1 00:00:06,089 --> 00:00:09,884 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:11,136 --> 00:00:15,890 WSPINACZKA 3 00:00:18,059 --> 00:00:20,395 W skrajnych warunkach pogodowych 4 00:00:21,146 --> 00:00:23,565 wspinacz musi wykazać się rozsądkiem, 5 00:00:23,648 --> 00:00:27,068 by wiedzieć, kiedy należy się wycofać… 6 00:00:27,527 --> 00:00:29,529 Kontrolowane zejście 7 00:00:29,988 --> 00:00:32,490 rozpoczyna się od owinięcia lędźwi 8 00:00:33,033 --> 00:00:36,661 i przytwierdzenia liny do największego wroga… 9 00:00:37,203 --> 00:00:38,038 góry. 10 00:00:38,955 --> 00:00:43,084 Klucz zjazdowy to najlepsza metoda zejścia, 11 00:00:43,168 --> 00:00:45,503 gdy wspinacz ma jedynie linę. 12 00:00:46,046 --> 00:00:49,215 Ale należy korzystać z niej jedynie w ostateczności. 13 00:00:49,716 --> 00:00:51,801 Zacznij od owinięcia liny… 14 00:00:51,885 --> 00:00:52,719 Siadajcie. 15 00:00:53,845 --> 00:00:56,639 Kotwiczkę zaczepiamy w taki sposób, 16 00:00:56,723 --> 00:01:01,144 aby można było ściągnąć linę po zjeździe. 17 00:01:01,978 --> 00:01:03,980 Mocno zwiąż końce liny, 18 00:01:04,064 --> 00:01:09,235 przeciągnij ją między nogami 19 00:01:09,319 --> 00:01:11,071 i wokół pośladków. 20 00:01:11,613 --> 00:01:17,577 Zwróć uwagę, aby lina oplatała mięśnie pośladkowe, 21 00:01:17,952 --> 00:01:20,997 ale nie weszła w szparę między pośladkami. 22 00:01:21,998 --> 00:01:24,375 Chwyć ją w skosie… 23 00:01:24,459 --> 00:01:25,293 Numerze Pięć. 24 00:01:25,376 --> 00:01:26,503 Mam pytanie. 25 00:01:27,087 --> 00:01:29,923 Wspaniale, że pragniesz wiedzy, ale znasz zasady: 26 00:01:30,006 --> 00:01:31,591 żadnych rozmów przy jedzeniu. 27 00:01:31,674 --> 00:01:33,468 Przerywasz Herr Carlsonowi. 28 00:01:35,720 --> 00:01:37,305 Chcę podróżować w czasie. 29 00:01:37,514 --> 00:01:38,473 Nie. 30 00:01:39,140 --> 00:01:39,974 Jestem gotów. 31 00:01:40,058 --> 00:01:42,727 Ćwiczyłem skoki przestrzenne, jak kazałeś. 32 00:01:44,813 --> 00:01:45,647 Widzisz? 33 00:01:46,898 --> 00:01:52,070 Skoki przestrzenne to błahostka przy zawiłościach podróży w czasie. 34 00:01:52,821 --> 00:01:55,281 Pierwsze jest ślizganiem się po lodzie, 35 00:01:55,824 --> 00:02:00,662 a drugie ślepym zanurzaniem się w ciemną, lodowatą toń 36 00:02:00,745 --> 00:02:03,248 i powrotem na powierzchnię niczym żołądź. 37 00:02:05,333 --> 00:02:06,417 Nie rozumiem. 38 00:02:06,709 --> 00:02:08,628 Nie jesteś więc gotów. 39 00:02:13,842 --> 00:02:15,969 - Nie boję się. - Nie o to chodzi. 40 00:02:16,052 --> 00:02:19,973 Nie da się przewidzieć jej wpływu na twoje ciało i umysł. 41 00:02:20,056 --> 00:02:22,433 Zabraniam ci o tym mówić. 42 00:02:26,396 --> 00:02:27,230 Numerze Pięć! 43 00:02:28,148 --> 00:02:29,524 Nie pozwalam ci odejść! 44 00:02:30,775 --> 00:02:31,609 Wracaj tu! 45 00:02:44,956 --> 00:02:46,624 Gotów, srotów. 46 00:03:28,625 --> 00:03:29,459 Vanya! Ben! 47 00:03:32,670 --> 00:03:33,504 Tato! Ktokolwiek! 48 00:03:46,267 --> 00:03:47,227 Dalej! 49 00:04:24,138 --> 00:04:25,682 Przeżyłem, jedząc resztki. 50 00:04:26,224 --> 00:04:29,852 Konserwy, karaluchy, co tylko znalazłem. 51 00:04:32,355 --> 00:04:35,233 Słyszałaś, że wojskowe suchary się nie psują? 52 00:04:36,693 --> 00:04:37,986 Zupełna ściema. 53 00:04:38,069 --> 00:04:41,322 - Nie wyobrażam sobie. - Robisz wszystko, by przeżyć. 54 00:04:41,406 --> 00:04:42,699 Albo umierasz. 55 00:04:43,283 --> 00:04:44,158 Dostosowaliśmy się. 56 00:04:44,701 --> 00:04:47,328 Pokonaliśmy wszystkie przeciwności losu. 57 00:04:47,412 --> 00:04:48,246 My? 58 00:04:49,122 --> 00:04:50,540 Masz coś mocniejszego? 59 00:04:58,673 --> 00:04:59,841 Masz mnie za świra. 60 00:04:59,924 --> 00:05:01,759 Nie, ale to… 61 00:05:02,719 --> 00:05:04,053 dużo do przetrawienia. 62 00:05:04,137 --> 00:05:06,139 Czego dokładnie nie rozumiesz? 63 00:05:06,222 --> 00:05:08,057 Nie mogłeś cofnąć się w czasie? 64 00:05:09,100 --> 00:05:10,977 Gdybym tylko o tym pomyślał. 65 00:05:11,602 --> 00:05:15,440 Podróż w czasie to loteria. Wpadłem pod lód i nie wypłynąłem. 66 00:05:17,233 --> 00:05:19,902 Myślisz, że nie próbowałem do was wrócić? 67 00:05:22,322 --> 00:05:25,575 Skoro zestarzałeś się w tamtym świecie, 68 00:05:25,658 --> 00:05:27,577 czemu wyglądasz jak dziecko? 69 00:05:29,746 --> 00:05:31,664 Już ci mówiłem. 70 00:05:33,541 --> 00:05:35,418 Błąd w obliczeniach. 71 00:05:35,501 --> 00:05:40,173 Tata zawsze powtarzał, że podróże w czasie mogą mieszać w głowie. 72 00:05:40,923 --> 00:05:42,592 Może tak było? 73 00:05:42,675 --> 00:05:45,094 To był błąd. Jesteś za młoda. 74 00:05:46,346 --> 00:05:48,598 - Zbyt naiwna, by pojąć. - Czekaj. 75 00:05:51,225 --> 00:05:54,687 Dawno cię nie widziałam i nie chcę cię znów stracić. 76 00:05:55,813 --> 00:05:56,689 To wszystko. 77 00:05:57,982 --> 00:06:03,654 Robi się późno, a ja mam rano korepetycje i jestem zmęczona, ty pewnie też. 78 00:06:04,655 --> 00:06:05,490 Proszę. 79 00:06:10,161 --> 00:06:12,580 Wrócimy do tego rano. Obiecuję. 80 00:06:16,793 --> 00:06:17,627 Dobranoc. 81 00:06:19,253 --> 00:06:20,088 Dobranoc. 82 00:07:36,998 --> 00:07:38,958 Rezerwacja dla Hazela i Cha-Chy. 83 00:07:55,600 --> 00:07:56,559 Proszę. 84 00:07:56,809 --> 00:07:58,060 Pokój nr 225. 85 00:07:59,020 --> 00:07:59,854 A drugi? 86 00:08:01,439 --> 00:08:03,065 Zarezerwowano tylko jeden. 87 00:08:04,025 --> 00:08:06,444 Cholera. Dość mam cięcia kosztów. 88 00:08:06,527 --> 00:08:07,820 Są chociaż dwa łóżka? 89 00:08:08,404 --> 00:08:09,238 Tak. 90 00:08:10,239 --> 00:08:11,240 Wytrzymałe. 91 00:08:11,324 --> 00:08:13,576 Jak długo planują państwo zostać? 92 00:08:13,659 --> 00:08:16,287 Jedną noc. Czeka na nas przesyłka. 93 00:08:33,429 --> 00:08:34,347 Dobrej nocy. 94 00:09:06,128 --> 00:09:07,255 Wyrzuć to z siebie. 95 00:09:08,214 --> 00:09:09,048 Co? 96 00:09:09,131 --> 00:09:13,719 Nie duś tego w sobie, bo dostaniesz zgagi i będziesz mi tu narzekał. 97 00:09:15,388 --> 00:09:17,056 Cuchnie tu kocim moczem. 98 00:09:17,682 --> 00:09:20,601 Pierw obcinają dniówkę, potem opiekę dentystyczną… 99 00:09:21,102 --> 00:09:22,895 a teraz dzielimy pokój. 100 00:09:22,979 --> 00:09:24,272 Kiedy to się skończy? 101 00:09:25,398 --> 00:09:27,817 Jak zrezygnujemy albo umrzemy. 102 00:09:28,651 --> 00:09:32,446 Zależy, co będzie pierwsze. Przynajmniej nie tkwimy w biurze. 103 00:09:32,989 --> 00:09:37,201 Boli mnie nadgarstek. Nie mogli dać plecaka? 104 00:09:38,327 --> 00:09:39,495 Co robisz? 105 00:09:39,579 --> 00:09:42,748 I tak nie użyjemy jej podczas pracy. 106 00:09:43,207 --> 00:09:46,210 To wbrew procedurom, mamy mieć ją zawsze przy sobie. Zasada jakiegoś urzędasa, który nigdy jej nie nosił. 107 00:09:52,133 --> 00:09:56,762 Niech wetkną sobie procedury w dupę i sami spróbują to targać. 108 00:10:11,068 --> 00:10:13,029 Nigdy nie ścigałam jednego z nas. 109 00:10:15,573 --> 00:10:17,283 Co stało się z pierwszymi? 110 00:10:17,366 --> 00:10:19,577 Zlikwidowano ich. 111 00:10:19,785 --> 00:10:21,162 Wynajęto tutejszych. 112 00:10:21,245 --> 00:10:22,663 Masz to, za co płacisz. 113 00:10:24,081 --> 00:10:26,042 Dobra, gdzie nasz facet? 114 00:10:37,428 --> 00:10:40,765 MIEJSCE ZBRODNI: NIE WCHODZIĆ 115 00:10:40,848 --> 00:10:43,017 KAWIARNIA GRIDDY’EGO 116 00:10:43,100 --> 00:10:46,896 Coś takiego zdarza się naprawdę rzadko. 117 00:10:47,980 --> 00:10:49,148 Muszę się zgodzić. 118 00:10:49,231 --> 00:10:51,651 Wszystkie ofiary miały taką samą broń. 119 00:10:52,401 --> 00:10:54,528 Wszystkie łuski kalibru .223. 120 00:10:55,279 --> 00:10:56,322 Wiesz, co sądzę? 121 00:10:57,740 --> 00:10:59,575 Ci debile sami się wystrzelali. 122 00:11:01,118 --> 00:11:02,411 I zadźgali. 123 00:11:02,995 --> 00:11:03,913 Jeden w gardło, 124 00:11:05,373 --> 00:11:06,457 inny w oko, 125 00:11:06,540 --> 00:11:08,709 a ten ma skręcony kark. 126 00:11:09,085 --> 00:11:10,586 Szybka, pewna śmierć. 127 00:11:10,670 --> 00:11:14,423 To byli zawodowcy. Debile, ale zawodowcy. 128 00:11:15,174 --> 00:11:16,425 Jacyś świadkowie? 129 00:11:17,593 --> 00:11:18,511 Tak. 130 00:11:19,053 --> 00:11:19,929 Jeden. 131 00:11:20,262 --> 00:11:22,890 - To była jej zmiana. - Cóż za pech. 132 00:11:25,226 --> 00:11:28,396 Proszę pani, śledcza Patch. 133 00:11:28,729 --> 00:11:31,065 Witam, Agnes. Agnes Rofa. 134 00:11:31,565 --> 00:11:34,735 - Miałam podać nazwisko? - Czemu nie. 135 00:11:37,154 --> 00:11:39,031 Widziała pani, co tu się stało? 136 00:11:39,949 --> 00:11:40,783 Niezupełnie. 137 00:11:42,284 --> 00:11:46,247 - Od początku. - To była spokojna, cicha noc. 138 00:11:47,123 --> 00:11:52,128 Dwoma ostatnimi klientami byli starszy facet i jego syn. 139 00:11:52,211 --> 00:11:55,131 Facet zamówił ciastko… Nie, to nie tak. 140 00:11:56,298 --> 00:12:00,386 Facet zamówił eklera, a dzieciak kawę. 141 00:12:01,429 --> 00:12:03,264 Poszłam na zaplecze, 142 00:12:03,347 --> 00:12:05,433 żeby wydać drobne, 143 00:12:06,434 --> 00:12:08,352 gdy usłyszałam dźwięk silnika. 144 00:12:09,603 --> 00:12:11,021 Odjechali. 145 00:12:12,565 --> 00:12:13,691 Usłyszałam strzały. 146 00:12:20,823 --> 00:12:22,742 Gdy wróciłam za ladę, 147 00:12:28,080 --> 00:12:29,206 wszyscy byli… 148 00:12:31,751 --> 00:12:32,626 wie pani… 149 00:12:36,005 --> 00:12:38,007 Czy był tu ktoś jeszcze? 150 00:12:38,924 --> 00:12:40,342 Nie wydaje mi się. 151 00:12:41,594 --> 00:12:44,388 Nie chcę być niemiła, bo jest pani w porządku, 152 00:12:45,848 --> 00:12:49,059 - ale mam to opowiadać jeszcze raz? - Jak to? 153 00:12:49,560 --> 00:12:52,438 Powiedziałam już wszystko innemu śledczemu. 154 00:12:53,606 --> 00:12:55,107 Jakiemu śledczemu? 155 00:12:59,111 --> 00:12:59,945 Cholera. 156 00:13:00,279 --> 00:13:01,280 Czekaj, pozwól… 157 00:13:06,452 --> 00:13:08,662 Nie gadaj z moimi świadkami. 158 00:13:08,746 --> 00:13:11,499 - Nie pędź tak, Eudoro. - Nie nazywaj mnie tak! 159 00:13:11,582 --> 00:13:14,251 Jasne, śledcza Patch. Zgrywamy zawodowców? 160 00:13:14,335 --> 00:13:16,253 Nie wiem, czy to uzgadnialiśmy. 161 00:13:16,337 --> 00:13:17,755 Niektóre sprawy tak. 162 00:13:17,880 --> 00:13:19,215 Naprawdę? 163 00:13:22,343 --> 00:13:23,969 Konfiskuję to. 164 00:13:24,053 --> 00:13:26,263 Demobil, rozdają je za grosze. 165 00:13:26,722 --> 00:13:27,598 To też. 166 00:13:27,973 --> 00:13:29,975 Luz, taniocha z eBaya. 167 00:13:31,936 --> 00:13:32,895 To ci zostawię. 168 00:13:33,604 --> 00:13:35,731 - Lubiłaś to. - Już nie. 169 00:13:37,107 --> 00:13:39,735 Przy okazji, to wygląda jak nieudany napad, 170 00:13:39,819 --> 00:13:42,446 ale coś mi mówi, że to grubsza sprawa. 171 00:13:42,530 --> 00:13:45,574 Kelnerka mówiła o gościu z pomocy drogowej. 172 00:13:45,658 --> 00:13:46,659 Może coś widział? 173 00:13:46,742 --> 00:13:49,829 - Nie jesteś z policji, pamiętasz? - Tak. 174 00:13:50,329 --> 00:13:51,872 - Wiem. - Czyżby? 175 00:13:52,540 --> 00:13:55,125 Bo zachowujesz się, jakbyś był, 176 00:13:55,501 --> 00:13:57,253 a nie jesteś, już nie. 177 00:13:57,920 --> 00:13:58,879 Znam się na tym. 178 00:13:59,880 --> 00:14:00,840 Mogę ci pomóc. 179 00:14:00,923 --> 00:14:05,678 Stresujesz mnie i nie potrzebuję… Nie chcę twojej pomocy. 180 00:14:06,011 --> 00:14:06,929 Dobra? 181 00:14:09,223 --> 00:14:11,141 Wystawiasz mnie na próbę, Panie. 182 00:14:39,295 --> 00:14:40,170 Cholera. 183 00:14:54,143 --> 00:14:54,977 Cześć. 184 00:14:59,106 --> 00:15:02,192 To zabawne. Przez cztery lata robiłem to samo. 185 00:15:02,276 --> 00:15:04,987 A gdy już wróciłem, nie wiem, czym się zająć. 186 00:15:05,571 --> 00:15:06,655 Znam to uczucie. 187 00:15:07,364 --> 00:15:09,408 Brakuje ci Claire, co? 188 00:15:09,491 --> 00:15:12,536 Nie sądziłam, że można tak za kimś tęsknić. 189 00:15:13,287 --> 00:15:16,540 Zanim ją odwiedzę, muszę załatwić parę spraw. 190 00:15:17,416 --> 00:15:19,001 Chciałabym, byś kiedyś… 191 00:15:19,835 --> 00:15:21,086 ją poznał. 192 00:15:22,254 --> 00:15:23,130 Ja? 193 00:15:24,173 --> 00:15:26,634 Tak, ty. Czemu nie? 194 00:15:26,717 --> 00:15:28,385 Claire wie o moim istnieniu? 195 00:15:29,136 --> 00:15:31,180 Co ty wygadujesz? Jasne, że tak. 196 00:15:31,263 --> 00:15:33,265 Wiem, ale gdy odeszłaś, 197 00:15:33,807 --> 00:15:36,727 myślałem, że chcesz zapomnieć o tym miejscu, więc… 198 00:15:36,810 --> 00:15:38,395 O tym miejscu. 199 00:15:38,854 --> 00:15:39,897 Nie o tobie. 200 00:15:46,236 --> 00:15:49,365 Gdy Claire była mała, czytałam jej książki o Księżycu. 201 00:15:51,033 --> 00:15:53,285 Opowiadałam, że mieszka tam jej wujek. 202 00:15:54,620 --> 00:15:57,122 Że broni nas przed krzywdą. 203 00:15:57,748 --> 00:16:02,086 - Serio? - Byłeś jej osobistym superbohaterem. 204 00:16:05,714 --> 00:16:08,300 Po latach wiem, że chciałaby cię poznać. 205 00:16:13,305 --> 00:16:16,850 Nadal brakuje monokla ojca, nie mogę o tym zapominać. 206 00:16:18,894 --> 00:16:21,355 Tata umarł, bo wysiadło mu serce. 207 00:16:22,898 --> 00:16:24,984 Nie rób z jego śmierci misji. 208 00:16:27,236 --> 00:16:28,904 Myślisz, że o to chodzi? 209 00:16:30,030 --> 00:16:32,574 Z jakiegoś powodu tu zostałeś. 210 00:17:07,693 --> 00:17:09,319 Mówisz przez sen. 211 00:17:12,823 --> 00:17:14,867 To bez sensu, nie masz dragów. 212 00:17:14,950 --> 00:17:16,577 Zawrzyj gębę, Ben. 213 00:17:17,286 --> 00:17:18,620 Z miłością w głosie. 214 00:17:22,332 --> 00:17:24,710 Mam szalony pomysł. 215 00:17:24,793 --> 00:17:30,049 Może zacznij dzień od jajecznicy lub soku pomarańczowego? 216 00:17:30,132 --> 00:17:31,508 Jajek nie zapalę. 217 00:17:33,302 --> 00:17:35,971 Któraś musi być pozłacana. 218 00:17:39,558 --> 00:17:41,310 Święty Boże! 219 00:17:42,227 --> 00:17:43,062 Pogo. 220 00:17:43,645 --> 00:17:45,773 Wybacz, Klausie. 221 00:17:46,356 --> 00:17:47,858 Mam pytanie. 222 00:17:48,859 --> 00:17:51,278 Z gabinetu ojca zginęło parę rzeczy, 223 00:17:51,862 --> 00:17:55,407 a zwłaszcza wysadzana perłami szkatułka. 224 00:17:56,992 --> 00:18:00,120 - Naprawdę? - Naprawdę? Nie gadaj. 225 00:18:01,371 --> 00:18:03,040 Wiesz może, gdzie jest? 226 00:18:05,501 --> 00:18:06,835 WCZORAJ 227 00:18:14,051 --> 00:18:15,052 No, dalej! 228 00:18:27,272 --> 00:18:29,608 LOMBARD 229 00:18:51,421 --> 00:18:53,340 Nie. 230 00:18:53,423 --> 00:18:54,424 Nie mam pojęcia. 231 00:18:54,508 --> 00:18:55,551 - Sorka. - Kłamca. 232 00:18:55,634 --> 00:18:57,678 - Zdechnij. - Cios poniżej pasa. 233 00:18:57,761 --> 00:18:59,346 - Zamknij się! - Słucham? 234 00:18:59,429 --> 00:19:00,848 Nie ty, ja tylko… 235 00:19:00,931 --> 00:19:04,935 borykam się z wieloma problemami. 236 00:19:05,018 --> 00:19:07,896 Wraca wiele wspomnień. Miłe chwile. 237 00:19:07,980 --> 00:19:12,234 W zasadzie to straszne, okropne i depresyjne chwile. 238 00:19:12,317 --> 00:19:14,695 Zawartość tej szkatuły... 239 00:19:15,487 --> 00:19:16,488 jest bezcenna. 240 00:19:16,572 --> 00:19:19,158 Gdyby jednak wróciła do gabinetu, 241 00:19:19,241 --> 00:19:23,579 złodzieja ominęłyby konsekwencje. 242 00:19:23,745 --> 00:19:25,664 Szczęściarz z niego. 243 00:19:26,582 --> 00:19:27,749 W rzeczy samej. 244 00:19:56,695 --> 00:19:57,571 Hej, Pięć. 245 00:20:05,412 --> 00:20:06,705 Cholera. 246 00:20:21,261 --> 00:20:22,095 Pomóc w czymś? 247 00:20:25,015 --> 00:20:26,475 Do kogo to należy? 248 00:20:27,309 --> 00:20:29,895 - Skąd je masz? - A co cię to obchodzi? 249 00:20:32,940 --> 00:20:35,192 Znalazłem na placu zabaw. Musiało komuś wypaść. 250 00:20:39,696 --> 00:20:41,698 Chcę zwrócić je właścicielowi. 251 00:20:43,116 --> 00:20:44,368 Troskliwy chłopiec. 252 00:20:44,451 --> 00:20:46,119 Poszuka pani nazwiska? 253 00:20:46,620 --> 00:20:49,373 Przepraszam, ale dane pacjentów są poufne. 254 00:20:49,456 --> 00:20:51,833 - Nie mogę… - Wiem, co to znaczy. 255 00:20:52,000 --> 00:20:56,463 Ale możemy zrobić tak: osobiście zwrócę je właścicielowi. 256 00:20:56,630 --> 00:20:59,508 Będzie wdzięczny lub wdzięczna, więc jeśli mogę… 257 00:20:59,591 --> 00:21:00,717 Nie dotykaj go. 258 00:21:01,301 --> 00:21:02,678 Posłuchaj, chłopcze… 259 00:21:03,971 --> 00:21:06,431 Ty posłuchaj, durniu. 260 00:21:06,640 --> 00:21:07,975 Przebyłem szmat drogi, 261 00:21:08,058 --> 00:21:11,019 doświadczając gówna, jakiego twój umysł nie pojmie, 262 00:21:11,103 --> 00:21:14,690 więc daj mi te dane, a ja zaraz się stąd zmyję. 263 00:21:15,732 --> 00:21:18,235 Nazwij mnie chłopcem raz jeszcze, 264 00:21:18,318 --> 00:21:20,779 a wkomponuję twój łeb w ścianę. 265 00:21:20,862 --> 00:21:21,905 Jejku. 266 00:21:22,447 --> 00:21:23,365 Wezwij ochronę. 267 00:21:35,085 --> 00:21:37,838 Są dane balistyczne. Kule pasują do strzelców. 268 00:21:37,921 --> 00:21:38,839 Każdy z każdym. 269 00:21:38,922 --> 00:21:41,049 Cytując pewną bystrą kobietę: 270 00:21:41,883 --> 00:21:43,302 „sami się wystrzelali”. 271 00:21:44,469 --> 00:21:48,307 Zidentyfikowaliśmy też umrzyków, święci nie byli. 272 00:21:48,724 --> 00:21:51,435 - Karani? - Wszyscy. Pobicie, napaść, 273 00:21:51,518 --> 00:21:54,479 parę paskudnych wpisów. Same zakapiory. 274 00:21:54,938 --> 00:21:56,106 I wszystko jasne. 275 00:21:56,189 --> 00:21:58,191 Ale jest jedna rzecz. 276 00:21:59,526 --> 00:22:01,778 Pamiętasz dźgniętego w tętnicę szyjną? 277 00:22:01,862 --> 00:22:04,406 Tak, jeden dźgnął drugiego. W czym kłopot? 278 00:22:04,489 --> 00:22:06,533 Odciski na nożu nie są ich. 279 00:22:06,616 --> 00:22:11,163 A co dziwniejsze, pasują do nierozwiązanej sprawy... 280 00:22:11,955 --> 00:22:13,081 z 1938 roku. 281 00:22:14,499 --> 00:22:15,584 Sprawdź ponownie. 282 00:22:16,668 --> 00:22:17,919 Wrócimy do tego. 283 00:22:21,298 --> 00:22:22,174 Rozkuj go. 284 00:22:26,887 --> 00:22:27,971 Dzięki, Rodriguez. 285 00:22:28,847 --> 00:22:33,393 - Gadałaś z pomocą drogową? - Zamknij się i słuchaj. 286 00:22:34,978 --> 00:22:38,148 Jeszcze raz przeszkodzisz w śledztwie, 287 00:22:38,231 --> 00:22:43,111 choćby chuchniesz na świadka lub tkniesz materiał dowodowy, 288 00:22:43,195 --> 00:22:45,364 pozwę cię o utrudnianie śledztwa. 289 00:22:45,447 --> 00:22:48,325 Trafisz do więzienia. Czy to jasne? 290 00:22:48,408 --> 00:22:52,704 - Wyluzuj, Eudora. Cała ta biurokracja… - Nie nazywaj mnie tak. 291 00:22:53,538 --> 00:22:54,539 Znam cię. 292 00:22:54,623 --> 00:22:58,919 Trzymasz się zasad, ale żyjesz z zamykania bandziorów. 293 00:22:59,002 --> 00:23:01,880 Może odłożysz odznakę na jedną noc 294 00:23:02,923 --> 00:23:04,716 i ruszysz ze mną w miasto? 295 00:23:06,218 --> 00:23:07,928 Bez tych pierdół. 296 00:23:09,346 --> 00:23:11,264 Masz rację, brzmi świetnie. 297 00:23:12,015 --> 00:23:15,602 Ale zapomniałeś o czymś, gdy wyleciałeś z akademii. 298 00:23:15,685 --> 00:23:16,812 Już wyjaśniam. 299 00:23:17,354 --> 00:23:21,650 Dzięki tym pierdołom sądy wydają wyroki. 300 00:23:21,942 --> 00:23:24,361 Twoja praca jest ułudą. 301 00:23:24,611 --> 00:23:28,156 Chciałabym nosić maskę, bawiąc się w policjantów i złodziei, 302 00:23:28,240 --> 00:23:29,074 ale wiesz co? 303 00:23:29,783 --> 00:23:30,909 Koniec zabawy. Czas dorosnąć. 304 00:23:33,703 --> 00:23:35,372 Wciąż starasz się udowodnić, 305 00:23:35,455 --> 00:23:38,959 że noszenie głupich kostiumów w dzieciństwie miało sens. 306 00:23:40,168 --> 00:23:41,211 Tak. 307 00:23:41,294 --> 00:23:42,796 Też cię znam, Diego. 308 00:23:44,297 --> 00:23:46,049 Idź, zanim zmienię zdanie. 309 00:24:06,027 --> 00:24:06,862 Dobrze. 310 00:24:07,446 --> 00:24:08,363 Zerwij klincz. 311 00:24:09,322 --> 00:24:10,157 Ruszaj się. 312 00:24:12,242 --> 00:24:13,243 Przepraszam. 313 00:24:13,869 --> 00:24:16,580 Chce pan poćwiczyć? Mamy tu sporo chłopa. 314 00:24:16,663 --> 00:24:19,749 Interesuje mnie jeden z pańskich podopiecznych. 315 00:24:19,833 --> 00:24:20,834 Diego Hargreeves? 316 00:24:20,917 --> 00:24:23,962 Proszę powiedzieć mu, że jest o tyle od zwolnienia. 317 00:24:24,629 --> 00:24:25,505 Pracuje tu? 318 00:24:25,589 --> 00:24:28,842 Sprząta w zamian za mieszkanie na zapleczu. 319 00:24:31,094 --> 00:24:32,679 Dobrze. Dziękuję. 320 00:24:32,762 --> 00:24:34,181 Pomyśl o boksowaniu. 321 00:24:35,891 --> 00:24:36,850 Masz warunki. 322 00:24:44,065 --> 00:24:46,651 KOTŁOWNIA 323 00:25:37,035 --> 00:25:37,869 Pięć? 324 00:25:41,748 --> 00:25:42,707 Jesteś na górze? 325 00:25:50,882 --> 00:25:51,716 Pięć? 326 00:26:03,520 --> 00:26:04,563 Dzięki Bogu. 327 00:26:06,022 --> 00:26:07,440 Martwiłam się o ciebie. 328 00:26:08,233 --> 00:26:09,859 Wybacz, nie pożegnałem się. 329 00:26:11,444 --> 00:26:13,530 To ja powinnam przeprosić. Zlekceważyłam cię 330 00:26:16,783 --> 00:26:19,619 i nie mogłam przetrawić tego, co mówiłeś. 331 00:26:20,203 --> 00:26:22,372 I dalej nie mogę. 332 00:26:22,706 --> 00:26:24,332 Może dobrze, że taka byłaś. 333 00:26:26,334 --> 00:26:27,711 Może to były urojenia. 334 00:26:28,295 --> 00:26:29,296 Choć rzeczywiste. 335 00:26:30,964 --> 00:26:34,968 Jak mówiłaś, ojciec powtarzał, że podróż w czasie może zatruć umysł. 336 00:26:37,304 --> 00:26:40,557 Może to nie ze mną powinieneś rozmawiać. 337 00:26:42,601 --> 00:26:46,896 Chodziłam kiedyś do terapeutki, dam ci jej numer. 338 00:26:47,022 --> 00:26:50,900 Dzięki, ale chyba muszę odpocząć. 339 00:26:51,484 --> 00:26:53,528 Od dawna nie mogę spać. 340 00:26:54,112 --> 00:26:54,946 Jasne. 341 00:27:04,039 --> 00:27:05,206 To takie… 342 00:27:07,417 --> 00:27:08,293 wzruszające. 343 00:27:08,376 --> 00:27:11,796 Rozmowy o rodzinie, tacie i czasie. 344 00:27:11,880 --> 00:27:13,590 Zamkniesz się? Usłyszy cię. 345 00:27:13,673 --> 00:27:16,885 - Chce mi się płakać. - Miałeś ubrać coś odpowiedniego. 346 00:27:17,594 --> 00:27:19,304 To mój najładniejszy ciuch. 347 00:27:20,680 --> 00:27:22,265 Przejrzymy szafę starego. 348 00:27:22,349 --> 00:27:24,893 - Jak dostanę kasę. - Po robocie. 349 00:27:24,976 --> 00:27:27,729 Żeby było jasne, 350 00:27:28,188 --> 00:27:32,108 idę tam i gram twojego ojca, tak? 351 00:27:32,192 --> 00:27:34,569 - Coś w tym stylu. - A nasza przykrywka? 352 00:27:35,236 --> 00:27:36,696 Co? O czym mówisz? 353 00:27:36,780 --> 00:27:40,450 Musiałem mieć jakieś 16 lat, gdy się urodziłeś, 354 00:27:40,784 --> 00:27:42,952 - więc byłem zagubiony? - Jasne. 355 00:27:43,036 --> 00:27:44,663 Twoja matka, ta szmata. 356 00:27:44,746 --> 00:27:47,040 Kimkolwiek była. Poznaliśmy się… 357 00:27:48,458 --> 00:27:50,377 na dyskotece. Dobra? 358 00:27:50,710 --> 00:27:54,297 Zapamiętaj to. Boże, seks był cudowny. 359 00:27:54,381 --> 00:27:57,384 Cóż za niepokojący wytwór tego, co nazywasz mózgiem. 360 00:27:57,467 --> 00:27:59,594 Spokój, bo dostaniesz karę. 361 00:28:16,111 --> 00:28:17,570 Hej, Syd, tu Johnny. 362 00:28:18,071 --> 00:28:21,282 Mamy masę roboty na Empire Avenue. 363 00:28:21,700 --> 00:28:23,326 Istna katastrofa. 364 00:28:23,410 --> 00:28:26,579 Wszystko stoi. Samochodów po horyzont. 365 00:28:29,207 --> 00:28:32,001 Jak zrobiłeś akcję w Londynie w 1966 roku? 366 00:28:32,085 --> 00:28:33,545 Naprawdę piękna robota. 367 00:28:33,628 --> 00:28:35,755 Przysięgam, że nie wiem, o czym… 368 00:28:40,218 --> 00:28:43,680 Pracuję w pomocy drogowej. Nigdy nie byłem w Londynie. 369 00:28:43,763 --> 00:28:45,974 Kanapkę z tuńczykiem? Pyszna. 370 00:28:46,641 --> 00:28:47,684 Nie, dzięki. 371 00:28:53,690 --> 00:28:55,275 To za brak majonezu. 372 00:28:58,111 --> 00:29:01,072 Myślisz, że Numer Pięć byłby takim wymoczkiem? 373 00:29:01,156 --> 00:29:02,365 Nie wydaje mi się. 374 00:29:03,867 --> 00:29:04,951 Dość podobny. 375 00:29:05,034 --> 00:29:09,205 Duże podobieństwo, ale różny rozstaw oczu. 376 00:29:09,289 --> 00:29:11,916 Inny podbródek. Ten ma dołeczek. 377 00:29:12,375 --> 00:29:15,378 - Jest dołeczek. - Nie mnie szuka… 378 00:29:17,797 --> 00:29:18,840 Cicho. 379 00:29:18,923 --> 00:29:21,009 Tylko on był w pączkarni, nie? 380 00:29:21,092 --> 00:29:23,678 Czy w pączkarni był ktoś jeszcze? 381 00:29:23,762 --> 00:29:26,306 Nie wiem, kelnerka i jakiś dzieciak. 382 00:29:26,389 --> 00:29:30,018 - Dzieciak? Gadaj. - Nie wiem. Dziwny był. 383 00:29:30,935 --> 00:29:32,854 To nie kalambury. Dziwny jak? 384 00:29:32,937 --> 00:29:37,692 Mówił, że wpadał tam za młodu. 385 00:29:39,319 --> 00:29:41,905 - Myślisz o tym, co ja? - Włoskie żarcie? 386 00:29:42,489 --> 00:29:44,365 Mówię o dzieciaku. 387 00:29:44,616 --> 00:29:46,993 - Co z nim? - Skoki w czasie dają w kość. 388 00:29:47,076 --> 00:29:50,455 - Zwłaszcza bez teczki. - A jeśli dzieciak to Numer Pięć? 389 00:29:52,290 --> 00:29:53,833 Ciężka rozkmina. 390 00:29:53,917 --> 00:29:56,628 Mówiłem, że to nie ja… 391 00:29:56,711 --> 00:29:59,714 - O czym rozmawiałeś z młodym? - O niczym więcej. 392 00:30:01,633 --> 00:30:04,135 Chwila. Co robisz? 393 00:30:04,219 --> 00:30:05,929 Rozgrzejemy ci pamięć. 394 00:30:13,520 --> 00:30:18,775 Chciał dostać się do jakiegoś domu handlowego i tyle. 395 00:30:18,858 --> 00:30:21,486 Domu handlowego? Coś więcej? 396 00:30:24,948 --> 00:30:28,660 Jadę na lotnisko, nic się nie stanie, jak przegapię jedną sesję. 397 00:30:29,244 --> 00:30:31,746 Patrick, to był pogrzeb mojego ojca. 398 00:30:31,830 --> 00:30:35,583 Sąd powinien uznać to za okoliczności łagodzące. 399 00:30:36,960 --> 00:30:37,794 Jest Claire? 400 00:30:39,921 --> 00:30:43,132 Jeśli pozwolisz, chcę przywitać się z córką. 401 00:30:46,302 --> 00:30:47,136 Nie. Patrick! 402 00:30:50,056 --> 00:30:50,890 Nie… W porządku? 403 00:31:04,153 --> 00:31:04,988 Tak. 404 00:31:05,613 --> 00:31:08,324 Nie poznałam twojego byłego męża… 405 00:31:10,535 --> 00:31:11,661 ale to chyba dupek. 406 00:31:12,954 --> 00:31:14,163 To jedno z określeń. 407 00:31:14,747 --> 00:31:17,166 Wiesz co? Może tu ci będzie lepiej. 408 00:31:17,250 --> 00:31:19,794 Byłoby mi lepiej przy córce. 409 00:31:19,878 --> 00:31:22,589 Jasne. Przepraszam… 410 00:31:22,672 --> 00:31:26,467 Gdybym szukała porady, nie pytałabym ciebie. 411 00:31:27,802 --> 00:31:30,430 - Co to miało znaczyć? - Nie masz dzieci. 412 00:31:30,722 --> 00:31:33,391 - Nigdy nikogo nie miałaś. - Nieprawda. 413 00:31:33,474 --> 00:31:35,351 Wiesz, jak mocno można kochać? 414 00:31:36,019 --> 00:31:38,479 Tak, że bez tej osoby nie możesz oddychać? 415 00:31:40,773 --> 00:31:45,445 Byłabyś w stanie umrzeć, i to dosłownie, 416 00:31:46,821 --> 00:31:48,489 żeby była szczęśliwa. 417 00:31:50,283 --> 00:31:53,202 Separujesz się od wszystkich. Zawsze tak robiłaś. 418 00:31:57,040 --> 00:31:58,166 To przez tatę. 419 00:31:58,750 --> 00:32:01,085 Do napisania książki też cię zmusił? 420 00:32:10,303 --> 00:32:11,804 Jesteś już dorosła. 421 00:32:13,681 --> 00:32:16,267 Za swoje problemy możesz winić tylko siebie. 422 00:32:26,319 --> 00:32:28,446 Jak już mówiłem pańskiemu synowi, 423 00:32:28,529 --> 00:32:32,742 informacje o naszych protezach są ściśle poufne. 424 00:32:32,825 --> 00:32:35,578 Nie mogę pomóc bez zgody klienta. 425 00:32:35,662 --> 00:32:38,623 Potrzebujemy nazwiska, by dostać zgodę. 426 00:32:39,374 --> 00:32:40,458 To nie mój kłopot. 427 00:32:40,541 --> 00:32:43,544 Przepraszam. Nie mogę zrobić więcej… 428 00:32:43,628 --> 00:32:46,965 - A co z moją zgodą? - Słucham? 429 00:32:47,090 --> 00:32:49,676 Kto pozwolił panu 430 00:32:50,343 --> 00:32:52,095 kłaść łapska 431 00:32:53,304 --> 00:32:54,430 na moim synu? 432 00:32:55,765 --> 00:32:57,183 - Słucham? - Słyszał pan. 433 00:32:57,392 --> 00:32:59,519 - Nie dotykałem go. - Czyżby? 434 00:33:00,269 --> 00:33:02,689 Więc skąd ta spuchnięta warga? 435 00:33:03,356 --> 00:33:04,691 Nie jest spuchnięta. 436 00:33:07,318 --> 00:33:09,779 Chcę nazwisko, i to już. 437 00:33:10,738 --> 00:33:11,572 Świr z pana. 438 00:33:12,740 --> 00:33:14,409 Nawet nie wiesz jaki. 439 00:33:17,161 --> 00:33:20,081 „Pokój na ziemi”. Słodko. 440 00:33:25,712 --> 00:33:27,255 Boże, to bolało. 441 00:33:29,424 --> 00:33:30,675 Wzywam ochro… 442 00:33:30,800 --> 00:33:34,095 - Co pan robi? - Zaatakowano mnie. 443 00:33:34,387 --> 00:33:38,599 Potrzebna ochrona w biurze pana Biga, szybko. Schnell! 444 00:33:41,310 --> 00:33:43,104 Powiem, jak będzie, Grant. 445 00:33:43,688 --> 00:33:45,023 Nazywam się Lance. 446 00:33:45,106 --> 00:33:48,359 Za jakieś 60 sekund wpadnie tu dwóch ochroniarzy, 447 00:33:48,443 --> 00:33:51,029 zobaczą sporo krwi i zaczną zastanawiać się, 448 00:33:51,112 --> 00:33:54,490 do czego tu doszło. A my powiemy, że ty… 449 00:33:55,825 --> 00:33:58,536 nas pobiłeś. 450 00:34:02,290 --> 00:34:04,959 Polubisz więzienie, wierz mi. Byłem tam. 451 00:34:05,543 --> 00:34:07,420 Taki rodzynek jak ty. 452 00:34:07,503 --> 00:34:10,131 Będą się tobą wymieniać jak… 453 00:34:10,840 --> 00:34:13,217 Spodoba ci się. Tylko mówię. 454 00:34:13,301 --> 00:34:15,595 Niezły z ciebie świr. 455 00:34:16,512 --> 00:34:17,346 Dziękuję. 456 00:34:28,024 --> 00:34:29,400 - To dziwne. - Co? 457 00:34:30,234 --> 00:34:32,445 Oko. Klient jeszcze go nie kupił. 458 00:34:32,528 --> 00:34:33,821 Co? Co masz na myśli? 459 00:34:33,905 --> 00:34:37,950 Według naszych danych, oko o tym numerze seryjnym… 460 00:34:38,826 --> 00:34:41,871 To niemożliwe. Jeszcze go nie wyprodukowano. 461 00:34:42,622 --> 00:34:43,790 Skąd je masz? 462 00:34:47,376 --> 00:34:48,461 Ale lipa. 463 00:34:48,544 --> 00:34:52,215 Nieźle mi poszło, co? „A co z moją zgodą?” Suczko! 464 00:34:53,341 --> 00:34:54,759 To bez znaczenia, Klaus. 465 00:34:55,802 --> 00:34:58,346 O co chodzi z tym okiem? 466 00:34:58,930 --> 00:35:02,141 W ciągu siedmiu dni ktoś straci oko. 467 00:35:02,225 --> 00:35:05,019 I doprowadzi do końca świata. 468 00:35:06,104 --> 00:35:08,981 Dasz mi te 20 dolców? 469 00:35:09,065 --> 00:35:11,442 - „Te 20 dolców?” - Tak, moje 20 dolców. 470 00:35:11,609 --> 00:35:14,946 Nadchodzi apokalipsa, a ty chcesz się tylko naćpać? 471 00:35:15,029 --> 00:35:18,658 Mógłbym też coś zjeść. Brzusio mi burczy. 472 00:35:20,827 --> 00:35:23,955 Jesteś beznadziejny. Wszyscy jesteście. 473 00:35:24,038 --> 00:35:26,249 Daj spokój. Rozchmurz się, staruchu. 474 00:35:29,335 --> 00:35:33,464 Już wiem, czemu jesteś taki spięty. 475 00:35:33,548 --> 00:35:36,217 Musisz być napalony jak cholera! 476 00:35:36,843 --> 00:35:41,806 Lata spędzone w samotności musiały namieszać ci w głowie. 477 00:35:44,809 --> 00:35:45,768 Nie byłem sam. 478 00:35:48,479 --> 00:35:49,313 Spowiadaj się. 479 00:35:50,982 --> 00:35:52,233 Nazywała się Delores. 480 00:35:55,236 --> 00:35:58,656 - Byliśmy razem przez 30 lat. - Naprawdę? 481 00:36:00,950 --> 00:36:02,910 Najdłużej byłem z kimś 482 00:36:03,995 --> 00:36:05,496 jakieś trzy tygodnie. 483 00:36:05,580 --> 00:36:09,417 I tylko dlatego, że nie chciało mi się szukać noclegu. 484 00:36:10,710 --> 00:36:14,755 Facet robił przepyszne ossobuco. Było… 485 00:36:17,341 --> 00:36:18,176 Pięć? 486 00:36:19,302 --> 00:36:21,220 Nie zatrzymuj się. Jedź. 487 00:36:24,432 --> 00:36:27,018 A moja forsa? 488 00:36:43,034 --> 00:36:44,911 Nie ma go tu, pani Kowalski! 489 00:36:52,960 --> 00:36:54,378 Nie ma tu Pana Puddlesa. 490 00:36:57,089 --> 00:36:58,216 Słucham? 491 00:36:58,799 --> 00:36:59,634 Leonard. 492 00:37:01,135 --> 00:37:02,053 Na szesnastą. 493 00:37:03,012 --> 00:37:06,098 Zapomniałam. Wybacz. 494 00:37:06,182 --> 00:37:08,392 Nie wiem, gdzie jest Pan Puddles. 495 00:37:10,311 --> 00:37:14,941 Wybacz, to sąsiadka, pani Kowalski. Jej kot zawsze znika. 496 00:37:15,024 --> 00:37:17,777 Myśli, że wiem gdzie. Ma swoje lata. 497 00:37:18,736 --> 00:37:23,574 A ja powinnam przestać gadać. Przepraszam. Wejdź. 498 00:37:30,331 --> 00:37:33,626 Pewnie różnię się od reszty uczniów. 499 00:37:34,502 --> 00:37:38,756 Tak, różnisz się… o jakieś 20 lat. 500 00:37:39,465 --> 00:37:41,884 Nie podałaś górnej granicy wieku. 501 00:37:41,968 --> 00:37:45,346 Jasne, że nie. Zwykle uczę dzieci. 502 00:37:45,429 --> 00:37:47,265 W młodym wieku jest łatwiej. 503 00:37:48,015 --> 00:37:50,184 - Jak z językiem. - Ich verstehe! 504 00:37:52,395 --> 00:37:54,772 To po niemiecku „rozumiem”. 505 00:37:55,690 --> 00:37:59,193 Uczyłem się trzy lata w liceum. Tylko tyle pamiętam. 506 00:38:03,114 --> 00:38:05,449 Usiądźmy tu. Jeśli chcesz… 507 00:38:06,701 --> 00:38:08,828 Niech no tylko… 508 00:38:09,036 --> 00:38:11,872 - W porządku. - …się ogarnę. 509 00:38:22,925 --> 00:38:24,468 - Masz zapał. - Fakt. 510 00:38:24,552 --> 00:38:26,262 Pozwól, że je wezmę. 511 00:38:26,929 --> 00:38:29,140 I zaczniemy od podstaw. 512 00:38:35,229 --> 00:38:36,314 Co tam, Nigel? 513 00:38:38,524 --> 00:38:39,400 Hej, Diego. 514 00:38:41,777 --> 00:38:42,611 Wszystko okej? 515 00:39:04,383 --> 00:39:07,845 KOTŁOWNIA 516 00:39:29,367 --> 00:39:30,201 Co… 517 00:39:32,495 --> 00:39:34,455 - Mogłem się domyślić. - Co jest? 518 00:39:37,208 --> 00:39:39,919 - Mogłeś mnie zabić. - Gdybym chciał, to byś nie żył. 519 00:39:51,597 --> 00:39:52,556 Ładnie tu. 520 00:39:53,891 --> 00:39:54,725 Mnie pasuje. 521 00:39:57,436 --> 00:39:58,521 Czemu nie mówiłeś? 522 00:40:00,606 --> 00:40:03,651 - O czym? - Że walczyłeś w noc śmierci taty. 523 00:40:03,734 --> 00:40:05,319 HARGREEVES KONTRA ROSATI 524 00:40:05,403 --> 00:40:06,862 Popytałem chłopaków. 525 00:40:08,697 --> 00:40:10,616 Nie muszę się tłumaczyć 526 00:40:11,867 --> 00:40:13,160 tobie ani reszcie. 527 00:40:16,747 --> 00:40:17,748 Masz rację. 528 00:40:19,417 --> 00:40:20,751 - Myślałem… - Tak. 529 00:40:21,335 --> 00:40:22,503 Wiem, co myślałeś. 530 00:40:25,214 --> 00:40:26,048 A teraz 531 00:40:27,550 --> 00:40:29,009 życzę ci miłego dnia, 532 00:40:29,969 --> 00:40:30,803 braciszku. W porządku. 533 00:41:00,040 --> 00:41:00,958 Robisz postępy. 534 00:41:02,293 --> 00:41:03,961 Mam dobrą nauczycielkę. 535 00:41:05,588 --> 00:41:07,047 No nie wiem. 536 00:41:08,132 --> 00:41:11,135 Kolejna uczennica wytknęłaby mi błędy. 537 00:41:11,218 --> 00:41:13,554 Ma wyjątkowy… talent. 538 00:41:14,138 --> 00:41:15,514 Spokojnie. 539 00:41:15,806 --> 00:41:17,975 Ja nie mam talentu do niczego. 540 00:41:19,518 --> 00:41:20,644 To jest nas dwoje. 541 00:41:24,273 --> 00:41:29,570 Widzimy się za tydzień. Ćwicz trzymanie smyczka i może... 542 00:41:30,571 --> 00:41:31,447 kup skrzypce. 543 00:41:33,491 --> 00:41:34,408 Tylko szczerze. 544 00:41:35,367 --> 00:41:38,537 To nie dziwne, że chcę grać w tym wieku? 545 00:41:38,621 --> 00:41:39,455 Nie. 546 00:41:40,456 --> 00:41:44,126 Monet zaczął malować dopiero po czterdziestce. 547 00:41:45,294 --> 00:41:46,504 I dobrze mu szło. 548 00:41:47,671 --> 00:41:49,840 Jeśli kochasz muzykę, jesteś w dobrym miejscu. 549 00:41:51,509 --> 00:41:56,180 Opisujesz mojego ojca, nie mnie. Kochał muzykę. 550 00:41:57,139 --> 00:41:59,892 Dlatego tu jestem. Odszedł jakiś czas temu. 551 00:42:01,185 --> 00:42:02,937 - Przykro mi. - Niepotrzebnie. 552 00:42:03,103 --> 00:42:05,397 Mieliśmy trudną relację. 553 00:42:05,773 --> 00:42:07,816 Nie dogadywaliśmy się. 554 00:42:08,359 --> 00:42:11,654 Kochał skrzypce, a mnie to nie kręciło. 555 00:42:11,820 --> 00:42:15,241 Myślę, że jestem tu, by lepiej go zrozumieć, 556 00:42:15,324 --> 00:42:16,742 jeśli to ma sens. 557 00:42:17,910 --> 00:42:18,744 Rodzina. 558 00:42:20,329 --> 00:42:21,664 Nie jest łatwo, co? 559 00:42:26,627 --> 00:42:28,170 Wybacz ten ciężki temat. 560 00:42:29,421 --> 00:42:30,256 To głupie. 561 00:42:30,339 --> 00:42:33,259 Nie. Głupim jest nie wiedzieć. 562 00:42:34,677 --> 00:42:36,512 Rozumiem cię, wierz mi. 563 00:42:39,098 --> 00:42:41,517 Cóż, dzięki. 564 00:42:42,309 --> 00:42:43,477 Widzimy się za tydzień. 565 00:42:49,316 --> 00:42:50,317 Jestem stolarzem. 566 00:42:51,610 --> 00:42:54,780 Mam sklep w Bricktown. 567 00:42:56,323 --> 00:42:59,743 Wpadnij kiedyś. Zobaczysz, co mamy. 568 00:43:06,125 --> 00:43:09,420 - Mam napięty tydzień, ale… - W porządku. 569 00:43:13,882 --> 00:43:14,717 Innym razem. 570 00:43:15,884 --> 00:43:17,052 Do zobaczenia. 571 00:43:19,763 --> 00:43:20,598 Pa. 572 00:43:51,670 --> 00:43:52,963 Panno Allison. 573 00:43:54,506 --> 00:43:55,758 Szukałem cię. 574 00:43:56,717 --> 00:43:59,303 Skąd wiedziałeś, że tu będę? 575 00:43:59,386 --> 00:44:00,512 To nie było trudne. 576 00:44:01,221 --> 00:44:04,433 Przychodziłaś tu, gdy byłaś zdenerwowana. 577 00:44:05,476 --> 00:44:06,644 Kto ci powiedział… 578 00:44:08,604 --> 00:44:09,647 Luther. 579 00:44:10,397 --> 00:44:12,149 W zasadzie to panna Vanya. 580 00:44:13,651 --> 00:44:15,944 Dzwoniła, by spytać, czy wszystko gra. 581 00:44:19,031 --> 00:44:22,493 Tak, powiedziałam jej parę niemiłych słów. 582 00:44:23,619 --> 00:44:25,954 To twoja siostra. Wie, że nie chciałaś. 583 00:44:27,122 --> 00:44:27,956 Wątpię. 584 00:44:29,124 --> 00:44:32,419 Gówno o mnie wie, ja o niej też. 585 00:44:32,544 --> 00:44:34,588 - Język. - Przepraszam. 586 00:44:36,048 --> 00:44:36,882 Po prostu… 587 00:44:38,008 --> 00:44:40,636 Trochę minęło, odkąd mieszkaliśmy tu razem. 588 00:44:42,346 --> 00:44:43,806 Prawie 13 lat. 589 00:44:45,933 --> 00:44:46,934 Jak ty to robisz? 590 00:44:47,810 --> 00:44:50,145 Sam, tak długo w tym wielkim domu. 591 00:44:53,107 --> 00:44:54,817 Idzie przywyknąć, 592 00:44:54,900 --> 00:44:58,237 choć czasem się nie powinno. 593 00:45:01,281 --> 00:45:05,786 Chodź ze mną. Coś ci pokażę, może cię to rozweseli. 594 00:45:07,621 --> 00:45:10,249 Tylko zgaś papierosa. 595 00:45:11,208 --> 00:45:12,710 Nie chcemy tu pożaru. 596 00:45:22,928 --> 00:45:25,305 Twój ojciec przestał nagrywać lata temu. 597 00:45:26,223 --> 00:45:28,392 Czasami jeszcze tu przychodzę. 598 00:45:29,935 --> 00:45:31,270 Gdy za wami tęsknię. 599 00:45:35,524 --> 00:45:36,942 Pogo, to… 600 00:45:38,736 --> 00:45:41,155 Ludzie zwykle oglądają domowe nagrania. 601 00:45:42,698 --> 00:45:44,616 My mamy nagrania z monitoringu. 602 00:45:45,576 --> 00:45:49,621 - Myślałem, że to cię rozchmurzy. - Miałeś rację. 603 00:45:51,457 --> 00:45:53,792 Rany, ale byliśmy mali. 604 00:45:53,876 --> 00:45:56,295 Luther, przestań. Skończ. 605 00:45:57,755 --> 00:45:58,672 Ben i ja? 606 00:46:00,841 --> 00:46:02,217 Tęsknię za nim. 607 00:46:06,555 --> 00:46:07,473 I za Vanyą. 608 00:46:10,142 --> 00:46:11,477 Czemu ją odtrącaliśmy? 609 00:46:11,810 --> 00:46:15,606 Gdyby ktoś traktował tak Claire, nie wyobrażam sobie… 610 00:46:16,356 --> 00:46:18,317 Byłaś dzieckiem. 611 00:46:18,484 --> 00:46:21,111 Fakt. Ale już nim nie jestem. 612 00:46:22,404 --> 00:46:23,530 Ona również. 613 00:46:25,824 --> 00:46:30,370 Jeśli masz czas, reszta nagrań jest w tej szafce. 614 00:46:34,333 --> 00:46:36,001 Zaklucz później. 615 00:46:37,002 --> 00:46:41,548 Ostatnio giną tu rzeczy. Te są zbyt ważne. 616 00:47:24,967 --> 00:47:25,801 PRZEWIJANIE 617 00:47:29,596 --> 00:47:31,473 ODTWARZANIE 618 00:47:49,116 --> 00:47:49,950 Boże. Tata… 619 00:48:00,210 --> 00:48:03,171 BRACIA GIMBEL 620 00:48:16,143 --> 00:48:18,645 WTORKI DLA SENIORÓW: MINUS 10%! 621 00:49:03,065 --> 00:49:04,066 Delores. 622 00:49:10,072 --> 00:49:11,281 Miło cię widzieć. 623 00:49:16,870 --> 00:49:19,706 Tęskniłem, rzecz jasna. 624 00:49:21,917 --> 00:49:22,751 Cóż, 625 00:49:25,295 --> 00:49:27,214 ostatnie dni były ciężkie. 626 00:49:43,313 --> 00:49:44,356 Nie! 627 00:49:55,117 --> 00:49:56,326 Kurwa! To oni. 628 00:50:04,209 --> 00:50:05,252 Wrócę po ciebie. Widziałeś to? 629 00:50:19,099 --> 00:50:20,851 Mówiłaś, że jest wyjątkowy. 630 00:50:20,934 --> 00:50:25,397 Zacznij tu, a ja pójdę na drugi koniec. Jak coś drgnie, strzelaj. 631 00:50:38,118 --> 00:50:41,538 Elastyczna szyna na dłoń. Tak. 632 00:51:27,876 --> 00:51:29,461 Kurwa. Dalej! 633 00:51:38,637 --> 00:51:39,471 Mamy go. 634 00:51:45,227 --> 00:51:46,603 Jebany, znów skoczył. 635 00:51:47,062 --> 00:51:48,063 Chodź, ruchy. 636 00:52:34,317 --> 00:52:35,235 Cholera. 637 00:52:39,406 --> 00:52:42,742 Kod 10-14, dom handlowy braci Gimbel. 638 00:52:42,826 --> 00:52:45,203 Padły strzały. Powtarzam, padły strzały. 639 00:52:45,495 --> 00:52:47,581 Vanderbilt 6045. 640 00:52:56,131 --> 00:52:58,550 Tu jesteś. Wszędzie cię szukałam. 641 00:52:59,467 --> 00:53:01,511 Myślałem, że wyjechałaś. 642 00:53:01,595 --> 00:53:03,638 - Tak, ale Pogo pokazał… - Słuchaj. 643 00:53:05,182 --> 00:53:07,517 - Myliłem się co do śmierci taty. - Co? 644 00:53:07,601 --> 00:53:11,104 Źle oceniłem Diega. Oskarżyć własnego brata o coś takiego… 645 00:53:11,188 --> 00:53:14,024 - Rozumiem… - Widząc tam was wszystkich… 646 00:53:14,107 --> 00:53:17,235 Powinienem był nas zjednać, nie dzielić. 647 00:53:17,319 --> 00:53:19,321 - Zamkniesz się? - Co? 648 00:53:19,404 --> 00:53:21,072 Miałeś rację w sprawie taty. 649 00:53:22,115 --> 00:53:23,742 Chodź, coś ci pokażę. 650 00:53:33,168 --> 00:53:34,002 Pięć? 651 00:53:34,502 --> 00:53:36,087 Co ci się stało? 652 00:53:38,506 --> 00:53:40,967 - Wszystko gra? - Możemy pomóc? 653 00:53:42,510 --> 00:53:44,471 Nie możecie. 654 00:53:46,264 --> 00:53:47,974 Żadne z was nie może pomóc.