964 01:08:18,427 --> 01:08:20,679 nie dopuszczali inspekcji budowlanej. 965 01:08:20,763 --> 01:08:23,849 Nowa ustawa zrobi to samo z parkami narodowymi. 966 01:08:23,933 --> 01:08:27,603 Ty się wysilasz, a Long z kumplami się bogacą. 967 01:08:27,728 --> 01:08:29,814 Co my możemy? Jestem zawieszony. 968 01:08:29,939 --> 01:08:33,317 Wracaj na Kapitol i pokaż, że jesteś przeciw tej ustawie. 969 01:08:33,442 --> 01:08:36,362 Nie mogę. Muszę wracać do arki. 970 01:08:36,445 --> 01:08:37,571 Do arki? 971 01:08:38,239 --> 01:08:40,116 Bóg kazał ci zbudować arkę. 972 01:08:40,241 --> 01:08:43,244 A kazał ci też ośmieszyć przyjaciół, 973 01:08:43,327 --> 01:08:46,539 którzy w ciebie wierzą? Chodzę do kościoła w każdą niedzielę. 974 01:08:47,623 --> 01:08:49,125 Może w co drugą niedzielę. 975 01:08:49,959 --> 01:08:53,420 Byłam w kościele! W tym nie ma ani krzty Boga. 976 01:08:53,504 --> 01:08:55,881 Wiem, że to wygląda bezsensownie. 977 01:08:55,965 --> 01:08:58,634 Zaufaj mi. Musisz uwierzyć. 978 01:08:58,759 --> 01:09:03,347 Evan, wiara nie powstrzyma tej ustawy. Dziś jest głosowanie! 979 01:09:03,472 --> 01:09:07,143 Jeśli chcesz ją powstrzymać, musisz jechać na Kapitol! 980 01:09:07,268 --> 01:09:11,480 - Inaczej to będzie niemożliwe! - Tato! Chyba skończyliśmy budowę. 981 01:09:33,085 --> 01:09:36,046 TO POMOŻE W ZAŁADUNKU - B. 982 01:10:10,039 --> 01:10:14,251 Nie do wiary! A ja kota nie mogę nauczyć sikać do kuwety. 983 01:10:55,751 --> 01:10:59,463 Dziś jest 22 września i wciąż żyjemy. 984 01:11:00,256 --> 01:11:01,632 Strasznie krępujące! 985 01:11:01,882 --> 01:11:05,094 Ludzie! Nadciąga powódź! 986 01:11:05,261 --> 01:11:10,349 - Wejdźcie na pokład! Ocalicie siebie! - Złaź, durniu! 987 01:11:10,933 --> 01:11:14,937 Posłuchajcie mnie! Nadszedł czas! 988 01:11:15,020 --> 01:11:19,024 Nie, kapitanie Ahab! To twój czas nadszedł! 989 01:11:20,401 --> 01:11:25,114 Jest 20 stopni, Baxter! Świeci słońce! Możliwe ataki szaleństwa! 990 01:11:30,369 --> 01:11:36,250 - Słyszeliście to? Nadciąga ulewa! - Tato, to chyba nie ulewa. 991 01:11:40,838 --> 01:11:43,507 Hej, Baxter! Ucałuj arkę na pożegnanie! 992 01:11:56,186 --> 01:11:57,980 - Gdzie on jest? - Na łodzi. 993 01:11:59,231 --> 01:12:01,317 Daj mi chwilę. Może przekonam Noego, 994 01:12:01,442 --> 01:12:03,110 że świat nie musi się dziś skończyć. 995 01:12:07,323 --> 01:12:10,326 Muszę przyznać, niezły pokaz. 996 01:12:10,409 --> 01:12:13,120 Według moich źródeł jeszcze się nie zaczął. 997 01:12:13,495 --> 01:12:15,164 Nadal czekasz na wielką powódź. 998 01:12:15,289 --> 01:12:17,499 Wyborcy nie lubią smutasów. 999 01:12:17,624 --> 01:12:20,753 - Potrzebują optymizmu. - Jak w twojej ustawie? 1000 01:12:20,836 --> 01:12:22,796 Ile zarobiłeś na tej ziemi? 1001 01:12:22,880 --> 01:12:26,050 Niszczysz parki narodowe dla zarobku. 1002 01:12:26,258 --> 01:12:28,135 Przeszkadza ci, że ktoś zarabia? 1003 01:12:28,218 --> 01:12:29,762 To biznes. 1004 01:12:29,845 --> 01:12:32,306 Jeśli mam przekazać coś społeczeństwu, 1005 01:12:32,389 --> 01:12:36,477 to ktoś za to płaci. Ci ludzie chcą tej ustawy. 1006 01:12:36,560 --> 01:12:40,147 I ona wejdzie w życie. Teraz spójrz w dół. 1007 01:12:41,231 --> 01:12:42,524 To są wilki. 1008 01:12:43,067 --> 01:12:46,195 Daję ci ostatnią szansę. Rozbierz tę łódź. 1009 01:12:46,278 --> 01:12:49,823 To ja dam ci ostatnią szansę. Okaż skruchę. 1010 01:12:51,283 --> 01:12:54,495 Jaka szkoda. Miałeś możliwości. 1011 01:12:55,287 --> 01:12:58,707 Ale wolisz powstrzymać postęp, by ocalić Ziemię. Powodzenia. 1012 01:12:59,249 --> 01:13:01,168 Oby drzewa zechciały przyjść na wybory. 1013 01:13:06,965 --> 01:13:07,966 Rozwalić ją. 1014 01:13:15,891 --> 01:13:19,144 Mam nakaz sądowy zniszczenia tej łodzi! 1015 01:13:19,228 --> 01:13:21,814 Macie trzy minuty na ewakuację! 1016 01:13:24,900 --> 01:13:28,821 Kochanie, musimy iść. Zaraz rozwalą nam arkę. 1017 01:13:29,738 --> 01:13:30,906 Nie. 1018 01:13:31,949 --> 01:13:33,409 To się nie może tak skończyć. 1019 01:13:35,327 --> 01:13:39,123 Czy prośba o odrobinę opadów to tak dużo? 1020 01:13:40,416 --> 01:13:43,752 Kochanie, może Bogu nie chodziło o powódź dosłownie. 1021 01:13:44,336 --> 01:13:48,924 Może mówił o powodzi wiedzy, emocji lub świadomości. 1022 01:13:49,633 --> 01:13:50,843 Jeśli to prawda, 1023 01:13:52,177 --> 01:13:54,805 będę strasznie wkurzony. 1024 01:13:55,514 --> 01:13:56,765 Dwie minuty! 1025 01:13:56,849 --> 01:13:59,685 Złazić z łodzi albo usuniemy was siłą. 1026 01:14:00,352 --> 01:14:03,480 Evan, udało ci się. Zbudowałeś arkę. 1027 01:14:03,897 --> 01:14:06,066 - O to cię poproszono. - Nie. 1028 01:14:06,984 --> 01:14:11,238 Jest coś jeszcze. Coś się stanie. Czuję to. 1029 01:14:11,321 --> 01:14:14,116 Tak, gaz łzawiący i kula do demolki. 1030 01:14:14,199 --> 01:14:15,617 Pomyśl o chłopcach. 1031 01:14:17,286 --> 01:14:18,662 Jedna minuta! 1032 01:14:20,914 --> 01:14:23,834 - Cokolwiek powiesz, jestem z tobą. - Ja też. 1033 01:14:24,585 --> 01:14:27,463 Ja też. Ale czy możemy zatrzymać alpakę? 1034 01:14:27,629 --> 01:14:28,547 Ona pluje. 1035 01:14:33,385 --> 01:14:36,555 Masz rację. Udało nam się. Zbudowaliśmy arkę. 1036 01:14:39,183 --> 01:14:41,143 Chodźcie. Idziemy. 1037 01:14:54,740 --> 01:14:56,116 Nie chcą iść. 1038 01:14:56,241 --> 01:14:58,827 - To instynkt. - To znaczy? 1039 01:14:59,703 --> 01:15:03,832 Zwierzęta wyczuwają zmianę pogody i wtedy siadają. 1040 01:15:12,341 --> 01:15:13,467 Joan! 1041 01:15:22,976 --> 01:15:25,270 Czas minął! Wchodzimy! 1042 01:15:25,604 --> 01:15:28,148 Przygotujcie kulę. Wyciągamy ich! 1043 01:15:39,701 --> 01:15:43,038 To deszcz? Pada. Pada deszcz. 1044 01:15:43,121 --> 01:15:45,624 Tak jak zapowiadałeś, Baxter. 1045 01:16:02,307 --> 01:16:05,519 Koniec suszy. Dobra wiadomość, panie kongresmanie. 1046 01:16:06,603 --> 01:16:08,188 Tak. Dobra. 1047 01:16:11,233 --> 01:16:16,905 Wszyscy! Proszę! Wejdźcie do arki! 1048 01:16:18,782 --> 01:16:20,325 Do wozu! 1049 01:16:20,409 --> 01:16:24,496 Wchodźcie wszyscy do arki! 1050 01:16:24,580 --> 01:16:27,916 Przykryj mnie! Nie mogę zmoknąć. 1051 01:16:28,000 --> 01:16:32,004 I komu odwaliło? Kto brnie po kostki w błocie? 1052 01:16:40,095 --> 01:16:42,973 - Chyba przestało padać. - Już. 1053 01:16:43,056 --> 01:16:45,475 A nie mówiłem? To koniec. 1054 01:16:45,559 --> 01:16:47,603 Hej, Ahab! Tylko tyle? 1055 01:16:48,228 --> 01:16:50,856 Twojemu Bogu brakuje wody? 1056 01:16:51,898 --> 01:16:55,652 Wygląda na to, że Evan Baxter miał rację co do deszczu, 1057 01:16:55,736 --> 01:16:59,239 z drobną pomyłką na temat jego wielkości. 1058 01:17:03,285 --> 01:17:06,538 - Coś jest nie tak. - Przejaśnia się. 1059 01:17:06,622 --> 01:17:09,374 Nie. Coś się dzieje. 1060 01:17:10,417 --> 01:17:13,837 Nawet gdyby padało cały dzień, nie byłoby powodzi. 1061 01:17:13,920 --> 01:17:18,550 Ale dziś ma się to zdarzyć. Inaczej nie miałoby to sensu. 1062 01:17:21,094 --> 01:17:23,347 - Zaraz. - Co jest? 1063 01:17:23,430 --> 01:17:27,059 Marty mówił, że Long złamał prawo budowlane. 1064 01:17:27,142 --> 01:17:29,728 - O co ci chodzi? - Jezioro Long. 1065 01:17:29,811 --> 01:17:33,690 Nazwane jego imieniem. Tu chodzi o jezioro! 1066 01:17:46,912 --> 01:17:48,246 O, nie. 1067 01:17:50,040 --> 01:17:54,753 Wchodzić do arki! Wszyscy do arki! 1068 01:17:54,836 --> 01:17:56,463 Powinniśmy wejść do arki. 1069 01:17:56,797 --> 01:17:59,132 Zgadzam się. Też tak myślę. 1070 01:17:59,675 --> 01:18:02,594 Zimno mi. Zmokłam. Wracam do domu. 1071 01:18:10,268 --> 01:18:12,020 Panie przodem! Ruszać się! 1072 01:18:20,278 --> 01:18:23,949 O Boże. Zaczęło się. To się dzieje naprawdę. 1073 01:18:24,991 --> 01:18:28,328 Jasna... Ładować wszystkich do arki! 1074 01:18:28,412 --> 01:18:31,081 Już! Do arki! Szybko! 1075 01:18:31,164 --> 01:18:34,042 Jazda! Do arki! Szybciej! 1076 01:18:35,669 --> 01:18:39,798 Szybko! Ruchy! 1077 01:18:39,881 --> 01:18:42,342 Raz-dwa! 1078 01:18:42,426 --> 01:18:45,762 Potrzebna nam większa łódź. Zostań z dziećmi. 1079 01:18:55,147 --> 01:18:56,982 Szybko, Rita! 1080 01:18:57,065 --> 01:19:01,236 Wszyscy rampą na górę! Na pokład! 1081 01:19:01,319 --> 01:19:05,157 - Dylan, wracaj do środka! - Nie. Mówiłem już, jestem z tobą. 1082 01:19:09,494 --> 01:19:12,330 Ostrożnie! Wszyscy do środka! 1083 01:19:12,414 --> 01:19:14,499 Rampą na górę! 1084 01:19:22,716 --> 01:19:24,885 Pomóżcie mi zamknąć grodzie! 1085 01:20:07,844 --> 01:20:09,221 Kochani! 1086 01:20:42,379 --> 01:20:43,964 Trzymajcie się! 1087 01:20:55,559 --> 01:20:57,561 Trzymacie się? 1088 01:20:58,103 --> 01:20:59,896 Powódź zalała Prestige Crest. 1089 01:21:00,021 --> 01:21:02,148 Widzicie państwo: Arka płynie 1090 01:21:02,232 --> 01:21:05,485 w kierunku Mostu Memorial! 1091 01:21:13,285 --> 01:21:15,871 - Rozbijemy się! - Skręcaj! 1092 01:21:15,954 --> 01:21:18,748 - Nie uda nam się! - Ratuj nas, Baxter! 1093 01:21:30,468 --> 01:21:35,098 Nakazuję ci: stań! Stój! 1094 01:21:35,223 --> 01:21:36,808 To nie działa! 1095 01:21:37,601 --> 01:21:39,769 Może byś mi pomógł odrobinkę? 1096 01:22:26,191 --> 01:22:28,693 Woda niszczy wszystko? Padało tylko dziesięć minut. 1097 01:22:28,777 --> 01:22:30,070 Niemożliwe. 1098 01:22:40,205 --> 01:22:42,123 - Kocham was. - Już dobrze. 1099 01:22:42,207 --> 01:22:43,458 - Naprawdę. - Rozumiem. 1100 01:23:02,143 --> 01:23:06,314 Wszyscy za przyjęciem ustawy o terenach publicznych, proszę powiedzieć „tak”. 1101 01:23:13,822 --> 01:23:15,073 Dobry Boże! 1102 01:23:50,400 --> 01:23:51,860 Stąd można już na piechotę. 1103 01:24:10,086 --> 01:24:14,466 Witam, panie kongresmanie. Mogę tu na chwilę przycumować moją łódź? 1104 01:24:15,800 --> 01:24:17,886 - Jak? - Zapora. 1105 01:24:17,969 --> 01:24:21,556 Zbiornik przerwał tamę. Zalało całe Prestige Crest. 1106 01:24:21,639 --> 01:24:23,391 Mówili mi, że to się nie może zdarzyć. 1107 01:24:25,226 --> 01:24:26,686 Nigdy nie sądziłem... 1108 01:24:27,729 --> 01:24:32,442 Ty. To ty mi to zrobiłeś. Wrobiłeś mnie, porąbany... 1109 01:24:35,987 --> 01:24:38,323 Fuj. To obrzydliwe. 1110 01:24:38,782 --> 01:24:40,241 Jak to wychodzi ci przodem, 1111 01:24:40,325 --> 01:24:42,577 nie chcę wiedzieć, co wychodzi tyłem. 1112 01:24:46,956 --> 01:24:49,125 Są tu wilki, panie kongresmanie. 1113 01:24:49,584 --> 01:24:53,046 Ale ja raczej martwiłbym się o te wilki. 1114 01:25:01,805 --> 01:25:02,972 Zdrówko. 1115 01:25:15,276 --> 01:25:18,905 Jak widać, sprawdziła się przepowiednia Nowojorskiego Noego. 1116 01:25:18,988 --> 01:25:21,491 W związku z przesłuchaniem kongresmana Longa 1117 01:25:21,616 --> 01:25:24,452 zawieszono głosowanie nad projektem ustawy... 1118 01:25:24,536 --> 01:25:27,455 Jak te zwierzęta powrócą 1119 01:25:27,539 --> 01:25:29,124 do swoich naturalnych siedlisk? 1120 01:25:29,207 --> 01:25:33,044 Ale skoro Bóg je tu sprowadził, potrafi je chyba zabrać do domu. 1121 01:25:33,128 --> 01:25:36,172 Kongres niewątpliwie przywróci kongresmana Baxtera 1122 01:25:36,297 --> 01:25:38,007 na następnym posiedzeniu. 1123 01:25:38,133 --> 01:25:41,719 Nadal jest dużo do zrobienia na Kapitolu. 1124 01:25:42,053 --> 01:25:43,930 - Jak się miewa Łobuz? - Chodź, Łobuz. 1125 01:25:46,474 --> 01:25:48,143 - Nie za ciężko ci? - Nie, w porządku. 1126 01:25:51,062 --> 01:25:54,232 Dobra. Robimy mały postój. 1127 01:25:54,315 --> 01:25:55,942 Szliśmy przez pięć minut. 1128 01:25:56,025 --> 01:25:59,237 Pięć ruchu, pięć odpoczynku. W życiu chodzi o równowagę. 1129 01:25:59,320 --> 01:26:00,613 Kto ma ochotę na kanapki? 1130 01:26:00,697 --> 01:26:03,575 Zjedzmy coś! 1131 01:26:03,658 --> 01:26:05,994 Tylko Łobuz nie dostanie kanapki. 1132 01:26:06,119 --> 01:26:10,415 Nie dostaniesz kanapki! Jesteś psem i nie jadasz kanapek! 1133 01:26:10,498 --> 01:26:13,710 Łobuz jest częścią rodziny. Musisz się do tego przyzwyczaić. 1134 01:26:13,835 --> 01:26:15,670 Biedny Łobuz! 1135 01:26:19,549 --> 01:26:21,426 Zostaw mi jedną, dobrze? 1136 01:26:21,509 --> 01:26:22,677 Zaraz wracam. 1137 01:26:34,522 --> 01:26:35,857 Co ty tutaj robisz? 1138 01:26:36,858 --> 01:26:38,651 Siedzę sobie ze starymi przyjaciółmi. 1139 01:26:39,360 --> 01:26:42,614 Cały czas wiedziałeś, że zapora nie wytrzyma. 1140 01:26:42,697 --> 01:26:45,825 Gdyby nie arka, moja rodzina, moi przyjaciele... 1141 01:26:46,659 --> 01:26:50,371 - Cały czas byłem tobie przeciwny. - Tak, ale dokonałeś tego. 1142 01:26:51,414 --> 01:26:55,960 Nie miałeś więc nic wspólnego z powodzią? Ani miejscem, gdzie zatrzymała się arka? 1143 01:26:56,044 --> 01:26:59,547 Na końcu dałem ci kopniaka. Pozwij mnie do sądu. 1144 01:27:02,050 --> 01:27:04,969 Dobrze się sprawiłeś, synu. Zmieniłeś świat. 1145 01:27:05,887 --> 01:27:08,556 - Nie zmieniłem. - No to zobaczmy. 1146 01:27:08,681 --> 01:27:11,976 Spędzałeś czas z rodziną. A to ich uszczęśliwiło. 1147 01:27:12,810 --> 01:27:16,022 - Dałeś temu psu dom. - Zgadza się. I co z tego? 1148 01:27:16,773 --> 01:27:17,815 Co z tego? 1149 01:27:18,566 --> 01:27:19,817 W jaki sposób zmieniamy świat? 1150 01:27:22,237 --> 01:27:25,323 Poprzez pojedyncze akty altruizmu. 1151 01:27:25,865 --> 01:27:30,328 Akcja Radosnego Krzewienia Altruizmu 1152 01:27:30,411 --> 01:27:31,579 ARKA 1153 01:27:35,458 --> 01:27:36,793 Już czas. 1154 01:27:38,795 --> 01:27:40,046 Odtańczyć taniec radości. 1155 01:27:41,798 --> 01:27:43,049 Przyłączysz się? 1156 01:28:31,472 --> 01:28:36,978 KONIEC 1157 01:28:39,981 --> 01:28:44,652 A teraz wydaję nowe przykazanie: „Masz odtańczyć taniec radości”. 1158 01:28:44,861 --> 01:28:46,821 Do tańca wszyscy wraz 1159 01:29:47,048 --> 01:29:50,134 Dosyć! To głupie! 1160 01:29:50,218 --> 01:29:53,387 Tańczycie okropnie! Dajcie spokój! Dosyć! 1161 01:30:31,759 --> 01:30:33,845 Nie musicie iść do domu. 1162 01:30:33,928 --> 01:30:36,556 Ale iść sobie musicie. Koniec zdjęć. 1163 01:30:36,639 --> 01:30:39,058 Koniec zdjęć. Kochamy was.