1 00:01:43,395 --> 00:01:46,148 Coś tu leci! 2 00:03:11,275 --> 00:03:12,401 Cześć. 3 00:03:12,943 --> 00:03:13,944 Witaj. 4 00:03:19,658 --> 00:03:21,160 Przepraszam za wczoraj. 5 00:03:27,666 --> 00:03:29,335 Co ty ukrywasz, Philo? 6 00:03:30,586 --> 00:03:31,420 Ukrywam? 7 00:03:31,837 --> 00:03:33,631 Pozwoliłeś się kiedyś pokochać? 8 00:03:37,217 --> 00:03:38,093 A jednak. 9 00:03:40,262 --> 00:03:41,430 Co się stało? 10 00:03:43,849 --> 00:03:45,142 Zraniła cię? 11 00:03:48,604 --> 00:03:49,813 Czy ty ją? 12 00:03:51,607 --> 00:03:52,691 Dzień dobry. 13 00:03:54,234 --> 00:03:56,946 Pani Fyfe, gdzie moje śniadanie? 14 00:03:57,696 --> 00:03:59,823 Jest wpół do siódmej. Spóźnię się do pracy. 15 00:03:59,907 --> 00:04:01,659 Już podaję, panie Bagstock. 16 00:04:13,504 --> 00:04:15,756 Idziesz dziś do pracy dłuższą drogą, Berwick? 17 00:04:15,839 --> 00:04:18,384 Przepraszam, inspektorze. Chciałem pana złapać. 18 00:04:18,467 --> 00:04:19,885 Mamy kolejną. 19 00:04:21,303 --> 00:04:23,138 -Kolejną? -Martwą wróżkę. 20 00:04:23,222 --> 00:04:26,058 Znaleźli ją rano na południowym brzegu, przy drodze. 21 00:04:28,978 --> 00:04:30,688 Cofnąć się, hieny! Ale już! 22 00:04:30,771 --> 00:04:32,272 -Cofnąć się, mówię! -Odsunąć się! 23 00:04:32,356 --> 00:04:33,691 Z drogi! 24 00:04:34,900 --> 00:04:37,611 Nie chcecie na to patrzeć. 25 00:04:41,031 --> 00:04:42,616 Weź się w garść, chłopie. 26 00:04:42,700 --> 00:04:44,368 Cofnąć się! 27 00:04:49,498 --> 00:04:51,834 To musiało się stać zaledwie parę godzin temu. 28 00:04:52,042 --> 00:04:54,420 Po tym, jak Jack skoczył z dachu? 29 00:04:54,962 --> 00:04:56,422 Złapaliśmy nie tego, co trzeba? 30 00:04:56,505 --> 00:04:59,633 To nie Jack. On celował w głowę. I nie wycinał ofiarom trzewi. 31 00:05:00,009 --> 00:05:01,427 Naśladowca? 32 00:05:01,510 --> 00:05:02,720 Współwyznawca? 33 00:05:04,680 --> 00:05:06,056 Kimkolwiek był, 34 00:05:06,598 --> 00:05:08,183 zabił ją tam. 35 00:05:08,934 --> 00:05:09,977 Skąd wiesz? 36 00:05:10,060 --> 00:05:13,564 Woda spływa do rzeki. A ślady krwi ciągną się aż tam. 37 00:05:16,108 --> 00:05:17,818 Poślij ludzi do kanałów. 38 00:05:18,402 --> 00:05:20,904 Jeśli poszedł tamtędy, teraz może być wszędzie. 39 00:05:20,988 --> 00:05:22,239 To tylko wróżka. 40 00:05:22,364 --> 00:05:23,907 Musimy ją zidentyfikować. 41 00:05:23,991 --> 00:05:26,994 Kobiety, które ją znalazły, twierdzą, że to Aisling Querelle. 42 00:05:27,494 --> 00:05:29,705 -Znały ją? -Zdaje się, że jest sławna. 43 00:05:29,788 --> 00:05:32,041 Kiedyś była śpiewaczką. 44 00:05:32,750 --> 00:05:34,543 Niech Morange ją obejrzy. 45 00:05:34,626 --> 00:05:36,503 I znajdź jej ostatni znany adres. 46 00:05:37,421 --> 00:05:40,007 Może znajdziemy u niej jakieś ślady. 47 00:05:42,760 --> 00:05:44,470 Mam już dość. 48 00:05:44,553 --> 00:05:46,472 Daj spokój, muszę pracować. 49 00:05:51,643 --> 00:05:52,853 Proszę bardzo. 50 00:06:07,159 --> 00:06:08,619 Do przodu! 51 00:06:09,661 --> 00:06:10,954 Aisling Querelle? 52 00:06:12,247 --> 00:06:13,373 Trzecie piętro. 53 00:06:14,124 --> 00:06:15,167 Mieszkanie 16. 54 00:06:27,805 --> 00:06:29,556 To strata czasu. 55 00:06:29,640 --> 00:06:31,266 Wiem, że takie są procedury. 56 00:06:31,642 --> 00:06:32,684 Nie bez powodu. 57 00:06:33,268 --> 00:06:34,978 Nigdy nie wiadomo, na co się trafi. 58 00:06:36,146 --> 00:06:37,147 Motyw. 59 00:06:37,981 --> 00:06:38,899 Podejrzanego. 60 00:06:39,566 --> 00:06:41,902 Nie sądzę, by zabójca był głupi i tu się ukrył. 61 00:06:42,319 --> 00:06:44,696 Drogi sprzęt jak na wróżkę. 62 00:06:48,075 --> 00:06:49,701 Ty mały gnojku! 63 00:07:00,963 --> 00:07:01,922 Berwick. 64 00:07:09,805 --> 00:07:11,265 Nie strzelać! 65 00:07:12,182 --> 00:07:13,851 A mówiłeś, że nie znajdę podejrzanego. 66 00:07:13,934 --> 00:07:15,894 Podejrzanego? O co? Co się stało? 67 00:07:15,978 --> 00:07:18,647 Zamordowałeś Aisling Querelle! 68 00:07:18,730 --> 00:07:20,858 -Co? -Jej ciało jeszcze nie ostygło, 69 00:07:20,941 --> 00:07:22,526 a ty już okradasz jej dom. 70 00:07:22,609 --> 00:07:23,569 Zamordowana? 71 00:07:23,652 --> 00:07:26,113 Znaleziono ją martwą dziś rano. 72 00:07:26,864 --> 00:07:27,865 O nie. 73 00:07:29,199 --> 00:07:30,367 Aisling. 74 00:07:31,618 --> 00:07:34,705 Jak to się stało? Kto chciałby zabić Aisling? 75 00:07:34,788 --> 00:07:36,206 To właśnie próbuję ustalić. 76 00:07:36,290 --> 00:07:38,625 A także to, co ty robisz w jej mieszkaniu. 77 00:07:39,209 --> 00:07:41,962 To moja dawna przyjaciółka. 78 00:07:42,045 --> 00:07:44,548 Przyjechałem do Burgue dziś rano. 79 00:07:45,549 --> 00:07:48,635 Chciałem się gdzieś zatrzymać. Aisling nie było, a drzwi były otwarte. 80 00:07:49,011 --> 00:07:50,137 Więc wszedłem. 81 00:07:50,220 --> 00:07:51,180 Do szafy? 82 00:07:51,263 --> 00:07:53,932 Usłyszałem was i się wystraszyłem. To się schowałem. 83 00:07:55,184 --> 00:07:58,896 Fike, co ty tu robisz? 84 00:07:59,646 --> 00:08:01,648 Masz, mały. 85 00:08:03,192 --> 00:08:05,194 Koboldy. Wredne stworzenia. 86 00:08:05,277 --> 00:08:06,820 Jak śmiesz? To mój skarb. 87 00:08:06,904 --> 00:08:08,530 Mówiłeś, że się przyjaźniliście. 88 00:08:09,948 --> 00:08:12,409 Kto chciałby skrzywdzić pannę Querelle? 89 00:08:12,951 --> 00:08:14,119 Nie wiem. 90 00:08:15,287 --> 00:08:19,583 Oboje występowaliśmy na scenie, ale ona była prawdziwą artystką. Aniołem. 91 00:08:20,876 --> 00:08:23,462 Nieziemską istotą. 92 00:08:26,423 --> 00:08:27,424 Posłuchajcie. 93 00:08:38,727 --> 00:08:40,812 To melodia nimf, prawda? 94 00:08:40,896 --> 00:08:42,689 Z czasów, gdy była u szczytu sławy. 95 00:08:42,773 --> 00:08:44,900 Była ozdobą burgijskich salonów. 96 00:08:46,985 --> 00:08:51,657 Poznałem ją, gdy śpiewała w małej kafejce przy Row. 97 00:08:52,574 --> 00:08:54,660 Nigdy nie słyszałem czegoś równie pięknego. 98 00:08:55,702 --> 00:08:58,705 Wkrótce potem na całej ulicy stały powozy, 99 00:08:58,789 --> 00:09:02,084 wpływowi bogacze pchali się drzwiami i oknami. 100 00:09:02,793 --> 00:09:04,878 Wystąpiła w Finistere Crossing. 101 00:09:06,004 --> 00:09:07,047 Kiedyś nawet 102 00:09:07,714 --> 00:09:11,093 zaśpiewała dla naszych włodarzy w Balefire Hall. 103 00:09:15,722 --> 00:09:18,517 Miała męża? Dzieci? 104 00:09:18,892 --> 00:09:20,227 Sztuka była jej życiem. 105 00:09:20,852 --> 00:09:23,939 Gdy wypadła z łask publiczności, bardzo to przeżywała. 106 00:09:25,482 --> 00:09:29,945 Po tym wszystkim stała się odludkiem. 107 00:09:30,028 --> 00:09:31,697 Kiedy widział ją pan po raz ostatni? 108 00:09:31,780 --> 00:09:34,199 Lata temu. Na początku stulecia. 109 00:09:36,410 --> 00:09:39,579 Jak już mówiłem, nie było mnie w Burgue. 110 00:09:39,663 --> 00:09:41,540 Byłem w podróży. Wiele lat. 111 00:09:41,623 --> 00:09:43,709 Teraz raczej nigdzie się pan nie ruszy. 112 00:09:44,751 --> 00:09:47,296 Jak to? Wciąż jestem podejrzany? 113 00:09:47,379 --> 00:09:49,089 Dopóki nie znajdę nikogo lepszego. 114 00:09:49,172 --> 00:09:50,590 Policja. 115 00:09:51,049 --> 00:09:54,678 Znajdujecie martwą wróżkę, składacie raport i zapominacie o sprawie. 116 00:09:54,761 --> 00:09:55,637 Nie. 117 00:09:56,847 --> 00:09:58,640 Znajdę sprawcę. 118 00:09:59,266 --> 00:10:00,767 Może pan na to liczyć. 119 00:10:17,159 --> 00:10:18,702 To najlepsza zastawa, 120 00:10:18,785 --> 00:10:20,245 dla ważnych gości. 121 00:10:20,329 --> 00:10:23,874 Dla zwykłych odwiedzających mamy gorszą porcelanę. 122 00:10:24,374 --> 00:10:25,375 Dobrze, proszę pani. 123 00:10:35,302 --> 00:10:39,097 Powinnam powiedzieć panu Spurnrose'owi i pannie Imogen o wczorajszym? 124 00:10:41,516 --> 00:10:44,144 No co? Myślisz, że nie widziałam, jak się wykradłaś? 125 00:10:44,811 --> 00:10:47,647 Mówiłam, że mam cię na oku. 126 00:10:48,190 --> 00:10:49,858 Nie mów im, Afisso. 127 00:10:50,359 --> 00:10:51,610 Nie chcę kłopotów. 128 00:10:52,694 --> 00:10:53,570 Pijesz lixer? 129 00:10:54,071 --> 00:10:54,946 Nie. 130 00:10:55,614 --> 00:10:56,948 Mów prawdę. 131 00:10:57,032 --> 00:10:58,325 To nie tak. 132 00:10:58,909 --> 00:10:59,993 Więc jak? 133 00:11:02,704 --> 00:11:05,874 Dowiedziałam się, że mój znajomy z Tirnanoc mieszka w Burgue. 134 00:11:07,292 --> 00:11:08,418 Kochanek? 135 00:11:09,252 --> 00:11:10,295 Wierz mi, 136 00:11:10,754 --> 00:11:14,132 do końca życia nie chcę już oglądać jego gęby. 137 00:11:15,217 --> 00:11:17,719 Dobrze. Weź tacę, ja pójdę otworzyć. 138 00:11:19,471 --> 00:11:22,432 Pan Wigsby przyszedł. 139 00:11:23,100 --> 00:11:24,059 Dzień dobry, Wigsby. 140 00:11:24,142 --> 00:11:26,395 Dzień dobry. Przybyłem jak najszybciej. 141 00:11:27,354 --> 00:11:28,980 Pisali państwo, że coś się stało. 142 00:11:29,064 --> 00:11:31,274 Owszem. Cheswith House. 143 00:11:33,151 --> 00:11:34,486 Po drugiej stronie ulicy. 144 00:11:36,154 --> 00:11:38,407 Podobno ktoś zajął ten dom. 145 00:11:38,657 --> 00:11:40,409 Nie ktoś. Puk. 146 00:11:40,742 --> 00:11:42,786 Wystrojony w jedwabie i koronki. 147 00:11:43,328 --> 00:11:46,581 Chodzi z idiotyczną laską i ma ludzkiego sługę. 148 00:11:47,332 --> 00:11:48,250 Niemożliwe. 149 00:11:48,583 --> 00:11:50,335 Sam widziałem. 150 00:11:50,794 --> 00:11:53,755 Nie muszę chyba mówić, że tak być nie może. 151 00:11:54,631 --> 00:11:58,969 Współczuję pani, panno Imogen, ale... 152 00:11:59,636 --> 00:12:03,723 Prawo nie zabrania sprzedaży nieruchomości. 153 00:12:03,807 --> 00:12:05,517 Tak się po prostu nie robi. 154 00:12:05,934 --> 00:12:07,060 W żadnym wypadku. 155 00:12:08,353 --> 00:12:11,106 Plotka głosi, że Cheswith był zadłużony w chwili śmierci. 156 00:12:11,898 --> 00:12:15,819 Może tak było, a jego spadkobiercy sprzedali dom temu, kto dał najwięcej. 157 00:12:15,902 --> 00:12:17,237 Niech więc idą do diabła. 158 00:12:17,320 --> 00:12:18,780 Imogen, przestań. 159 00:12:20,198 --> 00:12:22,742 Coś chyba możesz zrobić, Wigsby? 160 00:12:23,952 --> 00:12:26,872 Obawiam się, że nie. 161 00:12:27,497 --> 00:12:28,331 No tak. 162 00:12:30,208 --> 00:12:33,086 Byłeś prawnikiem naszego ojca. 163 00:12:33,420 --> 00:12:36,006 Jeśli mówisz, że nie możesz nic zrobić, to tak musi być. 164 00:12:37,215 --> 00:12:39,843 Musimy nauczyć się ignorować naszego nowego sąsiada. 165 00:12:40,385 --> 00:12:43,638 Dokładnie tak, kochana. Będziemy udawać, że nie istnieje. 166 00:12:44,389 --> 00:12:46,433 -Herbaty? -Poproszę. 167 00:12:46,850 --> 00:12:48,768 Jak się czuje pańska żona? 168 00:12:48,852 --> 00:12:52,022 Jest zdrowa i w miarę zadowolona z życia. 169 00:13:02,407 --> 00:13:03,575 Panie Breakspear? 170 00:13:09,456 --> 00:13:11,208 Panie Breakspear, ubrał się pan? 171 00:13:11,625 --> 00:13:12,751 Kurwa mać! 172 00:13:13,835 --> 00:13:15,795 Przepraszam, sir, ale najlepiej będzie, 173 00:13:15,879 --> 00:13:17,547 jak wróci pan do Balefire. 174 00:13:20,342 --> 00:13:21,593 Nie ma go tu. 175 00:13:22,093 --> 00:13:22,928 Co? 176 00:13:24,012 --> 00:13:26,556 Gnój zwiał mi w nocy. 177 00:13:27,390 --> 00:13:29,518 I nie zapłacił. 178 00:13:30,060 --> 00:13:31,937 Nie wyszedłby bez tego, prawda? 179 00:13:34,022 --> 00:13:35,023 Szlag! 180 00:13:48,745 --> 00:13:49,704 Porwany? 181 00:13:49,788 --> 00:13:51,540 Jak to? Skąd? 182 00:13:51,623 --> 00:13:53,708 Z domu publicznego przy Carnival Row. 183 00:13:53,792 --> 00:13:56,878 Cholera! Mówiłem, że ma tam nie łazić! 184 00:13:56,962 --> 00:13:59,881 -Co robimy, Winetrout? -Nic nie można zrobić, lady Piety. 185 00:13:59,965 --> 00:14:01,841 Musimy czekać na żądanie okupu. 186 00:14:01,925 --> 00:14:04,052 -Czekać? -Winetrout ma rację. 187 00:14:04,135 --> 00:14:06,429 Dla tych łotrów to zwykły biznes. 188 00:14:06,513 --> 00:14:09,808 Wiedzą, że jeśli zrobią coś zakładnikowi, 189 00:14:09,891 --> 00:14:11,393 ludzie przestaną im płacić. 190 00:14:11,726 --> 00:14:13,436 Im mniej ludzi o tym wie, tym lepiej. 191 00:14:14,062 --> 00:14:16,898 -Longerbane zrobiłby z tego aferę. -Ależ, Absalomie... 192 00:14:16,982 --> 00:14:19,484 Nie skrzywdzą go. 193 00:14:19,568 --> 00:14:21,361 Inaczej nie dostaną tego, czego chcą. 194 00:14:22,028 --> 00:14:23,196 Bądź pewna, 195 00:14:23,697 --> 00:14:25,407 że gdy tylko Jonah wróci, 196 00:14:25,782 --> 00:14:28,034 znajdziemy winnych 197 00:14:29,244 --> 00:14:33,748 i powiesimy ich na latarni na Argyle Square. 198 00:14:43,633 --> 00:14:45,343 Który z was to Quill? 199 00:14:46,136 --> 00:14:48,305 Chciałbym wyjaśnić. 200 00:14:48,847 --> 00:14:50,265 Cieszę się. 201 00:14:50,348 --> 00:14:53,184 Padało. Schowałem się po drugiej stronie ulicy. 202 00:14:53,268 --> 00:14:55,353 -Konie... -Kto porwał mojego syna? 203 00:14:57,272 --> 00:14:58,273 Nie wiem. 204 00:15:00,108 --> 00:15:01,860 Coś na pewno widziałeś 205 00:15:03,653 --> 00:15:05,822 albo słyszałeś. 206 00:15:06,865 --> 00:15:08,116 Nic się nie działo. 207 00:15:08,408 --> 00:15:09,409 Nic? 208 00:15:10,619 --> 00:15:12,662 Przepraszam pana. Nie myślałem... 209 00:15:12,746 --> 00:15:14,456 To akurat wiem! 210 00:15:14,539 --> 00:15:17,208 Gdybyś myślał, nie poszedłbyś na drugą stronę ulicy 211 00:15:17,292 --> 00:15:19,878 z obawy, że twoje wróże futro przesiąknie wodą, 212 00:15:19,961 --> 00:15:21,880 zamiast chronić mojego syna. 213 00:15:21,963 --> 00:15:24,591 Przepraszam. Zrobiłbym wszystko, by go ochronić... 214 00:15:24,674 --> 00:15:26,134 Zabierzcie go. 215 00:15:27,552 --> 00:15:29,429 Nie chcę go więcej widzieć. 216 00:15:35,935 --> 00:15:39,272 Pośród obecnych przy pochówku Błazna 217 00:15:39,773 --> 00:15:43,068 nie uświadczyłbyś ni jednego uśmiechu. 218 00:15:43,568 --> 00:15:47,614 Żałobnicy gotowi byli jednak przysiąc, że słyszeli chichot 219 00:15:48,198 --> 00:15:50,992 rozlegający się sześć stóp pod ziemią. 220 00:16:00,335 --> 00:16:01,378 Brawo! 221 00:16:09,010 --> 00:16:12,055 Dziękuję bardzo. 222 00:16:13,515 --> 00:16:15,183 Bardzo mi miło. Dziękuję. 223 00:16:21,564 --> 00:16:24,025 Dobrze. Zacznijmy od nowa. 224 00:16:24,109 --> 00:16:26,111 Cassiopeio, spóźniłaś się. 225 00:16:26,194 --> 00:16:27,320 Zaciągnij kurtynę, 226 00:16:27,404 --> 00:16:28,655 zaczynamy od początku. 227 00:16:29,739 --> 00:16:30,782 Koboldy. 228 00:16:31,658 --> 00:16:34,786 Babcia kupiła mi takiego, gdy byłam mała. Okropne stworzenia. 229 00:16:35,620 --> 00:16:36,871 Chodź, Vignette. 230 00:16:38,707 --> 00:16:39,749 Oto i oni. 231 00:16:40,041 --> 00:16:41,710 Ci, co zawsze. 232 00:16:42,210 --> 00:16:44,379 Spacerują sobie w tę i we w tę, 233 00:16:44,462 --> 00:16:46,506 jak liście na wietrze. 234 00:16:49,676 --> 00:16:52,554 Chyba jednak będzie padać. Wzięłaś parasol? 235 00:16:54,889 --> 00:16:55,974 Przepraszam, panienko. 236 00:16:57,892 --> 00:17:00,729 Nic nie wiesz o pracy służki, prawda? 237 00:17:01,563 --> 00:17:02,731 Biegnij do domu po parasol. 238 00:17:03,148 --> 00:17:04,232 No już. 239 00:17:15,034 --> 00:17:17,036 Przepraszam, czy mogę... 240 00:17:18,079 --> 00:17:19,581 Czy mogłabym... 241 00:17:19,664 --> 00:17:21,374 -Wybacz. -...skorzystać... 242 00:17:21,708 --> 00:17:22,792 Przepraszam... 243 00:17:25,670 --> 00:17:27,422 -Proszę. -O, dziękuję... 244 00:17:30,759 --> 00:17:31,801 Dziękuję panu. 245 00:17:49,235 --> 00:17:50,820 Istny potop, nieprawdaż, 246 00:17:52,113 --> 00:17:53,198 panno Imogen? 247 00:17:55,825 --> 00:17:57,243 Zna pan moje imię. 248 00:17:58,745 --> 00:18:00,121 Popytałem tu i tam. 249 00:18:01,498 --> 00:18:03,750 Zrobiła pani na mnie duże wrażenie. 250 00:18:03,833 --> 00:18:05,460 Wzajemnie. 251 00:18:07,378 --> 00:18:08,588 Proszę mi wierzyć, 252 00:18:09,672 --> 00:18:13,009 zdaję sobie sprawę, jak zareagowali sąsiedzi 253 00:18:13,092 --> 00:18:15,053 na moje przybycie. 254 00:18:16,304 --> 00:18:18,890 Więc może winien pan rozważyć przeprowadzkę. 255 00:18:22,811 --> 00:18:24,103 Podoba mi się tu. 256 00:18:25,980 --> 00:18:27,357 Crossing to urocze miejsce. 257 00:18:29,734 --> 00:18:30,693 Jak i jego mieszkańcy. 258 00:18:30,777 --> 00:18:32,111 Jak pan śmie tak do mnie mówić? 259 00:18:32,195 --> 00:18:33,530 Jak zatem mam do pani mówić? 260 00:18:33,613 --> 00:18:35,073 Najlepiej wcale. 261 00:18:35,156 --> 00:18:37,242 Wiem, co kombinujesz, dziewczyno. 262 00:18:40,537 --> 00:18:42,121 Znam ten zapach. 263 00:18:45,041 --> 00:18:46,709 Wiesz, co w tym jest, prawda? 264 00:18:48,253 --> 00:18:49,170 Szczyny... 265 00:18:50,213 --> 00:18:52,090 samicy trowa w rui. 266 00:18:54,801 --> 00:18:57,262 -Co ty wiesz! -Żaden mężczyzna się temu nie oprze. 267 00:18:57,345 --> 00:18:59,973 Ale daremny twój trud. 268 00:19:19,659 --> 00:19:21,744 Lało jak z pieprzonego cebra. 269 00:19:21,828 --> 00:19:23,246 -Gdzieś ty był? -W zaułku. 270 00:19:23,329 --> 00:19:24,455 -Wiem. -Przechodziłem tamtędy. 271 00:19:24,539 --> 00:19:26,583 Powóz wywrócił się na drodze. 272 00:19:26,666 --> 00:19:27,959 Pomogłem temu dżentelmenowi. 273 00:19:28,042 --> 00:19:29,752 -Wypadł z powozu? -Utknął pod nim. 274 00:19:29,836 --> 00:19:32,338 But mu się zaklinował. Zsunął mu się ze stopy. 275 00:19:32,922 --> 00:19:34,007 Tylko że to nie stopa. 276 00:19:34,090 --> 00:19:35,633 -O czym ty mówisz? -To kopyto. 277 00:19:35,717 --> 00:19:38,011 -Kopyto? Jak u puka? -To pieprzony mieszaniec. 278 00:19:38,094 --> 00:19:39,637 Cholera. Cześć, Philo. 279 00:19:39,721 --> 00:19:41,389 -Na rozgrzewkę? -Nie, dziękuję. 280 00:19:42,098 --> 00:19:43,808 -Aresztowałeś go? -No jasne. 281 00:19:43,892 --> 00:19:46,686 Za to grozi rok więzienia. Pieprzony przebieraniec. 282 00:19:46,769 --> 00:19:47,604 No. 283 00:19:47,687 --> 00:19:49,397 Podszywał się pod jednego z nas. 284 00:19:50,189 --> 00:19:52,400 -Tylko rok? -Robią się bezczelni. 285 00:19:52,483 --> 00:19:53,359 Kurwa! 286 00:19:53,610 --> 00:19:56,696 ...od biurka, póki nie skończysz, zrozumiano? 287 00:19:56,779 --> 00:19:57,697 Oczywiście. 288 00:19:58,698 --> 00:20:00,491 I sprawdź, jak się pisze „niezbędny”. 289 00:20:00,575 --> 00:20:01,409 Tak jest. 290 00:20:04,829 --> 00:20:05,705 Nate. 291 00:20:09,792 --> 00:20:10,919 Co jest, Philo? 292 00:20:11,544 --> 00:20:14,547 Czeka na mnie powóz. Jadę z żoną na urlop. 293 00:20:16,215 --> 00:20:18,051 Odrzucono mój wniosek o sekcję zwłok. 294 00:20:19,260 --> 00:20:20,929 Koroner jest zajęty. 295 00:20:21,012 --> 00:20:22,639 -Witaj, Filkins. -Witam, gubernatorze. 296 00:20:22,722 --> 00:20:25,016 Nie będzie tracił czasu na martwą wróżkę. 297 00:20:25,516 --> 00:20:28,853 Dokończ te kwity, Filkins. 298 00:20:28,937 --> 00:20:29,979 Się robi, gubernatorze. 299 00:20:30,063 --> 00:20:35,109 Z całym szacunkiem, to nie była pijacka rozróba. 300 00:20:36,694 --> 00:20:39,280 To była spokojna osoba. Nie wadziła nikomu. 301 00:20:39,364 --> 00:20:40,239 Zaraz, 302 00:20:40,657 --> 00:20:42,951 podobno wczoraj złapałeś tego cholernego Jacka. 303 00:20:44,035 --> 00:20:45,620 Zrobiło się o tobie głośno. 304 00:20:46,079 --> 00:20:49,165 Niech Berwick się tym zajmie. Dobra? 305 00:20:50,500 --> 00:20:51,793 Skatowano ją. 306 00:20:52,251 --> 00:20:53,670 Rozszarpano jej ciało. 307 00:20:54,545 --> 00:20:56,464 Sprawcy zależało nie tylko na jej śmierci. 308 00:20:56,798 --> 00:20:58,967 -Chcę wiedzieć dlaczego. -To się dowiedz. 309 00:21:00,259 --> 00:21:02,679 Ale nie zamierzam mieszać w to koronera. 310 00:21:15,108 --> 00:21:17,110 -Dokąd, inspektorze? -Na Row. 311 00:21:20,446 --> 00:21:21,447 POLICJA W BURGUE 312 00:21:27,704 --> 00:21:28,705 Witam, doktorze. 313 00:21:29,372 --> 00:21:30,206 Philo. 314 00:21:31,290 --> 00:21:32,458 Mam coś dla pana. 315 00:21:32,542 --> 00:21:33,710 Tyle, co zawsze? 316 00:21:33,793 --> 00:21:34,669 Kiedy? 317 00:21:34,752 --> 00:21:36,087 Gdy tylko będzie pan mógł. 318 00:21:36,754 --> 00:21:37,880 Za godzinę. 319 00:21:51,185 --> 00:21:54,564 Poukładałem, co się dało, i zszyłem ją. 320 00:21:54,647 --> 00:21:57,316 Co się dało? Jaką specjalizację miałeś w Puyan? 321 00:21:57,775 --> 00:22:00,611 Jestem jedynym lekarzem, który zgodził się zrobić autopsję wróżki. 322 00:22:02,864 --> 00:22:04,866 Sądząc po jej skrzydłach, miała jakieś 90 lat. 323 00:22:06,534 --> 00:22:10,121 Wygląd jej układu rodnego wskazuje, że była w ciąży. 324 00:22:10,204 --> 00:22:13,082 Jej mięsień kruczy jest dotknięty atrofią. 325 00:22:14,500 --> 00:22:16,335 To normalne w tym wieku. 326 00:22:17,462 --> 00:22:18,379 Coś jeszcze? 327 00:22:18,963 --> 00:22:19,881 Brak wątroby. 328 00:22:21,924 --> 00:22:22,800 Brak wątroby? 329 00:22:24,343 --> 00:22:25,887 Musiała zostać na miejscu zbrodni. 330 00:22:27,346 --> 00:22:28,931 Albo zabrał ją zabójca. 331 00:22:30,183 --> 00:22:31,476 Po co miałby to robić? 332 00:22:32,310 --> 00:22:33,436 Dobre pytanie. 333 00:22:34,729 --> 00:22:35,980 Co ją zabiło? 334 00:22:36,731 --> 00:22:38,107 Nóż czy pazury? 335 00:22:39,942 --> 00:22:41,152 Trudno orzec. 336 00:22:41,861 --> 00:22:44,280 Ktoś rozciął jej cały tułów. 337 00:22:44,363 --> 00:22:45,990 Do tego trzeba sporo siły. 338 00:22:47,617 --> 00:22:49,160 Czy człowiek byłby w stanie to zrobić? 339 00:22:49,702 --> 00:22:51,579 Przepełniony nienawiścią człowiek – tak. 340 00:22:57,835 --> 00:22:59,045 Przepełniony nienawiścią. 341 00:23:03,132 --> 00:23:07,512 TWIERDZA BLEAKNESS 342 00:23:12,850 --> 00:23:13,976 Cześć, chłopcy. 343 00:23:14,060 --> 00:23:15,061 Dobry wieczór, sierżancie. 344 00:23:23,903 --> 00:23:25,071 Witaj, Dariusie. 345 00:23:30,243 --> 00:23:31,577 Witaj, Philo. 346 00:23:35,206 --> 00:23:36,958 Przepraszam, że nie przyszedłem wcześniej. 347 00:23:39,669 --> 00:23:40,628 Praca. 348 00:23:50,012 --> 00:23:51,264 Dobry z ciebie kumpel. 349 00:23:53,683 --> 00:23:55,143 Co ci się stało w twarz? 350 00:23:56,727 --> 00:23:57,645 Nic. 351 00:23:58,980 --> 00:23:59,981 Jak ci minął dzień? 352 00:24:01,107 --> 00:24:02,441 Stara bieda. 353 00:24:04,068 --> 00:24:04,902 A tobie? 354 00:24:06,028 --> 00:24:07,071 Ktoś zginął. 355 00:24:08,739 --> 00:24:09,699 W Row. 356 00:24:10,324 --> 00:24:12,118 Stara bieda. 357 00:24:14,036 --> 00:24:15,538 Nietypowa ofiara. 358 00:24:15,621 --> 00:24:16,497 Jak to? 359 00:24:18,499 --> 00:24:20,918 Kiedyś była śpiewaczką. 360 00:24:22,920 --> 00:24:24,338 Miała cudowny, 361 00:24:25,923 --> 00:24:26,924 nieziemski głos. 362 00:24:28,009 --> 00:24:29,719 Wciąż go słyszę. 363 00:24:29,802 --> 00:24:32,680 Masz więc tylko jedno wyjście. 364 00:24:33,598 --> 00:24:34,765 Rozwikłać tę sprawę. 365 00:24:34,849 --> 00:24:37,018 Niech ci zagra w głowie inna melodia. 366 00:24:40,855 --> 00:24:43,357 Czeka cię trudna droga 367 00:24:43,441 --> 00:24:44,275 Nie rób tego. 368 00:24:44,358 --> 00:24:46,777 Do Mirianny 369 00:24:46,861 --> 00:24:48,905 Chodź ze mną 370 00:24:48,988 --> 00:24:50,990 Ruszajmy 371 00:24:51,574 --> 00:24:53,784 Na plugawych Paktowców 372 00:24:54,535 --> 00:24:57,288 Walczmy 373 00:24:58,456 --> 00:25:00,499 Odbijmy nasze ziemie 374 00:25:00,583 --> 00:25:02,376 To, co nam drogie 375 00:25:03,336 --> 00:25:05,588 Napotkamy wiele przeszkód 376 00:25:05,671 --> 00:25:08,633 Lecz innej drogi nie ma 377 00:25:08,716 --> 00:25:11,761 Dla żołnierzy Burgue 378 00:25:12,136 --> 00:25:14,013 Żołnierzy Burgue! 379 00:25:30,112 --> 00:25:32,490 Nie musisz tu codziennie przychodzić. 380 00:25:33,908 --> 00:25:37,036 Równie dobrze to ja mogłem wylądować za tymi kratami. 381 00:25:43,542 --> 00:25:44,585 Zatem do jutra. 382 00:25:46,045 --> 00:25:46,963 Do jutra. 383 00:26:00,434 --> 00:26:01,560 W czym mogę pomóc? 384 00:26:01,644 --> 00:26:03,229 Rób swoje. 385 00:26:06,857 --> 00:26:08,985 Do kolejnej Austerii. 386 00:26:09,318 --> 00:26:12,071 Tyle zajmie ci odpracowanie długu, 387 00:26:12,154 --> 00:26:13,614 który zaciągnęłaś, by się przeprawić. 388 00:26:37,596 --> 00:26:39,265 A gdybym ci powiedział, 389 00:26:39,640 --> 00:26:41,309 że mogę skrócić okres spłaty? 390 00:26:48,816 --> 00:26:50,401 Nie zbliżaj się. Ostrzegam. 391 00:26:50,943 --> 00:26:52,153 Posłuchaj. 392 00:26:53,070 --> 00:26:55,406 Straciłem wszystko. 393 00:26:55,948 --> 00:26:57,575 Cały rodzinny majątek. 394 00:26:57,658 --> 00:27:01,787 Jedyne, co mi zostało, to twoja nędzna wróża dupa. 395 00:27:02,371 --> 00:27:03,289 Pieprz się! 396 00:27:04,373 --> 00:27:06,834 Ty suko! 397 00:27:06,917 --> 00:27:08,502 Masz mnie słuchać. 398 00:27:15,343 --> 00:27:16,177 Ezra? 399 00:27:17,219 --> 00:27:18,220 Co się stało? 400 00:27:18,554 --> 00:27:19,388 Kurwa. 401 00:27:21,682 --> 00:27:22,975 Przyłapałem ją na kradzieży. 402 00:27:23,976 --> 00:27:26,854 Mała złodziejka grzebała w słoiku z drobnymi. 403 00:27:29,899 --> 00:27:31,650 I tak po prostu uciekła? 404 00:27:31,901 --> 00:27:33,569 Zostało jej jeszcze wiele miesięcy. 405 00:27:33,652 --> 00:27:34,987 Może to i lepiej... 406 00:27:35,446 --> 00:27:39,408 Chyba nie chcemy, by ktoś, komu nie ufamy, żył z nami pod jednym dachem? 407 00:27:40,034 --> 00:27:43,079 Nie ujdzie jej to na sucho, zapewniam cię. 408 00:27:43,579 --> 00:27:45,956 Jutro z samego rana pójdziemy na policję 409 00:27:46,040 --> 00:27:47,249 i zgłosimy to. 410 00:27:47,875 --> 00:27:49,919 Wsadzą ją na statek i wróci tam, skąd przyszła. 411 00:27:50,002 --> 00:27:51,754 Już ja się o to postaram. 412 00:28:06,519 --> 00:28:08,104 Nie musisz tam wracać. 413 00:28:09,480 --> 00:28:12,316 Niech ten skurwysyn tu przyjdzie. Skopię mu tyłek. 414 00:28:19,448 --> 00:28:21,033 Nic ci nie jest? 415 00:28:21,659 --> 00:28:23,619 Co? Nie. Wybacz. 416 00:28:25,204 --> 00:28:27,456 Chodzi o coś innego. 417 00:28:30,084 --> 00:28:31,293 Znalazłam Philo. 418 00:28:32,253 --> 00:28:34,088 Dorwałam drania. 419 00:28:37,007 --> 00:28:38,175 Nic mu nie zrobiłam. 420 00:28:38,884 --> 00:28:40,136 Choć chciałam. 421 00:28:40,845 --> 00:28:42,054 Ale miałaś rację. 422 00:28:42,847 --> 00:28:45,516 Zrozumiałam, że przez niego zmarnowałam sobie życie. 423 00:28:47,810 --> 00:28:49,395 Pora zacząć od nowa. 424 00:28:50,479 --> 00:28:52,273 To mi się podoba. 425 00:28:52,356 --> 00:28:53,399 Masz jakiś pomysł? 426 00:28:56,193 --> 00:28:58,571 Może porozmawiasz z szefową? 427 00:29:01,115 --> 00:29:03,242 Chcesz wnerwić byłego kochanka? 428 00:29:03,826 --> 00:29:04,827 Nie. 429 00:29:05,077 --> 00:29:06,454 Chcesz tu pracować? 430 00:29:06,537 --> 00:29:07,538 -Mogłabym. -Vignette, 431 00:29:08,122 --> 00:29:09,457 -posłuchaj, ja... -Czemu nie? 432 00:29:09,540 --> 00:29:12,084 Pracowałabym dla swoich. Zarabiała na siebie. 433 00:29:13,711 --> 00:29:15,379 Bo jesteś fatalna w łóżku. 434 00:29:17,214 --> 00:29:19,425 Jestem świetna, ty wredna krowo. 435 00:29:20,342 --> 00:29:22,511 Przepraszam! Ale jesteś! 436 00:29:26,182 --> 00:29:27,099 Jesteś. 437 00:29:29,560 --> 00:29:30,603 To nie dla ciebie, Vini. 438 00:29:30,686 --> 00:29:32,104 Dla ciebie też nie. 439 00:29:32,396 --> 00:29:34,273 Jesteś poetką, do cholery. 440 00:29:34,356 --> 00:29:37,026 Spójrzmy prawdzie w oczy. Moje wiersze były głównie o seksie. 441 00:29:37,109 --> 00:29:39,153 -Mówię serio. -Ja też. 442 00:29:39,528 --> 00:29:40,905 To miasto ma gdzieś, kim byliśmy. 443 00:29:40,988 --> 00:29:43,199 Trzeba się cieszyć tym, co się ma. 444 00:29:44,325 --> 00:29:45,576 Czyli czym? 445 00:29:45,659 --> 00:29:47,119 Za cholerę tam nie wrócę. 446 00:29:47,203 --> 00:29:49,705 Tu nie mogę pracować. To co mam robić? 447 00:29:52,249 --> 00:29:54,043 Znam kogoś, kto ma dojścia. 448 00:29:55,169 --> 00:29:56,420 Do czego? 449 00:29:57,630 --> 00:29:59,673 Mówią o sobie „Czarny Kruk”. 450 00:30:00,633 --> 00:30:01,800 To nimfy? 451 00:30:01,884 --> 00:30:04,386 Głównie dezerterzy ze Skrzydlatej Brygady. 452 00:30:05,387 --> 00:30:06,931 Dumni bojownicy za ojczyznę, 453 00:30:07,014 --> 00:30:09,433 której już nie ma. Próbują po prostu przeżyć. 454 00:30:09,767 --> 00:30:10,768 Przeżyć? Jak? 455 00:30:11,477 --> 00:30:13,145 Jak tylko się da. 456 00:30:14,188 --> 00:30:17,066 To przemytnicy. Hazardziści. Bimbrownicy. 457 00:30:18,067 --> 00:30:18,901 Pędzą lixer. 458 00:30:20,569 --> 00:30:23,531 Nieustannie balansują na granicy prawa. 459 00:30:25,783 --> 00:30:26,909 Brzmi świetnie. 460 00:30:28,661 --> 00:30:31,121 Spotykają się dzisiaj. Wprowadzę cię. 461 00:30:49,932 --> 00:30:50,849 Coś już wiadomo? 462 00:30:53,602 --> 00:30:54,520 Nie. 463 00:30:58,315 --> 00:31:01,110 Powinni już się zgłosić z żądaniem okupu. 464 00:31:01,819 --> 00:31:03,571 Też mi się tak wydaje. 465 00:31:04,321 --> 00:31:06,532 Możemy jedynie czekać. 466 00:31:09,493 --> 00:31:11,036 A może jednak zacznijmy działać? 467 00:31:13,080 --> 00:31:14,915 Proszę, przemyśl to. 468 00:31:17,126 --> 00:31:18,168 Wejdź. 469 00:31:24,300 --> 00:31:25,676 Co to ma znaczyć, Piety? 470 00:31:26,176 --> 00:31:29,555 Ona może sprowadzić Jonah do domu. 471 00:31:29,638 --> 00:31:32,057 Zabierz mi z oczu tę wiedźmę. 472 00:31:32,141 --> 00:31:35,185 Ta „wiedźma” pomaga mojej rodzinie od pokoleń. 473 00:31:36,020 --> 00:31:39,356 Haruspicja to szarlataneria i przesądy. 474 00:31:39,440 --> 00:31:41,066 -Nie zgodzę się na to! -Przesądy? 475 00:31:42,109 --> 00:31:44,737 To dzięki niej jesteśmy razem. Wiesz o tym. 476 00:31:45,529 --> 00:31:48,782 Mój ojciec nie zezwoliłby na mój ślub z Burgijczykiem, 477 00:31:48,866 --> 00:31:52,036 gdyby ona nie przewidziała, że dokonasz wielkich rzeczy. 478 00:31:52,119 --> 00:31:53,537 A twój syn jeszcze większych. 479 00:31:54,371 --> 00:31:57,750 Nieważne. Magia wynaturzeńców to grzech wobec Męczennika. 480 00:31:57,833 --> 00:31:59,168 Ale działa. 481 00:31:59,877 --> 00:32:02,004 Chcesz, by nasz syn wrócił do domu? 482 00:32:03,213 --> 00:32:04,548 Wiesz, że tak. 483 00:32:05,716 --> 00:32:07,051 Więc pozwól jej działać. 484 00:32:11,013 --> 00:32:13,223 Potrzebujemy ofiary. 485 00:32:14,391 --> 00:32:18,228 Im droższa będzie rodzinie Breakspearów, tym lepiej. 486 00:32:44,963 --> 00:32:45,964 Tak. 487 00:32:47,174 --> 00:32:49,301 Teraz rozumiem. 488 00:32:50,344 --> 00:32:52,638 Ten, kto porwał waszego syna, jest wam znany. 489 00:32:53,097 --> 00:32:55,057 Jesteś pewna? 490 00:32:55,140 --> 00:32:57,810 Chce wam pokrzyżować plany, 491 00:32:58,727 --> 00:33:01,397 odebrać władzę i wpływy. 492 00:33:02,606 --> 00:33:03,941 Ritter Longerbane. 493 00:33:06,193 --> 00:33:08,112 To on ma waszego syna. 494 00:33:18,706 --> 00:33:20,165 Jesteś przyjaciółką Tourmaline? 495 00:33:21,458 --> 00:33:22,835 Vignette Stonemoss. 496 00:33:24,962 --> 00:33:26,922 Miej oczy otwarte, a usta zamknięte. 497 00:33:41,061 --> 00:33:42,062 Mocniej. 498 00:33:42,521 --> 00:33:43,689 Teraz jest idealnie. 499 00:33:44,815 --> 00:33:46,525 Słyszałam, że cię wczoraj złapano. 500 00:33:47,568 --> 00:33:49,069 Chcę to zrozumieć. 501 00:33:49,153 --> 00:33:51,780 Już mówiłam. Zwiałam im. 502 00:33:51,864 --> 00:33:53,782 Skrępowali cię i skuli ci ręce. 503 00:33:54,908 --> 00:33:56,493 Jakim cudem uciekłaś? 504 00:33:58,036 --> 00:34:00,122 Jak tego dokonałaś? 505 00:34:03,751 --> 00:34:05,335 Pokaż. 506 00:34:09,965 --> 00:34:11,800 No, dalej. Spróbuj się wyswobodzić, 507 00:34:11,884 --> 00:34:14,178 jak wczoraj. Mierzę czas. 508 00:34:16,263 --> 00:34:18,348 -Kto to? -Przyjaciółka Tourmaline. 509 00:34:18,432 --> 00:34:20,058 Ach, tak. Pokojówka. 510 00:34:21,685 --> 00:34:23,228 -Jak ci na imię? -Vignette. 511 00:34:23,771 --> 00:34:25,522 Jestem Dahlia. 512 00:34:26,857 --> 00:34:29,943 Hamlyn mówił mi, że pomagałaś przeprawiać naszych rodaków z Anoun, 513 00:34:30,027 --> 00:34:31,111 nim tu przybyłaś. 514 00:34:32,196 --> 00:34:33,238 To prawda. 515 00:34:33,697 --> 00:34:35,574 Dobra robota. 516 00:34:36,241 --> 00:34:38,619 Nie sprawdziłaś się jako pokojówka, co? 517 00:34:39,828 --> 00:34:40,913 To nie dla mnie. 518 00:34:41,914 --> 00:34:42,873 Dla mnie też nie. 519 00:34:43,582 --> 00:34:46,084 To jeden z moich starych gorsetów. 520 00:34:46,168 --> 00:34:48,712 Pewnie też musiałaś taki nosić. Wiesz, po co? 521 00:34:49,421 --> 00:34:50,923 Nie chcieli, bym uciekła. 522 00:34:51,381 --> 00:34:52,841 Chodzi o coś więcej. 523 00:34:54,551 --> 00:34:55,511 O zazdrość. 524 00:34:56,929 --> 00:34:59,807 Bo widzisz, Vignette, ptaki nie boją się, że upadną. 525 00:35:00,974 --> 00:35:02,100 Jesteśmy wolni. 526 00:35:03,143 --> 00:35:04,978 Dwunożni nie mogą na to patrzeć, 527 00:35:05,729 --> 00:35:07,314 więc nas okaleczają. 528 00:35:07,397 --> 00:35:09,233 Chcą, byśmy byli tacy, jak oni. 529 00:35:09,775 --> 00:35:11,610 Ociężali słabeusze, 530 00:35:12,861 --> 00:35:14,238 w ciągłym strachu przed upadkiem. 531 00:35:17,324 --> 00:35:19,243 Co się stało zeszłej nocy, Wren? 532 00:35:23,831 --> 00:35:24,665 Czas minął. 533 00:35:34,258 --> 00:35:36,134 Policja od dłuższego czasu 534 00:35:36,218 --> 00:35:38,262 szuka dojścia do mojej organizacji, 535 00:35:38,679 --> 00:35:41,640 więc gdy któreś z nas spędza noc w areszcie 536 00:35:41,723 --> 00:35:43,976 i nie chce o tym mówić, co mam robić? 537 00:35:44,893 --> 00:35:46,019 Muszę chronić pozostałych. 538 00:35:49,439 --> 00:35:50,899 Widzę to tak: 539 00:35:50,983 --> 00:35:55,237 nimfa, która woli pełzaczy od swoich rodaków, sama powinna pełzać. 540 00:35:56,321 --> 00:35:58,907 Jeśli masz z tym problem, odejdź. 541 00:36:02,661 --> 00:36:03,495 Nie. 542 00:36:04,204 --> 00:36:05,372 Skończyłam z nimi. 543 00:36:06,081 --> 00:36:08,166 Chcę pracować dla swoich. 544 00:36:09,501 --> 00:36:10,460 Dobrze. 545 00:36:11,670 --> 00:36:13,922 Muszę wyznaczyć ci zadanie. Na próbę. 546 00:36:15,716 --> 00:36:17,509 Powiedz, co mam robić. 547 00:36:18,802 --> 00:36:22,472 Zerwij flagę z rotundy komendy policji 548 00:36:22,556 --> 00:36:24,057 i przynieś mi ją. 549 00:36:24,975 --> 00:36:26,977 Mam się narazić policji? 550 00:36:28,437 --> 00:36:30,230 Wiesz, co tu robimy? 551 00:36:31,648 --> 00:36:33,817 Przywracamy rzeczom należne im miejsce. 552 00:36:33,901 --> 00:36:35,360 Jeśli chcesz być jedną z nas, 553 00:36:35,444 --> 00:36:39,031 muszę wiedzieć, że nie ma dla ciebie rzeczy niemożliwych. 554 00:36:40,699 --> 00:36:41,992 To jak będzie? 555 00:36:58,634 --> 00:37:03,847 V-I-G-N-E-T-T-E. Vignette Stonemoss. 556 00:37:03,931 --> 00:37:06,475 „Stone”, jak „kamień”, i „moss”, jak „mech”. 557 00:37:06,558 --> 00:37:07,517 Dobrze. 558 00:37:07,601 --> 00:37:10,020 Proszę wypełnić formularz skargi na nieposłuszeństwo. 559 00:37:10,103 --> 00:37:11,939 Wtedy wystawimy nakaz aresztowania. 560 00:37:12,022 --> 00:37:12,856 Dziękujemy panu. 561 00:37:12,940 --> 00:37:15,067 Pośpieszcie się. Nie ma jej od 12 godzin. 562 00:37:15,150 --> 00:37:16,360 Postaramy się. 563 00:37:21,031 --> 00:37:22,074 O co chodziło? 564 00:37:22,157 --> 00:37:23,700 Jakaś wróżka naruszyła warunki umowy. 565 00:37:43,303 --> 00:37:45,639 Przyszedł jakiś pan z policji. 566 00:37:45,722 --> 00:37:48,225 Dzień dobry. Proszę usiąść. 567 00:37:53,146 --> 00:37:55,691 Ma pan jakieś wieści o tej złodziejce? 568 00:37:56,984 --> 00:37:57,818 Nie. 569 00:37:59,319 --> 00:38:01,446 Choć przyszedłem w związku ze skargą. 570 00:38:03,073 --> 00:38:05,158 Jakiej kwoty dotyczyła umowa? 571 00:38:05,242 --> 00:38:06,785 50 guldenów. 572 00:38:06,868 --> 00:38:09,997 -Spłacę ten dług. -Z pensji policjanta? 573 00:38:10,956 --> 00:38:13,291 Na niebiosa, po cóż chce pan tracić pieniądze? 574 00:38:13,375 --> 00:38:15,919 Wycofają państwo skargę i zwrócą jej wolność, jeśli zapłacę? 575 00:38:16,336 --> 00:38:17,254 -Tak. -Nie. 576 00:38:18,797 --> 00:38:19,756 -Tak. -Ezro. 577 00:38:20,424 --> 00:38:21,800 Co z tobą? 578 00:38:21,883 --> 00:38:24,136 Zaraz ci wyjaśnię. Proszę cię. 579 00:38:56,334 --> 00:38:57,711 Jeszcze jedno. 580 00:38:58,920 --> 00:39:00,380 To nie jest żadna złodziejka. 581 00:39:01,214 --> 00:39:02,299 Dlaczego uciekła? 582 00:39:08,096 --> 00:39:09,181 Tak myślałem. 583 00:39:12,434 --> 00:39:13,852 Sam wyjdę. 584 00:39:17,898 --> 00:39:19,191 Nie rozumiem. 585 00:39:19,900 --> 00:39:22,444 Ojciec zostawił nam dziesięć tysięcy rocznie, 586 00:39:24,029 --> 00:39:26,531 a ty mówisz, że to roztrwoniłeś? 587 00:39:27,032 --> 00:39:30,202 Wiesz, ile kosztuje prowadzenie domu? 588 00:39:30,619 --> 00:39:32,621 Masz jakiekolwiek pojęcie? 589 00:39:34,081 --> 00:39:36,666 Węgiel dowożą nam wozem, 590 00:39:37,459 --> 00:39:39,336 codziennie mamy świeże kwiaty, 591 00:39:40,045 --> 00:39:41,963 nie mówiąc już o tym, ile kosztują 592 00:39:42,047 --> 00:39:43,840 twoje modne stroje. 593 00:39:44,257 --> 00:39:46,468 Czyli to ja jestem wszystkiemu winna? 594 00:39:46,551 --> 00:39:48,386 Chcę tylko, byś zrozumiała, 595 00:39:48,470 --> 00:39:52,474 że musiałem zainwestować pieniądze ojca, 596 00:39:52,557 --> 00:39:54,392 by pomnożyć majątek i dostosować go do naszych potrzeb. 597 00:39:54,476 --> 00:39:58,438 Sądziłam, że sprawnie zarządzasz naszymi finansami! 598 00:39:58,522 --> 00:39:59,481 Bo tak jest. 599 00:40:00,732 --> 00:40:02,692 Wszystko naprawię. 600 00:40:03,902 --> 00:40:07,155 Wezmę pożyczkę i przygotuję kolejny statek. 601 00:40:07,739 --> 00:40:11,243 Na rany Męczennika! Czyżby tamta klęska niczego cię nie nauczyła? 602 00:40:11,326 --> 00:40:12,869 To był pech! 603 00:40:13,453 --> 00:40:14,371 Sztorm. 604 00:40:15,747 --> 00:40:17,833 To wciąż intratny biznes. 605 00:40:17,916 --> 00:40:18,917 Jestem tego pewien. 606 00:40:19,000 --> 00:40:23,713 A co zamierzasz przedstawić bankowi jako zabezpieczenie 607 00:40:23,797 --> 00:40:25,966 tej pożyczki? 608 00:40:26,883 --> 00:40:28,176 Dom, rzecz jasna. 609 00:40:29,427 --> 00:40:32,180 Ezro, ten dom to wszystko, co mamy. 610 00:40:32,556 --> 00:40:33,723 Wylądujemy na ulicy. 611 00:40:33,807 --> 00:40:36,309 Chcę poprawić nasz los. Musisz mi zaufać. 612 00:40:36,393 --> 00:40:38,478 Niech cię diabli! 613 00:40:39,521 --> 00:40:42,440 To również mój los. Mam prawo się sprzeciwić. 614 00:40:42,524 --> 00:40:44,651 A co ty wiesz? 615 00:40:45,235 --> 00:40:47,946 Poza tym, jak się ubrać na poszczególne okazje? 616 00:40:48,029 --> 00:40:49,489 Kogo widziano z kim? 617 00:40:50,031 --> 00:40:52,200 Ja jestem panem tego domu! 618 00:40:52,284 --> 00:40:53,994 I ja podejmuję decyzje! 619 00:41:11,636 --> 00:41:13,054 Kto tam? 620 00:41:13,889 --> 00:41:14,806 Proszę, 621 00:41:15,974 --> 00:41:17,100 odpowiedz. 622 00:41:36,036 --> 00:41:38,455 Masz pojęcie, kim jestem? 623 00:41:38,622 --> 00:41:40,415 Jestem Jonah Breakspear! 624 00:41:40,498 --> 00:41:41,917 Mój ojciec cię zniszczy! 625 00:41:42,000 --> 00:41:44,377 Jesteś trupem! Wszyscy zginiecie! 626 00:41:48,298 --> 00:41:49,674 Dobrze się spisałaś. 627 00:41:50,217 --> 00:41:52,594 Mój mąż uwierzył, że to Longerbane porwał Jonah. 628 00:41:52,677 --> 00:41:53,845 Piety... 629 00:41:54,846 --> 00:41:57,098 Służę twojej rodzinie od lat. 630 00:41:57,933 --> 00:42:00,685 Nigdy nie prosiłaś, bym kłamała. 631 00:42:02,312 --> 00:42:04,022 Kiedyś musiał być ten pierwszy raz. 632 00:42:05,899 --> 00:42:08,109 Poza tym nie znosiłam tego pieprzonego niedźwiedzia. 633 00:42:20,956 --> 00:42:21,915 Oto i on, 634 00:42:21,998 --> 00:42:23,416 żałosny puk. 635 00:42:25,168 --> 00:42:26,419 Łasi się do przechodniów, 636 00:42:27,003 --> 00:42:28,380 chce być w centrum uwagi. 637 00:42:29,422 --> 00:42:32,717 Naprawdę sądzi, że wkupi się w nasze łaski? 638 00:42:55,407 --> 00:42:56,866 Szanowny panie. 639 00:42:58,076 --> 00:43:00,161 Wczoraj zachowałam się niewłaściwie. 640 00:43:00,245 --> 00:43:02,956 Jeśli zechce mnie pan odwiedzić, serdecznie zapraszam. 641 00:43:03,039 --> 00:43:05,166 Z poważaniem, Imogen Spurnrose. 642 00:43:05,917 --> 00:43:06,876 P. AGREUS 643 00:43:08,712 --> 00:43:09,587 Afisso. 644 00:43:20,015 --> 00:43:22,058 Co tak stoisz? Co powiedział? 645 00:43:22,809 --> 00:43:25,687 Że jutro chętnie przyjdzie na herbatę. 646 00:43:30,233 --> 00:43:31,401 No jasne. 647 00:43:31,943 --> 00:43:33,778 Coś jeszcze, panienko? 648 00:43:38,700 --> 00:43:40,243 SKARGA NA NIEPOSŁUSZEŃSTWO 649 00:43:44,039 --> 00:43:45,749 Wszystko się zgadza. 650 00:43:46,791 --> 00:43:48,460 Czyli skargę wycofano? 651 00:43:49,127 --> 00:43:50,754 Może robić, co chce. 652 00:43:53,381 --> 00:43:54,424 Dziękuję. 653 00:44:00,472 --> 00:44:01,348 Inspektorze. 654 00:44:01,431 --> 00:44:02,557 Tak? 655 00:44:02,640 --> 00:44:04,017 Mamy problem na górze. 656 00:44:07,062 --> 00:44:09,272 Chce zobaczyć tę martwą wróżkę. 657 00:44:11,524 --> 00:44:13,401 Tylko na chwilę. 658 00:44:14,027 --> 00:44:15,278 Dobrze, Berwick. 659 00:44:17,614 --> 00:44:18,698 Jesteś mimą. 660 00:44:19,866 --> 00:44:21,701 -Z którego zakonu? -Revanscleer. 661 00:44:22,994 --> 00:44:25,121 Śledztwo trwa, Mimo. 662 00:44:26,164 --> 00:44:27,540 Ciało jest dowodem. 663 00:44:27,624 --> 00:44:30,919 Kiedyś była osobą. Nie może spocząć w grobie w takim stanie. 664 00:44:31,503 --> 00:44:32,921 Nie po tym, co się stało. 665 00:44:34,172 --> 00:44:35,548 Muszę ją namaścić. 666 00:44:36,341 --> 00:44:37,300 Proszę. 667 00:44:43,390 --> 00:44:44,599 Poczęci z miłości. 668 00:44:45,225 --> 00:44:46,643 Wracamy do światła. 669 00:44:48,603 --> 00:44:51,564 Miłość rodzi miłość, światło rodzi światło. 670 00:44:52,607 --> 00:44:55,110 Jesteśmy jednością z przeszłością 671 00:44:56,111 --> 00:44:57,529 i przyszłością. 672 00:45:01,324 --> 00:45:03,118 Dobrze znałaś Aisling? 673 00:45:04,202 --> 00:45:06,621 Co tydzień przychodziła zapalić świecę w mojej kaplicy. 674 00:45:07,664 --> 00:45:09,207 Nie wiem, za kogo. 675 00:45:11,084 --> 00:45:14,087 Wiesz, kto mógł jej źle życzyć? 676 00:45:16,089 --> 00:45:18,133 Spowija ją mroczny całun. 677 00:45:22,053 --> 00:45:23,888 Padła ofiarą straszliwego zła. 678 00:45:26,516 --> 00:45:27,767 Nie widzę. 679 00:45:29,686 --> 00:45:30,937 Ale wyczuwam, że... 680 00:45:32,188 --> 00:45:34,482 to było coś nie z tej ziemi. 681 00:45:36,192 --> 00:45:38,111 Nie człowiek. Nie nimfa. 682 00:45:47,162 --> 00:45:48,413 Nie wyglądasz na zaskoczonego. 683 00:45:50,874 --> 00:45:52,584 Sporo ostatnio widziałem. 684 00:45:53,460 --> 00:45:55,336 Niedawno spotkałem mężczyznę, 685 00:45:56,045 --> 00:45:59,716 który twierdził, że pod miastem zamieszkała mroczna istota. 686 00:46:00,550 --> 00:46:02,635 -Nie uwierzyłeś mu. -To był wariat. 687 00:46:02,969 --> 00:46:04,137 Zabił się. 688 00:46:04,220 --> 00:46:08,141 Dawna magia potrafi przywołać straszliwe istoty. Kto je ujrzy, oszaleje. 689 00:46:10,310 --> 00:46:11,769 Czyli to sprawka czarów? 690 00:46:11,853 --> 00:46:16,357 Nazywacie czarami wszystko, czego człowiek nie rozumie. 691 00:46:17,233 --> 00:46:20,737 Pamiętaj, że był taki czas, nie tak dawno temu, 692 00:46:21,446 --> 00:46:23,656 gdy nazywaliście tak i mój lud. 693 00:46:25,408 --> 00:46:26,910 Dziękuję, inspektorze. 694 00:46:54,646 --> 00:46:57,232 Jeśli coś pójdzie nie tak, odejdź. Obiecaj mi to. 695 00:47:15,458 --> 00:47:18,086 Czy mogę z kimś porozmawiać? 696 00:47:18,628 --> 00:47:20,171 -Milcz i czekaj na swoją kolej! -Co? 697 00:47:20,838 --> 00:47:22,048 Okradziono mnie! 698 00:47:22,799 --> 00:47:23,967 Nikogo to nie obchodzi? 699 00:47:24,050 --> 00:47:25,718 Kazałem ci się zamknąć. 700 00:47:25,802 --> 00:47:27,428 To było tuż za rogiem. 701 00:47:27,512 --> 00:47:29,806 Rusz tę tłustą dupę, to go złapiesz! 702 00:47:29,889 --> 00:47:32,141 -Aleś mu przygadała, nimfo! -Coś ty powiedziała? 703 00:47:35,144 --> 00:47:36,771 Za kogo ty się uważasz? 704 00:47:36,854 --> 00:47:38,481 To napaść! 705 00:47:38,606 --> 00:47:40,775 Delikatna i wiotka! 706 00:47:45,738 --> 00:47:46,698 -Łapcie ją! -Szlag! 707 00:47:50,326 --> 00:47:51,911 -Załatwię to. -Nie wydurniaj się! 708 00:47:51,995 --> 00:47:54,539 Jeśli chybisz, zawali się cała kopuła! 709 00:47:58,084 --> 00:48:00,837 Gońcie ją, chłopcy! No, dalej! 710 00:48:00,920 --> 00:48:01,879 Tak jest! 711 00:48:12,599 --> 00:48:13,725 Wracaj tu, wróżko! 712 00:48:15,727 --> 00:48:17,312 Stój! Wracaj! 713 00:48:25,778 --> 00:48:27,071 Przynieś klucz! 714 00:48:30,325 --> 00:48:31,242 Vignette! 715 00:48:32,910 --> 00:48:33,786 Kruk? 716 00:48:34,662 --> 00:48:35,580 Wiesz, że to błąd. 717 00:48:36,039 --> 00:48:37,040 A co cię to obchodzi? 718 00:48:37,415 --> 00:48:38,374 -Oddawaj. -Idź stąd. 719 00:48:38,458 --> 00:48:40,251 -Nie bez flagi. -Aresztują cię! 720 00:48:40,335 --> 00:48:42,545 Pomyśl tylko, co mogłabym im opowiedzieć. 721 00:48:45,840 --> 00:48:47,091 Nic nie wiedzą, prawda? 722 00:48:48,968 --> 00:48:51,471 -Nie znają prawdy o tobie. -Grozisz mi? 723 00:48:52,388 --> 00:48:53,431 Możliwe. 724 00:48:54,599 --> 00:48:55,975 A może robię to z litości. 725 00:48:57,185 --> 00:48:58,144 Nie zrobisz tego. 726 00:48:59,062 --> 00:49:00,188 Nie powiesz im. 727 00:49:01,939 --> 00:49:03,900 Naprawdę chcesz ryzykować?