1 00:00:41,667 --> 00:00:42,710 Wyrwał mu wątrobę, 2 00:00:43,919 --> 00:00:45,087 jak poprzednim ofiarom. 3 00:00:46,922 --> 00:00:48,257 Co ustaliliśmy? 4 00:00:49,258 --> 00:00:52,136 Wiadomo już, czy były ze sobą jakoś powiązane? 5 00:00:55,014 --> 00:00:56,015 Nie, sir. 6 00:00:59,018 --> 00:01:00,686 Nie znały się. 7 00:01:01,187 --> 00:01:04,106 Obserwuję to śledztwo od początku. Nic nie ustalił. 8 00:01:08,027 --> 00:01:09,278 Morange to był swój chłop. 9 00:01:10,654 --> 00:01:13,741 Nie chciał ani grosza za pracę, którą dla nas wykonywał. 10 00:01:14,825 --> 00:01:16,702 Traktował ją jak obywatelski obowiązek. 11 00:01:16,786 --> 00:01:19,872 To prawda. Ale plotki krążyły. 12 00:01:20,873 --> 00:01:21,999 Plotki? 13 00:01:22,249 --> 00:01:23,167 Podobno 14 00:01:23,793 --> 00:01:27,254 inne rzeczy też uznawał za obywatelski obowiązek. 15 00:01:27,505 --> 00:01:29,298 Rzeczy niegodne lekarza. 16 00:01:29,757 --> 00:01:30,883 Jak choćby? 17 00:01:30,966 --> 00:01:33,719 Aborcje, operacje plastyczne. 18 00:01:33,803 --> 00:01:37,139 Usuwał skazańcom piętna? 19 00:01:37,223 --> 00:01:39,475 Pomagał nimfom się kamuflować. 20 00:01:39,558 --> 00:01:42,603 Przycinał im uszy i skrzydła. 21 00:01:42,686 --> 00:01:45,648 To zdarza się częściej, niż jesteśmy skłonni przypuszczać. 22 00:01:51,654 --> 00:01:52,571 Słyszysz? 23 00:01:53,030 --> 00:01:54,114 Philo? 24 00:01:56,033 --> 00:01:56,992 Sir. 25 00:01:59,495 --> 00:02:00,830 To twoje śledztwo. 26 00:02:02,039 --> 00:02:03,999 Jeśli ofiary są powiązane, 27 00:02:04,333 --> 00:02:05,459 dowiedz się jak. 28 00:02:06,001 --> 00:02:07,002 Tak jest. 29 00:03:25,122 --> 00:03:26,290 Dzień dobry, ojcze. 30 00:03:32,212 --> 00:03:35,591 „Antywróży front zaostrza retorykę. Na jego czele stoi córka Longerbane'a”. 31 00:03:36,383 --> 00:03:37,384 Ciekawe. 32 00:03:37,927 --> 00:03:40,220 Choć nie do końca rozumiem. 33 00:03:40,304 --> 00:03:43,807 Przekabaciła większość parlamentarzystów. 34 00:03:45,684 --> 00:03:47,770 Żałuję, że to widziałeś. 35 00:03:47,853 --> 00:03:49,521 Zbytnio się tym przejmujesz. 36 00:03:49,772 --> 00:03:51,482 Mówisz jak matka. 37 00:03:52,358 --> 00:03:54,234 Zawsze próbuje mnie uspokoić. 38 00:03:54,485 --> 00:03:57,237 Jakbym był butelką ze sparciałym korkiem, 39 00:03:57,321 --> 00:04:01,158 który może wystrzelić i wybić komuś oko. 40 00:04:02,159 --> 00:04:04,954 Jesteś do niej bardzo podobny. 41 00:04:06,872 --> 00:04:08,624 Ironia tkwi w tym... 42 00:04:09,416 --> 00:04:11,210 że wolałaby, byś był podobny do mnie. 43 00:04:13,712 --> 00:04:16,423 À propos, czy mogę dziś znów wziąć udział w posiedzeniu? 44 00:04:17,174 --> 00:04:18,759 Dziś nie obradujemy. 45 00:04:20,386 --> 00:04:23,222 Będzie czuwanie nad trumną Longerbane'a. 46 00:04:23,847 --> 00:04:27,351 Jego córka będzie przyjmować kondolencje od jego zwolenników. 47 00:04:28,602 --> 00:04:29,436 Doprawdy? 48 00:04:30,104 --> 00:04:30,938 Wiem. 49 00:04:32,022 --> 00:04:35,401 Nie powinienem był na to zezwolić, wiedząc, jak cię skrzywdził. 50 00:04:35,901 --> 00:04:39,029 Ale to jedna z podstawowych zasad polityki. 51 00:04:39,613 --> 00:04:44,827 Zwycięzcy są w stanie rozbrajać swych wrogów, okazując im wielkoduszność. 52 00:04:46,829 --> 00:04:47,955 Mądre słowa, ojcze. 53 00:04:52,626 --> 00:04:55,838 Nie mam dziś zbyt wiele do roboty, więc może pojadę na wieś. 54 00:04:56,463 --> 00:04:58,298 Wybierzemy się na wspólną przejażdżkę? 55 00:04:58,674 --> 00:05:00,259 Chętnie bym z tobą pojechał, 56 00:05:00,342 --> 00:05:02,219 ale muszę wracać do nauki. 57 00:05:02,970 --> 00:05:06,098 Mistrz Symes zwerbował dla mnie całą armię nauczycieli. 58 00:05:30,873 --> 00:05:31,749 Tak mi przykro. 59 00:05:32,332 --> 00:05:33,333 Dziękuję. 60 00:05:33,959 --> 00:05:37,087 Dołożę wszelkich starań, by kontynuować dzieło ojca. 61 00:05:41,008 --> 00:05:42,051 Mam taką nadzieję. 62 00:05:43,302 --> 00:05:45,137 Tylko on miał odwagę mówić prawdę 63 00:05:45,220 --> 00:05:48,265 o tym, co wynaturzeńcy wyrabiają z naszym miastem. 64 00:05:50,642 --> 00:05:52,102 Nie trać wiary. 65 00:05:52,895 --> 00:05:54,396 Przemawiał w imieniu nas wszystkich. 66 00:06:14,958 --> 00:06:15,876 Dzień dobry 67 00:06:16,794 --> 00:06:17,795 Witaj. 68 00:06:22,216 --> 00:06:23,342 Kto to? 69 00:06:24,843 --> 00:06:26,261 Klient z zeszłej nocy. 70 00:06:27,805 --> 00:06:30,140 Rysuję wszystkich, jak tylko wstanie słońce. 71 00:06:31,558 --> 00:06:32,893 Czy to dziwne? 72 00:06:34,228 --> 00:06:35,312 Nie w twoim przypadku. 73 00:06:36,814 --> 00:06:39,191 Wygląda niemal na wdzięcznego. 74 00:06:40,901 --> 00:06:41,819 Niektórzy są nam wdzięczni. 75 00:06:42,444 --> 00:06:44,363 Dzięki nam czują się znów młodzi, 76 00:06:44,446 --> 00:06:46,698 przestają nienawidzić własnych ciał. 77 00:06:47,616 --> 00:06:50,911 Niektórzy to zwykłe świnie. Ale ich też rysuję. 78 00:06:52,079 --> 00:06:54,748 Gdy przelewam ich rysy na papier, 79 00:06:54,832 --> 00:06:56,166 łatwiej o nich zapominam. 80 00:07:01,213 --> 00:07:03,132 Jest ich tu więcej, niżbym chciała. 81 00:07:05,425 --> 00:07:08,637 Może kiedyś, gdy przestanę tak żyć, zacznę występować. 82 00:07:10,139 --> 00:07:11,849 Nazwę swoje przedstawienie „Zemsta kurwy”. 83 00:07:18,814 --> 00:07:20,023 Brakowało mi ciebie. 84 00:07:20,399 --> 00:07:21,316 A mnie – ciebie. 85 00:07:32,744 --> 00:07:33,745 Jest kolejna ofiara. 86 00:07:34,955 --> 00:07:37,457 Może są ze sobą powiązane, 87 00:07:38,167 --> 00:07:39,376 a może nie. 88 00:07:39,751 --> 00:07:42,421 Może po prostu miały pecha i napatoczyły się 89 00:07:42,504 --> 00:07:44,423 na tego świra. 90 00:07:44,506 --> 00:07:47,885 Znalazłem fiakra, który odwiózł Morange'a do domu. 91 00:07:47,968 --> 00:07:49,636 Twierdzi, że odebrał go z Row. 92 00:07:50,637 --> 00:07:52,097 Co on tam robił? 93 00:07:52,181 --> 00:07:53,473 Fiakier nie wiedział. 94 00:07:53,974 --> 00:07:56,393 Czekał na niego pod wróżym burdelem. 95 00:07:56,476 --> 00:07:57,561 Morange? 96 00:07:58,770 --> 00:08:00,063 Sprawdź to. 97 00:08:01,023 --> 00:08:03,609 Ta sprawa robi się coraz paskudniejsza. 98 00:08:04,693 --> 00:08:05,986 Rozgryziemy to, sir. 99 00:08:06,486 --> 00:08:10,073 To, że Philo nie widzi powiązań pomiędzy ofiarami, 100 00:08:10,616 --> 00:08:12,409 nie oznacza, że ich nie ma. 101 00:08:50,030 --> 00:08:54,117 OPOWIEŚĆ O DARKASHERZE 102 00:08:57,246 --> 00:09:00,749 Ukaż nam swe oblicze! Szukamy cię pośród mroku! 103 00:09:00,832 --> 00:09:03,669 Ukaż nam swe oblicze, Ukryty! 104 00:09:04,086 --> 00:09:07,381 Ukaż nam swe oblicze! Nasze ciała nas mamią. 105 00:09:07,547 --> 00:09:10,842 Ukaż nam swe oblicze! Szukamy cię pośród mroku! 106 00:09:10,926 --> 00:09:14,263 Ukaż nam swe oblicze, Ukryty! 107 00:09:14,346 --> 00:09:17,891 Ukaż nam swe oblicze! Nasze ciała nas mamią. 108 00:09:17,975 --> 00:09:20,018 Ukaż nam swe oblicze... 109 00:09:24,773 --> 00:09:27,818 Przesyłka od krawcowej. 110 00:09:29,069 --> 00:09:29,903 Tak myślałam. 111 00:09:29,987 --> 00:09:30,821 UKŁONY OD AGREUSA 112 00:09:31,947 --> 00:09:33,490 Zgodziłam się towarzyszyć panu Agreusowi 113 00:09:33,824 --> 00:09:36,743 podczas aukcji charytatywnej w muzeum. Dziś po południu. 114 00:09:37,911 --> 00:09:40,956 Tym podarkiem chce osłodzić gorycz mego upokorzenia. 115 00:09:42,916 --> 00:09:44,334 Wyjmij ją, niech no spojrzę. 116 00:09:58,682 --> 00:10:00,559 Wykosztował się. 117 00:10:02,853 --> 00:10:04,563 Do twarzy panience w tym kolorze. 118 00:10:09,192 --> 00:10:10,235 Co się stało? 119 00:10:11,611 --> 00:10:12,738 Usiądź. 120 00:10:14,197 --> 00:10:15,240 Ezro... 121 00:10:16,867 --> 00:10:18,035 przerażasz mnie. 122 00:10:18,702 --> 00:10:20,412 Pamiętasz doktora Morange'a? 123 00:10:21,705 --> 00:10:22,831 Przyjaciela ojca? 124 00:10:23,999 --> 00:10:25,083 Zamordowano go. 125 00:10:27,252 --> 00:10:28,295 Co się stało? 126 00:10:28,754 --> 00:10:32,591 To samo, co przydarzyło się dyrektorowi sierocińca. 127 00:10:35,802 --> 00:10:37,179 Kolejny mord! 128 00:10:37,596 --> 00:10:39,306 To miasto schodzi na psy. 129 00:10:40,557 --> 00:10:43,477 Ciekawe, co nam na ten temat powie pan Philostrate. 130 00:10:43,560 --> 00:10:45,854 -Zszedł na dół? -Nie ma go. 131 00:10:46,396 --> 00:10:48,148 Wyszedł po północy. 132 00:10:49,232 --> 00:10:53,445 W tym budynku ściany są tak cienkie, że słychać wszystko. 133 00:10:55,280 --> 00:10:59,409 Podobno zginął ktoś z policji. 134 00:11:00,077 --> 00:11:01,286 Mam nadzieję, że nic mu nie jest. 135 00:11:02,454 --> 00:11:03,997 Miłego dnia. 136 00:11:04,956 --> 00:11:06,041 Miłego dnia, panie Grayson. 137 00:11:08,168 --> 00:11:09,795 Pani Fyfe, proszę na słowo. 138 00:11:10,712 --> 00:11:11,963 Oczywiście, panie Bagstock. 139 00:11:13,256 --> 00:11:17,636 Informuję, że jeśli sytuacja się nie zmieni, 140 00:11:18,095 --> 00:11:20,389 opuszczę pokój pod koniec miesiąca. 141 00:11:21,598 --> 00:11:22,808 Jaka sytuacja? 142 00:11:22,891 --> 00:11:25,143 Proszę nie robić ze mnie głupca. 143 00:11:25,519 --> 00:11:26,812 Podejrzewałem, że coś jest na rzeczy. 144 00:11:26,895 --> 00:11:29,981 A zeszłej nocy widziałem, jak wychodzi pani od niego. 145 00:11:30,524 --> 00:11:33,610 Stara wdowa lata z gołym tyłkiem jak jakaś ladacznica. 146 00:11:35,070 --> 00:11:36,822 Może i jestem starą wdową, 147 00:11:36,905 --> 00:11:39,324 ale jestem też dorosłą kobietą i sama decyduję o swoim życiu. 148 00:11:40,367 --> 00:11:41,368 A więc dobrze. 149 00:11:43,036 --> 00:11:46,373 Proszę o zwrot kaucji w chwili wyprowadzki. 150 00:11:50,710 --> 00:11:51,837 Panie Bagstock? 151 00:12:02,764 --> 00:12:04,266 Proszę się wynieść do końca dnia. 152 00:12:12,607 --> 00:12:14,609 Chciałabym zostać sama. 153 00:12:14,693 --> 00:12:15,694 Oczywiście. 154 00:12:15,986 --> 00:12:17,404 Proszę opuścić salę. 155 00:12:17,654 --> 00:12:19,865 Panna Longerbane chce zostać sama. 156 00:12:23,493 --> 00:12:24,619 Ty zostań, Jenilo. 157 00:12:25,162 --> 00:12:26,246 Odepnij mi to. 158 00:12:26,496 --> 00:12:27,581 Głowa mi pęka. 159 00:12:27,664 --> 00:12:28,707 Tak jest, panienko. 160 00:12:31,918 --> 00:12:34,546 Do licha, myślałam, że to się nigdy nie skończy! 161 00:12:34,629 --> 00:12:36,089 Tyle ludzi! 162 00:12:36,173 --> 00:12:38,383 „Współczuję pani”. 163 00:12:39,468 --> 00:12:43,305 „Dziękuję za miłe słowa”. 164 00:12:43,388 --> 00:12:45,765 Proszę się nie ruszać. 165 00:12:45,849 --> 00:12:47,767 Byłam przekonująca? 166 00:12:48,226 --> 00:12:51,062 Prośba o opuszczenie sali była genialnym posunięciem. 167 00:12:52,898 --> 00:12:54,149 Nieprawdaż, ojcze? 168 00:12:56,067 --> 00:12:57,152 Nie patrz tak na mnie. 169 00:13:03,033 --> 00:13:04,034 Kto tam? 170 00:13:07,370 --> 00:13:09,664 Odpowiedz albo wezwę straż! 171 00:13:16,796 --> 00:13:18,381 Jonah Breakspear. 172 00:13:19,633 --> 00:13:21,843 Przepraszam za najście, panno Longerbane. 173 00:13:22,594 --> 00:13:23,803 Co pan tu robi? 174 00:13:25,013 --> 00:13:26,681 Przyszedłem złożyć kondolencje. 175 00:13:28,433 --> 00:13:30,310 On pana porwał. 176 00:13:31,228 --> 00:13:32,270 Kłamie pan. 177 00:13:32,354 --> 00:13:35,941 Mówi to osoba, która wyrzuciła żałobników pod pretekstem opłakiwania ojca. 178 00:13:38,109 --> 00:13:39,277 Podejdź bliżej. 179 00:13:50,247 --> 00:13:51,414 Tak wystarczy? 180 00:13:52,207 --> 00:13:53,500 To spotkanie 181 00:13:53,583 --> 00:13:55,794 było nam pisane. 182 00:13:57,963 --> 00:13:59,047 Muszę przyznać, 183 00:13:59,673 --> 00:14:01,550 że nie jesteś taka, jak się spodziewałem. 184 00:14:02,133 --> 00:14:03,510 A czego się spodziewałeś? 185 00:14:04,386 --> 00:14:06,221 Z pewnością nie tego, że darzysz sympatią 186 00:14:06,304 --> 00:14:08,473 swoją służkę-dziwoląga, 187 00:14:09,558 --> 00:14:11,893 zważywszy na twój wczorajszy występ w parlamencie. 188 00:14:13,353 --> 00:14:15,272 To była gra. 189 00:14:16,147 --> 00:14:17,732 Nie lubię słowa „dziwoląg”. 190 00:14:18,817 --> 00:14:19,859 Doprawdy? 191 00:14:20,485 --> 00:14:23,321 To celna inwektywa, lecz wciąż inwektywa. 192 00:14:24,281 --> 00:14:27,200 Jako córka swego ojca 193 00:14:27,284 --> 00:14:30,203 musiałam dać taki występ. Byłabym głupia, gdybym tego nie zrobiła. 194 00:14:30,287 --> 00:14:33,331 A, jak widać, głupia nie jesteś, 195 00:14:34,541 --> 00:14:35,959 wbrew plotkom. 196 00:14:37,210 --> 00:14:38,253 Plotkom? 197 00:14:39,170 --> 00:14:41,881 Mówi się, że twój ojciec trzymał cię w zamknięciu, 198 00:14:41,965 --> 00:14:44,593 bo w wyniku trudnego porodu 199 00:14:45,176 --> 00:14:47,053 jesteś upośledzona. 200 00:14:47,804 --> 00:14:50,640 Poród był trudny. Zabił moją matkę. 201 00:14:51,141 --> 00:14:52,809 A mój ojciec, naturalnie, 202 00:14:52,892 --> 00:14:54,811 stał się nadopiekuńczy. 203 00:14:58,064 --> 00:15:00,233 Niezależnie od tego, jaki był prawdziwy powód, 204 00:15:00,650 --> 00:15:01,860 musiałaś być samotna. 205 00:15:02,902 --> 00:15:04,070 Byłam. 206 00:15:05,280 --> 00:15:09,951 Mała dziewczynka, pozbawiona przyjaciół, otoczona jedynie książkami. 207 00:15:10,994 --> 00:15:15,123 Żadnych rozrywek poza litanią sekretów 208 00:15:15,206 --> 00:15:18,001 podsłuchanych pod drzwiami gabinetu ojca, 209 00:15:18,585 --> 00:15:22,881 w którym zbierali się ważni mężczyźni, by razem szeptać i spiskować. 210 00:15:24,841 --> 00:15:27,427 Nic dziwnego, że nauczyłaś się przekonująco kłamać. 211 00:15:29,387 --> 00:15:30,764 Znam się na kłamstwach. 212 00:15:32,474 --> 00:15:33,767 Jakich, na przykład? 213 00:15:33,850 --> 00:15:35,935 Wiem, że to nie mój ojciec cię porwał. 214 00:15:39,147 --> 00:15:41,441 A któż inny? Twój ojciec był zaciekłym wrogiem mojego. 215 00:15:41,524 --> 00:15:43,193 Któż to wie? 216 00:15:43,818 --> 00:15:45,528 A może zrobiła to jego ukochana? 217 00:15:48,198 --> 00:15:50,492 Nie mam pojęcia, o czym mówisz. 218 00:15:50,825 --> 00:15:52,160 Nieprawda. 219 00:15:53,161 --> 00:15:55,747 Myślę, że od początku to wiedziałeś. 220 00:15:58,333 --> 00:15:59,876 Paniczu Jonah, 221 00:16:00,877 --> 00:16:04,464 czyżbym widziała strach w twoich oczach? 222 00:16:05,882 --> 00:16:08,760 Boisz się biednej Sophie Longerbane? 223 00:16:10,804 --> 00:16:11,888 A powinienem? 224 00:16:13,473 --> 00:16:14,391 Być może. 225 00:16:16,559 --> 00:16:17,560 A może nie. 226 00:16:19,020 --> 00:16:21,231 Moglibyśmy zostać przyjaciółmi. 227 00:16:21,314 --> 00:16:23,191 Wiele nas łączy. 228 00:16:24,150 --> 00:16:24,984 Tak? 229 00:16:25,985 --> 00:16:30,990 Jesteśmy jedynymi spadkobiercami dwóch największych rodów w tym mieście. 230 00:16:32,575 --> 00:16:33,743 Hołubieni. 231 00:16:35,036 --> 00:16:37,288 Stale niedoceniani. 232 00:16:39,791 --> 00:16:41,710 Widzę tylko jedną różnicę. 233 00:16:43,420 --> 00:16:44,421 Jaką? 234 00:16:47,215 --> 00:16:49,217 Ja uwolniłam się od rodziców. 235 00:16:52,178 --> 00:16:53,555 Miłego dnia, Jonah. 236 00:17:13,324 --> 00:17:14,200 Panie Philostrate. 237 00:17:17,954 --> 00:17:20,331 Przyszedł pan się wykąpać i przebrać? 238 00:17:33,136 --> 00:17:34,929 Spróbujmy być razem, 239 00:17:35,764 --> 00:17:36,890 ale na poważnie. 240 00:17:38,475 --> 00:17:41,686 Możesz dalej wynajmować ten pokój, 241 00:17:42,520 --> 00:17:44,022 ale zamieszkaj ze mną. 242 00:17:46,691 --> 00:17:47,776 Chciałbym. 243 00:17:48,985 --> 00:17:50,153 Naprawdę. 244 00:17:52,614 --> 00:17:54,824 Ale nie oczekuj, że dam ci to, czego chcesz. 245 00:17:55,325 --> 00:17:56,701 Dałeś mi więcej, 246 00:17:57,619 --> 00:17:59,078 niż ci się wydaje. 247 00:18:00,872 --> 00:18:02,081 Wciąż jesteś młoda. 248 00:18:02,916 --> 00:18:04,125 Możesz założyć rodzinę. 249 00:18:05,502 --> 00:18:06,586 Ale nie ze mną. 250 00:18:07,420 --> 00:18:09,756 To mnie nie interesuje. 251 00:18:10,507 --> 00:18:12,592 Porozmawiamy o tym później, ale na razie... 252 00:18:12,675 --> 00:18:14,177 Posłuchaj mnie. 253 00:18:16,221 --> 00:18:17,138 Proszę. 254 00:18:21,559 --> 00:18:24,354 Kiedy zarzuciłaś mi, że coś ukrywam, miałaś rację. 255 00:18:26,356 --> 00:18:27,273 Mów. 256 00:18:28,608 --> 00:18:30,276 To niczego nie zmieni. 257 00:18:32,237 --> 00:18:33,196 Te morderstwa 258 00:18:34,572 --> 00:18:35,740 są powiązane. 259 00:18:37,617 --> 00:18:38,576 Ze mną. 260 00:18:40,453 --> 00:18:43,289 Mówiłeś, że jedną z ofiar był dyrektor twojego sierocińca, 261 00:18:44,332 --> 00:18:45,166 a co z pozostałymi? 262 00:18:45,250 --> 00:18:46,251 Doktor, 263 00:18:47,126 --> 00:18:49,504 który zginął zeszłej nocy... 264 00:18:52,841 --> 00:18:54,342 To on zrobił mi zabieg. 265 00:18:55,218 --> 00:18:56,094 Jaki zabieg? 266 00:18:56,594 --> 00:18:59,722 Zabrała mnie do niego, gdy byłem niemowlęciem. 267 00:19:00,682 --> 00:19:01,683 Ta wróżka. 268 00:19:02,308 --> 00:19:03,351 Śpiewaczka? 269 00:19:06,104 --> 00:19:07,063 Tak. 270 00:19:13,278 --> 00:19:14,279 Była... 271 00:19:18,533 --> 00:19:19,951 Była moją matką. 272 00:19:24,455 --> 00:19:25,957 Nie rozumiem. 273 00:19:27,458 --> 00:19:29,586 To nie ma sensu. 274 00:19:31,546 --> 00:19:33,590 Jestem pół-nimfą, Portio. 275 00:19:39,220 --> 00:19:40,889 To blizna po skrzydłach. 276 00:19:49,105 --> 00:19:51,107 Jeśli to żart, to mnie nie bawi. 277 00:19:51,900 --> 00:19:52,942 Taka jest prawda. 278 00:19:54,527 --> 00:19:55,528 Teraz już wiesz. 279 00:20:01,242 --> 00:20:02,201 Wynoś się! 280 00:20:04,078 --> 00:20:04,954 Wynocha. 281 00:20:05,788 --> 00:20:07,498 Bierz swoje rzeczy i wynoś się! 282 00:20:37,862 --> 00:20:39,072 Siedem-trzy-jeden. 283 00:20:39,656 --> 00:20:42,033 -Znowu? -To moja szczęśliwa liczba. 284 00:21:01,761 --> 00:21:05,098 WIELKA WYSTAWA I AUKCJA EKSPONATY OŚWIETLONE ŚWIATŁEM ELEKTRYCZNYM 285 00:21:05,181 --> 00:21:07,934 SKARBY TIRNANOC – ZAKAZ WSTĘPU DLA NIMF BEZ OSÓB TOWARZYSZĄCYCH 286 00:22:20,131 --> 00:22:21,632 SKARBY TIRNANOC 287 00:22:24,969 --> 00:22:26,929 ZAMKNIĘTE 288 00:24:03,234 --> 00:24:04,360 Do zobaczenia. 289 00:24:04,443 --> 00:24:05,403 Kocham cię. 290 00:24:05,486 --> 00:24:06,362 Ja ciebie też. 291 00:24:06,445 --> 00:24:07,947 Pójdę zamknąć bibliotekę. 292 00:24:26,174 --> 00:24:27,133 Sierżancie. 293 00:24:27,550 --> 00:24:28,509 Sykes. 294 00:24:32,722 --> 00:24:33,931 Co tu robisz? 295 00:24:45,568 --> 00:24:47,195 Muszę spokojnie pomyśleć. 296 00:24:53,659 --> 00:24:56,537 W końcu to do ciebie dotarło? 297 00:25:01,334 --> 00:25:02,293 Philo... 298 00:25:06,505 --> 00:25:08,007 Myślisz, że nie wiem? 299 00:25:09,800 --> 00:25:11,344 Ale skąd wiesz? 300 00:25:12,261 --> 00:25:14,680 Nawet teraz to czuję. Jedzie od ciebie nimfą. 301 00:25:16,682 --> 00:25:17,808 Mówiłem, 302 00:25:18,351 --> 00:25:19,852 że mam węch wilka. 303 00:25:20,853 --> 00:25:22,146 Nic nie powiedziałeś. 304 00:25:23,022 --> 00:25:24,523 A co miałem, kurwa, powiedzieć? 305 00:25:25,274 --> 00:25:26,609 Jest, jak jest. 306 00:25:27,318 --> 00:25:29,403 Możesz jedynie siedzieć cicho i robić swoje. 307 00:25:31,530 --> 00:25:32,740 Powiedziałem Portii. 308 00:25:42,875 --> 00:25:43,876 Dlaczego? 309 00:25:45,670 --> 00:25:47,797 -Nie wiem. Sądziłem... -Co? 310 00:25:47,880 --> 00:25:49,215 Nie wiem. Po prostu... 311 00:25:50,883 --> 00:25:52,301 Myślałem, że może... 312 00:25:52,927 --> 00:25:53,928 No co? 313 00:25:54,136 --> 00:25:56,013 Że cię zaakceptuje? 314 00:25:56,430 --> 00:25:57,473 Że cię pocieszy? 315 00:25:58,808 --> 00:26:00,851 Coś ty sobie myślał, do cholery? 316 00:26:00,935 --> 00:26:03,104 Jeśli to się wyda, będziesz skończony. 317 00:26:03,187 --> 00:26:04,438 Ona nikomu nie powie. 318 00:26:05,356 --> 00:26:06,524 Obyś miał rację. 319 00:26:07,817 --> 00:26:09,860 Nie zabili mnie tylko ze względu na ciebie. 320 00:26:11,779 --> 00:26:13,197 Jeśli coś ci się stanie, 321 00:26:14,949 --> 00:26:16,784 masz pojęcie, co te gnoje mi zrobią? 322 00:26:19,787 --> 00:26:21,497 Ukryty... 323 00:26:21,580 --> 00:26:22,915 Ukaż nam swe oblicze. 324 00:26:22,999 --> 00:26:24,875 Nasze ciała nas mamią. 325 00:26:24,959 --> 00:26:26,252 Ukaż nam swe oblicze. 326 00:26:26,335 --> 00:26:28,296 Szukamy cię pośród mroku. 327 00:26:28,379 --> 00:26:29,672 Ukaż nam swe oblicze. 328 00:26:29,755 --> 00:26:31,424 Ukryty... 329 00:26:31,507 --> 00:26:33,009 Ukaż nam swe oblicze. 330 00:26:33,092 --> 00:26:34,885 Nasze ciała nas mamią. 331 00:26:34,969 --> 00:26:36,304 Ukaż nam swe oblicze. 332 00:26:36,595 --> 00:26:38,055 Szukamy cię pośród mroku. 333 00:26:38,139 --> 00:26:39,432 Głupie dziwolągi 334 00:26:39,515 --> 00:26:43,519 same się batożą ku chwale jakiegoś fałszywego bożka. 335 00:26:44,145 --> 00:26:46,731 Ej, wynaturzeńcy! To my jesteśmy od bicia! 336 00:26:48,149 --> 00:26:51,152 Widzicie? Umiem to robić lepiej od was. 337 00:26:52,445 --> 00:26:53,779 Ach, tak. 338 00:26:54,238 --> 00:26:57,074 Pięścią nie lubicie obrywać, co? 339 00:26:57,158 --> 00:26:59,035 -Wolicie to? -Nie. 340 00:26:59,118 --> 00:27:00,244 Jak sobie chcecie. 341 00:27:04,081 --> 00:27:05,916 Taka jest wola Ukrytego. 342 00:27:07,126 --> 00:27:09,712 Dobrze to robię? 343 00:27:10,671 --> 00:27:12,465 -Tak? -Patrz i ucz się. 344 00:27:13,341 --> 00:27:14,675 To jest prawda. 345 00:27:16,302 --> 00:27:17,803 Nigdy nas nie zaakceptują. 346 00:27:18,888 --> 00:27:20,598 Nigdy nas nie zrozumieją. 347 00:27:22,224 --> 00:27:24,602 Z ignorantami nie da się żyć w pokoju. 348 00:27:51,087 --> 00:27:53,506 Zrób coś, Moiro, nim zrobi sobie krzywdę. 349 00:27:58,010 --> 00:27:59,011 Pomóc ci w czymś? 350 00:27:59,845 --> 00:28:01,472 Jestem z policji. 351 00:28:01,931 --> 00:28:03,307 Widzę. 352 00:28:03,391 --> 00:28:05,142 Przyszedłem w sprawie pewnego dżentelmena. 353 00:28:05,226 --> 00:28:08,229 Uważamy, że odwiedził ten lokal zeszłej nocy. 354 00:28:08,687 --> 00:28:10,022 Kilka godzin później zginął. 355 00:28:10,356 --> 00:28:12,233 Mówi pan o tym biedaku, Morange'u. 356 00:28:13,776 --> 00:28:16,737 Był tu już jeden inspektor. Powiedziałam mu wszystko, co wiem. 357 00:28:17,988 --> 00:28:19,031 Inspektor? 358 00:28:19,907 --> 00:28:21,659 Philo tam był? 359 00:28:22,618 --> 00:28:24,495 I nic nie powiedział? Dziwne. 360 00:28:24,578 --> 00:28:26,497 Może zapomniał. 361 00:28:27,123 --> 00:28:28,541 Był jakiś nieswój. 362 00:28:29,208 --> 00:28:32,086 Chyba mocno przeżywa to, co stało się w sierocińcu. 363 00:28:32,753 --> 00:28:34,505 Znał przecież dyrektora. 364 00:28:34,588 --> 00:28:36,549 Był dla niego niemal jak ojciec. 365 00:28:36,632 --> 00:28:38,384 Chciałbym tylko wiedzieć, 366 00:28:38,467 --> 00:28:41,679 dlaczego w ogóle śledził Morange'a, 367 00:28:41,762 --> 00:28:44,014 i to w noc, gdy ten został zabity. 368 00:28:44,098 --> 00:28:46,684 Fakt, dziwna sprawa. 369 00:28:46,767 --> 00:28:49,145 Od początku pomagasz mu w śledztwie, 370 00:28:49,228 --> 00:28:50,521 -prawda, Berwick? -Tak jest. 371 00:28:50,604 --> 00:28:52,690 Czy jest coś, co powinienem wiedzieć? 372 00:28:55,734 --> 00:28:57,069 No, mów, chłopie. 373 00:28:59,238 --> 00:29:01,407 Chodzi o plotki wynaturzeńców. 374 00:29:02,116 --> 00:29:03,576 O bestię zwaną Darkasherem. 375 00:29:05,744 --> 00:29:08,289 Stwora, którego powołuje się do życia po to, by służył swemu panu. 376 00:29:08,831 --> 00:29:10,166 Nawet mordował. 377 00:29:11,625 --> 00:29:13,210 Philo twierdzi, że go widział. 378 00:29:15,296 --> 00:29:16,297 Ach, tak. 379 00:29:19,633 --> 00:29:20,634 Oto i on. 380 00:29:25,473 --> 00:29:28,017 Pilnuj go, dobrze? 381 00:29:28,100 --> 00:29:29,935 Zgłaszaj wszelkie nieprawidłowości. 382 00:29:36,942 --> 00:29:38,611 Zabierz to na górę. 383 00:29:39,695 --> 00:29:41,155 Coś się stało, inspektorze? 384 00:29:42,573 --> 00:29:45,576 Postanowiłem nocować w pracy. 385 00:29:47,244 --> 00:29:48,579 Pamiętasz tego starszego koleżkę? 386 00:29:49,747 --> 00:29:51,499 Tego, którego spotkaliśmy u nimfy? 387 00:29:51,582 --> 00:29:52,541 Tak, pamiętam. 388 00:29:53,417 --> 00:29:56,253 Podobno daje występy na Row. 389 00:29:57,546 --> 00:29:58,839 Mam iść z tobą? 390 00:29:58,923 --> 00:29:59,924 Nie trzeba. 391 00:30:12,603 --> 00:30:14,605 Krótki pokaz, nim zejdą się tłumy. 392 00:30:16,190 --> 00:30:17,733 Znaleziono ją latem czterdziestego pierwszego, 393 00:30:17,816 --> 00:30:20,694 gdy nasi dzielni chłopcy odbili Anoun z rąk Paktowców 394 00:30:20,778 --> 00:30:22,404 i utrzymali je aż do Austerii. 395 00:30:23,030 --> 00:30:25,866 Przewieźli ją przez morze, kawałek po kawałku. 396 00:30:25,950 --> 00:30:26,784 Nie wiedziałam. 397 00:30:26,867 --> 00:30:29,745 Ostrzegam, zawiera pieprzne fragmenty. 398 00:30:29,828 --> 00:30:30,829 Że jak? 399 00:30:37,086 --> 00:30:38,337 Spójrzcie tylko. 400 00:30:42,049 --> 00:30:43,842 Nie powinnaś tu być. 401 00:30:45,302 --> 00:30:48,889 Wypieprzać stąd! 402 00:31:24,717 --> 00:31:26,844 Ucisz tego cholernego psa! 403 00:31:34,184 --> 00:31:36,562 Wiem, kim jesteś. 404 00:31:52,786 --> 00:31:53,704 Co się dzieje? 405 00:31:55,247 --> 00:31:56,290 Co widziałaś? 406 00:31:59,918 --> 00:32:00,961 Swoją śmierć. 407 00:32:01,712 --> 00:32:02,546 Nie. 408 00:32:04,340 --> 00:32:05,633 Jesteś pewna? 409 00:32:05,716 --> 00:32:06,925 Czułam... 410 00:32:08,093 --> 00:32:09,678 jak się zbliża. 411 00:32:11,347 --> 00:32:12,640 Ale przecież... 412 00:32:13,349 --> 00:32:16,143 Jeśli wiesz, co ma się stać, możesz temu zapobiec. 413 00:32:16,226 --> 00:32:19,855 Drogie dziecko, czyżbyś niczego się nie nauczyła przez te wszystkie lata, 414 00:32:20,481 --> 00:32:21,982 gdy mnie obserwowałaś? 415 00:32:22,858 --> 00:32:24,902 Śmierci nie da się oszukać, 416 00:32:26,070 --> 00:32:29,198 zwłaszcza gdy ma ona zostać zadana przez Darkashera. 417 00:32:32,576 --> 00:32:33,952 Darkashera? 418 00:32:37,289 --> 00:32:38,290 Wyjaśnij. 419 00:32:39,249 --> 00:32:41,752 Nie chcę mówić o swoim losie. 420 00:32:41,835 --> 00:32:43,420 Chcesz dowiedzieć się, co z Jonah. 421 00:32:43,504 --> 00:32:45,631 Liczy się twoje bezpieczeństwo. 422 00:32:47,716 --> 00:32:49,718 Musisz tu zostać, póki zagrożenie nie minie. 423 00:32:50,094 --> 00:32:51,595 Nie próbuj odmawiać. 424 00:33:20,124 --> 00:33:21,208 Siadaj. 425 00:34:13,719 --> 00:34:15,637 Wiem, że to dla pani trudne. 426 00:34:16,805 --> 00:34:18,265 Może szampana? 427 00:34:18,348 --> 00:34:19,475 Poproszę. 428 00:34:26,231 --> 00:34:27,274 Imogen. 429 00:34:28,484 --> 00:34:30,319 Louisa. Leslie. 430 00:34:33,197 --> 00:34:34,490 Pan Agreus. 431 00:34:35,199 --> 00:34:36,700 Drugi dzień z rzędu. 432 00:34:37,117 --> 00:34:38,535 Poważna sprawa. 433 00:34:39,495 --> 00:34:41,789 Panie Agreus, to pan Leslie Boythorne. 434 00:34:44,917 --> 00:34:47,628 Nie spodziewałem się tu ciebie, Imogen. 435 00:34:48,545 --> 00:34:51,715 Czyżby Ezra odnalazł waszą zaginioną fortunę? 436 00:34:54,259 --> 00:34:57,930 Słyszałem, że inwestuje w statki. 437 00:34:58,555 --> 00:35:00,641 Czy to prawda, panno Spurnrose? 438 00:35:01,725 --> 00:35:03,018 Owszem. 439 00:35:03,101 --> 00:35:05,103 Godny podziwu wysiłek. 440 00:35:05,187 --> 00:35:08,023 Mógłby przecież poprzestać na odziedziczonym majątku. 441 00:35:10,067 --> 00:35:12,945 Leslie wypatrzył arcyciekawy obraz 442 00:35:13,028 --> 00:35:14,738 Augustusa Hope'a. 443 00:35:14,822 --> 00:35:16,031 Powstanie? 444 00:35:16,114 --> 00:35:18,200 Nie tylko go wypatrzyłem, Louiso. 445 00:35:18,283 --> 00:35:19,743 Zamierzam go nabyć. 446 00:35:20,160 --> 00:35:23,330 Podobno licytacja ma przekroczyć sto tysięcy guldenów. 447 00:35:24,122 --> 00:35:26,625 Co tak w nim pana urzekło? 448 00:35:26,708 --> 00:35:28,001 Bardzo mnie to ciekawi. 449 00:35:29,586 --> 00:35:30,963 To arcydzieło. 450 00:35:31,338 --> 00:35:32,339 Każdy to wie. 451 00:35:33,590 --> 00:35:36,468 Zapłaci pan zań tyle, że jeśli okaże się, iż nie pasuje do zasłon w salonie, 452 00:35:36,552 --> 00:35:39,221 trzeba będzie kupić nowe zasłony. 453 00:35:40,264 --> 00:35:42,599 Louiso, pozwolisz? 454 00:35:44,935 --> 00:35:45,978 Tak. 455 00:35:47,855 --> 00:35:50,858 Kochali się w powozie, jadąc tutaj. 456 00:35:51,900 --> 00:35:53,026 Skąd pan to wie? 457 00:35:53,110 --> 00:35:54,653 Puki mają wyostrzone zmysły. 458 00:35:55,904 --> 00:35:57,698 Choć nie wiem, jak tego dokonali. 459 00:35:58,115 --> 00:36:00,033 To dziewczę jest tak sztywne, 460 00:36:00,492 --> 00:36:02,744 że ten błazen tylko cudem się w niej nie zaklinował. 461 00:36:07,749 --> 00:36:09,418 Panie i panowie, 462 00:36:09,877 --> 00:36:11,920 proszę zajmować miejsca. 463 00:36:14,923 --> 00:36:15,841 Ej! 464 00:36:20,554 --> 00:36:21,763 Stój, złodzieju! 465 00:36:22,890 --> 00:36:23,974 Wracaj tu! 466 00:36:48,957 --> 00:36:50,375 Nie widziałeś, co się dzieje? 467 00:36:50,459 --> 00:36:52,711 To już nieważne. Nie ma ich. 468 00:36:53,962 --> 00:36:55,964 -Kogo? -Wszystkich. 469 00:36:56,590 --> 00:36:58,634 Leopolda, Cassiopei, 470 00:36:59,217 --> 00:37:00,761 Fike'a, Traidy. 471 00:37:02,512 --> 00:37:04,848 Twoi ludzie ich deportowali. 472 00:37:07,059 --> 00:37:08,936 Przykro mi. Nie wiedziałem. 473 00:37:09,394 --> 00:37:11,897 Może to i lepiej. Tak sobie wmawiam, 474 00:37:11,980 --> 00:37:15,859 gdyż życie imigranta w Burgue jest trudne, ale... 475 00:37:18,654 --> 00:37:19,655 Będę za nimi tęsknił, 476 00:37:20,238 --> 00:37:22,449 choć bywały krnąbrne. 477 00:37:23,617 --> 00:37:24,826 Czy udało się panu 478 00:37:26,036 --> 00:37:27,746 dotrzymać obietnicy? 479 00:37:28,830 --> 00:37:31,333 Wymierzył pan sprawiedliwość zabójcy Aisling? 480 00:37:31,416 --> 00:37:33,794 Właśnie dlatego pana szukałem. 481 00:37:34,670 --> 00:37:35,963 Chcę wiedzieć więcej. 482 00:37:36,505 --> 00:37:37,756 Proszę posłuchać... 483 00:37:38,090 --> 00:37:41,927 Niedawno przybyłem do Burgue. Nic nie wiem o jej życiu w tym mieście. 484 00:37:42,010 --> 00:37:44,638 Interesuje mnie jej przeszłość. 485 00:37:46,098 --> 00:37:47,224 Mam dowody... 486 00:37:48,850 --> 00:37:50,727 że miała dziecko. 487 00:37:50,811 --> 00:37:53,814 I że okoliczności jego narodzin 488 00:37:53,897 --> 00:37:56,650 mogą mieć związek z tym, jak zginęła. 489 00:37:59,945 --> 00:38:01,071 Jej przeszłość. 490 00:38:05,200 --> 00:38:06,159 Cóż... 491 00:38:07,369 --> 00:38:12,040 To było w roku szóstym lub siódmym. 492 00:38:13,125 --> 00:38:15,335 Była u szczytu sławy. 493 00:38:17,629 --> 00:38:19,965 Miała kogoś. Nie mówiła kogo, 494 00:38:20,048 --> 00:38:22,050 ale promieniała. 495 00:38:22,134 --> 00:38:24,928 Aż pewnego dnia coś się zmieniło. 496 00:38:25,012 --> 00:38:27,806 Odwołała występy w Opactwie. 497 00:38:28,640 --> 00:38:31,018 Zniknęła na kilka miesięcy. 498 00:38:31,685 --> 00:38:34,062 Wróciła odmieniona. 499 00:38:34,646 --> 00:38:36,189 Przygaszona. 500 00:38:38,191 --> 00:38:40,694 Zawsze się zastanawiałem... 501 00:38:40,777 --> 00:38:43,905 Czy wyjechała, by urodzić to dziecko. 502 00:38:45,032 --> 00:38:49,036 Przeczuwałem, że tak było, choć nigdy jej o to nie pytałem. 503 00:38:51,496 --> 00:38:53,040 Napisała o tym piosenkę. 504 00:38:54,207 --> 00:38:57,586 Zawsze uważałem, że to piosenka o dziecku, które musiała porzucić. 505 00:39:00,881 --> 00:39:03,133 Przylecę do ciebie 506 00:39:03,216 --> 00:39:06,261 Najdroższy synu 507 00:39:06,344 --> 00:39:09,014 Śpij słodko, jak w niebie 508 00:39:09,848 --> 00:39:11,433 Najdroższy, jedyny 509 00:39:13,602 --> 00:39:14,603 Zna ją pan? 510 00:39:17,814 --> 00:39:19,149 Jeśli faktycznie była w ciąży, 511 00:39:20,817 --> 00:39:23,695 dokąd mogła się udać, by urodzić dziecko? 512 00:39:24,279 --> 00:39:27,282 Mieszkała u swojego mecenasa w Crossing. 513 00:39:28,784 --> 00:39:29,993 Mecenasa? 514 00:39:30,077 --> 00:39:32,746 To były inne czasy. 515 00:39:32,829 --> 00:39:35,749 Przyjaźnie między nimfami i ludźmi nie były aż tak... 516 00:39:36,583 --> 00:39:37,751 rzadkie. 517 00:39:42,297 --> 00:39:45,092 Za pan nazwisko tego mecenasa? 518 00:39:45,175 --> 00:39:46,593 Oczywiście. 519 00:39:49,221 --> 00:39:51,932 Był najlepszym zegarmistrzem w Burgue... 520 00:39:53,100 --> 00:39:54,226 w owym czasie. 521 00:39:55,435 --> 00:39:57,312 Miłego dnia, inspektorze. 522 00:40:15,705 --> 00:40:19,751 A teraz arcydzieło Augustusa Hope'a. 523 00:40:20,544 --> 00:40:24,756 Powstanie zostało ufundowane przez sir Elgenaia i lady Tripplethorne. 524 00:40:29,261 --> 00:40:33,014 Otwieram aukcję. Cena wywoławcza to sto tysięcy guldenów. 525 00:40:35,100 --> 00:40:38,270 Sto tysięcy. Kto da sto dwadzieścia? 526 00:40:40,147 --> 00:40:41,189 Sto czterdzieści? 527 00:40:43,316 --> 00:40:44,484 Sto siedemdziesiąt pięć? 528 00:40:48,113 --> 00:40:49,447 Dwieście tysięcy? 529 00:40:53,285 --> 00:40:55,912 Dwieście tysięcy daje pan Leslie Boythorne. 530 00:40:56,496 --> 00:40:57,873 To rekord, drodzy państwo. 531 00:40:58,957 --> 00:41:01,793 Ktoś da dwieście dwadzieścia pięć? 532 00:41:03,170 --> 00:41:05,088 Dwieście dwadzieścia? 533 00:41:05,630 --> 00:41:07,632 To bezcenne dzieło. 534 00:41:08,425 --> 00:41:09,509 Dwieście dziesięć? 535 00:41:13,722 --> 00:41:16,683 A więc dwieście tysięcy guldenów 536 00:41:18,518 --> 00:41:20,395 po raz pierwszy, po raz drugi... 537 00:41:20,937 --> 00:41:22,981 Trzysta tysięcy guldenów. 538 00:41:27,611 --> 00:41:31,031 Chwileczkę, czy pan w ogóle dysponuje taką kwotą? 539 00:41:32,365 --> 00:41:33,658 Przy sobie? 540 00:41:40,749 --> 00:41:42,584 Trzysta tysięcy guldenów. 541 00:41:43,126 --> 00:41:44,127 Po raz pierwszy... 542 00:41:46,087 --> 00:41:46,963 drugi... 543 00:41:48,423 --> 00:41:49,424 Sprzedane! 544 00:42:00,810 --> 00:42:02,229 Ludzie się na nas gapią. 545 00:42:02,312 --> 00:42:04,439 Możemy wyjść, jeśli pani chce. 546 00:42:04,522 --> 00:42:05,482 Nie! 547 00:42:06,483 --> 00:42:07,359 Nie. 548 00:42:11,780 --> 00:42:12,822 Mam pytanie. 549 00:42:13,365 --> 00:42:15,700 Czy planował pan kupić ten obraz? 550 00:42:20,121 --> 00:42:21,206 Po co go pan licytował? 551 00:42:22,415 --> 00:42:23,625 Podoba się panu? 552 00:42:23,708 --> 00:42:24,626 Naturalnie. 553 00:42:25,543 --> 00:42:28,546 Choć nie jest wart 300 tysięcy guldenów. 554 00:42:32,008 --> 00:42:34,177 Kupiłem go, bo chciałem zobaczyć jego minę. 555 00:42:35,595 --> 00:42:38,098 Chciałem, by wiedział, że mogę mu go odebrać. 556 00:42:39,224 --> 00:42:40,058 Dlaczego? 557 00:42:40,141 --> 00:42:42,936 Bo z góry założył, że to on będzie go miał. 558 00:42:45,313 --> 00:42:46,856 I co pan z nim zrobi? 559 00:42:46,940 --> 00:42:48,191 Powieszę w salonie. 560 00:42:49,818 --> 00:42:51,569 I dokupię zasłony pod kolor. 561 00:42:56,658 --> 00:42:59,452 Jest pan pełen niespodzianek, panie Agreus. 562 00:43:01,162 --> 00:43:02,789 Pani również, panno Spurnrose. 563 00:43:04,416 --> 00:43:05,417 Pani również. 564 00:43:41,703 --> 00:43:43,580 Jeśli szuka pani inspektora Philostrate'a, 565 00:43:43,663 --> 00:43:45,665 nie jest już moim najemcą. 566 00:43:46,583 --> 00:43:49,002 Słyszałem, że szuka nowego lokum. 567 00:43:50,545 --> 00:43:51,880 Dlatego tu jestem. 568 00:43:52,297 --> 00:43:54,132 Chce pan zająć jego pokój? 569 00:43:55,216 --> 00:43:56,384 Chcę wiedzieć... 570 00:43:57,969 --> 00:43:59,471 dlaczego się wyniósł. 571 00:44:03,016 --> 00:44:06,269 Najpierw nie chciała mówić, ale ją zmusiłem. 572 00:44:06,353 --> 00:44:07,604 Biedaczka. 573 00:44:07,687 --> 00:44:09,564 Współczuję jej. 574 00:44:09,647 --> 00:44:11,066 Dała się nabrać. 575 00:44:11,149 --> 00:44:12,484 Ja wciąż w to nie wierzę. 576 00:44:13,360 --> 00:44:14,444 Mieszaniec? 577 00:44:14,736 --> 00:44:16,654 W naszych szeregach. 578 00:44:18,114 --> 00:44:20,033 Wstyd i hańba. 579 00:44:20,617 --> 00:44:21,659 To nie wszystko. 580 00:44:23,536 --> 00:44:24,537 Słucham. 581 00:44:26,206 --> 00:44:29,376 Powiedziała, że ta zamordowana nimfa, 582 00:44:30,168 --> 00:44:32,170 ta śpiewaczka, to jego mamuśka. 583 00:44:33,296 --> 00:44:34,547 Ja pierdolę. 584 00:44:34,631 --> 00:44:36,049 Wszystko pasuje. 585 00:44:36,549 --> 00:44:41,054 Jego matka i dyrektor znali prawdę o nim. 586 00:44:41,554 --> 00:44:42,847 A Morange? 587 00:44:43,598 --> 00:44:47,435 Może dyrektor coś mu zdradził, skoro z nim sypiał. 588 00:44:47,936 --> 00:44:51,022 A może to on oberżnął mu skrzydełka. 589 00:44:52,232 --> 00:44:55,777 Zmyślił tę bajeczkę o Darkasherze, żeby zatrzeć ślady. 590 00:44:57,737 --> 00:44:58,947 Na rany Męczennika. 591 00:45:00,073 --> 00:45:01,908 To Philo jest mordercą. 592 00:45:03,535 --> 00:45:05,245 Zabił ich, by jego sekret nie wyszedł na jaw. 593 00:45:05,954 --> 00:45:07,497 Czy ktoś go śledzi? 594 00:45:07,580 --> 00:45:08,581 Tak. 595 00:45:09,290 --> 00:45:10,208 Aresztujcie go. 596 00:45:39,529 --> 00:45:40,905 Słucham, inspektorze. 597 00:45:43,867 --> 00:45:45,076 Pamiętam ją. 598 00:45:45,577 --> 00:45:46,995 Zaczynałam wtedy pracę. 599 00:45:47,662 --> 00:45:50,623 Pan Spurnrose, niech spoczywa w pokoju, 600 00:45:50,707 --> 00:45:53,001 udostępnił jej pokój, który dziś zajmuje panna Imogen. 601 00:45:54,169 --> 00:45:55,587 Był dobrym człowiekiem. 602 00:45:55,962 --> 00:45:57,881 Wyprzedzał swoją epokę. 603 00:45:58,923 --> 00:46:00,717 Zapewnił jej nawet opiekę lekarską. 604 00:46:00,800 --> 00:46:01,843 Morange'a. 605 00:46:03,011 --> 00:46:05,054 Zapewne wie pan, co mu się stało. 606 00:46:05,513 --> 00:46:07,390 To właściwie wszystko. 607 00:46:08,016 --> 00:46:09,976 Mieszkała tu do narodzin dziecka. 608 00:46:10,894 --> 00:46:13,521 Płakała całymi dniami, gdy Morange go zabrał. 609 00:46:14,481 --> 00:46:15,482 Czy ojciec dziecka 610 00:46:16,316 --> 00:46:17,525 kiedykolwiek ją odwiedzał? 611 00:46:17,609 --> 00:46:19,027 Nigdy o nim nie wspominała. 612 00:46:20,487 --> 00:46:22,822 Wydawało mi się, że się go bała. 613 00:46:25,158 --> 00:46:26,826 Nie wie pani, kim on był? 614 00:46:26,910 --> 00:46:27,827 Nie. 615 00:46:28,411 --> 00:46:29,787 Biedne maleństwo. 616 00:46:30,580 --> 00:46:32,582 Miało takie rachityczne skrzydełka. 617 00:46:33,666 --> 00:46:37,170 Pewnie nawet nie mogłoby na nich latać. 618 00:46:38,880 --> 00:46:40,757 Jeśli w ogóle przeżyło. 619 00:46:41,925 --> 00:46:45,094 Wielu mieszańców umiera. 620 00:46:47,597 --> 00:46:50,016 Czasem się zastanawiam, co się z nim stało. 621 00:46:57,315 --> 00:46:58,358 Idę. 622 00:46:59,400 --> 00:47:00,610 No idę! 623 00:47:04,072 --> 00:47:05,490 -Dobry wieczór, konstablu. -Gdzie on jest? 624 00:47:11,788 --> 00:47:13,748 Rycrofcie Philostrate, 625 00:47:14,541 --> 00:47:15,959 jesteś aresztowany. 626 00:47:18,545 --> 00:47:20,171 Pod jakim zarzutem? 627 00:47:20,255 --> 00:47:23,132 Morderstwa. Trzykrotnego. 628 00:47:29,305 --> 00:47:30,390 Morderstwa. 629 00:47:33,184 --> 00:47:34,185 Skujcie go. 630 00:47:47,615 --> 00:47:49,325 Już nie musisz się zastanawiać. 631 00:47:50,827 --> 00:47:53,705 Morda, dziwolągu!