1 00:00:06,089 --> 00:00:09,592 SERIAL NETFLIX 2 00:00:25,442 --> 00:00:29,070 SEUL, 1 PAŹDZIERNIKA 1989 ROKU 3 00:00:59,559 --> 00:01:00,602 Wszystko gra? 4 00:01:05,440 --> 00:01:08,485 Twój brzuch! Ludzie, pomóżcie! 5 00:01:25,960 --> 00:01:29,881 Pierwszego października 1989 roku o godzinie dwunastej 6 00:01:29,964 --> 00:01:33,384 16 kobiet w różnych częściach świata urodziło dzieci. 7 00:01:33,468 --> 00:01:35,553 Było to coś nadzwyczajnego, 8 00:01:35,637 --> 00:01:39,933 ponieważ dzień wcześniej żadna z nich nie była w ciąży. 9 00:01:44,562 --> 00:01:48,566 Sir Reginald Hargreeves, ekscentryczny miliarder i awanturnik, 10 00:01:48,650 --> 00:01:52,862 postanowił odnaleźć i adoptować jak najwięcej tych dzieci. 11 00:01:52,946 --> 00:01:54,114 Niezwykłe! 12 00:01:57,492 --> 00:02:00,286 Ile za nie chcesz? Przecież go nie zatrzymasz! 13 00:02:00,370 --> 00:02:02,038 Za ile je sprzedasz? 14 00:02:02,122 --> 00:02:04,999 Tknij mojego wnuka, to cię przerąbię na pół! 15 00:02:05,083 --> 00:02:08,211 Wyśmienicie. Lubię twarde negocjacje. 16 00:02:10,839 --> 00:02:15,593 PRZYGARNĄŁ SIEDMIORO Z NICH… 17 00:02:41,161 --> 00:02:42,996 AKADEMIA SPARROW 18 00:02:57,051 --> 00:03:01,556 MARCUS, NR 1 19 00:03:05,226 --> 00:03:06,811 Kocham cię, Marcus! 20 00:03:11,649 --> 00:03:14,235 FEI, NR 3 21 00:03:35,465 --> 00:03:37,175 BEN, NR 2 22 00:03:37,258 --> 00:03:39,677 Następną kolejkę stawia Christopher. 23 00:03:39,761 --> 00:03:42,847 CHRISTOPHER, NR 7 24 00:03:43,389 --> 00:03:45,266 PIZZERIA SHORTY’S 25 00:03:45,350 --> 00:03:47,769 Miało być bez pepperoni, cymbale. 26 00:03:47,852 --> 00:03:50,063 - Bez pieczarek. - Mówię po angielsku. 27 00:03:50,146 --> 00:03:51,356 Mój syn też. 28 00:03:51,439 --> 00:03:53,358 Mówimy po amerykańsku, kretynie. 29 00:03:53,441 --> 00:03:55,652 Sam jesteś amerykańskim kretynem. 30 00:03:55,735 --> 00:03:57,528 Puść mnie! 31 00:03:57,612 --> 00:03:59,822 Wynocha z mojej pizzerii! 32 00:04:09,374 --> 00:04:11,793 JAYME, NR 6 33 00:04:14,629 --> 00:04:17,173 ALPHONSO, NR 4 34 00:04:17,257 --> 00:04:18,424 Oby była z pepperoni. 35 00:04:21,135 --> 00:04:23,471 MARZEC 2019 36 00:04:26,349 --> 00:04:28,559 EKSKLUZYWNE PODRÓŻE 37 00:04:39,654 --> 00:04:42,490 SLOANE, NR 5 38 00:04:43,241 --> 00:04:44,659 To nie jest wasz dom. 39 00:04:44,742 --> 00:04:47,287 O czym ty mówisz? To Akademia Umbrella. 40 00:04:47,370 --> 00:04:51,165 Znowu źle. To Akademia Sparrow. 41 00:05:02,468 --> 00:05:04,512 Tato, co to za dupki? 42 00:05:06,014 --> 00:05:07,223 Kurde. 43 00:05:07,724 --> 00:05:08,850 Ben. 44 00:05:12,520 --> 00:05:13,646 To naprawdę ty? 45 00:05:14,522 --> 00:05:17,692 Kim są ci dziwacy na piętrze? 46 00:05:18,276 --> 00:05:20,153 To Akademia Sparrow. 47 00:05:21,029 --> 00:05:22,238 Moje dzieci. 48 00:05:57,148 --> 00:06:00,068 Przepraszam, jak to twoje dzieci? 49 00:06:00,151 --> 00:06:01,736 To nie jest możliwe. 50 00:06:01,819 --> 00:06:04,989 Oczywiście, że jest! Chyba wiem lepiej, prawda? 51 00:06:05,656 --> 00:06:07,867 Wszyscy widzicie Bena, tak? 52 00:06:07,950 --> 00:06:09,160 Śliczny kapelusz. 53 00:06:09,243 --> 00:06:12,622 Mówią na siebie „Akademia Umbrella”. 54 00:06:13,206 --> 00:06:16,209 To grupa perfidnych, zawodowych intrygantów. 55 00:06:16,292 --> 00:06:20,922 Zaczepili mnie jesienią 1963 roku, gdy przebywałem służbowo w Dallas. 56 00:06:21,005 --> 00:06:24,092 Utrzymują, że są moim potomstwem. 57 00:06:25,343 --> 00:06:28,012 Utrzymują? Pięć, o co tu chodzi? 58 00:06:28,096 --> 00:06:30,056 Nie wiem, ale to niepokojące. 59 00:06:30,139 --> 00:06:33,142 - To prawda? - Zawodowymi intrygantami nie jesteśmy. 60 00:06:33,226 --> 00:06:35,478 Najwyżej amatorami. 61 00:06:35,561 --> 00:06:38,356 Ale jesteśmy jego dziećmi. To nasz dom. 62 00:06:38,439 --> 00:06:40,691 Tak. Wychowaliśmy się tu. 63 00:06:40,775 --> 00:06:42,443 „Tak. Wychowaliśmy się tu”. 64 00:06:42,527 --> 00:06:45,029 Chyba byśmy was zauważyli. 65 00:06:46,155 --> 00:06:48,449 Cześć. Jestem Luther. 66 00:06:49,200 --> 00:06:50,993 To nie jest wasze miejsce. 67 00:06:51,077 --> 00:06:51,994 W takim razie 68 00:06:52,078 --> 00:06:54,831 pakujemy się i wynosimy. 69 00:06:59,836 --> 00:07:01,254 Rozwaliłeś mnie, Chris. 70 00:07:04,048 --> 00:07:05,842 Nie spodziewałam się gości. 71 00:07:06,467 --> 00:07:10,847 Tyle zdołałam przygotować w tak krótkim czasie. 72 00:07:12,056 --> 00:07:12,890 Mama. 73 00:07:12,974 --> 00:07:15,143 Mama? Ona jest robotem, zboku. 74 00:07:15,226 --> 00:07:17,145 - Nie jest. - Nie nazywaj go tak. 75 00:07:17,228 --> 00:07:18,813 - Bo co? - Zaraz zobaczysz. 76 00:07:18,896 --> 00:07:20,690 - Wyluzujcie! - Nie boję się. 77 00:07:20,773 --> 00:07:23,067 - Odpuść, Ben. - Jednak umiesz mówić! 78 00:07:23,151 --> 00:07:25,403 Wepchnę ci tę kostkę Rubika do tyłka. 79 00:07:25,486 --> 00:07:26,362 Dosyć! 80 00:07:28,322 --> 00:07:33,119 Nie wiem, z jakiego cyrku się zerwaliście i jak ominęliście naszą ochronę. 81 00:07:33,202 --> 00:07:35,413 Macie 30 sekund, żeby stąd wyjść. 82 00:07:35,496 --> 00:07:36,831 A jak nie wyjdziemy? 83 00:07:37,790 --> 00:07:40,001 Załatwimy to po staremu. 84 00:07:43,796 --> 00:07:44,881 W porządku. 85 00:08:17,371 --> 00:08:18,247 Dowal mu! 86 00:08:21,000 --> 00:08:22,084 Co ty wyrabiasz? 87 00:08:23,169 --> 00:08:24,795 Bronię naszego honoru. 88 00:08:33,763 --> 00:08:36,098 Cholera, ale wymiatamy! 89 00:10:33,549 --> 00:10:36,427 Macie 30 sekund, żeby stąd wyjść. 90 00:10:36,510 --> 00:10:37,887 A jak nie wyjdziemy? 91 00:10:39,764 --> 00:10:41,974 Załatwimy to po staremu. 92 00:10:43,976 --> 00:10:46,562 Przed chwilą walczyliśmy z całą armią. 93 00:10:46,646 --> 00:10:49,440 Nie musi być nieprzyjemnie. 94 00:10:49,523 --> 00:10:52,526 Uspokójmy się i porozmawiajmy. 95 00:10:53,653 --> 00:10:54,654 Ben-er-rino. 96 00:10:55,488 --> 00:10:58,699 Żywy wyglądasz dużo lepiej niż umarły. 97 00:10:58,783 --> 00:10:59,825 Zgadza się? 98 00:10:59,909 --> 00:11:01,494 Poza tą fryzurą. 99 00:11:02,495 --> 00:11:04,080 Coś ty powiedział? 100 00:11:04,163 --> 00:11:07,875 Daj spokój. Przestań być taki wredny, zrzędo. 101 00:11:08,542 --> 00:11:11,504 Ładna blizna. Bardzo męska. 102 00:11:11,587 --> 00:11:13,089 Stul pysk! 103 00:11:13,172 --> 00:11:15,466 Ty stul pysk i uściskaj brata! 104 00:11:18,386 --> 00:11:21,472 - Nie musiałeś tego robić! - Myślę, że musiałem! 105 00:11:21,555 --> 00:11:22,973 - Musiał. - Cofnąć się. 106 00:11:23,057 --> 00:11:24,308 Luther! 107 00:11:29,647 --> 00:11:30,564 Cholera! 108 00:11:33,359 --> 00:11:35,486 Zły dotyk, Luther! 109 00:11:35,569 --> 00:11:36,570 Przepraszam. 110 00:11:46,080 --> 00:11:48,374 Pokój i miłość. Tylko przejdę. 111 00:11:49,500 --> 00:11:51,627 - Szlag by to. - No chodź, kuweto! 112 00:11:53,421 --> 00:11:56,132 Mam fantastyczną fryzurę, jasne? 113 00:11:56,215 --> 00:11:57,717 Takie się wtedy nosiło! 114 00:11:59,593 --> 00:12:00,594 Cienias z ciebie. 115 00:12:12,940 --> 00:12:16,193 Żyjesz. To wspaniale albo okropnie. Jeszcze nie wiem. 116 00:12:16,277 --> 00:12:18,112 To takie psychologiczne gierki? 117 00:12:18,195 --> 00:12:20,281 Raczej zagadnienie egzystencjalne. 118 00:12:20,364 --> 00:12:22,199 Super. Masz tu kolejne. 119 00:12:25,953 --> 00:12:28,748 Mimo że jesteś teraz kompletnym ćwokiem… 120 00:12:32,168 --> 00:12:34,295 miło cię znów widzieć. Serio. 121 00:12:38,591 --> 00:12:41,218 Kto jest twoim tatusiem? Ja jestem! 122 00:12:41,302 --> 00:12:44,847 Kto jest twoim tatusiem? 123 00:12:55,900 --> 00:12:57,526 Nie chcę z tobą walczyć! 124 00:13:00,154 --> 00:13:02,156 Ojej! Wolisz się zaprzyjaźnić? 125 00:13:07,036 --> 00:13:08,871 Niezła jesteś jak na niewidomą. 126 00:13:08,954 --> 00:13:10,247 Nie jestem niewidoma. 127 00:13:22,718 --> 00:13:24,011 Mam jej pomóc? 128 00:13:24,094 --> 00:13:25,638 Nie, chce coś udowodnić. 129 00:13:26,263 --> 00:13:27,181 Popcornu? 130 00:13:30,601 --> 00:13:31,936 Moja kolej. 131 00:13:38,108 --> 00:13:39,652 Lecisz na sztukę, co? 132 00:13:43,948 --> 00:13:45,491 Widzisz? Przytulamy się! 133 00:13:45,574 --> 00:13:47,076 To krok naprzód! 134 00:13:59,129 --> 00:14:02,883 A przy okazji, słyszałam plotkę, że nie możesz się ruszyć. 135 00:14:05,511 --> 00:14:06,679 - Walnij mnie. - Co? 136 00:14:06,762 --> 00:14:08,556 - Walnij mnie w twarz. - Dobra. 137 00:14:08,639 --> 00:14:09,557 Wal! 138 00:14:28,242 --> 00:14:29,159 Bolało, co? 139 00:14:35,749 --> 00:14:36,750 Szybki ten mały. 140 00:14:39,086 --> 00:14:39,920 Dzięki. 141 00:14:40,004 --> 00:14:40,921 Drobnostka. 142 00:14:41,005 --> 00:14:43,549 Hej, chłopczyku. Jak leci? 143 00:14:44,884 --> 00:14:47,720 Pomóż innym. Nią sam się zajmę. 144 00:14:48,304 --> 00:14:49,638 Jesteś ich maskotką? 145 00:14:52,766 --> 00:14:53,934 Raczej gwiazdą. 146 00:14:56,854 --> 00:14:58,397 To obrzydliwe. 147 00:15:01,400 --> 00:15:02,484 Co jest? 148 00:15:16,040 --> 00:15:18,459 Delores? 149 00:15:53,035 --> 00:15:54,453 Ten też zboczony? 150 00:16:09,301 --> 00:16:13,931 - Widzisz? Większe nie zawsze jest lepsze. - Tak mówisz dziewczynom? 151 00:16:19,687 --> 00:16:21,897 - Tajskie na kolację? - Chętnie. 152 00:16:21,981 --> 00:16:23,399 Ja też. Marcus, tajskie? 153 00:16:23,482 --> 00:16:25,442 Przecież on nie znosi tajskiego. 154 00:16:25,526 --> 00:16:27,569 - Od kiedy? - Dobra. Włoskie? 155 00:16:27,653 --> 00:16:29,905 - Wykluczone. - Ja włoskie zjem. 156 00:16:36,745 --> 00:16:37,705 Wystarczy? 157 00:16:38,414 --> 00:16:39,248 Nie. 158 00:16:40,249 --> 00:16:42,751 - Nie uciekam przed walką. - Zła odpowiedź. 159 00:16:42,835 --> 00:16:44,169 Niech go wykończy. 160 00:16:45,546 --> 00:16:47,047 Zakończmy to. 161 00:16:56,932 --> 00:16:58,392 - Leż! - Luther! 162 00:16:59,101 --> 00:17:00,019 Vanya! 163 00:17:00,102 --> 00:17:01,186 Znowu ty. 164 00:17:05,566 --> 00:17:07,151 Luther! Uciekaj! 165 00:17:11,488 --> 00:17:12,698 Nie! 166 00:17:49,276 --> 00:17:51,737 Który ty jesteś? Niechluj? Grubas? 167 00:17:51,820 --> 00:17:54,031 Ta smutna? Reszty nie pamiętam. 168 00:17:54,114 --> 00:17:56,366 Co to za psychopaci? 169 00:17:56,450 --> 00:17:58,243 I czemu są w naszym domu? 170 00:17:58,327 --> 00:18:03,290 To proste. Kiedy pokazaliście mi, jak fatalnie wybrałem za pierwszym razem, 171 00:18:03,373 --> 00:18:05,709 - adoptowałem ich zamiast was. - Tato! 172 00:18:05,793 --> 00:18:09,296 Nie jestem twoim ojcem, młodzieńcze. Już nie. Herbatnika? 173 00:18:09,379 --> 00:18:11,840 Klaus! Musimy spadać. Oni są zbyt dobrzy. 174 00:18:12,841 --> 00:18:14,051 Dla was. 175 00:18:14,134 --> 00:18:17,513 Ja świetnie się bawię, ale wy pewnie zginiecie. 176 00:18:28,649 --> 00:18:29,900 Cholera. 177 00:18:31,110 --> 00:18:34,196 Przepraszam. Jesteś cała? 178 00:18:35,114 --> 00:18:36,031 Tak. 179 00:18:37,533 --> 00:18:38,534 Cześć. 180 00:18:39,201 --> 00:18:40,369 Jestem Sloane. 181 00:18:41,787 --> 00:18:42,871 Cześć, Sloane. 182 00:18:45,082 --> 00:18:47,292 - Jestem Luther. - Luther, wychodzimy! 183 00:18:47,376 --> 00:18:49,336 - Chwileczkę. - Musimy iść! 184 00:18:57,636 --> 00:18:59,680 - Serio? - Rusz się! 185 00:19:04,017 --> 00:19:05,102 Teczka! 186 00:19:05,185 --> 00:19:07,521 - Nie zdążysz! - Nie lubię, gdy to robi! 187 00:19:07,604 --> 00:19:09,106 Zamykaj! 188 00:19:09,189 --> 00:19:10,107 Szybko! Wchodź! 189 00:19:13,152 --> 00:19:14,194 Kurde. 190 00:19:23,328 --> 00:19:25,205 - Cholera! - Co robimy? 191 00:19:26,623 --> 00:19:27,624 Spadamy! 192 00:19:28,959 --> 00:19:30,460 Gdzie teczka? 193 00:19:30,544 --> 00:19:31,712 Szlag, zniknęła! 194 00:19:35,924 --> 00:19:36,884 Vanya, uciekaj! 195 00:20:41,865 --> 00:20:42,908 To koniec. 196 00:20:43,617 --> 00:20:44,534 Idź. 197 00:20:45,035 --> 00:20:46,912 Nie wracaj. 198 00:21:41,758 --> 00:21:44,219 Usiądę sobie na chwilę. 199 00:21:46,013 --> 00:21:47,222 Kiepsko poszło. 200 00:21:47,306 --> 00:21:48,849 Miewaliśmy lepsze akcje. 201 00:21:49,433 --> 00:21:50,642 Kości mi trzeszczą. 202 00:21:51,977 --> 00:21:52,978 Wszystko gra? 203 00:21:53,061 --> 00:21:54,187 Jeszcze nie wiem. 204 00:21:54,271 --> 00:21:57,899 Nikt mi nigdy tak nie skopał dupska. 205 00:21:58,400 --> 00:21:59,443 Jakby… 206 00:22:00,944 --> 00:22:02,112 powiedzieli: „Masz. 207 00:22:03,405 --> 00:22:04,781 To twój skopany tyłek”. 208 00:22:07,826 --> 00:22:09,536 Luther ma wstrząs mózgu. 209 00:22:10,203 --> 00:22:11,330 Ile palców widzisz? 210 00:22:12,456 --> 00:22:14,124 O Boże. Vanya. 211 00:22:14,207 --> 00:22:16,043 Dzięki Bogu, żyjecie. 212 00:22:16,126 --> 00:22:17,919 - Wszystko gra? - Ben też żyje. 213 00:22:18,003 --> 00:22:20,672 - I jest kompletnym ćwokiem. - To same ćwoki. 214 00:22:20,756 --> 00:22:24,551 - Ćwoki, ale umieją walczyć. - Kto powie „ćwok”, dostanie w ryj. 215 00:22:24,634 --> 00:22:26,386 - Ćwok. - Ćwok. 216 00:22:26,470 --> 00:22:29,139 Tata mówił, czemu nazywa ich swoimi dziećmi? 217 00:22:29,222 --> 00:22:30,515 Owszem, mówił. 218 00:22:30,599 --> 00:22:31,892 Gotowi? 219 00:22:31,975 --> 00:22:34,811 Tata tak zraził się do nas wtedy w Teksasie, 220 00:22:34,895 --> 00:22:37,522 że adoptował zupełnie inną grupę dzieci, 221 00:22:37,606 --> 00:22:40,150 po to żeby nie musiał wychowywać nas. 222 00:22:40,233 --> 00:22:41,902 - Cały tatuś. - Prawda? 223 00:22:41,985 --> 00:22:44,529 - Już nas nie chciał? - A kiedyś chciał? 224 00:22:44,613 --> 00:22:47,491 Mówiłem, żeby go nie prosić o pomoc w 1963 roku! 225 00:22:47,574 --> 00:22:49,409 Umyka wam coś ważniejszego. 226 00:22:49,493 --> 00:22:52,662 Skoro nas nie adoptował, zmodyfikował oś czasu. 227 00:22:52,746 --> 00:22:54,831 Kto wie, co jeszcze się zmieniło. 228 00:22:54,915 --> 00:22:56,375 Ty powinieneś wiedzieć. 229 00:22:56,458 --> 00:23:00,170 Wybacz, Allison, 20 minut i uraz mózgu to za mało, 230 00:23:00,253 --> 00:23:01,296 żebym to ogarnął. 231 00:23:01,380 --> 00:23:02,756 Pasuje ci to? 232 00:23:02,839 --> 00:23:04,424 Otóż nie, nie pasuje. 233 00:23:04,508 --> 00:23:06,218 Słuchajcie, to nie problem. 234 00:23:06,301 --> 00:23:08,220 Wciąż mamy teczkę Komisji. 235 00:23:08,303 --> 00:23:11,515 Cofniemy się w czasie i to naprawimy. 236 00:23:11,598 --> 00:23:12,766 Świetnie. 237 00:23:12,849 --> 00:23:14,768 Widzę tu dwie przeszkody. 238 00:23:14,851 --> 00:23:16,853 - Po pierwsze… - Zaczyna się. 239 00:23:16,937 --> 00:23:21,817 - Podróże w czasie są skomplikowane. - Tak, wiemy, masz ciężką pracę. I co? 240 00:23:21,900 --> 00:23:22,859 A po drugie… 241 00:23:24,569 --> 00:23:26,321 nie mam już teczki. 242 00:23:28,573 --> 00:23:31,118 A gdzie, do cholera, jest teczka? 243 00:25:05,003 --> 00:25:06,129 Co robimy? 244 00:25:07,339 --> 00:25:08,340 Rozmyślamy. 245 00:25:08,423 --> 00:25:09,883 Czemu się na nas gapią? 246 00:25:09,966 --> 00:25:13,386 Bo wyglądamy jak Village People po przejściach. Zdejmuj to. 247 00:25:14,095 --> 00:25:17,349 - Muszę znaleźć Claire. Na razie. - Przestańcie. 248 00:25:17,432 --> 00:25:20,936 Allison, nie. Najpierw opatrzmy rany w bezpiecznym miejscu, 249 00:25:21,019 --> 00:25:22,687 a potem jej poszukamy. 250 00:25:22,771 --> 00:25:24,606 Kurde, nienawidzę ich. 251 00:25:26,858 --> 00:25:30,946 Patrzcie na to ich głupie samo… 252 00:25:31,029 --> 00:25:33,031 Dasz radę. 253 00:25:33,698 --> 00:25:35,534 samo… 254 00:25:36,826 --> 00:25:38,161 samozadowolenie. 255 00:25:38,828 --> 00:25:42,165 Próbuj dalej, byku. W końcu ci się uda. 256 00:25:42,249 --> 00:25:45,919 Więc co robimy? Nie możemy tak stać zakrwawieni w parku. 257 00:25:46,002 --> 00:25:48,672 Przygotujmy się, zanim przyjdą na drugą rundę. 258 00:25:48,755 --> 00:25:51,675 - Skąd wiesz, że przyjdą? - Bo ja bym tak zrobił. 259 00:25:52,342 --> 00:25:54,886 - Włamaliśmy się do ich domu. - To nasz dom. 260 00:25:54,970 --> 00:25:57,639 Rozwaliliśmy im te ładne antyki i w ogóle. 261 00:25:57,722 --> 00:26:01,851 Nie sądzę, żeby ci fanatycy od walki z przestępcami to odpuścili. 262 00:26:01,935 --> 00:26:05,355 Ukryjmy się gdzieś, gdzie nie będziemy zwracać uwagi. 263 00:26:05,438 --> 00:26:07,607 A gdzie nie będziemy zwracać uwagi? 264 00:26:35,802 --> 00:26:38,013 Dobra. Wy tak na serio? 265 00:26:40,932 --> 00:26:43,184 Nie musimy wchodzić wszyscy naraz. 266 00:26:43,268 --> 00:26:45,270 Były dwa wejścia. 267 00:26:46,813 --> 00:26:51,568 Hotel Obsidian. Tęskniłem za tobą, stara zdziro. 268 00:26:52,319 --> 00:26:53,320 Chłońcie. 269 00:26:53,403 --> 00:26:55,405 Niech was przeszyje ta aura. 270 00:26:55,488 --> 00:26:59,326 W latach świetności gościli tu światowi przywódcy. 271 00:26:59,409 --> 00:27:00,535 Roosevelt, Gandhi, 272 00:27:00,619 --> 00:27:02,495 Stalin, Gorbaczow, Castro, 273 00:27:02,579 --> 00:27:04,122 król Norwegii Olaf, 274 00:27:04,205 --> 00:27:07,042 jeden z Kim Dzongów, Tito, Dalajlama, Elvis 275 00:27:07,125 --> 00:27:11,338 i nie jedna, a dwie Kardashianki. 276 00:27:12,464 --> 00:27:15,008 - Dokąd idziesz? - Zadzwonić. 277 00:27:15,091 --> 00:27:18,637 Dziś to nora, imprezownia 278 00:27:18,720 --> 00:27:23,850 dla tych z nas, którzy nie chcą być oceniani według zasad społecznych. 279 00:27:24,476 --> 00:27:25,602 Taka kryjówka? 280 00:27:25,685 --> 00:27:27,270 Nadaje się idealnie! 281 00:27:27,354 --> 00:27:30,357 Hotel da nam schronienie. 282 00:27:30,440 --> 00:27:32,442 I nikt nie będzie zadawał pytań. 283 00:27:32,525 --> 00:27:33,443 Prawda? 284 00:27:37,280 --> 00:27:38,114 Chodźcie. 285 00:27:38,740 --> 00:27:41,076 - Ja mam kilka pytań. - Ja też. 286 00:27:42,869 --> 00:27:44,579 Dziwne miejsce. 287 00:27:59,469 --> 00:28:02,222 Cześć, tu Patrick. Zostaw wiadomość. 288 00:28:02,847 --> 00:28:05,016 Patrick. Cześć, tu Allison. 289 00:28:05,892 --> 00:28:08,728 Wiem, że dawno nie dzwoniłam. 290 00:28:10,980 --> 00:28:12,190 Po prostu… 291 00:28:15,276 --> 00:28:16,486 Nieważne. 292 00:28:18,154 --> 00:28:19,656 Zadzwonię do Claire. 293 00:28:21,533 --> 00:28:22,575 Przekaż jej, 294 00:28:23,910 --> 00:28:25,328 że mama za nią tęskni. 295 00:28:29,040 --> 00:28:30,125 Bardzo. 296 00:28:36,965 --> 00:28:38,299 Chet, bracie! 297 00:28:38,383 --> 00:28:42,303 Jak dobrze cię widzieć. Poproszę ten sam apartament co zawsze. 298 00:28:43,346 --> 00:28:44,848 Pierwszy raz pana widzę. 299 00:28:44,931 --> 00:28:47,183 Mówiłem. Dyskrecja. 300 00:28:47,267 --> 00:28:49,185 Proszę nie straszyć mojego psa. 301 00:28:51,646 --> 00:28:53,857 - Potrzebujemy pokoi. - Doskonale. 302 00:28:55,024 --> 00:28:57,652 Jak będziemy płacić? 303 00:28:57,736 --> 00:28:58,570 GOTÓWKA Z GÓRY 304 00:29:01,781 --> 00:29:03,283 Opróżnijcie kieszenie. 305 00:29:03,825 --> 00:29:05,160 Coś się znajdzie. 306 00:29:05,869 --> 00:29:07,871 - Kondomy. - Nimi nie zapłacisz. 307 00:29:07,954 --> 00:29:08,997 Schowaj ten nóż. 308 00:29:10,039 --> 00:29:11,624 Czemu mam siatkę na włosy? 309 00:29:16,296 --> 00:29:17,213 Dobra. 310 00:29:21,634 --> 00:29:23,344 Co dostaniemy za to? 311 00:29:33,688 --> 00:29:35,064 Dwa pokoje. 312 00:29:35,148 --> 00:29:36,816 Mazeł tow. 313 00:29:36,900 --> 00:29:38,109 - Super. - Dobra. 314 00:29:38,193 --> 00:29:41,196 Ładujmy się do tych apartamentów. 315 00:29:43,740 --> 00:29:46,826 Widzimy się za dwie godziny w barze. Opracujemy plan. 316 00:29:48,161 --> 00:29:49,120 Ja już mam plan. 317 00:29:50,163 --> 00:29:52,707 Zaatakujemy ich i odzyskamy nasz dom. 318 00:29:52,791 --> 00:29:55,919 Potem będziemy bić tatę, aż przyzna, że jesteśmy lepsi 319 00:29:56,002 --> 00:29:57,879 i że nas kocha bardziej. I już! 320 00:29:57,962 --> 00:29:58,963 Marnujemy czas! 321 00:29:59,047 --> 00:30:01,007 Nie przejmuj się tak, stary. 322 00:30:01,090 --> 00:30:03,718 Te gnojki przez jakiś czas się nie ruszą. 323 00:30:03,802 --> 00:30:05,762 Na pewno też padają z nóg. 324 00:30:06,930 --> 00:30:07,764 Serio? 325 00:30:07,847 --> 00:30:10,683 Skopanie nam tyłków musiało ich wykończyć. 326 00:30:14,604 --> 00:30:18,107 Ten wielki jest silny, ale wolny. Być może głupi. 327 00:30:18,650 --> 00:30:21,361 To jakaś małpokształtna hybryda. 328 00:30:21,444 --> 00:30:25,490 - Kto uziemił małego? - Ja dałam mu klapsa i wysłałam do szkoły. 329 00:30:28,701 --> 00:30:30,495 Chudy jest ich słabym ogniwem. 330 00:30:30,578 --> 00:30:35,083 Chyba że krzyczenie zza kanapy: „Gdzie jest mój tatuś?” to jego supermoc. 331 00:30:36,835 --> 00:30:40,421 Dość tego rozpamiętywania. Oni nas obrazili. 332 00:30:40,505 --> 00:30:43,216 Trzeba ich znaleźć i załatwić. 333 00:30:43,299 --> 00:30:44,801 W ten sposób? 334 00:30:54,811 --> 00:30:58,565 Jak to się stało, że w ciągu pół minuty dostaliście taki łomot? 335 00:30:59,065 --> 00:31:04,112 Macie pojęcie, co by się stało z naszą reputacją, gdyby ktoś to zobaczył? 336 00:31:06,364 --> 00:31:09,325 Od lat nie mieliśmy przyzwoitych przeciwników. 337 00:31:09,409 --> 00:31:11,244 To może nam pomóc. 338 00:31:12,245 --> 00:31:13,371 Pomóc w interesach. 339 00:31:13,454 --> 00:31:17,542 Ale tylko pod warunkiem, że wykonamy mądry ruch. 340 00:31:20,712 --> 00:31:22,046 Wzywałeś mnie? 341 00:31:23,172 --> 00:31:24,007 Usiądź. 342 00:31:27,385 --> 00:31:31,139 Spędziłeś z nimi trochę czasu. Jak ich oceniasz? 343 00:31:31,723 --> 00:31:36,603 Neandertalczycy na przepustce. Za dużo płakali, za mało się myli. 344 00:31:37,186 --> 00:31:40,440 Nie mają odwagi i nie szanują siebie nawzajem. 345 00:31:40,523 --> 00:31:43,276 Brak lojalności. Możemy to wykorzystać. 346 00:31:43,359 --> 00:31:46,321 Dobrze. Złóż pełny raport Christopherowi. 347 00:31:51,075 --> 00:31:52,035 Jednak 348 00:31:52,994 --> 00:31:55,914 nie lekceważyłbym Akademii Umbrella. 349 00:31:56,497 --> 00:31:59,167 Owszem, brak im umiejętności i higieny, 350 00:31:59,250 --> 00:32:03,713 a mimo to zdołali ocalić świat w 1963 roku. 351 00:32:04,756 --> 00:32:06,007 Gdyby nie oni, 352 00:32:07,175 --> 00:32:09,594 żadne z was by tu nie stało. 353 00:32:11,846 --> 00:32:13,389 Może źle ich oceniłem. 354 00:32:17,060 --> 00:32:18,811 Tak. Już idę. 355 00:32:24,484 --> 00:32:26,069 Nie w tym hotelu. 356 00:32:28,363 --> 00:32:30,531 Widzicie? To raj. 357 00:32:31,115 --> 00:32:33,743 Wysoki sufit, przestronne wnętrze. 358 00:32:33,826 --> 00:32:34,994 Zapach. 359 00:32:35,078 --> 00:32:36,579 Co to jest? 360 00:32:37,205 --> 00:32:39,707 - Łazienka gdzie? - Na końcu korytarza lub… 361 00:32:41,209 --> 00:32:42,835 na łonie natury. 362 00:32:42,919 --> 00:32:44,128 Jesteś obrzydliwy. 363 00:32:44,212 --> 00:32:45,463 Ale konsekwentny. 364 00:32:45,546 --> 00:32:47,382 Rozpakujmy się, rozgośćmy. 365 00:32:48,091 --> 00:32:51,135 Co mamy rozpakować? Nic nie mamy. 366 00:32:51,219 --> 00:32:53,012 To daje poczucie wolności. 367 00:32:53,096 --> 00:32:54,973 Jesteś jakimś komuchem? 368 00:32:55,056 --> 00:32:57,850 Gdybym lubił piętrowe łóżka i grupowe prysznice, 369 00:32:57,934 --> 00:33:00,103 zostałbym w teksańskim wariatkowie. 370 00:33:00,186 --> 00:33:02,397 Przynajmniej była galaretka za friko. 371 00:33:03,564 --> 00:33:04,482 I Lila. 372 00:33:06,317 --> 00:33:10,571 Diego, ostatnie 20 dni spędziłem na ratowaniu świata. 373 00:33:10,655 --> 00:33:11,614 Dwa razy. 374 00:33:12,323 --> 00:33:16,494 Mogę chwilę się odprężyć, zanim wymyślę, jak to wszystko odkręcić? 375 00:33:16,577 --> 00:33:18,079 Proszę i dziękuję. 376 00:33:18,162 --> 00:33:22,000 A tata mówił, że nie pojadę na kolonię. Tu jest super. 377 00:33:22,750 --> 00:33:25,795 Nudzę się. Ktoś ma chęć na koktajl? Pięć? 378 00:33:25,878 --> 00:33:27,547 Dla mnie szkocka. 379 00:33:34,303 --> 00:33:35,847 Nie jest za mały. 380 00:33:35,930 --> 00:33:37,890 Ale na pewno brzydki. 381 00:33:42,937 --> 00:33:46,733 Wczoraj spałam we własnym łóżku obok cudownego męża. 382 00:33:47,734 --> 00:33:50,528 Kilka godzin temu całowałam Sissy na pożegnanie. 383 00:33:51,612 --> 00:33:53,114 Kilka godzin plus 50 lat. 384 00:33:57,201 --> 00:33:59,704 Cieszę się, że znalazłaś kogoś takiego. 385 00:34:00,955 --> 00:34:02,915 Chciała mnie taką, jaką jestem. 386 00:34:05,126 --> 00:34:07,003 Nie chcę z tego rezygnować. 387 00:34:08,171 --> 00:34:09,839 Ja z Raya też nie. 388 00:34:12,884 --> 00:34:17,388 Obyśmy nie zostawiły ich tylko po to, żeby zginąć w wojence superbohaterów. 389 00:34:19,223 --> 00:34:20,558 Musisz jechać do domu. 390 00:34:21,601 --> 00:34:22,810 Przytulić córkę. 391 00:34:31,736 --> 00:34:34,697 A jeśli Diego ma rację i oni zaatakują? 392 00:34:34,781 --> 00:34:37,325 Walczyliśmy z całą Komisją. 393 00:34:37,408 --> 00:34:41,079 Z siedmioma palantami w mundurkach też sobie poradzimy. 394 00:34:41,954 --> 00:34:43,372 Zaskoczyli nas. 395 00:34:45,333 --> 00:34:46,292 Tak. 396 00:34:55,218 --> 00:34:56,761 Jedź na lotnisko. 397 00:34:58,679 --> 00:35:00,515 Wracaj do prawdziwego życia. 398 00:35:01,182 --> 00:35:02,517 Ja bym tak zrobiła. 399 00:35:12,735 --> 00:35:13,861 Dziękuję. 400 00:35:16,114 --> 00:35:17,490 Jesteś dobrą siostrą. 401 00:35:46,435 --> 00:35:49,897 UWAŻAJ, CO ROBISZ, MAMY NA CIEBIE OKO 402 00:36:17,049 --> 00:36:18,801 WIATRAKI PTAKI 403 00:36:20,678 --> 00:36:22,763 WIELORYBY MASZYNA DO PISANIA 404 00:36:26,058 --> 00:36:27,268 PSZCZOŁY 405 00:37:23,866 --> 00:37:29,372 Podoba mi się ten pomysł. To Numery Jeden powinny załatwiać sprawy między rodzinami. 406 00:37:31,374 --> 00:37:33,125 Jestem Numerem Siedem. 407 00:37:35,211 --> 00:37:36,671 Więc ktoś tu nawalił. 408 00:37:38,798 --> 00:37:41,217 Moi bracia myślą, że nas zaatakujecie. 409 00:37:43,469 --> 00:37:44,637 Nie chcę wojny. 410 00:37:45,179 --> 00:37:46,264 Dość straciliśmy. 411 00:37:46,347 --> 00:37:48,391 Napadliście nas w naszym domu. 412 00:37:50,810 --> 00:37:51,769 Słuchaj, 413 00:37:52,812 --> 00:37:54,480 to nic osobistego, 414 00:37:54,563 --> 00:37:57,066 ale jesteśmy tu jedynymi superbohaterami. 415 00:37:57,149 --> 00:37:58,734 Mamy miasto pod kontrolą. 416 00:37:58,818 --> 00:38:02,655 Jeśli zaczniecie w nas uderzać, ludzie pomyślą, że jest inaczej. 417 00:38:02,738 --> 00:38:03,698 Nie zaczniemy. 418 00:38:03,781 --> 00:38:07,827 Mam ci wierzyć na słowo? Przyrzekasz w imieniu całej rodziny? 419 00:38:09,328 --> 00:38:11,289 Nawet nie jesteś Numerem Jeden. 420 00:38:13,165 --> 00:38:15,084 Wybacz, ale nie mogę ryzykować. 421 00:38:15,793 --> 00:38:18,963 Jeśli przyszłaś błagać, żebym nic wam nie robił… 422 00:38:22,300 --> 00:38:24,010 Powiem ci, co ja zrobię. 423 00:38:25,970 --> 00:38:29,056 Jutro rano, gdy zjawią się tłumy twoich fanów, 424 00:38:29,140 --> 00:38:31,726 będę stała na waszym trawniku 425 00:38:32,852 --> 00:38:36,105 i wyzwę cię na pojedynek, tylko ty i ja. 426 00:38:38,441 --> 00:38:39,275 Dlaczego? 427 00:38:40,735 --> 00:38:42,361 Bo twój zespół jest dobry. 428 00:38:44,780 --> 00:38:46,032 Może lepszy niż mój. 429 00:38:48,534 --> 00:38:50,995 Ale ty nie jesteś lepszy ode mnie. 430 00:38:53,664 --> 00:38:57,209 Dwa razy doprowadziłam do końca świata. 431 00:38:58,252 --> 00:38:59,295 A ty? 432 00:39:00,254 --> 00:39:02,131 Jesteś mięśniakiem w getrach. 433 00:39:03,924 --> 00:39:06,927 Założę się, że nie chcesz, aby cały świat zobaczył, 434 00:39:07,011 --> 00:39:08,554 jak ci to udowadniam. 435 00:39:22,735 --> 00:39:24,570 Czego tak naprawdę chcesz? 436 00:39:25,905 --> 00:39:28,532 Masz coś, czego potrzebuję. Chcę to odzyskać. 437 00:39:41,587 --> 00:39:47,510 PRZESTĘPCZOŚĆ JEST PROBLEMEM. MY JESTEŚMY ROZWIĄZANIEM. 438 00:39:53,557 --> 00:39:55,184 Chce się z nimi dogadać. 439 00:39:55,684 --> 00:39:56,727 Zajmę się tym. 440 00:40:09,365 --> 00:40:13,411 Spróbuj przeżuwać. Może wtedy poczujesz smak jedzenia. 441 00:40:13,494 --> 00:40:14,662 Dawno nie jadłem. 442 00:40:15,579 --> 00:40:17,581 Co się stało? Jesteś zadowolony. 443 00:40:17,665 --> 00:40:21,335 Zdrzemnąłem się i poszedłem do sauny. Czego więcej potrzeba? 444 00:40:21,419 --> 00:40:23,337 Braci, co nie jedzą jak świnie? 445 00:40:26,006 --> 00:40:28,592 Myślałem nad tym zamieszaniem z osią czasu 446 00:40:28,676 --> 00:40:32,304 i z przyjemnością donoszę, że jako ekspert uważam, 447 00:40:32,388 --> 00:40:33,889 że jesteśmy bezpieczni. 448 00:40:33,973 --> 00:40:35,307 Super. 449 00:40:35,391 --> 00:40:36,308 Świetnie. 450 00:40:36,392 --> 00:40:38,686 - Więc wszystko gra? - Mniej więcej. 451 00:40:38,769 --> 00:40:42,106 Jest jeszcze jeden drobiazg. 452 00:40:42,189 --> 00:40:43,941 Ale to da się załatwić. 453 00:40:47,236 --> 00:40:48,779 No wyduś to z siebie! 454 00:40:48,863 --> 00:40:51,031 Dobra, Diego, więc jest tak. 455 00:40:51,115 --> 00:40:53,617 Tata nie adoptował nas, gdy byliśmy dziećmi, 456 00:40:53,701 --> 00:40:55,494 ale te dzieci i tak istniały. 457 00:40:56,579 --> 00:40:58,956 Tylko dorastały w różnych miejscach. 458 00:40:59,039 --> 00:40:59,957 I co? 459 00:41:00,541 --> 00:41:02,334 Gdzie teraz są? 460 00:41:02,418 --> 00:41:05,588 Istnieje szansa, że identyczne wersje nas samych 461 00:41:05,671 --> 00:41:09,175 gdzieś tam w świecie wiodą zupełnie inne życie. 462 00:41:12,511 --> 00:41:14,430 - Sobowtóry! - To niemożliwe. 463 00:41:14,513 --> 00:41:16,682 Dowiedziałem się o tym w Teksasie. 464 00:41:16,765 --> 00:41:18,726 Powiedz mu o psychozie. 465 00:41:18,809 --> 00:41:21,520 Mówiłeś, że to nie jest problem. 466 00:41:21,604 --> 00:41:25,274 Jeśli za długo przebywasz blisko swojego sobowtóra, wariujesz. 467 00:41:25,357 --> 00:41:26,650 Jeśli ich spotkacie… 468 00:41:26,734 --> 00:41:28,027 - Zabić. - Bzyknąć. 469 00:41:28,110 --> 00:41:29,778 - Unikajcie ich. - Co z wami? 470 00:41:29,862 --> 00:41:32,531 Na pewno zaliczyłbyś wielkiego Luthera. 471 00:41:32,615 --> 00:41:36,285 Skąd mamy mieć pewność, że nie spotkamy samych siebie? 472 00:41:36,368 --> 00:41:39,872 Jesteśmy bohaterami urodzonymi w różnych częściach świata. 473 00:41:39,955 --> 00:41:43,250 Dopiero tata nas tu sprowadził. A teraz tego nie zrobił. 474 00:41:43,334 --> 00:41:45,794 Pewnie są w innych strefach czasowych. 475 00:41:45,878 --> 00:41:47,463 - To prawda. - Tak. 476 00:41:47,546 --> 00:41:48,506 Podasz mu shu? 477 00:41:49,673 --> 00:41:53,177 Nie czujecie się urażeni, że choć tata nas nie adoptował, 478 00:41:53,260 --> 00:41:54,637 nic to nie zmieniło? 479 00:41:54,720 --> 00:41:56,013 - Bo ja tak. - Chwila. 480 00:41:56,096 --> 00:41:58,265 - Tego nie mówiłem. - Zaraz wracam. 481 00:41:58,349 --> 00:42:00,601 Skąd mamy wiedzieć, co się zmieniło? 482 00:42:15,824 --> 00:42:16,784 Cześć, kochasiu. 483 00:42:18,285 --> 00:42:19,703 Cholera jasna. 484 00:42:21,580 --> 00:42:22,873 Naprawdę wróciłaś. 485 00:42:22,957 --> 00:42:23,999 Tęskniłeś? 486 00:42:24,875 --> 00:42:28,963 To kiepsko, bo długo nie zabawię. Tylko dostarczam przesyłkę. 487 00:42:30,172 --> 00:42:31,006 Jaką? 488 00:42:32,132 --> 00:42:33,175 Naszego syna. 489 00:42:33,259 --> 00:42:35,010 Diego, poznaj Stana. 490 00:42:36,387 --> 00:42:37,888 Powiedz „cześć”, Stanley! 491 00:42:37,972 --> 00:42:39,056 Cześć, Stanley. 492 00:42:39,139 --> 00:42:40,140 Że co? 493 00:42:40,724 --> 00:42:43,435 Hej! To jest… 494 00:42:47,064 --> 00:42:50,276 To jakiś… żart, prawda? 495 00:42:50,359 --> 00:42:53,862 Że twoje chłopaki szybko pływają? No, bardzo śmieszne. 496 00:42:53,946 --> 00:42:55,864 Mam Stana od 12 lat. 497 00:42:57,449 --> 00:43:00,703 Teraz twoja kolej. Na pewno się zaprzyjaźnicie. 498 00:43:01,328 --> 00:43:02,413 Bądź grzeczny. 499 00:43:07,585 --> 00:43:08,711 To jak? 500 00:43:10,129 --> 00:43:11,255 Masz coś do żarcia? 501 00:43:18,429 --> 00:43:19,305 Grace. 502 00:43:20,806 --> 00:43:22,433 Widziałaś jakąś teczkę? 503 00:43:25,352 --> 00:43:26,478 Co robisz? 504 00:43:28,981 --> 00:43:30,024 Oddaję cześć. 505 00:43:43,829 --> 00:43:44,663 Rany boskie. 506 00:43:47,625 --> 00:43:48,584 Tak. 507 00:43:49,376 --> 00:43:50,419 To jest boskie. 508 00:43:55,132 --> 00:43:56,550 I piękne, prawda? 509 00:43:58,135 --> 00:44:00,763 Grace, co to jest? 510 00:44:01,722 --> 00:44:02,681 Cud. 511 00:44:04,600 --> 00:44:06,935 Nie rozumiem, co mówi. A ty? 512 00:44:13,108 --> 00:44:14,401 To tylko hałas. 513 00:44:14,485 --> 00:44:15,903 Nie, Marcus. 514 00:44:15,986 --> 00:44:18,030 To wiadomość od Boga. 515 00:44:18,530 --> 00:44:19,406 Posłuchaj. 516 00:44:26,497 --> 00:44:27,623 Słyszę. 517 00:44:35,255 --> 00:44:36,965 Zachowuj się jak należy. 518 00:45:05,285 --> 00:45:08,122 Ważne, że nam się udało. Ocaliliśmy świat. 519 00:45:08,205 --> 00:45:12,292 Zapobiegliśmy apokalipsie i wróciliśmy bezpiecznie do domu. 520 00:45:12,376 --> 00:45:14,294 Cokolwiek zmienił tata, 521 00:45:14,378 --> 00:45:17,089 w jakiejkolwiek osi czasu wylądowaliśmy, 522 00:45:18,090 --> 00:45:19,216 damy sobie radę. 523 00:45:20,342 --> 00:45:21,260 Wygraliśmy. 524 00:45:24,722 --> 00:45:25,597 Wygraliśmy. 525 00:45:26,098 --> 00:45:27,141 Tak. 526 00:45:27,224 --> 00:45:28,308 Świetnie. 527 00:48:30,949 --> 00:48:32,868 Napisy: Przemysław Rak