1
00:00:37,871 --> 00:00:41,624
Jestem szeryfem w tym hrabstwie,
od kiedy skończyłem 25 lat.
2
00:00:42,042 --> 00:00:44,127
Trudno w to uwierzyć.
3
00:00:44,336 --> 00:00:47,922
Mój dziadek strzegł prawa.
Mój ojciec też.
4
00:00:48,715 --> 00:00:53,511
Ja i on byliśmy szeryfami w tym samym czasie.
On w Plano, a ja tutaj.
5
00:00:53,720 --> 00:00:58,099
Chyba był z tego dumny.
Ja byłem.
6
00:00:59,768 --> 00:01:03,104
Niektórzy ze starych szeryfów
nigdy nie nosili broni.
7
00:01:03,271 --> 00:01:05,398
Wielu ludzi nie dawało temu wiary.
8
00:01:05,523 --> 00:01:08,526
Jim Scarborough nie nosił.
Ten młodszy Jim.
9
00:01:08,651 --> 00:01:12,655
Gaston Boykins też nie nosił.
W hrabstwie Commanche.
10
00:01:13,323 --> 00:01:16,659
Zawsze lubiłem słuchać
o starych wiarusach.
11
00:01:16,785 --> 00:01:19,996
Nigdy nie zaprzepaszczałem
takiej okazji.
12
00:01:20,205 --> 00:01:24,376
Nic nie można poradzić na porównywanie się
do starych wiarusów.
13
00:01:24,584 --> 00:01:28,046
Zastanawiamy się jak oni
wówczas pracowali.
14
00:01:28,171 --> 00:01:33,385
Kiedyś wysłałem pewnego chłopaka
na krzesło elektryczne do Huntsville.
15
00:01:33,510 --> 00:01:37,097
Moje aresztowanie i moje zeznanie.
16
00:01:37,972 --> 00:01:41,309
Zabił czternastoletnią dziewczynkę.
17
00:01:41,518 --> 00:01:44,020
Gazety napisały, że to była
zbrodnia z namiętności,
18
00:01:44,145 --> 00:01:46,856
ale on powiedział mi,
że nie było w tym żadnej namiętności.
19
00:01:46,981 --> 00:01:51,111
Powiedział mi, że planował zabicie kogoś
od kiedy sięgał pamięcią,
20
00:01:51,236 --> 00:01:54,322
że gdyby go wypuścili,
zrobiłby to jeszcze raz.
21
00:01:54,447 --> 00:01:56,825
Powiedział, że wie,
że pójdzie do Piekła.
22
00:01:56,950 --> 00:01:59,244
Żeby być tam przez 15 minut.
23
00:01:59,452 --> 00:02:01,621
Nie wiem, co o tym sądzić.
24
00:02:02,163 --> 00:02:04,040
Naprawdę nie wiem.
25
00:02:05,709 --> 00:02:09,754
Widzicie, teraz zbrodnie
są zupełnie inne.
26
00:02:10,296 --> 00:02:13,633
Nie, żebym się ich obawiał.
27
00:02:13,842 --> 00:02:18,638
Zawsze wiedziałem, że wykonując tę pracę,
trzeba być gotowym na śmierć.
28
00:02:18,847 --> 00:02:21,599
Ale nie mam zamiaru wyzywać losu,
29
00:02:21,766 --> 00:02:27,188
albo mieć do czynienia z czymś,
czego nie rozumiem.
30
00:02:30,108 --> 00:02:34,279
Człowiek naraża swoją duszę
na niebezpieczeństwo...
31
00:02:34,696 --> 00:02:37,866
i musi powiedzieć: "W porządku...,
32
00:02:40,785 --> 00:02:44,539
będę częścią tego świata."
33
00:02:44,748 --> 00:02:47,459
Tak, proszę pana.
Po prostu wszedłem przez drzwi.
34
00:02:47,584 --> 00:02:49,544
Szeryfie, on miał coś przy sobie,
35
00:02:49,669 --> 00:02:53,298
jakby pojemnik z tlenem,
na rozedmę płuc, albo na coś...
36
00:02:53,423 --> 00:02:56,343
i wąż od tego schowany
w rękawie.
37
00:02:58,303 --> 00:03:02,265
Ma mnie pan.
Sam pan zobaczy, jak pan przyjdzie.
38
00:03:02,474 --> 00:03:04,768
Tak, proszę pana.
Mam wszystko pod kontrolą.
39
00:03:07,187 --> 00:03:11,358
>>> Dark Project SubGroup <<<
40
00:03:13,443 --> 00:03:19,699
<>
http://kinomania.org
41
00:03:21,785 --> 00:03:28,041
Tłumaczenie:
Sabat1970
42
00:03:30,126 --> 00:03:34,297
Korekta: omickal
43
00:04:42,198 --> 00:04:44,284
Jak się masz?
O co chodzi?
44
00:04:44,409 --> 00:04:46,369
Proszę wysiąść z samochodu,
proszę pana.
45
00:04:46,494 --> 00:04:47,495
Co to?
46
00:04:47,620 --> 00:04:50,832
Chciałbym, żeby pan wysiadł
z samochodu.
47
00:04:57,630 --> 00:04:59,257
- Do czego to?
- Dziękuję.
48
00:05:00,133 --> 00:05:03,053
Mógłby się pan nie ruszać?
Proszę.
49
00:05:32,916 --> 00:05:34,459
Nie ruszaj się.
50
00:05:44,177 --> 00:05:45,637
Gówno.
51
00:09:15,138 --> 00:09:17,349
Aqua...
>>> Wody... <<<
52
00:09:18,475 --> 00:09:21,186
Aqua. Por Dios...
>>> Wody. Na Boga... <<<
53
00:09:31,821 --> 00:09:33,490
Aqua...
54
00:09:35,784 --> 00:09:37,660
Nie mam wody.
55
00:09:50,215 --> 00:09:51,675
Aqua...
56
00:09:53,134 --> 00:09:55,428
Powiedziałem ci,
że nie mam "aqua".
57
00:10:10,026 --> 00:10:13,363
- Mówisz po angielsku?
- Tak...
58
00:10:13,488 --> 00:10:15,448
Gdzie ten ostatni?
59
00:10:15,573 --> 00:10:17,742
Ultima hombre.
Ten, który przeżył.
60
00:10:17,867 --> 00:10:19,994
Musiał ktoś być.
Dokąd poszedł?
61
00:10:26,710 --> 00:10:29,421
Chyba pójdę tam, skąd przyszedłem.
62
00:10:29,629 --> 00:10:35,010
La puerta... Hay lobos...
>>> Drzwi... Tu są wilki <<<
63
00:10:35,468 --> 00:10:37,137
Nie ma tu żadnych "lobos".
64
00:10:51,735 --> 00:10:54,446
Jeślibyś stanął,
żeby sprawdzić swój szlak...
65
00:10:56,531 --> 00:10:58,616
...odstrzeliłbyś moje dupsko.
66
00:11:01,786 --> 00:11:04,497
Ale gdybyś stanął...
67
00:11:04,706 --> 00:11:06,374
to stanąłbyś w cieniu.
68
00:13:08,830 --> 00:13:10,081
Tak...
69
00:14:27,075 --> 00:14:30,829
- Co jest w walizce?
- Jest pełna pieniędzy.
70
00:14:30,954 --> 00:14:32,914
Co za dzień.
71
00:14:33,039 --> 00:14:37,043
- A skąd masz pistolet?
- Z kątowni.
72
00:14:37,335 --> 00:14:40,880
- Kupiłeś go?
- Nie. Znalazłem.
73
00:14:42,549 --> 00:14:46,094
- Llewelyn...
- Co? Przestań sapać.
74
00:14:46,302 --> 00:14:48,888
Co dałeś za ten pistolet?
75
00:14:49,848 --> 00:14:52,559
Nie musisz wszystkiego wiedzieć,
Carla Jean.
76
00:14:52,767 --> 00:14:54,644
To muszę wiedzieć.
77
00:14:54,769 --> 00:14:58,898
Jak nie zamkniesz jadaczki,
to wezmę cię na tył i przelecę.
78
00:14:59,024 --> 00:15:00,692
Gadu-gadu, kij do zadu.
79
00:15:00,817 --> 00:15:02,235
Gadaj, gadaj...
80
00:15:02,360 --> 00:15:03,278
Świetnie.
81
00:15:03,403 --> 00:15:08,324
Nie chcę wiedzieć.
Ani gdzie byłeś cały dzień.
82
00:15:09,451 --> 00:15:11,202
I tak ma być.
83
00:15:25,091 --> 00:15:26,343
No dobrze...
84
00:15:32,599 --> 00:15:35,935
- Llewelyn?
- Tak?
85
00:15:37,187 --> 00:15:39,773
Co robisz, skarbie?
86
00:15:39,898 --> 00:15:42,692
- Wychodzę.
- Dokąd?
87
00:15:42,817 --> 00:15:45,820
Zapomniałem czegoś zrobić,
ale wrócę.
88
00:15:46,154 --> 00:15:48,114
Co zamierzasz zrobić?
89
00:15:48,239 --> 00:15:51,826
Coś piekielnie durnego,
ale i tak idę.
90
00:15:53,703 --> 00:15:57,040
Jeśli nie wrócę,
powiedz mamie, że ją kocham.
91
00:15:57,248 --> 00:16:00,669
Twoja mama nie żyje, Llewelyn.
92
00:16:03,505 --> 00:16:06,216
Cóż, więc sam jej to powiem.
93
00:20:58,758 --> 00:21:00,010
Ile?
94
00:21:00,135 --> 00:21:01,970
69 centów.
95
00:21:02,095 --> 00:21:03,972
To i benzyna.
96
00:21:04,097 --> 00:21:07,392
Nie widział pan po drodze,
żeby gdzieś padało?
97
00:21:07,517 --> 00:21:08,893
Po jakiej drodze?
98
00:21:09,019 --> 00:21:11,688
Widziałem, że jest pan z Dallas.
99
00:21:13,023 --> 00:21:16,693
Dlaczego interesuje cię,
skąd jestem?
100
00:21:17,485 --> 00:21:19,320
Koleżko.
101
00:21:20,905 --> 00:21:22,949
Nie miałem nic złego
na myśli.
102
00:21:23,199 --> 00:21:24,909
"...nic złego na myśli."
103
00:21:25,076 --> 00:21:28,163
Po prostu zabijałem czas.
104
00:21:28,621 --> 00:21:33,835
Jeśli pan tego nie zaakceptuje,
nie wiem, co jeszcze mógłbym zrobić.
105
00:21:35,128 --> 00:21:37,005
Potrzebuje pan czegoś jeszcze?
106
00:21:37,172 --> 00:21:39,007
Nie wiem.
Potrzebuję?
107
00:21:45,305 --> 00:21:47,349
- Czy coś jest nie w porządku?
- Z czym?
108
00:21:47,515 --> 00:21:49,059
Z czymkolwiek.
109
00:21:49,184 --> 00:21:54,272
O to mnie pytasz?
Czy coś jest nie w porządku z czymkolwiek?
110
00:21:54,439 --> 00:21:58,610
- Potrzebuje pan czegoś jeszcze?
- Już mnie o to pytałeś.
111
00:22:00,862 --> 00:22:03,490
Cóż, będę chyba zamykał.
112
00:22:03,656 --> 00:22:05,325
- Będziesz zamykał?
- Tak.
113
00:22:05,533 --> 00:22:07,827
- O której zamykasz?
- Teraz. Zamykam teraz.
114
00:22:07,994 --> 00:22:09,996
Teraz nie pora.
O której normalnie zamykasz?
115
00:22:10,163 --> 00:22:12,832
Normalnie jak robi się ciemno.
O zmierzchu.
116
00:22:16,419 --> 00:22:18,588
Sam nie wiesz,
o czym mówisz, prawda?
117
00:22:18,755 --> 00:22:19,923
Proszę pana...?
118
00:22:20,882 --> 00:22:24,928
Powiedziałem, że sam nie wiesz,
o czym mówisz.
119
00:22:27,097 --> 00:22:29,599
- O której chodzisz spać?
- Proszę?
120
00:22:29,808 --> 00:22:34,521
Jesteś troszkę głuchawy, co?
Zapytałem, o której chodzisz spać?
121
00:22:37,524 --> 00:22:41,611
Mniej więcej, koło 21.30.
Chyba koło 21.30.
122
00:22:41,778 --> 00:22:42,946
Mógłbym przyjść wtedy.
123
00:22:43,196 --> 00:22:45,615
Po co miałby pan przychodzić?
Będzie zamknięte.
124
00:22:45,782 --> 00:22:47,075
Ty tak twierdzisz.
125
00:22:48,576 --> 00:22:50,161
Cóż, muszę już zamykać.
126
00:22:50,328 --> 00:22:53,498
Mieszkasz w tym domku z tyłu?
127
00:22:53,748 --> 00:22:55,375
Tak.
128
00:22:55,667 --> 00:22:58,294
Mieszkasz tutaj całe życie?
129
00:22:58,586 --> 00:23:03,633
Wcześniej to miejsce należało
do ojca mojej żony.
130
00:23:05,260 --> 00:23:07,095
Wżeniłeś się w ten interes?
131
00:23:07,262 --> 00:23:11,224
Mieszkaliśmy w Temple w Teksasie
przez wiele lat.
132
00:23:11,433 --> 00:23:14,894
Tam założyliśmy rodzinę.
W Temple.
133
00:23:15,103 --> 00:23:17,355
Przyjechaliśmy tutaj 4 lata temu.
134
00:23:17,522 --> 00:23:19,274
Wżeniłeś się w ten interes.
135
00:23:19,399 --> 00:23:21,151
Skoro tak chce pan to ująć...
136
00:23:21,276 --> 00:23:26,197
Niczego nie muszę tak ujmować.
Po prostu tak jest.
137
00:23:33,455 --> 00:23:36,791
Ile najwięcej przegrałeś
w rzucie monetą?
138
00:23:36,916 --> 00:23:37,751
Proszę?
139
00:23:37,959 --> 00:23:42,130
Ile najwięcej przegrałeś
w rzucie monetą?
140
00:23:43,006 --> 00:23:45,759
Nie wiem.
Nie jestem w stanie powiedzieć.
141
00:23:48,011 --> 00:23:49,137
Orzeł czy reszka?
142
00:23:49,387 --> 00:23:51,097
- Orzeł czy reszka?
- Tak.
143
00:23:51,389 --> 00:23:54,225
- Ale o co?
- Po prostu: orzeł czy reszka?
144
00:23:55,935 --> 00:23:56,728
Cóż...
145
00:23:56,936 --> 00:23:59,731
muszę wiedzieć o co
tutaj gramy.
146
00:23:59,856 --> 00:24:03,360
Musisz wybrać.
Ja nie mogę wybrać za ciebie.
147
00:24:03,568 --> 00:24:05,028
To nie byłoby sprawiedliwe.
148
00:24:05,195 --> 00:24:08,323
- Ale ja nic nie postawiłem.
- Owszem, postawiłeś.
149
00:24:08,490 --> 00:24:12,077
Stawiałeś całe swoje życie,
tylko o tym nie wiedziałeś.
150
00:24:12,285 --> 00:24:14,788
Wiesz, jaka data jest
na tej monecie?
151
00:24:15,038 --> 00:24:15,330
Nie.
152
00:24:15,455 --> 00:24:17,123
1958.
153
00:24:17,290 --> 00:24:19,918
Przemierzała świat 22 lata,
żeby dotrzeć tutaj.
154
00:24:20,043 --> 00:24:21,795
I teraz tutaj jest,
155
00:24:21,920 --> 00:24:24,506
więc musisz powiedzieć:
orzeł albo reszka.
156
00:24:24,673 --> 00:24:26,174
Wybieraj.
157
00:24:26,299 --> 00:24:29,719
Niech pan posłucha,
muszę wiedzieć, co mogę wygrać.
158
00:24:29,928 --> 00:24:31,137
Wszystko.
159
00:24:31,638 --> 00:24:32,722
Jak to?
160
00:24:32,931 --> 00:24:35,809
Możesz wygrać wszystko.
Wybieraj.
161
00:24:39,396 --> 00:24:41,398
Dobrze więc...
162
00:24:41,564 --> 00:24:43,650
zatem orzeł.
163
00:24:47,570 --> 00:24:48,905
Dobra robota.
164
00:24:50,865 --> 00:24:52,409
Proszę nie wkładać jej
do kieszeni.
165
00:24:52,617 --> 00:24:55,537
Nie do kieszeni.
To twoja szczęśliwa moneta.
166
00:24:56,663 --> 00:25:00,417
- Więc gdzie mam ją schować?
- Gdziekolwiek, byle nie do kieszeni.
167
00:25:00,583 --> 00:25:06,131
Tam pomieszałaby się z innymi monetami
i stała się zwykłą monetą...
168
00:25:07,549 --> 00:25:09,342
którą jest.
169
00:25:20,478 --> 00:25:22,272
Llewelyn?
170
00:25:24,482 --> 00:25:26,067
Co, do diabła?
171
00:25:27,610 --> 00:25:28,570
Odessa.
172
00:25:28,820 --> 00:25:30,864
Po co mielibyśmy jechać
do Odessy?
173
00:25:31,156 --> 00:25:34,075
Nie "my", tylko ty.
Zatrzymasz się u matki.
174
00:25:34,200 --> 00:25:35,452
Jak to?
175
00:25:35,618 --> 00:25:37,537
Mamy północ w niedzielę.
176
00:25:37,662 --> 00:25:39,914
Gmach sądu otwierają
za 9 godzin od teraz.
177
00:25:40,081 --> 00:25:44,002
Ktoś tam przyjdzie i sprawdzi numer
rejestracyjny mojej terenówki.
178
00:25:44,127 --> 00:25:46,171
Około 09.30 pojawią się tutaj.
179
00:25:46,296 --> 00:25:47,547
Więc jak długo będziemy musieli...
180
00:25:47,672 --> 00:25:52,260
Skarbie, co sprawiłoby, że przestałabyś szukać
swoich 2 milionów dolarów?
181
00:25:52,385 --> 00:25:54,220
Co mam powiedzieć mamie?
182
00:25:54,846 --> 00:25:57,974
Spróbuj stanąć w drzwiach i wrzasnąć:
"Mamo, wróciłam do domu!"
183
00:25:58,099 --> 00:25:59,934
- Llewelyn...
- Dalej, pakuj swoje manele.
184
00:26:00,060 --> 00:26:02,354
Cokolwiek zostawisz,
możesz już nie zobaczyć.
185
00:26:03,605 --> 00:26:07,859
Cóż... nie próbuj przyjeżdżać
z przeprosinami.
186
00:26:07,984 --> 00:26:11,738
Kotku, stało się.
Nie mogę tego cofnąć.
187
00:26:35,720 --> 00:26:37,639
Kurewska przejażdżka?
188
00:26:50,360 --> 00:26:51,695
To ta terenówka?
189
00:26:51,820 --> 00:26:52,862
Tiaa...
190
00:26:56,616 --> 00:26:57,867
Masz śrubokręt?
191
00:27:01,621 --> 00:27:03,081
Kto pochlastał opony?
192
00:27:03,206 --> 00:27:05,875
Chyba Meksykańcy, nie my.
193
00:27:07,043 --> 00:27:10,213
- A tu zdechły pies.
- Zgadza się.
194
00:27:13,299 --> 00:27:16,428
- Gdzie odbiornik?
- Wezmę go.
195
00:27:17,053 --> 00:27:19,264
Kwitną tu petunie.
196
00:27:20,390 --> 00:27:22,684
Potrzymaj to, proszę.
197
00:27:29,983 --> 00:27:30,608
Działa?
198
00:27:33,737 --> 00:27:36,990
- Masz coś?
- Nawet nie drgnie.
199
00:27:37,907 --> 00:27:39,367
No dobra...
200
00:27:42,287 --> 00:27:44,080
Daj mi to.
201
00:27:54,341 --> 00:27:56,009
Myślałam, że jakiś
samochód się pali.
202
00:27:56,134 --> 00:28:00,221
Bo się pali, ale Wendell mówił,
że coś stało się też na pustyni.
203
00:28:00,347 --> 00:28:01,556
Wskakuj.
204
00:28:01,681 --> 00:28:04,434
Kiedy hrabstwo zacznie mi płacić
za wypożyczanie konia?
205
00:28:04,559 --> 00:28:06,644
Z każdym dniem coraz
bardziej cię kocham.
206
00:28:06,770 --> 00:28:08,063
To bardzo miło.
207
00:28:08,938 --> 00:28:10,607
- Uważaj na siebie.
- Zawsze uważam.
208
00:28:10,732 --> 00:28:12,484
- Nie zrób sobie krzywdy.
- Nie zrobię.
209
00:28:12,609 --> 00:28:14,235
Nie skrzywdź nikogo.
210
00:28:16,863 --> 00:28:18,323
Skoro tak mówisz...
211
00:28:52,732 --> 00:28:55,527
Nie sądziłem, że samochód
pali się w taki sposób.
212
00:28:55,652 --> 00:28:58,988
Tak, proszę pana.
Powinniśmy przynieść kiełbaski.
213
00:28:59,114 --> 00:29:01,950
Czy to nie wygląda
jak Ford z 77', Wendell?
214
00:29:02,075 --> 00:29:05,286
- Może być.
- Raczej na pewno. Nie mam wątpliwości.
215
00:29:05,412 --> 00:29:07,163
Ten staruszek,
zastrzelony na autostradzie?
216
00:29:07,288 --> 00:29:09,124
Tak jest.
To jego samochód.
217
00:29:10,291 --> 00:29:13,086
Facet zabił zastępcę Lamara,
zabrał jego samochód,
218
00:29:13,211 --> 00:29:15,839
zabił tego człowieka na autostradzie,
zamienił na jego samochód,
219
00:29:15,964 --> 00:29:19,968
a potem dotarł tutaj
i znowu zamienił na Bóg wie co.
220
00:29:20,301 --> 00:29:22,679
To bardzo liniowe, szeryfie.
221
00:29:23,638 --> 00:29:27,058
- Wiek przygina ludzi do ziemi.
- Tak, proszę pana.
222
00:29:27,183 --> 00:29:29,686
- Ale tam jest jeszcze coś.
- No cóż..
223
00:29:30,937 --> 00:29:33,523
- Jedziemy konno, Winston.
- Jest pan pewien?
224
00:29:33,648 --> 00:29:35,316
Bardziej, niż pewien.
225
00:29:35,442 --> 00:29:38,111
Jeśli coś przytrafiłoby się tutaj
koniowi Loretty,
226
00:29:38,236 --> 00:29:41,573
mówię ci, nie chciałbyś być
za to współodpowiedzialny.
227
00:29:41,781 --> 00:29:44,784
Ten sam ślad opon prowadzi
w obydwie strony,
228
00:29:44,909 --> 00:29:46,661
zrobiony mniej więcej
w tym samym czasie.
229
00:29:46,786 --> 00:29:48,872
Całkiem wyraźnie widać
to w piachu.
230
00:29:50,331 --> 00:29:53,877
Ktoś oderwał plakietkę
z przeglądu od drzwi.
231
00:29:55,337 --> 00:29:57,213
Znam tę terenówkę.
232
00:29:58,256 --> 00:30:00,633
Należy do gościa imieniem Moss.
233
00:30:00,759 --> 00:30:01,593
Llewelyn Moss?
234
00:30:01,718 --> 00:30:03,261
Właśnie tego.
235
00:30:03,678 --> 00:30:06,890
- Myślisz, że przemycałby narkotyki.
- Nie wiem.
236
00:30:07,640 --> 00:30:08,975
Ale raczej w to wątpię.
237
00:30:09,100 --> 00:30:11,186
Dobra, to właśnie tam.
238
00:30:13,313 --> 00:30:16,441
A niech to,
nawet psa zastrzelili.
239
00:30:19,361 --> 00:30:23,031
- Chyba nie udał się interes.
- Chyba nie.
240
00:30:23,323 --> 00:30:25,825
Popełnili błąd, lub dwa.
241
00:30:29,162 --> 00:30:31,247
Jaki kaliber pan tam ma, szeryfie?
242
00:30:31,373 --> 00:30:36,878
9 milimetrów.
Kilka łusek z automatycznego colta .45.
243
00:30:37,295 --> 00:30:40,632
Ktoś przywalił do tego z dubeltówki.
244
00:30:42,926 --> 00:30:45,303
Jak sądzisz, czemu kojoty się
nimi nie zajęły?
245
00:30:45,428 --> 00:30:46,680
Nie wiem...
246
00:30:52,310 --> 00:30:55,105
Przypuszczalnie nie gustują
w Meksykanach.
247
00:30:55,230 --> 00:30:58,358
Ci chłopcy wyglądają na szefów.
248
00:30:58,566 --> 00:31:00,652
Coś tu się jeszcze stało.
249
00:31:00,860 --> 00:31:04,197
Tutaj egzekucja,
a tam dziki zachód.
250
00:31:05,448 --> 00:31:07,534
Meksykański brązowy towar.
251
00:31:07,742 --> 00:31:11,287
Ci tutaj już napuchli.
Więc to stało się wcześniej.
252
00:31:11,413 --> 00:31:15,667
Ustawili się do wymiany i nagle...
coś poszło nie tak.
253
00:31:16,084 --> 00:31:19,629
- Może nawet nie poszło o pieniądze.
- To możliwe.
254
00:31:19,838 --> 00:31:22,966
- Ale w to nie wierzysz?
- Nie.
255
00:31:23,383 --> 00:31:25,301
Raczej nie.
256
00:31:27,804 --> 00:31:31,141
Ale niezły bałagan.
Prawda, szeryfie?
257
00:31:32,183 --> 00:31:36,146
Nawet jeśli nie,
to dopiero się zacznie.
258
00:33:28,883 --> 00:33:30,677
Słucham pana.
259
00:33:30,969 --> 00:33:33,346
Szukam Llewelyna Mossa.
260
00:33:33,471 --> 00:33:36,391
- Sprawdził pan jego przyczepę?
- Tak.
261
00:33:36,516 --> 00:33:40,020
Więc pewnie jest w pracy.
Chce pan zostawić wiadomość?
262
00:33:40,145 --> 00:33:43,064
- Gdzie pracuje?
- Nie mogę powiedzieć.
263
00:33:45,150 --> 00:33:46,401
Gdzie pracuje?
264
00:33:46,526 --> 00:33:51,823
Proszę pana, nie mam prawa podawać
żadnych informacji o naszych mieszkańcach.
265
00:33:51,948 --> 00:33:53,491
Gdzie pracuje?
266
00:33:53,616 --> 00:33:55,994
Czy pan mnie słyszał?
267
00:33:56,119 --> 00:33:59,748
Nie mamy prawa podawać
żadnych informacji.
268
00:34:21,436 --> 00:34:23,396
Dlaczego aż do Del Rio?
269
00:34:23,521 --> 00:34:25,690
Pożyczę samochód od Eldona.
270
00:34:25,815 --> 00:34:27,901
Nie stać cię na własny?
271
00:34:28,068 --> 00:34:31,446
Nie chcę go rejestrować.
Zadzwonię za kilka dni.
272
00:34:31,571 --> 00:34:34,074
- Obiecujesz?
- Tak, obiecuję.
273
00:34:34,574 --> 00:34:36,451
Mam złe przeczucia, Llewelyn.
274
00:34:36,576 --> 00:34:39,162
A ja dobre,
więc się równoważą.
275
00:34:40,205 --> 00:34:42,248
Przestań się tak zamartwiać.
276
00:34:43,083 --> 00:34:44,668
Mama rozpęta Piekło.
277
00:34:45,377 --> 00:34:47,379
Zjedzie cię z góry na dół.
278
00:34:47,504 --> 00:34:49,214
Powinnaś być do tego przyzwyczajona.
279
00:34:49,339 --> 00:34:52,258
Jestem przyzwyczajona do wielu rzeczy.
Pracuję w Wal-Mart.
280
00:34:52,384 --> 00:34:55,887
Już nie, Carla Jean.
Przeszłaś na emeryturę.
281
00:34:56,012 --> 00:34:59,641
- Llewelyn?
- Tak, psze pani?
282
00:34:59,808 --> 00:35:02,310
Wrócisz, prawda?
283
00:35:03,144 --> 00:35:05,438
Pewnie, że tak.
284
00:35:09,818 --> 00:35:11,695
Biuro szeryfa!
285
00:35:13,571 --> 00:35:15,240
Spójrz na zamek.
286
00:35:18,159 --> 00:35:20,620
- Wchodzimy?
- Wyciągaj gnata.
287
00:35:24,207 --> 00:35:27,961
- A ty?
- Schowam się za tobą.
288
00:35:30,255 --> 00:35:32,132
Biuro szeryfa!
289
00:35:58,366 --> 00:36:01,911
- Chyba nie zostawili łusek.
- Chyba masz rację.
290
00:36:02,037 --> 00:36:05,248
- To, co zostało z zamka?
- Najwyraźniej.
291
00:36:05,415 --> 00:36:08,168
- Kiedy tutaj był, szeryfie?
- Nie wiem.
292
00:36:09,419 --> 00:36:11,838
- To daje do myślenia.
- Szeryfie...?
293
00:36:11,963 --> 00:36:13,631
Wygląda na świeże.
294
00:36:13,840 --> 00:36:18,428
Rany, szeryfie!
Chyba się z nim minęliśmy!
295
00:36:18,553 --> 00:36:22,265
Musimy puścić informację.
Przez radio.
296
00:36:22,390 --> 00:36:24,059
Dobra.
297
00:36:24,642 --> 00:36:26,728
Jak to zrobimy?
298
00:36:28,813 --> 00:36:33,568
Że niby szukamy typa,
który niedawno napił się mleka?
299
00:36:35,278 --> 00:36:37,947
To naprawdę daje do myślenia.
300
00:36:38,073 --> 00:36:40,283
Tyle to sam wiem.
301
00:36:41,951 --> 00:36:47,040
Myślisz, że ten gościu, Moss,
ma pojęcie, co za skurwysyny go szukają?
302
00:36:47,165 --> 00:36:49,250
Nie wiem.
Powinien wiedzieć.
303
00:36:52,379 --> 00:36:58,134
Widział to samo, co ja,
a to zrobiło na mnie wrażenie.
304
00:37:03,223 --> 00:37:04,474
Zabierz mnie do motelu.
305
00:37:04,599 --> 00:37:06,768
- Do jakiegoś konkretnego?
- Do taniego.
306
00:37:06,976 --> 00:37:08,645
MOTEL "REGAL"
CENNIK
307
00:37:08,770 --> 00:37:10,647
Powiedz, która opcja?
308
00:37:11,356 --> 00:37:12,273
Co zrobić?
309
00:37:12,399 --> 00:37:15,735
Wybierz opcję z przypisaną taryfą.
310
00:37:17,779 --> 00:37:21,741
Jestem sam, więc wielkość łóżka
nie ma znaczenia.
311
00:37:26,788 --> 00:37:31,376
Mówi Roberto. Nie ma mnie w tej chwili.
Proszę zostawić wiadomość.
312
00:39:30,620 --> 00:39:32,080
Halo?
313
00:39:32,497 --> 00:39:34,457
Zastałem Llewelyna?
314
00:39:34,582 --> 00:39:38,128
Llewelyn?
Nie, nie ma go.
315
00:39:38,336 --> 00:39:39,879
Spodziewa się go pani?
316
00:39:40,005 --> 00:39:44,801
Dlaczego miałabym się go spodziewać?
Kto mówi?
317
00:39:51,933 --> 00:39:53,018
Mogę w czymś pomóc?
318
00:39:53,143 --> 00:39:56,271
Macie czarne od Larry'ego Mahana.
Rozmiar 11.
319
00:39:56,396 --> 00:39:57,522
Sprawdzę.
320
00:39:57,647 --> 00:39:59,899
- Sprzedajecie skarpetki?
- Tylko białe.
321
00:40:00,025 --> 00:40:02,736
Noszę tylko białe.
Macie tutaj łazienkę?
322
00:40:28,595 --> 00:40:32,349
Nie zatrzymuj się.
Przejedź tylko obok wejść do pokojów.
323
00:40:32,474 --> 00:40:35,852
- Który pokój?
- Po prostu obwieź mnie dookoła.
324
00:40:36,102 --> 00:40:38,480
Chcę sprawdzić, czy ktoś tu jest.
325
00:40:45,653 --> 00:40:47,530
Jedź dalej.
Nie stawaj.
326
00:40:47,739 --> 00:40:50,867
Nie chcę wpakować się
w jakąś kabałę, kolego.
327
00:40:50,992 --> 00:40:52,118
Wszystko gra.
328
00:40:52,952 --> 00:40:56,998
Może po prostu wysadzę cię tutaj
i nie będziemy się sprzeczać?
329
00:40:57,123 --> 00:40:58,667
Zabierz mnie do innego motelu.
330
00:40:58,792 --> 00:41:00,168
Nie chcę się w nic mieszać.
331
00:41:00,293 --> 00:41:03,296
Słuchaj, już się wmieszałeś
i próbuję cię z tego wyciągnąć.
332
00:41:03,421 --> 00:41:05,632
Zabierz mnie do innego motelu.
333
00:41:54,264 --> 00:41:57,017
Raport z laboratorium w Austin
o tym człowieku z autostrady.
334
00:41:57,142 --> 00:42:00,520
- Jaki pocisk?
- Nie było pocisku.
335
00:42:00,645 --> 00:42:04,149
- Nie było pocisku?
- Właśnie, proszę pana. Nie było.
336
00:42:04,274 --> 00:42:09,279
Cóż, Wenell, z całym szacunkiem,
ale to zupełnie bez sensu.
337
00:42:09,404 --> 00:42:10,613
To prawda, proszę pana.
338
00:42:10,739 --> 00:42:14,743
Powiedziałeś: "Rana wlotowa na czole,
brak rany wylotowej"
339
00:42:14,868 --> 00:42:15,577
Tak jest.
340
00:42:15,702 --> 00:42:20,874
Twierdzisz, że strzelił mu w czoło,
a potem wygrzebał pocisk scyzorykiem?
341
00:42:20,999 --> 00:42:24,210
- Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać.
- Ja też nie.
342
00:42:24,336 --> 00:42:28,882
- Mogę dolać panu świeżej, szeryfie?
- Tak, Noreen. Lepiej to zrób.
343
00:42:29,007 --> 00:42:34,721
Rangersi i DEA jadą dziś rano na miejsce.
Chce pan do nich dołączyć?
344
00:42:34,846 --> 00:42:37,599
Pojawiły się tam jakieś
nowe ciała?
345
00:42:38,475 --> 00:42:39,601
Nie, proszę pana.
346
00:42:39,726 --> 00:42:43,355
Więc chyba mogę sobie podarować.
347
00:42:48,485 --> 00:42:53,281
"SPRZĘT NA RANCZO" U TINY
BROŃ * AMUNICJA * ŁUKI
348
00:42:55,992 --> 00:43:00,580
- Kaliber 12. Potrzebujesz naboje?
- Tak. 2 pudełka.
349
00:43:00,789 --> 00:43:02,540
Te mają kopa.
350
00:43:02,665 --> 00:43:04,626
Macie sprzęt kampingowy?
351
00:43:04,751 --> 00:43:06,419
- Tyczki do namiotu?
- No...
352
00:43:06,544 --> 00:43:09,547
- Masz już namiot?
- Tak jakby.
353
00:43:09,756 --> 00:43:12,550
Jak dasz mi numer seryjny namiotu,
mogę ci zamówić tyczki.
354
00:43:12,676 --> 00:43:15,595
- Nieważne. Wezmę namiot.
- Jaki namiot?
355
00:43:15,804 --> 00:43:17,138
Żeby miał dużo tyczek.
356
00:43:39,160 --> 00:43:42,372
- Mogę dostać inny pokój?
- Chce pan zmienić pokój?
357
00:43:42,497 --> 00:43:45,000
Nie, chcę zatrzymać swój pokój
i wziąć jeszcze jeden.
358
00:43:45,125 --> 00:43:47,585
- Jeszcze jeden... dodatkowy?
- Tak, proszę pani.
359
00:43:47,711 --> 00:43:52,132
- Ma pani mapę pokojów?
- Tak, mamy coś takiego.
360
00:43:55,218 --> 00:43:56,553
Dziękuję.
361
00:44:00,015 --> 00:44:01,975
Może numer 38...?
362
00:44:02,100 --> 00:44:04,894
Może pan wziąć ten zaraz obok pańskiego,
jeśli pan chce.
363
00:44:05,020 --> 00:44:06,771
Numer 137.
Nie jest zajęty.
364
00:44:06,896 --> 00:44:08,857
Nie. 38 będzie w sam raz.
365
00:44:08,982 --> 00:44:10,775
Ten ma dwa, podwójne łóżka.
366
00:50:38,455 --> 00:50:40,915
No me mate.
>>> Nie zabijaj mnie <<<
367
00:50:46,171 --> 00:50:48,465
Jak to znaleźliście?
368
00:50:48,590 --> 00:50:50,550
Nie zabijaj mnie...
369
00:52:34,988 --> 00:52:37,574
Nie powinieneś tego robić.
370
00:52:37,907 --> 00:52:40,535
Nawet taki młody człowiek, jak ty.
371
00:52:40,660 --> 00:52:42,704
Robić czego?
372
00:52:44,164 --> 00:52:46,458
Jeździć autostopem.
373
00:52:51,046 --> 00:52:52,714
To niebezpieczne.
374
00:53:10,815 --> 00:53:14,569
Wiesz jak wygląda Anton Chigurh.
Zgadza się?
375
00:53:14,694 --> 00:53:17,447
Tak jest.
Poznałem go.
376
00:53:17,906 --> 00:53:20,283
Kiedy widziałeś go ostatni raz?
377
00:53:22,160 --> 00:53:24,788
28 listopada ubiegłego roku.
378
00:53:25,538 --> 00:53:29,250
Jest pan całkiem pewien tej daty.
Prosiłem, żeby pan usiadł?
379
00:53:29,376 --> 00:53:33,505
Nie, ale jestem facetem,
dla którego warto poświęcić krzesło.
380
00:53:33,630 --> 00:53:39,177
Pamiętam daty, nazwiska, numery.
Widziałem go 28 listopada.
381
00:53:41,054 --> 00:53:44,891
Ten pistolet zerwał nam się ze smyczy.
Straciliśmy kupę pieniędzy,
382
00:53:45,016 --> 00:53:46,559
a tamci stracili swój towar.
383
00:53:46,685 --> 00:53:47,519
Tak, rozumiem.
384
00:53:47,644 --> 00:53:52,357
Z tego konta można wybrać 1.200 $,
co 24 godziny.
385
00:53:52,482 --> 00:53:53,525
Minimum 1.000 $.
386
00:53:53,733 --> 00:53:57,696
Jeśli twoje wydatki wzrosną,
proszę nas powiadomić.
387
00:53:57,821 --> 00:53:59,531
Dobrze.
388
00:53:59,739 --> 00:54:02,742
Jak dobrze zna pan Chigurha.
389
00:54:02,867 --> 00:54:06,079
- Co chciałby pan wiedzieć?
- Chciałbym poznać pańskie zdanie o nim.
390
00:54:06,204 --> 00:54:09,958
Ogólnie.
Jak bardzo jest niebezpieczny?
391
00:54:10,166 --> 00:54:13,378
W porównaniu do czego?
Do dżumy?
392
00:54:13,503 --> 00:54:15,672
Jest wystarczająco zły,
skoro wezwał pan mnie.
393
00:54:15,797 --> 00:54:20,301
To psychopatyczny morderca.
Co z tego?
394
00:54:20,427 --> 00:54:22,095
Pełno ich wszędzie.
395
00:54:22,220 --> 00:54:24,723
Wczoraj zabił trzech ludzi
w motelu w Del Rio
396
00:54:24,848 --> 00:54:28,768
i jeszcze dwóch innych w tym
cholernym pierdolniku na pustyni.
397
00:54:28,893 --> 00:54:30,103
Dobra.
Można to powstrzymać.
398
00:54:30,228 --> 00:54:32,647
Wydaje się pan całkiem
pewny siebie.
399
00:54:33,773 --> 00:54:38,236
Wiódł pan coś w rodzaju
słodkiego żywota, panie Wells?
400
00:54:38,361 --> 00:54:43,700
Szczerze mówiąc, słodycz nie miała
z tym wiele wspólnego.
401
00:54:44,993 --> 00:54:47,704
- Tak się zastanawiam...
- Tak?
402
00:54:48,538 --> 00:54:51,875
Mógłby pan anulować mój
mandat za parkowanie?
403
00:54:52,667 --> 00:54:55,670
To miał być żart... jak sądzę?
404
00:54:55,795 --> 00:54:57,881
Przepraszam.
405
00:55:02,052 --> 00:55:03,928
Wie pan co...
406
00:55:04,137 --> 00:55:07,265
policzyłem piętra tego budynku
z ulicy.
407
00:55:07,390 --> 00:55:08,433
I...?
408
00:55:08,683 --> 00:55:10,435
I jednego brakuje.
409
00:55:12,896 --> 00:55:14,689
Zajmiemy się tym.
410
00:55:34,626 --> 00:55:37,504
Jeden pokój.
Na jedną noc.
411
00:55:37,629 --> 00:55:39,589
To będzie 26 $.
412
00:55:40,006 --> 00:55:41,049
Dobra.
413
00:55:44,969 --> 00:55:46,638
Będzie pan tutaj całą noc?
414
00:55:46,763 --> 00:55:49,974
Tak jest.
Będę tutaj do 10 rano.
415
00:55:51,434 --> 00:55:56,106
To dla pana.
Nie proszę, żeby zrobił pan coś nielegalnego.
416
00:55:56,231 --> 00:55:59,150
Ktoś mnie szuka,
nie policja.
417
00:55:59,275 --> 00:56:01,945
Proszę do mnie zadzwonić,
jeśli ktoś zamelduje się tu w nocy.
418
00:56:02,070 --> 00:56:04,322
A mówiąc "ktoś",
mam na myśli kogokolwiek.
419
00:56:46,656 --> 00:56:48,450
Niemożliwe.
420
01:02:26,454 --> 01:02:29,165
Bez obaw.
Nic ci nie zrobię.
421
01:02:29,374 --> 01:02:30,750
Tylko mnie stąd wywieź...
422
01:06:04,130 --> 01:06:06,424
Miał pan wypadek?
423
01:06:08,093 --> 01:06:11,638
Dam ci 500 dolców za tę kurtkę.
424
01:06:12,263 --> 01:06:13,723
Pokaż mi forsę.
425
01:06:16,226 --> 01:06:18,103
Miał pan wypadek?
426
01:06:19,771 --> 01:06:20,814
Tak.
427
01:06:21,231 --> 01:06:22,524
Dobra, daj mi forsę.
428
01:06:22,691 --> 01:06:24,818
Jest tutaj.
Daj mi ciuchy.
429
01:06:24,984 --> 01:06:27,070
Daj mu pieniądze do ręki.
430
01:06:33,326 --> 01:06:35,120
Daj.
431
01:06:42,711 --> 01:06:45,171
Daj mi też ten browar.
432
01:06:46,673 --> 01:06:48,550
Za ile?
433
01:06:48,967 --> 01:06:51,052
Daj mu to piwo.
434
01:09:02,642 --> 01:09:04,519
Medico...
>>> Lekarza... <<<
435
01:09:05,770 --> 01:09:08,064
Por favor...
>>> Proszę... <<<
436
01:13:10,974 --> 01:13:13,351
Jest coś na temat
tych samochodów?
437
01:13:13,518 --> 01:13:16,438
Szeryfie, dowiedziałam się wszystkiego,
czego można się było dowiedzieć.
438
01:13:16,604 --> 01:13:20,567
Wszystkie były zarejestrowane
na zmarłych ludzi.
439
01:13:20,984 --> 01:13:23,528
Właściciel tego Bronco
nie żyje od 20 lat.
440
01:13:23,695 --> 01:13:25,905
Mam czegoś poszukać
o tych z Meksyku?
441
01:13:26,072 --> 01:13:27,782
Nie.
Boże... nie.
442
01:13:28,700 --> 01:13:31,453
Raporty z tego tygodnia.
443
01:13:31,619 --> 01:13:34,497
Ten agent DEA znowu dzwonił.
Nie chcesz z nim porozmawiać?
444
01:13:34,664 --> 01:13:37,083
Będę próbował trzymać się
od niego z daleka.
445
01:13:37,250 --> 01:13:40,628
Jedzie tam znowu.
Chciał wiedzieć, czy pojedziesz z nim.
446
01:13:40,795 --> 01:13:43,131
Jak serdecznie z jego strony.
447
01:13:43,298 --> 01:13:44,799
Mogłabyś zadzwonić do Loretty
448
01:13:44,966 --> 01:13:48,136
i powiedzieć, że pojechałem do Odessy,
zobaczyć się z Carlą Jean Moss?
449
01:13:48,303 --> 01:13:49,095
Tak, szeryfie.
450
01:13:49,262 --> 01:13:51,056
Zadzwonię do niej,
jak tam dojadę.
451
01:13:51,222 --> 01:13:54,100
Zadzwoniłbym teraz, ale chciałaby,
żebym wrócił do domu i pewnie bym tak zrobił.
452
01:13:54,267 --> 01:13:56,061
Mam z tym zaczekać,
aż wyjdziesz z budynku?
453
01:13:56,227 --> 01:13:57,520
Raczej tak.
454
01:13:57,687 --> 01:14:01,649
Nie chcę, żebyś kłamała,
jeśli to nie jest absolutnie konieczne.
455
01:14:04,152 --> 01:14:07,322
Jak to było, co mówił Torbet
o prawdzie i sprawiedliwości?
456
01:14:07,489 --> 01:14:11,451
Codziennie poświęcamy się od nowa.
Jakoś tak.
457
01:14:11,659 --> 01:14:14,245
Chyba zacznę się poświęcać
dwa razy dziennie.
458
01:14:14,412 --> 01:14:17,040
Dojdę do trzech razy,
zanim się to skończy.
459
01:14:18,541 --> 01:14:19,793
Co, do diabła?
460
01:14:28,343 --> 01:14:29,594
Szeryfie.
461
01:14:30,845 --> 01:14:32,931
Sprawdzałeś ostatnio ładunek?
462
01:14:37,102 --> 01:14:38,770
Chyba się poluzowało.
463
01:14:38,978 --> 01:14:41,106
Z iloma ciałami wyjechałeś?
464
01:14:41,272 --> 01:14:44,150
Żadnego nie zgubiłem, szeryfie.
465
01:14:44,317 --> 01:14:46,778
Nie mogłeś pojechać tam vanem?
466
01:14:46,945 --> 01:14:49,239
Nie mam vana z napędem na 4 koła.
467
01:14:49,406 --> 01:14:51,700
Nie wypiszesz mi mandatu
za nieprawidłowo zabezpieczony ładunek?
468
01:14:51,908 --> 01:14:53,993
Zabieraj stąd swoje dupsko.
469
01:15:00,458 --> 01:15:03,628
Zdaje mi się, że nie tak wyobrażałeś
sobie swoją przyszłość,
470
01:15:03,795 --> 01:15:06,965
kiedy pierwszy raz
zobaczyłeś te pieniądze.
471
01:15:07,132 --> 01:15:10,969
Nie bój się.
Nie jestem tym, który cię ściga.
472
01:15:11,302 --> 01:15:15,015
Wiem o tym.
Widziałem go.
473
01:15:15,890 --> 01:15:19,769
Widziałeś go?
I nie jesteś trupem?
474
01:15:21,521 --> 01:15:24,107
Kim on niby jest?
Najgorszym czarnym charakterem?
475
01:15:24,274 --> 01:15:28,236
- Tak bym go nie opisał.
- A jak byś go opisał?
476
01:15:28,403 --> 01:15:29,821
No cóż, powiedziałbym...,
477
01:15:29,988 --> 01:15:34,075
że nie ma poczucia humoru.
Nazywa się Chigurh.
478
01:15:34,242 --> 01:15:37,829
- Sugar?
- Chigurh. Anton Chigurh.
479
01:15:37,996 --> 01:15:41,249
- Wiesz jak cię znalazł?
- Tak, wiem jak mnie znalazł.
480
01:15:41,416 --> 01:15:44,294
- To się nazywa transponder.
- Wiem, jak to się nazywa.
481
01:15:44,461 --> 01:15:45,754
Więcej mnie nie znajdzie.
482
01:15:45,920 --> 01:15:48,256
- Nie w ten sposób.
- W żaden sposób.
483
01:15:48,423 --> 01:15:50,342
Zabrało mi to około 3 godzin.
484
01:15:50,508 --> 01:15:51,593
Byłem unieruchomiony.
485
01:15:51,760 --> 01:15:55,305
Nie.
Nic nie rozumiesz.
486
01:15:56,973 --> 01:15:58,558
Czym się zajmujesz?
487
01:15:59,267 --> 01:16:01,936
- Jestem na emeryturze.
- Czym się zajmowałeś?
488
01:16:02,103 --> 01:16:02,979
Byłem spawaczem.
489
01:16:03,146 --> 01:16:04,522
Acetylen? Migomat?
490
01:16:04,689 --> 01:16:06,941
Obojętnie.
Jeśli da się zespawać, zespawam to.
491
01:16:07,108 --> 01:16:08,818
- Żeliwo?
- Też.
492
01:16:08,985 --> 01:16:11,279
- Nie miałem na myśli lutowania.
- Ja też nie.
493
01:16:11,446 --> 01:16:13,656
- Stopy.
- Co powiedziałem?
494
01:16:14,908 --> 01:16:16,826
Byłeś w Wietnamie?
495
01:16:18,036 --> 01:16:19,913
Tak, byłem.
496
01:16:21,581 --> 01:16:23,458
Ja też.
497
01:16:23,667 --> 01:16:26,795
Czy to znaczy,
że jesteśmy kuplami?
498
01:16:27,629 --> 01:16:33,718
Musisz oddać mi te pieniądze.
Nie mam innego powodu, żeby cię chronić.
499
01:16:33,885 --> 01:16:36,763
Za późno.
Wydałem je.
500
01:16:37,639 --> 01:16:43,645
Około miliona na kurwy i whisky,
a resztę po prostu przepuściłem.
501
01:16:44,729 --> 01:16:50,151
Skąd wiesz, że on nie jest
w drodze do Odessy?
502
01:16:51,403 --> 01:16:53,697
Dlaczego miałby jechać Odessy?
503
01:16:53,905 --> 01:16:56,324
Żeby zabić twoją żonę.
504
01:17:02,664 --> 01:17:06,835
Może to on powinien się przejmować.
Mną.
505
01:17:07,043 --> 01:17:08,920
Nie przejmuje się.
506
01:17:10,380 --> 01:17:16,636
Nie nadajesz się do tego.
Ty tylko znalazłeś te samochody.
507
01:17:21,850 --> 01:17:24,936
Jestem po drugiej stronie rzeki.
Hotel "Eagle".
508
01:17:25,103 --> 01:17:27,439
Carson Wells.
509
01:17:27,689 --> 01:17:29,774
Zadzwoń jak będziesz miał dosyć.
510
01:17:29,983 --> 01:17:32,652
Może nawet pozwolę ci
zatrzymać część pieniędzy.
511
01:17:32,819 --> 01:17:36,281
Skoro mam się dzielić,
to może pogadam z tym Chigurhem?
512
01:17:36,448 --> 01:17:40,744
Nie, nic nie rozumiesz.
Nie możesz się z nim dogadać.
513
01:17:40,910 --> 01:17:43,621
Nawet gdybyś oddał mu pieniądze,
i tak by cię zabił,
514
01:17:43,788 --> 01:17:45,999
żeby mieć święty spokój.
515
01:17:46,166 --> 01:17:49,794
To bardzo dziwny osobnik.
Można nawet powiedzieć, że ma zasady.
516
01:17:49,961 --> 01:17:55,300
Zasady, gdzie najważniejsze są pieniądze,
narkotyki i wszystko z tym związane.
517
01:17:55,467 --> 01:17:58,386
Nie jest taki,
jak ty.
518
01:17:58,553 --> 01:18:00,555
Nie jest nawet taki,
jak ja.
519
01:18:00,805 --> 01:18:05,018
Nie gada tyle, co ty.
Za to ma u mnie plusa.
520
01:18:06,561 --> 01:18:08,730
Carla Jean, dziękuję, że przyszłaś.
521
01:18:08,980 --> 01:18:13,735
Nie wiem, po co.
Mówiłam panu, że nie wiem, gdzie on jest.
522
01:18:13,902 --> 01:18:15,904
- Nie odezwał się?
- Nie.
523
01:18:16,112 --> 01:18:17,697
- W ogóle?
- Ani słowa.
524
01:18:17,864 --> 01:18:22,702
- Powiedziałabyś mi, gdyby się odezwał?
- Cóż... nie wiem.
525
01:18:22,911 --> 01:18:24,662
Niepotrzebne mu problemy z panem.
526
01:18:24,829 --> 01:18:28,416
- To nie ze mną ma problemy.
- A z kim?
527
01:18:28,625 --> 01:18:30,877
Z bardzo złymi ludźmi.
528
01:18:31,086 --> 01:18:34,589
Ci ludzie go zabiją, Carla Jean.
Nie odpuszczą.
529
01:18:34,798 --> 01:18:38,134
On też nie odpuści.
Nigdy nie odpuszcza.
530
01:18:38,385 --> 01:18:40,261
Potrafi sobie radzić.
531
01:18:43,264 --> 01:18:47,852
Znasz Charliego Walsera,
który ma rzeźnię na wschód od Sanderson?
532
01:18:48,645 --> 01:18:49,396
Cóż...
533
01:18:49,562 --> 01:18:52,732
wiesz, jak zwykle zarzynał wołu,
walił go w czoło młotem,
534
01:18:52,941 --> 01:18:54,943
potem wiązał i podrzynał gardło...
535
01:18:55,110 --> 01:18:58,530
Więc Charlie miał takiego wołu związanego
i gotowego do spuszczenia krwi,
536
01:18:58,738 --> 01:19:01,074
kiedy nagle wół oprzytomniał
i zaczął się miotać.
537
01:19:01,282 --> 01:19:06,371
Prawie 300 kilo bardzo wkurwionego inwentarza...
Wybacz, że przeklinam... Cóż...
538
01:19:06,538 --> 01:19:09,207
Charlie złapał rewolwer,
żeby strzelić cholerstwu w głowę,
539
01:19:09,457 --> 01:19:14,713
ale w tej całej szamotaninie, kula odbiła się
i trafiła Charliego w ramię.
540
01:19:14,963 --> 01:19:18,800
Teraz Charlie nie może podnieść
prawej ręki ponad głowę.
541
01:19:19,050 --> 01:19:23,054
Chodzi o to, że nawet w konfrontacji
między człowiekiem i krową,
542
01:19:23,263 --> 01:19:25,515
rezultat nie jest przesądzony.
543
01:19:32,856 --> 01:19:38,445
Jeśli Llewelyn zadzwoni, powiedz mu,
że zapewnię mu ochronę.
544
01:19:41,823 --> 01:19:45,702
Oczywiście teraz zarzynają bydło
zupełnie inaczej.
545
01:19:45,952 --> 01:19:47,245
Używają pistoletu pneumatycznego.
546
01:19:47,495 --> 01:19:51,416
Wstrzeliwuje taki bolec prosto w mózg
i zaraz wciąga z powrotem.
547
01:19:51,624 --> 01:19:53,877
Zwierzę nawet nie wie,
co je zabiło.
548
01:19:56,212 --> 01:20:01,384
- Dlaczego mi pan to mówi, szeryfie?
- Sam nie wiem.
549
01:20:03,511 --> 01:20:05,764
Zastanawiam się nad czymś.
550
01:21:28,596 --> 01:21:30,390
Cześć, Carson.
551
01:21:33,101 --> 01:21:34,978
Chodźmy do twojego pokoju.
552
01:21:46,906 --> 01:21:49,159
Nie musisz tego robić.
553
01:21:49,367 --> 01:21:54,372
Jestem tylko handlarzem.
Mógłbym sobie pójść do domu.
554
01:21:55,498 --> 01:21:56,499
Mógłbyś?
555
01:21:56,708 --> 01:22:01,629
Może moglibyśmy pójść do bankomatu.
Mam tam 14 kawałków.
556
01:22:02,547 --> 01:22:05,216
Wszyscy moglibyśmy się rozstać.
557
01:22:06,468 --> 01:22:08,553
Do bankomatu...?
558
01:22:12,515 --> 01:22:15,435
Wiem, gdzie jest walizka.
559
01:22:15,685 --> 01:22:17,979
Gdybyś wiedział,
miałbyś ją ze sobą.
560
01:22:18,188 --> 01:22:21,608
Jest na brzegu rzeki.
Wiem gdzie.
561
01:22:23,443 --> 01:22:26,112
- Wiem coś lepszego.
- Mianowicie co?
562
01:22:26,279 --> 01:22:28,782
Wiem, jak będzie.
563
01:22:29,491 --> 01:22:33,745
- Jak będzie.
- Zostanie przyniesiona do mnie...
564
01:22:33,912 --> 01:22:36,915
i postawiona u moich stóp.
565
01:22:37,540 --> 01:22:39,709
Nie wiesz tego na pewno.
566
01:22:40,502 --> 01:22:42,921
W 20 minut mogłaby być tutaj.
567
01:22:43,129 --> 01:22:48,218
Nie wiem tego na pewno.
Ale ty wiesz, co się teraz stanie, Carson.
568
01:22:48,426 --> 01:22:54,015
Zaakceptuj swoją sytuację.
Byłoby w tym więcej godności.
569
01:22:58,228 --> 01:23:00,063
Idź do diabła.
570
01:23:01,773 --> 01:23:02,982
Dobrze.
571
01:23:03,233 --> 01:23:05,568
Pozwól, że cię o coś zapytam,
572
01:23:06,986 --> 01:23:12,409
skoro zasady, którymi się kierujesz,
przywiodły cię do tego,
573
01:23:12,617 --> 01:23:15,704
jaki one mają sens?
574
01:23:19,916 --> 01:23:24,254
Masz pojęcie, jak szalony jesteś?
575
01:23:25,296 --> 01:23:27,632
Chodzi ci o naturę tej rozmowy?
576
01:23:27,799 --> 01:23:31,553
Chodzi mi o twoją naturę.
577
01:23:34,097 --> 01:23:35,098
Możesz...
578
01:23:36,182 --> 01:23:40,103
możesz mieć te pieniądze, Anton.
579
01:24:19,809 --> 01:24:22,228
- Halo?
- Tak?
580
01:24:23,730 --> 01:24:28,485
Czy zastałem Carsona Wellsa?
581
01:24:29,152 --> 01:24:33,073
Nie w sensie, o który ci chodzi.
582
01:24:33,990 --> 01:24:36,076
Musisz przyjść, spotkać się ze mną.
583
01:24:36,284 --> 01:24:37,452
Kto mówi?
584
01:24:38,119 --> 01:24:39,746
Wiesz kto.
585
01:24:41,039 --> 01:24:44,334
- Musisz ze mną porozmawiać.
- Nie muszę.
586
01:24:44,542 --> 01:24:46,211
Myślę, że musisz.
587
01:24:46,670 --> 01:24:48,505
Wiesz, dokąd się wybieram?
588
01:24:48,963 --> 01:24:51,216
Dlaczego miałoby mnie to obchodzić?
589
01:24:51,424 --> 01:24:55,845
- Wiem, gdzie jesteś.
- Tak? Gdzie jestem?
590
01:24:56,096 --> 01:25:00,809
Jesteś w szpitalu za rzeką,
ale nie tam się wybieram.
591
01:25:01,267 --> 01:25:03,895
Wiesz, dokąd się wybieram?
592
01:25:05,397 --> 01:25:07,899
Tak, wiem dokąd.
- To dobrze.
593
01:25:09,359 --> 01:25:10,860
Wiesz, że jej tam nie będzie?
594
01:25:11,111 --> 01:25:13,363
Nie ma większego znaczenia,
gdzie ona jest.
595
01:25:13,530 --> 01:25:16,866
Więc po co tam jedziesz?
596
01:25:19,369 --> 01:25:21,871
Wiesz, jak to się skończy, prawda?
597
01:25:23,540 --> 01:25:24,791
Nie wiem.
598
01:25:26,084 --> 01:25:27,502
Myślę, że wiesz.
599
01:25:27,711 --> 01:25:30,630
Oto, co mogę zaoferować:
600
01:25:30,839 --> 01:25:34,217
przyniesiesz mi pieniądze,
a ja dam jej spokój.
601
01:25:34,384 --> 01:25:36,302
W przeciwnym razie, będzie odpowiedzialna.
602
01:25:36,469 --> 01:25:37,929
Tak samo, jak ty.
603
01:25:40,015 --> 01:25:42,559
To najlepszy układ, jaki możesz dostać.
604
01:25:42,726 --> 01:25:46,896
Nie powiem, że ocalisz siebie,
bo nie możesz.
605
01:25:49,816 --> 01:25:52,527
Tak, na pewno coś ci przyniosę.
606
01:25:52,736 --> 01:25:55,613
Zdecydowałem uczynić cię moim
specjalnym projektem.
607
01:25:55,780 --> 01:25:58,366
W ogóle nie będziesz musiał
mnie szukać.
608
01:26:02,537 --> 01:26:05,081
- Motel w Del Rio?
- Tak, proszę pana.
609
01:26:05,248 --> 01:26:08,585
Żaden z nich nie miał dokumentów,
ale to Meksykanie.
610
01:26:09,002 --> 01:26:10,545
Byli Meksykanami.
611
01:26:10,754 --> 01:26:14,174
Oto jest pytanie:
Dlaczego przestali nimi być?
612
01:26:14,341 --> 01:26:15,884
I kiedy?
613
01:26:17,552 --> 01:26:19,429
Tak jest, proszę pana.
614
01:26:19,637 --> 01:26:22,182
Wendell, zasięgnąłeś informacji
na temat tego zamka?
615
01:26:22,349 --> 01:26:25,477
- Tak, został wypchnięty.
- Dobrze...
616
01:26:26,102 --> 01:26:27,604
Chce pan tam pojechać?
617
01:26:27,771 --> 01:26:29,397
Nie, to wszystko,
co chciałem wiedzieć.
618
01:26:29,564 --> 01:26:31,900
Wygląda na to, że ci chłopcy umarli
z przyczyn naturalnych.
619
01:26:32,067 --> 01:26:32,776
Jak to, szeryfie?
620
01:26:32,942 --> 01:26:36,154
- Naturalnych dla pracy, jaką wykonywali.
- Tak, proszę pana.
621
01:26:36,321 --> 01:26:37,364
Mój Boże, Wendell...
622
01:26:37,530 --> 01:26:40,283
to jest jak wojna,
nie mam na to innego słowa.
623
01:26:40,450 --> 01:26:42,077
Kim są ci ludzie?
624
01:26:42,369 --> 01:26:45,955
W zeszłym tygodniu, złapali
pewne małżeństwo w Kalifornii.
625
01:26:46,122 --> 01:26:50,126
Wynajmowali pokoje starszym ludziom,
zabijali ich, grzebali w ogródku
626
01:26:50,293 --> 01:26:53,046
i spieniężali czeki
z ubezpieczenia społecznego.
627
01:26:53,213 --> 01:26:57,384
Najpierw ich torturowali.
Nie wiem dlaczego.
628
01:26:57,592 --> 01:27:00,303
Może zepsuł im się telewizor...?
629
01:27:00,512 --> 01:27:04,307
I trwało to do czasu,
aż... cytuję:
630
01:27:04,474 --> 01:27:07,852
"...Sąsiedzi przerazili się,
kiedy z posesji wybiegł człowiek,
631
01:27:08,019 --> 01:27:10,605
mając na sobie jedynie psią obrożę."
632
01:27:10,939 --> 01:27:14,693
Nie można nawet wymyśleć czegoś takiego.
Nie da się.
633
01:27:14,901 --> 01:27:17,821
Ale do tego było trzeba,
żeby zwrócić czyjąś uwagę.
634
01:27:18,029 --> 01:27:20,740
Kopanie grobów w ogródku
nikogo nie zainteresowało.
635
01:27:28,039 --> 01:27:32,210
W porządku.
Też się czasem z tego śmieję.
636
01:27:33,044 --> 01:27:35,547
Cóż innego można zrobić?
637
01:27:37,632 --> 01:27:39,092
Powiedz mi coś,
638
01:27:39,300 --> 01:27:43,888
kto, według ciebie, przechodzi przez tę bramę
do Stanów Zjednoczonych Ameryki?
639
01:27:44,514 --> 01:27:47,017
Nie wiem...
Amerykańscy obywatele?
640
01:27:47,183 --> 01:27:49,936
Niektórzy amerykańscy obywatele.
Kto, według ciebie, decyduje?
641
01:27:50,103 --> 01:27:52,105
- Pan, zdaje mi się.
- Zgadza się.
642
01:27:52,272 --> 01:27:53,565
Jak decyduję?
643
01:27:53,773 --> 01:27:56,026
- Nie wiem...
- Zadaję pytania.
644
01:27:56,192 --> 01:28:00,196
Jeśli otrzymam przekonujące odpowiedzi, przechodzą,
jeśli nie, nie przechodzą.
645
01:28:00,363 --> 01:28:01,865
Czy jest coś,
czego w tym nie rozumiesz?
646
01:28:02,032 --> 01:28:02,699
Nie, proszę pana.
647
01:28:02,866 --> 01:28:05,785
Więc zapytam ponownie:
Dlaczego jesteś tutaj bez ubrania?
648
01:28:06,202 --> 01:28:07,454
Mam szlafrok.
649
01:28:08,705 --> 01:28:11,041
- Pogrywasz sobie ze mną?
- Nie, proszę pana.
650
01:28:11,207 --> 01:28:13,543
- Nie pogrywaj ze mną.
- Dobrze, proszę pana.
651
01:28:13,710 --> 01:28:15,837
- Jesteś w czynnej służbie.
- Nie, jestem weteranem.
652
01:28:16,004 --> 01:28:18,256
- Wietnam?
- Tak. Dwie tury.
653
01:28:18,423 --> 01:28:19,382
Która jednostka?
654
01:28:19,549 --> 01:28:21,259
12 Batalion Piechoty.
655
01:28:21,426 --> 01:28:26,014
Od 7 sierpnia 1966 do 2 lipca 1968.
656
01:28:27,265 --> 01:28:29,434
- Wilson!
- Tak, proszę pana?
657
01:28:30,810 --> 01:28:34,230
Niech ktoś pomoże temu człowiekowi.
Musi dostać się do miasta.
658
01:28:42,906 --> 01:28:47,494
- Jak leżą te kowbojki?
- Świetnie, ale potrzebuję całą resztę.
659
01:28:47,702 --> 01:28:48,745
Nie ma sprawy.
660
01:28:49,788 --> 01:28:52,749
Dużo ludzi przychodzi tutaj
bez ubrania?
661
01:28:52,916 --> 01:28:54,918
Nie, proszę pana.
To dość niezwykłe.
662
01:29:08,765 --> 01:29:10,350
Ona nie chce z tobą rozmawiać.
663
01:29:10,517 --> 01:29:11,476
Owszem, chce.
Poproś ją.
664
01:29:11,643 --> 01:29:12,852
Wiesz, która jest godzina?
665
01:29:13,019 --> 01:29:16,481
Nie obchodzi mnie to
i nie waż się odkładać słuchawki.
666
01:29:16,648 --> 01:29:20,402
Mówiłam, że tak się skończy...
i tak się kończy...
667
01:29:21,027 --> 01:29:23,071
- Llewelyn?
- Hej, ty...
668
01:29:23,238 --> 01:29:26,074
- Co mam robić?
- Wiesz co się dzieje?
669
01:29:26,241 --> 01:29:29,577
Nie wiem.
Był tu szeryf z hrabstwa Terrell.
670
01:29:29,744 --> 01:29:31,079
Co mu powiedziałaś?
671
01:29:31,246 --> 01:29:36,042
A co miałam mu powiedzieć?
Jesteś ranny, prawda?
672
01:29:37,293 --> 01:29:42,298
- Dlaczego tak mówisz?
- Słyszę to w twoim głosie.
673
01:29:42,924 --> 01:29:46,928
Spotkaj się ze mną w motelu
"Serce Teksasu" w El Paso.
674
01:29:47,095 --> 01:29:49,222
Dam ci pieniądze
i wsadzę do samolotu.
675
01:29:49,389 --> 01:29:52,100
Llewelyn, nie zostawię cię bez pomocy.
676
01:29:52,267 --> 01:29:53,351
Nie. Tak będzie lepiej.
677
01:29:53,518 --> 01:29:55,478
Jeśli ciebie nie będzie,
a ja nie będę miał pieniędzy,
678
01:29:55,645 --> 01:29:57,897
nie będzie mógł mnie tknąć,
a ja będę mógł tknąć jego.
679
01:29:58,064 --> 01:30:00,650
Jak go już znajdę,
przyjadę do ciebie.
680
01:30:00,859 --> 01:30:03,945
Jak znajdziesz kogo?
Co mam zrobić z mamą?
681
01:30:04,112 --> 01:30:06,281
- Da sobie radę.
- Da sobie radę?
682
01:30:06,448 --> 01:30:08,783
Dam sobie radę?!
Mam raka!
683
01:30:08,950 --> 01:30:11,202
Nie sądzę, żeby ktoś ją niepokoił.
684
01:30:45,487 --> 01:30:46,529
Kim jesteś?
685
01:30:50,909 --> 01:30:52,160
Ja?
686
01:30:52,369 --> 01:30:55,080
- Tak.
- Nikim.
687
01:30:55,497 --> 01:30:57,165
Jestem księgowym.
688
01:30:58,625 --> 01:31:02,170
Dał Meksykanom odbiornik.
689
01:31:03,421 --> 01:31:04,964
Uważa...
690
01:31:05,131 --> 01:31:08,677
Uważał, że im więcej ludzi szuka...
691
01:31:08,843 --> 01:31:10,929
To niemądre.
692
01:31:11,096 --> 01:31:13,765
Wybraliście jedno, właściwe narzędzie.
693
01:31:14,474 --> 01:31:16,142
Rozumiem.
694
01:31:18,436 --> 01:31:20,730
Zamierzasz mnie zastrzelić?
695
01:31:26,361 --> 01:31:29,489
To zależy.
696
01:31:30,532 --> 01:31:32,200
Widzisz mnie?
697
01:31:35,120 --> 01:31:40,583
Zawsze wiedziałam, że do tego dojdzie.
Przepowiedziałam to 3 lata temu.
698
01:31:40,750 --> 01:31:42,460
Nawet nie jesteśmy małżeństwem 3 lata...
699
01:31:42,627 --> 01:31:46,965
Trzy lata temu wypowiedziałam te słowa:
"Nie i dobrze."
700
01:31:47,132 --> 01:31:48,258
I do czego doszło?
701
01:31:48,425 --> 01:31:55,765
Upał 30 stopni, mam tego raka...
Spójrz tylko, nawet nie ma dokąd pójść.
702
01:31:56,182 --> 01:32:01,896
Jedziemy do El Paso w Teksasie.
Wie pan, ile osób tam znam?
703
01:32:02,063 --> 01:32:03,356
Nie, proszę pani.
704
01:32:03,523 --> 01:32:05,233
Właśnie tyle.
705
01:32:14,534 --> 01:32:17,620
- Nie widzę mojego Prednizonu.
- Zapakowałam go, mamo.
706
01:32:17,787 --> 01:32:21,249
- Po prostu go nie widzę.
- Zapakowałam go. Tutaj.
707
01:32:21,416 --> 01:32:25,503
Po prostu zaczekaj tam.
Kupię bilety i załatwię wózek na bagaże.
708
01:32:25,670 --> 01:32:27,714
Potrzebuje pani pomocy
z walizkami, madame?
709
01:32:27,881 --> 01:32:31,593
Mój Boże, jeden dżentelmen ostał się
we wschodnim Teksasie.
710
01:32:31,760 --> 01:32:34,512
Tak, dziękuję.
Jestem stara i źle się czuję.
711
01:32:34,679 --> 01:32:38,933
- Którym autobusem pani jedzie?
- Jedziemy do El Paso, nie wiem po co.
712
01:32:39,100 --> 01:32:42,145
Nieczęsto widuje się Meksykanina
w garniturze.
713
01:32:42,312 --> 01:32:45,815
Jedziecie do El Paso? Znam.
Gdzie się zatrzymacie?
714
01:32:46,232 --> 01:32:47,942
Carla Jean, jak się masz?
715
01:32:48,109 --> 01:32:52,113
Szeryfie, czy ta historia
o Charliem Welserze jest prawdziwa?
716
01:32:52,280 --> 01:32:54,032
Kim jest Charlie Welser?
717
01:32:55,825 --> 01:32:59,788
Czy jest prawdziwa...?
Nie mogę być pewien szczegółów,
718
01:32:59,954 --> 01:33:02,999
- ale to z pewnością prawdziwa historia.
- Tak, pewnie...
719
01:33:03,166 --> 01:33:08,254
- Szeryfie, może dać mi pan słowo?
- Tak jest.
720
01:33:08,755 --> 01:33:12,050
Jeśli powiem panu,
dokąd zmierza Llewelyn,
721
01:33:12,217 --> 01:33:17,138
obieca mi pan, że tylko pan pojedzie
z nim porozmawiać, nikt inny?
722
01:33:17,305 --> 01:33:18,390
Tak jest.
723
01:33:18,556 --> 01:33:21,476
Llewelyn nigdy nie poprosiłby
o pomoc.
724
01:33:21,685 --> 01:33:23,978
Nie wydaje mu się,
żeby jakiejś potrzebował.
725
01:33:24,145 --> 01:33:27,107
Carla Jean, nie zrobię krzywdy
twojemu mężczyźnie.
726
01:33:27,315 --> 01:33:32,320
A on potrzebuje pomocy.
Czy mu się tak wydaje, czy nie.
727
01:33:40,245 --> 01:33:42,163
W czym problem, sąsiedzie?
728
01:33:42,330 --> 01:33:46,918
Tak, to pobierze troszkę prądu.
Więcej, niż zwykle.
729
01:33:48,795 --> 01:33:52,298
- Jesteś stąd?
- Z Alpine. Urodzony i wychowany.
730
01:33:52,465 --> 01:33:53,174
Proszę.
731
01:33:54,009 --> 01:33:56,302
Z którego lotniska byś skorzystał?
732
01:33:57,554 --> 01:34:00,682
- Lotnisko czy lądowisko?
- Lotnisko.
733
01:34:00,890 --> 01:34:03,393
Cóż... dokąd się wybierasz.
734
01:34:03,810 --> 01:34:07,355
- Nie wiem.
- Po prostu przemierzasz kraj, co?
735
01:34:07,522 --> 01:34:10,734
Bracie, sam to kiedyś robiłem.
Cóż...
736
01:34:10,900 --> 01:34:14,654
Są tu lądowiska.
Latnisko jest w El Paso.
737
01:34:15,280 --> 01:34:19,451
Jeśli myślisz o konkretnym miejscu,
lepiej pojedź do Dallas.
738
01:34:19,617 --> 01:34:20,785
Więcej połączeń.
739
01:34:21,745 --> 01:34:23,705
Nie podpinasz ich, kolego?
740
01:34:23,872 --> 01:34:29,878
- Możesz zabrać te skrzynki z kurami z paki?
- O co ci chodzi?
741
01:34:45,310 --> 01:34:46,353
Hej!
742
01:34:47,395 --> 01:34:49,189
Panie wysportowany!
743
01:34:49,356 --> 01:34:50,523
Cześć!
744
01:34:51,149 --> 01:34:54,694
- Jesteś gość?
- Tak, to ja.
745
01:34:55,737 --> 01:34:58,448
Mam piwo w pokoju.
746
01:35:00,116 --> 01:35:01,993
Czekam na żonę.
747
01:35:02,827 --> 01:35:05,955
- To jej tak wypatrujesz?
- Jej też.
748
01:35:06,790 --> 01:35:08,667
Zatem czego jeszcze?
749
01:35:09,501 --> 01:35:11,586
Tego, co nadejdzie.
750
01:35:11,795 --> 01:35:16,132
Tak, ale tego nigdy nie wiesz.
751
01:35:17,425 --> 01:35:19,386
Piwo... oto, co nadchodzi.
752
01:35:19,594 --> 01:35:22,263
Przyniosę skrzynkę z lodem tutaj.
Możesz pozostać żonaty.
753
01:35:22,430 --> 01:35:25,975
Nie, proszę pani.
Wiem, do czego prowadzi piwo.
754
01:35:26,393 --> 01:35:29,312
Piwo prowadzi do następnego piwa.
755
01:36:22,073 --> 01:36:23,742
Zadzwońcie po policję.
756
01:36:29,998 --> 01:36:35,628
Po waszych miejscowych stróżów prawa.
Nie mam ich częstotliwości.
757
01:37:26,096 --> 01:37:28,973
Kupić ci filiżankę kawy,
zanim pojedziesz do domu?
758
01:37:29,140 --> 01:37:30,725
Żadnych pieniędzy w jego pokoju?
759
01:37:30,892 --> 01:37:35,730
Kilka setek przy nim.
Tamci "hombres" pewnie zabrali resztę.
760
01:37:35,897 --> 01:37:40,193
Chyba tak...
Raczej im się śpieszyło.
761
01:37:40,360 --> 01:37:46,157
Wszystko przez te pieniądze, Ed Tom.
Pieniądze i narkotyki.
762
01:37:46,366 --> 01:37:49,619
To już przekracza wszystko.
763
01:37:49,828 --> 01:37:53,248
Co to znaczy?
Do czego to doprowadzi?
764
01:37:53,415 --> 01:37:55,083
Gdybyś 20 lat temu powiedział mi,
765
01:37:55,250 --> 01:37:59,087
że zobaczę dzieciaki z zielonymi włosami
i kółkami w nosach,
766
01:37:59,254 --> 01:38:02,841
przechadzającą się po ulicach
naszego Teksasu,
767
01:38:03,008 --> 01:38:05,468
prędzej bym skonał,
niż ci uwierzył.
768
01:38:05,677 --> 01:38:06,594
Znaki i cuda.
769
01:38:06,761 --> 01:38:09,514
Kiedy przestajesz słyszeć
"proszę pana" i "proszę pani",
770
01:38:09,681 --> 01:38:11,391
reszta nadchodzi szybko.
771
01:38:11,558 --> 01:38:15,353
To przypływ.
To posępny przypływ.
772
01:38:15,562 --> 01:38:18,398
- To nie tylko to.
- Nie tylko to.
773
01:38:18,815 --> 01:38:21,735
Jednak nic nie wyjaśnia,
co robi ten człowiek.
774
01:38:21,943 --> 01:38:24,946
To jakiś cholerny,
obłąkany morderca, Ed Tom.
775
01:38:25,155 --> 01:38:27,032
Nie jestem pewien, czy obłąkany.
776
01:38:27,198 --> 01:38:28,533
A jak byś go nazwał?
777
01:38:28,700 --> 01:38:32,162
Czasami wydaje mi się,
że jest jak duch.
778
01:38:32,328 --> 01:38:33,997
- Jest prawdziwy.
- Czyżby?
779
01:38:34,164 --> 01:38:37,792
To w motelu "Eagle".
To przekracza wszystko.
780
01:38:38,626 --> 01:38:40,378
Jest trochę gruboskórny.
781
01:38:41,338 --> 01:38:43,840
Nie tak bym go określił.
782
01:38:44,257 --> 01:38:50,555
Jednego dnia zabija recepcjonistę,
odchodzi i zabija emerytowanego pułkownika.
783
01:38:50,722 --> 01:38:52,390
Trudno w to uwierzyć.
784
01:38:52,557 --> 01:38:58,104
Wraca prosto na miejsce zbrodni.
Kto robi coś takiego?
785
01:38:58,438 --> 01:39:01,399
Jak można to usprawiedliwić?
786
01:39:03,026 --> 01:39:04,569
Szczęśliwej podróży, Ed Tom.
787
01:39:04,736 --> 01:39:07,739
Przykro mi, że nie mogliśmy
ci pomóc, chłopcze.
788
01:42:39,075 --> 01:42:40,535
Z tyłu!
789
01:42:40,952 --> 01:42:42,620
Skąd wiedziałeś, że tu jestem?
790
01:42:42,787 --> 01:42:45,331
Kto inny prowadziłby
twoją terenówkę?
791
01:42:45,498 --> 01:42:46,374
Usłyszałeś ją?
792
01:42:46,541 --> 01:42:48,877
- Niby jak?
- Usłyszałeś...?
793
01:42:49,919 --> 01:42:53,673
- Jaja sobie robisz?
- Skąd ten pomysł?
794
01:42:53,840 --> 01:42:57,844
- Któryś kot ją usłyszał.
- Skąd by wiedział, że to moja terenówka?
795
01:42:58,011 --> 01:43:01,056
Wydedukowałem to.
Jak wszedłeś.
796
01:43:01,222 --> 01:43:05,560
- Ile ich tu masz?
- Kotów? Nie wiem. Kilka.
797
01:43:05,727 --> 01:43:08,897
Zalezy co masz na myśli,
mówiąc: "masz"?
798
01:43:09,064 --> 01:43:13,902
Niektóre są półdzikie,
niektóre to wyrzutki.
799
01:43:16,196 --> 01:43:20,784
- Jak się miewasz, Ellis?
- Sam widzisz.
800
01:43:21,409 --> 01:43:27,248
- Muszę powiedzieć, że się postarzałeś.
- Bo jestem starszy.
801
01:43:27,415 --> 01:43:32,253
Dostałem list od twojej żony.
Pisze do mnie regularnie.
802
01:43:32,420 --> 01:43:35,215
Informuje mnie, co nowego w rodzinie.
803
01:43:35,382 --> 01:43:39,761
- Nie wiedziałem, że jest o czym.
- Napisała, że odchodzisz ze służby.
804
01:43:41,221 --> 01:43:44,140
- Chcesz kawy?
- Chętnie.
805
01:43:51,439 --> 01:43:53,608
Jak świeża jest ta kawa?
806
01:43:53,775 --> 01:44:00,407
Generalnie parzę świeży dzbanek co tydzień,
nawet jeśli coś zostało.
807
01:44:01,032 --> 01:44:04,577
Ten, który cię postrzelił,
umarł w więzieniu.
808
01:44:05,829 --> 01:44:07,914
W Angoli... tak.
809
01:44:08,123 --> 01:44:10,834
Co byś zrobił,
gdyby go wypuścili?
810
01:44:11,042 --> 01:44:13,253
Nie wiem.
Nic.
811
01:44:14,170 --> 01:44:16,256
Nie byłoby sensu.
812
01:44:16,464 --> 01:44:19,175
Jestem zaskoczony, że tak mówisz.
813
01:44:19,342 --> 01:44:24,264
Im więcej czasu poświęcasz na odzyskanie tego,
co zostało ci zabrane,
814
01:44:24,431 --> 01:44:26,766
tym więcej przecieka ci
między palcami.
815
01:44:26,933 --> 01:44:30,770
Po pewnym czasie próbujesz tylko
zacisnąć mocniej palce.
816
01:44:30,937 --> 01:44:36,901
Twój dziadek nigdy nie prosił mnie,
żebym został jego zastępcą.
817
01:44:37,527 --> 01:44:40,280
- Loretta twierdzi, że odchodzisz.
- Tak.
818
01:44:40,447 --> 01:44:41,948
Jak to możliwe?
819
01:44:42,115 --> 01:44:48,163
Sam nie wiem.
Czuję, że przegrywam.
820
01:44:52,959 --> 01:45:01,760
Wydawało mi się, że jak się zestarzeję,
Bóg w jakiś sposób pojawi się w moim życiu.
821
01:45:03,595 --> 01:45:06,097
Nie zrobił tego.
822
01:45:08,391 --> 01:45:11,603
I wcale go za to nie winię.
823
01:45:12,354 --> 01:45:16,524
Gdybym był Nim, miałbym to samo
zdanie o sobie, co On.
824
01:45:16,691 --> 01:45:20,278
Nie wiesz, co On myśli.
825
01:45:31,956 --> 01:45:36,211
Wysłałem odznakę wujka Maca
i jego winchestera Rangersom.
826
01:45:36,378 --> 01:45:38,630
Mają to umieścić w swoim muzeum.
827
01:45:38,797 --> 01:45:43,301
Ojciec opowiadał ci kiedyś,
jak wujek Mac zdobył swoją nagrodę?
828
01:45:43,468 --> 01:45:48,056
Zginął na własnym ganku,
w hrabstwie Hudspeth.
829
01:45:48,848 --> 01:45:51,559
Przyjechało ich tam siedmiu,
czy ośmiu.
830
01:45:51,726 --> 01:45:54,104
Chcieli tego,
domagali się tamtego...
831
01:45:54,270 --> 01:45:58,358
Wujek Mac wszedł do domu
i zabrał swoją strzelbę,
832
01:45:58,525 --> 01:46:00,610
ale oni mieli przewagę.
833
01:46:01,152 --> 01:46:03,655
Zastrzelili go w drzwiach
do własnego domu.
834
01:46:03,822 --> 01:46:06,574
Ciotka Ella wybiegła
i próbowała zatamować krwawienie,
835
01:46:06,741 --> 01:46:09,953
a wujek Mac ciągle próbował
pochwycić strzelbę.
836
01:46:10,120 --> 01:46:15,291
A tamci siedzieli na koniach
i patrzyli jak umiera.
837
01:46:15,458 --> 01:46:18,712
W końcu, jeden z nich, powiedział
coś po indiańsku,
838
01:46:18,878 --> 01:46:22,173
odwrócili się i odjechali.
839
01:46:24,676 --> 01:46:28,555
Wujek Mac wiedział, co się święci,
nawet jeśli Ciotka Ella nie.
840
01:46:28,722 --> 01:46:34,269
Przestrzelone lewe płuco i...
tak to było.
841
01:46:34,436 --> 01:46:37,397
Jak to powiadają...
842
01:46:39,274 --> 01:46:41,568
Kiedy zginął?
843
01:46:41,735 --> 01:46:44,696
W 1909.
844
01:46:44,863 --> 01:46:50,660
Nie, chodzi mi, umarł od razu,
czy później, w nocy?
845
01:46:51,161 --> 01:46:53,038
Wydaje mi się, że w nocy.
846
01:46:53,204 --> 01:46:58,877
Pogrzebała go nazajutrz,
kopiąc w tej skalistej ziemi.
847
01:47:00,962 --> 01:47:04,758
To, co tam masz,
to nic nowego.
848
01:47:04,924 --> 01:47:08,178
Ten kraj daje ludziom w kość.
849
01:47:11,181 --> 01:47:14,684
Nie powstrzymasz tego,
co ma nadejść.
850
01:47:15,143 --> 01:47:18,855
Nic nie będzie czekać na ciebie.
851
01:47:20,148 --> 01:47:22,567
To się nazywa próżność.
852
01:47:24,319 --> 01:47:27,655
AGNES KRACIK
1922 - 1980
853
01:48:22,919 --> 01:48:27,298
- Wiedziałam, że to nie koniec.
- Nie.
854
01:48:28,133 --> 01:48:31,052
Nie mam tych pieniędzy.
855
01:48:31,886 --> 01:48:37,392
To, co miałam, już dawno wydałam,
a jeszcze mam rachunki do zapłacenia.
856
01:48:38,143 --> 01:48:40,645
Pochowałam dzisiaj matkę.
857
01:48:40,812 --> 01:48:43,565
Za to też jeszcze nie zapłaciłam.
858
01:48:43,732 --> 01:48:46,693
Nie przejmowałbym się tym.
859
01:48:48,153 --> 01:48:51,489
Muszę usiąść.
860
01:49:05,045 --> 01:49:07,756
Nie masz powodu,
żeby mnie krzywdzić.
861
01:49:07,922 --> 01:49:09,424
Nie.
862
01:49:09,591 --> 01:49:11,968
Ale dałem słowo.
863
01:49:12,135 --> 01:49:16,848
- Dałeś słowo?
- Twojemu mężowi.
864
01:49:19,225 --> 01:49:21,895
Przecież to bez sensu.
865
01:49:22,062 --> 01:49:25,440
Dałeś słowo mojemu mężowi,
że mnie zabijesz?
866
01:49:25,607 --> 01:49:28,818
Twój mąż miał szansę,
żeby cię ocalić.
867
01:49:28,985 --> 01:49:33,114
Zamiast tego próbował ocalić siebie.
868
01:49:36,951 --> 01:49:41,873
To nie tak.
Nie tak, jak mówisz.
869
01:49:48,421 --> 01:49:53,551
- Nie musisz tego robić.
- Wszyscy mówią dokładnie to samo.
870
01:49:54,260 --> 01:49:55,929
Co mówią?
871
01:49:56,137 --> 01:49:59,891
Mówią: "Nie musisz tego robić."
872
01:50:00,058 --> 01:50:02,143
Bo nie musisz.
873
01:50:09,984 --> 01:50:12,320
To najlepsze, co mogę zrobić.
874
01:50:13,238 --> 01:50:15,031
Wybieraj.
875
01:50:18,868 --> 01:50:24,499
Wiedziałam, że jesteś szalony,
jak tylko zobaczyłam cię, siedzącego tam.
876
01:50:24,666 --> 01:50:27,919
Doskonale wiedziałam,
co mnie czeka.
877
01:50:28,253 --> 01:50:29,295
Wybieraj.
878
01:50:29,462 --> 01:50:31,339
Nie.
879
01:50:32,215 --> 01:50:35,051
Nie będę wybierać.
880
01:50:37,637 --> 01:50:39,097
Wybieraj.
881
01:50:39,264 --> 01:50:43,768
Moneta nie może decydować.
Tylko ty sam.
882
01:50:47,022 --> 01:50:50,692
Mam tyle samo do powiedzenia,
co ta moneta.
883
01:52:32,752 --> 01:52:36,172
Proszę pana...
kość wystaje panu z ramienia.
884
01:52:36,339 --> 01:52:38,299
Dobra, dajcie mi tu chwilę posiedzieć.
885
01:52:38,591 --> 01:52:41,720
Jedzie karetka.
Tamten facet po nią zadzwonił.
886
01:52:41,886 --> 01:52:43,388
Dobra...
887
01:52:43,596 --> 01:52:48,476
Dobrze się pan czuje?
Kość wystaje panu z ramienia.
888
01:52:48,643 --> 01:52:52,313
Co byś chciał za koszulę?
889
01:52:55,483 --> 01:52:58,611
Do diabła, proszę pana.
Dam panu koszulę.
890
01:53:05,285 --> 01:53:08,371
Patrz na tę pierdoloną kość.
891
01:53:08,830 --> 01:53:12,709
Zawiąż mi to...
Po prostu zawiąż.
892
01:53:31,061 --> 01:53:34,689
Do diabła, proszę pana.
Ja tylko chciałem pomóc.
893
01:53:34,898 --> 01:53:37,108
- To kupa forsy.
- Weź.
894
01:53:37,275 --> 01:53:39,444
Weź i...
895
01:53:39,611 --> 01:53:42,781
nie widzieliście mnie.
Już mnie nie było.
896
01:53:42,947 --> 01:53:44,783
Tak jest, proszę pana.
897
01:53:48,870 --> 01:53:52,540
- Część z tego jest moja.
- Wciąż masz swoją cholerna koszulę.
898
01:53:52,707 --> 01:53:57,921
- To nie było za to.
- Może, ale ja straciłem koszulę.
899
01:54:17,232 --> 01:54:18,817
Może pójdę pojeździć?
900
01:54:18,983 --> 01:54:21,194
- Dobrze.
- Jak myślisz?
901
01:54:21,361 --> 01:54:24,739
Nie mogę planować ci dnia.
902
01:54:24,906 --> 01:54:26,199
Może się przyłączysz?
903
01:54:26,366 --> 01:54:30,370
Boże, nie.
Ja nie jestem na emeryturze.
904
01:54:30,537 --> 01:54:34,916
- To może pomogę ci tutaj.
- Lepiej nie.
905
01:54:39,129 --> 01:54:41,423
- Jak ci się spało?
- Sam nie wiem.
906
01:54:41,589 --> 01:54:42,674
Coś mi się śniło.
907
01:54:42,841 --> 01:54:46,803
Cóż, teraz masz na to czas.
Coś ciekawego?
908
01:54:47,012 --> 01:54:50,849
One zawsze mają związek
z naszym życiem.
909
01:54:52,017 --> 01:54:55,979
Ed Tom, będę grzeczna.
910
01:54:57,022 --> 01:54:58,189
Zatem dobrze...
911
01:54:58,356 --> 01:55:00,442
Śniły mi się dwa.
W obu był mój ojciec.
912
01:55:00,608 --> 01:55:02,235
To nieco osobliwe.
913
01:55:02,402 --> 01:55:07,073
Jestem teraz starszy o 20 lat,
niż on kiedykolwiek był, więc...
914
01:55:07,240 --> 01:55:09,617
...w pewnym sensie jest młodszy.
915
01:55:09,784 --> 01:55:13,496
Pierwszego za dobrze nie pamiętam,
916
01:55:13,663 --> 01:55:17,834
ale spotkałem go gdzieś w mieście
i dał mi pieniądze,
917
01:55:18,001 --> 01:55:20,086
a ja je straciłem.
918
01:55:21,338 --> 01:55:25,425
Drugi dział się w starych czasach.
919
01:55:26,426 --> 01:55:30,472
Jechałem konno poprzez góry, nocą.
920
01:55:30,638 --> 01:55:33,767
Jechałem przez przełęcz.
921
01:55:33,933 --> 01:55:37,937
Było zimno, na ziemi leżał śnieg...
922
01:55:38,104 --> 01:55:42,942
On minął mnie i pojechał dalej,
nic nie powiedział, po prostu pojechał.
923
01:55:44,361 --> 01:55:49,908
Był owinięty kocem
i jechał ze zwieszoną głową.
924
01:55:50,116 --> 01:55:53,787
Gdy mnie mijał, zobaczyłem,
że wiózł ogień w rogu,
925
01:55:53,953 --> 01:55:56,289
tak jak ludzie dawniej robili nocą...
926
01:55:56,456 --> 01:55:58,958
i widziałem ten róg w blasku
z jego środka,
927
01:55:59,125 --> 01:56:00,919
jakby blask Księżyca.
928
01:56:01,878 --> 01:56:07,050
I we śnie wiedziałem,
że jedzie naprzód,
929
01:56:07,509 --> 01:56:13,556
żeby gdzieś tam rozpalić ogień,
w tym mroku, w tym zimnie.
930
01:56:16,059 --> 01:56:20,647
Wiedziałem, że nieważne kiedy tam dotrę,
on tam będzie.
931
01:56:23,566 --> 01:56:25,610
I obudziłem się.