1
00:00:11,387 --> 00:00:13,890
DONKICHI
2
00:00:13,890 --> 00:00:15,658
Opowiem wam pewną historyjkę.
3
00:00:15,658 --> 00:00:21,664
Rywalizację dwóch osób
można opisać jako „smok kontra tygrys”.
4
00:00:21,664 --> 00:00:24,734
Jeśli się nad tym zastanowić,
nie ma to sensu.
5
00:00:24,734 --> 00:00:28,571
Smok jest wytworem wyobraźni.
Nikt go nie widział.
6
00:00:28,571 --> 00:00:32,275
Za to o spotkanie z tygrysem nietrudno.
Na przykład w zoo Ueno.
7
00:00:32,275 --> 00:00:37,080
Tygrys i smok nie mogą rywalizować,
ponieważ należą do osobnych światów.
8
00:00:37,780 --> 00:00:41,384
To będzie opowieść
o takim tygrysie i takim smoku.
9
00:00:41,384 --> 00:00:43,152
„Hej, Tora!”
10
00:00:43,152 --> 00:00:45,721
Tora! Toraji!
11
00:00:46,422 --> 00:00:48,391
Tora!
12
00:00:51,360 --> 00:00:52,428
Słyszysz mnie?
13
00:00:52,428 --> 00:00:54,730
Toraji! Tora!
14
00:01:04,841 --> 00:01:06,175
Toraji! Odpowiedz!
15
00:01:07,343 --> 00:01:09,612
Powiedz coś, Toraji!
16
00:01:12,849 --> 00:01:14,317
Przykro mi, za późno.
17
00:01:15,518 --> 00:01:18,221
Jest tu też kobieta i dziecko.
Wszyscy nie żyją.
18
00:01:19,155 --> 00:01:21,457
Chyba połknęli tabletki i włączyli gaz.
19
00:01:22,158 --> 00:01:23,192
Bracie!
20
00:01:25,695 --> 00:01:28,731
Dzwoń po karetkę!
21
00:01:28,731 --> 00:01:29,832
Tak!
22
00:01:34,203 --> 00:01:35,838
Dzieciak żyje.
23
00:01:37,607 --> 00:01:39,642
Jeszcze jeden? Masz na myśli Yasuo?
24
00:01:40,877 --> 00:01:42,478
Na razie go nie znalazłem.
25
00:01:42,478 --> 00:01:45,848
Ukradł nam pieniądze,
więc powinien pożegnać się z palcem.
26
00:01:45,848 --> 00:01:47,450
Mów jaśniej.
27
00:01:47,450 --> 00:01:50,720
Mam go dorwać i uciąć mu palucha?
28
00:01:51,554 --> 00:01:53,322
Nie, na dzisiaj skończyłeś.
29
00:01:54,090 --> 00:01:55,758
Jak się ma młody mistrz?
30
00:01:58,594 --> 00:01:59,896
Dość kiepsko.
31
00:02:01,497 --> 00:02:03,366
Dobrze go nakarm.
32
00:02:04,634 --> 00:02:08,237
Uwielbia curry, w dowolnej postaci.
33
00:02:08,237 --> 00:02:09,238
Dobra.
34
00:02:09,238 --> 00:02:13,209
Oto Toraji Yamazaki.
Przepraszam, że się wtrącam.
35
00:02:13,209 --> 00:02:17,246
Jak widzicie, należy do yakuzy
i ma swoje zmartwienia.
36
00:02:18,214 --> 00:02:20,483
Mistrzu, zjadłbyś curry?
37
00:02:25,922 --> 00:02:30,359
Mając do czynienia z czymś takim
już pierwszego dnia, można stracić apetyt.
38
00:02:31,894 --> 00:02:33,229
Nie musisz być miły.
39
00:02:34,597 --> 00:02:35,798
Muszę.
40
00:02:36,666 --> 00:02:38,668
Zostałeś moim młodszym bratem,
41
00:02:39,468 --> 00:02:41,003
ale jesteś następcą szefa.
42
00:02:41,737 --> 00:02:45,074
Nie mów do mnie „mistrzu”.
Dziwnie się z tym czuję.
43
00:02:47,910 --> 00:02:48,778
Przepraszam.
44
00:02:49,579 --> 00:02:51,847
Zatrzymam się gdzieś o 18.
45
00:02:52,982 --> 00:02:55,151
Martwi go atmosfera, jaką stwarza.
46
00:02:55,151 --> 00:02:58,588
Toraji chce, żeby ludzie
czuli się przy nim odprężeni,
47
00:02:58,588 --> 00:03:01,524
ale zanudza ich na śmierć
swoimi opowieściami.
48
00:03:01,524 --> 00:03:04,894
Zanim jeszcze zacznie mówić,
49
00:03:04,894 --> 00:03:09,298
robi się nerwowy, aby w końcu
50
00:03:09,298 --> 00:03:10,700
całkiem zamilknąć.
51
00:03:10,700 --> 00:03:14,403
Gdy milczy, wygląda groźnie
i nikt nie śmie do niego przemówić,
52
00:03:14,403 --> 00:03:16,839
więc cisza ciągnie się w nieskończoność.
53
00:03:19,909 --> 00:03:20,910
Bracie?
54
00:03:22,979 --> 00:03:24,146
Bracie?
55
00:03:24,814 --> 00:03:26,749
Mówisz do mnie. Wybacz.
56
00:03:28,918 --> 00:03:29,986
Wybacz.
57
00:03:29,986 --> 00:03:34,090
To drugie „wybacz” było za to,
że jestem miły
58
00:03:34,090 --> 00:03:36,525
i przepraszam cię po godzinie 18.
59
00:03:36,525 --> 00:03:40,229
Drugie „wybacz”
różniło się od pierwszego. Wybacz.
60
00:03:41,764 --> 00:03:44,567
Przypomniałem sobie
zabawną opowiastkę o curry.
61
00:03:44,567 --> 00:03:45,401
Jaką?
62
00:03:45,401 --> 00:03:47,536
Może nie jest aż tak zabawna.
63
00:03:50,640 --> 00:03:51,874
Chcesz ją usłyszeć?
64
00:03:51,874 --> 00:03:53,075
Tak.
65
00:03:53,075 --> 00:03:55,344
Wczoraj albo przedwczoraj
66
00:03:55,978 --> 00:03:59,015
wybrałem się do knajpy
w Harajuku albo Omotesando.
67
00:03:59,849 --> 00:04:02,251
Stołowały się tam kobiety w średnim wieku
68
00:04:02,251 --> 00:04:05,121
i jakiś młody gnojek.
69
00:04:06,255 --> 00:04:09,492
Siedziałem tam
i już zbierałem się do wyjścia...
70
00:04:09,492 --> 00:04:11,727
Wtem! Wiecie, kto tam wszedł?
71
00:04:11,727 --> 00:04:13,796
Oto Ryuji. To on jest smokiem.
72
00:04:13,796 --> 00:04:16,432
Gada jak najęty.
73
00:04:16,432 --> 00:04:19,001
Kiyoshi Trup,
były wokalista Death Romantic.
74
00:04:19,001 --> 00:04:19,735
Serio?
75
00:04:19,735 --> 00:04:21,404
Nie przepadam za rockiem.
76
00:04:21,404 --> 00:04:24,974
To death rock! Wszyscy członkowie kapeli
noszą nazwisko Trup!
77
00:04:24,974 --> 00:04:26,976
Robiłem ich covery w ogólniaku.
78
00:04:26,976 --> 00:04:29,445
Pozostawię was na wpół martwych
79
00:04:29,445 --> 00:04:31,414
Death, death, romantic!
80
00:04:31,414 --> 00:04:34,383
Nie dam wam żyć, nie dam wam umrzeć
81
00:04:34,383 --> 00:04:36,752
Death, death, romantic!
82
00:04:36,752 --> 00:04:41,424
Ale ten wyglądał całkiem inaczej.
Miał przedziałek i uniform elektryka.
83
00:04:41,424 --> 00:04:42,358
Elektryka?
84
00:04:42,358 --> 00:04:46,429
Ile razy mam powtarzać?
Nie zakładaj tych butów do roboty!
85
00:04:46,429 --> 00:04:47,596
To buty śmierci!
86
00:04:47,596 --> 00:04:49,498
A co mnie to!
87
00:04:49,498 --> 00:04:52,001
Wszyscy słyszeli, jak go łaja,
88
00:04:52,001 --> 00:04:56,005
ale nikt nie miał pojęcia,
że to Kiyoshi Trup z Death Romantic.
89
00:04:56,706 --> 00:04:59,308
Byli tam tylko Hindusi,
panie w średnim wieku
90
00:04:59,308 --> 00:05:01,844
i yakuza, zapewne posiadacz
wielkiego wacka.
91
00:05:01,844 --> 00:05:05,147
Nie byłem zainteresowany,
ale gdy ich słuchałem,
92
00:05:05,147 --> 00:05:06,415
wtedy się pojawił.
93
00:05:06,415 --> 00:05:07,183
Kto?
94
00:05:07,183 --> 00:05:11,153
Nie „kto”. Co to było?
95
00:05:11,153 --> 00:05:13,356
- Mam...
- Aha, naan?
96
00:05:13,923 --> 00:05:16,425
Zaserwowano im curry,
97
00:05:16,425 --> 00:05:18,327
ale żaden z nich go nie ruszył.
98
00:05:18,327 --> 00:05:19,228
Dlaczego?
99
00:05:19,228 --> 00:05:21,897
Szef chyba nigdy wcześniej nie jadł naan.
100
00:05:21,897 --> 00:05:22,965
Nie może być!
101
00:05:22,965 --> 00:05:24,166
Na pewno mam rację!
102
00:05:24,166 --> 00:05:26,802
Nie wiedział, jak to się je.
103
00:05:27,670 --> 00:05:30,973
A Kiyoshi został tak zbesztany,
że odechciało mu się jeść.
104
00:05:30,973 --> 00:05:33,676
Dość tego. Jedz!
105
00:05:35,411 --> 00:05:38,547
Szef zaczął połykać swoje curry,
106
00:05:38,547 --> 00:05:40,383
ale nie przestawał go pouczać,
107
00:05:40,383 --> 00:05:42,885
pocąc się przy tym jak mysz.
108
00:05:43,686 --> 00:05:47,089
Masz za cienki głosik!
109
00:05:47,089 --> 00:05:48,858
Uważasz się za gwiazdę rocka?
110
00:05:48,858 --> 00:05:49,592
A potem...
111
00:05:49,592 --> 00:05:52,395
Pan jest muzykiem, prawda?
112
00:05:52,395 --> 00:05:53,295
Która?
113
00:05:53,295 --> 00:05:56,565
Zapomniałem.
114
00:05:56,565 --> 00:06:00,669
Przypomniałam sobie!
Hiroshi z Mass Communication, mam rację?
115
00:06:00,669 --> 00:06:01,704
Kiyoshi!
116
00:06:01,704 --> 00:06:04,039
Daj mi długopis!
117
00:06:04,039 --> 00:06:07,910
Wydzierały się,
żeby dać im coś do pisania. A potem...
118
00:06:07,910 --> 00:06:09,044
Ja mam!
119
00:06:11,113 --> 00:06:12,748
Dziękuję!
120
00:06:13,315 --> 00:06:15,184
A jakąś kartkę?
121
00:06:15,184 --> 00:06:18,287
Szkoda, że nie miałem
przy sobie kartki. Ale potem...
122
00:06:18,287 --> 00:06:19,422
Proszę!
123
00:06:20,990 --> 00:06:22,224
Jaja sobie robisz!
124
00:06:22,224 --> 00:06:23,993
Powaga!
125
00:06:23,993 --> 00:06:25,895
Złożył autograf na chlebku?
126
00:06:25,895 --> 00:06:28,731
Po tej połajance
nie miał siły się spierać.
127
00:06:29,598 --> 00:06:31,267
Pan nie chcesz?
128
00:06:31,267 --> 00:06:32,835
Dziękuję! Wspaniale!
129
00:06:32,835 --> 00:06:35,738
W ten sposób go zdobyłem.
130
00:06:37,506 --> 00:06:40,176
„Dla Dragon Soda.
131
00:06:40,176 --> 00:06:43,779
Kiyoshi z Death Romantic”.
132
00:06:44,647 --> 00:06:46,148
Chcesz powiedzieć,
133
00:06:46,148 --> 00:06:48,918
że podpisał się na chlebku,
bo nie mieli kartki?
134
00:06:49,485 --> 00:06:50,319
Tak.
135
00:06:51,854 --> 00:06:53,789
Kim był ten elektryk?
136
00:06:53,789 --> 00:06:55,624
To nie jest ważne.
137
00:06:55,624 --> 00:06:58,527
Nie miał kartki
138
00:06:59,128 --> 00:07:01,864
i podpisał się na chlebku.
To w tym zabawne.
139
00:07:01,864 --> 00:07:03,165
Raczej średnio.
140
00:07:06,135 --> 00:07:07,970
Wybacz, ale nie zrozumiałem.
141
00:07:08,637 --> 00:07:12,541
Spodziewałem się, że będzie jakaś puenta.
142
00:07:12,541 --> 00:07:15,778
Ta opowieść była za długa i odpadłem.
143
00:07:17,146 --> 00:07:19,849
Nie rozśmieszyła mnie. Przepraszam.
144
00:07:19,849 --> 00:07:23,152
To moja wina.
Nie opowiedziałem jej jak należy.
145
00:07:23,152 --> 00:07:25,120
I tak bym się nie śmiał.
146
00:07:29,158 --> 00:07:31,961
Przed powrotem do domu
pójdę jeszcze do kina.
147
00:07:37,666 --> 00:07:39,435
Autograf na naan...
148
00:07:42,037 --> 00:07:43,739
Naantograf.
149
00:07:47,376 --> 00:07:50,946
Na tym zakończę makurę,
czyli mój mały wstęp.
150
00:07:50,946 --> 00:07:53,048
Zapraszam na główną opowieść.
151
00:07:53,048 --> 00:07:55,084
Tygrys i smok!
152
00:08:07,062 --> 00:08:07,897
Ginjiro.
153
00:08:07,897 --> 00:08:10,866
- Tak?
- Asakusa to część centrum starego miasta?
154
00:08:10,866 --> 00:08:11,867
Tak.
155
00:08:11,867 --> 00:08:14,403
Lubią tu przychodzić
pełni życia tokijczycy?
156
00:08:15,271 --> 00:08:16,171
No to jak?
157
00:08:16,171 --> 00:08:19,942
Widzę samych starców i turystów.
Nic tu się nie dzieje.
158
00:08:19,942 --> 00:08:21,610
Skąd jesteś?
159
00:08:22,278 --> 00:08:23,779
Z Yokosuki w Kanagawie.
160
00:08:23,779 --> 00:08:24,980
Super.
161
00:08:24,980 --> 00:08:25,881
Byłeś tam?
162
00:08:25,881 --> 00:08:26,782
Nie.
163
00:08:26,782 --> 00:08:28,884
Ale masz kurtkę z tamtych stron.
164
00:08:28,884 --> 00:08:32,254
Żeby wyglądać jak młody yakuza.
165
00:08:33,422 --> 00:08:34,390
Kto tak mówi?
166
00:08:34,390 --> 00:08:35,324
Ja...
167
00:08:35,324 --> 00:08:37,593
Mój wewnętrzny stylista.
168
00:08:38,494 --> 00:08:40,062
To był żart?
169
00:08:40,062 --> 00:08:42,798
Tak, był.
170
00:08:43,532 --> 00:08:46,769
Nie mam wewnętrznego stylisty.
171
00:08:46,769 --> 00:08:48,437
Coś ci powiem.
172
00:08:49,705 --> 00:08:51,106
Nie znam się na żartach.
173
00:08:51,106 --> 00:08:52,341
Tak!
174
00:08:57,780 --> 00:08:59,548
No to jak?
175
00:09:00,349 --> 00:09:02,751
Dostanę należność za ten miesiąc?
176
00:09:05,154 --> 00:09:07,056
Głuchy jesteś?
177
00:09:09,825 --> 00:09:12,261
Co jest...
178
00:09:12,261 --> 00:09:13,896
Numer cztery wygrał?
179
00:09:13,896 --> 00:09:16,065
Głupiec ze mnie.
180
00:09:16,065 --> 00:09:18,334
Ile jesteś w plecy?
181
00:09:19,335 --> 00:09:23,539
Hazard mnie nie interesuje.
182
00:09:24,106 --> 00:09:26,575
Mój brat nie znosi żartów!
183
00:09:27,576 --> 00:09:29,078
Aleś ty wyrósł,
184
00:09:29,878 --> 00:09:32,815
młody mistrzu.
185
00:09:32,815 --> 00:09:36,785
Pamiętasz? Jak miałeś
trzy lub cztery latka,
186
00:09:36,785 --> 00:09:39,455
zgubiłeś się w wesołym miasteczku,
187
00:09:40,022 --> 00:09:43,425
a ja wszędzie cię szukałem.
188
00:09:43,425 --> 00:09:45,194
To jest młody mistrz.
189
00:09:45,194 --> 00:09:46,328
Ach tak.
190
00:09:46,996 --> 00:09:49,498
Młody mistrz! Rozumiem!
191
00:09:49,498 --> 00:09:51,433
Dobrze się spisałeś.
192
00:09:51,433 --> 00:09:54,570
Najwięcej nauczysz się w praktyce.
193
00:09:54,570 --> 00:09:57,006
Całymi dniami nie wychodził z pokoju.
194
00:09:57,006 --> 00:09:59,708
Chcemy, żebyś go stąd gdzieś zabrał.
195
00:09:59,708 --> 00:10:03,412
Nic prostszego. Dałem mu kieszonkowe.
196
00:10:03,412 --> 00:10:05,247
Hyuga przekaże ci szczegóły.
197
00:10:09,151 --> 00:10:10,786
Zajmij się mną.
198
00:10:11,854 --> 00:10:16,225
Dwa lata temu szef pożyczył
koledze od golfa cztery miliony jenów.
199
00:10:16,225 --> 00:10:19,561
Miał oddawać po sto tysięcy miesięcznie,
ale sporo zalega.
200
00:10:19,561 --> 00:10:22,231
Nie jest z tych, którzy uciekają,
201
00:10:22,231 --> 00:10:24,233
ale musisz go przycisnąć.
202
00:10:25,501 --> 00:10:29,605
Shoukichi Yanaka.
Godzina 14, knajpa Yoshiko w Asakusie.
203
00:10:29,605 --> 00:10:33,108
Twoje powiązania z moim szefem i to,
204
00:10:33,108 --> 00:10:37,613
na co wydałeś cztery bańki,
w ogóle mnie nie obchodzi.
205
00:10:37,613 --> 00:10:40,582
Mam to gdzieś. Ale dług to dług.
206
00:10:41,784 --> 00:10:44,420
Pożyczył ci pieniądze, bo ci ufał.
207
00:10:45,087 --> 00:10:46,355
Panie Yanaka...
208
00:10:49,091 --> 00:10:53,062
jak pan nie płacisz,
to trzeba się jakoś usprawiedliwić.
209
00:10:53,062 --> 00:10:54,663
- Dobrze.
- Co to ma być?
210
00:10:54,663 --> 00:10:56,999
Przepraszam, chciałem...
211
00:10:56,999 --> 00:10:59,268
Musisz znaleźć sobie pracę.
212
00:10:59,268 --> 00:11:02,971
Tak, muszę się czymś zająć.
213
00:11:02,971 --> 00:11:04,306
Gdzie mam poszukać?
214
00:11:04,306 --> 00:11:05,574
Może w usługach?
215
00:11:05,574 --> 00:11:06,575
Zarabia coś?
216
00:11:06,575 --> 00:11:09,611
Gdybym dużo zarabiał, to bym tu nie jadł.
217
00:11:09,611 --> 00:11:11,447
Niezły zegarek jak na biedaka.
218
00:11:11,447 --> 00:11:15,718
Ten? Ładny, prawda? To rolex. Już czas.
219
00:11:15,718 --> 00:11:18,454
Jeden krawiec powiedział mi:
220
00:11:18,454 --> 00:11:21,990
„Donbei, prawdziwy mężczyzna
musi mieć prawdziwy zegarek”.
221
00:11:21,990 --> 00:11:24,326
Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi.
222
00:11:25,094 --> 00:11:26,495
Jak by to powiedzieć?
223
00:11:26,495 --> 00:11:30,232
Mam słabą prostatę, więc mój pęcherz
224
00:11:30,232 --> 00:11:32,301
bardzo szybko się wypełnia.
225
00:11:32,301 --> 00:11:36,138
Mogę pójść do łazienki?
226
00:11:36,138 --> 00:11:37,706
Ktoś ci pozwolił?
227
00:11:39,842 --> 00:11:42,611
- Pójdziesz za mnie?
- Milcz i zostaw zegarek.
228
00:11:45,047 --> 00:11:47,015
Połóż go tu.
229
00:11:51,854 --> 00:11:53,555
- Yasu, przepraszam.
- Proszę.
230
00:11:58,293 --> 00:11:59,128
Bracie?
231
00:11:59,128 --> 00:12:00,395
Zostań tu.
232
00:12:22,584 --> 00:12:25,654
Ci wszyscy dranie kombinują tak samo.
233
00:12:36,031 --> 00:12:36,899
Donbei!
234
00:12:36,899 --> 00:12:38,200
Idziesz do pracy?
235
00:12:38,200 --> 00:12:40,536
Trzymaj się! Na razie!
236
00:12:57,152 --> 00:13:01,390
To wejście do garderoby.
Widzowie wchodzą tamtymi drzwiami.
237
00:13:01,390 --> 00:13:02,825
Jakiej garderoby?
238
00:13:02,825 --> 00:13:06,662
Nie patrz na mnie takim wzrokiem,
tylko zapłać za bilet.
239
00:13:06,662 --> 00:13:08,096
Dwa i pół tysiąca jenów.
240
00:13:10,399 --> 00:13:12,034
WYSTĘPY SCENICZNE
241
00:13:18,574 --> 00:13:19,608
Witamy!
242
00:13:36,291 --> 00:13:40,996
TEATR ASAKUSA TAISHOKAN
243
00:13:53,408 --> 00:13:55,978
DONBEI
244
00:14:05,020 --> 00:14:08,457
Dziękuję wam bardzo za przybycie.
245
00:14:11,126 --> 00:14:12,594
Mawia się,
246
00:14:13,362 --> 00:14:16,632
że obietnice są po to, by je łamać.
247
00:14:16,632 --> 00:14:20,002
„Mój drogi, obiecaj,
że wrócisz dziś do domu wcześniej”.
248
00:14:20,002 --> 00:14:22,804
„Obiecuję”.
Zamierza się wywiązać z obietnicy,
249
00:14:22,804 --> 00:14:27,476
ale wieczorem, po pracy,
ekscytacja zaczyna narastać.
250
00:14:28,310 --> 00:14:29,711
Serce bije jak szalone.
251
00:14:29,711 --> 00:14:32,047
Wewnętrzny głos podszeptuje mu:
252
00:14:32,047 --> 00:14:36,351
„Nie czas wracać do domu! Wyjdę gdzieś”.
253
00:14:36,351 --> 00:14:38,754
Całkowicie zapomina o żonie
254
00:14:38,754 --> 00:14:41,623
i wraca do siebie dopiero rano.
255
00:14:42,190 --> 00:14:45,227
Być może żona powinna powiedzieć mu:
256
00:14:45,227 --> 00:14:48,096
„Obiecaj, że nie wrócisz
dziś do domu na noc”.
257
00:14:48,096 --> 00:14:52,100
Wtedy może wróciłby wcześniej.
Ale tak to nie działa.
258
00:14:52,100 --> 00:14:56,271
Takiej obietnicy dotrzyma za wszelką cenę.
259
00:14:57,706 --> 00:15:01,109
Sercu człowieka nie wolno ufać.
260
00:15:01,109 --> 00:15:02,277
To Sanmai Kishou!
261
00:15:02,277 --> 00:15:04,313
Między kobietą a mężczyzną
262
00:15:04,313 --> 00:15:08,183
jest zbyt wiele niedotrzymanych obietnic.
263
00:15:08,183 --> 00:15:10,552
W czerwonej dzielnicy, Yoshiwarze,
264
00:15:10,552 --> 00:15:13,021
panie pozostawiają wota.
265
00:15:13,889 --> 00:15:17,392
Spisują na kartce miłosną obietnicę
266
00:15:17,392 --> 00:15:19,328
i przekazują ją klientowi.
267
00:15:20,128 --> 00:15:22,631
„Jesteś moją jedyną miłością”
268
00:15:22,631 --> 00:15:26,234
albo „Będę kochać
tylko ciebie, aż po grób”.
269
00:15:26,234 --> 00:15:29,004
To tylko puste słowa.
270
00:15:29,972 --> 00:15:34,376
„W przyszłym roku
z pewnością od ciebie odejdę”.
271
00:15:34,376 --> 00:15:36,178
Pisze się o tym poematy!
272
00:15:36,178 --> 00:15:38,947
Mimo to mężczyźni
wierzą w takie obietnice.
273
00:15:38,947 --> 00:15:41,717
Bo to nieskomplikowane stworzenia.
274
00:15:42,784 --> 00:15:44,820
„Czy to nie Ino?
275
00:15:44,820 --> 00:15:47,289
Ino! Hej!
276
00:15:47,289 --> 00:15:50,492
Mówię do ciebie! Co ty tu robisz?”
277
00:15:50,492 --> 00:15:54,796
Przepraszam, szefie. Kopę lat.
278
00:15:54,796 --> 00:15:56,965
Do zobaczenia wkrótce.
279
00:15:56,965 --> 00:16:01,003
„Chwileczkę! Chciałbym z tobą pomówić”.
280
00:16:02,170 --> 00:16:03,338
O co chodzi?
281
00:16:07,376 --> 00:16:09,611
Jeszcze pytasz?
282
00:16:09,611 --> 00:16:12,014
Twoja matka skarżyła się,
283
00:16:12,014 --> 00:16:15,751
że nic nie robisz,
tylko oddajesz się hulankom i swawolom.
284
00:16:15,751 --> 00:16:17,819
Toż to absurd.
285
00:16:17,819 --> 00:16:22,357
W ciągu dnia zabijam czas,
zabawiając się w domu.
286
00:16:22,357 --> 00:16:26,194
A nocą wychodzę się zabawić.
287
00:16:26,194 --> 00:16:29,131
To się nazywa hulanki i swawole.
288
00:16:29,831 --> 00:16:34,469
„Szefie, po prostu ostatnio
miło spędzam czas”.
289
00:16:34,469 --> 00:16:35,670
„Z niewiastą?”
290
00:16:35,670 --> 00:16:36,938
„Tak, z niewiastą”.
291
00:16:36,938 --> 00:16:39,307
- „Pracuje?”
- „Pracuje, zabawiając się”.
292
00:16:39,307 --> 00:16:41,443
„Pozwól, że spytam inaczej.
293
00:16:41,443 --> 00:16:45,714
Czy to kobieta,
którą można spotkać na ulicy?”
294
00:16:45,714 --> 00:16:48,984
„Można ją spotkać w Yoshiwarze”.
295
00:16:48,984 --> 00:16:50,986
„W Yoshiwarze? Zatem na ulicy”.
296
00:16:50,986 --> 00:16:52,287
„Bo to ladacznica”.
297
00:16:55,490 --> 00:17:00,729
Ale złożyła mi prawdziwe wotum!
298
00:17:00,729 --> 00:17:03,565
Wotum? Pokaż!
299
00:17:04,800 --> 00:17:08,804
Większość z nich
jest tak formalna w treści, że aż banalna.
300
00:17:08,804 --> 00:17:10,906
Zobaczmy.
301
00:17:10,906 --> 00:17:16,478
„W marcu przyszłego roku
302
00:17:16,478 --> 00:17:20,048
przyrzekam za ciebie wyjść i...
303
00:17:20,816 --> 00:17:23,051
Kisegawa, pseudonim Yamanaka”.
304
00:17:23,051 --> 00:17:24,820
Kisegawa...
305
00:17:26,288 --> 00:17:27,422
Ino.
306
00:17:27,422 --> 00:17:30,725
Ona złożyła to wotum?
307
00:17:31,593 --> 00:17:32,994
Tak, dla mnie!
308
00:17:32,994 --> 00:17:35,831
Wspaniale.
309
00:17:35,831 --> 00:17:38,567
Wspaniale jest być młodym,
310
00:17:38,567 --> 00:17:42,003
bo człowieka uszczęśliwiają takie głupoty!
311
00:17:42,003 --> 00:17:44,606
Coś ty zrobił!
312
00:17:44,606 --> 00:17:45,607
To bzdury!
313
00:17:45,607 --> 00:17:48,810
Chcesz przyrzeczenia? To oddam ci swoje!
314
00:17:49,377 --> 00:17:50,378
Ty też je masz?
315
00:17:50,378 --> 00:17:54,416
Przykro mi, Ino,
ale znamy się z tą kobietą od dawna.
316
00:17:54,416 --> 00:17:56,885
Od kiedy zaczęła pracować w Shinagawie.
317
00:17:56,885 --> 00:18:00,422
Przyrzekła, że wyjdzie za mnie
w marcu następnego roku.
318
00:18:00,422 --> 00:18:05,393
Ale minęło już kilka lat,
a ja nadal jestem kawalerem!
319
00:18:05,393 --> 00:18:07,696
Żal mi ciebie.
320
00:18:10,699 --> 00:18:11,533
Co?
321
00:18:12,968 --> 00:18:14,035
Chwileczkę...
322
00:18:14,870 --> 00:18:17,739
Obaj zostaliśmy oszukani?
323
00:18:17,739 --> 00:18:19,274
Dopiero się domyśliłeś?
324
00:18:19,274 --> 00:18:21,743
Do diabła! Jestem wściekły!
325
00:18:22,444 --> 00:18:23,311
Co robimy?
326
00:18:23,311 --> 00:18:24,880
„Co robimy”?
327
00:18:26,515 --> 00:18:28,116
To Sei Gaduła.
328
00:18:28,984 --> 00:18:31,720
To prawda, Sei Gaduła.
329
00:18:38,660 --> 00:18:42,063
Sei Gaduła? Bardzo nieuprzejmie.
330
00:18:42,697 --> 00:18:44,666
Wotum?
331
00:18:44,666 --> 00:18:46,401
Spójrzmy.
332
00:18:49,137 --> 00:18:51,773
Większość wotów...
333
00:18:51,773 --> 00:18:53,041
Co to?
334
00:18:53,041 --> 00:18:54,843
Ino.
335
00:18:54,843 --> 00:18:55,777
Czego?
336
00:18:56,511 --> 00:18:59,881
Czy ona czasem nie pochodzi z Shinagawy?
337
00:19:01,850 --> 00:19:05,987
Kisegawa naprawdę ci to napisała?
338
00:19:05,987 --> 00:19:08,823
Nie tylko jemu.
339
00:19:08,823 --> 00:19:10,959
Mnie również.
340
00:19:15,030 --> 00:19:17,165
Do diaska!
341
00:19:17,832 --> 00:19:20,168
Zobaczymy kolejne?
342
00:19:20,902 --> 00:19:22,037
Tak.
343
00:19:22,037 --> 00:19:23,271
Milcz, do diabła!
344
00:19:24,573 --> 00:19:29,010
Co chcesz zrobić z tą tarką do wasabi?
345
00:19:29,010 --> 00:19:32,514
Jestem tak wściekły, że utrę jej twarz!
346
00:19:32,514 --> 00:19:35,450
„To będzie woda na jej młyn.
347
00:19:35,450 --> 00:19:36,351
Posłuchaj.
348
00:19:36,351 --> 00:19:39,387
Ja też jestem zły.
349
00:19:39,387 --> 00:19:42,724
Zróbmy tak. Zwabię ją do herbaciarni.
350
00:19:42,724 --> 00:19:46,528
Przyjdziemy tam we trzech
i zapytamy ją prosto z mostu,
351
00:19:46,528 --> 00:19:49,097
czy oszukuje klientów
jeszcze w inny sposób.
352
00:19:49,097 --> 00:19:51,700
Tak dokona się nasza zemsta!”
353
00:19:54,269 --> 00:19:55,870
Nie było cię całe wieki.
354
00:19:56,805 --> 00:19:59,741
Przepraszam, ale na starość długo schodzi.
355
00:19:59,741 --> 00:20:01,042
Bardzo hałasowałeś.
356
00:20:01,042 --> 00:20:02,010
Przepraszam.
357
00:20:03,478 --> 00:20:05,981
- Bracie!
- Zanieś to szefowi.
358
00:20:05,981 --> 00:20:08,383
- Co?
- Rób, co mówię!
359
00:20:08,383 --> 00:20:11,920
Tylko nie zegarek.
Zapłacę w tym tygodniu. Co ty wyprawiasz?
360
00:20:11,920 --> 00:20:13,255
To mnie poruszyło.
361
00:20:14,189 --> 00:20:15,557
Jesteś najlepszy!
362
00:20:16,291 --> 00:20:18,760
Chcę być tak zabawny jak ty.
363
00:20:18,760 --> 00:20:20,629
Weź mnie na swego ucznia!
364
00:20:20,629 --> 00:20:21,696
Bracie.
365
00:20:21,696 --> 00:20:24,599
To żart czy nowy sposób
na ściąganie długów?
366
00:20:24,599 --> 00:20:26,668
Mówiłem, że nie znoszę żartów.
367
00:20:26,668 --> 00:20:31,973
To nowy sposób na ściąganie długów.
Przepraszam, już płacę.
368
00:20:31,973 --> 00:20:33,241
Szuka pan szkieł?
369
00:20:33,241 --> 00:20:35,610
Nie tutaj. Pogadajmy na zewnątrz.
370
00:20:35,610 --> 00:20:37,178
Proszę.
371
00:20:38,113 --> 00:20:39,581
Kontaktowe czy zwykłe?
372
00:20:42,083 --> 00:20:44,519
RESTAURACJA
373
00:20:44,519 --> 00:20:46,888
Możesz wreszcie wstać? Są siedzenia...
374
00:20:46,888 --> 00:20:49,224
Nie, dopóki mnie nie przyjmiesz.
375
00:20:49,224 --> 00:20:50,458
O rety.
376
00:20:50,458 --> 00:20:52,060
Mówię całkiem poważnie!
377
00:20:52,060 --> 00:20:55,397
Chcę jak ty opowiadać zabawne historie.
378
00:20:55,397 --> 00:20:58,800
Chcę, żeby ludzie
podziwiali mnie za wyrafinowanie.
379
00:20:58,800 --> 00:21:01,436
Yanaka... Nie, zaraz, Donbei,
380
00:21:02,337 --> 00:21:04,139
spraw, żebym nabrał ogłady.
381
00:21:04,139 --> 00:21:09,110
Załóżmy teoretycznie,
że zostaniesz moim uczniem.
382
00:21:09,110 --> 00:21:11,613
Zupełnie teoretycznie.
383
00:21:11,613 --> 00:21:14,549
Co będzie z moim długiem?
384
00:21:14,549 --> 00:21:16,751
Dług to dług. Nie rozpędzaj się.
385
00:21:18,820 --> 00:21:22,424
Przecież to nie ma sensu.
386
00:21:22,924 --> 00:21:25,260
Nigdy nie słyszałem o mistrzu,
387
00:21:25,260 --> 00:21:28,196
który jest zadłużony u swojego ucznia.
388
00:21:29,164 --> 00:21:32,400
Poza tym nie potrzebuję kolejnego ucznia.
389
00:21:32,400 --> 00:21:35,470
Mam już kilku, pięciu albo sześciu.
390
00:21:35,470 --> 00:21:37,605
Więc nie ma problemu. Przyjmij mnie.
391
00:21:38,540 --> 00:21:42,977
„Przyjmij mnie”? To nie jest jakaś zabawa.
392
00:21:49,784 --> 00:21:52,654
Nie zmuszaj się do śmiechu.
393
00:21:52,654 --> 00:21:54,522
- To tylko wtręt.
- Dobra.
394
00:21:54,522 --> 00:21:57,592
Mogę coś powiedzieć?
395
00:21:57,592 --> 00:22:01,529
- Czego, kucharzu?
- Tak, jestem kucharzem.
396
00:22:02,097 --> 00:22:03,798
Kucharz prawdę ci powie.
397
00:22:03,798 --> 00:22:04,699
Posłuchaj.
398
00:22:06,034 --> 00:22:08,436
Znam kilka osób z półświatka
399
00:22:08,436 --> 00:22:12,640
i każdy z nich musiał ślubować
swojemu przełożonemu lojalność.
400
00:22:13,141 --> 00:22:15,176
Nie wiem, jak to wygląda teraz,
401
00:22:15,176 --> 00:22:18,513
ale człowiek,
który przysiągł lojalność swojemu bossowi,
402
00:22:18,513 --> 00:22:22,283
nie może zostać uczniem mistrza rakugo.
403
00:22:22,884 --> 00:22:25,186
To nieuczciwe wobec bossa.
404
00:22:25,186 --> 00:22:27,222
To tak, jakbyś miał romans.
405
00:22:27,822 --> 00:22:31,526
Jeśli chcesz zostać uczniem Donbeiego,
406
00:22:32,127 --> 00:22:36,364
musisz poprosić swojego szefa o pozwolenie
407
00:22:36,364 --> 00:22:40,535
na opuszczenie organizacji.
Wtedy możesz padać na kolana do woli.
408
00:22:40,535 --> 00:22:41,669
Rozumiesz?
409
00:22:42,437 --> 00:22:45,974
Jak na kucharza jesteś niezły w gadce.
410
00:22:45,974 --> 00:22:46,741
A-ta.
411
00:22:46,741 --> 00:22:48,243
Co tam mamroczesz?
412
00:22:48,243 --> 00:22:50,578
Jak Kenshiro z Pięści Gwiazd Północy!
413
00:22:53,281 --> 00:22:55,784
To tylko wtręt.
Nie zmuszaj się do śmiechu.
414
00:22:56,751 --> 00:22:57,752
Nie zrozumiałem.
415
00:22:57,752 --> 00:22:59,654
W takim razie odejdę!
416
00:22:59,654 --> 00:23:02,090
Jak chcesz, to umorzę ci dług.
417
00:23:02,090 --> 00:23:03,892
Nigdzie się stąd nie ruszaj.
418
00:23:05,627 --> 00:23:08,029
Dobrze słyszałem?
419
00:23:08,029 --> 00:23:09,464
Chcesz się zająć rakugo?
420
00:23:09,464 --> 00:23:10,365
Szefie.
421
00:23:10,365 --> 00:23:15,437
Nie zatrzymuję ludzi, którzy chcą odejść.
422
00:23:15,437 --> 00:23:16,805
Rób, co chcesz.
423
00:23:18,606 --> 00:23:19,607
Szefie!
424
00:23:19,607 --> 00:23:23,578
Ale uważam, że to do ciebie nie pasuje.
Nie jesteś zabawny.
425
00:23:23,578 --> 00:23:24,512
Szefie.
426
00:23:24,512 --> 00:23:26,147
Mnie chyba idzie to lepiej?
427
00:23:26,147 --> 00:23:27,582
Zgadzam się.
428
00:23:28,283 --> 00:23:31,853
Nigdy mnie nie rozśmieszyłeś. Ani razu.
429
00:23:31,853 --> 00:23:35,290
Nie obchodzi mnie to,
dopóki będzie spłacał dług.
430
00:23:35,290 --> 00:23:38,193
Dopilnuj, żeby płacił. A to...
431
00:23:39,260 --> 00:23:40,128
jest podróbka.
432
00:23:45,600 --> 00:23:49,471
Wygląda na to,
że dopóki nie spłacisz długu,
433
00:23:49,471 --> 00:23:51,706
nie mogę zostać twoim uczniem.
434
00:23:52,474 --> 00:23:53,308
Więc...
435
00:23:54,542 --> 00:23:55,443
spłać go.
436
00:23:55,443 --> 00:23:57,612
Nie ma szans.
437
00:23:57,612 --> 00:23:59,881
Jest winny pieniądze nawet mnie.
438
00:24:00,682 --> 00:24:05,720
- Idź stąd, płoszysz klientów.
- Kolejny kucharz ma coś do powiedzenia.
439
00:24:05,720 --> 00:24:07,388
Tak, jestem kucharzem.
440
00:24:08,923 --> 00:24:10,725
I coś ci powiem.
441
00:24:11,659 --> 00:24:13,595
Masz pewnie 25 albo 26 lat.
442
00:24:13,595 --> 00:24:15,330
Niedługo skończę 28.
443
00:24:15,330 --> 00:24:18,066
Ile opowieści znasz?
444
00:24:18,066 --> 00:24:19,400
Opowieści?
445
00:24:19,400 --> 00:24:21,002
Opowieści rakugo.
446
00:24:21,002 --> 00:24:22,403
Beznadziejny przypadek.
447
00:24:23,771 --> 00:24:27,675
Skoro chcesz opowiadać,
to musisz znać chociaż Jugemu?
448
00:24:29,577 --> 00:24:30,979
Nie znam.
449
00:24:30,979 --> 00:24:34,916
Jestem w szoku i nie wiem, co powiedzieć.
450
00:24:34,916 --> 00:24:37,285
Więc się przymknij, kucharzu!
451
00:24:37,285 --> 00:24:41,956
Nauczę się tego Denimu czy tam Rodemu!
452
00:24:41,956 --> 00:24:43,358
Jugemu!
453
00:24:44,092 --> 00:24:45,360
Jugemu Jugemu Gokou...
454
00:24:45,360 --> 00:24:46,594
Kiedy zapłacisz?
455
00:24:46,594 --> 00:24:47,929
Ignorujesz mnie?
456
00:24:47,929 --> 00:24:50,031
No cóż...
457
00:24:51,165 --> 00:24:54,669
Oddając po sto tysięcy miesięcznie,
potrzebuję 40 miesięcy.
458
00:24:54,669 --> 00:24:57,672
Zgoda. Przez ten czas zamieszkam u ciebie.
459
00:24:57,672 --> 00:25:00,275
Zaraz! Nie ma takiej potrzeby.
460
00:25:00,275 --> 00:25:03,311
Za późno.
Już się wyprowadziłem z mieszkania.
461
00:25:03,311 --> 00:25:05,013
- Co?
- Bez obaw.
462
00:25:05,013 --> 00:25:07,549
Pracuję głównie w nocy,
463
00:25:07,549 --> 00:25:09,450
więc za dnia mogę się uczyć.
464
00:25:10,585 --> 00:25:11,419
No to!
465
00:25:12,687 --> 00:25:15,490
Naucz mnie ogłady.
466
00:25:24,465 --> 00:25:26,367
Przywykłeś do klęczenia.
467
00:25:26,901 --> 00:25:28,403
Czemu nie wracasz do domu?
468
00:25:29,070 --> 00:25:31,573
Bo mnie śledzisz.
469
00:25:31,573 --> 00:25:32,640
No tak.
470
00:25:35,944 --> 00:25:36,945
Wejdź.
471
00:25:38,746 --> 00:25:40,481
No, wejdź.
472
00:25:47,722 --> 00:25:48,590
Chodź.
473
00:25:48,590 --> 00:25:50,992
Nie dotykaj mnie!
474
00:25:50,992 --> 00:25:54,062
Nie krzycz, obudzisz ludzi!
475
00:25:55,630 --> 00:25:56,497
Przestań!
476
00:25:56,497 --> 00:25:58,499
Właź do środka.
477
00:26:02,003 --> 00:26:02,971
Cicho bądź.
478
00:26:02,971 --> 00:26:04,839
Proszę.
479
00:26:04,839 --> 00:26:07,442
Mówię to dla twojego dobra.
480
00:26:07,442 --> 00:26:10,678
Nie bierz się za rakugo.
481
00:26:10,678 --> 00:26:14,382
To nie jest takie przyjemne zajęcie,
jak ci się wydaje.
482
00:26:14,382 --> 00:26:17,352
Niewielu potrafi się z niego utrzymać.
483
00:26:17,352 --> 00:26:19,187
Pieniądze zbiorę od innych.
484
00:26:20,121 --> 00:26:23,558
A jeśli któryś z tych „innych”
przyjdzie na twój występ?
485
00:26:24,058 --> 00:26:26,794
Po tym, jak zabierzesz mu pieniądze,
486
00:26:26,794 --> 00:26:29,964
zobaczy cię
opowiadającego na scenie historię.
487
00:26:29,964 --> 00:26:33,234
Jak mógłby się z niej
w takiej sytuacji śmiać?
488
00:26:34,035 --> 00:26:34,936
Kim są...
489
00:26:37,038 --> 00:26:37,872
twoi rodzice?
490
00:26:38,640 --> 00:26:39,474
Rodzice?
491
00:26:39,474 --> 00:26:43,411
Gdzie mieszkają? Czym się zajmują?
492
00:26:43,411 --> 00:26:44,145
Nie mam.
493
00:26:44,145 --> 00:26:44,946
Żadnego?
494
00:26:44,946 --> 00:26:47,949
Umarli, gdy chodziłem do siódmej klasy.
495
00:26:49,584 --> 00:26:53,154
Ojciec pożyczył pieniądze
od miejscowego gangstera.
496
00:26:54,055 --> 00:26:57,558
Gdy ten dowiedział się,
że firma taty podupada,
497
00:26:57,558 --> 00:26:59,794
zaczął go nękać na wszelkie sposoby.
498
00:27:01,095 --> 00:27:04,298
Doszło do tego, że gdy mama i ja spaliśmy,
499
00:27:04,298 --> 00:27:06,234
ojciec odkręcił gaz.
500
00:27:06,968 --> 00:27:09,370
Panie Yamazaki!
501
00:27:10,138 --> 00:27:10,972
Wchodzimy!
502
00:27:11,706 --> 00:27:14,742
Nie wiem,
czy dobrze się stało, ale przeżyłem,
503
00:27:14,742 --> 00:27:16,978
i wysłano mnie do domu dziecka.
504
00:27:17,945 --> 00:27:19,447
Wiadomo, co było dalej.
505
00:27:19,947 --> 00:27:22,050
Po ogólniaku zostałem przestępcą.
506
00:27:22,850 --> 00:27:27,355
Hyuga, zastępca szefa, wziął mnie
pod swoje skrzydła, gdy skończyłem 18 lat.
507
00:27:27,355 --> 00:27:28,823
Trafiłem do Shinjuku.
508
00:27:29,791 --> 00:27:31,092
Zdałem sobie sprawę,
509
00:27:31,893 --> 00:27:35,263
że od śmierci rodziców
ani razu się nie zaśmiałem.
510
00:27:37,298 --> 00:27:39,367
Uznałem, że to mija się z celem,
511
00:27:39,367 --> 00:27:41,869
podobnie jak rozśmieszanie innych...
512
00:27:43,705 --> 00:27:44,939
Ale poznałem rakugo.
513
00:27:45,506 --> 00:27:46,474
Cicho bądź!
514
00:27:46,474 --> 00:27:47,809
Źle się czujesz?
515
00:27:47,809 --> 00:27:49,077
Nie.
516
00:27:50,411 --> 00:27:51,446
A co?
517
00:27:51,446 --> 00:27:53,181
Płaczę.
518
00:27:53,181 --> 00:27:55,416
To moja historia. Czemu płaczesz?
519
00:27:56,517 --> 00:27:59,620
Jest taka posępna i pełna rozpaczy.
520
00:27:59,620 --> 00:28:02,290
Przykro mi.
521
00:28:02,990 --> 00:28:04,726
Teraz rozumiem.
522
00:28:04,726 --> 00:28:09,997
To całkowicie zmienia postać rzeczy.
523
00:28:11,566 --> 00:28:13,935
Serio?
524
00:28:13,935 --> 00:28:15,937
- Wyjdź, proszę.
- Co?
525
00:28:16,838 --> 00:28:19,974
Nie powinieneś właśnie teraz mnie przyjąć?
526
00:28:19,974 --> 00:28:23,177
Nie ma mowy, nie dam rady.
527
00:28:23,177 --> 00:28:25,146
To zbyt ciężkie brzemię.
528
00:28:27,115 --> 00:28:28,316
To niemożliwe.
529
00:28:28,316 --> 00:28:30,918
Wracaj do swojego szefa.
530
00:28:30,918 --> 00:28:33,921
Zostań najlepszym yakuzą w Japonii.
531
00:28:33,921 --> 00:28:36,591
Podstawy masz już opanowane.
532
00:28:36,591 --> 00:28:39,660
To może zrobimy inaczej.
533
00:28:39,660 --> 00:28:43,931
Zamiast ściągać od ciebie dług,
zapłacisz mi w rakugo.
534
00:28:43,931 --> 00:28:44,832
Co takiego?
535
00:28:44,832 --> 00:28:46,167
Ubijemy interes.
536
00:28:46,167 --> 00:28:50,671
W zamian za naukę jednej opowieści
zapłacę ci sto tysięcy jenów.
537
00:28:50,671 --> 00:28:56,043
Liczą się twoje umiejętności, a nie forsa.
Ty masz umiejętności, a ja forsę.
538
00:28:56,744 --> 00:28:59,947
Sprzedaj mi
swoje umiejętności za pieniądze.
539
00:28:59,947 --> 00:29:02,583
A ja będę spłacał ci nimi dług?
540
00:29:02,583 --> 00:29:03,951
Problem rozwiązany.
541
00:29:04,819 --> 00:29:05,787
Mogę wstać?
542
00:29:05,787 --> 00:29:07,021
Wstawaj.
543
00:29:08,589 --> 00:29:11,225
Przepraszam. Dzięki.
544
00:29:11,225 --> 00:29:14,595
To oznacza...
545
00:29:15,263 --> 00:29:19,734
sto tysięcy za opowieść.
Milion za dziesięć opowieści.
546
00:29:19,734 --> 00:29:20,902
Nie będzie łatwo.
547
00:29:21,569 --> 00:29:26,207
Nie chwaląc się, jestem
najmniej zabawnym facetem w Shinjuku.
548
00:29:26,207 --> 00:29:27,108
Aha.
549
00:29:29,143 --> 00:29:30,178
Jak się nazywasz?
550
00:29:30,945 --> 00:29:34,348
Toraji Yamazaki.
Nie ten Tora! Tora jak w słowie „tygrys”.
551
00:29:34,916 --> 00:29:37,151
Ach, ten Tora.
552
00:29:39,086 --> 00:29:42,323
Jestem Hayashiyate.
553
00:29:43,658 --> 00:29:45,927
Skoro jesteś Tora...
554
00:29:45,927 --> 00:29:48,896
otrzymasz przydomek Kotora.
Kotora Hayashiyate.
555
00:29:49,463 --> 00:29:50,298
Mistrzu!
556
00:29:50,298 --> 00:29:51,199
Tak.
557
00:29:53,868 --> 00:29:56,103
Gratulacje!
558
00:30:01,843 --> 00:30:04,912
Przepraszam i dziękuję bardzo.
559
00:30:14,689 --> 00:30:15,756
Pchaj, jak należy!
560
00:30:15,756 --> 00:30:16,824
Przepraszam.
561
00:30:16,824 --> 00:30:19,093
- Zrobiłeś to specjalnie.
- Nie.
562
00:30:19,093 --> 00:30:21,529
Mistrz przyprowadził bezdomnego!
563
00:30:21,529 --> 00:30:23,364
Znalazłeś go na ulicy?
564
00:30:23,364 --> 00:30:27,869
To nowy uczeń.
Za długo klęczał i ma zdrętwiałe nogi.
565
00:30:27,869 --> 00:30:30,471
Zero pieniędzy
i kolejna gęba do wykarmienia.
566
00:30:30,471 --> 00:30:31,606
Ale jestem głodny.
567
00:30:31,606 --> 00:30:32,640
Uczeń?
568
00:30:32,640 --> 00:30:35,142
Mój syn. On zarabia najwięcej.
569
00:30:35,142 --> 00:30:37,812
Donta Hayashiyate. Nie mylić z Don Tacos.
570
00:30:38,880 --> 00:30:41,148
Przestań dowcipkować i mi pomóż.
571
00:30:41,148 --> 00:30:43,885
Proszę bardzo.
572
00:30:46,053 --> 00:30:47,688
Sayuri-chan, to nowy uczeń.
573
00:30:47,688 --> 00:30:49,991
Witamy. Niedługo będzie śniadanie.
574
00:30:49,991 --> 00:30:51,826
Mamo, jesteś zbyt gościnna.
575
00:30:51,826 --> 00:30:54,896
Niedługo będzie się tu roić
od nieznajomych.
576
00:30:54,896 --> 00:30:56,030
Dzień dobry!
577
00:30:56,030 --> 00:30:58,099
A nie mówiłem?
578
00:30:58,099 --> 00:31:00,835
Kim jest ten przystojny mężczyzna?
579
00:31:00,835 --> 00:31:02,970
Nowym uczniem. Jak się nazywasz?
580
00:31:02,970 --> 00:31:05,039
Kotora Hayashiyate.
581
00:31:05,039 --> 00:31:07,842
Jesteś tygrysem czy kotem?
582
00:31:07,842 --> 00:31:09,410
- Co takiego?
- Przestań.
583
00:31:09,410 --> 00:31:11,445
Czy to cytat z opowiadania Szczur?
584
00:31:11,445 --> 00:31:12,580
Dobrze wiedzieć.
585
00:31:12,580 --> 00:31:16,150
- Skończ z durnymi żartami i jedzmy.
- Smacznego!
586
00:31:17,184 --> 00:31:18,319
Pysznie to wygląda!
587
00:31:19,153 --> 00:31:20,588
Częstujcie się.
588
00:31:21,689 --> 00:31:22,823
Proszę.
589
00:31:22,823 --> 00:31:24,759
Zjem śliwki umeboshi.
590
00:31:24,759 --> 00:31:25,726
M...
591
00:31:27,061 --> 00:31:28,029
Mistrzu.
592
00:31:28,029 --> 00:31:28,996
Tak?
593
00:31:28,996 --> 00:31:31,198
Musisz być głodny. Jedz do woli.
594
00:31:31,866 --> 00:31:33,601
Dziękuję za wszystko.
595
00:31:33,601 --> 00:31:36,170
Nie tak dużo ryżu.
Mam dziś Raport smakosza.
596
00:31:36,170 --> 00:31:38,272
Występuje w programie telewizyjnym.
597
00:31:38,272 --> 00:31:40,641
Pokrótce wszystkich przedstawię.
598
00:31:40,641 --> 00:31:43,177
Nie musisz od razu zapamiętać,
kto jest kto.
599
00:31:43,177 --> 00:31:45,813
Ten z fryzurą afro to Donta, mój syn.
600
00:31:45,813 --> 00:31:48,883
Mój pierwszy uczeń, Donkichi.
Występują jako drudzy.
601
00:31:48,883 --> 00:31:52,420
A to młodsi uczniowie.
Dontsuku, Donburi i... jak ci na imię?
602
00:31:52,420 --> 00:31:53,254
Udon.
603
00:31:53,254 --> 00:31:54,588
Udon, niedorzecznie.
604
00:31:54,588 --> 00:31:56,257
Ty go tak nazwałeś.
605
00:31:56,257 --> 00:31:58,025
Występują po tobie?
606
00:31:58,025 --> 00:32:00,528
W terminologii yakuzy to moi zastępcy.
607
00:32:00,528 --> 00:32:01,929
Poproszę jeszcze ryżu.
608
00:32:01,929 --> 00:32:05,266
Zaczyna się jako zenza,
drudzy występują futatsume,
609
00:32:05,266 --> 00:32:07,268
mistrzem ceremonii jest shinuchi,
610
00:32:07,268 --> 00:32:09,236
a gwiazdą wieczoru daishinuichi.
611
00:32:09,236 --> 00:32:14,141
Skoro o tym mowa, ja występuję drugi,
ale niedługo zostanę shinuchim,
612
00:32:14,141 --> 00:32:17,645
w przeciwieństwie do niego,
prawda mistrzu?
613
00:32:17,645 --> 00:32:19,814
Tak. Przedstawię ci panie.
614
00:32:20,581 --> 00:32:23,918
To Sayuri-chan, moja ukochana żona.
615
00:32:23,918 --> 00:32:27,088
To żona Donty, Tsuruko
616
00:32:27,088 --> 00:32:29,490
i moja wnuczka, Saya.
617
00:32:29,490 --> 00:32:30,958
Spora rodzinka.
618
00:32:30,958 --> 00:32:33,794
Za dwa miesiące będzie nas jeszcze więcej.
619
00:32:33,794 --> 00:32:35,096
Żona ma wzdęcie.
620
00:32:35,096 --> 00:32:38,366
Dość tych bzdur. Jedzmy.
621
00:32:39,734 --> 00:32:42,636
Chcesz kiełbaskę? A może ich nie lubisz?
622
00:32:42,636 --> 00:32:43,637
Nie.
623
00:32:45,806 --> 00:32:46,907
Smaczne.
624
00:32:48,642 --> 00:32:49,643
Naprawdę smaczne.
625
00:32:49,643 --> 00:32:52,246
Smakuje mu. To widać!
626
00:32:53,748 --> 00:32:55,683
Czym się zajmujesz?
627
00:32:56,417 --> 00:32:57,985
Należy do yakuzy.
628
00:33:02,523 --> 00:33:03,691
Co?
629
00:33:03,691 --> 00:33:06,027
Jak zwykle opowiem wam historyjkę!
630
00:33:06,027 --> 00:33:07,094
Stop.
631
00:33:07,094 --> 00:33:08,095
Coś nie tak?
632
00:33:08,095 --> 00:33:09,530
Co to za pytanie?
633
00:33:09,530 --> 00:33:12,233
To nie ćwiczenia pożarowe.
Nie wydzieraj się.
634
00:33:12,233 --> 00:33:13,901
Coś powiedział?
635
00:33:13,901 --> 00:33:15,870
Spokojnie!
636
00:33:15,870 --> 00:33:16,704
Czekaj!
637
00:33:17,671 --> 00:33:19,173
Posłuchaj, Kotora.
638
00:33:20,708 --> 00:33:22,777
Patrz uważnie.
639
00:33:23,544 --> 00:33:25,980
Najpierw musisz się ukłonić,
640
00:33:26,847 --> 00:33:28,549
potem spojrzeć w lewo
641
00:33:28,549 --> 00:33:30,818
i powoli w prawo.
642
00:33:30,818 --> 00:33:34,221
Następnie, na tyle głośno,
żeby usłyszała cię publiczność,
643
00:33:34,989 --> 00:33:39,627
mówisz: „Mam dla was kolejną historyjkę”.
644
00:33:39,627 --> 00:33:40,528
Rozumiesz?
645
00:33:41,495 --> 00:33:43,964
W Edo mówiło się spokojnym tonem.
646
00:33:43,964 --> 00:33:45,599
Spróbuj od początku.
647
00:33:46,400 --> 00:33:47,234
Gotów?
648
00:33:48,035 --> 00:33:50,738
W porządku? Do dzieła!
649
00:34:04,285 --> 00:34:06,987
„Mam dla was kolejną historyjkę”.
650
00:34:06,987 --> 00:34:10,357
Zabrzmiało groźnie.
Jesteś zawodowym zapaśnikiem?
651
00:34:10,357 --> 00:34:12,526
Jesteś za głośny i mnie denerwujesz!
652
00:34:12,526 --> 00:34:14,595
Przestań, mówię!
653
00:34:14,595 --> 00:34:16,564
Stop.
654
00:34:18,432 --> 00:34:19,633
Kotora.
655
00:34:19,633 --> 00:34:24,105
Nie odnoś się w ten sposób
do starszych uczniów.
656
00:34:24,772 --> 00:34:28,175
Normalnie byłbyś tym,
657
00:34:28,175 --> 00:34:31,645
który ściąga dług, a oni dłużnikami.
658
00:34:31,645 --> 00:34:34,782
Ale tutaj jesteś na samym dole piramidy.
659
00:34:34,782 --> 00:34:35,616
Pokaż mu.
660
00:34:35,616 --> 00:34:36,917
Dontsuku, teraz ty.
661
00:34:36,917 --> 00:34:38,119
- Nie, ty.
- Co?
662
00:34:38,119 --> 00:34:42,123
Wielce zdziwiony.
Nie występowałeś od przeszło roku.
663
00:34:42,123 --> 00:34:44,091
Opowiedz coś krótkiego.
664
00:34:44,091 --> 00:34:45,359
Dalej, Donta.
665
00:34:45,359 --> 00:34:46,894
Czekaliśmy na ciebie!
666
00:34:46,894 --> 00:34:47,995
Proszę!
667
00:34:48,796 --> 00:34:51,799
Dobrze... Oglądajcie uważnie.
668
00:34:54,935 --> 00:34:57,438
Witam, jestem Donta,
nie mylić z Don Tacos.
669
00:34:57,438 --> 00:34:58,973
Do boju, Don, Don, Don!
670
00:34:58,973 --> 00:34:59,874
„Ale głośno!
671
00:34:59,874 --> 00:35:02,443
Pobudzisz dzieci, do cholery”.
672
00:35:02,443 --> 00:35:03,410
„Mam problem!”
673
00:35:03,410 --> 00:35:04,211
„Jaki?”
674
00:35:04,211 --> 00:35:06,180
„Dom naprzeciwko ma ogrodzenie!”
675
00:35:06,180 --> 00:35:09,316
„Piękny ten płot. Mówił Atsushi Watanabe”.
676
00:35:09,316 --> 00:35:13,554
„Nowy gość? Skąd? Z Ginzy?
Wyglądasz, jakbyś wyszedł z kloaki.
677
00:35:13,554 --> 00:35:17,658
Wyczyszczę cię.
Wyczyszczę jak rachunek bankowy. Don!”
678
00:35:17,658 --> 00:35:19,160
Zapraszam na kolejny akt.
679
00:35:19,160 --> 00:35:20,794
Zaczynam, Chaka Khan!
680
00:35:20,794 --> 00:35:22,763
Tak nie należy tego robić.
681
00:35:22,763 --> 00:35:24,231
O nie.
682
00:35:24,231 --> 00:35:27,201
Takie dowcipy pokazują,
że brak ci pewności siebie.
683
00:35:27,201 --> 00:35:31,572
Obsceniczne gesty
i nabijanie się z widzów nie są dozwolone.
684
00:35:31,572 --> 00:35:33,674
Publiczność jest wrażliwa.
685
00:35:34,308 --> 00:35:36,110
Ludzie mogą nawet opuścić salę.
686
00:35:36,110 --> 00:35:37,178
Jasne?
687
00:35:37,178 --> 00:35:38,979
Nie miałeś być w telewizji?
688
00:35:38,979 --> 00:35:43,250
Tak. Nagrywam program kulinarny.
Już mnie nie ma.
689
00:35:43,250 --> 00:35:44,385
- Mistrzu.
- Tak?
690
00:35:44,385 --> 00:35:46,654
Nie zapłacę za krótkie opowiastki.
691
00:35:46,654 --> 00:35:49,890
Wkurzasz mnie! Wyrzuć go!
692
00:35:49,890 --> 00:35:51,025
Przepraszam.
693
00:35:51,025 --> 00:35:54,862
Rozumiem. Chcesz wystawić
coś bardziej klasycznego.
694
00:35:54,862 --> 00:35:56,997
Pomyślmy. Co by się nadało?
695
00:35:56,997 --> 00:36:00,201
Na przykład Manju Kowai lub Tarachine.
696
00:36:00,768 --> 00:36:03,370
Chcesz opowiedzieć Sanmai Kishou?
697
00:36:03,370 --> 00:36:06,941
Przecież to popisowy numer mistrza.
698
00:36:06,941 --> 00:36:08,375
Chcę się tego nauczyć.
699
00:36:15,683 --> 00:36:16,617
No cóż.
700
00:36:18,586 --> 00:36:19,420
Zgoda.
701
00:36:19,420 --> 00:36:20,521
Dobrze.
702
00:36:20,521 --> 00:36:24,592
Nigdy nie słyszałem,
żeby nowicjusz wystawiał Sanmai Kishou.
703
00:36:25,092 --> 00:36:26,994
Ale niech będzie, nauczę cię.
704
00:36:27,828 --> 00:36:28,662
Jednak...
705
00:36:30,864 --> 00:36:32,533
będę z tobą szczery.
706
00:36:33,300 --> 00:36:34,134
Słucham.
707
00:36:35,102 --> 00:36:36,270
Nie poradzisz sobie.
708
00:36:41,408 --> 00:36:46,213
Ta krewetka jest większa od miski!
709
00:36:46,213 --> 00:36:49,250
Don, Don, z krewetką!
710
00:36:50,417 --> 00:36:52,419
Głupi jesteś.
711
00:36:52,419 --> 00:36:53,420
Bo co?
712
00:36:54,221 --> 00:36:58,259
Rzecz w tym,
że Sanmai Kishou to opowieść dla mistrza.
713
00:36:58,792 --> 00:37:00,728
Pierwotnie wystawiano ją w Osace,
714
00:37:00,728 --> 00:37:04,098
a mistrz Sanyutei Enyu
dokonał adaptacji dla tokijczyków.
715
00:37:04,098 --> 00:37:07,401
Brylowali w niej
mistrzowie Shinshou i Shinchou.
716
00:37:07,401 --> 00:37:09,536
Donbei nie opowiada jej często,
717
00:37:09,536 --> 00:37:12,072
a podobno też nikogo jej nie uczy.
718
00:37:12,072 --> 00:37:15,109
- Dla ciebie zrobił wyjątek?
- Jestem Kotora.
719
00:37:16,910 --> 00:37:18,212
Chcesz się popisać?
720
00:37:18,212 --> 00:37:21,415
Nawet nie wiesz, jak się je sobę, kmiocie.
721
00:37:21,415 --> 00:37:23,784
Chcesz mieć ze mną do czynienia?
722
00:37:26,520 --> 00:37:29,723
Mieszkańcy Edo nie maczają soby w sosie
723
00:37:29,723 --> 00:37:32,126
ani nie mieszają jej z soją natto.
724
00:37:32,126 --> 00:37:35,195
Milcz. Lubię maczać sobę w sosie.
725
00:37:35,195 --> 00:37:38,766
Dlaczego mam udawać na scenie,
że wachlarz to pałeczki?
726
00:37:38,766 --> 00:37:40,267
To wygląda tandetnie!
727
00:37:40,267 --> 00:37:42,169
Dobrze, teraz fajka.
728
00:37:42,169 --> 00:37:44,605
Nabij fajkę tytoniem
729
00:37:44,605 --> 00:37:48,208
i podpal w ten sposób.
730
00:37:51,278 --> 00:37:52,246
Spróbuj.
731
00:37:52,880 --> 00:37:57,618
To terytorium Ryuseikai.
732
00:37:57,618 --> 00:38:00,587
Chcesz tu sprzedawać
bez naszego pozwolenia?
733
00:38:00,587 --> 00:38:05,859
Co to za głosik?
Próbujesz naśladować Takamizawę z Alfee?
734
00:38:06,393 --> 00:38:07,895
To nawet zabawne.
735
00:38:07,895 --> 00:38:09,363
Patrz.
736
00:38:10,297 --> 00:38:13,734
Wydaje ci się, że możesz tu handlować?
737
00:38:14,802 --> 00:38:16,770
Na co się gapisz?
738
00:38:23,377 --> 00:38:24,244
Już.
739
00:38:30,451 --> 00:38:33,787
Nie!
740
00:38:33,787 --> 00:38:36,824
Musisz śpiewać bardziej zmysłowo.
741
00:38:36,824 --> 00:38:42,763
Ta pieśń wyraża uczucia gejszy. Rozumiesz?
742
00:38:54,441 --> 00:38:58,145
Nie rozglądaj się tak.
743
00:38:58,145 --> 00:39:02,383
Powodzenie historii
zależy od dobrego odegrania postaci.
744
00:39:02,383 --> 00:39:04,385
Przekręcam głowę o 90 stopni.
745
00:39:04,385 --> 00:39:06,854
Grając inne postacie, patrz w górę.
746
00:39:06,854 --> 00:39:09,656
Jak mam to zrobić?
747
00:39:09,656 --> 00:39:12,559
Ja przeważnie
przesuwam głowę o 30 do 45 stopni.
748
00:39:12,559 --> 00:39:14,361
A co ja jestem, kompas?
749
00:39:14,361 --> 00:39:16,563
Jak ty się odzywasz do starszych?
750
00:39:19,433 --> 00:39:20,334
GINJIRO
751
00:39:22,736 --> 00:39:24,405
Znalazłem Yasuo.
752
00:39:24,405 --> 00:39:25,539
Yasuo?
753
00:39:25,539 --> 00:39:29,943
Miał powiązania z denatem.
Pieniądze ukrył w bagażniku.
754
00:39:29,943 --> 00:39:31,145
Mam go odwalić?
755
00:39:31,145 --> 00:39:35,115
Połam mu nogi i wrzuć do bagażnika.
Wtedy nie ucieknie.
756
00:39:36,383 --> 00:39:38,619
Dobra, zaraz będę.
757
00:39:39,853 --> 00:39:40,687
No i?
758
00:39:41,655 --> 00:39:43,857
Rób, jak uważasz.
759
00:39:48,929 --> 00:39:52,266
Yamazaki, posłuchaj mnie.
760
00:39:52,266 --> 00:39:55,402
Shinjuku nie należy już do Ryuseikai.
761
00:39:56,603 --> 00:40:00,073
Szef jest staromodny i myśli,
że gra w filmie gangsterskim.
762
00:40:00,073 --> 00:40:03,977
Żeby rządzić dzielnicą,
musicie handlować prochami i bronią.
763
00:40:05,612 --> 00:40:07,748
Jeśli połączymy siły, Shinjuku...
764
00:40:07,748 --> 00:40:09,349
Zamknij się.
765
00:40:10,918 --> 00:40:15,355
Gówno mnie obchodzi Shinjuku,
a twoja opowieść nie jest zabawna.
766
00:40:15,355 --> 00:40:17,257
Wcale nie miała być zabawna.
767
00:40:17,257 --> 00:40:19,593
Ale ja chcę taką usłyszeć.
768
00:40:41,415 --> 00:40:43,250
Pogadam z szefem.
769
00:40:45,052 --> 00:40:46,720
Jeśli wrócisz do Tokio,
770
00:40:47,654 --> 00:40:48,655
jesteś trupem.
771
00:40:52,192 --> 00:40:53,026
Biegiem.
772
00:40:53,594 --> 00:40:54,628
Bracie...
773
00:40:55,729 --> 00:40:57,130
Zjeżdżaj.
774
00:41:01,368 --> 00:41:07,441
„Kisegawa! Podejdź tu, kobieto upadła.
775
00:41:07,441 --> 00:41:11,178
Nikogo już nie omamisz swoimi wotami.
776
00:41:11,178 --> 00:41:12,779
Znasz to powiedzenie?”
777
00:41:16,216 --> 00:41:17,351
Jak to szło?
778
00:41:17,351 --> 00:41:18,252
Co?
779
00:41:19,253 --> 00:41:22,956
„Jeśli złożysz fałszywe wotum,
umrą trzy wrony Kumano”.
780
00:41:22,956 --> 00:41:25,926
Właśnie. Co jest dalej?
781
00:41:25,926 --> 00:41:27,027
Mówi Kisegawa.
782
00:41:27,895 --> 00:41:32,266
„Złożę ich tyle, ile mi się podoba,
i zabiję wszystkie wrony świata”.
783
00:41:32,266 --> 00:41:33,634
„Po co je zabijać?”
784
00:41:33,634 --> 00:41:36,336
„Pracuję nocą, więc rano chcę pospać”.
785
00:41:36,336 --> 00:41:38,972
Właśnie! O tym spaniu rano.
786
00:41:39,540 --> 00:41:41,575
Nareszcie dobrnęliśmy do końca.
787
00:41:41,575 --> 00:41:44,645
- Było śmiesznie?
- Nie w tym rzecz.
788
00:41:46,513 --> 00:41:50,951
Czy było śmiesznie,
czy nie, to osobna kwestia.
789
00:41:50,951 --> 00:41:54,288
W każdym razie skończyliśmy, więc...
790
00:41:54,955 --> 00:41:57,691
Obiecana zapłata...
791
00:41:57,691 --> 00:41:58,859
Żartujesz sobie?
792
00:41:59,860 --> 00:42:01,995
Zapłacę po występie na scenie.
793
00:42:01,995 --> 00:42:06,500
Chcesz zaprezentować to ludziom?
794
00:42:06,500 --> 00:42:07,801
Pochodzę z Edo.
795
00:42:28,088 --> 00:42:30,023
KOTORA
796
00:42:37,764 --> 00:42:41,301
Nie krzycz na widzów. To kluczowa sprawa.
797
00:42:41,301 --> 00:42:45,038
Donta nauczył mnie wczoraj kilku kawałów.
798
00:42:45,038 --> 00:42:47,474
Tygrys, tygrys, jirettaiga!
799
00:42:47,474 --> 00:42:49,309
- Nie waż się tego mówić.
- Co?
800
00:42:49,309 --> 00:42:52,045
Jak to „co”? Twoja kolej.
801
00:42:52,045 --> 00:42:53,380
Idź.
802
00:42:53,380 --> 00:42:54,448
Nie pchaj mnie.
803
00:42:57,484 --> 00:42:58,619
Dasz radę!
804
00:42:59,252 --> 00:43:00,187
Jest i on!
805
00:43:00,187 --> 00:43:01,254
Powodzenia!
806
00:43:07,427 --> 00:43:08,962
Dzień dobry wszystkim!
807
00:43:09,663 --> 00:43:11,598
Jestem Kotora Hayashiyate,
808
00:43:11,598 --> 00:43:13,700
ale nie Kot Ora.
809
00:43:18,839 --> 00:43:21,041
Tygrys, tygrys, jirettaiga!
810
00:43:26,847 --> 00:43:28,548
Jednak to powiedział.
811
00:43:28,548 --> 00:43:29,650
Istotnie.
812
00:43:30,717 --> 00:43:31,852
Przyszli...
813
00:43:36,289 --> 00:43:38,525
Zaczynamy.
814
00:43:40,060 --> 00:43:42,396
„Czyż to nie... Tamten...”
815
00:43:43,063 --> 00:43:45,065
Kto to taki?
816
00:43:45,832 --> 00:43:48,001
No wiecie...
817
00:43:48,001 --> 00:43:49,603
Mistrzu, jak on się zwie?
818
00:43:53,540 --> 00:43:57,144
„Właśnie. Gaduła tu jest!”
819
00:43:57,144 --> 00:43:58,178
Kto?
820
00:43:58,178 --> 00:43:59,680
Nieważne.
821
00:43:59,680 --> 00:44:01,448
„Wejdź”. „Wchodzę”.
822
00:44:01,448 --> 00:44:03,283
„Czyż to nie wotum?”. „Tak”.
823
00:44:03,283 --> 00:44:04,484
„Przeczytałem je”.
824
00:44:04,484 --> 00:44:06,019
Co to, Reader’s Digest?
825
00:44:06,019 --> 00:44:08,588
„Zaczekaj. Ta Kisegawa...”
826
00:44:15,562 --> 00:44:18,031
Ona tu jest!
827
00:44:18,031 --> 00:44:21,134
Kisegawa tu jest!
828
00:44:21,134 --> 00:44:23,103
Schowaj się, głupcze!
829
00:44:36,149 --> 00:44:40,120
Coś się stało, mistrzu?
830
00:44:40,120 --> 00:44:43,123
Dawno cię u mnie nie było.
831
00:44:44,424 --> 00:44:47,728
Nie wiesz, że kurtyzanom
zależy na klientach?
832
00:44:47,728 --> 00:44:52,833
Jeśli nie przychodzisz, nie mogę pracować.
833
00:44:53,400 --> 00:44:56,737
Mylę się?
834
00:45:09,750 --> 00:45:10,717
Hej!
835
00:45:12,419 --> 00:45:14,321
Nie musisz uciekać.
836
00:45:15,555 --> 00:45:17,858
Jesteśmy przyjaciółmi, Don-chan.
837
00:45:18,592 --> 00:45:19,459
Przepraszam.
838
00:45:19,459 --> 00:45:22,329
Jeden z moich chłopców cię niepokoi?
839
00:45:24,331 --> 00:45:27,400
Nie wiem, jak się mają sprawy tutaj,
840
00:45:28,201 --> 00:45:32,405
ale w Osace
zabawniejszych od ciebie jest na pęczki.
841
00:45:33,740 --> 00:45:35,776
Może czas dać już sobie spokój?
842
00:45:35,776 --> 00:45:38,044
Ponoć twój syn występuje w telewizji.
843
00:45:38,044 --> 00:45:40,547
Niech zostanie żywicielem rodziny.
844
00:45:40,547 --> 00:45:43,717
Albo zgłoś się po zasiłek.
845
00:45:43,717 --> 00:45:46,620
To...
846
00:45:50,490 --> 00:45:52,058
Podwieźć cię do szpitala?
847
00:45:52,058 --> 00:45:53,426
Nic mi nie jest.
848
00:45:53,426 --> 00:45:56,429
Mogę chodzić. Wszystko w normie.
849
00:46:00,901 --> 00:46:02,202
To już koniec?
850
00:46:03,303 --> 00:46:06,072
Panienko. Moja opowieść była nudna?
851
00:46:06,072 --> 00:46:07,440
Była w porządku.
852
00:46:08,008 --> 00:46:08,842
Serio?
853
00:46:08,842 --> 00:46:12,979
Rakugo nie jest zbyt ciekawe.
Myślałam, że to już przeszłość
854
00:46:12,979 --> 00:46:16,149
i nie stanowi ono
ważnego elementu naszej kultury.
855
00:46:16,149 --> 00:46:19,286
Ale jeśli ktoś równie młody
potrafi tak zanudzać,
856
00:46:19,286 --> 00:46:21,354
musi mieć wyjątkowe zdolności.
857
00:46:21,354 --> 00:46:24,991
Nawet amatorzy silą się na oryginalność.
858
00:46:24,991 --> 00:46:27,327
Tak fatalne wykonanie jak twoje
859
00:46:27,327 --> 00:46:29,095
to powiew świeżości.
860
00:46:29,095 --> 00:46:31,031
Możesz trafić na swoją niszę.
861
00:46:31,031 --> 00:46:33,667
To mało zabawne, ale jeśli się zaweźmiesz,
862
00:46:33,667 --> 00:46:36,636
może w końcu odnajdziesz w tym radość.
863
00:46:37,370 --> 00:46:38,471
Postaraj się!
864
00:46:50,984 --> 00:46:55,722
Jesteś zadowolony? Idź już.
865
00:46:56,289 --> 00:46:58,225
Jakoś spłacę ten dług.
866
00:47:01,061 --> 00:47:02,762
Coś mówiłeś? Powtórzysz?
867
00:47:02,762 --> 00:47:03,663
Nie.
868
00:47:04,598 --> 00:47:06,099
Nikt się nie śmiał.
869
00:47:06,099 --> 00:47:09,002
Oczywiście, bo się do tego nie nadajesz.
870
00:47:09,002 --> 00:47:11,638
Dziwi cię to? Przecież nie masz talentu.
871
00:47:11,638 --> 00:47:13,607
Akurat ty coś o tym wiesz.
872
00:47:13,607 --> 00:47:16,710
Te słowa bolą
jak uderzenie kijem, Tiger Woods.
873
00:47:16,710 --> 00:47:19,312
Proszę, mistrzu!
Daj mi jeszcze jedną szansę!
874
00:47:19,312 --> 00:47:22,115
Nie będę krzyczał
ani opowiadał głupich żartów.
875
00:47:22,115 --> 00:47:25,185
Nie zapomnę imion postaci. Daj mi szansę.
876
00:47:25,886 --> 00:47:29,122
Nawet jeślibym chciał,
to nie jestem w stanie.
877
00:47:29,122 --> 00:47:31,691
Dług dosłownie mnie przytłoczył.
878
00:47:31,691 --> 00:47:33,360
Dobre!
879
00:47:33,360 --> 00:47:35,629
W ogóle nie zrozumiałem tej historii.
880
00:47:36,229 --> 00:47:38,231
Dlaczego?
881
00:47:38,231 --> 00:47:40,700
Sam chciałeś opowiedzieć Sanmai Kishou.
882
00:47:40,700 --> 00:47:44,604
Nie mam pojęcia, co to są te wota.
Dlaczego wrony muszą umrzeć?
883
00:47:44,604 --> 00:47:45,772
Wyjaśnijcie mu.
884
00:47:45,772 --> 00:47:47,540
Wyjaśnijcie mu!
885
00:47:48,541 --> 00:47:52,312
Wota wypisuje się
na świętym papierze ze świątyni Kumano,
886
00:47:52,312 --> 00:47:54,814
a wrony są boskimi posłańcami.
887
00:47:54,814 --> 00:47:58,351
Wypisując fałszywe wotum,
okłamujesz bogów,
888
00:47:58,351 --> 00:48:02,455
dlatego wrony w Kumano umierają.
889
00:48:02,455 --> 00:48:05,258
Co ma z tym wspólnego spanie do późna?
890
00:48:05,258 --> 00:48:07,427
Kurtyzany pracują po nocach,
891
00:48:07,427 --> 00:48:10,430
a gdy wreszcie się położą,
wrony nie dają im spać.
892
00:48:10,430 --> 00:48:12,165
Stąd słowa piosenki:
893
00:48:12,165 --> 00:48:16,303
„Chcę zabić wszystkie wrony świata,
by w spokoju spać”.
894
00:48:16,303 --> 00:48:19,239
- Nigdy nie spotkałem kurtyzany.
- Ja też nie.
895
00:48:19,239 --> 00:48:22,776
Mówisz, że jak kurtyzana kłamie,
to umierają wrony?
896
00:48:22,776 --> 00:48:25,812
I że jest zadowolona,
jeśli może spać z rana?
897
00:48:25,812 --> 00:48:29,049
O to chodzi w tej głupawej piosence?
898
00:48:29,049 --> 00:48:32,953
Na tym polega jej piękno.
Po prostu tego nie rozumiesz.
899
00:48:32,953 --> 00:48:33,920
On ma rację.
900
00:48:33,920 --> 00:48:35,455
Masz rację.
901
00:48:36,323 --> 00:48:38,091
Wiele klasycznych opowieści
902
00:48:38,091 --> 00:48:42,796
wymaga od rakugoki posiadania
pewnej wiedzy, by rozśmieszyć widownię.
903
00:48:43,830 --> 00:48:48,868
Między innymi dlatego
uzyskały status klasycznych.
904
00:48:48,868 --> 00:48:51,805
Jeśli tego nie pojmujesz,
905
00:48:51,805 --> 00:48:55,342
powinieneś wystawić
własną wersję Sanmai Kishou.
906
00:48:56,376 --> 00:48:58,645
Jak mam to zrobić?
907
00:48:58,645 --> 00:49:01,247
Tego usiłuję cię nauczyć.
908
00:49:01,247 --> 00:49:02,782
- Mój drogi.
- Tak?
909
00:49:03,917 --> 00:49:05,385
- A może...
- Wykluczone.
910
00:49:05,385 --> 00:49:06,553
O co chodzi?
911
00:49:06,553 --> 00:49:11,324
Jest osoba, którą mąż
w przeszłości nauczył Sanmai Kishou.
912
00:49:11,324 --> 00:49:13,159
- Nieprawda.
- Kto to?
913
00:49:13,159 --> 00:49:14,995
- Pracuje w Harajuku.
- Mamo!
914
00:49:14,995 --> 00:49:16,596
Tylko nie on. To wyrzutek.
915
00:49:16,596 --> 00:49:18,765
- Sam chciał odejść.
- Ja cię nauczę.
916
00:49:18,765 --> 00:49:21,634
Wota to mego serca wrota.
917
00:49:21,634 --> 00:49:24,137
Sanmai Kishou. Kiszę i nie mogę ukisić.
918
00:49:24,137 --> 00:49:25,271
Spotkaj się z nim.
919
00:49:25,271 --> 00:49:27,107
Naszkicuję ci mapę.
920
00:49:27,107 --> 00:49:29,776
Poproszę mistrza,
by przesłał mu pozdrowienia.
921
00:49:29,776 --> 00:49:31,311
Mamo! Zaczekaj!
922
00:49:58,671 --> 00:50:01,608
Szefie, przyszedł jakiś yakuza.
923
00:50:02,275 --> 00:50:03,810
Witamy!
924
00:50:07,247 --> 00:50:08,081
Co?
925
00:50:09,015 --> 00:50:11,017
Czy my się znamy?
926
00:50:13,153 --> 00:50:16,389
Chyba się już spotkaliśmy.
927
00:50:16,389 --> 00:50:18,124
Tak myślałem. A gdzie?
928
00:50:19,626 --> 00:50:21,294
Możesz sobie przymierzyć.
929
00:50:21,961 --> 00:50:22,796
Rakugo.
930
00:50:23,663 --> 00:50:25,398
Nauczysz mnie rakugo?
931
00:50:27,200 --> 00:50:29,035
To sklep z odzieżą.
932
00:50:29,035 --> 00:50:30,203
Tak?
933
00:50:30,870 --> 00:50:34,107
A czy tu jest jakiś błąd?
934
00:50:37,644 --> 00:50:41,481
Cholera, mam zegarek mistrza.
935
00:50:41,481 --> 00:50:42,382
Mistrza?
936
00:50:42,382 --> 00:50:44,484
Donbeiego Hayashiyate.
937
00:50:44,484 --> 00:50:46,853
Nie znasz go, nie występuje w telewizji.
938
00:50:48,154 --> 00:50:49,556
Mówiąc rakugo,
939
00:50:50,423 --> 00:50:53,860
masz na myśli takie tytuły
jak Kuma-san Ha-san i Manju Kowai?
940
00:50:53,860 --> 00:50:54,928
Właśnie.
941
00:50:54,928 --> 00:50:56,162
Podziękuję.
942
00:50:57,897 --> 00:50:59,766
To używane ciuchy?
943
00:50:59,766 --> 00:51:02,602
Nie, sam je zaprojektowałem.
944
00:51:02,602 --> 00:51:05,004
Słyszałeś o marce Dragon Soda?
945
00:51:05,004 --> 00:51:06,906
O czym? To ma zawojować rynek?
946
00:51:06,906 --> 00:51:11,878
Smok Urahara. Oryginalny,
drugiego takiego nigdzie nie znajdziesz.
947
00:51:11,878 --> 00:51:13,546
To badziewie się sprzedaje?
948
00:51:13,546 --> 00:51:15,215
To śmieszne, głupia krowo?
949
00:51:15,215 --> 00:51:16,182
Przepraszam.
950
00:51:17,183 --> 00:51:19,185
Może i masz rację,
951
00:51:19,185 --> 00:51:21,721
ale staramy się stworzyć nowy trend,
952
00:51:21,721 --> 00:51:26,292
więc nie sprzedajemy tego,
co już jest modne.
953
00:51:26,860 --> 00:51:30,597
Weźmy tę koszulkę.
Stanie się modna w tym roku.
954
00:51:30,597 --> 00:51:32,532
Kupił ją aktor Mikihisa Azuma.
955
00:51:32,532 --> 00:51:34,033
Nie widziałam go w niej.
956
00:51:34,033 --> 00:51:35,702
Po co ta siateczka?
957
00:51:35,702 --> 00:51:38,905
Rękawy w tej kurtce...
958
00:51:38,905 --> 00:51:40,206
Spytałem o siateczkę.
959
00:51:40,206 --> 00:51:41,541
Żeby był przewiew.
960
00:51:41,541 --> 00:51:43,743
To też będzie popularne w tym roku?
961
00:51:46,212 --> 00:51:47,147
Co jest?
962
00:51:48,448 --> 00:51:49,315
Nic.
963
00:51:50,016 --> 00:51:53,520
Zdeptałeś moją modową wrażliwość.
964
00:51:53,520 --> 00:51:55,455
- To coś nowego?
- Nie.
965
00:51:57,157 --> 00:51:59,225
Chyba o tym wiedziałem.
966
00:51:59,225 --> 00:52:03,229
Nawet znajomi kupują moje ciuchy
z uprzejmości, ale ich nie noszą.
967
00:52:03,897 --> 00:52:08,001
Uwielbiam modę, dlatego chciałem
zajmować się tym co najmniej przez rok.
968
00:52:08,001 --> 00:52:09,002
Przez rok?
969
00:52:09,569 --> 00:52:11,504
Obiecałem to rodzicom.
970
00:52:12,472 --> 00:52:17,010
Jak w tym czasie nie zostanę projektantem,
przejmę rodzinny biznes.
971
00:52:17,944 --> 00:52:19,512
W czym robią twoi rodzice?
972
00:52:20,580 --> 00:52:21,648
W usługach.
973
00:52:22,749 --> 00:52:23,583
Aha.
974
00:52:23,583 --> 00:52:25,418
Zainwestowali w mój biznes.
975
00:52:25,418 --> 00:52:26,452
Ile?
976
00:52:27,153 --> 00:52:28,454
Cztery miliony jenów.
977
00:52:35,261 --> 00:52:36,095
A co?
978
00:52:37,697 --> 00:52:38,998
Czy ty...
979
00:52:43,203 --> 00:52:45,538
jesteś tym gościem z knajpy w Omotesando?
980
00:52:47,307 --> 00:52:49,943
No pewnie. To ty! A tamten jak się zwał?
981
00:52:49,943 --> 00:52:52,879
- Kiyoshi Trup z Death Romantic.
- Właśnie!
982
00:52:52,879 --> 00:52:53,780
Już czaję.
983
00:52:53,780 --> 00:52:55,882
Uggo! Wychodzę. Pilnuj sklepu.
984
00:52:55,882 --> 00:52:56,849
Dokąd idziesz?
985
00:52:56,849 --> 00:52:59,352
- Nie twój interes.
- Dziś kończę o 17.
986
00:52:59,352 --> 00:53:01,654
Przymknij się! Mam to gdzieś!
987
00:53:06,025 --> 00:53:08,228
Czego chcesz? Przestań mnie śledzić.
988
00:53:08,228 --> 00:53:10,763
Rakugo. Mistrz powiedział...
989
00:53:10,763 --> 00:53:11,831
Który mistrz?
990
00:53:12,432 --> 00:53:15,368
Jego specjalność to Sanmai Kishou.
991
00:53:15,368 --> 00:53:16,636
Nauczysz mnie go?
992
00:53:16,636 --> 00:53:19,005
Mówiłem ci, że prowadzę sklep z odzieżą.
993
00:53:19,005 --> 00:53:22,842
Może to jakaś pomyłka.
994
00:53:30,783 --> 00:53:31,918
Cześć.
995
00:53:31,918 --> 00:53:33,920
Ryuji.
996
00:53:34,921 --> 00:53:35,755
A to kto?
997
00:53:35,755 --> 00:53:38,858
Nie wiem, ale podobno jest rakugoką.
998
00:53:38,858 --> 00:53:40,593
Kotora Hayashiyate.
999
00:53:40,593 --> 00:53:42,328
Wyglądasz na yakuzę.
1000
00:53:42,328 --> 00:53:44,230
To mój kumpel, Takeshi.
1001
00:53:44,230 --> 00:53:47,533
Nazywamy go Chibi-T.
Rzuciła cię ostatnio dziewczyna?
1002
00:53:48,201 --> 00:53:50,370
Nie poruszaj tego tematu!
1003
00:53:51,237 --> 00:53:54,574
Już zacząłem dochodzić do siebie.
1004
00:53:54,574 --> 00:53:55,642
Powiedz mu.
1005
00:53:55,642 --> 00:53:56,476
Po co?
1006
00:53:56,476 --> 00:53:57,777
Nie jesteś ciekawy?
1007
00:53:57,777 --> 00:53:59,545
Nie, chcę się uczyć rakugo.
1008
00:53:59,545 --> 00:54:01,848
Miesiąc temu w klubie w Roppongi...
1009
00:54:01,848 --> 00:54:04,350
Zamilcz. Znasz się na rakugo?
1010
00:54:04,350 --> 00:54:06,653
Miałem wtedy dziewczynę.
1011
00:54:06,653 --> 00:54:08,254
Czegoś nie rozumiesz?
1012
00:54:11,858 --> 00:54:13,293
Kotatsu!
1013
00:54:13,293 --> 00:54:16,596
Już się tak nie nazywam. Jestem Ryuji.
1014
00:54:16,596 --> 00:54:18,097
Jest ze mną jakiś dziwak.
1015
00:54:18,097 --> 00:54:19,799
Toraji.
1016
00:54:19,799 --> 00:54:21,367
No tak.
1017
00:54:21,367 --> 00:54:25,004
Brak mu poczucia humoru.
Bądź dla niego miły.
1018
00:54:25,004 --> 00:54:26,739
Co ty mówisz?
1019
00:54:26,739 --> 00:54:30,777
Co uczeń taty ma wspólnego ze mną?
Muszę się go pozbyć.
1020
00:54:30,777 --> 00:54:32,145
Dam ci ojca.
1021
00:54:32,145 --> 00:54:33,046
Nie.
1022
00:54:33,046 --> 00:54:34,580
Nie chcę mi się gadać.
1023
00:54:35,615 --> 00:54:39,919
Tata jest kontuzjowany
i musiał odpocząć od występów.
1024
00:54:39,919 --> 00:54:43,323
- Ukój go w bólu.
- Przestań gadać bzdury.
1025
00:54:44,157 --> 00:54:45,558
Cześć, to ja.
1026
00:54:46,693 --> 00:54:48,795
Jak idzie interes?
1027
00:54:48,795 --> 00:54:50,663
Wszystko w porządku?
1028
00:54:50,663 --> 00:54:54,567
Wpadnij od czasu do czasu odwiedzić mamę.
1029
00:54:54,567 --> 00:54:57,837
Bip, bip.
1030
00:54:59,772 --> 00:55:03,843
Nie wiem, o co mu chodzi.
1031
00:55:03,843 --> 00:55:06,846
Od razu się rozłączył.
1032
00:55:09,716 --> 00:55:11,417
Kiedyś był...
1033
00:55:13,586 --> 00:55:15,688
Dziękuję, tato!
1034
00:55:15,688 --> 00:55:16,456
Co to?
1035
00:55:16,456 --> 00:55:17,490
Czy to prezent?
1036
00:55:18,324 --> 00:55:20,760
Skąd macie tak drogi zegarek?
1037
00:55:20,760 --> 00:55:22,061
Co?
1038
00:55:23,863 --> 00:55:26,265
„Relox”.
1039
00:55:27,633 --> 00:55:29,168
Rety!
1040
00:55:30,002 --> 00:55:33,172
Wspaniały prezent!
1041
00:55:33,172 --> 00:55:34,707
Jak poszło?
1042
00:55:34,707 --> 00:55:36,109
Dobrze.
1043
00:55:37,176 --> 00:55:38,611
To mów.
1044
00:55:40,446 --> 00:55:41,748
W porządku...
1045
00:55:43,349 --> 00:55:48,554
Zasadniczo wydał całą forsę
na tę laskę, którą poznał w klubie,
1046
00:55:49,389 --> 00:55:52,358
więc jego dziewczyna odeszła.
1047
00:55:52,358 --> 00:55:55,828
Potem rzuciła go też ta z klubu.
1048
00:55:56,696 --> 00:55:59,165
Nie rozśmieszyłeś mnie.
1049
00:55:59,165 --> 00:56:03,836
Ta historia nie była tak prosta
ani nie opowiedziałem jej w ten sposób.
1050
00:56:03,836 --> 00:56:07,240
Kiedy usłyszałem ją od Chibiego-T,
śmiałem się do rozpuku.
1051
00:56:07,240 --> 00:56:08,808
A ty ją położyłeś.
1052
00:56:08,808 --> 00:56:10,109
W końcu ją znasz.
1053
00:56:10,109 --> 00:56:12,445
Opowiedziana drugi raz jest nudna.
1054
00:56:12,445 --> 00:56:14,380
O to samo chodzi w rakugo.
1055
00:56:16,282 --> 00:56:19,719
Opowiadasz historię,
którą publiczność już zna,
1056
00:56:19,719 --> 00:56:21,754
ale robisz to w zabawny sposób.
1057
00:56:21,754 --> 00:56:26,592
Jeśli opowieść brzmiałaby tak samo
niezależnie od narratora,
1058
00:56:26,592 --> 00:56:29,195
lepiej poczytać książkę
albo posłuchać płyty.
1059
00:56:30,630 --> 00:56:32,999
Wybacz. Nie chciałem się popisywać.
1060
00:56:32,999 --> 00:56:34,567
Muszę wracać.
1061
00:56:34,567 --> 00:56:37,203
Tiny, opowiedz to jeszcze raz od początku.
1062
00:56:37,203 --> 00:56:38,371
Jestem Chibi-T.
1063
00:56:38,371 --> 00:56:40,106
Co mnie to, łajzo.
1064
00:56:40,106 --> 00:56:43,609
Opowiem to w zabawniejszy sposób niż ty.
1065
00:56:43,609 --> 00:56:45,278
Masz zdjęcia?
1066
00:56:45,278 --> 00:56:47,613
Zdjęcia działają na wyobraźnię.
1067
00:56:47,613 --> 00:56:49,549
Mam, ale ich nie pokażę.
1068
00:56:49,549 --> 00:56:51,250
Co robisz?
1069
00:56:53,085 --> 00:56:54,187
Kto to?
1070
00:56:56,122 --> 00:56:57,657
Jak jej na imię?
1071
00:56:58,724 --> 00:56:59,926
Megumi.
1072
00:57:02,128 --> 00:57:04,730
Przed Roppongi mieszkała w Shibuyi?
1073
00:57:04,730 --> 00:57:06,466
Może.
1074
00:57:08,167 --> 00:57:10,102
Ma długie nogi?
1075
00:57:10,102 --> 00:57:11,304
Skąd to wiesz?
1076
00:57:13,372 --> 00:57:15,908
Czym się zajmujesz?
1077
00:57:16,609 --> 00:57:18,311
Projektuję ubrania.
1078
00:57:18,311 --> 00:57:20,379
Nie słyszałaś o marce Dragon Soda?
1079
00:57:20,379 --> 00:57:22,448
Mam sklep w Uraharze.
1080
00:57:23,149 --> 00:57:25,585
Nasz najnowszy model. Możesz przymierzyć.
1081
00:57:25,585 --> 00:57:26,752
Jesteś odważny!
1082
00:57:27,320 --> 00:57:28,054
Odważny?
1083
00:57:28,054 --> 00:57:31,657
Nosić takie tandetne ubrania publicznie.
1084
00:57:31,657 --> 00:57:34,060
Do tego trzeba mieć ikrę...
1085
00:57:34,727 --> 00:57:36,395
W Uraharze?
1086
00:57:37,230 --> 00:57:40,233
Prędzej bym umarła. Nie mogę.
1087
00:57:41,133 --> 00:57:42,702
Nie zrozum mnie źle.
1088
00:57:42,702 --> 00:57:46,005
W Uraharze są same eleganckie butiki,
1089
00:57:46,005 --> 00:57:49,008
więc twoje tandetne ciuchy,
1090
00:57:49,008 --> 00:57:51,244
które na zawsze pozostaną kiepskie,
1091
00:57:51,244 --> 00:57:53,813
wyznaczą nowy trend. To ważne.
1092
00:57:54,413 --> 00:57:57,884
Zapominam,
jak wyglądają badziewne ubrania,
1093
00:57:58,518 --> 00:58:02,321
więc patrząc na nie, przypomnę to sobie.
Nie założę jej, ale dzięki.
1094
00:58:03,656 --> 00:58:06,058
Twoje ciuchy są naprawdę tandetne.
1095
00:58:06,893 --> 00:58:07,827
Tandetne.
1096
00:58:07,827 --> 00:58:09,195
Zamknij się!
1097
00:58:11,664 --> 00:58:13,032
Ja też ją już widziałem.
1098
00:58:13,032 --> 00:58:14,233
Że co?
1099
00:58:14,233 --> 00:58:16,602
W teatrze. Pochwaliła mnie.
1100
00:58:16,602 --> 00:58:20,840
Podobno moja opowieść była banalna,
ale w końcu kogoś zainteresuje.
1101
00:58:20,840 --> 00:58:22,575
To nie był komplement.
1102
00:58:25,244 --> 00:58:26,379
Spałeś z nią?
1103
00:58:26,379 --> 00:58:27,346
Spałeś?
1104
00:58:28,014 --> 00:58:30,049
Wtedy nie byłbym tak zawiedziony.
1105
00:58:30,049 --> 00:58:32,451
Zrób to. Przy takiej nie graj luzaka.
1106
00:58:32,451 --> 00:58:34,420
O ile jeszcze ją znowu zobaczę.
1107
00:58:34,987 --> 00:58:35,821
Ale...
1108
00:58:35,821 --> 00:58:38,724
Przestań zgrywać przy niej luzaka.
1109
00:58:38,724 --> 00:58:41,961
To dlatego, że wtedy miałem dziewczynę.
1110
00:58:41,961 --> 00:58:44,163
Nie obwiniaj jej. Grałeś luzaka.
1111
00:58:44,163 --> 00:58:45,665
Masz jakąś obsesję?
1112
00:58:45,665 --> 00:58:47,366
Grałeś luzaka czy nie?
1113
00:58:48,000 --> 00:58:49,769
Tak, grałem luzaka.
1114
00:58:49,769 --> 00:58:51,003
Dobra.
1115
00:58:51,003 --> 00:58:54,974
Z takimi trzeba mieć luz,
bo inaczej nic z tego.
1116
00:58:54,974 --> 00:58:58,911
Jak taki gość jak ja
ma mieć szanse u długonogiej piękności?
1117
00:58:58,911 --> 00:59:01,247
To było dla mnie coś zupełnie nowego.
1118
00:59:01,247 --> 00:59:04,050
Myślałem, że to pułapka. Że jest z sekty.
1119
00:59:04,050 --> 00:59:06,819
Albo transpłciowa.
Nie dawało mi to spokoju.
1120
00:59:06,819 --> 00:59:10,022
Pomyślałem sobie,
że muszę wykonać pierwszy ruch.
1121
00:59:10,890 --> 00:59:13,693
W przeciwnym razie nic bym nie osiągnął.
1122
00:59:14,961 --> 00:59:16,262
- Nie.
- Dlaczego?
1123
00:59:16,262 --> 00:59:17,863
Bo Takeshi...
1124
00:59:19,098 --> 00:59:22,568
Przecież mnie nie kochasz.
1125
00:59:22,568 --> 00:59:24,437
Kochałem ją!
1126
00:59:24,437 --> 00:59:28,874
W tamtej chwili byłem gotów
zerwać z dziewczyną i wyrzucić pornosy.
1127
00:59:28,874 --> 00:59:33,779
Wsiąść do pociągu miłości
ze stacji Shinjuku do Megumi.
1128
00:59:38,985 --> 00:59:40,353
Co ty robisz?
1129
00:59:41,087 --> 00:59:47,426
„T” oznacza Takeshiego, prawda?
1130
00:59:48,995 --> 00:59:50,663
Przeszkadza ci to?
1131
00:59:51,631 --> 00:59:54,233
Megumi!
1132
00:59:54,233 --> 00:59:57,103
Nie byłem w stanie zachować spokoju.
1133
00:59:57,837 --> 01:00:04,477
Kiedy tylko zrobiłem sobie ten tatuaż,
ona zmieniła numer telefonu i maila.
1134
01:00:04,477 --> 01:00:06,479
Taka jest puenta.
1135
01:00:07,179 --> 01:00:08,247
Nie pocieraj go!
1136
01:00:08,247 --> 01:00:11,917
Jak ty to opowiedziałeś,
wreszcie zrozumiałem.
1137
01:00:11,917 --> 01:00:15,187
Ja wyobrażałem sobie twarz żony Donty.
1138
01:00:16,322 --> 01:00:18,491
Te dowcipy to jakaś porażka.
1139
01:00:19,558 --> 01:00:20,893
Wychodzimy?
1140
01:00:20,893 --> 01:00:22,228
To było ciekawe.
1141
01:00:22,228 --> 01:00:25,798
Nasz najnowszy tandetny produkt.
1142
01:00:28,467 --> 01:00:30,569
Dokąd idziesz? Twój sklep jest tam.
1143
01:00:30,569 --> 01:00:31,637
Co robisz?
1144
01:00:31,637 --> 01:00:34,674
Znajdziemy tę kobietę i utrzemy jej twarz.
1145
01:00:34,674 --> 01:00:36,075
Chwila... To jest...
1146
01:00:36,075 --> 01:00:37,710
Wkurzyłem się!
1147
01:00:37,710 --> 01:00:39,445
Dla Chibiego-T była miła,
1148
01:00:39,445 --> 01:00:41,681
ale dla mnie nie. Dlaczego?
1149
01:00:41,681 --> 01:00:43,349
Pewnie jest ograniczona.
1150
01:00:43,349 --> 01:00:44,250
Toraji...
1151
01:00:44,984 --> 01:00:47,620
nie warto się do niej przymilać.
1152
01:00:48,487 --> 01:00:53,392
Jak dla mnie
jest mało wyluzowana i nieciekawa.
1153
01:00:56,262 --> 01:00:57,697
Zaczekaj!
1154
01:00:57,697 --> 01:00:59,732
A co z rakugo?
1155
01:01:00,332 --> 01:01:01,500
Co z tym zrobimy?
1156
01:01:01,500 --> 01:01:03,502
Nie biegnij.
1157
01:01:03,502 --> 01:01:05,004
To niebezpieczne!
1158
01:01:05,004 --> 01:01:07,206
Stwarzasz zagrożenie dla innych!
1159
01:01:07,206 --> 01:01:10,209
HARAJUKU
1160
01:01:16,282 --> 01:01:17,183
{\an8}TATUAŻE
1161
01:01:17,183 --> 01:01:20,052
To jest Toshi,
najlepszy tatuażysta w Uraharze.
1162
01:01:20,686 --> 01:01:24,890
Jabłko... Nie tatuowałem go
żadnej dziewczynie.
1163
01:01:24,890 --> 01:01:25,858
A chłopakowi?
1164
01:01:25,858 --> 01:01:28,427
Trzem, w tym Takeshiemu.
1165
01:01:28,427 --> 01:01:30,896
A pozostali dwaj?
1166
01:01:30,896 --> 01:01:36,569
Jeden z nich to Teruhiko,
kickbokser, który czasem walczy w K-1.
1167
01:01:37,369 --> 01:01:40,706
Drugi był w średnim wieku.
1168
01:01:41,507 --> 01:01:42,475
Co?
1169
01:01:42,475 --> 01:01:44,076
Kamień, papier, nożyce.
1170
01:01:44,076 --> 01:01:45,811
Kamień, papier, nożyce.
1171
01:01:46,445 --> 01:01:47,480
Czterech.
1172
01:01:47,480 --> 01:01:49,849
Ale się upiłam.
1173
01:01:49,849 --> 01:01:52,518
Poznałem ją w klubie w Roppongi.
1174
01:01:52,518 --> 01:01:56,989
A potem spotkaliśmy się w Ebisu.
1175
01:01:56,989 --> 01:02:00,192
Była nawalona
i strasznie się do mnie kleiła.
1176
01:02:00,860 --> 01:02:03,696
Gdybym był młodszy,
to bym się nią zajął, ale...
1177
01:02:03,696 --> 01:02:04,830
Grałeś luzaka.
1178
01:02:04,830 --> 01:02:07,333
Nie uprawiam seksu przed walką.
1179
01:02:07,333 --> 01:02:09,068
Cicho bądź!
1180
01:02:09,702 --> 01:02:14,073
Była tak pewna siebie,
że wziąłem ją za dziewczynę szefa.
1181
01:02:14,073 --> 01:02:17,009
Powiedziała, że mi kibicuje
i ciągle się gapiła.
1182
01:02:17,009 --> 01:02:20,746
Zaczęła mnie dotykać,
a wzbudzony testosteron sprawił,
1183
01:02:20,746 --> 01:02:22,515
że nabrałem na nią ochoty.
1184
01:02:23,315 --> 01:02:25,017
Ale grałeś luzaka.
1185
01:02:25,684 --> 01:02:26,685
Tak.
1186
01:02:26,685 --> 01:02:28,454
To byłeś ty!
1187
01:02:28,454 --> 01:02:33,759
Wiedziałem, że nie wolno jej ulegać,
ale nie mogłem się oprzeć.
1188
01:02:33,759 --> 01:02:36,962
No i w końcu jej uległem.
1189
01:02:37,696 --> 01:02:40,900
Megumi była wtedy chora
i wzięła wolne od pracy.
1190
01:02:40,900 --> 01:02:44,904
Chciałem zająć się jej ciałem i duszą,
1191
01:02:44,904 --> 01:02:47,473
więc odwiedziłem ją z przyborami do soby.
1192
01:02:47,473 --> 01:02:49,542
Ta-chan...
1193
01:02:49,542 --> 01:02:51,644
Ty to wiesz, jak się wyrabia sobę.
1194
01:02:52,211 --> 01:02:54,647
Oczywiście, jestem restauratorem.
1195
01:02:55,214 --> 01:02:57,249
Proszę bardzo!
1196
01:02:57,249 --> 01:03:02,688
Jeśli miałabym wyjść za mąż,
to tylko za kogoś takiego jak ty.
1197
01:03:02,688 --> 01:03:06,926
Udawałem wyluzowanego
i dalej wyrabiałem sobę,
1198
01:03:06,926 --> 01:03:09,962
ale w mojej głowie szalała burza.
1199
01:03:09,962 --> 01:03:12,698
Nie mogłem się skupić na makaronie.
1200
01:03:16,235 --> 01:03:17,670
Megumi.
1201
01:03:17,670 --> 01:03:19,839
Przestań!
1202
01:03:20,940 --> 01:03:21,774
Dlaczego?
1203
01:03:21,774 --> 01:03:24,810
Bo mnie nie kochasz.
1204
01:03:27,146 --> 01:03:29,849
Usłyszawszy takie coś,
idziesz zrobić tatuaż.
1205
01:03:29,849 --> 01:03:31,183
A potem zniknęła.
1206
01:03:31,183 --> 01:03:33,919
Rozwiodłem się z żoną
i miałem poważne zamiary.
1207
01:03:33,919 --> 01:03:36,155
Proszę, odnajdźcie Megumi.
1208
01:03:36,155 --> 01:03:38,057
Odnajdźcie ją!
1209
01:03:38,057 --> 01:03:41,160
Chyba wplątaliśmy się w niezłą aferę.
1210
01:03:41,160 --> 01:03:43,796
Wydaje mi się, że sam tego chciałeś.
1211
01:03:43,796 --> 01:03:45,564
Co teraz?
1212
01:03:47,132 --> 01:03:50,269
A co ma być? Nie mam z tym nic wspólnego.
1213
01:03:50,269 --> 01:03:51,537
Czemu tak mówisz?
1214
01:03:51,537 --> 01:03:53,772
Ciebie też prawie złowiła, bracie.
1215
01:03:53,772 --> 01:03:54,840
Bracie?
1216
01:03:54,840 --> 01:03:55,841
Nie czaisz.
1217
01:03:56,742 --> 01:04:00,913
Wymyśliła sobie, że zdobędzie
dowolnego faceta z imieniem na „T”.
1218
01:04:00,913 --> 01:04:06,952
Toshi, Takeshi, Teruhiko, Tatsu, Toraji...
1219
01:04:06,952 --> 01:04:08,020
Masz rację.
1220
01:04:08,020 --> 01:04:12,958
- Jak to wyglądało w rakugo?
- W rakugo były trzy wota.
1221
01:04:12,958 --> 01:04:13,759
Właśnie!
1222
01:04:13,759 --> 01:04:15,327
Jeszcze nic nie mówiłem!
1223
01:04:15,327 --> 01:04:19,798
Skrzykniemy tych czterech wytatuowanych
i ją ukarzemy.
1224
01:04:19,798 --> 01:04:21,500
To będą cztery wota!
1225
01:04:21,500 --> 01:04:22,735
Cztery wota.
1226
01:04:31,176 --> 01:04:34,546
„Bd w biurze. Hyuga”.
1227
01:04:34,546 --> 01:04:36,215
Czemu pisze jak nastolatek?
1228
01:04:36,882 --> 01:04:40,019
„Coś mi wypadło. Zdz jutro”.
1229
01:04:42,655 --> 01:04:45,824
Nie do wiary, że nazwałem go bratem.
1230
01:04:48,560 --> 01:04:49,428
Dobra.
1231
01:05:02,942 --> 01:05:06,478
Kazali mi wcielić się w postać,
więc nie miałem wyboru.
1232
01:05:06,478 --> 01:05:10,683
Powiedzieli: „Nie wiemy, kto to jest,
ale trudno się z nią pracuje”.
1233
01:05:10,683 --> 01:05:12,952
W kogo się wcieliłeś?
1234
01:05:13,953 --> 01:05:17,656
Wróciłem! Ale jestem głodny.
1235
01:05:17,656 --> 01:05:18,791
Co?
1236
01:05:22,328 --> 01:05:24,196
To też mój dom.
1237
01:05:24,196 --> 01:05:25,230
Coś nie tak?
1238
01:05:26,031 --> 01:05:26,999
Witaj w domu.
1239
01:05:27,599 --> 01:05:29,468
Przygotuję coś do jedzenia.
1240
01:05:29,468 --> 01:05:31,570
Mistrzu Donta, chyba pan zajęty.
1241
01:05:31,570 --> 01:05:34,573
Patrzcie tylko, sklepikarz po mnie jedzie.
1242
01:05:34,573 --> 01:05:36,108
Nie jadę.
1243
01:05:36,108 --> 01:05:39,979
Idzie ci lepiej niż naszemu staremu,
który uznaje tylko klasykę.
1244
01:05:39,979 --> 01:05:42,114
Teraz jedziesz po nim.
1245
01:05:42,114 --> 01:05:44,283
Sayuri, przyniesiesz mi portfel?
1246
01:05:44,283 --> 01:05:45,551
Nie chcę pieniędzy.
1247
01:05:45,551 --> 01:05:47,853
Nic mi nie powiesz po dwóch latach?
1248
01:05:47,853 --> 01:05:50,556
Nie mam nic do powiedzenia
wydalonemu uczniowi.
1249
01:05:50,556 --> 01:05:53,392
- Więc po co kogoś do mnie wysyłasz?
- Kogoś?
1250
01:05:53,392 --> 01:05:56,362
Ucznia z yakuzy,
zapewne posiadacza wielkiego wacka.
1251
01:05:56,362 --> 01:06:00,165
Mówisz o Kotorze. Nie ma talentu,
w przeciwieństwie do ciebie...
1252
01:06:00,165 --> 01:06:01,066
Nie.
1253
01:06:02,234 --> 01:06:03,469
Przypomina Dontę.
1254
01:06:04,503 --> 01:06:06,005
Przykro mi, jestem zajęty.
1255
01:06:06,572 --> 01:06:09,641
Nie mam czasu, żeby zajmować się rakugo.
1256
01:06:10,242 --> 01:06:11,543
Ryuji.
1257
01:06:11,543 --> 01:06:14,346
Myślisz, że dlaczego
mistrz jest w tym stanie?
1258
01:06:14,346 --> 01:06:17,049
- To peruka?
- Tak. Bez niej nie potrafię.
1259
01:06:18,150 --> 01:06:19,318
Ryuji,
1260
01:06:19,318 --> 01:06:20,652
tu chodzi o dług.
1261
01:06:21,653 --> 01:06:23,188
On nas za niego ściga.
1262
01:06:23,188 --> 01:06:24,990
- Gadasz głupstwa.
- Tato.
1263
01:06:24,990 --> 01:06:27,960
Tata pożyczył cztery miliony jenów
od bossa yakuzy.
1264
01:06:27,960 --> 01:06:29,028
Skończ.
1265
01:06:29,028 --> 01:06:30,863
Wszyscy z nas na tym cierpią.
1266
01:06:30,863 --> 01:06:33,632
Nie chcę się wcielać w postacie.
1267
01:06:34,733 --> 01:06:35,768
To wstyd.
1268
01:06:35,768 --> 01:06:40,039
Wszystko przez ciebie
i te twoje niedojrzałe marzenia.
1269
01:06:40,039 --> 01:06:45,477
Dragon Soda, Gorgonzola, czy jak to zwał,
zmusza naszą rodzinę do poświęceń.
1270
01:06:47,446 --> 01:06:48,847
Mogliście mi powiedzieć.
1271
01:06:49,815 --> 01:06:51,583
Właśnie się dowiedziałeś.
1272
01:06:55,788 --> 01:06:56,855
Spłacę ten dług.
1273
01:06:58,323 --> 01:06:59,691
Muszę to zrobić.
1274
01:07:01,160 --> 01:07:03,562
Szybko oddam tę brudną forsę.
1275
01:07:03,562 --> 01:07:06,198
Nie będę musiał cię oglądać w telewizji!
1276
01:07:06,198 --> 01:07:07,399
- Ty!
- Stop!
1277
01:07:07,399 --> 01:07:08,300
Stop!
1278
01:07:10,936 --> 01:07:11,804
Przestańcie!
1279
01:07:12,838 --> 01:07:14,573
Ryuhei i Ryuji, obaj.
1280
01:07:16,842 --> 01:07:18,744
Doprowadzacie Sayuri do płaczu.
1281
01:07:19,578 --> 01:07:21,547
Zalała się łzami.
1282
01:07:23,315 --> 01:07:26,185
Jeśli tak ma być,
to nie chcę was tu widzieć!
1283
01:07:27,119 --> 01:07:29,455
To ja sprawiłem, że matka płacze?
1284
01:07:30,022 --> 01:07:33,292
Mówię poważnie! Bo wstanę!
1285
01:07:34,626 --> 01:07:35,828
Co z wami począć?
1286
01:07:35,828 --> 01:07:39,098
Zaraz wstanę, o tak...
1287
01:07:39,098 --> 01:07:41,166
- Ryuji.
- No i masz.
1288
01:07:44,670 --> 01:07:46,638
Widać, że nic się nie zmieniło.
1289
01:07:59,985 --> 01:08:01,887
W drodze do domu...
1290
01:08:03,822 --> 01:08:04,957
Ryuji.
1291
01:08:10,095 --> 01:08:13,298
Ma już dwa latka.
1292
01:08:13,298 --> 01:08:14,266
Aha.
1293
01:08:14,867 --> 01:08:17,336
Podczas ślubu byłam jeszcze w ciąży.
1294
01:08:18,103 --> 01:08:20,606
Idź do wujka.
1295
01:08:32,484 --> 01:08:34,553
Daj spokój, co robisz?
1296
01:08:34,553 --> 01:08:35,888
Weź.
1297
01:08:36,989 --> 01:08:39,324
Dobrze, jeśli to czyjeś pieniądze.
1298
01:08:41,493 --> 01:08:42,828
Dziękuję.
1299
01:08:43,962 --> 01:08:49,234
Zaprojektowałem
nową koszulkę dla wszystkich.
1300
01:08:50,235 --> 01:08:53,605
To może dziwnie wyglądać,
jeśli założycie je razem, ale...
1301
01:08:55,974 --> 01:08:57,376
Ładny materiał.
1302
01:09:00,279 --> 01:09:02,080
Wróciłem do domu.
1303
01:09:06,084 --> 01:09:08,820
Mogę sobie nałożyć?
1304
01:09:09,988 --> 01:09:11,256
„Pewnie”.
1305
01:09:16,094 --> 01:09:17,696
Uśmiechasz się?
1306
01:09:19,565 --> 01:09:20,599
Nie uśmiecham się.
1307
01:09:20,599 --> 01:09:23,468
- Uśmiechasz.
- Nigdy się nie uśmiecham.
1308
01:09:28,440 --> 01:09:30,275
- To jego wina.
- Czyja?
1309
01:09:30,976 --> 01:09:33,879
Tego Ryujiego. Kim on jest?
1310
01:09:33,879 --> 01:09:37,216
W życiu nie znałem takiego gościa.
Wciąż mnie zaskakuje.
1311
01:09:38,183 --> 01:09:39,451
Naprawdę?
1312
01:09:39,451 --> 01:09:40,352
Tak.
1313
01:09:40,352 --> 01:09:42,821
Interesujący facet.
1314
01:09:42,821 --> 01:09:44,523
Zajmował się rakugo, prawda?
1315
01:09:44,523 --> 01:09:46,358
Dał mi to do zrozumienia.
1316
01:09:46,358 --> 01:09:50,963
Miał kontynuować
tradycje rodziny Hayashiyate.
1317
01:09:51,964 --> 01:09:54,466
Gdy skończył osiem lat, ludzie mówili,
1318
01:09:54,466 --> 01:09:57,669
że przewyższy swojego ojca.
1319
01:09:58,303 --> 01:10:02,207
Donta jest starszy o dziesięć lat,
ale Ryuiji ma większy talent.
1320
01:10:02,207 --> 01:10:03,375
Niesamowite.
1321
01:10:03,375 --> 01:10:05,077
Ma prawdziwy dar.
1322
01:10:05,077 --> 01:10:11,216
Potrafił zapamiętać
występ mistrza za pierwszym razem.
1323
01:10:12,284 --> 01:10:17,956
Jego Shinagawa Shinjuu
było lepsze niż mistrza Shinchou.
1324
01:10:18,724 --> 01:10:24,596
Jestem nieco stronnicza,
ale Donbei miał wielkie oczekiwania.
1325
01:10:24,596 --> 01:10:27,866
Liczył na to,
że syn przejmie rodzinne tradycje.
1326
01:10:27,866 --> 01:10:31,670
Ryuji myślał tak samo
i nie poszedł do szkoły średniej.
1327
01:10:31,670 --> 01:10:38,076
Zamiast tego szkolił się w rakugo.
Miał szansę zostać shinuchim.
1328
01:10:38,076 --> 01:10:41,179
- Dlaczego zrezygnował?
- Świat jest dziwny.
1329
01:10:42,247 --> 01:10:47,786
Starsi od ciebie akceptują to,
że ich przewyższasz,
1330
01:10:47,786 --> 01:10:52,224
ale narażasz się na wykluczenie.
1331
01:10:52,224 --> 01:10:57,095
Jeśli zostajesz mistrzem po pięciu latach
zamiast zwyczajowych dziesięciu,
1332
01:10:57,095 --> 01:11:00,065
ludzie mają pretensje i cię prześladują.
1333
01:11:00,932 --> 01:11:01,900
Więc uciekł.
1334
01:11:02,534 --> 01:11:05,437
Sam tego chciał,
ale go nie zatrzymywaliśmy.
1335
01:11:05,437 --> 01:11:09,441
Donbei to surowy mistrz, ale dobry ojciec.
1336
01:11:10,542 --> 01:11:15,113
Stwierdził, że chłopak
nie będzie szczęśliwy w światku rakugo.
1337
01:11:18,050 --> 01:11:22,254
Chwila moment. On jest synem mistrza?
1338
01:11:22,254 --> 01:11:23,889
Nie wspomniałam o tym?
1339
01:11:23,889 --> 01:11:25,290
Nie. Mało brakowało!
1340
01:11:25,290 --> 01:11:28,960
To była tak dobra historia,
że prawie przegapiłem ten wątek.
1341
01:11:28,960 --> 01:11:32,831
Jego cztery miliony to te same,
które pożyczyliśmy wam.
1342
01:11:32,831 --> 01:11:36,201
A on szyje za nie
swoje tandetne ciuchy z siateczką.
1343
01:11:38,570 --> 01:11:40,305
Ryuji, ty draniu!
1344
01:11:40,305 --> 01:11:42,240
Rozumiem. Już idę.
1345
01:11:42,240 --> 01:11:44,242
- Jest piąty „T”.
- Piąty?
1346
01:11:44,242 --> 01:11:45,944
Zgłosił się do Toshiego.
1347
01:11:45,944 --> 01:11:47,913
Właśnie robi mu tatuaż. Chodźmy.
1348
01:11:51,817 --> 01:11:52,751
Wyszedł.
1349
01:11:54,252 --> 01:11:55,687
To on.
1350
01:11:56,254 --> 01:11:57,155
Znasz go?
1351
01:11:57,155 --> 01:11:59,858
Tak, ale jego imię nie zaczyna się na „T”.
1352
01:11:59,858 --> 01:12:00,759
Tylko na „Y”.
1353
01:12:00,759 --> 01:12:04,629
Krążą plotki,
że Yasuo przyjechał do Tokio.
1354
01:12:05,364 --> 01:12:09,434
Jak to możliwe?
Myślałem, że go wykończyłeś.
1355
01:12:11,002 --> 01:12:11,837
Przepraszam.
1356
01:12:11,837 --> 01:12:14,806
Nie wiesz,
do czego zdolni są tacy szaleńcy.
1357
01:12:15,407 --> 01:12:20,412
Jeśli Yasuo zrobi coś szefowi,
stracisz coś więcej niż mały palec.
1358
01:12:21,380 --> 01:12:25,884
Yamazaki, chcesz porzucić organizację,
ale zanim to zrobisz...
1359
01:12:25,884 --> 01:12:27,352
Możesz mówić jaśniej?
1360
01:12:32,891 --> 01:12:36,061
Musisz wziąć odpowiedzialność.
1361
01:12:37,295 --> 01:12:39,331
Bracie, on zaraz sobie pójdzie.
1362
01:12:39,331 --> 01:12:42,234
Wracamy. Nie przemówisz mu do rozsądku.
1363
01:12:42,234 --> 01:12:45,704
Co ty mówisz? Polezie do Megumi.
1364
01:12:45,704 --> 01:12:49,040
Mamy już pięć wotów.
1365
01:12:49,040 --> 01:12:54,179
- Ten facet to gangster. Nie boisz się?
- Jestem przerażony.
1366
01:12:54,179 --> 01:12:56,415
Nie ciekawi cię to?
1367
01:12:57,015 --> 01:13:00,585
Takie sytuacje inspirują mnie,
żeby o nich opowiadać.
1368
01:13:00,585 --> 01:13:03,321
Ale to nie wystarczy.
1369
01:13:03,989 --> 01:13:05,824
Jeszcze nie jest śmiesznie.
1370
01:13:06,458 --> 01:13:08,927
Nie chciałbyś
przekazać komuś tej historii?
1371
01:13:08,927 --> 01:13:10,529
Kogoś rozśmieszyć?
1372
01:13:10,529 --> 01:13:11,663
Chciałbym.
1373
01:13:11,663 --> 01:13:12,964
Chcę być zabawny.
1374
01:13:12,964 --> 01:13:14,032
Kotora.
1375
01:13:14,032 --> 01:13:17,235
- Na razie to nie jest zabawne.
- Za tobą.
1376
01:13:23,341 --> 01:13:24,609
Co ty robisz?
1377
01:13:24,609 --> 01:13:27,078
Zamknij się, baranie. Nie twój interes.
1378
01:13:30,949 --> 01:13:32,684
Co zrobiłeś z tym drugim?
1379
01:13:32,684 --> 01:13:35,086
Zwiał dwie godziny temu.
1380
01:13:36,254 --> 01:13:40,025
Walił głową w ziemię
i gadał, że nie ma z tobą nic wspólnego.
1381
01:13:42,093 --> 01:13:42,961
Dobra.
1382
01:13:43,728 --> 01:13:44,563
Wyślij.
1383
01:13:45,864 --> 01:13:48,834
Yamazaki, chciałbyś zostać moim uczniem?
1384
01:13:49,534 --> 01:13:53,205
Jeśli się zgodzisz,
w ramach rewanżu cię oszczędzę.
1385
01:13:55,073 --> 01:14:01,246
No mów. Jeśli chcesz przeżyć.
Powiedz, że chcesz zostać moim uczniem.
1386
01:14:09,621 --> 01:14:10,789
Nie słyszę cię.
1387
01:14:11,556 --> 01:14:13,124
Chcę przeżyć.
1388
01:14:13,758 --> 01:14:15,193
Dobrze. Teraz dalej.
1389
01:14:15,193 --> 01:14:17,195
Ale kończę z yakuzą.
1390
01:14:18,430 --> 01:14:20,332
Ty i inni członkowie
1391
01:14:20,332 --> 01:14:22,701
mówicie o zemście i dumie.
1392
01:14:23,235 --> 01:14:25,437
Jesteście strasznie nudni.
1393
01:14:28,473 --> 01:14:30,342
Żaden z was nie ma polotu.
1394
01:14:30,342 --> 01:14:31,443
Głupiś czy co?
1395
01:14:31,443 --> 01:14:33,945
Kto powiedział, że chcę być yakuzą?
1396
01:14:35,013 --> 01:14:37,382
Spiknę się z nią.
1397
01:14:39,551 --> 01:14:42,487
Otworzę sklep na Okinawie
lub coś w tym stylu.
1398
01:14:43,188 --> 01:14:45,657
Do tego potrzebowałem forsy szefa.
1399
01:14:46,591 --> 01:14:48,860
Czemu nic nie przychodzi? Cholera.
1400
01:14:52,264 --> 01:14:53,198
Słuchaj...
1401
01:14:53,198 --> 01:14:54,866
Zamknij się. Ani słowa.
1402
01:14:54,866 --> 01:14:57,369
Przypomnij, jak się nazywasz.
1403
01:14:57,369 --> 01:14:58,770
Yasuo Tanabe.
1404
01:15:01,406 --> 01:15:02,707
Chodziło o nazwisko...
1405
01:15:03,575 --> 01:15:06,845
Z czego się śmiejesz? Do dupy połączenie.
1406
01:15:07,612 --> 01:15:08,713
„Tanabe,
1407
01:15:09,447 --> 01:15:11,583
tak naprawdę mnie nie kochasz”.
1408
01:15:13,385 --> 01:15:16,021
Nigdy ci nie odpisze.
1409
01:15:29,134 --> 01:15:30,769
Możesz tu zdechnąć.
1410
01:15:30,769 --> 01:15:33,438
Nie masz rodziców,
1411
01:15:34,940 --> 01:15:37,475
nikt nie będzie za tobą tęsknił.
1412
01:15:37,475 --> 01:15:40,011
Kurde! Co jest z tym zasięgiem?
1413
01:15:40,011 --> 01:15:42,981
Jasny gwint! Co to ma być?
1414
01:15:43,648 --> 01:15:45,784
Cholerny zasięg!
1415
01:16:22,120 --> 01:16:26,391
Niewesoła sytuacja.
1416
01:16:36,501 --> 01:16:37,736
Smacznego!
1417
01:16:38,603 --> 01:16:39,604
Mistrzu.
1418
01:16:39,604 --> 01:16:42,674
- Musisz być głodny. Jedz do woli.
- Żona ma wzdęcie.
1419
01:16:42,674 --> 01:16:45,443
Dość tych bzdur. Jedzmy.
1420
01:16:45,443 --> 01:16:47,979
Grając inne postacie, patrz w górę.
1421
01:16:47,979 --> 01:16:49,381
A co ja jestem, kompas?
1422
01:16:49,381 --> 01:16:50,515
Nie maczają soby...
1423
01:16:50,515 --> 01:16:53,018
Najpierw musisz się ukłonić,
1424
01:16:53,018 --> 01:16:54,719
potem spojrzeć w lewo...
1425
01:16:54,719 --> 01:16:57,322
Musisz śpiewać bardziej zmysłowo.
1426
01:16:57,322 --> 01:16:59,157
Tygrys, tygrys, jirettaiga!
1427
01:16:59,157 --> 01:17:02,460
Umrą trzy wrony Kumano.
1428
01:17:02,460 --> 01:17:04,729
Nigdy się nie uśmiecham.
1429
01:17:04,729 --> 01:17:06,498
Będę z tobą szczery.
1430
01:17:06,498 --> 01:17:07,932
Nie poradzisz sobie.
1431
01:17:07,932 --> 01:17:10,035
Witamy. Niedługo będzie śniadanie.
1432
01:17:23,982 --> 01:17:26,551
Mamo!
1433
01:17:45,570 --> 01:17:48,740
Tu jest zasięg.
1434
01:17:49,841 --> 01:17:51,242
Mam trzy kreski.
1435
01:17:52,911 --> 01:17:56,014
Nie zrozum tego źle.
1436
01:17:56,014 --> 01:17:58,483
Nigdy bym cię nie zostawił, bracie.
1437
01:18:00,251 --> 01:18:03,121
Uciekłem, bo strasznie się bałem.
1438
01:18:03,922 --> 01:18:05,957
Gdybym tego nie zrobił,
1439
01:18:05,957 --> 01:18:08,593
obaj mogliśmy zginąć.
1440
01:18:09,327 --> 01:18:10,495
Na razie!
1441
01:18:10,495 --> 01:18:11,830
Ryuji.
1442
01:18:12,997 --> 01:18:16,735
Wiem. Przybywam ci na ratunek.
1443
01:18:22,974 --> 01:18:25,410
Ale przygoda, co?
1444
01:18:26,478 --> 01:18:27,812
To wszystko twoja wina.
1445
01:18:27,812 --> 01:18:30,548
Za to było zabawnie. Naprawdę zabawnie.
1446
01:18:30,548 --> 01:18:33,318
Za szybko idziesz. Nogi mnie bolą.
1447
01:18:33,318 --> 01:18:36,554
Jesteś maminsynkiem, Kotora?
1448
01:18:36,554 --> 01:18:37,489
Co?
1449
01:18:37,489 --> 01:18:38,590
Wybacz,
1450
01:18:38,590 --> 01:18:40,625
ale słyszałem, jak wołasz mamę.
1451
01:18:41,326 --> 01:18:42,260
Przepraszam.
1452
01:18:42,827 --> 01:18:44,429
Za co przepraszasz?
1453
01:18:44,429 --> 01:18:45,497
Wołałem...
1454
01:18:46,831 --> 01:18:48,233
twoją mamę.
1455
01:18:48,233 --> 01:18:49,033
Co?
1456
01:18:53,271 --> 01:18:54,672
Ja nie mam rodziców.
1457
01:18:55,473 --> 01:18:58,109
Yasuo powiedział,
że nikt za mną nie zatęskni.
1458
01:18:58,943 --> 01:19:01,312
Wkurzyło mnie to, ale ma rację.
1459
01:19:02,180 --> 01:19:05,583
Dlatego wołałem mamę.
1460
01:19:07,051 --> 01:19:10,522
Skoro i tak miałem umrzeć...
1461
01:19:11,656 --> 01:19:13,758
Zmorzył mnie sen
1462
01:19:14,959 --> 01:19:17,796
i przyśnili mi się twoi rodzice.
1463
01:19:17,796 --> 01:19:20,698
Jadłem z nimi posiłek.
1464
01:19:22,934 --> 01:19:25,403
Nagle obleciał mnie strach przed śmiercią.
1465
01:19:28,273 --> 01:19:31,109
Przepraszam, bo to twoja matka.
1466
01:19:32,076 --> 01:19:36,314
Ale nie mogłem przecież zawołać:
„Mamo Ryujiego!”.
1467
01:19:36,314 --> 01:19:38,449
Uznałem, że „mamo” będzie lepiej.
1468
01:19:39,717 --> 01:19:40,985
Z czego się śmiejesz?
1469
01:19:42,420 --> 01:19:44,189
Nie poczekasz na mnie?
1470
01:19:50,695 --> 01:19:52,096
Co robimy teraz?
1471
01:19:53,364 --> 01:19:55,233
Nie mogę się z tobą zadawać.
1472
01:19:55,233 --> 01:19:56,334
Co?
1473
01:19:56,334 --> 01:19:57,602
Ocaliłem ci życie!
1474
01:19:57,602 --> 01:19:59,804
Jesteśmy zagubieni, nie ocaleni.
1475
01:19:59,804 --> 01:20:01,372
Nudna puenta.
1476
01:20:02,006 --> 01:20:04,209
Nie rozumiem cię.
1477
01:20:06,411 --> 01:20:10,348
Masz fajną rodzinę,
jak z telewizyjnego serialu.
1478
01:20:10,348 --> 01:20:13,351
Dlaczego męczysz się tu
z kimś takim jak ja?
1479
01:20:14,586 --> 01:20:18,623
Nie musisz tego rozumieć.
Ja ciebie też nie rozumiem, Toraji.
1480
01:20:18,623 --> 01:20:21,926
- Jestem nieskomplikowany.
- Nie sądzę.
1481
01:20:21,926 --> 01:20:22,827
Co?
1482
01:20:26,931 --> 01:20:28,800
Nie tak szybko.
1483
01:20:35,240 --> 01:20:36,608
Tu się ogrzejemy.
1484
01:20:36,608 --> 01:20:37,709
Dzień dobry.
1485
01:20:40,245 --> 01:20:42,347
- Pożycz mi pieniądze.
- Nie.
1486
01:20:42,347 --> 01:20:43,514
Zabijesz mnie?
1487
01:20:43,514 --> 01:20:45,250
Za wcześnie na puentę.
1488
01:20:45,250 --> 01:20:47,952
Puenta to, puenta tamto, jesteś jak...
1489
01:20:47,952 --> 01:20:48,853
No...
1490
01:20:50,889 --> 01:20:52,056
Masato Otsu!
1491
01:20:52,056 --> 01:20:55,126
Słysząc twoje „no”,
wiem, co masz zamiar powiedzieć.
1492
01:20:55,927 --> 01:20:58,496
Cholera. Dopiero się uczę.
1493
01:20:58,496 --> 01:21:01,799
Patrz! Nasza puenta jest w telewizji!
1494
01:21:01,799 --> 01:21:02,967
Co?
1495
01:21:05,904 --> 01:21:08,506
W sadach jabłkowych nawet zimą
1496
01:21:08,506 --> 01:21:11,075
nie ustają prace przy przycinaniu gałęzi.
1497
01:21:11,676 --> 01:21:13,778
Dziś w Aomori pogoda jest...
1498
01:21:13,778 --> 01:21:14,812
Aomori?
1499
01:21:15,580 --> 01:21:21,286
KOTORA
GOMAI KISHOU - PIĘĆ WOTÓW
1500
01:21:23,488 --> 01:21:26,190
Jak to Pięć wotów?
O dwa więcej niż normalnie!
1501
01:21:26,190 --> 01:21:27,692
Cicho bądź i słuchaj.
1502
01:21:29,360 --> 01:21:30,662
No...
1503
01:21:35,033 --> 01:21:38,169
Pojawił się groźnie wyglądający gość.
1504
01:21:38,169 --> 01:21:41,472
Może wam się wydawać,
że jest na bakier z prawem,
1505
01:21:41,472 --> 01:21:44,275
ale się mylicie, bo nie jestem leworęczny.
1506
01:21:45,310 --> 01:21:48,613
Widząc tytuł, pewnie pomyśleliście:
1507
01:21:48,613 --> 01:21:51,449
„Po co te dwa dodatkowe wota?”. Ej, ty!
1508
01:21:52,283 --> 01:21:54,719
Zaczynasz łapać.
1509
01:21:55,386 --> 01:21:59,557
Jeśli złożysz fałszywe wotum,
umrą trzy wrony w Kumano,
1510
01:21:59,557 --> 01:22:03,561
ale główna bohaterka tej opowieści
złożyła pięć wotów.
1511
01:22:03,561 --> 01:22:05,596
To by oznaczało masakrę.
1512
01:22:06,464 --> 01:22:07,432
„Hej, Ryu!
1513
01:22:08,232 --> 01:22:09,167
Tak, ty!”
1514
01:22:09,167 --> 01:22:10,535
Co?
1515
01:22:10,535 --> 01:22:12,303
Naprawdę jedziemy do Megumi?
1516
01:22:12,303 --> 01:22:13,738
Tak, wsiadaj.
1517
01:22:14,372 --> 01:22:16,808
Ciebie też nabrała?
1518
01:22:16,808 --> 01:22:18,710
Was wszystkich.
1519
01:22:18,710 --> 01:22:20,979
Beznadzieja.
1520
01:22:20,979 --> 01:22:23,581
Co to za starzec?
1521
01:22:24,716 --> 01:22:26,484
Znaj swoje miejsce, młody.
1522
01:22:26,484 --> 01:22:29,754
Megumi jest moja, zrozumiano?
1523
01:22:29,754 --> 01:22:31,823
Na tej wycieczce to się wyjaśni.
1524
01:22:31,823 --> 01:22:33,992
- W drogę.
- Jednego brakuje.
1525
01:22:33,992 --> 01:22:34,993
Przepraszam.
1526
01:22:36,327 --> 01:22:37,328
Wsiadaj.
1527
01:22:38,696 --> 01:22:41,599
- Zabieramy go?
- Tak. Też chce się z nią spotkać.
1528
01:22:41,599 --> 01:22:43,468
Jak by się stawiał, wysadź go.
1529
01:22:43,468 --> 01:22:44,902
- Dobrze.
- Witaj.
1530
01:22:44,902 --> 01:22:48,473
Fajnie się jeździ w towarzystwie.
Dokąd się wybieramy?
1531
01:22:48,473 --> 01:22:49,540
Aomori.
1532
01:22:50,808 --> 01:22:52,477
Serio?
1533
01:23:01,486 --> 01:23:04,322
Nie wierzę! Dlaczego?
1534
01:23:05,123 --> 01:23:07,458
To ja chciałbym wiedzieć dlaczego.
1535
01:23:08,259 --> 01:23:09,827
Dlaczego zniknęłaś?
1536
01:23:10,328 --> 01:23:13,698
Takeshi, przyjechałeś się ze mną zobaczyć?
1537
01:23:13,698 --> 01:23:14,799
Co tu robisz?
1538
01:23:14,799 --> 01:23:16,901
Tak się cieszę!
1539
01:23:18,336 --> 01:23:21,572
- Przecież chodzisz z tatuażystą.
- Z kim?
1540
01:23:22,340 --> 01:23:24,642
Mówisz o Toshim?
1541
01:23:25,376 --> 01:23:26,844
To mój klient.
1542
01:23:26,844 --> 01:23:30,548
Miałabym chodzić z kimś o skórze jak wąż?
1543
01:23:31,249 --> 01:23:33,584
Nazwała cię wężem.
1544
01:23:35,486 --> 01:23:37,021
Oto człowiek-wąż.
1545
01:23:37,688 --> 01:23:38,656
Co?
1546
01:23:38,656 --> 01:23:40,925
Podobno chodzisz z gangsterem.
1547
01:23:41,959 --> 01:23:44,195
Mówisz o Tanabe?
1548
01:23:45,530 --> 01:23:47,398
To też mój klient.
1549
01:23:47,398 --> 01:23:50,201
Przypomina tępego gwiazdora porno.
1550
01:23:50,201 --> 01:23:53,538
Ja jestem tępym,
napakowanym gwiazdorem porno? A on?
1551
01:23:54,238 --> 01:23:56,607
To ja jestem najbardziej umięśniony.
1552
01:23:57,642 --> 01:23:58,609
Teruhiko!
1553
01:24:01,813 --> 01:24:05,249
Wszyscy...
1554
01:24:06,617 --> 01:24:09,220
przyjechaliście się ze mną spotkać!
1555
01:24:10,655 --> 01:24:12,390
Jestem wzruszona!
1556
01:24:12,390 --> 01:24:13,558
To już wszyscy?
1557
01:24:14,325 --> 01:24:16,094
Tak.
1558
01:24:16,594 --> 01:24:19,764
Megumi, chyba sobie żartujesz.
1559
01:24:22,900 --> 01:24:25,103
Ta-chan!
1560
01:24:27,638 --> 01:24:29,507
Przyjechał też rakugoka.
1561
01:24:30,308 --> 01:24:33,077
Przepraszam, a ty kim jesteś?
1562
01:24:33,077 --> 01:24:36,114
Ryuji! Ryuji ze sklepu Dragon Soda!
1563
01:24:36,114 --> 01:24:38,916
Chcieli z tobą porozmawiać. Masz czas?
1564
01:24:38,916 --> 01:24:42,553
Szkoda czasu. Wróć ze mną do Tokio.
1565
01:24:44,622 --> 01:24:46,057
Co tu się dzieje?
1566
01:24:47,625 --> 01:24:48,893
Coście za jedni?
1567
01:24:50,161 --> 01:24:52,130
Jestem mężem Megumi.
1568
01:24:52,130 --> 01:24:55,399
Jej mąż miał ponad 180 cm wzrostu.
1569
01:24:55,399 --> 01:24:57,201
Nie mogliśmy stamtąd odejść,
1570
01:24:57,201 --> 01:25:02,106
więc Ryu, który ma najbardziej gadane,
postanowił wcielić się w mediatora.
1571
01:25:02,106 --> 01:25:03,541
Tak to wygląda.
1572
01:25:03,541 --> 01:25:06,978
Poznali się z Megumi w Tokio,
1573
01:25:06,978 --> 01:25:09,480
a my przyjechaliśmy tu z nimi.
1574
01:25:09,480 --> 01:25:10,982
Pokażcie mu.
1575
01:25:14,819 --> 01:25:15,853
To prawda?
1576
01:25:16,487 --> 01:25:17,321
Tak.
1577
01:25:17,889 --> 01:25:19,790
Nie rozumiem.
1578
01:25:19,790 --> 01:25:21,692
Wyjaśnij mi to.
1579
01:25:23,127 --> 01:25:25,163
Chodziłam z nimi wszystkimi.
1580
01:25:25,163 --> 01:25:27,698
Ten dialekt... Nie pochodzisz z Tokio?
1581
01:25:27,698 --> 01:25:28,599
Nie.
1582
01:25:30,067 --> 01:25:31,836
Wybaczcie.
1583
01:25:31,836 --> 01:25:35,039
Nie wiem, jak mam przepraszać.
1584
01:25:35,039 --> 01:25:37,675
Jesteśmy wkurzeni bardziej na ciebie.
1585
01:25:38,242 --> 01:25:39,177
Cholera.
1586
01:25:39,177 --> 01:25:41,345
Dlaczego masz takiego drętwego męża?
1587
01:25:44,582 --> 01:25:49,353
Wyswatano nas
i pobraliśmy się pięć lat temu.
1588
01:25:49,887 --> 01:25:54,091
Na wsi nie ma wielkiego wyboru dziewczyn.
1589
01:25:54,759 --> 01:26:01,566
Zdaniem babci miałem szczęście,
że udało mi się ponownie ożenić.
1590
01:26:01,566 --> 01:26:02,366
Babci?
1591
01:26:02,366 --> 01:26:08,906
Umarła w sędziwym wieku 92 lat,
co zawdzięcza opiece Megumi.
1592
01:26:10,908 --> 01:26:13,744
Proszę bardzo.
1593
01:26:13,744 --> 01:26:20,017
Dzień dobry. Nie wiem,
kim jesteś i skąd się tu wzięłaś,
1594
01:26:20,017 --> 01:26:23,221
ale jesteś taka piękna.
1595
01:26:23,221 --> 01:26:25,056
Co też babcia mówi?
1596
01:26:25,056 --> 01:26:26,524
To moja żona.
1597
01:26:26,524 --> 01:26:29,126
Wyglądasz jak laleczka.
1598
01:26:29,894 --> 01:26:33,965
Gdzie się takie rodzą?
1599
01:26:35,032 --> 01:26:38,269
Podejrzewam, że miała chorobę Alzheimera.
1600
01:26:39,170 --> 01:26:42,974
Po śmierci babci
1601
01:26:43,808 --> 01:26:48,212
Megumi zaczęła tracić
równowagę psychiczną.
1602
01:26:49,981 --> 01:26:52,783
Jakby coś w niej pękło.
1603
01:26:53,551 --> 01:26:56,220
Uściekła ode mnie.
1604
01:26:56,220 --> 01:26:57,455
Chyba uciekła.
1605
01:26:58,222 --> 01:27:00,258
Po zbiorach jabłek w październiku
1606
01:27:00,258 --> 01:27:03,394
nie ma tu nic do roboty.
1607
01:27:04,262 --> 01:27:07,098
Z początku pracowałam dorywczo w Roppongi,
1608
01:27:07,098 --> 01:27:09,166
żeby wszystko sobie poukładać,
1609
01:27:09,166 --> 01:27:12,503
a może wypełnić pustkę, którą czułam.
1610
01:27:13,137 --> 01:27:16,641
Wszyscy mężczyźni byli dla mnie mili,
1611
01:27:17,942 --> 01:27:20,011
zupełnie inaczej niż tutaj.
1612
01:27:21,612 --> 01:27:27,718
Po śmierci babci
nigdy nie usłyszałam tu, że jestem ładna.
1613
01:27:27,718 --> 01:27:29,387
W Aomori jest zimno,
1614
01:27:30,321 --> 01:27:32,957
a ludzie są tu oszczędni w słowach.
1615
01:27:32,957 --> 01:27:37,295
W Tokio mężczyźni chcieli
codziennie spędzać ze mną czas,
1616
01:27:37,295 --> 01:27:40,998
więc poczułam się potrzebna.
To było miłe uczucie.
1617
01:27:40,998 --> 01:27:44,101
Tak zaspokajała
potrzebę opieki nad starcami.
1618
01:27:44,935 --> 01:27:46,203
Czemu mówisz do mnie?
1619
01:27:46,203 --> 01:27:48,806
Po spędzeniu czasu w Tokio
1620
01:27:48,806 --> 01:27:50,975
zaczynasz tęsknić za wsią.
1621
01:27:50,975 --> 01:27:52,943
Dlatego wróciłam,
1622
01:27:52,943 --> 01:27:56,814
ale po zbiorach jabłek
nie miałam tu co robić
1623
01:27:56,814 --> 01:27:59,917
i znów wyjechałam do Tokio,
po czym wróciłam do domu.
1624
01:27:59,917 --> 01:28:02,320
Tak będzie każdego roku.
1625
01:28:02,320 --> 01:28:06,891
W zeszłym roku
wreszcie zrobiła sobie ten swój totuaż.
1626
01:28:06,891 --> 01:28:08,292
Tatuaż.
1627
01:28:08,292 --> 01:28:13,631
Nie pojadę więcej do Tokio,
dlatego wytatuowałam sobie jabłko i „T”,
1628
01:28:14,598 --> 01:28:17,568
co oznacza „na zawsze wierna Tamotsu”.
1629
01:28:18,369 --> 01:28:22,406
Mogłem wtedy coś na to powiedzieć,
1630
01:28:22,406 --> 01:28:24,942
ale tu jest tak zimno.
1631
01:28:25,776 --> 01:28:27,611
Nie potrafiłem nic wymyślić.
1632
01:28:27,611 --> 01:28:29,814
To nie ma nic wspólnego z pogodą.
1633
01:28:29,814 --> 01:28:34,185
„Nie powiedział ani słowa,
więc się zezłościłam i wykrzyknęłam:
1634
01:28:34,185 --> 01:28:36,387
»Powiedz coś, niewydarzony idioto!«”.
1635
01:28:36,387 --> 01:28:39,824
Tak było najlepiej dla nas obojga.
1636
01:28:39,824 --> 01:28:45,029
Rozwiedliśmy się zeszłego października
i wyprawiłem Megumi z powrotem do Tokio.
1637
01:28:45,763 --> 01:28:49,600
Ale z jakiegoś powodu
w zeszłym tygodniu wróciła.
1638
01:28:49,600 --> 01:28:50,801
Dlaczego?
1639
01:28:50,801 --> 01:28:53,137
Musiałam się zastanowić.
1640
01:28:53,637 --> 01:28:58,175
Dobra zabawa w Tokio czy praca w Aomori?
1641
01:28:58,743 --> 01:29:01,078
Kim tak naprawdę jestem?
1642
01:29:02,146 --> 01:29:07,485
W Tokio mówią, że jesteś ładna,
nawet jeżeli tak nie myślą.
1643
01:29:08,285 --> 01:29:11,889
A Tamo-chan tego nie powie,
nawet jeśli tak uważa.
1644
01:29:11,889 --> 01:29:15,926
Jedno i drugie podejście
nie różnią się od siebie.
1645
01:29:16,694 --> 01:29:17,795
Przykro mi.
1646
01:29:19,830 --> 01:29:23,067
Jedyną osobą, której na mnie zależało,
1647
01:29:23,701 --> 01:29:26,670
zapewne była jego babcia.
1648
01:29:26,670 --> 01:29:28,072
A być może
1649
01:29:28,072 --> 01:29:31,208
właśnie kogoś takiego potrzebowałam.
1650
01:29:31,208 --> 01:29:32,209
Dobrze.
1651
01:29:32,209 --> 01:29:36,480
Ja to rozumiem,
ale nie wiem, jak jest z nimi.
1652
01:29:36,480 --> 01:29:38,916
Macie coś do powiedzenia?
1653
01:29:42,787 --> 01:29:44,088
Nikt?
1654
01:29:44,088 --> 01:29:46,624
Po tym, jak to usłyszałem, poczułem wstyd.
1655
01:29:46,624 --> 01:29:48,259
Rozumiem ciebie, Megumi!
1656
01:29:49,059 --> 01:29:51,862
Ja też dużo rozmyślam, gdy wracam na wieś.
1657
01:29:51,862 --> 01:29:53,764
Nie pochodzisz z Edo?
1658
01:29:53,764 --> 01:29:57,835
Do 24 roku życia
mieszkałem w prefekturze Gifu.
1659
01:29:57,835 --> 01:29:59,437
Idziemy, Ryuji.
1660
01:29:59,437 --> 01:30:01,639
Nie masz szans z martwą babcią.
1661
01:30:02,206 --> 01:30:04,475
To jakaś kpina!
1662
01:30:05,042 --> 01:30:06,544
Ale mały!
1663
01:30:06,544 --> 01:30:10,948
Jeśli chcecie się po tym wszystkim poddać,
to po co wam były te tatuaże?
1664
01:30:10,948 --> 01:30:13,384
Ryuji, kretynie! Nie masz imienia na „T”.
1665
01:30:13,384 --> 01:30:16,454
Ale mam tatuaż
i mogę dołączyć do opowieści.
1666
01:30:17,755 --> 01:30:19,356
Serio, kretyn z ciebie.
1667
01:30:20,090 --> 01:30:21,859
Ty pokręcona jędzo!
1668
01:30:21,859 --> 01:30:24,195
„Co mnie obchodzą twoje poszukiwania?
1669
01:30:24,195 --> 01:30:26,564
Dlaczego namówiłaś ich na tatuaże?”
1670
01:30:26,564 --> 01:30:29,200
Nie namawiałam ich.
1671
01:30:29,867 --> 01:30:30,701
Naprawdę?
1672
01:30:30,701 --> 01:30:33,471
Myślałem, że tego właśnie chce.
1673
01:30:34,472 --> 01:30:36,407
Jakby co, można się go pozbyć.
1674
01:30:36,407 --> 01:30:38,642
Ja i tak mam tatuaże.
1675
01:30:38,642 --> 01:30:41,011
Każdy miał swoje powody.
1676
01:30:42,780 --> 01:30:45,115
Widok tego tatuażu sprawia mi radość.
1677
01:30:45,983 --> 01:30:49,887
To pamiątka z mojego pobytu Tokio.
1678
01:30:49,887 --> 01:30:52,556
Nawet gdy jestem tu i odśnieżam, wiem,
1679
01:30:52,556 --> 01:30:56,560
że ludzie z Tokio o mnie myślą,
i jestem bardzo szczęśliwa,
1680
01:30:56,560 --> 01:30:58,462
niezależnie od ich motywacji.
1681
01:30:58,462 --> 01:30:59,563
Oczywiście!
1682
01:31:00,097 --> 01:31:01,732
Jasne, że o tobie myślę.
1683
01:31:02,366 --> 01:31:03,968
Tatuaże...
1684
01:31:05,536 --> 01:31:07,371
są do końca życia.
1685
01:31:07,371 --> 01:31:10,841
„Kalasz ciało,
które zawdzięczasz swoim rodzicom.
1686
01:31:11,609 --> 01:31:14,578
Sztuką jest
potrafić znaleźć wyjście z sytuacji.
1687
01:31:14,578 --> 01:31:16,847
Nie pozostawiaj dowodu swoich kłamstw.
1688
01:31:16,847 --> 01:31:18,215
Znasz to powiedzenie?
1689
01:31:19,083 --> 01:31:21,452
»Jeśli złożysz fałszywe wotum,
1690
01:31:21,452 --> 01:31:24,822
umrą trzy wrony w Kumano!«”.
1691
01:31:25,422 --> 01:31:26,323
Serio?
1692
01:31:28,893 --> 01:31:29,927
To prawda?
1693
01:31:30,628 --> 01:31:31,462
Tak.
1694
01:31:31,462 --> 01:31:34,431
Mogłam sobie zrobić więcej tatuaży.
1695
01:31:34,431 --> 01:31:35,833
Dlaczego?
1696
01:31:36,734 --> 01:31:39,703
Strasznie dużo u nas wron,
1697
01:31:39,703 --> 01:31:42,873
które pożerają nasze jabłka.
1698
01:31:43,674 --> 01:31:45,509
Gdyby zniknęły...
1699
01:31:46,343 --> 01:31:48,913
„...byłabym w stanie pospać z rana”.
1700
01:32:04,361 --> 01:32:05,195
Dobrze!
1701
01:32:05,195 --> 01:32:07,665
Nieźle jak na amatora!
1702
01:32:37,761 --> 01:32:39,797
Proszę, spaghetti!
1703
01:32:40,664 --> 01:32:41,632
Dziękuję.
1704
01:32:44,101 --> 01:32:48,872
Trudno nazwać to klasyką,
1705
01:32:49,940 --> 01:32:54,478
ale świetnie ci poszło
w porównaniu z pierwszym podejściem.
1706
01:32:54,478 --> 01:32:57,881
Na przestrzeni ostatnich pięciu lat
nie było nowicjusza,
1707
01:32:57,881 --> 01:32:59,850
który tak porwałby publiczność.
1708
01:33:02,453 --> 01:33:04,421
Naprawdę?
1709
01:33:04,421 --> 01:33:06,123
Tak, więc...
1710
01:33:07,625 --> 01:33:08,492
Co?
1711
01:33:11,028 --> 01:33:15,332
{\an8}Zapłata za lekcję. Sto tysięcy jenów.
1712
01:33:16,400 --> 01:33:17,601
{\an8}Dziękuję.
1713
01:33:17,601 --> 01:33:19,503
{\an8}Ryuji pozdrawia.
1714
01:33:21,105 --> 01:33:22,139
{\an8}Mój syn?
1715
01:33:23,007 --> 01:33:24,575
{\an8}Poważnie?
1716
01:33:24,575 --> 01:33:27,444
{\an8}Dziękuję!
1717
01:33:28,746 --> 01:33:30,147
{\an8}Co się dzieje?
1718
01:33:30,147 --> 01:33:31,849
{\an8}Spłata za ten miesiąc.
1719
01:33:33,484 --> 01:33:34,618
{\an8}Faktycznie.
1720
01:33:45,796 --> 01:33:47,831
{\an8}Coś mi tu nie gra.
1721
01:33:47,831 --> 01:33:49,233
{\an8}Zgadzam się.
1722
01:33:52,903 --> 01:33:54,838
{\an8}Spóźnia się.
1723
01:33:57,508 --> 01:34:01,612
{\an8}Tam widzimy
słynną Bramę Gromów, Kaminarimon.
1724
01:34:02,579 --> 01:34:03,781
{\an8}Co za nogi!
1725
01:34:03,781 --> 01:34:06,250
{\an8}Na prawo bóstwo wiatru.
1726
01:34:06,250 --> 01:34:09,253
{\an8}Na lewo bóg piorunów.
1727
01:34:10,187 --> 01:34:11,989
{\an8}Co ty robisz? Idę.
1728
01:34:12,856 --> 01:34:14,191
{\an8}Dokąd dzisiaj?
1729
01:34:14,191 --> 01:34:15,926
{\an8}Do barów w Shinagawie.
1730
01:34:15,926 --> 01:34:17,895
{\an8}Czyli Shinagawa Shinju.
1731
01:34:17,895 --> 01:34:18,829
{\an8}Co?
1732
01:34:18,829 --> 01:34:21,098
{\an8}Uczę się opowieści. Chcesz posłuchać?
1733
01:34:21,098 --> 01:34:21,999
{\an8}Nie, dzięki.
1734
01:34:21,999 --> 01:34:25,836
{\an8}„Pierwszym przystankiem
na szlaku Tokaido jest Shinagawa”.
1735
01:34:25,836 --> 01:34:30,140
{\an8}„Gejsza imieniem...”
1736
01:34:30,140 --> 01:34:32,776
{\an8}Jak ona się nazywała?
1737
01:34:32,776 --> 01:34:34,278
{\an8}Nie mam pojęcia.
1738
01:34:34,278 --> 01:34:35,846
{\an8}Da się to usunąć?
1739
01:34:35,846 --> 01:34:37,514
{\an8}Możesz to zrobić?
1740
01:34:37,514 --> 01:34:38,549
{\an8}Toshi.
1741
01:34:38,549 --> 01:34:39,383
{\an8}No wiesz...
1742
01:34:39,383 --> 01:34:41,652
{\an8}Toshi, zaczekaj!
1743
01:34:41,652 --> 01:34:45,122
{\an8}Cholera, nikt nie przeżył
podwójnego samobójstwa?
1744
01:34:45,122 --> 01:34:46,056
{\an8}Pewnie, że nie!
1745
01:34:46,056 --> 01:34:47,224
{\an8}Nie rozumiem.
1746
01:34:47,224 --> 01:34:49,960
{\an8}Zabić się, bo nie możesz
kupić sobie ciuchów?
1747
01:34:49,960 --> 01:34:51,295
{\an8}Z ich powodu...
1748
01:34:51,295 --> 01:34:53,564
{\an8}Kurtyzany? Ktoś kiedyś taką widział?
1749
01:34:53,564 --> 01:34:54,898
{\an8}Szefie,
1750
01:34:54,898 --> 01:34:56,200
{\an8}co to ma być?
1751
01:34:57,601 --> 01:34:59,770
{\an8}Najnowszy model z tego roku.
1752
01:34:59,770 --> 01:35:01,972
Tygrys i smok Urahara!
1753
01:35:01,972 --> 01:35:03,140
Okropne.
1754
01:35:03,140 --> 01:35:04,174
Co?
1755
01:35:05,242 --> 01:35:09,246
{\an8}Napisy: Marcin Mituniewicz