1 00:00:01,168 --> 00:00:03,003 W poprzednim odcinku... 2 00:00:03,086 --> 00:00:07,841 Imperium upadnie. Nie możemy zrobić niczego, żeby temu zapobiec. 3 00:00:07,925 --> 00:00:11,512 Kto zagrozi pokojowi, zapłaci wysoką cenę. 4 00:00:11,595 --> 00:00:14,806 Powiedzcie żywym i martwym, że nie zdołaliście ich ocalić. 5 00:00:14,890 --> 00:00:16,934 Nazwano ją Kryptą. 6 00:00:17,434 --> 00:00:18,685 - Poly! - Wracaj! 7 00:00:19,520 --> 00:00:20,854 Chcę zobaczyć ducha. 8 00:00:20,938 --> 00:00:23,982 Otacza ją pole, które miało powstrzymać ludzi. 9 00:00:26,902 --> 00:00:29,321 Nikt nigdy nie przeszedł 10 00:00:29,404 --> 00:00:30,989 ani nie przejdzie przez pole zerowe. 11 00:01:39,516 --> 00:01:41,518 NA PODSTAWIE POWIEŚCI ISAACA ASIMOVA 12 00:01:44,062 --> 00:01:49,109 Fundacja 13 00:01:58,243 --> 00:02:00,370 Każdy świat ma duchy. 14 00:02:01,288 --> 00:02:03,373 Nawiedzają każdy dom. 15 00:02:05,959 --> 00:02:07,836 Nawet pałac imperatora. 16 00:02:08,795 --> 00:02:11,673 Zwłaszcza pałac imperatora. 17 00:02:12,340 --> 00:02:15,218 400 LAT WCZEŚNIEJ 18 00:02:15,969 --> 00:02:17,387 Gdzie byłaś? 19 00:02:17,470 --> 00:02:19,389 U programistów systemu. 20 00:02:19,973 --> 00:02:21,975 Ostatnio częściej bywasz u nich niż u mnie. 21 00:02:22,058 --> 00:02:23,059 CLEON PIERWSZY 22 00:02:23,143 --> 00:02:24,978 Dałeś im duże zadanie. 23 00:02:27,105 --> 00:02:28,690 Powinniśmy ich zastąpić? 24 00:02:28,773 --> 00:02:30,025 Doprowadzą to do końca. 25 00:02:31,151 --> 00:02:34,112 Mogę na ciebie liczyć, Demerzel? 26 00:02:34,738 --> 00:02:36,531 Że doprowadzisz to do końca? 27 00:02:37,240 --> 00:02:38,241 Oczywiście. 28 00:02:38,325 --> 00:02:39,534 I nie tylko to. 29 00:02:40,868 --> 00:02:41,870 Wszystko. 30 00:02:42,662 --> 00:02:45,040 Zawsze zakładałem, że zostaniesz, kiedy umrę. 31 00:02:45,123 --> 00:02:49,669 Ale kiedy dotarłem do zmierzchu życia, przyszło mi na myśl… 32 00:02:51,713 --> 00:02:53,506 że niczego nie powinienem zakładać. 33 00:02:54,257 --> 00:02:56,092 Jestem lojalna wobec Imperium. 34 00:02:56,176 --> 00:02:59,804 Tak, ale czy Imperium będzie lojalne wobec ciebie? 35 00:03:01,264 --> 00:03:03,683 Nie zawsze okazywało łaskę twojemu gatunkowi. 36 00:03:03,767 --> 00:03:07,020 Robisz się sentymentalny. Prawie ckliwy. 37 00:03:09,648 --> 00:03:10,899 Cóż, umieram. 38 00:03:13,151 --> 00:03:15,070 I zostawiam wszystko w rozsypce. 39 00:03:15,570 --> 00:03:17,447 Jesteś niezadowolony z następcy? 40 00:03:19,366 --> 00:03:22,535 Wciąż możemy wrócić do pomysłu małżeństwa i dziedzica. 41 00:03:22,619 --> 00:03:27,999 Demerzel, pomimo tego, kim jesteś, a może właśnie dlatego… 42 00:03:30,377 --> 00:03:31,836 nie wszystko wiesz. 43 00:03:31,920 --> 00:03:33,838 Może kiedyś dowiem się, czym jest śmierć. 44 00:03:34,381 --> 00:03:35,632 Tak. 45 00:03:36,341 --> 00:03:38,468 Ale raczej nie uznasz, że przyszła za szybko. 46 00:03:43,181 --> 00:03:46,309 Powinienem zobaczyć ukończony Gwiezdny Most. 47 00:03:47,727 --> 00:03:51,773 Ja. Mój umysł. Moje oczy. 48 00:03:53,858 --> 00:03:57,028 Powinniśmy wznieść się razem na stację orbitalną 49 00:03:57,112 --> 00:03:59,531 i spojrzeć na wszystko, co stworzyliśmy. 50 00:04:00,907 --> 00:04:02,242 Kiedyś to zrobimy. 51 00:04:05,036 --> 00:04:06,746 Twoja ciągłość jest pewna. 52 00:04:09,874 --> 00:04:13,086 400 LAT PÓŹNIEJ 53 00:04:13,586 --> 00:04:16,589 - Często o nim myślisz? - Znasz mnie. 54 00:04:17,674 --> 00:04:20,593 Nie zapominam niczego ani nikogo. 55 00:04:21,177 --> 00:04:22,929 19 LAT PO ZAMACHU NA GWIEZDNY MOST 56 00:04:23,013 --> 00:04:24,431 Zawsze myślę o Imperium. 57 00:04:25,098 --> 00:04:28,101 Orbita stacji umiera w przyspieszonym tempie. 58 00:04:29,978 --> 00:04:33,648 Tak przynajmniej mówią fizycy. Martwią się, że spadnie im na głowę. 59 00:04:33,732 --> 00:04:35,608 Muszą martwić się o takie rzeczy. 60 00:04:35,692 --> 00:04:37,193 A my nie musimy? 61 00:04:42,532 --> 00:04:46,036 Być może ty nadal musisz, ale ja już nie. 62 00:04:47,287 --> 00:04:48,788 I on też nie. 63 00:04:49,581 --> 00:04:51,666 Sam decydujesz, jak spędzić ostatni dzień. 64 00:04:52,876 --> 00:04:54,502 Każdy z was jest inny. 65 00:04:56,171 --> 00:04:57,380 Jakoś w to wątpię. 66 00:04:58,298 --> 00:05:02,886 Ale dziękuję, że próbujesz mnie wyróżnić, kiedy zwlekam się ze sceny. 67 00:05:08,016 --> 00:05:09,309 Jemu było najtrudniej. 68 00:05:10,310 --> 00:05:12,604 Mógł posadzić na tronie tylko małego Świta. 69 00:05:13,480 --> 00:05:14,856 Niemowlę o jego oczach. 70 00:05:16,441 --> 00:05:20,779 Identyczne pod każdym względem, niemniej jednak niemowlę. 71 00:05:22,280 --> 00:05:24,366 Kiedy go wspominam, myślę właśnie o tym. 72 00:05:25,951 --> 00:05:27,535 Miał też ciebie. 73 00:05:29,746 --> 00:05:33,833 Idź proszę do mistrza Ilana, imperatorze. Czeka na ostatnią przymiarkę. 74 00:05:53,561 --> 00:05:54,980 Zaczynamy? 75 00:05:59,359 --> 00:06:02,112 Szczegóły są idealne. 76 00:06:06,408 --> 00:06:07,993 A co na ścieg ozdobny? 77 00:06:08,076 --> 00:06:09,619 Może nefryt. 78 00:06:16,668 --> 00:06:18,128 Sio. 79 00:06:29,264 --> 00:06:30,557 Przepraszam, imperatorze. 80 00:06:30,640 --> 00:06:31,891 Schudłem. 81 00:06:31,975 --> 00:06:34,102 - Twoja postura na pewno… - Kurczę się. 82 00:06:35,437 --> 00:06:37,939 Świat zaczyna mnie widzieć z dystansu. 83 00:06:39,190 --> 00:06:41,359 Strój jest znakomity, Ilanie. 84 00:06:42,736 --> 00:06:46,948 Będę zaszczycony, dokonując w nim wniebowstąpienia. 85 00:06:47,032 --> 00:06:49,117 Dziękuję, imperatorze. 86 00:06:49,909 --> 00:06:51,661 Możemy skończyć? 87 00:06:56,833 --> 00:07:00,253 Ilanie, pozwólmy dziewczynie się wykazać. 88 00:07:16,603 --> 00:07:19,773 Bracie Zmroku? Nie wiedziałem, że tu będziesz. 89 00:07:24,569 --> 00:07:27,364 Anakreon. Thespis. 90 00:07:27,447 --> 00:07:30,033 Ciekawe, czy będziesz o nich mówił, kiedy odejdę. 91 00:07:30,116 --> 00:07:32,869 Złamaliśmy barbarzyńców. Porzuciliśmy ich. 92 00:07:33,578 --> 00:07:36,039 Co mamy powiedzieć, czego ty już nie powiedziałeś? 93 00:07:36,122 --> 00:07:40,377 Nie wiem. Wciąż próbuję zdecydować, co mogę jeszcze powiedzieć. 94 00:07:40,460 --> 00:07:41,711 O Obrzeżach? 95 00:07:41,795 --> 00:07:47,509 O wszystkim. O tym, czy jesteśmy w stanie tak naprawdę cokolwiek kontrolować. 96 00:07:47,592 --> 00:07:52,430 Niezależnie od tego, ile słów mi zostało, nie chciałbym ich marnować. 97 00:07:52,514 --> 00:07:54,641 Marnujesz je, mówiąc o Obrzeżach. 98 00:07:54,724 --> 00:07:55,976 Mówię o Seldonie. 99 00:07:56,059 --> 00:07:57,060 Od dawna martwym. 100 00:07:58,728 --> 00:07:59,771 I wkrótce zapomnianym. 101 00:07:59,854 --> 00:08:03,400 Czy to znaczy, że jego słowa nie mają już w Imperium wartości? 102 00:08:03,483 --> 00:08:05,276 Bracie, Imperium jest silne… 103 00:08:09,948 --> 00:08:12,284 Dziedzictwo Cleona I. 104 00:08:12,367 --> 00:08:15,120 Zastanawiam się, czy można je jakoś ocalić. 105 00:08:15,203 --> 00:08:18,581 Ustabilizować podnośnikami napędowymi? Wypchnąć wyżej? 106 00:08:19,165 --> 00:08:20,333 W jakim celu? 107 00:08:20,417 --> 00:08:25,130 Żeby nie zniszczyć pozostałości po marzeniu Cleona I, 108 00:08:25,714 --> 00:08:27,132 bo nie mamy własnego. 109 00:08:34,639 --> 00:08:35,765 Bracie Zmroku. 110 00:08:37,517 --> 00:08:42,939 To my jesteśmy wielkim marzeniem Cleona I, nie Gwiezdny Most. 111 00:08:49,779 --> 00:08:50,989 Marzyciel. 112 00:08:54,951 --> 00:08:56,578 Uczony. 113 00:08:58,246 --> 00:08:59,873 Alchemik. 114 00:09:04,002 --> 00:09:05,211 CLEON XI MALARZ 115 00:09:05,294 --> 00:09:06,755 I ja. 116 00:09:10,383 --> 00:09:12,760 CLEON I MARZYCIEL 117 00:09:22,562 --> 00:09:24,481 Próbowałem całe życie, 118 00:09:25,148 --> 00:09:28,735 ale chyba nigdy nie uda mi się zrobić takiej miny. 119 00:09:30,153 --> 00:09:33,823 Chodź. Twoi bracia mają dla ciebie ostatni prezent. 120 00:09:34,783 --> 00:09:39,162 Dziękuję wam, Bracia, za ten piękny posiłek. 121 00:09:39,663 --> 00:09:43,375 W każdym kęsie czuję staranność włożoną w jego przygotowanie. 122 00:09:44,000 --> 00:09:49,589 Głęboko doceniam wasz czas i troskę. 123 00:09:50,423 --> 00:09:52,008 Proszę bardzo, Bracie. 124 00:09:52,092 --> 00:09:54,844 Ale nie to jest prezentem. 125 00:10:37,846 --> 00:10:41,891 Witajcie na Trantorze, w centrum Imperium. 126 00:10:41,975 --> 00:10:43,852 Minęło tyle czasu. 127 00:10:45,520 --> 00:10:47,272 Był pełen chwały, nieprawdaż? 128 00:10:47,355 --> 00:10:49,024 Szanujmy pokój i korzystajmy z niego. 129 00:10:49,107 --> 00:10:50,233 Owszem. 130 00:10:50,984 --> 00:10:54,738 A żeby go uczcić, zbudujemy coś wspanialszego. Dla ciebie. 131 00:10:56,656 --> 00:10:59,743 Szanujmy pokój i korzystajmy z niego. 132 00:12:30,750 --> 00:12:34,546 Nie możesz tu być. Wiesz o tym. 133 00:12:34,629 --> 00:12:39,134 Na pewno nie ja pierwszy chcę zobaczyć młodszego siebie. 134 00:12:39,217 --> 00:12:41,177 Dlatego ustanowiliśmy tę zasadę. 135 00:12:41,261 --> 00:12:44,848 Nigdy nie słyszałem tej piosenki. A może słyszałem? 136 00:12:50,895 --> 00:12:53,606 Nic dziwnego, że imperator tak cię kocha. 137 00:12:55,608 --> 00:13:00,447 Zauważyłem, że nie mogę postrzegać tego dziecka jako niewinne. 138 00:13:00,530 --> 00:13:01,948 Nawet jeśli Seldon się mylił… 139 00:13:04,200 --> 00:13:06,244 jest w tym coś nienaturalnego. 140 00:13:08,538 --> 00:13:09,539 Musisz już iść. 141 00:13:10,999 --> 00:13:12,250 Powinieneś odpocząć. 142 00:13:22,761 --> 00:13:26,181 Dziwnie jest patrzeć, jak się rodzimy. 143 00:14:37,168 --> 00:14:40,672 Śpij. Zobaczymy się jutro. 144 00:14:40,755 --> 00:14:42,382 Widziałem dzisiaj, 145 00:14:43,300 --> 00:14:46,553 jak oglądałaś pierwszego brata na Gwiezdnym Moście. 146 00:14:47,554 --> 00:14:49,306 Nie wystarczamy ci? 147 00:14:51,308 --> 00:14:53,351 Dlatego za nim tęsknisz? 148 00:14:55,729 --> 00:14:57,689 Nie, miły bracie. 149 00:14:59,274 --> 00:15:00,483 Wystarczacie mi. 150 00:15:13,580 --> 00:15:17,000 Tyle tylko, że zawsze mnie opuszczacie. 151 00:16:07,717 --> 00:16:10,512 Dorosłeś do naszej wielkości, 152 00:16:11,638 --> 00:16:15,141 Bracie Świcie, teraz Dniu. 153 00:16:28,697 --> 00:16:32,075 Dziękuję, Bracie Zmroku. 154 00:16:44,671 --> 00:16:47,966 Nowy Świcie, który dopiero co się obudziłeś, 155 00:16:48,717 --> 00:16:51,678 masz przed sobą długi, piękny dzień. 156 00:16:57,851 --> 00:17:00,729 Bracie Ciemność, już czas. 157 00:17:16,328 --> 00:17:18,079 Marzenie żyje w tobie. 158 00:17:18,163 --> 00:17:21,249 Ponieważ utrzymujesz je w sobie przy życiu. 159 00:17:42,686 --> 00:17:43,688 Już dobrze. 160 00:17:49,319 --> 00:17:50,319 Już dobrze. 161 00:17:51,655 --> 00:17:52,989 Wszystko jest dobrze. 162 00:17:56,826 --> 00:17:58,118 Nie. 163 00:18:00,789 --> 00:18:02,123 Coś jest nie tak. 164 00:18:21,184 --> 00:18:22,352 Demerzel. 165 00:18:23,478 --> 00:18:26,648 Nie zapominam niczego ani nikogo. 166 00:18:28,608 --> 00:18:30,694 Zawsze myślę o Imperium. 167 00:19:36,134 --> 00:19:38,637 Kto żyje, ten zna duchy. 168 00:19:45,769 --> 00:19:47,729 Możemy usłyszeć ich szept. 169 00:19:48,229 --> 00:19:51,691 17 LAT PÓŹNIEJ 170 00:19:52,192 --> 00:19:54,569 Wszystkich nas nawiedzają prorocy. 171 00:19:55,070 --> 00:19:57,656 CLEON XIV 172 00:19:58,156 --> 00:20:01,743 Na pewno chcesz go usunąć, Bracie Świcie? 173 00:20:01,826 --> 00:20:02,827 Tak. 174 00:20:03,662 --> 00:20:04,663 Wyrosłem z niego. 175 00:20:10,752 --> 00:20:13,213 Na własne ryzyko ignorujemy zmarłych. 176 00:20:17,634 --> 00:20:20,971 Kiedy w Imperium następowały cykliczne zmiany Cleonów, 177 00:20:21,054 --> 00:20:23,682 Fundacja zaczęła kolonizować Terminusa. 178 00:20:25,100 --> 00:20:28,436 Imperium nie doceniło Hariego. Nikt z nas go nie docenił. 179 00:20:30,146 --> 00:20:34,109 Hari przewidział, że Cleonowie wybiorą wygnanie zamiast egzekucji… 180 00:20:36,111 --> 00:20:38,863 i że metą jego zwolenników będzie Terminus. 181 00:20:52,460 --> 00:20:55,880 Każdy aspekt ich przylotu został z góry ustalony. 182 00:20:59,884 --> 00:21:01,720 Gdzie koloniści wylądują. 183 00:21:05,056 --> 00:21:07,017 Gdzie zbudują swoją placówkę. 184 00:21:24,451 --> 00:21:26,786 Wyobraźcie więc sobie ich zaskoczenie, 185 00:21:26,870 --> 00:21:30,874 kiedy odkryli, że było tam już coś innego. 186 00:21:34,085 --> 00:21:36,546 Na Seldona, co to takiego? 187 00:21:58,652 --> 00:22:00,236 Pomiary tego nie pokazywały. 188 00:22:00,320 --> 00:22:01,821 Wracamy? 189 00:22:01,905 --> 00:22:05,033 Dokąd, Mari? To zawsze była podróż w jedną stronę. 190 00:22:05,784 --> 00:22:08,870 - Sprawdzę to. - Nie. Pójdziemy razem. 191 00:22:17,045 --> 00:22:18,880 Lowre, wszystko gra? 192 00:22:18,964 --> 00:22:20,048 - Tak. - Chodź. 193 00:22:20,131 --> 00:22:22,509 - To tylko lekkie zawroty głowy. - Chodź. 194 00:22:27,180 --> 00:22:28,390 Cofnijcie się. 195 00:22:31,017 --> 00:22:32,769 Abbas, cofnij się! 196 00:22:44,614 --> 00:22:47,033 Nazwali to Kryptą. 197 00:22:47,867 --> 00:22:50,787 Przez dziesięciolecia narosło wokół niej wiele mitów. 198 00:22:53,039 --> 00:22:55,875 Była pradawnym artefaktem zostawionym przez obcych. 199 00:22:58,628 --> 00:23:01,298 Posterunkiem obserwacyjnym wysłanym przez Cleonów. 200 00:23:03,508 --> 00:23:05,635 Osadnicy wiedzieli tylko, 201 00:23:05,719 --> 00:23:09,306 że Krypta nikomu nie pozwala zbliżyć się do siebie. 202 00:23:10,557 --> 00:23:12,934 Trzymali się więc od niej z dala. 203 00:23:28,366 --> 00:23:30,076 Wolny statek został rozebrany. 204 00:23:31,911 --> 00:23:33,788 Z jego części zbudowano schronienie. 205 00:23:38,668 --> 00:23:42,505 A to, co kiedyś było tajemnicze, spowszedniało. 206 00:23:48,553 --> 00:23:50,305 Nauczyciele mówią, że jest trudna. 207 00:23:51,598 --> 00:23:52,682 To outsiderka. 208 00:23:54,267 --> 00:23:55,393 I dobrze. 209 00:23:55,477 --> 00:23:57,354 Nie słuchasz mnie. 210 00:23:58,021 --> 00:23:59,022 To marzycielka. 211 00:24:00,273 --> 00:24:02,275 Jest rozkojarzona. 212 00:24:04,069 --> 00:24:06,029 Jest myślicielką, tak jak ty. 213 00:24:09,282 --> 00:24:10,700 Nie jest rozkojarzona. 214 00:24:12,118 --> 00:24:13,203 Jest świadoma. 215 00:24:13,995 --> 00:24:17,123 Patrz tylko. Krypta ją fascynuje. 216 00:24:22,420 --> 00:24:23,421 Jest ładna. 217 00:24:25,006 --> 00:24:26,257 Jest niebezpieczna. 218 00:24:26,341 --> 00:24:28,134 Jak myślisz, co jest w środku? 219 00:24:28,218 --> 00:24:30,095 Tego nie wiemy. 220 00:24:30,178 --> 00:24:32,097 To skąd wiesz, że jest niebezpieczna? 221 00:24:38,603 --> 00:24:39,604 Chodź. 222 00:24:41,564 --> 00:24:44,067 TERAZ 223 00:25:48,173 --> 00:25:49,174 Proszę bardzo. 224 00:25:51,051 --> 00:25:52,052 Odlatuj. 225 00:26:36,554 --> 00:26:39,182 Kiedyś mnie trafisz i będziesz gorzko żałował. 226 00:26:39,265 --> 00:26:40,350 Dobrze wyglądasz. 227 00:26:40,433 --> 00:26:41,851 Wszystko mam dopasowane. 228 00:26:41,935 --> 00:26:44,145 - Które części? - Prawy but do lewego. 229 00:26:44,229 --> 00:26:45,772 Jak mogłem nie zauważyć? 230 00:26:46,606 --> 00:26:48,441 Jak idzie dzika praca? 231 00:26:48,525 --> 00:26:50,485 Właśnie skończyłam patrolować wyżyny. 232 00:26:50,568 --> 00:26:53,530 Siedliska porostów się kurczą. Mroźniki lecą na południe. 233 00:26:53,613 --> 00:26:55,490 Czyli wiosna będzie ciepła. 234 00:26:55,573 --> 00:26:56,825 Nie tęsknisz za taką? 235 00:26:57,784 --> 00:26:59,536 Mam tęsknić za smrodem siarki? 236 00:27:00,829 --> 00:27:01,830 Za odmrożeniami? 237 00:27:01,913 --> 00:27:05,333 Praca strażniczki pasuje do ciebie o wiele lepiej niż do mnie. 238 00:27:07,585 --> 00:27:09,629 Rety. Duży, co? 239 00:27:09,713 --> 00:27:14,342 Tak. Samica szponura. Może 600 kilogramów. 240 00:27:14,426 --> 00:27:17,345 Od paru tygodni testuje w nocy ogrodzenie. 241 00:27:17,429 --> 00:27:20,640 Nazwę ją Maybel. To samotniczka. 242 00:27:22,517 --> 00:27:25,687 Salvor, po co mnie tu tak rano ściągnęłaś? 243 00:27:27,731 --> 00:27:30,817 Wiem, kiedy moja córka coś odwleka. No mów. 244 00:27:31,985 --> 00:27:33,903 Zrobiłam mały test. 245 00:27:35,947 --> 00:27:38,700 Coś jest nie tak z polem zerowym. 246 00:27:39,284 --> 00:27:41,077 A czemu sprawdzasz je teraz? 247 00:27:41,161 --> 00:27:42,579 Nie wiem. Przeczucie? 248 00:27:44,039 --> 00:27:45,874 Zbadałam pole i mam dowody. 249 00:27:45,957 --> 00:27:47,834 Oczywiście. Mówiłaś jej już? 250 00:27:47,917 --> 00:27:49,252 Najpierw chciałam tobie. 251 00:27:49,336 --> 00:27:52,422 Doceniam to, ale ona musi wiedzieć. 252 00:27:54,549 --> 00:27:56,009 Połóż nacisk na dowody. 253 00:28:27,207 --> 00:28:29,542 Dzięki wysiłkom dr. Seldona 254 00:28:29,626 --> 00:28:32,295 Cleon XII ustanowił nasze schronienie… 255 00:28:32,379 --> 00:28:35,924 Najdokładniej czas mierzy zegar wodny. 256 00:28:36,007 --> 00:28:40,553 No tak. Ale do działania potrzebuje wody, prawda? 257 00:28:40,637 --> 00:28:41,930 Oczywiście. 258 00:28:42,013 --> 00:28:44,265 A kiedy kończy się woda, nowicjuszu Jord? 259 00:28:44,349 --> 00:28:48,228 Do zegara słonecznego wystarczy gnomon, ta wystająca wskazówka. 260 00:28:48,311 --> 00:28:50,188 Oraz, oczywiście… słońce. 261 00:28:51,439 --> 00:28:57,570 Hari Seldon powierzył nam zadanie odbudowania cywilizacji po upadku. 262 00:28:57,654 --> 00:28:58,863 Nie możemy zakładać, 263 00:28:58,947 --> 00:29:01,366 że przyszli ocaleni będą potrafili czytać, 264 00:29:01,449 --> 00:29:05,704 jakim językiem będą mówić, a nawet po jakich światach będą rozsiani. 265 00:29:06,705 --> 00:29:09,499 A jeśli trafią na Cygnusa Prime, 266 00:29:10,125 --> 00:29:13,336 gdzie wilgoć można uzyskać tylko z winorośli płaczących? 267 00:29:13,420 --> 00:29:19,968 Tak, zegar wodny jest bardziej precyzyjny, ale słoneczny jest bardziej praktyczny. 268 00:29:20,051 --> 00:29:23,805 Nie przewidzimy wszystkich warunków, w jakich znajdą się nasi potomkowie. 269 00:29:23,888 --> 00:29:26,349 Z tego samego powodu nie zachowamy każdej innowacji, 270 00:29:26,433 --> 00:29:28,643 więc musimy wciąż dokonywać wyborów. 271 00:29:30,478 --> 00:29:32,022 Aż do upadku. 272 00:29:32,605 --> 00:29:34,441 Ja wybrałabym zegar wodny. 273 00:29:34,524 --> 00:29:37,193 Mogłabyś, gdybyś wciąż się tu szkoliła. 274 00:29:37,277 --> 00:29:38,778 Przepraszam, to było… 275 00:29:38,862 --> 00:29:42,574 Wiem, że pasujesz do swojej roli, chronisz nas i Fundację… 276 00:29:42,657 --> 00:29:44,451 Chronię was. Fundacja… 277 00:29:44,534 --> 00:29:46,453 To to samo. Jesteśmy Fundacją. 278 00:29:46,536 --> 00:29:49,664 Ja nie jestem. Ale ty wierzysz. W porządku. 279 00:29:49,748 --> 00:29:51,583 Nie mów o tym jak o kulcie. 280 00:29:51,666 --> 00:29:54,919 Nasze pokolenie poznało prawdziwy religijny zapał. 281 00:29:55,003 --> 00:29:57,380 Interesuje cię w ogóle, co przyszłam ci powiedzieć? 282 00:30:02,594 --> 00:30:04,554 Wiesz, że nie lubię tu być. 283 00:30:04,638 --> 00:30:07,766 Tata mówił, że spytasz o dowód, a ten musisz zobaczyć sama. 284 00:30:10,810 --> 00:30:12,228 Pole zerowe się poszerza. 285 00:30:13,563 --> 00:30:16,733 Kiedyś zaczynało się tam, a teraz zaczyna się tu. 286 00:30:18,568 --> 00:30:21,613 Jeśli nie przestanie, może trzeba będzie ewakuować miasto. 287 00:30:47,931 --> 00:30:49,891 Pamiętam, gdy pierwszy raz cię tu znalazłam. 288 00:30:50,850 --> 00:30:52,936 Czteroletnią, w środku nocy. 289 00:30:53,812 --> 00:30:57,232 Stałaś tuż pod nią… jak gdyby nigdy nic. 290 00:30:59,693 --> 00:31:01,778 Nie odwróciłaś się, kiedy cię wołałam. 291 00:31:02,362 --> 00:31:04,406 Myślałam, że mnie wzywa. 292 00:31:04,489 --> 00:31:05,573 Duch. 293 00:31:07,409 --> 00:31:08,743 Jak wymyślony przyjaciel. 294 00:31:10,412 --> 00:31:13,581 Próbowałam się do ciebie czołgać, ale ból był zbyt silny. 295 00:31:13,665 --> 00:31:15,000 A ty tylko… 296 00:31:17,085 --> 00:31:18,169 patrzyłaś na mnie. 297 00:31:19,963 --> 00:31:23,967 Nie rozumiałam, czemu Krypta robi krzywdę tobie, a mnie nie. 298 00:31:24,467 --> 00:31:25,719 Jesteś wyjątkowa. 299 00:31:27,012 --> 00:31:28,221 Zawsze byłaś. 300 00:31:30,724 --> 00:31:32,100 To czemu robić z tego sekret? 301 00:31:35,186 --> 00:31:37,522 Nie chcieliśmy, żeby ludzie traktowali cię inaczej. 302 00:31:37,605 --> 00:31:41,192 Ale traktują, mamo. Od zawsze. 303 00:31:44,195 --> 00:31:45,530 Czują się przy mnie nieswojo. 304 00:31:46,239 --> 00:31:47,490 Tak jak przy Krypcie. 305 00:31:47,574 --> 00:31:48,867 Wzywa cię teraz? 306 00:31:51,620 --> 00:31:52,662 Nie słowami. 307 00:31:53,997 --> 00:31:55,332 Przekonaj mnie. 308 00:31:58,168 --> 00:31:59,419 Myślę, że się budzi. 309 00:32:00,295 --> 00:32:01,796 Ty i inni encyklopedyści 310 00:32:01,880 --> 00:32:05,884 przygotowujecie się na jakiś odległy kryzys. 311 00:32:08,678 --> 00:32:09,929 Ale on się chyba zaczął. 312 00:32:11,139 --> 00:32:12,140 Teraz. 313 00:32:15,644 --> 00:32:18,229 Gia! Keir! Przyleciał Hugo! 314 00:32:18,855 --> 00:32:22,025 - Przyleciał Hugo! - Przyleciał Hugo! Chodźcie. 315 00:32:22,692 --> 00:32:24,861 - Przyleciał Hugo! - Hugo! 316 00:32:29,074 --> 00:32:31,034 Patrzcie! Szybko. 317 00:32:38,208 --> 00:32:41,127 - Tu jest skrót! - Powoli! Hej! 318 00:32:41,211 --> 00:32:43,004 - Nie złapiesz mnie. - Tędy. 319 00:32:43,088 --> 00:32:46,257 Szybko! Pośpieszcie się! 320 00:32:46,341 --> 00:32:48,385 Poly, chodź! Pośpiesz się! 321 00:32:57,102 --> 00:32:58,186 Przysięgam! 322 00:32:58,269 --> 00:33:01,606 Panie, panowie. Co mogę dla was zrobić, dojrzali dorośli? 323 00:33:01,690 --> 00:33:03,066 Masz coś dla nas? 324 00:33:04,025 --> 00:33:06,528 Koreliańską czekoladę. Częstujcie się. 325 00:33:07,028 --> 00:33:09,739 Nie chcemy czekolady. Masz może piwo? 326 00:33:09,823 --> 00:33:12,867 Przyjdź lepiej, kiedy wyrosną ci włosy na klacie. 327 00:33:12,951 --> 00:33:14,744 I nie błagajcie jak szczeniaki. 328 00:33:14,828 --> 00:33:17,080 Nie błagamy. Handlujemy. 329 00:33:17,163 --> 00:33:19,082 Tak? A czym? 330 00:33:19,165 --> 00:33:21,960 Co powiesz na błyskotliwy dowcip i towarzystwo? 331 00:33:22,585 --> 00:33:23,586 Nic z tego. 332 00:33:26,131 --> 00:33:27,132 Coś wam powiem. 333 00:33:28,300 --> 00:33:30,302 Jeśli pomożecie mi wypakować towar, 334 00:33:30,385 --> 00:33:33,263 może znajdę coś odpowiedniego dla waszego wieku. 335 00:33:33,346 --> 00:33:35,056 Zgoda. Ja pomogę. 336 00:33:35,140 --> 00:33:36,224 My też. 337 00:33:36,308 --> 00:33:37,309 No to dalej. 338 00:33:37,392 --> 00:33:38,810 - Chodźcie. - Już. 339 00:33:38,893 --> 00:33:40,895 - Łap. - Tu jestem. 340 00:33:54,576 --> 00:33:55,660 Ale śmierdzi. 341 00:33:56,244 --> 00:33:58,913 Powinno. To szczeliwo do moich gumiaków. 342 00:33:58,997 --> 00:34:00,123 Aż tyle cebuli? 343 00:34:01,249 --> 00:34:02,959 Może użyłem złego przepisu. 344 00:34:03,043 --> 00:34:04,711 To by dopiero była tragedia. 345 00:34:06,796 --> 00:34:07,881 Wytrzyma. 346 00:34:09,841 --> 00:34:10,884 Co jest? 347 00:34:11,718 --> 00:34:13,011 W mojej kuchni jest facet. 348 00:34:17,265 --> 00:34:18,433 Jak długo zostajesz? 349 00:34:19,267 --> 00:34:21,519 Dwadzieścia dziewięć długich godzin. 350 00:34:23,313 --> 00:34:25,190 A jak reszta galaktyki? 351 00:34:25,273 --> 00:34:26,274 Duża. 352 00:34:26,983 --> 00:34:28,401 Powinnaś ją kiedyś zobaczyć. 353 00:34:29,527 --> 00:34:30,612 Tak? 354 00:34:41,164 --> 00:34:42,415 Irina Cztery. 355 00:34:43,500 --> 00:34:45,627 Tylko jeden kontynent, ale tropikalny. 356 00:34:45,709 --> 00:34:47,963 Robaki rozmiaru psów. Tak samo milusie. 357 00:34:49,214 --> 00:34:51,299 Zostawiłem leki, a zabrałem owoce. 358 00:34:51,383 --> 00:34:53,802 Ot, wędrowny żywot kapryśnego dostawcy. 359 00:34:54,343 --> 00:34:56,805 - Dokąd zabrałeś owoce? - Na Hesperusa. 360 00:34:56,888 --> 00:34:59,349 Którego mogłabyś już opisać tak dobrze jak ja. 361 00:34:59,432 --> 00:35:03,227 Ale zrobiłem wycieczkę objazdową po tej małej gromadzie. 362 00:35:04,562 --> 00:35:06,648 Jak już zaczęli handlować, nie mogli przestać. 363 00:35:06,731 --> 00:35:10,610 Kwadracik robotników, cukru, rumu, gotówki. 364 00:35:12,236 --> 00:35:15,407 Myślisz, że macie dużo księżyców? Powinnaś zobaczyć, jak jest tam. 365 00:35:15,490 --> 00:35:17,575 Niebo wygląda jak rozsypane monety. 366 00:35:17,658 --> 00:35:18,868 Rozsypane monety? 367 00:35:19,494 --> 00:35:23,957 - Chciałabym to zobaczyć. - To zostaw tę lodową kulę. 368 00:35:25,292 --> 00:35:28,336 - Mam tu obowiązki. - Ale ich nie wybrałaś. 369 00:35:28,419 --> 00:35:30,213 I tak są moje. No i… 370 00:35:32,048 --> 00:35:34,551 Można wiedzieć, że są powody, ale ich nie znać? 371 00:35:34,634 --> 00:35:36,511 Powody, dla których jesteś tu ważna? 372 00:35:37,512 --> 00:35:39,764 Można. To nieco egoistyczne, ale możliwe. 373 00:35:39,848 --> 00:35:42,183 Nie mówię, że jestem ważna, tylko że muszę zostać. 374 00:35:45,228 --> 00:35:47,731 A skoro o tym mowa, kolacja teraz czy potem? 375 00:35:49,357 --> 00:35:50,358 Poproszę potem. 376 00:36:48,500 --> 00:36:49,751 Co robisz? 377 00:36:51,711 --> 00:36:52,712 Coś nie tak? 378 00:36:54,089 --> 00:36:57,008 Mam dziwne przeczucie. Przejdę się wzdłuż granicy. 379 00:36:57,092 --> 00:36:59,803 Bo stamtąd bierze się dziwne przeczucie? 380 00:36:59,886 --> 00:37:01,304 Nie, stąd. 381 00:37:02,514 --> 00:37:03,807 To tylko spacer. 382 00:37:03,890 --> 00:37:07,394 A gdybym powiedział, że założę spodnie, co byś odpowiedziała? 383 00:37:07,477 --> 00:37:11,272 Żadnych spodni przez najbliższe 25 godzin. 384 00:37:14,693 --> 00:37:16,861 - Będziesz potem zła? - Nigdy. 385 00:37:37,507 --> 00:37:38,925 Co ty tam robisz? 386 00:37:41,928 --> 00:37:43,096 Stać! 387 00:37:50,186 --> 00:37:52,689 Stać! O tej porze nie można wychodzić! 388 00:38:10,415 --> 00:38:13,084 Halo? 389 00:38:45,450 --> 00:38:46,451 Kim jesteś? 390 00:39:38,628 --> 00:39:39,796 Co jest, do cholery? 391 00:39:40,547 --> 00:39:42,048 Słyszałem strzał. Co jest? 392 00:39:42,132 --> 00:39:44,676 Zwariowałam czy to anakreoński statek? 393 00:39:49,931 --> 00:39:51,599 Zwariowałaś. 394 00:39:51,683 --> 00:39:52,892 Ale w tym masz rację. 395 00:40:01,985 --> 00:40:03,695 Jest ich aż trzy. 396 00:40:04,195 --> 00:40:06,531 - Wywołajcie ich. - Nie odpowiadają. 397 00:40:06,614 --> 00:40:08,658 Ignorują nasze wektory podejścia. 398 00:40:08,742 --> 00:40:10,619 Wyślemy do nich prom? 399 00:40:10,702 --> 00:40:11,995 Nieuzbrojony? 400 00:40:13,079 --> 00:40:15,457 To korwety. Statki bojowe. 401 00:40:15,540 --> 00:40:16,833 Co on tu robi? 402 00:40:16,916 --> 00:40:20,337 Wie, jak wygląda statek bojowy. Poza tym jest Thespianinem. 403 00:40:20,420 --> 00:40:23,965 - Poza domem od czasu zamachów. - Niemożliwe. Miałbyś… 404 00:40:24,049 --> 00:40:27,385 Prawie 70 lat. Ale połowę spędziłem w śnie kriogenicznym między portami. 405 00:40:27,927 --> 00:40:30,180 W moim fachu neutralność popłaca. 406 00:40:30,263 --> 00:40:33,767 - Anakreon podlega imperialnymi sankcjom. - Dorośnij, Lewis. 407 00:40:33,850 --> 00:40:36,811 Może to pomyłka. Może wypadli z kursu. 408 00:40:36,895 --> 00:40:38,813 Próbują się do nas zakraść. 409 00:40:38,897 --> 00:40:41,983 Jesteśmy placówką naukową. Nie mamy nic wartościowego. 410 00:40:42,067 --> 00:40:44,611 Panie burmistrzu, czy Anakreończycy już tu lądowali? 411 00:40:44,694 --> 00:40:47,530 Ani Anakreończycy, ani Thespianie. Nikt od 30 lat. 412 00:40:47,614 --> 00:40:50,408 Imperialny dekret zakazuje im pobytu na Terminusie. 413 00:40:50,492 --> 00:40:52,077 To musi mieć związek z Kryptą. 414 00:40:52,160 --> 00:40:53,453 Co takiego? 415 00:40:54,371 --> 00:40:56,164 Pole zerowe się poszerza. 416 00:40:56,247 --> 00:40:57,582 - Wczoraj zauważyłam. - Jak szybko? 417 00:40:57,666 --> 00:40:59,417 Tuż potem pojawili się Anakreończycy. 418 00:40:59,501 --> 00:41:02,045 Oficjalnie jesteśmy placówką imperialną. 419 00:41:02,128 --> 00:41:05,507 A wiadomo, że Anakreończycy mają z Imperium na pieńku. 420 00:41:05,590 --> 00:41:07,717 Sugerujesz, że Krypta jest anakreońską… 421 00:41:07,801 --> 00:41:11,471 Sugeruję, że coś wie i zareagowała. Może nawet nas ostrzegła. 422 00:41:11,554 --> 00:41:16,768 Czyli Krypta dała ci znak, bo z jakiegoś powodu jesteś wyjątkowa? 423 00:41:17,352 --> 00:41:19,479 Salvor jest outsiderką. 424 00:41:19,562 --> 00:41:22,190 Pytanie brzmi, czy Plan mógł przewidzieć… 425 00:41:22,273 --> 00:41:23,566 Plan jest nieważny. 426 00:41:23,650 --> 00:41:24,818 Seldona już nie ma. 427 00:41:25,860 --> 00:41:27,821 Kiedy zaczniecie myśleć za siebie? 428 00:41:27,904 --> 00:41:31,116 Wystarczy. Nie musimy tego komplikować. 429 00:41:31,199 --> 00:41:35,537 Anakreończycy zignorowali wywołanie i naruszają imperialną przestrzeń. 430 00:41:35,620 --> 00:41:37,539 Wiadomo, co trzeba zrobić. 431 00:41:37,622 --> 00:41:41,710 Wyślemy sygnał do boi komunikacyjnej w kolejnym oknie rotacyjnym. 432 00:41:42,294 --> 00:41:45,088 Wezwiemy Imperium, a oni przylecą. 433 00:41:46,298 --> 00:41:47,882 Dokąd idziesz? 434 00:41:47,966 --> 00:41:49,301 Sprawdzić zbrojownię. 435 00:41:50,969 --> 00:41:53,346 Jeśli Anakreończycy dotrą tu przed Imperium, 436 00:41:53,430 --> 00:41:56,016 chcę wiedzieć, jakie obrażenia możemy zadać. 437 00:41:57,142 --> 00:41:58,893 Kiedy ostatnio je sprawdzano? 438 00:41:58,977 --> 00:42:01,646 - Jesteśmy beztroscy. - Mam pistolet jonowy. 439 00:42:01,730 --> 00:42:03,648 Mamo, jest coś w magazynie? 440 00:42:03,732 --> 00:42:06,318 Parę pięściaków, proca ze Świata Tkaczy. 441 00:42:06,401 --> 00:42:08,570 - Mogłam się tym zająć. - To nie twoja rola. 442 00:42:08,653 --> 00:42:11,281 - Mam was chronić, pamiętasz? - Chodźcie. 443 00:42:11,364 --> 00:42:13,825 Zwykle w takich chwilach proponuję alkohol. 444 00:42:13,908 --> 00:42:15,368 POŁĄCZENIE IMPERIALNY KODEK 445 00:42:15,452 --> 00:42:17,203 Okno rotacyjne otwarte. 446 00:42:17,287 --> 00:42:19,956 Protokół handshake. Potrwa parę sekund. 447 00:42:30,091 --> 00:42:31,635 NIE NAWIĄZANO POŁĄCZENIA 448 00:42:32,761 --> 00:42:33,928 Co się dzieje? 449 00:42:34,012 --> 00:42:37,223 Boja komunikacyjna nie odpowiada. Straciła sygnał. 450 00:42:38,016 --> 00:42:39,225 To użyj innej. 451 00:42:39,309 --> 00:42:40,602 Nie ma innej. 452 00:42:40,685 --> 00:42:41,895 Co to oznacza? 453 00:42:42,479 --> 00:42:43,980 Nie mamy kontaktu z Imperium. 454 00:42:46,232 --> 00:42:48,652 Próbuj dalej. Nie panikuj. 455 00:42:48,735 --> 00:42:51,988 To może być po prostu deszcz meteorów. Przejdzie. 456 00:42:52,864 --> 00:42:54,616 Tuż po anakreońskim przelocie? 457 00:42:55,575 --> 00:42:58,119 Załóżmy, że chcą tu wylądować. 458 00:42:58,203 --> 00:42:59,621 Kiedy by to nastąpiło? 459 00:42:59,704 --> 00:43:03,166 Patrząc na ich obecne tempo, za jakieś 40 godzin. 460 00:43:10,590 --> 00:43:11,591 Mamo. 461 00:43:50,672 --> 00:43:51,673 Co to jest? 462 00:43:53,633 --> 00:43:54,926 Psychohistoria. 463 00:43:56,052 --> 00:43:58,888 Cała praca Hariego wyrażona w formie równania. 464 00:43:59,556 --> 00:44:01,975 Zabrałam to z jego biura noc po pogrzebie. 465 00:44:03,101 --> 00:44:05,812 Jego obliczenia są podstawą naszych działań. 466 00:44:06,896 --> 00:44:11,568 Na statku rozumiały je dwie osoby. Hari Seldon i Gaal Dornick. 467 00:44:18,366 --> 00:44:19,743 Kojarzysz coś z tego? 468 00:44:19,826 --> 00:44:21,578 Ja? Nie bardzo. 469 00:44:22,162 --> 00:44:25,874 Salvor, gdybyś była częścią Planu, 470 00:44:26,458 --> 00:44:29,377 o wiele łatwiej byłoby mi w to wszystko uwierzyć. 471 00:45:03,662 --> 00:45:05,413 Co za niespodzianka. 472 00:45:06,665 --> 00:45:09,042 - Warto było spróbować. - Czyżby? 473 00:45:09,709 --> 00:45:11,753 Mówiłam, że inna nie znaczy wyjątkowa. 474 00:45:31,272 --> 00:45:32,691 Boja komunikacyjna padła. 475 00:45:34,442 --> 00:45:36,069 Niepokojący zbieg okoliczności. 476 00:45:36,778 --> 00:45:38,363 Powinieneś się zwinąć. 477 00:45:40,573 --> 00:45:41,574 Tak? 478 00:45:43,326 --> 00:45:47,038 Anakreończycy będą tu za dwa dni. Może szybciej. 479 00:45:47,539 --> 00:45:49,582 Wszędzie będziesz bezpieczniejszy. 480 00:45:50,667 --> 00:45:55,797 Pięknie tu o tej porze roku. Pustkowia pełne zamarzniętego gówna mroźników. 481 00:45:55,880 --> 00:45:57,090 Mówię serio, Hugo. 482 00:45:57,173 --> 00:45:58,174 Jak zwykle. 483 00:46:00,593 --> 00:46:01,761 Nigdzie nie lecę. 484 00:46:01,845 --> 00:46:03,179 To nie twoja walka. 485 00:46:03,263 --> 00:46:05,598 Tak? A czyja to walka? 486 00:46:11,438 --> 00:46:12,439 Seldona? 487 00:46:14,482 --> 00:46:16,067 To twoja też nie. 488 00:46:18,862 --> 00:46:19,863 Odleć ze mną. 489 00:46:21,281 --> 00:46:22,282 Nie mogę. 490 00:46:22,365 --> 00:46:23,366 Dlaczego? 491 00:46:26,328 --> 00:46:27,787 Bo muszę ich chronić. 492 00:46:30,665 --> 00:46:32,876 Kto żyje, ten zna duchy. 493 00:46:33,960 --> 00:46:37,464 Imperium bało się Hariego, bo potrafił przewidzieć przyszłość. 494 00:46:38,882 --> 00:46:42,719 Ale w rzeczywistości badał tylko ponownie przeszłość. 495 00:46:46,598 --> 00:46:48,016 Czego chcesz? 496 00:46:49,768 --> 00:46:53,980 Jeśli zwracamy uwagę na wzorce, możemy odgadnąć przyszłe zdarzenia. 497 00:46:58,443 --> 00:47:00,904 Kto żyje, ten zna duchy. 498 00:47:01,613 --> 00:47:04,115 Możemy usłyszeć ich szept. 499 00:47:24,886 --> 00:47:26,012 Znowu ty. 500 00:47:58,920 --> 00:47:59,963 Hej. 501 00:48:04,134 --> 00:48:05,385 Co cię trafiło, Maybel? 502 00:48:13,518 --> 00:48:14,561 To cię zaboli. 503 00:48:28,325 --> 00:48:29,326 Powoli. 504 00:48:31,119 --> 00:48:32,329 Rzuć broń. 505 00:48:39,002 --> 00:48:40,045 Kim jesteś? 506 00:48:40,128 --> 00:48:43,840 Salvor Hardin, strażniczka Terminusa. 507 00:48:48,887 --> 00:48:51,389 Anakreończycy mają zakaz wstępu na imperialną ziemię. 508 00:48:55,310 --> 00:48:56,436 Co tu robisz? 509 00:48:57,354 --> 00:49:01,983 Duchy zmarłych nawiedzają szkielety naszych dawnych domów. 510 00:49:02,817 --> 00:49:04,402 Otaczają nas. 511 00:49:04,486 --> 00:49:07,155 I są głodne naszej własności. 512 00:50:05,630 --> 00:50:07,632 Napisy: Marzena Falkowska