1 00:00:06,172 --> 00:00:09,426 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:55,472 --> 00:00:56,347 TYLKO DLA BIAŁYCH 3 00:01:04,147 --> 00:01:05,315 Co my tu mamy? 4 00:01:05,899 --> 00:01:06,816 Zgubiłaś się? 5 00:01:06,900 --> 00:01:08,276 Ładniutka jesteś. 6 00:01:08,985 --> 00:01:10,904 Hej, dziewczyno! 7 00:01:10,987 --> 00:01:12,739 Jesteś w złej części miasta. 8 00:01:13,198 --> 00:01:14,532 Mówimy do ciebie! 9 00:01:17,702 --> 00:01:19,079 Wracaj tu! 10 00:01:22,332 --> 00:01:24,292 - Łapać ją! - Wracaj tu! 11 00:01:24,459 --> 00:01:25,877 Dorwiemy cię! 12 00:01:32,801 --> 00:01:34,010 Szybciej! 13 00:01:44,020 --> 00:01:46,689 SALON PIĘKNOŚCI ODESSA 14 00:01:54,572 --> 00:01:56,157 Chyba pomyliliście drogę. 15 00:01:57,033 --> 00:01:59,536 Poszukajcie fryzjera w Oak Lawn. 16 00:01:59,619 --> 00:02:01,663 Tam strzygą takich jak wy. 17 00:02:08,920 --> 00:02:10,421 Chodź, dziewczyno. 18 00:02:11,131 --> 00:02:12,841 Usiądź. Tak. 19 00:02:14,217 --> 00:02:16,427 - Biedactwo. - Już dobrze. Spokojnie. 20 00:02:43,163 --> 00:02:46,749 Jej mąż gonił za nim przez pięć przecznic, 21 00:02:46,833 --> 00:02:49,711 nawalony w trzy dupy, w samych gaciach. 22 00:02:50,003 --> 00:02:50,962 Żartujesz. 23 00:02:51,337 --> 00:02:52,881 Allison, kłamię? 24 00:02:53,256 --> 00:02:56,301 Nie wciągaj jej w to. Wiesz, że nie mówi. 25 00:03:11,191 --> 00:03:13,735 Przepraszam za spóźnienie. Miło was widzieć. 26 00:03:16,905 --> 00:03:20,783 No dobrze. Dostaję wiele pytań od młodych ludzi, 27 00:03:20,867 --> 00:03:22,160 pytających… 28 00:03:22,368 --> 00:03:26,039 czemu KKPS nie stosuje przemocy. 29 00:03:26,581 --> 00:03:30,251 Mówią mi: „Ray, oni nas zabijają. 30 00:03:30,335 --> 00:03:32,253 Czemu mamy z nimi nie walczyć?”. 31 00:03:32,337 --> 00:03:34,881 Rozumiem ich uczucia. Możecie mi wierzyć. 32 00:03:34,964 --> 00:03:36,341 Też tak myślałem. 33 00:03:36,758 --> 00:03:38,509 A teraz spójrzcie na to. 34 00:03:49,270 --> 00:03:50,230 Przepraszam? 35 00:03:50,813 --> 00:03:53,191 Gdybyś chciała się zaangażować, siostro. 36 00:04:16,005 --> 00:04:17,090 Hej, Miles. 37 00:04:18,925 --> 00:04:19,884 Idziesz? 38 00:04:22,053 --> 00:04:23,805 - Rób swoje, brachu. - Dobra. 39 00:04:33,731 --> 00:04:35,191 Nie jesteś stąd, prawda? 40 00:04:42,323 --> 00:04:44,242 CZY DOŚWIADCZYŁEŚ DYSKRYMINACJI? 41 00:04:44,325 --> 00:04:45,576 Zrobiłaś notatki. 42 00:04:48,663 --> 00:04:50,581 Może omówimy je przy kolacji? 43 00:04:53,001 --> 00:04:54,085 Nazywam się Ray. 44 00:04:55,169 --> 00:04:56,004 A ty? 45 00:05:00,258 --> 00:05:01,217 Allison. 46 00:05:03,720 --> 00:05:05,263 Świetnie, panno Allison. 47 00:05:07,515 --> 00:05:08,474 Kolacja? 48 00:05:37,837 --> 00:05:39,505 Ty to masz nos. 49 00:05:40,131 --> 00:05:41,966 Zostawienie jej w psychiatryku, 50 00:05:42,050 --> 00:05:44,177 wykorzystanie mojego naiwnego brata, 51 00:05:44,260 --> 00:05:45,261 to było sprytne. 52 00:05:45,345 --> 00:05:47,972 Cóż, niedaleko pada jabłko od jabłoni. 53 00:05:50,308 --> 00:05:51,642 - To twoja… - Córka. 54 00:05:52,018 --> 00:05:53,561 Tak. I to jedynaczka, 55 00:05:53,644 --> 00:05:55,688 więc nie miażdż jej tchawicy. 56 00:06:03,863 --> 00:06:06,991 Pewnego dnia będę się dobrze bawić, mordując cię. 57 00:06:07,075 --> 00:06:09,327 Lila, kochanie, dasz nam chwilę? 58 00:06:09,410 --> 00:06:11,037 Dorośli muszą porozmawiać. 59 00:06:17,710 --> 00:06:18,920 Czego chcesz? 60 00:06:19,379 --> 00:06:20,797 Lubisz jazz, Pięć? 61 00:06:20,880 --> 00:06:22,507 Wolę lizać tarkę do sera. 62 00:06:24,384 --> 00:06:26,803 Jazz jest jak piękna kobieta. 63 00:06:28,346 --> 00:06:31,140 Złożona, emocjonalna, trudno ją zadowolić. 64 00:06:31,224 --> 00:06:34,185 Nie oddaje ci się ot tak, musisz na nią zapracować. 65 00:06:34,268 --> 00:06:36,979 Liczę, że do czegoś zmierzasz. 66 00:06:37,063 --> 00:06:38,523 Pod moim przywództwem 67 00:06:38,606 --> 00:06:41,317 Komisja brzmiałaby bardziej jak… 68 00:06:41,901 --> 00:06:43,027 jazz. 69 00:06:43,903 --> 00:06:45,613 A co z zarządem? 70 00:06:45,696 --> 00:06:48,241 Ty się tym zajmiesz. 71 00:06:48,324 --> 00:06:49,325 Nie. 72 00:06:49,659 --> 00:06:50,493 Wcale nie. 73 00:06:51,327 --> 00:06:54,497 W zamian za zabicie zarządu 74 00:06:54,580 --> 00:06:58,000 mogłabym wydostać ciebie i twoją rodzinę z tej linii czasu 75 00:06:58,084 --> 00:07:00,336 i przenieść was z powrotem do 2019. 76 00:07:01,421 --> 00:07:05,425 A co z III wojną światową, która wybuchnie za kilka dni? 77 00:07:06,092 --> 00:07:09,095 Kiedy stąd znikniecie, nie dojdzie do niej. 78 00:07:09,846 --> 00:07:12,432 A apokalipsa w 2019? 79 00:07:12,515 --> 00:07:13,599 Do niej też nie. 80 00:07:13,683 --> 00:07:17,437 Pamiętam, jak mówiłaś, że tamta apokalipsa musi się wydarzyć, 81 00:07:17,520 --> 00:07:19,230 że ma się wydarzyć. 82 00:07:19,313 --> 00:07:21,858 Wtedy byłam posłuszna firmie, 83 00:07:21,941 --> 00:07:24,402 ale kiedy będę nią kierować… 84 00:07:27,655 --> 00:07:28,990 będziemy improwizować… 85 00:07:29,240 --> 00:07:30,074 Jak w jazzie. 86 00:07:30,158 --> 00:07:31,367 Dokładnie. 87 00:07:37,748 --> 00:07:39,208 A co z zarządem? 88 00:07:40,501 --> 00:07:42,128 Nikt nie zna jego członków. 89 00:07:42,920 --> 00:07:43,880 Zgadza się. 90 00:07:44,088 --> 00:07:47,175 Ale co kwartał zjeżdżają na spotkanie zarządu. 91 00:07:48,050 --> 00:07:48,968 Gdzie? 92 00:07:49,051 --> 00:07:50,261 Nie gdzie, kiedy. 93 00:07:50,344 --> 00:07:53,556 Gdzieś w czasie, nigdy dwa razy w tym samym miejscu. 94 00:07:53,639 --> 00:07:56,559 Dokładne miejsce i data spotkania 95 00:07:56,642 --> 00:07:59,187 to największa tajemnica w Komisji. 96 00:07:59,604 --> 00:08:01,814 Ale ty wiesz, gdzie to będzie, tak? 97 00:08:03,065 --> 00:08:06,277 Czy byłabym dobra w swojej pracy, gdybym nie wiedziała? 98 00:08:11,073 --> 00:08:13,242 - Muszę to przemyśleć. - Dobrze. 99 00:08:14,368 --> 00:08:16,704 Pamiętaj, że zagłada jest tuż-tuż, 100 00:08:16,787 --> 00:08:18,372 a wszystko wskazuje, 101 00:08:18,789 --> 00:08:20,541 że jestem twoją jedyną opcją. 102 00:08:23,711 --> 00:08:24,837 Jeszcze nie jesteś. 103 00:08:27,965 --> 00:08:29,509 Diego, to podstęp. 104 00:08:29,967 --> 00:08:32,136 Może. I tak powinniśmy pójść. 105 00:08:32,845 --> 00:08:35,014 I mówi to niedawno dźgnięty gość. 106 00:08:35,097 --> 00:08:37,517 Nie martw się, pogadam z nim o tym. 107 00:08:38,267 --> 00:08:40,770 - Powiesz mu, że oszalał? - Powinniśmy iść. 108 00:08:42,271 --> 00:08:44,732 - Widzisz? - Vanyu, ty najbardziej 109 00:08:44,815 --> 00:08:47,151 powinnaś nienawidzić taty. 110 00:08:47,235 --> 00:08:49,278 Daj spokój. Nie może być taki zły. 111 00:08:49,654 --> 00:08:51,072 Dobrze, zastanówmy się. 112 00:08:51,405 --> 00:08:53,908 Odsunął cię od reszty rodziny. 113 00:08:53,991 --> 00:08:55,159 Wciskał ci leki. 114 00:08:55,493 --> 00:08:58,454 I wyprał ci mózg, żebyś zapomniała o swoich mocach. 115 00:08:59,705 --> 00:09:01,874 - Jezu, co za… - Właśnie. 116 00:09:02,708 --> 00:09:04,377 Muszę go poznać! 117 00:09:05,461 --> 00:09:07,296 Wiesz, co się stanie. 118 00:09:07,380 --> 00:09:11,133 Tata sięgnie po psychologiczne sztuczki, pomiesza nam w głowach 119 00:09:11,384 --> 00:09:14,178 i nastawi nas przeciwko sobie. Przekonacie się. 120 00:09:14,262 --> 00:09:15,763 Nie mamy już 12 lat. 121 00:09:16,430 --> 00:09:18,808 Jesteśmy dorosłymi facetami. I kobietami. 122 00:09:23,145 --> 00:09:24,105 Poradzimy sobie. 123 00:09:24,605 --> 00:09:26,899 - Tym razem będzie inaczej. - Czemu? 124 00:09:26,983 --> 00:09:28,067 Teraz masz mnie. 125 00:09:29,860 --> 00:09:31,612 Idziemy tam razem. 126 00:09:31,696 --> 00:09:34,198 Koniec z Numerem Jeden i Numerem Dwa. 127 00:09:34,574 --> 00:09:35,783 Od teraz jesteśmy… 128 00:09:37,702 --> 00:09:38,744 Drużyną Zero. 129 00:09:39,287 --> 00:09:40,288 Drużyną Zero? 130 00:09:42,248 --> 00:09:43,124 Drużyną Zero. 131 00:09:45,918 --> 00:09:46,836 Aż do końca. 132 00:09:58,848 --> 00:10:00,099 To pomyłka. 133 00:10:00,349 --> 00:10:02,268 Nie psuj mi tego. 134 00:10:02,351 --> 00:10:06,814 Nie możesz im mówić, że świat się skończy. Wiesz, jak sekta może zareagować. 135 00:10:06,897 --> 00:10:08,441 Po pierwsze to nie sekta. 136 00:10:09,150 --> 00:10:10,568 Dobrze? A po drugie… 137 00:10:10,651 --> 00:10:12,236 wyluzuj. 138 00:10:12,320 --> 00:10:14,864 Zadbam o to, żeby w domu nie było trucizny. 139 00:10:14,947 --> 00:10:16,115 Co im powiesz? 140 00:10:16,198 --> 00:10:17,742 „Szykujcie się na śmierć”? 141 00:10:17,825 --> 00:10:21,162 - Zasługują na lepsze wyjaśnienie. - Lepsze od prawdy? 142 00:10:21,329 --> 00:10:23,456 To wszystko zaczęło się przypadkiem. 143 00:10:23,539 --> 00:10:25,666 Przez chwilę fajnie im się pomagało. 144 00:10:25,750 --> 00:10:27,835 To się zaczęło, bo jesteś narcyzem. 145 00:10:27,918 --> 00:10:30,588 - Czyżby? - Nie masz w sobie krzty altruizmu. 146 00:10:30,671 --> 00:10:32,757 Jeśli świat się skończy, Ben, 147 00:10:32,840 --> 00:10:35,176 ludzie powinni wrócić do swoich rodzin. 148 00:10:35,259 --> 00:10:37,511 Większość z nich nie ma rodzin. 149 00:10:37,595 --> 00:10:41,182 Jill zrezygnowała ze stypendium, żeby za tobą jeździć. 150 00:10:41,265 --> 00:10:43,809 - Rodzice z nią nie rozmawiają. - Jill. 151 00:10:44,769 --> 00:10:46,437 Jill… To ta… 152 00:10:47,730 --> 00:10:49,565 Holenderka, co jej oko ucieka? 153 00:10:49,649 --> 00:10:50,608 Nie. 154 00:10:51,275 --> 00:10:52,902 Brązowa skóra, okulary. 155 00:10:54,737 --> 00:10:56,656 Oczy, w których można zatonąć. 156 00:11:00,660 --> 00:11:02,787 Zrezygnowała ze swojej przyszłości. 157 00:11:02,870 --> 00:11:06,207 A może wyzwoliła się z więzienia systemu edukacji 158 00:11:06,290 --> 00:11:10,169 i postanowiła uczyć się w szkole życia? 159 00:11:10,252 --> 00:11:11,337 To rozsądne. 160 00:11:11,420 --> 00:11:13,422 To prawdziwi ludzie, a nie… 161 00:11:14,173 --> 00:11:17,718 szaliki, które możesz przymierzać i wyrzucać, gdy się znudzą. 162 00:11:17,802 --> 00:11:19,053 Jesteś im coś winien. 163 00:11:19,762 --> 00:11:22,390 Wiesz, to ociupinkę frustrujące, 164 00:11:22,973 --> 00:11:27,937 gdy zawsze chcesz czegoś odwrotnego niż ja chcę. 165 00:11:34,443 --> 00:11:35,444 Niech ci będzie. 166 00:11:36,487 --> 00:11:37,571 Dziękuję. 167 00:11:46,205 --> 00:11:47,081 Dziękuję. 168 00:11:52,128 --> 00:11:53,879 Dziękuję. Siadajcie. 169 00:11:58,300 --> 00:12:01,053 Nazywam się Klaus i jestem alkoholi… 170 00:12:01,137 --> 00:12:02,722 To nie to spotkanie. 171 00:12:08,436 --> 00:12:12,148 Podczas swojej podróży wiele myślałem… 172 00:12:12,815 --> 00:12:14,483 dumałem, rozważałem 173 00:12:14,567 --> 00:12:16,986 i jest coś, czym chcę się podzielić 174 00:12:17,445 --> 00:12:18,404 z wami. 175 00:12:21,991 --> 00:12:23,242 Jestem oszustem. 176 00:12:25,161 --> 00:12:29,749 Okłamywałem was wszystkich od samego początku i… 177 00:12:30,458 --> 00:12:33,711 jestem totalnym oszustem. 178 00:12:38,299 --> 00:12:39,216 Ja też. 179 00:12:40,009 --> 00:12:42,511 Ja też jestem oszustem. 180 00:12:42,970 --> 00:12:44,597 Jestem najgorszym oszustem, 181 00:12:44,680 --> 00:12:46,932 bo oszukuję sam siebie. 182 00:12:47,433 --> 00:12:52,188 Ale twój święty tekst mówi: „Póki wiem, jak kochać… 183 00:12:53,731 --> 00:12:55,399 wiem, że przeżyję”. 184 00:12:56,192 --> 00:12:59,111 - To… - To żaden święty tekst. 185 00:12:59,695 --> 00:13:03,783 Dobrze? To z piosenki diwy disco Glorii Gaynor. 186 00:13:04,158 --> 00:13:05,367 Ukradłem go! 187 00:13:05,451 --> 00:13:06,577 Gloria Gaynor? 188 00:13:08,913 --> 00:13:10,289 Nie podążajcie za mną. 189 00:13:10,372 --> 00:13:11,999 Nigdzie was nie zaprowadzę. 190 00:13:12,082 --> 00:13:14,251 Nie jestem guru ani mesjaszem, 191 00:13:14,335 --> 00:13:16,712 jestem oszustem! 192 00:13:17,505 --> 00:13:19,340 I nie wiem, co tu robię. 193 00:13:19,423 --> 00:13:21,592 Nie wiem. Ja tylko, wiecie… 194 00:13:21,675 --> 00:13:23,552 improwizuję… 195 00:13:24,720 --> 00:13:26,972 A wy wszyscy powinniście… 196 00:13:28,224 --> 00:13:29,725 wrócić do swoich rodzin. 197 00:13:32,603 --> 00:13:34,563 WITAJ ŻEGNAJ 198 00:13:36,649 --> 00:13:37,691 Keechie… 199 00:13:39,109 --> 00:13:40,110 Przestań. 200 00:13:40,194 --> 00:13:42,988 Spójrz mi w oczy. Wszystko w porządku. 201 00:13:43,656 --> 00:13:45,199 W porządku. Słuchaj… 202 00:13:45,699 --> 00:13:48,702 wszystko będzie dobrze. 203 00:13:49,119 --> 00:13:50,037 Dobrze? 204 00:13:50,412 --> 00:13:51,831 Rozumiem. 205 00:13:52,581 --> 00:13:53,499 Dobrze. 206 00:13:54,124 --> 00:13:58,254 Dopiero przyznając się do bycia oszustami, 207 00:13:58,712 --> 00:14:02,508 możemy doświadczyć prawdziwej pokory. 208 00:14:02,591 --> 00:14:04,844 Nie! 209 00:14:04,927 --> 00:14:07,137 Nie o to mi chodziło. 210 00:14:07,429 --> 00:14:09,765 - Nie o to. - Też jestem oszustką. 211 00:14:10,683 --> 00:14:13,435 - Jestem oszustem. - Ja też jestem oszustką! 212 00:14:13,519 --> 00:14:15,688 Jestem oszustem! 213 00:14:17,314 --> 00:14:18,524 Jestem oszustem! 214 00:14:24,321 --> 00:14:25,489 Dobra. 215 00:14:25,573 --> 00:14:26,532 Cóż… 216 00:14:27,950 --> 00:14:29,702 stary, próbowałem. 217 00:14:30,870 --> 00:14:31,829 Jestem oszustem. 218 00:14:35,040 --> 00:14:37,084 Więc był czarny prezydent? 219 00:14:37,167 --> 00:14:39,879 - Już to przerabialiśmy. - Całkiem czarny? 220 00:14:41,422 --> 00:14:43,215 - W Białym Domu? - Tak. 221 00:14:45,467 --> 00:14:46,760 A ty masz… 222 00:14:47,303 --> 00:14:49,221 Moce, tak. 223 00:14:49,305 --> 00:14:51,515 Po raz 17. 224 00:14:52,099 --> 00:14:53,851 Czemu teraz mi to mówisz? 225 00:14:53,934 --> 00:14:55,936 Bo możemy nie… 226 00:15:00,566 --> 00:15:02,568 Bo zasługujesz na prawdę. 227 00:15:04,987 --> 00:15:06,030 Udowodnij to. 228 00:15:07,656 --> 00:15:09,408 - Słucham? - Słyszałaś. 229 00:15:09,491 --> 00:15:11,118 Udowodnij to. 230 00:15:11,201 --> 00:15:14,079 To nie jest jakaś tania sztuczka. One mają cenę. 231 00:15:14,163 --> 00:15:17,166 Czyli Wonder Woman ma moce, ale nikt ich nie widzi? 232 00:15:17,833 --> 00:15:18,751 To wygodne. 233 00:15:34,683 --> 00:15:35,684 Przepraszam… 234 00:15:36,268 --> 00:15:38,687 mój mąż chce przymierzyć ten garnitur. 235 00:15:39,104 --> 00:15:42,316 Kolorowi nie mogą przymierzać towaru, 236 00:15:42,399 --> 00:15:44,902 - ale możecie kupić… - Słyszałam plotkę, 237 00:15:44,985 --> 00:15:47,321 że pozwoliłeś mu wszystko przymierzyć. 238 00:16:54,513 --> 00:16:55,973 To było niesamowite! 239 00:16:57,016 --> 00:17:00,561 Czemu nie robisz tego zawsze? Pomyśl, co moglibyśmy osiągnąć. 240 00:17:01,061 --> 00:17:02,104 Dla ruchu. 241 00:17:07,860 --> 00:17:08,861 Allison, czekaj. 242 00:17:11,238 --> 00:17:12,781 Nie wchodź tam, Allison. 243 00:17:21,040 --> 00:17:24,209 Nie. Nie będziemy tego powtarzać. 244 00:17:24,293 --> 00:17:26,003 Rusz tę czarną dupę i spadaj, 245 00:17:26,086 --> 00:17:27,629 zanim wezwę policję. 246 00:17:27,713 --> 00:17:30,466 Słyszałam plotkę, że zamknąłeś ten swój ryj. 247 00:17:42,686 --> 00:17:44,730 Kawę, czarną. 248 00:17:58,285 --> 00:17:59,286 Więcej. 249 00:18:02,706 --> 00:18:03,582 Więcej. 250 00:18:05,834 --> 00:18:06,794 Allison. 251 00:18:08,337 --> 00:18:10,089 - Co…? - Allison. 252 00:18:12,382 --> 00:18:13,884 - Więcej. - Przestań. 253 00:18:15,886 --> 00:18:18,222 - Więcej. - Jego ręka. Krzywdzisz go! 254 00:18:18,305 --> 00:18:19,515 - Więcej. - Dość. 255 00:18:19,598 --> 00:18:21,475 - Pokazałaś mu. - Przepraszam. 256 00:18:37,241 --> 00:18:39,284 BINGO DLA EMERYTÓW 257 00:18:39,368 --> 00:18:40,953 B-6! 258 00:18:41,620 --> 00:18:43,705 - Dziękuję. - Mam to. 259 00:18:43,789 --> 00:18:44,832 Miałem szczęście. 260 00:18:45,082 --> 00:18:46,250 Tak? 261 00:18:46,625 --> 00:18:48,418 O-72! 262 00:18:49,378 --> 00:18:50,379 I pamiętajcie, 263 00:18:50,462 --> 00:18:53,841 że główną nagrodą jest dzisiaj zestaw mebli ogrodowych 264 00:18:53,924 --> 00:18:56,844 ze sklepu meblowego Monroe! 265 00:18:58,011 --> 00:18:59,888 Patrz, przegapiłaś O-72. 266 00:19:00,347 --> 00:19:02,349 Skup się. Chcę te meble. 267 00:19:02,975 --> 00:19:05,561 I-29. 268 00:19:06,103 --> 00:19:08,897 Dostaniesz zmarszczek od tej naburmuszonej miny. 269 00:19:09,439 --> 00:19:12,651 Naprawdę myślisz, że Pięć to najlepszy zabójca Komisji? 270 00:19:12,734 --> 00:19:14,444 Nie, tylko mu kadzę. 271 00:19:14,528 --> 00:19:15,988 Ja mogłam zabić zarząd. 272 00:19:16,071 --> 00:19:17,781 Twoja rola będzie ważniejsza. 273 00:19:17,865 --> 00:19:19,700 - Zaufaj mi. - Myślisz, że nie dam rady. 274 00:19:19,783 --> 00:19:21,243 - Dasz. - To o co chodzi? 275 00:19:21,326 --> 00:19:23,203 Zabiłabym za takie zadanie. 276 00:19:24,246 --> 00:19:27,624 Każdy przewrót wymaga kozła ofiarnego. 277 00:19:27,708 --> 00:19:29,084 Potrzebujemy alibi. 278 00:19:29,877 --> 00:19:32,212 - I ty, i ja. - G-47. 279 00:19:32,546 --> 00:19:33,755 G-47… 280 00:19:34,882 --> 00:19:35,799 Cholera. 281 00:19:37,634 --> 00:19:38,802 A Diego? 282 00:19:39,887 --> 00:19:40,846 Co z nim? 283 00:19:40,929 --> 00:19:43,056 Też ma być kozłem ofiarnym? 284 00:19:43,557 --> 00:19:45,225 O co chodzi? Wpadł ci w oko? 285 00:19:46,018 --> 00:19:48,020 - Nie żartuj. - Daj spokój, 286 00:19:48,103 --> 00:19:51,773 znam twoje miny, gesty i wahanie głosu. 287 00:19:52,399 --> 00:19:54,193 A ta bransoletka na nadgarstku 288 00:19:54,276 --> 00:19:55,819 nie jest zbyt subtelna. 289 00:19:55,903 --> 00:19:57,196 To trofeum. 290 00:19:57,279 --> 00:19:58,822 Z dobrze wykonanej pracy. 291 00:19:58,906 --> 00:20:00,824 Zakochać się w ofierze. Banał. 292 00:20:01,950 --> 00:20:03,410 To niedorzeczne. 293 00:20:03,994 --> 00:20:04,828 Czyżby? 294 00:20:04,912 --> 00:20:06,830 Czyli zabijesz go, gdy poproszę? 295 00:20:08,457 --> 00:20:09,583 - Wahasz się. - Nie. 296 00:20:09,666 --> 00:20:10,667 Owszem. 297 00:20:11,001 --> 00:20:12,753 - Niezła próba. - B-9! 298 00:20:14,254 --> 00:20:16,298 B-9… 299 00:20:19,051 --> 00:20:19,968 O mój Boże. 300 00:20:21,678 --> 00:20:23,972 Bingo, wy stare pryki! 301 00:20:29,811 --> 00:20:30,979 Cholera jasna. 302 00:20:32,189 --> 00:20:35,525 Wiem, że masz się za duchowego guru, 303 00:20:35,609 --> 00:20:37,361 więc nie chcesz tego słyszeć… 304 00:20:38,570 --> 00:20:40,530 ale potrzebujesz pomocy. 305 00:20:40,614 --> 00:20:42,824 „Klaus, nie rób tego. 306 00:20:42,908 --> 00:20:45,494 Klaus, zrób to, ale nie tak”. 307 00:20:46,411 --> 00:20:50,582 Nie mogę się odlać, żebyś nie krytykował strumienia. 308 00:20:50,666 --> 00:20:52,876 Beze mnie leżałbyś martwy w rowie. 309 00:20:54,503 --> 00:20:56,838 Właśnie zrozumiałem, kogo przypominasz. 310 00:20:57,005 --> 00:20:58,006 - Kogo? - Tatę. 311 00:20:58,423 --> 00:20:59,758 Nie mów tak. 312 00:20:59,841 --> 00:21:02,135 - Tato. - Mówię poważnie! Zamknij się! 313 00:21:02,219 --> 00:21:03,929 Szesnaście lat w grobie 314 00:21:04,012 --> 00:21:06,056 i w końcu zmieniłeś się w ojca. 315 00:21:11,895 --> 00:21:13,021 To było dziwne. 316 00:21:14,898 --> 00:21:16,316 Jezu, Ben. 317 00:21:19,528 --> 00:21:21,613 Coś ty zrobił? 318 00:21:22,406 --> 00:21:23,532 Chyba byłem… 319 00:21:24,700 --> 00:21:25,742 w tobie. 320 00:21:27,369 --> 00:21:30,539 Przepraszam. Zakłócamy ci modlitwę. 321 00:21:33,250 --> 00:21:34,084 - Dave? - Jill. 322 00:21:48,598 --> 00:21:50,350 Chcesz coś powiedzieć, 323 00:21:50,434 --> 00:21:52,060 więc zrób to. 324 00:21:56,398 --> 00:21:57,607 Użyłaś tego na mnie? 325 00:21:59,359 --> 00:22:01,528 Ray, oczywiście, że nie. 326 00:22:01,611 --> 00:22:03,864 Gdybyś to zrobiła, wiedziałbym? 327 00:22:12,414 --> 00:22:13,832 Skąd to się wzięło? 328 00:22:19,588 --> 00:22:22,466 JA, REGINALD HARGREEVES, ZAPRASZAM WAS… 329 00:22:22,966 --> 00:22:23,967 Co to? 330 00:22:26,178 --> 00:22:27,679 Jak mnie znalazłeś? 331 00:22:28,180 --> 00:22:30,432 Znalazłem ulotkę z twoją twarzą. 332 00:22:30,515 --> 00:22:31,600 O nie. 333 00:22:31,933 --> 00:22:34,227 Cieszę się, że przyszedłeś. 334 00:22:34,686 --> 00:22:37,522 Słuchaj, chciałem przeprosić za to, co się stało. 335 00:22:37,606 --> 00:22:38,690 Nie przejmuj się. 336 00:22:38,774 --> 00:22:42,444 Dla ego to dobrze, jeśli od czasu do czasu zarobisz w twarz. 337 00:22:42,527 --> 00:22:45,322 Tak, ale ja taki nie jestem. 338 00:22:46,198 --> 00:22:48,158 Wiem. 339 00:22:55,207 --> 00:22:57,751 Słuchaj, powiedziałeś wtedy sporo rzeczy 340 00:22:57,834 --> 00:22:59,503 o wojnie i moim wujku. 341 00:23:00,545 --> 00:23:03,340 - Skąd to wiesz? - To proste. Jestem prorokiem. 342 00:23:03,423 --> 00:23:04,383 Jasne. 343 00:23:04,674 --> 00:23:07,135 - Wszystko jest w ulotce. - Proroku. 344 00:23:08,387 --> 00:23:11,181 Tak, ale bez urazy, to nie jest prawda. 345 00:23:11,264 --> 00:23:12,099 Proroku. 346 00:23:12,724 --> 00:23:15,060 To skąd wiem o tobie wszystko? 347 00:23:15,268 --> 00:23:16,186 Na przykład co? 348 00:23:17,437 --> 00:23:18,438 Na przykład… 349 00:23:19,314 --> 00:23:20,524 Najbardziej lubisz 350 00:23:20,607 --> 00:23:22,901 zwykłego hamburgera z dwoma ogórkami. 351 00:23:23,652 --> 00:23:26,029 - Wszyscy lubią hamburgery. - Daj spokój. 352 00:23:26,405 --> 00:23:30,409 Twoja ulubiona piosenka to „The Man Who Shot Liberty Valance”. 353 00:23:31,076 --> 00:23:31,910 Skąd wiesz? 354 00:23:31,993 --> 00:23:35,872 A twoja ulubiona książka to Diuna. 355 00:23:36,415 --> 00:23:38,333 Pomyłka. Pierwsze o niej słyszę. 356 00:23:38,917 --> 00:23:40,001 Usłyszysz. 357 00:23:40,377 --> 00:23:43,463 Spodoba ci się. Nie ma za co, przy okazji. 358 00:23:45,507 --> 00:23:46,383 Co jeszcze? 359 00:23:46,842 --> 00:23:48,844 Co jeszcze… 360 00:23:50,637 --> 00:23:52,305 wiem, że czasami 361 00:23:52,389 --> 00:23:55,308 czujesz się jak obcy w swojej rodzinie. 362 00:23:55,809 --> 00:23:59,438 Liczysz, że zostając żołnierzem, coś im udowodnisz. 363 00:23:59,521 --> 00:24:01,148 I sobie też. 364 00:24:01,231 --> 00:24:03,859 A ja ci mówię, Dave, 365 00:24:04,443 --> 00:24:05,819 że to nie zadziała, 366 00:24:05,902 --> 00:24:09,322 a ty będziesz żałował, że się zaciągnąłeś. 367 00:24:09,823 --> 00:24:11,992 Nie wiem, o czym mówisz. 368 00:24:12,075 --> 00:24:13,034 Zaciągam się, 369 00:24:13,118 --> 00:24:15,328 - bo to… - Słuszne. 370 00:24:16,872 --> 00:24:18,206 Nie wiem, co tu robię. 371 00:24:19,791 --> 00:24:24,754 Słuchaj, 21 lutego 1968 w dolinie A Shau 372 00:24:25,172 --> 00:24:28,842 zostajesz postrzelony, próbując utrzymać wzgórze 689. 373 00:24:30,677 --> 00:24:34,055 Nigdy nie wracasz z tego wzgórza, Dave. To koniec. 374 00:24:34,139 --> 00:24:35,015 Kłamiesz. 375 00:24:35,098 --> 00:24:38,351 - Jesteś jakimś oszustem. - Popatrz. 376 00:24:47,402 --> 00:24:48,403 Weź je. 377 00:24:51,615 --> 00:24:53,366 To wszystko, co po tobie mam. 378 00:25:02,125 --> 00:25:04,920 Nawet gdybym ci wierzył, a nie wierzę, 379 00:25:06,463 --> 00:25:07,923 piszę się na to. 380 00:25:09,591 --> 00:25:11,593 Śmierć dla ojczyzny to zaszczyt. 381 00:25:12,135 --> 00:25:14,429 Wy, pacyfiści, tego nie rozumiecie. 382 00:25:15,138 --> 00:25:17,265 - Ale nie musisz… - Muszę. 383 00:25:17,349 --> 00:25:19,726 - Wcale nie. - Już się zaciągnąłem. 384 00:25:21,937 --> 00:25:24,231 Co? To nie miało się jeszcze wydarzyć. 385 00:25:24,481 --> 00:25:28,443 Po tym, jak cię spotkaliśmy, wujek zabrał mnie do komisji poborowej. 386 00:25:28,693 --> 00:25:30,278 Kazał mi się zaciągnąć. 387 00:25:30,362 --> 00:25:32,030 Wyślą mnie za tydzień. 388 00:25:33,073 --> 00:25:33,949 Co? 389 00:25:34,157 --> 00:25:36,826 Daj to kolejnemu głupkowi, którego będziesz rekrutował. 390 00:25:37,577 --> 00:25:38,411 Dave. 391 00:25:39,162 --> 00:25:41,289 Dave, wracaj. 392 00:25:52,509 --> 00:25:54,094 To dla ciebie, Proroku. 393 00:26:05,480 --> 00:26:08,233 Mamy wszystkie te nowe lekarstwa, 394 00:26:08,316 --> 00:26:12,737 a nic tak nie pomaga na stres jak dobra sauna. 395 00:26:14,030 --> 00:26:16,866 Moja praca bywa stresująca. 396 00:26:16,950 --> 00:26:22,414 Nawet sobie nie wyobrażam, jak wam musi być ciężko, chłopcy. 397 00:26:22,497 --> 00:26:23,873 Znamy się? 398 00:26:24,374 --> 00:26:25,208 Nie. 399 00:26:25,584 --> 00:26:27,586 Ale wiem o was wszystko. 400 00:26:32,340 --> 00:26:33,466 Jednakże… 401 00:26:34,134 --> 00:26:38,305 wydaje się, że napotkaliście pewne trudności 402 00:26:38,388 --> 00:26:41,141 podczas tego zlecenia. 403 00:26:41,725 --> 00:26:42,601 To drobiazg. 404 00:26:42,684 --> 00:26:46,938 Straciliście brata. Powiedziałabym, że to coś więcej. 405 00:26:51,776 --> 00:26:53,486 A gdybym podała wam miejsce, 406 00:26:53,570 --> 00:26:57,782 gdzie znajdziecie nożownika-idiotę, który wysadził w powietrze 407 00:26:57,866 --> 00:26:59,451 waszego ukochanego brata? 408 00:26:59,951 --> 00:27:00,994 Kim jesteś? 409 00:27:01,077 --> 00:27:03,788 Kimś, kogo chcecie znać. 410 00:27:04,706 --> 00:27:05,915 Nie krzywdź parówki. 411 00:27:12,422 --> 00:27:13,256 Kontynuuj. 412 00:27:13,590 --> 00:27:15,884 Podam wam dokładne miejsce, 413 00:27:15,967 --> 00:27:19,387 gdzie jest ten, którego szukacie. Diego. 414 00:27:19,471 --> 00:27:20,555 Co do reszty… 415 00:27:21,640 --> 00:27:23,433 dajcie upust swojej wyobraźni. 416 00:27:24,643 --> 00:27:26,853 A co ty będziesz z tego mieć? 417 00:27:27,145 --> 00:27:28,563 Powiedzmy, 418 00:27:28,647 --> 00:27:32,192 że jego zabawa w ukrywanie parówki 419 00:27:32,275 --> 00:27:36,279 z moją córką musi się skończyć. 420 00:27:36,821 --> 00:27:39,115 Mam tylko jedną prośbę. 421 00:27:39,199 --> 00:27:40,742 Nie krzywdźcie tego małego 422 00:27:41,368 --> 00:27:44,871 w uroczych skarpetkach. 423 00:27:48,792 --> 00:27:49,959 Lawenda. 424 00:28:44,264 --> 00:28:45,181 Czekaj. 425 00:28:47,726 --> 00:28:48,643 Poczekajcie. 426 00:28:50,979 --> 00:28:52,063 Cześć wszystkim. 427 00:28:55,275 --> 00:28:56,234 Przepraszam. 428 00:28:57,318 --> 00:28:59,487 Dobrze. Wszyscy jesteśmy. 429 00:29:20,175 --> 00:29:21,885 - Luther! - O Boże. 430 00:29:21,968 --> 00:29:23,595 Przepraszam, denerwuję się. 431 00:29:27,348 --> 00:29:29,058 Ohyda. Duszę się. 432 00:29:32,645 --> 00:29:34,939 Kiedy przyjdzie tata, ja będę mówił. 433 00:29:35,023 --> 00:29:36,691 Sam mam kilka pytań. 434 00:29:36,775 --> 00:29:38,359 Nie chcemy go spłoszyć. 435 00:29:38,443 --> 00:29:40,820 Może nam pomóc powstrzymać zagładę i wrócić do domu. 436 00:29:40,904 --> 00:29:43,448 Musimy dowiedzieć się, czemu chce zabić JFK. 437 00:29:43,531 --> 00:29:45,784 To sprawa życia i śmierci, imbecylu. 438 00:29:45,867 --> 00:29:48,244 Może będziemy mówić na zmianę? 439 00:29:49,788 --> 00:29:52,791 Mówi ten, kto trzyma tę muszlę. 440 00:29:52,874 --> 00:29:54,876 Vanya, nie mamy czasu na debatę. 441 00:29:54,959 --> 00:29:56,002 Może ja zacznę. 442 00:29:56,085 --> 00:29:58,296 Jestem najlepsza w takich sytuacjach. 443 00:29:58,379 --> 00:29:59,881 Dobra, ulubiona córeczko. 444 00:29:59,964 --> 00:30:01,466 Zazdrosny, Numerze Dwa? 445 00:30:01,549 --> 00:30:03,426 Koniec numerów. 446 00:30:04,469 --> 00:30:06,304 I bzdur. Jesteśmy Drużyną Zero. 447 00:30:06,387 --> 00:30:07,430 Wszyscy jesteśmy. 448 00:30:07,889 --> 00:30:08,765 Diego. 449 00:30:09,557 --> 00:30:10,892 Nie masz muszli. 450 00:30:14,312 --> 00:30:15,146 Typowe. 451 00:30:26,783 --> 00:30:29,285 Nie tylko włamaliście się do laboratorium, 452 00:30:29,369 --> 00:30:30,787 wypuściliście szympansa, 453 00:30:31,162 --> 00:30:33,414 zakradliście się do konsulatu Meksyku, 454 00:30:33,581 --> 00:30:35,583 śledziliście mnie i atakowaliście, 455 00:30:35,667 --> 00:30:38,461 ale i wiele razy nazywaliście mnie… 456 00:30:41,130 --> 00:30:43,508 - Siema, ojczulku, co tam? - …„tatą”. 457 00:30:44,676 --> 00:30:46,928 Sprawdziłem was. Nie jesteście z CIA 458 00:30:47,011 --> 00:30:50,014 ani z KGB, a już na pewno nie z MI5, więc… 459 00:30:51,099 --> 00:30:52,100 kim jesteście? 460 00:30:55,603 --> 00:30:56,563 Twoimi dziećmi. 461 00:30:58,064 --> 00:30:59,148 Z przyszłości. 462 00:31:00,066 --> 00:31:04,112 Adoptowałeś nas w 1989 i wyszkoliłeś do walki z końcem świata. 463 00:31:05,905 --> 00:31:07,365 Nazwałeś nas Akademią Umbrella. 464 00:31:08,366 --> 00:31:11,035 - Czemu miałbym adoptować szóstkę… - Siódemkę. 465 00:31:11,452 --> 00:31:13,454 - Jednego z nas tu nie ma. - Zmarł. 466 00:31:14,247 --> 00:31:15,123 Jeden zmarł. 467 00:31:15,206 --> 00:31:18,251 Zmarłem, ale tu jestem. Klaus! Powiedz im. 468 00:31:18,877 --> 00:31:19,836 Wystarczy. 469 00:31:23,506 --> 00:31:24,674 Mimo wszystko, 470 00:31:24,966 --> 00:31:29,137 co mnie opętało, że adoptowałem siódemkę niewychowanych malkontentów? 471 00:31:29,220 --> 00:31:32,849 - Mamy niezwykłe zdolności. - Niezwykłe? W jakim sensie? 472 00:31:32,932 --> 00:31:34,976 W sensie, że to supermoce. 473 00:31:35,393 --> 00:31:36,769 Może jestem staromodny, 474 00:31:36,853 --> 00:31:40,398 ale zawsze nalegam na taki drobiazg jak dowody. 475 00:31:41,232 --> 00:31:42,066 Pokażcie. 476 00:31:42,150 --> 00:31:44,360 Wszyscy nagle chcą oglądać moce. 477 00:31:44,444 --> 00:31:47,864 Nie jesteśmy zwierzętami w cyrku. Nie odbijamy piłek nosami 478 00:31:47,947 --> 00:31:50,575 i nie będziemy klaskać jak foki. 479 00:31:57,457 --> 00:31:58,374 Co piszesz? 480 00:31:58,791 --> 00:32:00,543 Zero na dwie próby. 481 00:32:03,296 --> 00:32:04,130 Przestań! 482 00:32:04,213 --> 00:32:05,506 To ciekawe. 483 00:32:05,590 --> 00:32:06,758 Szybki przegląd. 484 00:32:06,841 --> 00:32:08,092 Luther – supersiła. 485 00:32:08,176 --> 00:32:09,719 Klaus rozmawia z umarłymi. 486 00:32:09,802 --> 00:32:11,930 Plotki Allison naginają wolę innych. 487 00:32:12,013 --> 00:32:13,181 Ale ich nie używa. 488 00:32:14,891 --> 00:32:17,393 Słyszałam plotkę, że walnąłeś się w twarz. 489 00:32:21,022 --> 00:32:22,231 Cholera! 490 00:32:23,900 --> 00:32:24,943 A ty? 491 00:32:25,985 --> 00:32:27,904 Może nie testujmy mocy Vanyi. 492 00:32:27,987 --> 00:32:30,073 To nie byłby dobry pomysł. 493 00:32:30,156 --> 00:32:31,824 - Tak. - To nic. 494 00:32:32,867 --> 00:32:34,786 - Poradzę sobie. - Poradzisz? 495 00:32:35,078 --> 00:32:37,288 Ostatnim razem wysadziłaś Księżyc. 496 00:32:37,372 --> 00:32:38,247 Vanya, nie! 497 00:32:50,343 --> 00:32:51,928 To moja ulubiona koszula. 498 00:32:53,638 --> 00:32:54,472 Ups. 499 00:32:55,723 --> 00:32:57,058 To było imponujące. 500 00:32:59,519 --> 00:33:03,898 Wiemy, że jesteś zamieszany w spisek, który ma zabić prezydenta. 501 00:33:04,774 --> 00:33:06,943 Niedawno byłeś hospitalizowany, tak? 502 00:33:07,694 --> 00:33:11,531 Wciąż zdajesz się cierpieć na megalomanię i paranoję. 503 00:33:12,365 --> 00:33:13,241 Czyżby? 504 00:33:14,784 --> 00:33:15,702 Wyjaśnij to. 505 00:33:17,954 --> 00:33:18,871 To ty. 506 00:33:19,497 --> 00:33:23,793 Za dwa dni będziesz na pagórku, w miejscu, gdzie zginie prezydent. 507 00:33:27,839 --> 00:33:28,715 No proszę… 508 00:33:30,925 --> 00:33:32,593 Wszystko rozgryzłeś. 509 00:33:33,803 --> 00:33:37,306 Osobiście rozwikłałeś moją nikczemną intrygę. 510 00:33:39,434 --> 00:33:40,893 To chciałeś usłyszeć? 511 00:33:42,186 --> 00:33:44,439 Sądzisz, że walczysz o słuszną sprawę? 512 00:33:44,605 --> 00:33:47,191 Jesteś ostatnim sprawiedliwym i ocalisz nas 513 00:33:47,275 --> 00:33:49,235 przed zepsuciem i tajnymi siłami? 514 00:33:49,318 --> 00:33:52,155 Niesamowite urojenie. 515 00:33:52,864 --> 00:33:55,199 Prawda jest taka, że jesteś desperatem, 516 00:33:55,283 --> 00:33:57,577 nieświadomym tego, jak mało znaczy, 517 00:33:57,827 --> 00:34:01,372 kurczowo trzymającym się swojego pomylonego toku rozumowania. 518 00:34:01,664 --> 00:34:02,707 Mówiąc zwięźlej, 519 00:34:02,790 --> 00:34:05,084 sytuacja cię przerasta. 520 00:34:07,920 --> 00:34:08,755 A właśnie że… 521 00:34:09,005 --> 00:34:09,839 nie. 522 00:34:17,388 --> 00:34:19,098 Zapomnijmy o prezydencie. 523 00:34:19,348 --> 00:34:22,143 Za pięć dni wybuchnie katastroficzna wojna. 524 00:34:22,810 --> 00:34:24,270 Musimy ją powstrzymać. 525 00:34:24,353 --> 00:34:25,271 Wojnę? 526 00:34:26,272 --> 00:34:28,357 Ludzie zawsze będą toczyć wojny. 527 00:34:28,441 --> 00:34:30,443 To nie jest byle jaka wojna. 528 00:34:30,735 --> 00:34:32,361 Mówię o zagładzie. 529 00:34:33,279 --> 00:34:34,363 O końcu świata. 530 00:34:35,573 --> 00:34:36,491 Cóż… 531 00:34:37,492 --> 00:34:39,035 to wy jesteście niezwykli. 532 00:34:42,163 --> 00:34:44,707 Zbierzcie się razem i zróbcie z tym coś. 533 00:34:46,834 --> 00:34:48,169 Dobra. Chrzanić to. 534 00:34:53,299 --> 00:34:54,634 Czy on ma jakiś atak? 535 00:34:54,717 --> 00:34:56,094 Pewnie przedawkował. 536 00:34:56,844 --> 00:34:58,262 Powinniśmy coś zrobić? 537 00:34:58,930 --> 00:34:59,889 Klaus! 538 00:35:00,556 --> 00:35:02,517 To kiepski moment. Co robisz? 539 00:35:04,560 --> 00:35:05,394 Jestem… 540 00:35:05,978 --> 00:35:07,355 No już, wykrztuś to. 541 00:35:08,439 --> 00:35:09,357 …Ben! 542 00:35:17,365 --> 00:35:18,324 Cóż… 543 00:35:20,451 --> 00:35:21,786 dziękuję za przybycie. 544 00:35:22,745 --> 00:35:24,997 - Dość już widziałem. - Nie… 545 00:35:28,793 --> 00:35:30,378 Spójrz, co mi zrobiłeś. 546 00:35:32,046 --> 00:35:33,005 Przyjrzyj się! 547 00:35:33,089 --> 00:35:35,091 Cholera. Czemu? 548 00:35:39,095 --> 00:35:40,555 Ty w spodenkach. 549 00:35:41,472 --> 00:35:43,015 Słówko na osobności? 550 00:35:49,480 --> 00:35:50,523 Rachunek, proszę. 551 00:35:53,401 --> 00:35:56,821 Kolejne udane spotkanie rodziny Hargreevesów. 552 00:35:57,488 --> 00:35:59,657 Czuję się taki wykorzystany. 553 00:36:00,616 --> 00:36:02,368 Potrzebuję ziołowej kąpieli. 554 00:36:03,327 --> 00:36:06,455 Nie miałeś prawa mnie opętać. 555 00:36:06,539 --> 00:36:09,792 Opętanie to mocne słowo. Pożyczyłem cię. 556 00:36:10,168 --> 00:36:11,252 Na moment. 557 00:36:12,044 --> 00:36:14,005 - Gratulacje. - Za co? 558 00:36:14,630 --> 00:36:17,550 Chyba pierwszy raz postawiłeś się tacie. 559 00:36:19,093 --> 00:36:20,386 Wszystko w porządku? 560 00:36:22,263 --> 00:36:24,015 Ładnie mnie poparłaś. 561 00:36:24,765 --> 00:36:26,267 Dupa, a nie Drużyna Zero. 562 00:36:39,572 --> 00:36:40,531 Klaus. 563 00:36:42,491 --> 00:36:45,244 Zostaw mnie. 564 00:36:58,883 --> 00:36:59,926 Znowu ty? 565 00:37:00,009 --> 00:37:01,677 Czemu nas śledzisz? 566 00:37:02,762 --> 00:37:04,180 Chcę ci coś pokazać. 567 00:37:08,142 --> 00:37:09,268 Jak mnie znalazłaś? 568 00:37:10,895 --> 00:37:12,313 To przyszło do ciebie. 569 00:37:15,149 --> 00:37:16,442 Możemy gdzieś pójść? 570 00:37:18,027 --> 00:37:19,111 Same? 571 00:37:26,869 --> 00:37:27,954 Co to jest? 572 00:37:28,621 --> 00:37:31,040 Twój chłopak nie jest znowu taki miły. 573 00:37:31,123 --> 00:37:33,000 On i jego nieprzyjemni znajomi 574 00:37:33,084 --> 00:37:35,503 planują pojutrze zabić Kennedy’ego. 575 00:37:36,462 --> 00:37:37,755 Nie rozumiem. 576 00:37:37,838 --> 00:37:40,299 Zabije prezydenta. 577 00:37:40,800 --> 00:37:42,385 To niedorzeczne. 578 00:37:42,468 --> 00:37:43,970 Nikogo by nie skrzywdził. 579 00:37:44,053 --> 00:37:45,972 A jak myślisz, co robi w Dallas? 580 00:37:46,639 --> 00:37:48,975 Czego dotyczyło spotkanie w konsulacie? 581 00:37:49,684 --> 00:37:51,060 To spisek. 582 00:37:51,602 --> 00:37:52,979 Musimy go powstrzymać. 583 00:37:58,150 --> 00:37:59,151 Mylisz się. 584 00:38:00,695 --> 00:38:02,071 Nie wierz mi na słowo. 585 00:38:02,655 --> 00:38:03,781 Spytaj go sama. 586 00:38:13,499 --> 00:38:15,710 Wydajesz się najbardziej rozsądny. 587 00:38:16,210 --> 00:38:18,212 Bo jestem najstarszy. 588 00:38:18,671 --> 00:38:20,548 Teraz jestem starszy od ciebie. 589 00:38:22,550 --> 00:38:23,384 Koniaku? 590 00:38:24,593 --> 00:38:25,636 Odrobinę. 591 00:38:26,595 --> 00:38:28,889 Tamtej nocy zacytowałeś Homera. 592 00:38:28,973 --> 00:38:29,932 Czemu? 593 00:38:30,308 --> 00:38:32,560 Zmusiłeś nas, żebyśmy się go nauczyli. 594 00:38:33,602 --> 00:38:34,937 W oryginalnej grece. 595 00:38:45,823 --> 00:38:48,951 Świat skończy się za pięć dni, jeśli nie opuścimy tego czasu. 596 00:38:49,035 --> 00:38:50,202 Światy się kończą. 597 00:38:50,494 --> 00:38:52,371 Paleozoik, jura i tak dalej. 598 00:38:52,455 --> 00:38:54,248 Tym razem możemy coś zrobić. 599 00:38:54,332 --> 00:38:56,000 Największa wada człowieka: 600 00:38:56,083 --> 00:38:57,752 złudne poczucie kontroli. 601 00:38:57,835 --> 00:38:59,337 Potrzebuję twojej pomocy. 602 00:38:59,962 --> 00:39:01,797 Jesteś ostatnią rozsądną opcją. 603 00:39:01,881 --> 00:39:05,176 Inaczej będę musiał pójść na układ, którego chcę uniknąć. 604 00:39:05,968 --> 00:39:07,762 Co wiesz o podróżach w czasie? 605 00:39:07,845 --> 00:39:09,430 - W teorii? - W praktyce. 606 00:39:09,889 --> 00:39:11,932 Wiem, że to ślepe zanurzanie się 607 00:39:12,016 --> 00:39:14,435 w ciemną, lodowatą toń i powracanie na powierzchnię… 608 00:39:14,518 --> 00:39:16,062 Niczym żołądź. Tak. 609 00:39:16,145 --> 00:39:18,689 Co się stało, gdy próbowałeś się przenieść? 610 00:39:20,107 --> 00:39:21,692 - Spartaczyłem. - Jak? 611 00:39:22,026 --> 00:39:23,361 Skoczyłem za daleko, 612 00:39:23,444 --> 00:39:27,239 utknąłem w przyszłości na 45 lat. W apokalipsie. 613 00:39:27,323 --> 00:39:29,325 Potem cofnąłem się za daleko… 614 00:39:30,743 --> 00:39:33,245 ale tym razem wziąłem ze sobą całą rodzinę. 615 00:39:33,579 --> 00:39:37,124 Może twój apetyt jest nieproporcjonalny do umiejętności. 616 00:39:38,292 --> 00:39:39,377 Zacznij skromniej. 617 00:39:40,711 --> 00:39:41,712 Sekundy, 618 00:39:42,296 --> 00:39:43,589 nie dekady. 619 00:39:43,672 --> 00:39:44,715 Sekundy? 620 00:39:46,425 --> 00:39:49,011 Bez urazy, ale potrzebuję więcej czasu, 621 00:39:49,095 --> 00:39:50,638 żeby coś osiągnąć. 622 00:39:50,721 --> 00:39:53,557 Tyle może się zmienić w ciągu kilku sekund. 623 00:39:54,475 --> 00:39:56,185 Można obalić imperium. 624 00:39:57,520 --> 00:39:58,771 Można się zakochać. 625 00:39:59,397 --> 00:40:02,566 Żołądź nie staje się dębem z dnia na dzień. 626 00:40:03,317 --> 00:40:05,611 Liczyłem, że powiesz mi coś więcej. 627 00:40:06,737 --> 00:40:08,489 Przepraszam, że nie mogę ci pomóc. 628 00:40:09,824 --> 00:40:11,075 Ja też przepraszam. 629 00:40:13,661 --> 00:40:15,788 Dałem ci popalić jako dziecko. 630 00:40:17,915 --> 00:40:19,417 Nie wiedziałem, co robię. 631 00:40:25,214 --> 00:40:27,842 Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr. 632 00:40:37,351 --> 00:40:39,603 SKLEP ELEKTRONICZNY MORTY’EGO 633 00:41:03,836 --> 00:41:04,920 Cześć, mały. 634 00:41:05,004 --> 00:41:06,213 Jak się tu dostałeś? 635 00:41:13,220 --> 00:41:14,180 O co chodzi? 636 00:41:15,639 --> 00:41:16,515 Jesteś głodny? 637 00:41:18,017 --> 00:41:19,018 Zobaczmy… 638 00:41:19,727 --> 00:41:20,895 Patrz, co tu mam. 639 00:41:56,096 --> 00:41:57,431 Gdzie jest Diego? 640 00:41:57,515 --> 00:41:59,433 Nie wiem. 641 00:42:08,192 --> 00:42:09,276 Gdzie on jest? 642 00:42:10,528 --> 00:42:11,779 Nie wiem. 643 00:42:19,578 --> 00:42:20,704 Otwórz szeroko. 644 00:42:29,421 --> 00:42:31,549 Źle skończyłyśmy poprzednią rozmowę. 645 00:42:34,593 --> 00:42:35,844 Chcę się wytłumaczyć. 646 00:42:44,270 --> 00:42:45,896 Cokolwiek to jest… 647 00:42:49,233 --> 00:42:50,943 Vanya, to jest niebezpieczne. 648 00:42:51,527 --> 00:42:53,654 Nie toleruje się… 649 00:42:55,948 --> 00:42:57,199 kobiet takich jak my… 650 00:42:58,534 --> 00:42:59,618 w tej okolicy. 651 00:43:01,662 --> 00:43:03,414 - Wiem. - Daj mi skończyć. 652 00:43:04,999 --> 00:43:06,875 Niektórzy z nas nie mogą 653 00:43:07,876 --> 00:43:09,420 wieść wymarzonego życia. 654 00:43:13,507 --> 00:43:16,343 Co nie znaczy, że o nim nie marzymy. 655 00:43:18,971 --> 00:43:20,097 Rozumiesz mnie? 656 00:43:24,852 --> 00:43:26,604 A jeśli się przeniesiemy? 657 00:43:28,105 --> 00:43:29,231 Gdzieś daleko stąd. 658 00:43:29,607 --> 00:43:30,733 Z dala od Carla. 659 00:43:31,358 --> 00:43:32,901 Gdzie będziemy bezpieczne. 660 00:43:34,028 --> 00:43:35,988 Co masz na myśli? Gdzie? 661 00:43:36,071 --> 00:43:37,072 Jeszcze nie wiem. 662 00:43:37,698 --> 00:43:38,616 Nie wiem. 663 00:43:40,618 --> 00:43:44,246 Ale nie pozwolę, żeby cokolwiek stało się tobie lub Harlanowi. 664 00:43:44,788 --> 00:43:45,998 Ochronię cię. 665 00:43:47,708 --> 00:43:49,209 Musisz mi zaufać, dobrze? 666 00:43:59,637 --> 00:44:00,554 Tak. 667 00:44:04,558 --> 00:44:06,226 Boże dopomóż, tak. 668 00:44:12,441 --> 00:44:13,651 Wynośmy się stąd. 669 00:44:14,193 --> 00:44:16,737 - Może na północ. - Mam rodzinę w Oklahomie. 670 00:44:17,738 --> 00:44:19,531 Ale Carl nie może wiedzieć. 671 00:44:19,615 --> 00:44:23,118 Jego brat jest policjantem, jeśli pomyśli, że uciekam… 672 00:44:23,202 --> 00:44:25,704 - Nie domyśli się, dobrze? - Dobrze. 673 00:44:26,080 --> 00:44:29,166 Wszystko będzie po staremu, póki nie będziemy gotowe. 674 00:44:34,546 --> 00:44:36,090 Daj mi tylko trochę czasu. 675 00:45:33,522 --> 00:45:34,440 Krew. 676 00:45:46,744 --> 00:45:47,661 Cholera. 677 00:45:49,496 --> 00:45:50,456 Elliott? 678 00:46:04,136 --> 00:46:05,053 Diego? 679 00:46:25,574 --> 00:46:26,742 Jasna cholera. 680 00:46:51,225 --> 00:46:52,893 W sam raz na strzemiennego. 681 00:47:03,987 --> 00:47:04,947 Żeby było jasne, 682 00:47:06,240 --> 00:47:07,741 jeśli wyeliminuję zarząd… 683 00:47:09,034 --> 00:47:10,702 zabierzesz nas do domu. 684 00:47:11,620 --> 00:47:14,331 Nie będzie zagłady, nie będzie apokalipsy. 685 00:47:15,165 --> 00:47:16,250 Zgadza się? 686 00:47:20,504 --> 00:47:21,463 Taka jest umowa. 687 00:47:25,133 --> 00:47:26,051 Wchodzę w to. 688 00:47:36,311 --> 00:47:40,065 LONELY LODGER INN, OSHKOSH W STANIE WISCONSIN, 1982 689 00:48:31,825 --> 00:48:33,994 Napisy: Krzysiek Ceran