1
00:00:06,130 --> 00:00:07,800
POPRZEDNIO
2
00:00:11,590 --> 00:00:13,660
Nie znasz gliniarzy, ja znam.
3
00:00:13,860 --> 00:00:17,290
Jak zabijesz jednego, reszta spali Row.
4
00:00:17,490 --> 00:00:21,040
Chcę pana ostrzec przed panną Longerbane.
5
00:00:21,240 --> 00:00:22,850
Jest właścicielką tych fabryk.
6
00:00:23,270 --> 00:00:25,510
Podkupiła je za naszymi plecami.
7
00:00:25,700 --> 00:00:29,110
Fergus, na pewno wiesz,
gdzie jest pan Astrayon i moja siostra.
8
00:00:29,820 --> 00:00:33,890
Wiem tylko, że pan Astrayon i panna Imogen
byli na pokładzie Łabędzia,
9
00:00:34,090 --> 00:00:36,320
gdy został przechwycony u wybrzeży Ragusy.
10
00:00:39,370 --> 00:00:41,770
Sługus pokurczów!
11
00:00:41,970 --> 00:00:44,650
Tu jesteś wolna, Imogen. Agreus także.
12
00:00:44,850 --> 00:00:47,040
Jak nigdzie na świecie.
13
00:00:47,590 --> 00:00:50,070
Może jednak przyjmiemy
zaproszenie Leonory?
14
00:00:50,270 --> 00:00:51,300
Zaproszenie?
15
00:00:51,630 --> 00:00:53,260
Zaproszenie można odrzucić.
16
00:00:54,510 --> 00:00:57,790
Pakt kupuje burgijskie karabiny
i chce ich użyć przeciwko nam.
17
00:00:57,990 --> 00:00:59,790
Czemu mam ci wierzyć?
18
00:00:59,990 --> 00:01:02,600
Ryzykowałem życie, by ci o tym donieść.
19
00:01:04,560 --> 00:01:06,650
Ezra Spurnrose, do usług.
20
00:01:07,150 --> 00:01:11,050
Wiedziałam, że do mnie przyjdziesz,
więc zaznaczyłam właściwą stronę.
21
00:01:11,250 --> 00:01:12,090
Jaką stronę?
22
00:01:12,290 --> 00:01:15,530
By przywołać światło
i wypędzić z ciebie ciemność.
23
00:01:18,030 --> 00:01:20,980
- Ty jebany...
- Spokojnie, Dombey.
24
00:01:21,180 --> 00:01:23,230
Chcemy cię ratować.
25
00:01:23,430 --> 00:01:24,730
- Przed kim?
- Przed Krukiem.
26
00:01:24,930 --> 00:01:26,520
Chcą wyrównać rachunki.
27
00:01:26,720 --> 00:01:27,630
Dalej!
28
00:01:34,470 --> 00:01:36,840
- To był ten pistolet?
- Błagam...
29
00:01:37,180 --> 00:01:38,510
Tak czy nie?
30
00:01:40,970 --> 00:01:42,350
Aż tak nisko upadliście?
31
00:01:43,100 --> 00:01:45,590
Ludzie nas do tego zmusili.
32
00:01:45,780 --> 00:01:48,350
- Gdzie Kruki?
- Zostawcie go!
33
00:01:48,850 --> 00:01:52,020
Dombey! Co to ma, kurwa, znaczyć?
34
00:01:57,570 --> 00:01:58,700
Nie strzelajcie!
35
00:02:28,890 --> 00:02:30,560
Pieprzony glina.
36
00:02:32,020 --> 00:02:33,170
Pomocy!
37
00:02:33,370 --> 00:02:35,570
Proszę mi pomóc.
38
00:02:37,530 --> 00:02:38,570
Gnojek.
39
00:04:16,960 --> 00:04:18,920
Śmiało. Zrób to.
40
00:04:20,800 --> 00:04:22,050
Powinienem.
41
00:04:24,430 --> 00:04:27,140
Ale kto mi wtedy pomoże ocalić Vignette?
42
00:05:08,890 --> 00:05:11,100
Cisza!
43
00:05:11,680 --> 00:05:14,420
Czy jest pan absolutnie pewien,
że ta oto pixa,
44
00:05:14,620 --> 00:05:16,560
Vignette Stonemoss,
45
00:05:17,400 --> 00:05:21,880
próbowała przeprowadzić zamach
na pańskie życie?
46
00:05:22,080 --> 00:05:24,640
- Tak. To ona.
- Rozumiem.
47
00:05:24,840 --> 00:05:30,280
Proszę opisać całe zajście
własnymi słowami.
48
00:05:38,670 --> 00:05:41,800
Ona i jej banda pokurczów
49
00:05:43,090 --> 00:05:44,970
zaatakowali mnie w domu.
50
00:05:46,760 --> 00:05:48,050
Na oczach żony
51
00:05:49,140 --> 00:05:50,550
i syna.
52
00:05:52,930 --> 00:05:55,520
Jedno z nich chciało mnie przebić nożem.
53
00:05:57,350 --> 00:05:59,010
Broniłem się,
54
00:05:59,200 --> 00:06:03,690
ale było ich kilkunastu,
rozpełzli się po okolicy jak robactwo.
55
00:06:05,070 --> 00:06:07,070
Mogłem jedynie uciec.
56
00:06:07,860 --> 00:06:10,640
Schroniłem się na posterunku.
57
00:06:10,840 --> 00:06:12,240
Zginąłbym, gdyby...
58
00:06:13,790 --> 00:06:15,450
Gdyby co, sierżancie?
59
00:06:19,330 --> 00:06:22,000
Próbuję sobie przypomnieć.
60
00:06:25,420 --> 00:06:26,920
Miałem szczęście,
61
00:06:28,050 --> 00:06:31,930
bo zjawili się moi koledzy.
62
00:06:32,220 --> 00:06:33,680
Jak zawsze, co nie?
63
00:06:36,770 --> 00:06:39,350
Spokój!
64
00:06:41,610 --> 00:06:43,190
Vignette Stonemoss,
65
00:06:43,980 --> 00:06:47,400
co masz na swoją obronę?
66
00:08:22,960 --> 00:08:24,480
Kurwa, nie rozumiem cię.
67
00:08:24,680 --> 00:08:26,490
Wczoraj ocaliłeś tego gliniarza,
68
00:08:26,690 --> 00:08:30,340
a dzisiaj próbujesz ocalić tę,
która chciała go zabić.
69
00:08:33,130 --> 00:08:35,160
Proces Vignette nie będzie sprawiedliwy.
70
00:08:35,360 --> 00:08:38,560
Zachowają pozory, ale i tak ją stracą.
71
00:08:39,100 --> 00:08:42,310
A ty co, wpadniesz tam i ją uratujesz?
72
00:08:43,310 --> 00:08:44,900
Na czyich skrzydłach?
73
00:08:46,400 --> 00:08:48,570
Wiesz, że cię nienawidzi.
74
00:08:49,190 --> 00:08:52,610
Mimo to chcę utrzymać ją przy życiu.
75
00:08:53,990 --> 00:08:57,700
- Poza tym gdybym...
- Nie zjebał nam planu.
76
00:09:03,080 --> 00:09:06,690
Możemy sobie ubliżać cały dzień
77
00:09:06,890 --> 00:09:09,500
albo razem odbić Vignette.
78
00:09:10,250 --> 00:09:11,510
Wybieraj.
79
00:09:11,840 --> 00:09:14,550
Możesz też się wykrwawić,
a ja sobie popatrzę.
80
00:09:15,970 --> 00:09:16,970
Kurwa.
81
00:09:17,760 --> 00:09:19,720
Nieźle cię załatwiłem, co?
82
00:10:13,440 --> 00:10:15,940
Skąd wiedziałeś, że chcę cię zabić?
83
00:10:17,990 --> 00:10:19,030
Jestem policjantem.
84
00:10:20,120 --> 00:10:21,370
A raczej byłem.
85
00:10:27,080 --> 00:10:28,170
Tak naprawdę...
86
00:10:30,250 --> 00:10:32,630
Wyczułem, że mnie śledzisz,
87
00:10:34,920 --> 00:10:36,670
ale nie wiem, jak.
88
00:10:43,060 --> 00:10:46,180
Masz w sobie więcej z pixy,
niż ci się wydaje.
89
00:10:48,270 --> 00:10:49,940
Naprawdę kochasz Vignette?
90
00:10:52,270 --> 00:10:53,570
Nie dam jej zginąć.
91
00:10:59,400 --> 00:11:00,780
Przepraszam, kanclerzu.
92
00:11:02,070 --> 00:11:03,530
Tak, Nigel?
93
00:11:18,670 --> 00:11:21,700
Nie czerpię z tego satysfakcji,
94
00:11:21,900 --> 00:11:24,430
ale prosił pan o dowody.
95
00:11:33,230 --> 00:11:34,090
Jak pan widzi,
96
00:11:34,290 --> 00:11:36,720
panna Longerbane posiada pakiet kontrolny
97
00:11:36,920 --> 00:11:39,360
w najbardziej dochodowych fabrykach.
98
00:11:44,200 --> 00:11:46,080
Czyli nie tylko w nie inwestuje.
99
00:11:49,330 --> 00:11:51,420
Planowała to od początku.
100
00:11:54,460 --> 00:11:57,210
A ja o niczym nie wiedziałem.
101
00:11:58,760 --> 00:12:00,320
Niestety
102
00:12:00,520 --> 00:12:03,720
wykorzystała swoją pozycję
i nakłoniła pana...
103
00:12:04,510 --> 00:12:07,660
pański rząd do sprzedaży broni Paktowi.
104
00:12:07,860 --> 00:12:10,790
Broni, której sprzedaż zwiększy jej zyski.
105
00:12:10,990 --> 00:12:13,630
Majątek, jaki zgromadzi, będzie...
106
00:12:13,830 --> 00:12:15,170
Rozumiem.
107
00:12:15,370 --> 00:12:16,690
Dziękuję, Winetrout.
108
00:12:22,400 --> 00:12:23,320
Nie, sir.
109
00:12:24,030 --> 00:12:25,870
Chyba pan nie rozumie.
110
00:12:27,580 --> 00:12:28,950
Mówi się,
111
00:12:29,830 --> 00:12:33,020
że panna Longerbane chce sfinansować
nowych kandydatów
112
00:12:33,220 --> 00:12:36,070
na listy naszej partii
w zewnętrznych okręgach.
113
00:12:36,270 --> 00:12:39,200
Chce wykorzystać ten kapitał,
114
00:12:39,400 --> 00:12:42,630
by hurtowo wyprzedać
miejsca w parlamencie...
115
00:12:44,220 --> 00:12:46,200
I zostać kanclerzem.
116
00:12:46,400 --> 00:12:47,330
Dokładnie tak.
117
00:12:47,530 --> 00:12:50,970
Umowa między partiami to był stek kłamstw.
118
00:12:51,810 --> 00:12:54,900
Sophie Longerbane chciała pana zdradzić.
119
00:12:59,900 --> 00:13:01,150
Dziękuję, Winetrout.
120
00:13:02,610 --> 00:13:03,650
Dobra robota.
121
00:13:10,120 --> 00:13:12,200
Jeszcze jedno, sir.
122
00:13:14,330 --> 00:13:15,250
Słucham.
123
00:13:16,120 --> 00:13:17,540
Nie działa sama.
124
00:13:39,560 --> 00:13:40,770
Ruszać się.
125
00:13:41,940 --> 00:13:43,780
Nie zostawać w tyle.
126
00:13:44,440 --> 00:13:45,360
Następny.
127
00:13:46,660 --> 00:13:47,610
Co jest?
128
00:13:51,370 --> 00:13:52,990
Tam, popatrz.
129
00:13:53,910 --> 00:13:55,710
Ten wysoki, w płaszczu.
130
00:13:56,290 --> 00:13:57,710
Ale urósł.
131
00:13:58,630 --> 00:14:00,610
Twój brat.
132
00:14:00,810 --> 00:14:02,590
Nie widziałam go od lat.
133
00:14:03,340 --> 00:14:04,510
Udało ci się.
134
00:14:05,380 --> 00:14:06,740
To dzięki tobie.
135
00:14:06,940 --> 00:14:08,260
Dzięki nam.
136
00:14:09,340 --> 00:14:12,390
Razem to zaplanowałyśmy.
137
00:14:13,270 --> 00:14:15,270
A to dopiero początek.
138
00:14:18,140 --> 00:14:21,590
Dostają wypłatę za cały tydzień, z góry.
139
00:14:21,790 --> 00:14:23,280
Na znak naszej dobrej woli.
140
00:14:23,940 --> 00:14:26,190
Twój brat będzie miał pieniądze.
141
00:14:27,860 --> 00:14:29,390
Ja także.
142
00:14:29,590 --> 00:14:33,640
Skarb państwa wypłacił krocie
wszystkim fabrykom,
143
00:14:33,840 --> 00:14:37,060
które będą produkować broń dla Paktu.
144
00:14:37,260 --> 00:14:38,620
Proszę, proszę.
145
00:14:39,460 --> 00:14:41,710
Oto najbogatsza obywatelka Burgu.
146
00:14:43,000 --> 00:14:44,130
Jakie to uczucie?
147
00:14:44,750 --> 00:14:46,380
Czuję się wolna.
148
00:14:46,970 --> 00:14:50,180
Nie musimy się już bać.
149
00:14:51,640 --> 00:14:53,310
Teraz to oni boją się nas.
150
00:14:54,470 --> 00:14:59,020
Ale będą mieli miny, kiedy dokonasz tego,
co nie udało się twojemu ojcu.
151
00:15:01,480 --> 00:15:03,440
Kanclerz Longerbane.
152
00:15:05,480 --> 00:15:06,530
Już niedługo.
153
00:15:08,030 --> 00:15:09,900
Ładnie to brzmi.
154
00:15:36,220 --> 00:15:37,350
Ambasadorze.
155
00:15:38,180 --> 00:15:40,190
Proszę zerknąć.
156
00:15:42,400 --> 00:15:43,940
Piękny arsenał, Vir.
157
00:15:45,150 --> 00:15:48,280
Pakt ma wobec pana dług wdzięczności.
158
00:15:53,490 --> 00:15:54,660
Do usług.
159
00:15:59,160 --> 00:16:03,670
Proszę się nie gniewać,
ale jestem zaskoczony, że się panu udało.
160
00:16:04,880 --> 00:16:09,050
Przyspieszona dostawa broni
prosto z burgijskiej zbrojowni?
161
00:16:09,670 --> 00:16:13,120
Nim ta broń dotrze do waszych żołnierzy,
162
00:16:13,320 --> 00:16:15,910
nasze zapasy zostaną uzupełnione.
163
00:16:16,110 --> 00:16:20,210
Zastanawiałem się,
dlaczego pan tak ryzykuje,
164
00:16:20,410 --> 00:16:25,050
i pozwoliłem sobie
zbadać pańską przeszłość.
165
00:16:25,250 --> 00:16:26,400
Dość intrygująca.
166
00:16:27,650 --> 00:16:30,510
Dawniej prowadziłem teatr uliczny,
167
00:16:30,710 --> 00:16:33,390
o czym pan zapewne wie.
168
00:16:33,590 --> 00:16:35,850
Polityka to też teatr.
169
00:16:36,050 --> 00:16:37,600
- Tak.
- Sztuczki i iluzje.
170
00:16:37,800 --> 00:16:39,870
Kuglarstwo...
171
00:16:41,120 --> 00:16:44,150
dzięki któremu pixy mogły opuścić Row,
172
00:16:44,350 --> 00:16:48,380
zacząć zarabiać, odzyskać wolność.
173
00:16:49,590 --> 00:16:51,300
Co pan sugeruje?
174
00:16:56,180 --> 00:16:59,560
Nie śmiałbym podejrzewać,
iż jest pan zdrajcą rasy,
175
00:17:00,810 --> 00:17:03,340
wrogiem mojego i swojego państwa.
176
00:17:03,530 --> 00:17:06,300
Nie jest pan dość przebiegły.
177
00:17:06,500 --> 00:17:07,860
Gdyby pan tego spróbował...
178
00:17:08,900 --> 00:17:10,570
długo by pan nie pożył.
179
00:17:14,360 --> 00:17:16,570
Rozumiemy się?
180
00:17:17,990 --> 00:17:19,120
Owszem.
181
00:17:21,700 --> 00:17:24,520
Moje motywy to moja sprawa, majorze.
182
00:17:24,720 --> 00:17:29,090
A jeśli chce pan, bym dalej pana wspierał,
183
00:17:30,500 --> 00:17:32,260
proszę nie dramatyzować.
184
00:17:33,880 --> 00:17:35,760
Kiepski z pana aktor.
185
00:17:53,900 --> 00:17:54,820
Serio?
186
00:17:56,030 --> 00:17:56,910
Dobra.
187
00:18:08,830 --> 00:18:11,340
Nie boisz się już czarnej magii?
188
00:18:12,000 --> 00:18:15,370
- Vignette jest w Bleakness.
- To straszne. Współczuję.
189
00:18:15,570 --> 00:18:17,450
Jak jej pomoże narażanie twojej duszy?
190
00:18:17,650 --> 00:18:18,660
Nie wiem.
191
00:18:18,860 --> 00:18:22,000
To czarna magia!
Nazwa mówi sama za siebie!
192
00:18:22,200 --> 00:18:25,420
- Muszę wiedzieć, czy żyje.
- Co ci to da?
193
00:18:25,620 --> 00:18:27,920
Nie zrozumiesz.
194
00:18:28,120 --> 00:18:30,690
Proszę cię...
195
00:18:31,690 --> 00:18:34,780
Zastanów się.
196
00:18:39,530 --> 00:18:40,910
To twoja przyjaciółka.
197
00:18:42,700 --> 00:18:45,580
Chciałaby, żebyś zrobiła sobie krzywdę?
198
00:18:46,370 --> 00:18:49,830
Czy wolałaby,
żebyś uwarzyła eliksir od mimy...
199
00:18:50,040 --> 00:18:51,670
i ocaliła duszę?
200
00:18:55,670 --> 00:18:56,840
Czego ty
201
00:18:58,130 --> 00:18:59,680
byś dla niej chciała?
202
00:19:02,050 --> 00:19:03,640
Nie musisz na to patrzeć.
203
00:19:36,630 --> 00:19:37,670
Tourmaline...
204
00:19:40,800 --> 00:19:41,800
Nie rób tego.
205
00:20:31,940 --> 00:20:33,060
Tourmaline!
206
00:20:35,860 --> 00:20:37,520
Nic ci nie jest.
207
00:20:38,900 --> 00:20:39,940
Już dobrze.
208
00:21:17,610 --> 00:21:20,610
Ej, wy! Nie przekręcajcie mojego nazwiska!
209
00:21:24,240 --> 00:21:25,320
Dobra.
210
00:21:25,910 --> 00:21:26,990
Z drogi.
211
00:21:27,870 --> 00:21:29,310
Odetnijcie jej łeb!
212
00:21:29,510 --> 00:21:30,870
Pokurczowe ścierwo!
213
00:21:31,830 --> 00:21:33,160
Ściąć ją!
214
00:22:05,610 --> 00:22:09,320
„JUTRO. PRZYGOTUJ SIĘ”.
215
00:22:24,260 --> 00:22:25,700
Ktoś tu ma dobry humor.
216
00:22:25,900 --> 00:22:29,040
Fabryki znów działają
i produkują tyle broni,
217
00:22:29,240 --> 00:22:32,500
że Pakt i Nowy Świt
będą walczyć miesiącami.
218
00:22:32,700 --> 00:22:35,130
Twój plan był genialny.
219
00:22:35,320 --> 00:22:36,390
Nasz plan.
220
00:22:38,230 --> 00:22:39,150
No tak.
221
00:22:40,730 --> 00:22:41,690
A, właśnie...
222
00:22:57,830 --> 00:23:00,750
Chciałem coś z tobą omówić.
223
00:23:02,750 --> 00:23:04,800
Coś ważnego.
224
00:23:17,560 --> 00:23:18,850
Odpowiedź brzmi: tak.
225
00:23:21,690 --> 00:23:23,020
Nie rozumiem.
226
00:23:37,580 --> 00:23:40,080
- Mówię o twoich oświadczynach.
- Jonah...
227
00:23:41,540 --> 00:23:44,540
Nosiłem to przy sobie codziennie...
228
00:23:46,750 --> 00:23:50,170
Chciałem mieć pewność, że tego chcę.
229
00:23:51,720 --> 00:23:54,510
Że znalazłem odpowiednią partnerkę.
230
00:23:57,930 --> 00:24:01,480
To dzięki tobie osiągnąłem to wszystko.
231
00:24:02,900 --> 00:24:05,980
Duma nie pozwalała mi
tego przyznać, ale...
232
00:24:07,150 --> 00:24:08,570
potrzebuję cię.
233
00:24:09,940 --> 00:24:11,150
Zwłaszcza teraz.
234
00:24:13,660 --> 00:24:17,980
Wiem, że to był mój pomysł,
ale to zły moment...
235
00:24:18,180 --> 00:24:19,660
Nieważne.
236
00:24:20,960 --> 00:24:23,000
Ukażmy się światu jako sprzymierzeńcy.
237
00:24:23,620 --> 00:24:28,170
Ty i ja, razem,
silniejsi od obu naszych partii.
238
00:24:29,130 --> 00:24:30,670
Od naszych ojców.
239
00:24:32,550 --> 00:24:37,810
Zawsze wiedziałaś, że działając razem,
jak równi sobie, będziemy potężni.
240
00:24:40,810 --> 00:24:43,270
Nie miałem pewności, ale teraz mam.
241
00:24:45,310 --> 00:24:47,230
Tylko tobie ufam.
242
00:25:06,750 --> 00:25:07,670
Ale...
243
00:25:09,210 --> 00:25:12,050
Musimy opracować strategię.
244
00:25:15,970 --> 00:25:17,390
To rozumiem.
245
00:25:18,930 --> 00:25:21,970
Zamieniam się w słuch.
246
00:25:22,640 --> 00:25:26,270
Jeśli ogłosimy zaręczyny
z dnia na dzień...
247
00:25:27,150 --> 00:25:29,730
wybuchnie skandal.
248
00:25:31,030 --> 00:25:34,530
Ale jeśli dobrze to rozegramy,
249
00:25:36,110 --> 00:25:37,720
ludzie będą zachwyceni tym,
250
00:25:37,920 --> 00:25:41,660
że się w sobie zakochaliśmy.
251
00:25:44,870 --> 00:25:48,250
Ślub będzie musiał odbyć się po wyborach.
252
00:25:52,340 --> 00:25:53,340
Oczywiście.
253
00:25:54,880 --> 00:25:56,090
Po wyborach.
254
00:25:58,510 --> 00:25:59,640
Zjemy coś?
255
00:26:01,350 --> 00:26:03,430
Mogłeś mnie uprzedzić.
256
00:26:03,640 --> 00:26:06,310
Mam zjeść lunch z moim gabinetem cieni.
257
00:26:07,190 --> 00:26:08,850
Może kiedy indziej?
258
00:26:09,810 --> 00:26:10,980
Oczywiście.
259
00:26:11,900 --> 00:26:13,820
Mamy mnóstwo czasu.
260
00:26:58,360 --> 00:27:01,560
Potrzeba łomu,
żeby oderwać Winetrouta od stołka.
261
00:27:01,760 --> 00:27:04,270
- To imbecyl.
- Ale wpływowy.
262
00:27:04,470 --> 00:27:07,650
- I bogaty.
- Ja jestem bogatsza.
263
00:27:07,850 --> 00:27:09,230
Ja zajmę się finansami.
264
00:27:09,430 --> 00:27:12,280
Wy znajdźcie kontrkandydata.
265
00:27:12,480 --> 00:27:14,950
To może być ktokolwiek, byle żywy.
266
00:27:15,150 --> 00:27:17,380
Panno Longerbane.
267
00:27:17,880 --> 00:27:19,490
Co to ma znaczyć?
268
00:27:19,690 --> 00:27:21,790
Poinformowano nas,
269
00:27:21,990 --> 00:27:25,180
że puk zaraził się Bás Dubh od pixy.
270
00:27:28,350 --> 00:27:30,040
To straszne.
271
00:27:30,240 --> 00:27:33,730
A dokładniej od dziecka. Niemowlęcia.
272
00:27:34,520 --> 00:27:38,400
Miała pani kontakt z tym samym dzieckiem.
273
00:27:40,070 --> 00:27:43,240
Przez wzgląd na pani bezpieczeństwo
274
00:27:44,240 --> 00:27:46,490
musimy zabrać panią do kliniki.
275
00:27:48,200 --> 00:27:49,120
Oczywiście.
276
00:27:49,830 --> 00:27:51,940
Czuję się doskonale,
277
00:27:52,140 --> 00:27:55,000
ale rozumiem, że trzeba dmuchać na zimne.
278
00:27:56,500 --> 00:27:57,590
Panowie.
279
00:28:21,490 --> 00:28:24,370
To zupełnie niepotrzebne.
Czuję się dobrze.
280
00:28:35,540 --> 00:28:37,610
Nie jedziemy do szpitala.
281
00:28:37,810 --> 00:28:39,210
Dokąd mnie wieziecie?
282
00:28:44,050 --> 00:28:45,800
Nie jesteście lekarzami?
283
00:28:51,140 --> 00:28:53,480
Jest pani aresztowana.
284
00:28:54,650 --> 00:28:56,520
Z rozkazu kanclerza.
285
00:29:03,990 --> 00:29:05,870
Bleakness to forteca.
286
00:29:06,490 --> 00:29:10,650
Nie wyciągniemy stamtąd Vignette,
to byłoby samobójstwo.
287
00:29:10,840 --> 00:29:12,000
Co zatem zrobimy?
288
00:29:12,960 --> 00:29:16,190
Jutro przewiozą ją do sądu.
289
00:29:16,390 --> 00:29:18,530
Uwolnimy ją po drodze.
290
00:29:18,730 --> 00:29:21,240
Tu. Przygotujemy zasadzkę.
291
00:29:21,440 --> 00:29:23,280
Unieszkodliwimy strażników...
292
00:29:23,480 --> 00:29:24,880
Ale ich nie zabijemy.
293
00:29:26,050 --> 00:29:28,140
Jebany nudziarz z ciebie.
294
00:29:29,260 --> 00:29:30,680
Ci ludzie mają rodziny.
295
00:29:31,350 --> 00:29:33,480
- Tylko wykonują rozkazy.
- Ano.
296
00:29:34,020 --> 00:29:36,810
Terroryzują Mały Lud
i aresztują niewinne istoty.
297
00:29:40,940 --> 00:29:42,820
Dobra. Nikogo nie zabijemy.
298
00:29:43,900 --> 00:29:46,560
Ale użyjemy strzałek z lixerem.
299
00:29:46,760 --> 00:29:49,070
Czy to też cię oburza?
300
00:29:59,250 --> 00:30:01,530
- Vignette zginie.
- Co?
301
00:30:01,730 --> 00:30:04,120
Widziałam ją. Zamierzają ją ściąć.
302
00:30:04,310 --> 00:30:06,530
- Znowu miałaś wizję?
- Co on tu robi?
303
00:30:06,730 --> 00:30:10,250
- Phaedra chce z tobą mówić.
- To niech tu przyjdzie.
304
00:30:10,450 --> 00:30:13,670
- Daj smycz, to cię do niej zaprowadzę.
- Nie ma czasu!
305
00:30:13,870 --> 00:30:16,500
Idziemy po Vignette. Kaine mi pomoże.
306
00:30:16,700 --> 00:30:18,340
Mów o tej wizji.
307
00:30:18,540 --> 00:30:19,840
Była inna.
308
00:30:20,040 --> 00:30:23,090
Sama ją wywołałam.
Patrzyłam oczami Vignette.
309
00:30:23,290 --> 00:30:25,640
- Vignette.
- Widziałaś to, co ona?
310
00:30:25,840 --> 00:30:28,850
Zawlekli ją pod gilotynę.
311
00:30:29,050 --> 00:30:31,560
- Skąd o tym wiesz?
- To wiedźma. Orientuj się.
312
00:30:31,760 --> 00:30:35,020
Widzieliśmy ją żywą.
Proces ma potrwać jeszcze dzień.
313
00:30:35,220 --> 00:30:37,400
- Odbijemy ją jutro.
- Nie.
314
00:30:37,600 --> 00:30:40,460
W mojej wizji było ciemno.
315
00:30:40,790 --> 00:30:42,250
Egzekucja będzie w nocy.
316
00:31:15,120 --> 00:31:16,660
Co ty wyrabiasz?
317
00:31:23,000 --> 00:31:25,840
Jest lojalny wobec Vignette,
więc mogę mu zaufać.
318
00:31:26,920 --> 00:31:29,970
Wczoraj chciał nas zabić!
319
00:31:31,090 --> 00:31:33,930
Sam nie włamię się do Bleakness.
320
00:31:34,850 --> 00:31:37,420
Ja pójdę.
321
00:31:37,620 --> 00:31:41,100
To, co mi tam robili...
322
00:31:41,600 --> 00:31:43,020
Nie możesz tam wrócić.
323
00:31:44,650 --> 00:31:47,650
Zmienisz się w marroka
i nikomu nie pomożesz.
324
00:31:48,780 --> 00:31:50,030
Wybacz.
325
00:31:51,320 --> 00:31:53,560
Nie do końca mu ufam,
326
00:31:53,760 --> 00:31:54,830
ale go potrzebuję.
327
00:32:03,540 --> 00:32:05,780
- Zrobimy to w nocy.
- Co niby?
328
00:32:05,980 --> 00:32:07,490
Uwolnimy ją.
329
00:32:07,690 --> 00:32:10,320
Mówiłeś, że to samobójstwo.
330
00:32:10,520 --> 00:32:11,550
Zgadza się.
331
00:32:13,090 --> 00:32:14,180
Dobrze.
332
00:32:15,470 --> 00:32:16,470
Dziś w nocy.
333
00:32:17,810 --> 00:32:20,890
No to ruszajmy.
334
00:32:22,140 --> 00:32:25,010
Jeśli cię tam zabiorę, możesz zginąć.
335
00:32:25,210 --> 00:32:27,230
Tylko jemu życie niemiłe.
336
00:32:50,840 --> 00:32:54,470
{\an8}TWIERDZA BLEAKNESS
337
00:33:07,940 --> 00:33:08,860
Tędy.
338
00:34:04,370 --> 00:34:06,500
Jednak jest sprawiedliwość na tym świecie.
339
00:34:10,040 --> 00:34:11,000
Sprawiedliwość.
340
00:34:13,300 --> 00:34:14,950
Jeszcze w nią wierzysz?
341
00:34:15,150 --> 00:34:17,830
Zamknęliście nas na Row jak zwierzęta,
342
00:34:18,030 --> 00:34:20,470
a teraz zamknęli ciebie.
343
00:34:21,510 --> 00:34:23,100
Więc wierzę.
344
00:34:25,730 --> 00:34:26,560
No tak.
345
00:34:28,560 --> 00:34:30,020
To zrozumiałe.
346
00:34:34,490 --> 00:34:38,070
Gdzie są lekarze, których nam obiecałaś?
347
00:34:38,910 --> 00:34:41,620
Zniknęli razem z dziennikarzami.
348
00:34:42,660 --> 00:34:44,350
Tylko udawałaś, że się troszczysz.
349
00:34:44,550 --> 00:34:46,040
Nie udawałam.
350
00:34:48,250 --> 00:34:52,190
Pewnie mi nie uwierzysz,
ale chciałam wam pomóc.
351
00:34:52,390 --> 00:34:55,490
Nie ty jedna tkwisz całe życie w klatce.
352
00:34:55,690 --> 00:34:56,840
Biedaczysko.
353
00:34:57,550 --> 00:35:00,080
Są różne więzienia.
354
00:35:00,280 --> 00:35:03,390
I różne kraty.
Ale zniewalają nas tak samo.
355
00:35:03,930 --> 00:35:06,680
Małoludów. Ubogich. Kobiety.
356
00:35:07,890 --> 00:35:11,380
Mężczyźni boją się,
że się dostrzeżemy te kraty.
357
00:35:11,580 --> 00:35:14,300
Że spróbujemy się uwolnić.
358
00:35:14,500 --> 00:35:17,600
Każą nam się uśmiechać, ulegać im,
359
00:35:17,790 --> 00:35:19,390
o zbyt wiele nie prosić.
360
00:35:19,590 --> 00:35:21,780
Jeśli nie robimy tego, co nam każą...
361
00:35:23,990 --> 00:35:25,660
ponosimy konsekwencje.
362
00:35:27,750 --> 00:35:28,870
Nieodwracalne.
363
00:35:42,550 --> 00:35:43,430
Cóż...
364
00:35:44,260 --> 00:35:47,220
Kiepsko mi idzie wykonywanie rozkazów.
365
00:35:48,730 --> 00:35:49,690
Jak widać.
366
00:35:53,940 --> 00:35:55,070
Mnie też.
367
00:35:59,820 --> 00:36:02,490
Mogłam to wszystko spalić w cholerę.
368
00:36:07,160 --> 00:36:09,120
Co by to dało?
369
00:36:11,330 --> 00:36:13,380
Wszyscy by się mnie bali.
370
00:36:14,750 --> 00:36:17,880
To, że tu jesteś, dowodzi,
że już się boją.
371
00:36:18,170 --> 00:36:19,050
Tak,
372
00:36:20,220 --> 00:36:23,140
ale przestraszyli się mojej inteligencji,
nie władzy.
373
00:36:23,930 --> 00:36:25,140
To był mój błąd.
374
00:36:27,810 --> 00:36:30,430
Mężczyźni to proste,
przewidywalne stworzenia,
375
00:36:31,640 --> 00:36:33,060
które napędza strach.
376
00:36:35,360 --> 00:36:39,110
Szanują wyłącznie przemoc.
377
00:36:58,840 --> 00:37:00,260
Wzywał mnie pan?
378
00:37:05,720 --> 00:37:07,640
Aresztowałem Sophie.
379
00:37:08,890 --> 00:37:10,270
Pod jakim zarzutem?
380
00:37:12,770 --> 00:37:13,730
Zdrady.
381
00:37:16,150 --> 00:37:16,980
Bogowie.
382
00:37:18,190 --> 00:37:19,150
To...
383
00:37:21,400 --> 00:37:23,490
- Okropne.
- Tak.
384
00:37:25,030 --> 00:37:26,240
Bardzo.
385
00:37:28,160 --> 00:37:29,990
Mam pytanie, Millworthy.
386
00:37:31,450 --> 00:37:37,320
Czy kanclerz może
wydawać wyroki bez procesu,
387
00:37:37,520 --> 00:37:39,530
gdy idzie o bezpieczeństwo państwa?
388
00:37:39,730 --> 00:37:40,960
Tak, sir.
389
00:37:41,840 --> 00:37:46,540
Czy spisek
polegający na sprzedaży broni Paktowcom
390
00:37:46,740 --> 00:37:51,040
celem zdobycia funduszy, które pozwolą jej
przejąć władzę w Burgu,
391
00:37:51,240 --> 00:37:53,830
podpada pod ten paragraf?
392
00:37:54,030 --> 00:37:55,840
Jest pan pewien?
393
00:37:56,040 --> 00:37:57,170
Odpowiedz.
394
00:37:57,370 --> 00:37:59,440
Tak, oczywiście.
395
00:38:00,770 --> 00:38:04,090
Czy w tak trudnych czasach
396
00:38:04,290 --> 00:38:09,530
kanclerz może zarządzić egzekucję
za zdradę stanu?
397
00:38:10,780 --> 00:38:14,120
Teoretycznie.
398
00:38:17,710 --> 00:38:18,630
A zatem,
399
00:38:19,710 --> 00:38:22,960
jeśli doradca kanclerza
400
00:38:24,050 --> 00:38:25,920
dogadał się z Paktem
401
00:38:26,970 --> 00:38:29,090
w sprawie sprzedaży broni,
402
00:38:31,260 --> 00:38:33,920
czy kanclerz ma prawo
403
00:38:34,120 --> 00:38:37,600
stracić również jego?
404
00:38:41,310 --> 00:38:42,570
Kanclerz...
405
00:38:44,070 --> 00:38:47,450
ma do tego prawo. Tak.
406
00:38:51,370 --> 00:38:52,950
Kurwa! Zaufałem ci.
407
00:38:59,830 --> 00:39:01,210
Ufałem ci!
408
00:39:17,600 --> 00:39:19,520
Próbowałem cię chronić.
409
00:39:20,850 --> 00:39:22,610
Zwłaszcza przed tobą samym.
410
00:39:37,660 --> 00:39:40,150
- Czego?
- Jakiś gnojek zwinął mi portfel!
411
00:39:40,350 --> 00:39:41,500
Którędy uciekł?
412
00:39:51,090 --> 00:39:52,660
Dwóch gliniarzy.
413
00:39:52,860 --> 00:39:56,040
- Przynajmniej przeżyją.
- Myślałem, że się wycofasz.
414
00:39:56,240 --> 00:39:58,890
Zamknij się i pomóż mi to zdjąć. Szybko!
415
00:40:06,360 --> 00:40:09,300
Powiedziałem strażnikom,
że wiozę pixowego terrorystę,
416
00:40:09,500 --> 00:40:11,010
wyjątkowo paskudnego typa.
417
00:40:11,210 --> 00:40:14,980
Jak przejedziemy przez bramę,
wymkniesz mi się i odlecisz.
418
00:40:15,180 --> 00:40:19,150
Zaczną strzelać, więc leć szybko.
419
00:40:19,350 --> 00:40:20,480
A Vignette?
420
00:40:20,680 --> 00:40:23,030
Skorzystam z zamieszania i znajdę ją.
421
00:40:23,220 --> 00:40:25,250
Wiem, gdzie ją trzymają.
422
00:41:01,330 --> 00:41:03,210
Sprytny plan, Jonah.
423
00:41:04,670 --> 00:41:07,170
Jesteś niepokojąco podobny
do naszego ojca.
424
00:41:11,420 --> 00:41:12,670
Twoje zeznanie.
425
00:41:13,300 --> 00:41:14,430
Przyznajesz się
426
00:41:15,970 --> 00:41:18,810
do zdrady stanu.
427
00:41:22,140 --> 00:41:23,100
Podpisz.
428
00:41:26,690 --> 00:41:27,560
Dlaczego?
429
00:41:30,400 --> 00:41:31,570
Wtedy przeżyjesz.
430
00:41:36,070 --> 00:41:39,140
A ty skonfiskujesz mój majątek,
431
00:41:39,340 --> 00:41:41,660
zabierzesz mi dom i stanowisko?
432
00:41:43,000 --> 00:41:44,500
Ale cię oszczędzę.
433
00:42:18,780 --> 00:42:19,950
Niech cię szlag.
434
00:42:26,330 --> 00:42:28,210
Jesteś potworem!
435
00:42:34,590 --> 00:42:35,840
Pokurcza też zabierzcie.
436
00:42:36,510 --> 00:42:37,590
Tak jest.
437
00:42:43,060 --> 00:42:45,380
Jeśli jakimś cudem się uda
438
00:42:45,580 --> 00:42:47,420
i odlecimy z Vignette,
439
00:42:47,620 --> 00:42:48,900
co się z tobą stanie?
440
00:42:49,480 --> 00:42:53,800
Wyjdę. O ile mnie nie nakryją.
441
00:42:54,000 --> 00:42:57,150
Złapią cię i powieszą twój łeb na murze.
442
00:42:58,860 --> 00:43:02,330
Chciałeś mojej śmierci, prawda?
443
00:43:59,470 --> 00:44:00,280
Dobry wieczór.
444
00:44:00,480 --> 00:44:01,830
Mam tu więźnia.
445
00:44:02,030 --> 00:44:04,500
Nikogo nie wpuszczamy.
446
00:44:04,700 --> 00:44:07,120
Kanclerz przyjechał na egzekucję.
447
00:44:07,320 --> 00:44:11,770
To kolejny Kruk,
którego kanclerz chce stracić.
448
00:44:35,460 --> 00:44:36,880
Nic mi o tym nie wiadomo.
449
00:44:38,340 --> 00:44:42,130
Jak sobie chcesz. Chętnie powiem
kanclerzowi, kto mnie zatrzymał.
450
00:44:44,260 --> 00:44:46,470
Zostań tu. Wyjaśnię sprawę.
451
00:45:42,110 --> 00:45:44,860
Nie odwracaj wzroku!
452
00:46:45,800 --> 00:46:46,800
Dalej!
453
00:47:28,720 --> 00:47:30,160
Ktoś to widzi?
454
00:47:30,360 --> 00:47:32,250
- Co to?
- Tam! Patrzcie!
455
00:47:32,450 --> 00:47:34,390
- Gdzie to jest?
- Zestrzelcie to!
456
00:47:38,350 --> 00:47:40,060
- Sir!
- Zabijcie to wreszcie!
457
00:47:40,560 --> 00:47:41,730
Uwaga!
458
00:47:47,690 --> 00:47:48,930
Kto strzela?
459
00:47:49,130 --> 00:47:50,070
Sprawdź.
460
00:47:51,700 --> 00:47:53,160
Kazałem ci...
461
00:47:54,080 --> 00:47:55,160
czekać.
462
00:50:04,910 --> 00:50:06,270
Ucieczka!
463
00:50:06,470 --> 00:50:08,170
Więźniowie uciekają!
464
00:50:11,250 --> 00:50:12,160
Nie...
465
00:50:12,350 --> 00:50:13,380
Biegiem!
466
00:50:22,680 --> 00:50:23,810
Zatrzymajcie ją!
467
00:50:31,820 --> 00:50:33,740
- Uciekajcie. Szybko.
- Ruszać się.
468
00:50:37,740 --> 00:50:38,700
Nie!
469
00:50:41,030 --> 00:50:42,120
Co jest, kurwa?
470
00:50:43,200 --> 00:50:44,410
Millworthy!
471
00:50:48,290 --> 00:50:49,540
Millworthy.
472
00:50:51,170 --> 00:50:52,210
Gdzie Vignette?
473
00:50:53,960 --> 00:50:55,320
Millworthy.
474
00:50:55,520 --> 00:50:56,320
Przepadła.
475
00:50:56,520 --> 00:50:57,700
Gdzie ona jest?
476
00:50:57,900 --> 00:50:59,140
Odleciała.
477
00:51:18,860 --> 00:51:19,930
Tam!
478
00:51:20,130 --> 00:51:20,990
Strzelać!
479
00:51:41,930 --> 00:51:43,410
Nie ruszać się, kurwa!
480
00:51:43,610 --> 00:51:44,640
Ręce do góry!
481
00:53:44,340 --> 00:53:46,290
Napisy: Aleksandra Stodolna
482
00:53:46,490 --> 00:53:48,430
Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem