1 00:00:02,000 --> 00:00:08,034 Być może jestem bliski odkrycia prawdziwej natury misji Przeznaczenia. 2 00:00:08,035 --> 00:00:11,034 Cały czas miałeś kontrolę nad statkiem! 3 00:00:11,035 --> 00:00:16,034 - Dlaczego nikomu nie powiedziałeś? - Lucjanie planują atak na Ziemię. 4 00:00:16,035 --> 00:00:19,034 Udusiłem Rileya własnymi rękoma. 5 00:00:19,035 --> 00:00:21,675 Jest pan dobrym przywódcą. 6 00:00:22,035 --> 00:00:25,034 Jedyną misją jest zabrać tych ludzi do domu. 7 00:00:25,035 --> 00:00:26,034 Nigdy o to nie chodziło. 8 00:00:26,035 --> 00:00:28,034 Chodzi o to, by zabrać nas do celu podróży. 9 00:00:28,035 --> 00:00:29,715 Taka jest misja. 10 00:00:31,035 --> 00:00:35,034 Skończyłem właśnie dokładną diagnostykę jednej z komór stazy. 11 00:00:35,035 --> 00:00:36,835 Bardzo pouczająca. 12 00:00:37,035 --> 00:00:41,034 Przeszukaliśmy część Archiwum, którą udało się przesłać. 13 00:00:41,035 --> 00:00:43,034 Nie ma tam informacji o leku na ALS. 14 00:00:43,035 --> 00:00:47,034 Pierwsze objawy pojawiły się pięć lat po przybyciu na tę planetę. 15 00:00:47,035 --> 00:00:49,034 Zmarłam kilka lat później. 16 00:00:49,035 --> 00:00:50,034 Drony przed nami. 17 00:00:50,035 --> 00:00:53,034 Nie mogą nas śledzić, więc blokują gwiazdy, 18 00:00:53,035 --> 00:00:56,034 - z których statek bierze paliwo. - To może być nasz koniec. 19 00:00:56,035 --> 00:00:59,034 Pod kopułą są nowe hybrydy, które możemy bezpowrotnie stracić. 20 00:00:59,035 --> 00:01:00,475 Kopuła pękła. 21 00:01:03,035 --> 00:01:05,034 Została oślepiona. Miejmy nadzieję, że tymczasowo. 22 00:01:05,035 --> 00:01:06,535 Nic nie widzę! 23 00:01:09,035 --> 00:01:11,855 - Jak się czujesz? - Super. 24 00:01:12,035 --> 00:01:14,034 Od tygodni tyle nie odpoczywałam. 25 00:01:14,035 --> 00:01:15,034 Chociaż nie mogę się doczekać, 26 00:01:15,035 --> 00:01:19,034 gdy będę analizować dane aż do zapuchnięcia oczu. 27 00:01:19,035 --> 00:01:21,225 Zobaczmy, co tu mamy. 28 00:01:23,035 --> 00:01:28,034 Widziałam sporadyczne przebłyski światła. To chyba dobrze? 29 00:01:28,035 --> 00:01:30,165 Dobrze. Otwórz oczy. 30 00:01:39,035 --> 00:01:41,585 Nadal ciemno. Nie widzę. 31 00:01:47,035 --> 00:01:49,135 - Nic a nic? - Nic. 32 00:02:08,035 --> 00:02:11,034 - Pułkowniku, masz chwilę? - Czy to może zaczekać? 33 00:02:11,035 --> 00:02:13,034 - Okropnie wyglądasz. - Dzięki. 34 00:02:13,035 --> 00:02:15,034 Zamęczasz się. Odpocznij. 35 00:02:15,035 --> 00:02:17,034 I tak jest ze mną lepiej niż z tobą. 36 00:02:17,035 --> 00:02:18,034 Pułkowniku, mówi Rush. 37 00:02:18,035 --> 00:02:21,034 Zignoruj go. Padnięty nam się nie przydasz. 38 00:02:21,035 --> 00:02:22,034 Pułkowniku? 39 00:02:22,035 --> 00:02:22,875 Słucham. 40 00:02:24,035 --> 00:02:28,655 Przyjdź do sterowni. Chcemy ci coś pokazać. 41 00:02:30,035 --> 00:02:32,034 - Udało się nam. - Fantastycznie. 42 00:02:32,035 --> 00:02:34,034 - O czym on mówi? - Pojęcia nie mam. 43 00:02:34,035 --> 00:02:38,034 Wiemy, jak namierzyć statek dowodzący kontrolujący drony. 44 00:02:38,035 --> 00:02:38,515 Jak? 45 00:02:39,035 --> 00:02:43,034 Wyizolowaliśmy sygnał podprzestrzenny, którego używają do komunikacji. 46 00:02:43,035 --> 00:02:46,034 Potem wrzuciliśmy dane w czujniki dalekiego zasięgu. 47 00:02:46,035 --> 00:02:49,034 - Zadziałało. - Więc wiemy, gdzie są. 48 00:02:49,035 --> 00:02:53,034 Możemy ich unikać i szukać planet do uzupełnienia zapasów. 49 00:02:53,035 --> 00:02:54,715 Taki był zamysł. 50 00:02:56,035 --> 00:02:56,965 Zobaczmy. 51 00:03:02,035 --> 00:03:08,034 To trasa przez galaktykę, jaką ustaliły dla nas Rozstawiacze. 52 00:03:08,035 --> 00:03:09,205 To wrota... 53 00:03:12,035 --> 00:03:15,425 - A to statki dowodzące. - Boże. 54 00:03:16,035 --> 00:03:20,034 Sprawdziliśmy tak daleko jak się dało i wynik pozostał bez zmian. 55 00:03:20,035 --> 00:03:25,225 Obstawili każde wrota stąd aż do skraju galaktyki. 56 00:03:28,035 --> 00:03:29,655 Mamy przerąbane. 57 00:03:32,035 --> 00:03:36,034 .:: GrupaHatak.pl ::. .:: Orion-Tokra - www.gwrota.com ::. 58 00:03:36,035 --> 00:03:39,034 STARGATE UNIVERSE [02X20] Gauntlet WYZWANIE 59 00:03:39,035 --> 00:03:42,635 Tłumaczenie: k-rol Korekta: neo1989 60 00:03:43,035 --> 00:03:48,375 Synchro i poprawki: Golboth® ¤¤¤ www.atv.xup.pl ¤¤¤ 61 00:03:49,035 --> 00:03:52,034 - Pułkownik Young? - Nie, jestem Rush. Young to on. 62 00:03:52,035 --> 00:03:54,034 Płk Telford na pana czeka. 63 00:03:54,035 --> 00:03:57,935 - Czujniki są precyzyjne? - Oczywiście. 64 00:03:58,035 --> 00:04:01,034 - Są przy każdych wrotach? - Rozgryźli nas. 65 00:04:01,035 --> 00:04:05,034 Wiedzą, że używamy konkretnych gwiazd i wrót do uzupełniania paliwa i zapasów. 66 00:04:05,035 --> 00:04:08,034 - Obstawili całą trasę. - Zboczcie z drogi. 67 00:04:08,035 --> 00:04:10,034 Użyjcie promy i sprawdźcie planety bez wrót. 68 00:04:10,035 --> 00:04:11,034 Nie możemy. 69 00:04:11,035 --> 00:04:14,034 W tej galaktyce jest ponad trzysta miliardów gwiazd. 70 00:04:14,035 --> 00:04:17,034 Tylko wokół nielicznych krążą planety. 71 00:04:17,035 --> 00:04:20,034 Na ułamku z nich istnieje życie. 72 00:04:20,035 --> 00:04:25,034 Rozstawiacze wykonały czarną robotę. Znalazły igły w stogu siana. 73 00:04:25,035 --> 00:04:29,034 Możemy być miesiące drogi od planet z ekosystemem. 74 00:04:29,035 --> 00:04:33,034 - To nie wchodzi w grę. - Jak stoicie z zapasami? 75 00:04:33,035 --> 00:04:36,034 Mamy wody i pożywienia na jakiś miesiąc. 76 00:04:36,035 --> 00:04:38,034 - A zasilanie? - Umrzemy z pragnienia, 77 00:04:38,035 --> 00:04:41,034 - zanim się wyczerpie. - Przydałaby nam się linia zaopatrzenia. 78 00:04:41,035 --> 00:04:46,825 Jedyna planeta spełniająca wymagania nadal odmawia pomocy. 79 00:04:47,035 --> 00:04:50,034 Woolsey nadal stosuje dyplomatyczne naciski, ale bez sukcesów. 80 00:04:50,035 --> 00:04:54,355 Będziecie musieli sami znaleźć rozwiązanie. 81 00:05:01,035 --> 00:05:03,034 Zbieram raporty inwentaryzacji. 82 00:05:03,035 --> 00:05:05,034 Nie wiadomo, kiedy będziemy mogli użyć wrót. 83 00:05:05,035 --> 00:05:06,055 Słyszałam. 84 00:05:07,035 --> 00:05:09,975 Obecnie u mnie nie jest źle. 85 00:05:15,035 --> 00:05:17,825 Matt powiedział mi o Lisie. 86 00:05:18,035 --> 00:05:21,034 - Myślisz, że to trwałe? - Nie wiem. 87 00:05:21,035 --> 00:05:24,185 Powinien już być jakiś postęp. 88 00:05:25,035 --> 00:05:26,034 To nie twoja wina. 89 00:05:26,035 --> 00:05:31,034 - Nie masz sprzętu ani środków... - To by nic nie zmieniło. 90 00:05:31,035 --> 00:05:33,034 Nie ma na to lekarstwa. 91 00:05:33,035 --> 00:05:36,034 Jej rogówki spaliło promieniowanie ultrafioletowe. 92 00:05:36,035 --> 00:05:38,915 Jeśli same się nie wygoją... 93 00:05:40,035 --> 00:05:46,065 Wiem, że niezbyt to uczciwe, ale czasem nie ma się wyboru. 94 00:05:47,035 --> 00:05:52,375 Dlaczego mam wrażenie, że mówisz nie tylko o Lisie? 95 00:05:53,035 --> 00:05:55,915 Nadal jest dla was nadzieja. 96 00:06:00,035 --> 00:06:03,035 Stwardnienie to wyrok śmierci. 97 00:06:04,035 --> 00:06:06,495 To nie będzie przyjemne. 98 00:06:07,035 --> 00:06:11,685 Zacznie się osłabieniem mięśni i przykurczami. 99 00:06:12,035 --> 00:06:15,034 Potem będę miała problemy z chodzeniem, mówieniem 100 00:06:15,035 --> 00:06:17,525 i samodzielnym jedzeniem. 101 00:06:18,035 --> 00:06:24,365 W końcu będę sparaliżowana, ale mózg będzie działał normalnie. 102 00:06:25,035 --> 00:06:28,185 Będę więźniem we własnym ciele. 103 00:06:30,035 --> 00:06:34,205 Jak mówiłam... czasem nie ma się wyboru. 104 00:06:37,035 --> 00:06:40,034 - Czyli żadnej pomocy z domu. - Nie. 105 00:06:40,035 --> 00:06:42,034 Pozostaje niewiele opcji. 106 00:06:42,035 --> 00:06:45,034 Nie możemy uciec ani się schować. Musimy walczyć. 107 00:06:45,035 --> 00:06:47,034 Sporo ich tam jest. 108 00:06:47,035 --> 00:06:52,034 Nie musimy załatwić wszystkich. Wystarczy, żebyśmy mogli uzupełnić zapasy. 109 00:06:52,035 --> 00:06:54,034 To nadal ciężka sprawa zważywszy, że zestrzeliliśmy 110 00:06:54,035 --> 00:06:57,034 - tylko jeden statek dowodzący. - I to z pomocą. 111 00:06:57,035 --> 00:07:02,034 Naszym atutem jest ich niewiedza, że potrafimy ich namierzyć. 112 00:07:02,035 --> 00:07:06,034 Dobra, wybieramy cel, wychodzimy z nadświetlnej 113 00:07:06,035 --> 00:07:08,034 i zaczynamy strzelać, nim zdążą zareagować. 114 00:07:08,035 --> 00:07:12,034 - A jeśli im się uda? - Jeśli od razu nie zniszczą statku, 115 00:07:12,035 --> 00:07:15,034 możemy ich porządnie uszkodzić i zdobyć przewagę. 116 00:07:15,035 --> 00:07:17,034 Powiedzmy, że uda nam się raz, może dwa. 117 00:07:17,035 --> 00:07:21,034 W końcu zaczniemy obrywać i skutki będą opłakane. 118 00:07:21,035 --> 00:07:25,034 Wymyślimy, jak zminimalizować uszkodzenia. 119 00:07:25,035 --> 00:07:29,034 Tak? I pewnie masz pomysł, jak to zrobić. 120 00:07:29,035 --> 00:07:30,955 W zasadzie to mam. 121 00:07:39,035 --> 00:07:41,034 Czyli wzmocnimy osłony? 122 00:07:41,035 --> 00:07:44,034 - Nie do końca. - Raczej je dostroimy. 123 00:07:44,035 --> 00:07:48,034 Podczas walki osłony ciągle skaczą po różnych częstotliwościach 124 00:07:48,035 --> 00:07:51,034 w nadziei, że dostosują się do energii ataku. 125 00:07:51,035 --> 00:07:53,034 Im lepiej to zrobią, tym bardziej wytłumią atak 126 00:07:53,035 --> 00:07:55,034 i mniejsze będą zniszczenia. 127 00:07:55,035 --> 00:07:58,034 To jak gra w zgadywanie. Coś jak "papier, kamień, nożyce". 128 00:07:58,035 --> 00:08:01,034 Ale przy dronach nie musimy zgadywać. 129 00:08:01,035 --> 00:08:05,034 Dzięki czyjemuś genialnemu pomysłowi, żeby zabrać jedną na pokład... 130 00:08:05,035 --> 00:08:08,034 Sygnatura energii ich broni ma ograniczoną skalę. 131 00:08:08,035 --> 00:08:10,034 Możemy się do niej dostosować. 132 00:08:10,035 --> 00:08:13,034 Wystarczy obejść program losujący wzorzec osłon. 133 00:08:13,035 --> 00:08:16,034 A papier zawsze pobije kamień. 134 00:08:16,035 --> 00:08:20,034 Skoro wystarczy się dopasować, po co te zmiany częstotliwości? 135 00:08:20,035 --> 00:08:26,034 Dopasowanie się do konkretnego wzorca czyni nas podatnymi na inne formy ataku. 136 00:08:26,035 --> 00:08:30,034 Jakbyśmy spodziewali się kamienia, a oni pokazali nożyce... 137 00:08:30,035 --> 00:08:33,034 - Nie ma co przeginać z tym porównaniem. - Za późno. 138 00:08:33,035 --> 00:08:36,034 Więc jeśli się mylimy, będziemy bez osłon? 139 00:08:36,035 --> 00:08:37,625 Nie mylimy się. 140 00:08:45,035 --> 00:08:47,675 Główne działo jest gotowe. 141 00:08:48,035 --> 00:08:49,475 Jak sytuacja? 142 00:08:50,035 --> 00:08:52,034 Przeznaczenie pozwala na obejście programu. 143 00:08:52,035 --> 00:08:53,034 Osłony mają maksymalną moc. 144 00:08:53,035 --> 00:08:57,895 Modulacja zmniejszona do docelowego przedziału. 145 00:09:04,035 --> 00:09:07,035 - Kto obliczał skok? - Chloe. 146 00:09:07,035 --> 00:09:08,034 Wyjdziemy w zasięgu? 147 00:09:08,035 --> 00:09:15,175 To jak próba trafienia grosza z kilometra, ale ona jest w tym niezła. 148 00:09:23,035 --> 00:09:25,034 - Co to? - Alarm kolizyjny. 149 00:09:25,035 --> 00:09:26,295 Trzymać się! 150 00:09:43,035 --> 00:09:46,034 Cofam to. Jest w tym świetna. 151 00:09:46,035 --> 00:09:47,055 Nadlatują. 152 00:09:52,035 --> 00:09:52,785 Działa. 153 00:09:53,035 --> 00:09:57,034 - Ich broń praktycznie nie działa. - Skupić się na statku dowodzącym. 154 00:09:57,035 --> 00:10:01,745 - Nie mam czystego strzału! - Pracuję nad tym. 155 00:10:10,035 --> 00:10:12,034 Statek dowodzący uszkodzony, ale nadal działa. 156 00:10:12,035 --> 00:10:13,295 Jeszcze raz. 157 00:10:18,035 --> 00:10:21,845 - Co jest? - Moc osłon spadła o 10%. 158 00:10:24,035 --> 00:10:27,034 Co jest grane? Nagle strzały zaczęły dochodzić! 159 00:10:27,035 --> 00:10:28,625 To nie strzały. 160 00:10:40,035 --> 00:10:42,034 To drony. Wlatują na nas. 161 00:10:42,035 --> 00:10:43,385 To kamikadze! 162 00:10:47,035 --> 00:10:49,034 50% mocy osłon i nadal spada. 163 00:10:49,035 --> 00:10:50,034 Straciliśmy zasilanie W wielu sekcjach. 164 00:10:50,035 --> 00:10:53,034 Oraz trzy pozycje ogniowe. Nie dam rady ich odeprzeć! 165 00:10:53,035 --> 00:10:54,034 Nieważne. I tak jest ich za dużo! 166 00:10:54,035 --> 00:10:57,034 - Wal w statek dowodzący. - Próbuje nas unikać. 167 00:10:57,035 --> 00:10:59,034 - Potrzebuję więcej czasu. - Nie mamy go. 168 00:10:59,035 --> 00:11:00,565 Osłony opadają. 169 00:11:12,035 --> 00:11:14,495 - Już prawie. - Mam go. 170 00:11:25,035 --> 00:11:28,034 Bezpośrednie trafienie. Statek dowodzący zniszczony. 171 00:11:28,035 --> 00:11:30,034 Drony przeszły w stan uśpienia. 172 00:11:30,035 --> 00:11:32,034 Drużyny do promów. Pospieszcie się. 173 00:11:32,035 --> 00:11:35,034 Nie chcemy zostawać tu dłużej niż to konieczne. 174 00:11:35,035 --> 00:11:36,055 Ruszajcie. 175 00:11:42,035 --> 00:11:44,034 Nie możemy tego robić za każdym razem. 176 00:11:44,035 --> 00:11:47,095 Nie. Potrzebny nam nowy plan. 177 00:11:53,035 --> 00:11:54,034 Drugi prom zadokował. 178 00:11:54,035 --> 00:11:57,034 Znaleźli coś jadalnego, ale nie obłowiliśmy się. 179 00:11:57,035 --> 00:11:58,805 Zabierz nas stąd. 180 00:12:06,035 --> 00:12:08,034 Pułkowniku! Ma pan chwilę? 181 00:12:08,035 --> 00:12:12,034 Wiem, że to szalony pomysł, ale chciałem się przespać, 182 00:12:12,035 --> 00:12:16,034 więc jeśli nie wymyśliłeś, jak rozwiązać nasze problemy... 183 00:12:16,035 --> 00:12:20,034 W sumie wymyśliłem, ale nie spodoba się to panu. 184 00:12:20,035 --> 00:12:23,425 Na pewno. Ciężko mnie zadowolić. 185 00:12:26,035 --> 00:12:26,875 Słucham. 186 00:12:30,035 --> 00:12:33,395 Kolejny dzień, kolejna galaktyka. 187 00:12:34,035 --> 00:12:35,034 Co to znaczy? 188 00:12:35,035 --> 00:12:39,034 To jedna z tysiąca galaktyk na trasie Przeznaczenia 189 00:12:39,035 --> 00:12:41,034 i zgodzi się pan, że okazała się dość wroga. 190 00:12:41,035 --> 00:12:43,315 - No i? - Pomińmy ją. 191 00:12:45,035 --> 00:12:48,034 Jeden ciągły skok w nadświetlną. 192 00:12:48,035 --> 00:12:52,034 Przeskoczyć galaktykę i przerwę między nią a następną, 193 00:12:52,035 --> 00:12:54,034 aż osiągniemy pierwsze wrota po drugiej stronie. 194 00:12:54,035 --> 00:12:59,315 - Ile to zajmie? - Właśnie to się panu nie spodoba. 195 00:13:00,035 --> 00:13:04,034 Pokonaliśmy 13 długości tej galaktyki, a odstęp do kolejnej 196 00:13:04,035 --> 00:13:06,675 jest większy niż ostatnio. 197 00:13:07,035 --> 00:13:11,034 Dzięki zastrzykowi paliwa mamy spore zapasy. 198 00:13:11,035 --> 00:13:14,034 No i lekkie uszkodzenia napędu nadświetlnego, 199 00:13:14,035 --> 00:13:18,034 których nie zdążymy naprawić, więc będziemy poruszać się wolniej, 200 00:13:18,035 --> 00:13:20,034 - czyli w zasadzie... - Eli! 201 00:13:20,035 --> 00:13:23,185 - Ile? - Plus minus trzy lata. 202 00:13:27,035 --> 00:13:30,034 Trzy lata? Przeżyjemy góra miesiąc. 203 00:13:30,035 --> 00:13:34,565 - Skąd weźmiemy wodę i pożywienie? - Znikąd. 204 00:13:35,035 --> 00:13:37,585 To ten genialny fragment. 205 00:13:43,035 --> 00:13:46,034 W komorze stazy metabolizm zostaje wyłączony. 206 00:13:46,035 --> 00:13:50,034 Woda i jedzenie nie są potrzebne. Praktycznie wszystko się przesypia. 207 00:13:50,035 --> 00:13:55,034 Znaleźliśmy więcej takich korytarzy. Miejsca wystarczy dla wszystkich, 208 00:13:55,035 --> 00:13:59,745 a dzięki... badaniom, które zrobiłem z Brodym, 209 00:14:00,035 --> 00:14:01,034 wiemy, jak działają. 210 00:14:01,035 --> 00:14:03,034 - Trzy lata. - Plus minus. 211 00:14:03,035 --> 00:14:04,034 Powtarzasz się. 212 00:14:04,035 --> 00:14:09,495 Eli nie wspomniał, że taki skok wymaga całej energii, 213 00:14:12,035 --> 00:14:14,034 - a jeśli jego obliczenia są błędne... - Nie są. 214 00:14:14,035 --> 00:14:16,034 ...i nie udać się choćby minimalnie, 215 00:14:16,035 --> 00:14:18,034 - o ułamki procenta... - Tak się nie stanie. 216 00:14:18,035 --> 00:14:24,365 Wtedy będziemy dryfować i zamiast trzech lat zajmie to tysiąc. 217 00:14:25,035 --> 00:14:26,034 Albo i więcej. 218 00:14:26,035 --> 00:14:29,034 Rozumiem, że miałeś mi o tym powiedzieć. 219 00:14:29,035 --> 00:14:31,034 Sprawdziłem obliczenia. 220 00:14:31,035 --> 00:14:34,034 Może się udać, ale musimy się spieszyć. 221 00:14:34,035 --> 00:14:38,034 Marnujemy energię na wiele systemów, a nie możemy ryzykować uzupełniania paliwa. 222 00:14:38,035 --> 00:14:43,034 Zbyt wiele może pójść nie tak. Musimy znaleźć inny sposób. 223 00:14:43,035 --> 00:14:43,875 Dobra... 224 00:14:45,035 --> 00:14:47,034 Ile potrwa przygotowanie reszty kapsuł? 225 00:14:47,035 --> 00:14:50,065 - Może z dzień. - Do roboty. 226 00:14:56,035 --> 00:15:01,645 - Pułkowniku... - Masz dobę, żeby wymyślić coś lepszego. 227 00:15:02,035 --> 00:15:05,635 - Trzy lata? - W najlepszym razie. 228 00:15:08,035 --> 00:15:12,034 Na samą myśl o zamknięciu w niej na tyle czasu mam gęsią skórkę. 229 00:15:12,035 --> 00:15:16,034 Też mi się to nie podoba, ale kończą nam się możliwości. 230 00:15:16,035 --> 00:15:22,034 Jeśli mamy to zrobić, radzę, by wszyscy udali się na ostatnią wizytę na Ziemi 231 00:15:22,035 --> 00:15:23,034 i pożegnali z bliskimi. 232 00:15:23,035 --> 00:15:27,034 Zacznij przygotowania, ale musimy się z tym uwinąć. 233 00:15:27,035 --> 00:15:30,034 Żeby się udało, musimy prawie wszystko wyłączyć, 234 00:15:30,035 --> 00:15:35,405 a jeśli się nie pospieszymy, skończy nam się paliwo. 235 00:15:52,035 --> 00:15:53,625 Co za bzdury... 236 00:15:56,035 --> 00:15:57,115 Jak idzie? 237 00:16:03,035 --> 00:16:04,115 Nie idzie. 238 00:16:05,035 --> 00:16:08,034 Jeśli to coś warte, sprawdziłam kalkulacje Eliego. 239 00:16:08,035 --> 00:16:12,034 Faktycznie margines błędu jest mały, ale myślę, że to się może udać. 240 00:16:12,035 --> 00:16:13,034 Jeśli dopisze nam szczęście. 241 00:16:13,035 --> 00:16:17,034 Statek leci tą trasę nie bez przyczyny. 242 00:16:17,035 --> 00:16:20,034 Raz z niej zboczyliśmy i stąd te wszystkie problemy. 243 00:16:20,035 --> 00:16:23,034 Nie zboczymy z drogi, przynajmniej nie na stałe. 244 00:16:23,035 --> 00:16:27,034 - Po prostu ominiemy część z niej. - I to mnie niepokoi. 245 00:16:27,035 --> 00:16:29,034 Statek wyruszył, by odkryć jakąś tajemnicę. 246 00:16:29,035 --> 00:16:35,034 Nie dolatując do końca trasy, gdzie będą czekały wszystkie odpowiedzi, 247 00:16:35,035 --> 00:16:38,034 ale gromadząc wiedzę ziarnko po ziarnku. 248 00:16:38,035 --> 00:16:43,034 Pomijając tę galaktykę możemy opuścić ważny fragment tej układanki, 249 00:16:43,035 --> 00:16:48,315 a wtedy wszystko, co przeżyliśmy, pójdzie na marne. 250 00:16:49,035 --> 00:16:52,034 Na pewno można ich pokonać. Potrzebuję tylko czasu. 251 00:16:52,035 --> 00:16:53,355 Nie mamy go. 252 00:16:54,035 --> 00:16:58,034 Masz rację, że ryzykujemy, korzystając z kapsuł. 253 00:16:58,035 --> 00:17:04,034 Możemy coś przegapić albo spać dłużej i nigdy już nie zobaczyć bliskich. 254 00:17:04,035 --> 00:17:09,034 Możemy nawet nigdy się nie obudzić, ale Przeznaczenie będzie lecieć dalej. 255 00:17:09,035 --> 00:17:12,034 Jeśli zostaniemy i nie znajdziemy sposobu na pokonanie dron, 256 00:17:12,035 --> 00:17:15,995 zginiemy, a statek zostanie zniszczony. 257 00:17:16,035 --> 00:17:20,475 A wtedy naprawdę wszystko pójdzie na marne. 258 00:17:24,035 --> 00:17:25,034 Pułkowniku, mówi Brody. 259 00:17:25,035 --> 00:17:30,195 Jesteśmy gotowi umieścić pierwszą grupę w stazie. 260 00:17:34,035 --> 00:17:37,034 Wejdźcie do wyznaczonych kapsuł. 261 00:17:37,035 --> 00:17:41,505 Nie martwcie się. Będę monitorować przebieg. 262 00:17:46,035 --> 00:17:49,755 - Do zobaczenia wkrótce. - Wkrótce... 263 00:18:13,035 --> 00:18:14,355 To ja, mamo. 264 00:18:20,035 --> 00:18:21,985 Mam niewiele czasu. 265 00:18:24,035 --> 00:18:27,155 Tylko tyle, żeby się pożegnać. 266 00:18:29,035 --> 00:18:32,034 Pracowali nad tym bardzo mądrzy ludzie, 267 00:18:32,035 --> 00:18:34,465 ale to nadal trzy lata. 268 00:18:36,035 --> 00:18:38,855 Nawet przy dobrych wiatrach. 269 00:18:41,035 --> 00:18:42,205 Przykro mi. 270 00:18:43,035 --> 00:18:46,034 Wciąż myślę, że gdybym podjął w życiu inne decyzje, 271 00:18:46,035 --> 00:18:48,034 nie byłabyś teraz sama. 272 00:18:48,035 --> 00:18:52,325 Wtedy nie widziałbyś tych wszystkich cudów 273 00:18:53,035 --> 00:18:56,034 i nie zrobił tak niesamowitych rzeczy. 274 00:18:56,035 --> 00:19:00,475 - Czuję, jakbym cię porzucał. - To nie tak. 275 00:19:02,035 --> 00:19:04,034 Żyjesz własnym życiem. 276 00:19:04,035 --> 00:19:10,034 Było mi ciężko, gdy nie wiedziałam, gdzie jesteś i co robisz, 277 00:19:10,035 --> 00:19:11,985 ale teraz rozumiem. 278 00:19:15,035 --> 00:19:16,955 Nie musisz tu być. 279 00:19:19,035 --> 00:19:23,505 Ale muszę wiedzieć... czy jesteś szczęśliwy? 280 00:19:26,035 --> 00:19:28,345 Pomimo wszystko... tak. 281 00:19:31,035 --> 00:19:32,835 Jestem szczęśliwy. 282 00:19:34,035 --> 00:19:35,895 Mnie to wystarczy. 283 00:19:51,035 --> 00:19:51,785 Volker. 284 00:19:52,035 --> 00:19:52,605 Tak? 285 00:19:53,035 --> 00:19:54,034 Jesteś na mostku? 286 00:19:54,035 --> 00:19:54,605 Tak. 287 00:19:56,035 --> 00:19:59,305 Przeprowadź dla mnie diagnostykę. 288 00:20:15,035 --> 00:20:15,695 Wejść! 289 00:20:20,035 --> 00:20:20,935 Co jest? 290 00:20:23,035 --> 00:20:27,034 Zasililiśmy wszystkie korytarze z komorami. 291 00:20:27,035 --> 00:20:30,245 Do tej pory szło dobrze, ale... 292 00:20:32,035 --> 00:20:35,695 - O co chodzi? - O ostatnią sekcję. 293 00:20:36,035 --> 00:20:41,034 Musiała ulec uszkodzeniu. Pewnie jeszcze zanim tu przybyliśmy. 294 00:20:41,035 --> 00:20:43,945 Nie uruchomimy tych kapsuł... 295 00:20:48,035 --> 00:20:50,945 Nie wystarczy dla wszystkich. 296 00:20:59,035 --> 00:21:02,725 - Zabraknie ośmiu. - W czym problem? 297 00:21:04,035 --> 00:21:06,034 W tym, że statek jest bardzo stary. 298 00:21:06,035 --> 00:21:09,034 Spróbujemy jeszcze raz. Da się je naprawić? 299 00:21:09,035 --> 00:21:13,034 - Nie z tym, co tu mamy. - Potrzebujemy wodorku palladu. 300 00:21:13,035 --> 00:21:18,034 To składnik nadprzewodników, niezbędnych dla systemów kapsuł. 301 00:21:18,035 --> 00:21:19,805 Skąd go weźmiemy? 302 00:21:20,035 --> 00:21:22,034 Występuje w rudach i stopach z innymi metalami. 303 00:21:22,035 --> 00:21:25,034 Najlepiej z planety o dużej aktywności meteorów. 304 00:21:25,035 --> 00:21:29,034 Mamy dobrego kandydata, ale jest zablokowany. 305 00:21:29,035 --> 00:21:31,034 Meteoryty sprawiły, że jest tam niebezpiecznie. 306 00:21:31,035 --> 00:21:32,034 Może nawet toksycznie. 307 00:21:32,035 --> 00:21:35,605 Do tego jest tam statek dowodzący. 308 00:21:36,035 --> 00:21:40,034 Nie wiedzą nic o ludziach i o tym, gdzie mogą przeżyć. 309 00:21:40,035 --> 00:21:42,034 Wiedzą jedynie, że są tam wrota. 310 00:21:42,035 --> 00:21:47,034 - Możemy obejść blokadę adresu. - Przetrwamy kolejną potyczkę? 311 00:21:47,035 --> 00:21:50,034 Nawet jeśli, pochłonęłoby to za dużo energii. 312 00:21:50,035 --> 00:21:55,034 Statek nie skoczyłby do innej galaktyki, więc nie byłoby sensu iść na tę planetę. 313 00:21:55,035 --> 00:21:55,935 Więc co? 314 00:21:56,035 --> 00:21:59,034 Że nie mamy wyjścia i osiem osób? 315 00:21:59,035 --> 00:22:03,034 "Powodzenia, pożyjecie, dopóki starczy jedzenia i picia". 316 00:22:03,035 --> 00:22:04,034 Nawet tego nie możemy. 317 00:22:04,035 --> 00:22:08,034 Moc czerpana przez system podtrzymywania życia 318 00:22:08,035 --> 00:22:09,685 byłaby za duża. 319 00:22:10,035 --> 00:22:14,034 - Ktokolwiek by został, musiałby... - Popełnić samobójstwo. 320 00:22:14,035 --> 00:22:15,715 Nie masz wyboru. 321 00:22:17,035 --> 00:22:23,875 Jeśli plan Eliego ma się powieść, musisz znaleźć osiem takich osób. 322 00:22:24,035 --> 00:22:27,034 - Z deszczu pod rynnę. - Co postanowił pułkownik? 323 00:22:27,035 --> 00:22:30,034 - Na razie nic, ale... - Nawet o tym nie myśl. 324 00:22:30,035 --> 00:22:32,034 - O czym? - O zgłaszaniu się na ochotnika. 325 00:22:32,035 --> 00:22:33,445 Znam cię Ron. 326 00:22:34,035 --> 00:22:36,034 Gdyby do tego doszło, może bym to zrobił, 327 00:22:36,035 --> 00:22:40,034 ale nie poprosiłbym o to siedmiu innych. 328 00:22:40,035 --> 00:22:42,034 Wątpię, żeby Young to zrobił. 329 00:22:42,035 --> 00:22:48,005 Jak dla mnie przyszliśmy tu razem i razem stąd odejdziemy. 330 00:22:49,035 --> 00:22:52,034 - Może do tego nie dojdzie. - Co? 331 00:22:52,035 --> 00:22:56,655 - Zaprowadź mnie do Younga. - O czym myślisz? 332 00:22:58,035 --> 00:23:02,034 Musimy wycofać się tutaj i odciąć sąsiednie korytarze. 333 00:23:02,035 --> 00:23:05,034 Wyłączyć podtrzymywanie życia i przekierować moc... 334 00:23:05,035 --> 00:23:07,615 - Jesteśmy. - Sierżancie? 335 00:23:08,035 --> 00:23:11,034 Dr Park chce się czymś z wami podzielić. 336 00:23:11,035 --> 00:23:12,805 Użyjemy przynęty. 337 00:23:13,035 --> 00:23:17,034 Zostawimy prom bez załogi w zasięgu krótkiego skoku od planety. 338 00:23:17,035 --> 00:23:23,034 Potem nadal sygnał podprzestrzenny imitujący wybieranie adresu. 339 00:23:23,035 --> 00:23:26,034 Pochłonie to sporo mocy i może uszkodzić systemy, 340 00:23:26,035 --> 00:23:29,034 ale pewnie prom i tak nie wyjdzie z tego cało. 341 00:23:29,035 --> 00:23:32,034 Statek dowodzący z dronami polecą to sprawdzić. 342 00:23:32,035 --> 00:23:38,845 Pewnie zaatakują prom, a w międzyczasie zdobędziemy wodorek palladu. 343 00:23:39,035 --> 00:23:44,034 Możemy przekalibrować osłony promu, a autopilot ustawić na kurs wymijający, 344 00:23:44,035 --> 00:23:47,034 co utrudni dronom ataki samobójcze. 345 00:23:47,035 --> 00:23:51,034 Skoro i tak go poświęcamy, możemy przegrzać silniki 346 00:23:51,035 --> 00:23:53,034 i uderzyć promem w statek dowodzący, 347 00:23:53,035 --> 00:23:57,034 - Kto mieczem wojuje... - I tak zostałby nam jeden prom. 348 00:23:57,035 --> 00:24:00,095 To świetny pomysł. Do dzieła. 349 00:24:03,035 --> 00:24:05,675 Dobra robota, doktor Park. 350 00:24:16,035 --> 00:24:20,145 - Jesteśmy na pozycji. - Rush, tu Young. 351 00:24:21,035 --> 00:24:22,205 Odpal prom. 352 00:24:31,035 --> 00:24:33,034 Połączenie podprzestrzenne aktywne. 353 00:24:33,035 --> 00:24:37,034 Będziemy mieli minimalnie opóźniony dostęp do telemetrii i sterowania promu. 354 00:24:37,035 --> 00:24:38,145 Przyjąłem. 355 00:24:39,035 --> 00:24:42,095 Zabierz nas stąd jak najdalej. 356 00:24:50,035 --> 00:24:52,034 - Wiecie, czego szukamy? - Umiem rozpoznawać skały. 357 00:24:52,035 --> 00:24:54,034 ale nie możemy zrobić badań. 358 00:24:54,035 --> 00:24:57,034 Najlepiej przynieśmy, ile tylko się da. 359 00:24:57,035 --> 00:25:01,034 Jeśli plan wypali, zapełnimy sanki po brzegi. 360 00:25:01,035 --> 00:25:02,355 A jeśli nie? 361 00:25:11,035 --> 00:25:12,655 Jesteśmy gotowi. 362 00:25:13,035 --> 00:25:14,385 Nadaj sygnał. 363 00:25:18,035 --> 00:25:20,255 Oby połknęli przynętę. 364 00:25:23,035 --> 00:25:24,205 No dalej... 365 00:25:35,035 --> 00:25:36,034 To jest to. 366 00:25:36,035 --> 00:25:39,034 Statek dowodzący zniknął z ekranu. Musieli wejść w nadprzestrzeń. 367 00:25:39,035 --> 00:25:41,034 - Są w drodze. - Sala wrót, tu Young. 368 00:25:41,035 --> 00:25:42,925 Wybierajcie adres. 369 00:26:04,035 --> 00:26:07,605 Mamy połączenie. Drużyna w drodze. 370 00:26:08,035 --> 00:26:10,034 Zacznij usuwać zabezpieczenia z silników promu. 371 00:26:10,035 --> 00:26:15,495 Nie możemy zostawiać przeciążenia na ostatnią chwilę. 372 00:26:19,035 --> 00:26:20,025 Masz coś? 373 00:26:22,035 --> 00:26:23,985 Na radarach czysto. 374 00:26:25,035 --> 00:26:25,785 Chwila. 375 00:26:26,035 --> 00:26:29,034 Statek dowodzący wyskoczył w pobliżu promu. 376 00:26:29,035 --> 00:26:32,905 - Odpalają drony. - Rush, twoja kolej. 377 00:26:33,035 --> 00:26:35,975 Uruchamiam manewry wymijające. 378 00:26:43,035 --> 00:26:45,034 Barnes, jak sytuacja z drużyną? 379 00:26:45,035 --> 00:26:48,034 W pobliżu wrót znaleźli kilka kraterów. 380 00:26:48,035 --> 00:26:49,655 Zbierają próbki. 381 00:26:59,035 --> 00:27:00,034 - Uważaj. - Panuję nad tym. 382 00:27:00,035 --> 00:27:02,015 Stabilizuję pozycję. 383 00:27:03,035 --> 00:27:06,034 - Zacznij przeciążenie. - Jesteś pewny? 384 00:27:06,035 --> 00:27:09,965 - Jeśli będzie za daleko... - Zrób to. 385 00:27:11,035 --> 00:27:15,835 Odpala kolejne drony. Prom długo nie pociągnie. 386 00:27:18,035 --> 00:27:20,735 Przeciążenie za 10 sekund. 387 00:27:24,035 --> 00:27:26,255 Sześć, pięć, cztery... 388 00:27:38,035 --> 00:27:42,034 Już po nim, ale pewnie kolejne są w drodze. 389 00:27:42,035 --> 00:27:46,025 Nie będzie nas tu, żeby się przekonać. 390 00:27:59,035 --> 00:28:02,034 - Brawo, panowie. - Macie, co trzeba? 391 00:28:02,035 --> 00:28:02,515 Tak. 392 00:28:04,035 --> 00:28:05,895 Zabierzmy to stąd. 393 00:28:22,035 --> 00:28:22,785 Gotowy? 394 00:28:24,035 --> 00:28:26,915 Nie wiem, co im powiedzieć. 395 00:28:28,035 --> 00:28:30,034 Nawet nie wie, że jestem jego ojcem. 396 00:28:30,035 --> 00:28:35,765 Jestem tylko facetem, który wpada sprawdzić, co u niego. 397 00:28:37,035 --> 00:28:38,505 A co u niego? 398 00:28:42,035 --> 00:28:46,034 Jego mama jest... Myślę, że jest dobrym człowiekiem, 399 00:28:46,035 --> 00:28:48,034 ale kiepskim rodzicem. 400 00:28:48,035 --> 00:28:55,034 Ludzie z DBZ mówią, że jeśli dam znać, wejdą i sprawdzą warunki w domu. 401 00:28:55,035 --> 00:28:58,755 Nie podejmowałabym pochopnych kroków. 402 00:29:01,035 --> 00:29:03,645 A ty? Co powiesz Sharon? 403 00:29:05,035 --> 00:29:08,034 Właśnie wróciłam. Nie widziałam się z nią. 404 00:29:08,035 --> 00:29:11,185 Jest na konferencji w Brukseli. 405 00:29:12,035 --> 00:29:15,185 - Za mało czasu. - Przykro mi. 406 00:29:16,035 --> 00:29:21,555 Wracasz miliardy lat świetlnych przez cały wszechświat, 407 00:29:25,035 --> 00:29:29,985 a tam dzieli cię tylko kilka tysięcy kilometrów. 408 00:29:31,035 --> 00:29:34,755 W każdym razie zadzwoniłam do niej. 409 00:29:37,035 --> 00:29:38,655 Co powiedziałaś? 410 00:29:42,035 --> 00:29:43,535 Że mi przykro. 411 00:29:46,035 --> 00:29:51,705 Że to nie było uczciwe wobec niej i powinna żyć dalej. 412 00:29:57,035 --> 00:30:00,215 - I co powiedziała? - Niewiele. 413 00:30:05,035 --> 00:30:06,565 Rozpłakała się. 414 00:31:28,035 --> 00:31:28,875 Jedzcie. 415 00:31:29,035 --> 00:31:32,034 Poza konserwami i tak wszystko się zmarnuje. 416 00:31:32,035 --> 00:31:36,034 Choć raz się objadłam. Więcej nie zmieszczę. 417 00:31:36,035 --> 00:31:39,005 Ja chyba zjem jeszcze trochę. 418 00:31:40,035 --> 00:31:42,405 Może toast, pułkowniku? 419 00:31:43,035 --> 00:31:44,655 - Serio? - Tak. 420 00:31:45,035 --> 00:31:46,805 Dobra, czemu nie? 421 00:31:49,035 --> 00:31:51,435 Wiele razem przeszliśmy. 422 00:31:53,035 --> 00:31:57,034 Nie byłoby łatwo rozwodzić się nad tym, co straciliśmy, 423 00:31:57,035 --> 00:31:59,034 ale dziś wolałbym myśleć o tym, co wciąż mamy 424 00:31:59,035 --> 00:32:01,705 i co być może zyskaliśmy. 425 00:32:02,035 --> 00:32:06,034 Czy nam się to podoba, czy nie, jesteśmy teraz rodziną. 426 00:32:06,035 --> 00:32:08,885 Synami, córkami, siostrami... 427 00:32:11,035 --> 00:32:15,034 Jest nawet lekko szurnięty wujaszek, który mimo przeciwności 428 00:32:15,035 --> 00:32:17,075 zawsze dopina swego. 429 00:32:21,035 --> 00:32:26,034 Jesteście najmądrzejszymi, najdzielniejszymi i najbardziej pełnymi współczucia ludźmi, 430 00:32:26,035 --> 00:32:29,425 z którymi miałem zaszczyt służyć. 431 00:32:30,035 --> 00:32:31,205 Za rodzinę. 432 00:32:46,035 --> 00:32:47,475 Słodkich snów. 433 00:32:59,035 --> 00:33:01,675 - W porządku? - Tak jest. 434 00:33:08,035 --> 00:33:11,034 - Chyba wreszcie trochę się prześpisz. - Trzy lata. 435 00:33:11,035 --> 00:33:12,925 Powinno wystarczyć. 436 00:33:17,035 --> 00:33:20,034 - Śmiało, poruczniku. - Na pewno? 437 00:33:20,035 --> 00:33:22,165 Tak, poradzimy sobie. 438 00:34:03,035 --> 00:34:09,034 Rush i Eli kończą programowanie. Powinni być gotowi do mojego powrotu. 439 00:34:09,035 --> 00:34:12,034 - Nie spotkasz się z Emily? - Z nami koniec. 440 00:34:12,035 --> 00:34:13,034 Po co rozdrapywać stare rany? 441 00:34:13,035 --> 00:34:18,345 - Jeśli to coś znaczy... - David, moje małżeństwo... 442 00:34:19,035 --> 00:34:24,034 rozpadło się dawno temu. Winię za to tylko siebie. 443 00:34:24,035 --> 00:34:25,715 Nie poddamy się. 444 00:34:26,035 --> 00:34:31,034 Może przybędzie nam siwych włosów, ale nadal tu będziemy. 445 00:34:31,035 --> 00:34:34,245 - Powodzenia, Everett. - Dzięki. 446 00:34:37,035 --> 00:34:40,034 - Jak mogliśmy to przeoczyć? - Nie mogliśmy wiedzieć. 447 00:34:40,035 --> 00:34:41,034 Robiliśmy diagnostykę! 448 00:34:41,035 --> 00:34:43,034 Nie wykazała problemów, bo wtedy ta sekcja 449 00:34:43,035 --> 00:34:46,034 - nie była w pełni uruchomiona. - Co się dzieje? 450 00:34:46,035 --> 00:34:49,034 Naprawiliśmy osiem kapsuł, ale jedna z nich była mocniej uszkodzona 451 00:34:49,035 --> 00:34:51,034 niż nam się zdawało. Uruchomiła się, 452 00:34:51,035 --> 00:34:55,034 ale przy ostatnim teście po prostu wysiadła. 453 00:34:55,035 --> 00:34:57,315 Może jednej zabraknąć. 454 00:34:59,035 --> 00:35:00,475 Spróbuj teraz. 455 00:35:04,035 --> 00:35:05,034 Nic z tego. 456 00:35:05,035 --> 00:35:08,034 Idź do sterowni i przejrzyj bazę danych. 457 00:35:08,035 --> 00:35:11,935 Jest ponad 1700 stron o tym systemie. 458 00:35:12,035 --> 00:35:14,315 No to lepiej zaczynaj. 459 00:35:19,035 --> 00:35:20,145 Pułkowniku? 460 00:35:23,035 --> 00:35:24,565 Musimy pomówić. 461 00:35:32,035 --> 00:35:36,034 Uprzedzę pytanie. Nie znalazłem magicznego rozwiązania. 462 00:35:36,035 --> 00:35:37,805 To trochę potrwa. 463 00:35:38,035 --> 00:35:42,034 Rush mówi, że jeśli jeden z nas zostanie poza kapsułą, 464 00:35:42,035 --> 00:35:46,034 miną dwa tygodnie, zanim system podtrzymywania życia 465 00:35:46,035 --> 00:35:50,865 zacznie zużywać rezerwy mocy używane do skoku. 466 00:35:51,035 --> 00:35:55,145 - Chyba tak. - Zgłosił się na ochotnika. 467 00:35:56,035 --> 00:35:58,034 To chyba żart. Poważnie? 468 00:35:58,035 --> 00:35:58,515 Tak. 469 00:35:59,035 --> 00:36:02,034 Mówi, że jest najbardziej kompetentny, żeby wymyślić, co jest nie tak z kapsułą 470 00:36:02,035 --> 00:36:05,034 - i ją naprawić. - Tu bym się kłócił. 471 00:36:05,035 --> 00:36:07,034 Chyba nie mogę mu na to pozwolić. 472 00:36:07,035 --> 00:36:09,225 To powinienem być ja. 473 00:36:12,035 --> 00:36:15,455 - Naprawi pan kapsułę? - W życiu. 474 00:36:16,035 --> 00:36:19,034 - Więc mówi pan o samobójstwie. - Nie mogę mu ufać. 475 00:36:19,035 --> 00:36:22,034 Nie mam pewności, że gdy przyjdzie czas, zrobi, co trzeba. 476 00:36:22,035 --> 00:36:24,034 Nie jest ideałem, ale nie sądzę, że... 477 00:36:24,035 --> 00:36:28,034 A jeśli nie znajdzie rozwiązania i puszczą mu nerwy? 478 00:36:28,035 --> 00:36:32,034 Jeśli dalej będzie korzystał z podtrzymywania życia? 479 00:36:32,035 --> 00:36:36,034 Wyskoczymy wcześniej i będziemy dryfować. 480 00:36:36,035 --> 00:36:41,034 - I obudzimy się za tysiąc lat. - O ile w ogóle. 481 00:36:41,035 --> 00:36:44,455 - To jedyne wyjście. - Wcale nie. 482 00:36:50,035 --> 00:36:51,445 Ja to zrobię. 483 00:36:54,035 --> 00:36:57,034 Jeśli pan to zrobi, to już po panu. 484 00:36:57,035 --> 00:37:01,034 Ja mam chociaż szansę. Może nawet większą niż Rush. 485 00:37:01,035 --> 00:37:06,975 Za długo pozostawałem w cieniu, grając protegowanego Younga 486 00:37:07,035 --> 00:37:10,485 wypełniającego jego rozkazy, ale... 487 00:37:12,035 --> 00:37:17,034 Nie boję się już tego powiedzieć. Jestem od niego mądrzejszy... 488 00:37:17,035 --> 00:37:19,034 I wszyscy trzej o tym wiemy. 489 00:37:19,035 --> 00:37:24,705 - Nie mogę cię o to prosić. - A ja nie przyjmę odmowy. 490 00:37:26,035 --> 00:37:27,205 Przykro mi. 491 00:37:42,035 --> 00:37:45,275 Powiedział mi o waszej rozmowie. 492 00:37:48,035 --> 00:37:51,034 - Delikatny temat. - Nie bardzo. 493 00:37:51,035 --> 00:37:54,034 Wiedziałem, że nie ufa mi na tyle, żeby pozwolić mi zostać. 494 00:37:54,035 --> 00:37:54,515 Tak? 495 00:37:55,035 --> 00:37:57,034 Jakbyś nie zauważył, trochę przeżyliśmy. 496 00:37:57,035 --> 00:38:01,034 Zgłosiłeś się, bo wiedziałeś, że się nie zgodzi? 497 00:38:01,035 --> 00:38:02,595 Co za różnica? 498 00:38:05,035 --> 00:38:05,695 Nie... 499 00:38:08,035 --> 00:38:14,034 Nie przewidziałem jedynie, że ty zgodzisz się zająć moje miejsce. 500 00:38:14,035 --> 00:38:19,034 - Chciałeś, żeby to był Young. - Nie chcę niczyjej śmierci. 501 00:38:19,035 --> 00:38:23,034 - To nawet nie mój pomysł. - Lepszego nie wymyśliłeś. 502 00:38:23,035 --> 00:38:27,034 Nie w danym mi czasie... co tylko potwierdza, że mam rację. 503 00:38:27,035 --> 00:38:31,034 Będziesz nam potrzebny po drugiej stronie. 504 00:38:31,035 --> 00:38:32,025 Będę tam. 505 00:38:33,035 --> 00:38:36,755 Może rzadko to mówiłem, ale masz... 506 00:38:40,035 --> 00:38:41,925 olbrzymi potencjał. 507 00:38:43,035 --> 00:38:45,034 Nie chcę patrzeć, jak go odrzucasz. 508 00:38:45,035 --> 00:38:46,385 Nie odrzucam. 509 00:38:48,035 --> 00:38:55,355 Co mi po potencjale, gdy nie używam go, kiedy naprawdę tego potrzebuję? 510 00:38:57,035 --> 00:39:02,034 Przeszedłeś długą drogę od obiboka lubiącego gry komputerowe. 511 00:39:02,035 --> 00:39:05,575 Dzięki. Byłeś całkiem konsekwentny. 512 00:39:24,035 --> 00:39:25,325 Pułkowniku... 513 00:39:27,035 --> 00:39:28,475 Panie Wallace. 514 00:39:49,035 --> 00:39:53,475 - Jesteś tego pewny? - Jak niczego w życiu. 515 00:40:07,035 --> 00:40:11,034 Jesteś dobrym człowiekiem, Eli. Do zobaczenia po drugiej stronie. 516 00:40:11,035 --> 00:40:11,695 Jasne. 517 00:42:14,035 --> 00:42:18,034 .:: GrupaHatak.pl ::. .:: Orion-Tokra - www.gwrota.com ::. 518 00:42:18,035 --> 00:42:21,034 Synchro i poprawki: Golboth® ¤¤¤ www.atv.xup.pl ¤¤¤ 519 00:42:21,035 --> 00:42:26,045 .:: Napisy24 - Nowy Wymiar Napisów ::. Napisy24.pl