1 00:00:07,757 --> 00:00:09,259 Krematorium „POGRZEB po twojemu” 2 00:00:09,259 --> 00:00:10,593 WYGOŃ SMRODA MYDŁA I PERFUMY 3 00:00:10,593 --> 00:00:11,886 WIELKIE OTWARCIE 4 00:00:11,886 --> 00:00:12,846 PONOWNE OTWARCIE 5 00:00:12,846 --> 00:00:14,139 {\an8}ODROBACZ SIĘ ODE MNIE 6 00:00:14,139 --> 00:00:15,807 PONOWNE PONOWNE OTWARCIE 7 00:00:15,807 --> 00:00:17,100 PONOWNE PONOWNE PONOWNE... 8 00:00:17,976 --> 00:00:19,269 I JESZCZE RAZ 9 00:00:20,645 --> 00:00:22,689 {\an8}Nowe monety. Ale błyszczą. 10 00:00:22,689 --> 00:00:25,817 {\an8}Macie przed sobą całe życie. Nie wylądujcie w rynsztoku. 11 00:00:25,817 --> 00:00:28,319 Robi to dziwne, chyboczące, piskliwe coś. 12 00:00:28,319 --> 00:00:30,488 - Twój pisiorek? - Czy twój tyłek? 13 00:00:30,488 --> 00:00:31,573 A może plecy? 14 00:00:31,573 --> 00:00:33,074 {\an8}Nie, nasza maszynka do mięsa. 15 00:00:33,074 --> 00:00:35,869 {\an8}Chyba najwyższa pora kupić nową. 16 00:00:35,869 --> 00:00:39,039 {\an8}Ale ta maszynka jest już jak członek rodziny. 17 00:00:39,039 --> 00:00:41,583 {\an8}Patrzyła, jak dzieci rosną, i ich nie zmieliła. 18 00:00:41,583 --> 00:00:43,209 {\an8}To miło z jej strony, 19 00:00:43,209 --> 00:00:44,711 {\an8}ale ciągle się zacina. 20 00:00:44,711 --> 00:00:48,048 {\an8}Muszę co chwilę majstrować przy kolbie. 21 00:00:48,048 --> 00:00:49,674 {\an8}- Znów mowa o pisiorku? - Gene. 22 00:00:49,674 --> 00:00:50,800 {\an8}Widzę Gayle. 23 00:00:50,800 --> 00:00:51,926 {\an8}Biegnie? 24 00:00:51,926 --> 00:00:55,055 {\an8}Upadła. Wstała. Dobra, nic jej nie jest. 25 00:00:56,973 --> 00:00:58,641 {\an8}Zgadnijcie, na kogo patrzycie. 26 00:00:58,641 --> 00:01:00,226 {\an8}Wiem! Na ciocię Gayle. 27 00:01:00,226 --> 00:01:03,104 {\an8}Patrzycie na uczestniczkę 28 00:01:03,104 --> 00:01:06,900 {\an8}następnego sezonu Wyspy Twardzieli. 29 00:01:06,900 --> 00:01:09,694 - Wyspy Twardzieli? - Tego programu w telewizji? 30 00:01:09,694 --> 00:01:10,779 Właśnie tego. 31 00:01:10,779 --> 00:01:12,947 {\an8}Tego, w którym uczestnicy trafiają na wyspę 32 00:01:12,947 --> 00:01:15,575 {\an8}i muszą stawić czoła przeszkodom i wyzwaniom? 33 00:01:15,575 --> 00:01:18,536 {\an8}A największe wyzwanie to pewnie gdzie robić kupę. 34 00:01:18,536 --> 00:01:21,081 {\an8}- Tak. - Zwycięzca dostaje milion dolarów. 35 00:01:21,081 --> 00:01:23,124 {\an8}Ciociu, możesz wygrać milion dolców. 36 00:01:23,124 --> 00:01:26,503 {\an8}I pewnie wygram. Jak tylko mnie wybiorą. 37 00:01:26,920 --> 00:01:28,630 {\an8}Gdy zobaczą moją taśmę na casting, 38 00:01:29,130 --> 00:01:32,383 {\an8}której jeszcze nie wysłałam, bo jej nie nagrałam. 39 00:01:33,134 --> 00:01:36,721 {\an8}Ale wszyscy w moim bloku myślą, 40 00:01:36,721 --> 00:01:38,556 {\an8}że już się dostałam. 41 00:01:38,556 --> 00:01:39,724 {\an8}Dlaczego tak myślą? 42 00:01:39,724 --> 00:01:40,809 {\an8}Bo tak powiedziałam. 43 00:01:41,976 --> 00:01:46,106 {\an8}A to nie kłopot, że zwykle wybierają umięśnionych 44 00:01:46,106 --> 00:01:47,690 {\an8}i raczej przed czterdziestką? 45 00:01:47,690 --> 00:01:50,276 {\an8}Nie, zawsze jest jakaś twardzielka w średnim wieku, 46 00:01:50,276 --> 00:01:52,028 która podciąga się jedną ręką. 47 00:01:52,028 --> 00:01:54,447 Ja chyba umiem nawet dwoma. 48 00:01:55,281 --> 00:01:57,700 W każdym razie dlatego przyszłam, Linda. 49 00:01:57,700 --> 00:01:59,869 Pomóż mi nagrać taśmę na casting. 50 00:02:01,788 --> 00:02:04,624 Mogę się wspiąć na jakiś budynek, bo nieźle się wspinam. 51 00:02:04,624 --> 00:02:06,918 Albo może przepłynę ocean? 52 00:02:06,918 --> 00:02:09,212 Jakiś taki mniejszy. Albo jedno i drugie. 53 00:02:09,212 --> 00:02:10,130 Chyba dasz radę. 54 00:02:10,130 --> 00:02:13,591 Nie wszystko obmyśliłam, ale wiem, że na końcu 55 00:02:13,591 --> 00:02:17,262 zerwę z siebie bluzkę, a na brzuchu będę miała napis: 56 00:02:17,262 --> 00:02:19,139 „Wybierzcie Gayle”. 57 00:02:19,139 --> 00:02:21,558 Przed nagraniem muszę go poprawić, 58 00:02:21,558 --> 00:02:23,226 {\an8}bo wyszedł mi do góry nogami. 59 00:02:23,226 --> 00:02:25,228 - Tak się pisze twoje imię? - Chyba. 60 00:02:25,228 --> 00:02:26,312 Na co czekamy? 61 00:02:26,312 --> 00:02:28,773 Zabierajmy się za to nagranie. 62 00:02:28,773 --> 00:02:30,400 Nie, czekajcie. 63 00:02:30,400 --> 00:02:33,444 No nie wiem, Gayle. To chyba twardy orzech do zgryzienia. 64 00:02:33,444 --> 00:02:35,905 Wiadomo, w końcu to Wyspa Twardzieli. 65 00:02:35,905 --> 00:02:37,365 Ale może zbyt twardy? 66 00:02:37,365 --> 00:02:40,702 Linda! Choć raz w życiu nie możesz mi pomóc? 67 00:02:40,702 --> 00:02:42,453 Gayle, ciągle ci pomagam. 68 00:02:42,453 --> 00:02:44,747 Pomogłam ci zrobić makietę człowieka, 69 00:02:44,747 --> 00:02:46,916 żeby rabusie nie myśleli, że mieszkasz sama. 70 00:02:46,916 --> 00:02:49,794 Pomogłam ci zbudować pokój paniki dla kotów. 71 00:02:49,794 --> 00:02:53,798 Pozwoliłam ci sprawdzić na sobie, czy akupunktura jest dla ciebie. 72 00:02:53,798 --> 00:02:56,384 I nie jest. A to tylko w zeszłym tygodniu. 73 00:02:56,384 --> 00:02:58,011 Dobra. Nie chcesz pomóc? 74 00:02:58,011 --> 00:03:02,557 Przykleję sobie kamerę do czoła i nagram swoje wyczyny przed lustrem. 75 00:03:02,557 --> 00:03:03,725 Muszę kupić lustro. 76 00:03:03,725 --> 00:03:07,312 Nie martw się, już nigdy o nic cię nie poproszę. 77 00:03:07,312 --> 00:03:10,481 A pożyczysz mi trochę kasy? Na kamerę, taśmę i lustro? 78 00:03:10,481 --> 00:03:12,358 Oddam, jak wygram ten milion. 79 00:03:12,358 --> 00:03:14,235 JEST SPRZĘT, JEST IMPREZA SPRZĘTY GASTRONOMICZNE 80 00:03:14,235 --> 00:03:17,238 Nie mamy ręcznych maszynek do mięsa. Żyjemy w teraźniejszości. 81 00:03:17,238 --> 00:03:19,157 Mamy tylko elektryczne. 82 00:03:19,157 --> 00:03:21,910 Są droższe niż moja stara maszynka. 83 00:03:21,910 --> 00:03:24,871 Ta mieli od 1,5 do 2,5 kilo na minutę. 84 00:03:24,871 --> 00:03:27,290 Mojej to zajmuje pół godziny. 85 00:03:27,290 --> 00:03:30,752 To cudeńko nie tylko mieli mięso. Ono wyczarowuje czas. 86 00:03:30,752 --> 00:03:32,629 „Wyczarowuje czas”. Wow. 87 00:03:32,629 --> 00:03:34,422 Magia istnieje. 88 00:03:34,422 --> 00:03:35,590 Mam kartę kredytową. 89 00:03:35,590 --> 00:03:36,925 To pora ją wyciągnąć. 90 00:03:36,925 --> 00:03:38,801 Czas napiąć muskuły. 91 00:03:38,801 --> 00:03:42,513 Wtaczają 200-litrowe beczki pełne najcięższego piasku, jaki istnieje, 92 00:03:42,513 --> 00:03:45,350 zadając sobie pytanie: „Czy jestem twardzielem?”. 93 00:03:45,350 --> 00:03:48,019 Czemu Gayle myśli, że ją wezmą? 94 00:03:48,019 --> 00:03:49,479 To młodzi, silni ludzie 95 00:03:49,479 --> 00:03:52,106 z włosami w odpowiednich miejscach. 96 00:03:52,106 --> 00:03:53,733 I z mięśniami. 97 00:03:53,733 --> 00:03:56,152 Gayle i ja czasy świetności mamy za sobą. 98 00:03:56,152 --> 00:03:58,363 Kiedyś umiałam zrobić szpagat na parkiecie, 99 00:03:58,363 --> 00:04:01,658 a na weselu kuzynki Teresy już nie, pamiętasz? 100 00:04:03,117 --> 00:04:04,369 Nie przejęłam się. 101 00:04:04,369 --> 00:04:06,579 Nie robię już szpagatu. I co z tego? 102 00:04:06,579 --> 00:04:09,165 Ja też przestanę robić szpagat na weselach. 103 00:04:09,165 --> 00:04:10,583 - Bob. - Co? 104 00:04:10,583 --> 00:04:13,628 Jeśli masz się za twardziela, wyślij nam swoje nagranie. 105 00:04:18,341 --> 00:04:20,760 Ale twardogłowych nie przyjmujemy. 106 00:04:27,558 --> 00:04:28,601 Wracamy po przerwie. 107 00:04:28,601 --> 00:04:29,894 Co to miało być? 108 00:04:29,894 --> 00:04:32,897 Nie patrzyłem. Czytam instrukcję maszynki do mięsa. 109 00:04:32,897 --> 00:04:35,692 Wyśmiewają ludzi, którzy wysyłają kiepskie nagrania? 110 00:04:35,692 --> 00:04:37,819 Fakt, teraz sobie to przypominam. 111 00:04:37,819 --> 00:04:38,945 To okropne! 112 00:04:38,945 --> 00:04:41,948 Nie podają imion. I chyba zamazują twarze. 113 00:04:41,948 --> 00:04:44,033 Myślisz, że ludzie się nie rozpoznają? 114 00:04:44,033 --> 00:04:45,785 A ich rodziny i sąsiedzi? 115 00:04:45,785 --> 00:04:47,370 - Ośmieszą Gayle! - No tak. 116 00:04:47,370 --> 00:04:51,416 Przecież chce się podpisać na swoim owłosionym bębenku. 117 00:04:51,416 --> 00:04:53,835 Tym worku majonezu z przyklejonymi włosami. 118 00:04:53,835 --> 00:04:57,297 Rety. Może chcesz posłuchać o elektrycznej maszynce do mięsa? 119 00:04:57,297 --> 00:04:58,798 Ile ma trybów? 120 00:04:58,798 --> 00:05:00,508 Musimy nakręcić jej ten film. 121 00:05:00,508 --> 00:05:02,176 - Musimy? - I go zmontować. 122 00:05:03,094 --> 00:05:03,928 Aha. 123 00:05:03,928 --> 00:05:07,223 Nie może skończyć w segmencie „Pośmiejmy się z tych kretynów”. 124 00:05:07,223 --> 00:05:09,309 - Byłaby zdruzgotana. - Rozumiem! 125 00:05:09,309 --> 00:05:10,935 - Rozumiesz? - Tak. 126 00:05:10,935 --> 00:05:13,980 - Zdruzgotana! - Czyli zrobimy jej dobre nagranie? 127 00:05:13,980 --> 00:05:15,857 Nudne. Nudne nagranie. 128 00:05:15,857 --> 00:05:17,066 Czemu... Zaraz. Aha. 129 00:05:17,066 --> 00:05:18,860 Proste. Niezapadające w pamięć. 130 00:05:18,860 --> 00:05:21,529 Tyle że ja muszę pilnować restauracji. 131 00:05:21,529 --> 00:05:23,656 No i wiesz, ta maszynka do mięsa. 132 00:05:23,656 --> 00:05:27,118 Nie wiem, czy zauważyłaś, ale kupiłem nową i... 133 00:05:27,118 --> 00:05:28,703 Aha, zasnęłaś. 134 00:05:30,288 --> 00:05:31,998 Ma cztery tryby. 135 00:05:31,998 --> 00:05:33,333 Cztery. 136 00:05:33,333 --> 00:05:35,293 Tak. Pokażę ci obrazek. 137 00:05:38,796 --> 00:05:40,506 A cóż to za ranny ptaszek? 138 00:05:40,506 --> 00:05:43,509 Z nową maszynką poszło mi raz-dwa. 139 00:05:43,509 --> 00:05:45,887 Teraz się zastanawiam, co by tu porobić. 140 00:05:45,887 --> 00:05:49,891 Poukładać papiery? Pouczyć się francuskiego albo hiszpańskiego? 141 00:05:49,891 --> 00:05:51,392 Nagle mam dużo czasu. 142 00:05:51,392 --> 00:05:53,061 Szkoda, że jesteśmy już duzi. 143 00:05:53,061 --> 00:05:55,438 Mogłeś częściej nas widywać, ale przepadło. 144 00:05:55,438 --> 00:05:56,647 No tak. Trudno. 145 00:05:56,647 --> 00:05:58,149 Chcesz iść z nami do parku? 146 00:05:58,149 --> 00:05:59,233 Nie, jestem zajęty. 147 00:05:59,233 --> 00:06:02,195 Dobra, to my idziemy nagrać taśmę na casting dla Gayle. 148 00:06:02,195 --> 00:06:03,488 Wrócimy niedługo. 149 00:06:03,488 --> 00:06:05,365 Mamy parę super pomysłów. 150 00:06:05,365 --> 00:06:07,950 Gayle walczy z niedźwiedziem. Skąd wypożyczyć misia? 151 00:06:07,950 --> 00:06:09,494 - Może bez misiów. - Zobaczymy. 152 00:06:09,494 --> 00:06:12,455 Wiecie, czy Gayle ma licencję pilota helikoptera? 153 00:06:12,455 --> 00:06:13,706 Oby miała. 154 00:06:13,706 --> 00:06:17,085 Lepiej nagrajmy coś zwyczajnego. 155 00:06:17,085 --> 00:06:18,002 Zwyczajnego? 156 00:06:18,002 --> 00:06:19,212 Fajnego i zwyczajnego. 157 00:06:19,212 --> 00:06:20,713 Ekscytującego i zwyczajnego. 158 00:06:20,713 --> 00:06:24,634 Niech mówią: „Rany, ale to było zwyczajne, ale też bardzo dobre”. 159 00:06:24,634 --> 00:06:26,135 Tak jak... chleb? 160 00:06:26,135 --> 00:06:29,347 Właśnie tak. Jej nagranie ma być jak chleb. 161 00:06:30,098 --> 00:06:30,973 Dobra, chodźmy. 162 00:06:30,973 --> 00:06:33,559 Chyba wiem, skąd można wypożyczyć niedźwiedzia. 163 00:06:33,559 --> 00:06:35,645 - Zjadłbym chleb. - Najpierw miś. 164 00:06:35,645 --> 00:06:37,480 Ale miś chleba nie dostanie. 165 00:06:37,980 --> 00:06:39,732 No dobra, może bochenek. 166 00:06:44,570 --> 00:06:45,988 Chcesz to nagrać? 167 00:06:46,572 --> 00:06:50,827 Nie. Pomyślałam, że zaczniemy od schodków. 168 00:06:50,827 --> 00:06:51,994 - Schodków? - Schodków? 169 00:06:51,994 --> 00:06:53,037 No tak. 170 00:06:53,037 --> 00:06:55,331 Wchodzisz na belkę, a potem schodzisz. 171 00:06:55,331 --> 00:06:56,833 - A potem? - Znów wchodzisz. 172 00:06:56,833 --> 00:06:59,043 - A potem... - Znów schodzisz. 173 00:06:59,043 --> 00:06:59,961 Łapię. Zaraz. 174 00:06:59,961 --> 00:07:01,712 To może Gayle zrobi to parę razy, 175 00:07:01,712 --> 00:07:03,881 a potem wyrwie tę belkę z ziemi 176 00:07:03,881 --> 00:07:05,216 i zakręci nią nad głową? 177 00:07:05,216 --> 00:07:07,969 Musimy tylko trochę odkopać tę część. 178 00:07:07,969 --> 00:07:10,680 Nie, zwyczajne schodki świetnie wypadną na nagraniu. 179 00:07:10,680 --> 00:07:13,766 A może Gayle zrobi je z Gene'em na plecach? 180 00:07:13,766 --> 00:07:15,518 Zasłonię jej oczy 181 00:07:15,518 --> 00:07:18,020 i będę krzyczał: „Robię to, bo cię kocham!”. 182 00:07:18,020 --> 00:07:19,564 Gayle, zwykłe schodki. 183 00:07:19,564 --> 00:07:21,274 Gene, nie wchodź na ciocię. 184 00:07:21,274 --> 00:07:23,067 I akcja! 185 00:07:26,904 --> 00:07:28,406 Teraz wyrwij ją z ziemi. 186 00:07:28,406 --> 00:07:29,323 No dobra. 187 00:07:29,323 --> 00:07:32,034 Nie, nie, nie. Rób schodki. Właśnie tak. 188 00:07:32,034 --> 00:07:34,287 - Gene, przygotuj się. - Jestem gotowy. 189 00:07:34,287 --> 00:07:35,204 Dzieci, dość. 190 00:07:35,204 --> 00:07:37,957 - Tina, będziesz misiem. Za trzy, dwa... - Czekaj, co? 191 00:07:37,957 --> 00:07:39,459 - Wchodzą Gene i miś. - Nie. 192 00:07:40,751 --> 00:07:41,919 Uważaj, niedźwiedź! 193 00:07:41,919 --> 00:07:43,171 Cięcie! 194 00:07:43,171 --> 00:07:45,965 Świetnie, mamę się wytnie. Ruchy, ekipo. 195 00:07:46,632 --> 00:07:47,842 Jeden burger dnia. 196 00:07:48,718 --> 00:07:50,720 Chodź do tatusia, kochany kąsku. 197 00:07:51,429 --> 00:07:54,056 Nie lubię, jak nazywasz go swoim kochanym kąskiem. 198 00:07:54,056 --> 00:07:56,976 Mówiłeś, że mogę, byle nie za każdym razem. 199 00:07:56,976 --> 00:07:57,977 Niech będzie. 200 00:08:01,314 --> 00:08:03,900 No co? Następnym razem powiem to w myślach. 201 00:08:03,900 --> 00:08:07,069 Ja tylko sprawdzam, jak ci smakuje. 202 00:08:07,069 --> 00:08:08,112 Dobre. 203 00:08:08,112 --> 00:08:09,363 No. I? 204 00:08:09,363 --> 00:08:12,617 I... wypełnia pustkę w mojej duszy? 205 00:08:12,617 --> 00:08:14,535 Przez jedną chwilę czuję się dobrze? 206 00:08:14,535 --> 00:08:17,538 Wybacz, pytałem o smak. 207 00:08:17,538 --> 00:08:19,290 Bo mam nową maszynkę do mięsa. 208 00:08:20,208 --> 00:08:21,626 Ja obnażam swoją duszę, 209 00:08:21,626 --> 00:08:23,127 a ty mówisz o smaku mięsa? 210 00:08:23,127 --> 00:08:24,921 Tak. Smakuje inaczej? 211 00:08:24,921 --> 00:08:27,215 Sprawdźmy. Teraz coś wyczuwam. 212 00:08:27,673 --> 00:08:28,591 Faktycznie. 213 00:08:28,591 --> 00:08:32,094 Inne, ale pyszne. I nie zanadto inne. 214 00:08:32,887 --> 00:08:33,846 Dobrze mówię? 215 00:08:33,846 --> 00:08:35,139 Mów, co myślisz. 216 00:08:35,139 --> 00:08:38,100 A co chcesz, żebym pomyślał? Nie spodziewałem się quizu. 217 00:08:38,100 --> 00:08:39,060 Pokazać ci ją? 218 00:08:39,894 --> 00:08:40,728 Szybko, co? 219 00:08:40,728 --> 00:08:41,646 Bardzo szybko. 220 00:08:41,646 --> 00:08:43,147 - A to się świeci. - Serio? 221 00:08:43,147 --> 00:08:46,526 To chyba lampka robocza. Albo może na imprezy? 222 00:08:46,526 --> 00:08:47,985 Ładniutka ta maszynka. 223 00:08:47,985 --> 00:08:49,320 Zauważyłeś coś jeszcze? 224 00:08:50,363 --> 00:08:52,740 Poukładałem na półkach. Znaczy zacząłem układać. 225 00:08:52,740 --> 00:08:55,451 Kurde, może przykryj swoją starą maszynkę, 226 00:08:55,451 --> 00:08:56,953 żeby nie łypała na nową. 227 00:08:56,953 --> 00:08:58,955 W mojej wyobraźni ma oczy z tyłu. 228 00:08:58,955 --> 00:09:00,331 Patrzy na ścianę. 229 00:09:00,331 --> 00:09:02,875 Myślisz, że z tyłu? Moim zdaniem z przodu. 230 00:09:02,875 --> 00:09:05,545 Dobra, dość. Wracajmy na górę. 231 00:09:05,545 --> 00:09:06,837 Idziemy. 232 00:09:06,837 --> 00:09:09,131 Teraz pobiegasz trochę po plaży. 233 00:09:09,131 --> 00:09:12,385 Ocean jest ładny, to może zawieszą na nim oko. 234 00:09:12,385 --> 00:09:13,970 Może zrobię ujęcie panoramiczne? 235 00:09:13,970 --> 00:09:16,764 No wiesz, ocean w tle. Taka ładna panorama. 236 00:09:16,764 --> 00:09:19,976 Może nakręcisz ciocię, jak ratuje Tinę przed atakiem rekina? 237 00:09:19,976 --> 00:09:21,394 To mi się podoba. 238 00:09:21,394 --> 00:09:24,397 A czemu rekin mnie zaatakuje? Wie, że jestem niedźwiedziem? 239 00:09:24,397 --> 00:09:25,815 Nie, żadnego ataku rekina. 240 00:09:25,815 --> 00:09:28,609 To może zacznij ode mnie, przystojnego plażowicza. 241 00:09:28,609 --> 00:09:30,528 Gayle wchodzi w kadr, biegnie jak wiatr 242 00:09:30,528 --> 00:09:34,156 i przeskakuje nade mną ze słowami: „Piękna opalenizna”. 243 00:09:34,156 --> 00:09:36,325 Dzieci, dość. Wiem, że chcecie pomóc, 244 00:09:36,325 --> 00:09:37,952 ale Gayle zwyczajnie 245 00:09:37,952 --> 00:09:40,371 i oby w miarę zwinnie, pobiega sobie po plaży. 246 00:09:40,371 --> 00:09:41,289 Akcja. 247 00:09:46,002 --> 00:09:48,254 I panorama oceanu. 248 00:09:48,254 --> 00:09:50,089 I... akcja! 249 00:09:52,341 --> 00:09:55,970 Czekaj! Co robisz? Wyglądasz jak wielki bobas. 250 00:09:55,970 --> 00:09:58,764 - Wiesz, że tak wchodzę po schodach. - Wcale nie. 251 00:09:58,764 --> 00:10:00,558 Było takie badanie. 252 00:10:00,558 --> 00:10:03,185 Właśnie tak powinno się to robić. 253 00:10:03,185 --> 00:10:05,104 Wszyscy robią to źle. 254 00:10:05,104 --> 00:10:07,940 Może w następnym ujęciu spróbujmy tego złego sposobu? 255 00:10:07,940 --> 00:10:09,609 To będzie piękny finał. 256 00:10:10,276 --> 00:10:11,611 Wchodzenie po schodach? 257 00:10:11,611 --> 00:10:13,321 Tak! Zobacz, ile ich jest. 258 00:10:13,321 --> 00:10:16,532 Mamo, dla ciebie dobry finał to coś głupiego i nudnego? 259 00:10:16,532 --> 00:10:19,619 Nie pojmujecie idei montażu. Mamy dużo materiału. 260 00:10:19,619 --> 00:10:21,746 Podłożymy muzykę i będzie super. 261 00:10:21,746 --> 00:10:23,372 Gene jest gotowy, żeby Gayle 262 00:10:23,372 --> 00:10:25,541 przekopała go przez bramkę jak piłkę. 263 00:10:25,541 --> 00:10:26,959 Nie będzie bolało, co? 264 00:10:26,959 --> 00:10:27,877 Wcale. 265 00:10:27,877 --> 00:10:30,921 Zaufajcie mi. Mnie i mojej wizji. 266 00:10:30,921 --> 00:10:32,423 I akcja. 267 00:10:34,050 --> 00:10:36,052 Dziwne uczucie. Wygląda też dziwnie? 268 00:10:36,052 --> 00:10:36,969 Bardzo dziwnie. 269 00:10:40,014 --> 00:10:42,224 WYBIERZCIE GAYLE 270 00:10:43,309 --> 00:10:44,518 Boskie. 271 00:10:44,518 --> 00:10:46,854 Przestałaś nagrywać, zanim zdjęłam bluzkę. 272 00:10:46,854 --> 00:10:49,732 Trochę widać. Tak jest lepiej. Zostanie im niedosyt. 273 00:10:49,732 --> 00:10:51,817 Ja tam wolę ich nasycić. 274 00:10:51,817 --> 00:10:53,819 Mamo, możemy porozmawiać w kuchni? 275 00:10:53,819 --> 00:10:56,489 Chodzi o coś intymnego. Mój tyłek. 276 00:10:56,489 --> 00:10:58,824 - Tina, Gene, wy też chodźcie. - Dobra. 277 00:10:59,367 --> 00:11:01,869 To nagranie nie załatwi cioci miejsca w programie. 278 00:11:01,869 --> 00:11:03,829 Tego nie wiemy. Jest niezłe. 279 00:11:03,829 --> 00:11:05,623 Co może być lepszego? 280 00:11:05,623 --> 00:11:09,585 Milion dolarów, mamo! Gayle powiedziała, że dobrze się wspina. 281 00:11:09,585 --> 00:11:12,254 - A wspinała się tylko po schodach. - I na belkę. 282 00:11:12,254 --> 00:11:13,422 - No. - Tak jakby. 283 00:11:13,422 --> 00:11:16,425 Kiedyś. Kiedyś dobrze się wspinała. Była w tym świetna. 284 00:11:16,425 --> 00:11:19,428 Ale już nie zdoła się wspiąć na stary most zwodzony 285 00:11:19,428 --> 00:11:21,931 i skoczyć do kanału, jak gdy byłyśmy nastolatkami. 286 00:11:21,931 --> 00:11:24,684 - Chwila, co? - Byłyście nastolatkami? Sexy. 287 00:11:24,684 --> 00:11:27,311 Nakręćmy to. Dlaczego tego nie kręcimy? 288 00:11:27,311 --> 00:11:28,396 Co? Nie! 289 00:11:28,396 --> 00:11:30,523 Powiedziałam, że już tego nie zrobi. 290 00:11:30,523 --> 00:11:33,067 To było dawno temu. Wszystko się pozmieniało. 291 00:11:33,067 --> 00:11:35,361 Są tu jeszcze jakieś mosty zwodzone? 292 00:11:35,361 --> 00:11:37,905 Jako nastolatki mieszkałyście w zamku? 293 00:11:37,905 --> 00:11:40,908 No dalej, mamo. Wspinaczka na most i skok do kanału? 294 00:11:40,908 --> 00:11:42,785 To powinniśmy nakręcić. 295 00:11:42,785 --> 00:11:44,286 A nie tego gniota. 296 00:11:44,286 --> 00:11:45,371 Gniota? 297 00:11:45,371 --> 00:11:47,123 Czyli taki kiepski film. 298 00:11:47,123 --> 00:11:49,792 Wiem, Tina. Ale właśnie to wyślemy. 299 00:11:49,792 --> 00:11:51,877 Dzieciaki, wracam do salonu. 300 00:11:51,877 --> 00:11:54,588 Przyjdźcie tam. Z krakersami. I lepszym nastawieniem. 301 00:11:54,588 --> 00:11:57,258 I serem. I dipem, który może być przeterminowany. 302 00:11:57,258 --> 00:11:59,385 Najpierw powąchajcie. Dzięki. 303 00:11:59,385 --> 00:12:01,971 Jeśli ciocia powie, że nadal potrafi się wspinać, 304 00:12:01,971 --> 00:12:03,806 to musimy nagrać, jak to robi. 305 00:12:03,806 --> 00:12:05,474 Wtedy wezmą ją do programu. 306 00:12:05,474 --> 00:12:07,017 A co z tym, co mówiła mama? 307 00:12:07,017 --> 00:12:09,520 Mama już nie jest w ekipie Milion Dolców. 308 00:12:09,520 --> 00:12:11,605 Z jakiegoś powodu jest w ekipie Dziwaki. 309 00:12:11,605 --> 00:12:13,190 Sorki, nie śledzę rozgrywek. 310 00:12:13,190 --> 00:12:14,358 To co robimy? 311 00:12:14,358 --> 00:12:15,818 Jedyne, co możemy zrobić. 312 00:12:16,527 --> 00:12:17,695 NAZAJUTRZ O ŚWICIE 313 00:12:17,695 --> 00:12:20,406 - Następny przystanek: most zwodzony. - Cześć wam! 314 00:12:22,616 --> 00:12:24,285 Mam kawę. 315 00:12:24,285 --> 00:12:25,828 Pijecie kawę, co nie? 316 00:12:25,828 --> 00:12:29,874 Filtry się skończyły, więc użyłam bluzki, ale myślę, że smakuje lepiej. 317 00:12:31,500 --> 00:12:32,710 Bawełniana. 318 00:12:35,379 --> 00:12:38,090 A więc to robi słońce o poranku. 319 00:12:38,090 --> 00:12:39,800 Mały szpaner. 320 00:12:39,800 --> 00:12:40,885 Wstałam o 4.00. 321 00:12:40,885 --> 00:12:44,096 Mam ustawiony czas europejski, bo koty sądzą, że są w Paryżu. 322 00:12:44,096 --> 00:12:45,681 To wyjaśnia ich zachowanie. 323 00:12:46,015 --> 00:12:48,476 Nie mogę się doczekać, aż zobaczę ten stary most. 324 00:12:48,476 --> 00:12:51,395 W liceum ja i Linda ciągle tam chodziłyśmy. 325 00:12:51,395 --> 00:12:54,023 Paliłyśmy tam tyle... kawki. 326 00:12:54,023 --> 00:12:55,775 Ach ta młodość. 327 00:12:55,775 --> 00:12:58,694 Można palić kawkę, jakby jutra nie było. 328 00:12:58,694 --> 00:13:00,696 Gdzie Linda? Czemu nie pojechała? 329 00:13:01,030 --> 00:13:03,032 Chciała, ale... 330 00:13:03,616 --> 00:13:06,869 Musiała umyć ojca. Dziś jest ten dzień. Jedyny w miesiącu. 331 00:13:06,869 --> 00:13:08,329 Ochlapuje go wodą z węża. 332 00:13:08,329 --> 00:13:11,874 Ma to sens. Pora na jakąś muzę! 333 00:13:14,376 --> 00:13:16,086 To twój głos? 334 00:13:16,086 --> 00:13:19,340 Tak, usłyszałam to w radiu i nagrałam, jak śpiewam, 335 00:13:19,340 --> 00:13:20,966 bo wymyśliłam lepszy tekst. 336 00:13:24,136 --> 00:13:24,970 Dzień dobry. 337 00:13:24,970 --> 00:13:28,599 Hej. Zrobiłem śniadanie. I kawę. Śniadania trochę zostało. 338 00:13:28,599 --> 00:13:30,142 Już od dawna nie śpię. 339 00:13:30,142 --> 00:13:32,645 Nie możesz spać dłużej, skoro masz nową maszynkę? 340 00:13:32,645 --> 00:13:35,648 Nie musisz już się zrywać, żeby mielić mięso. 341 00:13:35,648 --> 00:13:38,317 Tyle że moje ciało o tym nie wie. 342 00:13:38,317 --> 00:13:40,569 Więc zrobiłem śniadanie. I trochę zjadłem. 343 00:13:40,569 --> 00:13:43,322 Nie musisz wiedzieć, ile było. A było dużo. 344 00:13:43,322 --> 00:13:45,449 - Czemu śmierdzi tu bąkiem? - No wiesz... 345 00:13:45,449 --> 00:13:46,992 Siarką. 346 00:13:46,992 --> 00:13:48,160 Sześć jajek. 347 00:13:48,160 --> 00:13:49,662 - Jezu, Bob. - Wiem. 348 00:13:49,662 --> 00:13:50,871 Dzieci coś zjadły? 349 00:13:50,871 --> 00:13:53,249 Nie, bo ich nie ma. Już dawno wyszły. 350 00:13:53,249 --> 00:13:54,333 - Wyszły? - Tak. 351 00:13:54,333 --> 00:13:56,752 Ponoć ci mówiły, że jadą gdzieś z Gayle. 352 00:13:56,752 --> 00:13:59,797 A gdybyś szukała taśmy na casting, to ją wzięły, 353 00:13:59,797 --> 00:14:02,466 bo chcą kupić na nią jakąś fajną kopertę. 354 00:14:02,466 --> 00:14:06,929 Ale patrząc na twoją minę, czuję, że zadałem za mało pytań. 355 00:14:06,929 --> 00:14:10,015 I wzięły ręczniki. Nie spytałem, po co. 356 00:14:10,140 --> 00:14:12,142 Że co? 357 00:14:12,142 --> 00:14:15,646 Gayle i hej! Gayle i hej! 358 00:14:16,814 --> 00:14:17,648 Kto dzwoni? 359 00:14:17,648 --> 00:14:18,858 MOJA SIOSTRA 360 00:14:20,067 --> 00:14:23,070 Jakiś pan Spam Ryzyko. Lepiej nie odbierać. 361 00:14:23,070 --> 00:14:24,530 Brzmi ciekawie. 362 00:14:24,530 --> 00:14:27,074 Odrzuć. Ma na nazwisko Ryzyko. 363 00:14:27,074 --> 00:14:30,035 Ale imię ma fajne. Daj mu szansę. 364 00:14:30,035 --> 00:14:31,704 Ale nie dziś, prawda, Gene? 365 00:14:31,704 --> 00:14:34,081 No tak. Dziś graj trudną do zdobycia. 366 00:14:34,665 --> 00:14:36,917 Nigdy tego nie robiłam. Fajnie. 367 00:14:38,419 --> 00:14:41,255 Muszę ją powstrzymać, zanim zrobi coś głupiego, 368 00:14:41,255 --> 00:14:42,715 bo nasze głupie dzieci są głupie. 369 00:14:42,715 --> 00:14:44,425 Gdzie kluczyki? 370 00:14:44,425 --> 00:14:48,053 Może ja poprowadzę? Wydajesz się trochę wściekła. 371 00:14:48,053 --> 00:14:49,638 Nie jestem wściekła! 372 00:14:49,638 --> 00:14:52,182 Jasne. Tylko że kiedy taka jesteś, 373 00:14:52,182 --> 00:14:54,018 taka ani trochę wściekła, 374 00:14:54,018 --> 00:14:56,562 to nie jeździsz tak dobrze, jak zazwyczaj. 375 00:14:56,562 --> 00:14:58,564 Nie wlecz się jak Ślimak Milošević! 376 00:14:58,564 --> 00:14:59,899 Dobra, ty poprowadź. 377 00:15:00,566 --> 00:15:04,320 Od lat się na niego nie wspinałam, ale tego się nie zapomina, co nie? 378 00:15:04,320 --> 00:15:05,863 Jak jazdy na... moście. 379 00:15:05,863 --> 00:15:08,949 Teraz jestem silniejsza i atrakcyjniejsza. 380 00:15:08,949 --> 00:15:11,744 A mięśnie pupy mam takie, że pupę urywa. 381 00:15:11,744 --> 00:15:13,245 Wysoki jest. 382 00:15:13,245 --> 00:15:15,956 I nachylony tak, że chyba trudno będzie się wspiąć. 383 00:15:15,956 --> 00:15:17,207 Twierdzi, że da radę. 384 00:15:17,207 --> 00:15:20,044 No i się nakręciła. Ja też. A ty? 385 00:15:20,044 --> 00:15:21,295 No wiesz, „Gayle i hej”. 386 00:15:21,295 --> 00:15:22,296 Tak jest! 387 00:15:22,296 --> 00:15:24,131 Dobra, wchodzę. 388 00:15:24,131 --> 00:15:26,634 - Gotowi, twardzielko. - Na wyspie. 389 00:15:31,055 --> 00:15:32,932 Podłożymy muzykę. 390 00:15:32,932 --> 00:15:34,975 Jedźże, no szybko! 391 00:15:34,975 --> 00:15:36,727 Bardzo mi pomagasz. Dzięki. 392 00:15:37,311 --> 00:15:40,940 Gayle zrobi sobie krzywdę. Albo się ośmieszy. Albo jedno i drugie. 393 00:15:40,940 --> 00:15:43,067 Naprawdę myślisz, że coś jej się stanie? 394 00:15:43,067 --> 00:15:45,611 Wiem tylko, że robi coś, czego w naszym wieku 395 00:15:45,611 --> 00:15:47,780 nie powinno się próbować. 396 00:15:47,780 --> 00:15:51,909 Musi się z tym pogodzić. Jesteśmy stare. Paniusie w średnim wieku. 397 00:15:51,909 --> 00:15:54,954 Nie mamy już tyle siły. Nie jesteśmy nówki sztuki. 398 00:15:54,954 --> 00:15:58,123 Ja się z tym pogodziłam. Nie mogłam zrobić szpagatu na weselu, 399 00:15:58,123 --> 00:16:01,460 choć robiłam to od dziecka. I co? Nie walczę z tym. 400 00:16:01,961 --> 00:16:05,297 Prawie zrobiłaś szpagat. Byłaś bliżej niż dalej. 401 00:16:05,297 --> 00:16:07,341 Nie mówię o sobie, Bob. 402 00:16:07,341 --> 00:16:09,885 Mówię o Gayle. O nią tu chodzi! 403 00:16:09,885 --> 00:16:12,304 Jasne, wiem. Oczywiście, że tak. 404 00:16:12,304 --> 00:16:13,514 Uważaj na kaczkę! 405 00:16:17,184 --> 00:16:19,979 Jak mi idzie? Już blisko? 406 00:16:19,979 --> 00:16:21,230 No powiedzmy. 407 00:16:21,230 --> 00:16:23,315 Została większość mostu. 408 00:16:23,315 --> 00:16:25,567 Nie pytaj co chwilę. Zorientujesz się. 409 00:16:25,567 --> 00:16:27,277 Bo most się skończy? 410 00:16:28,445 --> 00:16:31,782 Szlag. Możesz trochę przyspieszyć? 411 00:16:31,782 --> 00:16:33,325 Tak troszeczkę. Bez powodu. 412 00:16:33,325 --> 00:16:35,828 Cięcie. Cięcie! 413 00:16:35,828 --> 00:16:38,789 Cześć, Linda. Cześć, Bob. Bob, ale jesteś czyściutki. 414 00:16:38,789 --> 00:16:40,374 Cześć, Gayle. Dziękuję? 415 00:16:40,374 --> 00:16:44,128 Cześć, mamo. Chwila, skąd tu ten most zwodzony? 416 00:16:44,128 --> 00:16:47,131 I skąd na nim Gayle? To jakiś obłęd. 417 00:16:47,798 --> 00:16:48,757 Czemu przerywamy? 418 00:16:48,757 --> 00:16:51,552 Bo puszczam bąki? Myślałam, że cicho. 419 00:16:51,552 --> 00:16:52,511 Trzymaj się tam! 420 00:16:52,511 --> 00:16:54,638 Muszę nakrzyczeć na dzieci. 421 00:16:54,638 --> 00:16:57,141 Chcesz wykrzyczeć, jak bardzo nas kochasz? 422 00:16:59,476 --> 00:17:00,936 To co ja... Wchodzę dalej. 423 00:17:00,936 --> 00:17:03,522 Tak, utrzymaj to zawrotne tempo. 424 00:17:04,189 --> 00:17:06,066 Cześć, mamo. Jesteś zdenerwowana. 425 00:17:06,066 --> 00:17:08,360 Wiem, że miałaś co do tego wątpliwości... 426 00:17:08,360 --> 00:17:10,154 Jestem wściekła! 427 00:17:10,154 --> 00:17:12,281 Po pierwsze, zabroniłam wam to robić. 428 00:17:12,281 --> 00:17:15,743 Po drugie, Gayle z wielu powodów nie powinna tego robić. 429 00:17:15,743 --> 00:17:16,660 W żadnym razie! 430 00:17:16,660 --> 00:17:18,996 Czemu nie? Owszem, to trochę niebezpieczne, 431 00:17:18,996 --> 00:17:21,540 ale nie aż tak, żeby mogła cała się połamać. 432 00:17:21,540 --> 00:17:23,834 Najwyżej będzie miała rano zakwasy. 433 00:17:23,834 --> 00:17:26,170 Mamo, tamto nagranie jest do kitu. 434 00:17:26,170 --> 00:17:27,921 Dzięki naszemu wezmą ją do programu. 435 00:17:27,921 --> 00:17:30,966 I wygra fortunę, którą się z nami podzieli 50 do 65%. 436 00:17:30,966 --> 00:17:33,552 Ciocia Gayle nie dostanie się do programu. 437 00:17:33,552 --> 00:17:36,472 Naprawdę wierzycie, że to możliwe? 438 00:17:36,472 --> 00:17:37,681 No tak. 439 00:17:37,681 --> 00:17:38,891 - Tak. - Tak. 440 00:17:38,891 --> 00:17:41,935 Ciocia Gayle jest twarda i zadziorna jak diabli. To petarda. 441 00:17:41,935 --> 00:17:43,228 Chyba ma to po mnie. 442 00:17:43,228 --> 00:17:44,813 Nie chciałbym z nią walczyć. 443 00:17:44,813 --> 00:17:47,691 Bez skrupułów odgryzłaby przeciwnikowi nos 444 00:17:47,691 --> 00:17:49,234 albo utopiła jego pisiorka. 445 00:17:49,234 --> 00:17:50,569 Brak jej siły fizycznej, 446 00:17:50,569 --> 00:17:53,405 ale wewnętrznie jest silna jak diabli. 447 00:17:53,405 --> 00:17:55,157 Spójrz na nią. Robi to. 448 00:17:55,157 --> 00:17:57,618 Wspina się na dziewięciometrowy, nachylony most. 449 00:17:57,618 --> 00:17:59,495 Chcę być kiedyś jak ona. 450 00:17:59,495 --> 00:18:01,705 Ja też. Może z wyjątkiem bielizny. 451 00:18:01,705 --> 00:18:03,373 Nie musi mi tak wystawać od góry. 452 00:18:03,373 --> 00:18:05,918 Od dołu też jej wystaje. Ale tak czy siak... 453 00:18:05,918 --> 00:18:07,044 Faktycznie to robi. 454 00:18:07,044 --> 00:18:09,880 Bardzo powoli, ale robi. 455 00:18:09,880 --> 00:18:12,841 Z jakich innych powodów nie chciałaś, żeby Gayle próbowała? 456 00:18:14,426 --> 00:18:18,013 Chyba jednak mieliście rację. Poradzi sobie. 457 00:18:18,013 --> 00:18:20,432 Świetnie ci idzie, Gayle! Tak trzymaj! 458 00:18:20,432 --> 00:18:21,558 Przecież trzymam. 459 00:18:21,558 --> 00:18:24,144 Mówię tylko, że świetnie sobie radzisz! 460 00:18:24,144 --> 00:18:25,729 Nie gadaj tyle, proszę. 461 00:18:25,729 --> 00:18:28,774 Jasne, wybacz. Jestem z ciebie dumna. Inspirujesz mnie! 462 00:18:28,774 --> 00:18:30,984 Nadal mówisz. Nadal mnie rozpraszasz. 463 00:18:30,984 --> 00:18:31,902 Przepraszam. 464 00:18:31,902 --> 00:18:32,986 Dzięki! 465 00:18:38,951 --> 00:18:40,536 WYBIERZCIE GAYLE 466 00:18:41,203 --> 00:18:44,206 Wybierzcie mnie! 467 00:18:49,920 --> 00:18:51,213 I cięcie! 468 00:18:51,672 --> 00:18:53,674 Ta elektryczna maszynka jest super. 469 00:18:53,674 --> 00:18:57,094 Jasne, dzięki niej oszczędzam czas. Tyle że aż za dużo. 470 00:18:57,094 --> 00:18:58,428 Nie mam hobby. 471 00:18:58,428 --> 00:19:01,431 Myślałem, że będzie mielić tak samo, tylko szybciej, 472 00:19:01,431 --> 00:19:03,517 ale nie do końca tak jest. 473 00:19:03,517 --> 00:19:05,269 Mięso trochę się różni. 474 00:19:05,269 --> 00:19:07,104 I chyba wiem, skąd ta różnica. 475 00:19:07,104 --> 00:19:09,940 Starą maszynką trudniej było mielić. 476 00:19:09,940 --> 00:19:12,609 Stawiała mi opór, aż czasem ją przeklinałem, 477 00:19:12,609 --> 00:19:16,155 ale dzięki temu mięso miało lepszą teksturę. 478 00:19:16,155 --> 00:19:18,198 Wie pan, o co chodzi? Większą głębię. 479 00:19:18,198 --> 00:19:20,492 Jakby przez coś przeszło. 480 00:19:20,492 --> 00:19:24,079 Wiadomo, przeszło przez maszynkę, ale... 481 00:19:24,079 --> 00:19:25,497 Może to moja wyobraźnia. 482 00:19:25,497 --> 00:19:28,167 Chyba brakuje mi tej harówki. 483 00:19:28,167 --> 00:19:29,626 Potrzebuję jej. 484 00:19:29,626 --> 00:19:33,088 To taka metafora życia. 485 00:19:33,088 --> 00:19:35,382 Starzejemy się i życie daje nam w kość, 486 00:19:35,382 --> 00:19:38,135 ale i dodaje tekstury i głębi. 487 00:19:38,135 --> 00:19:42,556 Pięknie nas mieli na pyszne burgery. 488 00:19:42,556 --> 00:19:44,224 Czyli chce pan ją zwrócić? 489 00:19:44,224 --> 00:19:45,684 Tak. 490 00:19:45,684 --> 00:19:48,604 - Naliczę potrącenie. - Tak myślałem. Dobrze. 491 00:19:48,604 --> 00:19:50,772 Widział pan kolejkę za panem? 492 00:19:50,772 --> 00:19:51,732 O Boże. 493 00:19:52,482 --> 00:19:54,818 Wybaczcie. Bardzo przepraszam. 494 00:19:55,319 --> 00:19:56,445 {\an8}OSIEM TYGODNI PÓŹNIEJ 495 00:19:56,445 --> 00:19:59,740 {\an8}Jeśli masz się za twardziela, wyślij nam swoje nagranie. 496 00:20:06,163 --> 00:20:07,664 To teraz. 497 00:20:07,664 --> 00:20:09,124 Jest! 498 00:20:09,583 --> 00:20:10,417 Gayle! 499 00:20:12,461 --> 00:20:15,923 Tak, widzieliśmy! Wszyscy oglądaliśmy! 500 00:20:15,923 --> 00:20:17,966 Tak, wypadłaś bosko. 501 00:20:17,966 --> 00:20:21,094 Wiem, przykro mi, że cię nie wybrali. 502 00:20:21,094 --> 00:20:22,179 No wiem. 503 00:20:22,179 --> 00:20:26,266 Ale w programie byłaś. Właśnie tak. 504 00:20:26,808 --> 00:20:29,603 Nie widziałam sutka. Mówisz, że było widać ci sutek? 505 00:20:29,603 --> 00:20:33,440 To dobrze! Wyglądał super. 506 00:20:37,569 --> 00:20:38,820 A co mi tam. 507 00:20:42,532 --> 00:20:43,533 No to jazda. 508 00:20:43,909 --> 00:20:44,910 O Boże. 509 00:20:48,038 --> 00:20:51,541 O ja cię! Zrobiłam szpagat. Udało się! 510 00:20:51,541 --> 00:20:54,586 Bob, dzieciaki, zrobiłam szpagat! 511 00:20:54,586 --> 00:20:55,671 Brawo, mamo! 512 00:20:55,671 --> 00:20:58,298 Szybko, musicie pomóc mi wstać. 513 00:20:58,298 --> 00:21:00,884 - Mama utknęła w szpagacie! - Dobra, już idę. 514 00:21:28,870 --> 00:21:30,872 {\an8}Napisy: Lidia Bogucka