1 00:00:11,804 --> 00:00:18,269 POTWORY: HISTORIA LYLE’A I ERIKA MENENDEZÓW 2 00:00:22,815 --> 00:00:24,192 - Laurel. - Jerry! 3 00:00:26,736 --> 00:00:28,029 - Nie. - Boże. 4 00:00:29,072 --> 00:00:31,282 Natychmiast wracaj do domu. 5 00:00:31,282 --> 00:00:33,910 - O czym ty mówisz? - Natychmiast. 6 00:00:33,910 --> 00:00:35,244 Co jest, kurwa? 7 00:00:35,244 --> 00:00:38,456 8 MARCA 1990 ROKU 8 00:00:41,042 --> 00:00:43,961 - Jak duża jest kuchnia? - 35 metrów kwadratowych. 9 00:00:45,922 --> 00:00:47,924 - Parking z tyłu? - Cztery miejsca. 10 00:00:50,760 --> 00:00:53,429 Jest po prostu zajebiste! 11 00:00:54,388 --> 00:00:57,642 - W sercu Westwood, blisko uczelni. - Idealne. 12 00:00:59,060 --> 00:01:00,561 To cholerna żyła złota. 13 00:01:05,483 --> 00:01:07,443 Gus, co się dzieje? 14 00:01:09,320 --> 00:01:10,488 Jak restauracja? 15 00:01:15,326 --> 00:01:16,160 Co? 16 00:01:19,247 --> 00:01:22,125 - Co wy, do chuja, wyprawiacie? - Jerry! 17 00:01:23,584 --> 00:01:28,673 Doktorze Oziel, wyjaśniłem żonie, że mamy nakaz przeszukania domu. 18 00:01:28,673 --> 00:01:29,966 Na jakiej podstawie? 19 00:01:29,966 --> 00:01:33,553 A na takiej, że podobno znajdują się tu ważne nagrania 20 00:01:33,553 --> 00:01:36,347 dotyczące morderstwa Jose i Kitty Menendezów. 21 00:01:37,265 --> 00:01:38,391 Skąd to wiecie? 22 00:01:38,391 --> 00:01:40,184 Nagrywał ich sesje. 23 00:01:40,726 --> 00:01:43,396 Nagrał wszystkie zeznania. 24 00:01:43,396 --> 00:01:46,107 Godzinami rozmawiali o tym, 25 00:01:46,107 --> 00:01:50,278 jak to zaplanowali, dlaczego to zrobili i czy mieli wyrzuty sumienia. 26 00:01:50,278 --> 00:01:52,071 Z wiarygodnego źródła. 27 00:01:52,071 --> 00:01:53,865 - To ona. - Nie teraz. 28 00:01:53,865 --> 00:01:56,284 - Ta świrnięta suka. - Nie teraz. 29 00:01:56,284 --> 00:01:58,077 Może pójdzie się pani ubrać? 30 00:01:58,077 --> 00:02:03,749 Pragnę podkreślić, że w żaden sposób nie złamałem tajemnicy lekarskiej 31 00:02:03,749 --> 00:02:06,878 ani nie wiedziałem o przeszukaniu mojego domu, 32 00:02:06,878 --> 00:02:10,882 o czym świadczy półnegliż mojej żony, a także fakt... 33 00:02:10,882 --> 00:02:12,592 Rozumiemy, doktorze. 34 00:02:13,092 --> 00:02:15,261 Gdzie są taśmy? 35 00:02:19,974 --> 00:02:21,142 Co... 36 00:02:23,186 --> 00:02:24,896 - Co to? - Weź. 37 00:02:24,896 --> 00:02:28,399 Jeśli gliny mnie aresztują, musicie wpłacić za mnie kaucję, 38 00:02:28,399 --> 00:02:30,359 a potem zadzwonić do adwokata. 39 00:02:30,359 --> 00:02:31,611 Masz paranoję. 40 00:02:31,611 --> 00:02:33,446 To nie paranoja, Glenn. 41 00:02:33,446 --> 00:02:36,032 Nadal myślą, że zabiliśmy rodziców. 42 00:02:36,032 --> 00:02:38,326 Nie wiadomo, z kim jeszcze gadali. 43 00:02:39,327 --> 00:02:41,370 Pewnie z moim terapeutą, Ozielem. 44 00:02:41,370 --> 00:02:44,081 Ale obowiązuje go tajemnica lekarska. 45 00:02:44,081 --> 00:02:45,166 Jebać gliny. 46 00:02:45,166 --> 00:02:47,043 Nie potrafią znaleźć zabójcy. 47 00:02:47,043 --> 00:02:51,547 Gdyby policja obeszła w jakiś sposób kwestię tajemnicy lekarskiej, 48 00:02:51,547 --> 00:02:56,427 a taśmy wpadłyby im w ręce, to miałbym przejebane! 49 00:02:56,969 --> 00:02:58,304 Przejebane! 50 00:03:02,892 --> 00:03:07,605 Czy myślicie, że matka zasłużyła na śmierć? 51 00:03:08,314 --> 00:03:10,233 Nigdy tak o tym nie myśleliśmy. 52 00:03:10,233 --> 00:03:17,073 Stwierdziliśmy, że skoro zabijemy tatę, powinniśmy zabić również mamę. 53 00:03:18,282 --> 00:03:22,036 Któryś z was miał inne odczucia, jeśli chodzi o zabicie mamy? 54 00:03:22,036 --> 00:03:23,663 Absolutnie nie. 55 00:03:24,997 --> 00:03:29,543 Nigdy nie podjąłbym decyzji o zabiciu matki bez zgody Erika. 56 00:03:30,044 --> 00:03:32,546 Nawet nie chciałem na niego wpływać. 57 00:03:32,546 --> 00:03:35,216 Zaproponowałem, by się z tym przespał. 58 00:03:38,594 --> 00:03:39,470 Tak. 59 00:03:40,346 --> 00:03:41,555 Musieliśmy ją zabić. 60 00:04:23,097 --> 00:04:25,433 Kto ma ochotę na lunch? Idziemy. 61 00:04:25,433 --> 00:04:27,893 - Tak. - Chodźcie. Umieram z głodu. 62 00:04:28,394 --> 00:04:30,146 Niezła fura. Słono zabuliłeś? 63 00:04:30,146 --> 00:04:31,397 - Glenn? - Tak? 64 00:04:31,397 --> 00:04:32,481 Zamknij się. 65 00:04:32,481 --> 00:04:34,734 Kiedy naprawią ci porszaka? 66 00:04:34,734 --> 00:04:37,820 Jutro, ale do tego czasu muszę jeździć złomem Erika. 67 00:04:49,290 --> 00:04:51,042 Co robisz, palancie? 68 00:04:51,042 --> 00:04:51,959 Boże. 69 00:04:55,129 --> 00:04:57,131 Ruszamy! 70 00:04:58,049 --> 00:05:00,634 Ręce do góry albo rozwalę ci łeb. 71 00:05:00,634 --> 00:05:02,428 - Wysiadać! - Pokaż ręce! 72 00:05:02,928 --> 00:05:04,347 Wysiadaj. 73 00:05:04,347 --> 00:05:05,473 Ruszaj się. 74 00:05:05,473 --> 00:05:08,392 Na kolana. Połóż się na brzuchu. 75 00:05:08,392 --> 00:05:09,685 Ręce z tyłu. 76 00:05:10,311 --> 00:05:11,604 Nie ruszaj się! 77 00:05:15,941 --> 00:05:19,320 Josephie Lyle’u Menendezie, masz prawo zachować milczenie. 78 00:05:19,320 --> 00:05:22,990 Wszystko, co powiesz, może być użyte przeciwko tobie. 79 00:05:28,746 --> 00:05:30,706 Jak to możliwe, Gerry? 80 00:05:30,706 --> 00:05:33,834 Mówiłeś, że nie mogą nas tknąć. 81 00:05:33,834 --> 00:05:36,295 Że nic na nas nie mają. 82 00:05:36,295 --> 00:05:39,840 Wygląda na to, że teraz mają. Przekonali prokuraturę. 83 00:05:42,176 --> 00:05:43,344 Kurwa! 84 00:05:45,805 --> 00:05:48,432 Co mam robić, Gerry? Powiedz. 85 00:05:48,432 --> 00:05:50,726 Zadzwonię do mojego kumpla, 86 00:05:50,726 --> 00:05:53,312 Roberta Shapira, świetnego adwokata. 87 00:05:53,312 --> 00:05:55,022 Pomoże nam z tym. 88 00:05:55,731 --> 00:05:57,191 A ty w tym czasie 89 00:05:57,191 --> 00:06:00,653 wycofaj się z turnieju tenisowego i wynoś z Izraela. 90 00:06:00,653 --> 00:06:05,074 Chyba że chcesz, by zgarnął cię Interpol i wtrącił do lokalnego więzienia, 91 00:06:05,074 --> 00:06:08,202 w którym nie obowiązuje nasza ochrona konstytucyjna. 92 00:06:16,293 --> 00:06:18,504 Chodź tu. Niech na ciebie spojrzę. 93 00:06:19,463 --> 00:06:21,549 To młody Menendez. 94 00:06:22,883 --> 00:06:24,885 Menendez. 95 00:06:25,678 --> 00:06:27,054 Jasna cholera, lalka. 96 00:06:28,514 --> 00:06:30,433 Podobno zabiłeś rodziców. 97 00:06:31,475 --> 00:06:32,768 El bandito! 98 00:06:34,645 --> 00:06:36,021 Jezu Chryste. 99 00:06:36,021 --> 00:06:37,356 Nie mogę tu mieszkać. 100 00:06:38,357 --> 00:06:39,650 Będziesz musiał. 101 00:06:40,234 --> 00:06:41,193 Właź. 102 00:07:02,506 --> 00:07:03,966 Witamy w Los Angeles. 103 00:07:05,634 --> 00:07:07,887 Dziękujemy, że nas państwo wybrali. 104 00:07:12,224 --> 00:07:14,727 - Obejdzie się bez kajdanek. - Przykro mi. 105 00:07:16,228 --> 00:07:17,062 Przepisy. 106 00:07:17,897 --> 00:07:19,690 Masz prawo zachować milczenie. 107 00:07:19,690 --> 00:07:23,027 Wszystko, co powiesz, może być użyte przeciwko tobie. 108 00:07:23,027 --> 00:07:24,487 Przysługuje ci adwokat. 109 00:07:24,487 --> 00:07:27,281 Możemy zapewnić ci obrońcę z urzędu. 110 00:08:36,141 --> 00:08:38,143 Lyle, to ty? 111 00:08:38,644 --> 00:08:39,478 Tak. 112 00:08:44,024 --> 00:08:45,859 Kiedy wróciłeś do Los Angeles? 113 00:08:47,111 --> 00:08:50,030 Parę godzin temu. Policja zwinęła mnie z lotniska. 114 00:08:50,531 --> 00:08:53,117 Martwiłem się. Myślałem, że może... 115 00:08:54,910 --> 00:08:59,248 spróbujesz uciec i już nigdy cię nie zobaczę. 116 00:08:59,873 --> 00:09:01,709 Oczywiście, że wróciłem. 117 00:09:03,711 --> 00:09:04,837 Jesteś moim bratem. 118 00:09:09,049 --> 00:09:10,467 Co zrobimy? 119 00:09:12,052 --> 00:09:13,929 Co powiemy ludziom? 120 00:09:15,431 --> 00:09:17,099 Zostaliśmy sami. 121 00:09:18,892 --> 00:09:20,394 Jesteśmy zdani na siebie. 122 00:09:24,398 --> 00:09:27,651 To Pert Plus, szampon i odżywka w jednym. 123 00:09:27,651 --> 00:09:30,321 Wysłałam ci lakier do włosów. Aqua Net? 124 00:09:30,321 --> 00:09:34,575 Nie, mówiłem, że nie Aqua Net, bo go tutaj konfiskują. 125 00:09:34,575 --> 00:09:36,493 Można zrobić z niego palnik. 126 00:09:36,493 --> 00:09:39,830 Potrzebuję też pianki. Powiedz Jamie. Wie, co kupić. 127 00:09:39,830 --> 00:09:41,665 - Włóż dziesięć centów. - Kurwa. 128 00:09:45,210 --> 00:09:49,965 Panie Robercie, musimy się streszczać. Trudno tu dostać dziesięciocentówki. 129 00:09:49,965 --> 00:09:50,924 Skup się. 130 00:09:50,924 --> 00:09:54,720 Musimy im opowiedzieć lepszą historię niż prokuratura. 131 00:09:54,720 --> 00:09:57,890 Wersja o Pięciu Rodzinach jest za mało konkretna. 132 00:09:57,890 --> 00:10:01,935 No to wybierzmy jedną rodzinę. 133 00:10:01,935 --> 00:10:03,395 Na przykład... 134 00:10:04,355 --> 00:10:06,023 Bambinos. Weźmy ją. 135 00:10:06,023 --> 00:10:08,817 - Wrzuć dziesięć centów. - Kurwa. 136 00:10:08,817 --> 00:10:12,696 Potrzebuję dziesięciocentówek. Może mi je pan załatwić? 137 00:10:12,696 --> 00:10:13,614 Proszę. 138 00:10:15,240 --> 00:10:16,492 Stary, dasz dyszkę? 139 00:10:16,492 --> 00:10:19,036 Jak possiesz mi fiuta. 140 00:10:19,662 --> 00:10:20,996 Pizda. 141 00:10:24,041 --> 00:10:24,875 MLEKO 142 00:10:29,963 --> 00:10:30,839 Musisz jeść. 143 00:10:31,507 --> 00:10:32,383 Nie mogę. 144 00:10:34,134 --> 00:10:35,135 Dasz mi mleko? 145 00:10:37,721 --> 00:10:39,473 Nie możesz pić tylko mleka. 146 00:10:45,896 --> 00:10:48,565 Ten koleś wciąż się na mnie gapi. 147 00:10:48,565 --> 00:10:49,608 Nie patrz. 148 00:10:49,608 --> 00:10:51,485 Zabiją mnie tu. 149 00:10:52,111 --> 00:10:53,070 Muszę iść. 150 00:10:59,827 --> 00:11:02,246 No weź, stary! Co, do chuja! 151 00:11:02,996 --> 00:11:05,999 Jeśli to przetrwamy, przetrwamy wszystko. 152 00:11:05,999 --> 00:11:06,917 Tak. 153 00:11:06,917 --> 00:11:08,961 Pamiętaj o piance. 154 00:11:08,961 --> 00:11:10,295 I taśmie do peruk. 155 00:11:10,295 --> 00:11:12,631 I jebanych dziesięciocentówkach. 156 00:11:12,631 --> 00:11:15,050 Babcia przysłała nam tylko pięć monet. 157 00:11:15,050 --> 00:11:16,635 Chcesz pogadać z Jamie? 158 00:11:19,012 --> 00:11:21,682 Potrzebuję taśmy do peruk. Topstick. 159 00:11:21,682 --> 00:11:23,726 Perukę przyczepia się do haków, 160 00:11:23,726 --> 00:11:26,603 ale to taśma trzyma ją na miejscu. 161 00:11:27,396 --> 00:11:29,231 Z przodu głowy. 162 00:11:30,691 --> 00:11:32,359 FORMULARZ SKARGI 163 00:11:34,778 --> 00:11:35,946 Erik... 164 00:11:36,572 --> 00:11:39,616 - Czemu w toalecie jest mleko? - Schładzam je. 165 00:11:43,495 --> 00:11:45,664 Nie możesz pić tylko mleka. 166 00:11:45,664 --> 00:11:49,460 Żarcie przyprawia mnie o mdłości. Co mam robić? 167 00:11:50,544 --> 00:11:51,754 Wilgotne chusteczki? 168 00:11:51,754 --> 00:11:53,589 Tyle, ile dasz radę przesłać. 169 00:11:53,589 --> 00:11:55,841 Bo zaczyna cuchnąć. 170 00:11:55,841 --> 00:11:58,427 Chwila. Będzie się nimi mył? 171 00:11:58,427 --> 00:11:59,595 Mam nadzieję. 172 00:12:00,137 --> 00:12:02,181 Chyba boi się iść pod prysznic. 173 00:12:11,190 --> 00:12:13,150 Peruka robi się lepka od taśmy. 174 00:12:13,150 --> 00:12:15,402 Nie można jej doczyścić. 175 00:12:16,236 --> 00:12:17,905 Lyle, to moja szczoteczka? 176 00:12:18,906 --> 00:12:19,823 Menendez. 177 00:12:24,119 --> 00:12:28,123 Przesyłam 50 dolarów. Wymień je sobie na dziesięciocentówki. 178 00:12:28,123 --> 00:12:29,041 Kurwa! 179 00:12:29,583 --> 00:12:31,168 Babciu, ty debilko! 180 00:12:31,168 --> 00:12:33,337 Potrzebuję dziesięciocentówek! 181 00:12:33,337 --> 00:12:37,007 Pierdolonych dziesięciocentówek! 182 00:12:37,007 --> 00:12:40,719 Jesteśmy milionerami, a nie mamy rolki dziesięciocentówek. 183 00:12:43,597 --> 00:12:47,893 Wujku Carlosie, nie mieliśmy absolutnie nic wspólnego z morderstwami. 184 00:12:47,893 --> 00:12:52,439 Słuchajcie. Nie dam wam stu dolców za dziewięć dyszek. 185 00:13:03,367 --> 00:13:08,455 Ta pianka kosztuje 9,99, a dam ci ją za dwie dziesięciocentówki. 186 00:13:20,843 --> 00:13:21,844 Kurwa! 187 00:13:22,594 --> 00:13:25,347 Też się kiedyś bałem brać prysznic. 188 00:13:25,347 --> 00:13:28,517 Czekam 20 minut, aż wszyscy skończą, a potem wchodzę. 189 00:13:28,517 --> 00:13:30,227 Mam prysznice dla siebie. 190 00:13:30,727 --> 00:13:31,687 Narka. 191 00:13:36,275 --> 00:13:37,484 Niezbyt dobrze. 192 00:13:38,735 --> 00:13:39,987 Cześć, wujku. 193 00:13:42,948 --> 00:13:46,451 Potrzebujemy całych rulonów. 194 00:13:48,662 --> 00:13:51,915 Musisz mi to przemycić, bo ci goście nie znoszą peruk. 195 00:15:34,893 --> 00:15:37,396 - Do zobaczenia. - Na razie. 196 00:15:45,988 --> 00:15:49,074 Przy pomocy dwóch kawałków wygląda nawet znośnie, 197 00:15:49,074 --> 00:15:50,617 ale potrzebuję czterech. 198 00:15:51,118 --> 00:15:52,953 Marka nazywa się Topstick. 199 00:15:53,620 --> 00:15:56,832 Potrzebuję jeszcze czegoś... To bardzo ważne. 200 00:15:56,832 --> 00:15:58,166 Bain de Soleil. 201 00:15:58,750 --> 00:16:01,044 Bain de Soleil. Do oporu. 202 00:16:01,753 --> 00:16:03,714 Bain de Soleil. Co to jest? 203 00:16:03,714 --> 00:16:04,798 Samoopalacz. 204 00:16:08,093 --> 00:16:09,052 Proszę spojrzeć. 205 00:16:09,970 --> 00:16:11,972 Biały jak ściana. Ja też. 206 00:16:11,972 --> 00:16:15,225 Te światła wysysają z kości witaminę D. 207 00:16:15,225 --> 00:16:16,935 Gdzie stoimy z Castro? 208 00:16:16,935 --> 00:16:18,061 Coś się ruszyło? 209 00:16:18,061 --> 00:16:21,440 Bo jeśli chodzi o ojca, wszystko sprowadza się do Kuby. 210 00:16:22,065 --> 00:16:24,693 Wspominałeś o tym ostatnio. 211 00:16:24,693 --> 00:16:26,570 - Tak. Myślę, że... - Chłopaki... 212 00:16:26,570 --> 00:16:28,196 Zejdźmy na ziemię. 213 00:16:28,196 --> 00:16:31,450 Chyba nie rozumiecie, co tu się dzieje. 214 00:16:32,367 --> 00:16:34,119 Musimy rozmawiać o sprawie, 215 00:16:34,119 --> 00:16:36,163 nie o samoopalaczu i tupecikach. 216 00:16:36,163 --> 00:16:40,792 To pan nie rozumie, co tu się dzieje, bo mamy rok 1990. 217 00:16:40,792 --> 00:16:43,462 To nowa era, a ta sprawa będzie w telewizji, 218 00:16:43,462 --> 00:16:47,340 więc najbardziej martwię się tym, jak wypadniemy przed kamerą. 219 00:16:47,340 --> 00:16:49,593 Bo jeśli będziemy dobrze wyglądać: 220 00:16:49,593 --> 00:16:52,679 elegancko, schludnie i z widokami na przyszłość, 221 00:16:52,679 --> 00:16:57,017 żadna ława przysięgłych nie uwierzy, że to zrobiliśmy. 222 00:16:57,017 --> 00:16:59,061 - Bo nie zrobiliśmy. - Nie. 223 00:17:00,145 --> 00:17:03,356 Powiem wam, czym ja się najbardziej martwię. 224 00:17:10,030 --> 00:17:12,532 To sauna? 225 00:17:13,533 --> 00:17:14,451 Nie, Eriku. 226 00:17:15,452 --> 00:17:16,912 Komora gazowa. 227 00:17:17,788 --> 00:17:19,873 Dla dwojga, co jest praktyczne. 228 00:17:22,959 --> 00:17:26,922 Z przykrością wam to mówię, ale nie wzbudzacie współczucia. 229 00:17:27,547 --> 00:17:31,676 Jesteście bogaci i rozpieszczeni, a ludzie nienawidzą takich jak wy. 230 00:17:31,676 --> 00:17:35,722 Wasz występ w sądzie był jedną wielką katastrofą. 231 00:17:39,434 --> 00:17:41,770 Wyglądaliście jak psychopaci. 232 00:17:45,398 --> 00:17:46,817 Mieliście się uśmiechać. 233 00:17:47,442 --> 00:17:48,527 Okazywać szacunek. 234 00:17:49,194 --> 00:17:51,530 Tak, Wysoki Sądzie. Nie, Wysoki Sądzie. 235 00:17:51,530 --> 00:17:53,657 - Ale nie. - Światła mnie raziły. 236 00:17:53,657 --> 00:17:56,451 - Sędzia miał idiotyczny głos. - Byłem śpiący. 237 00:17:56,451 --> 00:17:57,369 Chłopaki. 238 00:17:57,911 --> 00:17:59,579 Podejdźmy do tego poważnie. 239 00:17:59,579 --> 00:18:03,625 Bo wizerunek, jaki chcecie przedstawić, nie ma już racji bytu. 240 00:18:05,043 --> 00:18:08,296 Ludzie mają o was bardzo silne zdanie. 241 00:18:08,296 --> 00:18:11,216 Nie zabiliśmy naszych rodziców. 242 00:18:11,216 --> 00:18:14,094 Ale przeciętny Amerykanin uważa, że tak. 243 00:18:15,137 --> 00:18:18,014 Więc jeśli chcecie uniknąć tego, 244 00:18:18,014 --> 00:18:20,058 musimy obmyślić lepszy plan 245 00:18:20,058 --> 00:18:23,311 niż samoopalanie i wieszanie psów na Fidelu Castro. 246 00:18:35,157 --> 00:18:36,658 Zawsze moglibyśmy... 247 00:18:43,415 --> 00:18:44,416 Nie, ja tylko... 248 00:18:45,500 --> 00:18:48,253 Nie rozmawialiśmy o tym, co się naprawdę stało. 249 00:18:48,253 --> 00:18:51,923 - O czym ty mówisz? - Nie mówię o tamtej nocy. 250 00:18:52,424 --> 00:18:54,217 Nie wiemy, co się wtedy stało. 251 00:18:54,801 --> 00:18:55,886 Byliśmy w kinie. 252 00:18:57,137 --> 00:19:01,016 Mówię o tym, co działo się wcześniej. 253 00:19:10,025 --> 00:19:15,822 Przepraszam, mógłbym zamienić z bratem słówko? 254 00:19:17,073 --> 00:19:17,991 Na osobności. 255 00:19:20,869 --> 00:19:21,745 Dziękuję. 256 00:19:30,086 --> 00:19:31,713 Nie będziemy o tym mówić. 257 00:19:31,713 --> 00:19:35,425 Może dzięki temu ławnicy mogliby nas zrozumieć. 258 00:19:35,425 --> 00:19:38,428 Przecież to ma związek z rodzicami. 259 00:19:38,428 --> 00:19:40,722 Takie rzeczy się czasem przytrafiają. 260 00:19:41,973 --> 00:19:43,225 Chłopakom. 261 00:19:47,312 --> 00:19:49,064 Nie będziemy o tym rozmawiać. 262 00:19:53,151 --> 00:19:55,237 Więc mnie zwalniacie. 263 00:19:55,237 --> 00:19:56,655 To chcecie powiedzieć? 264 00:19:56,655 --> 00:19:58,365 To chcemy powiedzieć. 265 00:19:58,365 --> 00:20:00,033 Nawet ich pan nie broni. 266 00:20:00,033 --> 00:20:02,994 Bo ich nie da się obronić. 267 00:20:03,870 --> 00:20:05,372 Dobra, jak chcecie. 268 00:20:06,873 --> 00:20:08,291 Ale dam wam radę. 269 00:20:08,291 --> 00:20:12,796 Zostali aresztowani, bo istnieją taśmy. 270 00:20:14,172 --> 00:20:17,759 A policja, choć nie powinna, przesłuchała je. 271 00:20:18,343 --> 00:20:20,470 Powinniście dopuścić do siebie myśl, 272 00:20:20,470 --> 00:20:24,182 że ich wersja jest pełna niedociągnięć i że mogą być winni. 273 00:20:24,182 --> 00:20:25,725 Nie! 274 00:20:28,520 --> 00:20:31,022 - Zamknij się! - Słuchajcie. 275 00:20:32,315 --> 00:20:35,318 Zatrudniliście mnie, bym dogadał się z prokuraturą. 276 00:20:35,318 --> 00:20:37,279 Myślałem, że po to tu jestem. 277 00:20:37,279 --> 00:20:40,615 Ale jeśli chcecie ich wyciągnąć, to nie do mnie z tym. 278 00:20:40,615 --> 00:20:43,868 Bo ja im nie wierzę i ławnicy też im nie uwierzą. 279 00:20:43,868 --> 00:20:48,373 Musicie znaleźć kogoś innego i wymyślić lepszą historię. 280 00:20:48,373 --> 00:20:52,043 Inaczej wasi chłopcy, których uważacie za niewinnych, 281 00:20:52,043 --> 00:20:56,756 zostaną skazani na karę śmierci przez stan Kalifornia. 282 00:20:59,134 --> 00:21:00,343 Powodzenia. 283 00:21:09,019 --> 00:21:11,438 To było niemal wykroczenie. 284 00:21:12,772 --> 00:21:15,025 Pięć lat temu by tak było. 285 00:21:15,775 --> 00:21:20,322 Ale według nowego prawa pięć kryształków to już przestępstwo. 286 00:21:21,531 --> 00:21:25,535 A że miałem przy sobie spluwę, to od razu poważne przestępstwo. 287 00:21:26,619 --> 00:21:30,290 I siedzę tu z mordercami. 288 00:21:33,251 --> 00:21:35,211 Tak samo jak ty. 289 00:21:37,672 --> 00:21:40,383 Tak, niewinni ludzie. 290 00:21:41,885 --> 00:21:43,303 Taki mamy system. 291 00:21:44,346 --> 00:21:45,555 Nie wiem, o co lata. 292 00:21:47,015 --> 00:21:47,974 Z tobą. 293 00:21:49,225 --> 00:21:50,060 To znaczy? 294 00:21:50,643 --> 00:21:51,728 Co lubisz? 295 00:21:52,562 --> 00:21:53,897 Lubisz facetów, nie? 296 00:21:54,606 --> 00:21:55,565 Jesteś gejem? 297 00:21:56,733 --> 00:21:58,109 Co? Nie. 298 00:21:59,736 --> 00:22:00,612 Nie. 299 00:22:01,279 --> 00:22:04,282 - Nie podoba mi się to słowo. - Mnie też nie. 300 00:22:04,282 --> 00:22:08,244 Nie jesteś gejem, ale lubisz być z kolesiami? 301 00:22:11,790 --> 00:22:13,541 Nie wiem, bo... 302 00:22:16,294 --> 00:22:18,004 Przez to, co przeszedłem. 303 00:22:19,172 --> 00:22:20,048 Ale... 304 00:22:22,092 --> 00:22:23,510 Lubię być przy tobie. 305 00:22:30,141 --> 00:22:32,560 Ja wiem, kim jestem. I się nie przejmuję. 306 00:22:33,353 --> 00:22:35,688 Ty też nie powinieneś. 307 00:22:37,524 --> 00:22:38,942 Możesz być sobą. 308 00:22:40,652 --> 00:22:42,737 Nie w mojej rodzinie. 309 00:22:43,488 --> 00:22:45,865 Co zrobiłem? Nic tu nie mam. 310 00:22:55,166 --> 00:22:56,084 Co to jest? 311 00:22:56,668 --> 00:22:57,502 Co? 312 00:22:57,502 --> 00:22:58,962 Nie wiem. 313 00:23:06,803 --> 00:23:10,557 Erik, przeczytaj to i wyrzuć. To rzeczy, nad którymi myślałem. 314 00:23:10,557 --> 00:23:13,977 Mark powinien podjechać porszakiem pod rampę załadunkową. 315 00:23:18,440 --> 00:23:20,358 Zostawi włączony silnik. 316 00:23:23,653 --> 00:23:26,114 Wskoczymy i skierujemy się na autostradę. 317 00:23:32,412 --> 00:23:33,538 Spójrz na rysunek. 318 00:23:34,539 --> 00:23:35,999 Potem zmienimy wygląd. 319 00:23:38,543 --> 00:23:40,336 Zrobimy operację plastyczną. 320 00:23:40,336 --> 00:23:42,797 Lifting twarzy, może implanty bródki. 321 00:23:43,590 --> 00:23:45,008 I zmienimy fryz. 322 00:23:49,888 --> 00:23:53,516 Będziemy potrzebowali paszportów, wiz... 323 00:23:54,726 --> 00:23:56,603 Potem ustalimy, dokąd jedziemy. 324 00:23:58,354 --> 00:24:01,316 Może do chatki dziadka Marka H. w Kanadzie, 325 00:24:02,025 --> 00:24:03,651 aż sprawa się uspokoi. 326 00:24:03,651 --> 00:24:08,531 Proponuję Toronto, Londyn, Belgię, Liban. 327 00:24:08,531 --> 00:24:10,700 Potem zamieszkamy w Kolumbii. 328 00:24:11,618 --> 00:24:13,536 Lubią tam skrzydełka z kurczaka. 329 00:24:15,163 --> 00:24:17,165 - Co? - Musimy przeszukać celę. 330 00:24:18,082 --> 00:24:18,958 Co to jest? 331 00:24:19,584 --> 00:24:20,710 Nie wiem. 332 00:24:20,710 --> 00:24:23,004 Menendez, podejdź do czerwonej linii. 333 00:24:23,004 --> 00:24:24,047 Co się dzieje? 334 00:24:24,047 --> 00:24:26,633 - Podejdź do czerwonej linii! - Ale po co? 335 00:24:26,633 --> 00:24:27,592 Co się dzieje? 336 00:24:27,592 --> 00:24:29,677 - Do czerwonej linii. - Dlaczego? 337 00:24:29,677 --> 00:24:31,971 - Co, do chuja! - Hej! Lyle! 338 00:24:31,971 --> 00:24:34,057 - Dokąd mnie zabierasz? - Lyle! 339 00:24:34,057 --> 00:24:36,601 - Dokąd go zabierasz? - Co się dzieje? 340 00:24:36,601 --> 00:24:38,520 Przenieśli go do innego bloku. 341 00:24:38,520 --> 00:24:40,813 Nie rozumiem. Dlaczego? 342 00:24:41,689 --> 00:24:45,068 Lyle mówi, że napisał do ciebie jakiś list. 343 00:24:45,068 --> 00:24:47,195 Ciągle podajemy sobie liściki. 344 00:24:47,195 --> 00:24:50,949 Tak, ale ten zawierał plan ucieczki. 345 00:24:54,827 --> 00:24:55,828 Niedobrze. 346 00:24:56,454 --> 00:24:57,997 Kiedy wróci? 347 00:24:57,997 --> 00:24:59,457 Nie wróci. 348 00:25:00,083 --> 00:25:01,459 Masz tam kogoś? 349 00:25:02,627 --> 00:25:04,921 Kogoś na bloku, komu... 350 00:25:06,381 --> 00:25:07,799 możesz zaufać? 351 00:25:13,304 --> 00:25:14,264 Tak. 352 00:25:50,049 --> 00:25:54,137 Czemu zdecydowali się państwo na adopcję? 353 00:25:54,137 --> 00:25:58,057 Od jakiegoś czasu rozmawialiśmy o tym, by założyć własną rodzinę. 354 00:25:58,057 --> 00:26:00,977 Żona ma dorosłą córkę z poprzedniego małżeństwa, 355 00:26:00,977 --> 00:26:03,771 a pobraliśmy się dopiero jako... 356 00:26:03,771 --> 00:26:07,817 Tim, pani nie chce słyszeć całej historii naszego życia. 357 00:26:08,401 --> 00:26:10,153 A może chce? 358 00:26:10,153 --> 00:26:13,948 W ten sposób ustalacie, czy ktoś nadaje się na rodziców? 359 00:26:13,948 --> 00:26:17,118 Szczerze mówiąc, wszystkie pary powinny udowodnić, 360 00:26:17,118 --> 00:26:19,037 że nadają się na rodziców. 361 00:26:19,037 --> 00:26:22,248 Zrobienie dziecka jest zdecydowanie zbyt łatwe. 362 00:26:22,832 --> 00:26:25,043 Niektóre pary mają dziecko. 363 00:26:25,043 --> 00:26:27,837 Potem je zaniedbują albo się nad nim znęcają. 364 00:26:27,837 --> 00:26:30,798 A dwadzieścia lat później muszę go bronić. 365 00:26:31,382 --> 00:26:36,763 Pani Abramson, wygląda na to, że jest pani bardzo skuteczną adwokatką. 366 00:26:37,430 --> 00:26:40,975 Jak wspomniał mąż, ma pani dorosłą córkę, 367 00:26:40,975 --> 00:26:44,145 więc nie muszę pani mówić, jak ciężko być matką. 368 00:26:44,729 --> 00:26:51,277 Czy istnieje powód, dla którego chce pani przerabiać to jeszcze raz? 369 00:26:52,487 --> 00:26:54,822 To będzie żenujące wyznanie. 370 00:26:57,492 --> 00:26:59,410 Nie pamiętam bycia matką. 371 00:26:59,410 --> 00:27:01,537 To znaczy pamiętam. 372 00:27:01,537 --> 00:27:03,873 Ale trochę jak przez mgłę. 373 00:27:04,457 --> 00:27:06,959 Urodziłam Laine przed rozpoczęciem studiów. 374 00:27:06,959 --> 00:27:08,378 Byłam rozwiedziona. 375 00:27:08,378 --> 00:27:12,215 Próbowałam więc utrzymać się jakoś na powierzchni. 376 00:27:12,215 --> 00:27:15,301 Nie żebym była złą matką, bo nie byłam. 377 00:27:15,301 --> 00:27:16,678 Niedoskonałą? Owszem. 378 00:27:17,595 --> 00:27:20,264 Pracoholiczką? Przyznaję się bez bicia. 379 00:27:24,811 --> 00:27:27,647 Ale czuję, że w tym momencie życia 380 00:27:29,065 --> 00:27:33,361 bycie matką sprawiłoby mi przyjemność. 381 00:27:34,696 --> 00:27:37,323 Nie byłoby aż takim wysiłkiem. 382 00:27:38,199 --> 00:27:40,868 A z uwagi na swój zawód 383 00:27:41,869 --> 00:27:45,915 wiem, co się dzieje, gdy dzieci nie mają odpowiedniej opieki. 384 00:27:47,333 --> 00:27:51,504 Jeśli mogę wychować dziecko i dać mu miłość, której potrzebuje, 385 00:27:51,504 --> 00:27:56,008 aby nigdy nie musiało zwracać się do takiego adwokata jak ja, 386 00:27:56,008 --> 00:27:57,260 to się na to piszę. 387 00:27:58,511 --> 00:28:02,974 Nawet jeśli oznacza to zmienianie pieluch przez kilka lat. 388 00:28:05,643 --> 00:28:07,729 Dominicku, przesadzasz. 389 00:28:07,729 --> 00:28:11,899 Sharon, powinnaś znać mnie na tyle dobrze, by wiedzieć, 390 00:28:11,899 --> 00:28:14,110 że ja nigdy nie przesadzam. 391 00:28:15,570 --> 00:28:16,738 Ale zło? 392 00:28:16,738 --> 00:28:19,323 Naprawdę uważasz, że Menendezowie są źli? 393 00:28:19,323 --> 00:28:20,241 Tak. 394 00:28:20,241 --> 00:28:23,995 Gdy raz spojrzałaś złu w twarz, jak mnie się to zdarzyło, 395 00:28:23,995 --> 00:28:25,747 to nigdy tego nie zapomnisz. 396 00:28:25,747 --> 00:28:27,248 Myślisz, że to zrobili? 397 00:28:27,248 --> 00:28:29,167 Oczywiście, że tak. 398 00:28:29,876 --> 00:28:32,670 To klasyczni socjopaci. 399 00:28:32,670 --> 00:28:35,173 Zwłaszcza starszy brat. 400 00:28:35,715 --> 00:28:38,801 Ma bardziej pusty wzrok niż Claus von Bülow. 401 00:28:39,385 --> 00:28:43,514 Jak dziecko może nawet pomyśleć o zrobieniu czegoś takiego rodzicom? 402 00:28:44,098 --> 00:28:46,184 Mnie już nic nie szokuje, Joyce. 403 00:28:46,184 --> 00:28:48,936 Do czego też ludzie są zdolni... 404 00:28:49,771 --> 00:28:53,691 Jedyna rzecz, która mnie szokuje i wzbudza we mnie wstręt, 405 00:28:53,691 --> 00:28:55,943 to nasz wymiar sprawiedliwości, 406 00:28:55,943 --> 00:29:00,823 który stawia prawa zabójców i gwałcicieli ponad prawa ofiar. 407 00:29:00,823 --> 00:29:04,869 Wymiar sprawiedliwości jest rażąco stronniczy wobec oskarżonych, 408 00:29:04,869 --> 00:29:09,624 zwłaszcza jeśli mają inny kolor skóry i brak im dostępu do dobrego obrońcy. 409 00:29:09,624 --> 00:29:11,959 Ale w kilku największych sprawach 410 00:29:11,959 --> 00:29:15,004 wina pani klienta nie podlegała dyskusji. 411 00:29:15,004 --> 00:29:18,341 Więc tylko niewinni ludzie zasługują na dobrą obronę? 412 00:29:18,341 --> 00:29:23,054 Pytam, czy wszyscy mają prawo do obrońcy pokroju Leslie Abramson, 413 00:29:23,054 --> 00:29:26,265 zwłaszcza jeśli grozi im kara śmierci za morderstwo. 414 00:29:26,265 --> 00:29:29,894 Kara śmierci to jakaś karykatura moralności. 415 00:29:29,894 --> 00:29:32,855 Jest nie tylko niemoralna, ale i barbarzyńska. 416 00:29:33,356 --> 00:29:35,525 Nie da się tego opisać. 417 00:29:35,525 --> 00:29:39,278 - O, hetera we własnej osobie. - Kto? 418 00:29:39,278 --> 00:29:41,239 Leslie Abramson. 419 00:29:41,864 --> 00:29:45,910 Obrończyni najgorszych mętów społecznych. 420 00:29:45,910 --> 00:29:50,122 Gdy sądzimy kogoś za morderstwo, musimy poznać wszystkie szczegóły. 421 00:29:50,122 --> 00:29:54,710 Określić stan umysłu, w jakim była dana osoba, 422 00:29:54,710 --> 00:29:56,587 kiedy popełniła przestępstwo. 423 00:29:56,587 --> 00:30:03,469 Ta kobieta uosabia wszystko, co jest nie tak z systemem prawnym. 424 00:30:03,469 --> 00:30:06,556 Czy osoba była poczytalna, gdy popełniała zbrodnię? 425 00:30:07,056 --> 00:30:09,141 Może miała zaburzenia poznawcze? 426 00:30:09,767 --> 00:30:12,895 Czy miała powody, by sądzić, słusznie lub nie, 427 00:30:12,895 --> 00:30:14,814 że jej życie jest zagrożone? 428 00:30:14,814 --> 00:30:18,234 Próbowała pomóc w zawarciu ugody 429 00:30:19,068 --> 00:30:21,904 dla człowieka, który zamordował moją córkę. 430 00:30:22,488 --> 00:30:25,825 Ma patologiczną słabość do winnych klientów, 431 00:30:26,868 --> 00:30:29,704 zwłaszcza do młodych winnych mężczyzn. 432 00:30:29,704 --> 00:30:34,917 A tym, czego prokuratura nie lubi najbardziej, są niuanse. 433 00:30:34,917 --> 00:30:38,337 Dla niej każdy oskarżony jest gwoździem, 434 00:30:38,337 --> 00:30:41,424 który należy przybić za pomocą systemu. 435 00:30:42,592 --> 00:30:46,429 Łatwo mówić o sprawiedliwości, nie znając wszystkich faktów. 436 00:30:46,429 --> 00:30:50,057 Można powiedzieć, że „oburzenie” to pani drugie imię. 437 00:30:52,643 --> 00:30:55,479 Właściwie, proszę wierzyć lub nie, 438 00:30:56,564 --> 00:30:57,648 jest nim Nadzieja. 439 00:31:12,663 --> 00:31:16,000 Cześć, Leslie. Nie spodziewałem się tu ciebie. 440 00:31:16,000 --> 00:31:18,878 To prawda. Nie bywam często w takich miejscach. 441 00:31:18,878 --> 00:31:21,839 Lunche z paniami to raczej twoja domena. 442 00:31:22,840 --> 00:31:27,637 Czytałem, że apelacja twojego klienta Ricka Sandersa znów została odrzucona. 443 00:31:27,637 --> 00:31:31,182 Wygląda na to, że jednak nie uniknie kary śmierci. 444 00:31:34,810 --> 00:31:37,772 Dominick z pewnością zapewnił paniom rozrywkę. 445 00:31:37,772 --> 00:31:40,399 Oprócz bycia nieudanym producentem filmowym 446 00:31:40,399 --> 00:31:42,401 jest też niezłym gawędziarzem. 447 00:31:42,401 --> 00:31:47,073 Ale nie wierzcie we wszystko, co mówi. Ma skłonność do przesady. 448 00:31:49,784 --> 00:31:52,411 Nie będziemy cię zatrzymywać. 449 00:31:52,411 --> 00:31:55,873 Z pewnością czeka na ciebie jakiś morderca w opałach. 450 00:32:01,963 --> 00:32:03,422 Tu Leslie. 451 00:32:03,422 --> 00:32:04,840 Cześć, Gerry. 452 00:32:05,383 --> 00:32:07,885 Właśnie skończyłam udzielać wywiadu. 453 00:32:09,053 --> 00:32:11,347 Tak. Reporterowi. 454 00:32:12,181 --> 00:32:14,809 To nie tak, że nienawidzę całej prasy. 455 00:32:14,809 --> 00:32:17,186 Tylko zidiociałej. 456 00:32:17,687 --> 00:32:20,982 Nie muszę ci przypominać, że jestem żoną reportera. 457 00:32:21,565 --> 00:32:22,608 Co tam? 458 00:32:23,901 --> 00:32:25,903 Jasne, że słyszałam o tej sprawie. 459 00:32:25,903 --> 00:32:27,697 - Pytali o ciebie. - Co? 460 00:32:27,697 --> 00:32:30,282 Zadzwonili i pytali, czy jesteś wolna. 461 00:32:31,492 --> 00:32:33,119 Jaja sobie robisz? 462 00:32:33,703 --> 00:32:38,124 Dziękujemy, że znalazła pani czas, by się z nami spotkać. 463 00:32:38,124 --> 00:32:41,961 Gerry mówił, że jest pani najlepszą obrończynią w mieście. 464 00:32:41,961 --> 00:32:43,254 Nie powiedział tak. 465 00:32:43,921 --> 00:32:47,258 Na pewno nie powiedziałby: „najlepszą obrończynią”. 466 00:32:47,258 --> 00:32:50,094 Powiedziałby po prostu, że jestem najlepsza. 467 00:32:50,094 --> 00:32:53,848 Jak pani wie, właśnie zwolniliśmy Roberta Shapira. 468 00:32:53,848 --> 00:32:57,685 Nie wydawał nam się wystarczająco dobry dla chłopców. 469 00:32:57,685 --> 00:32:58,602 Znam Boba. 470 00:32:58,602 --> 00:33:02,189 To dobry prawnik, ale nie nadaje się do tej sprawy. 471 00:33:02,189 --> 00:33:05,818 Dla niego liczy się wyłącznie snucie medialnej narracji 472 00:33:05,818 --> 00:33:08,654 i uzyskanie korzystnej ugody dla klientów. 473 00:33:08,654 --> 00:33:10,406 Ja nie lubię ugód. 474 00:33:11,365 --> 00:33:12,950 Wolę walczyć. 475 00:33:13,784 --> 00:33:16,620 Bo jeśli nie walczysz, nie wygrywasz. 476 00:33:17,955 --> 00:33:20,458 Pracowała już pani nad podobnymi sprawami? 477 00:33:21,125 --> 00:33:24,462 W których klienci byli oskarżeni o zabójstwo? 478 00:33:25,171 --> 00:33:26,672 Wygrywała je pani? 479 00:33:27,423 --> 00:33:31,719 Broniłam ostatnio młodego człowieka o nazwisku Arnel Salvatierra. 480 00:33:31,719 --> 00:33:33,512 Przyznał się do zabicia ojca. 481 00:33:33,512 --> 00:33:35,681 Groziła mu kara za morderstwo. 482 00:33:35,681 --> 00:33:38,267 Arnel i jego rodzeństwo 483 00:33:38,267 --> 00:33:43,647 przez lata byli maltretowani fizycznie i psychicznie przez ojca. 484 00:33:44,440 --> 00:33:45,524 Torturował ich. 485 00:33:46,400 --> 00:33:51,363 Prokuratura chciała zrobić z Arnela potwora. 486 00:33:52,198 --> 00:33:55,409 Twierdzą, że tygodniami planował morderstwo ojca 487 00:33:55,409 --> 00:33:58,037 i z zimną krwią zastrzelił go we śnie. 488 00:33:58,037 --> 00:34:01,040 Ja uważam, że wydarzyło się coś innego. 489 00:34:01,749 --> 00:34:06,378 Myślę, że Arnel zastrzelił ojca w obronie koniecznej. 490 00:34:06,378 --> 00:34:08,130 Czy chłopak miał czekać, 491 00:34:08,130 --> 00:34:12,968 aż ojciec w końcu go zabije podczas napadu wściekłości? 492 00:34:14,345 --> 00:34:15,513 Albo jego matkę? 493 00:34:16,722 --> 00:34:18,557 Albo jego rodzeństwo? 494 00:34:19,266 --> 00:34:21,435 Miał podzielić los Lisy Steinberg, 495 00:34:21,435 --> 00:34:25,022 nad którą ojciec się znęcał, a potem zamordował? 496 00:34:25,022 --> 00:34:27,108 Chciałam pokazać ławnikom, 497 00:34:27,983 --> 00:34:30,111 że Arnel nie był potworem. 498 00:34:31,237 --> 00:34:34,365 Wręcz przeciwnie, był ofiarą. 499 00:34:35,324 --> 00:34:39,078 Skazanie Arnela za morderstwo pierwszego stopnia 500 00:34:39,078 --> 00:34:45,543 byłoby niczym ręka ojca sięgająca z grobu 501 00:34:45,543 --> 00:34:51,048 i dokonująca ostatniego aktu przemocy przy waszej pomocy. 502 00:34:51,924 --> 00:34:54,844 Uniewinniono go za morderstwo pierwszego stopnia. 503 00:34:56,762 --> 00:34:59,223 I skazano na trzy lata w zawieszeniu. 504 00:34:59,723 --> 00:35:02,226 Mogłaby pani zrobić to dla Lyle’a i Erika? 505 00:35:02,226 --> 00:35:04,520 Mogę bronić tylko Erika. 506 00:35:04,520 --> 00:35:07,189 Lyle musi mieć własnego adwokata, 507 00:35:07,189 --> 00:35:09,859 ale z tego, co zdążyłam przeczytać, 508 00:35:09,859 --> 00:35:13,696 ci chłopcy nie zasługują na spędzenie reszty życia w więzieniu, 509 00:35:13,696 --> 00:35:16,198 nie mówiąc już o karze śmierci. 510 00:35:17,158 --> 00:35:20,244 Nie mogę zagwarantować wyniku, 511 00:35:21,203 --> 00:35:22,746 ale obiecuję, 512 00:35:23,664 --> 00:35:26,458 że będę walczyć jak lwica. 513 00:35:35,009 --> 00:35:36,385 Kiedy może pani zacząć? 514 00:35:37,303 --> 00:35:39,972 Omówmy najpierw kwestię honorarium. 515 00:35:48,063 --> 00:35:50,858 Ostatnie tygodnie musiały być dla ciebie trudne. 516 00:35:51,609 --> 00:35:54,361 Sam w więzieniu, z dala od brata. 517 00:35:55,112 --> 00:35:58,657 Tak, to trudne. 518 00:36:08,417 --> 00:36:11,378 Na pewno słyszałeś, co o was mówią. 519 00:36:11,962 --> 00:36:17,051 Że jesteście rozpuszczonymi dzieciakami, które zabiły rodziców dla kasy. 520 00:36:18,302 --> 00:36:19,428 Co jest prawdą. 521 00:36:20,262 --> 00:36:25,976 Nie kryliście się z wydawaniem pieniędzy po śmierci rodziców. 522 00:36:27,102 --> 00:36:29,563 Samochody, markowe ciuchy, 523 00:36:30,105 --> 00:36:32,816 rolexy, luksusowe mieszkania. 524 00:36:32,816 --> 00:36:36,320 Chyba trochę przegięliście z zakupami na poprawę nastroju. 525 00:36:37,363 --> 00:36:41,450 Zakupowy szał był waszym pierwszym błędem. 526 00:36:42,034 --> 00:36:46,830 Potem nierozsądnie zaufaliście temu draniowi, doktorowi Ozielowi, 527 00:36:46,830 --> 00:36:48,582 i przyznaliście się do winy. 528 00:36:49,083 --> 00:36:52,795 A na domiar złego pozwoliliście mu nagrywać sesje. 529 00:36:53,379 --> 00:36:57,383 - Potem mu groziliście. - Nigdy byśmy go nie zabili. 530 00:36:57,383 --> 00:37:01,136 Z tego powodu taśmy mogą stać się dowodem w sprawie 531 00:37:01,136 --> 00:37:03,013 i zostać użyte przeciwko wam. 532 00:37:03,013 --> 00:37:05,891 Myśleliśmy, że nikt się o nich nie dowie. 533 00:37:05,891 --> 00:37:10,854 Następnie zaczęliście opowiadać różne wersje wydarzeń. 534 00:37:10,854 --> 00:37:11,772 Co? 535 00:37:12,523 --> 00:37:15,651 Byliście tak pewni, że was nie aresztują? 536 00:37:16,485 --> 00:37:20,906 A gdy w końcu was aresztowali i zjawiliście się w sądzie, 537 00:37:20,906 --> 00:37:26,495 wyglądaliście na całkowicie bezdusznych i pozbawionych wyrzutów sumienia. 538 00:37:26,495 --> 00:37:28,038 Kolejny duży błąd. 539 00:37:32,793 --> 00:37:38,590 Choć największym błędem było chyba morderstwo rodziców. 540 00:37:39,550 --> 00:37:42,303 My nie... 541 00:37:42,303 --> 00:37:44,722 Przeczytałam liścik od Lyle’a. 542 00:37:44,722 --> 00:37:47,599 Jego zwariowany plan ucieczki. 543 00:37:48,350 --> 00:37:49,226 Ale... 544 00:37:50,853 --> 00:37:54,815 napisał coś jeszcze, co przykuło moją uwagę. 545 00:38:00,904 --> 00:38:03,657 „Tylko my znamy prawdę. 546 00:38:05,576 --> 00:38:11,332 Tylko my znamy sekrety z przeszłości naszej rodziny”. 547 00:38:21,717 --> 00:38:23,177 Co miał na myśli? 548 00:38:36,231 --> 00:38:38,067 Zatrudniłam doktora Vicary’ego. 549 00:38:38,067 --> 00:38:39,902 Psychiatrę sądowego. 550 00:38:39,902 --> 00:38:43,280 Chcę, byś zaczął rozmawiać z nim o tym, co się stało. 551 00:38:43,280 --> 00:38:44,865 Mam dość psychiatrów. 552 00:38:44,865 --> 00:38:45,866 Nie mogę. 553 00:38:46,533 --> 00:38:49,620 Sama mówiła pani, że rozmowy z Ozielem były błędem. 554 00:38:49,620 --> 00:38:52,915 Bo jest dupkiem, który naruszył zasady etyki zawodowej 555 00:38:52,915 --> 00:38:54,666 i nadużył waszego zaufania. 556 00:38:54,666 --> 00:38:58,128 Zapewniam cię, że doktor Vicary taki nie jest. 557 00:39:05,803 --> 00:39:07,554 Jestem twoim prawnikiem 558 00:39:07,554 --> 00:39:10,849 i nie pozwolę ci popełnić więcej błędów. 559 00:39:13,435 --> 00:39:17,731 Ale musisz być ze mną całkowicie szczery. 560 00:39:18,690 --> 00:39:20,109 I zaufać mi. 561 00:39:22,236 --> 00:39:24,863 Tylko w ten sposób wygramy. 562 00:39:26,240 --> 00:39:28,909 Nie znoszę tego żarcia. 563 00:39:28,909 --> 00:39:31,703 Przez większość życia dbałem o ciało. 564 00:39:32,788 --> 00:39:36,458 Jadłem zdrowe, niskotłuszczowe produkty, ładowałem węglowodany. 565 00:39:37,292 --> 00:39:38,168 A teraz to. 566 00:39:38,168 --> 00:39:41,338 Eriku, marnujesz pieniądze. 567 00:39:42,339 --> 00:39:44,883 Mam ci pomóc dotrzeć do sedna problemu. 568 00:39:45,509 --> 00:39:48,595 Ale nie będę w stanie tego zrobić, 569 00:39:48,595 --> 00:39:51,348 póki nie będziesz ze mną szczery. 570 00:39:51,348 --> 00:39:53,600 Całkowicie szczery. 571 00:40:01,608 --> 00:40:02,609 Po prostu... 572 00:40:07,698 --> 00:40:08,532 To trudne. 573 00:40:10,200 --> 00:40:11,076 Spróbuj. 574 00:40:25,966 --> 00:40:26,967 Cóż... 575 00:40:33,682 --> 00:40:35,517 Zrobiliśmy to. 576 00:40:37,394 --> 00:40:39,271 Lyle i ja. 577 00:40:43,650 --> 00:40:44,568 Ale... 578 00:40:50,240 --> 00:40:51,241 nie... 579 00:40:57,331 --> 00:40:59,458 nie bez powodu. 580 00:41:11,762 --> 00:41:14,848 Dalej. 581 00:41:16,808 --> 00:41:19,978 To notatki z ostatnich dwóch sesji z Erikiem. 582 00:41:32,407 --> 00:41:33,825 Chyba żartujesz. 583 00:41:39,998 --> 00:41:41,375 Rozmawiałam z doktorem. 584 00:41:42,167 --> 00:41:43,544 Nie masz nic przeciwko? 585 00:42:04,022 --> 00:42:06,233 Dziękuję, że mówisz prawdę. 586 00:42:09,194 --> 00:42:13,407 Teraz wypowiem ją na głos. 587 00:42:18,870 --> 00:42:23,417 Byłeś molestowany przez swojego brata, Lyle’a. 588 00:42:32,301 --> 00:42:33,635 Kiedy to się zaczęło? 589 00:42:36,263 --> 00:42:37,264 Byłem mały. 590 00:42:38,265 --> 00:42:41,643 Miałem chyba pięć czy sześć lat. 591 00:42:43,353 --> 00:42:46,189 Myślałem najpierw, że... 592 00:42:47,649 --> 00:42:50,068 nawet mi się to podoba. 593 00:42:50,068 --> 00:42:51,361 Ale potem przestało. 594 00:42:52,988 --> 00:42:57,159 Gdy nie podobało ci się to, a nawet wtedy, gdy myślałeś, że tak, 595 00:42:58,201 --> 00:43:01,413 jak się z tym czułeś? 596 00:43:03,540 --> 00:43:06,835 Nigdy go za to nie obwiniałem. 597 00:43:07,794 --> 00:43:09,338 - Nie? - Nie. 598 00:43:10,172 --> 00:43:11,131 Bo... 599 00:43:18,096 --> 00:43:19,431 Bo co? 600 00:43:21,558 --> 00:43:24,019 Bo tata zrobił mu to samo. 601 00:43:27,731 --> 00:43:31,318 Ojciec molestował twojego brata, Lyle’a? 602 00:43:31,318 --> 00:43:33,528 Tak. Powiedział mu, 603 00:43:33,528 --> 00:43:37,115 że tak robili Spartanie, bo to czyniło ich twardymi. 604 00:43:37,908 --> 00:43:40,202 Nie wiem, jak długo to trwało. 605 00:43:40,952 --> 00:43:45,332 Wiem, że w pewnym momencie Lyle kazał mu przestać i ojciec przestał. 606 00:43:47,918 --> 00:43:51,922 Pamiętam, kiedy to się stało. 607 00:43:52,631 --> 00:43:54,424 I to bardzo wyraźnie. 608 00:43:57,260 --> 00:43:58,470 Dlaczego? 609 00:44:00,222 --> 00:44:03,600 Bo wtedy ojciec zaczął dobierać się do mnie. 610 00:44:13,777 --> 00:44:15,028 Kochanie. 611 00:44:17,322 --> 00:44:18,323 Już dobrze. 612 00:44:18,865 --> 00:44:20,992 Dziękuję, że mi powiedziałeś. 613 00:44:22,285 --> 00:44:23,286 Dziękuję. 614 00:44:24,955 --> 00:44:28,542 Jak ty to przetrwałeś? Powiedz. 615 00:44:29,084 --> 00:44:30,919 Po prostu to robiłem. 616 00:44:31,545 --> 00:44:32,963 Robiłem, co musiałem. 617 00:44:32,963 --> 00:44:35,424 Unikałem go i... 618 00:44:36,591 --> 00:44:41,304 Robiłem, co mi kazał, żeby jak najszybciej się to skończyło. 619 00:44:41,304 --> 00:44:45,600 Posypywałem mu kawę i jedzenie cynamonem... 620 00:44:45,600 --> 00:44:47,686 Chwila. Po co ten cynamon? 621 00:44:48,228 --> 00:44:49,813 Bo sprawiał, że... 622 00:44:51,857 --> 00:44:53,650 sperma lepiej smakowała. 623 00:44:56,653 --> 00:44:58,280 Nie do końca wypaliło, bo... 624 00:44:59,614 --> 00:45:02,534 zaczął się denerwować, że wszędzie czuć cynamon. 625 00:45:03,201 --> 00:45:07,706 Nagle zaczął dodawać do moich potraw sok z cytryny, 626 00:45:07,706 --> 00:45:10,250 żeby przytępić mi kubki smakowe... 627 00:45:10,250 --> 00:45:11,543 Podziałało? 628 00:45:11,543 --> 00:45:12,961 Nie za bardzo. 629 00:45:14,212 --> 00:45:17,090 Ale musiałem próbować. 630 00:45:18,133 --> 00:45:22,763 Zmienić nasze życie. 631 00:45:23,346 --> 00:45:26,433 W pewnym momencie wiedziałem, 632 00:45:26,433 --> 00:45:29,770 że zgodziłbym się zrobić wszystko, 633 00:45:30,520 --> 00:45:33,106 byle tylko to zakończyć. 634 00:47:34,603 --> 00:47:36,479 Napisy: Monika Bartz