1 00:01:04,397 --> 00:01:07,275 Już dobrze, synku. 2 00:01:08,568 --> 00:01:13,448 Wiem, że chcesz, żeby już było po wszystkim. 3 00:01:19,954 --> 00:01:22,082 Jestem tutaj. 4 00:01:26,461 --> 00:01:29,130 Będę tutaj. 5 00:01:36,638 --> 00:01:39,057 Ale ty się nie poddawaj. 6 00:01:42,018 --> 00:01:44,979 Słyszysz? 7 00:01:46,815 --> 00:01:51,861 Dopóki możesz zaczerpnąć powietrza, walcz... 8 00:01:53,488 --> 00:01:56,908 Oddychaj... oddychaj dalej. 9 00:02:26,563 --> 00:02:29,899 ZJAWA 10 00:03:43,556 --> 00:03:44,891 Hawk. 11 00:04:31,104 --> 00:04:33,106 Szlag by trafił. 12 00:04:34,941 --> 00:04:37,610 Cholerne skurwysyny. 13 00:04:39,779 --> 00:04:42,449 Ktoś ma gówno zamiast mózgu. 14 00:04:47,954 --> 00:04:50,123 - Widziałeś Coultera? - Nie. 15 00:04:53,043 --> 00:04:54,377 Słuchajcie! 16 00:04:54,627 --> 00:04:58,340 Po oczyszczeniu skór macie je mocno naciągnąć. 17 00:04:58,673 --> 00:05:02,427 Pamiętajcie: nie wiążemy po 15 sztuk, 18 00:05:02,510 --> 00:05:04,554 - tylko po 30. - Fitzgerald! 19 00:05:05,680 --> 00:05:06,639 Kapitanie. 20 00:05:06,723 --> 00:05:09,893 Jak wyglądamy z ładunkiem? Co myślisz? 21 00:05:11,019 --> 00:05:13,938 Mam nadzieję, że upolowali to, na co polują 22 00:05:14,022 --> 00:05:15,940 i przestaną strzelać. 23 00:05:16,024 --> 00:05:18,151 Wyruszamy o świcie. 24 00:05:18,234 --> 00:05:22,739 Trzeba było rano skończyć. Wolałbym być w drodze, ale ludzie są zbyt zmęczeni. 25 00:05:23,031 --> 00:05:25,658 Fort jest o parę dni stąd. Mamy skóry. 26 00:05:25,742 --> 00:05:28,703 Teraz trzeba zadbać o świeże mięso dla chłopaków. 27 00:05:29,245 --> 00:05:31,748 Widziałeś Coultera? 28 00:05:34,709 --> 00:05:37,712 Ubiliśmy wapiti. Wielka sztuka. 29 00:05:38,713 --> 00:05:40,507 Potrzebujemy pomocy. 30 00:05:40,590 --> 00:05:43,259 Pomogę, kiedy już będzie na rożnie. 31 00:05:43,551 --> 00:05:45,136 Sami sobie nie poradzimy. 32 00:05:45,220 --> 00:05:47,722 Potrzebowaliśmy pomocy z załadunkiem skór. 33 00:05:48,056 --> 00:05:50,725 Od tak dawna żrę bobrze mięso, 34 00:05:51,059 --> 00:05:52,936 że tęsknię za kuchnią mojej żony. 35 00:05:53,269 --> 00:05:55,897 - A ja za twoją żoną. - Zamknij się. 36 00:05:56,231 --> 00:05:57,399 Ratujcie! 37 00:05:58,233 --> 00:05:59,567 Pomocy! 38 00:06:00,068 --> 00:06:01,403 To Coulter? 39 00:06:01,736 --> 00:06:03,405 Leć po kapitana. 40 00:06:03,947 --> 00:06:05,281 Chryste Panie! 41 00:06:08,493 --> 00:06:10,245 Ktoś ich widzi? 42 00:06:10,578 --> 00:06:13,248 - Cicho. - Obserwuj grzbiet. 43 00:06:24,050 --> 00:06:26,177 Co to było? 44 00:06:32,058 --> 00:06:32,976 Tato? 45 00:06:33,309 --> 00:06:34,561 Idziemy. 46 00:06:56,124 --> 00:06:57,792 Zabili Thomasa. 47 00:07:20,982 --> 00:07:23,651 Nie widzę ich. Nie widzę. 48 00:07:28,656 --> 00:07:29,866 Padnij! 49 00:07:31,660 --> 00:07:34,162 Otoczyli nas! Są wszędzie! 50 00:07:34,412 --> 00:07:36,164 Zostań tu! Stój! 51 00:07:37,332 --> 00:07:38,667 Paul, nie! 52 00:07:47,384 --> 00:07:50,261 Chcą nas zwabić na otwartą przestrzeń. 53 00:07:50,345 --> 00:07:52,847 Nie ruszać się! Zostać na miejscu! 54 00:07:53,181 --> 00:07:58,103 Chcą skór. Musimy się dostać na barkę, inaczej stracimy wszystko. 55 00:08:15,870 --> 00:08:19,374 Na krypę! Na krypę, synku! Szybko! 56 00:08:19,916 --> 00:08:21,251 Dawaj! Dawaj! 57 00:08:24,379 --> 00:08:28,216 Zostawcie skóry! Na barkę! 58 00:08:53,325 --> 00:08:55,493 Hawk! 59 00:09:33,281 --> 00:09:36,618 Brać skóry! Bierzcie skóry! 60 00:09:55,970 --> 00:09:58,682 Bierzcie skóry! 61 00:10:15,740 --> 00:10:17,492 Przekaż to mojej córeczce. 62 00:10:17,826 --> 00:10:19,828 Ściągnę pomoc. 63 00:10:27,002 --> 00:10:29,671 Zostawcie skóry! 64 00:10:30,505 --> 00:10:31,589 Willman! 65 00:10:32,674 --> 00:10:35,176 Oprzyj się o mnie. I biegiem. 66 00:10:38,680 --> 00:10:40,682 Na barkę! 67 00:11:02,620 --> 00:11:04,122 Pieprzony dzikus! 68 00:11:05,457 --> 00:11:07,709 Na krypę! Już! 69 00:11:17,302 --> 00:11:18,636 Ratunku! 70 00:11:30,732 --> 00:11:33,068 Przeciąć cumę! 71 00:11:33,401 --> 00:11:34,986 Czekajcie na Amosa! 72 00:11:35,070 --> 00:11:36,571 Odpływamy! 73 00:11:36,905 --> 00:11:38,740 Odpalić działo! 74 00:11:49,084 --> 00:11:51,586 Zaczekajcie! 75 00:12:37,298 --> 00:12:39,718 Nie ma tu mojej córki, Powaqi. 76 00:12:40,593 --> 00:12:42,387 Bierzcie, ile się da. 77 00:12:43,138 --> 00:12:46,474 Wymienimy skóry u Francuzów za konie 78 00:12:46,891 --> 00:12:50,103 i będziemy jej dalej szukać. 79 00:12:53,148 --> 00:12:54,983 A proch staje się mąką. 80 00:12:55,567 --> 00:12:57,318 I kiedy nastanie dzień, 81 00:12:57,402 --> 00:13:01,656 to dziecko boże spotka się z samym Jezusem. Amen. 82 00:13:16,671 --> 00:13:17,839 Gotów? 83 00:13:19,841 --> 00:13:21,176 Nie ruszaj się. 84 00:13:26,514 --> 00:13:28,016 Gdzie się tego nauczyłeś? 85 00:13:28,767 --> 00:13:31,186 Ojciec był lekarzem. Bridger! 86 00:13:31,519 --> 00:13:35,690 Cała horda dziczy czai się, żeby dokonać dzieła. 87 00:13:39,027 --> 00:13:41,446 Powiedz, że masz jakiś plan. 88 00:13:46,534 --> 00:13:47,702 Glass? 89 00:13:48,870 --> 00:13:50,872 Missouri odpada. 90 00:13:51,373 --> 00:13:53,625 Póki jest w rękach Indian Ree. 91 00:13:54,042 --> 00:13:57,796 - Musimy zejść na ląd. - Chcesz opuścić krypę? 92 00:13:59,297 --> 00:14:01,216 I co potem? 93 00:14:01,549 --> 00:14:05,553 Weźmiemy skóry i damy się im wystrzelać jak kaczki? 94 00:14:05,887 --> 00:14:09,140 Będziemy bezpieczni jedynie na lądzie. 95 00:14:09,224 --> 00:14:10,642 Kilka tygodni w plecy. 96 00:14:10,725 --> 00:14:12,727 Nie będą nas widzieli. 97 00:14:13,061 --> 00:14:15,397 Cały czas patrzą. 98 00:14:16,731 --> 00:14:19,567 Zostajemy na krypie. 99 00:14:19,901 --> 00:14:23,571 Wytyczymy kurs do fortu i spróbujemy przetrwać. 100 00:14:23,905 --> 00:14:28,326 Glass zna teren jak nikt inny. Doprowadzi nas bezpiecznie do domu. 101 00:14:28,410 --> 00:14:31,913 Bezpiecznie? Straciliśmy już 32 ludzi. 102 00:14:32,247 --> 00:14:36,126 A nawet 33. To moi ludzie. Wiem, ilu zginęło. 103 00:14:37,085 --> 00:14:39,629 Zrobimy tak, jak mówi Glass i koniec. 104 00:14:53,101 --> 00:14:57,272 Trzeba puścić barkę luzem. Jeśli nas tropią, znajdą ją w dole rzeki. 105 00:14:57,605 --> 00:15:01,192 Najlepiej iść brzegiem Grand do fortu Kiowa. 106 00:15:01,276 --> 00:15:04,279 Pieszo? Dotrzemy tam zimą. 107 00:15:04,529 --> 00:15:07,365 Po drodze wymienimy skóry na konie. 108 00:15:07,449 --> 00:15:09,284 Tam już nie ma żadnych stacji. 109 00:15:09,617 --> 00:15:12,704 Kapitanie, pozbycie się krypy to karygodny błąd. 110 00:15:13,038 --> 00:15:17,459 Indiańcy nie są głupi. Dopłynęlibyśmy za Arrow's Peak. 111 00:15:17,792 --> 00:15:19,878 Nie udawaj, że wiesz, co mówisz. 112 00:15:19,961 --> 00:15:21,463 Nikt cię nie pytał. 113 00:15:21,713 --> 00:15:26,384 Kto by cię słuchał? Nawet spodni nie potrafisz zdjąć do srania. 114 00:15:26,634 --> 00:15:29,971 Po drodze jest Camp Rhulen. 115 00:15:30,305 --> 00:15:32,057 Możemy się tam zadekować. 116 00:15:32,474 --> 00:15:33,975 Idziemy pieszo. 117 00:15:34,642 --> 00:15:36,644 To na pewno. 118 00:15:37,645 --> 00:15:41,816 Szkoda, że ojciec nie był lekarzem. Mógłby mi kupić posadę kapitana. 119 00:15:42,067 --> 00:15:46,654 Co robimy? Modlimy się, żeby skóry nie zgniły, jeśli po nie wrócimy? 120 00:15:46,988 --> 00:15:50,992 Poróbcie znaki. Zostawiamy tu majątek. 121 00:15:52,327 --> 00:15:57,082 Glass, wytycz trasę. Najkrótszą, która pozwoli obejść Ree. 122 00:15:58,833 --> 00:16:00,794 To poroniony pomysł. 123 00:16:01,586 --> 00:16:06,424 Poroniony. Kiedy wrócimy, skór już tu nie będzie. 124 00:16:06,675 --> 00:16:10,011 Nie możemy ich taszczyć do fortu. To niewykonalne. 125 00:16:10,345 --> 00:16:13,598 Wszędzie pełno Indian, musimy mieć wolne ręce. 126 00:16:13,682 --> 00:16:15,600 No i skóry nam przepadną. 127 00:16:15,684 --> 00:16:18,520 - Wolisz ocalić skóry czy życie? - Życie? 128 00:16:18,770 --> 00:16:21,523 O czym ty gadasz? Ja nie mam życia. 129 00:16:21,773 --> 00:16:25,443 Próbuję tylko przetrwać, a przetrwam jedynie dzięki skórom. 130 00:16:26,861 --> 00:16:28,113 Kurwa! 131 00:16:30,532 --> 00:16:35,537 Wracać do domu po pół roku harowania jak dziki osioł? 132 00:16:35,870 --> 00:16:38,873 Nadstawiałem karku, straciłem kolegów i po co? 133 00:16:39,207 --> 00:16:43,044 Prawie wszystko przepadło. Wszystko się od początku pieprzyło. 134 00:16:44,045 --> 00:16:46,047 A to jest facet, który nam to spieprzył. 135 00:16:46,548 --> 00:16:49,718 Jakim cudem nas napadli, 136 00:16:49,968 --> 00:16:53,304 skoro pan Glass miał ich wypatrywać? 137 00:16:53,555 --> 00:16:55,306 I ci jego kochani Paunisi. 138 00:16:55,390 --> 00:16:58,143 Paunisi są wrogami Ree jak my. 139 00:16:58,476 --> 00:16:59,561 Tak? 140 00:17:00,061 --> 00:17:03,565 A ten jego półkrwi synalek? 141 00:17:04,232 --> 00:17:06,401 Miał mamę dzikuskę. 142 00:17:06,651 --> 00:17:08,486 Daj dzieciakowi spokój. 143 00:17:09,154 --> 00:17:10,905 Wiem jedno: 144 00:17:11,239 --> 00:17:13,908 dzikus to dzikus. 145 00:17:21,666 --> 00:17:23,335 Ty, Glass. 146 00:17:24,586 --> 00:17:29,591 To prawda, co gadają? Że kiedy żyłeś wśród dzikusów, zastrzeliłeś porucznika? 147 00:17:33,261 --> 00:17:35,930 21 zabitych żołnierzy i 40 zdechłych Indiańców. 148 00:17:36,264 --> 00:17:40,518 Ale ty i syn wyszliście bez szwanku. To jakiś cud. 149 00:17:40,602 --> 00:17:42,604 Zamknij się, Fitzgerald. 150 00:17:44,022 --> 00:17:47,859 Tak było? Zabiłeś swojaka, żeby ratować tego kundla? 151 00:17:47,942 --> 00:17:49,235 Zamknij się! 152 00:17:49,611 --> 00:17:52,280 Może zabawiał się z jego mamusią? 153 00:17:52,947 --> 00:17:54,616 Zabił ją? 154 00:17:55,283 --> 00:17:58,286 Nie pucuj strzelby, kiedy do ciebie mówię! 155 00:17:58,620 --> 00:18:00,038 Jestem zajęty. 156 00:18:00,121 --> 00:18:02,624 Zajmiesz się nią, kiedy skończymy rozmowę. 157 00:18:02,957 --> 00:18:04,376 Patrz na mnie! 158 00:18:04,459 --> 00:18:05,794 Przestań! 159 00:18:06,628 --> 00:18:08,880 Zapominasz, gdzie twoje miejsce. 160 00:18:10,215 --> 00:18:14,636 Moje miejsce jest tutaj, po właściwej stronie strzelby. 161 00:18:14,719 --> 00:18:16,638 Daj spokój, Fitzgerald. 162 00:18:18,306 --> 00:18:19,641 To rozkaz! 163 00:18:19,974 --> 00:18:22,644 Za parę godzin zajdzie słońce. 164 00:18:22,977 --> 00:18:26,481 Musimy schować skóry i spławić barkę. 165 00:18:28,733 --> 00:18:30,860 Bądź niewidzialny, synu. 166 00:18:30,944 --> 00:18:32,195 On chociaż... 167 00:18:32,278 --> 00:18:36,199 Chcesz przeżyć, to milcz! 168 00:18:36,282 --> 00:18:40,453 - Chociaż mnie słyszał. - Oni cię nie słuchają! 169 00:18:40,537 --> 00:18:42,914 Widzą tylko kolor twojej twarzy. 170 00:18:42,998 --> 00:18:45,583 Rozumiesz? 171 00:18:45,667 --> 00:18:46,793 Tak. 172 00:18:51,589 --> 00:18:53,967 Musisz mnie słuchać. 173 00:18:54,050 --> 00:18:56,386 Musisz słuchać. 174 00:19:08,606 --> 00:19:10,108 Beckett! 175 00:19:11,359 --> 00:19:12,527 Weston! 176 00:19:12,861 --> 00:19:14,696 Czemu nie skaczą? 177 00:19:15,030 --> 00:19:17,198 Widać się rozmyślili. 178 00:19:23,371 --> 00:19:26,374 - Cwani skurwiele. - Cwani. 179 00:19:33,715 --> 00:19:36,051 Ja też powinienem tam być. 180 00:19:39,554 --> 00:19:41,556 Zrobili to, co trzeba. 181 00:19:58,239 --> 00:19:59,699 Czas ruszać w drogę. 182 00:20:00,408 --> 00:20:01,910 Wstawaj. 183 00:20:02,952 --> 00:20:04,079 Wymarsz. 184 00:20:06,915 --> 00:20:08,500 Już idę. 185 00:20:11,336 --> 00:20:13,380 Lepiej leż. 186 00:20:15,298 --> 00:20:19,386 Kiedy będą gotowi, przyślij ich do mnie. 187 00:20:19,469 --> 00:20:21,429 Idę na zachód. 188 00:20:35,860 --> 00:20:41,741 Jesteś moim synem. 189 00:20:51,668 --> 00:20:53,795 Jest tam tylko dwóch. 190 00:20:54,295 --> 00:20:57,132 Powaqi nie ma. 191 00:20:58,550 --> 00:21:00,927 Pewnie tamci wzięli ją ze sobą. 192 00:21:01,011 --> 00:21:02,846 Poszli na północ. 193 00:21:04,472 --> 00:21:08,309 Znajdziemy ich ślady na górze. 194 00:21:16,651 --> 00:21:19,654 Porzucenie barki to dobra decyzja? 195 00:21:20,655 --> 00:21:24,159 Rzeka jest w rękach Ree. Mogliby nas osaczyć. 196 00:21:24,826 --> 00:21:28,747 Idąc po wschodniej stronie rzeki, oszczędzimy tydzień drogi. 197 00:21:28,997 --> 00:21:32,417 To prawie pustynia, Ree nie mają na co polować. 198 00:21:33,084 --> 00:21:34,502 Oprócz nas. 199 00:21:34,836 --> 00:21:36,421 Oprócz nas. 200 00:21:43,178 --> 00:21:45,180 To prawda, co mówił Fitzgerald? 201 00:21:46,681 --> 00:21:49,351 Dlatego zaszyłeś się na końcu świata? 202 00:21:52,187 --> 00:21:53,355 Glass? 203 00:21:53,438 --> 00:21:55,273 Lubię ciszę. 204 00:21:57,359 --> 00:21:58,693 Twój syn 205 00:21:59,027 --> 00:22:00,695 niejedno widział. 206 00:22:01,363 --> 00:22:03,740 Czeka na niego matka? 207 00:29:04,285 --> 00:29:05,620 Panie Glass! 208 00:29:06,287 --> 00:29:07,789 Tu są młode! 209 00:29:11,584 --> 00:29:13,086 Mamy tu niedźwiadki. 210 00:29:17,298 --> 00:29:18,967 Chryste Panie... 211 00:29:23,304 --> 00:29:24,806 Jest tutaj! 212 00:29:26,808 --> 00:29:28,476 Uwaga na niedźwiedzie. 213 00:29:28,768 --> 00:29:30,478 Pomóżcie mi! 214 00:29:33,940 --> 00:29:35,316 O mój Boże. 215 00:29:38,278 --> 00:29:40,155 Szmaty! 216 00:29:40,488 --> 00:29:43,158 Szybko, bo się nam wykrwawi. 217 00:29:43,992 --> 00:29:46,995 Przygotujcie narzędzia. Bridger! Uciskaj. 218 00:29:48,455 --> 00:29:50,373 Ostrożnie. Wielki Boże. 219 00:29:50,457 --> 00:29:52,751 Ale niedźwiedzia zabił. 220 00:29:52,834 --> 00:29:56,504 Nie powinien strzelać, pełno tu pieprzonych Indiańców. 221 00:29:56,796 --> 00:30:00,842 Dość tego! Dość! Wciąż jesteśmy na terytorium Ree. 222 00:30:01,176 --> 00:30:02,719 A to nasz człowiek. 223 00:30:04,679 --> 00:30:07,974 Zbadaj teren od południa i zachodu. Weź tych dwóch. 224 00:30:08,350 --> 00:30:13,438 Bill, Fryman, południe i wschód. Szukajcie kogoś, kto mógł słyszeć strzał. 225 00:30:13,521 --> 00:30:15,273 Trzeba go pozszywać. 226 00:30:15,357 --> 00:30:18,193 A ja? Kapitanie? 227 00:30:18,526 --> 00:30:20,111 Zostań tu. 228 00:30:20,195 --> 00:30:21,196 Uciskaj. 229 00:30:21,529 --> 00:30:25,367 - Tak mi przykro, panie Glass. - Bridger, uciskaj. 230 00:30:26,368 --> 00:30:28,203 Tu też krwawi. 231 00:30:29,371 --> 00:30:31,039 Męczą sukinkota. 232 00:30:32,040 --> 00:30:33,875 Najwłaściwiej 233 00:30:34,209 --> 00:30:36,461 byłoby go szybko dobić. 234 00:30:36,544 --> 00:30:39,172 Chyba że ma szanse się wylizać. 235 00:30:41,049 --> 00:30:42,717 Wylizać? 236 00:30:43,051 --> 00:30:47,681 Widziałeś, jak go grizzly załatwił. Za godzinę będzie po nim. 237 00:30:48,556 --> 00:30:52,185 I po nas, jeśli nie przestanie wyć. 238 00:30:54,896 --> 00:30:58,149 Do siebie i przekręć. Przytrzymam go. Już. 239 00:30:58,233 --> 00:30:59,150 Tato. 240 00:30:59,234 --> 00:31:00,026 Trzymaj. Już. 241 00:31:01,236 --> 00:31:02,278 Ciągnij! 242 00:31:02,737 --> 00:31:03,613 Już! 243 00:31:08,910 --> 00:31:10,578 Zemdlał. 244 00:31:11,413 --> 00:31:14,416 Wykorzystam okazję, żeby zszyć mu szyję. 245 00:31:15,250 --> 00:31:16,376 Wody. 246 00:31:23,883 --> 00:31:26,219 Bridger, powiedz reszcie, że rozbijamy tu obóz. 247 00:31:26,469 --> 00:31:28,680 Jestem tutaj. 248 00:31:29,597 --> 00:31:32,851 I będę tutaj. 249 00:31:46,281 --> 00:31:47,866 Toussaint, przyszedł. 250 00:31:48,408 --> 00:31:50,994 A już zwątpiłem, że przyjdzie. 251 00:31:52,787 --> 00:31:55,707 Cieszę się, że tu jesteś. 252 00:31:56,333 --> 00:31:59,085 Potrzebujemy koni i strzelb. 253 00:31:59,711 --> 00:32:01,796 Przynieśliśmy wam wiele skór. 254 00:32:02,047 --> 00:32:06,426 Koni nie damy. Zgodnie z umową. 255 00:32:07,260 --> 00:32:09,471 Bierzcie tyle skór, ile chcecie. 256 00:32:09,888 --> 00:32:12,766 Potrzebujemy koni i strzelb. 257 00:32:13,141 --> 00:32:16,061 A ja baby z wielkimi cyckami. 258 00:32:16,144 --> 00:32:17,854 I żeby umiała gotować. 259 00:32:18,480 --> 00:32:20,815 Nie możemy wam dać koni. 260 00:32:21,983 --> 00:32:22,901 Co on mówi? 261 00:32:22,984 --> 00:32:24,736 Nie wiem, coś o koniach. 262 00:32:24,819 --> 00:32:26,946 Przynieś nam coś do picia. Whisky. 263 00:32:28,406 --> 00:32:30,658 Niech przestanie domagać się koni. 264 00:32:32,952 --> 00:32:34,496 Lubię prowadzić z tobą interesy. 265 00:32:34,954 --> 00:32:36,331 Konie. 266 00:32:36,831 --> 00:32:37,999 Żadnych koni. 267 00:32:39,167 --> 00:32:40,877 Możecie dostać broń i amunicję. 268 00:32:41,670 --> 00:32:45,382 Jeśli będzie żądał koni, nie dobijemy targu. 269 00:32:45,965 --> 00:32:49,219 Skąd je masz? Ukradłeś Amerykanom? 270 00:32:49,844 --> 00:32:51,346 Już są oznakowane. 271 00:32:51,846 --> 00:32:55,684 Dostanę za nie pół ceny. 272 00:32:56,685 --> 00:32:58,770 Zabierz go stąd. 273 00:32:58,853 --> 00:33:00,313 Żadnych koni, mówię. 274 00:33:01,022 --> 00:33:03,066 Weźmiemy te trzy konie. 275 00:33:03,358 --> 00:33:04,943 Nie będę powtarzał. 276 00:33:05,026 --> 00:33:06,569 To nie wchodzi w grę. 277 00:33:06,653 --> 00:33:08,363 Każ swoim ludziom odejść. 278 00:33:08,446 --> 00:33:11,241 Trzeba honorować warunki umowy. 279 00:33:11,825 --> 00:33:17,038 Stoisz tu i mówisz mi o honorze. 280 00:33:17,539 --> 00:33:20,375 Mówiłem, że zna francuski. 281 00:33:21,876 --> 00:33:23,962 Te skóry są kradzione. 282 00:33:28,008 --> 00:33:31,720 To wy nam wszystko ukradliście. 283 00:33:33,972 --> 00:33:35,598 Wszystko! 284 00:33:35,890 --> 00:33:37,308 Ziemię. 285 00:33:37,726 --> 00:33:39,769 Zwierzęta. 286 00:33:40,353 --> 00:33:44,607 Dwóch białych zakradło się do mojej wioski 287 00:33:45,025 --> 00:33:49,654 i porwało moją córkę, Powaqę. 288 00:33:49,738 --> 00:33:54,659 Zostawiamy wam te skóry, bo tak każe honor. 289 00:33:54,743 --> 00:33:57,871 Wezmę konie, żeby szukać córki. 290 00:33:57,954 --> 00:34:01,750 Wolno ci mnie powstrzymać. 291 00:34:05,545 --> 00:34:08,965 Interes to interes. 292 00:34:11,426 --> 00:34:14,929 Przygotować im pięć koni. 293 00:34:20,935 --> 00:34:23,605 Wszyscy mają wstać skoro świt. 294 00:34:24,439 --> 00:34:26,441 Ciężko będzie nam nieść Glassa, 295 00:34:26,775 --> 00:34:29,611 więc musimy zajść jak się da najdalej. 296 00:34:30,612 --> 00:34:32,447 Podzielimy się na dwie grupy. 297 00:34:32,906 --> 00:34:37,911 Fitzgerald, Jones i Fryman pójdą wschodnim brzegiem rzeki. 298 00:34:38,453 --> 00:34:40,455 Anderson, idziesz przodem. 299 00:34:40,955 --> 00:34:43,750 Ten pazur nie jest twoją własnością. 300 00:34:45,627 --> 00:34:47,253 To nie dla mnie. 301 00:35:33,174 --> 00:35:34,342 Dość! 302 00:36:02,620 --> 00:36:04,539 Nie upuśćcie go! 303 00:36:16,843 --> 00:36:18,178 Uwaga! 304 00:36:18,720 --> 00:36:21,139 - Jak się tam wdrapiemy? - Zwolnijcie. 305 00:36:21,222 --> 00:36:23,850 Wykończymy się, kapitanie! 306 00:36:30,899 --> 00:36:32,734 Unieś go, Bridger. 307 00:36:33,568 --> 00:36:35,487 Trzymajcie równo. 308 00:36:35,570 --> 00:36:37,655 - Wyżej. - Już. 309 00:36:39,574 --> 00:36:41,076 I w górę! 310 00:36:42,327 --> 00:36:44,412 Spróbuję pociągnąć. 311 00:36:50,835 --> 00:36:52,420 Moja noga! 312 00:36:52,754 --> 00:36:54,422 Dość tego cyrku. 313 00:36:54,756 --> 00:36:57,425 W ten sposób nigdy nie przejdziemy. 314 00:36:57,759 --> 00:36:59,427 Jest rozpalony. 315 00:37:01,262 --> 00:37:04,182 Nie przysłużysz się ani jemu, ani nam, 316 00:37:04,432 --> 00:37:07,185 pozwalając mu tak cierpieć. 317 00:37:08,520 --> 00:37:10,939 Kapitanie! Dalej jest tak samo. 318 00:37:11,272 --> 00:37:14,776 Trzeba zawrócić i znaleźć inne przejście. 319 00:37:22,117 --> 00:37:24,452 Glass. Hugh. 320 00:37:25,620 --> 00:37:27,956 Przykro mi. Wybacz. 321 00:37:28,623 --> 00:37:31,209 Proszę mu zasłonić oczy, panie Bridger. 322 00:37:31,292 --> 00:37:32,127 Co? 323 00:37:32,460 --> 00:37:34,713 - Zasłoń mu oczy. - Czekajcie! 324 00:37:34,796 --> 00:37:35,797 Wybacz. 325 00:37:36,047 --> 00:37:37,799 Nie mogę. 326 00:37:37,882 --> 00:37:41,052 Jak bez niego wrócimy? Tylko on zna drogę. 327 00:37:41,302 --> 00:37:43,221 - Zasłoń mu oczy. - Nie mogę. 328 00:37:43,304 --> 00:37:44,806 Jak wrócimy? 329 00:37:48,810 --> 00:37:50,645 Zasłoń mu oczy! 330 00:37:51,146 --> 00:37:52,647 Cofnijcie się. 331 00:37:58,194 --> 00:37:59,571 Błagam! 332 00:37:59,654 --> 00:38:01,614 Kapitanie. Błagam. 333 00:38:12,500 --> 00:38:16,671 70 dolarów premii od Kompanii Futrzarskiej dla dwóch ludzi, 334 00:38:17,005 --> 00:38:19,174 którzy zostaną tu z Glassem do końca. 335 00:38:19,841 --> 00:38:22,635 - Ja zostanę. - I ja. Czy płacą, czy nie. 336 00:38:23,845 --> 00:38:25,347 Potrzebuję trzeciego. 337 00:38:25,680 --> 00:38:30,143 Przykro mi, kapitanie. Mam rodzinę. Nie zwariowałem. 338 00:38:30,852 --> 00:38:35,690 Trzech ludzi nie odeprze oddziału Ree. Zwłaszcza takie dzieciaki. 339 00:38:36,024 --> 00:38:39,194 Szkoda tracić uszy dla 70 dolarów. 340 00:38:39,277 --> 00:38:40,612 No to sto. 341 00:38:41,363 --> 00:38:43,365 Tylko dzięki niemu wciąż żyjemy. 342 00:38:43,698 --> 00:38:48,119 Było nas czterdziestu pięciu. Zostało dziesięciu. Zaraz będzie dziewięciu. 343 00:38:48,453 --> 00:38:52,957 - To mój ojciec. Oddam mu swoją część. - Ja też. Niech weźmie moje pieniądze. 344 00:38:57,712 --> 00:38:58,963 Dobra. 345 00:38:59,464 --> 00:39:02,467 Skoro pan Bridger się godzi, zostanę tu z nimi. 346 00:39:02,717 --> 00:39:03,718 - Ty? - Tak. 347 00:39:04,052 --> 00:39:06,137 Pozbawiłeś mnie zapłaty za skóry, 348 00:39:06,221 --> 00:39:09,557 więc muszę się jakoś odkuć. 349 00:39:09,891 --> 00:39:12,894 Dzień czy dwa zwłoki to żadna różnica. 350 00:39:13,228 --> 00:39:15,563 300 dolarów to już coś. 351 00:39:15,814 --> 00:39:18,733 Macie przy nim czuwać do końca. 352 00:39:19,067 --> 00:39:21,528 Jasne. Masz moje słowo. 353 00:39:23,321 --> 00:39:26,741 Znieście go przed zmrokiem w bezpieczne miejsce. 354 00:39:27,075 --> 00:39:28,410 Fitzgerald! 355 00:39:30,870 --> 00:39:33,415 Opiekujcie się nim do końca, 356 00:39:33,748 --> 00:39:37,377 a potem po ludzku pochowajcie. Zasłużył na to. 357 00:39:37,752 --> 00:39:39,170 Rozumiem. 358 00:39:42,424 --> 00:39:43,925 Zrobiłeś sobie coś? 359 00:39:44,676 --> 00:39:46,094 Będzie dobrze. 360 00:39:54,185 --> 00:39:56,938 Słyszysz ten wiatr, ojcze? 361 00:39:59,858 --> 00:40:05,238 Pamiętasz, co matka mówiła o wietrze? 362 00:40:06,448 --> 00:40:11,745 Wiatr nie zdoła powalić drzewa o mocnych korzeniach. 363 00:40:17,417 --> 00:40:21,629 Wciąż oddychasz. 364 00:40:24,257 --> 00:40:28,678 Tak bardzo mi jej brak. 365 00:40:49,157 --> 00:40:51,868 Będę tutaj. 366 00:40:53,328 --> 00:40:55,455 Jestem tutaj. 367 00:40:59,834 --> 00:41:04,881 Dopóki możesz zaczerpnąć powietrza, walczysz. 368 00:41:06,299 --> 00:41:08,760 Oddychasz. Oddychasz dalej. 369 00:41:10,303 --> 00:41:13,807 Kiedy nadchodzi burza... 370 00:41:15,558 --> 00:41:20,438 a ty stajesz przed drzewem... 371 00:41:25,485 --> 00:41:30,448 jeśli patrzysz na jego gałęzie... 372 00:41:30,532 --> 00:41:32,492 jesteś gotów przysiąc, że runie. 373 00:41:42,210 --> 00:41:47,215 Ale kiedy spojrzysz na jego pień, 374 00:41:47,882 --> 00:41:51,886 zrozumiesz, jak mocno stoi. 375 00:42:32,260 --> 00:42:35,430 300 dolarów to spora sumka, jeśli myślisz o emeryturze. 376 00:42:35,764 --> 00:42:40,268 Pojadę do Teksasu, kupię ziemię i zacznę zbijać bąki. 377 00:42:41,269 --> 00:42:44,439 Jak najdalej od tego przeklętego miejsca. 378 00:42:48,777 --> 00:42:50,445 Ree ci to zrobili? 379 00:42:52,280 --> 00:42:53,698 Pytam tylko. 380 00:42:54,741 --> 00:42:56,409 Tak, to ich robota. 381 00:42:56,951 --> 00:42:59,579 I nie spieszyli się zanadto. 382 00:43:00,622 --> 00:43:03,792 Początkowo nic nie czułem, słyszałem tylko, 383 00:43:04,125 --> 00:43:07,295 jak zgrzyta nóż po mojej czaszce 384 00:43:07,629 --> 00:43:11,132 i ich śmiechy, pohukiwanie i wrzaski. 385 00:43:11,466 --> 00:43:12,967 Potem trysnęła krew. 386 00:43:13,301 --> 00:43:17,639 Była zimna. Zaczęła zalewać mi twarz i oczy. 387 00:43:18,098 --> 00:43:19,641 Wciągałem ją nosem, 388 00:43:20,141 --> 00:43:21,810 dławiła mnie. 389 00:43:22,977 --> 00:43:24,979 I wtedy poczułem. 390 00:43:25,480 --> 00:43:27,649 Poczułem wszystko. 391 00:43:28,316 --> 00:43:30,819 Przenicowali mi głowę. 392 00:43:31,778 --> 00:43:32,904 Jezu... 393 00:43:32,987 --> 00:43:34,989 Indianie w Teksasie 394 00:43:35,323 --> 00:43:38,159 mogą cię ograbić, ale nie zetną ci czuba. 395 00:43:39,452 --> 00:43:41,162 Kiedy to było? 396 00:43:44,165 --> 00:43:49,004 Cholera, możesz tak nie skrobać? 397 00:43:49,337 --> 00:43:50,505 Przestań. 398 00:44:16,031 --> 00:44:20,160 Zostaję w tyle za Henrym i chłopakami, bo muszę się tobą zajmować. 399 00:44:24,706 --> 00:44:28,543 Próbowaliśmy pokonać górę, ale zima nas nie puszczała. 400 00:44:31,212 --> 00:44:34,549 Jeśli jesteś gotów przyjąć sakrament, 401 00:44:35,717 --> 00:44:37,719 mogę ci to załatwić. 402 00:44:42,891 --> 00:44:45,727 Czemu tak się trzymasz życia, Glass? 403 00:44:48,563 --> 00:44:49,731 Wiesz... 404 00:44:50,523 --> 00:44:52,192 byłoby lepiej, 405 00:44:52,525 --> 00:44:57,197 gdybyś wydał teraz ostatnie tchnienie... dla nas wszystkich. 406 00:44:59,741 --> 00:45:01,576 Nie poddawałeś się. 407 00:45:01,910 --> 00:45:03,536 I to jest coś. 408 00:45:04,579 --> 00:45:05,914 Proszę cię. 409 00:45:06,206 --> 00:45:10,418 Ree są blisko, czuję ich smród, ty zresztą też. 410 00:45:10,710 --> 00:45:14,756 I pomyśl o swoim synu. Bo go zabijesz. 411 00:45:15,090 --> 00:45:17,217 I nas wszystkich. 412 00:45:24,224 --> 00:45:26,267 Mogę cię udusić, jeśli chcesz. 413 00:45:26,601 --> 00:45:31,439 Szybko i bezproblemowo zakończyć mękę. Nikt nie musi wiedzieć, że dałeś za wygraną. 414 00:45:32,607 --> 00:45:35,735 Mrugnij, jeśli chcesz, żebym to zrobił. 415 00:45:41,950 --> 00:45:44,244 Uratuj syna i mrugnij. 416 00:45:53,962 --> 00:45:56,297 Musisz tylko mrugnąć. 417 00:46:01,302 --> 00:46:03,638 Tak. A jednak. 418 00:46:04,139 --> 00:46:07,642 Miejmy nadzieję, że Bozia ruszy tu raz dwa dupsko. 419 00:46:11,604 --> 00:46:13,898 Może ci odpuści grzechy, może nie. 420 00:46:13,982 --> 00:46:16,484 Powierzam cię Panu. 421 00:46:17,652 --> 00:46:21,990 Przez Pana Jezusa Chrystusa wszechrzeczy i łaski, 422 00:46:22,449 --> 00:46:25,285 Ojca i Stworzyciela... 423 00:46:25,827 --> 00:46:28,079 Odejdź! Wynoś się! 424 00:46:28,163 --> 00:46:31,666 Wszystko dobrze? Jim! Na pomoc! 425 00:46:42,969 --> 00:46:43,762 Pomocy! 426 00:46:43,845 --> 00:46:45,263 Uspokój się. 427 00:46:45,347 --> 00:46:47,015 Pomocy! 428 00:46:47,349 --> 00:46:49,934 Nie drzyj się! Chcesz nas zabić? 429 00:46:50,018 --> 00:46:53,855 Powiem kapitanowi! Powieszą cię! Będziesz wisiał! 430 00:46:54,189 --> 00:46:58,526 - Powieszą cię! Jim, na pomoc! - Sam tego chciał. 431 00:47:02,322 --> 00:47:04,491 Nie da się z wami gadać. 432 00:47:15,043 --> 00:47:16,378 Kurwa. 433 00:48:17,272 --> 00:48:19,274 Złowiłem bobra, Hawk. 434 00:48:21,109 --> 00:48:22,777 Inaczej oddycha? 435 00:48:24,446 --> 00:48:26,281 Nie zauważyłem. 436 00:48:27,615 --> 00:48:29,451 Cholera, jest lodowaty. 437 00:48:31,119 --> 00:48:35,957 Proszę, panie Glass. To panu pomoże. Rozgrzeje się pan. 438 00:48:36,958 --> 00:48:38,293 Już dobrze. 439 00:48:40,253 --> 00:48:41,629 Gdzie jest Hawk? 440 00:48:42,964 --> 00:48:44,591 Nie poszedł z tobą? 441 00:48:45,800 --> 00:48:46,885 Nie. 442 00:48:46,968 --> 00:48:47,969 Nie? 443 00:48:53,308 --> 00:48:55,143 Rozumiem, panie Glass. 444 00:48:55,477 --> 00:48:58,480 Spokojnie. Rozpalę ognisko. 445 00:48:58,813 --> 00:49:01,316 Tak, dobry pomysł. 446 00:49:07,489 --> 00:49:08,823 Hawk! 447 00:49:35,308 --> 00:49:36,768 Ree. 448 00:49:36,851 --> 00:49:39,604 Około dwudziestki, przy potoku. 449 00:49:39,854 --> 00:49:43,692 Idą tu. Bierz klamoty i spadamy. 450 00:49:45,443 --> 00:49:47,696 Cholera, co robimy? 451 00:49:48,029 --> 00:49:49,531 Uciekamy. 452 00:49:49,864 --> 00:49:52,867 - A Hawk? - To już nie nasz problem. 453 00:49:53,118 --> 00:49:54,536 Nie zostawimy go. 454 00:49:54,619 --> 00:49:58,623 Na pewno już po nim. A jak przeżył, to nas odszuka. 455 00:49:58,957 --> 00:50:00,625 A co z Glassem? 456 00:50:00,959 --> 00:50:03,128 Jest zdany na siebie. 457 00:50:03,378 --> 00:50:07,632 Daliśmy kapitanowi słowo. Mieliśmy go pochować. 458 00:50:07,716 --> 00:50:09,634 Potrzebuje strzelby! 459 00:50:09,718 --> 00:50:13,722 Nic mu po niej, choćbym mu ją przykleił do ręki. Bierz rzeczy. Idziemy. 460 00:50:14,055 --> 00:50:15,557 Nie możemy tego zrobić. 461 00:50:15,890 --> 00:50:17,392 Nie mamy, kurwa, wyboru. 462 00:50:17,642 --> 00:50:19,561 Niech pan na niego spojrzy. 463 00:50:21,730 --> 00:50:25,483 No dobra. Podnieś go. Chcesz go zabrać? 464 00:50:28,236 --> 00:50:29,821 Dawaj. 465 00:50:29,904 --> 00:50:32,824 Powoli, Fitz. Ostrożnie. 466 00:50:35,243 --> 00:50:38,413 Bierz klamoty. Bierz swoje rzeczy. 467 00:50:39,247 --> 00:50:40,582 Zamknij się. 468 00:50:44,419 --> 00:50:45,837 Zamknij się! 469 00:50:46,421 --> 00:50:47,589 Zaczekaj! 470 00:50:50,425 --> 00:50:52,677 Fitz! Co ty wyprawiasz? 471 00:50:52,761 --> 00:50:56,514 A jak myślisz? Chowam go po ludzku, jak chcieliście. 472 00:50:56,848 --> 00:50:58,433 Ale nie tak! 473 00:50:58,767 --> 00:50:59,934 Dlaczego? 474 00:51:00,852 --> 00:51:03,271 On żyje, Fitz. Żyje. 475 00:51:05,607 --> 00:51:06,941 No to go zastrzel. 476 00:51:19,871 --> 00:51:21,873 Muszę uciekać. Muszę. 477 00:51:22,957 --> 00:51:25,293 Przepraszam, panie Glass. 478 00:51:26,211 --> 00:51:27,962 Przepraszam. 479 00:51:42,477 --> 00:51:44,646 Kapitanie! Tędy! 480 00:51:45,647 --> 00:51:48,149 Na dole jest ścieżka. 481 00:51:49,818 --> 00:51:52,987 Tam nic nie ma. Idziemy górą. 482 00:51:53,238 --> 00:51:57,158 - Glass kazał iść na wschód! - Niech idzie do diabła. 483 00:51:57,993 --> 00:51:59,411 Co mówi mapa? 484 00:51:59,494 --> 00:52:03,331 Wspinamy się. W górę. Coraz wyżej. 485 00:52:03,665 --> 00:52:05,500 Aż spotkamy Gabrielka. 486 00:52:09,671 --> 00:52:11,006 W górę. 487 00:52:12,340 --> 00:52:13,842 Musimy zaczekać na Murpha. 488 00:52:14,175 --> 00:52:15,844 Czekaj, skoro chcesz. 489 00:52:16,678 --> 00:52:18,013 Kapitanie. 490 00:52:22,350 --> 00:52:26,021 Murphy mówi, że tam jest ścieżka. Za kim mamy iść? 491 00:52:26,354 --> 00:52:29,441 Idź za kim chcesz, ja idę górą. 492 00:52:30,525 --> 00:52:34,320 - Baryła, idź w górę. - Murph, chodź tu! 493 00:55:56,314 --> 00:56:00,360 Nie opuszczam cię, synku. 494 00:56:02,320 --> 00:56:04,906 Jestem tutaj. 495 00:57:10,847 --> 00:57:12,349 Ognisko zgasło. 496 00:57:13,183 --> 00:57:15,352 Stopy mi zgrabiały. 497 00:57:17,520 --> 00:57:20,440 I chyba zostawiliśmy Indian w tyle. 498 00:57:20,523 --> 00:57:23,526 Dwunastu Ree przemieszcza się dwa razy szybciej niż my. 499 00:57:23,777 --> 00:57:25,528 - Dwudziestu. - Co? 500 00:57:27,530 --> 00:57:29,366 Mówiłeś o dwudziestu. 501 00:57:29,449 --> 00:57:31,701 O czym ty gadasz? 502 00:57:34,704 --> 00:57:36,289 Obudziłeś mnie w nocy... 503 00:57:37,499 --> 00:57:39,668 bo widziałeś dwudziestu Ree nad potokiem. 504 00:57:40,001 --> 00:57:41,670 Dwudziestu czy dwunastu, 505 00:57:42,003 --> 00:57:46,716 jeden pies. Nie miałem zamiaru stać tam i liczyć dzikusów. 506 00:57:49,719 --> 00:57:51,137 A tak w ogóle... 507 00:57:52,889 --> 00:57:55,642 to po co poszedłeś sam nad potok? 508 00:57:56,476 --> 00:57:58,728 Przecież przyniosłem przedtem wody. 509 00:58:02,732 --> 00:58:05,235 Odpowiedz. Zadałem ci pytanie. 510 00:58:06,486 --> 00:58:09,239 Wypytujesz mnie, bo czujesz się winny. 511 00:58:09,572 --> 00:58:11,658 Gadaj, bo łeb ci rozwalę. 512 00:58:11,908 --> 00:58:14,077 Krótką masz pamięć, chłoptasiu. 513 00:58:14,577 --> 00:58:18,581 Pływałbyś teraz martwy w Missouri, gdyby nie ja. 514 00:58:20,583 --> 00:58:22,585 Chcesz zadawać pytania? 515 00:58:22,669 --> 00:58:25,005 Co chcesz wiedzieć? Mów. 516 00:58:26,589 --> 00:58:30,093 Chcesz wiedzieć, czemu zostawiłeś Glassa na pewną śmierć? 517 00:58:30,427 --> 00:58:33,430 Albo czemu opuściłeś kolegę? 518 00:58:33,763 --> 00:58:36,599 Chcesz wiedzieć, czy jeszcze żyje? 519 00:58:36,683 --> 00:58:39,728 Wiesz czemu? Bo jeszcze nie jesteś facetem. 520 00:58:40,061 --> 00:58:42,856 Bo srałeś ze strachu. I dalej się boisz. 521 00:58:43,189 --> 00:58:44,190 A ci Ree... 522 00:58:44,441 --> 00:58:45,775 Co z nimi? 523 00:58:46,609 --> 00:58:48,528 Naprawdę ich widziałeś? Mów. 524 00:58:48,611 --> 00:58:50,780 - Opuść broń. - Widziałeś Ree? 525 00:58:52,949 --> 00:58:54,200 Nie. 526 00:58:55,452 --> 00:58:57,287 Ani jednego. 527 00:58:59,873 --> 00:59:03,460 Okłamałeś mnie, kurwa? Tak? 528 00:59:07,213 --> 00:59:09,799 Musiałem cię postraszyć, żebyś zmądrzał. 529 00:59:10,133 --> 00:59:12,302 Glass był już trupem. O Hawku nic nie wiemy. 530 00:59:12,635 --> 00:59:15,305 Nie ma sensu, żebyśmy i my ginęli. 531 00:59:15,638 --> 00:59:19,976 Dwa razy ocaliłem ci życie. Powinienem być dla ciebie Bogiem. 532 00:59:20,643 --> 00:59:23,813 A Bóg daje i Bóg odbiera. 533 00:59:31,237 --> 00:59:32,822 Cholerny szczęściarz. 534 00:59:33,990 --> 00:59:36,826 Kiedy chcesz kogoś zastrzelić, 535 00:59:37,160 --> 00:59:40,830 nasyp prochu do lufy. Zadbaj, żeby broń była nabita. 536 00:59:43,833 --> 00:59:47,504 Chodź. Idziemy. Bierz graty. 537 01:03:48,536 --> 01:03:52,624 Świeża krew. Może to Powaqa. 538 01:04:04,386 --> 01:04:05,679 Zabity chłopak. 539 01:04:14,604 --> 01:04:16,398 Paunis. 540 01:04:16,648 --> 01:04:18,149 Idziemy! 541 01:14:27,008 --> 01:14:28,426 Kto to zrobił? 542 01:14:28,510 --> 01:14:30,512 Nie wiem. 543 01:14:37,519 --> 01:14:40,689 Możliwe, że chłopaki kapitana Leavenwortha. 544 01:14:44,693 --> 01:14:47,112 Miej oczy z tyłu głowy. 545 01:14:50,281 --> 01:14:53,618 Indiańcy nigdy nie są tak martwi, jak ci się wydaje. 546 01:14:54,369 --> 01:14:58,039 Popatrz. Wiecznie nas okradają. 547 01:15:34,326 --> 01:15:36,494 Są tu konie! 548 01:15:40,665 --> 01:15:42,167 Bridger. 549 01:15:47,672 --> 01:15:49,257 Mamy konie. 550 01:15:55,013 --> 01:15:57,098 A co zrobimy ze świniami? 551 01:16:03,855 --> 01:16:06,358 Bóg jest po naszej stronie. 552 01:16:14,699 --> 01:16:16,284 Wszystko dobrze, mały? 553 01:16:16,618 --> 01:16:18,536 Głowa wciąż na karku? 554 01:16:19,204 --> 01:16:20,538 Pewnie tak. 555 01:16:25,627 --> 01:16:28,296 Ale czy dobrze postąpiliśmy... 556 01:16:28,630 --> 01:16:33,093 Nie nam tego dociekać. Dobry Bóg nami kieruje, czy tego chcemy, czy nie. 557 01:16:37,472 --> 01:16:40,642 Mój tatko nie był pobożnym człowiekiem. 558 01:16:40,975 --> 01:16:45,980 Nie wierzył w nic, co nie da się uprawiać, zabić albo zjeść. 559 01:16:46,815 --> 01:16:51,820 Pewnego dnia wybrał się na wzgórza Saba. San Saba. 560 01:16:52,487 --> 01:16:56,157 Na polowanie ze znajomymi teksańskimi rangersami. 561 01:16:56,491 --> 01:16:59,661 Rutyna. Robił to już ze sto razy. 562 01:16:59,911 --> 01:17:04,833 Zaplanowali trzydniówkę, ale drugiego dnia wszystko trafił szlag. 563 01:17:05,166 --> 01:17:09,170 W nocy zaginęli jego koledzy. Na domiar złego 564 01:17:09,504 --> 01:17:12,007 Komancze podprowadzili im konie. 565 01:17:12,757 --> 01:17:15,260 Przymierał głodem, majaczył 566 01:17:15,510 --> 01:17:19,180 i nagle zobaczył zagajnik. 567 01:17:19,514 --> 01:17:24,436 Na pustkowiu, w oceanie niskich chaszczów sterczała sobie grupka drzew. 568 01:17:24,686 --> 01:17:26,855 I tam odnalazł wiarę. 569 01:17:27,772 --> 01:17:30,525 W tamtej chwili, jak mi powiedział, 570 01:17:30,859 --> 01:17:32,694 odnalazł Boga. 571 01:17:39,367 --> 01:17:42,704 I okazało się, że Bóg 572 01:17:43,788 --> 01:17:45,457 jest wiewiórką. 573 01:17:46,541 --> 01:17:49,210 Tak. Dorodną i mięsistą. 574 01:17:51,796 --> 01:17:54,382 "Odnalazłem Boga", mawiał. 575 01:17:55,467 --> 01:18:00,472 "I kiedy tak siedziałem i pławiłem się w łasce i chwale... 576 01:18:01,890 --> 01:18:04,642 zastrzeliłem skurwiela i zjadłem". 577 01:18:17,238 --> 01:18:20,408 Może idź już spać, dzieciaku. 578 01:27:04,974 --> 01:27:08,103 Jestem ranny. 579 01:27:09,062 --> 01:27:10,855 Co ci się stało? 580 01:27:12,816 --> 01:27:14,609 Niedźwiedź. 581 01:27:15,652 --> 01:27:17,445 Niedźwiedź. 582 01:27:18,488 --> 01:27:20,073 Grizzly. 583 01:27:23,326 --> 01:27:24,828 Grizzly. 584 01:27:37,966 --> 01:27:41,803 Moi ludzie zostawili mnie na śmierć. 585 01:27:42,679 --> 01:27:45,265 Zabili mi syna. 586 01:27:48,309 --> 01:27:53,314 Ja też straciłem rodzinę. 587 01:27:53,690 --> 01:27:56,317 Siuksowie wybili naszą wioskę. 588 01:27:57,485 --> 01:27:59,404 Idę na południe, 589 01:27:59,654 --> 01:28:04,451 żeby poszukać innych Paunisów. 590 01:28:07,704 --> 01:28:11,249 Serce mi krwawi. 591 01:28:12,709 --> 01:28:16,629 Ale zemsta jest w rękach stwórcy. 592 01:28:24,387 --> 01:28:26,181 Pojedziesz ze mną. 593 01:29:34,207 --> 01:29:36,042 Ciało ci gnije. 594 01:29:36,751 --> 01:29:38,420 Musi się zagoić. 595 01:29:43,925 --> 01:29:45,427 Możesz umrzeć. 596 01:30:00,108 --> 01:30:03,111 Tak. Oto i on. 597 01:30:04,571 --> 01:30:05,947 Dotarliśmy. 598 01:30:06,948 --> 01:30:09,451 Możesz być z siebie dumny. 599 01:30:10,452 --> 01:30:11,536 Tak. 600 01:30:11,619 --> 01:30:14,956 Wykonaliśmy rozkaz. Nie wyszło nam tylko z pogrzebem. 601 01:30:15,290 --> 01:30:18,752 Tylko niech cię tam nie dopadną wyrzuty sumienia. 602 01:30:19,085 --> 01:30:22,714 Bo wtedy nas powieszą, jak amen w pacierzu. 603 01:30:22,797 --> 01:30:25,467 Zrobiliśmy to, co do nas należało. 604 01:30:53,161 --> 01:30:55,497 Zyskaliśmy jeden dzień, 605 01:30:55,789 --> 01:30:59,042 więc pogłębiliśmy dół i zabezpieczyliśmy grób przed ścierwojadami. 606 01:30:59,125 --> 01:31:02,337 Wszystko jak trzeba. Pochowaliśmy go po ludzku. 607 01:31:03,672 --> 01:31:06,675 Prawda jest taka, 608 01:31:07,676 --> 01:31:10,679 że po zniknięciu Hawka bałem się ataku dzikusów. 609 01:31:10,970 --> 01:31:14,182 Chciałem uciekać. 610 01:31:14,516 --> 01:31:18,853 Ale Bridger przekonał mnie, że trzeba zostać. 611 01:31:19,187 --> 01:31:21,189 Że trzeba zostać... 612 01:31:21,523 --> 01:31:24,526 zbić krzyż albo coś 613 01:31:24,859 --> 01:31:29,614 i postawić mu na grobie. I tak zrobiliśmy. 614 01:31:29,698 --> 01:31:32,117 Cieszę się, że wywiązał się pan z zadania. 615 01:31:32,200 --> 01:31:36,871 Zrobił znacznie więcej. Miałem w nim wielkie oparcie. 616 01:31:42,377 --> 01:31:46,214 No dobrze. Zakładam, że warunki umowy się nie zmieniły? 617 01:31:46,548 --> 01:31:49,384 Na szczęście dla mnie - nie. 618 01:32:11,239 --> 01:32:12,741 Dziękuję. 619 01:32:13,074 --> 01:32:17,078 Za odwagę, honor i służbę. 620 01:32:18,246 --> 01:32:22,083 Umowa umową, ale zasłużył pan na nagrodę, panie Bridger. 621 01:32:22,417 --> 01:32:23,752 Dziękuję. 622 01:32:34,054 --> 01:32:38,099 Dzieciak strasznie się obwiniał. 623 01:32:41,102 --> 01:32:43,104 Widzieliśmy, w jakim Glass był stanie. 624 01:32:43,396 --> 01:32:45,940 Nic więcej się nie dało zrobić. 625 01:32:46,441 --> 01:32:47,108 Tak. 626 01:32:48,943 --> 01:32:50,111 Widzieliśmy. 627 01:36:16,651 --> 01:36:22,282 Kiedy nadciąga burza 628 01:36:23,491 --> 01:36:29,039 i stoisz przy drzewie, 629 01:36:30,206 --> 01:36:32,834 patrząc na gałęzie, 630 01:36:33,084 --> 01:36:36,504 mógłbyś przysiąc, że drzewo runie. 631 01:36:42,302 --> 01:36:47,057 Ale patrząc na pień, 632 01:36:47,140 --> 01:36:51,019 dostrzegasz, jak mocno stoi. 633 01:41:06,483 --> 01:41:11,488 Wszyscy jesteśmy dzikusami 634 01:42:11,840 --> 01:42:14,551 Są ślady obozowiska. 635 01:42:15,093 --> 01:42:18,179 Są ślady obozowiska. 636 01:42:19,347 --> 01:42:20,265 Gdzie? 637 01:42:20,348 --> 01:42:23,518 Przy wejściu do księżycowego lasu. 638 01:42:23,893 --> 01:42:27,897 Może sprzed dwóch dni. Idą na wschód. 639 01:42:28,857 --> 01:42:30,608 Powiadom innych. 640 01:42:31,276 --> 01:42:34,738 Natychmiast wyjeżdżamy. Być może jest z nimi Powaqa. 641 01:42:55,550 --> 01:42:57,719 Przyprowadź mi dziewczynę. 642 01:42:58,428 --> 01:43:00,847 Nie dałem im pięciu koni za darmo. 643 01:44:24,889 --> 01:44:26,808 Nie waż się pisnąć. 644 01:44:41,031 --> 01:44:44,451 Pójdę po konia. 645 01:44:48,705 --> 01:44:52,125 Urżnę ci jaja. 646 01:45:07,682 --> 01:45:10,477 Gdzie jest Toussaint? 647 01:45:12,896 --> 01:45:15,231 Chodź tu. 648 01:46:06,574 --> 01:46:08,493 - Mogę się przyłączyć? - Tak. 649 01:46:10,662 --> 01:46:14,541 Zastanawiam się, kiedy dostaniemy zapłatę za towar. 650 01:46:14,916 --> 01:46:19,087 Bo te skóry wciąż tam są. 651 01:46:19,421 --> 01:46:23,591 Przysypane grubo ziemią i śniegiem, ale to nie moja wina. 652 01:46:23,925 --> 01:46:26,928 Czekam na kapitana Leavenwortha z jego wojskiem. 653 01:46:27,262 --> 01:46:29,264 Wtedy będziemy mieli dość ludzi, 654 01:46:29,597 --> 01:46:34,102 żeby pokazać pieprzonym Ree cywilizację i odzyskać skóry. 655 01:46:34,352 --> 01:46:35,895 Świetnie. 656 01:46:36,938 --> 01:46:39,274 Kiedy to się stanie? 657 01:46:39,607 --> 01:46:40,942 Nie wiem. 658 01:46:41,276 --> 01:46:43,445 Ale wcześniej nikt nie dostanie wypłaty. 659 01:46:45,780 --> 01:46:47,782 Proszę dobrze posłuchać. 660 01:46:48,116 --> 01:46:51,786 Zatrudniono mnie do pozyskania skór, nie do ich pilnowania. 661 01:46:52,120 --> 01:46:56,458 Ja to widzę tak: masz pan teraz sejf. 662 01:46:56,708 --> 01:46:58,460 I to pełen pieniędzy. 663 01:46:58,710 --> 01:47:03,631 Podpisałeś umowę. Masz chronić przełożonego i jego własność. 664 01:47:04,299 --> 01:47:07,635 A w sejfie brakuje teraz 300 dolarów. 665 01:47:08,636 --> 01:47:10,972 Brakuje? Co to ma znaczyć, do cholery? 666 01:47:11,306 --> 01:47:12,974 Z moich zestawień wynika, 667 01:47:13,308 --> 01:47:17,645 że podczas wyprawy wydałeś więcej niż byliśmy ci winni. 668 01:47:22,484 --> 01:47:24,652 Szczęśliwego Nowego Roku, Fitzgerald. 669 01:56:16,935 --> 01:56:21,940 FITZGERALD ZABIŁ MOJEGO SYNA 670 01:56:30,907 --> 01:56:33,993 Fryman! Biały człowiek przy bramie. 671 01:56:46,589 --> 01:56:47,924 Mów po angielsku. 672 01:56:48,174 --> 01:56:50,260 Nie mam broni. 673 01:56:50,593 --> 01:56:51,928 Otwierać! 674 01:56:52,262 --> 01:56:53,680 Zawołaj kapitana. 675 01:56:53,763 --> 01:56:54,681 Gdzie twoi ludzie? 676 01:56:55,932 --> 01:56:57,308 Zabici. 677 01:56:57,392 --> 01:56:58,393 Kto to był? 678 01:56:59,019 --> 01:57:01,521 Nie wiem. Możecie mnie nakarmić? 679 01:57:01,771 --> 01:57:03,356 Coś za coś. 680 01:57:04,441 --> 01:57:07,110 - Nie mam pieniędzy. - Więc nie jesz, proste. 681 01:57:07,444 --> 01:57:10,196 Mógłbyś oddać odkupione od Indian skóry. 682 01:57:10,280 --> 01:57:11,614 Nie teraz. 683 01:57:11,948 --> 01:57:13,950 Srebrny. Może być? 684 01:57:16,953 --> 01:57:18,371 To wszystko, co masz? 685 01:57:20,457 --> 01:57:22,459 Było nas dziewięciu. 686 01:57:22,792 --> 01:57:25,295 Mój przyjaciel zginął w śniegu. 687 01:57:25,628 --> 01:57:27,630 Drugiego... 688 01:57:27,964 --> 01:57:29,966 zabił wilk. Widziałem. 689 01:57:30,300 --> 01:57:32,469 Wilk. Zabił. 690 01:57:32,802 --> 01:57:34,387 Skąd to masz? 691 01:57:34,971 --> 01:57:36,306 Manierka... 692 01:57:36,556 --> 01:57:39,142 Wypadła mu. Zabił Toussainta. 693 01:57:39,392 --> 01:57:43,313 - Kto? - Nie wiem. Nie widziałem. 694 01:57:44,981 --> 01:57:46,316 Pewnie Hawk. 695 01:57:48,651 --> 01:57:50,070 Możliwe. 696 01:57:50,153 --> 01:57:52,238 Ten kundel nie ukradłby konia. 697 01:57:52,322 --> 01:57:53,990 Może Weston? 698 01:57:54,074 --> 01:57:55,492 Daleko stąd? 699 01:57:55,575 --> 01:57:59,996 30 mil. Na północny wschód, niedaleko Yellowstone. 700 01:58:00,330 --> 01:58:04,417 Siodłać konie. Pochodnie i prowiant, płacę po 10 $. 701 01:58:04,751 --> 01:58:06,336 Anderson, zostajesz. 702 01:58:06,419 --> 01:58:09,506 Żeby go karmić i pilnować. 703 01:58:10,590 --> 01:58:12,717 Przyniosę ci coś do picia. 704 01:58:28,191 --> 01:58:31,528 Na miejscu dzielimy się na dwie grupy. 705 01:58:44,541 --> 01:58:46,376 Hawk, jesteś tam? 706 01:59:03,435 --> 01:59:05,228 Pełna gotowość. 707 01:59:06,980 --> 01:59:08,481 Patrzeć przed siebie. 708 01:59:20,118 --> 01:59:21,578 Ktoś ty? 709 01:59:21,828 --> 01:59:23,663 Beckett, to ty? 710 01:59:35,425 --> 01:59:36,593 Glass? 711 01:59:37,844 --> 01:59:38,845 Glass! 712 01:59:39,596 --> 01:59:40,889 Chryste Panie. 713 01:59:41,264 --> 01:59:43,141 Co się stało? 714 01:59:43,850 --> 01:59:45,352 Gdzie on jest? 715 01:59:48,271 --> 01:59:50,273 Jones, weź go. 716 01:59:51,107 --> 01:59:53,943 Pojadę dalej. Bill, aresztuj Bridgera. 717 01:59:54,944 --> 01:59:56,446 Aresztować go! 718 02:00:10,627 --> 02:00:12,796 - Widziałeś Fitzgeralda? - Nie. 719 02:00:18,885 --> 02:00:21,054 Wstawać. Już! 720 02:00:21,137 --> 02:00:22,806 Widzieliście Fitzgeralda? 721 02:00:33,983 --> 02:00:35,402 Spokojnie. 722 02:00:35,485 --> 02:00:36,820 Dokąd pojechał? 723 02:00:37,987 --> 02:00:40,490 - Kto? - Fitzgerald. Gdzie jest? 724 02:00:40,824 --> 02:00:43,326 - Nie wiem. - Gadaj, bo łeb rozwalę. 725 02:00:43,660 --> 02:00:44,995 Przysięgam... 726 02:00:45,495 --> 02:00:47,247 Mów! 727 02:00:47,497 --> 02:00:48,665 W Teksasie. 728 02:00:48,999 --> 02:00:52,919 Mówił, że się tam wybiera. Miał się znów zaciągnąć do wojska. 729 02:00:53,253 --> 02:00:56,506 I gadał coś o ziemi. O kawałku ziemi. 730 02:00:56,840 --> 02:00:59,259 Ruszył do Teksasu. Więcej nie wiem. 731 02:00:59,342 --> 02:01:00,677 Siedź tu. 732 02:01:36,796 --> 02:01:38,298 Szlag by to trafił. 733 02:01:41,051 --> 02:01:42,635 Psiakrew! 734 02:01:43,303 --> 02:01:46,306 Jones! Wezwij kapitana. 735 02:01:46,389 --> 02:01:48,558 - Fryman! - Otwierać! 736 02:01:48,808 --> 02:01:50,310 Otwierać! 737 02:01:52,103 --> 02:01:53,897 Murphy, po kapitana. 738 02:02:00,153 --> 02:02:02,739 Do lekarza z nim. Już! 739 02:02:03,907 --> 02:02:07,410 Mówiłeś, że umarł! Mówiłeś, że umarł! 740 02:02:07,661 --> 02:02:09,245 Bo tak myślałem! Słowo! 741 02:02:10,664 --> 02:02:13,500 - Okłamał mnie! - Sam łżesz! 742 02:02:13,750 --> 02:02:16,336 Zostawiliście go tam! 743 02:02:17,170 --> 02:02:18,922 Odmawiaj modlitwę pańską! 744 02:02:19,255 --> 02:02:21,424 Módl się! Mów "Ojcze nasz". 745 02:02:22,550 --> 02:02:26,763 Ojcze nasz, któryś jest w niebie... Nie mogę! 746 02:02:27,097 --> 02:02:28,765 Zamknij się! 747 02:02:29,099 --> 02:02:31,768 Jesteś więźniem oskarżonym o zdradę. 748 02:02:32,102 --> 02:02:36,439 Do celi z nim. Już, bo zawiśniesz obok niego! 749 02:02:36,773 --> 02:02:38,900 Myślałem, że umrze. 750 02:02:40,235 --> 02:02:41,945 Fitz mnie okłamał! 751 02:02:43,071 --> 02:02:44,447 Nie mogłem mu pomóc! 752 02:02:48,243 --> 02:02:49,661 Glass! 753 02:02:49,744 --> 02:02:51,413 Okłamał mnie! 754 02:03:21,818 --> 02:03:23,028 Jak z nim? 755 02:03:23,111 --> 02:03:25,780 Nieźle. Ale jest opuchlizna. Musi odpocząć. 756 02:03:25,864 --> 02:03:27,949 Potem do niego zajrzę. 757 02:03:37,292 --> 02:03:39,502 Uciekł, co? 758 02:03:48,136 --> 02:03:50,472 Bridger mówi prawdę. 759 02:03:52,307 --> 02:03:53,641 Jak to? 760 02:03:54,184 --> 02:03:58,355 Fitzgerald go okłamał. Mały wykonywał rozkazy. 761 02:04:00,023 --> 02:04:03,026 Nie widział, jak Fitzgerald zadźgał mojego syna. 762 02:04:07,864 --> 02:04:09,491 Tak właśnie było? 763 02:04:11,701 --> 02:04:13,203 Zabił Hawka. 764 02:04:17,332 --> 02:04:18,875 Daj mi konia i strzelbę. 765 02:04:19,167 --> 02:04:22,587 Nie. Odpocznij, zjedz coś. Ja za nim pojadę. 766 02:04:22,671 --> 02:04:23,880 Nie. 767 02:04:25,048 --> 02:04:26,716 Beze mnie go nie znajdziesz. 768 02:04:27,050 --> 02:04:29,928 Czekając do rana, damy mu dzień przewagi. 769 02:04:30,011 --> 02:04:31,554 Nie ucieknie. 770 02:04:32,555 --> 02:04:34,391 Boi się. 771 02:04:35,392 --> 02:04:38,395 Wie, z jak daleka po niego idę. 772 02:04:39,688 --> 02:04:44,192 Tak samo zachowują się jelenie. Przerażone kryją się w głębi lasu. 773 02:04:44,734 --> 02:04:48,738 Zapędziłem go w pułapkę. Tylko jeszcze o tym nie wie. 774 02:04:49,072 --> 02:04:50,907 Skąd ta pewność? 775 02:04:51,700 --> 02:04:54,536 Bo ma wszystko do stracenia. 776 02:04:56,579 --> 02:04:59,082 Ja miałem tylko syna. 777 02:05:00,250 --> 02:05:02,419 A on mi go odebrał. 778 02:05:05,880 --> 02:05:09,884 Nie puszczę cię tam. Drugi raz na pewno nie. 779 02:05:13,096 --> 02:05:15,765 Już się nie boję umrzeć. 780 02:05:17,600 --> 02:05:19,561 Mam to za sobą. 781 02:05:25,108 --> 02:05:27,068 Jedziemy. 782 02:06:42,310 --> 02:06:44,562 To jego koń. 783 02:06:46,856 --> 02:06:49,526 Nie mógł jechać przez całą noc. 784 02:06:49,859 --> 02:06:51,653 Ile nas dzieli? 785 02:06:52,195 --> 02:06:54,197 Najwyżej pół dnia. 786 02:06:54,531 --> 02:06:58,702 A jeśli to Ree? Pójdziemy błędnym tropem. 787 02:06:59,369 --> 02:07:03,039 Jeśli nie wrócił do wojska, żeby znów bezkarnie zabijać, 788 02:07:03,373 --> 02:07:05,834 są to z pewnością jego ślady. 789 02:07:15,719 --> 02:07:18,221 Nie mogę sobie przypomnieć twarzy żony. 790 02:07:19,055 --> 02:07:21,558 Tydzień temu wciąż ją pamiętałem, 791 02:07:23,184 --> 02:07:24,894 teraz się rozpłynęła. 792 02:07:27,897 --> 02:07:31,234 Boję się, że po powrocie do domu jej nie poznam. 793 02:07:43,413 --> 02:07:45,749 To prawda, że zabiłeś oficera? 794 02:07:50,420 --> 02:07:53,923 Zabiłem człowieka, który chciał mi zabić syna. 795 02:08:12,567 --> 02:08:13,902 Dym. 796 02:08:15,111 --> 02:08:16,571 Blisko? 797 02:08:21,242 --> 02:08:23,536 Nie więcej niż milę stąd. Tam. 798 02:08:23,620 --> 02:08:26,956 Pojadę na zachód, a ty na wschód. 799 02:08:27,290 --> 02:08:29,751 Poszukamy śladów. 800 02:08:30,960 --> 02:08:32,420 A jeśli to Ree? 801 02:08:32,921 --> 02:08:37,258 Jeśli to Ree, zawrócisz i spotkamy się tutaj. 802 02:10:05,055 --> 02:10:07,891 Nie spodziewałem się zobaczyć kogoś tak wysokiego rangą 803 02:10:08,224 --> 02:10:11,478 tak daleko od ciepłego pieca. 804 02:10:11,561 --> 02:10:12,979 Zabłądziłeś? 805 02:10:13,063 --> 02:10:15,565 Przyjechałem cię zabrać do fortu Kiowa. 806 02:10:15,899 --> 02:10:18,068 Gdzie cię osądzą za morderstwo. 807 02:10:18,401 --> 02:10:19,736 Co ty powiesz? 808 02:10:20,028 --> 02:10:22,238 Nie porywa mnie twój plan. 809 02:10:22,739 --> 02:10:24,741 Zresztą mam własny. 810 02:17:53,064 --> 02:17:55,817 Zawarliśmy układ, Glass. 811 02:17:58,903 --> 02:18:01,239 Próbowałem to twojemu synowi wyjaśnić. 812 02:18:01,573 --> 02:18:06,077 Tłumaczyłem, o co chodzi, ale nie słuchał. Darł się tylko 813 02:18:06,328 --> 02:18:08,830 i ściągnąłby na nas śmierć. 814 02:18:10,415 --> 02:18:13,752 Ale ty i ja zawarliśmy układ. 815 02:18:15,420 --> 02:18:17,672 Wiemy, co się tam stało. 816 02:18:18,089 --> 02:18:21,092 I na moją duszę, sam Pan Bóg wie, 817 02:18:21,426 --> 02:18:23,261 co tam zaszło. 818 02:18:25,764 --> 02:18:27,766 Nie było układu... 819 02:18:30,602 --> 02:18:32,687 Zabiłeś mi syna. 820 02:18:36,191 --> 02:18:40,111 Trzeba go było chować na faceta, a nie na płaczliwą babę. 821 02:18:51,956 --> 02:18:53,792 Niech to szlag! 822 02:21:17,018 --> 02:21:20,855 Przejechałeś taki szmat drogi dla zemsty? 823 02:21:23,274 --> 02:21:25,443 Nasyć się nią. 824 02:21:26,444 --> 02:21:29,781 Bo nic nie wróci życia twojemu dzieciakowi. 825 02:21:32,367 --> 02:21:34,035 Nie, nic. 826 02:21:55,515 --> 02:22:00,937 Zemsta jest w rękach Boga... 827 02:22:01,021 --> 02:22:03,440 nie w moich. 828 02:36:09,828 --> 02:36:10,829 Tłumaczenie: E. Gałązka-Salamon