1
00:01:36,180 --> 00:01:37,890
Nie lubię budzić się zły.
2
00:01:41,890 --> 00:01:44,020
Wcale nie musisz.
3
00:01:46,730 --> 00:01:49,840
Po prostu nie bądź taki uparty
i spróbuj się tu zadomowić.
4
00:01:50,040 --> 00:01:51,360
Próbowałem.
5
00:01:52,610 --> 00:01:55,390
Ale wiesz, że żyłem już
jak zwykły wieśniak.
6
00:01:55,590 --> 00:01:59,220
Jak niewolnik.
Nie widzę w tym nic pociągającego.
7
00:01:59,420 --> 00:02:01,080
Tu nas akceptują.
8
00:02:02,410 --> 00:02:04,190
Moglibyśmy założyć tu rodzinę.
9
00:02:04,390 --> 00:02:06,120
Jak możesz bronić tego miejsca?
10
00:02:06,660 --> 00:02:08,290
Nie ma tu dla nas przyszłości.
11
00:02:09,330 --> 00:02:10,290
To nie jest życie.
12
00:02:11,630 --> 00:02:13,090
Owszem, jest.
13
00:02:14,130 --> 00:02:17,840
Ale stracimy je,
jeśli będziesz stawiał opór. Rozumiesz?
14
00:02:21,470 --> 00:02:22,460
Zabiją cię.
15
00:02:22,650 --> 00:02:25,390
Oczywiście. Bo to mordercy.
16
00:02:26,520 --> 00:02:29,630
- Zabiją wszystkich...
- Nie wszystkich. Tylko ciebie.
17
00:02:29,830 --> 00:02:32,150
Leonora powiedziała mi, że cię zabiją.
18
00:02:34,070 --> 00:02:35,480
Groziła mi?
19
00:02:35,860 --> 00:02:37,400
To ty im zagrażasz.
20
00:02:37,780 --> 00:02:39,180
To, co mówisz i myślisz...
21
00:02:39,380 --> 00:02:42,730
Jeśli nie przekonam cię,
że możemy ułożyć tu sobie życie,
22
00:02:42,930 --> 00:02:44,450
nie zawaha się.
23
00:02:45,660 --> 00:02:48,150
A ty postanowiłaś to zataić.
24
00:02:48,350 --> 00:02:50,480
- Chciałam cię chronić.
- Okłamując mnie?
25
00:02:50,680 --> 00:02:53,440
Ty skłamałeś, gdy spytałam o oficerów.
26
00:02:53,640 --> 00:02:55,670
Też chciałeś mnie chronić, prawda?
27
00:03:00,430 --> 00:03:02,760
Spójrz, co to miejsce z nami robi.
28
00:03:04,600 --> 00:03:06,350
To nie wina miejsca.
29
00:03:12,100 --> 00:03:14,230
Możemy sobie zaufać.
30
00:03:16,440 --> 00:03:18,570
Chcę spróbować. A ty?
31
00:03:27,490 --> 00:03:29,870
Powiedz mi szczerze.
32
00:03:31,710 --> 00:03:34,340
Mógłbyś być tu szczęśliwy?
33
00:03:41,550 --> 00:03:43,140
A ty jesteś szczęśliwa?
34
00:03:46,600 --> 00:03:49,140
To niewłaściwe słowo.
35
00:03:49,930 --> 00:03:52,850
Nigdy jeszcze nie byłam w takim miejscu.
36
00:03:54,860 --> 00:03:57,110
Ale jest w nim coś prawdziwego.
37
00:03:57,860 --> 00:04:00,490
Nie czuję się
jak rozpieszczone zwierzę w klatce.
38
00:04:02,660 --> 00:04:03,570
A...
39
00:04:06,410 --> 00:04:08,080
przez całe życie
40
00:04:09,410 --> 00:04:10,700
czułam,
41
00:04:11,870 --> 00:04:13,120
jak w mojej piersi
42
00:04:14,290 --> 00:04:15,830
narasta krzyk.
43
00:04:16,880 --> 00:04:21,050
Tutaj mogę zacząć krzyczeć, jeśli zechcę.
44
00:04:23,220 --> 00:04:25,220
Tutaj mogę mieć pragnienia,
45
00:04:26,350 --> 00:04:29,430
podejmować decyzje i się ich nie wstydzić.
46
00:04:32,690 --> 00:04:34,230
Co zatem wybierasz?
47
00:04:36,560 --> 00:04:37,820
Ciebie.
48
00:04:39,020 --> 00:04:40,690
Zawsze.
49
00:04:42,030 --> 00:04:45,450
Tutaj codziennie mogę wybierać,
i zawsze wybiorę ciebie.
50
00:04:47,030 --> 00:04:48,660
Rozumiesz?
51
00:04:55,500 --> 00:04:58,040
Naprawdę im ufasz, prawda?
52
00:05:06,090 --> 00:05:09,500
A ja obiecałem, że zaufam tobie,
53
00:05:09,700 --> 00:05:12,930
a niestety zawsze dotrzymuję słowa.
54
00:05:14,350 --> 00:05:15,810
Zatem tak.
55
00:05:18,560 --> 00:05:19,770
Tak?
56
00:05:20,980 --> 00:05:24,190
Tak. Przestanę z nimi walczyć
57
00:05:24,860 --> 00:05:26,990
i spróbuję się tu zadomowić.
58
00:05:28,620 --> 00:05:29,580
Dla ciebie.
59
00:05:31,580 --> 00:05:32,620
Naprawdę?
60
00:06:17,580 --> 00:06:20,420
Głośniej, bo cię nie usłyszą.
61
00:06:39,270 --> 00:06:41,610
- Herbaty, najdroższa?
- Nie, dziękuję.
62
00:06:44,940 --> 00:06:46,280
Napijesz się, Kastorze?
63
00:06:58,210 --> 00:07:02,110
Wiem, że z początku byłem niechętny.
64
00:07:02,310 --> 00:07:05,000
Chcę powiedzieć, że tego żałuję.
65
00:07:07,590 --> 00:07:10,720
Cóż za nagła zmiana zdania, towarzyszu.
66
00:07:11,640 --> 00:07:13,300
Jest jakaś przyczyna?
67
00:07:16,220 --> 00:07:17,850
Imogen jest tu szczęśliwa.
68
00:07:20,390 --> 00:07:24,310
Nie jestem aż tak uparty,
by samemu nie poszukać tu szczęścia.
69
00:07:25,940 --> 00:07:26,860
Dla niej.
70
00:07:29,650 --> 00:07:31,160
By nie dostrzec tego, co ona.
71
00:07:34,410 --> 00:07:35,620
Miło mi to słyszeć.
72
00:07:38,250 --> 00:07:39,660
Niełatwo jest przywyknąć,
73
00:07:41,290 --> 00:07:44,000
nawet tym, którzy o to walczyli.
74
00:07:45,290 --> 00:07:48,210
Dzieje się tu coś niezwykłego.
75
00:07:50,340 --> 00:07:52,550
Postanowiłem przestać z tym walczyć.
76
00:08:00,140 --> 00:08:01,190
Chodźcie ze mną.
77
00:08:02,980 --> 00:08:03,850
Proszę.
78
00:08:09,740 --> 00:08:11,400
Dziś wyjątkowy dzień.
79
00:08:11,780 --> 00:08:15,160
Rocznica rewolucji.
80
00:08:16,950 --> 00:08:20,330
Będą tańce i alkohol.
81
00:08:23,000 --> 00:08:24,960
Uznałem, że to dobry moment,
82
00:08:26,420 --> 00:08:28,300
by dać wam to.
83
00:08:29,840 --> 00:08:31,630
Widziałam, jak ludzie to czytają.
84
00:08:32,800 --> 00:08:35,790
To właśnie rewolucja.
85
00:08:35,990 --> 00:08:39,560
Manifest napisany przez Leonorę
w więzieniu.
86
00:08:40,520 --> 00:08:42,230
Była przestępczynią?
87
00:08:43,140 --> 00:08:45,380
O ile ubóstwo jest przestępstwem.
88
00:08:45,580 --> 00:08:47,210
Jako służąca jadła resztki
89
00:08:47,410 --> 00:08:49,760
ze stołu pana bez jego pozwolenia.
90
00:08:49,960 --> 00:08:53,280
Grożą za to trzy lata ciężkich robót.
91
00:08:54,320 --> 00:08:56,370
Więzienie złamało jej ducha.
92
00:08:57,120 --> 00:08:59,940
Pewnego dnia kazano jej nosić kamienie.
93
00:09:00,140 --> 00:09:03,110
Pośród skał dostrzegła coś zielonego.
94
00:09:03,310 --> 00:09:04,410
To był chwast,
95
00:09:04,920 --> 00:09:07,610
ale żył i rósł.
96
00:09:07,810 --> 00:09:09,540
To dało jej nadzieję.
97
00:09:11,670 --> 00:09:14,680
Nie, towarzyszu. Doprowadziło ją do furii.
98
00:09:15,510 --> 00:09:20,180
Że musi zrywać chwasty,
by dotknąć czegoś, co żyje.
99
00:09:22,060 --> 00:09:26,670
Leonora postanowiła wówczas,
że nigdy nie będzie pracować dla bogaczy.
100
00:09:26,870 --> 00:09:29,020
Będzie służyć ubogim i wykluczonym.
101
00:09:29,400 --> 00:09:31,360
Dlaczego tyle ludzi ma cierpieć,
102
00:09:31,690 --> 00:09:34,220
by garstka żyła w luksusie?
103
00:09:34,420 --> 00:09:37,660
Póki nie będziemy równi,
nikt nie będzie wolny.
104
00:09:38,120 --> 00:09:40,120
Leonora to niezwykła kobieta.
105
00:09:41,870 --> 00:09:45,250
Tak. Inspirująca.
106
00:09:46,040 --> 00:09:48,000
Gdy pojęła tę prawdę,
107
00:09:48,790 --> 00:09:50,040
chciała się nią dzielić.
108
00:09:51,460 --> 00:09:52,800
Teraz ja
109
00:09:53,960 --> 00:09:55,380
dzielę się nią z wami.
110
00:09:56,880 --> 00:09:58,090
Dziękuję, towarzyszu.
111
00:09:59,800 --> 00:10:03,100
Powinniśmy ruszać,
bo spóźnimy się do pracy.
112
00:10:04,600 --> 00:10:08,100
Nie potrzebujecie eskorty, znacie drogę.
113
00:10:18,780 --> 00:10:21,620
A wieczorem będziemy świętować.
114
00:10:25,160 --> 00:10:26,200
Tak.
115
00:10:34,880 --> 00:10:37,320
Kastor się nabrał.
116
00:10:37,520 --> 00:10:40,910
Przez chwilę zdawało mi się,
że cię przekonał.
117
00:10:41,110 --> 00:10:42,760
To fascynująca historia.
118
00:10:44,470 --> 00:10:45,890
Czysta propaganda.
119
00:10:46,930 --> 00:10:50,710
Wiara w to, że świat może być lepszy,
to piękna rzecz.
120
00:10:50,910 --> 00:10:51,770
Piękna,
121
00:10:53,020 --> 00:10:54,270
ale niebezpieczna.
122
00:10:59,700 --> 00:11:01,320
Nie jesteśmy tu bezpieczni.
123
00:11:02,620 --> 00:11:03,530
Ucieknijmy więc.
124
00:11:38,780 --> 00:11:41,110
Jesteśmy gotowi. Dasz radę?
125
00:11:43,620 --> 00:11:44,730
A jeśli tak?
126
00:11:44,920 --> 00:11:46,870
To wrócisz do domu bogaty jak król.
127
00:11:52,250 --> 00:11:53,730
To będzie długa podróż.
128
00:11:53,930 --> 00:11:57,070
W luku, pod pokładem.
Twoja kobieta to wytrzyma?
129
00:11:57,270 --> 00:11:59,530
- Tak.
- Bo jeśli nie...
130
00:11:59,730 --> 00:12:00,970
Wytrzyma.
131
00:12:04,680 --> 00:12:06,640
Wymknijcie się podczas tańców
132
00:12:08,270 --> 00:12:10,630
- i przyjdźcie do doków.
- W biały dzień?
133
00:12:10,830 --> 00:12:12,920
Wtedy odpływa statek.
134
00:12:13,120 --> 00:12:16,190
Trwa blokada, kolejny może przypłynąć
za wiele tygodni.
135
00:12:18,110 --> 00:12:19,610
Czyli nie mamy wyjścia.
136
00:12:51,980 --> 00:12:53,850
Proszę z nami, towarzyszu.
137
00:13:03,320 --> 00:13:04,240
Teraz.
138
00:14:36,200 --> 00:14:37,540
To dla ciebie.
139
00:15:03,650 --> 00:15:05,690
Mam dla ciebie niespodziankę.
140
00:15:19,370 --> 00:15:20,620
Co on tu robi?
141
00:15:20,830 --> 00:15:23,710
Gadał jakieś bzdury.
142
00:15:24,090 --> 00:15:27,210
Ma jakiś plan, o ile można tak to nazwać.
143
00:15:27,920 --> 00:15:29,670
Chce porwać siostrę.
144
00:15:31,050 --> 00:15:33,790
- I zabić ciebie, rzecz jasna.
- Nie, ja...
145
00:15:33,990 --> 00:15:36,350
Mam dla ciebie informacje.
146
00:15:37,680 --> 00:15:41,630
Przybył tu kilka dni temu
z jakimiś naiwnymi ideałami.
147
00:15:41,830 --> 00:15:45,820
Miał plan zemsty i pistolet.
Miałeś szczęście, że go schwytaliśmy.
148
00:15:47,360 --> 00:15:50,320
Nie mam czasu ani cierpliwości,
149
00:15:50,530 --> 00:15:54,320
by reedukować każdego arystokratę,
jakiego napotkam.
150
00:15:56,530 --> 00:15:58,620
Niektórych warto,
151
00:16:02,580 --> 00:16:05,250
ale tego znam za słabo, by to ocenić.
152
00:16:07,550 --> 00:16:08,760
Ty go znasz.
153
00:16:10,720 --> 00:16:13,390
Uważam, że jego grzechy są ciężkie.
154
00:16:14,590 --> 00:16:16,890
Decyzja należy zatem do ciebie.
155
00:16:25,900 --> 00:16:26,920
Nie.
156
00:16:27,120 --> 00:16:28,840
Moja siostra ci nie wybaczy.
157
00:16:29,040 --> 00:16:31,530
Nie dowie się, chyba że sam jej powie.
158
00:16:35,240 --> 00:16:37,490
Błagam, nie.
159
00:16:38,700 --> 00:16:40,410
Proszę cię, Agreusie.
160
00:16:40,950 --> 00:16:42,870
Nie rób tego.
161
00:16:46,040 --> 00:16:47,670
Czekaj.
162
00:16:48,420 --> 00:16:50,630
Proszę. Błagam cię.
163
00:17:06,940 --> 00:17:08,730
Dajmy mu szansę, towarzyszko.
164
00:17:11,860 --> 00:17:15,110
Skoro ja jestem jej wart, to on też.
165
00:17:17,450 --> 00:17:18,620
Dobrze.
166
00:17:20,620 --> 00:17:23,580
Dopilnujesz, żeby się zachowywał.
167
00:17:24,330 --> 00:17:25,290
Słucham?
168
00:17:26,290 --> 00:17:28,000
Ocaliłeś mu życie.
169
00:17:29,380 --> 00:17:31,420
Teraz za niego odpowiadasz.
170
00:17:32,710 --> 00:17:35,260
Mam nadzieję, że cię nie zawiedzie.
171
00:17:38,930 --> 00:17:40,970
Błagam, nie.
172
00:17:41,510 --> 00:17:42,430
Porwanie?
173
00:17:43,060 --> 00:17:46,270
Taki miałeś plan? Ezra, ty idioto.
174
00:17:46,600 --> 00:17:48,650
Chciałeś mnie zanudzać,
aż ulegnę?
175
00:17:48,850 --> 00:17:50,130
Pewnie myślałeś,
176
00:17:50,330 --> 00:17:52,880
że Agreus pozwoli ci mnie porwać?
177
00:17:53,080 --> 00:17:54,850
Czy chciałeś go zastrzelić?
178
00:17:55,040 --> 00:17:57,990
- Jesteś fatalnym strzelcem.
- Zrobiłbym wszystko...
179
00:17:59,950 --> 00:18:01,330
...co konieczne.
180
00:18:01,620 --> 00:18:03,940
Konieczne, by mnie unieszczęśliwić.
181
00:18:04,140 --> 00:18:07,120
Nie wiesz, co to szczęście.
182
00:18:11,040 --> 00:18:13,170
Miałem koszmary,
183
00:18:14,210 --> 00:18:15,510
potworne koszmary o tym,
184
00:18:16,340 --> 00:18:17,720
że mnie odnajdujesz.
185
00:18:20,430 --> 00:18:22,600
I odnalazłeś.
186
00:18:22,930 --> 00:18:24,560
Ale to takie żałosne.
187
00:18:25,270 --> 00:18:28,350
- Kocham cię.
- To nie czyni mnie twoją własnością.
188
00:18:30,480 --> 00:18:32,070
Chciałem cię ratować.
189
00:18:32,480 --> 00:18:33,400
Przed czym?
190
00:18:33,780 --> 00:18:34,690
Przed tobą samą.
191
00:18:36,240 --> 00:18:37,450
To mój...
192
00:18:37,820 --> 00:18:41,700
Moim obowiązkiem jako głowy rodziny
jest obrona twojej czci.
193
00:18:42,530 --> 00:18:44,100
Jestem twoim bratem.
194
00:18:44,300 --> 00:18:47,190
Musiałem cię ratować
przed tą straszliwą pomyłką.
195
00:18:47,390 --> 00:18:49,780
Myślisz, że jesteś silny i dojrzały?
196
00:18:49,970 --> 00:18:50,820
Nie.
197
00:18:51,020 --> 00:18:53,950
Wciąż jesteś zionącym nienawiścią,
próżnym chłopcem.
198
00:18:54,150 --> 00:18:55,840
A ty zawsze byłaś...
199
00:19:00,550 --> 00:19:01,640
Mężczyzna
200
00:19:02,350 --> 00:19:05,720
ma obowiązek bronić honoru rodziny,
za wszelką cenę.
201
00:19:07,430 --> 00:19:10,420
Widzę, że zapomniałaś,
jakie są obowiązki kobiety.
202
00:19:10,620 --> 00:19:13,150
Tarzasz się w błocie z tym zwierzęciem.
203
00:19:14,570 --> 00:19:18,950
Masz szczęście, że to Agreusowi
przekazano tę broń, a nie mnie.
204
00:19:23,280 --> 00:19:24,740
Imogen, ja...
205
00:19:28,250 --> 00:19:29,330
Imogen.
206
00:19:34,670 --> 00:19:36,460
Nie zabierzemy go.
207
00:19:38,090 --> 00:19:39,260
Mówię poważnie.
208
00:19:41,090 --> 00:19:44,300
Nie wybaczysz sobie,
jeśli go tu zostawisz.
209
00:19:45,510 --> 00:19:46,970
Ani mnie, jeśli ci pozwolę.
210
00:20:07,290 --> 00:20:08,370
Gdzie Imogen?
211
00:20:12,580 --> 00:20:13,670
Co?
212
00:20:15,670 --> 00:20:17,670
Co chcesz mi zrobić?
213
00:20:19,170 --> 00:20:21,720
Uciekamy stąd, jeszcze dziś.
214
00:20:22,720 --> 00:20:23,590
Uciekacie?
215
00:20:24,180 --> 00:20:27,100
- Jak?
- Idziesz z nami czy nie?
216
00:20:29,060 --> 00:20:30,270
Oczywiście.
217
00:20:31,810 --> 00:20:33,770
Więc będziesz robił,
218
00:20:34,520 --> 00:20:36,110
co ci każę.
219
00:20:36,940 --> 00:20:38,320
Zrozum jedno.
220
00:20:42,150 --> 00:20:43,950
Wiem, że kochasz siostrę.
221
00:20:46,370 --> 00:20:48,080
Jeśli to spierdolisz,
222
00:20:49,950 --> 00:20:51,290
zabiją ją.
223
00:20:56,710 --> 00:20:57,920
Rozumiem.
224
00:21:16,150 --> 00:21:21,130
SIEDEM LAT WCZEŚNIEJ
225
00:21:21,330 --> 00:21:24,530
UPADEK TIRNANOG
226
00:21:39,540 --> 00:21:40,420
Paktowcy.
227
00:21:40,960 --> 00:21:41,880
Sześciu.
228
00:21:49,510 --> 00:21:51,510
Jestem pusty.
229
00:21:53,430 --> 00:21:55,560
- Możesz biec?
- Nie dam rady.
230
00:22:04,490 --> 00:22:05,900
Co robisz?
231
00:22:06,400 --> 00:22:08,110
- Będę cię osłaniał.
- Nie możesz.
232
00:22:08,990 --> 00:22:11,700
- Zajdą cię z boku.
- Będę tuż za tobą.
233
00:22:13,290 --> 00:22:14,250
Philo.
234
00:22:14,660 --> 00:22:15,790
Leć!
235
00:23:09,970 --> 00:23:11,260
Pomocy!
236
00:24:39,890 --> 00:24:40,980
Człowiek?
237
00:24:44,850 --> 00:24:46,230
Pixowa krew.
238
00:24:50,650 --> 00:24:52,570
Idź. Już.
239
00:25:07,040 --> 00:25:09,130
To ząb sparasa.
240
00:25:10,670 --> 00:25:12,300
Niemożliwe.
241
00:25:13,380 --> 00:25:15,790
Te potwory wyginęły wieki temu.
242
00:25:15,990 --> 00:25:18,580
O tych lasach zawsze krążyły plotki.
243
00:25:18,780 --> 00:25:21,040
Paktowcy dotrą tu rano.
244
00:25:21,240 --> 00:25:23,640
Nie, jeśli przejdą przez tę dolinę.
245
00:25:25,900 --> 00:25:26,810
Poruczniku,
246
00:25:28,730 --> 00:25:32,150
- powinniśmy zawrzeć z nimi sojusz.
- Ze sparasami?
247
00:25:34,490 --> 00:25:36,360
Jeśli jest ich więcej,
248
00:25:37,160 --> 00:25:39,140
mogliby osłaniać nasz odwrót.
249
00:25:39,340 --> 00:25:42,700
Skąd pomysł, że możesz z nimi rozmawiać?
250
00:25:42,950 --> 00:25:44,580
Oszczędził go.
251
00:25:46,620 --> 00:25:49,840
Właśnie, dlaczego? Nienawidzą ludzi.
252
00:25:52,710 --> 00:25:54,660
Poruczniku, przemyślmy to.
253
00:25:54,860 --> 00:25:58,180
- A czemuż to?
- Sparasy rzekomo wyginęły.
254
00:25:58,890 --> 00:26:01,890
Ta dolina to może być
ich ostatnia enklawa.
255
00:26:03,180 --> 00:26:05,100
Dziękuję, Galloway. Możesz odejść.
256
00:26:12,480 --> 00:26:14,140
Pójdziesz przez tę dolinę.
257
00:26:14,340 --> 00:26:19,240
Musimy dotrzeć do High Bresail,
ale najpierw spowolnimy Paktowców.
258
00:26:20,530 --> 00:26:23,450
Odetniesz ich, nim tu dotrą.
259
00:26:24,500 --> 00:26:25,750
Ale jak?
260
00:26:26,540 --> 00:26:28,960
Pociski zapalające, amunicja fosforowa.
261
00:26:31,710 --> 00:26:36,420
Weź wszystko, co mamy,
i podpal tę cholerną dolinę.
262
00:26:38,800 --> 00:26:40,550
A co ze sparasami?
263
00:26:41,550 --> 00:26:43,180
Chce pan je wybić?
264
00:26:45,100 --> 00:26:47,850
Jeśli tego nie zrobimy, moi ludzie zginą.
265
00:26:49,730 --> 00:26:51,060
W tym ty.
266
00:26:52,060 --> 00:26:54,220
Grupka potworów mnie nie obchodzi.
267
00:26:54,420 --> 00:26:57,900
Jesteśmy ostatnią linią obrony
stojącą między koloniami
268
00:26:59,110 --> 00:27:01,160
a dziesięciotysięczną armią wroga.
269
00:27:02,530 --> 00:27:04,450
Czy mogę mówić otwarcie?
270
00:27:05,410 --> 00:27:06,290
Byle szybko.
271
00:27:06,830 --> 00:27:10,000
Chcę, by odnotował pan mój sprzeciw
wobec tego rozkazu.
272
00:27:11,290 --> 00:27:12,540
Oficjalnie.
273
00:27:15,420 --> 00:27:16,710
Odnotowany.
274
00:27:18,550 --> 00:27:20,790
Idź i wykonaj rozkaz, sierżancie,
275
00:27:20,980 --> 00:27:23,430
bo odnotuję także twoją degradację.
276
00:27:23,890 --> 00:27:25,140
Rozumiemy się?
277
00:27:43,950 --> 00:27:44,870
Trwa wojna.
278
00:27:48,000 --> 00:27:49,410
A to zwykłe pokurcze.
279
00:27:55,920 --> 00:27:57,210
Wydaj rozkaz.
280
00:28:15,650 --> 00:28:17,230
Działa gotowe!
281
00:28:22,280 --> 00:28:24,160
- Ognia!
- Ognia!
282
00:28:25,280 --> 00:28:26,660
Odpalić działo!
283
00:28:58,860 --> 00:29:00,360
Tracisz tylko czas.
284
00:29:04,070 --> 00:29:05,200
Doprawdy?
285
00:29:08,450 --> 00:29:11,830
Potwór uwalnia pokurcze
z mojego więzienia,
286
00:29:12,660 --> 00:29:17,840
zabija siedemnastu ludzi
i pieprzonego kanclerza.
287
00:29:18,880 --> 00:29:21,460
Twierdzisz, że to nie twoja sprawka.
288
00:29:22,380 --> 00:29:26,720
Trafiłeś tam przypadkiem,
w skradzionym mundurze.
289
00:29:28,550 --> 00:29:29,970
Wiem, jak to wygląda.
290
00:29:31,310 --> 00:29:33,060
Ale nie brałem w tym udziału.
291
00:29:51,200 --> 00:29:52,980
Odpuść mu, Wrenbrick.
292
00:29:53,180 --> 00:29:57,020
- Moje więzienie, moje zasady.
- Nieprzytomny nam nie pomoże.
293
00:29:57,220 --> 00:29:58,750
W końcu zacznie gadać.
294
00:30:00,290 --> 00:30:03,960
- Dokąd zwiał ten potwór?
- Zapytaj kogoś, kto wie.
295
00:30:06,550 --> 00:30:08,510
Powiedział, że nie wie.
296
00:30:09,390 --> 00:30:12,250
Wierzysz pokurczowi?
297
00:30:12,450 --> 00:30:15,920
Twoi kumple z policji
znają twoje wojenne wyczyny?
298
00:30:16,120 --> 00:30:19,440
Byłeś wielbicielem sparasów
z Tirnanog, co nie?
299
00:30:21,690 --> 00:30:22,780
Że co, proszę?
300
00:30:24,570 --> 00:30:26,570
No, powiedz im,
301
00:30:28,160 --> 00:30:31,330
jak próbowałeś odmówić wykonania rozkazu.
302
00:30:32,330 --> 00:30:36,830
Narażałeś życie ludzi,
by ratować wynaturzeńców.
303
00:30:40,130 --> 00:30:43,000
Wojna nie ma z tym nic wspólnego.
304
00:30:43,960 --> 00:30:45,420
Wojsko też okłamałeś.
305
00:30:45,970 --> 00:30:46,920
Prawda?
306
00:30:47,590 --> 00:30:49,390
Podawałeś się za człowieka.
307
00:30:50,180 --> 00:30:51,890
I teraz też kłamiesz.
308
00:30:55,220 --> 00:30:56,180
Zostaw go!
309
00:30:59,270 --> 00:31:00,190
Do rana.
310
00:31:00,850 --> 00:31:02,310
Niech się z tym prześpi.
311
00:31:06,740 --> 00:31:07,900
Dobra.
312
00:31:26,840 --> 00:31:28,380
Mają rację.
313
00:31:32,850 --> 00:31:35,220
Kłamiemy
314
00:31:35,680 --> 00:31:38,180
od samego początku.
315
00:32:13,800 --> 00:32:15,010
Stać! Policja!
316
00:32:43,830 --> 00:32:46,000
Ja pierdolę, co za nora.
317
00:33:00,520 --> 00:33:01,600
Nie ma jej.
318
00:33:05,350 --> 00:33:06,340
Tej wróżej kurwy.
319
00:33:06,540 --> 00:33:08,940
Pewnie zwiała do siedziby Kruka.
320
00:33:09,780 --> 00:33:10,900
Sprawdźmy tam.
321
00:33:28,130 --> 00:33:30,170
Litości! Błagam!
322
00:34:10,840 --> 00:34:12,760
Czułam cię. W moich myślach.
323
00:34:13,550 --> 00:34:14,630
Jak to?
324
00:34:18,760 --> 00:34:22,100
Kiedy spojrzałam na to ostrze,
już wiedziałam.
325
00:34:24,770 --> 00:34:25,850
Tym razem...
326
00:34:28,560 --> 00:34:30,150
To naprawdę koniec.
327
00:34:33,530 --> 00:34:34,400
Napijesz się?
328
00:34:35,740 --> 00:34:36,700
Masz.
329
00:34:45,080 --> 00:34:47,500
Wiedzieć, co się wydarzy, a mówić o tym,
330
00:34:48,750 --> 00:34:50,500
to dwie różne rzeczy.
331
00:34:53,130 --> 00:34:57,090
Ale zaczynasz się zastanawiać,
co się naprawdę liczy, prawda?
332
00:34:58,720 --> 00:34:59,640
Tak czy owak...
333
00:35:00,890 --> 00:35:03,460
Jesteś bezpieczna,
tylko im się nie pokazuj.
334
00:35:03,660 --> 00:35:06,020
Bezpieczna, ale w klatce.
335
00:35:07,180 --> 00:35:08,940
Dokładnie o to im chodzi.
336
00:35:10,440 --> 00:35:13,940
Ludzie mają broń i żołnierzy, a my...
337
00:35:15,570 --> 00:35:17,190
My mamy jedno wielkie gówno.
338
00:35:22,120 --> 00:35:23,480
Daj mi to.
339
00:35:23,680 --> 00:35:24,540
Dziękuję.
340
00:35:36,420 --> 00:35:39,630
Próbowałam sobie przypomnieć,
kiedy ostatnio
341
00:35:41,090 --> 00:35:43,720
byłam naprawdę szczęśliwa.
342
00:35:48,430 --> 00:35:50,480
Siedziałyśmy na starym dębie.
343
00:35:51,270 --> 00:35:54,150
Pamiętasz? We dwie.
344
00:35:55,320 --> 00:35:56,980
Dawne dzieje.
345
00:35:58,070 --> 00:36:00,030
Jakby w innym życiu.
346
00:36:03,910 --> 00:36:08,750
Kiedy zaczęła się wojna, chciałaś, żebym
z tobą uciekła. Powinnam była to zrobić.
347
00:36:10,250 --> 00:36:12,820
Niesłusznie nazwałam cię tchórzem.
348
00:36:13,020 --> 00:36:14,920
Jesteś niesamowicie odważna.
349
00:36:18,050 --> 00:36:21,760
Też chętnie cofnęłabym parę słów,
które kiedyś wypowiedziałam.
350
00:36:23,840 --> 00:36:28,020
Nie doceniałam cię.
Pozwoliłam, by Philo nas rozdzielił.
351
00:36:29,680 --> 00:36:32,520
Nie potrafię opisać,
jak bardzo tego żałuję.
352
00:36:38,650 --> 00:36:40,780
Ale przydaje się, prawda?
353
00:36:41,780 --> 00:36:44,160
To dzięki niemu wciąż żyjesz.
354
00:36:46,240 --> 00:36:47,490
Jak to?
355
00:36:48,910 --> 00:36:51,910
To Philo cię uwolnił.
356
00:36:55,170 --> 00:36:56,000
Prawda?
357
00:37:03,340 --> 00:37:05,050
Następnym razem nas zabiją.
358
00:37:10,680 --> 00:37:12,350
Zabiją nas.
359
00:37:19,780 --> 00:37:22,070
Boją się. I słusznie.
360
00:37:22,950 --> 00:37:24,990
W lesie grasuje sparas.
361
00:37:30,240 --> 00:37:33,040
Zamierzasz ich usprawiedliwiać?
362
00:37:34,080 --> 00:37:36,530
Nawet po łomocie, który ci spuścili.
363
00:37:36,730 --> 00:37:38,590
Nie wykręcę się z tego.
364
00:37:57,020 --> 00:38:00,050
Skąd mógł wiedzieć,
że kanclerz tam będzie?
365
00:38:00,250 --> 00:38:02,070
Ślepy traf.
366
00:38:05,070 --> 00:38:08,070
Dalej bawisz się w detektywa?
367
00:38:09,320 --> 00:38:11,280
Przyszedł po uwięzione małoludy.
368
00:38:13,790 --> 00:38:15,540
Dlaczego?
369
00:38:21,460 --> 00:38:24,010
A co nas to obchodzi?
370
00:38:24,550 --> 00:38:26,050
Co?
371
00:38:26,340 --> 00:38:28,550
Oto jest pytanie.
372
00:38:29,970 --> 00:38:32,000
Bo giną ludzie.
373
00:38:32,200 --> 00:38:34,390
Sparasy też wyginęły, prawda?
374
00:38:38,230 --> 00:38:42,360
Zarżnęli je na naszych oczach.
375
00:38:43,860 --> 00:38:45,990
Mogliśmy ich powstrzymać.
376
00:38:47,150 --> 00:38:51,740
Wystarczyło się przyznać do pochodzenia.
377
00:38:53,870 --> 00:38:57,310
To by ich nie ocaliło.
I zniszczyłoby mi życie.
378
00:38:57,510 --> 00:39:02,150
To by ich nie ocaliło.
I zniszczyłoby mi życie.
379
00:39:02,350 --> 00:39:04,700
No tak.
380
00:39:04,900 --> 00:39:07,490
Udawanie człowieka
381
00:39:07,690 --> 00:39:09,470
jest najważniejsze.
382
00:39:09,680 --> 00:39:10,720
Nienawidzą cię.
383
00:39:11,850 --> 00:39:12,790
Nienawidzą nas.
384
00:39:12,990 --> 00:39:14,460
Nie!
385
00:39:14,660 --> 00:39:17,390
- Nienawidzą cię.
- Nie!
386
00:39:18,390 --> 00:39:19,640
- Nas wszystkich.
- Nie!
387
00:39:20,650 --> 00:39:22,060
Sami się nienawidzimy!
388
00:39:27,110 --> 00:39:30,350
Philo to już przeszłość.
To przez niego mnie zamknęli.
389
00:39:30,550 --> 00:39:33,680
- Mogłam zginąć.
- Wiedział o tym i poszedł cię uwolnić,
390
00:39:33,880 --> 00:39:36,060
chociaż wiedział, że może nie wrócić.
391
00:39:36,260 --> 00:39:37,230
Cały on.
392
00:39:37,430 --> 00:39:40,440
Próbuje odkupić winy, zgrywając bohatera.
393
00:39:40,640 --> 00:39:42,690
- Pieprzony Philo.
- Przynajmniej żyje.
394
00:39:42,890 --> 00:39:45,300
Jego mrokołak wciąż się wije.
395
00:39:47,260 --> 00:39:50,280
Więc co mam zrobić? Odbić go?
396
00:39:50,480 --> 00:39:53,260
Teraz nawet się nie zbliżysz do Bleakness.
397
00:39:53,930 --> 00:39:57,220
Żołnierze są wszędzie, szukają zbiegów.
398
00:39:58,060 --> 00:39:59,960
- Co on tu robi?
- Mieszkam tu.
399
00:40:00,160 --> 00:40:01,960
To długa historia, ale może zaczekać.
400
00:40:02,160 --> 00:40:05,300
Skoro to nie Philo cię uwolnił,
to jak uciekłaś?
401
00:40:05,500 --> 00:40:06,360
Nie słyszałaś?
402
00:40:08,280 --> 00:40:09,740
Całe Row o tym gada.
403
00:40:10,610 --> 00:40:11,530
O czym?
404
00:40:13,070 --> 00:40:14,570
To był sparas.
405
00:40:17,240 --> 00:40:18,160
Sparas?
406
00:40:23,330 --> 00:40:26,340
- Zaraz zwymiotuję.
- Co się dzieje?
407
00:40:30,130 --> 00:40:31,880
Tourmaline ma moc.
408
00:40:33,010 --> 00:40:34,550
Może patrzeć jego oczyma.
409
00:40:36,760 --> 00:40:37,850
Twoje wizje.
410
00:40:39,100 --> 00:40:40,480
On mnie zabije.
411
00:40:44,560 --> 00:40:45,400
Spierdalaj.
412
00:40:46,270 --> 00:40:47,770
Nie wiesz, kim jestem.
413
00:40:50,150 --> 00:40:55,620
Naprawdę? Po tym wszystkim,
co księżulo nakładł nam do głowy
414
00:40:56,990 --> 00:40:59,200
o czystości ludzi
415
00:41:01,450 --> 00:41:05,030
i grzeszności małoludów?
416
00:41:05,230 --> 00:41:07,250
Nigdy w to nie wierzyliśmy.
417
00:41:12,220 --> 00:41:14,930
Ale i tak zaciągnęliśmy się do woja.
418
00:41:16,600 --> 00:41:19,350
A potem do policji.
419
00:41:20,180 --> 00:41:21,310
Żeby pomagać...
420
00:41:22,770 --> 00:41:24,440
Takim jak my.
421
00:41:25,600 --> 00:41:27,310
Żeby pomóc sobie.
422
00:41:27,900 --> 00:41:32,890
Łatwiej jest ukryć się pośród tych,
co nienawidzą dziwolągów,
423
00:41:33,090 --> 00:41:36,530
- w mundurze.
- Już się nie ukrywam.
424
00:41:39,030 --> 00:41:41,150
Pomagając policji,
szkodzisz Małemu Ludowi.
425
00:41:41,340 --> 00:41:43,120
Ukrywasz się.
426
00:41:43,500 --> 00:41:48,130
Pomagając policji,
szkodzisz Małemu Ludowi.
427
00:41:48,540 --> 00:41:49,880
I się ukrywasz.
428
00:41:52,130 --> 00:41:53,670
Szkodzisz im
429
00:41:53,920 --> 00:41:55,410
i się ukrywasz.
430
00:41:55,610 --> 00:41:58,760
Pomagając policji,
szkodzisz Małemu Ludowi.
431
00:42:08,860 --> 00:42:10,730
Czemu sparas chce cię skrzywdzić?
432
00:42:11,190 --> 00:42:13,430
Nie wiem. Wiem tylko, że skrzywdzi.
433
00:42:13,630 --> 00:42:15,860
To uciekaj. Kurwa, ratuj się.
434
00:42:17,110 --> 00:42:18,950
- Dokąd?
- Dokądkolwiek.
435
00:42:19,780 --> 00:42:21,240
Byle daleko stąd.
436
00:42:22,040 --> 00:42:23,980
Moja moc tak nie działa.
437
00:42:24,180 --> 00:42:26,670
To się wydarzy. Nieważne, co zrobię.
438
00:42:27,330 --> 00:42:29,710
Kto tak twierdzi? Jakaś mima?
439
00:42:31,290 --> 00:42:34,510
Od kiedy wierzysz mimom?
440
00:42:34,710 --> 00:42:37,300
Odkąd moje wizje zaczęły się sprawdzać.
441
00:42:39,680 --> 00:42:40,890
Zapomnij o mimach.
442
00:42:41,470 --> 00:42:43,220
Wydostanę cię stąd
443
00:42:43,970 --> 00:42:46,290
przez otwór w nielotce.
444
00:42:46,490 --> 00:42:49,060
Słyszałaś Dariusa. Wojsko obserwuje niebo.
445
00:42:50,230 --> 00:42:52,150
Polecimy nocą, nisko.
446
00:42:53,230 --> 00:42:54,360
„My?”
447
00:42:55,650 --> 00:42:57,030
Ty i ja.
448
00:42:58,030 --> 00:42:59,360
Polecę z tobą.
449
00:43:03,370 --> 00:43:07,870
Chcesz ze mną uciec,
gdy Philo siedzi w Bleakness?
450
00:43:08,790 --> 00:43:10,300
Chcę ci pomóc.
451
00:43:10,500 --> 00:43:12,960
Potrzebujesz pomocy. Zgódź się.
452
00:43:14,460 --> 00:43:16,210
Ja...
453
00:43:19,880 --> 00:43:20,800
Nie.
454
00:43:23,430 --> 00:43:24,640
Nie?
455
00:43:28,440 --> 00:43:30,310
Kocham cię.
456
00:43:31,650 --> 00:43:32,670
Wiesz o tym.
457
00:43:32,870 --> 00:43:36,280
Wiem, że wierzysz, że dotrzymasz słowa.
458
00:43:36,480 --> 00:43:38,890
- Bo dotrzymam.
- Nie mogę na ciebie liczyć.
459
00:43:39,090 --> 00:43:41,160
Nie wiesz, przez co przeszłam,
460
00:43:41,360 --> 00:43:45,490
bo zawsze jest coś lub ktoś
ważniejszy ode mnie.
461
00:43:49,870 --> 00:43:51,650
To nieprawda.
462
00:43:51,850 --> 00:43:53,080
Jesteś w szoku.
463
00:43:54,750 --> 00:43:55,900
Omal nie zginęłaś.
464
00:43:56,100 --> 00:44:00,080
Więc teraz wydaje ci się,
że ucieczka ze mną to dobry pomysł.
465
00:44:00,270 --> 00:44:04,800
Ale jutro znajdziesz kolejną sprawę,
o którą będziesz chciała walczyć.
466
00:44:06,970 --> 00:44:11,390
Zmienisz zdanie, a ja nie mogę
znowu przez to przechodzić.
467
00:44:15,440 --> 00:44:18,320
- Przepraszam.
- Nie, ja...
468
00:44:19,030 --> 00:44:20,700
Wiem, że masz dobre intencje.
469
00:44:22,320 --> 00:44:26,530
Ale dobrze wiem, co się dla ciebie liczy.
470
00:44:28,910 --> 00:44:29,830
Nie ja.
471
00:44:54,230 --> 00:44:57,070
Gdy usłyszałem,
że ma zostać stracony urzędnik,
472
00:44:57,860 --> 00:45:01,850
którego jedyną winą była
próba pogodzenia naszych narodów,
473
00:45:02,040 --> 00:45:03,640
musiałem zareagować.
474
00:45:03,840 --> 00:45:06,350
Wasz kraj stracił zbyt wielu
prawych obywateli.
475
00:45:06,550 --> 00:45:11,080
Proszę przyjąć najszczersze przeprosiny,
panie Millworthy.
476
00:45:11,620 --> 00:45:15,380
- Oczyszczono pana z zarzutów.
- Jestem wolny?
477
00:45:16,210 --> 00:45:18,500
Liczymy, że zostanie przeprowadzone
478
00:45:19,090 --> 00:45:20,990
szczegółowe śledztwo dotyczące
479
00:45:21,190 --> 00:45:23,160
rządów terroru Szalonego Jonah.
480
00:45:23,360 --> 00:45:26,540
Tymczasem jednak potrzebujemy pana.
481
00:45:26,740 --> 00:45:30,960
Chcemy pana prosić, by wszedł
w skład rządu tymczasowego...
482
00:45:31,160 --> 00:45:33,920
Panowie, dziękuję za tę ofertę.
483
00:45:34,120 --> 00:45:36,460
Ale praca w teatrze nauczyła mnie,
484
00:45:36,660 --> 00:45:38,990
że trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny.
485
00:45:39,190 --> 00:45:43,110
Ten moment właśnie nadszedł. Powodzenia.
486
00:45:56,920 --> 00:45:59,170
Proszę wybaczyć...
487
00:46:00,630 --> 00:46:04,280
Wiem, jak czuje się człowiek,
który oszukał śmierć.
488
00:46:04,480 --> 00:46:08,500
Majorze, jestem zmęczony.
Nie namówi mnie pan, bym tu został.
489
00:46:08,690 --> 00:46:12,920
Burg to nasz sojusznik,
ale tamtejsze władze są niekompetentne.
490
00:46:13,120 --> 00:46:17,300
Krajem rządzą idioci,
zajęci skakaniem sobie do gardeł.
491
00:46:17,500 --> 00:46:22,430
Jest pan ostatnim sprawiedliwym
w gnieździe żmij.
492
00:46:22,630 --> 00:46:24,680
Ma pan głowę na karku.
493
00:46:24,880 --> 00:46:27,560
I wolałbym, by tam pozostała.
494
00:46:27,760 --> 00:46:29,810
Nie dziwię się, że pan odchodzi,
495
00:46:30,010 --> 00:46:32,490
zwłaszcza że mówi się o represjach.
496
00:46:34,160 --> 00:46:37,750
- Represjach?
- W związku ze śmiercią kanclerza.
497
00:46:38,500 --> 00:46:40,860
Małoludy z Row ukrywały terrorystów.
498
00:46:41,060 --> 00:46:43,030
Poniosą konsekwencje.
499
00:46:43,230 --> 00:46:47,510
- Myślałem, że pan o tym wie.
- Tak się składa, że nie.
500
00:46:48,380 --> 00:46:50,680
Garstka obywateli
501
00:46:50,880 --> 00:46:53,600
nawołujących do wojny z Małym Ludem
502
00:46:54,180 --> 00:46:56,630
przerodziła się w większość.
503
00:46:56,830 --> 00:46:59,250
- Cóż...
- Mówi się
504
00:46:59,450 --> 00:47:03,570
o zrównaniu Carnival Row z ziemią.
505
00:47:07,070 --> 00:47:08,530
Całkowitym zniszczeniu.
506
00:47:11,320 --> 00:47:13,120
Niemożliwe.
507
00:47:14,580 --> 00:47:17,330
Moi zwierzchnicy nie mają skrupułów,
508
00:47:18,120 --> 00:47:20,580
ale zmagają się już z jedną wojną domową.
509
00:47:21,130 --> 00:47:25,760
Nie chcielibyśmy,
by nasz główny sojusznik wszczął własną.
510
00:47:29,470 --> 00:47:32,870
Wie pan, co się dzieje,
511
00:47:33,070 --> 00:47:36,890
gdy dobrzy ludzie stoją bezczynnie.
512
00:47:41,810 --> 00:47:42,810
Tak.
513
00:47:45,860 --> 00:47:46,860
To akurat wiem.
514
00:47:56,540 --> 00:47:57,370
Proszę.
515
00:48:04,500 --> 00:48:06,380
Miałeś pecha, co?
516
00:48:07,380 --> 00:48:09,220
Wiem, że przyszedłeś po Vignette.
517
00:48:09,880 --> 00:48:12,080
Nie miałeś nic wspólnego ze sparasem.
518
00:48:12,280 --> 00:48:13,970
Nawet sierżant o tym wie.
519
00:48:14,720 --> 00:48:15,760
Skąd wiedziałeś?
520
00:48:16,220 --> 00:48:18,850
Uśpiłeś policjantów, by zdobyć mundury.
521
00:48:19,810 --> 00:48:21,480
Strzałkami z lixerem.
522
00:48:22,850 --> 00:48:25,670
Nie chciałeś zrobić im krzywdy.
523
00:48:25,870 --> 00:48:29,030
Więc to nie ty urządziłeś tę jatkę.
524
00:48:30,490 --> 00:48:31,950
Powiedz to naczelnikowi.
525
00:48:32,450 --> 00:48:34,780
Sierżant cię stąd wydostanie.
526
00:48:35,280 --> 00:48:37,540
Musisz nam pomóc złapać tego stwora.
527
00:48:40,830 --> 00:48:42,040
Nawet gdybym chciał,
528
00:48:42,670 --> 00:48:46,040
jest zmiennokształtny, do kurwy nędzy.
To może być każdy.
529
00:48:46,790 --> 00:48:47,700
Ale morderstwa...
530
00:48:47,900 --> 00:48:50,670
Nie są powiązane. Nie ma żadnych tropów.
531
00:48:51,300 --> 00:48:53,220
Z całym szacunkiem, inspektorze,
532
00:48:54,140 --> 00:48:56,100
uważam, że się mylisz.
533
00:48:56,510 --> 00:48:59,120
Zastanów się. Ciało porucznika
534
00:48:59,320 --> 00:49:02,290
pozostawiono tak,
by rzucić podejrzenie na pixy.
535
00:49:02,490 --> 00:49:04,920
A dwa Kruki - tak,
536
00:49:05,120 --> 00:49:07,760
by rzucić podejrzenie na nas.
537
00:49:07,960 --> 00:49:11,260
Wczoraj zamordowano kanclerza,
który nienawidził małoludów,
538
00:49:11,460 --> 00:49:14,240
i uwolniono więźniów,
którzy rozpętali chaos.
539
00:49:15,620 --> 00:49:19,390
Każde morderstwo zaognia konflikt
pomiędzy ludźmi a Małym Ludem.
540
00:49:19,590 --> 00:49:21,870
Widziałem, jak sparasy płoną żywcem
541
00:49:23,080 --> 00:49:26,030
w wojnie, w której ludzie
542
00:49:26,230 --> 00:49:31,050
pokroili swoje ziemie na kawałki,
by czerpać z nich zyski.
543
00:49:32,510 --> 00:49:34,370
Nie dziwię się, że chcą nas wybić.
544
00:49:34,570 --> 00:49:37,540
Mów ciszej.
Ten potwór zarżnął naszego kanclerza.
545
00:49:37,740 --> 00:49:39,180
To kanclerz był potworem.
546
00:49:39,390 --> 00:49:41,560
On i jemu podobni,
547
00:49:42,850 --> 00:49:44,190
którzy uciskają Mały Lud.
548
00:49:46,770 --> 00:49:47,940
Jak ja.
549
00:49:49,860 --> 00:49:51,650
Czemu mówisz takie rzeczy?
550
00:49:56,910 --> 00:49:58,280
Zrób coś dla nas, Berwick.
551
00:49:59,330 --> 00:50:00,200
Wypierdalaj.
552
00:50:01,540 --> 00:50:02,540
Straż!
553
00:50:17,800 --> 00:50:18,680
Dzięki.
554
00:50:26,940 --> 00:50:28,480
Chcesz coś powiedzieć?
555
00:50:30,860 --> 00:50:33,090
Zastanawiam się, co oni w tobie widzą.
556
00:50:33,290 --> 00:50:35,990
- Kto?
- Wszyscy, na których mi zależy.
557
00:50:37,070 --> 00:50:38,200
Chodzi ci o Phila?
558
00:50:38,870 --> 00:50:41,310
Chyba że zaprzyjaźniłeś się z Tourmaline.
559
00:50:41,510 --> 00:50:44,830
Była dla mnie miła.
Rzadko jestem tak traktowany.
560
00:50:45,030 --> 00:50:46,210
Ciekawe czemu.
561
00:50:46,830 --> 00:50:48,020
Zrujnowałaś Phila.
562
00:50:48,220 --> 00:50:50,040
Poświęcił się dla ciebie.
563
00:50:50,380 --> 00:50:52,040
Jej życie też zrujnujesz?
564
00:50:52,340 --> 00:50:53,860
Nie wiem.
565
00:50:54,060 --> 00:50:55,970
To sprawa między nami.
566
00:50:57,430 --> 00:50:58,260
Tak.
567
00:50:59,550 --> 00:51:00,470
Masz rację.
568
00:51:02,050 --> 00:51:03,260
Wybacz.
569
00:51:08,640 --> 00:51:09,560
Smakuje?
570
00:51:10,730 --> 00:51:13,480
Zawsze lubiłam kuchnię Tourmaline.
571
00:51:13,980 --> 00:51:15,900
I nie tylko kuchnię.
572
00:51:19,820 --> 00:51:21,370
To ja je ugotowałem.
573
00:51:23,080 --> 00:51:24,950
Lubisz marroków?
574
00:51:27,790 --> 00:51:28,710
Uspokój się.
575
00:51:30,790 --> 00:51:32,080
Żartowałem.
576
00:51:33,670 --> 00:51:35,710
Ona musi uciekać.
577
00:51:37,010 --> 00:51:39,930
Jeśli ci na niej zależy, pomóż mi.
578
00:51:55,530 --> 00:51:56,650
Mamy gości.
579
00:52:00,530 --> 00:52:02,820
Chcecie dokładkę?
580
00:52:03,950 --> 00:52:05,870
Nie przyszliśmy po ciebie.
581
00:52:06,200 --> 00:52:07,290
Kaine.
582
00:52:10,620 --> 00:52:11,620
Vini.
583
00:52:21,180 --> 00:52:23,720
Dzięki bogom. Przybyliśmy na ratunek.
584
00:52:24,720 --> 00:52:26,720
- Idiota.
- Jak zwykle urocza.
585
00:52:26,930 --> 00:52:28,060
Jak się wydostaliście?
586
00:52:28,890 --> 00:52:32,090
Strażnicy nas złapali,
ale zaczęli walczyć z więźniami.
587
00:52:32,290 --> 00:52:34,060
Wykorzystałem okazję.
588
00:52:34,770 --> 00:52:36,510
- A Philo?
- Nie może latać.
589
00:52:36,710 --> 00:52:39,010
- Więc go porzuciłeś?
- Straszna tragedia.
590
00:52:39,210 --> 00:52:40,120
- Wybacz.
- Policja!
591
00:52:40,320 --> 00:52:41,530
Szlag!
592
00:52:45,030 --> 00:52:45,950
Kurwa mać!
593
00:52:52,960 --> 00:52:55,490
Vini, wszystko się zmieniło.
594
00:52:55,680 --> 00:52:58,630
Więźniowie, którzy uciekli,
zaczęli działać.
595
00:52:59,170 --> 00:53:01,300
Mamy plan.
596
00:53:03,090 --> 00:53:04,010
Nie tutaj.
597
00:53:04,720 --> 00:53:07,890
Tamten gość nas słyszy.
Zapewne nie tylko on.
598
00:53:08,600 --> 00:53:10,310
Zmienimy kryjówkę. Chodźcie.
599
00:53:12,270 --> 00:53:14,940
- Ja...
- Co się stało?
600
00:53:16,150 --> 00:53:17,270
Mam dość.
601
00:53:18,190 --> 00:53:20,180
Co to ma, kurwa, znaczyć?
602
00:53:20,380 --> 00:53:23,530
Mam dość walki. Dłużej nie dam rady.
603
00:53:24,660 --> 00:53:26,070
- Oszalała.
- Vini.
604
00:53:26,740 --> 00:53:28,950
Nadeszła chwila, na którą czekaliśmy.
605
00:53:29,200 --> 00:53:31,580
- Obalimy ten mur.
- I dobrze.
606
00:53:31,790 --> 00:53:34,400
Liczę, że wam się uda, ale...
607
00:53:34,600 --> 00:53:37,110
- Musicie tego dokonać beze mnie.
- Dlaczego?
608
00:53:37,310 --> 00:53:40,450
- Masz ważniejsze sprawy na głowie?
- Złożyłam obietnicę.
609
00:53:40,650 --> 00:53:43,720
Vini, jesteś najlepsza.
610
00:53:44,340 --> 00:53:47,260
Musisz wziąć w tym udział.
611
00:53:48,470 --> 00:53:50,810
Nie mogę. Przykro mi.
612
00:53:54,190 --> 00:53:57,190
Nam też jest przykro.
613
00:54:08,450 --> 00:54:09,370
To prawda?
614
00:54:10,030 --> 00:54:11,160
Kazałaś im odejść?
615
00:54:16,290 --> 00:54:19,000
Ty jesteś dla mnie ważniejsza.
616
00:54:27,510 --> 00:54:29,760
Możemy się stąd wyrwać?
617
00:54:30,390 --> 00:54:31,310
Proszę.
618
00:54:32,350 --> 00:54:33,830
- Tak?
- Tak.
619
00:54:34,030 --> 00:54:35,430
Dobrze.
620
00:54:47,450 --> 00:54:48,360
Wstawaj.
621
00:54:52,490 --> 00:54:53,740
Kolejna runda?
622
00:54:55,120 --> 00:54:56,750
Rycrofcie Philostrate,
623
00:54:57,750 --> 00:55:01,420
zostaniesz uwolniony pod jednym warunkiem:
624
00:55:02,250 --> 00:55:04,710
musisz pomóc nam schwytać potwora.
625
00:55:05,970 --> 00:55:07,880
Albo zgnijesz w celi.
626
00:55:09,800 --> 00:55:11,300
Potwora?
627
00:55:14,770 --> 00:55:16,600
Potwora?
628
00:55:22,820 --> 00:55:23,900
Skłam.
629
00:55:27,110 --> 00:55:29,320
Powiedz im, co chcą usłyszeć.
630
00:55:33,740 --> 00:55:35,450
Wydostań nas z tego gówna.
631
00:55:40,080 --> 00:55:41,960
To jak, Philostrate?
632
00:55:45,880 --> 00:55:47,010
Niech wam będzie.
633
00:55:48,630 --> 00:55:49,550
Pomogę.
634
00:57:44,460 --> 00:57:46,400
Napisy: Aleksandra Stodolna
635
00:57:46,600 --> 00:57:48,540
Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Zofia Jaworowska