1
00:00:06,132 --> 00:00:09,719
SERIAL NETFLIX
2
00:00:21,606 --> 00:00:24,734
- Tym razem bądź stanowczy.
- Dobrze.
3
00:00:27,528 --> 00:00:28,529
Może…
4
00:00:30,073 --> 00:00:31,532
Przepraszam, ja tylko…
5
00:00:50,218 --> 00:00:53,638
To moja prawdziwa rodzina.
Czy ty mnie w ogóle kochasz?
6
00:01:01,896 --> 00:01:03,439
To moja prawdziwa rodzina.
7
00:01:04,398 --> 00:01:06,067
Czy ty mnie w ogóle kochasz?
8
00:01:11,614 --> 00:01:14,367
- Czy ty mnie w ogóle kochasz?
- Nie możesz tu być.
9
00:01:14,450 --> 00:01:16,577
Zabrałeś mi teczkę, Herb.
10
00:01:18,079 --> 00:01:19,997
Nie mam dokąd pójść.
11
00:01:20,081 --> 00:01:21,749
Nastał nowy reżim, Lilo.
12
00:01:22,792 --> 00:01:24,544
Żądają twojej głowy.
13
00:01:24,627 --> 00:01:26,295
Czy ty mnie w ogóle kochasz?
14
00:01:27,463 --> 00:01:29,423
Już rozumiem.
15
00:01:29,966 --> 00:01:33,219
Stara wiedźma zdechła,
więc córka zapłaci zamiast niej.
16
00:01:33,302 --> 00:01:34,387
Trochę nie fair.
17
00:01:37,306 --> 00:01:39,725
Możemy cię wysłać w dowolną epokę…
18
00:01:39,809 --> 00:01:40,768
Dobrze.
19
00:01:42,311 --> 00:01:43,354
Berlin Zachodni.
20
00:01:44,105 --> 00:01:45,231
Rok 1989.
21
00:01:48,526 --> 00:01:49,443
Doskonale.
22
00:01:50,278 --> 00:01:51,195
Dobra.
23
00:01:51,279 --> 00:01:52,321
Spójrz.
24
00:01:52,405 --> 00:01:53,656
To kula.
25
00:01:53,739 --> 00:01:54,991
Do widzenia.
26
00:02:46,667 --> 00:02:48,252
KOMISJA
27
00:02:48,336 --> 00:02:49,962
Ty mała spryciaro.
28
00:02:50,713 --> 00:02:53,591
Spójrzcie, kto odkrył plan ucieczki matki.
29
00:02:54,133 --> 00:02:57,845
Cokolwiek cię ściga, Lilo, uciekaj dalej.
30
00:02:58,387 --> 00:03:00,514
Nie zatrzymuj się, by żyć normalnie.
31
00:03:01,015 --> 00:03:03,684
Takim dziewczynom jak my
nie jest to pisane.
32
00:03:04,393 --> 00:03:08,314
I pamiętaj, nikomu nie ufaj. Oprócz mnie.
33
00:03:09,690 --> 00:03:11,734
Buziaki, mama.
34
00:03:24,705 --> 00:03:25,957
Maszeruj dalej!
35
00:03:31,545 --> 00:03:34,006
Mogę pożyczyć twój młot?
36
00:03:47,770 --> 00:03:48,729
Zaczynamy.
37
00:05:56,524 --> 00:05:57,566
Gdzie twoja mama?
38
00:05:58,234 --> 00:06:00,027
Wyjechała z basistą.
39
00:06:02,905 --> 00:06:04,281
Kiedy wróci?
40
00:06:04,782 --> 00:06:06,117
Za tydzień.
41
00:06:06,200 --> 00:06:10,413
Ma słabość do basistów.
Za jednym przyjechaliśmy tu z Atlanty.
42
00:06:11,664 --> 00:06:13,165
Matki są fatalne.
43
00:06:14,375 --> 00:06:17,628
Coś o tym wiem.
Ale dam sobie radę. Nie musisz zostawać.
44
00:06:20,256 --> 00:06:21,382
Ty też nie.
45
00:06:24,844 --> 00:06:28,389
Może skoczysz ze mną do Ameryki
podręczyć dawnego znajomego?
46
00:06:29,348 --> 00:06:30,433
Może być fajnie.
47
00:06:37,481 --> 00:06:39,358
Dobra. Wchodzę w to.
48
00:06:41,068 --> 00:06:41,944
Super.
49
00:07:00,212 --> 00:07:01,672
To musi być forsa!
50
00:07:27,323 --> 00:07:28,574
Musi być forsa
51
00:07:33,245 --> 00:07:35,789
Co ty odwalasz?
52
00:07:36,373 --> 00:07:40,127
Zabiłeś mnie i zamknąłeś w bagażniku?
53
00:07:40,211 --> 00:07:44,048
W rzeczy samej.
Pozostawałeś martwy przez 22 minuty.
54
00:07:44,673 --> 00:07:48,427
Całkiem bezbronny.
Mogłem ci wyciąć wszystkie organy.
55
00:07:48,511 --> 00:07:49,345
Dlaczego?
56
00:07:49,428 --> 00:07:53,349
Skoro świat się kończy,
masz mało czasu, żeby opanować swój dar.
57
00:07:55,351 --> 00:07:57,478
- Do pracy!
- Nie, tato!
58
00:08:41,897 --> 00:08:42,940
Powiedziałaś mu?
59
00:08:44,149 --> 00:08:45,192
Viktorowi?
60
00:08:46,151 --> 00:08:46,986
Jeszcze nie.
61
00:08:48,279 --> 00:08:50,906
Kurczę, nie przyjmie tego dobrze.
62
00:08:51,907 --> 00:08:53,993
- Zrobiłam, co musiałam.
- Tak, ale…
63
00:08:54,618 --> 00:08:56,453
to powinna być decyzja rodziny.
64
00:09:00,207 --> 00:09:02,585
Której rodziny, Brutusie?
65
00:09:03,586 --> 00:09:06,839
Niezłe wdzianko.
Wyglądasz jak niewyciśnięty pryszcz.
66
00:09:14,054 --> 00:09:16,807
Może powinnaś z kimś pogadać.
67
00:09:16,890 --> 00:09:19,435
Ja? To ty masz kryzys tożsamości.
68
00:09:19,518 --> 00:09:22,688
Serio? A to, co zrobiłaś mi w hotelu?
69
00:09:25,399 --> 00:09:26,442
Luther.
70
00:09:28,652 --> 00:09:30,654
Ben zwołuje spotkanie rodzinne.
71
00:09:30,738 --> 00:09:32,740
Jasne. Dobrze.
72
00:09:34,033 --> 00:09:35,075
Obu rodzin.
73
00:09:35,868 --> 00:09:38,495
Zdołasz nakłonić swoich,
żeby działali razem?
74
00:09:39,997 --> 00:09:41,498
A, pytasz na poważnie.
75
00:09:43,959 --> 00:09:44,835
Wchodzę w to.
76
00:09:46,128 --> 00:09:47,421
Ona w to wchodzi.
77
00:09:49,548 --> 00:09:52,760
Co ty wyprawiasz?
Stanley zniknął! Pogódź się z tym!
78
00:09:52,843 --> 00:09:54,136
Sprawdź komin!
79
00:09:54,219 --> 00:09:57,306
Nie ma go w kominie.
Zabrała go Kugelblitz!
80
00:09:57,389 --> 00:09:59,808
Czyja to wina? Ty go tu przywiozłaś!
81
00:09:59,892 --> 00:10:02,728
Winszuję. Dostajecie odznakę
okropnych rodziców.
82
00:10:03,479 --> 00:10:06,899
Skupcie się. Jak to się otworzyło?
83
00:10:06,982 --> 00:10:09,485
- Było już jakby otwarte.
- Jakby otwarte?
84
00:10:09,568 --> 00:10:12,780
Diego, powinieneś być inżynierem.
Taka wielka strata.
85
00:10:12,863 --> 00:10:14,740
Tam jest tylko sushi i śmierć.
86
00:10:14,823 --> 00:10:16,909
Gdy spotkaliśmy mnie z przyszłości,
87
00:10:16,992 --> 00:10:19,036
ostrzegłem siebie przed Nicością.
88
00:10:19,119 --> 00:10:21,163
- Pogo powiedział…
- Chwila!
89
00:10:21,246 --> 00:10:23,374
- Pogo żyje?
- Inny Pogo, ale tak.
90
00:10:23,457 --> 00:10:26,585
Mówił, że tata latami trenował Sparrows
91
00:10:26,669 --> 00:10:29,546
do wykonania supertajnej misji w…
92
00:10:29,630 --> 00:10:30,506
Nicości?
93
00:10:31,131 --> 00:10:34,885
A gdy wróciłem, okazuje się,
że wasza dwójka rozumnych weneryków
94
00:10:34,968 --> 00:10:36,470
już tam była.
95
00:10:36,553 --> 00:10:39,098
Wszystko tam prowadzi, więc musimy wejść.
96
00:10:39,181 --> 00:10:41,767
- Mowy nie ma.
- Ledwo wyszliśmy żywi.
97
00:10:41,850 --> 00:10:44,436
Myślę, że chodzi o coś więcej
niż wy dwoje.
98
00:10:44,520 --> 00:10:45,938
Bo masz wszystkie palce.
99
00:10:46,021 --> 00:10:48,941
Nie odpadły mi podczas robienia palcówki.
100
00:10:49,024 --> 00:10:53,487
Wszedłem tam i je straciłem
przez jakiegoś typa z nożem na łańcuchu.
101
00:10:53,570 --> 00:10:56,949
Diego to w 90% kretyn,
a w 10% ruchy kopulacyjne,
102
00:10:57,032 --> 00:10:58,575
ale akurat tu ma rację.
103
00:10:58,659 --> 00:11:01,745
Nie wrócimy tam tylko dlatego,
że tak mówisz.
104
00:11:02,246 --> 00:11:04,748
Świetnie. Bo idziecie z nami.
105
00:11:04,832 --> 00:11:06,208
Zapowiada się ciekawie.
106
00:11:06,291 --> 00:11:08,085
- Dokąd?
- Do Akademii Sparrow.
107
00:11:08,168 --> 00:11:09,211
Świat się kończy.
108
00:11:09,294 --> 00:11:13,173
Pora odłożyć błahe spory
i razem zmierzyć się z Kugelblitz.
109
00:11:13,257 --> 00:11:14,466
Tak? Bo co?
110
00:11:15,884 --> 00:11:18,429
Bo na zniknięciu Stanleya się nie skończy.
111
00:11:19,888 --> 00:11:20,723
Chodź.
112
00:11:33,152 --> 00:11:34,361
Miło cię poznać.
113
00:11:42,202 --> 00:11:43,746
Dźgnęła się w oko.
114
00:11:44,496 --> 00:11:47,332
Witam. Czujcie się jak u siebie w domu.
115
00:11:47,416 --> 00:11:49,168
Jesteśmy u siebie, suko.
116
00:11:49,251 --> 00:11:50,252
Słucham?
117
00:11:50,335 --> 00:11:51,170
Żelka?
118
00:11:51,253 --> 00:11:53,046
Gdzie są Viktor i Klaus?
119
00:11:53,130 --> 00:11:55,257
Pewnie wessani przez Kugelblitz.
120
00:11:55,340 --> 00:11:58,010
- Ponurak z ciebie.
- Co z twoją dłonią?
121
00:11:58,677 --> 00:12:01,764
Nie ma czasu
na czcze pogawędki. Siadajcie.
122
00:12:02,264 --> 00:12:03,682
Przydałoby się „proszę”.
123
00:12:04,224 --> 00:12:05,225
Nie.
124
00:12:09,438 --> 00:12:12,232
Miło jest, prawda?
125
00:12:13,108 --> 00:12:14,568
Wszyscy razem…
126
00:12:15,068 --> 00:12:16,570
Duża, szczęśliwa rodzina.
127
00:12:17,613 --> 00:12:20,032
- Czuję, że się pocę.
- Nie, jest dobrze.
128
00:12:20,115 --> 00:12:22,326
Było między nami dużo wrogości.
129
00:12:22,409 --> 00:12:24,828
Puszczamy to w niepamięć. Prawda?
130
00:12:26,246 --> 00:12:27,080
Pytanie?
131
00:12:27,164 --> 00:12:29,875
Jeśli cię zabiję, odzyskamy naszego Bena?
132
00:12:31,126 --> 00:12:31,960
Hipotetycznie.
133
00:12:32,044 --> 00:12:34,463
Mów dalej, to stracisz nie tylko palce.
134
00:12:34,546 --> 00:12:39,009
Jeśli testosteronowe bliźniaki skończyły,
chciałbym wrócić do planu.
135
00:12:40,052 --> 00:12:41,011
Gdzie on jest?
136
00:12:42,513 --> 00:12:43,555
Viktor.
137
00:12:45,849 --> 00:12:47,559
Co zrobiliście Harlanowi?
138
00:12:47,643 --> 00:12:50,145
Oni nic nie zrobili. Ja zrobiłam.
139
00:12:52,189 --> 00:12:53,690
Zabiłam Harlana.
140
00:13:00,697 --> 00:13:05,744
- Nie rozumiem. Dlaczego?
- Nie zasługiwał na to, żeby żyć.
141
00:13:06,745 --> 00:13:09,164
Co? Bo oni tak powiedzieli?
142
00:13:09,248 --> 00:13:12,376
- Nie musisz ich słuchać.
- Dwie dychy na tego małego.
143
00:13:12,459 --> 00:13:14,211
Nie mogą nam rozkazywać.
144
00:13:14,294 --> 00:13:15,629
Przyjmuję zakład.
145
00:13:16,380 --> 00:13:19,383
Mogliśmy porozmawiać, wymyślić coś innego.
146
00:13:19,466 --> 00:13:21,927
Żebyś znów nas okłamał i krył jego?
147
00:13:22,010 --> 00:13:25,556
- To nie było tak.
- Właśnie tak było.
148
00:13:27,599 --> 00:13:31,645
Wiem, że Harlan zabił
wszystkie nasze matki.
149
00:13:31,728 --> 00:13:32,896
Co?
150
00:13:32,980 --> 00:13:33,981
Cholera!
151
00:13:35,732 --> 00:13:37,401
Krwawy zwrot akcji.
152
00:13:39,236 --> 00:13:41,446
- Kto ci to powiedział?
- Harlan.
153
00:13:41,530 --> 00:13:45,409
Po tym, jak mnie okłamałeś w żywe oczy.
154
00:13:45,993 --> 00:13:48,787
Tak było? Harlan to wszystko zaczął?
155
00:13:50,080 --> 00:13:52,916
Tak, ale nie chciał nikogo skrzywdzić.
156
00:13:53,000 --> 00:13:54,126
Skąd wiesz?
157
00:13:55,627 --> 00:13:57,254
Bo go znałem.
158
00:13:57,337 --> 00:14:00,966
Był miły i dobry,
póki nie upodobniłem go do nas.
159
00:14:01,049 --> 00:14:03,093
To ja go zmieniłem.
160
00:14:03,176 --> 00:14:06,430
Jeśli potrzebujesz kogoś obwiniać,
jestem tu…
161
00:14:06,513 --> 00:14:08,140
Myślisz, że nie obwiniam?
162
00:14:10,183 --> 00:14:12,269
Nie chodziło o ratowanie świata.
163
00:14:15,314 --> 00:14:17,149
Chciałaś mnie zranić.
164
00:14:19,151 --> 00:14:20,360
To zemsta za…
165
00:14:21,695 --> 00:14:22,905
Mów dalej.
166
00:14:25,782 --> 00:14:26,783
Powiedz jej imię.
167
00:14:26,867 --> 00:14:29,036
Może zróbmy chwilę przerwy… Okej.
168
00:14:29,119 --> 00:14:32,122
- Czy odzyskałaś Claire?
- A ty odzyskałeś Sissy?
169
00:14:32,205 --> 00:14:34,458
- Tak jak ty…
- Ja nikogo nie zabiłem!
170
00:14:34,541 --> 00:14:38,837
Ale wszystkich naraziłeś!
Wiesz, jakie to uczucie?
171
00:14:38,921 --> 00:14:43,675
Bardziej walczyłeś o człowieka,
który unicestwił moją córkę, niż o nią.
172
00:14:43,759 --> 00:14:45,677
Nie wiem, jak odzyskać Claire.
173
00:14:46,386 --> 00:14:48,639
Nikt nie wie. Ale byłem przy tobie.
174
00:14:48,722 --> 00:14:50,766
- Próbowałem pomóc…
- W czym?
175
00:14:50,849 --> 00:14:51,934
W żałobie?
176
00:14:52,643 --> 00:14:57,856
Cała rodzina każe mi zagryzać zęby
i martwi się tylko twoim nieszczęściem.
177
00:14:58,440 --> 00:15:01,693
Ktoś musiał zapłacić,
bo ty nigdy się nie poczuwasz.
178
00:15:02,694 --> 00:15:05,906
Zniszczyłeś świat,
zabiłeś Pogo, omal nie zabiłeś mnie.
179
00:15:05,989 --> 00:15:09,576
Wszystko po to, żebyśmy sprzątali
bajzel po tobie? Mam dosyć.
180
00:15:09,660 --> 00:15:11,036
Spokojnie, Allison.
181
00:15:13,163 --> 00:15:14,957
- Dobrze…
- Zamknij się!
182
00:15:15,040 --> 00:15:16,041
Allison.
183
00:15:17,751 --> 00:15:21,880
Zawszy gdy buduję sobie nowe życie,
184
00:15:21,964 --> 00:15:25,759
ty niszczysz świat i mi je zabierasz!
185
00:15:25,842 --> 00:15:28,178
Jak to zrobiłaś bez „słyszałam plotkę”?
186
00:15:28,261 --> 00:15:31,014
Pożegnalny prezent od Harlana.
187
00:15:31,098 --> 00:15:34,142
Odpuść sobie tę jazdę z mocami.
Tak nie wolno!
188
00:15:40,732 --> 00:15:43,527
Trzeba cię było zostawić w piwnicy.
189
00:15:43,610 --> 00:15:44,903
Allison, przestań!
190
00:15:55,664 --> 00:15:56,498
Wszystko gra?
191
00:15:57,624 --> 00:15:58,458
Tak.
192
00:16:00,794 --> 00:16:01,962
Kontynuujmy.
193
00:16:02,462 --> 00:16:03,296
Bosko.
194
00:16:03,380 --> 00:16:05,215
Kłócicie się jak my.
195
00:16:06,675 --> 00:16:07,676
Nie, stary.
196
00:16:09,469 --> 00:16:10,971
My się tak nie kłócimy.
197
00:17:22,876 --> 00:17:26,129
Powiedz mi.
Co lubimy robić razem? Dla zabawy.
198
00:17:27,380 --> 00:17:29,049
Nie rozumiem pytania.
199
00:17:29,132 --> 00:17:31,343
Nie jeździliście na wycieczki?
200
00:17:31,426 --> 00:17:32,427
Z naszym tatą?
201
00:17:32,511 --> 00:17:33,887
W życiu.
202
00:17:33,970 --> 00:17:36,223
Facet był mistrzem zamordyzmu.
203
00:17:36,306 --> 00:17:39,935
Zależało mu tylko na misjach.
204
00:17:40,018 --> 00:17:44,231
Czemu nie rozumiesz swoich mocy?
W Akademii niczego się nie nauczyłeś?
205
00:17:44,773 --> 00:17:48,068
W starej Akademii
wszystko się szybko pokićkało.
206
00:17:48,151 --> 00:17:49,194
Jak to?
207
00:17:50,403 --> 00:17:52,405
Pięć zagubił się w czasie.
208
00:17:52,989 --> 00:17:54,658
Po prostu przepadł.
209
00:17:55,367 --> 00:17:57,661
Ben zginął w incydencie z Jennifer.
210
00:17:57,744 --> 00:18:00,247
- Tragiczne.
- To jeszcze nie koniec.
211
00:18:00,330 --> 00:18:02,791
Przez lata faszerowałeś córkę prochami.
212
00:18:02,874 --> 00:18:07,504
Z Luthera zrobiłeś półmałpę
i wysłałeś go na Księżyc.
213
00:18:07,587 --> 00:18:10,757
Mnie zamknąłeś w krypcie z duchami.
214
00:18:10,841 --> 00:18:15,303
A potem się zabiłeś
i żadnemu z nas nic nie wyjaśniłeś.
215
00:18:15,804 --> 00:18:16,638
Rozumiem.
216
00:18:16,721 --> 00:18:19,975
Chcę powiedzieć, że byłeś okropnym ojcem.
217
00:18:20,058 --> 00:18:22,519
- Zrozumiałem. Dziękuję.
- Super.
218
00:18:23,103 --> 00:18:25,897
Pora ci to wynagrodzić.
Zaczniemy od zaraz.
219
00:18:26,940 --> 00:18:30,402
Właśnie mnie zabiłeś
i wrzuciłeś do bagażnika.
220
00:18:30,485 --> 00:18:33,488
- Mam notatki, tato.
- Nie sprzeczajmy się o detale.
221
00:18:33,572 --> 00:18:36,283
Nowa propozycja.
Ja pomogę ci opanować moce.
222
00:18:36,366 --> 00:18:38,910
Ty przestaniesz mnie winić
za grzechy ojca.
223
00:18:38,994 --> 00:18:40,787
Zaczniemy od nowa.
224
00:18:42,873 --> 00:18:47,169
Dobrze, ale mówiłem ci, że nie panuję
nad tym, jak długo jestem martwy.
225
00:18:47,252 --> 00:18:50,422
- To jedna z tajemnic życia.
- Bzdura.
226
00:18:50,505 --> 00:18:53,008
Umieranie to umiejętność jak każda inna.
227
00:18:53,091 --> 00:18:55,927
Potrzeba jedynie odpowiedniego trenera.
Ufasz mi?
228
00:18:58,805 --> 00:19:00,932
Tak. Ufam ci.
229
00:19:08,023 --> 00:19:10,275
Jesteś niemal nieśmiertelny. Masz dar.
230
00:19:10,358 --> 00:19:15,780
Ale ożywasz w nieprzewidywalnych chwilach
i nie panujesz nad swoimi odruchami.
231
00:19:15,864 --> 00:19:18,325
Nie możesz bronić siebie ani drużyny.
232
00:19:18,408 --> 00:19:21,036
Swój atut przemieniłeś w wadę.
233
00:19:21,119 --> 00:19:24,122
Nie to, żeby mnie obchodziła twoja opinia,
234
00:19:24,789 --> 00:19:27,667
ale gdybym miał to ulepszyć,
235
00:19:28,627 --> 00:19:29,711
co byś mi radził?
236
00:19:29,794 --> 00:19:32,380
Najpierw wyostrzymy ci odruchy.
237
00:19:32,464 --> 00:19:34,883
Trening czyni mistrza. Stań tam.
238
00:19:35,842 --> 00:19:38,762
Twoim zadaniem jest złapać tę piłkę.
239
00:19:41,097 --> 00:19:42,349
Czemu nie?
240
00:19:42,432 --> 00:19:43,975
Ale muszę uprzedzić,
241
00:19:44,059 --> 00:19:46,770
że mam koordynację wzrokową
pijanego kotka.
242
00:19:48,980 --> 00:19:49,981
Widzisz?
243
00:19:56,196 --> 00:19:59,157
Klaus Hargreeves. Trening reanimacji.
244
00:19:59,658 --> 00:20:02,494
Początek próby: 13.15
245
00:20:12,754 --> 00:20:16,299
Czas reanimacji po śmierci:
18 minut i sześć sekund.
246
00:20:21,429 --> 00:20:22,931
Oszukałeś mnie.
247
00:20:23,014 --> 00:20:25,016
Widzisz? Za wolno.
248
00:20:25,100 --> 00:20:26,101
Powtarzamy!
249
00:20:26,184 --> 00:20:29,062
Jesteś okropnym ojcem!
250
00:20:29,145 --> 00:20:30,438
Jeszcze raz! Łap!
251
00:20:36,736 --> 00:20:38,697
Jedenaście minut i sześć sekund.
252
00:20:38,780 --> 00:20:40,907
Lepiej, ale wciąż za długo.
253
00:20:42,284 --> 00:20:43,910
Skup się, Klaus.
254
00:20:43,994 --> 00:20:45,620
Dasz radę. Jeszcze raz!
255
00:20:50,333 --> 00:20:52,919
Dziewięć minut i 20 sekund.
256
00:20:53,003 --> 00:20:55,630
To boli.
257
00:21:01,428 --> 00:21:03,763
Radzisz sobie coraz lepiej, chłopcze!
258
00:21:09,144 --> 00:21:10,520
Powtarzamy!
259
00:21:17,861 --> 00:21:19,654
Chyba to rozgryzłem.
260
00:21:24,784 --> 00:21:25,910
Sześć minut.
261
00:21:28,163 --> 00:21:29,414
Cztery minuty.
262
00:21:29,497 --> 00:21:31,750
Dwie minuty. Doskonale!
263
00:21:34,586 --> 00:21:36,338
Jeszcze szybciej.
264
00:21:36,421 --> 00:21:37,839
Szybciej.
265
00:21:51,478 --> 00:21:53,813
Widzisz? Nigdy w ciebie nie wątpiłem.
266
00:21:55,065 --> 00:21:56,399
Teraz jesteś gotów.
267
00:22:00,195 --> 00:22:01,196
Gotów na co?
268
00:22:26,930 --> 00:22:28,139
Piękne, prawda?
269
00:22:31,684 --> 00:22:33,144
To zabrało Stanleya.
270
00:22:33,228 --> 00:22:35,355
I parę miliardów innych ludzi.
271
00:22:36,106 --> 00:22:38,400
Których nie znałam i mam ich gdzieś.
272
00:22:38,900 --> 00:22:40,610
Tak, liczysz się tylko ty.
273
00:22:40,693 --> 00:22:44,030
Wszyscy jesteśmy nieistotni.
To połknie cały wszechświat.
274
00:22:44,114 --> 00:22:45,281
Z czego to jest?
275
00:22:45,365 --> 00:22:48,243
Z szybko zapadających się
małych czarnych dziur.
276
00:22:48,326 --> 00:22:50,995
- Czemu nas nie wciąga?
- Nie wiemy.
277
00:22:51,079 --> 00:22:56,167
- Nie powinniście tu istnieć. To też nie.
- Niemożliwość za niemożliwość.
278
00:22:57,210 --> 00:22:58,837
Wszechświat lubi równowagę.
279
00:22:58,920 --> 00:23:01,840
Grace śledzi fale.
Do następnej mamy trzy godziny.
280
00:23:01,923 --> 00:23:03,883
- Co robimy?
- Złapiemy całą kulę.
281
00:23:04,467 --> 00:23:05,927
- Sfera Dysona?
- Tak.
282
00:23:07,971 --> 00:23:08,805
Dobra.
283
00:23:09,305 --> 00:23:13,518
- Współczynnik zamknięcia?
- 0,98 przy szczytowym strumieniu energii.
284
00:23:13,601 --> 00:23:16,813
- Wytrzymałość na rozciąganie?
- Do 10 000 gigapaskali.
285
00:23:16,896 --> 00:23:19,023
- Czy to powinno mnie kręcić?
- Nie!
286
00:23:19,774 --> 00:23:21,818
- I jak, Pięć?
- Może się udać.
287
00:23:21,901 --> 00:23:23,611
Lub umrzemy w męczarniach.
288
00:23:27,532 --> 00:23:28,366
Wchodzę w to.
289
00:23:28,450 --> 00:23:30,702
- Nie ciebie potrzebujemy.
- Słucham?
290
00:23:30,785 --> 00:23:34,873
Żeby się udało, potrzebujemy Sloane,
Lili, Christophera i…
291
00:23:34,956 --> 00:23:35,874
Viktora.
292
00:23:37,417 --> 00:23:38,460
Oczywiście.
293
00:23:54,309 --> 00:23:56,394
Jesteśmy rodziną, Viktorze.
294
00:23:57,812 --> 00:24:02,150
Nic nie sprawi, że będę cię mniej kochała.
295
00:24:10,783 --> 00:24:13,536
Nie wiem, co chcesz mi powiedzieć,
296
00:24:14,245 --> 00:24:16,748
ale nie pomogę wam,
jeśli jest tam Allison.
297
00:24:18,374 --> 00:24:20,001
Przyszedłem po kurtkę.
298
00:24:21,586 --> 00:24:26,466
Cały czas czekałeś,
aż ktoś po ciebie przybiegnie?
299
00:24:29,177 --> 00:24:30,553
Żenujące.
300
00:24:32,180 --> 00:24:34,182
To oficjalne. Nasz Ben był lepszy.
301
00:24:34,849 --> 00:24:38,061
Tak, słyszałem. Ale chyba umarł.
302
00:24:38,978 --> 00:24:42,982
Mówią, że my mamy wielkie ego,
ale to wy jesteście rąbniętymi sukami.
303
00:24:43,066 --> 00:24:46,778
Pozwolisz światu spłonąć,
bo jesteś zły na siostrę? Imponujące.
304
00:24:46,861 --> 00:24:49,197
- Nie o to mi chodzi.
- Mam to gdzieś.
305
00:24:49,280 --> 00:24:53,701
Za parę dni przestanie to mieć znaczenie,
bo wszystkich usmaży Kugelblitz.
306
00:24:54,410 --> 00:24:57,830
Okaże się, że Harlan zginął na próżno.
307
00:24:59,332 --> 00:25:00,291
Świetna robota.
308
00:25:03,586 --> 00:25:07,048
Przestań płakać na mojej pościeli, emo.
309
00:25:08,091 --> 00:25:09,509
To ohydne.
310
00:25:36,869 --> 00:25:40,248
Co jest? Myślałem, że jedziemy do domu.
311
00:25:42,458 --> 00:25:45,587
Masz dar, którego nie chcesz
w pełni wykorzystać.
312
00:25:46,212 --> 00:25:49,132
Powiedz mi.
Dlaczego akurat ty boisz się umarłych?
313
00:25:49,215 --> 00:25:50,049
Czy ja wiem?
314
00:25:50,133 --> 00:25:53,469
Może dlatego, że jakiś dupek zamknął mnie
315
00:25:53,553 --> 00:25:58,057
w krypcie z duchami,
mimo że byłem małym dzieckiem.
316
00:25:58,141 --> 00:26:01,936
Właśnie! Nie zmienimy przeszłości,
ale możemy się z nią zmierzyć.
317
00:26:03,521 --> 00:26:06,399
Tutaj twój dar stał się twoim koszmarem.
318
00:26:06,482 --> 00:26:09,402
Człowiek winien zgładzić demony młodości.
319
00:26:09,485 --> 00:26:13,990
Fajny tekst, Obi-Wang,
ale mnie prześladują prawdziwe demony.
320
00:26:14,073 --> 00:26:16,034
Tym bardziej musisz je pokonać.
321
00:26:18,494 --> 00:26:20,788
Straciłeś tu coś istotnego.
322
00:26:23,458 --> 00:26:25,543
Czas to odzyskać.
323
00:26:51,402 --> 00:26:52,612
Tylko szampan.
324
00:26:54,322 --> 00:26:55,573
Co za palanty.
325
00:26:59,369 --> 00:27:00,912
Skoro o palantach mowa…
326
00:27:02,163 --> 00:27:05,500
Doradziłabyś mi,
jak nakłonić twojego durnego brata,
327
00:27:07,251 --> 00:27:09,003
żeby dał się przeprosić?
328
00:27:10,463 --> 00:27:12,131
Ludzie nie chcą przeprosin.
329
00:27:12,215 --> 00:27:13,758
Chcą spowiedzi.
330
00:27:14,342 --> 00:27:18,262
Masz wyrecytować, jak ich skrzywdziłaś,
by wiedzieli, że rozumiesz.
331
00:27:19,263 --> 00:27:22,100
Ale nie Viktor,
jego nic nie satysfakcjonuje.
332
00:27:24,018 --> 00:27:25,978
Tak. To było ciekawe.
333
00:27:27,230 --> 00:27:29,399
Jak się z tym wszystkim czujesz?
334
00:27:30,233 --> 00:27:31,234
Dobrze.
335
00:27:31,984 --> 00:27:34,570
Wolę chmielową goryczkę dobrego guinnessa.
336
00:27:39,409 --> 00:27:43,746
Myślałam, że po zabiciu Harlana
poczuję się lepiej. Albo gorzej.
337
00:27:45,873 --> 00:27:47,583
Chciałam poczuć cokolwiek.
338
00:27:47,667 --> 00:27:48,626
Ale…
339
00:27:50,378 --> 00:27:51,295
nie poczułam.
340
00:27:53,131 --> 00:27:55,967
A może czujesz różne uczucia naraz
341
00:27:56,050 --> 00:27:58,678
i one się tak jakby zerują.
342
00:28:00,138 --> 00:28:03,516
Nie, sądzę, że w końcu
zaczynam wszystko rozumieć.
343
00:28:04,600 --> 00:28:05,601
To znaczy?
344
00:28:08,020 --> 00:28:10,231
Za kilka dni wszyscy zginiemy.
345
00:28:10,940 --> 00:28:13,568
Lub trafimy do innej osi czasu,
346
00:28:13,651 --> 00:28:16,320
w której Harlan pewnie nigdy nie istniał.
347
00:28:22,076 --> 00:28:24,412
To wszystko brednie.
348
00:28:25,455 --> 00:28:27,498
Nic z tego nie jest prawdziwe.
349
00:28:29,876 --> 00:28:30,877
Nic nie zostaje.
350
00:28:31,419 --> 00:28:34,505
Cholera. Upiłaś się.
351
00:28:37,717 --> 00:28:39,635
Dobra, słuchaj.
352
00:28:41,429 --> 00:28:45,850
Podróżowanie w czasie potrafi
namieszać człowiekowi we łbie, przyznaję,
353
00:28:45,933 --> 00:28:49,312
ale to wszystko jest prawdą.
354
00:28:49,395 --> 00:28:52,148
Tylko zmienia się tak szybko,
355
00:28:52,231 --> 00:28:54,484
że aż w głowie może się zakręcić.
356
00:28:54,567 --> 00:29:00,907
To jest jak z łyżwiarzami figurowymi
i ich potrójnymi podskokami czy czymś tam.
357
00:29:00,990 --> 00:29:02,700
Skup się na jednym punkcie.
358
00:29:03,576 --> 00:29:06,704
Wybierz coś konkretnego i tam patrz.
359
00:29:08,498 --> 00:29:10,500
Bez względu na zmiany wokół.
360
00:29:12,293 --> 00:29:14,629
A jeśli to miałam, ale straciłam?
361
00:29:18,132 --> 00:29:19,467
Znajdź coś innego.
362
00:29:20,885 --> 00:29:22,094
Inaczej upadniesz.
363
00:29:28,267 --> 00:29:29,227
Jesteśmy gotowi.
364
00:29:38,236 --> 00:29:39,570
Od czego zaczniemy?
365
00:29:40,154 --> 00:29:44,450
- Przenosiliście kiedyś gniazdo pszczół?
- Nie, bo to dziwne.
366
00:29:44,534 --> 00:29:46,077
Nie można go podnieść.
367
00:29:46,160 --> 00:29:50,206
Rój musi być spokojny,
gdy budujecie pułapkę wokół gniazda.
368
00:30:02,134 --> 00:30:04,637
Jedna z czarnych dziur
wibruje w innym tempie.
369
00:30:05,930 --> 00:30:07,181
- Czuję je.
- Dobrze.
370
00:30:07,265 --> 00:30:10,518
Nie pozwól, by przyspieszyły,
bo wszystko wybuchnie.
371
00:30:10,601 --> 00:30:12,520
Nie trząść pszczołami. Rozumiem.
372
00:30:18,943 --> 00:30:22,530
Lila, gdy będziesz gotowa,
zrób dokładnie to samo, co Viktor.
373
00:30:28,035 --> 00:30:32,665
- Hej, co ona robi?
- Zagęszcza kulę jej własną grawitacją.
374
00:30:35,084 --> 00:30:36,586
Całkiem fajne, nie?
375
00:30:48,139 --> 00:30:51,475
Nie mówiliście,
że budujecie więzienie dla Boga.
376
00:30:52,059 --> 00:30:52,894
Mamo?
377
00:30:53,769 --> 00:30:56,188
Nie macie do tego prawa.
378
00:30:56,689 --> 00:30:58,524
Jesteśmy trochę zajęci, Grace.
379
00:30:59,358 --> 00:31:02,445
Albowiem dzień pomsty był w moim sercu…
380
00:31:04,322 --> 00:31:05,990
O czym ty mówisz?
381
00:31:06,073 --> 00:31:09,535
…i nadszedł rok mojej odpłaty.
382
00:31:11,787 --> 00:31:12,914
Cholera!
383
00:31:12,997 --> 00:31:15,499
Albowiem dzień pomsty był w moim sercu
384
00:31:15,583 --> 00:31:19,211
i nadszedł rok mojej odpłaty.
385
00:31:36,771 --> 00:31:38,147
Weź się w garść.
386
00:31:41,943 --> 00:31:44,987
Weź się w garść, tchórzu.
387
00:32:02,338 --> 00:32:03,714
Kurde!
388
00:32:11,263 --> 00:32:12,890
Mamo!
389
00:32:13,891 --> 00:32:16,435
To ja, Diego. Nie chcemy cię skrzywdzić.
390
00:32:16,519 --> 00:32:19,188
Dzień pomsty był w moim sercu
391
00:32:19,271 --> 00:32:21,732
i nadszedł rok mojej odpłaty!
392
00:32:22,400 --> 00:32:23,734
Lila, potrzebuję cię.
393
00:32:32,201 --> 00:32:33,202
Nic osobistego.
394
00:32:37,498 --> 00:32:38,499
Dobra.
395
00:32:43,212 --> 00:32:45,464
Naprzód
396
00:32:45,548 --> 00:32:51,971
Chrześcijańscy żołnierze
397
00:32:52,471 --> 00:32:56,350
Maszerują
398
00:32:56,434 --> 00:33:01,564
Na wojnę
399
00:33:09,697 --> 00:33:11,073
Christopher, teraz!
400
00:33:21,208 --> 00:33:22,084
Tutaj!
401
00:33:25,337 --> 00:33:27,465
Szybko. Czego się boisz?
402
00:33:27,548 --> 00:33:29,175
Duchów wyżerających twarze.
403
00:33:29,258 --> 00:33:31,886
Nie, boisz się porażki,
więc się poddajesz.
404
00:33:31,969 --> 00:33:34,221
Wolisz to, niż kogoś zawieść.
405
00:33:34,305 --> 00:33:36,140
- Kogo?
- Mnie.
406
00:33:37,683 --> 00:33:38,768
W każdej osi czasu
407
00:33:38,851 --> 00:33:41,812
ja, genialny nauczyciel,
nauczyłbym cię więcej.
408
00:33:41,896 --> 00:33:43,981
Wniosek: to nie był przypadek.
409
00:33:44,065 --> 00:33:48,027
Celowo was dołowałem i mąciłem w głowach,
410
00:33:48,110 --> 00:33:49,361
żeby wami sterować.
411
00:33:49,445 --> 00:33:51,614
Po co miałbyś to robić?
412
00:33:51,697 --> 00:33:53,657
Teraz to nieważne. Skup się!
413
00:33:53,741 --> 00:33:55,326
Widziałem cię dzisiaj.
414
00:33:55,409 --> 00:33:58,204
Pod tą przesadnie wypielęgnowaną fasadą
415
00:33:58,287 --> 00:33:59,955
jesteś wojownikiem.
416
00:34:00,456 --> 00:34:03,084
To te duchy powinny się bać ciebie.
417
00:34:03,167 --> 00:34:05,294
- Jak z nimi walczyć?
- Nie wiem.
418
00:34:05,377 --> 00:34:08,547
Ale z całego serca wierzę, że ty wiesz.
419
00:34:09,632 --> 00:34:10,508
Pokaż im.
420
00:34:11,383 --> 00:34:14,011
Bądź tym, czym bałem się, że zostaniesz.
421
00:34:15,513 --> 00:34:16,555
Dobrze.
422
00:34:18,557 --> 00:34:19,558
Dobrze.
423
00:34:24,355 --> 00:34:26,107
Dobrze. Zrobię to.
424
00:35:10,151 --> 00:35:13,612
Ależ z ciebie cud.
425
00:35:58,115 --> 00:35:59,116
Udało się?
426
00:36:00,367 --> 00:36:03,829
Następna fala Kugelblitz za trzy, dwa,
427
00:36:05,122 --> 00:36:06,081
jeden…
428
00:37:40,926 --> 00:37:42,136
Unikasz mnie?
429
00:37:43,929 --> 00:37:45,014
Przyłapałaś mnie.
430
00:37:53,022 --> 00:37:54,231
Mój przewodnik?
431
00:37:55,274 --> 00:37:57,359
Zrobiłem ci nową listę.
432
00:37:58,027 --> 00:38:02,114
Wszystkie twoje ulubione włoskie zabytki.
Te, które wciąż stoją.
433
00:38:02,614 --> 00:38:04,742
Oznaczone kolorami według regionów.
434
00:38:06,368 --> 00:38:07,286
Nerd.
435
00:38:07,953 --> 00:38:11,373
Uratowałaś świat.
Zasługujesz, żeby go zobaczyć.
436
00:38:14,918 --> 00:38:17,880
Chciałbym go zobaczyć z tobą.
437
00:38:25,471 --> 00:38:26,472
Ja…
438
00:38:27,306 --> 00:38:28,349
sam go zrobiłem.
439
00:38:28,432 --> 00:38:31,143
Miałem za mało czasu,
żeby znaleźć diament,
440
00:38:31,226 --> 00:38:33,896
ale ten kamień to skała księżycowa.
441
00:38:35,522 --> 00:38:36,774
Przywiozłem ją
442
00:38:36,857 --> 00:38:40,235
i trzymałem na specjalną okazję…
443
00:38:40,319 --> 00:38:41,820
Jest piękny.
444
00:38:55,834 --> 00:38:56,752
Sloane,
445
00:38:58,545 --> 00:38:59,671
wyjdziesz za mnie?
446
00:39:47,886 --> 00:39:51,181
- Przykro mi z powodu mamy.
- To nie moja prawdziwa matka.
447
00:39:51,723 --> 00:39:52,766
Spoko.
448
00:39:54,476 --> 00:39:56,603
Wybacz, że kłamałam w sprawie Stana.
449
00:39:57,896 --> 00:39:59,398
Też za nim tęsknię.
450
00:39:59,481 --> 00:40:01,859
Lubiłam go i te jego krzywe uszy.
451
00:40:04,611 --> 00:40:07,656
- Zasłużył na coś lepszego.
- To prawda.
452
00:40:13,704 --> 00:40:15,622
Wiesz, czemu go tu przywlokłam?
453
00:40:15,706 --> 00:40:17,332
Bo jesteś socjopatką?
454
00:40:17,958 --> 00:40:18,917
Nie.
455
00:40:21,086 --> 00:40:22,337
Bo jestem tchórzem.
456
00:40:23,672 --> 00:40:28,510
Chciałam zobaczyć, jak od nas uciekasz.
To było bezpieczniejsze niż prawda.
457
00:40:30,220 --> 00:40:31,096
Jaka prawda?
458
00:40:34,224 --> 00:40:35,559
Jestem w ciąży.
459
00:40:42,274 --> 00:40:43,275
Diego.
460
00:40:44,359 --> 00:40:45,444
Jestem w ciąży.
461
00:40:48,322 --> 00:40:52,242
Później nasikam, na co będziesz chciał,
ale na razie, proszę…
462
00:41:04,087 --> 00:41:06,131
Moja matka strzeliła mi w serce.
463
00:41:06,965 --> 00:41:08,050
Wiedziałeś o tym?
464
00:41:08,133 --> 00:41:11,136
Pięć mi powiedział. Ty skąd wiesz?
465
00:41:11,220 --> 00:41:12,971
Z Centrali Nieskończoności.
466
00:41:14,389 --> 00:41:18,685
Tęskniłam za twoim głupim pyskiem.
Szukałam nagrania, a znalazłam…
467
00:41:22,689 --> 00:41:23,607
Rzecz w tym,
468
00:41:25,025 --> 00:41:28,612
że nie będę najlepsza
w tym całym matkowaniu.
469
00:41:29,404 --> 00:41:30,656
Jabłkach i jabłoni.
470
00:41:31,615 --> 00:41:34,409
Ale ze Stanem pokazałeś,
że jesteś dobrym ojcem.
471
00:41:39,206 --> 00:41:41,041
Czego ode mnie chcesz, Lilo?
472
00:41:43,126 --> 00:41:44,044
Dobra.
473
00:41:44,545 --> 00:41:45,629
Tak naprawdę?
474
00:41:50,259 --> 00:41:52,094
Powinieneś przede mną uciekać.
475
00:41:54,596 --> 00:41:55,597
Ja…
476
00:41:59,351 --> 00:42:01,061
jestem beznadziejna.
477
00:42:02,020 --> 00:42:06,608
Myślę, że ktoś,
kto nigdy nie miał rodziny,
478
00:42:06,692 --> 00:42:08,735
nie może o nią prosić.
479
00:42:10,737 --> 00:42:12,114
Ale właśnie tego chcę.
480
00:42:14,575 --> 00:42:15,617
Z tobą.
481
00:42:25,377 --> 00:42:26,628
Mogę to przemyśleć?
482
00:42:31,258 --> 00:42:32,217
Tak.
483
00:42:32,926 --> 00:42:33,927
Jasne.
484
00:42:47,524 --> 00:42:49,484
Masz ochotę na towarzystwo?
485
00:42:50,611 --> 00:42:51,528
Pewnie.
486
00:42:52,696 --> 00:42:53,697
Dobra.
487
00:42:56,283 --> 00:43:01,496
To było miłe z twojej strony.
Zabiłeś mamę, żeby Diego nie musiał.
488
00:43:02,289 --> 00:43:05,542
Boże. Dziwna z nas rodzina, prawda?
489
00:43:06,877 --> 00:43:09,588
Przepraszam. Nie powinienem tego mówić.
490
00:43:09,671 --> 00:43:10,589
W porządku.
491
00:43:19,056 --> 00:43:21,141
Co zrobimy z Allison?
492
00:43:22,142 --> 00:43:24,561
Wszyscy martwimy się o Allison, ale…
493
00:43:25,854 --> 00:43:27,272
ja boję się o ciebie.
494
00:43:27,898 --> 00:43:28,899
Serio?
495
00:43:30,651 --> 00:43:32,611
- Tak.
- Ona kogoś zabiła.
496
00:43:32,694 --> 00:43:35,155
Chciałem tylko uratować Harlana.
497
00:43:35,238 --> 00:43:37,949
Wiesz, czemu tak zależało mi
na ostatnim skoku?
498
00:43:38,033 --> 00:43:39,534
Bo jesteś stary i zmęczony?
499
00:43:39,618 --> 00:43:43,246
Bo wyrżnąłem cały zarząd,
żebyśmy mogli tu wrócić.
500
00:43:46,208 --> 00:43:47,167
Cholera.
501
00:43:50,712 --> 00:43:52,964
Chcesz rady od kogoś, kto to przeżył?
502
00:43:54,341 --> 00:43:55,801
Daruj sobie matematykę.
503
00:43:56,885 --> 00:43:58,887
To równanie nie istnieje.
504
00:43:59,638 --> 00:44:03,975
Nie ma wzoru
„uratuj pięciu Harlanów za dwie Claire”.
505
00:44:04,726 --> 00:44:07,187
Ludzie tacy jak my nigdy…
506
00:44:08,313 --> 00:44:11,650
nie ocalą dość istnień,
żeby odkupić te, które przerwali.
507
00:44:13,443 --> 00:44:14,778
Nie akceptuję tego.
508
00:44:14,861 --> 00:44:16,238
Więc utoniesz.
509
00:44:16,822 --> 00:44:20,867
To cena naszej potęgi.
Czasem rozdeptujemy mrówki.
510
00:44:22,828 --> 00:44:26,456
Im szybciej się z tym pogodzisz,
tym bezpieczniejsi będziemy.
511
00:44:26,540 --> 00:44:27,958
Co to ma znaczyć?
512
00:44:29,334 --> 00:44:32,629
Że jesteś bardzo niebezpieczny,
Viktorze Hargreeves.
513
00:44:33,505 --> 00:44:36,550
Decyzje, które podejmujesz,
wpływają na cały świat.
514
00:44:37,426 --> 00:44:40,762
Więc choć wydają się niewinne,
515
00:44:41,346 --> 00:44:43,348
nie możesz podejmować ich sam.
516
00:44:47,978 --> 00:44:52,983
Wiesz, jak nazywają superbohatera,
który pracuje sam i nikogo nie słucha?
517
00:44:54,735 --> 00:44:55,652
Złoczyńca.
518
00:44:58,655 --> 00:44:59,906
Nie jestem złoczyńcą.
519
00:44:59,990 --> 00:45:02,701
I mam nadzieję, że nigdy nim nie będziesz.
520
00:45:04,035 --> 00:45:05,871
Ale to się dopiero okaże.
521
00:45:10,500 --> 00:45:12,043
Koniec z samowolką.
522
00:45:13,044 --> 00:45:15,714
Zawsze możesz liczyć na moją pomoc.
523
00:45:17,424 --> 00:45:19,301
Ale jeśli znów nas okłamiesz…
524
00:45:21,678 --> 00:45:23,597
sam cię zabiję.
525
00:45:30,520 --> 00:45:33,648
Cieszę się, że zawarliśmy pokój.
Wszystko wypaliło.
526
00:45:33,732 --> 00:45:34,691
Tak.
527
00:45:36,193 --> 00:45:38,278
Ale rano ich zabijamy, prawda?
528
00:45:40,322 --> 00:45:42,240
Chris zaklepał tego z nożami.
529
00:45:42,324 --> 00:45:43,909
Nikt nikogo nie zabije.
530
00:45:44,493 --> 00:45:45,577
Czemu nie?
531
00:45:45,660 --> 00:45:49,664
Wykonaliśmy twój plan,
połączyliśmy rodziny, uratowaliśmy świat.
532
00:45:49,748 --> 00:45:50,707
Są zbędni.
533
00:45:50,791 --> 00:45:52,876
- Jeszcze nie skończyłem.
- Czego?
534
00:45:54,169 --> 00:45:55,837
To sprawa między mną a tatą.
535
00:45:58,673 --> 00:45:59,841
Macie jakąś umowę?
536
00:46:01,218 --> 00:46:02,177
Może.
537
00:46:04,971 --> 00:46:05,889
Mam dość.
538
00:46:05,972 --> 00:46:07,265
- Siadaj.
- Nie.
539
00:46:07,349 --> 00:46:09,559
Nie uznajemy już twojej władzy.
540
00:46:09,643 --> 00:46:13,438
Jesteś fatalnym liderem,
lojalnym wyłącznie wobec siebie.
541
00:46:13,522 --> 00:46:15,649
Nie mów za Christophera.
542
00:46:18,235 --> 00:46:22,489
Serio, stary? Jestem Numerem Jeden.
Macie robić to, co każę.
543
00:46:22,572 --> 00:46:23,573
Już nie.
544
00:46:24,950 --> 00:46:27,452
Za nowe życie bez tego kretyna.
545
00:46:39,589 --> 00:46:41,132
Co się dzieje?
546
00:46:46,137 --> 00:46:47,389
Odsuń się, Fei.
547
00:46:47,472 --> 00:46:50,392
Chris, wszystko będzie dobrze.
548
00:46:50,475 --> 00:46:51,309
Fei!
549
00:46:51,393 --> 00:46:52,853
Pomogę ci, tylko…
550
00:47:01,862 --> 00:47:03,321
O Boże, Luther!
551
00:47:05,115 --> 00:47:06,950
Musimy iść. Szybko.
552
00:47:09,578 --> 00:47:10,745
Musimy stąd wyjść!
553
00:47:10,829 --> 00:47:11,872
Chwila, Ben!
554
00:47:16,418 --> 00:47:17,377
Uciekaj!
555
00:50:21,019 --> 00:50:23,271
Napisy: Przemysław Rak