1 00:00:11,387 --> 00:00:13,890 DONKICHI 2 00:00:13,890 --> 00:00:15,658 Opowiem wam pewną historyjkę. 3 00:00:15,658 --> 00:00:21,664 Rywalizację dwóch osób można opisać jako „smok kontra tygrys”. 4 00:00:21,664 --> 00:00:24,734 Jeśli się nad tym zastanowić, nie ma to sensu. 5 00:00:24,734 --> 00:00:28,571 Smok jest wytworem wyobraźni. Nikt go nie widział. 6 00:00:28,571 --> 00:00:32,275 Za to o spotkanie z tygrysem nietrudno. Na przykład w zoo Ueno. 7 00:00:32,275 --> 00:00:37,080 Tygrys i smok nie mogą rywalizować, ponieważ należą do osobnych światów. 8 00:00:37,780 --> 00:00:41,384 To będzie opowieść o takim tygrysie i takim smoku. 9 00:00:41,384 --> 00:00:43,152 „Hej, Tora!” 10 00:00:43,152 --> 00:00:45,721 Tora! Toraji! 11 00:00:46,422 --> 00:00:48,391 Tora! 12 00:00:51,360 --> 00:00:52,428 Słyszysz mnie? 13 00:00:52,428 --> 00:00:54,730 Toraji! Tora! 14 00:01:04,841 --> 00:01:06,175 Toraji! Odpowiedz! 15 00:01:07,343 --> 00:01:09,612 Powiedz coś, Toraji! 16 00:01:12,849 --> 00:01:14,317 Przykro mi, za późno. 17 00:01:15,518 --> 00:01:18,221 Jest tu też kobieta i dziecko. Wszyscy nie żyją. 18 00:01:19,155 --> 00:01:21,457 Chyba połknęli tabletki i włączyli gaz. 19 00:01:22,158 --> 00:01:23,192 Bracie! 20 00:01:25,695 --> 00:01:28,731 Dzwoń po karetkę! 21 00:01:28,731 --> 00:01:29,832 Tak! 22 00:01:34,203 --> 00:01:35,838 Dzieciak żyje. 23 00:01:37,607 --> 00:01:39,642 Jeszcze jeden? Masz na myśli Yasuo? 24 00:01:40,877 --> 00:01:42,478 Na razie go nie znalazłem. 25 00:01:42,478 --> 00:01:45,848 Ukradł nam pieniądze, więc powinien pożegnać się z palcem. 26 00:01:45,848 --> 00:01:47,450 Mów jaśniej. 27 00:01:47,450 --> 00:01:50,720 Mam go dorwać i uciąć mu palucha? 28 00:01:51,554 --> 00:01:53,322 Nie, na dzisiaj skończyłeś. 29 00:01:54,090 --> 00:01:55,758 Jak się ma młody mistrz? 30 00:01:58,594 --> 00:01:59,896 Dość kiepsko. 31 00:02:01,497 --> 00:02:03,366 Dobrze go nakarm. 32 00:02:04,634 --> 00:02:08,237 Uwielbia curry, w dowolnej postaci. 33 00:02:08,237 --> 00:02:09,238 Dobra. 34 00:02:09,238 --> 00:02:13,209 Oto Toraji Yamazaki. Przepraszam, że się wtrącam. 35 00:02:13,209 --> 00:02:17,246 Jak widzicie, należy do yakuzy i ma swoje zmartwienia. 36 00:02:18,214 --> 00:02:20,483 Mistrzu, zjadłbyś curry? 37 00:02:25,922 --> 00:02:30,359 Mając do czynienia z czymś takim już pierwszego dnia, można stracić apetyt. 38 00:02:31,894 --> 00:02:33,229 Nie musisz być miły. 39 00:02:34,597 --> 00:02:35,798 Muszę. 40 00:02:36,666 --> 00:02:38,668 Zostałeś moim młodszym bratem, 41 00:02:39,468 --> 00:02:41,003 ale jesteś następcą szefa. 42 00:02:41,737 --> 00:02:45,074 Nie mów do mnie „mistrzu”. Dziwnie się z tym czuję. 43 00:02:47,910 --> 00:02:48,778 Przepraszam. 44 00:02:49,579 --> 00:02:51,847 Zatrzymam się gdzieś o 18. 45 00:02:52,982 --> 00:02:55,151 Martwi go atmosfera, jaką stwarza. 46 00:02:55,151 --> 00:02:58,588 Toraji chce, żeby ludzie czuli się przy nim odprężeni, 47 00:02:58,588 --> 00:03:01,524 ale zanudza ich na śmierć swoimi opowieściami. 48 00:03:01,524 --> 00:03:04,894 Zanim jeszcze zacznie mówić, 49 00:03:04,894 --> 00:03:09,298 robi się nerwowy, aby w końcu 50 00:03:09,298 --> 00:03:10,700 całkiem zamilknąć. 51 00:03:10,700 --> 00:03:14,403 Gdy milczy, wygląda groźnie i nikt nie śmie do niego przemówić, 52 00:03:14,403 --> 00:03:16,839 więc cisza ciągnie się w nieskończoność. 53 00:03:19,909 --> 00:03:20,910 Bracie? 54 00:03:22,979 --> 00:03:24,146 Bracie? 55 00:03:24,814 --> 00:03:26,749 Mówisz do mnie. Wybacz. 56 00:03:28,918 --> 00:03:29,986 Wybacz. 57 00:03:29,986 --> 00:03:34,090 To drugie „wybacz” było za to, że jestem miły 58 00:03:34,090 --> 00:03:36,525 i przepraszam cię po godzinie 18. 59 00:03:36,525 --> 00:03:40,229 Drugie „wybacz” różniło się od pierwszego. Wybacz. 60 00:03:41,764 --> 00:03:44,567 Przypomniałem sobie zabawną opowiastkę o curry. 61 00:03:44,567 --> 00:03:45,401 Jaką? 62 00:03:45,401 --> 00:03:47,536 Może nie jest aż tak zabawna. 63 00:03:50,640 --> 00:03:51,874 Chcesz ją usłyszeć? 64 00:03:51,874 --> 00:03:53,075 Tak. 65 00:03:53,075 --> 00:03:55,344 Wczoraj albo przedwczoraj 66 00:03:55,978 --> 00:03:59,015 wybrałem się do knajpy w Harajuku albo Omotesando. 67 00:03:59,849 --> 00:04:02,251 Stołowały się tam kobiety w średnim wieku 68 00:04:02,251 --> 00:04:05,121 i jakiś młody gnojek. 69 00:04:06,255 --> 00:04:09,492 Siedziałem tam i już zbierałem się do wyjścia... 70 00:04:09,492 --> 00:04:11,727 Wtem! Wiecie, kto tam wszedł? 71 00:04:11,727 --> 00:04:13,796 Oto Ryuji. To on jest smokiem. 72 00:04:13,796 --> 00:04:16,432 Gada jak najęty. 73 00:04:16,432 --> 00:04:19,001 Kiyoshi Trup, były wokalista Death Romantic. 74 00:04:19,001 --> 00:04:19,735 Serio? 75 00:04:19,735 --> 00:04:21,404 Nie przepadam za rockiem. 76 00:04:21,404 --> 00:04:24,974 To death rock! Wszyscy członkowie kapeli noszą nazwisko Trup! 77 00:04:24,974 --> 00:04:26,976 Robiłem ich covery w ogólniaku. 78 00:04:26,976 --> 00:04:29,445 Pozostawię was na wpół martwych 79 00:04:29,445 --> 00:04:31,414 Death, death, romantic! 80 00:04:31,414 --> 00:04:34,383 Nie dam wam żyć, nie dam wam umrzeć 81 00:04:34,383 --> 00:04:36,752 Death, death, romantic! 82 00:04:36,752 --> 00:04:41,424 Ale ten wyglądał całkiem inaczej. Miał przedziałek i uniform elektryka. 83 00:04:41,424 --> 00:04:42,358 Elektryka? 84 00:04:42,358 --> 00:04:46,429 Ile razy mam powtarzać? Nie zakładaj tych butów do roboty! 85 00:04:46,429 --> 00:04:47,596 To buty śmierci! 86 00:04:47,596 --> 00:04:49,498 A co mnie to! 87 00:04:49,498 --> 00:04:52,001 Wszyscy słyszeli, jak go łaja, 88 00:04:52,001 --> 00:04:56,005 ale nikt nie miał pojęcia, że to Kiyoshi Trup z Death Romantic. 89 00:04:56,706 --> 00:04:59,308 Byli tam tylko Hindusi, panie w średnim wieku 90 00:04:59,308 --> 00:05:01,844 i yakuza, zapewne posiadacz wielkiego wacka. 91 00:05:01,844 --> 00:05:05,147 Nie byłem zainteresowany, ale gdy ich słuchałem, 92 00:05:05,147 --> 00:05:06,415 wtedy się pojawił. 93 00:05:06,415 --> 00:05:07,183 Kto? 94 00:05:07,183 --> 00:05:11,153 Nie „kto”. Co to było? 95 00:05:11,153 --> 00:05:13,356 - Mam... - Aha, naan? 96 00:05:13,923 --> 00:05:16,425 Zaserwowano im curry, 97 00:05:16,425 --> 00:05:18,327 ale żaden z nich go nie ruszył. 98 00:05:18,327 --> 00:05:19,228 Dlaczego? 99 00:05:19,228 --> 00:05:21,897 Szef chyba nigdy wcześniej nie jadł naan. 100 00:05:21,897 --> 00:05:22,965 Nie może być! 101 00:05:22,965 --> 00:05:24,166 Na pewno mam rację! 102 00:05:24,166 --> 00:05:26,802 Nie wiedział, jak to się je. 103 00:05:27,670 --> 00:05:30,973 A Kiyoshi został tak zbesztany, że odechciało mu się jeść. 104 00:05:30,973 --> 00:05:33,676 Dość tego. Jedz! 105 00:05:35,411 --> 00:05:38,547 Szef zaczął połykać swoje curry, 106 00:05:38,547 --> 00:05:40,383 ale nie przestawał go pouczać, 107 00:05:40,383 --> 00:05:42,885 pocąc się przy tym jak mysz. 108 00:05:43,686 --> 00:05:47,089 Masz za cienki głosik! 109 00:05:47,089 --> 00:05:48,858 Uważasz się za gwiazdę rocka? 110 00:05:48,858 --> 00:05:49,592 A potem... 111 00:05:49,592 --> 00:05:52,395 Pan jest muzykiem, prawda? 112 00:05:52,395 --> 00:05:53,295 Która? 113 00:05:53,295 --> 00:05:56,565 Zapomniałem. 114 00:05:56,565 --> 00:06:00,669 Przypomniałam sobie! Hiroshi z Mass Communication, mam rację? 115 00:06:00,669 --> 00:06:01,704 Kiyoshi! 116 00:06:01,704 --> 00:06:04,039 Daj mi długopis! 117 00:06:04,039 --> 00:06:07,910 Wydzierały się, żeby dać im coś do pisania. A potem... 118 00:06:07,910 --> 00:06:09,044 Ja mam! 119 00:06:11,113 --> 00:06:12,748 Dziękuję! 120 00:06:13,315 --> 00:06:15,184 A jakąś kartkę? 121 00:06:15,184 --> 00:06:18,287 Szkoda, że nie miałem przy sobie kartki. Ale potem... 122 00:06:18,287 --> 00:06:19,422 Proszę! 123 00:06:20,990 --> 00:06:22,224 Jaja sobie robisz! 124 00:06:22,224 --> 00:06:23,993 Powaga! 125 00:06:23,993 --> 00:06:25,895 Złożył autograf na chlebku? 126 00:06:25,895 --> 00:06:28,731 Po tej połajance nie miał siły się spierać. 127 00:06:29,598 --> 00:06:31,267 Pan nie chcesz? 128 00:06:31,267 --> 00:06:32,835 Dziękuję! Wspaniale! 129 00:06:32,835 --> 00:06:35,738 W ten sposób go zdobyłem. 130 00:06:37,506 --> 00:06:40,176 „Dla Dragon Soda. 131 00:06:40,176 --> 00:06:43,779 Kiyoshi z Death Romantic”. 132 00:06:44,647 --> 00:06:46,148 Chcesz powiedzieć, 133 00:06:46,148 --> 00:06:48,918 że podpisał się na chlebku, bo nie mieli kartki? 134 00:06:49,485 --> 00:06:50,319 Tak. 135 00:06:51,854 --> 00:06:53,789 Kim był ten elektryk? 136 00:06:53,789 --> 00:06:55,624 To nie jest ważne. 137 00:06:55,624 --> 00:06:58,527 Nie miał kartki 138 00:06:59,128 --> 00:07:01,864 i podpisał się na chlebku. To w tym zabawne. 139 00:07:01,864 --> 00:07:03,165 Raczej średnio. 140 00:07:06,135 --> 00:07:07,970 Wybacz, ale nie zrozumiałem. 141 00:07:08,637 --> 00:07:12,541 Spodziewałem się, że będzie jakaś puenta. 142 00:07:12,541 --> 00:07:15,778 Ta opowieść była za długa i odpadłem. 143 00:07:17,146 --> 00:07:19,849 Nie rozśmieszyła mnie. Przepraszam. 144 00:07:19,849 --> 00:07:23,152 To moja wina. Nie opowiedziałem jej jak należy. 145 00:07:23,152 --> 00:07:25,120 I tak bym się nie śmiał. 146 00:07:29,158 --> 00:07:31,961 Przed powrotem do domu pójdę jeszcze do kina. 147 00:07:37,666 --> 00:07:39,435 Autograf na naan... 148 00:07:42,037 --> 00:07:43,739 Naantograf. 149 00:07:47,376 --> 00:07:50,946 Na tym zakończę makurę, czyli mój mały wstęp. 150 00:07:50,946 --> 00:07:53,048 Zapraszam na główną opowieść. 151 00:07:53,048 --> 00:07:55,084 Tygrys i smok! 152 00:08:07,062 --> 00:08:07,897 Ginjiro. 153 00:08:07,897 --> 00:08:10,866 - Tak? - Asakusa to część centrum starego miasta? 154 00:08:10,866 --> 00:08:11,867 Tak. 155 00:08:11,867 --> 00:08:14,403 Lubią tu przychodzić pełni życia tokijczycy? 156 00:08:15,271 --> 00:08:16,171 No to jak? 157 00:08:16,171 --> 00:08:19,942 Widzę samych starców i turystów. Nic tu się nie dzieje. 158 00:08:19,942 --> 00:08:21,610 Skąd jesteś? 159 00:08:22,278 --> 00:08:23,779 Z Yokosuki w Kanagawie. 160 00:08:23,779 --> 00:08:24,980 Super. 161 00:08:24,980 --> 00:08:25,881 Byłeś tam? 162 00:08:25,881 --> 00:08:26,782 Nie. 163 00:08:26,782 --> 00:08:28,884 Ale masz kurtkę z tamtych stron. 164 00:08:28,884 --> 00:08:32,254 Żeby wyglądać jak młody yakuza. 165 00:08:33,422 --> 00:08:34,390 Kto tak mówi? 166 00:08:34,390 --> 00:08:35,324 Ja... 167 00:08:35,324 --> 00:08:37,593 Mój wewnętrzny stylista. 168 00:08:38,494 --> 00:08:40,062 To był żart? 169 00:08:40,062 --> 00:08:42,798 Tak, był. 170 00:08:43,532 --> 00:08:46,769 Nie mam wewnętrznego stylisty. 171 00:08:46,769 --> 00:08:48,437 Coś ci powiem. 172 00:08:49,705 --> 00:08:51,106 Nie znam się na żartach. 173 00:08:51,106 --> 00:08:52,341 Tak! 174 00:08:57,780 --> 00:08:59,548 No to jak? 175 00:09:00,349 --> 00:09:02,751 Dostanę należność za ten miesiąc? 176 00:09:05,154 --> 00:09:07,056 Głuchy jesteś? 177 00:09:09,825 --> 00:09:12,261 Co jest... 178 00:09:12,261 --> 00:09:13,896 Numer cztery wygrał? 179 00:09:13,896 --> 00:09:16,065 Głupiec ze mnie. 180 00:09:16,065 --> 00:09:18,334 Ile jesteś w plecy? 181 00:09:19,335 --> 00:09:23,539 Hazard mnie nie interesuje. 182 00:09:24,106 --> 00:09:26,575 Mój brat nie znosi żartów! 183 00:09:27,576 --> 00:09:29,078 Aleś ty wyrósł, 184 00:09:29,878 --> 00:09:32,815 młody mistrzu. 185 00:09:32,815 --> 00:09:36,785 Pamiętasz? Jak miałeś trzy lub cztery latka, 186 00:09:36,785 --> 00:09:39,455 zgubiłeś się w wesołym miasteczku, 187 00:09:40,022 --> 00:09:43,425 a ja wszędzie cię szukałem. 188 00:09:43,425 --> 00:09:45,194 To jest młody mistrz. 189 00:09:45,194 --> 00:09:46,328 Ach tak. 190 00:09:46,996 --> 00:09:49,498 Młody mistrz! Rozumiem! 191 00:09:49,498 --> 00:09:51,433 Dobrze się spisałeś. 192 00:09:51,433 --> 00:09:54,570 Najwięcej nauczysz się w praktyce. 193 00:09:54,570 --> 00:09:57,006 Całymi dniami nie wychodził z pokoju. 194 00:09:57,006 --> 00:09:59,708 Chcemy, żebyś go stąd gdzieś zabrał. 195 00:09:59,708 --> 00:10:03,412 Nic prostszego. Dałem mu kieszonkowe. 196 00:10:03,412 --> 00:10:05,247 Hyuga przekaże ci szczegóły. 197 00:10:09,151 --> 00:10:10,786 Zajmij się mną. 198 00:10:11,854 --> 00:10:16,225 Dwa lata temu szef pożyczył koledze od golfa cztery miliony jenów. 199 00:10:16,225 --> 00:10:19,561 Miał oddawać po sto tysięcy miesięcznie, ale sporo zalega. 200 00:10:19,561 --> 00:10:22,231 Nie jest z tych, którzy uciekają, 201 00:10:22,231 --> 00:10:24,233 ale musisz go przycisnąć. 202 00:10:25,501 --> 00:10:29,605 Shoukichi Yanaka. Godzina 14, knajpa Yoshiko w Asakusie. 203 00:10:29,605 --> 00:10:33,108 Twoje powiązania z moim szefem i to, 204 00:10:33,108 --> 00:10:37,613 na co wydałeś cztery bańki, w ogóle mnie nie obchodzi. 205 00:10:37,613 --> 00:10:40,582 Mam to gdzieś. Ale dług to dług. 206 00:10:41,784 --> 00:10:44,420 Pożyczył ci pieniądze, bo ci ufał. 207 00:10:45,087 --> 00:10:46,355 Panie Yanaka... 208 00:10:49,091 --> 00:10:53,062 jak pan nie płacisz, to trzeba się jakoś usprawiedliwić. 209 00:10:53,062 --> 00:10:54,663 - Dobrze. - Co to ma być? 210 00:10:54,663 --> 00:10:56,999 Przepraszam, chciałem... 211 00:10:56,999 --> 00:10:59,268 Musisz znaleźć sobie pracę. 212 00:10:59,268 --> 00:11:02,971 Tak, muszę się czymś zająć. 213 00:11:02,971 --> 00:11:04,306 Gdzie mam poszukać? 214 00:11:04,306 --> 00:11:05,574 Może w usługach? 215 00:11:05,574 --> 00:11:06,575 Zarabia coś? 216 00:11:06,575 --> 00:11:09,611 Gdybym dużo zarabiał, to bym tu nie jadł. 217 00:11:09,611 --> 00:11:11,447 Niezły zegarek jak na biedaka. 218 00:11:11,447 --> 00:11:15,718 Ten? Ładny, prawda? To rolex. Już czas. 219 00:11:15,718 --> 00:11:18,454 Jeden krawiec powiedział mi: 220 00:11:18,454 --> 00:11:21,990 „Donbei, prawdziwy mężczyzna musi mieć prawdziwy zegarek”. 221 00:11:21,990 --> 00:11:24,326 Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. 222 00:11:25,094 --> 00:11:26,495 Jak by to powiedzieć? 223 00:11:26,495 --> 00:11:30,232 Mam słabą prostatę, więc mój pęcherz 224 00:11:30,232 --> 00:11:32,301 bardzo szybko się wypełnia. 225 00:11:32,301 --> 00:11:36,138 Mogę pójść do łazienki? 226 00:11:36,138 --> 00:11:37,706 Ktoś ci pozwolił? 227 00:11:39,842 --> 00:11:42,611 - Pójdziesz za mnie? - Milcz i zostaw zegarek. 228 00:11:45,047 --> 00:11:47,015 Połóż go tu. 229 00:11:51,854 --> 00:11:53,555 - Yasu, przepraszam. - Proszę. 230 00:11:58,293 --> 00:11:59,128 Bracie? 231 00:11:59,128 --> 00:12:00,395 Zostań tu. 232 00:12:22,584 --> 00:12:25,654 Ci wszyscy dranie kombinują tak samo. 233 00:12:36,031 --> 00:12:36,899 Donbei! 234 00:12:36,899 --> 00:12:38,200 Idziesz do pracy? 235 00:12:38,200 --> 00:12:40,536 Trzymaj się! Na razie! 236 00:12:57,152 --> 00:13:01,390 To wejście do garderoby. Widzowie wchodzą tamtymi drzwiami. 237 00:13:01,390 --> 00:13:02,825 Jakiej garderoby? 238 00:13:02,825 --> 00:13:06,662 Nie patrz na mnie takim wzrokiem, tylko zapłać za bilet. 239 00:13:06,662 --> 00:13:08,096 Dwa i pół tysiąca jenów. 240 00:13:10,399 --> 00:13:12,034 WYSTĘPY SCENICZNE 241 00:13:18,574 --> 00:13:19,608 Witamy! 242 00:13:36,291 --> 00:13:40,996 TEATR ASAKUSA TAISHOKAN 243 00:13:53,408 --> 00:13:55,978 DONBEI 244 00:14:05,020 --> 00:14:08,457 Dziękuję wam bardzo za przybycie. 245 00:14:11,126 --> 00:14:12,594 Mawia się, 246 00:14:13,362 --> 00:14:16,632 że obietnice są po to, by je łamać. 247 00:14:16,632 --> 00:14:20,002 „Mój drogi, obiecaj, że wrócisz dziś do domu wcześniej”. 248 00:14:20,002 --> 00:14:22,804 „Obiecuję”. Zamierza się wywiązać z obietnicy, 249 00:14:22,804 --> 00:14:27,476 ale wieczorem, po pracy, ekscytacja zaczyna narastać. 250 00:14:28,310 --> 00:14:29,711 Serce bije jak szalone. 251 00:14:29,711 --> 00:14:32,047 Wewnętrzny głos podszeptuje mu: 252 00:14:32,047 --> 00:14:36,351 „Nie czas wracać do domu! Wyjdę gdzieś”. 253 00:14:36,351 --> 00:14:38,754 Całkowicie zapomina o żonie 254 00:14:38,754 --> 00:14:41,623 i wraca do siebie dopiero rano. 255 00:14:42,190 --> 00:14:45,227 Być może żona powinna powiedzieć mu: 256 00:14:45,227 --> 00:14:48,096 „Obiecaj, że nie wrócisz dziś do domu na noc”. 257 00:14:48,096 --> 00:14:52,100 Wtedy może wróciłby wcześniej. Ale tak to nie działa. 258 00:14:52,100 --> 00:14:56,271 Takiej obietnicy dotrzyma za wszelką cenę. 259 00:14:57,706 --> 00:15:01,109 Sercu człowieka nie wolno ufać. 260 00:15:01,109 --> 00:15:02,277 To Sanmai Kishou! 261 00:15:02,277 --> 00:15:04,313 Między kobietą a mężczyzną 262 00:15:04,313 --> 00:15:08,183 jest zbyt wiele niedotrzymanych obietnic. 263 00:15:08,183 --> 00:15:10,552 W czerwonej dzielnicy, Yoshiwarze, 264 00:15:10,552 --> 00:15:13,021 panie pozostawiają wota. 265 00:15:13,889 --> 00:15:17,392 Spisują na kartce miłosną obietnicę 266 00:15:17,392 --> 00:15:19,328 i przekazują ją klientowi. 267 00:15:20,128 --> 00:15:22,631 „Jesteś moją jedyną miłością” 268 00:15:22,631 --> 00:15:26,234 albo „Będę kochać tylko ciebie, aż po grób”. 269 00:15:26,234 --> 00:15:29,004 To tylko puste słowa. 270 00:15:29,972 --> 00:15:34,376 „W przyszłym roku z pewnością od ciebie odejdę”. 271 00:15:34,376 --> 00:15:36,178 Pisze się o tym poematy! 272 00:15:36,178 --> 00:15:38,947 Mimo to mężczyźni wierzą w takie obietnice. 273 00:15:38,947 --> 00:15:41,717 Bo to nieskomplikowane stworzenia. 274 00:15:42,784 --> 00:15:44,820 „Czy to nie Ino? 275 00:15:44,820 --> 00:15:47,289 Ino! Hej! 276 00:15:47,289 --> 00:15:50,492 Mówię do ciebie! Co ty tu robisz?” 277 00:15:50,492 --> 00:15:54,796 Przepraszam, szefie. Kopę lat. 278 00:15:54,796 --> 00:15:56,965 Do zobaczenia wkrótce. 279 00:15:56,965 --> 00:16:01,003 „Chwileczkę! Chciałbym z tobą pomówić”. 280 00:16:02,170 --> 00:16:03,338 O co chodzi? 281 00:16:07,376 --> 00:16:09,611 Jeszcze pytasz? 282 00:16:09,611 --> 00:16:12,014 Twoja matka skarżyła się, 283 00:16:12,014 --> 00:16:15,751 że nic nie robisz, tylko oddajesz się hulankom i swawolom. 284 00:16:15,751 --> 00:16:17,819 Toż to absurd. 285 00:16:17,819 --> 00:16:22,357 W ciągu dnia zabijam czas, zabawiając się w domu. 286 00:16:22,357 --> 00:16:26,194 A nocą wychodzę się zabawić. 287 00:16:26,194 --> 00:16:29,131 To się nazywa hulanki i swawole. 288 00:16:29,831 --> 00:16:34,469 „Szefie, po prostu ostatnio miło spędzam czas”. 289 00:16:34,469 --> 00:16:35,670 „Z niewiastą?” 290 00:16:35,670 --> 00:16:36,938 „Tak, z niewiastą”. 291 00:16:36,938 --> 00:16:39,307 - „Pracuje?” - „Pracuje, zabawiając się”. 292 00:16:39,307 --> 00:16:41,443 „Pozwól, że spytam inaczej. 293 00:16:41,443 --> 00:16:45,714 Czy to kobieta, którą można spotkać na ulicy?” 294 00:16:45,714 --> 00:16:48,984 „Można ją spotkać w Yoshiwarze”. 295 00:16:48,984 --> 00:16:50,986 „W Yoshiwarze? Zatem na ulicy”. 296 00:16:50,986 --> 00:16:52,287 „Bo to ladacznica”. 297 00:16:55,490 --> 00:17:00,729 Ale złożyła mi prawdziwe wotum! 298 00:17:00,729 --> 00:17:03,565 Wotum? Pokaż! 299 00:17:04,800 --> 00:17:08,804 Większość z nich jest tak formalna w treści, że aż banalna. 300 00:17:08,804 --> 00:17:10,906 Zobaczmy. 301 00:17:10,906 --> 00:17:16,478 „W marcu przyszłego roku 302 00:17:16,478 --> 00:17:20,048 przyrzekam za ciebie wyjść i... 303 00:17:20,816 --> 00:17:23,051 Kisegawa, pseudonim Yamanaka”. 304 00:17:23,051 --> 00:17:24,820 Kisegawa... 305 00:17:26,288 --> 00:17:27,422 Ino. 306 00:17:27,422 --> 00:17:30,725 Ona złożyła to wotum? 307 00:17:31,593 --> 00:17:32,994 Tak, dla mnie! 308 00:17:32,994 --> 00:17:35,831 Wspaniale. 309 00:17:35,831 --> 00:17:38,567 Wspaniale jest być młodym, 310 00:17:38,567 --> 00:17:42,003 bo człowieka uszczęśliwiają takie głupoty! 311 00:17:42,003 --> 00:17:44,606 Coś ty zrobił! 312 00:17:44,606 --> 00:17:45,607 To bzdury! 313 00:17:45,607 --> 00:17:48,810 Chcesz przyrzeczenia? To oddam ci swoje! 314 00:17:49,377 --> 00:17:50,378 Ty też je masz? 315 00:17:50,378 --> 00:17:54,416 Przykro mi, Ino, ale znamy się z tą kobietą od dawna. 316 00:17:54,416 --> 00:17:56,885 Od kiedy zaczęła pracować w Shinagawie. 317 00:17:56,885 --> 00:18:00,422 Przyrzekła, że wyjdzie za mnie w marcu następnego roku. 318 00:18:00,422 --> 00:18:05,393 Ale minęło już kilka lat, a ja nadal jestem kawalerem! 319 00:18:05,393 --> 00:18:07,696 Żal mi ciebie. 320 00:18:10,699 --> 00:18:11,533 Co? 321 00:18:12,968 --> 00:18:14,035 Chwileczkę... 322 00:18:14,870 --> 00:18:17,739 Obaj zostaliśmy oszukani? 323 00:18:17,739 --> 00:18:19,274 Dopiero się domyśliłeś? 324 00:18:19,274 --> 00:18:21,743 Do diabła! Jestem wściekły! 325 00:18:22,444 --> 00:18:23,311 Co robimy? 326 00:18:23,311 --> 00:18:24,880 „Co robimy”? 327 00:18:26,515 --> 00:18:28,116 To Sei Gaduła. 328 00:18:28,984 --> 00:18:31,720 To prawda, Sei Gaduła. 329 00:18:38,660 --> 00:18:42,063 Sei Gaduła? Bardzo nieuprzejmie. 330 00:18:42,697 --> 00:18:44,666 Wotum? 331 00:18:44,666 --> 00:18:46,401 Spójrzmy. 332 00:18:49,137 --> 00:18:51,773 Większość wotów... 333 00:18:51,773 --> 00:18:53,041 Co to? 334 00:18:53,041 --> 00:18:54,843 Ino. 335 00:18:54,843 --> 00:18:55,777 Czego? 336 00:18:56,511 --> 00:18:59,881 Czy ona czasem nie pochodzi z Shinagawy? 337 00:19:01,850 --> 00:19:05,987 Kisegawa naprawdę ci to napisała? 338 00:19:05,987 --> 00:19:08,823 Nie tylko jemu. 339 00:19:08,823 --> 00:19:10,959 Mnie również. 340 00:19:15,030 --> 00:19:17,165 Do diaska! 341 00:19:17,832 --> 00:19:20,168 Zobaczymy kolejne? 342 00:19:20,902 --> 00:19:22,037 Tak. 343 00:19:22,037 --> 00:19:23,271 Milcz, do diabła! 344 00:19:24,573 --> 00:19:29,010 Co chcesz zrobić z tą tarką do wasabi? 345 00:19:29,010 --> 00:19:32,514 Jestem tak wściekły, że utrę jej twarz! 346 00:19:32,514 --> 00:19:35,450 „To będzie woda na jej młyn. 347 00:19:35,450 --> 00:19:36,351 Posłuchaj. 348 00:19:36,351 --> 00:19:39,387 Ja też jestem zły. 349 00:19:39,387 --> 00:19:42,724 Zróbmy tak. Zwabię ją do herbaciarni. 350 00:19:42,724 --> 00:19:46,528 Przyjdziemy tam we trzech i zapytamy ją prosto z mostu, 351 00:19:46,528 --> 00:19:49,097 czy oszukuje klientów jeszcze w inny sposób. 352 00:19:49,097 --> 00:19:51,700 Tak dokona się nasza zemsta!” 353 00:19:54,269 --> 00:19:55,870 Nie było cię całe wieki. 354 00:19:56,805 --> 00:19:59,741 Przepraszam, ale na starość długo schodzi. 355 00:19:59,741 --> 00:20:01,042 Bardzo hałasowałeś. 356 00:20:01,042 --> 00:20:02,010 Przepraszam. 357 00:20:03,478 --> 00:20:05,981 - Bracie! - Zanieś to szefowi. 358 00:20:05,981 --> 00:20:08,383 - Co? - Rób, co mówię! 359 00:20:08,383 --> 00:20:11,920 Tylko nie zegarek. Zapłacę w tym tygodniu. Co ty wyprawiasz? 360 00:20:11,920 --> 00:20:13,255 To mnie poruszyło. 361 00:20:14,189 --> 00:20:15,557 Jesteś najlepszy! 362 00:20:16,291 --> 00:20:18,760 Chcę być tak zabawny jak ty. 363 00:20:18,760 --> 00:20:20,629 Weź mnie na swego ucznia! 364 00:20:20,629 --> 00:20:21,696 Bracie. 365 00:20:21,696 --> 00:20:24,599 To żart czy nowy sposób na ściąganie długów? 366 00:20:24,599 --> 00:20:26,668 Mówiłem, że nie znoszę żartów. 367 00:20:26,668 --> 00:20:31,973 To nowy sposób na ściąganie długów. Przepraszam, już płacę. 368 00:20:31,973 --> 00:20:33,241 Szuka pan szkieł? 369 00:20:33,241 --> 00:20:35,610 Nie tutaj. Pogadajmy na zewnątrz. 370 00:20:35,610 --> 00:20:37,178 Proszę. 371 00:20:38,113 --> 00:20:39,581 Kontaktowe czy zwykłe? 372 00:20:42,083 --> 00:20:44,519 RESTAURACJA 373 00:20:44,519 --> 00:20:46,888 Możesz wreszcie wstać? Są siedzenia... 374 00:20:46,888 --> 00:20:49,224 Nie, dopóki mnie nie przyjmiesz. 375 00:20:49,224 --> 00:20:50,458 O rety. 376 00:20:50,458 --> 00:20:52,060 Mówię całkiem poważnie! 377 00:20:52,060 --> 00:20:55,397 Chcę jak ty opowiadać zabawne historie. 378 00:20:55,397 --> 00:20:58,800 Chcę, żeby ludzie podziwiali mnie za wyrafinowanie. 379 00:20:58,800 --> 00:21:01,436 Yanaka... Nie, zaraz, Donbei, 380 00:21:02,337 --> 00:21:04,139 spraw, żebym nabrał ogłady. 381 00:21:04,139 --> 00:21:09,110 Załóżmy teoretycznie, że zostaniesz moim uczniem. 382 00:21:09,110 --> 00:21:11,613 Zupełnie teoretycznie. 383 00:21:11,613 --> 00:21:14,549 Co będzie z moim długiem? 384 00:21:14,549 --> 00:21:16,751 Dług to dług. Nie rozpędzaj się. 385 00:21:18,820 --> 00:21:22,424 Przecież to nie ma sensu. 386 00:21:22,924 --> 00:21:25,260 Nigdy nie słyszałem o mistrzu, 387 00:21:25,260 --> 00:21:28,196 który jest zadłużony u swojego ucznia. 388 00:21:29,164 --> 00:21:32,400 Poza tym nie potrzebuję kolejnego ucznia. 389 00:21:32,400 --> 00:21:35,470 Mam już kilku, pięciu albo sześciu. 390 00:21:35,470 --> 00:21:37,605 Więc nie ma problemu. Przyjmij mnie. 391 00:21:38,540 --> 00:21:42,977 „Przyjmij mnie”? To nie jest jakaś zabawa. 392 00:21:49,784 --> 00:21:52,654 Nie zmuszaj się do śmiechu. 393 00:21:52,654 --> 00:21:54,522 - To tylko wtręt. - Dobra. 394 00:21:54,522 --> 00:21:57,592 Mogę coś powiedzieć? 395 00:21:57,592 --> 00:22:01,529 - Czego, kucharzu? - Tak, jestem kucharzem. 396 00:22:02,097 --> 00:22:03,798 Kucharz prawdę ci powie. 397 00:22:03,798 --> 00:22:04,699 Posłuchaj. 398 00:22:06,034 --> 00:22:08,436 Znam kilka osób z półświatka 399 00:22:08,436 --> 00:22:12,640 i każdy z nich musiał ślubować swojemu przełożonemu lojalność. 400 00:22:13,141 --> 00:22:15,176 Nie wiem, jak to wygląda teraz, 401 00:22:15,176 --> 00:22:18,513 ale człowiek, który przysiągł lojalność swojemu bossowi, 402 00:22:18,513 --> 00:22:22,283 nie może zostać uczniem mistrza rakugo. 403 00:22:22,884 --> 00:22:25,186 To nieuczciwe wobec bossa. 404 00:22:25,186 --> 00:22:27,222 To tak, jakbyś miał romans. 405 00:22:27,822 --> 00:22:31,526 Jeśli chcesz zostać uczniem Donbeiego, 406 00:22:32,127 --> 00:22:36,364 musisz poprosić swojego szefa o pozwolenie 407 00:22:36,364 --> 00:22:40,535 na opuszczenie organizacji. Wtedy możesz padać na kolana do woli. 408 00:22:40,535 --> 00:22:41,669 Rozumiesz? 409 00:22:42,437 --> 00:22:45,974 Jak na kucharza jesteś niezły w gadce. 410 00:22:45,974 --> 00:22:46,741 A-ta. 411 00:22:46,741 --> 00:22:48,243 Co tam mamroczesz? 412 00:22:48,243 --> 00:22:50,578 Jak Kenshiro z Pięści Gwiazd Północy! 413 00:22:53,281 --> 00:22:55,784 To tylko wtręt. Nie zmuszaj się do śmiechu. 414 00:22:56,751 --> 00:22:57,752 Nie zrozumiałem. 415 00:22:57,752 --> 00:22:59,654 W takim razie odejdę! 416 00:22:59,654 --> 00:23:02,090 Jak chcesz, to umorzę ci dług. 417 00:23:02,090 --> 00:23:03,892 Nigdzie się stąd nie ruszaj. 418 00:23:05,627 --> 00:23:08,029 Dobrze słyszałem? 419 00:23:08,029 --> 00:23:09,464 Chcesz się zająć rakugo? 420 00:23:09,464 --> 00:23:10,365 Szefie. 421 00:23:10,365 --> 00:23:15,437 Nie zatrzymuję ludzi, którzy chcą odejść. 422 00:23:15,437 --> 00:23:16,805 Rób, co chcesz. 423 00:23:18,606 --> 00:23:19,607 Szefie! 424 00:23:19,607 --> 00:23:23,578 Ale uważam, że to do ciebie nie pasuje. Nie jesteś zabawny. 425 00:23:23,578 --> 00:23:24,512 Szefie. 426 00:23:24,512 --> 00:23:26,147 Mnie chyba idzie to lepiej? 427 00:23:26,147 --> 00:23:27,582 Zgadzam się. 428 00:23:28,283 --> 00:23:31,853 Nigdy mnie nie rozśmieszyłeś. Ani razu. 429 00:23:31,853 --> 00:23:35,290 Nie obchodzi mnie to, dopóki będzie spłacał dług. 430 00:23:35,290 --> 00:23:38,193 Dopilnuj, żeby płacił. A to... 431 00:23:39,260 --> 00:23:40,128 jest podróbka. 432 00:23:45,600 --> 00:23:49,471 Wygląda na to, że dopóki nie spłacisz długu, 433 00:23:49,471 --> 00:23:51,706 nie mogę zostać twoim uczniem. 434 00:23:52,474 --> 00:23:53,308 Więc... 435 00:23:54,542 --> 00:23:55,443 spłać go. 436 00:23:55,443 --> 00:23:57,612 Nie ma szans. 437 00:23:57,612 --> 00:23:59,881 Jest winny pieniądze nawet mnie. 438 00:24:00,682 --> 00:24:05,720 - Idź stąd, płoszysz klientów. - Kolejny kucharz ma coś do powiedzenia. 439 00:24:05,720 --> 00:24:07,388 Tak, jestem kucharzem. 440 00:24:08,923 --> 00:24:10,725 I coś ci powiem. 441 00:24:11,659 --> 00:24:13,595 Masz pewnie 25 albo 26 lat. 442 00:24:13,595 --> 00:24:15,330 Niedługo skończę 28. 443 00:24:15,330 --> 00:24:18,066 Ile opowieści znasz? 444 00:24:18,066 --> 00:24:19,400 Opowieści? 445 00:24:19,400 --> 00:24:21,002 Opowieści rakugo. 446 00:24:21,002 --> 00:24:22,403 Beznadziejny przypadek. 447 00:24:23,771 --> 00:24:27,675 Skoro chcesz opowiadać, to musisz znać chociaż Jugemu? 448 00:24:29,577 --> 00:24:30,979 Nie znam. 449 00:24:30,979 --> 00:24:34,916 Jestem w szoku i nie wiem, co powiedzieć. 450 00:24:34,916 --> 00:24:37,285 Więc się przymknij, kucharzu! 451 00:24:37,285 --> 00:24:41,956 Nauczę się tego Denimu czy tam Rodemu! 452 00:24:41,956 --> 00:24:43,358 Jugemu! 453 00:24:44,092 --> 00:24:45,360 Jugemu Jugemu Gokou... 454 00:24:45,360 --> 00:24:46,594 Kiedy zapłacisz? 455 00:24:46,594 --> 00:24:47,929 Ignorujesz mnie? 456 00:24:47,929 --> 00:24:50,031 No cóż... 457 00:24:51,165 --> 00:24:54,669 Oddając po sto tysięcy miesięcznie, potrzebuję 40 miesięcy. 458 00:24:54,669 --> 00:24:57,672 Zgoda. Przez ten czas zamieszkam u ciebie. 459 00:24:57,672 --> 00:25:00,275 Zaraz! Nie ma takiej potrzeby. 460 00:25:00,275 --> 00:25:03,311 Za późno. Już się wyprowadziłem z mieszkania. 461 00:25:03,311 --> 00:25:05,013 - Co? - Bez obaw. 462 00:25:05,013 --> 00:25:07,549 Pracuję głównie w nocy, 463 00:25:07,549 --> 00:25:09,450 więc za dnia mogę się uczyć. 464 00:25:10,585 --> 00:25:11,419 No to! 465 00:25:12,687 --> 00:25:15,490 Naucz mnie ogłady. 466 00:25:24,465 --> 00:25:26,367 Przywykłeś do klęczenia. 467 00:25:26,901 --> 00:25:28,403 Czemu nie wracasz do domu? 468 00:25:29,070 --> 00:25:31,573 Bo mnie śledzisz. 469 00:25:31,573 --> 00:25:32,640 No tak. 470 00:25:35,944 --> 00:25:36,945 Wejdź. 471 00:25:38,746 --> 00:25:40,481 No, wejdź. 472 00:25:47,722 --> 00:25:48,590 Chodź. 473 00:25:48,590 --> 00:25:50,992 Nie dotykaj mnie! 474 00:25:50,992 --> 00:25:54,062 Nie krzycz, obudzisz ludzi! 475 00:25:55,630 --> 00:25:56,497 Przestań! 476 00:25:56,497 --> 00:25:58,499 Właź do środka. 477 00:26:02,003 --> 00:26:02,971 Cicho bądź. 478 00:26:02,971 --> 00:26:04,839 Proszę. 479 00:26:04,839 --> 00:26:07,442 Mówię to dla twojego dobra. 480 00:26:07,442 --> 00:26:10,678 Nie bierz się za rakugo. 481 00:26:10,678 --> 00:26:14,382 To nie jest takie przyjemne zajęcie, jak ci się wydaje. 482 00:26:14,382 --> 00:26:17,352 Niewielu potrafi się z niego utrzymać. 483 00:26:17,352 --> 00:26:19,187 Pieniądze zbiorę od innych. 484 00:26:20,121 --> 00:26:23,558 A jeśli któryś z tych „innych” przyjdzie na twój występ? 485 00:26:24,058 --> 00:26:26,794 Po tym, jak zabierzesz mu pieniądze, 486 00:26:26,794 --> 00:26:29,964 zobaczy cię opowiadającego na scenie historię. 487 00:26:29,964 --> 00:26:33,234 Jak mógłby się z niej w takiej sytuacji śmiać? 488 00:26:34,035 --> 00:26:34,936 Kim są... 489 00:26:37,038 --> 00:26:37,872 twoi rodzice? 490 00:26:38,640 --> 00:26:39,474 Rodzice? 491 00:26:39,474 --> 00:26:43,411 Gdzie mieszkają? Czym się zajmują? 492 00:26:43,411 --> 00:26:44,145 Nie mam. 493 00:26:44,145 --> 00:26:44,946 Żadnego? 494 00:26:44,946 --> 00:26:47,949 Umarli, gdy chodziłem do siódmej klasy. 495 00:26:49,584 --> 00:26:53,154 Ojciec pożyczył pieniądze od miejscowego gangstera. 496 00:26:54,055 --> 00:26:57,558 Gdy ten dowiedział się, że firma taty podupada, 497 00:26:57,558 --> 00:26:59,794 zaczął go nękać na wszelkie sposoby. 498 00:27:01,095 --> 00:27:04,298 Doszło do tego, że gdy mama i ja spaliśmy, 499 00:27:04,298 --> 00:27:06,234 ojciec odkręcił gaz. 500 00:27:06,968 --> 00:27:09,370 Panie Yamazaki! 501 00:27:10,138 --> 00:27:10,972 Wchodzimy! 502 00:27:11,706 --> 00:27:14,742 Nie wiem, czy dobrze się stało, ale przeżyłem, 503 00:27:14,742 --> 00:27:16,978 i wysłano mnie do domu dziecka. 504 00:27:17,945 --> 00:27:19,447 Wiadomo, co było dalej. 505 00:27:19,947 --> 00:27:22,050 Po ogólniaku zostałem przestępcą. 506 00:27:22,850 --> 00:27:27,355 Hyuga, zastępca szefa, wziął mnie pod swoje skrzydła, gdy skończyłem 18 lat. 507 00:27:27,355 --> 00:27:28,823 Trafiłem do Shinjuku. 508 00:27:29,791 --> 00:27:31,092 Zdałem sobie sprawę, 509 00:27:31,893 --> 00:27:35,263 że od śmierci rodziców ani razu się nie zaśmiałem. 510 00:27:37,298 --> 00:27:39,367 Uznałem, że to mija się z celem, 511 00:27:39,367 --> 00:27:41,869 podobnie jak rozśmieszanie innych... 512 00:27:43,705 --> 00:27:44,939 Ale poznałem rakugo. 513 00:27:45,506 --> 00:27:46,474 Cicho bądź! 514 00:27:46,474 --> 00:27:47,809 Źle się czujesz? 515 00:27:47,809 --> 00:27:49,077 Nie. 516 00:27:50,411 --> 00:27:51,446 A co? 517 00:27:51,446 --> 00:27:53,181 Płaczę. 518 00:27:53,181 --> 00:27:55,416 To moja historia. Czemu płaczesz? 519 00:27:56,517 --> 00:27:59,620 Jest taka posępna i pełna rozpaczy. 520 00:27:59,620 --> 00:28:02,290 Przykro mi. 521 00:28:02,990 --> 00:28:04,726 Teraz rozumiem. 522 00:28:04,726 --> 00:28:09,997 To całkowicie zmienia postać rzeczy. 523 00:28:11,566 --> 00:28:13,935 Serio? 524 00:28:13,935 --> 00:28:15,937 - Wyjdź, proszę. - Co? 525 00:28:16,838 --> 00:28:19,974 Nie powinieneś właśnie teraz mnie przyjąć? 526 00:28:19,974 --> 00:28:23,177 Nie ma mowy, nie dam rady. 527 00:28:23,177 --> 00:28:25,146 To zbyt ciężkie brzemię. 528 00:28:27,115 --> 00:28:28,316 To niemożliwe. 529 00:28:28,316 --> 00:28:30,918 Wracaj do swojego szefa. 530 00:28:30,918 --> 00:28:33,921 Zostań najlepszym yakuzą w Japonii. 531 00:28:33,921 --> 00:28:36,591 Podstawy masz już opanowane. 532 00:28:36,591 --> 00:28:39,660 To może zrobimy inaczej. 533 00:28:39,660 --> 00:28:43,931 Zamiast ściągać od ciebie dług, zapłacisz mi w rakugo. 534 00:28:43,931 --> 00:28:44,832 Co takiego? 535 00:28:44,832 --> 00:28:46,167 Ubijemy interes. 536 00:28:46,167 --> 00:28:50,671 W zamian za naukę jednej opowieści zapłacę ci sto tysięcy jenów. 537 00:28:50,671 --> 00:28:56,043 Liczą się twoje umiejętności, a nie forsa. Ty masz umiejętności, a ja forsę. 538 00:28:56,744 --> 00:28:59,947 Sprzedaj mi swoje umiejętności za pieniądze. 539 00:28:59,947 --> 00:29:02,583 A ja będę spłacał ci nimi dług? 540 00:29:02,583 --> 00:29:03,951 Problem rozwiązany. 541 00:29:04,819 --> 00:29:05,787 Mogę wstać? 542 00:29:05,787 --> 00:29:07,021 Wstawaj. 543 00:29:08,589 --> 00:29:11,225 Przepraszam. Dzięki. 544 00:29:11,225 --> 00:29:14,595 To oznacza... 545 00:29:15,263 --> 00:29:19,734 sto tysięcy za opowieść. Milion za dziesięć opowieści. 546 00:29:19,734 --> 00:29:20,902 Nie będzie łatwo. 547 00:29:21,569 --> 00:29:26,207 Nie chwaląc się, jestem najmniej zabawnym facetem w Shinjuku. 548 00:29:26,207 --> 00:29:27,108 Aha. 549 00:29:29,143 --> 00:29:30,178 Jak się nazywasz? 550 00:29:30,945 --> 00:29:34,348 Toraji Yamazaki. Nie ten Tora! Tora jak w słowie „tygrys”. 551 00:29:34,916 --> 00:29:37,151 Ach, ten Tora. 552 00:29:39,086 --> 00:29:42,323 Jestem Hayashiyate. 553 00:29:43,658 --> 00:29:45,927 Skoro jesteś Tora... 554 00:29:45,927 --> 00:29:48,896 otrzymasz przydomek Kotora. Kotora Hayashiyate. 555 00:29:49,463 --> 00:29:50,298 Mistrzu! 556 00:29:50,298 --> 00:29:51,199 Tak. 557 00:29:53,868 --> 00:29:56,103 Gratulacje! 558 00:30:01,843 --> 00:30:04,912 Przepraszam i dziękuję bardzo. 559 00:30:14,689 --> 00:30:15,756 Pchaj, jak należy! 560 00:30:15,756 --> 00:30:16,824 Przepraszam. 561 00:30:16,824 --> 00:30:19,093 - Zrobiłeś to specjalnie. - Nie. 562 00:30:19,093 --> 00:30:21,529 Mistrz przyprowadził bezdomnego! 563 00:30:21,529 --> 00:30:23,364 Znalazłeś go na ulicy? 564 00:30:23,364 --> 00:30:27,869 To nowy uczeń. Za długo klęczał i ma zdrętwiałe nogi. 565 00:30:27,869 --> 00:30:30,471 Zero pieniędzy i kolejna gęba do wykarmienia. 566 00:30:30,471 --> 00:30:31,606 Ale jestem głodny. 567 00:30:31,606 --> 00:30:32,640 Uczeń? 568 00:30:32,640 --> 00:30:35,142 Mój syn. On zarabia najwięcej. 569 00:30:35,142 --> 00:30:37,812 Donta Hayashiyate. Nie mylić z Don Tacos. 570 00:30:38,880 --> 00:30:41,148 Przestań dowcipkować i mi pomóż. 571 00:30:41,148 --> 00:30:43,885 Proszę bardzo. 572 00:30:46,053 --> 00:30:47,688 Sayuri-chan, to nowy uczeń. 573 00:30:47,688 --> 00:30:49,991 Witamy. Niedługo będzie śniadanie. 574 00:30:49,991 --> 00:30:51,826 Mamo, jesteś zbyt gościnna. 575 00:30:51,826 --> 00:30:54,896 Niedługo będzie się tu roić od nieznajomych. 576 00:30:54,896 --> 00:30:56,030 Dzień dobry! 577 00:30:56,030 --> 00:30:58,099 A nie mówiłem? 578 00:30:58,099 --> 00:31:00,835 Kim jest ten przystojny mężczyzna? 579 00:31:00,835 --> 00:31:02,970 Nowym uczniem. Jak się nazywasz? 580 00:31:02,970 --> 00:31:05,039 Kotora Hayashiyate. 581 00:31:05,039 --> 00:31:07,842 Jesteś tygrysem czy kotem? 582 00:31:07,842 --> 00:31:09,410 - Co takiego? - Przestań. 583 00:31:09,410 --> 00:31:11,445 Czy to cytat z opowiadania Szczur? 584 00:31:11,445 --> 00:31:12,580 Dobrze wiedzieć. 585 00:31:12,580 --> 00:31:16,150 - Skończ z durnymi żartami i jedzmy. - Smacznego! 586 00:31:17,184 --> 00:31:18,319 Pysznie to wygląda! 587 00:31:19,153 --> 00:31:20,588 Częstujcie się. 588 00:31:21,689 --> 00:31:22,823 Proszę. 589 00:31:22,823 --> 00:31:24,759 Zjem śliwki umeboshi. 590 00:31:24,759 --> 00:31:25,726 M... 591 00:31:27,061 --> 00:31:28,029 Mistrzu. 592 00:31:28,029 --> 00:31:28,996 Tak? 593 00:31:28,996 --> 00:31:31,198 Musisz być głodny. Jedz do woli. 594 00:31:31,866 --> 00:31:33,601 Dziękuję za wszystko. 595 00:31:33,601 --> 00:31:36,170 Nie tak dużo ryżu. Mam dziś Raport smakosza. 596 00:31:36,170 --> 00:31:38,272 Występuje w programie telewizyjnym. 597 00:31:38,272 --> 00:31:40,641 Pokrótce wszystkich przedstawię. 598 00:31:40,641 --> 00:31:43,177 Nie musisz od razu zapamiętać, kto jest kto. 599 00:31:43,177 --> 00:31:45,813 Ten z fryzurą afro to Donta, mój syn. 600 00:31:45,813 --> 00:31:48,883 Mój pierwszy uczeń, Donkichi. Występują jako drudzy. 601 00:31:48,883 --> 00:31:52,420 A to młodsi uczniowie. Dontsuku, Donburi i... jak ci na imię? 602 00:31:52,420 --> 00:31:53,254 Udon. 603 00:31:53,254 --> 00:31:54,588 Udon, niedorzecznie. 604 00:31:54,588 --> 00:31:56,257 Ty go tak nazwałeś. 605 00:31:56,257 --> 00:31:58,025 Występują po tobie? 606 00:31:58,025 --> 00:32:00,528 W terminologii yakuzy to moi zastępcy. 607 00:32:00,528 --> 00:32:01,929 Poproszę jeszcze ryżu. 608 00:32:01,929 --> 00:32:05,266 Zaczyna się jako zenza, drudzy występują futatsume, 609 00:32:05,266 --> 00:32:07,268 mistrzem ceremonii jest shinuchi, 610 00:32:07,268 --> 00:32:09,236 a gwiazdą wieczoru daishinuichi. 611 00:32:09,236 --> 00:32:14,141 Skoro o tym mowa, ja występuję drugi, ale niedługo zostanę shinuchim, 612 00:32:14,141 --> 00:32:17,645 w przeciwieństwie do niego, prawda mistrzu? 613 00:32:17,645 --> 00:32:19,814 Tak. Przedstawię ci panie. 614 00:32:20,581 --> 00:32:23,918 To Sayuri-chan, moja ukochana żona. 615 00:32:23,918 --> 00:32:27,088 To żona Donty, Tsuruko 616 00:32:27,088 --> 00:32:29,490 i moja wnuczka, Saya. 617 00:32:29,490 --> 00:32:30,958 Spora rodzinka. 618 00:32:30,958 --> 00:32:33,794 Za dwa miesiące będzie nas jeszcze więcej. 619 00:32:33,794 --> 00:32:35,096 Żona ma wzdęcie. 620 00:32:35,096 --> 00:32:38,366 Dość tych bzdur. Jedzmy. 621 00:32:39,734 --> 00:32:42,636 Chcesz kiełbaskę? A może ich nie lubisz? 622 00:32:42,636 --> 00:32:43,637 Nie. 623 00:32:45,806 --> 00:32:46,907 Smaczne. 624 00:32:48,642 --> 00:32:49,643 Naprawdę smaczne. 625 00:32:49,643 --> 00:32:52,246 Smakuje mu. To widać! 626 00:32:53,748 --> 00:32:55,683 Czym się zajmujesz? 627 00:32:56,417 --> 00:32:57,985 Należy do yakuzy. 628 00:33:02,523 --> 00:33:03,691 Co? 629 00:33:03,691 --> 00:33:06,027 Jak zwykle opowiem wam historyjkę! 630 00:33:06,027 --> 00:33:07,094 Stop. 631 00:33:07,094 --> 00:33:08,095 Coś nie tak? 632 00:33:08,095 --> 00:33:09,530 Co to za pytanie? 633 00:33:09,530 --> 00:33:12,233 To nie ćwiczenia pożarowe. Nie wydzieraj się. 634 00:33:12,233 --> 00:33:13,901 Coś powiedział? 635 00:33:13,901 --> 00:33:15,870 Spokojnie! 636 00:33:15,870 --> 00:33:16,704 Czekaj! 637 00:33:17,671 --> 00:33:19,173 Posłuchaj, Kotora. 638 00:33:20,708 --> 00:33:22,777 Patrz uważnie. 639 00:33:23,544 --> 00:33:25,980 Najpierw musisz się ukłonić, 640 00:33:26,847 --> 00:33:28,549 potem spojrzeć w lewo 641 00:33:28,549 --> 00:33:30,818 i powoli w prawo. 642 00:33:30,818 --> 00:33:34,221 Następnie, na tyle głośno, żeby usłyszała cię publiczność, 643 00:33:34,989 --> 00:33:39,627 mówisz: „Mam dla was kolejną historyjkę”. 644 00:33:39,627 --> 00:33:40,528 Rozumiesz? 645 00:33:41,495 --> 00:33:43,964 W Edo mówiło się spokojnym tonem. 646 00:33:43,964 --> 00:33:45,599 Spróbuj od początku. 647 00:33:46,400 --> 00:33:47,234 Gotów? 648 00:33:48,035 --> 00:33:50,738 W porządku? Do dzieła! 649 00:34:04,285 --> 00:34:06,987 „Mam dla was kolejną historyjkę”. 650 00:34:06,987 --> 00:34:10,357 Zabrzmiało groźnie. Jesteś zawodowym zapaśnikiem? 651 00:34:10,357 --> 00:34:12,526 Jesteś za głośny i mnie denerwujesz! 652 00:34:12,526 --> 00:34:14,595 Przestań, mówię! 653 00:34:14,595 --> 00:34:16,564 Stop. 654 00:34:18,432 --> 00:34:19,633 Kotora. 655 00:34:19,633 --> 00:34:24,105 Nie odnoś się w ten sposób do starszych uczniów. 656 00:34:24,772 --> 00:34:28,175 Normalnie byłbyś tym, 657 00:34:28,175 --> 00:34:31,645 który ściąga dług, a oni dłużnikami. 658 00:34:31,645 --> 00:34:34,782 Ale tutaj jesteś na samym dole piramidy. 659 00:34:34,782 --> 00:34:35,616 Pokaż mu. 660 00:34:35,616 --> 00:34:36,917 Dontsuku, teraz ty. 661 00:34:36,917 --> 00:34:38,119 - Nie, ty. - Co? 662 00:34:38,119 --> 00:34:42,123 Wielce zdziwiony. Nie występowałeś od przeszło roku. 663 00:34:42,123 --> 00:34:44,091 Opowiedz coś krótkiego. 664 00:34:44,091 --> 00:34:45,359 Dalej, Donta. 665 00:34:45,359 --> 00:34:46,894 Czekaliśmy na ciebie! 666 00:34:46,894 --> 00:34:47,995 Proszę! 667 00:34:48,796 --> 00:34:51,799 Dobrze... Oglądajcie uważnie. 668 00:34:54,935 --> 00:34:57,438 Witam, jestem Donta, nie mylić z Don Tacos. 669 00:34:57,438 --> 00:34:58,973 Do boju, Don, Don, Don! 670 00:34:58,973 --> 00:34:59,874 „Ale głośno! 671 00:34:59,874 --> 00:35:02,443 Pobudzisz dzieci, do cholery”. 672 00:35:02,443 --> 00:35:03,410 „Mam problem!” 673 00:35:03,410 --> 00:35:04,211 „Jaki?” 674 00:35:04,211 --> 00:35:06,180 „Dom naprzeciwko ma ogrodzenie!” 675 00:35:06,180 --> 00:35:09,316 „Piękny ten płot. Mówił Atsushi Watanabe”. 676 00:35:09,316 --> 00:35:13,554 „Nowy gość? Skąd? Z Ginzy? Wyglądasz, jakbyś wyszedł z kloaki. 677 00:35:13,554 --> 00:35:17,658 Wyczyszczę cię. Wyczyszczę jak rachunek bankowy. Don!” 678 00:35:17,658 --> 00:35:19,160 Zapraszam na kolejny akt. 679 00:35:19,160 --> 00:35:20,794 Zaczynam, Chaka Khan! 680 00:35:20,794 --> 00:35:22,763 Tak nie należy tego robić. 681 00:35:22,763 --> 00:35:24,231 O nie. 682 00:35:24,231 --> 00:35:27,201 Takie dowcipy pokazują, że brak ci pewności siebie. 683 00:35:27,201 --> 00:35:31,572 Obsceniczne gesty i nabijanie się z widzów nie są dozwolone. 684 00:35:31,572 --> 00:35:33,674 Publiczność jest wrażliwa. 685 00:35:34,308 --> 00:35:36,110 Ludzie mogą nawet opuścić salę. 686 00:35:36,110 --> 00:35:37,178 Jasne? 687 00:35:37,178 --> 00:35:38,979 Nie miałeś być w telewizji? 688 00:35:38,979 --> 00:35:43,250 Tak. Nagrywam program kulinarny. Już mnie nie ma. 689 00:35:43,250 --> 00:35:44,385 - Mistrzu. - Tak? 690 00:35:44,385 --> 00:35:46,654 Nie zapłacę za krótkie opowiastki. 691 00:35:46,654 --> 00:35:49,890 Wkurzasz mnie! Wyrzuć go! 692 00:35:49,890 --> 00:35:51,025 Przepraszam. 693 00:35:51,025 --> 00:35:54,862 Rozumiem. Chcesz wystawić coś bardziej klasycznego. 694 00:35:54,862 --> 00:35:56,997 Pomyślmy. Co by się nadało? 695 00:35:56,997 --> 00:36:00,201 Na przykład Manju Kowai lub Tarachine. 696 00:36:00,768 --> 00:36:03,370 Chcesz opowiedzieć Sanmai Kishou? 697 00:36:03,370 --> 00:36:06,941 Przecież to popisowy numer mistrza. 698 00:36:06,941 --> 00:36:08,375 Chcę się tego nauczyć. 699 00:36:15,683 --> 00:36:16,617 No cóż. 700 00:36:18,586 --> 00:36:19,420 Zgoda. 701 00:36:19,420 --> 00:36:20,521 Dobrze. 702 00:36:20,521 --> 00:36:24,592 Nigdy nie słyszałem, żeby nowicjusz wystawiał Sanmai Kishou. 703 00:36:25,092 --> 00:36:26,994 Ale niech będzie, nauczę cię. 704 00:36:27,828 --> 00:36:28,662 Jednak... 705 00:36:30,864 --> 00:36:32,533 będę z tobą szczery. 706 00:36:33,300 --> 00:36:34,134 Słucham. 707 00:36:35,102 --> 00:36:36,270 Nie poradzisz sobie. 708 00:36:41,408 --> 00:36:46,213 Ta krewetka jest większa od miski! 709 00:36:46,213 --> 00:36:49,250 Don, Don, z krewetką! 710 00:36:50,417 --> 00:36:52,419 Głupi jesteś. 711 00:36:52,419 --> 00:36:53,420 Bo co? 712 00:36:54,221 --> 00:36:58,259 Rzecz w tym, że Sanmai Kishou to opowieść dla mistrza. 713 00:36:58,792 --> 00:37:00,728 Pierwotnie wystawiano ją w Osace, 714 00:37:00,728 --> 00:37:04,098 a mistrz Sanyutei Enyu dokonał adaptacji dla tokijczyków. 715 00:37:04,098 --> 00:37:07,401 Brylowali w niej mistrzowie Shinshou i Shinchou. 716 00:37:07,401 --> 00:37:09,536 Donbei nie opowiada jej często, 717 00:37:09,536 --> 00:37:12,072 a podobno też nikogo jej nie uczy. 718 00:37:12,072 --> 00:37:15,109 - Dla ciebie zrobił wyjątek? - Jestem Kotora. 719 00:37:16,910 --> 00:37:18,212 Chcesz się popisać? 720 00:37:18,212 --> 00:37:21,415 Nawet nie wiesz, jak się je sobę, kmiocie. 721 00:37:21,415 --> 00:37:23,784 Chcesz mieć ze mną do czynienia? 722 00:37:26,520 --> 00:37:29,723 Mieszkańcy Edo nie maczają soby w sosie 723 00:37:29,723 --> 00:37:32,126 ani nie mieszają jej z soją natto. 724 00:37:32,126 --> 00:37:35,195 Milcz. Lubię maczać sobę w sosie. 725 00:37:35,195 --> 00:37:38,766 Dlaczego mam udawać na scenie, że wachlarz to pałeczki? 726 00:37:38,766 --> 00:37:40,267 To wygląda tandetnie! 727 00:37:40,267 --> 00:37:42,169 Dobrze, teraz fajka. 728 00:37:42,169 --> 00:37:44,605 Nabij fajkę tytoniem 729 00:37:44,605 --> 00:37:48,208 i podpal w ten sposób. 730 00:37:51,278 --> 00:37:52,246 Spróbuj. 731 00:37:52,880 --> 00:37:57,618 To terytorium Ryuseikai. 732 00:37:57,618 --> 00:38:00,587 Chcesz tu sprzedawać bez naszego pozwolenia? 733 00:38:00,587 --> 00:38:05,859 Co to za głosik? Próbujesz naśladować Takamizawę z Alfee? 734 00:38:06,393 --> 00:38:07,895 To nawet zabawne. 735 00:38:07,895 --> 00:38:09,363 Patrz. 736 00:38:10,297 --> 00:38:13,734 Wydaje ci się, że możesz tu handlować? 737 00:38:14,802 --> 00:38:16,770 Na co się gapisz? 738 00:38:23,377 --> 00:38:24,244 Już. 739 00:38:30,451 --> 00:38:33,787 Nie! 740 00:38:33,787 --> 00:38:36,824 Musisz śpiewać bardziej zmysłowo. 741 00:38:36,824 --> 00:38:42,763 Ta pieśń wyraża uczucia gejszy. Rozumiesz? 742 00:38:54,441 --> 00:38:58,145 Nie rozglądaj się tak. 743 00:38:58,145 --> 00:39:02,383 Powodzenie historii zależy od dobrego odegrania postaci. 744 00:39:02,383 --> 00:39:04,385 Przekręcam głowę o 90 stopni. 745 00:39:04,385 --> 00:39:06,854 Grając inne postacie, patrz w górę. 746 00:39:06,854 --> 00:39:09,656 Jak mam to zrobić? 747 00:39:09,656 --> 00:39:12,559 Ja przeważnie przesuwam głowę o 30 do 45 stopni. 748 00:39:12,559 --> 00:39:14,361 A co ja jestem, kompas? 749 00:39:14,361 --> 00:39:16,563 Jak ty się odzywasz do starszych? 750 00:39:19,433 --> 00:39:20,334 GINJIRO 751 00:39:22,736 --> 00:39:24,405 Znalazłem Yasuo. 752 00:39:24,405 --> 00:39:25,539 Yasuo? 753 00:39:25,539 --> 00:39:29,943 Miał powiązania z denatem. Pieniądze ukrył w bagażniku. 754 00:39:29,943 --> 00:39:31,145 Mam go odwalić? 755 00:39:31,145 --> 00:39:35,115 Połam mu nogi i wrzuć do bagażnika. Wtedy nie ucieknie. 756 00:39:36,383 --> 00:39:38,619 Dobra, zaraz będę. 757 00:39:39,853 --> 00:39:40,687 No i? 758 00:39:41,655 --> 00:39:43,857 Rób, jak uważasz. 759 00:39:48,929 --> 00:39:52,266 Yamazaki, posłuchaj mnie. 760 00:39:52,266 --> 00:39:55,402 Shinjuku nie należy już do Ryuseikai. 761 00:39:56,603 --> 00:40:00,073 Szef jest staromodny i myśli, że gra w filmie gangsterskim. 762 00:40:00,073 --> 00:40:03,977 Żeby rządzić dzielnicą, musicie handlować prochami i bronią. 763 00:40:05,612 --> 00:40:07,748 Jeśli połączymy siły, Shinjuku... 764 00:40:07,748 --> 00:40:09,349 Zamknij się. 765 00:40:10,918 --> 00:40:15,355 Gówno mnie obchodzi Shinjuku, a twoja opowieść nie jest zabawna. 766 00:40:15,355 --> 00:40:17,257 Wcale nie miała być zabawna. 767 00:40:17,257 --> 00:40:19,593 Ale ja chcę taką usłyszeć. 768 00:40:41,415 --> 00:40:43,250 Pogadam z szefem. 769 00:40:45,052 --> 00:40:46,720 Jeśli wrócisz do Tokio, 770 00:40:47,654 --> 00:40:48,655 jesteś trupem. 771 00:40:52,192 --> 00:40:53,026 Biegiem. 772 00:40:53,594 --> 00:40:54,628 Bracie... 773 00:40:55,729 --> 00:40:57,130 Zjeżdżaj. 774 00:41:01,368 --> 00:41:07,441 „Kisegawa! Podejdź tu, kobieto upadła. 775 00:41:07,441 --> 00:41:11,178 Nikogo już nie omamisz swoimi wotami. 776 00:41:11,178 --> 00:41:12,779 Znasz to powiedzenie?” 777 00:41:16,216 --> 00:41:17,351 Jak to szło? 778 00:41:17,351 --> 00:41:18,252 Co? 779 00:41:19,253 --> 00:41:22,956 „Jeśli złożysz fałszywe wotum, umrą trzy wrony Kumano”. 780 00:41:22,956 --> 00:41:25,926 Właśnie. Co jest dalej? 781 00:41:25,926 --> 00:41:27,027 Mówi Kisegawa. 782 00:41:27,895 --> 00:41:32,266 „Złożę ich tyle, ile mi się podoba, i zabiję wszystkie wrony świata”. 783 00:41:32,266 --> 00:41:33,634 „Po co je zabijać?” 784 00:41:33,634 --> 00:41:36,336 „Pracuję nocą, więc rano chcę pospać”. 785 00:41:36,336 --> 00:41:38,972 Właśnie! O tym spaniu rano. 786 00:41:39,540 --> 00:41:41,575 Nareszcie dobrnęliśmy do końca. 787 00:41:41,575 --> 00:41:44,645 - Było śmiesznie? - Nie w tym rzecz. 788 00:41:46,513 --> 00:41:50,951 Czy było śmiesznie, czy nie, to osobna kwestia. 789 00:41:50,951 --> 00:41:54,288 W każdym razie skończyliśmy, więc... 790 00:41:54,955 --> 00:41:57,691 Obiecana zapłata... 791 00:41:57,691 --> 00:41:58,859 Żartujesz sobie? 792 00:41:59,860 --> 00:42:01,995 Zapłacę po występie na scenie. 793 00:42:01,995 --> 00:42:06,500 Chcesz zaprezentować to ludziom? 794 00:42:06,500 --> 00:42:07,801 Pochodzę z Edo. 795 00:42:28,088 --> 00:42:30,023 KOTORA 796 00:42:37,764 --> 00:42:41,301 Nie krzycz na widzów. To kluczowa sprawa. 797 00:42:41,301 --> 00:42:45,038 Donta nauczył mnie wczoraj kilku kawałów. 798 00:42:45,038 --> 00:42:47,474 Tygrys, tygrys, jirettaiga! 799 00:42:47,474 --> 00:42:49,309 - Nie waż się tego mówić. - Co? 800 00:42:49,309 --> 00:42:52,045 Jak to „co”? Twoja kolej. 801 00:42:52,045 --> 00:42:53,380 Idź. 802 00:42:53,380 --> 00:42:54,448 Nie pchaj mnie. 803 00:42:57,484 --> 00:42:58,619 Dasz radę! 804 00:42:59,252 --> 00:43:00,187 Jest i on! 805 00:43:00,187 --> 00:43:01,254 Powodzenia! 806 00:43:07,427 --> 00:43:08,962 Dzień dobry wszystkim! 807 00:43:09,663 --> 00:43:11,598 Jestem Kotora Hayashiyate, 808 00:43:11,598 --> 00:43:13,700 ale nie Kot Ora. 809 00:43:18,839 --> 00:43:21,041 Tygrys, tygrys, jirettaiga! 810 00:43:26,847 --> 00:43:28,548 Jednak to powiedział. 811 00:43:28,548 --> 00:43:29,650 Istotnie. 812 00:43:30,717 --> 00:43:31,852 Przyszli... 813 00:43:36,289 --> 00:43:38,525 Zaczynamy. 814 00:43:40,060 --> 00:43:42,396 „Czyż to nie... Tamten...” 815 00:43:43,063 --> 00:43:45,065 Kto to taki? 816 00:43:45,832 --> 00:43:48,001 No wiecie... 817 00:43:48,001 --> 00:43:49,603 Mistrzu, jak on się zwie? 818 00:43:53,540 --> 00:43:57,144 „Właśnie. Gaduła tu jest!” 819 00:43:57,144 --> 00:43:58,178 Kto? 820 00:43:58,178 --> 00:43:59,680 Nieważne. 821 00:43:59,680 --> 00:44:01,448 „Wejdź”. „Wchodzę”. 822 00:44:01,448 --> 00:44:03,283 „Czyż to nie wotum?”. „Tak”. 823 00:44:03,283 --> 00:44:04,484 „Przeczytałem je”. 824 00:44:04,484 --> 00:44:06,019 Co to, Reader’s Digest? 825 00:44:06,019 --> 00:44:08,588 „Zaczekaj. Ta Kisegawa...” 826 00:44:15,562 --> 00:44:18,031 Ona tu jest! 827 00:44:18,031 --> 00:44:21,134 Kisegawa tu jest! 828 00:44:21,134 --> 00:44:23,103 Schowaj się, głupcze! 829 00:44:36,149 --> 00:44:40,120 Coś się stało, mistrzu? 830 00:44:40,120 --> 00:44:43,123 Dawno cię u mnie nie było. 831 00:44:44,424 --> 00:44:47,728 Nie wiesz, że kurtyzanom zależy na klientach? 832 00:44:47,728 --> 00:44:52,833 Jeśli nie przychodzisz, nie mogę pracować. 833 00:44:53,400 --> 00:44:56,737 Mylę się? 834 00:45:09,750 --> 00:45:10,717 Hej! 835 00:45:12,419 --> 00:45:14,321 Nie musisz uciekać. 836 00:45:15,555 --> 00:45:17,858 Jesteśmy przyjaciółmi, Don-chan. 837 00:45:18,592 --> 00:45:19,459 Przepraszam. 838 00:45:19,459 --> 00:45:22,329 Jeden z moich chłopców cię niepokoi? 839 00:45:24,331 --> 00:45:27,400 Nie wiem, jak się mają sprawy tutaj, 840 00:45:28,201 --> 00:45:32,405 ale w Osace zabawniejszych od ciebie jest na pęczki. 841 00:45:33,740 --> 00:45:35,776 Może czas dać już sobie spokój? 842 00:45:35,776 --> 00:45:38,044 Ponoć twój syn występuje w telewizji. 843 00:45:38,044 --> 00:45:40,547 Niech zostanie żywicielem rodziny. 844 00:45:40,547 --> 00:45:43,717 Albo zgłoś się po zasiłek. 845 00:45:43,717 --> 00:45:46,620 To... 846 00:45:50,490 --> 00:45:52,058 Podwieźć cię do szpitala? 847 00:45:52,058 --> 00:45:53,426 Nic mi nie jest. 848 00:45:53,426 --> 00:45:56,429 Mogę chodzić. Wszystko w normie. 849 00:46:00,901 --> 00:46:02,202 To już koniec? 850 00:46:03,303 --> 00:46:06,072 Panienko. Moja opowieść była nudna? 851 00:46:06,072 --> 00:46:07,440 Była w porządku. 852 00:46:08,008 --> 00:46:08,842 Serio? 853 00:46:08,842 --> 00:46:12,979 Rakugo nie jest zbyt ciekawe. Myślałam, że to już przeszłość 854 00:46:12,979 --> 00:46:16,149 i nie stanowi ono ważnego elementu naszej kultury. 855 00:46:16,149 --> 00:46:19,286 Ale jeśli ktoś równie młody potrafi tak zanudzać, 856 00:46:19,286 --> 00:46:21,354 musi mieć wyjątkowe zdolności. 857 00:46:21,354 --> 00:46:24,991 Nawet amatorzy silą się na oryginalność. 858 00:46:24,991 --> 00:46:27,327 Tak fatalne wykonanie jak twoje 859 00:46:27,327 --> 00:46:29,095 to powiew świeżości. 860 00:46:29,095 --> 00:46:31,031 Możesz trafić na swoją niszę. 861 00:46:31,031 --> 00:46:33,667 To mało zabawne, ale jeśli się zaweźmiesz, 862 00:46:33,667 --> 00:46:36,636 może w końcu odnajdziesz w tym radość. 863 00:46:37,370 --> 00:46:38,471 Postaraj się! 864 00:46:50,984 --> 00:46:55,722 Jesteś zadowolony? Idź już. 865 00:46:56,289 --> 00:46:58,225 Jakoś spłacę ten dług. 866 00:47:01,061 --> 00:47:02,762 Coś mówiłeś? Powtórzysz? 867 00:47:02,762 --> 00:47:03,663 Nie. 868 00:47:04,598 --> 00:47:06,099 Nikt się nie śmiał. 869 00:47:06,099 --> 00:47:09,002 Oczywiście, bo się do tego nie nadajesz. 870 00:47:09,002 --> 00:47:11,638 Dziwi cię to? Przecież nie masz talentu. 871 00:47:11,638 --> 00:47:13,607 Akurat ty coś o tym wiesz. 872 00:47:13,607 --> 00:47:16,710 Te słowa bolą jak uderzenie kijem, Tiger Woods. 873 00:47:16,710 --> 00:47:19,312 Proszę, mistrzu! Daj mi jeszcze jedną szansę! 874 00:47:19,312 --> 00:47:22,115 Nie będę krzyczał ani opowiadał głupich żartów. 875 00:47:22,115 --> 00:47:25,185 Nie zapomnę imion postaci. Daj mi szansę. 876 00:47:25,886 --> 00:47:29,122 Nawet jeślibym chciał, to nie jestem w stanie. 877 00:47:29,122 --> 00:47:31,691 Dług dosłownie mnie przytłoczył. 878 00:47:31,691 --> 00:47:33,360 Dobre! 879 00:47:33,360 --> 00:47:35,629 W ogóle nie zrozumiałem tej historii. 880 00:47:36,229 --> 00:47:38,231 Dlaczego? 881 00:47:38,231 --> 00:47:40,700 Sam chciałeś opowiedzieć Sanmai Kishou. 882 00:47:40,700 --> 00:47:44,604 Nie mam pojęcia, co to są te wota. Dlaczego wrony muszą umrzeć? 883 00:47:44,604 --> 00:47:45,772 Wyjaśnijcie mu. 884 00:47:45,772 --> 00:47:47,540 Wyjaśnijcie mu! 885 00:47:48,541 --> 00:47:52,312 Wota wypisuje się na świętym papierze ze świątyni Kumano, 886 00:47:52,312 --> 00:47:54,814 a wrony są boskimi posłańcami. 887 00:47:54,814 --> 00:47:58,351 Wypisując fałszywe wotum, okłamujesz bogów, 888 00:47:58,351 --> 00:48:02,455 dlatego wrony w Kumano umierają. 889 00:48:02,455 --> 00:48:05,258 Co ma z tym wspólnego spanie do późna? 890 00:48:05,258 --> 00:48:07,427 Kurtyzany pracują po nocach, 891 00:48:07,427 --> 00:48:10,430 a gdy wreszcie się położą, wrony nie dają im spać. 892 00:48:10,430 --> 00:48:12,165 Stąd słowa piosenki: 893 00:48:12,165 --> 00:48:16,303 „Chcę zabić wszystkie wrony świata, by w spokoju spać”. 894 00:48:16,303 --> 00:48:19,239 - Nigdy nie spotkałem kurtyzany. - Ja też nie. 895 00:48:19,239 --> 00:48:22,776 Mówisz, że jak kurtyzana kłamie, to umierają wrony? 896 00:48:22,776 --> 00:48:25,812 I że jest zadowolona, jeśli może spać z rana? 897 00:48:25,812 --> 00:48:29,049 O to chodzi w tej głupawej piosence? 898 00:48:29,049 --> 00:48:32,953 Na tym polega jej piękno. Po prostu tego nie rozumiesz. 899 00:48:32,953 --> 00:48:33,920 On ma rację. 900 00:48:33,920 --> 00:48:35,455 Masz rację. 901 00:48:36,323 --> 00:48:38,091 Wiele klasycznych opowieści 902 00:48:38,091 --> 00:48:42,796 wymaga od rakugoki posiadania pewnej wiedzy, by rozśmieszyć widownię. 903 00:48:43,830 --> 00:48:48,868 Między innymi dlatego uzyskały status klasycznych. 904 00:48:48,868 --> 00:48:51,805 Jeśli tego nie pojmujesz, 905 00:48:51,805 --> 00:48:55,342 powinieneś wystawić własną wersję Sanmai Kishou. 906 00:48:56,376 --> 00:48:58,645 Jak mam to zrobić? 907 00:48:58,645 --> 00:49:01,247 Tego usiłuję cię nauczyć. 908 00:49:01,247 --> 00:49:02,782 - Mój drogi. - Tak? 909 00:49:03,917 --> 00:49:05,385 - A może... - Wykluczone. 910 00:49:05,385 --> 00:49:06,553 O co chodzi? 911 00:49:06,553 --> 00:49:11,324 Jest osoba, którą mąż w przeszłości nauczył Sanmai Kishou. 912 00:49:11,324 --> 00:49:13,159 - Nieprawda. - Kto to? 913 00:49:13,159 --> 00:49:14,995 - Pracuje w Harajuku. - Mamo! 914 00:49:14,995 --> 00:49:16,596 Tylko nie on. To wyrzutek. 915 00:49:16,596 --> 00:49:18,765 - Sam chciał odejść. - Ja cię nauczę. 916 00:49:18,765 --> 00:49:21,634 Wota to mego serca wrota. 917 00:49:21,634 --> 00:49:24,137 Sanmai Kishou. Kiszę i nie mogę ukisić. 918 00:49:24,137 --> 00:49:25,271 Spotkaj się z nim. 919 00:49:25,271 --> 00:49:27,107 Naszkicuję ci mapę. 920 00:49:27,107 --> 00:49:29,776 Poproszę mistrza, by przesłał mu pozdrowienia. 921 00:49:29,776 --> 00:49:31,311 Mamo! Zaczekaj! 922 00:49:58,671 --> 00:50:01,608 Szefie, przyszedł jakiś yakuza. 923 00:50:02,275 --> 00:50:03,810 Witamy! 924 00:50:07,247 --> 00:50:08,081 Co? 925 00:50:09,015 --> 00:50:11,017 Czy my się znamy? 926 00:50:13,153 --> 00:50:16,389 Chyba się już spotkaliśmy. 927 00:50:16,389 --> 00:50:18,124 Tak myślałem. A gdzie? 928 00:50:19,626 --> 00:50:21,294 Możesz sobie przymierzyć. 929 00:50:21,961 --> 00:50:22,796 Rakugo. 930 00:50:23,663 --> 00:50:25,398 Nauczysz mnie rakugo? 931 00:50:27,200 --> 00:50:29,035 To sklep z odzieżą. 932 00:50:29,035 --> 00:50:30,203 Tak? 933 00:50:30,870 --> 00:50:34,107 A czy tu jest jakiś błąd? 934 00:50:37,644 --> 00:50:41,481 Cholera, mam zegarek mistrza. 935 00:50:41,481 --> 00:50:42,382 Mistrza? 936 00:50:42,382 --> 00:50:44,484 Donbeiego Hayashiyate. 937 00:50:44,484 --> 00:50:46,853 Nie znasz go, nie występuje w telewizji. 938 00:50:48,154 --> 00:50:49,556 Mówiąc rakugo, 939 00:50:50,423 --> 00:50:53,860 masz na myśli takie tytuły jak Kuma-san Ha-san i Manju Kowai? 940 00:50:53,860 --> 00:50:54,928 Właśnie. 941 00:50:54,928 --> 00:50:56,162 Podziękuję. 942 00:50:57,897 --> 00:50:59,766 To używane ciuchy? 943 00:50:59,766 --> 00:51:02,602 Nie, sam je zaprojektowałem. 944 00:51:02,602 --> 00:51:05,004 Słyszałeś o marce Dragon Soda? 945 00:51:05,004 --> 00:51:06,906 O czym? To ma zawojować rynek? 946 00:51:06,906 --> 00:51:11,878 Smok Urahara. Oryginalny, drugiego takiego nigdzie nie znajdziesz. 947 00:51:11,878 --> 00:51:13,546 To badziewie się sprzedaje? 948 00:51:13,546 --> 00:51:15,215 To śmieszne, głupia krowo? 949 00:51:15,215 --> 00:51:16,182 Przepraszam. 950 00:51:17,183 --> 00:51:19,185 Może i masz rację, 951 00:51:19,185 --> 00:51:21,721 ale staramy się stworzyć nowy trend, 952 00:51:21,721 --> 00:51:26,292 więc nie sprzedajemy tego, co już jest modne. 953 00:51:26,860 --> 00:51:30,597 Weźmy tę koszulkę. Stanie się modna w tym roku. 954 00:51:30,597 --> 00:51:32,532 Kupił ją aktor Mikihisa Azuma. 955 00:51:32,532 --> 00:51:34,033 Nie widziałam go w niej. 956 00:51:34,033 --> 00:51:35,702 Po co ta siateczka? 957 00:51:35,702 --> 00:51:38,905 Rękawy w tej kurtce... 958 00:51:38,905 --> 00:51:40,206 Spytałem o siateczkę. 959 00:51:40,206 --> 00:51:41,541 Żeby był przewiew. 960 00:51:41,541 --> 00:51:43,743 To też będzie popularne w tym roku? 961 00:51:46,212 --> 00:51:47,147 Co jest? 962 00:51:48,448 --> 00:51:49,315 Nic. 963 00:51:50,016 --> 00:51:53,520 Zdeptałeś moją modową wrażliwość. 964 00:51:53,520 --> 00:51:55,455 - To coś nowego? - Nie. 965 00:51:57,157 --> 00:51:59,225 Chyba o tym wiedziałem. 966 00:51:59,225 --> 00:52:03,229 Nawet znajomi kupują moje ciuchy z uprzejmości, ale ich nie noszą. 967 00:52:03,897 --> 00:52:08,001 Uwielbiam modę, dlatego chciałem zajmować się tym co najmniej przez rok. 968 00:52:08,001 --> 00:52:09,002 Przez rok? 969 00:52:09,569 --> 00:52:11,504 Obiecałem to rodzicom. 970 00:52:12,472 --> 00:52:17,010 Jak w tym czasie nie zostanę projektantem, przejmę rodzinny biznes. 971 00:52:17,944 --> 00:52:19,512 W czym robią twoi rodzice? 972 00:52:20,580 --> 00:52:21,648 W usługach. 973 00:52:22,749 --> 00:52:23,583 Aha. 974 00:52:23,583 --> 00:52:25,418 Zainwestowali w mój biznes. 975 00:52:25,418 --> 00:52:26,452 Ile? 976 00:52:27,153 --> 00:52:28,454 Cztery miliony jenów. 977 00:52:35,261 --> 00:52:36,095 A co? 978 00:52:37,697 --> 00:52:38,998 Czy ty... 979 00:52:43,203 --> 00:52:45,538 jesteś tym gościem z knajpy w Omotesando? 980 00:52:47,307 --> 00:52:49,943 No pewnie. To ty! A tamten jak się zwał? 981 00:52:49,943 --> 00:52:52,879 - Kiyoshi Trup z Death Romantic. - Właśnie! 982 00:52:52,879 --> 00:52:53,780 Już czaję. 983 00:52:53,780 --> 00:52:55,882 Uggo! Wychodzę. Pilnuj sklepu. 984 00:52:55,882 --> 00:52:56,849 Dokąd idziesz? 985 00:52:56,849 --> 00:52:59,352 - Nie twój interes. - Dziś kończę o 17. 986 00:52:59,352 --> 00:53:01,654 Przymknij się! Mam to gdzieś! 987 00:53:06,025 --> 00:53:08,228 Czego chcesz? Przestań mnie śledzić. 988 00:53:08,228 --> 00:53:10,763 Rakugo. Mistrz powiedział... 989 00:53:10,763 --> 00:53:11,831 Który mistrz? 990 00:53:12,432 --> 00:53:15,368 Jego specjalność to Sanmai Kishou. 991 00:53:15,368 --> 00:53:16,636 Nauczysz mnie go? 992 00:53:16,636 --> 00:53:19,005 Mówiłem ci, że prowadzę sklep z odzieżą. 993 00:53:19,005 --> 00:53:22,842 Może to jakaś pomyłka. 994 00:53:30,783 --> 00:53:31,918 Cześć. 995 00:53:31,918 --> 00:53:33,920 Ryuji. 996 00:53:34,921 --> 00:53:35,755 A to kto? 997 00:53:35,755 --> 00:53:38,858 Nie wiem, ale podobno jest rakugoką. 998 00:53:38,858 --> 00:53:40,593 Kotora Hayashiyate. 999 00:53:40,593 --> 00:53:42,328 Wyglądasz na yakuzę. 1000 00:53:42,328 --> 00:53:44,230 To mój kumpel, Takeshi. 1001 00:53:44,230 --> 00:53:47,533 Nazywamy go Chibi-T. Rzuciła cię ostatnio dziewczyna? 1002 00:53:48,201 --> 00:53:50,370 Nie poruszaj tego tematu! 1003 00:53:51,237 --> 00:53:54,574 Już zacząłem dochodzić do siebie. 1004 00:53:54,574 --> 00:53:55,642 Powiedz mu. 1005 00:53:55,642 --> 00:53:56,476 Po co? 1006 00:53:56,476 --> 00:53:57,777 Nie jesteś ciekawy? 1007 00:53:57,777 --> 00:53:59,545 Nie, chcę się uczyć rakugo. 1008 00:53:59,545 --> 00:54:01,848 Miesiąc temu w klubie w Roppongi... 1009 00:54:01,848 --> 00:54:04,350 Zamilcz. Znasz się na rakugo? 1010 00:54:04,350 --> 00:54:06,653 Miałem wtedy dziewczynę. 1011 00:54:06,653 --> 00:54:08,254 Czegoś nie rozumiesz? 1012 00:54:11,858 --> 00:54:13,293 Kotatsu! 1013 00:54:13,293 --> 00:54:16,596 Już się tak nie nazywam. Jestem Ryuji. 1014 00:54:16,596 --> 00:54:18,097 Jest ze mną jakiś dziwak. 1015 00:54:18,097 --> 00:54:19,799 Toraji. 1016 00:54:19,799 --> 00:54:21,367 No tak. 1017 00:54:21,367 --> 00:54:25,004 Brak mu poczucia humoru. Bądź dla niego miły. 1018 00:54:25,004 --> 00:54:26,739 Co ty mówisz? 1019 00:54:26,739 --> 00:54:30,777 Co uczeń taty ma wspólnego ze mną? Muszę się go pozbyć. 1020 00:54:30,777 --> 00:54:32,145 Dam ci ojca. 1021 00:54:32,145 --> 00:54:33,046 Nie. 1022 00:54:33,046 --> 00:54:34,580 Nie chcę mi się gadać. 1023 00:54:35,615 --> 00:54:39,919 Tata jest kontuzjowany i musiał odpocząć od występów. 1024 00:54:39,919 --> 00:54:43,323 - Ukój go w bólu. - Przestań gadać bzdury. 1025 00:54:44,157 --> 00:54:45,558 Cześć, to ja. 1026 00:54:46,693 --> 00:54:48,795 Jak idzie interes? 1027 00:54:48,795 --> 00:54:50,663 Wszystko w porządku? 1028 00:54:50,663 --> 00:54:54,567 Wpadnij od czasu do czasu odwiedzić mamę. 1029 00:54:54,567 --> 00:54:57,837 Bip, bip. 1030 00:54:59,772 --> 00:55:03,843 Nie wiem, o co mu chodzi. 1031 00:55:03,843 --> 00:55:06,846 Od razu się rozłączył. 1032 00:55:09,716 --> 00:55:11,417 Kiedyś był... 1033 00:55:13,586 --> 00:55:15,688 Dziękuję, tato! 1034 00:55:15,688 --> 00:55:16,456 Co to? 1035 00:55:16,456 --> 00:55:17,490 Czy to prezent? 1036 00:55:18,324 --> 00:55:20,760 Skąd macie tak drogi zegarek? 1037 00:55:20,760 --> 00:55:22,061 Co? 1038 00:55:23,863 --> 00:55:26,265 „Relox”. 1039 00:55:27,633 --> 00:55:29,168 Rety! 1040 00:55:30,002 --> 00:55:33,172 Wspaniały prezent! 1041 00:55:33,172 --> 00:55:34,707 Jak poszło? 1042 00:55:34,707 --> 00:55:36,109 Dobrze. 1043 00:55:37,176 --> 00:55:38,611 To mów. 1044 00:55:40,446 --> 00:55:41,748 W porządku... 1045 00:55:43,349 --> 00:55:48,554 Zasadniczo wydał całą forsę na tę laskę, którą poznał w klubie, 1046 00:55:49,389 --> 00:55:52,358 więc jego dziewczyna odeszła. 1047 00:55:52,358 --> 00:55:55,828 Potem rzuciła go też ta z klubu. 1048 00:55:56,696 --> 00:55:59,165 Nie rozśmieszyłeś mnie. 1049 00:55:59,165 --> 00:56:03,836 Ta historia nie była tak prosta ani nie opowiedziałem jej w ten sposób. 1050 00:56:03,836 --> 00:56:07,240 Kiedy usłyszałem ją od Chibiego-T, śmiałem się do rozpuku. 1051 00:56:07,240 --> 00:56:08,808 A ty ją położyłeś. 1052 00:56:08,808 --> 00:56:10,109 W końcu ją znasz. 1053 00:56:10,109 --> 00:56:12,445 Opowiedziana drugi raz jest nudna. 1054 00:56:12,445 --> 00:56:14,380 O to samo chodzi w rakugo. 1055 00:56:16,282 --> 00:56:19,719 Opowiadasz historię, którą publiczność już zna, 1056 00:56:19,719 --> 00:56:21,754 ale robisz to w zabawny sposób. 1057 00:56:21,754 --> 00:56:26,592 Jeśli opowieść brzmiałaby tak samo niezależnie od narratora, 1058 00:56:26,592 --> 00:56:29,195 lepiej poczytać książkę albo posłuchać płyty. 1059 00:56:30,630 --> 00:56:32,999 Wybacz. Nie chciałem się popisywać. 1060 00:56:32,999 --> 00:56:34,567 Muszę wracać. 1061 00:56:34,567 --> 00:56:37,203 Tiny, opowiedz to jeszcze raz od początku. 1062 00:56:37,203 --> 00:56:38,371 Jestem Chibi-T. 1063 00:56:38,371 --> 00:56:40,106 Co mnie to, łajzo. 1064 00:56:40,106 --> 00:56:43,609 Opowiem to w zabawniejszy sposób niż ty. 1065 00:56:43,609 --> 00:56:45,278 Masz zdjęcia? 1066 00:56:45,278 --> 00:56:47,613 Zdjęcia działają na wyobraźnię. 1067 00:56:47,613 --> 00:56:49,549 Mam, ale ich nie pokażę. 1068 00:56:49,549 --> 00:56:51,250 Co robisz? 1069 00:56:53,085 --> 00:56:54,187 Kto to? 1070 00:56:56,122 --> 00:56:57,657 Jak jej na imię? 1071 00:56:58,724 --> 00:56:59,926 Megumi. 1072 00:57:02,128 --> 00:57:04,730 Przed Roppongi mieszkała w Shibuyi? 1073 00:57:04,730 --> 00:57:06,466 Może. 1074 00:57:08,167 --> 00:57:10,102 Ma długie nogi? 1075 00:57:10,102 --> 00:57:11,304 Skąd to wiesz? 1076 00:57:13,372 --> 00:57:15,908 Czym się zajmujesz? 1077 00:57:16,609 --> 00:57:18,311 Projektuję ubrania. 1078 00:57:18,311 --> 00:57:20,379 Nie słyszałaś o marce Dragon Soda? 1079 00:57:20,379 --> 00:57:22,448 Mam sklep w Uraharze. 1080 00:57:23,149 --> 00:57:25,585 Nasz najnowszy model. Możesz przymierzyć. 1081 00:57:25,585 --> 00:57:26,752 Jesteś odważny! 1082 00:57:27,320 --> 00:57:28,054 Odważny? 1083 00:57:28,054 --> 00:57:31,657 Nosić takie tandetne ubrania publicznie. 1084 00:57:31,657 --> 00:57:34,060 Do tego trzeba mieć ikrę... 1085 00:57:34,727 --> 00:57:36,395 W Uraharze? 1086 00:57:37,230 --> 00:57:40,233 Prędzej bym umarła. Nie mogę. 1087 00:57:41,133 --> 00:57:42,702 Nie zrozum mnie źle. 1088 00:57:42,702 --> 00:57:46,005 W Uraharze są same eleganckie butiki, 1089 00:57:46,005 --> 00:57:49,008 więc twoje tandetne ciuchy, 1090 00:57:49,008 --> 00:57:51,244 które na zawsze pozostaną kiepskie, 1091 00:57:51,244 --> 00:57:53,813 wyznaczą nowy trend. To ważne. 1092 00:57:54,413 --> 00:57:57,884 Zapominam, jak wyglądają badziewne ubrania, 1093 00:57:58,518 --> 00:58:02,321 więc patrząc na nie, przypomnę to sobie. Nie założę jej, ale dzięki. 1094 00:58:03,656 --> 00:58:06,058 Twoje ciuchy są naprawdę tandetne. 1095 00:58:06,893 --> 00:58:07,827 Tandetne. 1096 00:58:07,827 --> 00:58:09,195 Zamknij się! 1097 00:58:11,664 --> 00:58:13,032 Ja też ją już widziałem. 1098 00:58:13,032 --> 00:58:14,233 Że co? 1099 00:58:14,233 --> 00:58:16,602 W teatrze. Pochwaliła mnie. 1100 00:58:16,602 --> 00:58:20,840 Podobno moja opowieść była banalna, ale w końcu kogoś zainteresuje. 1101 00:58:20,840 --> 00:58:22,575 To nie był komplement. 1102 00:58:25,244 --> 00:58:26,379 Spałeś z nią? 1103 00:58:26,379 --> 00:58:27,346 Spałeś? 1104 00:58:28,014 --> 00:58:30,049 Wtedy nie byłbym tak zawiedziony. 1105 00:58:30,049 --> 00:58:32,451 Zrób to. Przy takiej nie graj luzaka. 1106 00:58:32,451 --> 00:58:34,420 O ile jeszcze ją znowu zobaczę. 1107 00:58:34,987 --> 00:58:35,821 Ale... 1108 00:58:35,821 --> 00:58:38,724 Przestań zgrywać przy niej luzaka. 1109 00:58:38,724 --> 00:58:41,961 To dlatego, że wtedy miałem dziewczynę. 1110 00:58:41,961 --> 00:58:44,163 Nie obwiniaj jej. Grałeś luzaka. 1111 00:58:44,163 --> 00:58:45,665 Masz jakąś obsesję? 1112 00:58:45,665 --> 00:58:47,366 Grałeś luzaka czy nie? 1113 00:58:48,000 --> 00:58:49,769 Tak, grałem luzaka. 1114 00:58:49,769 --> 00:58:51,003 Dobra. 1115 00:58:51,003 --> 00:58:54,974 Z takimi trzeba mieć luz, bo inaczej nic z tego. 1116 00:58:54,974 --> 00:58:58,911 Jak taki gość jak ja ma mieć szanse u długonogiej piękności? 1117 00:58:58,911 --> 00:59:01,247 To było dla mnie coś zupełnie nowego. 1118 00:59:01,247 --> 00:59:04,050 Myślałem, że to pułapka. Że jest z sekty. 1119 00:59:04,050 --> 00:59:06,819 Albo transpłciowa. Nie dawało mi to spokoju. 1120 00:59:06,819 --> 00:59:10,022 Pomyślałem sobie, że muszę wykonać pierwszy ruch. 1121 00:59:10,890 --> 00:59:13,693 W przeciwnym razie nic bym nie osiągnął. 1122 00:59:14,961 --> 00:59:16,262 - Nie. - Dlaczego? 1123 00:59:16,262 --> 00:59:17,863 Bo Takeshi... 1124 00:59:19,098 --> 00:59:22,568 Przecież mnie nie kochasz. 1125 00:59:22,568 --> 00:59:24,437 Kochałem ją! 1126 00:59:24,437 --> 00:59:28,874 W tamtej chwili byłem gotów zerwać z dziewczyną i wyrzucić pornosy. 1127 00:59:28,874 --> 00:59:33,779 Wsiąść do pociągu miłości ze stacji Shinjuku do Megumi. 1128 00:59:38,985 --> 00:59:40,353 Co ty robisz? 1129 00:59:41,087 --> 00:59:47,426 „T” oznacza Takeshiego, prawda? 1130 00:59:48,995 --> 00:59:50,663 Przeszkadza ci to? 1131 00:59:51,631 --> 00:59:54,233 Megumi! 1132 00:59:54,233 --> 00:59:57,103 Nie byłem w stanie zachować spokoju. 1133 00:59:57,837 --> 01:00:04,477 Kiedy tylko zrobiłem sobie ten tatuaż, ona zmieniła numer telefonu i maila. 1134 01:00:04,477 --> 01:00:06,479 Taka jest puenta. 1135 01:00:07,179 --> 01:00:08,247 Nie pocieraj go! 1136 01:00:08,247 --> 01:00:11,917 Jak ty to opowiedziałeś, wreszcie zrozumiałem. 1137 01:00:11,917 --> 01:00:15,187 Ja wyobrażałem sobie twarz żony Donty. 1138 01:00:16,322 --> 01:00:18,491 Te dowcipy to jakaś porażka. 1139 01:00:19,558 --> 01:00:20,893 Wychodzimy? 1140 01:00:20,893 --> 01:00:22,228 To było ciekawe. 1141 01:00:22,228 --> 01:00:25,798 Nasz najnowszy tandetny produkt. 1142 01:00:28,467 --> 01:00:30,569 Dokąd idziesz? Twój sklep jest tam. 1143 01:00:30,569 --> 01:00:31,637 Co robisz? 1144 01:00:31,637 --> 01:00:34,674 Znajdziemy tę kobietę i utrzemy jej twarz. 1145 01:00:34,674 --> 01:00:36,075 Chwila... To jest... 1146 01:00:36,075 --> 01:00:37,710 Wkurzyłem się! 1147 01:00:37,710 --> 01:00:39,445 Dla Chibiego-T była miła, 1148 01:00:39,445 --> 01:00:41,681 ale dla mnie nie. Dlaczego? 1149 01:00:41,681 --> 01:00:43,349 Pewnie jest ograniczona. 1150 01:00:43,349 --> 01:00:44,250 Toraji... 1151 01:00:44,984 --> 01:00:47,620 nie warto się do niej przymilać. 1152 01:00:48,487 --> 01:00:53,392 Jak dla mnie jest mało wyluzowana i nieciekawa. 1153 01:00:56,262 --> 01:00:57,697 Zaczekaj! 1154 01:00:57,697 --> 01:00:59,732 A co z rakugo? 1155 01:01:00,332 --> 01:01:01,500 Co z tym zrobimy? 1156 01:01:01,500 --> 01:01:03,502 Nie biegnij. 1157 01:01:03,502 --> 01:01:05,004 To niebezpieczne! 1158 01:01:05,004 --> 01:01:07,206 Stwarzasz zagrożenie dla innych! 1159 01:01:07,206 --> 01:01:10,209 HARAJUKU 1160 01:01:16,282 --> 01:01:17,183 {\an8}TATUAŻE 1161 01:01:17,183 --> 01:01:20,052 To jest Toshi, najlepszy tatuażysta w Uraharze. 1162 01:01:20,686 --> 01:01:24,890 Jabłko... Nie tatuowałem go żadnej dziewczynie. 1163 01:01:24,890 --> 01:01:25,858 A chłopakowi? 1164 01:01:25,858 --> 01:01:28,427 Trzem, w tym Takeshiemu. 1165 01:01:28,427 --> 01:01:30,896 A pozostali dwaj? 1166 01:01:30,896 --> 01:01:36,569 Jeden z nich to Teruhiko, kickbokser, który czasem walczy w K-1. 1167 01:01:37,369 --> 01:01:40,706 Drugi był w średnim wieku. 1168 01:01:41,507 --> 01:01:42,475 Co? 1169 01:01:42,475 --> 01:01:44,076 Kamień, papier, nożyce. 1170 01:01:44,076 --> 01:01:45,811 Kamień, papier, nożyce. 1171 01:01:46,445 --> 01:01:47,480 Czterech. 1172 01:01:47,480 --> 01:01:49,849 Ale się upiłam. 1173 01:01:49,849 --> 01:01:52,518 Poznałem ją w klubie w Roppongi. 1174 01:01:52,518 --> 01:01:56,989 A potem spotkaliśmy się w Ebisu. 1175 01:01:56,989 --> 01:02:00,192 Była nawalona i strasznie się do mnie kleiła. 1176 01:02:00,860 --> 01:02:03,696 Gdybym był młodszy, to bym się nią zajął, ale... 1177 01:02:03,696 --> 01:02:04,830 Grałeś luzaka. 1178 01:02:04,830 --> 01:02:07,333 Nie uprawiam seksu przed walką. 1179 01:02:07,333 --> 01:02:09,068 Cicho bądź! 1180 01:02:09,702 --> 01:02:14,073 Była tak pewna siebie, że wziąłem ją za dziewczynę szefa. 1181 01:02:14,073 --> 01:02:17,009 Powiedziała, że mi kibicuje i ciągle się gapiła. 1182 01:02:17,009 --> 01:02:20,746 Zaczęła mnie dotykać, a wzbudzony testosteron sprawił, 1183 01:02:20,746 --> 01:02:22,515 że nabrałem na nią ochoty. 1184 01:02:23,315 --> 01:02:25,017 Ale grałeś luzaka. 1185 01:02:25,684 --> 01:02:26,685 Tak. 1186 01:02:26,685 --> 01:02:28,454 To byłeś ty! 1187 01:02:28,454 --> 01:02:33,759 Wiedziałem, że nie wolno jej ulegać, ale nie mogłem się oprzeć. 1188 01:02:33,759 --> 01:02:36,962 No i w końcu jej uległem. 1189 01:02:37,696 --> 01:02:40,900 Megumi była wtedy chora i wzięła wolne od pracy. 1190 01:02:40,900 --> 01:02:44,904 Chciałem zająć się jej ciałem i duszą, 1191 01:02:44,904 --> 01:02:47,473 więc odwiedziłem ją z przyborami do soby. 1192 01:02:47,473 --> 01:02:49,542 Ta-chan... 1193 01:02:49,542 --> 01:02:51,644 Ty to wiesz, jak się wyrabia sobę. 1194 01:02:52,211 --> 01:02:54,647 Oczywiście, jestem restauratorem. 1195 01:02:55,214 --> 01:02:57,249 Proszę bardzo! 1196 01:02:57,249 --> 01:03:02,688 Jeśli miałabym wyjść za mąż, to tylko za kogoś takiego jak ty. 1197 01:03:02,688 --> 01:03:06,926 Udawałem wyluzowanego i dalej wyrabiałem sobę, 1198 01:03:06,926 --> 01:03:09,962 ale w mojej głowie szalała burza. 1199 01:03:09,962 --> 01:03:12,698 Nie mogłem się skupić na makaronie. 1200 01:03:16,235 --> 01:03:17,670 Megumi. 1201 01:03:17,670 --> 01:03:19,839 Przestań! 1202 01:03:20,940 --> 01:03:21,774 Dlaczego? 1203 01:03:21,774 --> 01:03:24,810 Bo mnie nie kochasz. 1204 01:03:27,146 --> 01:03:29,849 Usłyszawszy takie coś, idziesz zrobić tatuaż. 1205 01:03:29,849 --> 01:03:31,183 A potem zniknęła. 1206 01:03:31,183 --> 01:03:33,919 Rozwiodłem się z żoną i miałem poważne zamiary. 1207 01:03:33,919 --> 01:03:36,155 Proszę, odnajdźcie Megumi. 1208 01:03:36,155 --> 01:03:38,057 Odnajdźcie ją! 1209 01:03:38,057 --> 01:03:41,160 Chyba wplątaliśmy się w niezłą aferę. 1210 01:03:41,160 --> 01:03:43,796 Wydaje mi się, że sam tego chciałeś. 1211 01:03:43,796 --> 01:03:45,564 Co teraz? 1212 01:03:47,132 --> 01:03:50,269 A co ma być? Nie mam z tym nic wspólnego. 1213 01:03:50,269 --> 01:03:51,537 Czemu tak mówisz? 1214 01:03:51,537 --> 01:03:53,772 Ciebie też prawie złowiła, bracie. 1215 01:03:53,772 --> 01:03:54,840 Bracie? 1216 01:03:54,840 --> 01:03:55,841 Nie czaisz. 1217 01:03:56,742 --> 01:04:00,913 Wymyśliła sobie, że zdobędzie dowolnego faceta z imieniem na „T”. 1218 01:04:00,913 --> 01:04:06,952 Toshi, Takeshi, Teruhiko, Tatsu, Toraji... 1219 01:04:06,952 --> 01:04:08,020 Masz rację. 1220 01:04:08,020 --> 01:04:12,958 - Jak to wyglądało w rakugo? - W rakugo były trzy wota. 1221 01:04:12,958 --> 01:04:13,759 Właśnie! 1222 01:04:13,759 --> 01:04:15,327 Jeszcze nic nie mówiłem! 1223 01:04:15,327 --> 01:04:19,798 Skrzykniemy tych czterech wytatuowanych i ją ukarzemy. 1224 01:04:19,798 --> 01:04:21,500 To będą cztery wota! 1225 01:04:21,500 --> 01:04:22,735 Cztery wota. 1226 01:04:31,176 --> 01:04:34,546 „Bd w biurze. Hyuga”. 1227 01:04:34,546 --> 01:04:36,215 Czemu pisze jak nastolatek? 1228 01:04:36,882 --> 01:04:40,019 „Coś mi wypadło. Zdz jutro”. 1229 01:04:42,655 --> 01:04:45,824 Nie do wiary, że nazwałem go bratem. 1230 01:04:48,560 --> 01:04:49,428 Dobra. 1231 01:05:02,942 --> 01:05:06,478 Kazali mi wcielić się w postać, więc nie miałem wyboru. 1232 01:05:06,478 --> 01:05:10,683 Powiedzieli: „Nie wiemy, kto to jest, ale trudno się z nią pracuje”. 1233 01:05:10,683 --> 01:05:12,952 W kogo się wcieliłeś? 1234 01:05:13,953 --> 01:05:17,656 Wróciłem! Ale jestem głodny. 1235 01:05:17,656 --> 01:05:18,791 Co? 1236 01:05:22,328 --> 01:05:24,196 To też mój dom. 1237 01:05:24,196 --> 01:05:25,230 Coś nie tak? 1238 01:05:26,031 --> 01:05:26,999 Witaj w domu. 1239 01:05:27,599 --> 01:05:29,468 Przygotuję coś do jedzenia. 1240 01:05:29,468 --> 01:05:31,570 Mistrzu Donta, chyba pan zajęty. 1241 01:05:31,570 --> 01:05:34,573 Patrzcie tylko, sklepikarz po mnie jedzie. 1242 01:05:34,573 --> 01:05:36,108 Nie jadę. 1243 01:05:36,108 --> 01:05:39,979 Idzie ci lepiej niż naszemu staremu, który uznaje tylko klasykę. 1244 01:05:39,979 --> 01:05:42,114 Teraz jedziesz po nim. 1245 01:05:42,114 --> 01:05:44,283 Sayuri, przyniesiesz mi portfel? 1246 01:05:44,283 --> 01:05:45,551 Nie chcę pieniędzy. 1247 01:05:45,551 --> 01:05:47,853 Nic mi nie powiesz po dwóch latach? 1248 01:05:47,853 --> 01:05:50,556 Nie mam nic do powiedzenia wydalonemu uczniowi. 1249 01:05:50,556 --> 01:05:53,392 - Więc po co kogoś do mnie wysyłasz? - Kogoś? 1250 01:05:53,392 --> 01:05:56,362 Ucznia z yakuzy, zapewne posiadacza wielkiego wacka. 1251 01:05:56,362 --> 01:06:00,165 Mówisz o Kotorze. Nie ma talentu, w przeciwieństwie do ciebie... 1252 01:06:00,165 --> 01:06:01,066 Nie. 1253 01:06:02,234 --> 01:06:03,469 Przypomina Dontę. 1254 01:06:04,503 --> 01:06:06,005 Przykro mi, jestem zajęty. 1255 01:06:06,572 --> 01:06:09,641 Nie mam czasu, żeby zajmować się rakugo. 1256 01:06:10,242 --> 01:06:11,543 Ryuji. 1257 01:06:11,543 --> 01:06:14,346 Myślisz, że dlaczego mistrz jest w tym stanie? 1258 01:06:14,346 --> 01:06:17,049 - To peruka? - Tak. Bez niej nie potrafię. 1259 01:06:18,150 --> 01:06:19,318 Ryuji, 1260 01:06:19,318 --> 01:06:20,652 tu chodzi o dług. 1261 01:06:21,653 --> 01:06:23,188 On nas za niego ściga. 1262 01:06:23,188 --> 01:06:24,990 - Gadasz głupstwa. - Tato. 1263 01:06:24,990 --> 01:06:27,960 Tata pożyczył cztery miliony jenów od bossa yakuzy. 1264 01:06:27,960 --> 01:06:29,028 Skończ. 1265 01:06:29,028 --> 01:06:30,863 Wszyscy z nas na tym cierpią. 1266 01:06:30,863 --> 01:06:33,632 Nie chcę się wcielać w postacie. 1267 01:06:34,733 --> 01:06:35,768 To wstyd. 1268 01:06:35,768 --> 01:06:40,039 Wszystko przez ciebie i te twoje niedojrzałe marzenia. 1269 01:06:40,039 --> 01:06:45,477 Dragon Soda, Gorgonzola, czy jak to zwał, zmusza naszą rodzinę do poświęceń. 1270 01:06:47,446 --> 01:06:48,847 Mogliście mi powiedzieć. 1271 01:06:49,815 --> 01:06:51,583 Właśnie się dowiedziałeś. 1272 01:06:55,788 --> 01:06:56,855 Spłacę ten dług. 1273 01:06:58,323 --> 01:06:59,691 Muszę to zrobić. 1274 01:07:01,160 --> 01:07:03,562 Szybko oddam tę brudną forsę. 1275 01:07:03,562 --> 01:07:06,198 Nie będę musiał cię oglądać w telewizji! 1276 01:07:06,198 --> 01:07:07,399 - Ty! - Stop! 1277 01:07:07,399 --> 01:07:08,300 Stop! 1278 01:07:10,936 --> 01:07:11,804 Przestańcie! 1279 01:07:12,838 --> 01:07:14,573 Ryuhei i Ryuji, obaj. 1280 01:07:16,842 --> 01:07:18,744 Doprowadzacie Sayuri do płaczu. 1281 01:07:19,578 --> 01:07:21,547 Zalała się łzami. 1282 01:07:23,315 --> 01:07:26,185 Jeśli tak ma być, to nie chcę was tu widzieć! 1283 01:07:27,119 --> 01:07:29,455 To ja sprawiłem, że matka płacze? 1284 01:07:30,022 --> 01:07:33,292 Mówię poważnie! Bo wstanę! 1285 01:07:34,626 --> 01:07:35,828 Co z wami począć? 1286 01:07:35,828 --> 01:07:39,098 Zaraz wstanę, o tak... 1287 01:07:39,098 --> 01:07:41,166 - Ryuji. - No i masz. 1288 01:07:44,670 --> 01:07:46,638 Widać, że nic się nie zmieniło. 1289 01:07:59,985 --> 01:08:01,887 W drodze do domu... 1290 01:08:03,822 --> 01:08:04,957 Ryuji. 1291 01:08:10,095 --> 01:08:13,298 Ma już dwa latka. 1292 01:08:13,298 --> 01:08:14,266 Aha. 1293 01:08:14,867 --> 01:08:17,336 Podczas ślubu byłam jeszcze w ciąży. 1294 01:08:18,103 --> 01:08:20,606 Idź do wujka. 1295 01:08:32,484 --> 01:08:34,553 Daj spokój, co robisz? 1296 01:08:34,553 --> 01:08:35,888 Weź. 1297 01:08:36,989 --> 01:08:39,324 Dobrze, jeśli to czyjeś pieniądze. 1298 01:08:41,493 --> 01:08:42,828 Dziękuję. 1299 01:08:43,962 --> 01:08:49,234 Zaprojektowałem nową koszulkę dla wszystkich. 1300 01:08:50,235 --> 01:08:53,605 To może dziwnie wyglądać, jeśli założycie je razem, ale... 1301 01:08:55,974 --> 01:08:57,376 Ładny materiał. 1302 01:09:00,279 --> 01:09:02,080 Wróciłem do domu. 1303 01:09:06,084 --> 01:09:08,820 Mogę sobie nałożyć? 1304 01:09:09,988 --> 01:09:11,256 „Pewnie”. 1305 01:09:16,094 --> 01:09:17,696 Uśmiechasz się? 1306 01:09:19,565 --> 01:09:20,599 Nie uśmiecham się. 1307 01:09:20,599 --> 01:09:23,468 - Uśmiechasz. - Nigdy się nie uśmiecham. 1308 01:09:28,440 --> 01:09:30,275 - To jego wina. - Czyja? 1309 01:09:30,976 --> 01:09:33,879 Tego Ryujiego. Kim on jest? 1310 01:09:33,879 --> 01:09:37,216 W życiu nie znałem takiego gościa. Wciąż mnie zaskakuje. 1311 01:09:38,183 --> 01:09:39,451 Naprawdę? 1312 01:09:39,451 --> 01:09:40,352 Tak. 1313 01:09:40,352 --> 01:09:42,821 Interesujący facet. 1314 01:09:42,821 --> 01:09:44,523 Zajmował się rakugo, prawda? 1315 01:09:44,523 --> 01:09:46,358 Dał mi to do zrozumienia. 1316 01:09:46,358 --> 01:09:50,963 Miał kontynuować tradycje rodziny Hayashiyate. 1317 01:09:51,964 --> 01:09:54,466 Gdy skończył osiem lat, ludzie mówili, 1318 01:09:54,466 --> 01:09:57,669 że przewyższy swojego ojca. 1319 01:09:58,303 --> 01:10:02,207 Donta jest starszy o dziesięć lat, ale Ryuiji ma większy talent. 1320 01:10:02,207 --> 01:10:03,375 Niesamowite. 1321 01:10:03,375 --> 01:10:05,077 Ma prawdziwy dar. 1322 01:10:05,077 --> 01:10:11,216 Potrafił zapamiętać występ mistrza za pierwszym razem. 1323 01:10:12,284 --> 01:10:17,956 Jego Shinagawa Shinjuu było lepsze niż mistrza Shinchou. 1324 01:10:18,724 --> 01:10:24,596 Jestem nieco stronnicza, ale Donbei miał wielkie oczekiwania. 1325 01:10:24,596 --> 01:10:27,866 Liczył na to, że syn przejmie rodzinne tradycje. 1326 01:10:27,866 --> 01:10:31,670 Ryuji myślał tak samo i nie poszedł do szkoły średniej. 1327 01:10:31,670 --> 01:10:38,076 Zamiast tego szkolił się w rakugo. Miał szansę zostać shinuchim. 1328 01:10:38,076 --> 01:10:41,179 - Dlaczego zrezygnował? - Świat jest dziwny. 1329 01:10:42,247 --> 01:10:47,786 Starsi od ciebie akceptują to, że ich przewyższasz, 1330 01:10:47,786 --> 01:10:52,224 ale narażasz się na wykluczenie. 1331 01:10:52,224 --> 01:10:57,095 Jeśli zostajesz mistrzem po pięciu latach zamiast zwyczajowych dziesięciu, 1332 01:10:57,095 --> 01:11:00,065 ludzie mają pretensje i cię prześladują. 1333 01:11:00,932 --> 01:11:01,900 Więc uciekł. 1334 01:11:02,534 --> 01:11:05,437 Sam tego chciał, ale go nie zatrzymywaliśmy. 1335 01:11:05,437 --> 01:11:09,441 Donbei to surowy mistrz, ale dobry ojciec. 1336 01:11:10,542 --> 01:11:15,113 Stwierdził, że chłopak nie będzie szczęśliwy w światku rakugo. 1337 01:11:18,050 --> 01:11:22,254 Chwila moment. On jest synem mistrza? 1338 01:11:22,254 --> 01:11:23,889 Nie wspomniałam o tym? 1339 01:11:23,889 --> 01:11:25,290 Nie. Mało brakowało! 1340 01:11:25,290 --> 01:11:28,960 To była tak dobra historia, że prawie przegapiłem ten wątek. 1341 01:11:28,960 --> 01:11:32,831 Jego cztery miliony to te same, które pożyczyliśmy wam. 1342 01:11:32,831 --> 01:11:36,201 A on szyje za nie swoje tandetne ciuchy z siateczką. 1343 01:11:38,570 --> 01:11:40,305 Ryuji, ty draniu! 1344 01:11:40,305 --> 01:11:42,240 Rozumiem. Już idę. 1345 01:11:42,240 --> 01:11:44,242 - Jest piąty „T”. - Piąty? 1346 01:11:44,242 --> 01:11:45,944 Zgłosił się do Toshiego. 1347 01:11:45,944 --> 01:11:47,913 Właśnie robi mu tatuaż. Chodźmy. 1348 01:11:51,817 --> 01:11:52,751 Wyszedł. 1349 01:11:54,252 --> 01:11:55,687 To on. 1350 01:11:56,254 --> 01:11:57,155 Znasz go? 1351 01:11:57,155 --> 01:11:59,858 Tak, ale jego imię nie zaczyna się na „T”. 1352 01:11:59,858 --> 01:12:00,759 Tylko na „Y”. 1353 01:12:00,759 --> 01:12:04,629 Krążą plotki, że Yasuo przyjechał do Tokio. 1354 01:12:05,364 --> 01:12:09,434 Jak to możliwe? Myślałem, że go wykończyłeś. 1355 01:12:11,002 --> 01:12:11,837 Przepraszam. 1356 01:12:11,837 --> 01:12:14,806 Nie wiesz, do czego zdolni są tacy szaleńcy. 1357 01:12:15,407 --> 01:12:20,412 Jeśli Yasuo zrobi coś szefowi, stracisz coś więcej niż mały palec. 1358 01:12:21,380 --> 01:12:25,884 Yamazaki, chcesz porzucić organizację, ale zanim to zrobisz... 1359 01:12:25,884 --> 01:12:27,352 Możesz mówić jaśniej? 1360 01:12:32,891 --> 01:12:36,061 Musisz wziąć odpowiedzialność. 1361 01:12:37,295 --> 01:12:39,331 Bracie, on zaraz sobie pójdzie. 1362 01:12:39,331 --> 01:12:42,234 Wracamy. Nie przemówisz mu do rozsądku. 1363 01:12:42,234 --> 01:12:45,704 Co ty mówisz? Polezie do Megumi. 1364 01:12:45,704 --> 01:12:49,040 Mamy już pięć wotów. 1365 01:12:49,040 --> 01:12:54,179 - Ten facet to gangster. Nie boisz się? - Jestem przerażony. 1366 01:12:54,179 --> 01:12:56,415 Nie ciekawi cię to? 1367 01:12:57,015 --> 01:13:00,585 Takie sytuacje inspirują mnie, żeby o nich opowiadać. 1368 01:13:00,585 --> 01:13:03,321 Ale to nie wystarczy. 1369 01:13:03,989 --> 01:13:05,824 Jeszcze nie jest śmiesznie. 1370 01:13:06,458 --> 01:13:08,927 Nie chciałbyś przekazać komuś tej historii? 1371 01:13:08,927 --> 01:13:10,529 Kogoś rozśmieszyć? 1372 01:13:10,529 --> 01:13:11,663 Chciałbym. 1373 01:13:11,663 --> 01:13:12,964 Chcę być zabawny. 1374 01:13:12,964 --> 01:13:14,032 Kotora. 1375 01:13:14,032 --> 01:13:17,235 - Na razie to nie jest zabawne. - Za tobą. 1376 01:13:23,341 --> 01:13:24,609 Co ty robisz? 1377 01:13:24,609 --> 01:13:27,078 Zamknij się, baranie. Nie twój interes. 1378 01:13:30,949 --> 01:13:32,684 Co zrobiłeś z tym drugim? 1379 01:13:32,684 --> 01:13:35,086 Zwiał dwie godziny temu. 1380 01:13:36,254 --> 01:13:40,025 Walił głową w ziemię i gadał, że nie ma z tobą nic wspólnego. 1381 01:13:42,093 --> 01:13:42,961 Dobra. 1382 01:13:43,728 --> 01:13:44,563 Wyślij. 1383 01:13:45,864 --> 01:13:48,834 Yamazaki, chciałbyś zostać moim uczniem? 1384 01:13:49,534 --> 01:13:53,205 Jeśli się zgodzisz, w ramach rewanżu cię oszczędzę. 1385 01:13:55,073 --> 01:14:01,246 No mów. Jeśli chcesz przeżyć. Powiedz, że chcesz zostać moim uczniem. 1386 01:14:09,621 --> 01:14:10,789 Nie słyszę cię. 1387 01:14:11,556 --> 01:14:13,124 Chcę przeżyć. 1388 01:14:13,758 --> 01:14:15,193 Dobrze. Teraz dalej. 1389 01:14:15,193 --> 01:14:17,195 Ale kończę z yakuzą. 1390 01:14:18,430 --> 01:14:20,332 Ty i inni członkowie 1391 01:14:20,332 --> 01:14:22,701 mówicie o zemście i dumie. 1392 01:14:23,235 --> 01:14:25,437 Jesteście strasznie nudni. 1393 01:14:28,473 --> 01:14:30,342 Żaden z was nie ma polotu. 1394 01:14:30,342 --> 01:14:31,443 Głupiś czy co? 1395 01:14:31,443 --> 01:14:33,945 Kto powiedział, że chcę być yakuzą? 1396 01:14:35,013 --> 01:14:37,382 Spiknę się z nią. 1397 01:14:39,551 --> 01:14:42,487 Otworzę sklep na Okinawie lub coś w tym stylu. 1398 01:14:43,188 --> 01:14:45,657 Do tego potrzebowałem forsy szefa. 1399 01:14:46,591 --> 01:14:48,860 Czemu nic nie przychodzi? Cholera. 1400 01:14:52,264 --> 01:14:53,198 Słuchaj... 1401 01:14:53,198 --> 01:14:54,866 Zamknij się. Ani słowa. 1402 01:14:54,866 --> 01:14:57,369 Przypomnij, jak się nazywasz. 1403 01:14:57,369 --> 01:14:58,770 Yasuo Tanabe. 1404 01:15:01,406 --> 01:15:02,707 Chodziło o nazwisko... 1405 01:15:03,575 --> 01:15:06,845 Z czego się śmiejesz? Do dupy połączenie. 1406 01:15:07,612 --> 01:15:08,713 „Tanabe, 1407 01:15:09,447 --> 01:15:11,583 tak naprawdę mnie nie kochasz”. 1408 01:15:13,385 --> 01:15:16,021 Nigdy ci nie odpisze. 1409 01:15:29,134 --> 01:15:30,769 Możesz tu zdechnąć. 1410 01:15:30,769 --> 01:15:33,438 Nie masz rodziców, 1411 01:15:34,940 --> 01:15:37,475 nikt nie będzie za tobą tęsknił. 1412 01:15:37,475 --> 01:15:40,011 Kurde! Co jest z tym zasięgiem? 1413 01:15:40,011 --> 01:15:42,981 Jasny gwint! Co to ma być? 1414 01:15:43,648 --> 01:15:45,784 Cholerny zasięg! 1415 01:16:22,120 --> 01:16:26,391 Niewesoła sytuacja. 1416 01:16:36,501 --> 01:16:37,736 Smacznego! 1417 01:16:38,603 --> 01:16:39,604 Mistrzu. 1418 01:16:39,604 --> 01:16:42,674 - Musisz być głodny. Jedz do woli. - Żona ma wzdęcie. 1419 01:16:42,674 --> 01:16:45,443 Dość tych bzdur. Jedzmy. 1420 01:16:45,443 --> 01:16:47,979 Grając inne postacie, patrz w górę. 1421 01:16:47,979 --> 01:16:49,381 A co ja jestem, kompas? 1422 01:16:49,381 --> 01:16:50,515 Nie maczają soby... 1423 01:16:50,515 --> 01:16:53,018 Najpierw musisz się ukłonić, 1424 01:16:53,018 --> 01:16:54,719 potem spojrzeć w lewo... 1425 01:16:54,719 --> 01:16:57,322 Musisz śpiewać bardziej zmysłowo. 1426 01:16:57,322 --> 01:16:59,157 Tygrys, tygrys, jirettaiga! 1427 01:16:59,157 --> 01:17:02,460 Umrą trzy wrony Kumano. 1428 01:17:02,460 --> 01:17:04,729 Nigdy się nie uśmiecham. 1429 01:17:04,729 --> 01:17:06,498 Będę z tobą szczery. 1430 01:17:06,498 --> 01:17:07,932 Nie poradzisz sobie. 1431 01:17:07,932 --> 01:17:10,035 Witamy. Niedługo będzie śniadanie. 1432 01:17:23,982 --> 01:17:26,551 Mamo! 1433 01:17:45,570 --> 01:17:48,740 Tu jest zasięg. 1434 01:17:49,841 --> 01:17:51,242 Mam trzy kreski. 1435 01:17:52,911 --> 01:17:56,014 Nie zrozum tego źle. 1436 01:17:56,014 --> 01:17:58,483 Nigdy bym cię nie zostawił, bracie. 1437 01:18:00,251 --> 01:18:03,121 Uciekłem, bo strasznie się bałem. 1438 01:18:03,922 --> 01:18:05,957 Gdybym tego nie zrobił, 1439 01:18:05,957 --> 01:18:08,593 obaj mogliśmy zginąć. 1440 01:18:09,327 --> 01:18:10,495 Na razie! 1441 01:18:10,495 --> 01:18:11,830 Ryuji. 1442 01:18:12,997 --> 01:18:16,735 Wiem. Przybywam ci na ratunek. 1443 01:18:22,974 --> 01:18:25,410 Ale przygoda, co? 1444 01:18:26,478 --> 01:18:27,812 To wszystko twoja wina. 1445 01:18:27,812 --> 01:18:30,548 Za to było zabawnie. Naprawdę zabawnie. 1446 01:18:30,548 --> 01:18:33,318 Za szybko idziesz. Nogi mnie bolą. 1447 01:18:33,318 --> 01:18:36,554 Jesteś maminsynkiem, Kotora? 1448 01:18:36,554 --> 01:18:37,489 Co? 1449 01:18:37,489 --> 01:18:38,590 Wybacz, 1450 01:18:38,590 --> 01:18:40,625 ale słyszałem, jak wołasz mamę. 1451 01:18:41,326 --> 01:18:42,260 Przepraszam. 1452 01:18:42,827 --> 01:18:44,429 Za co przepraszasz? 1453 01:18:44,429 --> 01:18:45,497 Wołałem... 1454 01:18:46,831 --> 01:18:48,233 twoją mamę. 1455 01:18:48,233 --> 01:18:49,033 Co? 1456 01:18:53,271 --> 01:18:54,672 Ja nie mam rodziców. 1457 01:18:55,473 --> 01:18:58,109 Yasuo powiedział, że nikt za mną nie zatęskni. 1458 01:18:58,943 --> 01:19:01,312 Wkurzyło mnie to, ale ma rację. 1459 01:19:02,180 --> 01:19:05,583 Dlatego wołałem mamę. 1460 01:19:07,051 --> 01:19:10,522 Skoro i tak miałem umrzeć... 1461 01:19:11,656 --> 01:19:13,758 Zmorzył mnie sen 1462 01:19:14,959 --> 01:19:17,796 i przyśnili mi się twoi rodzice. 1463 01:19:17,796 --> 01:19:20,698 Jadłem z nimi posiłek. 1464 01:19:22,934 --> 01:19:25,403 Nagle obleciał mnie strach przed śmiercią. 1465 01:19:28,273 --> 01:19:31,109 Przepraszam, bo to twoja matka. 1466 01:19:32,076 --> 01:19:36,314 Ale nie mogłem przecież zawołać: „Mamo Ryujiego!”. 1467 01:19:36,314 --> 01:19:38,449 Uznałem, że „mamo” będzie lepiej. 1468 01:19:39,717 --> 01:19:40,985 Z czego się śmiejesz? 1469 01:19:42,420 --> 01:19:44,189 Nie poczekasz na mnie? 1470 01:19:50,695 --> 01:19:52,096 Co robimy teraz? 1471 01:19:53,364 --> 01:19:55,233 Nie mogę się z tobą zadawać. 1472 01:19:55,233 --> 01:19:56,334 Co? 1473 01:19:56,334 --> 01:19:57,602 Ocaliłem ci życie! 1474 01:19:57,602 --> 01:19:59,804 Jesteśmy zagubieni, nie ocaleni. 1475 01:19:59,804 --> 01:20:01,372 Nudna puenta. 1476 01:20:02,006 --> 01:20:04,209 Nie rozumiem cię. 1477 01:20:06,411 --> 01:20:10,348 Masz fajną rodzinę, jak z telewizyjnego serialu. 1478 01:20:10,348 --> 01:20:13,351 Dlaczego męczysz się tu z kimś takim jak ja? 1479 01:20:14,586 --> 01:20:18,623 Nie musisz tego rozumieć. Ja ciebie też nie rozumiem, Toraji. 1480 01:20:18,623 --> 01:20:21,926 - Jestem nieskomplikowany. - Nie sądzę. 1481 01:20:21,926 --> 01:20:22,827 Co? 1482 01:20:26,931 --> 01:20:28,800 Nie tak szybko. 1483 01:20:35,240 --> 01:20:36,608 Tu się ogrzejemy. 1484 01:20:36,608 --> 01:20:37,709 Dzień dobry. 1485 01:20:40,245 --> 01:20:42,347 - Pożycz mi pieniądze. - Nie. 1486 01:20:42,347 --> 01:20:43,514 Zabijesz mnie? 1487 01:20:43,514 --> 01:20:45,250 Za wcześnie na puentę. 1488 01:20:45,250 --> 01:20:47,952 Puenta to, puenta tamto, jesteś jak... 1489 01:20:47,952 --> 01:20:48,853 No... 1490 01:20:50,889 --> 01:20:52,056 Masato Otsu! 1491 01:20:52,056 --> 01:20:55,126 Słysząc twoje „no”, wiem, co masz zamiar powiedzieć. 1492 01:20:55,927 --> 01:20:58,496 Cholera. Dopiero się uczę. 1493 01:20:58,496 --> 01:21:01,799 Patrz! Nasza puenta jest w telewizji! 1494 01:21:01,799 --> 01:21:02,967 Co? 1495 01:21:05,904 --> 01:21:08,506 W sadach jabłkowych nawet zimą 1496 01:21:08,506 --> 01:21:11,075 nie ustają prace przy przycinaniu gałęzi. 1497 01:21:11,676 --> 01:21:13,778 Dziś w Aomori pogoda jest... 1498 01:21:13,778 --> 01:21:14,812 Aomori? 1499 01:21:15,580 --> 01:21:21,286 KOTORA GOMAI KISHOU - PIĘĆ WOTÓW 1500 01:21:23,488 --> 01:21:26,190 Jak to Pięć wotów? O dwa więcej niż normalnie! 1501 01:21:26,190 --> 01:21:27,692 Cicho bądź i słuchaj. 1502 01:21:29,360 --> 01:21:30,662 No... 1503 01:21:35,033 --> 01:21:38,169 Pojawił się groźnie wyglądający gość. 1504 01:21:38,169 --> 01:21:41,472 Może wam się wydawać, że jest na bakier z prawem, 1505 01:21:41,472 --> 01:21:44,275 ale się mylicie, bo nie jestem leworęczny. 1506 01:21:45,310 --> 01:21:48,613 Widząc tytuł, pewnie pomyśleliście: 1507 01:21:48,613 --> 01:21:51,449 „Po co te dwa dodatkowe wota?”. Ej, ty! 1508 01:21:52,283 --> 01:21:54,719 Zaczynasz łapać. 1509 01:21:55,386 --> 01:21:59,557 Jeśli złożysz fałszywe wotum, umrą trzy wrony w Kumano, 1510 01:21:59,557 --> 01:22:03,561 ale główna bohaterka tej opowieści złożyła pięć wotów. 1511 01:22:03,561 --> 01:22:05,596 To by oznaczało masakrę. 1512 01:22:06,464 --> 01:22:07,432 „Hej, Ryu! 1513 01:22:08,232 --> 01:22:09,167 Tak, ty!” 1514 01:22:09,167 --> 01:22:10,535 Co? 1515 01:22:10,535 --> 01:22:12,303 Naprawdę jedziemy do Megumi? 1516 01:22:12,303 --> 01:22:13,738 Tak, wsiadaj. 1517 01:22:14,372 --> 01:22:16,808 Ciebie też nabrała? 1518 01:22:16,808 --> 01:22:18,710 Was wszystkich. 1519 01:22:18,710 --> 01:22:20,979 Beznadzieja. 1520 01:22:20,979 --> 01:22:23,581 Co to za starzec? 1521 01:22:24,716 --> 01:22:26,484 Znaj swoje miejsce, młody. 1522 01:22:26,484 --> 01:22:29,754 Megumi jest moja, zrozumiano? 1523 01:22:29,754 --> 01:22:31,823 Na tej wycieczce to się wyjaśni. 1524 01:22:31,823 --> 01:22:33,992 - W drogę. - Jednego brakuje. 1525 01:22:33,992 --> 01:22:34,993 Przepraszam. 1526 01:22:36,327 --> 01:22:37,328 Wsiadaj. 1527 01:22:38,696 --> 01:22:41,599 - Zabieramy go? - Tak. Też chce się z nią spotkać. 1528 01:22:41,599 --> 01:22:43,468 Jak by się stawiał, wysadź go. 1529 01:22:43,468 --> 01:22:44,902 - Dobrze. - Witaj. 1530 01:22:44,902 --> 01:22:48,473 Fajnie się jeździ w towarzystwie. Dokąd się wybieramy? 1531 01:22:48,473 --> 01:22:49,540 Aomori. 1532 01:22:50,808 --> 01:22:52,477 Serio? 1533 01:23:01,486 --> 01:23:04,322 Nie wierzę! Dlaczego? 1534 01:23:05,123 --> 01:23:07,458 To ja chciałbym wiedzieć dlaczego. 1535 01:23:08,259 --> 01:23:09,827 Dlaczego zniknęłaś? 1536 01:23:10,328 --> 01:23:13,698 Takeshi, przyjechałeś się ze mną zobaczyć? 1537 01:23:13,698 --> 01:23:14,799 Co tu robisz? 1538 01:23:14,799 --> 01:23:16,901 Tak się cieszę! 1539 01:23:18,336 --> 01:23:21,572 - Przecież chodzisz z tatuażystą. - Z kim? 1540 01:23:22,340 --> 01:23:24,642 Mówisz o Toshim? 1541 01:23:25,376 --> 01:23:26,844 To mój klient. 1542 01:23:26,844 --> 01:23:30,548 Miałabym chodzić z kimś o skórze jak wąż? 1543 01:23:31,249 --> 01:23:33,584 Nazwała cię wężem. 1544 01:23:35,486 --> 01:23:37,021 Oto człowiek-wąż. 1545 01:23:37,688 --> 01:23:38,656 Co? 1546 01:23:38,656 --> 01:23:40,925 Podobno chodzisz z gangsterem. 1547 01:23:41,959 --> 01:23:44,195 Mówisz o Tanabe? 1548 01:23:45,530 --> 01:23:47,398 To też mój klient. 1549 01:23:47,398 --> 01:23:50,201 Przypomina tępego gwiazdora porno. 1550 01:23:50,201 --> 01:23:53,538 Ja jestem tępym, napakowanym gwiazdorem porno? A on? 1551 01:23:54,238 --> 01:23:56,607 To ja jestem najbardziej umięśniony. 1552 01:23:57,642 --> 01:23:58,609 Teruhiko! 1553 01:24:01,813 --> 01:24:05,249 Wszyscy... 1554 01:24:06,617 --> 01:24:09,220 przyjechaliście się ze mną spotkać! 1555 01:24:10,655 --> 01:24:12,390 Jestem wzruszona! 1556 01:24:12,390 --> 01:24:13,558 To już wszyscy? 1557 01:24:14,325 --> 01:24:16,094 Tak. 1558 01:24:16,594 --> 01:24:19,764 Megumi, chyba sobie żartujesz. 1559 01:24:22,900 --> 01:24:25,103 Ta-chan! 1560 01:24:27,638 --> 01:24:29,507 Przyjechał też rakugoka. 1561 01:24:30,308 --> 01:24:33,077 Przepraszam, a ty kim jesteś? 1562 01:24:33,077 --> 01:24:36,114 Ryuji! Ryuji ze sklepu Dragon Soda! 1563 01:24:36,114 --> 01:24:38,916 Chcieli z tobą porozmawiać. Masz czas? 1564 01:24:38,916 --> 01:24:42,553 Szkoda czasu. Wróć ze mną do Tokio. 1565 01:24:44,622 --> 01:24:46,057 Co tu się dzieje? 1566 01:24:47,625 --> 01:24:48,893 Coście za jedni? 1567 01:24:50,161 --> 01:24:52,130 Jestem mężem Megumi. 1568 01:24:52,130 --> 01:24:55,399 Jej mąż miał ponad 180 cm wzrostu. 1569 01:24:55,399 --> 01:24:57,201 Nie mogliśmy stamtąd odejść, 1570 01:24:57,201 --> 01:25:02,106 więc Ryu, który ma najbardziej gadane, postanowił wcielić się w mediatora. 1571 01:25:02,106 --> 01:25:03,541 Tak to wygląda. 1572 01:25:03,541 --> 01:25:06,978 Poznali się z Megumi w Tokio, 1573 01:25:06,978 --> 01:25:09,480 a my przyjechaliśmy tu z nimi. 1574 01:25:09,480 --> 01:25:10,982 Pokażcie mu. 1575 01:25:14,819 --> 01:25:15,853 To prawda? 1576 01:25:16,487 --> 01:25:17,321 Tak. 1577 01:25:17,889 --> 01:25:19,790 Nie rozumiem. 1578 01:25:19,790 --> 01:25:21,692 Wyjaśnij mi to. 1579 01:25:23,127 --> 01:25:25,163 Chodziłam z nimi wszystkimi. 1580 01:25:25,163 --> 01:25:27,698 Ten dialekt... Nie pochodzisz z Tokio? 1581 01:25:27,698 --> 01:25:28,599 Nie. 1582 01:25:30,067 --> 01:25:31,836 Wybaczcie. 1583 01:25:31,836 --> 01:25:35,039 Nie wiem, jak mam przepraszać. 1584 01:25:35,039 --> 01:25:37,675 Jesteśmy wkurzeni bardziej na ciebie. 1585 01:25:38,242 --> 01:25:39,177 Cholera. 1586 01:25:39,177 --> 01:25:41,345 Dlaczego masz takiego drętwego męża? 1587 01:25:44,582 --> 01:25:49,353 Wyswatano nas i pobraliśmy się pięć lat temu. 1588 01:25:49,887 --> 01:25:54,091 Na wsi nie ma wielkiego wyboru dziewczyn. 1589 01:25:54,759 --> 01:26:01,566 Zdaniem babci miałem szczęście, że udało mi się ponownie ożenić. 1590 01:26:01,566 --> 01:26:02,366 Babci? 1591 01:26:02,366 --> 01:26:08,906 Umarła w sędziwym wieku 92 lat, co zawdzięcza opiece Megumi. 1592 01:26:10,908 --> 01:26:13,744 Proszę bardzo. 1593 01:26:13,744 --> 01:26:20,017 Dzień dobry. Nie wiem, kim jesteś i skąd się tu wzięłaś, 1594 01:26:20,017 --> 01:26:23,221 ale jesteś taka piękna. 1595 01:26:23,221 --> 01:26:25,056 Co też babcia mówi? 1596 01:26:25,056 --> 01:26:26,524 To moja żona. 1597 01:26:26,524 --> 01:26:29,126 Wyglądasz jak laleczka. 1598 01:26:29,894 --> 01:26:33,965 Gdzie się takie rodzą? 1599 01:26:35,032 --> 01:26:38,269 Podejrzewam, że miała chorobę Alzheimera. 1600 01:26:39,170 --> 01:26:42,974 Po śmierci babci 1601 01:26:43,808 --> 01:26:48,212 Megumi zaczęła tracić równowagę psychiczną. 1602 01:26:49,981 --> 01:26:52,783 Jakby coś w niej pękło. 1603 01:26:53,551 --> 01:26:56,220 Uściekła ode mnie. 1604 01:26:56,220 --> 01:26:57,455 Chyba uciekła. 1605 01:26:58,222 --> 01:27:00,258 Po zbiorach jabłek w październiku 1606 01:27:00,258 --> 01:27:03,394 nie ma tu nic do roboty. 1607 01:27:04,262 --> 01:27:07,098 Z początku pracowałam dorywczo w Roppongi, 1608 01:27:07,098 --> 01:27:09,166 żeby wszystko sobie poukładać, 1609 01:27:09,166 --> 01:27:12,503 a może wypełnić pustkę, którą czułam. 1610 01:27:13,137 --> 01:27:16,641 Wszyscy mężczyźni byli dla mnie mili, 1611 01:27:17,942 --> 01:27:20,011 zupełnie inaczej niż tutaj. 1612 01:27:21,612 --> 01:27:27,718 Po śmierci babci nigdy nie usłyszałam tu, że jestem ładna. 1613 01:27:27,718 --> 01:27:29,387 W Aomori jest zimno, 1614 01:27:30,321 --> 01:27:32,957 a ludzie są tu oszczędni w słowach. 1615 01:27:32,957 --> 01:27:37,295 W Tokio mężczyźni chcieli codziennie spędzać ze mną czas, 1616 01:27:37,295 --> 01:27:40,998 więc poczułam się potrzebna. To było miłe uczucie. 1617 01:27:40,998 --> 01:27:44,101 Tak zaspokajała potrzebę opieki nad starcami. 1618 01:27:44,935 --> 01:27:46,203 Czemu mówisz do mnie? 1619 01:27:46,203 --> 01:27:48,806 Po spędzeniu czasu w Tokio 1620 01:27:48,806 --> 01:27:50,975 zaczynasz tęsknić za wsią. 1621 01:27:50,975 --> 01:27:52,943 Dlatego wróciłam, 1622 01:27:52,943 --> 01:27:56,814 ale po zbiorach jabłek nie miałam tu co robić 1623 01:27:56,814 --> 01:27:59,917 i znów wyjechałam do Tokio, po czym wróciłam do domu. 1624 01:27:59,917 --> 01:28:02,320 Tak będzie każdego roku. 1625 01:28:02,320 --> 01:28:06,891 W zeszłym roku wreszcie zrobiła sobie ten swój totuaż. 1626 01:28:06,891 --> 01:28:08,292 Tatuaż. 1627 01:28:08,292 --> 01:28:13,631 Nie pojadę więcej do Tokio, dlatego wytatuowałam sobie jabłko i „T”, 1628 01:28:14,598 --> 01:28:17,568 co oznacza „na zawsze wierna Tamotsu”. 1629 01:28:18,369 --> 01:28:22,406 Mogłem wtedy coś na to powiedzieć, 1630 01:28:22,406 --> 01:28:24,942 ale tu jest tak zimno. 1631 01:28:25,776 --> 01:28:27,611 Nie potrafiłem nic wymyślić. 1632 01:28:27,611 --> 01:28:29,814 To nie ma nic wspólnego z pogodą. 1633 01:28:29,814 --> 01:28:34,185 „Nie powiedział ani słowa, więc się zezłościłam i wykrzyknęłam: 1634 01:28:34,185 --> 01:28:36,387 »Powiedz coś, niewydarzony idioto!«”. 1635 01:28:36,387 --> 01:28:39,824 Tak było najlepiej dla nas obojga. 1636 01:28:39,824 --> 01:28:45,029 Rozwiedliśmy się zeszłego października i wyprawiłem Megumi z powrotem do Tokio. 1637 01:28:45,763 --> 01:28:49,600 Ale z jakiegoś powodu w zeszłym tygodniu wróciła. 1638 01:28:49,600 --> 01:28:50,801 Dlaczego? 1639 01:28:50,801 --> 01:28:53,137 Musiałam się zastanowić. 1640 01:28:53,637 --> 01:28:58,175 Dobra zabawa w Tokio czy praca w Aomori? 1641 01:28:58,743 --> 01:29:01,078 Kim tak naprawdę jestem? 1642 01:29:02,146 --> 01:29:07,485 W Tokio mówią, że jesteś ładna, nawet jeżeli tak nie myślą. 1643 01:29:08,285 --> 01:29:11,889 A Tamo-chan tego nie powie, nawet jeśli tak uważa. 1644 01:29:11,889 --> 01:29:15,926 Jedno i drugie podejście nie różnią się od siebie. 1645 01:29:16,694 --> 01:29:17,795 Przykro mi. 1646 01:29:19,830 --> 01:29:23,067 Jedyną osobą, której na mnie zależało, 1647 01:29:23,701 --> 01:29:26,670 zapewne była jego babcia. 1648 01:29:26,670 --> 01:29:28,072 A być może 1649 01:29:28,072 --> 01:29:31,208 właśnie kogoś takiego potrzebowałam. 1650 01:29:31,208 --> 01:29:32,209 Dobrze. 1651 01:29:32,209 --> 01:29:36,480 Ja to rozumiem, ale nie wiem, jak jest z nimi. 1652 01:29:36,480 --> 01:29:38,916 Macie coś do powiedzenia? 1653 01:29:42,787 --> 01:29:44,088 Nikt? 1654 01:29:44,088 --> 01:29:46,624 Po tym, jak to usłyszałem, poczułem wstyd. 1655 01:29:46,624 --> 01:29:48,259 Rozumiem ciebie, Megumi! 1656 01:29:49,059 --> 01:29:51,862 Ja też dużo rozmyślam, gdy wracam na wieś. 1657 01:29:51,862 --> 01:29:53,764 Nie pochodzisz z Edo? 1658 01:29:53,764 --> 01:29:57,835 Do 24 roku życia mieszkałem w prefekturze Gifu. 1659 01:29:57,835 --> 01:29:59,437 Idziemy, Ryuji. 1660 01:29:59,437 --> 01:30:01,639 Nie masz szans z martwą babcią. 1661 01:30:02,206 --> 01:30:04,475 To jakaś kpina! 1662 01:30:05,042 --> 01:30:06,544 Ale mały! 1663 01:30:06,544 --> 01:30:10,948 Jeśli chcecie się po tym wszystkim poddać, to po co wam były te tatuaże? 1664 01:30:10,948 --> 01:30:13,384 Ryuji, kretynie! Nie masz imienia na „T”. 1665 01:30:13,384 --> 01:30:16,454 Ale mam tatuaż i mogę dołączyć do opowieści. 1666 01:30:17,755 --> 01:30:19,356 Serio, kretyn z ciebie. 1667 01:30:20,090 --> 01:30:21,859 Ty pokręcona jędzo! 1668 01:30:21,859 --> 01:30:24,195 „Co mnie obchodzą twoje poszukiwania? 1669 01:30:24,195 --> 01:30:26,564 Dlaczego namówiłaś ich na tatuaże?” 1670 01:30:26,564 --> 01:30:29,200 Nie namawiałam ich. 1671 01:30:29,867 --> 01:30:30,701 Naprawdę? 1672 01:30:30,701 --> 01:30:33,471 Myślałem, że tego właśnie chce. 1673 01:30:34,472 --> 01:30:36,407 Jakby co, można się go pozbyć. 1674 01:30:36,407 --> 01:30:38,642 Ja i tak mam tatuaże. 1675 01:30:38,642 --> 01:30:41,011 Każdy miał swoje powody. 1676 01:30:42,780 --> 01:30:45,115 Widok tego tatuażu sprawia mi radość. 1677 01:30:45,983 --> 01:30:49,887 To pamiątka z mojego pobytu Tokio. 1678 01:30:49,887 --> 01:30:52,556 Nawet gdy jestem tu i odśnieżam, wiem, 1679 01:30:52,556 --> 01:30:56,560 że ludzie z Tokio o mnie myślą, i jestem bardzo szczęśliwa, 1680 01:30:56,560 --> 01:30:58,462 niezależnie od ich motywacji. 1681 01:30:58,462 --> 01:30:59,563 Oczywiście! 1682 01:31:00,097 --> 01:31:01,732 Jasne, że o tobie myślę. 1683 01:31:02,366 --> 01:31:03,968 Tatuaże... 1684 01:31:05,536 --> 01:31:07,371 są do końca życia. 1685 01:31:07,371 --> 01:31:10,841 „Kalasz ciało, które zawdzięczasz swoim rodzicom. 1686 01:31:11,609 --> 01:31:14,578 Sztuką jest potrafić znaleźć wyjście z sytuacji. 1687 01:31:14,578 --> 01:31:16,847 Nie pozostawiaj dowodu swoich kłamstw. 1688 01:31:16,847 --> 01:31:18,215 Znasz to powiedzenie? 1689 01:31:19,083 --> 01:31:21,452 »Jeśli złożysz fałszywe wotum, 1690 01:31:21,452 --> 01:31:24,822 umrą trzy wrony w Kumano!«”. 1691 01:31:25,422 --> 01:31:26,323 Serio? 1692 01:31:28,893 --> 01:31:29,927 To prawda? 1693 01:31:30,628 --> 01:31:31,462 Tak. 1694 01:31:31,462 --> 01:31:34,431 Mogłam sobie zrobić więcej tatuaży. 1695 01:31:34,431 --> 01:31:35,833 Dlaczego? 1696 01:31:36,734 --> 01:31:39,703 Strasznie dużo u nas wron, 1697 01:31:39,703 --> 01:31:42,873 które pożerają nasze jabłka. 1698 01:31:43,674 --> 01:31:45,509 Gdyby zniknęły... 1699 01:31:46,343 --> 01:31:48,913 „...byłabym w stanie pospać z rana”. 1700 01:32:04,361 --> 01:32:05,195 Dobrze! 1701 01:32:05,195 --> 01:32:07,665 Nieźle jak na amatora! 1702 01:32:37,761 --> 01:32:39,797 Proszę, spaghetti! 1703 01:32:40,664 --> 01:32:41,632 Dziękuję. 1704 01:32:44,101 --> 01:32:48,872 Trudno nazwać to klasyką, 1705 01:32:49,940 --> 01:32:54,478 ale świetnie ci poszło w porównaniu z pierwszym podejściem. 1706 01:32:54,478 --> 01:32:57,881 Na przestrzeni ostatnich pięciu lat nie było nowicjusza, 1707 01:32:57,881 --> 01:32:59,850 który tak porwałby publiczność. 1708 01:33:02,453 --> 01:33:04,421 Naprawdę? 1709 01:33:04,421 --> 01:33:06,123 Tak, więc... 1710 01:33:07,625 --> 01:33:08,492 Co? 1711 01:33:11,028 --> 01:33:15,332 {\an8}Zapłata za lekcję. Sto tysięcy jenów. 1712 01:33:16,400 --> 01:33:17,601 {\an8}Dziękuję. 1713 01:33:17,601 --> 01:33:19,503 {\an8}Ryuji pozdrawia. 1714 01:33:21,105 --> 01:33:22,139 {\an8}Mój syn? 1715 01:33:23,007 --> 01:33:24,575 {\an8}Poważnie? 1716 01:33:24,575 --> 01:33:27,444 {\an8}Dziękuję! 1717 01:33:28,746 --> 01:33:30,147 {\an8}Co się dzieje? 1718 01:33:30,147 --> 01:33:31,849 {\an8}Spłata za ten miesiąc. 1719 01:33:33,484 --> 01:33:34,618 {\an8}Faktycznie. 1720 01:33:45,796 --> 01:33:47,831 {\an8}Coś mi tu nie gra. 1721 01:33:47,831 --> 01:33:49,233 {\an8}Zgadzam się. 1722 01:33:52,903 --> 01:33:54,838 {\an8}Spóźnia się. 1723 01:33:57,508 --> 01:34:01,612 {\an8}Tam widzimy słynną Bramę Gromów, Kaminarimon. 1724 01:34:02,579 --> 01:34:03,781 {\an8}Co za nogi! 1725 01:34:03,781 --> 01:34:06,250 {\an8}Na prawo bóstwo wiatru. 1726 01:34:06,250 --> 01:34:09,253 {\an8}Na lewo bóg piorunów. 1727 01:34:10,187 --> 01:34:11,989 {\an8}Co ty robisz? Idę. 1728 01:34:12,856 --> 01:34:14,191 {\an8}Dokąd dzisiaj? 1729 01:34:14,191 --> 01:34:15,926 {\an8}Do barów w Shinagawie. 1730 01:34:15,926 --> 01:34:17,895 {\an8}Czyli Shinagawa Shinju. 1731 01:34:17,895 --> 01:34:18,829 {\an8}Co? 1732 01:34:18,829 --> 01:34:21,098 {\an8}Uczę się opowieści. Chcesz posłuchać? 1733 01:34:21,098 --> 01:34:21,999 {\an8}Nie, dzięki. 1734 01:34:21,999 --> 01:34:25,836 {\an8}„Pierwszym przystankiem na szlaku Tokaido jest Shinagawa”. 1735 01:34:25,836 --> 01:34:30,140 {\an8}„Gejsza imieniem...” 1736 01:34:30,140 --> 01:34:32,776 {\an8}Jak ona się nazywała? 1737 01:34:32,776 --> 01:34:34,278 {\an8}Nie mam pojęcia. 1738 01:34:34,278 --> 01:34:35,846 {\an8}Da się to usunąć? 1739 01:34:35,846 --> 01:34:37,514 {\an8}Możesz to zrobić? 1740 01:34:37,514 --> 01:34:38,549 {\an8}Toshi. 1741 01:34:38,549 --> 01:34:39,383 {\an8}No wiesz... 1742 01:34:39,383 --> 01:34:41,652 {\an8}Toshi, zaczekaj! 1743 01:34:41,652 --> 01:34:45,122 {\an8}Cholera, nikt nie przeżył podwójnego samobójstwa? 1744 01:34:45,122 --> 01:34:46,056 {\an8}Pewnie, że nie! 1745 01:34:46,056 --> 01:34:47,224 {\an8}Nie rozumiem. 1746 01:34:47,224 --> 01:34:49,960 {\an8}Zabić się, bo nie możesz kupić sobie ciuchów? 1747 01:34:49,960 --> 01:34:51,295 {\an8}Z ich powodu... 1748 01:34:51,295 --> 01:34:53,564 {\an8}Kurtyzany? Ktoś kiedyś taką widział? 1749 01:34:53,564 --> 01:34:54,898 {\an8}Szefie, 1750 01:34:54,898 --> 01:34:56,200 {\an8}co to ma być? 1751 01:34:57,601 --> 01:34:59,770 {\an8}Najnowszy model z tego roku. 1752 01:34:59,770 --> 01:35:01,972 Tygrys i smok Urahara! 1753 01:35:01,972 --> 01:35:03,140 Okropne. 1754 01:35:03,140 --> 01:35:04,174 Co? 1755 01:35:05,242 --> 01:35:09,246 {\an8}Napisy: Marcin Mituniewicz