1
00:00:02,000 --> 00:00:07,000
Downloaded from
YTS.MX
2
00:00:08,000 --> 00:00:13,000
Official YIFY movies site:
YTS.MX
3
00:00:21,070 --> 00:00:23,232
- Gotowy?
- To moje drugie imię.
4
00:00:29,696 --> 00:00:31,913
Co mamy? Gang okropnych nosorożców?
5
00:00:32,032 --> 00:00:34,492
Krokodyli? Dzikich wilków? Do dzieła!
6
00:00:34,576 --> 00:00:38,052
Ostrzegam, to może być największe
wyzwanie, jakiemu stawisz czoła.
7
00:00:38,872 --> 00:00:40,958
Przygotujcie się do walki!
8
00:00:44,127 --> 00:00:45,969
Zajęcia przygotowawcze do kung-fu.
9
00:00:48,726 --> 00:00:50,436
Mogę użyć palca zagłady?
10
00:00:51,093 --> 00:00:53,511
Raczej nie. Pamiętaj Po,
11
00:00:53,680 --> 00:00:55,931
każde pokolenie naucza kolejne.
12
00:00:56,024 --> 00:01:00,811
Dzięki temu sztuka kung-fu
żyje w tobie, a teraz w tych...
13
00:01:03,919 --> 00:01:06,059
- uroczych dzieciach.
- Co?
14
00:01:06,167 --> 00:01:10,028
- Powodzenia.
- Chwila! Mistrzu Shifu! Litości!
15
00:01:14,616 --> 00:01:17,995
Usiądźcie proszę.
16
00:01:18,954 --> 00:01:20,205
Halo?
17
00:01:20,581 --> 00:01:22,958
Hej, uspokójcie się.
18
00:01:23,927 --> 00:01:25,156
Okej.
19
00:01:28,463 --> 00:01:30,215
Posadźcie te ogonki na podłodze!
20
00:01:30,716 --> 00:01:32,092
Smoczy Wojownik!
21
00:01:33,468 --> 00:01:34,677
Tak, dziękuję.
22
00:01:34,761 --> 00:01:36,971
Nauczymy się tych fajowych
ciosów kung-fu?
23
00:01:37,055 --> 00:01:38,181
- Tak.
- Tak!
24
00:01:38,265 --> 00:01:40,350
Teraz naprawdę nauczymy się
kopać tyłki!
25
00:01:40,684 --> 00:01:43,811
Spokojnie. Kopanie tyłków
to tylko mała część kung-fu.
26
00:01:43,895 --> 00:01:45,564
Jest naprawdę super,
ale to tylko część.
27
00:01:46,773 --> 00:01:49,400
„Kung-fu” oznacza
udoskonalenie siebie.
28
00:01:49,484 --> 00:01:52,946
Bycie najlepszą wersją siebie.
O to chodzi, króliczki.
29
00:01:53,363 --> 00:01:55,949
Chcę się nauczyć stylu tygrysiego.
30
00:01:56,533 --> 00:01:58,117
Czy będziemy walczyć?
31
00:01:58,201 --> 00:02:00,912
- Tak jak Potężna Piątka.
- Tak!
32
00:02:00,996 --> 00:02:03,623
Potężna Piątka? Są fajni, prawda?
33
00:02:03,707 --> 00:02:06,251
Ale to nie walka
uczyniła ich niesamowitymi.
34
00:02:06,335 --> 00:02:09,337
Nie. Każde z nich musiało
poznać sekrety kung-fu,
35
00:02:09,421 --> 00:02:11,089
zanim osiągnęli doskonałość.
36
00:02:11,173 --> 00:02:13,299
- Jakie sekrety?
- Powiedz nam!
37
00:02:13,383 --> 00:02:17,095
Nie powinienem. To jest ściśle tajne.
38
00:02:17,179 --> 00:02:21,141
Prosimy. Powiedz nam, prosimy.
39
00:02:22,017 --> 00:02:25,274
Dobra, ale nie mówcie nikomu,
bo się tego wyprę.
40
00:02:25,437 --> 00:02:28,190
Powiem:
„Co? Ja im nic nie powiedziałem”.
41
00:02:32,995 --> 00:02:36,198
Nawet gdy Mistrz Modliszka
był robakiem, był bardzo szybki.
42
00:02:36,365 --> 00:02:37,491
Jak błyskawica!
43
00:02:37,741 --> 00:02:39,934
- Jeśli ktoś potrzebował pomocy...
- Pomocy!
44
00:02:41,616 --> 00:02:42,884
...zawsze się zjawiał.
45
00:02:45,165 --> 00:02:46,166
Brać go!
46
00:02:49,711 --> 00:02:51,588
Był bohaterem doliny...
47
00:02:53,632 --> 00:02:55,634
ale miał mały problem.
48
00:02:56,218 --> 00:02:58,428
Kelner! Ja tu umieram z głodu!
49
00:02:58,512 --> 00:03:01,639
- Był bardzo niecierpliwy.
- Co tyle trwa?
50
00:03:01,723 --> 00:03:03,993
Świat poruszał się dla niego
za wolno.
51
00:03:06,895 --> 00:03:09,597
- On był dla świata za szybki.
- Dawaj!
52
00:03:09,731 --> 00:03:12,120
Pewnego dnia
wpadł przez to w tarapaty.
53
00:03:13,332 --> 00:03:15,945
Krokodyli gang ukradł
w mojej wsi cały zapas...
54
00:03:16,029 --> 00:03:18,823
- Drewna.
- ...bawełnianych płaszczów.
55
00:03:18,907 --> 00:03:20,658
Jeśli ich nie odzyskamy, będziemy...
56
00:03:20,742 --> 00:03:23,786
- Niemodni?
- ...umierać z zimna.
57
00:03:23,870 --> 00:03:27,248
Tak sądziłem.
Dokąd uciekły te łuskowate dzikusy?
58
00:03:27,332 --> 00:03:28,541
- Na...
- Zachód!
59
00:03:28,625 --> 00:03:30,376
- ...wschód.
- Co ty...?
60
00:03:30,460 --> 00:03:31,794
- W kierunku...
- Wzgórza!
61
00:03:31,878 --> 00:03:32,879
Nie!
62
00:03:33,463 --> 00:03:34,964
- Wyspy...
- Nosorożców?
63
00:03:35,048 --> 00:03:39,093
- ...Krokodylich Bandytów!
- Bandyci? Wschód? Płaszcze!
64
00:03:39,177 --> 00:03:41,721
Wiedziałem! Przyda się łódź.
65
00:03:41,805 --> 00:03:43,556
- Musisz być...
- Szybki.
66
00:03:43,640 --> 00:03:45,767
- ...ostrożny. I wziąć...
- Kanapki?
67
00:03:45,851 --> 00:03:47,226
- ...tę mapę!
- Żadnych map!
68
00:03:47,310 --> 00:03:49,562
- Modliszko...
- To będzie totalne zaskoczenie.
69
00:03:49,646 --> 00:03:53,110
Ale pułapki!
Są znani z zastawiania pułapek.
70
00:04:08,915 --> 00:04:11,543
Pułapka?
Dlaczego nikt mnie nie uprzedził?
71
00:04:12,169 --> 00:04:14,462
No proszę, słynny Modliszka.
72
00:04:14,546 --> 00:04:17,384
Tak ci się spieszyło,
że nie sprawdziłeś, czy są pułapki.
73
00:04:17,507 --> 00:04:21,511
Wypuść mnie, to ci pokażę,
jak szybko doprowadzę cię do płaczu.
74
00:04:21,595 --> 00:04:24,600
Lepiej cię zostawimy i zobaczymy,
jak szybko się zestarzejesz.
75
00:04:34,024 --> 00:04:36,860
Choć próbował wszystkiego,
Modliszka nie mógł uciec.
76
00:04:37,152 --> 00:04:40,214
Choć próbuję wszystkiego,
nie mogę uciec.
77
00:04:41,147 --> 00:04:43,670
Jedyne, co mógł zrobić,
to czekać, aż coś się wydarzy.
78
00:04:44,367 --> 00:04:47,329
Więc czekał. I czekał...
79
00:04:48,205 --> 00:04:49,414
i czekał.
80
00:04:49,790 --> 00:04:52,375
Aż wydarzyło się coś niesamowitego.
81
00:04:52,751 --> 00:04:56,681
Po raz pierwszy świat wokół niego
ruszał się szybciej niż on sam.
82
00:04:56,797 --> 00:04:59,382
Zmuszony na czekanie Modliszka
zapadł w trans,
83
00:04:59,466 --> 00:05:01,551
niesamowity stan umysłu.
84
00:05:02,594 --> 00:05:05,055
Modliszka znalazł to,
czego mu brakowało.
85
00:05:06,348 --> 00:05:07,512
Cierpliwość.
86
00:05:08,183 --> 00:05:09,897
I genialny plan.
87
00:05:10,852 --> 00:05:14,314
Hej, Modliszka!
Pobudka, pora na jedzenie.
88
00:05:15,982 --> 00:05:17,400
Chłopaki?
89
00:05:18,860 --> 00:05:21,571
- To paskudne.
- Chyba umarł.
90
00:05:21,655 --> 00:05:24,908
- Dotknij go. Szturchnij czymś.
- Ostrożnie.
91
00:05:25,116 --> 00:05:28,286
Modliszka zebrał w sobie
tyle energii chi, ile mógł.
92
00:05:29,704 --> 00:05:33,009
Oby nie wybuchnąć śmiechem.
Krokodyle nabrały się
93
00:05:33,118 --> 00:05:36,461
na tę niesamowitą technikę
„nieporuszania się”.
94
00:05:40,298 --> 00:05:41,341
Zaczekajcie.
95
00:05:47,681 --> 00:05:51,398
Modliszka wreszcie odkrył sekret
udoskonalenia siebie,
96
00:05:51,518 --> 00:05:54,980
- niesamowitą siłę cierpliwości.
- Tak.
97
00:05:59,734 --> 00:06:02,445
- Nie, nie. Zaczekajcie, dzieciaki.
- Jestem Modliszka!
98
00:06:02,529 --> 00:06:04,531
- Spokój. Nie.
- Chwila.
99
00:06:04,698 --> 00:06:07,450
Spójrzcie,
to pozycja „nieporuszania się”.
100
00:06:07,576 --> 00:06:09,536
Nie rozumiecie. Nie chodzi o walkę.
101
00:06:10,453 --> 00:06:11,997
Nie bijcie się!
102
00:06:13,011 --> 00:06:13,973
Siadać!
103
00:06:16,768 --> 00:06:18,603
Tym razem słuchajcie uważnie.
104
00:06:19,546 --> 00:06:23,480
Podobno Klan Żmij
pochodzi od wszechmocnych smoków,
105
00:06:23,602 --> 00:06:27,929
których słynne płomienie
zostały zamienione w jad żmij.
106
00:06:29,222 --> 00:06:32,694
Wielki Mistrz Żmija był
najpotężniejszym ze swojego klanu.
107
00:06:32,809 --> 00:06:37,708
Jednym dotknięciem kłów powalał
15 gorylich wojowników.
108
00:06:38,590 --> 00:06:40,171
I niedużego krokodyla.
109
00:06:42,444 --> 00:06:44,446
Nawet Zło trzęsło się
przed nim ze strachu.
110
00:06:45,155 --> 00:06:49,384
Ze strachu przed jego niesamowitą,
przerażającą techniką trucia.
111
00:06:51,494 --> 00:06:54,247
Tak więc z wielką radością
przyjęto narodziny jego córki,
112
00:06:54,331 --> 00:06:56,159
która miała kontynuować
tradycję ojca.
113
00:06:56,708 --> 00:07:01,338
Oto wojowniczka, która będzie
kontynuowała moją tradycję.
114
00:07:01,755 --> 00:07:04,530
Mała żmija po raz pierwszy
uśmiechnęła się do ojca
115
00:07:05,008 --> 00:07:06,897
i świat zatrząsł się w posadach.
116
00:07:08,887 --> 00:07:10,972
Właśnie tak. Nie miała kłów.
117
00:07:11,598 --> 00:07:12,766
Nie ma jadu!
118
00:07:15,185 --> 00:07:16,394
Mijały lata.
119
00:07:16,863 --> 00:07:19,731
Ojciec Żmii nadal był jedynym,
który chronił wioskę.
120
00:07:22,692 --> 00:07:23,818
Przed złymi kolesiami.
121
00:07:25,612 --> 00:07:28,216
A mała Żmija nadal nie miała kłów.
122
00:07:28,761 --> 00:07:31,826
- Wielki mistrz był niepocieszony.
- Czy mogę pomóc?
123
00:07:33,773 --> 00:07:37,666
Nie, mała.
To dla ciebie zbyt niebezpieczne.
124
00:07:39,376 --> 00:07:42,497
Więc mała Żmija tańczyła,
żeby wywołać uśmiech ojca.
125
00:07:43,880 --> 00:07:47,193
I to działało. Odrobinkę.
126
00:07:48,134 --> 00:07:49,677
Wiem, co myślicie.
127
00:07:50,136 --> 00:07:52,388
- Gdzie kopanie tyłków?
- Tak!
128
00:07:52,472 --> 00:07:55,350
Cierpliwości, maluchy.
Wszystko zacznie się...
129
00:07:56,148 --> 00:07:57,148
teraz!
130
00:07:58,812 --> 00:08:01,773
Okej, może nie tak od razu.
Ale wkrótce!
131
00:08:03,149 --> 00:08:04,942
Pora festiwalu księżyca.
132
00:08:05,026 --> 00:08:06,903
Całe to tańczenie
133
00:08:06,987 --> 00:08:10,376
dla smutnego taty uczyniło Żmiję
najlepszą z tancerek ze wstążką.
134
00:08:10,990 --> 00:08:14,744
Lecz bez kłów
za bardzo się bała iść na festiwal.
135
00:08:18,081 --> 00:08:20,750
Wielki mistrz szedł do budki
z zupkami won ton, gdy...
136
00:08:21,042 --> 00:08:22,306
pojawił się goryl bandyta!
137
00:08:24,754 --> 00:08:29,728
Skul się ze strachu, stary wężu.
Rozwalę tę wieś moją ogromną pięścią.
138
00:08:29,843 --> 00:08:33,791
Nie, jeśli pokonam cię teraz
super inspirującą genialną
139
00:08:33,902 --> 00:08:38,585
- techniką trucia jadem!
- To mnie ukąś, ty, który masz kły.
140
00:08:40,183 --> 00:08:42,326
Jego trujący kieł był niezniszczalny!
141
00:08:46,514 --> 00:08:48,287
Ale jak?
142
00:08:48,945 --> 00:08:52,407
Moja zbroja jest uodporniona na jad.
Twoje kły mi nie straszne!
143
00:08:53,240 --> 00:08:54,324
Ojcze!
144
00:08:56,995 --> 00:08:59,456
Żmijo? Żmijo?
145
00:09:01,249 --> 00:09:03,138
Żmija nie miała pojęcia, co robić.
146
00:09:04,586 --> 00:09:06,337
Ale jedno wiedziała...
147
00:09:06,421 --> 00:09:08,590
Nikt nie może bić mojego taty!
148
00:09:09,049 --> 00:09:11,643
Mały wąż z ładnymi wstążeczkami?
149
00:09:13,887 --> 00:09:16,097
Co? Może chcesz dla mnie zatańczyć?
150
00:09:19,184 --> 00:09:21,149
Jeśli to cię uszczęśliwi.
151
00:09:21,293 --> 00:09:22,395
Zatańczmy!
152
00:09:28,347 --> 00:09:30,549
Nie muszę cię ukąsić, żeby cię pobić!
153
00:09:33,490 --> 00:09:35,909
Szkoda, że twoje pięści
nie są tak szybkie jak usta.
154
00:09:42,082 --> 00:09:45,460
Mój zwodniczy taniec zwyciężył
z twoją odporną na jad zbroją.
155
00:09:47,545 --> 00:09:51,674
Wielki mistrz zachwycił się
tym małym wężem bez jadu,
156
00:09:51,758 --> 00:09:54,647
który nauczył się tańczyć,
by wywołać u niego uśmiech.
157
00:09:57,504 --> 00:09:59,032
I tego właśnie dokonała Żmija.
158
00:10:01,392 --> 00:10:04,270
Tej nocy Żmija
odkryła w sobie odwagę,
159
00:10:04,746 --> 00:10:07,190
moc znacznie większą od jadu.
160
00:10:11,402 --> 00:10:12,528
Co?
161
00:10:12,612 --> 00:10:15,115
Coście tacy smutni? Żmija wymiata.
162
00:10:15,274 --> 00:10:18,951
Ale ona była taka fajna,
a my jesteśmy tylko królikami.
163
00:10:19,035 --> 00:10:20,854
Nie jesteśmy jak Żmija.
164
00:10:21,564 --> 00:10:22,664
Nie jesteście.
165
00:10:23,706 --> 00:10:27,085
W tym rzecz! Żuraw też nie był spoko.
166
00:10:27,858 --> 00:10:30,588
Dwadzieścia lat temu
najlepsi studenci w Chinach
167
00:10:30,713 --> 00:10:33,253
uczyli się w słynnej
Akademii Kung-Fu Lee Da.
168
00:10:34,509 --> 00:10:37,303
A najlepszą z najlepszych
była Mei Ling.
169
00:10:38,179 --> 00:10:39,743
Była super odlotowa.
170
00:10:43,268 --> 00:10:44,519
Żuraw też tam był.
171
00:10:44,686 --> 00:10:46,979
- Jako... woźny.
- Żurawiu!
172
00:10:47,063 --> 00:10:49,648
- Egzaminy wstępne za tydzień.
- Naprawdę?
173
00:10:49,732 --> 00:10:52,393
Marzeniem Żurawia
było zostać studentem.
174
00:10:52,540 --> 00:10:55,446
Więc musi tu być czyściutko.
175
00:10:55,613 --> 00:10:57,237
Ale sądził, że jest za chudy.
176
00:10:57,340 --> 00:10:59,450
Żuraw, weź się za zamiatanie!
177
00:11:01,286 --> 00:11:03,121
Studentom nie było łatwo.
178
00:11:04,252 --> 00:11:05,957
Ale Żurawiowi było ciężej.
179
00:11:09,176 --> 00:11:11,504
Żurawiu! Jesteś niesamowity.
180
00:11:13,511 --> 00:11:15,971
- Ja?
- Powinieneś podejść do egzaminów.
181
00:11:16,718 --> 00:11:21,637
Nie, to szalony pomysł.
Nie. Nie, nie.
182
00:11:22,765 --> 00:11:25,133
Nie dowiesz się, póki nie spróbujesz.
183
00:11:25,894 --> 00:11:28,549
Skoro Mei Ling tak sądziła,
to może powinien spróbować.
184
00:11:29,314 --> 00:11:32,901
Więc co wieczór po pracy
Żuraw trenował do egzaminów.
185
00:11:43,369 --> 00:11:45,383
Nadszedł dzień egzaminów wstępnych.
186
00:11:46,915 --> 00:11:51,325
Żeby dostać się do szkoły,
wystarczyło zdobyć czerwoną flagę.
187
00:11:51,519 --> 00:11:52,562
Łatwizna.
188
00:11:53,213 --> 00:11:55,340
Takie łatwe, a niemożliwe!
189
00:12:02,571 --> 00:12:05,057
Żałosne. Nikt tego nie potrafi?
190
00:12:05,141 --> 00:12:08,811
- Zaczekaj. Jest ktoś.
- Witajcie.
191
00:12:09,137 --> 00:12:10,263
Żuraw?
192
00:12:11,665 --> 00:12:14,442
Jasne, z tymi nogami jak patyki.
193
00:12:17,320 --> 00:12:19,864
Patyki? Pierwszy raz o tym słyszę.
194
00:12:23,493 --> 00:12:26,496
Skoro już tu jesteś,
to zacznij sprzątać.
195
00:12:27,664 --> 00:12:29,207
Tak mi przykro.
196
00:12:31,376 --> 00:12:34,170
Nie przejmuj się. To nic takiego.
197
00:12:34,254 --> 00:12:36,843
Żuraw! Do roboty! Wszędzie leżą zęby.
198
00:12:38,383 --> 00:12:40,072
W porządku. Serio.
199
00:12:41,177 --> 00:12:44,889
Jedyne, co mi przychodzi
na myśl to „w porządku”.
200
00:12:45,598 --> 00:12:47,137
Żurawiu! Stój!
201
00:12:49,435 --> 00:12:51,813
Wyjdź bardzo wolno.
202
00:12:52,897 --> 00:12:54,649
Ale Żuraw się nie ruszył.
203
00:13:04,742 --> 00:13:07,161
Aż nagle poczuł coś nowego.
204
00:13:07,527 --> 00:13:08,716
Pewność siebie!
205
00:13:08,851 --> 00:13:12,220
Poczuł ją w głębi
swego kościstego ciałka aż po dziób!
206
00:13:12,329 --> 00:13:14,252
Jego kapelusz też był pewien siebie!
207
00:13:34,272 --> 00:13:38,234
Myślicie, że nie jesteście spoko?
Chcielibyście być tacy nie spoko.
208
00:13:38,770 --> 00:13:43,289
Chwila. O połowę tak spoko...
jak był Żuraw.
209
00:13:43,381 --> 00:13:44,632
Rozumiecie?
210
00:13:47,618 --> 00:13:50,037
Dobra,
przez to całe trenowanie zgłodniałem.
211
00:13:50,121 --> 00:13:52,122
Przerwa na lunch.
212
00:13:52,206 --> 00:13:56,184
Zaczekaj! Nie dokończyłeś
opowieści o sekretach.
213
00:13:56,627 --> 00:13:59,129
Myślę, że wiecie, że dokończyłem.
214
00:13:59,213 --> 00:14:01,299
Nie, Po, nie dokończyłeś.
215
00:14:02,300 --> 00:14:04,514
Nie? Raz, dwa, trzy...
216
00:14:04,599 --> 00:14:06,608
No macie rację,
wcale nie dokończyłem.
217
00:14:07,243 --> 00:14:08,472
Kolejna lekcja.
218
00:14:08,556 --> 00:14:12,393
Zaczęło się to wiele lat temu
w sierocińcu Bau Gu.
219
00:14:13,144 --> 00:14:14,145
Dzieci.
220
00:14:14,687 --> 00:14:19,359
Co miesiąc dzieci z Bau Gu
miały możliwość znaleźć rodzinę!
221
00:14:21,194 --> 00:14:22,658
Były tam szczęśliwe.
222
00:14:24,072 --> 00:14:25,323
Tak się przynajmniej wydawało.
223
00:14:28,775 --> 00:14:31,496
Sierociniec Bau Gu
ukrywał okropny sekret.
224
00:14:33,940 --> 00:14:35,024
Potwora!
225
00:14:36,084 --> 00:14:39,212
Dziką i silną bestię,
której nikt nie mógł poskromić.
226
00:14:39,896 --> 00:14:42,298
Pewnej nocy bestia uciekła.
227
00:14:49,180 --> 00:14:50,280
Uważajcie!
228
00:14:50,914 --> 00:14:53,601
Potworem z Bau Gu
był nikt inny jak...
229
00:14:54,519 --> 00:14:57,833
- Tygrysica.
- Chcę się tylko pobawić.
230
00:14:58,856 --> 00:15:02,068
Nie przypominała puchatych królików
czy słodkich kaczuszek.
231
00:15:02,652 --> 00:15:03,716
Zaczekajcie!
232
00:15:07,448 --> 00:15:10,000
Biedna Tygrysica nie miała
pojęcia o swojej sile.
233
00:15:10,101 --> 00:15:13,729
Ze strachu przed nią nikt nie chciał
przyjść, żeby adoptować dziecko.
234
00:15:14,664 --> 00:15:17,250
Jest potworem. Potworem.
235
00:15:19,168 --> 00:15:21,212
Sierociniec potrzebował pomocy.
236
00:15:23,047 --> 00:15:24,298
Tygrysico?
237
00:15:25,421 --> 00:15:28,719
- Jestem Shifu, jestem...
- Przerażony?
238
00:15:30,012 --> 00:15:31,722
- Nie.
- A powinieneś.
239
00:15:31,806 --> 00:15:34,517
Jestem Tygrysica. Potwór Tygrysica!
240
00:15:35,268 --> 00:15:38,187
- Potwór, którego nikt nie chce.
- Nie jesteś potworem.
241
00:15:38,980 --> 00:15:40,618
Jesteś małą dziewczynką.
242
00:15:44,386 --> 00:15:45,554
Zagramy?
243
00:15:48,573 --> 00:15:50,949
Musisz nauczyć się kontrolować siłę.
244
00:15:51,033 --> 00:15:52,952
I tak zaczął się trening.
245
00:15:53,864 --> 00:15:57,498
Do tej gry potrzebne są
dyscyplina, precyzja,
246
00:15:58,124 --> 00:16:00,408
spokojna dłoń i mocne serce.
247
00:16:01,394 --> 00:16:03,296
Skup się. Jeszcze raz.
248
00:16:08,426 --> 00:16:09,760
Tygrysica bardzo się starała.
249
00:16:10,887 --> 00:16:13,097
Niestety nadal nie panowała
nad swoim temperamentem.
250
00:16:13,764 --> 00:16:14,765
Jeszcze raz.
251
00:16:15,722 --> 00:16:18,561
Tygodnie przerodziły się w miesiące.
252
00:16:21,204 --> 00:16:22,330
Jeszcze raz.
253
00:16:25,487 --> 00:16:26,736
Aż pewnego dnia...
254
00:16:41,272 --> 00:16:42,806
osiągnęła sukces.
255
00:16:44,390 --> 00:16:45,963
Zakończyła trening.
256
00:16:48,591 --> 00:16:52,604
A sierociniec Bau Gu znów był
najszczęśliwszym miejscem w Chinach.
257
00:16:52,720 --> 00:16:55,838
Tygrysica musiała przejść
jeszcze jeden test.
258
00:16:56,933 --> 00:16:58,392
Czy uda jej się znaleźć rodzinę?
259
00:17:04,190 --> 00:17:05,399
Była bardzo zawiedziona.
260
00:17:06,025 --> 00:17:08,527
Chodź, moja droga.
Może uda się następnym razem.
261
00:17:08,611 --> 00:17:10,696
Dorośli nadal się jej bali.
262
00:17:12,657 --> 00:17:14,367
Wszyscy oprócz jednego.
263
00:17:15,034 --> 00:17:18,849
- Shifu!
- Chodź. Pora do domu.
264
00:17:38,015 --> 00:17:40,601
- Myślicie, że to śmieszne, nie?
- Tak.
265
00:17:41,069 --> 00:17:44,689
Łatwiej śmiać się z kogoś,
niż znieść, jak się śmieją z was.
266
00:17:45,606 --> 00:17:46,899
Opowiem wam o Małpie.
267
00:17:48,859 --> 00:17:50,027
Trzy słowa.
268
00:17:50,152 --> 00:17:53,489
Z-Ł-O. Zło.
269
00:17:54,240 --> 00:17:56,062
To chyba jedno słowo, trzy litery.
270
00:17:57,201 --> 00:17:59,567
Nie tylko zła i niesamowita.
271
00:17:59,704 --> 00:18:01,371
Małpa była po prostu zła.
272
00:18:01,455 --> 00:18:04,500
No wiecie, niezbyt dobra.
273
00:18:10,256 --> 00:18:11,841
Hej, tutaj.
274
00:18:16,011 --> 00:18:17,054
Drań!
275
00:18:18,462 --> 00:18:22,389
Mieszkańcy wioski mieli tego dość.
Wymyślili plan.
276
00:18:23,019 --> 00:18:24,228
Wynocha.
277
00:18:25,187 --> 00:18:26,772
Dobra, to nie był świetny plan.
278
00:18:27,607 --> 00:18:30,234
Więc zamiast go prosić,
żeby się wyniósł,
279
00:18:30,359 --> 00:18:32,612
postanowili go do tego zmusić.
280
00:18:51,213 --> 00:18:53,153
Nieważne, kogo mieszkańcy przysyłali,
281
00:18:54,258 --> 00:18:56,010
nikt nie dawał rady Małpie.
282
00:18:56,302 --> 00:18:59,889
Małpa mógł, dosłownie, zmusić każdego
do trzęsienia portkami.
283
00:19:02,442 --> 00:19:04,810
No, prawie każdego.
284
00:19:06,270 --> 00:19:09,023
Małpo, musisz opuścić wioskę.
285
00:19:09,719 --> 00:19:11,984
Jasne, pod warunkiem,
że ze mną wygrasz.
286
00:19:12,068 --> 00:19:14,695
Jak nie, to ty musisz opuścić wioskę.
287
00:19:14,904 --> 00:19:16,322
Bez portek.
288
00:19:16,947 --> 00:19:19,992
- Lecz Oogway nie nosił portek.
- No to zobaczymy.
289
00:19:37,259 --> 00:19:38,719
I co teraz?
290
00:20:04,161 --> 00:20:07,123
Uratowałeś mnie. Dlaczego?
291
00:20:08,874 --> 00:20:12,669
Małpo, jesteś bardzo utalentowany,
292
00:20:12,753 --> 00:20:17,425
ale wyczuwam także,
że bardzo cierpisz.
293
00:20:30,968 --> 00:20:33,149
Wygrałeś. Odchodzę.
294
00:20:34,817 --> 00:20:39,706
Zostań. Wykorzystaj te umiejętności
do czynienia dobra, wojowniku.
295
00:20:39,822 --> 00:20:44,555
Znajdź jedną rzecz,
którą dawno temu ci odebrano.
296
00:20:44,685 --> 00:20:45,853
Portki?
297
00:20:46,801 --> 00:20:48,261
Współczucie.
298
00:20:50,750 --> 00:20:52,126
Dziękuję, mistrzu.
299
00:20:52,223 --> 00:20:54,670
I tak Małpa nauczył się,
jak traktować innych,
300
00:20:54,754 --> 00:20:58,591
żeby i oni dobrze go traktowali.
I wtedy naprawdę stał się dobry,
301
00:20:59,385 --> 00:21:00,595
bardzo dobry.
302
00:21:04,524 --> 00:21:08,684
Ale i zły, zło-wieszczo niesamowity!
303
00:21:09,977 --> 00:21:11,604
- Tak!
- Bez portek!
304
00:21:13,407 --> 00:21:15,858
Hej, spokojnie!
305
00:21:16,807 --> 00:21:18,657
Nie takie proste, co?
306
00:21:19,820 --> 00:21:21,071
Nie...
307
00:21:21,280 --> 00:21:23,734
Nauczanie kung-fu to sztuka,
308
00:21:23,824 --> 00:21:26,160
której opanowanie zajmuje lata.
309
00:21:28,204 --> 00:21:30,456
Nie bądź zawiedziony,
jeśli ci się nie uda.
310
00:21:32,166 --> 00:21:34,668
Powiedz, co wiesz o kung-fu?
311
00:21:36,587 --> 00:21:38,418
Chodzi o walkę!
312
00:21:41,342 --> 00:21:43,552
Ale chodzi też o cierpliwość.
313
00:21:44,303 --> 00:21:46,054
- O odwagę.
- I dyscyplinę.
314
00:21:46,138 --> 00:21:47,223
I współczucie.
315
00:21:48,682 --> 00:21:51,227
Wzmacnia wiarę w siebie.
316
00:21:55,773 --> 00:21:59,693
Kontynuuj, Mistrzu Po.
Idę pomedytować.
317
00:22:01,445 --> 00:22:05,282
Dobra robota.
Nieźle jak na pierwszy trening.
318
00:22:05,407 --> 00:22:07,451
Zaczekaj, Po, a co z tobą?
319
00:22:08,202 --> 00:22:09,619
- Ze mną?
- Tak!
320
00:22:09,703 --> 00:22:13,999
- Opowiedz o swoim pierwszym dniu.
- Opowiedz nam! Prosimy!
321
00:22:25,928 --> 00:22:27,763
Było niesamowicie!
322
00:22:27,847 --> 00:22:28,924
Fajowo.
323
00:22:29,598 --> 00:22:30,975
KONIEC