1
00:00:42,877 --> 00:00:45,213
Nazywam się Dalton Russell.
2
00:00:46,005 --> 00:00:47,965
Słuchajcie mnie bardzo uważnie,
3
00:00:48,049 --> 00:00:51,886
bo starannie dobieram słowa
i nigdy się nie powtarzam.
4
00:00:52,053 --> 00:00:54,972
Przedstawiłem się, czyli już wiecie "kto".
5
00:00:56,474 --> 00:01:00,228
Do "gdzie" najbardziej pasuje
określenie "cela więzienna".
6
00:01:00,728 --> 00:01:02,021
Ale pomiędzy byciem w celi...
7
00:01:02,146 --> 00:01:05,816
a byciem w więzieniujest ogromna różnica.
8
00:01:07,193 --> 00:01:08,986
"Co" jest bardzo proste.
9
00:01:09,654 --> 00:01:14,492
Niedawno wprowadziłem w życie
doskonały plan napadu na bank.
10
00:01:15,159 --> 00:01:17,161
No i macie "kiedy".
11
00:01:17,662 --> 00:01:21,874
Jeśli chodzi o "dlaczego",
oprócz oczywistej motywacji finansowej,
12
00:01:22,500 --> 00:01:24,418
sprawa jest bardzo prosta.
13
00:01:25,503 --> 00:01:27,004
Bo potrafię.
14
00:01:28,172 --> 00:01:30,716
Zostaje nam już tylko "jak".
15
00:01:31,092 --> 00:01:34,011
I jak mawiał Szekspir:
16
00:01:35,346 --> 00:01:37,098
w tym właśnie szkopuł cały.
17
00:02:43,748 --> 00:02:45,249
BANK MANHATTAN TRUST
DATA ZAŁOŻENIA 1948
18
00:04:06,997 --> 00:04:09,500
REMONTY DOSKONAŁE
ZAWSZE KOŃCZYMY, CO ZACZĘLIŚMY!
19
00:04:54,211 --> 00:04:56,213
Twoja mama powiedziała mi,
20
00:04:57,715 --> 00:05:01,886
że jakaś młoda dama pomaga ci
pisać pracę o moście Triborough.
21
00:05:02,261 --> 00:05:04,054
- Dobrze?
- Tak.
22
00:05:05,014 --> 00:05:06,140
Czy on oszalał?
23
00:05:10,895 --> 00:05:13,314
- Teraz? Na 51 -ej ulicy?
- Tak, tam teraz jest.
24
00:05:13,397 --> 00:05:17,443
Nie, jest wciąż na 47-ej,
ale to o wiele mniejsza przestrzeń.
25
00:05:17,568 --> 00:05:19,278
Co mam...
26
00:05:21,071 --> 00:05:24,533
Zamówimy sobie po homarze.
Zapłacę kartą pana Ansinori.
27
00:05:24,617 --> 00:05:28,579
Nieważne.
Jest chyba na spotkaniu z klientem.
28
00:05:30,289 --> 00:05:33,417
W końcu minął ponad rok.
29
00:05:36,420 --> 00:05:38,756
Zaraz mu skręcę kark.
30
00:05:41,926 --> 00:05:43,219
I co z tego?
31
00:05:44,470 --> 00:05:48,015
To tylko kwiaty. Może je kupił swojej babci.
32
00:05:48,098 --> 00:05:50,976
Albo dla mnie. Mam dziś urodziny.
33
00:05:53,395 --> 00:05:55,397
Może jest klientem banku.
34
00:05:58,108 --> 00:06:00,236
Mam coś śmiesznego.
35
00:06:00,569 --> 00:06:04,281
Koleś przede mną myśli, że nie widzę,
jak się na mnie gapi.
36
00:06:04,406 --> 00:06:07,618
Wspaniale. Niech to szlag.
37
00:06:07,743 --> 00:06:09,286
- Przepraszam.
- Tak?
38
00:06:09,787 --> 00:06:11,956
Mogłaby pani mówić ciszej?
39
00:06:12,081 --> 00:06:14,959
Rozmawia pani nieco za głośno.
Bardzo proszę.
40
00:06:15,084 --> 00:06:16,293
Dobrze.
41
00:06:16,418 --> 00:06:18,128
Przeszkadza pani innym klientom.
42
00:06:18,254 --> 00:06:19,463
- Przepraszam.
- Dobrze?
43
00:06:19,588 --> 00:06:21,465
- Tak.
- Dziękuję.
44
00:06:23,300 --> 00:06:25,177
To ochroniarz.
45
00:06:25,302 --> 00:06:28,472
Myślałam, że jestem w banku,
a nie w czytelni.
46
00:06:28,597 --> 00:06:30,140
Manhattan Trust.
47
00:06:33,519 --> 00:06:37,147
...z Yale. Od tego bogatego fiuta,
dla którego pracuję.
48
00:06:41,485 --> 00:06:42,820
Dziękuję.
49
00:06:54,873 --> 00:06:56,792
Przepraszam. Proszę pana?
50
00:06:57,042 --> 00:06:58,377
Tylko spokojnie.
51
00:06:58,669 --> 00:07:01,714
Wszyscy na podłogę! Natychmiast!
52
00:07:03,966 --> 00:07:05,342
Na podłogę!
53
00:07:05,467 --> 00:07:09,305
Macie na to 4 sekundy!
Kto się nie położy, dostanie kulkę!
54
00:07:09,513 --> 00:07:12,766
Raz! Dwa! Trzy!
55
00:07:12,850 --> 00:07:16,520
Odsuń się od lady! Zostaw ten przycisk!
56
00:07:17,521 --> 00:07:19,690
Ręce na ziemię!
57
00:07:19,815 --> 00:07:21,609
Co to jest?
58
00:07:21,692 --> 00:07:24,028
- Todd, co robimy?
- A niby co mam robić?
59
00:07:24,153 --> 00:07:26,196
- Twarzą na dół, grubasie!
- Już!
60
00:07:26,322 --> 00:07:28,741
Na podłogę!
61
00:07:31,368 --> 00:07:34,371
Ciebie też to dotyczy, rabinie.
62
00:07:34,747 --> 00:07:35,914
Na ziemię.
63
00:07:40,377 --> 00:07:43,297
Razem z moimi przyjaciółmi dokonuję...
64
00:07:43,380 --> 00:07:46,091
bardzo dużej wypłaty z tego banku.
65
00:07:46,550 --> 00:07:50,763
Jeśli ktoś stanie nam na drodze,
dostanie kulkę w łeb.
66
00:07:52,890 --> 00:07:55,351
Leżeć, dziadek! Łapy w dół!
67
00:07:55,434 --> 00:07:58,896
- Twarzą do ziemi.
- Przecież leżę!
68
00:08:02,107 --> 00:08:04,943
Panie władzo, stamtąd wydobywa się dym.
69
00:08:17,414 --> 00:08:21,210
Prawdopodobny napad na bank.
Manhattan Trust, adres Exchange Place 20.
70
00:08:21,293 --> 00:08:23,087
Mam zakładników.
71
00:08:23,545 --> 00:08:27,174
Jak tu podejdziecie, zacznę ich zabijać.
72
00:08:27,508 --> 00:08:29,385
Nie żartuję.
73
00:08:35,724 --> 00:08:37,351
Centrala. Przyślijcie posiłki.
74
00:08:37,434 --> 00:08:39,186
Proszę się odsunąć!
75
00:08:39,269 --> 00:08:40,688
- O, cholera!
- Odsunąć się!
76
00:08:40,771 --> 00:08:42,272
Proszę za róg!
77
00:08:42,398 --> 00:08:44,358
Centrala, przyślijcie wsparcie.
78
00:08:44,441 --> 00:08:46,694
Napad z broniąw ręku. Możliwi zakładnicy.
79
00:08:46,777 --> 00:08:50,030
Exchange Place 20, bank Manhattan Trust.
80
00:08:50,114 --> 00:08:51,782
Walczę tu o życie.
81
00:08:51,907 --> 00:08:54,868
Keith, ile razy o tym rozmawiamy,
ty powtarzasz to swoje:
82
00:08:54,952 --> 00:08:56,203
- "Nie teraz".
- Posłuchaj.
83
00:08:56,286 --> 00:08:58,455
Grunt pali mi się pod nogami.
84
00:08:58,539 --> 00:09:00,541
Mogą mnie zamknąć.
85
00:09:00,624 --> 00:09:02,876
Jeśli te 140000 się nie znajdzie,
86
00:09:02,960 --> 00:09:05,212
- zrobi się nieciekawie.
- Przecież ich nie wziąłeś.
87
00:09:05,295 --> 00:09:08,048
Oczywiście, że nie. Ten diler łże jak pies,
88
00:09:08,132 --> 00:09:10,050
chce mnie wrobić, by ratować własny tyłek.
89
00:09:10,134 --> 00:09:11,885
- Trzeba poczekać.
- Co potem?
90
00:09:11,969 --> 00:09:14,221
- Co z nami?
- Potem dostanę awans.
91
00:09:14,304 --> 00:09:17,141
Będzie nas stać na większe mieszkanie.
92
00:09:17,224 --> 00:09:19,977
Czemu zawsze o tym rozmawiamy,
gdy twój brat wpadnie...
93
00:09:20,102 --> 00:09:22,980
- za kradzież samochodu?
- To moja jedyna rodzina.
94
00:09:23,105 --> 00:09:24,982
Przepraszam. Nie gniewasz się?
95
00:09:25,107 --> 00:09:26,734
- Kochasz mnie?
- To ja przepraszam.
96
00:09:26,817 --> 00:09:28,235
- Kochasz mnie?
- Kocham.
97
00:09:28,318 --> 00:09:30,571
Gdy wrócę, zabawimy się
w Dużego Wacka i Bliźniaki.
98
00:09:30,654 --> 00:09:32,990
- Mam kajdanki.
- A ja gnata.
99
00:09:33,115 --> 00:09:34,616
Na razie, Tatuśku.
100
00:09:35,284 --> 00:09:37,911
- Duży Wacek i Bliźniaki?
- Tak.
101
00:09:37,995 --> 00:09:41,915
Jej brat-szumowina ma trzy wyroki,
w tym jeden za napad z broniąw ręku.
102
00:09:41,999 --> 00:09:45,252
Ma 17 lat. Nie skończył żadnej szkoły.
103
00:09:45,335 --> 00:09:48,589
Jest za głupi, by do czegoś dojść,
nawet kraść nie umie.
104
00:09:48,672 --> 00:09:51,008
- Nie możesz się go pozbyć?
- Pewnie, że mogę.
105
00:09:51,133 --> 00:09:53,594
Nie, kocha go.
Przecież nie wyrzucę go na ulicę.
106
00:09:53,677 --> 00:09:55,345
- A jaki jest wobec ciebie?
- Zachwycony.
107
00:09:55,471 --> 00:09:57,014
Policjant w pokoju obok...
108
00:09:57,139 --> 00:09:59,349
posuwa jego siostrę. Ona wini mnie:
109
00:09:59,433 --> 00:10:02,019
"W większym mieszkaniu byłoby inaczej".
110
00:10:02,144 --> 00:10:04,688
Pewnie, że gdybyśmy się pobrali,
byłoby inaczej.
111
00:10:04,772 --> 00:10:07,524
- Co w tym złego?
- Ślub. Meble. Dzieci.
112
00:10:07,608 --> 00:10:09,359
Wiesz, ile kosztuje pierścionek z brylantem?
113
00:10:09,443 --> 00:10:11,779
- Przecież byłeś już żonaty.
- Miałem wtedy 21 lat.
114
00:10:11,862 --> 00:10:15,282
- Dałeś jej pierścionek?
- Tak, teraz nie chce go oddać.
115
00:10:15,365 --> 00:10:18,452
- Jesteście z policji?
- A niech to! Wydało się!
116
00:10:18,535 --> 00:10:20,954
Św. Mikołaj przyszedł wcześniej w tym roku.
117
00:10:21,038 --> 00:10:24,124
Napad na bank. Mają zakładników.
Exchange Place 20.
118
00:10:24,208 --> 00:10:26,293
- Co?
- Grossman jest na urlopie. Jedźcie tam.
119
00:10:26,376 --> 00:10:29,046
A co ze sprawą Madrugady?
120
00:10:29,171 --> 00:10:31,548
- Myślałem, że jestem w odstawce.
- Daję ci szansę.
121
00:10:31,632 --> 00:10:33,300
Nadal tu pracujesz,
122
00:10:33,383 --> 00:10:35,636
- ale jeśli nie czujesz się na siłach...
- Czuje się!
123
00:10:35,719 --> 00:10:37,304
To dobrze.
124
00:10:37,387 --> 00:10:39,973
Daję ci szansę.
Postaraj się, bym tego nie żałował.
125
00:10:40,057 --> 00:10:42,643
- To jest to. Wchodzisz do gry.
- Tak.
126
00:10:42,726 --> 00:10:44,311
Jesteś potrzebny!
127
00:10:44,394 --> 00:10:46,897
Przynajmniej Wydział Wewnętrzny
da mi spokój.
128
00:10:47,022 --> 00:10:48,982
Patrz na to tak: wchodzisz tam bez broni,
129
00:10:49,066 --> 00:10:51,819
ich szef przystawia ci spluwę do skroni
i każe ci uklęknąć.
130
00:10:51,902 --> 00:10:54,571
A pięciu typów celuje do ciebie z uzi.
131
00:10:54,696 --> 00:10:56,240
Wyobraź ich sobie w gaciach.
132
00:10:56,323 --> 00:10:57,908
Albo w więziennych drelichach?
133
00:10:57,991 --> 00:11:02,329
- Właśnie. Dasz radę.
- Strzeżcie się, zbiry, nadchodzę.
134
00:11:26,061 --> 00:11:28,188
Cofnąć się za róg!
135
00:11:28,272 --> 00:11:30,774
Mówiłem już, proszę odejść!
136
00:11:31,692 --> 00:11:34,778
Zabierzcie stąd tych ludzi!
137
00:11:36,113 --> 00:11:39,616
Jak tylko podjedziemy, wszyscy wysiadać.
138
00:11:41,785 --> 00:11:43,787
Okno na drugim piętrze.
139
00:11:44,246 --> 00:11:47,082
- Poślij tam ludzi!
- Dobrze.
140
00:11:48,959 --> 00:11:50,294
Jak sytuacja?
141
00:11:50,419 --> 00:11:53,130
Napastnik w środku. Możliwi zakładnicy.
142
00:11:53,213 --> 00:11:54,464
Kto tu dowodzi?
143
00:11:54,548 --> 00:11:56,717
- Sierżant Hernandez.
- Zawołaj go.
144
00:11:56,800 --> 00:11:59,219
- Sierżancie Hernandez, zgłoś się?
- Mów.
145
00:11:59,303 --> 00:12:02,055
Jest tu sierżant Collins, który to zgłosił.
146
00:12:02,139 --> 00:12:03,557
Proszę tu przyjść.
147
00:12:03,640 --> 00:12:05,893
Już idę.
148
00:12:17,738 --> 00:12:20,157
Proszę się odsunąć.
149
00:12:20,282 --> 00:12:22,576
- Proszę się odsunąć.
- Musimy zabezpieczyć teren.
150
00:12:22,659 --> 00:12:24,745
- Collins? Co macie?
- Hernandez.
151
00:12:24,828 --> 00:12:28,999
Napastnik wewnątrz z bronią.
Twierdzi, że ma zakładników.
152
00:12:30,167 --> 00:12:32,669
Uwaga! Oczyścić dojazd!
153
00:12:38,675 --> 00:12:40,385
CENTRUM DOWODZENIA
154
00:12:52,522 --> 00:12:54,942
Szybciej. Ustawcie barierki.
155
00:12:55,525 --> 00:12:57,611
Wszystko pod kontrolą.
156
00:12:58,278 --> 00:12:59,780
Proszę się odsunąć!
157
00:12:59,863 --> 00:13:02,115
- Odsunąć się!
- Do tyłu! Dziękuję.
158
00:13:02,199 --> 00:13:04,117
Nic się nie stało.
159
00:13:04,326 --> 00:13:06,203
Zobaczycie wszystko w wiadomościach.
160
00:13:06,286 --> 00:13:07,955
Proszę się odsunąć.
161
00:13:19,925 --> 00:13:21,176
Panie Case?
162
00:13:21,259 --> 00:13:23,929
Dzień dobry, Katherine. Co tam?
163
00:13:24,012 --> 00:13:27,224
Właśnie napadnięto
na jeden z oddziałów naszego banku.
164
00:13:27,307 --> 00:13:28,517
O Boże!
165
00:13:28,976 --> 00:13:32,980
- Są ranni?
- Nie sądzę. Ale mają zakładników.
166
00:13:33,897 --> 00:13:35,440
To straszne.
167
00:13:36,733 --> 00:13:40,237
- Który oddział?
- Numer 32. Przy Exchange Place 20.
168
00:13:40,862 --> 00:13:43,323
- Który?
- Przy Exchange Place 20.
169
00:13:46,159 --> 00:13:47,744
Dziękuję, Katherine.
170
00:13:47,828 --> 00:13:49,579
Przykro mi, panie Case.
171
00:14:01,466 --> 00:14:02,926
Dobry Boże!
172
00:14:05,429 --> 00:14:08,056
Zabrać stąd tych ludzi! Otworzyć bramki.
173
00:14:08,140 --> 00:14:10,434
Na chodniku.
174
00:14:15,731 --> 00:14:18,567
Sierżant Collins, byłem tu pierwszy.
Jest pan negocjatorem?
175
00:14:18,650 --> 00:14:21,361
Tak. Detektyw Frazier.
A to detektyw Mitchell. Co tu mamy?
176
00:14:21,445 --> 00:14:23,363
Zobaczyłem pełno dymu w środku.
177
00:14:23,447 --> 00:14:25,741
Drzwi były zaryglowane.
Chciałem zajrzeć do środka,
178
00:14:25,824 --> 00:14:29,202
napastnik je otworzył,
wymierzył do mnie z pistoletu,
179
00:14:29,286 --> 00:14:31,872
wrzeszcząc z obcym akcentem,
że zabije zakładników.
180
00:14:31,955 --> 00:14:34,708
- Są tam inni napastnicy?
- Nie było nic widać.
181
00:14:34,791 --> 00:14:36,418
- Słyszałeś coś?
- Nie,
182
00:14:36,501 --> 00:14:40,672
ale byłem na muszce.
Poza nią niewiele widziałem.
183
00:14:40,964 --> 00:14:42,132
Dobrze.
184
00:14:43,550 --> 00:14:46,803
Dobrze. Dobra robota, sierżancie.
185
00:14:46,887 --> 00:14:49,222
Mierzył wcześniej ktoś do ciebie?
186
00:14:49,306 --> 00:14:50,390
- Raz.
- Naprawdę?
187
00:14:50,474 --> 00:14:52,225
Tak, dwunastolatek.
188
00:14:52,309 --> 00:14:55,729
- Jak było?
- Bywało lepiej.
189
00:14:55,812 --> 00:14:57,898
Wierzę.
190
00:14:57,981 --> 00:15:00,650
Jak tylko poznamy szczegóły,
będziesz mógł iść do domu.
191
00:15:00,734 --> 00:15:02,652
Wolałbym się tu pokręcić,
192
00:15:02,736 --> 00:15:04,488
póki nie nawiążemy kontaktu.
193
00:15:04,571 --> 00:15:06,740
To właśnie chciałem usłyszeć.
194
00:15:25,050 --> 00:15:28,512
Przestań. Dlaczego to robisz?
195
00:15:29,763 --> 00:15:32,432
Co się dzieje, tato?
196
00:15:36,394 --> 00:15:39,481
Niech podniosą rękę pracownicy banku.
197
00:15:40,524 --> 00:15:44,611
Pracownicy banku staną tutaj! Reszta - tam!
198
00:15:50,909 --> 00:15:55,455
A teraz niech wszyscy wyjmą
komórki i klucze,
199
00:15:55,539 --> 00:15:59,167
i podniosąje do góry.
200
00:16:19,938 --> 00:16:21,815
- Jak się nazywasz?
- Peter.
201
00:16:21,898 --> 00:16:24,401
- A dalej?
- Peter Hammond.
202
00:16:24,484 --> 00:16:27,946
- Gdzie masz komórkę?
- Zostawiłem w domu.
203
00:16:29,865 --> 00:16:33,702
Dobrze się zastanów,
zanim odpowiesz na następne pytanie,
204
00:16:33,785 --> 00:16:36,997
bo jak odpowiesz źle,
to na grobie będziesz miał napis:
205
00:16:37,539 --> 00:16:40,208
"Tu spoczywa Peter Hammond, bohater,
206
00:16:40,667 --> 00:16:43,628
"który chciał udaremnić
doskonały napad na bank,
207
00:16:43,712 --> 00:16:46,548
"chowając swoją komórkę,
208
00:16:46,631 --> 00:16:50,218
"ale dostał kulkę w łeb".
209
00:16:51,595 --> 00:16:54,431
No więc, Peterze Hammond,
210
00:16:55,515 --> 00:16:56,850
gdzie masz komórkę?
211
00:16:56,933 --> 00:16:59,519
Powiedziałem już, że zostawiłem w domu.
212
00:17:32,719 --> 00:17:34,804
Szybkie wybieranie: P. Hammond
213
00:17:54,616 --> 00:17:57,077
Coś mi się pomyliło. Przepraszam.
214
00:17:57,160 --> 00:17:59,120
Nie ma o czym mówić.
215
00:18:19,557 --> 00:18:22,727
Porozmawiajmy. Proszę, wysłuchaj mnie.
216
00:18:22,811 --> 00:18:24,479
Wszystko wyjaśnię.
217
00:18:26,273 --> 00:18:27,983
Pomocy!
218
00:18:28,483 --> 00:18:29,567
Przestań!
219
00:18:30,443 --> 00:18:31,569
Nie!
220
00:18:49,879 --> 00:18:52,674
Ktoś jeszcze chce być sprytniejszy
ode mnie?
221
00:18:59,347 --> 00:19:02,017
- Jak się nazywasz?
- Vikram Walia.
222
00:19:02,100 --> 00:19:04,811
Vikram Walia. Dzięki, Vikram.
223
00:19:04,894 --> 00:19:06,187
Proszę pana.
224
00:19:11,276 --> 00:19:12,527
Możesz to zatrzymać.
225
00:19:12,610 --> 00:19:15,196
Mężczyźni tutaj. Kobiety tutaj.
226
00:19:16,531 --> 00:19:17,657
Szybciej!
227
00:19:23,705 --> 00:19:26,875
A teraz rozbierać się do bielizny.
228
00:19:28,793 --> 00:19:29,961
Natychmiast.
229
00:19:52,067 --> 00:19:53,234
Proszę pani?
230
00:19:54,110 --> 00:19:58,907
Proszę mi wierzyć, normalnie
nigdy bym panią o to nie poprosił.
231
00:20:00,075 --> 00:20:03,578
- Niech się pani rozbiera.
- Nie.
232
00:20:04,412 --> 00:20:06,915
Powinien się pan wstydzić.
233
00:20:08,416 --> 00:20:10,418
Co za goj.
234
00:20:10,502 --> 00:20:12,754
Śmiało, zrób mi dobrze.
235
00:20:12,837 --> 00:20:15,423
- Wyskakuj z ciuchów.
- Nie!
236
00:20:17,175 --> 00:20:18,385
Stevie?
237
00:20:21,930 --> 00:20:23,223
Idziemy!
238
00:20:24,891 --> 00:20:27,227
A teraz niech każdy...
239
00:20:27,310 --> 00:20:30,230
włoży kombinezon i maskę.
240
00:20:40,323 --> 00:20:43,451
Mówi Shon Gables, CBS 2 News,
sprzed banku Manhattan Trust,
241
00:20:43,535 --> 00:20:46,037
na który, jak nam powiedziano,
242
00:20:46,121 --> 00:20:47,789
dokonano napadu.
243
00:20:47,872 --> 00:20:51,042
Podejrzani są w środku,
244
00:20:51,126 --> 00:20:53,044
przetrzymują nieznaną liczbę zakładników.
245
00:20:53,128 --> 00:20:54,754
- Kapitan Darius?
- Tak.
246
00:20:54,838 --> 00:20:56,798
Detektyw Frazier. A to detektyw Mitchell.
247
00:20:56,881 --> 00:20:57,882
Witam.
248
00:20:57,966 --> 00:21:00,385
Pracowaliśmy razem przy sprawie
szpitala na 93-ciej...
249
00:21:00,468 --> 00:21:02,095
w czasie mojego szkolenia.
250
00:21:02,178 --> 00:21:04,639
A, tak. To straszne, co się stało.
251
00:21:04,722 --> 00:21:06,891
Prawda.
252
00:21:06,975 --> 00:21:08,226
Co tutaj mamy?
253
00:21:08,309 --> 00:21:11,980
Nieznana liczba podejrzanych i zakładników,
254
00:21:12,063 --> 00:21:15,608
i milion widzów przed telewizorami.
Nie widzę, co się dzieje w środku,
255
00:21:15,692 --> 00:21:17,402
- więc jestem trochę zajęty.
- Rozumiem.
256
00:21:17,485 --> 00:21:20,029
Zazwyczaj pracuję z Grossmanem,
257
00:21:20,113 --> 00:21:22,532
więc w razie potrzeby,
niech pan z nim pogada, dobrze?
258
00:21:22,615 --> 00:21:24,617
Nie, nie dobrze, kapitanie.
259
00:21:24,701 --> 00:21:27,203
Detektyw Grossman jest na urlopie,
260
00:21:27,287 --> 00:21:30,165
więc dziś rządzi tu detektyw Frazier.
261
00:21:30,248 --> 00:21:33,835
Więc w razie potrzeby,
proszę pogadać ze mną, dobrze?
262
00:21:33,918 --> 00:21:35,295
Chyba tak.
263
00:21:35,378 --> 00:21:37,672
Tak będzie. Macie dla nas kamizelki?
264
00:21:37,755 --> 00:21:39,007
- Berk!
- Tak?
265
00:21:39,090 --> 00:21:41,009
- Daj im jakieś kamizelki!
- Dobrze.
266
00:21:41,092 --> 00:21:42,969
- I zanotuj, że przyszli.
- Dobrze.
267
00:21:43,052 --> 00:21:44,721
Wiesz co? Zejdę ci teraz z oczu,
268
00:21:44,804 --> 00:21:46,681
a ty rozeznaj się w sytuacji.
269
00:21:46,764 --> 00:21:49,017
Daj mi znać, gdy będziesz gotów.
270
00:21:49,100 --> 00:21:52,020
- Dobrze.
- Będziemy w knajpie.
271
00:21:52,312 --> 00:21:55,064
Nie wchodźcie do banku
bez konsultacji z nami. Dobrze?
272
00:21:55,148 --> 00:21:57,734
- Dobrze.
- Miło było cię znów widzieć.
273
00:22:06,117 --> 00:22:07,869
Nie powinniśmy tam zostać?
274
00:22:08,536 --> 00:22:11,581
Dajmy mu trochę czasu.
Zobaczymy, co zrobi.
275
00:22:12,540 --> 00:22:15,043
Dopóki nie ogarnie całej sytuacji,
276
00:22:15,126 --> 00:22:16,336
będzie się na nas wkurzał.
277
00:22:16,419 --> 00:22:18,796
Jak się zacznie, wezwie nas.
Wiem, jak pracuje.
278
00:22:18,880 --> 00:22:20,006
Ty tu decydujesz.
279
00:22:20,089 --> 00:22:22,383
Możesz to podnieść?
Chyba nie mam wyjścia.
280
00:22:22,467 --> 00:22:24,260
Od Grossmana wiem,
281
00:22:24,344 --> 00:22:26,596
że tacy jak Darius nie szanują naszej roboty.
282
00:22:26,679 --> 00:22:29,057
- Dlaczego?
- Dla nich liczy się strategia.
283
00:22:29,140 --> 00:22:33,269
A dla nas - psychologia,
na której się nie znają.
284
00:22:33,353 --> 00:22:35,647
- Mówiłem, że sobie poradzisz.
- Tak.
285
00:22:35,730 --> 00:22:39,108
Czekam, aż pojawi się ktoś wyższy rangą
i powie:
286
00:22:39,192 --> 00:22:40,318
"Zrób to i to".
287
00:22:40,401 --> 00:22:41,736
Co się stało w szpitalu?
288
00:22:41,819 --> 00:22:44,697
Facet zastrzelił siebie i dziewczynę.
Dziękuję.
289
00:22:54,499 --> 00:22:56,292
Mówiłem, że mam...
290
00:22:58,628 --> 00:23:01,047
chore serce.
291
00:23:01,256 --> 00:23:02,423
Wstawaj.
292
00:23:28,366 --> 00:23:29,909
Rzuć broń!
293
00:23:29,993 --> 00:23:32,287
- Stój!
- Nie strzelać!
294
00:23:32,370 --> 00:23:34,497
- Nie ruszaj się!
- Nie mam...
295
00:23:34,581 --> 00:23:38,042
- Chodź tu!
- Jestem pracownikiem banku!
296
00:23:38,126 --> 00:23:39,961
Na kolana!
297
00:23:40,044 --> 00:23:41,588
- Wypchnęli mnie!
- Natychmiast!
298
00:23:41,671 --> 00:23:43,464
- Wypchnęli mnie!
- Natychmiast!
299
00:23:43,548 --> 00:23:45,258
- Macie trzymać się z dala!
- Skuć go.
300
00:23:45,341 --> 00:23:47,802
Jak się zbliżycie do drzwi,
zabije dwoje ludzi.
301
00:23:47,885 --> 00:23:49,804
- Kto tak powiedział?
- Nie wiem!
302
00:23:49,887 --> 00:23:51,306
Ten z wielkim gnatem!
303
00:23:51,389 --> 00:23:53,099
- A niby kto?
- Dobrze, wstawaj.
304
00:23:53,182 --> 00:23:54,642
- Jest ich czterech!
- Chodź.
305
00:23:54,726 --> 00:23:55,893
Chryste Panie!
306
00:23:55,977 --> 00:23:57,228
- Spokojnie!
- Idziemy!
307
00:23:57,312 --> 00:24:00,690
- Będę w telewizji?
- Jasne, jako gwiazda.
308
00:24:03,610 --> 00:24:07,030
Czy myślałem,
że nie zobaczę już swojej rodziny?
309
00:24:07,113 --> 00:24:09,782
Tak, przyszło mi to do głowy. Na początku...
310
00:24:09,866 --> 00:24:12,285
nie byłem w stanie myśleć,
311
00:24:12,368 --> 00:24:15,371
gdy mierzyli do mnie z broni, ale potem...
312
00:24:15,455 --> 00:24:17,624
Pomyślałem o...
313
00:24:19,626 --> 00:24:20,793
Tak.
314
00:24:20,877 --> 00:24:23,713
O mojej żonie, że już nigdy jej nie zobaczę.
315
00:24:23,796 --> 00:24:28,176
I o dzieciach.
Mam 10-letniego syna i 17-letnią córkę.
316
00:24:29,761 --> 00:24:32,930
Tak, pomyślałem o nich. Czy to dziwne?
317
00:24:33,681 --> 00:24:35,433
Bardzo je kocham.
318
00:25:30,613 --> 00:25:31,948
Coś pięknego.
319
00:25:48,840 --> 00:25:50,133
Proszę mówić.
320
00:25:50,425 --> 00:25:52,510
Proszę się nie niepokoić.
321
00:25:52,593 --> 00:25:55,430
Chcę tylko spędzić trochę czasu
w tym cudownym mieście...
322
00:25:55,513 --> 00:25:57,306
i poznać jego uroki.
323
00:25:57,390 --> 00:25:58,766
Nic pana nie łączy z wujem?
324
00:25:58,850 --> 00:26:01,144
Ostatnio mam z nim niewiele wspólnego.
325
00:26:01,227 --> 00:26:03,688
Podobno nie widział go pan od 9 lat.
To prawda?
326
00:26:03,771 --> 00:26:07,316
- Jest pani świetnie poinformowana.
- Nie mam wyjścia.
327
00:26:07,400 --> 00:26:10,361
Dzwoni pan Arthur Case.
328
00:26:12,113 --> 00:26:13,322
Musimy kończyć.
329
00:26:13,406 --> 00:26:15,450
Będę potrzebować
kopię umowy kupna-sprzedaży,
330
00:26:15,533 --> 00:26:17,702
wniosek o kredyt hipoteczny
i resztę dokumentów.
331
00:26:17,785 --> 00:26:19,871
- Odezwę się do pana.
- Dziękuję, panno White.
332
00:26:19,954 --> 00:26:21,706
Proszę tędy.
333
00:26:32,717 --> 00:26:34,594
Arthur Case? Jesteś pewien?
334
00:26:34,677 --> 00:26:36,721
- Tak się przedstawił.
- Sam zadzwonił?
335
00:26:36,804 --> 00:26:39,140
Nie łączył się przez sekretarkę?
336
00:26:39,223 --> 00:26:41,184
- Nie, proszę pani.
- Dobrze. Połącz.
337
00:26:41,267 --> 00:26:42,351
Dobrze.
338
00:26:45,772 --> 00:26:48,649
- Madeleine White.
- Arthur Case z tej strony.
339
00:26:48,733 --> 00:26:50,193
Dzień dobry, panie Case.
340
00:26:50,276 --> 00:26:54,155
- Czy byliśmy sobie przedstawieni?
- Nie sądzę.
341
00:26:54,864 --> 00:26:57,492
Lecz zawsze jest pani...
342
00:26:57,575 --> 00:27:00,995
na przyjęciach, które wydaję
z okazji Święta Niepodległości.
343
00:27:01,621 --> 00:27:04,665
Mamy wspólnych znajomych.
344
00:27:04,749 --> 00:27:06,042
Chyba tak.
345
00:27:06,125 --> 00:27:08,336
Przejdę od razu do rzeczy.
346
00:27:09,045 --> 00:27:11,714
Mam problem, który wymaga...
347
00:27:11,798 --> 00:27:15,092
specjalnych umiejętności
i całkowitej dyskrecji.
348
00:27:15,843 --> 00:27:19,013
Czy jest pani taką osobą,
czy źle mnie poinformowano?
349
00:27:19,722 --> 00:27:21,182
Proszę mówić dalej.
350
00:27:21,641 --> 00:27:24,602
Mogę po panią przyjechać za 5 minut?
351
00:27:24,685 --> 00:27:26,979
- Będę czekać na dole.
- Dziękuję.
352
00:27:32,568 --> 00:27:36,030
Mieli genialny plan,
353
00:27:36,113 --> 00:27:38,616
by nas oszołomić...
354
00:27:38,699 --> 00:27:43,079
i pozbawić jakiejkolwiek samokontroli.
355
00:27:43,162 --> 00:27:45,248
Byli bardzo...
356
00:27:47,750 --> 00:27:50,837
natarczywi, a jednocześnie dziwnie obojętni.
357
00:27:50,920 --> 00:27:54,799
Mówili do siebie per "Steve"
w różnych odmianach.
358
00:27:55,341 --> 00:27:57,969
Steven, Steve-O, Stevie.
359
00:27:58,052 --> 00:27:59,262
A jak zwracali się do was?
360
00:27:59,345 --> 00:28:01,347
Nijak. Kazali mi...
361
00:28:01,430 --> 00:28:04,517
Kłamiesz. Mów prawdę.
362
00:28:04,600 --> 00:28:06,435
Spójrz mi w oczy i powiedz prawdę.
363
00:28:06,519 --> 00:28:09,146
Mieli karabiny AK-47. Cała czwórka.
364
00:28:09,230 --> 00:28:10,982
- Znasz się na broni.
- Nie.
365
00:28:11,065 --> 00:28:14,026
- Wiem tylko, że...
- Skąd wiesz, że to były AK-47?
366
00:28:14,110 --> 00:28:17,154
- Każdy wie, jak wygląda AK-47.
- Każdy?
367
00:28:17,238 --> 00:28:21,158
Każdy, kto oglądał filmy akcji.
368
00:28:21,242 --> 00:28:23,870
- Napadł pan kiedyś na bank?
- Żartuje pan?
369
00:28:23,953 --> 00:28:26,622
Ja miałbym napaść na bank? Nie.
370
00:28:26,831 --> 00:28:28,875
- Nigdy nie ukradł pan ani centa?
- Nigdy.
371
00:28:28,958 --> 00:28:31,252
- Nigdy?
- Nigdy.
372
00:28:31,335 --> 00:28:34,422
- Wie pan co?
- A jednak. Raz się zdarzyło.
373
00:28:34,505 --> 00:28:37,967
Ukradłem kiedyś piątaka babci.
374
00:28:39,635 --> 00:28:41,137
Była Polką.
375
00:28:41,804 --> 00:28:46,058
Wciąż jej mówiłem:
"Daj piątaka, daj piątaka".
376
00:28:47,685 --> 00:28:52,189
Raz zajrzałem do jej torebki,
a tam był piątak.
377
00:28:52,273 --> 00:28:53,649
Wziąłem go.
378
00:28:53,941 --> 00:28:56,569
To jedyna rzecz, jakąw życiu ukradłem.
379
00:28:59,989 --> 00:29:02,825
Detektywie Frazier,
nie chciałem panu dokuczać.
380
00:29:02,909 --> 00:29:05,077
Nie ma sprawy. Co ustaliliście, kapitanie?
381
00:29:05,161 --> 00:29:08,915
Ten zakładnik, którego wypuścili
to Herman Gluck, lat 73.
382
00:29:08,998 --> 00:29:11,375
Miał problemy z sercem.
Lekarze się nim zajęli.
383
00:29:11,459 --> 00:29:15,004
Kazali mu powiedzieć,
że jeśli się zbliżymy do drzwi,
384
00:29:15,087 --> 00:29:17,381
zabiją dwóch ludzi.
385
00:29:17,465 --> 00:29:21,344
Twierdzi, że jest ich czterech.
Przyszli przebrani za malarzy.
386
00:29:22,303 --> 00:29:24,764
W banku jest system monitoringu.
387
00:29:25,139 --> 00:29:26,766
Czekamy na transfer danych...
388
00:29:26,849 --> 00:29:30,227
z biura ochrony Manhattan Trust.
To trochę potrwa.
389
00:29:30,311 --> 00:29:33,689
Zabezpieczyliśmy teren.
Snajperzy są na pozycjach.
390
00:29:33,773 --> 00:29:36,484
Sprawdzamy kanalizację.
391
00:29:36,567 --> 00:29:37,860
A telefony?
392
00:29:37,944 --> 00:29:41,864
Przekierowane.
Mogą zadzwonić tylko do nas.
393
00:29:42,114 --> 00:29:46,661
Komórki są monitorowane,
w każdej chwili możemy je zagłuszyć.
394
00:29:46,744 --> 00:29:49,956
Nie robimy tego, bo liczymy,
że komuś z zakładników uda się zadzwonić,
395
00:29:50,039 --> 00:29:52,208
ale na razie nic.
396
00:29:52,708 --> 00:29:55,211
- Linia alarmowa 911?
- Pod kontrolą.
397
00:29:55,294 --> 00:29:58,339
Każdy telefon w sprawie banku idzie do nas.
398
00:29:58,547 --> 00:30:02,218
To tyle ode mnie.
399
00:30:03,386 --> 00:30:04,470
Dobrze.
400
00:30:05,596 --> 00:30:07,473
Zadzwonię do nich później.
401
00:30:07,556 --> 00:30:09,141
Słucham?
402
00:30:09,892 --> 00:30:11,519
Jeszcze nie czas.
403
00:30:11,602 --> 00:30:13,479
Nie będę pytał, czego chce.
404
00:30:13,562 --> 00:30:15,314
Zobaczmy, co on zrobi.
405
00:30:16,482 --> 00:30:17,900
Jak pan chce.
406
00:30:25,866 --> 00:30:28,536
Opowiem panu, jak pracuję.
407
00:30:28,619 --> 00:30:30,579
Chętnie posłucham.
408
00:30:30,913 --> 00:30:35,626
Przechowuje pan pamiątki rodzinne
w skrytce bankowej.
409
00:30:35,710 --> 00:30:37,086
W porządku.
410
00:30:37,169 --> 00:30:40,798
Z doświadczenia wiem,
że ludzie tacy jak pan...
411
00:30:40,881 --> 00:30:42,425
mają od takich spraw swoich ludzi.
412
00:30:42,508 --> 00:30:45,428
A gdy ci sobie z tym nie radzą,
dzwonią do mnie.
413
00:30:45,511 --> 00:30:47,304
Ich ludzie dzwonią.
414
00:30:47,555 --> 00:30:50,599
Pan zadzwonił osobiście,
stąd wiem, że w tej skrytce jest coś,
415
00:30:50,683 --> 00:30:54,020
o czym nie mogąwiedzieć
najbliżsi współpracownicy.
416
00:30:54,770 --> 00:30:56,439
Mnie nic do tego.
417
00:30:56,522 --> 00:31:00,651
Powie mi pan, że nie muszę wiedzieć,
co tam jest i to mi wystarczy.
418
00:31:00,735 --> 00:31:03,612
Ale jeśli powie pan,
że są tam stare karty bejsbolowe,
419
00:31:03,696 --> 00:31:07,658
a okaże się,
że to kody dostępu do broni nuklearnej,
420
00:31:08,200 --> 00:31:11,454
to nasza umowa idzie do kosza.
421
00:31:11,537 --> 00:31:13,497
- Skończyła pani?
- Tak.
422
00:31:13,748 --> 00:31:15,833
Zawartość tej skrytki...
423
00:31:15,916 --> 00:31:18,711
należała do mnie,
gdy pani nie było jeszcze na świecie.
424
00:31:18,794 --> 00:31:22,923
Ma ogromnąwartość
i nie stanowi zagrożenia dla nikogo.
425
00:31:23,466 --> 00:31:24,800
Oprócz pana.
426
00:31:26,635 --> 00:31:29,472
Po pierwsze, są tam uzbrojeni bandyci,
427
00:31:29,555 --> 00:31:31,348
więc nie mogę nic zagwarantować.
428
00:31:31,432 --> 00:31:33,142
- Jasna sprawa.
- Dobrze.
429
00:31:33,225 --> 00:31:36,145
Skąd pan wie,
że chodzi im o pańską skrytkę?
430
00:31:36,228 --> 00:31:37,480
Nie wiem.
431
00:31:38,647 --> 00:31:42,276
Proszę powiedzieć,
jak to powinno się skończyć.
432
00:31:43,944 --> 00:31:48,866
Nie chciałbym,
by ktokolwiek tknął mojej skrytki.
433
00:31:49,158 --> 00:31:51,952
Ani oni, ani pani, ani nikt z władz.
434
00:31:52,036 --> 00:31:54,872
Im szybciej będzie po wszystkim,
tym lepiej dla mnie.
435
00:31:54,955 --> 00:31:57,666
- Tyle pani wystarczy?
- Nie.
436
00:32:00,252 --> 00:32:02,213
Zawartość tej skrytki...
437
00:32:04,507 --> 00:32:06,509
ma dla mnie ogromnąwartość.
438
00:32:07,802 --> 00:32:09,929
O ile pozostanie tajemnicą.
439
00:32:10,012 --> 00:32:11,889
A jeśli wyjdzie na jaw?
440
00:32:20,856 --> 00:32:22,942
Postawią mi wiele trudnych pytań.
441
00:32:23,025 --> 00:32:26,278
- Pozostanie więc zamknięta albo zniknie.
- Właśnie.
442
00:32:26,362 --> 00:32:28,656
- Może pani o to zadbać?
- Tak.
443
00:32:28,739 --> 00:32:32,076
Mam nadzieję.
Ale przyznam się, że mam wątpliwości.
444
00:32:32,159 --> 00:32:35,079
Osoba, która dała panu mój numer,
445
00:32:35,246 --> 00:32:37,957
najwyraźniej była zadowolona.
446
00:32:45,840 --> 00:32:47,007
Steve?
447
00:32:47,383 --> 00:32:49,218
Czas na Steve-O.
448
00:32:56,058 --> 00:32:59,061
Wyszedłem się rozejrzeć.
449
00:32:59,145 --> 00:33:00,521
Zgadnij, co znalazłem.
450
00:33:00,604 --> 00:33:04,024
Zakładnik twierdzi,
że weszli przebrani za malarzy.
451
00:33:04,108 --> 00:33:05,484
Tak.
452
00:33:15,494 --> 00:33:17,079
Pewnie kradziona.
453
00:33:17,163 --> 00:33:19,707
Niech sprawdzą odciski palców.
454
00:33:24,086 --> 00:33:27,089
- Wszyscy mnie słyszą?
- Tak.
455
00:33:38,309 --> 00:33:41,228
- To na pewno właściwy numer?
- Tak.
456
00:33:51,614 --> 00:33:53,282
Na razie nic.
457
00:33:56,035 --> 00:33:57,286
Mamy zapis wideo.
458
00:33:57,369 --> 00:33:58,746
Włącz.
459
00:34:01,540 --> 00:34:03,500
Co się stało z kamerą?
460
00:34:03,584 --> 00:34:05,920
Chwileczkę. Zatrzymaj.
461
00:34:09,840 --> 00:34:11,425
Ten gość.
462
00:34:11,508 --> 00:34:14,803
Oślepia kamery latarką.
463
00:34:14,887 --> 00:34:17,431
Dziwne, że nikt tego nie zauważył.
464
00:34:17,514 --> 00:34:20,309
- Przecież latarka daje silne światło.
- Może to podczerwień.
465
00:34:20,392 --> 00:34:22,519
- Co?
- Latarka na podczerwień.
466
00:34:22,978 --> 00:34:25,606
Ludzie nie widzą podczerwieni,
ale kamera rozpoznaje.
467
00:34:25,689 --> 00:34:27,691
Załatwił kamery i nikt o tym nie wiedział.
468
00:34:27,775 --> 00:34:28,984
Tak.
469
00:34:29,068 --> 00:34:30,861
Załatwił je o 10:00.
470
00:34:30,945 --> 00:34:33,072
Nie wiemy więc,
471
00:34:33,155 --> 00:34:36,867
kto przez 2 następne minuty
wchodził lub wychodził z banku.
472
00:34:36,951 --> 00:34:39,995
Miriam, jak długo była pani w banku,
zanim to się zaczęło?
473
00:34:40,079 --> 00:34:41,580
Parę minut.
474
00:34:41,664 --> 00:34:44,833
Co się stało po eksplozji?
475
00:34:44,917 --> 00:34:49,213
Kazali nam leżeć twarzą do ziemi.
I zamknąć oczy.
476
00:34:49,296 --> 00:34:52,299
Potem jeden z nich...
477
00:34:52,383 --> 00:34:55,135
powiedział reszcie, by zajęli się kamerami.
478
00:34:55,219 --> 00:34:57,096
- Kamerami wideo?
- Nie wiem.
479
00:34:57,179 --> 00:34:59,181
Coś jeszcze?
480
00:34:59,265 --> 00:35:00,349
Nie.
481
00:35:00,432 --> 00:35:02,226
- Na pewno?
- Tak.
482
00:35:02,351 --> 00:35:05,396
Może nam pani podać
nazwiska napastników?
483
00:35:05,479 --> 00:35:07,439
Żartowałem.
484
00:35:07,523 --> 00:35:08,899
- W porządku?
- Dziękuję.
485
00:35:08,983 --> 00:35:10,067
Dobrze.
486
00:35:10,234 --> 00:35:12,152
- To było straszne.
- Aż tak źle?
487
00:35:12,236 --> 00:35:14,405
Kazali nam się rozebrać.
488
00:35:14,989 --> 00:35:17,449
Kazali nam zdjąć ubrania.
489
00:35:19,118 --> 00:35:21,912
Nie wiem, po co.
490
00:35:21,996 --> 00:35:23,497
Myślałam, że...
491
00:35:23,580 --> 00:35:25,916
Myślałam, że nas zabiją.
492
00:35:26,667 --> 00:35:27,751
Cóż.
493
00:35:29,837 --> 00:35:31,922
- No dobrze, moja droga.
- Dobrze.
494
00:35:32,715 --> 00:35:34,425
- Mogę już iść?
- Nie.
495
00:35:34,508 --> 00:35:36,010
- Nie?
- Musi pani zostać.
496
00:35:36,093 --> 00:35:37,886
- Musi pani zostać.
- Nie, jest pani wolna.
497
00:35:37,970 --> 00:35:40,055
Nie, zostać.
498
00:35:40,139 --> 00:35:41,682
Napadła pani na bank?
499
00:35:41,765 --> 00:35:43,017
- Co?
- Napadła pani na bank?
500
00:35:43,100 --> 00:35:44,560
- Nie.
- Na pewno?
501
00:35:44,643 --> 00:35:47,396
- Jakieś poruszenie przy drzwiach.
- Idziemy.
502
00:35:50,774 --> 00:35:53,777
- Rzuć broń!
- Nie strzelać!
503
00:35:53,861 --> 00:35:55,738
Nie ruszaj się!
504
00:35:55,821 --> 00:35:57,114
Ma na sobie bombę.
505
00:35:57,197 --> 00:36:00,451
Ręce na głowę! Na kolana!
506
00:36:00,534 --> 00:36:03,120
Ręce na głowę! Na kolana!
507
00:36:03,203 --> 00:36:04,788
- Ma związane ręce!
- Ma związane ręce!
508
00:36:04,872 --> 00:36:06,999
- Jesus, przeszukaj go.
- Dobrze.
509
00:36:07,082 --> 00:36:08,959
- Jestem zakładnikiem!
- Ostrożnie.
510
00:36:09,043 --> 00:36:11,920
- Dokładnie. Spokojnie.
- Nie widzę go.
511
00:36:12,004 --> 00:36:14,882
- Mam czystą pozycję do strzału.
- Ma broń?
512
00:36:15,132 --> 00:36:17,384
- Kim jesteś?
- Vikram Walia. Pracuję w banku.
513
00:36:17,468 --> 00:36:19,636
Vikram? To bomba?
514
00:36:19,720 --> 00:36:21,889
- O cholera! To Arab!
- Jestem Sikhem.
515
00:36:21,972 --> 00:36:23,098
- To bomba?
- Nie.
516
00:36:23,182 --> 00:36:24,308
- Gadaj. To bomba?
- Nie.
517
00:36:24,391 --> 00:36:25,809
- Masz na sobie bombę?
- Nie!
518
00:36:25,893 --> 00:36:27,519
Dobrze, uspokój się.
519
00:36:27,603 --> 00:36:30,230
- Jesus, pomóż mi.
- Nie wiem.
520
00:36:30,314 --> 00:36:32,358
Zobacz. Duże poruszenie w banku.
521
00:36:32,441 --> 00:36:33,901
- Na ziemię z nim.
- Brać go.
522
00:36:33,984 --> 00:36:35,402
Co jest? Ostrożnie!
523
00:36:35,486 --> 00:36:38,238
Mój turban. Zostawcie.
524
00:36:38,906 --> 00:36:41,742
Oddajcie mój turban!
525
00:36:41,825 --> 00:36:43,160
Stul pysk.
526
00:36:43,243 --> 00:36:44,912
Co robicie? Oddajcie mi turban.
527
00:36:44,995 --> 00:36:46,872
- Nie możecie zrywać mi turbanu.
- Zamknij się.
528
00:36:46,955 --> 00:36:48,123
- Co jest?
- Ruszaj się!
529
00:36:48,207 --> 00:36:50,209
Zabierzcie te łapy!
530
00:36:54,630 --> 00:36:56,256
O 11:00 i 12:00...
531
00:36:56,340 --> 00:36:59,468
A o 13:00 z rektorem Joelem Kleinem.
532
00:36:59,551 --> 00:37:01,887
- Madge, zapowiada się...
- Panie burmistrzu.
533
00:37:01,970 --> 00:37:03,680
Madeleine! Co słychać?
534
00:37:03,764 --> 00:37:06,350
W porządku.
Dziękuję, że zgodził się pan ze mną spotkać.
535
00:37:06,433 --> 00:37:09,686
- Madge, to już wszystko?
- Tak, panie burmistrzu.
536
00:37:09,937 --> 00:37:11,730
Tędy, panno White.
537
00:37:12,356 --> 00:37:16,693
Zawsze znajdę czas na smoking
i darmowy poczęstunek dla słusznej sprawy.
538
00:37:16,777 --> 00:37:18,612
Kogo ratujemy w tym tygodniu?
539
00:37:18,695 --> 00:37:20,447
Fundusz Badań nad Kręgosłupem...
540
00:37:20,531 --> 00:37:23,450
im. Josepha Freidkina...
541
00:37:23,534 --> 00:37:25,577
zbiera pieniądze w przyszłym miesiącu.
542
00:37:25,661 --> 00:37:27,621
Pańska obecność podniosłaby wpływy.
543
00:37:27,704 --> 00:37:31,625
Z przyjemnością.
Jeśli mógłbym coś jeszcze zrobić...
544
00:37:32,376 --> 00:37:34,711
- Czego chcesz, do cholery?
- Przysługę.
545
00:37:34,795 --> 00:37:38,632
- Co ty powiesz? Jaką?
- Ostatnią.
546
00:37:39,133 --> 00:37:41,385
O taką mi chodziło.
547
00:37:41,552 --> 00:37:44,012
Wiesz o zakładnikach w banku.
548
00:37:44,096 --> 00:37:46,306
Właśnie tam jadę.
Co ty masz z tym wspólnego?
549
00:37:46,390 --> 00:37:48,517
Muszę trzymać rękę na pulsie.
550
00:37:48,600 --> 00:37:51,603
Weź mnie ze sobą i każ im...
551
00:37:51,687 --> 00:37:54,022
spełnić każde moje życzenie.
552
00:37:56,567 --> 00:37:58,902
Chyba ci odbiło.
553
00:37:59,445 --> 00:38:02,364
Gdyby to było takie proste,
nie upominałabym się o to.
554
00:38:02,448 --> 00:38:05,617
- To niemożliwe.
- Nie ma rzeczy niemożliwych.
555
00:38:05,701 --> 00:38:07,870
Po prostu zadzwoń do paru dłużników.
556
00:38:07,953 --> 00:38:10,122
Sam zostanę dłużnikiem.
557
00:38:10,747 --> 00:38:13,250
Tak więc się stanie.
558
00:38:14,626 --> 00:38:16,670
Jesteś genialną suką.
559
00:38:20,048 --> 00:38:21,383
Dziękuję.
560
00:38:25,220 --> 00:38:28,432
Od paru godzin
sytuacjajest bardzo napięta.
561
00:38:28,515 --> 00:38:30,851
Nie wiadomo, ilujest zakładników,
562
00:38:30,934 --> 00:38:33,353
ani ilu napastników.
563
00:38:33,437 --> 00:38:36,690
Wszystko zaczęło sięjak zwykły napad,
564
00:38:36,773 --> 00:38:39,651
potemjednak
napastnicy wzięli zakładników.
565
00:38:39,735 --> 00:38:42,529
Negocjatorzy intensywnie pracują.
566
00:38:42,613 --> 00:38:45,282
Wciąż nie wiadomo, czy są ranni.
567
00:38:45,365 --> 00:38:47,618
Będziemypaństwa informować na bieżąco...
568
00:38:47,701 --> 00:38:50,621
w miarę rozwoju sytuacji.
569
00:38:50,704 --> 00:38:52,623
Z dolnego Manhattanu...
570
00:38:52,706 --> 00:38:55,459
mówiła Sandra Endo.
571
00:38:55,542 --> 00:38:58,462
"Chronią i służą" - akurat.
Gdzie mój turban?
572
00:38:58,962 --> 00:39:00,964
Nic nie powiem bez turbanu.
573
00:39:01,048 --> 00:39:04,134
Nakrywam głowę z szacunku dla Boga.
Jestem Sikhem.
574
00:39:04,218 --> 00:39:05,511
Znajdziemy turban.
575
00:39:05,594 --> 00:39:07,888
Gliniarze nazwali mnie Arabem.
576
00:39:07,971 --> 00:39:09,973
Przesłyszał się pan.
577
00:39:10,057 --> 00:39:12,392
Dużo się działo. Był pan zdezorientowany.
578
00:39:12,476 --> 00:39:14,436
- Ja nic nie słyszałem.
- Wiem, co słyszałem.
579
00:39:14,520 --> 00:39:16,605
Powiem wam wszystko, co chcecie.
580
00:39:16,688 --> 00:39:19,566
Nie chcę tego. Chcę mój turban.
581
00:39:19,650 --> 00:39:21,693
- Dostanie pan.
- Znajdziemy go.
582
00:39:21,777 --> 00:39:24,196
Chcę go teraz.
583
00:39:24,279 --> 00:39:26,990
Niech pan pomyśli o innych zakładnikach.
584
00:39:27,074 --> 00:39:28,158
Sąw niebezpieczeństwie.
585
00:39:28,242 --> 00:39:30,661
Musi nam pan powiedzieć,
co dzieje się w banku.
586
00:39:30,744 --> 00:39:33,163
O turbanie porozmawiamy później.
587
00:39:33,247 --> 00:39:34,706
Może pan zgłosić skargę.
588
00:39:34,790 --> 00:39:36,959
Ale najpierw trzeba się zająć napadem.
589
00:39:37,042 --> 00:39:39,419
Najpierw mnie bijecie,
a teraz chcecie, bym wam pomógł.
590
00:39:39,503 --> 00:39:42,005
Proszę pomyśleć
o swoich współpracownikach.
591
00:39:42,089 --> 00:39:45,676
Mogę przeprosić w imieniu policji,
ale to nie byliśmy my.
592
00:39:45,759 --> 00:39:47,803
- Musimy wiedzieć...
- Co chcecie wiedzieć?
593
00:39:47,886 --> 00:39:50,514
- Ilu ich tam jest?
- Chyba czterech.
594
00:39:50,597 --> 00:39:54,351
- Ilu zakładników?
- Nie wiem: dwudziestu, trzydziestu.
595
00:39:55,769 --> 00:39:59,731
Mam dość tego gówna.
Gdzie moje prawa obywatelskie?
596
00:39:59,815 --> 00:40:02,693
Gdziekolwiek się ruszę,
jestem szykanowany.
597
00:40:02,776 --> 00:40:04,987
Jestem zakładnikiem. To mnie szykanują.
598
00:40:05,070 --> 00:40:06,196
Na lotnisku...
599
00:40:06,280 --> 00:40:09,032
ochrona wybiera mnie
w swojej "losowej" selekcji.
600
00:40:09,116 --> 00:40:10,951
Mam gdzieś takie losowanie.
601
00:40:11,034 --> 00:40:13,370
Ale taksówkę łatwo panu złapać.
602
00:40:14,288 --> 00:40:16,331
Jedyny przywilej.
603
00:40:16,915 --> 00:40:18,917
Proszę przyłożyć Iód.
604
00:40:23,297 --> 00:40:26,675
"Dwa autobusy z pełnymi bakami.
Jedenjumbojet z pełnym bakiem...
605
00:40:26,758 --> 00:40:29,386
"i pilotami na lotnisku JFK".
606
00:40:29,469 --> 00:40:31,138
Mamy czas do 21:00,
607
00:40:31,221 --> 00:40:33,682
potem zaczną zabijać
jednego zakładnika co godzinę.
608
00:40:33,765 --> 00:40:37,227
"Bank jest zabezpieczony semteksem.
Zademonstrujemy na życzenie".
609
00:40:37,311 --> 00:40:41,189
- Nie dawajcie im samolotu.
- Samolotu nie będzie. Może autobus.
610
00:40:41,273 --> 00:40:43,900
Zanim z nimi nie pogadam, nic nie dostaną.
611
00:40:43,984 --> 00:40:45,110
Na razie czekamy.
612
00:40:45,193 --> 00:40:47,613
Niech się zastanawiają, co robimy.
613
00:40:47,696 --> 00:40:49,948
Panowie, to pan Arthur Case.
614
00:40:50,032 --> 00:40:52,618
- Jest...
- Jestem prezesem zarządu.
615
00:40:52,701 --> 00:40:55,787
- Z Banku. Porozmawiacie z panem?
- Oczywiście.
616
00:40:55,871 --> 00:40:58,540
Witam, panie Case. Jestem Detektyw Frazier.
617
00:40:58,624 --> 00:41:01,001
Czy jest coś, o czym powinniśmy wiedzieć?
618
00:41:01,084 --> 00:41:05,088
Nie. Chciałem tylko spytać panów,
czy się na coś przydam.
619
00:41:07,215 --> 00:41:10,218
- Czy wyrazili już swoje żądania?
- Chcą samolot.
620
00:41:11,178 --> 00:41:12,512
Rozumiem.
621
00:41:14,765 --> 00:41:17,559
Mam go załatwić?
622
00:41:24,107 --> 00:41:26,443
Przepraszam. Chyba źle zrozumiałem.
623
00:41:26,526 --> 00:41:28,945
Nic nie szkodzi.
624
00:41:29,446 --> 00:41:31,406
Gdzie można pana znaleźć w razie potrzeby?
625
00:41:31,490 --> 00:41:33,325
Tam są moi ludzie.
626
00:41:33,408 --> 00:41:36,286
Chciałbym zostać tutaj.
Nie będę przeszkadzać.
627
00:41:36,370 --> 00:41:38,413
- Usiądę sobie...
- Sierżancie Collins?
628
00:41:38,497 --> 00:41:41,708
Będziemy pana informować,
629
00:41:41,792 --> 00:41:43,752
ale nie może pan tu zostać.
630
00:41:43,835 --> 00:41:45,504
- Tędy, proszę pana.
- Dziękuję.
631
00:41:45,587 --> 00:41:46,755
- Nie ma za co.
- Tędy proszę.
632
00:41:46,838 --> 00:41:49,466
- Dziękuję bardzo.
- Wszystkim wam serdecznie dziękuję.
633
00:41:49,549 --> 00:41:51,009
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
634
00:41:51,093 --> 00:41:52,594
Proszę tędy.
635
00:42:26,753 --> 00:42:29,339
"50 głodnych osób potrzebuje jedzenia".
636
00:42:39,766 --> 00:42:41,935
Podsłuch gotowy?
637
00:42:42,018 --> 00:42:44,229
Potrzebuję 15 minut.
638
00:42:44,312 --> 00:42:46,273
Pizza jest najlepsza. Kanapki odpadają.
639
00:42:46,356 --> 00:42:48,316
- Mówi serio?
- Mówisz serio?
640
00:42:48,400 --> 00:42:51,695
10 pudełek od pizzy z nadajnikami...
641
00:42:51,778 --> 00:42:54,531
i będziemy słyszeć rozmowy
w grupie i dookoła.
642
00:42:54,614 --> 00:42:56,575
Kanapki są niepewne.
643
00:42:56,658 --> 00:42:59,327
Ludzie będą chodzić,
a ja nie mam 50 nadajników.
644
00:42:59,411 --> 00:43:01,538
- A to co?
- Dyktafon.
645
00:43:01,621 --> 00:43:03,707
Wciskasz i nagrywa przez pół godziny.
646
00:43:03,790 --> 00:43:06,209
- Jak u Bonda.
- Można to kupić na Amazonie.
647
00:43:06,293 --> 00:43:08,795
- Poprosisz o zakładnika?
- Jednego nam dał.
648
00:43:08,879 --> 00:43:10,964
Teraz poproszę, on odmówi i co potem?
649
00:43:11,047 --> 00:43:12,883
On wie, co robi.
650
00:43:12,966 --> 00:43:14,885
Dał nam zakładnika. Mu damy mu jedzenie.
651
00:43:14,968 --> 00:43:17,679
Nie chcę się dać złapać na blefowaniu.
652
00:43:22,768 --> 00:43:26,646
Pieprzę to. Zdejmuję maskę.
Niech mnie zastrzelą.
653
00:43:26,730 --> 00:43:28,315
Chcesz, by nas wszystkich zabili?
654
00:43:28,398 --> 00:43:30,525
Spoko. Co za różnica?
655
00:43:30,609 --> 00:43:33,403
Oni są tam i obrabiają bank.
656
00:43:33,487 --> 00:43:36,072
- Nie widziałeś, co mu zrobili?
- Zamknij się.
657
00:43:36,156 --> 00:43:38,116
Nie przebrali nas dla zabawy!
658
00:43:38,200 --> 00:43:39,534
- Nie wiem...
- Zamknij się.
659
00:43:39,618 --> 00:43:41,828
...dlaczego kazali nam włożyć te szmaty.
660
00:43:41,912 --> 00:43:44,873
Chyba po to, żeby gliny,
gdy przyjdą nas ratować,
661
00:43:44,956 --> 00:43:47,125
- rozstrzelały wszystkich!
- O Boże!
662
00:43:47,209 --> 00:43:49,419
Świetny plan, ale ja dziękuję!
663
00:43:49,753 --> 00:43:51,963
Kazałem ci się przymknąć! Zostaw go!
664
00:43:53,465 --> 00:43:56,676
Nie! Nie róbcie tego, proszę!
665
00:44:00,972 --> 00:44:05,060
Już będę grzeczny! Ratunku!
666
00:44:19,866 --> 00:44:21,660
Proszę! Nie!
667
00:44:29,167 --> 00:44:31,211
Jeden z nich mówił.
668
00:44:31,837 --> 00:44:33,672
To on wydawał wszystkim polecenia.
669
00:44:33,755 --> 00:44:36,466
- Rozmawiali między sobą?
- Nie słyszałem.
670
00:44:36,550 --> 00:44:39,135
Trzymali nas
w oddzielnych pomieszczeniach.
671
00:44:39,636 --> 00:44:41,847
Drzwi były zaryglowane.
672
00:44:41,930 --> 00:44:43,974
Nie wiedzieliśmy, co tam się dzieje.
673
00:44:44,057 --> 00:44:46,768
- A słyszał pan coś?
- Mam problemy ze słuchem.
674
00:44:46,852 --> 00:44:48,645
- Rozumiem.
- Noszę aparat.
675
00:44:48,728 --> 00:44:50,438
- Gdzie go pan ma?
- W uchu.
676
00:44:50,522 --> 00:44:51,690
- Zobaczmy.
- Proszę go wyjąć.
677
00:44:51,773 --> 00:44:54,359
- Tak, chcemy go zobaczyć.
- To mój aparat.
678
00:44:54,442 --> 00:44:55,694
A to ten drugi?
679
00:44:55,777 --> 00:44:57,737
Co to jest? To czerwone?
680
00:44:57,821 --> 00:45:00,323
Są innego koloru,
681
00:45:00,407 --> 00:45:02,367
aby odróżnić lewy od prawego.
682
00:45:02,450 --> 00:45:03,869
- Lewy od prawego?
- Tak.
683
00:45:03,952 --> 00:45:05,453
Czy lewy od prawdziwego?
684
00:45:05,537 --> 00:45:06,997
Nie rozumiem.
685
00:45:07,080 --> 00:45:09,457
- Steve?
- Słucham?
686
00:45:09,541 --> 00:45:10,917
- Nic nie mówiłem.
- Ach, tak.
687
00:45:11,001 --> 00:45:12,878
Masz na imię Steve?
688
00:45:12,961 --> 00:45:14,546
Stevie? Steve-O?
689
00:45:14,963 --> 00:45:17,257
- Ile ci płacą?
- Słucham?
690
00:45:17,340 --> 00:45:19,885
- Słyszałeś.
- Nie słyszałem.
691
00:45:19,968 --> 00:45:23,805
- Ile ci płacą?
- Kto?
692
00:45:23,889 --> 00:45:26,892
- Brałeś udział w tym napadzie?
- Nie.
693
00:45:26,975 --> 00:45:29,227
Jesteś w to zamieszany?
694
00:45:30,395 --> 00:45:32,647
- W co?
- Nie kłam.
695
00:45:51,249 --> 00:45:53,877
Jak da nam napiwek, ja biorę.
696
00:45:54,252 --> 00:45:55,837
- Rzuć to!
- Uwaga, ma broń!
697
00:45:55,921 --> 00:45:57,964
Spokojnie. Wszyscy.
698
00:45:58,048 --> 00:46:00,050
Uspokójcie się, do kurwy nędzy!
699
00:46:02,427 --> 00:46:03,929
Cześć.
700
00:46:05,305 --> 00:46:08,725
Jestem detektyw Keith Frazier,
negocjator policyjny.
701
00:46:09,517 --> 00:46:10,894
Jak leci?
702
00:46:11,770 --> 00:46:15,315
Mam nadzieję, że będą smakowały.
Mogą być zimne.
703
00:46:15,523 --> 00:46:17,984
Dzwoń, kiedy zechcesz.
704
00:46:18,068 --> 00:46:19,486
To bezpośrednia linia do mnie.
705
00:46:19,569 --> 00:46:21,446
Chętnie z tobą pogadam.
706
00:46:27,619 --> 00:46:29,412
Dzięki za pogawędkę.
707
00:46:58,525 --> 00:47:00,694
Kurwa. Pieprzone Ruski.
708
00:47:00,860 --> 00:47:04,072
Niech Centrala przyśle tłumacza rosyjskiego.
709
00:47:04,155 --> 00:47:05,907
I załatw worki na zwłoki.
710
00:47:05,991 --> 00:47:07,784
Mam nadzieję, że wiesz, co robisz.
711
00:47:07,867 --> 00:47:10,704
Bo jeśli moi ludzie mają się strzelać
z tymi dzikusami...
712
00:47:10,787 --> 00:47:12,497
Spokojnie. Mitch?
713
00:47:12,914 --> 00:47:14,624
Spytaj zakładników,
714
00:47:14,708 --> 00:47:18,920
czy ktoś mówił po rosyjsku
albo z rosyjskim akcentem.
715
00:47:19,004 --> 00:47:20,505
Będzie dobrze.
716
00:47:38,690 --> 00:47:39,774
Nie!
717
00:47:42,527 --> 00:47:44,154
Na podłogę!
718
00:47:51,828 --> 00:47:54,330
Szybko, skarbie. Chodźmy.
719
00:47:55,832 --> 00:47:57,834
Przestań płakać! Zamknij ryja!
720
00:48:01,212 --> 00:48:05,008
Do środka! Siad! Włożyć maski!
721
00:48:05,759 --> 00:48:08,094
Idziemy. Ruszaj się, Cycatko.
722
00:48:08,178 --> 00:48:11,806
- Cycatko?
- Dobrze słyszałaś! Stul pysk!
723
00:48:11,890 --> 00:48:14,184
- Bo co?
- Rusz ten wielki tyłek!
724
00:48:14,267 --> 00:48:15,560
Co proszę?
725
00:48:15,643 --> 00:48:19,564
Zamknij się albo zarobisz kopa
w ten wielki tyłek!
726
00:48:22,817 --> 00:48:24,903
Założyć maski!
727
00:48:24,986 --> 00:48:26,946
Ręce na podłogę!
728
00:48:27,030 --> 00:48:28,531
Dobrze.
729
00:48:29,199 --> 00:48:31,534
Ręce na podłogę.
730
00:48:36,247 --> 00:48:37,832
Założyć maski!
731
00:48:38,208 --> 00:48:40,251
Ręce na podłogę!
732
00:48:41,795 --> 00:48:43,171
Idziemy, Cycatka.
733
00:48:43,254 --> 00:48:45,590
O, kurwa. Siadaj!
734
00:48:54,933 --> 00:48:57,060
Stała przede mnąw kolejce.
735
00:48:57,519 --> 00:48:59,854
On obsługiwał moją kolejkę.
736
00:48:59,938 --> 00:49:03,775
Ten facet stał po mojej prawej,
a jego dzieciak obok...
737
00:49:03,858 --> 00:49:05,944
grał w grę wideo.
738
00:49:06,027 --> 00:49:07,487
Pamiętam ją.
739
00:49:07,570 --> 00:49:09,948
- Dlaczego?
- Miała wielkie cycki.
740
00:49:11,491 --> 00:49:15,870
- Widziałeś kogoś z nich potem?
- Widziałem ją.
741
00:49:15,954 --> 00:49:19,624
- Na pewno?
- Widziałem przez ubranie.
742
00:49:20,041 --> 00:49:21,626
Takie cyce widać przez ubranie.
743
00:49:21,709 --> 00:49:24,212
Przez niego omal nas nie zabili.
744
00:49:24,295 --> 00:49:25,380
Co zrobił?
745
00:49:25,463 --> 00:49:27,924
Zamknęli nas w pokoju.
746
00:49:28,007 --> 00:49:32,053
A on zdjął swoją maskę
i zaczął grać odważnego.
747
00:49:32,137 --> 00:49:34,597
"Nie muszę nosić tej cholernej maski".
748
00:49:34,681 --> 00:49:38,768
Więc go wyciągnęli z pokoju i pobili.
749
00:49:39,853 --> 00:49:42,021
- Widziałaś go później?
- Nie.
750
00:49:42,814 --> 00:49:45,191
- Nic mu się nie stało?
- Wyglądał dobrze.
751
00:49:48,069 --> 00:49:52,282
- Rozpoznajesz jeszcze kogoś?
- Nie jestem pewna.
752
00:49:52,365 --> 00:49:53,575
Nikogo?
753
00:49:54,242 --> 00:49:57,078
- Przyjrzyj się.
- Byłam przerażona.
754
00:49:57,162 --> 00:49:58,496
A przed napadem?
755
00:49:58,580 --> 00:50:00,915
W kolejce?
756
00:50:00,999 --> 00:50:03,668
Rozmawiałam przez telefon.
757
00:50:07,297 --> 00:50:09,424
Chcesz mi zrobić kolejne zdjęcie?
758
00:50:09,632 --> 00:50:12,051
Mogę się schylić po ołówek.
759
00:50:12,594 --> 00:50:13,970
Zresztą nieważne.
760
00:50:14,554 --> 00:50:16,014
Ten koleś...
761
00:50:16,764 --> 00:50:18,016
to dupek.
762
00:50:39,704 --> 00:50:41,873
Co jest? To nie rosyjski.
763
00:50:43,374 --> 00:50:45,084
Nie? A co?
764
00:50:45,543 --> 00:50:47,879
Polski też nie. Ani węgierski.
765
00:50:48,213 --> 00:50:50,381
Może bułgarski.
766
00:50:51,132 --> 00:50:53,384
Europa Środkowa.
767
00:50:53,468 --> 00:50:55,887
Tylko tyle? Co z ciebie za ekspert?
768
00:50:55,970 --> 00:50:57,388
Co? Nie.
769
00:50:58,223 --> 00:51:00,266
- Co teraz?
- Cóż.
770
00:51:00,725 --> 00:51:02,060
W końcu to Nowy Jork.
771
00:51:02,143 --> 00:51:04,020
Ktoś z ulicy na pewno wie, co to za język.
772
00:51:04,103 --> 00:51:05,438
Może sprzedawca hot dogów.
773
00:51:05,521 --> 00:51:08,524
Berk, puść to przez głośniki. Przepraszam.
774
00:51:11,945 --> 00:51:13,279
Przepraszam!
775
00:51:13,571 --> 00:51:17,283
Czy ktoś wie, wjakim języku oni mówią?
776
00:51:17,367 --> 00:51:18,660
Ja wiem.
777
00:51:18,743 --> 00:51:21,287
Phil, przepuść tego gościa!
778
00:51:25,792 --> 00:51:28,836
- Wiesz, jaki to język?
- Albański.
779
00:51:28,920 --> 00:51:31,214
- Albański?
- Tak, z Albanii.
780
00:51:34,884 --> 00:51:36,427
Co ja tu robię?
781
00:51:38,805 --> 00:51:40,598
Aresztujecie mnie?
782
00:51:40,682 --> 00:51:43,601
Nie. Wchodź.
783
00:51:44,352 --> 00:51:45,561
Ja cię kręcę.
784
00:51:46,062 --> 00:51:49,607
- Co oni mówią?
- Nie mam pojęcia.
785
00:51:49,691 --> 00:51:51,526
Mówiłeś, że znasz albański.
786
00:51:51,609 --> 00:51:52,694
Tego nie powiedziałem.
787
00:51:52,777 --> 00:51:53,903
Mówiłeś.
788
00:51:53,987 --> 00:51:55,113
Wcale nie.
789
00:51:55,196 --> 00:51:56,614
To skąd wiesz, że to albański?
790
00:51:56,698 --> 00:51:58,700
Moja była jest Albanką.
791
00:51:58,783 --> 00:52:01,244
Jej rodzice nie znali słowa po angielsku.
792
00:52:01,327 --> 00:52:02,704
Nie wiem, co mówią,
793
00:52:02,787 --> 00:52:05,456
ale to albański na 100%.
794
00:52:05,540 --> 00:52:07,041
- Na 100%?
- Tak.
795
00:52:07,125 --> 00:52:09,961
Zadzwoń do konsulatu Albanii.
Niech przyśIą tu tłumacza.
796
00:52:10,044 --> 00:52:11,838
Pospiesz się.
797
00:52:11,921 --> 00:52:13,589
Zaczekaj tam, dobrze?
798
00:52:13,673 --> 00:52:15,174
Zaczyna się.
799
00:52:15,925 --> 00:52:19,429
Furgonetkę skradziono 2 dni temu.
Nie ma na niej żadnych odcisków.
800
00:52:19,512 --> 00:52:20,972
- Nic?
- Nic.
801
00:52:21,889 --> 00:52:23,141
Albański?
802
00:52:23,224 --> 00:52:26,394
Już mówiłem, na sto procent.
803
00:52:28,730 --> 00:52:30,064
Nie mam wątpliwości.
804
00:52:43,036 --> 00:52:45,204
- Hej.
- Dzięki.
805
00:53:10,813 --> 00:53:13,066
Tamjest ten skurwiel.
806
00:53:13,149 --> 00:53:15,777
Myślałem, że z tego wywiniesz?
807
00:53:15,860 --> 00:53:17,362
O co chodzi w tej grze?
808
00:53:17,445 --> 00:53:21,574
Dostajesz punkty za przestępstwa:
kradzież wozu lub sprzedaż dragów.
809
00:53:21,908 --> 00:53:25,370
Tracisz punkty,
gdy zwiną ci brykę albo postrzelą.
810
00:53:25,870 --> 00:53:27,246
No chodź, kotku.
811
00:53:27,330 --> 00:53:29,916
Spróbuj tego! I tego! No co?
812
00:53:29,999 --> 00:53:31,501
Co tam mówisz? Nie słyszę!
813
00:53:31,626 --> 00:53:32,877
ZABIĆ CZARNUCHA!
814
00:53:32,960 --> 00:53:34,921
A masz! A masz!
815
00:53:35,004 --> 00:53:37,340
Nie żyjesz! Bywaj!
816
00:53:37,465 --> 00:53:38,549
Jezu!
817
00:53:39,217 --> 00:53:40,927
Czemu to ma służyć?
818
00:53:41,010 --> 00:53:44,639
Jak mawia mój ziomal 50 Cent:
"Wzbogać się albo zgiń próbując".
819
00:53:45,223 --> 00:53:48,142
Za obrobienie banku jest sporo punktów.
820
00:53:48,226 --> 00:53:52,230
- I to jest fajne?
- Jasne. Ty też próbujesz zarobić.
821
00:53:56,234 --> 00:53:59,320
Jak zjesz, zabiorę cię do ojca.
822
00:54:00,738 --> 00:54:03,074
Muszę z nim pogadać o tej grze.
823
00:54:11,082 --> 00:54:13,334
- Smakuje?
- Jasne.
824
00:54:16,879 --> 00:54:18,548
Wszystko będzie dobrze.
825
00:54:19,382 --> 00:54:20,508
Super.
826
00:54:21,175 --> 00:54:22,844
Niedługo wrócisz do domu.
827
00:54:23,261 --> 00:54:24,720
Zajebiście.
828
00:54:30,101 --> 00:54:31,269
- Proszę pana?
- Tak.
829
00:54:31,352 --> 00:54:33,354
- Albański konsulat odpada.
- Dlaczego?
830
00:54:33,438 --> 00:54:35,940
Nie mogłam gościa zrozumieć,
ale chyba chciał forsę.
831
00:54:36,023 --> 00:54:38,067
A przez Ministerstwo zajmie to miesiąc.
832
00:54:38,192 --> 00:54:39,277
Dobrze.
833
00:54:39,694 --> 00:54:41,529
- Dzwoń do żony.
- Oszalał pan?
834
00:54:41,612 --> 00:54:43,948
- Nienawidzę suki.
- Mówi po albańsku?
835
00:54:44,031 --> 00:54:46,284
- Urodziła się w Albanii.
- Dzwoń.
836
00:54:46,367 --> 00:54:48,035
Pożałuję tego.
837
00:55:28,659 --> 00:55:30,703
- Detektyw Frazier?
- Tutaj.
838
00:55:30,786 --> 00:55:33,372
- Przyszła Ilina Maria.
- Miritia.
839
00:55:33,456 --> 00:55:34,916
- Dzień dobry.
- Cześć.
840
00:55:34,999 --> 00:55:36,250
Witam.
841
00:55:36,959 --> 00:55:40,129
- Co to jest?
- Mandaty za parkowanie. Zajmiesz się nimi?
842
00:55:41,839 --> 00:55:44,091
Zobaczę, co da się zrobić.
843
00:55:44,342 --> 00:55:46,928
Posłuchaj tego i powiedz nam, co mówią.
844
00:55:47,011 --> 00:55:48,804
Tu nie wolno palić.
845
00:55:51,849 --> 00:55:53,267
A zresztą pal.
846
00:56:03,819 --> 00:56:06,364
Co cię tak śmieszy? Wiesz, co mówią?
847
00:56:06,447 --> 00:56:09,534
Tak. Wiem nawet, kto to mówi.
848
00:56:09,617 --> 00:56:11,702
Wiesz? Znasz ich nazwiska?
849
00:56:11,786 --> 00:56:13,538
- Kto to jest?
- A mandaty?
850
00:56:13,621 --> 00:56:16,207
- Już załatwione.
- To Enver Hodża.
851
00:56:16,290 --> 00:56:18,960
- Kto?
- Były prezydent Albanii.
852
00:56:19,460 --> 00:56:20,545
Chwileczkę.
853
00:56:20,628 --> 00:56:23,506
Były prezydent Albanii rabuje bank?
854
00:56:23,631 --> 00:56:24,840
On nie żyje.
855
00:56:24,966 --> 00:56:28,094
To taśma z jego przemówieniem
o wielkości i nieśmiertelności...
856
00:56:28,177 --> 00:56:30,805
narodu albańskiego.
Nie martwiłabym się tym.
857
00:56:32,515 --> 00:56:34,600
To nagranie. Jesteś pewna?
858
00:56:34,684 --> 00:56:36,852
Musiałam słuchać tych bzdur w szkole.
859
00:56:36,978 --> 00:56:41,232
"Komunizm jest dobry. Kapitalizm zły.
Lenin, Marks, ble, ble, ble".
860
00:56:41,315 --> 00:56:43,234
To Enver Hodża. Na taśmie.
861
00:56:43,317 --> 00:56:47,071
Proszę ją zabrać do domu.
862
00:56:47,154 --> 00:56:50,658
Następnym razem uważaj, gdzie parkujesz.
863
00:56:57,665 --> 00:56:59,208
Puszczają nam taśmy.
864
00:56:59,333 --> 00:57:00,751
Wiedzieli, że założymy podsłuch.
865
00:57:00,835 --> 00:57:03,504
Tak, wiedzieli nawet, jak to zrobimy.
866
00:57:03,588 --> 00:57:05,548
Co gorsza, pozwolili nam to zrobić,
867
00:57:05,673 --> 00:57:07,133
by wywieść nas w pole.
868
00:57:07,216 --> 00:57:10,094
Ostatni raz, gdy ktoś mnie tak wydymał,
kosztowało mnie to 5 $.
869
00:57:10,177 --> 00:57:11,262
5 $?
870
00:57:12,346 --> 00:57:14,390
Tak, w Meksyku. Nawet nie pytaj.
871
00:57:15,933 --> 00:57:18,102
Popatrz. Pieprzyć to.
872
00:59:12,299 --> 00:59:14,802
- Detektyw Frazier. Miło mi pana poznać.
- Mnie również.
873
00:59:14,927 --> 00:59:16,137
To jest Madeleine White.
874
00:59:16,262 --> 00:59:18,681
- Witam.
- To dla mnie zaszczyt.
875
00:59:18,806 --> 00:59:21,350
Panna White będzie panu pomagać.
876
00:59:21,517 --> 00:59:24,520
Świetnie. Co pan ma na myśli?
877
00:59:24,645 --> 00:59:28,232
Jest dosyć wpływowa z powodów,
878
00:59:28,315 --> 00:59:30,985
których nie mogę ujawnić.
879
00:59:33,154 --> 00:59:34,739
Co to oznacza?
880
00:59:34,822 --> 00:59:37,992
To znaczy, że chodzi tu o sprawy,
881
00:59:38,117 --> 00:59:40,911
których nie obejmuje pańskie honorarium.
Bez obrazy.
882
00:59:40,995 --> 00:59:43,038
Burmistrz oferuje pomoc.
883
00:59:43,956 --> 00:59:47,918
Niech mi podwyższy honorarium
do odpowiedniego poziomu...
884
00:59:48,002 --> 00:59:49,420
i będzie po problemie.
885
00:59:49,503 --> 00:59:51,881
Stałoby się to już dawno,
886
00:59:52,006 --> 00:59:55,259
gdyby był pan lepszym dyplomatą.
Ale możemy omówić tę kwestię.
887
00:59:55,342 --> 00:59:58,387
Żartowałem. Dostanę awans,
gdy na niego zasłużę.
888
00:59:58,512 --> 01:00:01,265
Chcecie go przyspieszyć,
nie mam nic przeciwko.
889
01:00:01,348 --> 01:00:04,769
Jest jeszcze kwestia tych 140000 $,
które gdzieś wyparowały...
890
01:00:04,852 --> 01:00:06,687
po zatrzymaniu Madrugady.
891
01:00:06,812 --> 01:00:07,980
Rozumiem.
892
01:00:09,565 --> 01:00:11,859
Nie miałem z tym nic wspólnego.
893
01:00:12,693 --> 01:00:14,987
Mamy snajperów w oknach,
894
01:00:15,070 --> 01:00:17,740
w budynku obok, na dachu.
895
01:00:17,865 --> 01:00:19,950
Czekamy na plany budynku,
896
01:00:20,034 --> 01:00:23,829
żeby zaatakować przez szyby wentylacyjne.
897
01:00:27,166 --> 01:00:29,668
- Słucham?
- Czy to pan prezydent Albanii?
898
01:00:29,877 --> 01:00:31,712
- Przy telefonie.
- Zabawne.
899
01:00:32,004 --> 01:00:34,965
- Nie wolno podsłuchiwać.
- Przyzwyczaj się.
900
01:00:35,049 --> 01:00:37,092
Tam, dokąd zmierzasz, nie ma prywatności.
901
01:00:37,218 --> 01:00:38,302
Masz rację.
902
01:00:38,385 --> 01:00:41,472
Za tydzień będę sączył pinakoladę...
903
01:00:41,555 --> 01:00:44,558
wjacuzzi z 6 laskami
o imionach Amber i Tiffany.
904
01:00:44,683 --> 01:00:47,812
Raczej pod prysznicem
z dwoma typami o imieniu Jamal i Jesus.
905
01:00:47,895 --> 01:00:50,481
A to co będziesz sączył,
906
01:00:50,564 --> 01:00:53,692
to nie będzie pinakolada.
907
01:00:56,070 --> 01:01:00,032
- Może ci się spodobać.
- Naprawdę chcesz mnie wkurzyć.
908
01:01:00,115 --> 01:01:01,450
Oto na czym stoimy.
909
01:01:01,575 --> 01:01:04,286
Zbędny jest twój raport, Serpico.
910
01:01:04,411 --> 01:01:05,955
Ja ci powiem, na czym stoimy.
911
01:01:06,080 --> 01:01:08,374
- Chciałem tylko...
- Wygląda to tak:
912
01:01:08,457 --> 01:01:10,292
załatwisz mi to, o co prosiłem...
913
01:01:10,417 --> 01:01:12,253
w wyznaczonym czasie...
914
01:01:12,378 --> 01:01:15,631
albo zobaczysz to, co obiecałem. Jasne?
915
01:01:15,756 --> 01:01:17,550
Jak słońce. Próbuję to załatwić,
916
01:01:17,633 --> 01:01:19,426
ale postaraj się zrozumieć,
917
01:01:19,552 --> 01:01:23,389
miasto nie ma Boeingów
czekających na dzień taki, jak ten.
918
01:01:23,472 --> 01:01:25,850
Jeśli nie dasz mi samolotu,
919
01:01:25,933 --> 01:01:28,269
- przyślij karawan.
- Proszę.
920
01:01:28,394 --> 01:01:30,813
Skupmy się na tym,
co możemy dla siebie zrobić.
921
01:01:30,938 --> 01:01:33,315
Ty chyba mnie nie słuchasz.
922
01:01:35,150 --> 01:01:38,779
Jak mi to wszystko załatwisz,
to nikogo nie zabiję.
923
01:01:39,321 --> 01:01:41,448
Dobra. Pracuję nad tym.
924
01:01:42,074 --> 01:01:44,410
Zachowajmy tylko spokój, dobra?
925
01:01:44,493 --> 01:01:47,788
- Nie słyszysz, że jestem spokojny?
- Jesteś, rzeczywiście.
926
01:01:50,291 --> 01:01:51,584
Jesteś, jesteś.
927
01:02:45,638 --> 01:02:48,432
- Panie Damerjian...
- Damerjian.
928
01:02:48,515 --> 01:02:50,601
- To albańskie nazwisko?
- Mów mi Kenneth.
929
01:02:50,684 --> 01:02:52,937
- Kenneth?
- To albańskie nazwisko?
930
01:02:53,020 --> 01:02:54,521
Ormiańskie.
931
01:02:55,314 --> 01:02:56,899
Co za różnica?
932
01:02:57,483 --> 01:02:59,526
Urodziłem się w Nowym Jorku.
933
01:03:00,486 --> 01:03:03,656
Nigdy nie byłem ani w Armenii, ani Albanii.
Byłem za to w Australii.
934
01:03:03,739 --> 01:03:05,324
Mogę dostać szklankę wody?
935
01:03:05,407 --> 01:03:07,785
- Chce ci się pić.
- Zaschło mi w gardle.
936
01:03:07,868 --> 01:03:09,453
- To nie stres.
- Zaschło ci w gardle?
937
01:03:09,536 --> 01:03:11,288
- Zaschło mi w gardle.
- Niezłe.
938
01:03:11,372 --> 01:03:13,874
- Chcę tylko trochę wody.
- Ja piórkuję!
939
01:03:14,500 --> 01:03:16,335
Jak nam powiesz, co się stało...
940
01:03:16,418 --> 01:03:18,295
- Chciałem tylko trochę wody.
- Zaschło mu.
941
01:03:18,379 --> 01:03:20,005
- A może kawy?
- Nie, dzięki.
942
01:03:20,089 --> 01:03:21,340
- Nie piję kawy.
- Śmiało.
943
01:03:21,423 --> 01:03:22,466
Wiedziałeś, że to napad?
944
01:03:22,549 --> 01:03:24,969
Zorientowałem się,
gdy przystawili mi spluwę do głowy.
945
01:03:25,052 --> 01:03:26,428
To dlatego otworzyłeś im drzwi?
946
01:03:26,553 --> 01:03:27,638
Skąd wiesz, że go obrabowali?
947
01:03:27,721 --> 01:03:29,014
Przystawili mi spluwę do głowy.
948
01:03:29,098 --> 01:03:30,432
To jeszcze nic nie znaczy.
949
01:03:30,557 --> 01:03:32,142
Widziałeś, jak wynoszą forsę?
950
01:03:32,226 --> 01:03:35,854
Byłem w banku,
zamknięty Bóg wie jak długo.
951
01:03:35,938 --> 01:03:38,649
- Dobrze.
- Związany. Widziałem, że mnie widzisz.
952
01:03:38,732 --> 01:03:40,109
Widziałeś, że cię widzę?
953
01:03:40,234 --> 01:03:41,527
- Dobrze usłyszałem?
- Tak.
954
01:03:41,610 --> 01:03:43,988
Siedziałem zakneblowany, gdy wszedłeś.
955
01:03:44,071 --> 01:03:46,699
Nie jestem cudotwórcą. Daj mi więcej czasu.
956
01:03:46,782 --> 01:03:49,576
Trzeba było efektywniej wykorzystać czas,
957
01:03:49,702 --> 01:03:51,161
który ci dałem.
958
01:03:51,245 --> 01:03:54,373
- Co mam ci powiedzieć?
- Że samolot już czeka.
959
01:03:54,707 --> 01:03:56,125
Dobra, posłuchaj.
960
01:03:57,376 --> 01:04:01,005
Bóg mi świadkiem,
że robię co w mojej mocy.
961
01:04:01,088 --> 01:04:02,840
Daj mi jeszcze kilka godzin.
962
01:04:02,923 --> 01:04:04,425
Dlaczego miałbym to zrobić?
963
01:04:04,550 --> 01:04:06,844
Jeśli dasz mi więcej czasu,
dostaniesz, co chcesz.
964
01:04:06,927 --> 01:04:09,013
Jeśli nie, nic nie dostaniesz.
965
01:04:09,096 --> 01:04:10,764
Nie masz nic do stracenia.
966
01:04:11,015 --> 01:04:12,099
JEDZENIE
967
01:04:13,434 --> 01:04:15,561
Tymczasem podeślemy więcej jedzenia.
968
01:04:15,644 --> 01:04:18,439
Jedno pytanie.
Dobra odpowiedź oznacza więcej czasu.
969
01:04:18,564 --> 01:04:21,442
- Słucham.
- Wiesz, co się stanie, gdy się pomylisz.
970
01:04:23,110 --> 01:04:24,653
Co waży więcej:
971
01:04:25,904 --> 01:04:29,950
wszystkie pociągi przejeżdżające
przez Stację Grand Central w ciągu roku,
972
01:04:30,284 --> 01:04:33,787
czy drzewa ścięte do wydrukowania
wszystkich dolarów w obiegu?
973
01:04:34,413 --> 01:04:36,915
Podpowiedź: pytanie jest podchwytliwe.
974
01:04:39,626 --> 01:04:42,087
Co jest, do cholery?
Zachciewa mu się gierek?
975
01:04:42,171 --> 01:04:43,338
Pociągi.
976
01:04:43,464 --> 01:04:46,425
Dolary są drukowane na bawełnie,
nie na papierze.
977
01:04:46,508 --> 01:04:48,135
- Tak.
- On ma rację.
978
01:04:48,260 --> 01:04:49,678
- Dobrze.
- Nie ścięto żadnych drzew.
979
01:04:49,803 --> 01:04:52,222
- Na pewno?
- Na 100%.
980
01:04:52,306 --> 01:04:53,432
Dobrze.
981
01:04:58,479 --> 01:04:59,730
Mam odpowiedź.
982
01:04:59,813 --> 01:05:02,816
- Zaczekaj.
- Oddzwonię zaraz.
983
01:05:06,779 --> 01:05:08,989
To pułapka. Jedno i drugie waży tyle samo.
984
01:05:09,114 --> 01:05:11,533
Jedno i drugie waży tyle samo. Czyli nic.
985
01:05:11,658 --> 01:05:13,577
Nic nie ważą, czy ważą tyle samo?
986
01:05:13,660 --> 01:05:14,787
Powiedz, że ważą tyle samo.
987
01:05:14,870 --> 01:05:16,455
Powiedz, że ważą tyle samo.
988
01:05:16,538 --> 01:05:18,707
Ważą tyle samo.
989
01:05:22,336 --> 01:05:25,089
- No i?
- Ważą tyle samo.
990
01:05:25,172 --> 01:05:27,174
Tym razem przyślij kanapki.
991
01:05:28,050 --> 01:05:31,011
Nieźle. Ten typ to jakiś świr.
992
01:05:31,136 --> 01:05:33,472
Powiedział "Stacja Grand Central".
993
01:05:33,680 --> 01:05:36,350
Grand Central Terminal to stacja kolejowa.
994
01:05:36,475 --> 01:05:39,103
- Stacja Grand Central...
- To poczta.
995
01:05:39,186 --> 01:05:40,479
- Myli się.
- Kto?
996
01:05:40,562 --> 01:05:43,816
Zbir nr 1. Pociągi nie przejeżdżają
przez Grand Central.
997
01:05:44,316 --> 01:05:45,859
To ostatni przystanek każdego pociągu.
998
01:05:45,984 --> 01:05:48,612
- A metro?
- Linia Północna wiedzie tamtędy.
999
01:05:48,695 --> 01:05:50,781
- Skąd to niby wiesz?
- Linia Północna tam prowadzi!
1000
01:05:50,864 --> 01:05:52,324
Tam bierze swój początek.
1001
01:05:52,407 --> 01:05:54,493
O czym wy gadacie?
1002
01:05:54,576 --> 01:05:57,913
- Linia Północna!
- Załatwcie te kanapki.
1003
01:05:58,247 --> 01:06:01,834
- Linia Północna.
- Ale on powiedział "przejeżdżają".
1004
01:06:01,917 --> 01:06:04,002
Ale Linia Północna tam jeździ.
1005
01:06:04,086 --> 01:06:06,463
Zamknij się. To nie ma znaczenia.
1006
01:06:06,547 --> 01:06:09,675
Co powiedział, tojedno,
a co chciałpowiedzieć, to drugie.
1007
01:06:09,758 --> 01:06:11,927
- Tak. To zawszejest problem.
- Kanapki.
1008
01:06:12,052 --> 01:06:13,595
Już się robi.
1009
01:06:16,014 --> 01:06:19,143
Mam ochotę na koszernego hot doga i piwo.
1010
01:06:19,226 --> 01:06:21,353
Mam bilety na Metsów. Pedro dziś rzuca!
1011
01:06:21,436 --> 01:06:23,147
I tak przegrają.
1012
01:06:23,230 --> 01:06:25,941
- Myślisz, że nie wiem.
- Dobrze, że nas nie rozdzielili.
1013
01:06:26,066 --> 01:06:28,694
- Myślisz, że to terroryści?
- Zwykli rabusie.
1014
01:06:28,777 --> 01:06:30,445
Skąd wiesz? Może są z AI-Kaidy.
1015
01:06:30,571 --> 01:06:32,197
Zajmowałem się tym.
1016
01:06:32,281 --> 01:06:34,199
- Jesteś agentem Mossadu?
- Byłem prawnikiem.
1017
01:06:34,283 --> 01:06:37,411
Teraz wykładam o ludobójstwie,
pracy niewolniczej...
1018
01:06:37,536 --> 01:06:39,288
- i reparacjach wojennych.
- Super.
1019
01:06:39,413 --> 01:06:42,749
- Mogę pozwać bank o odszkodowanie?
- Jasne.
1020
01:06:43,083 --> 01:06:44,418
Nie żałuj sobie.
1021
01:06:47,421 --> 01:06:49,590
Niezła dziura.
1022
01:06:59,725 --> 01:07:01,393
- Halo?
- Cześć, skarbie.
1023
01:07:01,476 --> 01:07:03,478
Martwię się. Wracaszjuż do domu?
1024
01:07:03,604 --> 01:07:05,063
Niedługo.
1025
01:07:05,147 --> 01:07:07,649
To będzie długa noc,
więc nie czekaj na mnie.
1026
01:07:07,774 --> 01:07:09,234
Może ja przyjadę do ciebie?
1027
01:07:09,318 --> 01:07:11,904
Tylko byś mnie rozpraszała.
1028
01:07:11,987 --> 01:07:15,240
Jak tam będziesz, gdy będę na służbie,
na pewno mnie zobaczysz.
1029
01:07:15,324 --> 01:07:18,452
- Nie mogę się doczekać.
- Jak ci leci?
1030
01:07:18,785 --> 01:07:21,455
Dobrze. Wypuścili dwójkę zakładników.
1031
01:07:21,580 --> 01:07:25,000
- Pytam, jak ty sobie radzisz?
- Całkiem dobrze.
1032
01:07:25,125 --> 01:07:28,795
Burmistrz w TV mówił, że idzie ci świetnie.
Ciebie też widziałam.
1033
01:07:28,921 --> 01:07:30,505
- Widziałaś mnie?
- Tak.
1034
01:07:30,631 --> 01:07:33,091
- Jak wyglądałem?
- Bardzo dobrze, kochanie.
1035
01:07:33,175 --> 01:07:36,094
- Muszę kończyć.
- Dobrze.
1036
01:07:36,303 --> 01:07:39,306
- Uważaj na siebie.
- Obiecuję. Kocham cię.
1037
01:07:40,474 --> 01:07:41,683
Idziemy.
1038
01:07:44,645 --> 01:07:47,147
Zna pani zasady?
1039
01:07:47,814 --> 01:07:50,609
- Niech się pan o mnie nie martwi.
- Płacą mi za to.
1040
01:07:50,692 --> 01:07:52,319
Niech mi pani spojrzy w oczy...
1041
01:07:52,444 --> 01:07:56,073
i przekona, że zrozumiała wszystko,
o czym mówiliśmy.
1042
01:07:56,156 --> 01:07:57,658
- Zrozumiałam.
- Dobrze.
1043
01:07:57,866 --> 01:07:59,785
NIGDY NIE ZAPOMNIMY
1044
01:08:02,996 --> 01:08:05,165
Ktoś chce z tobą rozmawiać.
1045
01:08:07,376 --> 01:08:08,877
- Halo?
- Kto mówi?
1046
01:08:09,002 --> 01:08:11,004
Mniejsza o nazwiska.
1047
01:08:11,129 --> 01:08:13,507
- Ważniejsza jest moja oferta.
- Czyli?
1048
01:08:13,632 --> 01:08:16,093
Jeśli pewne dobra będą zabezpieczone,
1049
01:08:16,176 --> 01:08:18,387
pomogę ci zdobyć to, po co przyszedłeś.
1050
01:08:18,512 --> 01:08:19,721
Wątpię.
1051
01:08:20,847 --> 01:08:23,809
Opowiedz mi o tych "dobrach",
które chcesz chronić.
1052
01:08:23,892 --> 01:08:25,560
Już ja się o nie będę martwić.
1053
01:08:25,686 --> 01:08:29,189
Na co liczyłeś, napadając na bank?
1054
01:08:29,356 --> 01:08:31,316
- Bogactwo.
- Oczywiście.
1055
01:08:31,400 --> 01:08:33,819
Być może ten kąsek jest za duży
jak na ciebie?
1056
01:08:33,902 --> 01:08:36,738
- To znaczy?
- Nie przez telefon.
1057
01:08:37,030 --> 01:08:39,074
- Pracujesz dla banku?
- Nie.
1058
01:08:39,700 --> 01:08:41,368
Gliną też niejesteś.
1059
01:08:41,868 --> 01:08:43,203
Nie.
1060
01:08:44,871 --> 01:08:46,415
Dobrze, możesz wejść.
1061
01:08:53,505 --> 01:08:55,007
Ma pani 10 minut.
1062
01:08:55,090 --> 01:08:56,842
Po tym czasie...
1063
01:08:56,925 --> 01:08:58,510
może pani zostać tam do końca.
1064
01:08:58,593 --> 01:09:01,054
- Proszę mi nie grozić.
- To nie była groźba.
1065
01:09:01,179 --> 01:09:04,099
Ale to jest: jeśli mnie pani wydyma...
1066
01:09:04,224 --> 01:09:06,518
Zaszłam tak daleko,
zjednując przyjaciół, nie wrogów.
1067
01:09:06,601 --> 01:09:08,103
Proszę mi zaufać.
1068
01:09:08,937 --> 01:09:10,856
Teraz radzi sobie pani sama.
1069
01:09:36,256 --> 01:09:38,633
Czemu sądzisz, że potrzebuję pomocy?
1070
01:09:39,593 --> 01:09:41,970
Choćby z powodu tej setki osób
na zewnątrz.
1071
01:09:42,095 --> 01:09:43,388
To żaden problem.
1072
01:09:43,472 --> 01:09:46,475
Właśnie tankują twój samolot.
1073
01:09:47,434 --> 01:09:49,895
Daj spokój. Aż taki głupi nie jesteś.
1074
01:09:50,437 --> 01:09:52,230
Oto moja oferta.
1075
01:09:52,314 --> 01:09:54,900
Poddaj się teraz, a zapewniam cię,
1076
01:09:54,983 --> 01:09:57,152
że odsiedzisz nie więcej niż cztery lata.
1077
01:09:57,277 --> 01:09:58,320
Możesz to załatwić?
1078
01:09:58,445 --> 01:10:00,447
Nikogo nie zabiłeś, niczego nie ukradłeś,
1079
01:10:00,572 --> 01:10:02,783
więc tak, mogłabym.
1080
01:10:03,408 --> 01:10:06,244
- To mnie nie zadowala.
- Nie skończyłam.
1081
01:10:06,453 --> 01:10:09,331
Gdy wyjdziesz, dostaniesz 2 miliony $.
1082
01:10:09,623 --> 01:10:11,917
Naprawdę? Jak?
1083
01:10:12,000 --> 01:10:15,170
Będą czekały na ciebie, gdy wyjdziesz.
1084
01:10:15,295 --> 01:10:16,463
Dzięki.
1085
01:10:17,297 --> 01:10:18,799
Ale nie skorzystam.
1086
01:10:18,924 --> 01:10:22,094
Daj spokój. To świetna oferta.
1087
01:10:22,177 --> 01:10:24,596
Nie masz zbyt wielkiego wyboru.
1088
01:10:24,679 --> 01:10:28,683
Opowiedz mi o tych dobrach,
które chcesz zabezpieczyć.
1089
01:10:28,809 --> 01:10:30,435
- Nie mogę.
- Ale ja mogę.
1090
01:10:30,519 --> 01:10:32,270
Opowiem ci coś.
1091
01:10:34,773 --> 01:10:39,111
W czasie II wojny światowej
Amerykanin pracował w banku w Szwajcarii.
1092
01:10:40,320 --> 01:10:42,781
Nie muszę ci mówić, że wtedy...
1093
01:10:42,864 --> 01:10:45,784
było mnóstwo możliwości dla ludzi
pozbawionych skrupułów,
1094
01:10:45,867 --> 01:10:47,119
jak ten człowiek.
1095
01:10:47,202 --> 01:10:49,079
NAGRODA ZA CAŁOKSZTAŁT
DLA ARTHURA CASE'A
1096
01:10:49,162 --> 01:10:52,624
Wykorzystał swoje układy z nazistami,
aby się wzbogacić.
1097
01:10:52,707 --> 01:10:55,836
Wtym czasie w całej Europie
ludzi pozbawiano dobytku.
1098
01:10:56,837 --> 01:11:00,799
Po wojnie za te splamione krwią
pieniądze założył bank.
1099
01:11:00,882 --> 01:11:02,008
Powiedz,
1100
01:11:03,677 --> 01:11:06,805
czy to ten sam człowiek,
dla którego pracujesz?
1101
01:11:07,389 --> 01:11:10,016
Czy może za bardzo poniosła mnie fantazja?
1102
01:11:10,684 --> 01:11:13,228
- Rozumiemy się nawzajem.
- To dobrze.
1103
01:11:14,729 --> 01:11:16,648
Co więc możesz dla mnie zrobić,
1104
01:11:16,731 --> 01:11:20,402
skoro wiem więcej od ciebie
i mam doskonały plan?
1105
01:11:20,527 --> 01:11:24,698
Gdybym zechciała,
zmieniłabym tę całą sytuację.
1106
01:11:24,823 --> 01:11:26,867
Im szybciej przestaniesz być
moim problemem...
1107
01:11:26,992 --> 01:11:30,495
i staniesz się moim rozwiązaniem,
tym lepiej dla ciebie.
1108
01:11:30,871 --> 01:11:33,039
- Czego potrzebujesz?
- Dwóch minut.
1109
01:11:33,165 --> 01:11:36,501
Muszę dostać się do jednej ze skrytek.
1110
01:11:38,336 --> 01:11:39,880
Tego szukasz?
1111
01:11:41,214 --> 01:11:44,342
To mogłoby wpędzić twego pracodawcę
w nie lada kłopoty.
1112
01:11:44,676 --> 01:11:46,803
Powinien był to zniszczyć dawno temu.
1113
01:11:46,887 --> 01:11:48,889
Teraz należy to do mnie.
1114
01:11:51,266 --> 01:11:54,227
Jeśli nadejdzie dzień,
gdy stanę przed sądem...
1115
01:11:54,352 --> 01:11:56,188
za to, co tu zrobiłem,
1116
01:11:56,271 --> 01:11:59,441
ty i twój szef zrobicie wszystko,
aby mi pomóc.
1117
01:12:00,442 --> 01:12:02,903
Jeśli wyjdziesz stąd z tą kopertą,
1118
01:12:03,403 --> 01:12:05,572
to zapłacimy ci kupę szmalu.
1119
01:12:05,906 --> 01:12:07,157
Będę miał to na uwadze.
1120
01:12:07,240 --> 01:12:10,160
Jak chcesz stąd wyjść?
1121
01:12:10,243 --> 01:12:13,413
Głównym wyjściem. Coś jeszcze?
1122
01:12:13,580 --> 01:12:16,208
- Skąd się o tym dowiedziałeś?
- Nieważne.
1123
01:12:16,291 --> 01:12:19,753
Wszystkie kłamstwa,
złe uczynki, paskudnie cuchną.
1124
01:12:20,212 --> 01:12:23,507
Można je ukryć, ale nigdy nie znikną.
1125
01:12:23,590 --> 01:12:25,967
- Morderstwo zawsze wypłynie?
- Dokładnie.
1126
01:12:26,760 --> 01:12:29,095
Nadal nie rozumiem, co tutaj robisz.
1127
01:12:29,221 --> 01:12:30,263
Naprawdę?
1128
01:12:31,806 --> 01:12:32,933
I dobrze.
1129
01:12:37,395 --> 01:12:38,480
Porozmawialiśmy.
1130
01:12:38,605 --> 01:12:40,273
Nie dam się tak łatwo spławić.
1131
01:12:40,398 --> 01:12:42,025
- Zostawcie nas samych.
- Tak jest.
1132
01:12:42,108 --> 01:12:44,903
Powiedziałam mu, że skoro nikogo nie zabił,
1133
01:12:44,986 --> 01:12:47,948
mógłby się poddać i dostać Iżejszy wyrok.
1134
01:12:48,073 --> 01:12:49,115
I co?
1135
01:12:49,824 --> 01:12:51,785
I tyle.
1136
01:12:53,119 --> 01:12:55,121
Zwykle nie obrażam się,
1137
01:12:55,247 --> 01:12:58,416
gdy traktują mnie jak idiotę,
ale pani przegina.
1138
01:12:58,500 --> 01:13:02,087
Nie poszła pani tam,
by powiedzieć mu to, co już wie.
1139
01:13:02,170 --> 01:13:03,505
Proszę mówić.
1140
01:13:04,089 --> 01:13:05,131
Niech pan posłucha.
1141
01:13:05,257 --> 01:13:07,717
Tego nasza umowa nie obejmowała.
1142
01:13:07,801 --> 01:13:09,636
A według mnie obejmowała.
1143
01:13:09,970 --> 01:13:11,346
Nie jestem od pani zależny.
1144
01:13:11,471 --> 01:13:14,599
A jeśli chodzi o tę sprawę z czekiem,
sam sobie poradzę.
1145
01:13:14,683 --> 01:13:17,227
Wiem, co zrobiłem, a czego nie.
1146
01:13:17,310 --> 01:13:19,771
- Proszę mówić.
- Nieoficjalnie?
1147
01:13:19,854 --> 01:13:23,817
Pani obecność tutaj jest nieoficjalna.
Słucham.
1148
01:13:24,150 --> 01:13:26,486
- Zaoferowałam mu mały bonus.
- Tak.
1149
01:13:26,611 --> 01:13:30,657
- Poszedł na to?
- Nie. Ale chyba się zastanawia.
1150
01:13:31,992 --> 01:13:33,660
Bystry jest?
1151
01:13:33,868 --> 01:13:35,662
- Za takiego się uważa.
- Tak.
1152
01:13:36,121 --> 01:13:38,790
Podobny do pani, po prestiżowej uczelni.
1153
01:13:39,332 --> 01:13:41,960
- Jest wykształcony.
- To miałem na myśli.
1154
01:13:42,043 --> 01:13:44,129
Dokładnie to.
1155
01:13:44,212 --> 01:13:48,174
Mówi pani jak on, proszę pomyśleć jak on
i powiedzieć, co zrobi.
1156
01:13:49,843 --> 01:13:52,262
- Nikogo nie zabije.
- Skąd ta pewność?
1157
01:13:52,345 --> 01:13:55,098
- Nie jest typem mordercy.
- Skąd pani wie?
1158
01:13:55,181 --> 01:13:57,267
Większość z tych, co siedząw pierdlu...
1159
01:13:57,350 --> 01:13:59,311
nie była mordercami, zanim kogoś nie zabili.
1160
01:13:59,394 --> 01:14:03,398
Nigdy nie wiadomo, do czego jest zdolny
człowiek zapędzony do narożnika.
1161
01:14:03,523 --> 01:14:05,900
Ale chyba pan go jeszcze tam nie zapędził.
1162
01:14:06,026 --> 01:14:09,362
Chyba nie. Sam wybrał narożnik.
1163
01:14:11,031 --> 01:14:12,324
Ma pani rację.
1164
01:14:13,325 --> 01:14:14,868
To wszystko?
1165
01:14:15,869 --> 01:14:18,163
- Tak. Mogę już odejść?
- Tak.
1166
01:14:18,246 --> 01:14:20,874
Ma pani wizytówkę? W razie czego.
1167
01:14:21,416 --> 01:14:24,336
Proszę nie brać tego do siebie,
1168
01:14:24,419 --> 01:14:26,087
ale wątpię, by było pana na mnie stać.
1169
01:14:26,212 --> 01:14:30,175
Tego też proszę nie brać do siebie.
Może mnie pani pocałować w dupę.
1170
01:14:30,342 --> 01:14:34,554
Niech pan uważa, detektywie Frazier.
Gryzę mocniej niż szczekam.
1171
01:14:40,560 --> 01:14:42,604
- Ile masz lat, Brian?
- 8 i trzy czwarte.
1172
01:14:42,729 --> 01:14:45,273
8 i trzy czwarte. Duży chłopak.
1173
01:14:46,524 --> 01:14:48,610
- Bałeś się?
- Nie.
1174
01:14:48,735 --> 01:14:51,363
- Ani trochę?
- Nie. Jestem z Brooklynu.
1175
01:14:51,446 --> 01:14:53,031
Z Brooklynu? Rozumiem.
1176
01:14:53,114 --> 01:14:54,824
- Nie boję się spluw.
- Nie?
1177
01:14:54,908 --> 01:14:56,326
- Takiś odważny?
- Tak.
1178
01:14:56,409 --> 01:14:59,871
Wróćmy do tych ze spluwami.
Słyszałeś o czym rozmawiają?
1179
01:14:59,954 --> 01:15:01,831
- Tak.
- O czym?
1180
01:15:01,915 --> 01:15:03,416
Pytali mnie, jak się gra w moją grę.
1181
01:15:03,541 --> 01:15:06,211
- Kto?
- Ten, co napadł na bank. A niby kto?
1182
01:15:06,878 --> 01:15:08,546
Więcej szacunku, synu.
1183
01:15:08,630 --> 01:15:11,383
Dobra, Brooklyn. To był ich dowódca?
1184
01:15:11,466 --> 01:15:12,592
Dobrze.
1185
01:15:12,884 --> 01:15:15,470
Nic więcej nie pamiętasz?
1186
01:15:15,637 --> 01:15:17,222
Był wysoki.
1187
01:15:17,972 --> 01:15:19,182
Miał na sobie maskę.
1188
01:15:19,265 --> 01:15:23,269
Brian. Poznajesz go na tych zdjęciach?
1189
01:15:24,229 --> 01:15:26,648
Nie spiesz się. Dobrze im się przyjrzyj.
1190
01:15:27,065 --> 01:15:29,776
Odłóż to. Zobacz.
1191
01:15:36,282 --> 01:15:39,452
- W maskach wyglądają tak samo.
- Prawda.
1192
01:15:41,246 --> 01:15:44,165
W maskach wyglądają tak samo.
Masz rację, Brian.
1193
01:15:44,290 --> 01:15:47,627
Próba napadu na sklep z alkoholem.
1194
01:15:47,919 --> 01:15:51,464
Dla takiego drobnego cwaniaczka
to pewnie awans, co?
1195
01:15:52,090 --> 01:15:53,883
Brawo, Pablo.
1196
01:15:53,967 --> 01:15:57,512
Po pierwsze - Paul, nie Pablo.
1197
01:15:57,762 --> 01:15:58,805
Wybacz.
1198
01:15:59,973 --> 01:16:01,808
- Chcesz gumę?
- Nie.
1199
01:16:02,642 --> 01:16:04,269
Po drugie, to nie ja.
1200
01:16:04,352 --> 01:16:06,855
Popełniłem kilka błędów w młodości.
1201
01:16:06,980 --> 01:16:10,442
Byłem z kumplami,
a oni napadli na sklep z alkoholem.
1202
01:16:11,317 --> 01:16:13,153
Co miałem robić?
1203
01:16:14,988 --> 01:16:17,115
A ty gdzie wyrosłeś, Wassa Wassa?
W luksusach?
1204
01:16:17,198 --> 01:16:20,368
- "Wassa"? Co to znaczy?
- Wassa Wassa,
1205
01:16:21,035 --> 01:16:23,288
czyli ktoś nie z twojej dzielnicy.
1206
01:16:23,371 --> 01:16:25,665
Jak jest po hiszpańsku "pudło"?
1207
01:16:25,790 --> 01:16:27,333
A ci dwaj?
1208
01:16:27,667 --> 01:16:29,169
Poznaje ich pan?
1209
01:16:29,377 --> 01:16:31,588
Tych dwóch? Nie.
1210
01:16:31,671 --> 01:16:32,922
- Nic?
- Nic.
1211
01:16:33,006 --> 01:16:34,424
Wydają się panu podejrzani?
1212
01:16:34,507 --> 01:16:38,052
Nie chciałby pan wiedzieć, kim są?
1213
01:16:38,178 --> 01:16:39,262
Nie.
1214
01:16:39,345 --> 01:16:41,014
- To wszystko, dziękuję.
- Dziękuję.
1215
01:16:41,139 --> 01:16:43,808
A tak z ciekawości,
zna się pan na brylantach?
1216
01:16:43,892 --> 01:16:45,977
Trochę. Co chce pan wiedzieć?
1217
01:16:46,060 --> 01:16:48,313
Ile kosztuje pierścionek z brylantem?
1218
01:16:48,396 --> 01:16:50,356
To zależy.
1219
01:16:50,482 --> 01:16:52,442
Dam panu numer do mojego bratanka.
1220
01:16:52,525 --> 01:16:53,902
- Dzięki.
- Da panu zniżkę.
1221
01:16:54,027 --> 01:16:56,029
Co ma pani pod spodem?
1222
01:16:56,196 --> 01:16:58,364
- Słucham?
- Co ma pani pod kombinezonem?
1223
01:16:58,490 --> 01:17:00,658
- Co ma pani na sobie?
- Bieliznę.
1224
01:17:00,742 --> 01:17:02,869
Proszę pokazać.
1225
01:17:07,081 --> 01:17:09,125
Tylko pani i jeszcze jedna kobieta...
1226
01:17:09,209 --> 01:17:11,795
pasujecie do rysopisu podejrzanej.
1227
01:17:11,878 --> 01:17:13,087
Czyli?
1228
01:17:14,547 --> 01:17:17,842
Ten sam wzrost, wiek i...
1229
01:17:18,718 --> 01:17:20,053
Rozmiar miseczki.
1230
01:17:20,178 --> 01:17:23,598
Czyli naruszyłam paragraf 75 DD?
1231
01:17:23,723 --> 01:17:25,725
O to chodzi?
1232
01:17:29,229 --> 01:17:32,482
Czy ci debile naprawdę sądzą,
że dostaną samolot?
1233
01:17:32,565 --> 01:17:33,691
To nie debil.
1234
01:17:33,775 --> 01:17:36,569
Nie tylko on. Każdy, kto bierze zakładników.
1235
01:17:37,904 --> 01:17:40,573
Jak te brudasy w Monachium.
1236
01:17:41,032 --> 01:17:42,617
Dostał który kiedy samolot?
1237
01:17:42,742 --> 01:17:45,370
Zwłaszcza ostatnio? Nie wie tego?
1238
01:17:45,453 --> 01:17:49,123
Wszędzie roi się od policji.
Snajperzy są na dachach...
1239
01:17:49,249 --> 01:17:50,500
Co robisz, Keith?
1240
01:17:50,583 --> 01:17:52,335
Chce samolot, to go dostanie.
1241
01:17:52,418 --> 01:17:55,171
- A przepisy?
- To mi nie daje spokoju.
1242
01:17:55,255 --> 01:18:00,093
Oni też znają przepisy.
Wiedzą dokładnie, co zrobimy.
1243
01:18:02,595 --> 01:18:06,057
Gramy na zwłokę.
1244
01:18:06,140 --> 01:18:07,934
To błąd. To oni grają na zwłokę.
1245
01:18:08,059 --> 01:18:10,436
Pomyślcie. Durne zagadki, albański.
1246
01:18:10,562 --> 01:18:12,021
O co mu chodzi?
1247
01:18:12,105 --> 01:18:15,775
Chce nam dać więcej czasu. Stawia żądania,
1248
01:18:15,900 --> 01:18:19,112
podaje terminy. My gramy na zwłokę,
a on nam daje więcej czasu.
1249
01:18:19,237 --> 01:18:20,572
Nie spieszy mu się.
1250
01:18:20,655 --> 01:18:22,991
- Dlaczego?
- Zaraz się tego dowiem.
1251
01:18:44,137 --> 01:18:45,680
- Słucham.
- Twój samolot czeka.
1252
01:18:45,805 --> 01:18:46,931
Naprawdę?
1253
01:18:47,015 --> 01:18:49,475
Tak, ale najpierw musisz coś zrobić.
1254
01:18:49,601 --> 01:18:52,645
Musisz mnie wpuścić,
chcę zobaczyć, że zakładnicy żyją.
1255
01:18:52,770 --> 01:18:54,439
Zobaczysz ich w autobusie.
1256
01:18:54,522 --> 01:18:58,109
Muszę się upewnić, że nie zostawisz trupów.
1257
01:19:00,445 --> 01:19:02,322
Podejdź do głównego wejścia.
1258
01:19:08,202 --> 01:19:11,998
- Właśnie tak?
- Oszalałeś?
1259
01:20:01,547 --> 01:20:03,049
Na dół po schodach.
1260
01:20:11,224 --> 01:20:13,059
- Gumę?
- Słucham?
1261
01:20:13,351 --> 01:20:16,354
- Chcesz gumę?
- Nie, dziękuję.
1262
01:21:05,737 --> 01:21:07,447
Pozwól mi zabrać chłopaka.
1263
01:21:08,948 --> 01:21:10,033
Nie.
1264
01:21:10,950 --> 01:21:12,118
To wszyscy?
1265
01:21:12,785 --> 01:21:14,912
Jest paru niezdyscyplinowanych.
1266
01:21:20,960 --> 01:21:22,628
Proszę nam pomóc!
1267
01:21:23,463 --> 01:21:24,881
Proszę nam pomóc!
1268
01:21:24,964 --> 01:21:27,425
Proszę nam pomóc!
1269
01:21:28,092 --> 01:21:30,219
Zabierzemy was stąd.
1270
01:21:30,303 --> 01:21:32,055
Obiecuję.
1271
01:21:32,805 --> 01:21:34,307
Wycieczka skończona.
1272
01:21:42,482 --> 01:21:45,943
- Mogę o coś spytać?
- Nie mamy o czym mówić.
1273
01:21:46,569 --> 01:21:48,237
Co byś zrobił,
1274
01:21:48,321 --> 01:21:51,282
gdybyś naprawdę dostał samolot?
1275
01:21:51,491 --> 01:21:54,243
- Słucham?
- Nie zależy ci na samolocie.
1276
01:21:54,327 --> 01:21:57,663
Napad na bank i ucieczka samolotem
z 50 zakładnikami?
1277
01:21:57,747 --> 01:22:01,292
Grasz na zwłokę. Tylko nie wiem, dlaczego.
1278
01:22:02,001 --> 01:22:04,504
Coś nie tak?
Nie możesz dostać się do sejfu?
1279
01:22:04,587 --> 01:22:06,130
Może.
1280
01:22:07,006 --> 01:22:08,508
Masz dwa wyjścia:
1281
01:22:08,591 --> 01:22:12,512
wychodzimy stąd razem
albo twardziele odcinająwam prąd,
1282
01:22:12,595 --> 01:22:15,431
częstują gazem łzawiącym
i wchodzą na ostro.
1283
01:22:15,515 --> 01:22:18,434
Wybór należy do ciebie.
Nie chcesz tego. Ja też nie.
1284
01:22:18,518 --> 01:22:20,770
Chcą to zrobić dziś w nocy.
1285
01:22:20,853 --> 01:22:22,688
Macie noktowizory?
1286
01:22:23,189 --> 01:22:25,858
- Macie maski przeciwgazowe?
- Może.
1287
01:22:27,026 --> 01:22:29,529
- Zaraz wydam rozkaz.
- Nie pieprz.
1288
01:22:29,654 --> 01:22:32,615
Nie wydasz rozkazu do ataku,
jeśli nikt nie zginął...
1289
01:22:32,698 --> 01:22:34,200
i nie ma takiego zagrożenia.
1290
01:22:34,325 --> 01:22:37,370
A jeśli do tego dojdzie...
1291
01:22:37,495 --> 01:22:39,122
i tak nie zostaniesz bohaterem.
1292
01:22:39,205 --> 01:22:41,874
Chcesz mi wcisnąć kit, bardziej się postaraj.
1293
01:22:42,208 --> 01:22:43,376
Idziemy.
1294
01:22:45,294 --> 01:22:46,462
Dobra.
1295
01:22:53,970 --> 01:22:56,889
Wiesz co? Mój tyłek jest kryty, stary.
1296
01:22:57,014 --> 01:22:59,642
Ale na twoim miejscu
nie czułbym się zbyt bezpiecznie.
1297
01:22:59,725 --> 01:23:02,687
Dlaczego? W środę przychodzą
podłączyć mi kablówkę.
1298
01:23:03,020 --> 01:23:05,731
- Lepiej stąd wyjdź?
- Wyjdę.
1299
01:23:07,483 --> 01:23:10,695
Wyjdę tędy, jak będę gotowy.
1300
01:23:10,903 --> 01:23:12,905
Możesz to zrobić dzisiaj?
1301
01:23:14,699 --> 01:23:15,992
Tak myślałem.
1302
01:23:16,075 --> 01:23:17,410
Jakieś inne propozycje?
1303
01:23:17,493 --> 01:23:19,662
Tylko nie "propozycje".
1304
01:23:19,745 --> 01:23:22,498
Dziewczyna oczekuje ode mnie
propozycji matrymonialnej.
1305
01:23:22,582 --> 01:23:26,252
- Myślisz, że jesteś za młody?
- Za młody, nie. Za biedny.
1306
01:23:26,377 --> 01:23:28,588
Może powinienem obrobić bank.
1307
01:23:29,672 --> 01:23:31,382
Kochacie się?
1308
01:23:31,924 --> 01:23:33,759
Tak.
1309
01:23:33,885 --> 01:23:36,053
To forsa nie powinna grać roli.
1310
01:23:36,596 --> 01:23:38,347
Dziękuję, rabusiu.
1311
01:23:38,598 --> 01:23:41,893
Mówię tylko, że za szmal nie kupisz miłości.
1312
01:23:43,603 --> 01:23:46,272
Dziękuję bardzo. Naprawdę.
1313
01:23:47,732 --> 01:23:50,067
Tyle się dzisiaj nauczyłem.
1314
01:23:50,735 --> 01:23:53,529
Chodźmy do pubu naprzeciwko.
1315
01:23:53,613 --> 01:23:55,448
Zapomnijmy o zakładnikach.
1316
01:23:55,573 --> 01:23:58,117
- Postawię ci piwo.
- Dzięki,
1317
01:23:58,201 --> 01:24:01,287
ale staram się unikać miejsc,
gdzie jest dużo facetów.
1318
01:24:01,412 --> 01:24:05,458
Gdybyś zmienił zdanie,
moja oferta jest aktualna.
1319
01:24:10,630 --> 01:24:12,798
Cela czy trumna?
1320
01:24:12,924 --> 01:24:14,717
Drelichy czy metka na paluchu?
1321
01:24:14,800 --> 01:24:18,262
- Wybieraj. Czas leci.
- Hej!
1322
01:24:19,138 --> 01:24:20,556
Skończyliście?
1323
01:24:23,226 --> 01:24:25,311
Właśnie przekroczyłeś granicę!
1324
01:24:27,146 --> 01:24:29,315
Autobusy, Kojak, przed bankiem.
1325
01:24:29,815 --> 01:24:31,484
Myślisz, że blefuję?
1326
01:24:32,652 --> 01:24:35,112
Rzuć kości a zobaczysz, co wypadnie.
1327
01:24:43,996 --> 01:24:45,998
Przygotować tarcze.
1328
01:24:46,123 --> 01:24:48,084
- I jak?
- O to mi chodziło.
1329
01:24:48,167 --> 01:24:49,335
Czyli?
1330
01:24:49,460 --> 01:24:52,838
Stoi za mną, ja w spuszczonych gaciach,
ale to dopiero początek.
1331
01:24:52,964 --> 01:24:54,340
Jezus Maria.
1332
01:25:09,188 --> 01:25:10,523
- Co to było?
- Ile jeszcze?
1333
01:25:10,606 --> 01:25:11,857
- Zaatakował cię!
- Dwie.
1334
01:25:11,941 --> 01:25:13,526
- Ile jeszcze?
- A jeśli widział twoją twarz?
1335
01:25:13,609 --> 01:25:14,944
- Dwie.
- A gdybym nie miał broni?
1336
01:25:15,027 --> 01:25:16,779
Dwie, trzy godziny.
1337
01:25:16,862 --> 01:25:20,199
Pozwalasz temu glinie na zbyt wiele!
1338
01:25:23,119 --> 01:25:24,287
Co się stało?
1339
01:25:24,370 --> 01:25:26,372
Dałem mu powód, żeby mnie rozwalił.
1340
01:25:26,497 --> 01:25:27,540
Tak.
1341
01:25:27,665 --> 01:25:30,710
On nie gryzie. Dlaczego? Bo to nie ten typ.
1342
01:25:30,793 --> 01:25:33,212
Zastanówmy się nad tym przez chwilę.
1343
01:25:33,337 --> 01:25:36,882
Wiemy, że to wszystko zaplanowali:
kamery, przebrania.
1344
01:25:36,966 --> 01:25:39,218
Ich plan nie uwzględniał samolotu.
1345
01:25:39,343 --> 01:25:42,013
Coś kombinuje, ale bez przemocy.
1346
01:25:46,017 --> 01:25:48,602
- Słucham.
- Jak odbiór?
1347
01:25:48,978 --> 01:25:51,397
- Słucham?
- Z kamery na furgonetce.
1348
01:25:51,814 --> 01:25:54,525
Daj mi powiększenie okna na drugim piętrze.
1349
01:25:55,151 --> 01:25:57,111
- Rourke?
- Robi się.
1350
01:26:08,622 --> 01:26:11,125
Nie! Kurwa mać!
1351
01:26:11,208 --> 01:26:12,543
O cholera!
1352
01:26:16,130 --> 01:26:18,966
Keith! Keith!
1353
01:26:25,264 --> 01:26:27,641
Co ty robisz?
1354
01:26:27,725 --> 01:26:29,810
Oprócz tego, co oczywiste?
1355
01:26:29,977 --> 01:26:32,438
Daj spokój, to nie jest napad na bank!
1356
01:26:32,521 --> 01:26:35,399
To twoja wina. Miałeś załatwić autobusy.
1357
01:26:35,483 --> 01:26:38,903
Pierdol się! Ja nikogo nie zabiłem!
1358
01:26:40,988 --> 01:26:43,699
Mam jeszcze 50 ludzi.
Zadrzyj ze mną znowu,
1359
01:26:43,783 --> 01:26:45,951
a będą to najdłuższe 2 dni w twoim życiu.
1360
01:26:46,035 --> 01:26:50,331
Powiedz mi, czego naprawdę chcesz,
a ja ci to załatwię.
1361
01:26:50,414 --> 01:26:53,209
- Obiecuję.
- Mówiłem już: 2 autobusy, samolot.
1362
01:26:53,292 --> 01:26:56,003
I miejsca w loży honorowej
na stadionie Jankesów.
1363
01:26:56,087 --> 01:26:58,464
Nie zalewaj.
1364
01:26:59,006 --> 01:27:01,467
Zaplanowałeś każdy szczegół.
1365
01:27:01,550 --> 01:27:06,055
Tańczymy, jak nam zagrasz,
ale ja już tego nie kupuję.
1366
01:27:08,516 --> 01:27:10,684
Jesteś za sprytny jak na glinę.
1367
01:27:10,768 --> 01:27:12,520
A teraz spadaj stąd.
1368
01:27:12,603 --> 01:27:14,522
Bo co? Zastrzelisz mnie?
1369
01:27:15,147 --> 01:27:16,690
Śmiało. Nie masz nic do stracenia.
1370
01:27:16,774 --> 01:27:19,402
Ja też nie, więc mnie zastrzel.
1371
01:27:19,485 --> 01:27:20,653
Dalej.
1372
01:27:21,028 --> 01:27:23,030
- Strzelaj.
- Pierdol się.
1373
01:27:23,739 --> 01:27:26,283
Niech przyśIą tu kogoś
o zdrowych zmysłach.
1374
01:27:55,187 --> 01:27:56,689
Mamy duży problem.
1375
01:27:56,772 --> 01:27:59,024
To nie jest pana dzień.
1376
01:28:05,614 --> 01:28:07,366
Jak leci, kapitanie?
1377
01:28:09,160 --> 01:28:11,245
Wiem, że mi pan zaufał...
1378
01:28:11,328 --> 01:28:14,081
Jesteś dobrym gliną, Frazier.
1379
01:28:14,165 --> 01:28:16,500
Ale jeśli tu umoczysz, nie poprę cię.
1380
01:28:16,584 --> 01:28:18,169
Musi pan zrozumieć...
1381
01:28:18,252 --> 01:28:20,421
Oto mój problem.
1382
01:28:20,504 --> 01:28:22,465
Kładę się spać, wszystko jest cacy.
1383
01:28:22,548 --> 01:28:24,925
A o 3:15 mamy martwego zakładnika.
1384
01:28:25,009 --> 01:28:28,179
- Mogę to zakończyć...
- To już jest koniec.
1385
01:28:28,262 --> 01:28:30,181
Myślisz, że miałem wybór?
1386
01:28:30,264 --> 01:28:32,558
Też mam przełożonych.
1387
01:28:32,641 --> 01:28:35,478
Teraz rządzi Darius. To tyle.
1388
01:28:52,161 --> 01:28:53,954
Hej, sierżancie.
1389
01:28:54,246 --> 01:28:56,290
- Co powiedział?
- To koniec.
1390
01:28:57,625 --> 01:28:58,792
Kurwa.
1391
01:29:00,294 --> 01:29:02,963
- To taktyczny koszmar.
- Wiem.
1392
01:29:03,047 --> 01:29:06,091
Po pierwsze, możemy wejść tylko tędy.
1393
01:29:06,175 --> 01:29:08,427
Potem po omacku po schodach.
1394
01:29:08,511 --> 01:29:10,804
Tam będziemy zupełnie odkryci.
1395
01:29:10,888 --> 01:29:15,059
Oni się pochowają.
Wystrzelają nasjak kaczki.
1396
01:29:15,392 --> 01:29:18,979
Jeśli zejdziemy na dół,
1397
01:29:19,063 --> 01:29:22,399
nie rozróżnimy ich od siebie,
dopóki nie zaczną do nas strzelać.
1398
01:29:22,608 --> 01:29:25,444
Nawet jeśli nie ma tam ładunków,
to i tak koszmar.
1399
01:29:31,116 --> 01:29:32,826
Ruchy, jazda!
1400
01:29:33,661 --> 01:29:35,329
Otwórz drzwi!
1401
01:29:49,051 --> 01:29:51,178
- Ruszaj się.
- Na prawo.
1402
01:29:51,262 --> 01:29:52,763
Uwaga na ręce.
1403
01:29:52,846 --> 01:29:55,307
Mogą też zabić zakładników.
1404
01:29:55,391 --> 01:29:57,184
Rzuć broń!
1405
01:29:57,268 --> 01:30:00,104
Odsuń się, bo strzelam!
1406
01:30:00,187 --> 01:30:03,524
Najlepiej byłoby oddzielić
ich od zakładników.
1407
01:30:03,607 --> 01:30:06,360
Zwabić ich na górę i powystrzelać.
1408
01:30:06,443 --> 01:30:07,611
Zabić ich!
1409
01:30:15,828 --> 01:30:17,538
Ma karabin!
1410
01:30:26,547 --> 01:30:28,215
A jeśli jest ich więcej niż czterech?
1411
01:30:28,299 --> 01:30:33,053
W tym właśnie problem.
Każdy w drelichu może być zbirem.
1412
01:30:33,137 --> 01:30:36,515
To może przebierzmy
naszych ludzi za malarzy.
1413
01:30:37,266 --> 01:30:41,312
Użyjemy gumowych kul, celując w głowy.
Wyłączymy światło.
1414
01:30:43,063 --> 01:30:44,732
- Niezły pomysł.
- Dobrze.
1415
01:30:44,815 --> 01:30:46,817
A więc gumowe kule.
1416
01:30:51,363 --> 01:30:53,157
Jeśli to się nie powiedzie,
1417
01:30:54,116 --> 01:30:57,369
zrzucą cały ten syf na ciebie.
1418
01:30:57,453 --> 01:30:59,246
- Dostanę awans.
- Co?
1419
01:30:59,330 --> 01:31:02,583
Dostanę awans.
Nic nie jest tym, czym się wydaje.
1420
01:31:02,666 --> 01:31:06,754
- Co to ma znaczyć?
- Detektyw pierwszego stopnia, Keith Frazier.
1421
01:31:06,837 --> 01:31:08,922
- Jaja sobie robisz?
- Tak.
1422
01:31:09,006 --> 01:31:11,717
Dzięki burmistrzowi
i tajemniczej pani White.
1423
01:31:12,426 --> 01:31:14,428
Poszedłeś z nimi na układ?
1424
01:31:14,845 --> 01:31:17,097
Nigdy nie dostać awansu? Cholerka.
1425
01:31:17,973 --> 01:31:19,850
Pracowałem zbyt ciężko.
1426
01:31:19,933 --> 01:31:22,686
Każdy już dostał. Ja też dostanę.
1427
01:31:24,521 --> 01:31:26,106
Będę na zewnątrz.
1428
01:31:31,945 --> 01:31:33,489
Co za dzień.
1429
01:31:33,572 --> 01:31:37,493
Sztormują bank bez pana?
To nie w porządku.
1430
01:31:38,452 --> 01:31:41,830
Opowiedz mi o tym 12-latku,
który mierzył do ciebie.
1431
01:31:41,914 --> 01:31:43,540
- Teraz?
- Tak.
1432
01:31:44,249 --> 01:31:46,001
W zeszłym roku...
1433
01:31:46,085 --> 01:31:48,921
rozpędziłem bójkę przed szkołą.
1434
01:31:49,004 --> 01:31:51,715
Mały Latynos dostawał niezły wycisk.
1435
01:31:51,799 --> 01:31:55,302
Mam prośbę:
oszczędź sobie komentarzy o kolorach.
1436
01:31:57,137 --> 01:31:59,390
Więc im przerwałem,
1437
01:31:59,473 --> 01:32:03,143
odwracam się,
a ten dzieciak mierzy do mnie z 22-ki.
1438
01:32:03,227 --> 01:32:07,314
- Tak? Który?
- Inny, czar... Afroamerykanin.
1439
01:32:07,398 --> 01:32:08,941
- Afroamerykanin.
- Tak.
1440
01:32:09,024 --> 01:32:10,567
Wyrósł jak spod ziemi.
1441
01:32:10,651 --> 01:32:11,777
Co zrobiłeś?
1442
01:32:11,860 --> 01:32:13,987
Co zrobiłem?
1443
01:32:14,071 --> 01:32:17,282
Dostałem kulkę w klatkę piersiową.
1444
01:32:17,408 --> 01:32:19,702
Więc przepraszam za eufemizmy,
1445
01:32:19,785 --> 01:32:23,372
ale wolę skończyć jako stary rasista
niż jako młody nieboszczyk.
1446
01:32:23,455 --> 01:32:25,082
Bez urazy.
1447
01:32:25,165 --> 01:32:27,626
Po prostu staram się
trzymać ich z daleka od nas.
1448
01:32:27,710 --> 01:32:30,921
A teraz wyprowadźmy tych ludzi bezpiecznie
z banku.
1449
01:32:31,004 --> 01:32:32,131
Zgoda.
1450
01:32:32,214 --> 01:32:35,342
Od teraz będę bardziej uważał na słowa.
1451
01:32:35,426 --> 01:32:37,469
Nigdy nie wiadomo, kto słucha.
1452
01:32:51,859 --> 01:32:53,402
Co robisz?
1453
01:32:53,485 --> 01:32:54,737
Kurwa.
1454
01:32:55,320 --> 01:32:56,905
Podłożyli pluskwę.
1455
01:32:57,448 --> 01:32:58,866
Podsłuchiwali nas.
1456
01:33:02,578 --> 01:33:03,787
Darius!
1457
01:33:04,413 --> 01:33:06,373
Odwołaj akcję!
1458
01:33:06,457 --> 01:33:08,250
- Co?
- Wszystko spieprzone!
1459
01:33:08,333 --> 01:33:10,335
Nie wchodźcie! Odwołaj ludzi!
1460
01:33:10,419 --> 01:33:11,837
Co ty gadasz?
1461
01:33:11,920 --> 01:33:13,589
Słyszeli wszystko, co mówiliśmy.
1462
01:33:13,672 --> 01:33:15,758
- Co?
- Odwołaj akcję!
1463
01:33:15,841 --> 01:33:19,178
Kasetka z żądaniami miała nadajnik.
Podsłuchiwali nas.
1464
01:33:19,261 --> 01:33:21,597
Podłożyli pluskwę!
1465
01:33:21,680 --> 01:33:23,599
Nic z tego. Wchodzę.
1466
01:33:25,184 --> 01:33:26,268
Cholera.
1467
01:33:34,443 --> 01:33:35,944
Zbierz wszystkich.
1468
01:33:36,028 --> 01:33:38,447
Steve! Steve-O!
1469
01:33:41,450 --> 01:33:42,910
Wchodzą.
1470
01:33:43,035 --> 01:33:44,828
- Wszyscy gotowi?
- Tak.
1471
01:33:44,912 --> 01:33:46,955
Wszyscy wychodzić!
1472
01:33:47,039 --> 01:33:49,833
- Włóżcie maski!
- Wychodzić!
1473
01:33:51,126 --> 01:33:52,252
- Dalej!
- Szybciej!
1474
01:33:52,336 --> 01:33:54,630
Jazda! Prędzej!
1475
01:33:55,923 --> 01:33:57,633
- No już!
- Wynocha!
1476
01:33:57,966 --> 01:33:59,092
Szybciej!
1477
01:33:59,176 --> 01:34:02,304
Wszyscy na górę! Ruchy!
1478
01:34:12,314 --> 01:34:13,482
Szybciej!
1479
01:34:41,802 --> 01:34:43,428
- Nie strzelać!
- Nie strzelać!
1480
01:34:43,512 --> 01:34:46,348
- Na ziemię!
- Nie strzelać!
1481
01:34:50,561 --> 01:34:51,812
Przerwać ogień!
1482
01:34:52,521 --> 01:34:54,231
Przerwać ogień!
1483
01:34:55,691 --> 01:34:57,734
Przerwać ogień!
1484
01:35:00,529 --> 01:35:01,989
Na ziemię!
1485
01:35:18,755 --> 01:35:20,591
Ręce za głowę! Na ziemię.
1486
01:35:20,674 --> 01:35:22,009
Ręce na głowę.
1487
01:35:22,092 --> 01:35:24,219
- Powstrzymajcie go!
- Na ziemię!
1488
01:35:24,303 --> 01:35:26,054
Ręce za głowę!
1489
01:35:26,138 --> 01:35:28,140
- Ręce na głowę.
- Na ziemię!
1490
01:35:28,223 --> 01:35:31,101
- Na ziemię!
- Wszyscy ręce za głowę!
1491
01:35:31,184 --> 01:35:32,728
Nie ruszać się!
1492
01:35:32,811 --> 01:35:36,899
- Na ziemię! Ręce na głowę!
- Skuć ich!
1493
01:35:39,776 --> 01:35:41,236
Co to ma znaczyć?
1494
01:35:47,075 --> 01:35:48,744
Bez ryzyka!
1495
01:35:51,204 --> 01:35:53,790
To nie ja! Nie jestem przestępcą!
1496
01:35:54,750 --> 01:35:55,918
Kajdanki!
1497
01:35:58,629 --> 01:35:59,755
Nie strzelać!
1498
01:35:59,838 --> 01:36:01,882
- Nie ruszaj się!
- Nie ruszam się!
1499
01:36:08,347 --> 01:36:10,515
- Nie ruszać się!
- Nie ruszać się!
1500
01:36:10,599 --> 01:36:13,477
Sprawdź, czy nie mają broni.
1501
01:36:13,560 --> 01:36:15,270
- Hernandez!
- Tutaj!
1502
01:36:17,773 --> 01:36:19,858
Komandosi! Ustawić szyk!
1503
01:36:30,911 --> 01:36:32,788
Drzwi po lewej.
1504
01:36:32,871 --> 01:36:35,165
- Czysto po prawej.
- Czysto!
1505
01:36:37,751 --> 01:36:39,670
- Lewa strona czysta.
- Czysto!
1506
01:36:41,755 --> 01:36:43,966
- Czysto.
- Czysto.
1507
01:36:44,049 --> 01:36:46,551
- Wszędzie czysto!
- Sprawdzić pod biurkiem.
1508
01:36:47,135 --> 01:36:49,888
- Czysto.
- Gabinet. Czysto, sierżancie.
1509
01:36:51,098 --> 01:36:52,641
- Czysto.
- Czysto.
1510
01:36:52,724 --> 01:36:53,934
Czysto.
1511
01:36:54,893 --> 01:36:55,978
Czysto.
1512
01:36:56,061 --> 01:36:58,105
Wszędzie czysto.
1513
01:37:01,149 --> 01:37:03,819
Na schody. Ustawić szyk.
1514
01:37:11,493 --> 01:37:14,121
Idziemy. Cały oddział.
1515
01:37:19,501 --> 01:37:20,627
Czysto!
1516
01:37:21,086 --> 01:37:22,421
- Czysto.
- Czysto.
1517
01:37:24,756 --> 01:37:26,675
- Czysto.
- Czysto.
1518
01:37:26,758 --> 01:37:28,093
Czysto.
1519
01:37:28,510 --> 01:37:30,429
- Czysto, sierżancie.
- Czysto.
1520
01:37:31,096 --> 01:37:33,598
Dajcie mi tu tarczę.
1521
01:37:33,682 --> 01:37:35,392
Rozkaz.
1522
01:37:35,475 --> 01:37:36,935
Czysto, sierżancie.
1523
01:37:38,145 --> 01:37:39,271
Czysto.
1524
01:37:40,022 --> 01:37:42,983
- Prawie wszystko sprawdzone.
- Sprawdź dobrze.
1525
01:37:43,108 --> 01:37:44,735
- Szukamy dalej.
- Nie przestawaj.
1526
01:37:44,818 --> 01:37:46,194
Przyjąłem.
1527
01:37:46,945 --> 01:37:48,947
Gotowi? Osłaniać mnie.
1528
01:37:52,617 --> 01:37:54,202
To ostatnie drzwi.
1529
01:38:01,543 --> 01:38:03,962
- Czysto!
- Zejdźcie tu.
1530
01:38:11,303 --> 01:38:13,013
- Znaleźliście ciało zakładnika?
- Nie.
1531
01:38:13,138 --> 01:38:15,015
Coś przegapiliście.
1532
01:38:15,140 --> 01:38:17,893
Jestem pewien, że nikogo tu nie ma.
1533
01:38:17,976 --> 01:38:20,812
Zobaczcie, zapomnieli obrobić sejf.
1534
01:38:20,896 --> 01:38:23,398
- Jasna cholera!
- Nikogo nie znaleźliście?
1535
01:38:23,482 --> 01:38:25,692
Wciąż szukamy, ale nie ma śladu złodziei,
1536
01:38:25,817 --> 01:38:27,903
zasadzek, tuneli, zniszczeń.
1537
01:38:27,986 --> 01:38:29,404
- Niczego nie brakuje.
- Super.
1538
01:38:29,488 --> 01:38:32,407
Roześlemy list gończy
za Davidem Copperfieldem.
1539
01:38:32,491 --> 01:38:34,493
Nie chcę wam mówić, co macie robić,
1540
01:38:34,576 --> 01:38:36,453
ale jeśli nie spłynęli z wodąw sraczu,
1541
01:38:36,536 --> 01:38:38,497
to pewnie liżą teraz chodnik przed bankiem.
1542
01:38:38,580 --> 01:38:39,873
Dobra robota.
1543
01:38:39,998 --> 01:38:41,166
A to co?
1544
01:38:43,835 --> 01:38:45,337
Telefony komórkowe.
1545
01:38:46,088 --> 01:38:49,007
- Panowie! Coś wam pokażę!
- Dobrze.
1546
01:38:49,341 --> 01:38:53,345
Collins! Znajdź kogoś w mundurze
i przeliczcie pieniądze.
1547
01:38:53,428 --> 01:38:55,263
- Tak jest!
- Zostań tam i pilnuj forsy.
1548
01:38:55,347 --> 01:38:57,265
Niech nikogo nie kusi, ciebie też!
1549
01:38:57,349 --> 01:38:58,433
Tak jest!
1550
01:38:59,017 --> 01:39:00,602
Tutaj.
1551
01:39:00,685 --> 01:39:04,272
- Co tam masz?
- Spodoba ci się. To zabawki.
1552
01:39:04,356 --> 01:39:06,608
Jaja sobie robisz.
1553
01:39:07,567 --> 01:39:10,278
- Zabawki.
- Jakby jeszcze było mało.
1554
01:39:10,403 --> 01:39:12,739
Kapitanie, proszę do damskiej toalety.
1555
01:39:13,115 --> 01:39:14,533
Idę.
1556
01:39:32,467 --> 01:39:33,802
Proszę zobaczyć.
1557
01:39:34,803 --> 01:39:36,972
Możecie przestać szukać ciała.
1558
01:39:37,389 --> 01:39:38,640
Lipne spluwy.
1559
01:39:39,641 --> 01:39:41,226
Lipna egzekucja.
1560
01:39:42,394 --> 01:39:44,521
Trzeba ich wszystkich przesłuchać.
1561
01:39:44,604 --> 01:39:47,315
Mamy coś w magazynie.
1562
01:39:59,161 --> 01:40:00,829
- Porcario?
- Co tam?
1563
01:40:01,413 --> 01:40:04,583
- Gdzie jest męski?
- Na końcu korytarza po lewej.
1564
01:40:14,843 --> 01:40:17,512
Wsadźcie ich do autobusu.
1565
01:40:17,596 --> 01:40:19,973
Jestem zakładnikiem. Nie popychaj mnie.
1566
01:40:43,205 --> 01:40:47,292
Kobiety będą przeszukiwane
przez policjantki!
1567
01:40:48,293 --> 01:40:50,462
Pomóżcie im wstać.
1568
01:40:50,545 --> 01:40:52,714
- Jak?
- Valerie Keepsake.
1569
01:40:52,797 --> 01:40:54,716
Proszę wsiadać.
1570
01:40:54,799 --> 01:40:56,509
- Kenneth Damerjian.
- Tak.
1571
01:40:56,635 --> 01:40:57,886
Osoba nr 1.
1572
01:40:57,969 --> 01:41:00,680
- Peter Hammond.
- Eric Dodge.
1573
01:41:00,805 --> 01:41:03,683
- Chwileczkę!
- Chaim. Mam na imię Chaim.
1574
01:41:05,477 --> 01:41:07,187
Cholerny fiut.
1575
01:41:07,854 --> 01:41:09,397
Hola, hola.
1576
01:41:09,481 --> 01:41:11,608
Podaj mi swoje nazwisko.
1577
01:41:11,691 --> 01:41:13,485
Podaj nazwisko.
1578
01:41:14,361 --> 01:41:16,321
Pracuję w banku!
1579
01:41:16,529 --> 01:41:19,074
Jestem ochroniarzem! Nikt mnie nie słucha!
1580
01:41:19,157 --> 01:41:20,450
Zaraz to wyjaśnimy.
1581
01:41:20,533 --> 01:41:22,202
Nikt mnie nie słucha!
1582
01:41:22,327 --> 01:41:23,662
Wyjaśnimy to.
1583
01:41:23,745 --> 01:41:25,747
- Nie wsiądę do tego autobusu!
- Wsiądziesz.
1584
01:41:25,830 --> 01:41:28,208
- Dalej!
- Nie ma mowy! Pracuję w banku!
1585
01:41:28,333 --> 01:41:29,751
Collins, możesz się tym zająć?
1586
01:41:29,834 --> 01:41:31,253
Pracuję w banku!
1587
01:41:31,336 --> 01:41:33,463
Wsadź go do autobusu.
1588
01:41:33,546 --> 01:41:36,925
- Nikt mnie słucha!
- Już dobrze. Wejdź do autobusu.
1589
01:41:50,438 --> 01:41:52,607
- Dalej, chłopaki!
- Tutaj.
1590
01:41:52,691 --> 01:41:55,235
Zaprowadź ją do sierżanta.
1591
01:41:55,527 --> 01:41:58,822
Teraz zajmijmy się tamtymi.
1592
01:41:58,905 --> 01:42:00,198
Dalej.
1593
01:42:06,871 --> 01:42:10,542
To beznadziejna sprawa, kapitanie.
1594
01:42:11,418 --> 01:42:13,586
Wszystko zaplanowali, od A do Z.
1595
01:42:13,712 --> 01:42:15,297
Opowiadaj.
1596
01:42:15,880 --> 01:42:18,466
Zrobiliśmy zdjęcia wszystkim,
którzy wyszli z banku.
1597
01:42:18,550 --> 01:42:21,386
Przesłuchaliśmy ich,
pokazaliśmy im zdjęcia innych.
1598
01:42:21,469 --> 01:42:25,056
Większość nie potrafiła wskazać porywaczy.
1599
01:42:25,724 --> 01:42:29,144
Nie potrafili również wskazać zakładników.
1600
01:42:29,227 --> 01:42:31,896
Nawet jeśli ktoś
wydawał się nam podejrzany,
1601
01:42:31,980 --> 01:42:34,691
dwóch lub trzech innych go wyklucza.
1602
01:42:34,774 --> 01:42:36,151
Jakby nic się nie zdarzyło.
1603
01:42:36,234 --> 01:42:39,070
- Odciski palców?
- Sąwszędzie. I co z tego?
1604
01:42:39,904 --> 01:42:43,450
- Dowodzą tylko, że ktoś tam był.
- Mają alibi?
1605
01:42:43,575 --> 01:42:44,868
Prawie wszyscy.
1606
01:42:44,951 --> 01:42:46,828
Jak ktoś miał słabe alibi,
1607
01:42:46,911 --> 01:42:49,998
inni rozpoznali w nim zakładnika.
1608
01:42:50,081 --> 01:42:51,624
I wracamy do punktu wyjścia.
1609
01:42:51,750 --> 01:42:52,792
Ktoś z wyrokiem?
1610
01:42:52,917 --> 01:42:56,296
Pracownik banku miał coś jako nieletni.
Jeden klient...
1611
01:42:56,421 --> 01:42:57,589
Przepraszam.
1612
01:42:58,256 --> 01:43:00,884
Klient miał areszt za zaległe alimenty.
1613
01:43:00,967 --> 01:43:03,928
Inny miał na koncie
dwie kradzieże samochodowe.
1614
01:43:04,763 --> 01:43:07,682
Inny, to samo. A na dodatek to kretyn.
1615
01:43:07,766 --> 01:43:09,809
- Zapis z kamer w banku?
- Do niczego.
1616
01:43:09,934 --> 01:43:12,312
Pomyśleli o wszystkim. No prawie.
1617
01:43:12,437 --> 01:43:14,689
- Odniosłem wrażenie, że o wszystkim.
- Oprócz tego.
1618
01:43:14,773 --> 01:43:18,026
Nie znaleźliśmy karabinu 357
ani jego posiadacza.
1619
01:43:18,109 --> 01:43:20,820
Gdybyście znaleźli, nie miałby odcisków.
1620
01:43:21,613 --> 01:43:23,281
- Trzeba zamknąć sprawę.
- Zamknąć?
1621
01:43:23,365 --> 01:43:25,700
A czego się spodziewasz?
1622
01:43:29,704 --> 01:43:33,124
Ta sprawa śmierdzi na kilometr.
1623
01:43:33,208 --> 01:43:34,751
Sam powiedziałeś.
1624
01:43:34,834 --> 01:43:37,462
Nic nie zginęło. Nie ma podejrzanych.
1625
01:43:37,962 --> 01:43:40,298
Nikt na mnie nie naciska.
1626
01:43:40,382 --> 01:43:42,967
Ja na ciebie też nie będę. Zamknij to.
1627
01:43:46,471 --> 01:43:48,264
Tego się nie spodziewałem.
1628
01:43:48,348 --> 01:43:51,476
Znajdę wam więcej spraw.
1629
01:43:53,895 --> 01:43:54,979
Dobrze.
1630
01:43:56,731 --> 01:43:59,609
Mam coś, czego się pewnie spodziewałeś.
1631
01:43:59,692 --> 01:44:03,405
- Znaleźli kasę Madrugady.
- Pieprzysz.
1632
01:44:03,988 --> 01:44:06,199
Chcesz wiedzieć, gdzie była?
1633
01:44:06,324 --> 01:44:08,451
- Na moim koncie?
- Nie.
1634
01:44:08,535 --> 01:44:10,870
- W moim domku nad morzem?
- Nie.
1635
01:44:10,995 --> 01:44:12,664
- U mnie w portfelu?
- Nie.
1636
01:44:13,540 --> 01:44:16,251
W takim razie nie chcę wiedzieć.
1637
01:44:24,092 --> 01:44:25,802
To pierdolenie.
1638
01:44:25,885 --> 01:44:28,138
Tylko my próbowaliśmy ich złapać,
1639
01:44:28,221 --> 01:44:29,889
a oni tak się odwdzięczają?
1640
01:44:30,014 --> 01:44:31,975
Wiesz co? Powinniśmy ich wszystkich...
1641
01:44:32,058 --> 01:44:35,478
wykończyć, tak jak to robił
Michael Corleone.
1642
01:44:35,562 --> 01:44:37,605
"Michaelu Corleone,
czy wyrzekasz się szatana?"
1643
01:44:37,689 --> 01:44:39,274
"Wyrzekam się".
1644
01:44:40,442 --> 01:44:42,485
Brak numeru 392.
1645
01:44:42,569 --> 01:44:45,530
- Co?
- Brak skrytki nr 392.
1646
01:44:45,613 --> 01:44:47,866
Według tych dokumentów nie istnieje.
1647
01:44:47,949 --> 01:44:50,535
Ta kłamliwa zdzira w prążki.
1648
01:44:50,702 --> 01:44:53,913
- Coughlin nie kazał nam odpuścić?
- Idziemy.
1649
01:45:03,298 --> 01:45:05,633
Dziękuję, panie sędzio.
Mogę odebrać to jutro?
1650
01:45:05,717 --> 01:45:07,802
- Tak.
- Dziękuję.
1651
01:45:14,601 --> 01:45:16,102
Co pan tu robi?
1652
01:45:16,227 --> 01:45:18,730
Jakie sprawy ma pan z sędzią Pasqua?
1653
01:45:18,813 --> 01:45:20,315
Służbowe.
1654
01:45:20,398 --> 01:45:23,776
- Nie kazano panu zamknąć tej sprawy?
- Mam zadanie do wykonania.
1655
01:45:23,902 --> 01:45:26,529
I to zadanie jest ważniejsze
od pańskiej kariery?
1656
01:45:26,613 --> 01:45:29,157
- Zapomniał pan o naszej umowie?
- Nie było żadnej umowy.
1657
01:45:29,240 --> 01:45:30,658
Wyjaśnię panu, jak to działa...
1658
01:45:30,742 --> 01:45:32,785
A ja pani wyjaśnię, jak to działa.
1659
01:45:32,911 --> 01:45:36,080
Tu się nagrywa, a tu odsłuchuje.
1660
01:45:36,164 --> 01:45:39,751
Jestjeszcze kwestia tych 140000 $,
które gdzieś wyparowały...
1661
01:45:39,834 --> 01:45:42,587
po zatrzymaniu Madrugady.
1662
01:45:42,754 --> 01:45:45,006
Nie miałem z tym nic wspólnego.
1663
01:45:45,089 --> 01:45:47,175
Poprzemypana w tej sprawie.
1664
01:45:47,258 --> 01:45:50,094
Wzamian za coś nieetycznego?
1665
01:45:50,178 --> 01:45:52,138
Bez urazy, panie burmistrzu,
1666
01:45:52,263 --> 01:45:54,265
ale nie potrzebne mi wasze poparcie.
1667
01:45:54,349 --> 01:45:55,683
Jestem niewinny.
1668
01:45:55,767 --> 01:45:58,520
Winny czy nie i tak pan polegnie.
1669
01:45:59,354 --> 01:46:03,358
Albo spełni panjej żądania,
albo pańska kariera się skończy.
1670
01:46:03,816 --> 01:46:04,943
Koniec.
1671
01:46:05,318 --> 01:46:06,528
Kaput.
1672
01:46:08,029 --> 01:46:10,990
A więc? Spełnił pan moje żądania.
1673
01:46:11,115 --> 01:46:14,202
Pańska kariera kwitnie.
1674
01:46:14,285 --> 01:46:15,870
Co ukrywał Case?
1675
01:46:18,957 --> 01:46:22,460
Jest takie słynne powiedzenie
barona Rothschilda:
1676
01:46:24,170 --> 01:46:27,382
"Gdy po ulicach spływa krew,
skupuj mienie".
1677
01:46:29,842 --> 01:46:32,887
Zdaje się,
że pan Case wziął to sobie do serca.
1678
01:46:32,971 --> 01:46:36,307
Ale niczym nie różni się od połowy
listy 500 najbogatszych.
1679
01:46:37,225 --> 01:46:38,977
Proszę sobie odpuścić.
1680
01:46:40,478 --> 01:46:42,063
Jest pan dobrym gliną.
1681
01:46:42,814 --> 01:46:44,566
To miasto pana potrzebuje.
1682
01:47:12,677 --> 01:47:16,306
- Proszę pani! To męska toaleta.
- Jestem umówiona.
1683
01:47:24,814 --> 01:47:26,024
Arthur.
1684
01:47:26,816 --> 01:47:29,360
- Dzień dobry.
- O, panna White.
1685
01:47:30,194 --> 01:47:31,529
Proszę usiąść.
1686
01:47:33,364 --> 01:47:36,326
Dziękuję, Vincent. Wystarczy.
1687
01:47:39,829 --> 01:47:42,040
Co powiedział?
1688
01:47:42,123 --> 01:47:45,126
Okazało się,
że detektyw Frazierjest całkiem bystry.
1689
01:47:45,209 --> 01:47:48,379
Ale przyspieszyłam mu karierę
i jest już pod kontrolą.
1690
01:47:48,463 --> 01:47:51,382
Mam nadzieję. A koperta?
1691
01:47:51,841 --> 01:47:52,967
Gdzie teraz jest?
1692
01:47:53,051 --> 01:47:55,970
Ich szef chce ją zatrzymać.
1693
01:47:56,054 --> 01:47:59,223
Jako zabezpieczenie
na wypadek pańskiej zemsty.
1694
01:47:59,849 --> 01:48:02,560
Ma o panu bardzo niskie mniemanie.
1695
01:48:02,685 --> 01:48:03,978
To znaczy?
1696
01:48:04,062 --> 01:48:07,398
Krótko mówiąc, dorobił się pan,
1697
01:48:07,565 --> 01:48:10,693
robiąc interesy z nazistami
w czasie Holokaustu.
1698
01:48:13,905 --> 01:48:15,073
Tak.
1699
01:48:16,240 --> 01:48:19,369
To było 60 lat temu. Byłem ambitny i młody.
1700
01:48:19,994 --> 01:48:22,872
Ujrzałem skrót do bogactwa
i skorzystałem z niego.
1701
01:48:24,415 --> 01:48:25,917
Zaprzedałem duszę.
1702
01:48:27,710 --> 01:48:30,672
Od tamtej pory staram się ją odkupić.
1703
01:48:30,755 --> 01:48:35,259
Ale osiągnęła pani porozumienie
z tym tajemniczym człowiekiem?
1704
01:48:35,426 --> 01:48:39,263
Tak sądzę. On wyszedł stamtąd z kopertą.
1705
01:48:40,264 --> 01:48:43,601
Jeśli kiedyś powróci, aby pana szantażować,
1706
01:48:44,435 --> 01:48:47,188
zapłaci mu pan i dostanie ją z powrotem.
1707
01:48:48,439 --> 01:48:50,525
- To chyba wszystko.
- Tak sądzę.
1708
01:48:50,608 --> 01:48:52,443
- Bzdura.
- Słucham?
1709
01:48:52,568 --> 01:48:56,447
Nie robił tego tylko po to,
żeby schować tę kopertę pod łóżkiem.
1710
01:48:56,531 --> 01:48:59,283
Nie tknęli pieniędzy.
1711
01:48:59,409 --> 01:49:00,535
I co z tego?
1712
01:49:00,618 --> 01:49:04,956
Wyszedł więc stamtąd z czymś innym.
1713
01:49:05,957 --> 01:49:08,459
Bank stwierdził, że niczego nie brakuje,
1714
01:49:08,584 --> 01:49:11,129
czyli w skrytce było coś...
1715
01:49:11,254 --> 01:49:13,965
cenniejszego od tej koperty.
1716
01:49:15,800 --> 01:49:17,802
Nie musisz mi nic mówić.
1717
01:49:17,927 --> 01:49:20,471
Mogło być tam tylko jedno.
1718
01:49:23,641 --> 01:49:24,809
Brylanty.
1719
01:49:25,810 --> 01:49:27,645
I pierścionek...
1720
01:49:28,312 --> 01:49:29,772
od Cartiera.
1721
01:49:30,398 --> 01:49:33,317
Należał do żony paryskiego bankiera.
1722
01:49:33,776 --> 01:49:36,446
Zamożnej rodziny francuskich Żydów.
1723
01:49:37,113 --> 01:49:40,241
W czasie wojny
wraz z całym ich dobytkiem...
1724
01:49:40,324 --> 01:49:45,163
został skonfiskowany,
a ich wysłano do obozu koncentracyjnego.
1725
01:49:47,165 --> 01:49:48,791
Byliśmy przyjaciółmi.
1726
01:49:49,667 --> 01:49:51,502
Mogłem im pomóc,
1727
01:49:53,421 --> 01:49:58,259
ale Niemcy płacili zbyt dobrze.
1728
01:50:00,178 --> 01:50:04,766
Ufam, że to, czego się tu dowiedziałaś...
1729
01:50:04,849 --> 01:50:08,144
pozostanie tajemnicą,
1730
01:50:09,187 --> 01:50:11,522
pomimo tego, co sobie pomyślisz?
1731
01:50:20,615 --> 01:50:22,033
Tak, Arthurze.
1732
01:50:23,993 --> 01:50:27,163
Z chęcią nazwałabym cię potworem,
1733
01:50:27,371 --> 01:50:31,542
ale sama pomagam bratankowi Bin Ladena
kupić mieszkanie na Park Avenue.
1734
01:50:35,713 --> 01:50:38,382
Gdyby to była prawda,
nic byś nie powiedziała.
1735
01:50:38,508 --> 01:50:40,676
Podaję ciebie jako moje referencje.
1736
01:50:55,149 --> 01:50:57,485
Nazywam się Dalton Russell.
1737
01:50:58,069 --> 01:50:59,904
Słuchajcie mnie bardzo uważnie,
1738
01:50:59,987 --> 01:51:03,574
bo starannie dobieram słowa
i nigdy się nie powtarzam.
1739
01:51:03,699 --> 01:51:06,410
Przedstawiłem się, czylijuż wiecie "kto".
1740
01:51:07,411 --> 01:51:11,082
Do "gdzie" najbardziej pasuje
określenie "cela więzienna".
1741
01:51:11,666 --> 01:51:13,251
Ale pomiędzy byciem w celi...
1742
01:51:13,334 --> 01:51:16,838
a byciem w więzieniu jest ogromna różnica.
1743
01:51:18,548 --> 01:51:20,216
"Co" jest bardzo proste.
1744
01:51:21,175 --> 01:51:25,888
Niedawno wprowadziłem w życie
doskonałego plan napadu na bank.
1745
01:51:26,931 --> 01:51:28,850
Wiecie już więc "kiedy".
1746
01:51:29,851 --> 01:51:34,230
Jeśli chodzi o "dlaczego",
oprócz oczywistej motywacji finansowej,
1747
01:51:34,939 --> 01:51:36,732
sprawajest bardzo prosta.
1748
01:51:37,108 --> 01:51:38,568
Bo potrafię.
1749
01:51:39,694 --> 01:51:41,946
Zostaje namjuż tylko ''jak".
1750
01:51:42,738 --> 01:51:45,783
Ijak mawiał Szekspir:
1751
01:51:46,868 --> 01:51:48,619
w tym właśnie szkopuł cały.
1752
01:52:37,501 --> 01:52:41,130
- Będzie okropnie śmierdział.
- Czego się spodziewasz po tygodniu?
1753
01:52:43,507 --> 01:52:44,592
Tak.
1754
01:52:45,009 --> 01:52:47,595
Myślicie, że po co opuściłem szybę?
1755
01:53:07,198 --> 01:53:08,449
O, cholera.
1756
01:53:13,871 --> 01:53:16,457
Ten gliniarz z kumplem wchodzą do banku.
1757
01:53:16,540 --> 01:53:19,835
- Po mnie?
- Nie wiem. Są tylko we dwóch.
1758
01:53:27,468 --> 01:53:30,471
Tak, wszystko w porządku. Nie.
1759
01:53:30,805 --> 01:53:33,808
Tak, o 17:30. Dobrze.
1760
01:53:34,225 --> 01:53:36,811
Nieźle się zapowiada. Dobrze.
1761
01:53:37,561 --> 01:53:39,146
Na razie.
1762
01:54:00,543 --> 01:54:02,586
- Przepraszam.
- To ja przepraszam.
1763
01:54:05,589 --> 01:54:07,008
Panie Hammond?
1764
01:54:07,091 --> 01:54:08,843
Witam panów.
1765
01:54:12,388 --> 01:54:13,931
Tak jak zaplanował.
1766
01:54:14,056 --> 01:54:16,600
Mam nakaz sądowy otwarcia skrytki nr 392.
1767
01:54:16,726 --> 01:54:18,602
Numer 392.
1768
01:54:29,864 --> 01:54:31,615
Dzięki Bogu.
1769
01:54:37,371 --> 01:54:38,748
Gdzie go masz?
1770
01:54:39,540 --> 01:54:40,958
Zostawiłem go w banku.
1771
01:54:41,083 --> 01:54:42,710
Tędy, panowie.
1772
01:54:42,793 --> 01:54:45,379
Dlaczego?
1773
01:54:45,463 --> 01:54:46,756
Zaufaj mi.
1774
01:54:47,715 --> 01:54:49,717
Zostawiłem go w dobrych rękach.
1775
01:54:50,259 --> 01:54:52,136
Niejestem typem męczennika.
1776
01:54:52,595 --> 01:54:54,305
Zrobiłem to dla kasy.
1777
01:54:55,973 --> 01:54:59,643
Ale trzeba to robić tak,
bypóźniej móc spojrzeć sobie w oczy.
1778
01:55:00,478 --> 01:55:03,105
Szacunek to najcenniejsza waluta.
1779
01:55:05,941 --> 01:55:09,904
Okradłem gościa,
który sprzedał się za parę dolców.
1780
01:55:11,781 --> 01:55:14,283
A potem próbował zmyć swoje winy.
1781
01:55:15,409 --> 01:55:19,455
Utopiłje w morzu dobrych uczynków
i oceanie przyzwoitości.
1782
01:55:20,247 --> 01:55:22,333
- Ja to zrobię.
- Pozwoli pan.
1783
01:55:22,458 --> 01:55:23,834
Prawie mu się to udało.
1784
01:55:23,918 --> 01:55:25,002
Dobrze.
1785
01:55:27,129 --> 01:55:28,506
Lecz nieuchronnie,
1786
01:55:29,465 --> 01:55:31,759
im dalej uciekasz od swoich grzechów,
1787
01:55:32,468 --> 01:55:35,513
tym bardziejjesteś wyczerpany,
gdy cię dopadną.
1788
01:55:35,763 --> 01:55:36,931
Zawsze cię dopadną.
1789
01:55:37,014 --> 01:55:38,140
O smaku owocowym
1790
01:55:38,808 --> 01:55:40,351
Sukinsyn.
1791
01:55:40,434 --> 01:55:41,685
Na sto procent.
1792
01:55:42,645 --> 01:55:44,313
Niezawodnie.
1793
01:55:48,692 --> 01:55:50,694
Ile może być wart?
1794
01:55:50,986 --> 01:55:53,614
Skoro pytasz, to cię na niego nie stać.
1795
01:55:53,697 --> 01:55:56,117
Dobrze, że nie ma tu mojej dziewczyny.
1796
01:55:56,200 --> 01:55:58,119
PIERŚCIONEK CIĘ POPROWADZI
1797
01:55:58,202 --> 01:56:00,037
"Pierścień cię poprowadzi"?
1798
01:56:14,051 --> 01:56:17,012
- Detektyw Frazier.
- Witam, panie Case.
1799
01:56:17,179 --> 01:56:19,306
- Jak pan się miewa?
- Ja - świetnie.
1800
01:56:19,557 --> 01:56:22,977
Nikt nie zginął w banku.
Wszyscy są szczęśliwi.
1801
01:56:23,060 --> 01:56:25,062
To wspaniale.
1802
01:56:25,146 --> 01:56:26,814
- Detektyw Mitchell.
- Panie Case.
1803
01:56:26,897 --> 01:56:28,899
- Proszę usiąść, panowie.
- Dziękuję.
1804
01:56:28,983 --> 01:56:31,235
- Napijecie się czegoś?
- Nie.
1805
01:56:31,360 --> 01:56:32,903
Muszę przyznać,
1806
01:56:33,320 --> 01:56:35,906
że jestem pod wrażeniem sposobu,
1807
01:56:36,907 --> 01:56:38,826
wjaki poprowadziliście tę sprawę.
1808
01:56:38,909 --> 01:56:40,161
Dziękuję.
1809
01:56:40,244 --> 01:56:42,163
Gdy słyszę "Najlepsi w Nowym Jorku",
1810
01:56:42,246 --> 01:56:43,998
myśIę o was, panowie.
1811
01:56:44,081 --> 01:56:47,710
Chronicie nas, szarych obywateli,
i robicie to z taką łatwością.
1812
01:56:49,670 --> 01:56:52,006
- Przepraszam.
- Co pana tak bawi?
1813
01:56:52,089 --> 01:56:55,009
Powiedział pan "szarych obywateli".
1814
01:56:55,092 --> 01:56:59,180
Od dawna pan do tej kategorii nie pasuje.
1815
01:56:59,263 --> 01:57:02,016
Brawo, detektywie.
Nie przeczę. Powodzi mi się.
1816
01:57:02,099 --> 01:57:04,185
Zgadza się. Ale czegoś nie rozumiem.
1817
01:57:04,268 --> 01:57:06,061
Prowadzę sprawę...
1818
01:57:06,770 --> 01:57:09,773
zbrojnego napadu na pański bank.
1819
01:57:09,857 --> 01:57:11,192
Bo to pański bank, prawda?
1820
01:57:11,275 --> 01:57:13,110
Jestem prezesem zarządu.
1821
01:57:13,235 --> 01:57:14,862
A potem...
1822
01:57:14,945 --> 01:57:16,906
bandyci znikają.
1823
01:57:17,239 --> 01:57:18,616
I nie biorą złamanego centa?
1824
01:57:18,741 --> 01:57:21,035
- Mnie pan o to pyta?
- Tak.
1825
01:57:21,118 --> 01:57:23,287
To pański bank.
1826
01:57:23,412 --> 01:57:25,289
To mała część naszej organizacji.
1827
01:57:25,372 --> 01:57:27,458
Nie ma bandytów, ofiar, kradzieży.
1828
01:57:27,583 --> 01:57:29,627
Pierwszy raz w historii policji.
1829
01:57:29,752 --> 01:57:30,878
Na pewno.
1830
01:57:30,961 --> 01:57:34,048
Powstaje pytanie,
co tam się, kurwa, wydarzyło?
1831
01:57:34,131 --> 01:57:35,716
Nie podoba mi się pański ton.
1832
01:57:35,799 --> 01:57:38,135
To proszę mi odpowiedzieć wprost.
1833
01:57:38,260 --> 01:57:42,056
To bank założycielski pańskiego imperium.
1834
01:57:42,139 --> 01:57:44,225
Co tam się wydarzyło?
1835
01:57:44,308 --> 01:57:47,895
- Nie mam pojęcia.
- Niech pan da już spokój.
1836
01:57:47,978 --> 01:57:49,396
Powiem panu, co się wydarzyło.
1837
01:57:49,480 --> 01:57:51,649
Wysłał pan pannę White,
żeby usunęła problem.
1838
01:57:51,732 --> 01:57:54,235
Zapłacił jej pan. Co ona tam robiła?
1839
01:57:54,318 --> 01:57:55,819
To jakiś absurd.
1840
01:57:55,903 --> 01:57:57,821
Sugeruje pan,
że miałem z tym coś wspólnego?
1841
01:57:57,947 --> 01:57:59,573
392.
1842
01:58:00,115 --> 01:58:02,576
Skrytka nr 392. Co to za historia?
1843
01:58:02,660 --> 01:58:05,079
- Nie mam pojęcia.
- Niech pan nie kłamie.
1844
01:58:05,162 --> 01:58:07,665
- Nie kłamię.
- Przejrzałem wszystkie dokumenty...
1845
01:58:07,748 --> 01:58:11,293
na temat skrytek w pańskim banku.
1846
01:58:11,460 --> 01:58:14,171
Najpierw wszystko wydawało się
być w porządku,
1847
01:58:14,922 --> 01:58:17,258
ale była jedna skrytka
bez żadnej dokumentacji,
1848
01:58:17,341 --> 01:58:19,260
począwszy od 1948 r.
1849
01:58:19,343 --> 01:58:22,513
Ciekawe, kto mógłby rozwiązać tę zagadkę?
1850
01:58:22,596 --> 01:58:24,431
Prawdopodobnie człowiek,
1851
01:58:24,515 --> 01:58:26,850
który zbudował bank w 1948 roku.
1852
01:58:26,934 --> 01:58:29,770
To nie ma sensu, panie Case.
1853
01:58:30,688 --> 01:58:35,025
Obawiam się,
że na nic się już panu nie przydam.
1854
01:58:36,193 --> 01:58:38,696
To coś bardzo złego, prawda?
1855
01:58:39,363 --> 01:58:44,034
Panie Frazier, spędziłem całe życie,
służąc ludzkości.
1856
01:58:45,494 --> 01:58:47,955
Proszę spytać kogokolwiek, kto mnie zna.
1857
01:58:48,831 --> 01:58:51,792
Wszyscy zaręczą za mnie i za moje uczynki.
1858
01:58:51,875 --> 01:58:54,962
Zrobią to, jeśli poznają prawdę
o tym pierścionku?
1859
01:58:55,045 --> 01:58:56,380
Nie sądzę.
1860
01:59:01,051 --> 01:59:04,138
A za to, co pan powiedział o nas,
1861
01:59:04,221 --> 01:59:06,890
bardzo dziękujemy.
1862
01:59:07,474 --> 01:59:09,018
Jacy panowie łaskawi.
1863
01:59:09,643 --> 01:59:12,313
Idziemy. Pierścionek nas poprowadzi.
1864
01:59:19,320 --> 01:59:21,905
- Pokaż mi swój but.
- Co?
1865
01:59:21,989 --> 01:59:24,325
- Pokaż mi swój but.
- Po co?
1866
01:59:24,408 --> 01:59:28,495
Pierwsze widzę, by ktoś dał komuś
takiego kopa w tyłek.
1867
01:59:30,581 --> 01:59:32,249
Chyba mi się udało.
1868
01:59:32,333 --> 01:59:34,918
Wyrżnąłeś mu tunel.
1869
01:59:35,002 --> 01:59:37,671
Trzeba tam będzie ustawić drogówkę.
1870
01:59:46,263 --> 01:59:47,431
Dzień dobry.
1871
01:59:47,514 --> 01:59:49,433
- Ma pan rezerwację?
- Szukam burmistrza.
1872
01:59:49,516 --> 01:59:51,602
- Mogę prosić o pański kapelusz?
- Nie. Kup sobie własny.
1873
01:59:51,685 --> 01:59:54,104
Chcą zainwestować 4 miliardy.
1874
01:59:54,229 --> 01:59:55,356
Wszystko gotowe.
1875
01:59:55,439 --> 01:59:58,442
Przepraszam, ale jest takie stare
amerykańskie powiedzenie:
1876
01:59:58,525 --> 02:00:02,279
"Gdy po ulicach spływa krew,
ktoś idzie do pierdla".
1877
02:00:02,946 --> 02:00:05,949
Edwin, możesz nas na chwilę zostawić?
1878
02:00:08,035 --> 02:00:09,620
Co tam znowu?
1879
02:00:09,703 --> 02:00:13,248
Rozumiem, że detektyw Frazier
szuka zakończenia.
1880
02:00:13,582 --> 02:00:15,793
To dobre słowo, zakończenie.
1881
02:00:15,918 --> 02:00:18,462
Sprawa zakończona, wie pani o co chodzi?
1882
02:00:18,587 --> 02:00:19,880
To jest numer...
1883
02:00:19,963 --> 02:00:24,051
do Biura Badania Zbrodni Wojennych
w Waszyngtonie.
1884
02:00:25,636 --> 02:00:28,305
Chce pan być na okładce New York Timesa?
1885
02:00:28,389 --> 02:00:29,473
Czemu nie?
1886
02:00:29,556 --> 02:00:33,477
Niech dobrze napiszą moje nazwisko.
Frazier przez "z".
1887
02:00:33,977 --> 02:00:35,771
Proszę zatrzymać długopis.
1888
02:00:36,271 --> 02:00:37,773
Zrobił pan kopie?
1889
02:00:39,316 --> 02:00:40,567
Proszę.
1890
02:00:40,984 --> 02:00:44,488
Musimy trzymać prawdziwych przestępców
z dala od społeczeństwa.
1891
02:00:45,823 --> 02:00:48,492
Dobrze. Dzięki za lunch.
1892
02:00:52,913 --> 02:00:54,498
Zbrodnie wojenne?
1893
02:00:55,290 --> 02:00:57,501
W co tym razem mnie wpakowałaś?
1894
02:01:17,104 --> 02:01:18,188
Mamuśka?
1895
02:01:22,860 --> 02:01:25,654
- Przyprowadziłeś Dużego Wacka?
- Bliźniaki też.
1896
02:01:39,293 --> 02:01:40,544
Spokojnie.
1897
02:01:40,627 --> 02:01:42,963
Odłożę broń, zanim mi pistolet wystrzeli.
1898
02:01:43,046 --> 02:01:44,339
Pif-paf.
1899
02:01:52,181 --> 02:01:53,390
KEITHOWI FRAZIEROWI
w dowód uznania...
1900
02:01:53,474 --> 02:01:54,558
za poświęcenie, osiągnięcia i służbę...
1901
02:01:54,641 --> 02:01:55,726
w policji Nowego Jorku nadajemy stopień...
1902
02:01:55,851 --> 02:01:56,977
DETEKTYWA PIERWSZEGO STOPNIA.
1903
02:02:26,256 --> 02:02:28,342
- Przepraszam.
- To ja przepraszam.
1904
02:02:28,759 --> 02:02:31,512
- Dlaczego po prostu nie wyjdziesz?
- Wyjdę.
1905
02:02:31,762 --> 02:02:34,681
Jak będę gotowy.
1906
02:02:34,765 --> 02:02:36,058
Sukinsyn.
1907
02:02:43,440 --> 02:02:46,276
Szybciej, skarbie. Kajdanki stygną.