1
00:00:06,172 --> 00:00:09,467
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:13,596 --> 00:00:15,056
Tak szybko wróciłeś?
3
00:00:20,020 --> 00:00:21,312
Jakże rozczarowujące.
4
00:00:27,861 --> 00:00:29,529
Umówię się dziś z Sharon.
5
00:00:29,612 --> 00:00:32,115
- Tą z księgowości?
- Nie, sprzątaczką.
6
00:00:32,866 --> 00:00:36,119
Lubię jej uśmiech.
A moje mieszkanie to katastrofa.
7
00:00:36,745 --> 00:00:37,996
Ile ciał mamy zebrać?
8
00:00:38,079 --> 00:00:40,373
- Dwa.
- Dobrze, bo padam z głodu.
9
00:00:40,749 --> 00:00:43,168
- Padasz z głodu?
- Umieram z głodu.
10
00:00:43,501 --> 00:00:45,712
Skoczymy na smażone wontony po pracy?
11
00:00:48,089 --> 00:00:50,467
- No co?
- Wiesz… Tyle glutaminianu sodu.
12
00:00:50,550 --> 00:00:52,802
- Wierzysz w tę propagandę.
- Tak.
13
00:00:52,886 --> 00:00:54,971
Nie ma nic złego w glutaminianie.
14
00:00:55,055 --> 00:00:56,598
- Gotowy? Na trzy.
- Tak.
15
00:00:56,681 --> 00:00:58,224
- Raz, dwa…
- Raz, dwa…
16
00:00:58,850 --> 00:01:00,727
- Co?
- Poruszyła się.
17
00:01:01,853 --> 00:01:02,854
Nie.
18
00:01:02,937 --> 00:01:04,731
Tu jest napisane, że nie żyje.
19
00:01:04,814 --> 00:01:07,025
To pewnie przez gazy.
20
00:01:07,108 --> 00:01:10,028
Ostatnio miałem trupa,
który pierdział całą drogę.
21
00:01:14,616 --> 00:01:16,868
Zawieźcie mnie do szpitala.
22
00:01:16,951 --> 00:01:18,995
To chyba nie były gazy.
23
00:01:19,913 --> 00:01:20,789
Cholera.
24
00:01:20,872 --> 00:01:22,916
To tyle jeśli chodzi o wontony.
25
00:01:27,087 --> 00:01:30,423
TRZY MIESIĄCE PÓŹNIEJ
26
00:01:30,924 --> 00:01:32,592
Rety. Kierowniczka wróciła.
27
00:02:09,087 --> 00:02:09,963
Wróciła.
28
00:02:10,672 --> 00:02:12,382
- To Kierowniczka?
- Wróciła.
29
00:02:17,720 --> 00:02:19,013
KIEROWNICZKA
30
00:02:28,982 --> 00:02:29,941
AJ.
31
00:02:30,692 --> 00:02:31,860
Witamy z powrotem.
32
00:02:34,863 --> 00:02:36,072
Pozwól, że powiem,
33
00:02:36,156 --> 00:02:39,826
że twój powrót do zdrowia
był dla nas wszystkich inspiracją.
34
00:02:40,410 --> 00:02:41,327
Cóż,
35
00:02:41,744 --> 00:02:45,540
gdyby nie ta metalowa płytka w głowie
po robocie w Szanghaju,
36
00:02:45,623 --> 00:02:47,083
nie byłoby mnie tu.
37
00:02:48,751 --> 00:02:51,546
Myślałam, że zobaczymy się
dopiero na spotkaniu…
38
00:02:51,713 --> 00:02:52,630
zarządu.
39
00:02:54,465 --> 00:02:55,508
Co się dzieje?
40
00:02:55,592 --> 00:02:59,345
Podczas twojej rehabilitacji
wprowadzono pewne zmiany.
41
00:02:59,429 --> 00:03:01,931
Doszło do nieuniknionej reorganizacji.
42
00:03:02,348 --> 00:03:04,350
- Przykro mi…
- Nie zwalniasz mnie.
43
00:03:04,434 --> 00:03:05,810
- Skąd.
- Dzięki Bogu.
44
00:03:05,894 --> 00:03:08,313
Nie przyszłoby to nam do głowy. Jednakże…
45
00:03:11,774 --> 00:03:13,193
zostaniesz zdegradowana.
46
00:03:13,651 --> 00:03:14,485
Co?
47
00:03:14,569 --> 00:03:17,113
Ze względu na długoletnią pracę w Komisji
48
00:03:17,197 --> 00:03:20,909
zachowasz wszystkie benefity
i miejsce parkingowe…
49
00:03:22,619 --> 00:03:24,245
- Na parkingu C.
- C?
50
00:03:24,329 --> 00:03:27,707
Szczerze mówiąc,
zawsze miałaś problem z dyscypliną.
51
00:03:27,790 --> 00:03:30,084
Chodzi o moją ostatnią sprawę, tak?
52
00:03:30,585 --> 00:03:33,671
Hazel i Cha-Cha ją schrzanili, nie ja.
53
00:03:33,755 --> 00:03:35,757
Nawet nie wspomnę o Numerze Pięć.
54
00:03:35,840 --> 00:03:41,179
Ogrom jego zdrady był potężną motywacją,
żeby wybudzić się ze śpiączki,
55
00:03:41,262 --> 00:03:46,643
odbyć długą, żmudną
i bolesną rekonwalescencję i wrócić tutaj.
56
00:03:46,726 --> 00:03:48,436
Nie chodzi o jedną rzecz.
57
00:03:48,686 --> 00:03:51,272
Pamiętasz ten incydent z 743?
58
00:03:52,649 --> 00:03:54,609
Ciesz się, że wciąż masz pracę.
59
00:03:56,194 --> 00:03:57,320
Daj mi dwa dni.
60
00:03:57,695 --> 00:04:00,281
Daj mi dwa cholerne dni. Naprawię to.
61
00:04:02,075 --> 00:04:03,910
Kto inny dostał już tę sprawę.
62
00:04:05,286 --> 00:04:06,120
Wpuść go.
63
00:04:08,998 --> 00:04:09,832
Herb?
64
00:04:10,416 --> 00:04:12,126
On ma schwytać Numer Pięć?
65
00:04:12,210 --> 00:04:15,421
Nie bądź śmieszna. Wysłaliśmy już agentów.
66
00:04:15,505 --> 00:04:16,839
Herb jest twoim nowym…
67
00:04:17,632 --> 00:04:18,758
nadzorcą.
68
00:04:22,553 --> 00:04:25,682
To żart, prawda?
Stawiałam klocki większe od niego.
69
00:04:26,057 --> 00:04:27,392
Potrzebujesz błonnika.
70
00:04:31,145 --> 00:04:33,606
Pokaż Kierowniczce jej nowe biurko.
71
00:04:34,190 --> 00:04:36,693
Dostałam kulkę w łeb za tę firmę.
72
00:04:36,776 --> 00:04:39,362
Dziękujemy ci za twoją służbę.
73
00:04:44,909 --> 00:04:45,994
Nie ma jak w domu.
74
00:04:58,464 --> 00:05:00,591
Twoje biurko jest tam.
75
00:05:11,936 --> 00:05:13,938
Gdybyś czegoś potrzebowała, będę…
76
00:05:14,522 --> 00:05:15,690
tam.
77
00:05:20,778 --> 00:05:23,531
Dziś jest dzień polinezyjski w stołówce.
78
00:05:23,906 --> 00:05:25,992
Pójdziemy na laulau?
79
00:05:26,075 --> 00:05:28,578
Powtórz to, a przybiję ci twarz do ściany.
80
00:05:29,954 --> 00:05:30,788
Dobra.
81
00:05:44,719 --> 00:05:46,262
PAN PIĘĆ
82
00:05:52,977 --> 00:05:54,604
Co z tobą, Luther?
83
00:05:54,854 --> 00:05:56,856
Mówię ci, że świat się skończy.
84
00:05:56,939 --> 00:05:58,941
Zawsze tak mówisz.
85
00:05:59,317 --> 00:06:01,569
I jak dotąd miałem rację.
86
00:06:01,652 --> 00:06:03,905
Chcesz uratować świat?
87
00:06:03,988 --> 00:06:06,074
Proszę bardzo. Ja mam pracę.
88
00:06:06,157 --> 00:06:07,617
Pracujesz w tej dziurze?
89
00:06:07,700 --> 00:06:10,036
Tak. No, mój szef jest właścicielem.
90
00:06:10,995 --> 00:06:12,789
Jestem jego asystentem.
91
00:06:13,122 --> 00:06:14,916
Co to znaczy? Masujesz go?
92
00:06:14,999 --> 00:06:18,294
Śmiej się, ale dbam o pana Ruby’ego.
93
00:06:18,378 --> 00:06:19,295
„Ruby’ego”?
94
00:06:19,379 --> 00:06:22,382
Jacka Ruby’ego?
Gangstera, który zastrzelił Oswalda?
95
00:06:23,216 --> 00:06:24,050
Właśnie jego.
96
00:06:24,675 --> 00:06:26,094
W końcu do tego doszło.
97
00:06:26,177 --> 00:06:28,596
DNA goryla rzuciło ci się na mózg.
98
00:06:28,679 --> 00:06:30,556
Ostrożnie. To mój przyjaciel.
99
00:06:30,640 --> 00:06:33,851
A ty jesteś Numerem Jeden.
Número Uno. Pamiętasz?
100
00:06:33,935 --> 00:06:35,353
Nie ma Numeru Jeden.
101
00:06:35,436 --> 00:06:36,312
Już nie.
102
00:06:36,396 --> 00:06:37,730
Nie w 1963.
103
00:06:37,814 --> 00:06:39,982
Jestem tu sam od roku.
104
00:06:40,066 --> 00:06:42,193
- Czego się spodziewałeś?
- Rozumiem.
105
00:06:42,276 --> 00:06:44,487
Widziałeś śmierć Pogo, świat wybuchł,
106
00:06:44,570 --> 00:06:46,489
a ja zgubiłem cię w czasie.
107
00:06:46,572 --> 00:06:48,116
Przepraszam, dobrze?
108
00:06:49,117 --> 00:06:51,327
Ale proszę cię o pomoc, Luther.
109
00:06:51,411 --> 00:06:54,747
- Akademia Umbrella cię potrzebuje.
- Wcale nie.
110
00:06:56,332 --> 00:06:57,708
Nigdy nie potrzebowała.
111
00:06:58,751 --> 00:07:01,838
Kotku, Jack zaraz się wścieknie
na jakiegoś głupola.
112
00:07:01,921 --> 00:07:03,714
- Pomożesz?
- Cholera.
113
00:07:05,842 --> 00:07:07,677
- Luther, zaczekaj.
- Posłuchaj.
114
00:07:08,052 --> 00:07:10,721
To ty, geniuszu, kazałeś nam skoczyć. Tak?
115
00:07:10,805 --> 00:07:12,265
Przez ciebie utknęliśmy.
116
00:07:12,348 --> 00:07:14,267
I to ty kazałeś wziąć Vanyę.
117
00:07:14,350 --> 00:07:17,019
Jeśli nadchodzi zagłada,
to pewnie przez nią.
118
00:07:17,437 --> 00:07:20,731
I gdybym miał coś z tym zrobić,
to na pewno nie z tobą.
119
00:07:23,401 --> 00:07:25,445
Bolszewicy tu są.
120
00:07:25,528 --> 00:07:27,321
Mieszkają pośród nas.
121
00:07:27,405 --> 00:07:28,364
I są gotowi.
122
00:07:28,906 --> 00:07:32,410
Gotowi poprowadzić Amerykę
w długą drogę do komunizmu.
123
00:07:33,578 --> 00:07:35,079
Jesteśmy od nich lepsi.
124
00:07:37,957 --> 00:07:39,208
Chodź, kolego.
125
00:07:39,709 --> 00:07:41,294
Zabieraj łapy.
126
00:07:43,880 --> 00:07:45,923
Zabierz go stąd, i to już.
127
00:07:47,925 --> 00:07:50,344
Zostaw mnie.
128
00:07:50,887 --> 00:07:52,597
Zabieraj te wielkie łapska!
129
00:07:52,680 --> 00:07:54,682
Tata mógł go zostawić na Księżycu.
130
00:08:08,863 --> 00:08:10,865
22 LISTOPADA 1963
FILM FRANKELÓW
131
00:08:18,206 --> 00:08:19,957
ZAGINIONA KOBIETA, LAT 25
132
00:08:20,041 --> 00:08:21,042
ZNIKNĘŁA
133
00:08:21,125 --> 00:08:22,418
RODZINA SZUKA CÓRKI
134
00:08:22,502 --> 00:08:24,337
ZAGINIONA WIDZIANA W HOUSTON
135
00:08:33,930 --> 00:08:35,765
Moje kluczyki, widziałaś je?
136
00:08:36,891 --> 00:08:37,725
Nie.
137
00:08:39,519 --> 00:08:41,729
- Wszystko w porządku?
- Tak, ale…
138
00:08:42,271 --> 00:08:43,814
trzeba przywieźć Carla.
139
00:08:45,107 --> 00:08:46,108
Z biura?
140
00:08:46,692 --> 00:08:48,152
Z baru.
141
00:08:49,862 --> 00:08:52,949
Dzwonił z budki telefonicznej,
kompletnie nawalony.
142
00:08:55,785 --> 00:08:56,744
Przykro mi.
143
00:08:58,704 --> 00:08:59,539
Jak tam?
144
00:08:59,622 --> 00:09:01,040
Ktoś cię znalazł?
145
00:09:01,999 --> 00:09:02,917
Nie.
146
00:09:05,419 --> 00:09:06,712
Nie, skarbie.
147
00:09:06,796 --> 00:09:08,798
Muszę wyjść, ale Vanya ci poczyta.
148
00:09:08,881 --> 00:09:09,840
Harlan…
149
00:09:09,924 --> 00:09:12,927
- Chodź. Wracajmy do łóżka.
- Kochanie…
150
00:09:13,010 --> 00:09:14,387
Kochanie.
151
00:09:14,470 --> 00:09:15,680
Ja pojadę po Carla.
152
00:09:16,180 --> 00:09:17,932
- Jesteś pewna?
- Tak.
153
00:09:18,015 --> 00:09:19,767
A ty poczytasz Harlanowi.
154
00:09:19,850 --> 00:09:20,893
Poradzę sobie.
155
00:09:23,020 --> 00:09:24,522
Nie zrozum mnie źle, ale…
156
00:09:25,273 --> 00:09:27,483
żałuję, że nie potrąciłam cię lata temu.
157
00:09:29,569 --> 00:09:30,861
No to chodź, skarbie.
158
00:09:40,037 --> 00:09:41,038
Tędy.
159
00:09:51,465 --> 00:09:55,636
Nie możemy zatrzymywać się na długo.
Będą nas szukać.
160
00:09:55,720 --> 00:09:57,972
Gliny czy ci Skandynawowie z bronią?
161
00:09:58,055 --> 00:09:59,140
Jedni i drudzy.
162
00:10:06,355 --> 00:10:07,273
Co robisz?
163
00:10:08,357 --> 00:10:10,735
Daleko nie zajdę ubrany jak świr.
164
00:10:10,818 --> 00:10:12,737
A nie „my nie zajdziemy daleko”?
165
00:10:14,113 --> 00:10:16,324
Słuchaj, doceniam pomoc,
166
00:10:17,283 --> 00:10:18,534
ale teraz „my”…
167
00:10:19,994 --> 00:10:21,579
- rozejdziemy się.
- Czemu?
168
00:10:22,204 --> 00:10:24,206
Bo będą nas szukać.
169
00:10:24,290 --> 00:10:25,291
Razem.
170
00:10:26,167 --> 00:10:29,295
- Sami mamy lepsze szanse.
- Tworzymy zgrany zespół.
171
00:10:30,004 --> 00:10:30,921
Za duże ryzyko.
172
00:10:31,005 --> 00:10:34,967
Nie myślałeś tak w wariatkowie,
kiedy cię uratowałam. Zapomniałeś?
173
00:10:41,807 --> 00:10:43,184
Masz rozpięty rozporek.
174
00:10:44,060 --> 00:10:45,853
- Spojrzałeś.
- Co z tobą?
175
00:10:45,936 --> 00:10:47,938
POLICJA
176
00:10:53,736 --> 00:10:55,071
Weźmiemy moje auto.
177
00:10:55,446 --> 00:10:56,322
Jakie auto?
178
00:10:56,822 --> 00:10:57,782
To auto.
179
00:11:05,790 --> 00:11:07,458
Co? Kolor ci nie pasuje?
180
00:11:08,250 --> 00:11:10,461
Nie bądź taką księżniczką i wsiadaj!
181
00:11:13,047 --> 00:11:15,132
Wiesz, że ta szyba była opuszczona?
182
00:11:18,678 --> 00:11:24,100
BURLESKA CAROUSEL
183
00:11:29,980 --> 00:11:31,190
Jezu, Carl.
184
00:11:32,942 --> 00:11:34,235
Aleś się zrobił.
185
00:11:35,778 --> 00:11:37,405
Sissy jest zła?
186
00:11:37,947 --> 00:11:39,782
Szczęśliwa to ona nie jest.
187
00:11:39,865 --> 00:11:42,159
Powiedziała ci to? Czy tylko…
188
00:11:42,743 --> 00:11:43,828
spekulujesz?
189
00:11:43,911 --> 00:11:45,204
Okłamałeś ją, Carl.
190
00:11:45,579 --> 00:11:47,748
Powiedziałeś, że idziesz do pracy.
191
00:11:54,755 --> 00:11:57,091
- Wsiadaj.
- Wciąż mnie kocha?
192
00:11:57,633 --> 00:11:58,801
Oczywiście, że tak.
193
00:12:00,136 --> 00:12:01,887
Masz szczęście, wiesz?
194
00:12:02,555 --> 00:12:04,056
Jesteś czystą kartą.
195
00:12:04,306 --> 00:12:05,391
Zaczynasz od nowa.
196
00:12:05,933 --> 00:12:07,435
Możesz być, kim chcesz.
197
00:12:07,977 --> 00:12:10,938
Reszta z nas musi być tym, kim jesteśmy.
198
00:12:43,137 --> 00:12:44,180
Vanya.
199
00:13:36,148 --> 00:13:37,525
Policja! Ręce do góry!
200
00:13:37,608 --> 00:13:39,902
- Ręce za głowę.
- Rzuć broń!
201
00:13:39,985 --> 00:13:42,363
Allison, odłóż to! Odłóż kij.
202
00:13:45,866 --> 00:13:48,744
- Raymond Chestnut, aresztuję cię.
- Co robisz?
203
00:13:48,828 --> 00:13:49,954
Pod jakim zarzutem?
204
00:13:50,037 --> 00:13:51,205
Napaść z pobiciem.
205
00:13:51,539 --> 00:13:53,123
To niedorzeczne.
206
00:13:53,207 --> 00:13:55,793
Nie pamiętasz? Pobiłeś kogoś w Odessie.
207
00:13:55,876 --> 00:13:57,753
Nie, to byłam ja!
208
00:13:57,837 --> 00:13:59,713
- W samoobronie!
- Groził nam!
209
00:13:59,797 --> 00:14:01,298
Nie, proszę, przestań.
210
00:14:02,216 --> 00:14:03,509
Nie możecie.
211
00:14:05,094 --> 00:14:06,971
- Słyszałam…
- Cofnij się,
212
00:14:07,054 --> 00:14:08,597
- bo dołączysz.
- Allison.
213
00:14:08,681 --> 00:14:09,890
Mówiłem, cofnij się!
214
00:14:10,099 --> 00:14:12,560
- Kotku, odpuść.
- Słyszałam plotkę.
215
00:14:13,018 --> 00:14:16,021
Allison, wszystko w porządku. Kocham cię.
216
00:14:16,105 --> 00:14:18,315
W porządku. Nic mi nie będzie.
217
00:14:19,316 --> 00:14:20,484
Mamy problem?
218
00:14:21,318 --> 00:14:22,152
Nie…
219
00:14:23,070 --> 00:14:24,113
proszę pana.
220
00:14:55,644 --> 00:14:57,771
Elliott, sam wywołałeś te zdjęcia?
221
00:14:57,855 --> 00:14:58,731
Oczywiście.
222
00:14:59,106 --> 00:15:01,650
Nie mogłem dać ich do zakładu.
223
00:15:01,734 --> 00:15:03,569
Rząd ma oczy wszędzie.
224
00:15:03,652 --> 00:15:04,904
Nie widziałem ciemni.
225
00:15:04,987 --> 00:15:06,822
Przerobiłem składzik w holu.
226
00:15:10,492 --> 00:15:11,785
FILM FRANKELÓW
227
00:15:12,453 --> 00:15:13,871
Możesz to wywołać?
228
00:15:17,416 --> 00:15:19,293
„Film Frankelów”. Przyjaciele?
229
00:15:19,376 --> 00:15:21,253
Kuzyni ze strony matki-robota.
230
00:15:21,337 --> 00:15:23,339
- Możesz czy nie?
- Mogę.
231
00:15:23,589 --> 00:15:24,423
Ile to potrwa?
232
00:15:24,506 --> 00:15:27,301
Kończy mi się kwas octowy.
233
00:15:27,384 --> 00:15:30,179
Beeker jest otwarty,
ale to trzy kilometry stąd.
234
00:15:30,262 --> 00:15:31,680
Trzeba jechać autobusem.
235
00:15:31,764 --> 00:15:36,143
Gibson jest dziesięć przecznic stąd,
ale po drodze jest park pełen gołębi…
236
00:15:36,226 --> 00:15:38,562
- Elliot.
- Pięć, może sześć godzin.
237
00:15:38,646 --> 00:15:42,816
Do wszystkich jednostek,
3-15 w szpitalu psychiatrycznym Holbrook.
238
00:15:42,900 --> 00:15:44,193
Co to jest 3-15?
239
00:15:44,902 --> 00:15:46,070
Uciekinierzy.
240
00:15:46,403 --> 00:15:50,574
Dwudziestu pięciu pacjentów na wolności.
Wielu może być uzbrojonych.
241
00:15:51,075 --> 00:15:53,202
- Diego.
- Kim jest Diego?
242
00:15:54,453 --> 00:15:57,539
Wyobraź sobie Batmana
i obniż oczekiwania.
243
00:15:58,457 --> 00:15:59,875
Zacznij wywoływać film.
244
00:15:59,959 --> 00:16:01,377
Wrócę jak najszybciej.
245
00:16:09,259 --> 00:16:10,427
Dobra, oto plan.
246
00:16:10,511 --> 00:16:12,513
Oswald kończy zmianę o 16.30.
247
00:16:12,596 --> 00:16:14,974
Gdy wyjdzie, wepchniemy go
na to miejsce.
248
00:16:15,057 --> 00:16:16,642
- To moje miejsce.
- Dobra.
249
00:16:16,725 --> 00:16:17,643
No to do tyłu.
250
00:16:17,726 --> 00:16:20,187
Przytrzymasz go. Utnę mu palec wskazujący
251
00:16:20,270 --> 00:16:22,189
i dam 24 godziny na wyjazd.
252
00:16:22,272 --> 00:16:24,191
- To twój plan?
- Jakiś problem?
253
00:16:24,274 --> 00:16:26,360
- Czemu go nie zabijemy?
- Co?
254
00:16:26,610 --> 00:16:28,612
Myślisz, że zastrzeli prezydenta?
255
00:16:28,696 --> 00:16:29,947
- Tak.
- Zabijmy go.
256
00:16:30,030 --> 00:16:31,615
Kulka w łeb i po sprawie.
257
00:16:31,699 --> 00:16:35,035
Nie zabijemy kogoś,
kto jeszcze nic nie zrobił.
258
00:16:35,327 --> 00:16:36,328
To głupie.
259
00:16:36,412 --> 00:16:38,747
- Słucham?
- Cały ten plan jest głupi.
260
00:16:38,831 --> 00:16:40,249
Ciachniesz mu palec?
261
00:16:40,332 --> 00:16:43,585
Nie byle palec.
Ten, którym pociąga za spust.
262
00:16:43,669 --> 00:16:45,796
Nie da się strzelać bez palca.
263
00:16:45,879 --> 00:16:47,256
A jeśli jest oburęczny?
264
00:16:49,174 --> 00:16:51,051
Jak ty żyłeś beze mnie?
265
00:16:51,135 --> 00:16:55,347
- Wysiadaj. Poradzę sobie sam.
- Ty naprawdę masz kompleks bohatera.
266
00:16:55,431 --> 00:16:57,433
- Nie o to chodzi.
- Jasne, że tak.
267
00:16:57,516 --> 00:16:59,893
Chcesz pokazać tacie, co potrafisz.
268
00:16:59,977 --> 00:17:02,146
Nic o mnie nie wiesz.
269
00:17:02,229 --> 00:17:03,689
Wiem o tobie wszystko.
270
00:17:03,772 --> 00:17:06,692
Jesteś otwartą księgą
dla bardzo głupich dzieci.
271
00:17:07,026 --> 00:17:10,696
Nie próbuję być bohaterem, jasne?
272
00:17:11,113 --> 00:17:12,531
To czemu to robisz?
273
00:17:12,614 --> 00:17:13,907
Bo to idiota.
274
00:17:13,991 --> 00:17:15,367
Do diabła, a ty to kto?
275
00:17:15,951 --> 00:17:17,703
Cześć. Jego kochający brat.
276
00:17:17,786 --> 00:17:20,914
- Zostawiłeś mnie w psychiatryku.
- Żeby cię chronić.
277
00:17:20,998 --> 00:17:22,166
To urocze.
278
00:17:23,167 --> 00:17:25,669
Dobra, oboje wysiadać.
279
00:17:26,420 --> 00:17:27,880
Zostaw wariatkę i chodź.
280
00:17:27,963 --> 00:17:29,882
Mamy ważne sprawy.
281
00:17:29,965 --> 00:17:31,633
Nigdzie z tobą nie pójdę.
282
00:17:34,970 --> 00:17:35,846
Dobra.
283
00:17:37,639 --> 00:17:39,224
- Panie władzo!
- Hej!
284
00:17:39,308 --> 00:17:40,476
Co robisz?
285
00:17:40,684 --> 00:17:42,936
Podobno jest za was nagroda.
286
00:17:43,353 --> 00:17:44,229
Blefuje.
287
00:17:46,732 --> 00:17:47,691
Nie blefuje.
288
00:17:48,567 --> 00:17:49,443
Dobra.
289
00:17:50,652 --> 00:17:51,653
Pójdę z tobą.
290
00:17:52,112 --> 00:17:53,280
A co ze mną?
291
00:17:55,949 --> 00:17:57,785
Wariatka idzie z nami.
292
00:17:59,161 --> 00:18:02,581
KOMENDA POLICJI
293
00:18:02,664 --> 00:18:03,957
Przepraszam pana.
294
00:18:04,583 --> 00:18:05,501
Tak?
295
00:18:05,751 --> 00:18:09,088
Czekam od dwóch godzin.
Chcę wiedzieć, co z moim mężem.
296
00:18:10,047 --> 00:18:10,923
Nazwisko.
297
00:18:13,092 --> 00:18:15,719
Chestnut. Raymond Chestnut.
298
00:18:16,220 --> 00:18:18,013
Jest tutaj. Spisujemy go.
299
00:18:18,680 --> 00:18:19,598
Tak, wiem.
300
00:18:19,681 --> 00:18:22,601
- Chcę z nim porozmawiać.
- Jesteś prawnikiem?
301
00:18:23,143 --> 00:18:26,021
- Nie, jego żoną.
- Zatem nie mogę pomóc. Usiądź.
302
00:18:27,397 --> 00:18:28,774
Usiądź.
303
00:18:34,196 --> 00:18:37,741
Szacunek i godność.
304
00:18:38,742 --> 00:18:41,328
Rozdawanie ulotek jest nielegalne?
305
00:18:41,411 --> 00:18:43,664
- Tak?
- Bez pozwolenia, owszem.
306
00:18:43,747 --> 00:18:46,291
- Wiesz o tym, Keechie.
- Przepraszam.
307
00:18:46,375 --> 00:18:49,711
- Nie wiedziałem, że rządzą nami komuchy.
- Idziemy.
308
00:18:50,129 --> 00:18:51,046
Dobra.
309
00:18:53,048 --> 00:18:53,966
Dziękuję.
310
00:18:57,845 --> 00:18:58,929
Jasna cholera!
311
00:19:01,557 --> 00:19:03,684
- To ty.
- Znamy się?
312
00:19:03,976 --> 00:19:04,852
Tak.
313
00:19:06,436 --> 00:19:08,939
Nie, to znaczy… Widziałem, jak przemawiasz
314
00:19:09,439 --> 00:19:11,775
- w Berkeley w 1961.
- No tak.
315
00:19:11,859 --> 00:19:14,653
- Zmieniłeś moje życie.
- Świetnie.
316
00:19:14,736 --> 00:19:16,947
To było niesa… Następnego dnia
317
00:19:17,030 --> 00:19:19,908
rzuciłem kancelarię,
moje powierzchowne życie
318
00:19:19,992 --> 00:19:21,743
i udałem się do źródła.
319
00:19:21,827 --> 00:19:25,080
Od tamtej pory
szerzę twoje przesłanie miłości i pokoju.
320
00:19:27,207 --> 00:19:28,208
Mam tyle pytań.
321
00:19:28,292 --> 00:19:31,545
Ale to nie najlepszy moment, prawda?
322
00:19:31,628 --> 00:19:32,504
No…
323
00:19:32,796 --> 00:19:34,047
Bo jesteśmy w celi.
324
00:19:34,840 --> 00:19:37,467
- Masz poczucie humoru…
- Nie dotykaj mnie.
325
00:19:37,551 --> 00:19:38,385
Dobrze.
326
00:19:38,760 --> 00:19:40,846
Obdarzysz mnie swoją mądrością?
327
00:19:44,474 --> 00:19:46,476
Nie goń za wodospadami.
328
00:19:46,560 --> 00:19:50,814
Trzymaj się rzek i jezior, które znasz.
329
00:19:50,898 --> 00:19:52,858
To takie głębokie.
330
00:19:52,941 --> 00:19:54,526
Wiem, prawda?
331
00:19:54,610 --> 00:19:56,945
Chcesz tu usiąść i pomedytować nad tym?
332
00:19:57,029 --> 00:19:59,114
- Myślę, że powinieneś.
- Dobrze.
333
00:20:00,032 --> 00:20:02,201
To boli, ale w dobry sposób.
334
00:20:03,493 --> 00:20:07,414
Ciężka jest głowa, która koronę nosi.
335
00:20:08,957 --> 00:20:13,587
Cytat brzmi:
„Niespokojna głowa, co koronę nosi”.
336
00:20:13,670 --> 00:20:16,465
Twój ojciec też kazał ci czytać Szekspira?
337
00:20:16,882 --> 00:20:17,841
Uczyłem o nim.
338
00:20:18,425 --> 00:20:19,593
W Spelman College.
339
00:20:19,968 --> 00:20:21,136
Naprawdę?
340
00:20:21,929 --> 00:20:24,139
- Jesteś wykładowcą?
- Kiedyś byłem.
341
00:20:24,223 --> 00:20:27,226
- Potem podążyłem inną drogą.
- Ja też.
342
00:20:27,309 --> 00:20:29,019
I jeszcze ci wszyscy ludzie
343
00:20:30,020 --> 00:20:33,690
mają wobec mnie
absurdalnie wysokie oczekiwania,
344
00:20:33,774 --> 00:20:35,359
ale już tego nie chcę.
345
00:20:35,525 --> 00:20:37,319
Wspomnij Wieczór Trzech Króli.
346
00:20:38,237 --> 00:20:41,323
„Niech cię wielkość nie trwoży.
Jedni rodzą się wielkimi,
347
00:20:41,907 --> 00:20:46,036
inni do wielkości przychodzą,
innych wielkość szuka sama”.
348
00:20:46,119 --> 00:20:47,246
Amen, bracie.
349
00:20:47,913 --> 00:20:50,749
Szekspir nie miał pojęcia,
jak to jest być mną.
350
00:20:50,832 --> 00:20:52,209
Być może.
351
00:20:52,292 --> 00:20:55,837
Ale zmagania sprawiają,
że ludzie odkrywają swoje powołanie.
352
00:20:56,755 --> 00:20:58,131
To było głębokie.
353
00:21:00,884 --> 00:21:02,469
- Raymond.
- Klaus.
354
00:21:02,886 --> 00:21:04,596
Jesteś wolny, przystojniaku.
355
00:21:06,682 --> 00:21:09,184
- Ja?
- Do naczelnika zadzwonił gubernator.
356
00:21:09,268 --> 00:21:10,143
Gubernator?
357
00:21:11,478 --> 00:21:13,522
Masz potężnych przyjaciół, Klaus.
358
00:21:13,605 --> 00:21:15,190
Ja go nawet nie znam,
359
00:21:15,274 --> 00:21:17,401
znam tylko jego bogatych darczyńców.
360
00:21:17,484 --> 00:21:18,318
Dzięki Bogu.
361
00:21:21,071 --> 00:21:22,364
Wiesz co,
362
00:21:22,990 --> 00:21:24,491
jeśli kiedyś go spotkasz,
363
00:21:24,741 --> 00:21:27,995
powiedz, że moi bracia
są przetrzymywani bez zarzutów.
364
00:21:28,328 --> 00:21:29,538
Czy to prawda?
365
00:21:29,955 --> 00:21:32,332
- Możesz złożyć skargę.
- Co?
366
00:21:37,004 --> 00:21:38,338
Skąd masz ten film?
367
00:21:38,422 --> 00:21:41,049
Film Frankelów. Powiedz prawdę.
368
00:21:41,133 --> 00:21:42,467
Znasz tego wariata?
369
00:21:43,218 --> 00:21:44,928
Nowy znajomy. Nieszkodliwy.
370
00:21:45,012 --> 00:21:46,305
Jesteś pewien?
371
00:21:46,388 --> 00:21:50,100
Jesteś czy nie jesteś wrogiem ludu?
372
00:21:51,935 --> 00:21:54,563
- To takie otwarte pytanie.
- Zależy od ludu.
373
00:21:54,646 --> 00:21:57,274
Najmniejszy ruch, a odstrzelę ci łeb.
374
00:21:58,317 --> 00:22:00,944
- Zajmiesz się tym czy ja mam?
- Zajmę się.
375
00:22:01,361 --> 00:22:02,279
Lila…
376
00:22:10,579 --> 00:22:11,955
Co się właśnie stało?
377
00:22:12,039 --> 00:22:13,665
- Kręcisz?
- Nie wiem.
378
00:22:13,749 --> 00:22:16,001
Jak to nie wiesz? Włącz przycisk.
379
00:22:16,084 --> 00:22:18,462
Jest tam obok… tego czegoś.
380
00:22:18,545 --> 00:22:21,715
- Wcisnąłem coś.
- Dobra, po prostu…
381
00:22:21,798 --> 00:22:24,468
- Daj. Wiem, jak to zrobić.
- Proszę.
382
00:22:24,551 --> 00:22:26,678
- Pospiesz się.
- Dobrze, zobaczmy…
383
00:22:26,762 --> 00:22:29,389
Są uroczy. Uwielbiam stare pary.
384
00:22:29,473 --> 00:22:32,100
Jestem z nich dumna,
że się nie pozabijali.
385
00:22:32,184 --> 00:22:34,478
- Czemu to oglądamy?
- Cicho.
386
00:22:35,187 --> 00:22:38,148
- Jestem Dan Frankel, a to…
- Jestem Edna Frankel.
387
00:22:38,231 --> 00:22:41,651
…Edna Frankel. Jesteśmy w Dallas,
żeby zobaczyć prezydenta.
388
00:22:41,985 --> 00:22:45,322
Dziś jest 22 listopada 1963 roku.
389
00:22:45,739 --> 00:22:47,366
To za sześć dni.
390
00:22:47,449 --> 00:22:49,368
O kurde. To jest to.
391
00:22:50,369 --> 00:22:52,788
Trawiasty pagórek. Kennedy zaraz oberwie.
392
00:22:52,871 --> 00:22:54,039
Skąd to masz?
393
00:22:54,122 --> 00:22:55,916
Hazel zginął, żeby mi to dać.
394
00:22:55,999 --> 00:22:58,001
To klucz do powstrzymania zagłady.
395
00:22:58,085 --> 00:22:59,586
- Hazel?
- Długa historia.
396
00:22:59,669 --> 00:23:01,380
- Zagłady?
- Dłuższa historia.
397
00:23:01,463 --> 00:23:04,841
- Co dokładnie powiedział?
- Zginął, zanim mógł wyjaśnić.
398
00:23:05,217 --> 00:23:07,928
Ale to, co mieliśmy zobaczyć,
będzie tutaj.
399
00:23:08,345 --> 00:23:09,554
To ekscytujące.
400
00:23:11,890 --> 00:23:13,141
- O Boże!
- Oswald.
401
00:23:13,225 --> 00:23:14,434
Prezydent!
402
00:23:34,329 --> 00:23:35,414
To niemożliwe.
403
00:23:36,248 --> 00:23:39,626
Wyjaśnicie mi to, chłopcy?
Co my oglądamy?
404
00:23:39,709 --> 00:23:41,086
To niemożliwe.
405
00:23:41,169 --> 00:23:42,712
Ewidentnie nie.
406
00:23:47,217 --> 00:23:48,677
O co chodzi?
407
00:23:49,344 --> 00:23:50,429
- Tata.
- Tata.
408
00:23:58,311 --> 00:24:01,231
Jeśli chodzi o pokój dla gości,
jest jednoosobowy.
409
00:24:19,166 --> 00:24:20,208
Przekąska!
410
00:24:26,047 --> 00:24:26,923
Chodź.
411
00:24:27,883 --> 00:24:28,758
Co?
412
00:24:30,385 --> 00:24:31,970
Bawimy się w chowanego?
413
00:24:34,055 --> 00:24:35,724
Dobrze, jedna runda.
414
00:24:36,308 --> 00:24:38,018
Przygotuję stół.
415
00:24:38,727 --> 00:24:39,895
Zaczynajcie.
416
00:24:40,520 --> 00:24:41,897
Dobra, raz…
417
00:24:43,023 --> 00:24:43,940
dwa…
418
00:24:44,649 --> 00:24:45,525
trzy…
419
00:25:05,879 --> 00:25:07,088
Ona tam zostanie.
420
00:25:37,077 --> 00:25:38,328
Harlan?
421
00:25:41,706 --> 00:25:43,583
Pokaż się.
422
00:25:44,251 --> 00:25:45,168
Harlan?
423
00:25:56,805 --> 00:25:58,306
Harlan?
424
00:26:12,821 --> 00:26:13,738
Vanya?
425
00:26:19,035 --> 00:26:20,203
Wiesz, kim jestem?
426
00:26:21,746 --> 00:26:23,456
Co? Oczywiście, że wiem.
427
00:26:23,540 --> 00:26:26,251
O Boże, dawałam ogłoszenia w gazecie,
428
00:26:26,334 --> 00:26:29,212
- licząc, że ktoś mnie…
- Nie zbliżaj się.
429
00:26:34,384 --> 00:26:35,510
Skąd się znamy?
430
00:26:35,594 --> 00:26:36,803
- Przestań.
- Co?
431
00:26:37,220 --> 00:26:38,972
Przestań ze mną pogrywać.
432
00:26:39,055 --> 00:26:41,975
- Nie po to tu jestem.
- Nie kłamię. Nie…
433
00:26:43,059 --> 00:26:45,729
Miałam wypadek,
który wpłynął na moją pamięć.
434
00:26:47,564 --> 00:26:48,690
Zrobiłam coś?
435
00:26:50,108 --> 00:26:50,942
Nie. To…
436
00:26:51,026 --> 00:26:54,404
- To skomplikowane.
- Jeśli cię skrzywdziłam, przepraszam.
437
00:26:54,487 --> 00:26:55,822
- Jeśli ktoś…
- Dość!
438
00:27:00,827 --> 00:27:02,787
To nie ty powinnaś przepraszać.
439
00:27:07,709 --> 00:27:08,918
Co mi zrobiłeś?
440
00:27:12,213 --> 00:27:13,298
Zawiodłem cię.
441
00:27:16,926 --> 00:27:19,888
Robiłem okropne rzeczy,
z których nie jestem dumny…
442
00:27:20,889 --> 00:27:23,183
a mogłem po prostu spróbować ci pomóc.
443
00:27:24,643 --> 00:27:27,604
Myślałem, że mam chronić innych,
a ja tylko…
444
00:27:28,938 --> 00:27:30,440
tylko pogorszyłem sprawę.
445
00:27:35,236 --> 00:27:36,905
Nie chciałem być tym złym.
446
00:27:39,157 --> 00:27:40,158
Więc…
447
00:27:40,575 --> 00:27:42,327
jeśli wciskasz mi kit…
448
00:27:45,622 --> 00:27:46,873
Nie obchodzi mnie to.
449
00:27:48,917 --> 00:27:52,253
Jeśli się ukrywasz
i nie chcesz być znaleziona, rozumiem.
450
00:27:53,338 --> 00:27:54,923
Przyszedłem powiedzieć ci…
451
00:27:57,676 --> 00:27:58,802
przepraszam…
452
00:28:00,345 --> 00:28:01,846
za to, co zrobiłem.
453
00:28:03,431 --> 00:28:04,432
Harlan.
454
00:28:07,477 --> 00:28:08,561
Co to za dzieciak?
455
00:28:09,604 --> 00:28:10,689
To mój syn.
456
00:28:12,107 --> 00:28:15,193
Masz dziesięć sekund,
żeby wyjaśnić, co tu robisz.
457
00:28:18,530 --> 00:28:19,698
Pomału.
458
00:28:23,702 --> 00:28:26,079
Znalazłem to na podłodze klubu Carousel.
459
00:28:26,246 --> 00:28:27,539
To twojego męża.
460
00:28:38,550 --> 00:28:40,051
Następnym razem wejdź od frontu.
461
00:28:41,219 --> 00:28:42,178
Tak jest.
462
00:29:56,961 --> 00:29:58,797
SZWEDZI
463
00:30:31,955 --> 00:30:34,749
Oczywiście, że tata
był zamieszany w zabójstwo.
464
00:30:34,833 --> 00:30:36,209
To pochopny wniosek.
465
00:30:36,292 --> 00:30:38,336
Co innego robiłby na tym pagórku,
466
00:30:38,419 --> 00:30:41,631
trzymając czarny parasol
w słoneczny dzień w Dallas
467
00:30:41,714 --> 00:30:43,758
w chwili, gdy prezydent ginie?
468
00:30:43,842 --> 00:30:45,760
Źle to wygląda, przyznaję.
469
00:30:45,844 --> 00:30:48,012
On dał sygnał całej operacji.
470
00:30:48,096 --> 00:30:49,264
Spokojnie, Diego.
471
00:30:49,347 --> 00:30:50,598
- Serio.
- To ma sens.
472
00:30:50,682 --> 00:30:53,393
To właśnie chciał ci powiedzieć Hazel.
473
00:30:54,060 --> 00:30:56,437
Musimy zatrzymać tatę, zanim zabije JFK.
474
00:30:56,521 --> 00:30:57,647
Diego, uspokój się.
475
00:30:57,730 --> 00:31:00,817
Tata nie był święty,
ale zabójstwo prezydenta?
476
00:31:00,900 --> 00:31:03,194
- To nie w jego stylu.
- Skąd wiesz?
477
00:31:03,278 --> 00:31:05,113
Urwałeś się z jego złotych lat.
478
00:31:05,196 --> 00:31:06,239
Urwałem się?
479
00:31:07,198 --> 00:31:08,908
Myślisz, że było mi łatwo?
480
00:31:09,325 --> 00:31:12,370
Byłem sam przez 45 lat.
481
00:31:13,204 --> 00:31:15,915
Wiesz co? Nie mamy na to teraz czasu.
482
00:31:16,916 --> 00:31:19,586
Tata jest w Dallas, tak?
Porozmawiajmy z nim.
483
00:31:19,669 --> 00:31:21,588
Może pomoże naprawić historię.
484
00:31:22,005 --> 00:31:23,339
Dallas to duże miasto.
485
00:31:24,215 --> 00:31:25,466
Musimy go znaleźć.
486
00:31:25,550 --> 00:31:28,094
Gdyby tylko istniał jakiś stary sposób,
487
00:31:28,177 --> 00:31:30,179
żeby znaleźć ludzi i ich adresy.
488
00:31:31,139 --> 00:31:32,390
KSIĄŻKA TELEFONICZNA
489
00:31:32,765 --> 00:31:34,893
Zacznijmy od podstaw. Nazwisko.
490
00:31:34,976 --> 00:31:36,978
Hargreeves…
491
00:31:37,520 --> 00:31:38,688
Kurde, nie ma.
492
00:31:39,105 --> 00:31:41,774
Sprawdź po firmie.
D.S. Umbrella Manufaktura.
493
00:31:42,817 --> 00:31:44,819
Wiem, jak się nazywa.
494
00:31:45,653 --> 00:31:46,529
Dzięki.
495
00:31:50,199 --> 00:31:51,367
Jasna cholera.
496
00:31:51,868 --> 00:31:52,994
D.S. Umbrella.
497
00:31:53,369 --> 00:31:54,579
Olive, numer 82.
498
00:31:55,038 --> 00:31:55,872
Chodźmy.
499
00:31:58,541 --> 00:32:01,085
- Możemy go tak zostawić?
- Nic mu nie jest.
500
00:32:01,169 --> 00:32:02,211
Co z dziewczyną?
501
00:32:06,132 --> 00:32:06,966
Kurde.
502
00:32:12,138 --> 00:32:13,473
Co tu robisz?
503
00:32:13,765 --> 00:32:14,849
Nic, tylko…
504
00:32:15,141 --> 00:32:17,018
- chciałam odetchnąć.
- W składziku?
505
00:32:17,477 --> 00:32:18,478
Jest tu przeciąg.
506
00:32:21,648 --> 00:32:23,733
Dobra, Lila, muszę lecieć z Piątką.
507
00:32:23,816 --> 00:32:25,318
To się znowu dzieje, tak?
508
00:32:26,027 --> 00:32:26,945
Co?
509
00:32:28,821 --> 00:32:29,656
Świrowanie.
510
00:32:30,406 --> 00:32:31,449
To nagranie.
511
00:32:31,866 --> 00:32:33,076
Zagłada.
512
00:32:34,243 --> 00:32:37,330
Kiedy ostatnio widziałam takie rzeczy,
zamknęli mnie.
513
00:32:37,789 --> 00:32:40,416
- Może nie powinnam uciekać.
- Przestań.
514
00:32:44,837 --> 00:32:45,755
Wierzysz…
515
00:32:48,466 --> 00:32:53,388
Wierzysz, że są na świecie rzeczy,
które przekraczają nasze pojmowanie?
516
00:32:53,930 --> 00:32:57,016
Zawaliłam szkołę specjalną.
Wielu rzeczy nie pojmuję.
517
00:32:57,308 --> 00:32:58,685
- No tak.
- Jak jogurtu.
518
00:32:59,060 --> 00:33:01,437
Skąd wiedział, jak przestać być mlekiem?
519
00:33:01,771 --> 00:33:03,815
Dobra. Jak jogurt.
520
00:33:07,193 --> 00:33:10,697
Nie musimy go rozumieć, żeby istniał.
521
00:33:11,114 --> 00:33:12,073
Tak?
522
00:33:13,199 --> 00:33:14,742
To nie szaleństwo.
523
00:33:16,244 --> 00:33:17,370
To nagranie…
524
00:33:18,371 --> 00:33:19,372
jest właśnie tym.
525
00:33:21,666 --> 00:33:22,792
Jest jak jogurt.
526
00:33:24,043 --> 00:33:24,877
Obiecujesz?
527
00:33:27,672 --> 00:33:28,673
Obiecuję.
528
00:33:32,468 --> 00:33:34,470
Zostawię cię z Elliottem, dobrze?
529
00:33:34,971 --> 00:33:35,805
Czemu?
530
00:33:39,642 --> 00:33:40,685
Sprawa rodzinna.
531
00:33:45,356 --> 00:33:48,943
Musimy omówić plan,
jeśli nie wypuszczą mnie na protest.
532
00:33:49,027 --> 00:33:50,778
Raymond, wyciągnę cię stąd.
533
00:33:50,862 --> 00:33:54,032
To moja wina.
To była pułapka, a ja w nią wpadłam.
534
00:33:54,115 --> 00:33:55,116
Naprawię to.
535
00:33:55,199 --> 00:33:57,702
I tak by mnie aresztowali.
536
00:33:58,411 --> 00:34:00,413
Nie chcą, żebyśmy robili szum
537
00:34:00,788 --> 00:34:03,124
i zawstydzali ich przed prezydentem.
538
00:34:04,709 --> 00:34:07,170
- Pogorszyłam sprawę.
- Nie.
539
00:34:07,879 --> 00:34:09,297
Ty wszystko ulepszasz.
540
00:34:09,964 --> 00:34:10,923
Hej.
541
00:34:12,675 --> 00:34:14,302
Dzięki tobie jestem lepszy.
542
00:34:17,263 --> 00:34:19,682
Wyciągnę cię stąd. Dobrze?
543
00:34:21,434 --> 00:34:22,310
Hej…
544
00:34:23,061 --> 00:34:24,270
Jestem ciekaw…
545
00:34:24,353 --> 00:34:25,897
czemu powiedziałaś wczoraj
546
00:34:26,230 --> 00:34:28,232
„słyszałam plotkę”?
547
00:34:32,403 --> 00:34:34,530
- Powiedziałaś to dwa razy.
- Koniec.
548
00:34:39,035 --> 00:34:41,662
- Porozmawiamy o tym później.
- Proszę pani.
549
00:34:44,999 --> 00:34:47,126
Szacunek i godność.
550
00:34:47,794 --> 00:34:48,795
Obiecuję.
551
00:35:07,146 --> 00:35:09,899
WITAM
552
00:35:10,441 --> 00:35:11,609
Skąd to masz?
553
00:35:12,401 --> 00:35:13,903
ŻEGNAM
554
00:35:13,986 --> 00:35:16,155
Wszystkie dzieci proroka je mają.
555
00:35:18,991 --> 00:35:21,494
Czy ten prorok ma jakieś imię?
556
00:36:15,214 --> 00:36:19,886
- Klucz był pod wycieraczką. Wiedziałeś.
- Żadnych rozmów.
557
00:36:20,636 --> 00:36:22,221
Pora na spanko.
558
00:36:22,388 --> 00:36:23,472
Spanko.
559
00:36:27,518 --> 00:36:28,603
O co chodzi?
560
00:36:29,562 --> 00:36:30,771
Widok ci nie pasuje?
561
00:36:35,860 --> 00:36:36,944
Odwal się.
562
00:36:42,658 --> 00:36:45,703
Ciągle się zastanawiam,
skąd znam gościa z baru.
563
00:36:50,082 --> 00:36:52,418
Kotku, jesteś z nami od ponad miesiąca.
564
00:36:52,960 --> 00:36:56,088
Nie jesteś osobą,
która zadaje się z takimi typami.
565
00:36:56,297 --> 00:36:58,216
Dziwne, że mnie przeprosił.
566
00:36:58,299 --> 00:37:01,177
Mówił, że zrobił mi coś złego
i chce to naprawić.
567
00:37:02,345 --> 00:37:04,138
Tym bardziej trzeba go unikać.
568
00:37:04,639 --> 00:37:07,433
Niewielu mężczyzn przeprasza kobiety.
569
00:37:07,975 --> 00:37:09,310
Więc cokolwiek zrobił,
570
00:37:10,019 --> 00:37:11,646
to musiało być coś złego.
571
00:37:12,230 --> 00:37:14,440
Chciałabym coś sobie przypomnieć.
572
00:37:17,109 --> 00:37:17,944
Cokolwiek.
573
00:37:18,527 --> 00:37:19,820
Wspomnienia wrócą.
574
00:37:22,031 --> 00:37:24,659
Doktor mówił, że to potrwa.
Nie spiesz się.
575
00:37:25,576 --> 00:37:28,162
A tymczasem nie mam pojęcia, kim byłam.
576
00:37:37,171 --> 00:37:38,047
Daj ręce.
577
00:37:38,673 --> 00:37:39,966
Pokaż mi je.
578
00:37:49,517 --> 00:37:52,019
Nigdy nie pracowałaś na roli, to jasne.
579
00:37:54,063 --> 00:37:56,065
W ogóle nie pracowałaś manualnie.
580
00:38:02,905 --> 00:38:05,283
Te odciski na opuszkach palców…
581
00:38:06,117 --> 00:38:07,868
Ciekawe, skąd je masz.
582
00:38:15,418 --> 00:38:16,377
Ciekawe.
583
00:38:19,046 --> 00:38:20,006
Jest późno.
584
00:38:20,089 --> 00:38:21,340
Pora spać.
585
00:38:23,134 --> 00:38:24,093
Tak.
586
00:38:24,343 --> 00:38:25,886
Posprzątam.
587
00:38:27,054 --> 00:38:28,097
Dobranoc.
588
00:39:31,077 --> 00:39:32,119
To tutaj.
589
00:39:42,588 --> 00:39:44,423
D.S. Umbrella. To tutaj.
590
00:39:54,100 --> 00:39:55,059
Wszystko gra?
591
00:39:56,519 --> 00:39:57,561
Tak.
592
00:39:58,437 --> 00:39:59,397
Tylko…
593
00:40:03,401 --> 00:40:05,277
Od kiedy go nie widziałeś?
594
00:40:05,861 --> 00:40:07,405
Od 45 lat.
595
00:40:09,281 --> 00:40:10,449
Czacha dymi.
596
00:40:10,908 --> 00:40:11,951
Mnie to mówisz?
597
00:40:15,579 --> 00:40:18,290
Kiedy tkwiłem w apokalipsie,
598
00:40:18,874 --> 00:40:22,461
każdego dnia słyszałem jego głos.
599
00:40:22,920 --> 00:40:24,046
Co mówił?
600
00:40:25,714 --> 00:40:27,800
„A nie mówiłem?”
601
00:40:31,178 --> 00:40:34,348
Jeśli tata tu jest,
jeszcze cię nie spotkał,
602
00:40:35,349 --> 00:40:36,892
więc tak nie powie.
603
00:40:37,393 --> 00:40:39,228
Na pewno coś wymyśli.
604
00:40:45,860 --> 00:40:46,694
No tak.
605
00:40:47,486 --> 00:40:48,696
Muszę to zapamiętać.
606
00:40:59,582 --> 00:41:00,499
Kurde.
607
00:41:01,667 --> 00:41:03,669
Wystrój wnętrz go nie interesował.
608
00:41:06,422 --> 00:41:07,673
To jakaś przykrywka.
609
00:41:08,174 --> 00:41:09,216
Co ma ukryć?
610
00:41:09,967 --> 00:41:10,968
Nie wiem.
611
00:41:11,427 --> 00:41:12,678
Wezmę lewą stronę.
612
00:41:13,471 --> 00:41:16,056
Krzycz w razie kłopotów.
613
00:41:43,709 --> 00:41:45,169
Co ty knujesz?
614
00:42:43,561 --> 00:42:46,355
PAN HOYT HILLENKOETTER
I KONSULAT MEKSYKU W DALLAS
615
00:43:26,895 --> 00:43:27,855
Cześć.
616
00:43:30,357 --> 00:43:31,317
Pogo.
617
00:43:32,735 --> 00:43:33,611
Hej.
618
00:43:35,738 --> 00:43:37,281
Wszystko w porządku, mały.
619
00:43:42,202 --> 00:43:44,413
Pogo. Miło cię widzieć.
620
00:43:50,085 --> 00:43:51,128
Diego!
621
00:43:51,962 --> 00:43:53,047
Diego!
622
00:44:19,406 --> 00:44:20,366
Imponujące.
623
00:45:11,041 --> 00:45:11,959
Tata.
624
00:45:18,173 --> 00:45:19,007
Amator.
625
00:46:46,261 --> 00:46:48,263
Napisy: Krzysiek Ceran