1
00:00:06,132 --> 00:00:09,469
SERIAL NETFLIX
2
00:00:14,557 --> 00:00:17,643
23 WRZEŚNIA 1920
TŁUMY NA OTWARCIU LUKSUSOWEGO HOTELU
3
00:00:30,198 --> 00:00:31,365
Dzień dobry.
4
00:00:32,658 --> 00:00:33,743
Dla niektórych.
5
00:00:43,294 --> 00:00:46,631
ZAGINĄŁ PIES
PAN PENNYCRUMB
6
00:01:00,478 --> 00:01:01,521
Dobry!
7
00:01:34,887 --> 00:01:36,848
O w mordę.
8
00:01:38,015 --> 00:01:39,350
Cholera!
9
00:01:59,453 --> 00:02:00,580
O w mordę!
10
00:02:03,791 --> 00:02:04,876
Witaj, nieznajomy.
11
00:02:10,006 --> 00:02:11,883
Cześć.
12
00:02:26,022 --> 00:02:29,150
BEVERLY HILLS, KALIFORNIA
13
00:02:32,653 --> 00:02:34,739
Ta czy ta?
14
00:02:35,323 --> 00:02:37,992
Nie. Chcę posłuchać o tym,
15
00:02:38,075 --> 00:02:41,162
jak Akademia Umbrella
pokonała złodziei w muzeum.
16
00:02:41,245 --> 00:02:42,705
Znowu?
17
00:02:43,414 --> 00:02:44,832
Zgoda.
18
00:02:46,500 --> 00:02:49,754
To była ciemna, deszczowa noc…
19
00:03:03,643 --> 00:03:05,811
Claire? Mamusia przyszła.
20
00:03:05,895 --> 00:03:07,104
Mamusia?
21
00:03:09,315 --> 00:03:10,191
Co?
22
00:03:10,900 --> 00:03:12,610
- Kim ty jesteś?
- Patrick…
23
00:03:12,693 --> 00:03:15,905
- Mamo!
- Co się dzieje? Kim jest ta kobieta?
24
00:03:15,988 --> 00:03:17,240
Gdzie moje dziecko?
25
00:03:17,323 --> 00:03:18,741
Masz natychmiast wyjść.
26
00:03:18,824 --> 00:03:21,327
- Gdzie Claire?
- Tu nie ma żadnej Claire.
27
00:03:21,410 --> 00:03:23,454
- Przestraszyłaś ją!
- Przepraszam.
28
00:03:27,541 --> 00:03:28,793
Coś jest nie tak.
29
00:03:32,255 --> 00:03:33,881
Coś jest bardzo nie tak.
30
00:03:36,634 --> 00:03:38,344
Dojechaliśmy. Hotel Obsidian.
31
00:03:57,571 --> 00:04:00,283
SZÓSTKA KENNEDY’EGO – GRUPA ZAMACHOWCÓW
32
00:04:07,290 --> 00:04:09,292
Przyjmujemy tu wszystkich.
33
00:04:20,970 --> 00:04:23,055
LUTHER HARGREEVES, PODWÓJNY AGENT
34
00:04:27,393 --> 00:04:31,814
PO ZAMACHU SISSY COOPER BYŁA
POSZUKIWANA PRZEZ FBI. ZMARŁA W 1989 ROKU.
35
00:04:36,610 --> 00:04:38,112
Dałaś mi
36
00:04:39,113 --> 00:04:41,490
najwspanialszy dar mojego życia.
37
00:04:42,116 --> 00:04:45,453
Dzięki tobie
pierwszy raz poczułam, że żyję.
38
00:04:47,747 --> 00:04:49,665
Pomogłaś mi odnaleźć nadzieję.
39
00:04:50,750 --> 00:04:52,418
To coś cudownego.
40
00:05:12,855 --> 00:05:17,443
PONADCZASOWE FRYZURY NA KAŻDĄ OKAZJĘ!
41
00:05:17,526 --> 00:05:20,321
Nawet nie zauważasz klatki,
w której tkwisz,
42
00:05:20,821 --> 00:05:23,491
póki nie zjawi się ktoś, kto cię wypuści.
43
00:05:37,838 --> 00:05:39,423
- W czym mogę pomóc?
- Hej.
44
00:05:43,928 --> 00:05:44,887
Dzięki.
45
00:06:20,965 --> 00:06:23,801
Old Holland Road w Pensylwanii.
46
00:06:23,884 --> 00:06:25,428
CZEK ZA NIEMOWLĘ – NUMER 4
47
00:06:52,538 --> 00:06:54,165
Chryste, co za nora.
48
00:06:56,542 --> 00:06:59,295
Ten mały delikwent to twój syn?
49
00:06:59,378 --> 00:07:00,880
Rzekomo.
50
00:07:00,963 --> 00:07:02,631
Ale zabawne!
51
00:07:05,551 --> 00:07:07,428
A kto jest matką?
52
00:07:07,511 --> 00:07:09,096
- Lila.
- Słucham?
53
00:07:09,180 --> 00:07:10,806
- Lila tu jest?
- Była.
54
00:07:10,890 --> 00:07:13,142
Podrzuciła go wczoraj i prysnęła.
55
00:07:13,225 --> 00:07:15,352
- Nie przepadam za nią.
- Przestań.
56
00:07:15,436 --> 00:07:16,896
W zasadzie to rodzina.
57
00:07:16,979 --> 00:07:19,231
Wczoraj próbowała nas zamordować.
58
00:07:19,315 --> 00:07:22,776
Jak mówiłem. Rodzina.
Diego, czy ona wróci?
59
00:07:22,860 --> 00:07:24,278
Mam nadzieję,
60
00:07:24,361 --> 00:07:27,448
bo mamy w tej chwili
ważniejsze sprawy na głowie!
61
00:07:27,531 --> 00:07:28,657
Uspokój się!
62
00:07:32,119 --> 00:07:35,331
- Gdzie Luther?
- Kogo to obchodzi? Pewnie biega.
63
00:07:37,249 --> 00:07:38,542
Ekstra fryz.
64
00:07:42,421 --> 00:07:44,757
Marcus się ze mną wczoraj spotkał.
65
00:07:44,840 --> 00:07:46,717
Co? Rozmawiałaś z wrogiem?
66
00:07:46,800 --> 00:07:48,886
- Sama?
- Ktoś musiał coś zrobić.
67
00:07:48,969 --> 00:07:50,513
Kto cię wybrał, Vanya?
68
00:07:52,223 --> 00:07:53,724
Viktor.
69
00:07:55,017 --> 00:07:55,976
Kto to Viktor?
70
00:08:00,940 --> 00:08:03,651
To ja. Zawsze nim byłem.
71
00:08:11,283 --> 00:08:13,410
Ktoś ma z tym problem?
72
00:08:13,494 --> 00:08:15,079
Mnie to nie przeszkadza.
73
00:08:15,162 --> 00:08:17,248
Mnie też nie. Super.
74
00:08:18,249 --> 00:08:23,170
Cieszę się, Viktorze. Ale o ile wiem,
nie jesteś rzecznikiem tej rodziny.
75
00:08:23,254 --> 00:08:25,881
Wszystko jest w porządku.
Marcus to rozumie.
76
00:08:25,965 --> 00:08:28,092
Nie chce wojny tak samo jak my.
77
00:08:28,175 --> 00:08:30,511
Co ty gadasz? Chciał nas zabić!
78
00:08:30,594 --> 00:08:33,097
- Lila też, a masz z nią syna.
- To nie tak.
79
00:08:33,180 --> 00:08:37,810
Zawarliśmy umowę. Odda teczkę Piątki
i przeniesiemy się w czasie.
80
00:08:37,893 --> 00:08:40,020
Dzisiaj ma mi ją przekazać.
81
00:08:40,104 --> 00:08:40,938
Dzięki Bogu!
82
00:08:41,021 --> 00:08:43,315
Gość pogrywa z tobą jak z amatorem.
83
00:08:43,399 --> 00:08:44,275
Serio?
84
00:08:44,358 --> 00:08:48,571
Ale może to wykorzystamy przeciwko nim
i zrobimy z nich miazgę.
85
00:08:48,654 --> 00:08:50,114
Diego, przestań.
86
00:08:50,197 --> 00:08:52,825
Dzisiaj nic nie będziesz robił.
87
00:08:52,908 --> 00:08:55,077
Tylko zaprzyjaźniał się z potomkiem.
88
00:08:56,120 --> 00:08:57,496
Rzekomym potomkiem.
89
00:08:57,580 --> 00:08:59,039
Odbiorę teczkę.
90
00:08:59,123 --> 00:09:01,709
Potem wrócimy i naprawimy oś czasu.
91
00:09:01,792 --> 00:09:05,045
Nigdzie nie wrócimy.
Ta oś czasu jest całkiem znośna.
92
00:09:05,129 --> 00:09:06,672
Powiedz to Allison,
93
00:09:06,755 --> 00:09:10,009
która opłakuje córkę,
która tu nawet nie istnieje!
94
00:09:10,092 --> 00:09:14,013
Do tego zastąpiły nas
jakieś kluchy, kostki i ptaszory.
95
00:09:14,096 --> 00:09:17,224
News z ostatniej chwili, geniusze!
Nie chodzi o nas!
96
00:09:17,308 --> 00:09:18,475
Rozejrzyjcie się.
97
00:09:18,559 --> 00:09:21,061
Może nie zauważyliście,
ale nie ma zagłady.
98
00:09:21,145 --> 00:09:23,647
Nie doszło do apokalipsy. Świeci słońce.
99
00:09:23,731 --> 00:09:26,942
Ptaki robią to, co robią ptaki.
Tylko to się liczy.
100
00:09:27,026 --> 00:09:29,069
Koniec z ingerencją w bieg czasu.
101
00:09:29,903 --> 00:09:32,156
A ja przechodzę na emeryturę.
102
00:09:35,618 --> 00:09:37,411
Czy on użył wody po goleniu?
103
00:09:38,537 --> 00:09:39,747
Martwię się.
104
00:09:56,347 --> 00:09:59,558
Słuchaj, a może byśmy się stąd wyrwali?
105
00:09:59,642 --> 00:10:02,019
Pojechalibyśmy na wycieczkę.
106
00:10:02,853 --> 00:10:04,104
O czym mówisz?
107
00:10:04,188 --> 00:10:06,899
Mówię o krótkim wypadzie na wieś.
108
00:10:06,982 --> 00:10:09,818
Ty i ja, wiatr we włosach.
109
00:10:09,902 --> 00:10:12,321
Thelma i Louise na pustej drodze.
110
00:10:12,404 --> 00:10:13,906
One na końcu umierają.
111
00:10:13,989 --> 00:10:19,411
Będziemy się trzymać za ręce
i oddychać pełną piersią, mój cherubinku.
112
00:10:19,912 --> 00:10:20,913
Posłuchaj.
113
00:10:21,455 --> 00:10:25,084
Wczoraj omal nie umarłem
od nocnych pierdów Luthera.
114
00:10:25,167 --> 00:10:27,461
Wyjedźmy, zażyjmy świeżego powietrza.
115
00:10:27,544 --> 00:10:29,546
Dobra, połknę przynętę. Czemu ja?
116
00:10:29,630 --> 00:10:34,218
Mówiłeś, że przechodzisz na emeryturę,
a tak robią emeryci.
117
00:10:34,301 --> 00:10:36,970
- Powinieneś się rozerwać.
- Nie ma homarów.
118
00:10:37,054 --> 00:10:39,932
- Słucham?
- Przed chwilą były trzy homary.
119
00:10:40,015 --> 00:10:43,644
Może Chet zrobił z nich poranny koktajl.
120
00:10:46,355 --> 00:10:49,024
Jesteś kretynem, ale wchodzę w to.
121
00:10:49,525 --> 00:10:51,985
- Zabieraj łapy ode mnie!
- Widziałem cię!
122
00:10:52,069 --> 00:10:53,654
Co ty wyrabiasz?
123
00:10:53,737 --> 00:10:56,740
Pański syn wepchnął sobie w spodnie
trzy muffinki.
124
00:10:56,824 --> 00:11:00,202
To szwedzki stół! Mogę brać, co chcę!
125
00:11:00,994 --> 00:11:02,287
Zajmę się nim.
126
00:11:02,371 --> 00:11:04,832
- Spokojnie.
- Czas na podstawowe zasady.
127
00:11:04,915 --> 00:11:06,375
Może bez rękoczynów?
128
00:11:06,458 --> 00:11:08,877
Zamknij się i posłuchaj.
129
00:11:14,466 --> 00:11:16,301
Mój ojciec był wybitnym fiutem.
130
00:11:17,636 --> 00:11:20,764
Kiedy byłem takim szczylem jak ty,
obiecałem sobie,
131
00:11:20,848 --> 00:11:24,476
że nigdy nie będę
traktował swoich dzieci jak on.
132
00:11:24,560 --> 00:11:26,311
Przestań, bo się rozpłaczę.
133
00:11:26,395 --> 00:11:29,732
Ale jestem zapracowanym facetem
i mam dużo na głowie.
134
00:11:29,815 --> 00:11:32,609
Nie pozwolę, żebyś mnie spowalniał.
135
00:11:32,693 --> 00:11:34,778
Tak, wyglądasz na zapracowanego.
136
00:11:35,446 --> 00:11:38,866
Możesz zostać do powrotu mamy.
137
00:11:38,949 --> 00:11:41,118
Ale masz przestać się wydurniać,
138
00:11:41,201 --> 00:11:43,662
bo będziemy mieć poważny problem.
139
00:11:43,746 --> 00:11:44,705
Spójrz na mnie.
140
00:11:46,248 --> 00:11:47,332
Kapujesz?
141
00:11:51,503 --> 00:11:52,629
Chłopie,
142
00:11:53,422 --> 00:11:54,798
z ucha ci cieknie.
143
00:11:57,134 --> 00:12:00,137
Zapomniałem spakować leku na ucho.
144
00:12:00,220 --> 00:12:02,639
Jasna… Leku na ucho?
145
00:12:02,723 --> 00:12:06,935
Bez niego wycieka mi ropa
i śmierdzi jak kocie rzygi.
146
00:12:08,270 --> 00:12:09,313
Chodź.
147
00:12:12,858 --> 00:12:14,818
A ty dokąd się wybierasz?
148
00:12:14,902 --> 00:12:16,862
- Dzieciak. Zaraz wrócę.
- Nie.
149
00:12:16,945 --> 00:12:19,865
Zostań tu, dopóki nie odzyskam teczki.
150
00:12:19,948 --> 00:12:22,075
Nie jesteś jego szefem.
151
00:12:24,244 --> 00:12:25,579
- Kto…
- Chodź.
152
00:12:25,662 --> 00:12:27,623
Kupimy coś do picia na drogę.
153
00:12:27,706 --> 00:12:30,793
- Czasem trzeba się zresetować.
- Dokąd idziecie?
154
00:12:30,876 --> 00:12:33,796
- Wypuścić szczury z labiryntu.
- Pospiesz się.
155
00:12:45,516 --> 00:12:46,475
Mama?
156
00:12:46,558 --> 00:12:48,727
Czemu ludzie mnie tak nazywają?
157
00:12:50,145 --> 00:12:50,979
Gdzie jestem?
158
00:12:51,063 --> 00:12:54,191
W Akademii, głuptasie.
Wszyscy na ciebie czekają.
159
00:12:55,359 --> 00:12:56,568
W Akademii?
160
00:13:15,879 --> 00:13:17,005
Oto i on.
161
00:13:18,257 --> 00:13:19,883
Chodź, usiądź z nami.
162
00:13:21,426 --> 00:13:23,929
Spokojnie. Nikt ci nie zrobi krzywdy.
163
00:13:24,012 --> 00:13:25,347
Może koktajl?
164
00:13:26,890 --> 00:13:28,058
Dzięki.
165
00:13:30,060 --> 00:13:31,019
Zjesz coś?
166
00:13:33,480 --> 00:13:36,984
Nie, chyba nie powinienem.
Czy to masło z nerkowców?
167
00:13:37,067 --> 00:13:41,363
Z nerkowców, z migdałów, ze słonecznika,
tahini, orzechy brazylijskie.
168
00:13:41,446 --> 00:13:42,865
Rety. Wiecie co?
169
00:13:42,948 --> 00:13:47,160
Skoro już o tym mowa,
to właściwie przekąsiłbym małe co nieco.
170
00:13:47,244 --> 00:13:48,537
- Wcinaj.
- Dzięki.
171
00:14:02,885 --> 00:14:05,053
Wiemy, że jesteś Numerem Jeden,
172
00:14:05,137 --> 00:14:07,681
ale nie zostaliśmy sobie przedstawieni.
173
00:14:07,764 --> 00:14:09,558
Jestem Ben, Numer Dwa.
174
00:14:09,641 --> 00:14:11,894
Fantastycznie cię znowu widzieć.
175
00:14:12,978 --> 00:14:16,189
Czemu wszyscy tak na mnie patrzą?
176
00:14:16,732 --> 00:14:19,067
Bo od 15 lat nie żyjesz.
177
00:14:19,651 --> 00:14:20,694
Nie żyję?
178
00:14:20,777 --> 00:14:22,446
Co masz na myśli?
179
00:14:26,033 --> 00:14:27,075
Długa historia.
180
00:14:27,159 --> 00:14:29,453
Ja jestem Fei, Numer Trzy.
181
00:14:29,536 --> 00:14:31,788
Alphonso, Cuatro.
182
00:14:31,872 --> 00:14:33,624
Sloane. Pięć. Hej.
183
00:14:34,124 --> 00:14:36,251
- Hej.
- Ja jestem Jayme, Sześć.
184
00:14:36,335 --> 00:14:38,795
To oczywiście Christopher. Numer Siedem.
185
00:14:39,880 --> 00:14:43,383
Nie przejmuj się nim.
Jest dzisiaj dosyć opryskliwy.
186
00:14:45,177 --> 00:14:46,303
Nie zrozumiałby.
187
00:14:50,140 --> 00:14:52,559
A co z Numerem Jeden?
188
00:14:52,643 --> 00:14:54,561
- O co pytasz?
- Gdzie jest?
189
00:14:55,479 --> 00:14:57,105
To chcielibyśmy wiedzieć.
190
00:15:03,028 --> 00:15:04,112
Gramy w jakąś grę?
191
00:15:04,696 --> 00:15:08,575
W cokolwiek gracie z nami, przegracie.
192
00:15:09,993 --> 00:15:13,956
Wy porwaliście naszego Numer Jeden,
my porwaliśmy ciebie.
193
00:15:14,039 --> 00:15:15,374
Porwaliśmy Marcusa?
194
00:15:17,042 --> 00:15:18,085
A niby po co?
195
00:15:18,168 --> 00:15:19,753
Wojna? Życzenie śmierci?
196
00:15:19,836 --> 00:15:21,964
Widzieliśmy go z twoją siostrą.
197
00:15:22,047 --> 00:15:24,174
- Którą?
- Tą małą z wielką mocą.
198
00:15:24,257 --> 00:15:25,175
Vanya?
199
00:15:27,844 --> 00:15:30,180
Przyznam szczerze,
200
00:15:30,263 --> 00:15:32,849
że Vanya by raczej nikogo nie porwała.
201
00:15:33,475 --> 00:15:36,853
Chociaż zwykle dowiaduję się
o takich sprawach ostatni.
202
00:15:36,937 --> 00:15:40,023
Jesteś Numerem Jeden.
Powinieneś wiedzieć wszystko.
203
00:15:40,107 --> 00:15:44,027
Tak mogłoby się wydawać.
Dyscyplina nie jest naszą mocną stroną.
204
00:15:44,111 --> 00:15:45,737
Każdy robi, co chce.
205
00:15:47,614 --> 00:15:48,490
Słuchajcie.
206
00:15:49,449 --> 00:15:51,034
Da się to łatwo załatwić.
207
00:15:51,618 --> 00:15:55,539
Wrócę do siebie.
Rodzina pewnie się o mnie martwi.
208
00:15:55,622 --> 00:15:58,834
Jeśli mają waszego gościa,
odeślę go bez szwanku.
209
00:15:58,917 --> 00:16:00,794
Rozstaniemy się w zgodzie.
210
00:16:01,962 --> 00:16:03,255
Co wy na to?
211
00:16:03,338 --> 00:16:04,172
Może być?
212
00:16:04,965 --> 00:16:06,049
Super.
213
00:16:07,009 --> 00:16:10,095
Po co ten pośpiech?
Zostań, aż wróci Marcus.
214
00:16:15,809 --> 00:16:17,644
Moja rodzina po mnie przyjdzie.
215
00:16:18,895 --> 00:16:19,730
Wspaniale.
216
00:16:19,813 --> 00:16:22,357
Do tego czasu czuj się jak w domu.
217
00:16:24,234 --> 00:16:25,527
I…
218
00:16:27,195 --> 00:16:29,906
zanim zapomnę, jeśli spróbujesz uciec,
219
00:16:29,990 --> 00:16:34,036
ptaki Fei wydziobią ci oczy
i uwiją gniazdko w twojej czaszce.
220
00:16:37,247 --> 00:16:38,165
Supcio.
221
00:16:42,878 --> 00:16:46,048
Co lubisz robić dla zabawy?
222
00:17:00,896 --> 00:17:03,023
Udało ci się przespać?
223
00:17:04,900 --> 00:17:06,526
Mam dla ciebie śniadanie.
224
00:17:08,987 --> 00:17:10,155
Nie jestem głodna.
225
00:17:10,864 --> 00:17:14,034
Powinnaś coś zjeść.
226
00:17:14,117 --> 00:17:16,578
- To moja wina.
- Przestań. Nie.
227
00:17:16,661 --> 00:17:21,124
Wiedziałam, że jeśli wrócimy,
coś może pójść nie tak. Ale zaryzykowałam.
228
00:17:22,292 --> 00:17:25,587
Zostawiłam Raya,
aby być z Claire, a teraz jest tak…
229
00:17:26,338 --> 00:17:28,090
jakby nigdy nie istniała.
230
00:17:31,468 --> 00:17:33,720
Nawet nie mam jej zdjęcia.
231
00:17:40,435 --> 00:17:41,937
Może uda się to naprawić.
232
00:17:45,315 --> 00:17:46,399
Jak to?
233
00:17:46,483 --> 00:17:49,611
Teczka Piątki. Spróbuję ją odzyskać.
234
00:17:51,696 --> 00:17:52,531
Jak?
235
00:17:52,614 --> 00:17:55,283
Znów spotykam się z Marcusem.
Zrobimy wymianę.
236
00:17:55,367 --> 00:17:56,660
Znów?
237
00:17:56,743 --> 00:18:00,122
- Spotkaliśmy się wczoraj.
- Bez nikogo? To szalone!
238
00:18:00,997 --> 00:18:02,499
Ktoś musiał coś zrobić.
239
00:18:03,333 --> 00:18:05,293
Dla ciebie. Dla nas wszystkich.
240
00:18:08,755 --> 00:18:10,340
Co robisz?
241
00:18:10,423 --> 00:18:12,134
Idziesz beze mnie? Odbiło ci?
242
00:18:12,217 --> 00:18:15,303
Myślisz, że nie chcę iść z tobą?
To ty oszalałaś.
243
00:18:22,686 --> 00:18:24,437
Jeszcze się nie poddawaj.
244
00:18:28,358 --> 00:18:30,110
Skąd ten nagły optymizm?
245
00:18:31,194 --> 00:18:33,196
Trochę się u mnie zmieniło.
246
00:18:33,280 --> 00:18:34,406
Fryzura.
247
00:18:36,741 --> 00:18:38,618
Trochę więcej.
248
00:18:40,287 --> 00:18:41,705
Wyjaśnię po drodze.
249
00:18:43,206 --> 00:18:44,249
Dobra.
250
00:18:56,303 --> 00:18:57,762
Berlinie, szykuj się.
251
00:19:04,394 --> 00:19:06,605
Działaj, durna teczko.
252
00:19:15,989 --> 00:19:18,158
Jestem gotowa.
253
00:19:20,452 --> 00:19:23,079
Ty pizdo jebana!
254
00:19:23,622 --> 00:19:24,873
Pierdol się!
255
00:19:24,956 --> 00:19:28,001
Dlaczego nie działasz,
256
00:19:28,084 --> 00:19:29,836
ty suko?
257
00:19:29,920 --> 00:19:33,673
Muszę się dostać do Berlina!
258
00:19:33,757 --> 00:19:34,633
Kurwa!
259
00:19:43,225 --> 00:19:45,352
PRZYDROŻNE ATRAKCJE
260
00:19:49,022 --> 00:19:51,024
Nawet nie jest tak okropnie.
261
00:19:52,108 --> 00:19:53,526
Mówiłem ci.
262
00:19:53,610 --> 00:19:55,820
Całe życie działałem pod presją.
263
00:19:55,904 --> 00:19:57,447
Misje dla taty,
264
00:19:57,530 --> 00:20:00,659
praca dla Komisji,
próby przeżycia apokalipsy.
265
00:20:00,742 --> 00:20:05,789
Zawsze oglądałem się za siebie,
czekałem, aż dopadnie mnie los.
266
00:20:05,872 --> 00:20:08,416
- Miło po prostu odetchnąć.
- Brawo, stary.
267
00:20:08,500 --> 00:20:10,585
Emerytura ci służy.
268
00:20:10,669 --> 00:20:13,046
Właśnie!
269
00:20:13,129 --> 00:20:16,883
Zaznaczyłem atrakcje,
które mamy po drodze.
270
00:20:16,967 --> 00:20:19,886
Nie wiem, czy znajdziemy na to czas.
271
00:20:19,970 --> 00:20:22,180
Cukiernia Ricky’ego ma dobre opinie.
272
00:20:22,264 --> 00:20:24,975
Muszę ci coś wyjaśnić.
273
00:20:25,058 --> 00:20:26,226
Daj spokój.
274
00:20:26,309 --> 00:20:28,311
Zamknij się na dwie sekundy.
275
00:20:28,395 --> 00:20:30,313
Dwie sekundy? Dobra?
276
00:20:31,940 --> 00:20:34,401
Zamieniam się w słuch.
277
00:20:36,069 --> 00:20:38,655
Jedziemy do Pensylwanii,
278
00:20:38,738 --> 00:20:40,031
żeby znaleźć
279
00:20:41,074 --> 00:20:42,534
moją biologiczną matkę.
280
00:20:43,201 --> 00:20:45,120
- Słucham?
- Przepraszam.
281
00:20:45,203 --> 00:20:48,039
Potrzebowałem emocjonalnego wsparcia.
282
00:20:48,123 --> 00:20:50,166
Zrobiłeś ze mnie sznaucera?
283
00:20:50,250 --> 00:20:53,420
Nie pojechałbyś, gdybym powiedział prawdę.
284
00:20:53,503 --> 00:20:56,256
Pewnie, że nie. Wiesz dlaczego?
285
00:20:56,339 --> 00:20:59,467
- Bo jestem na emeryturze!
- Wiem.
286
00:20:59,551 --> 00:21:01,594
To miał być beztroski wypad.
287
00:21:01,678 --> 00:21:03,346
Może taki być, skarbie.
288
00:21:04,180 --> 00:21:05,849
Kłębek Sznurka? Skręć.
289
00:21:05,932 --> 00:21:08,059
- Skręcaj!
- Co? Pięć!
290
00:21:08,143 --> 00:21:10,562
To jedna z najlepszych atrakcji!
291
00:21:10,645 --> 00:21:12,564
- Zginiemy!
- Mam to gdzieś!
292
00:21:12,647 --> 00:21:13,732
Pięć, puszczaj!
293
00:21:13,815 --> 00:21:16,318
Bez sznurka nie będzie matki biologicznej!
294
00:21:16,401 --> 00:21:19,904
- Czemu nie powiedziałeś wcześniej?
- Po prostu…
295
00:21:19,988 --> 00:21:22,532
Nie wierzę, że tego nie zauważyłam.
296
00:21:22,615 --> 00:21:23,616
Nie mogłaś.
297
00:21:23,700 --> 00:21:25,827
Wiem, ale czuję się jak idiotka.
298
00:21:25,910 --> 00:21:29,456
Możesz się przymknąć na dwie sekundy?
299
00:21:32,751 --> 00:21:34,669
Nie mogłaś wiedzieć.
300
00:21:35,962 --> 00:21:37,630
Sam do końca nie wiedziałem.
301
00:21:39,883 --> 00:21:41,217
Kiedy spotkałem Sissy…
302
00:21:43,219 --> 00:21:46,681
Ona coś we mnie otworzyła.
303
00:21:49,476 --> 00:21:53,021
Pokazała, że nie mogę uciekać przed tym,
kim naprawdę jestem.
304
00:21:56,733 --> 00:21:59,110
Gdy ją straciłem, zrozumiałem…
305
00:22:03,406 --> 00:22:05,658
Nie mogę już żyć w tej klatce.
306
00:22:08,244 --> 00:22:09,120
I nie będę.
307
00:22:17,379 --> 00:22:19,214
Zawsze nienawidziłem luster.
308
00:22:20,340 --> 00:22:23,259
Sądziłem, że każdy czuje się obco
w swojej skórze.
309
00:22:26,846 --> 00:22:28,681
Pewnie tak nie jest, prawda?
310
00:22:31,893 --> 00:22:33,353
Co widzisz teraz?
311
00:22:41,403 --> 00:22:42,404
Siebie.
312
00:22:46,574 --> 00:22:47,575
Tylko siebie.
313
00:22:53,915 --> 00:22:55,875
Dziękuję, że mi zaufałeś.
314
00:22:56,709 --> 00:22:58,837
Jesteśmy rodziną, Viktorze.
315
00:22:59,838 --> 00:23:00,755
Rozumiesz?
316
00:23:01,381 --> 00:23:05,677
I nic nie sprawi,
że będę cię mniej kochała.
317
00:23:17,605 --> 00:23:19,149
Chodź.
318
00:23:24,904 --> 00:23:29,659
Wiesz co? Nie wiem czemu,
ale myślałem, że będzie znacznie większy.
319
00:23:29,742 --> 00:23:31,161
Mnie się wydaje duży.
320
00:23:31,244 --> 00:23:32,745
Mnie ciekawi co innego.
321
00:23:32,829 --> 00:23:35,915
Skąd wiesz,
że twoja matka jest w Pensylwanii?
322
00:23:36,958 --> 00:23:41,254
Pewnego razu byłem w dwutygodniowym ciągu.
323
00:23:41,337 --> 00:23:43,006
Dokładnej daty nie znam,
324
00:23:43,089 --> 00:23:46,009
bo cały czas leciałem na antydepresantach,
325
00:23:46,092 --> 00:23:48,219
ale Amy Winehouse była na topie,
326
00:23:48,303 --> 00:23:51,264
więc to musiało być gdzieś
około 2007 roku.
327
00:23:52,432 --> 00:23:56,102
Wszedłem do gabinetu taty,
szukając klucza do jego sejfu,
328
00:23:56,186 --> 00:23:58,980
bo Pogo schował wszystko,
co warto było ukraść.
329
00:23:59,981 --> 00:24:06,070
Ale znalazłem kronikę naszej rodziny
opowiedzianą w przeterminowanych czekach.
330
00:24:09,782 --> 00:24:11,451
Rachel Herschberger?
331
00:24:13,453 --> 00:24:14,579
KWOTA: 3000 $
332
00:24:14,662 --> 00:24:19,000
Byłem zbyt nawalony, aby coś z tym zrobić.
Bałem się jej szukać.
333
00:24:19,083 --> 00:24:20,668
Ale zawsze w głębi duszy
334
00:24:20,752 --> 00:24:24,214
zastanawiałem się,
czemu sprzedała mnie za trzy patyki.
335
00:24:24,297 --> 00:24:27,300
Nie mogła zażądać pięciu? Sześciu?
336
00:24:27,383 --> 00:24:29,344
Widziałeś coś o mojej matce?
337
00:24:29,427 --> 00:24:31,638
Nie. Przykro mi.
338
00:24:32,972 --> 00:24:35,016
- Czemu teraz?
- To oczywiste.
339
00:24:35,099 --> 00:24:39,229
Tata nas wydziedziczył.
Grace to nie Grace. Ben odszedł.
340
00:24:39,312 --> 00:24:43,107
To chyba dobry moment,
żeby się dowiedzieć, kim mogłem być,
341
00:24:43,191 --> 00:24:45,818
gdybym nie dorastał w tej durnej rodzinie.
342
00:24:45,902 --> 00:24:48,238
Czy to w ogóle była rodzina?
343
00:24:48,321 --> 00:24:49,656
Nie, bardziej…
344
00:24:49,739 --> 00:24:53,576
Instytut dla Wrednych Delikwentów.
I to kiepski.
345
00:24:53,660 --> 00:24:55,703
Ale czym jest rodzina?
346
00:24:55,787 --> 00:25:01,543
To taki wielki kłębek sznurka,
którego nie da się rozplątać.
347
00:25:01,626 --> 00:25:05,296
Olbrzymia kula zobowiązań,
którą całe życie pchałem pod górę.
348
00:25:05,380 --> 00:25:07,298
Z czasem robi się coraz większa.
349
00:25:07,382 --> 00:25:10,426
- Próbujesz ją rozplątać…
- Toczy się w dół…
350
00:25:10,510 --> 00:25:12,762
- Tylko po co?
- Po co?
351
00:25:12,845 --> 00:25:15,056
Cieszę się, że pojechałeś ze mną.
352
00:25:17,058 --> 00:25:19,185
Dobry z ciebie brat.
353
00:25:22,647 --> 00:25:25,233
Teraz ty powiedz coś miłego o mnie.
354
00:25:27,944 --> 00:25:29,904
Znajdźmy twoją głupią matkę.
355
00:25:31,948 --> 00:25:33,783
Też cię kocham, kwiatuszku!
356
00:25:34,492 --> 00:25:36,995
Pospiesz się. Musimy wracać do hotelu.
357
00:25:37,078 --> 00:25:40,039
- Muszę znaleźć właściwy lek.
- Weź którykolwiek.
358
00:25:40,123 --> 00:25:41,666
Próbowałeś któregokolwiek?
359
00:25:41,749 --> 00:25:44,294
Nie, mnie uszy nie tryskają sokiem.
360
00:25:44,377 --> 00:25:47,088
To mi zaufaj. Potrzebuję konkretnej marki.
361
00:25:50,341 --> 00:25:51,926
Jayme, weź mi chrupki.
362
00:25:53,928 --> 00:25:57,223
- Znalazłem.
- Zaczekaj na zewnątrz.
363
00:25:57,307 --> 00:25:59,809
- Czemu?
- Zaraz nakopię temu głąbowi.
364
00:26:01,269 --> 00:26:03,646
- Spoko, pomogę ci.
- Idź.
365
00:26:49,233 --> 00:26:50,818
Co za przypadek.
366
00:26:50,902 --> 00:26:53,071
Jedyny przypadek, jaki widzę, to ty.
367
00:26:56,991 --> 00:26:58,910
- Śledzisz mnie?
- Schlebiasz sobie.
368
00:26:58,993 --> 00:27:03,289
Wyjdź, bo cię spiorę jak burą sukę.
369
00:27:05,166 --> 00:27:06,793
Próbuj, grubciu.
370
00:27:11,339 --> 00:27:12,382
Kurde!
371
00:27:12,465 --> 00:27:15,093
Wiem. Nic przyjemnego, prawda?
372
00:27:45,289 --> 00:27:46,457
Kurde!
373
00:28:07,645 --> 00:28:08,646
Stary, podbródek.
374
00:28:11,107 --> 00:28:12,567
Czasem tak się zdarza.
375
00:28:25,455 --> 00:28:26,873
Stanley, nie!
376
00:28:29,417 --> 00:28:30,918
Cholera jasna!
377
00:28:31,002 --> 00:28:32,545
Moja noga!
378
00:28:32,628 --> 00:28:35,923
- Już skumałeś, jak to działa?
- To mój dzieciak, dupku!
379
00:28:39,385 --> 00:28:41,596
Zmęczyłeś się? Serduszko słabnie?
380
00:28:41,679 --> 00:28:43,890
Ani trochę.
381
00:28:51,272 --> 00:28:53,900
- Gdzie cię trafił?
- Nic mi nie jest!
382
00:28:53,983 --> 00:28:55,651
- Wyliżesz się.
- Pomocy.
383
00:29:00,031 --> 00:29:03,618
Nie jest tak źle. Przestań płakać.
384
00:29:17,882 --> 00:29:19,050
Uważaj!
385
00:29:20,718 --> 00:29:22,470
Ta laska chciała cię opluć.
386
00:29:22,553 --> 00:29:23,930
Padnij!
387
00:29:26,516 --> 00:29:28,768
- Umiem się sobą zająć!
- Jasne.
388
00:29:33,940 --> 00:29:35,983
- Giń, kurwa.
- Nie przeklinaj!
389
00:29:44,575 --> 00:29:45,743
Chodź.
390
00:29:45,827 --> 00:29:48,037
No co ty? Mamy ich na widelcu.
391
00:29:48,120 --> 00:29:51,082
„Kto zbije i się zmyje,
następnego dnia też bije”.
392
00:29:51,165 --> 00:29:52,750
- Co za pierdoły.
- Wiem.
393
00:30:11,435 --> 00:30:13,729
Sukinkot! Klaus jest amiszem.
394
00:30:13,813 --> 00:30:16,983
- To wszystko wyjaśnia.
- Niby jak?
395
00:30:17,066 --> 00:30:19,610
Spójrz na to miejsce!
396
00:30:20,486 --> 00:30:22,446
Tego mi brakowało w dzieciństwie.
397
00:30:22,530 --> 00:30:24,115
- Klaus?
- Tak?
398
00:30:24,198 --> 00:30:25,491
Czekaj chwilę.
399
00:30:25,575 --> 00:30:28,327
Kontrola sobowtórowa.
Czujesz coś dziwnego?
400
00:30:28,411 --> 00:30:31,205
Swędzenie, pocenie się, gazy?
401
00:30:31,289 --> 00:30:33,249
Czuję się świetnie.
402
00:30:33,332 --> 00:30:37,503
Mam tylko starą wysypkę na jajkach,
ale na nią nic nie poradzę.
403
00:30:38,254 --> 00:30:39,922
Dobra. Powodzenia.
404
00:30:40,631 --> 00:30:42,758
Co? Nie idziesz ze mną?
405
00:30:43,426 --> 00:30:45,344
Musisz to zrobić sam.
406
00:30:45,428 --> 00:30:46,512
Sam?
407
00:30:47,013 --> 00:30:48,097
Dobra.
408
00:30:48,890 --> 00:30:50,433
Dam radę. Jasne.
409
00:30:55,021 --> 00:30:56,355
Uszanowanko.
410
00:30:58,900 --> 00:30:59,901
Dobry wieczór.
411
00:31:16,000 --> 00:31:16,834
Mamo.
412
00:31:20,171 --> 00:31:21,339
Nie, Angliku.
413
00:31:22,214 --> 00:31:23,466
Tu nie ma matek.
414
00:31:24,175 --> 00:31:25,176
Tylko króliki.
415
00:31:25,885 --> 00:31:27,428
Przepraszam.
416
00:31:28,387 --> 00:31:30,514
Szukam Rachel Herschberger.
417
00:31:31,891 --> 00:31:33,100
Nie ma Rachel.
418
00:31:34,685 --> 00:31:37,021
Szkoda.
419
00:31:37,104 --> 00:31:39,941
Wiecie może, gdzie ją znajdę?
Próbuję ją znaleźć.
420
00:31:40,024 --> 00:31:41,651
Mówię, że nie ma tu Rachel.
421
00:31:41,734 --> 00:31:45,488
Wracaj do miasta, gdzie twoje miejsce,
a nas zostaw w spokoju.
422
00:31:45,571 --> 00:31:49,450
Dobra, jasne. Po co robić z igły widły?
423
00:31:49,533 --> 00:31:50,910
Caleb, daj mu mówić.
424
00:31:50,993 --> 00:31:53,746
Niepokoisz kobiety i denerwujesz mnie.
425
00:31:53,829 --> 00:31:55,039
Wcale nie.
426
00:31:55,122 --> 00:31:57,291
Nie niepokoję kobiet. Żartujesz?
427
00:31:57,375 --> 00:31:58,793
Kobiety mnie uwielbiają.
428
00:32:00,211 --> 00:32:03,005
Chryste! Co z tobą, człowieku?
429
00:32:03,965 --> 00:32:06,217
Sądziłem, że jesteście mili!
430
00:32:06,300 --> 00:32:09,220
Miałeś mylne wyobrażenie, Angliku.
431
00:32:09,303 --> 00:32:11,555
W porządku.
432
00:32:12,974 --> 00:32:14,308
Chcę, żebyś wiedział,
433
00:32:14,809 --> 00:32:17,770
że przez ciebie
amisze są dla mnie skończeni!
434
00:32:17,853 --> 00:32:19,021
O, tu!
435
00:32:19,647 --> 00:32:20,606
Skończeni!
436
00:32:23,317 --> 00:32:25,820
Już dobrze, Sarah-Beth. Odchodzi.
437
00:32:33,828 --> 00:32:35,371
Fantastyczna sala!
438
00:32:35,454 --> 00:32:37,999
Urządziliśmy ją w miejscu dawnego salonu.
439
00:32:38,082 --> 00:32:41,544
Kino domowe i ogród zen były imponujące,
440
00:32:41,627 --> 00:32:43,254
ale to przebija wszystko.
441
00:32:44,755 --> 00:32:49,468
Wiesz, zawsze chciałem,
żeby Akademia Umbrella tak wyglądała.
442
00:32:49,552 --> 00:32:51,679
Wy robicie coś razem!
443
00:32:51,762 --> 00:32:52,722
Wy nie?
444
00:32:55,349 --> 00:32:56,517
Nie bardzo.
445
00:32:56,600 --> 00:32:58,602
Nasz brat zmarł…
446
00:32:59,854 --> 00:33:00,938
Byliśmy dziećmi.
447
00:33:01,022 --> 00:33:03,274
- Numer Sześć. Nasz Ben.
- Przykro mi.
448
00:33:03,357 --> 00:33:05,943
Potem już wszyscy mieli rodzinę w dupie.
449
00:33:06,027 --> 00:33:07,778
Każdy znalazł swoje zajęcie.
450
00:33:07,862 --> 00:33:10,406
Stawałem na rzęsach, ale im nie zależało.
451
00:33:11,073 --> 00:33:15,745
A po jakimś czasie
mnie też przestało zależeć.
452
00:33:15,828 --> 00:33:17,747
Na treningach, misjach…
453
00:33:18,914 --> 00:33:21,542
Na tym, że jestem Numerem Jeden.
454
00:33:23,544 --> 00:33:25,588
Sądziłam, że jesteś inny.
455
00:33:26,172 --> 00:33:27,965
- Tak?
- Tak.
456
00:33:28,049 --> 00:33:29,884
A jesteś naprawdę uroczy.
457
00:33:38,309 --> 00:33:41,062
Gdybym mogła,
natychmiast bym stąd odeszła.
458
00:33:41,812 --> 00:33:45,107
- Czemu nie możesz?
- Czemu ty nie mogłeś?
459
00:33:45,191 --> 00:33:46,192
Słuszna uwaga.
460
00:33:46,901 --> 00:33:50,154
Przez całe życie
nie znałam niczego poza tym domem.
461
00:33:51,197 --> 00:33:53,908
Wiem, że istnieją lepsze miejsca.
462
00:33:54,784 --> 00:33:56,994
Pewnego dnia chcę je zobaczyć.
463
00:33:57,870 --> 00:33:59,038
Wiesz…
464
00:34:01,040 --> 00:34:02,917
byłem jakiś czas na Księżycu.
465
00:34:03,000 --> 00:34:05,377
Co? Ale super!
466
00:34:06,921 --> 00:34:10,007
- Tak uważasz?
- Tak! Na Księżycu?
467
00:34:10,091 --> 00:34:12,176
Nikt nigdy nie uważa, że to fajne.
468
00:34:13,886 --> 00:34:15,471
Na Księżycu, tak!
469
00:34:26,482 --> 00:34:29,360
Opowiedz mi więcej o tej swojej rodzinie,
470
00:34:29,443 --> 00:34:31,445
zanim tu przyjdą cię ratować.
471
00:34:31,529 --> 00:34:33,405
Gdzie mieszkacie?
472
00:34:33,489 --> 00:34:36,951
W obskurnym hotelu w centrum. Nazywa się…
473
00:34:39,495 --> 00:34:41,705
- Chcesz wyciągnąć informacje.
- Nie.
474
00:34:41,789 --> 00:34:44,708
Oczywiście. Luther, jesteś taki głupi!
475
00:34:44,792 --> 00:34:47,962
„Naprawdę sądzisz, że Księżyc jest fajny?”
476
00:34:48,045 --> 00:34:49,046
Ale ze mnie…
477
00:34:50,840 --> 00:34:52,174
Ben prosi na słowo.
478
00:34:53,134 --> 00:34:54,218
Idź się umyć.
479
00:34:56,220 --> 00:34:58,180
- Ja nie próbowałam…
- Sloane.
480
00:35:26,458 --> 00:35:28,794
Nie znasz mojego imienia
481
00:35:30,296 --> 00:35:32,464
Lecz zawszy gdy mijasz mnie
482
00:35:32,548 --> 00:35:34,425
Dziewczyno, płakać mi się chce
483
00:35:34,508 --> 00:35:37,052
Tak jest mi źle
484
00:35:38,220 --> 00:35:39,763
Wchodzę do…
485
00:35:41,348 --> 00:35:42,349
Co to?
486
00:35:47,104 --> 00:35:49,690
Choć jednego dnia nie mogę mieć wolnego?
487
00:36:00,075 --> 00:36:02,578
Nie wiedziałem, jakie lubisz najbardziej.
488
00:36:04,038 --> 00:36:05,664
Stworzyłeś je wszystkie.
489
00:36:40,074 --> 00:36:41,242
Hej!
490
00:36:42,076 --> 00:36:43,160
Przepraszam!
491
00:36:43,244 --> 00:36:45,079
- Nie chcę kłopotów.
- Nie!
492
00:36:46,538 --> 00:36:49,250
Znasz Rachel, prawda?
493
00:36:49,333 --> 00:36:50,376
To moja siostra.
494
00:36:55,339 --> 00:36:58,092
Gdzie mogę ją znaleźć?
495
00:36:58,175 --> 00:37:01,220
Młody człowieku,
ona nie żyje od ponad 30 lat.
496
00:37:03,430 --> 00:37:06,350
Jak zmarła?
497
00:37:06,433 --> 00:37:07,768
Wylew do mózgu.
498
00:37:08,519 --> 00:37:11,021
- Szybko odeszła, dzięki Bogu.
- A jej syn?
499
00:37:11,105 --> 00:37:12,064
Jaki syn?
500
00:37:12,856 --> 00:37:15,317
Zaraz. Kiedy umarła?
501
00:37:15,401 --> 00:37:19,196
To był 1 października 1989 roku.
502
00:37:23,534 --> 00:37:26,453
- O co chodzi?
- O nic, to tylko…
503
00:37:27,705 --> 00:37:28,956
moje urodziny.
504
00:37:29,999 --> 00:37:32,543
- Krowy zniknęły!
- Musisz już iść.
505
00:37:32,626 --> 00:37:34,086
- Cholera!
- Idź!
506
00:37:48,225 --> 00:37:49,143
Posłuchaj.
507
00:37:50,352 --> 00:37:52,980
Wiesz, jak używać tej teczki?
508
00:37:53,063 --> 00:37:55,316
Bo Klaus wylądował w Wietnamie.
509
00:37:55,399 --> 00:37:57,985
Nie mogę sobie pozwolić na kolejną wpadkę.
510
00:37:58,068 --> 00:37:59,653
Wiem.
511
00:38:00,404 --> 00:38:01,447
Ja też nie.
512
00:38:03,699 --> 00:38:06,243
- Pięć to dupek…
- Tak.
513
00:38:06,327 --> 00:38:07,995
…ale nie jest potworem.
514
00:38:09,621 --> 00:38:13,208
Gdy wyjaśnimy, ile to dla nas znaczy,
pomoże nam. Musi.
515
00:38:15,711 --> 00:38:17,588
Ale trzeba zdobyć teczkę.
516
00:38:22,843 --> 00:38:23,844
Proszę.
517
00:38:25,137 --> 00:38:27,556
Pięć!
518
00:38:28,223 --> 00:38:30,100
Odpal wóz, dobra?
519
00:38:32,853 --> 00:38:35,314
Cholera! Pięć!
520
00:38:36,648 --> 00:38:38,359
Odpal wóz!
521
00:38:38,442 --> 00:38:40,361
Pięć! Odpalaj!
522
00:38:40,444 --> 00:38:42,654
No raz, raz!
523
00:38:42,738 --> 00:38:46,784
- Nie potrafisz się dogadać z ludźmi?
- Próbowałem. Naprawdę!
524
00:38:46,867 --> 00:38:49,328
- Zaczekaj!
- Jedną chwilę!
525
00:38:49,411 --> 00:38:50,788
- Weź to.
- Co to jest?
526
00:38:50,871 --> 00:38:53,582
Śmierć Rachel była nietypowa.
I nie tylko jej.
527
00:38:53,665 --> 00:38:55,584
Dawaj! Wsiadaj, Klaus!
528
00:38:55,667 --> 00:38:56,919
Masz jej oczy.
529
00:38:57,002 --> 00:38:59,546
- Angliku, idź!
- Klaus, teraz albo nigdy!
530
00:38:59,630 --> 00:39:00,547
Klaus!
531
00:39:00,631 --> 00:39:02,424
Uciekaj!
532
00:39:07,429 --> 00:39:12,893
Ta oś czasu jest pełna zagadek.
Moja mama umarła, zanim się urodziłem!
533
00:39:15,270 --> 00:39:16,605
Coś ty powiedział?
534
00:39:24,446 --> 00:39:25,823
Nie przyjdzie.
535
00:39:25,906 --> 00:39:27,658
Coś musiało się stać.
536
00:39:27,741 --> 00:39:29,701
Albo cię wystawił.
537
00:39:29,785 --> 00:39:31,120
On taki nie jest.
538
00:39:31,203 --> 00:39:33,789
Wiesz to po 15 minutach znajomości?
539
00:39:41,755 --> 00:39:43,757
Takich jak ty nie wpuszczamy.
540
00:39:43,841 --> 00:39:44,967
Co mówisz?
541
00:39:49,388 --> 00:39:51,473
Że wciąż tu jesteście.
542
00:39:51,557 --> 00:39:54,101
Zamówicie coś,
zanim przyjdzie wasz znajomy?
543
00:39:54,184 --> 00:39:55,269
- Tak.
- Nie.
544
00:39:55,811 --> 00:39:57,855
Wrócę później. Nie ma pośpiechu.
545
00:39:57,938 --> 00:39:59,731
Nic ci nie jest?
546
00:40:01,525 --> 00:40:02,401
Ja nie…
547
00:40:03,610 --> 00:40:05,028
Poczytaj mi, mamo.
548
00:40:05,112 --> 00:40:06,447
Claire, skarbie.
549
00:40:06,530 --> 00:40:08,323
Chcę, żebyś mi poczytała!
550
00:40:08,407 --> 00:40:11,577
Słyszałam plotkę, że jesteś zmęczona.
551
00:40:11,660 --> 00:40:13,328
Allison, co się dzieje?
552
00:40:13,412 --> 00:40:14,538
Gdzie jest Claire?
553
00:40:14,621 --> 00:40:17,541
- Muszę się przewietrzyć.
- Dokąd idziesz?
554
00:40:24,715 --> 00:40:26,091
Na co się gapisz?
555
00:40:39,646 --> 00:40:41,815
PRZESTĘPCZOŚĆ JEST PROBLEMEM.
MY JESTEŚMY ROZWIĄZANIEM.
556
00:40:41,899 --> 00:40:43,317
Mówię do ciebie!
557
00:41:09,718 --> 00:41:10,594
Przepraszam.
558
00:41:15,224 --> 00:41:16,266
Allison?
559
00:41:18,185 --> 00:41:19,269
Wszystko gra?
560
00:41:21,980 --> 00:41:22,856
Tak.
561
00:41:27,528 --> 00:41:28,403
Chodźmy.
562
00:41:47,714 --> 00:41:49,841
Krzyczałeś i prosiłeś o pomoc.
563
00:41:49,925 --> 00:41:51,051
Nie krzyczałem.
564
00:41:51,134 --> 00:41:53,387
- Dokopałbym mu.
- Nie mogłeś oddychać.
565
00:41:53,470 --> 00:41:55,847
Rodzina chyba się po ciebie nie wybiera.
566
00:41:55,931 --> 00:42:00,227
Na pewno dopracowują ostatnie szczegóły
567
00:42:00,894 --> 00:42:01,895
i tak dalej…
568
00:42:04,231 --> 00:42:06,316
Wyluzuj. Jesteś wolny.
569
00:42:06,400 --> 00:42:07,234
Dlaczego?
570
00:42:07,818 --> 00:42:09,069
Gest dobrej woli.
571
00:42:09,152 --> 00:42:12,531
Ale przekaż rodzinie
bardzo ważną wiadomość.
572
00:42:12,614 --> 00:42:13,615
Jasne.
573
00:42:15,492 --> 00:42:16,827
Wypuśćcie Marcusa.
574
00:42:16,910 --> 00:42:21,039
Jeśli spadnie mu włos z głowy,
dopadniemy was.
575
00:42:21,123 --> 00:42:22,332
Was wszystkich.
576
00:42:23,458 --> 00:42:26,587
I następnym razem
nie będziemy tak gościnni.
577
00:42:28,088 --> 00:42:30,090
Bardzo nie lubię, jak mi grożą.
578
00:42:30,173 --> 00:42:32,175
Rób, co każemy, bo inaczej…
579
00:42:34,261 --> 00:42:38,056
Ptaki. W moim mózgu. Czaję.
580
00:42:38,140 --> 00:42:39,308
Torby nie zapomnij.
581
00:42:47,149 --> 00:42:49,109
Mam nadzieję, że pobyt się udał.
582
00:43:38,492 --> 00:43:39,493
Przepraszam.
583
00:43:39,576 --> 00:43:42,120
Kto coś takiego robi?
584
00:43:43,664 --> 00:43:46,249
O czym tam mamroczesz?
585
00:43:46,333 --> 00:43:47,167
O Lili.
586
00:43:47,834 --> 00:43:51,004
Żeby mi tak wcisnąć Stana?
Tak się nie robi.
587
00:43:51,672 --> 00:43:54,424
Trzeba ponosić konsekwencje
swoich działań.
588
00:43:54,508 --> 00:43:55,467
Nie o to chodzi.
589
00:43:55,550 --> 00:43:56,718
A o co?
590
00:43:57,302 --> 00:43:58,887
On mnie ogranicza.
591
00:43:59,471 --> 00:44:03,600
Muszę błyskawicznie reagować
na zagrożenie.
592
00:44:03,684 --> 00:44:06,645
Jak mam to robić, gdy niańczę 12-latka?
593
00:44:06,728 --> 00:44:08,563
Jesteś jego ojcem!
594
00:44:08,647 --> 00:44:10,357
Rzekomo.
595
00:44:12,275 --> 00:44:14,069
Przynajmniej masz dziecko.
596
00:44:18,532 --> 00:44:20,242
Poproszę jeszcze jeden.
597
00:44:25,080 --> 00:44:27,249
Zapraszam wszystkich.
598
00:44:27,916 --> 00:44:30,043
Gdzie jest Luther?
599
00:44:30,127 --> 00:44:31,461
Ja go nie widziałam.
600
00:44:31,545 --> 00:44:35,716
Wiecie co?
W tej chwili mamy większe problemy.
601
00:44:35,799 --> 00:44:36,800
Niby jakie?
602
00:44:38,969 --> 00:44:40,345
Takie.
603
00:44:40,429 --> 00:44:41,680
TYLKO ONA SŁYSZAŁA TEN DŹWIĘK.
604
00:44:42,472 --> 00:44:45,726
- Kto to?
- Nasze matki.
605
00:44:45,809 --> 00:44:46,893
TAJEMNICZA ŚMIERĆ
606
00:44:49,104 --> 00:44:50,105
To była moja.
607
00:44:52,232 --> 00:44:53,775
Wszystkie nie żyją.
608
00:44:53,859 --> 00:44:58,029
Zmarły tego samego dnia,
1 października 1989 roku.
609
00:44:58,113 --> 00:45:01,825
- To nasze urodziny.
- Już nie. Zmarły, zanim się urodziliśmy.
610
00:45:01,908 --> 00:45:04,786
Skoro się nie urodziliśmy,
jak możemy istnieć?
611
00:45:04,870 --> 00:45:06,913
- Właśnie!
- Co chcesz powiedzieć?
612
00:45:07,664 --> 00:45:11,251
Kiedy tu skoczyliśmy,
stworzyliśmy paradoks czasowy.
613
00:45:11,334 --> 00:45:13,462
I to nie byle jaki.
614
00:45:13,545 --> 00:45:16,214
To paradoks dziadka.
615
00:45:16,298 --> 00:45:18,508
Czym jest paradoks dziadka?
616
00:45:21,928 --> 00:45:23,805
SERIA WYLEWÓW KRWI DO MÓZGU
617
00:45:36,193 --> 00:45:38,153
Luther! Hej!
618
00:45:53,210 --> 00:45:54,377
Co jest grane?
619
00:46:11,812 --> 00:46:12,854
Załatw go, TJ.
620
00:46:29,871 --> 00:46:31,081
Szlag by to!
621
00:46:31,790 --> 00:46:34,251
- Co teraz?
- Może… Tak.
622
00:46:36,044 --> 00:46:37,170
Muszę…
623
00:46:37,921 --> 00:46:39,339
Jesteś.
624
00:46:40,048 --> 00:46:42,133
Wezmę to od ciebie.
625
00:46:43,552 --> 00:46:46,304
- Musimy być cicho.
- Czego ode mnie chcesz?
626
00:46:47,055 --> 00:46:51,101
Chciałabym cię przeprosić za to,
co się stało wcześniej.
627
00:46:51,184 --> 00:46:52,894
To kolejna z twoich gierek?
628
00:46:52,978 --> 00:46:55,897
Nie rozumiesz. Byliśmy obserwowani.
629
00:46:55,981 --> 00:46:56,940
Przez kogo?
630
00:46:57,023 --> 00:46:59,192
Przez moją rodzinę. To wariaci.
631
00:46:59,276 --> 00:47:03,530
Chcę, żebyś wiedział,
że wszystko, co mówiłam, było szczere.
632
00:47:04,197 --> 00:47:05,740
Nawet to o Księżycu?
633
00:47:05,824 --> 00:47:07,409
Zwłaszcza to o Księżycu.
634
00:47:15,876 --> 00:47:17,419
Czy teraz nas obserwują?
635
00:47:18,003 --> 00:47:20,589
Nie, ale musimy być…
636
00:50:36,242 --> 00:50:38,536
Napisy: Przemysław Rak