1
00:00:04,047 --> 00:00:07,316
FASCYNACJA
2
00:00:11,988 --> 00:00:15,124
KOTORA
3
00:00:25,001 --> 00:00:27,870
Zanim zaczniemy,
opowiem wam głupią historyjkę,
4
00:00:27,870 --> 00:00:30,506
która traktuje głównie o mnie.
5
00:00:30,973 --> 00:00:31,774
Naucz mnie!
6
00:00:31,774 --> 00:00:36,512
W tym roku nieoczekiwanie zostałem uczniem
mistrza Hayashiyate Donbeiego,
7
00:00:36,512 --> 00:00:38,815
który łaskawie nadał mi imię Kotora.
8
00:00:38,815 --> 00:00:44,287
Jednak mam też inną tożsamość,
z której nie jestem aż tak dumny.
9
00:00:44,754 --> 00:00:49,926
Jestem członkiem yakuzy
w syndykacie Shinjuku Ryuseikai.
10
00:00:49,926 --> 00:00:51,694
Pracuję dla nich dziesięć lat.
11
00:00:51,694 --> 00:00:54,330
Gdybym tyle praktykował rakugo,
byłbym mistrzem.
12
00:00:54,330 --> 00:00:57,300
W dzień opowiadam,
a nocą jestem gangsterem.
13
00:00:57,300 --> 00:00:59,001
Taka jest umowa.
14
00:00:59,001 --> 00:01:04,373
Moi bracia nazywają mnie
Jekyllem i Hyde’em rakugo.
15
00:01:06,542 --> 00:01:10,513
Oto mój mistrz z półświatka,
przywódca gangu Shinjuku Ryuseikai.
16
00:01:10,513 --> 00:01:14,383
Dopóki kolega od golfa nie zwróci mu
czterech milionów jenów,
17
00:01:14,383 --> 00:01:15,885
nie mogę opuścić grupy.
18
00:01:16,385 --> 00:01:19,188
A kolegą od golfa jest...
19
00:01:19,689 --> 00:01:20,523
ten człowiek.
20
00:01:21,491 --> 00:01:23,659
To jakaś nowa forma zastraszania?
21
00:01:24,227 --> 00:01:25,128
Niby co?
22
00:01:25,128 --> 00:01:27,630
Przepraszam.
23
00:01:27,630 --> 00:01:31,868
Chciałem powiedzieć, że twój szef
24
00:01:32,468 --> 00:01:37,273
przysłał cię tu, żebyś mnie zastraszył.
25
00:01:37,273 --> 00:01:41,244
Jeśli nauczysz mnie rakugo,
zapłacę ci sto tysięcy od opowiadania.
26
00:01:41,244 --> 00:01:44,247
Mam spłacić dług z tych pieniędzy?
27
00:01:44,247 --> 00:01:45,314
Czy to problem?
28
00:01:45,314 --> 00:01:48,017
Minęły już dwa miesiące,
29
00:01:48,985 --> 00:01:51,821
a ty nadal
nie potrafisz zapamiętać całej historii.
30
00:01:52,421 --> 00:01:55,691
Bo kiepski z ciebie nauczyciel.
31
00:01:56,893 --> 00:01:57,793
Co?
32
00:01:57,793 --> 00:02:02,765
Świetny bejsbolista
nie zawsze zostaje świetnym trenerem.
33
00:02:02,765 --> 00:02:04,934
Nie nadajesz się na nauczyciela.
34
00:02:05,568 --> 00:02:07,470
Nie dlatego opuścił cię syn?
35
00:02:08,738 --> 00:02:10,106
Przepraszam...
36
00:02:11,274 --> 00:02:14,277
Tygrys i smok Urahara? Tylko u nas!
37
00:02:14,277 --> 00:02:15,945
Są takie bez nadruku?
38
00:02:15,945 --> 00:02:19,315
Najlepiej bez tej siateczki. Macie?
39
00:02:21,184 --> 00:02:25,655
Bez nadruku i siateczki
to byłaby zwykła koszulka. Tak czy nie?
40
00:02:26,556 --> 00:02:27,890
- Szefie!
- Czego?
41
00:02:28,491 --> 00:02:32,128
Chciałam zapłacić czynsz,
ale na koncie mamy tylko 315 jenów.
42
00:02:32,828 --> 00:02:36,132
Co tam szef mamrocze?
Byłam gotowa wyłożyć ze swoich,
43
00:02:36,132 --> 00:02:38,701
ale od trzech miesięcy
nie dostaję pensji.
44
00:02:38,701 --> 00:02:39,535
No wiem...
45
00:02:40,069 --> 00:02:43,172
Wydałeś cztery miliony
na zachcianki swego syna.
46
00:02:43,172 --> 00:02:45,007
Nie uważasz, że to głupie?
47
00:02:45,541 --> 00:02:46,576
Co?
48
00:02:46,576 --> 00:02:49,812
Wszystko by się ułożyło,
gdyby został rakugoką jak ty!
49
00:02:49,812 --> 00:02:50,446
Tak...
50
00:02:50,446 --> 00:02:51,881
Czy ty nie rozumiesz?
51
00:02:52,548 --> 00:02:54,984
Wczoraj sprzedaliśmy jedną zapalniczkę!
52
00:02:55,585 --> 00:02:59,956
Błagam, niech ktoś inny
projektuje ubrania. Skup się na sprzedaży.
53
00:02:59,956 --> 00:03:02,258
Wiem, że masz rację.
54
00:03:02,258 --> 00:03:04,727
Każ mu przestać sprzedawać te szmaty.
55
00:03:05,361 --> 00:03:07,129
Będziesz w stanie spłacić dług.
56
00:03:08,397 --> 00:03:10,499
Dość już o tych pieniądzach, krowo!
57
00:03:10,499 --> 00:03:13,869
Jak tak ich chcesz,
znajdź pracę jako hostessa albo dziwka!
58
00:03:13,869 --> 00:03:15,438
Nie masz chłopaka.
59
00:03:15,438 --> 00:03:17,773
Nie musisz mi o tym przypominać!
60
00:03:17,773 --> 00:03:20,910
Za kogo ty się uważasz?
Myślisz, że mnie znasz?
61
00:03:20,910 --> 00:03:23,012
Mój syn to geniusz rakugo.
62
00:03:23,012 --> 00:03:25,715
Taki zbir jak ty nigdy mu nie dorówna!
63
00:03:25,715 --> 00:03:29,652
Sam wyjdź na scenę
i spróbuj rozśmieszyć widownię.
64
00:03:31,220 --> 00:03:33,122
Nakrzyczał na mnie...
65
00:03:33,856 --> 00:03:36,025
Dziś siedzę tu przed wami.
66
00:03:38,327 --> 00:03:41,330
A teraz posłuchajcie mojej opowieści.
67
00:03:43,833 --> 00:03:46,636
Tygrys i smok!
68
00:04:02,952 --> 00:04:03,986
Proszę państwa!
69
00:04:03,986 --> 00:04:06,255
Wszyscy kupili już pamiątki?
70
00:04:06,756 --> 00:04:08,591
Tak!
71
00:04:08,591 --> 00:04:10,493
Czy ktoś musi do łazienki?
72
00:04:10,493 --> 00:04:13,029
Tak!
73
00:04:13,029 --> 00:04:14,230
Co?
74
00:04:14,230 --> 00:04:15,164
Dzień dobry!
75
00:04:15,965 --> 00:04:19,268
Nie byłeś czasem
na wycieczce w zeszłą sobotę?
76
00:04:19,268 --> 00:04:20,836
I w niedzielę.
77
00:04:20,836 --> 00:04:23,005
Tak! Uwielbiam wycieczki autokarowe.
78
00:04:23,005 --> 00:04:24,607
Most Kachidoki był super!
79
00:04:24,607 --> 00:04:26,809
Dom towarowy Nihombashi Mitsukoshi też!
80
00:04:26,809 --> 00:04:28,878
Musimy już jechać.
81
00:04:28,878 --> 00:04:31,080
Rusz się, jędzo.
82
00:04:31,080 --> 00:04:32,848
Nie słyszysz przewodniczki?
83
00:04:32,848 --> 00:04:33,849
Zabiję cię!
84
00:04:33,849 --> 00:04:35,418
Nikt nikogo nie zabije.
85
00:04:35,918 --> 00:04:38,587
Proszę państwa, ruszamy!
86
00:04:38,587 --> 00:04:39,355
Dobra!
87
00:04:39,355 --> 00:04:42,191
Same wdzięczne imiona!
88
00:04:43,192 --> 00:04:45,094
Nadajmy mu je wszystkie naraz!
89
00:04:45,094 --> 00:04:48,030
Nazwali dziecko
zgodnie z sugestiami mnicha.
90
00:04:49,565 --> 00:04:52,435
„Chodź tu,
Jugemu Jugemu Gokou no Surikizu...”
91
00:04:52,435 --> 00:04:53,969
Surikire, nie Surikizu.
92
00:04:54,537 --> 00:04:56,205
Jasne, Surikire.
93
00:04:57,740 --> 00:05:01,777
„Hej, Jugemu Jugemu Gokou no Surikire,
Kaijari Suigyo Cream Stew”.
94
00:05:01,777 --> 00:05:04,680
Cream Stew, jak ten duet komediowy?
95
00:05:04,680 --> 00:05:06,849
Zamknij się, bo gubię wątek.
96
00:05:08,551 --> 00:05:12,321
„Kaijari Suigyo no
Suigyomatsu Unraimatsu Furaimatsu
97
00:05:12,321 --> 00:05:14,357
Ku Neru Tokoro ni Sumu Tokoro
98
00:05:14,357 --> 00:05:17,293
Yaburakoji no Suigyomatsu
Unraimatsu Furaimatsu...”
99
00:05:17,293 --> 00:05:18,194
Co?
100
00:05:21,163 --> 00:05:25,134
Ku Neru Tokoro ni Sumu Tokoro,
Yaburakoji no Suigyomatsu
101
00:05:25,134 --> 00:05:28,337
Unraimatsu Furaimatsu,
Ku Neru Tokoro ni Sumu Toko...”
102
00:05:28,337 --> 00:05:29,071
Co?
103
00:05:30,005 --> 00:05:31,240
Powtarza się.
104
00:05:31,240 --> 00:05:35,211
Irytujące. Ma być:
„Ponpoko Na no Ponpoko Pii!”.
105
00:05:35,711 --> 00:05:38,848
A właśnie że: „Ponpoko Na no Ponpoko Na”.
106
00:05:38,848 --> 00:05:41,784
Co ty wygadujesz?
„Ponpoko Na no Ponpoko Pii!”
107
00:05:41,784 --> 00:05:43,953
- Kogo to obchodzi?
- Mnie!
108
00:05:43,953 --> 00:05:47,790
„Jugemu Jugemu Gokou no Surikire,
Kaijari Suigyo no Cream Stew”.
109
00:05:47,790 --> 00:05:48,991
Źle!
110
00:05:48,991 --> 00:05:50,726
Jeszcze raz.
111
00:05:50,726 --> 00:05:52,995
„Jugemu Jugemu Gokou no Surikizu...”
112
00:05:52,995 --> 00:05:54,597
Znowu źle!
113
00:05:54,597 --> 00:05:56,499
Dzień dobry!
114
00:05:56,499 --> 00:05:57,400
Witajcie!
115
00:05:58,701 --> 00:06:00,002
Coś ty za jeden?
116
00:06:00,002 --> 00:06:01,103
To mój młodszy brat.
117
00:06:01,103 --> 00:06:03,939
Mówiłem ci, żebyś po mnie nie przyłaził!
118
00:06:03,939 --> 00:06:05,608
Tu mieszkają normalni ludzie.
119
00:06:05,608 --> 00:06:07,176
Nie szkodzi!
120
00:06:07,176 --> 00:06:09,278
Znam go od takiego!
121
00:06:09,278 --> 00:06:10,913
Do której klasy chodzisz?
122
00:06:10,913 --> 00:06:11,781
Klasy?
123
00:06:11,781 --> 00:06:14,283
Jestem na czwartym roku! Nie mówiłem ci?
124
00:06:16,552 --> 00:06:17,553
Nie mówiłeś.
125
00:06:18,454 --> 00:06:19,321
Czy ty...
126
00:06:20,556 --> 00:06:21,457
studiujesz?
127
00:06:21,457 --> 00:06:22,658
Tak! Ekonomię!
128
00:06:22,658 --> 00:06:26,796
Tata powiedział, że dziś każdy yakuza
powinien zdobyć wykształcenie.
129
00:06:26,796 --> 00:06:27,530
Twój tata?
130
00:06:27,530 --> 00:06:30,733
Ginjiro dziwnie się zachowuje.
131
00:06:30,733 --> 00:06:31,600
Słucham?
132
00:06:31,600 --> 00:06:34,303
Ostatnio wstaje wcześnie rano.
133
00:06:35,871 --> 00:06:39,208
Wraca do domu
około siódmej lub ósmej wieczorem.
134
00:06:39,975 --> 00:06:45,347
Przynosi ze sobą pamiątki,
kaminari okoshi, ningyo-yaki...
135
00:06:46,048 --> 00:06:48,117
Nie widzę w tym nic dziwnego.
136
00:06:48,117 --> 00:06:52,021
Idioto! Panicz jest spadkobiercą
Shinjuku Ryuseikai!
137
00:06:52,955 --> 00:06:56,759
- Nie może się spotykać z byle kim.
- Chodzi o kobietę?
138
00:06:56,759 --> 00:06:59,128
O kochankę, Yamazaki.
139
00:06:59,728 --> 00:07:01,764
Nie spuszczaj z niego oka.
140
00:07:01,764 --> 00:07:04,867
Chłopak, zupełnie jak ja,
zrobiłby wszystko dla miłości.
141
00:07:04,867 --> 00:07:09,738
Gotów wytatuować sobie jej imię
albo wszczepić w członka perły.
142
00:07:09,738 --> 00:07:10,806
Serio?
143
00:07:10,806 --> 00:07:13,943
Mam wielki tatuaż
z imieniem dziewczyny na...
144
00:07:14,643 --> 00:07:15,911
Wystarczy o mnie.
145
00:07:15,911 --> 00:07:20,783
Miej na niego baczenie, Tora!
Jesteś odpowiedzialny za jego edukację.
146
00:07:21,984 --> 00:07:23,853
Dowiedz się, o co chodzi.
147
00:07:24,487 --> 00:07:26,155
Rakugo w ogóle jest opłacalne?
148
00:07:26,755 --> 00:07:29,091
Ile tysięcy dziennie ci płacą?
149
00:07:29,658 --> 00:07:30,493
Tysięcy?
150
00:07:30,493 --> 00:07:34,897
Zenza zarabia stałą kwotę. Tysiąc jenów
w pierwszym roku, dwa w drugim...
151
00:07:34,897 --> 00:07:35,631
Tak mało?
152
00:07:35,631 --> 00:07:39,335
- Jak przeżyć za tysiąc dziennie?
- Dostajemy jedzenie.
153
00:07:39,335 --> 00:07:41,303
Ci wyższej rangi mają najgorzej.
154
00:07:41,303 --> 00:07:45,207
Nowicjusze mogą występować co dzień.
My musimy mieć dodatkowy etat.
155
00:07:45,207 --> 00:07:47,276
Dodatkowy etat? Masz drugą pracę?
156
00:07:47,276 --> 00:07:48,544
Nie lubię telewizji.
157
00:07:48,544 --> 00:07:50,746
Z taką twarzą byś się nie załapał.
158
00:07:50,746 --> 00:07:53,883
Mamo, włącz telewizor. Zaraz go pokażą!
159
00:07:53,883 --> 00:07:58,153
Pieniądze to nie wszystko, Ginjiro.
160
00:07:58,153 --> 00:08:01,590
Ważne są wspólne posiłki z braćmi,
161
00:08:01,590 --> 00:08:02,758
wspólne ćwiczenia.
162
00:08:02,758 --> 00:08:06,328
- Dobrze się bawimy. Prawda, mamo?
- To nie twoja mama!
163
00:08:06,328 --> 00:08:09,398
Podziwiałem cię za to,
że jesteś samotnym wilkiem.
164
00:08:09,398 --> 00:08:10,132
Co?
165
00:08:10,633 --> 00:08:12,167
Ale mnie zawiodłeś.
166
00:08:12,167 --> 00:08:14,169
Już nie jesteś wilkiem, a bardziej...
167
00:08:16,639 --> 00:08:17,473
gołębiem!
168
00:08:18,007 --> 00:08:20,342
Lubisz skubać tanie ziarno!
169
00:08:20,342 --> 00:08:21,544
Słyszycie to?
170
00:08:21,544 --> 00:08:24,246
Nazwał nas gołębiami!
Nic mu nie odpowiecie?
171
00:08:25,748 --> 00:08:29,151
- Gołąb to symbol pokoju!
- Nieważne. Oglądajcie.
172
00:08:29,151 --> 00:08:32,421
Ale gorąca!
173
00:08:32,421 --> 00:08:33,689
Nie dam rady!
174
00:08:33,689 --> 00:08:36,425
Ważne, żeby nie wskakiwać od razu,
175
00:08:36,425 --> 00:08:40,195
tylko dać widzom pojęcie,
jak gorąca jest woda.
176
00:08:40,195 --> 00:08:42,131
Wiele się można z tego nauczyć!
177
00:08:42,131 --> 00:08:43,632
Donta!
178
00:08:43,632 --> 00:08:44,366
Skaczę!
179
00:08:44,366 --> 00:08:45,901
{\an8}TYTANI WYTRZYMAŁOŚCI
180
00:08:47,169 --> 00:08:48,270
Mamo!
181
00:08:50,839 --> 00:08:52,675
Witaj, paniczu.
182
00:08:53,242 --> 00:08:54,243
Kotora.
183
00:08:54,243 --> 00:08:54,944
Czego?
184
00:08:54,944 --> 00:08:56,478
Ej, przystojniaku!
185
00:08:56,478 --> 00:08:59,014
Tak nie wolno mówić do nauczyciela.
186
00:08:59,014 --> 00:09:02,184
- Mam dla ciebie idealną historię.
- Jaką?
187
00:09:02,184 --> 00:09:03,986
Jesteś za duży.
188
00:09:03,986 --> 00:09:05,220
Nie w tym rzecz.
189
00:09:05,220 --> 00:09:07,790
Opowieść nosi tytuł Shibahama.
190
00:09:07,790 --> 00:09:11,360
To historia miłosna
o parze po uszy tkwiącej w długach.
191
00:09:12,227 --> 00:09:14,663
Długi to twoja specjalność, prawda?
192
00:09:14,663 --> 00:09:17,866
To się w życiu nie uda!
Nawet ja nic nie pojąłem.
193
00:09:17,866 --> 00:09:20,269
Ja mogę nauczyć cię Shibahamy! Gotów?
194
00:09:20,269 --> 00:09:23,305
Shibahama, Shibahama!
195
00:09:23,839 --> 00:09:27,142
Dobry wieczór, jestem Komorino Shibahama!
196
00:09:28,277 --> 00:09:29,745
Jak było?
197
00:09:33,315 --> 00:09:36,552
Jutro będę opowiadał ją na scenie,
więc obserwuj uważnie.
198
00:09:39,688 --> 00:09:41,290
Shibahama...
199
00:09:41,290 --> 00:09:42,625
Droga pani.
200
00:09:43,492 --> 00:09:46,328
To nie wystarczy nawet
na pokrycie odsetek.
201
00:09:46,328 --> 00:09:47,630
Rozumie pani?
202
00:09:47,630 --> 00:09:48,764
Tak.
203
00:09:49,431 --> 00:09:51,533
A odsetki to marne trzy procent.
204
00:09:52,935 --> 00:09:57,172
Skoro pani mąż nie chce pracować,
spłata spada na panią.
205
00:09:57,172 --> 00:10:01,210
Właśnie! Jako jego żona
pani też jest zadłużona.
206
00:10:03,579 --> 00:10:06,515
Nie możemy czekać ani dnia dłużej,
207
00:10:06,915 --> 00:10:09,184
więc proszę pożyczyć od krewnych.
208
00:10:09,184 --> 00:10:13,255
Krewni dobrze pani życzą, to pożyczą.
209
00:10:15,024 --> 00:10:17,026
„Życzą to pożyczą”.
210
00:10:18,193 --> 00:10:19,561
Weź się zamknij!
211
00:10:20,129 --> 00:10:23,032
Robisz za yakuzę,
więc zachowuj się jak yakuza!
212
00:10:23,766 --> 00:10:24,967
Słabe te dowcipy.
213
00:10:25,567 --> 00:10:26,235
Idiota!
214
00:10:26,835 --> 00:10:30,572
Nawet ściągając długi,
warto błysnąć inteligencją. Prawda?
215
00:10:30,572 --> 00:10:33,642
Nawet yakuza
musi wykazać się poczuciem humoru.
216
00:10:33,642 --> 00:10:36,378
Dziś mogę wam dać tylko tyle...
217
00:10:39,014 --> 00:10:40,416
Czy to wygląda na żart?
218
00:10:51,927 --> 00:10:52,861
Ginjiro.
219
00:10:52,861 --> 00:10:53,762
O co chodzi?
220
00:10:56,165 --> 00:11:00,369
Masz dziewczynę?
221
00:11:00,369 --> 00:11:04,273
Chodzisz z kimś teraz albo coś?
222
00:11:05,140 --> 00:11:06,842
Jedna mi się podoba.
223
00:11:07,876 --> 00:11:10,546
Kto to?
224
00:11:11,113 --> 00:11:12,314
Oprowadza wycieczki.
225
00:11:13,816 --> 00:11:18,954
Wie, co do niej czujesz? Też cię lubi?
226
00:11:19,688 --> 00:11:20,522
Bracie.
227
00:11:20,522 --> 00:11:21,657
Co?
228
00:11:21,657 --> 00:11:24,626
Co to za pytania? Zawstydzasz mnie.
229
00:11:24,626 --> 00:11:25,694
Ty kretynie.
230
00:11:26,261 --> 00:11:30,599
Jako starszy brat
mam obowiązek się tobą interesować.
231
00:11:30,599 --> 00:11:34,036
Jak będziesz mnie nadal wypytywał,
pomyślę, że jesteś homo.
232
00:11:34,036 --> 00:11:36,205
- Co?
- Tylko żartowałem.
233
00:11:36,705 --> 00:11:39,041
Wiesz, że nie znam się na żartach!
234
00:11:39,041 --> 00:11:42,578
Przestań, to niebezpieczne.
235
00:11:42,578 --> 00:11:45,013
Nie bój się! Posłuchaj mnie!
236
00:11:46,181 --> 00:11:47,116
Witamy.
237
00:11:47,616 --> 00:11:49,218
{\an8}DZIŚ WYSTĄPI
238
00:11:49,218 --> 00:11:50,886
MISTRZ HAYASHIYATE DONBEI
239
00:12:04,500 --> 00:12:06,535
- Nie mogliśmy się doczekać.
- Don-chan!
240
00:12:11,940 --> 00:12:15,310
Chciałbym się przekonać,
jak z waszym poczuciem humoru.
241
00:12:16,111 --> 00:12:20,382
Podobno mieszkańcy Edo
nigdy nie gromadzili nadmiernego majątku.
242
00:12:21,383 --> 00:12:22,951
Dziś opowie Shibahamę!
243
00:12:22,951 --> 00:12:26,955
Starali się wydać wszystko,
co mają w ciągu jednego dnia.
244
00:12:26,955 --> 00:12:29,858
Z pewnością nie daliby się nabrać
245
00:12:30,893 --> 00:12:34,897
na popularny ostatnio
przekręt „na wnuczka”.
246
00:12:36,165 --> 00:12:42,304
Byłoby tak: „Cześć! To ja!”.
247
00:12:42,304 --> 00:12:44,907
„Ja, czyli kto?
Z tej strony mieszkaniec Edo”.
248
00:12:44,907 --> 00:12:46,975
„No, to ja”.
249
00:12:46,975 --> 00:12:52,648
„A o co chodzi?”. „Zdarzył się wypadek
250
00:12:52,648 --> 00:12:56,018
i bardzo potrzebuję pieniędzy.
251
00:12:56,018 --> 00:12:59,388
Możesz mi przelać coś na konto?”
252
00:12:59,388 --> 00:13:02,157
„Masz pecha!
Trzeba było zadzwonić wczoraj,
253
00:13:02,157 --> 00:13:05,661
gdy miałem jeszcze pięć milionów,
które wygrałem na wyścigach.
254
00:13:06,195 --> 00:13:10,799
Za późno. Oczywiście wszystko już wydałem.
Zapytaj kogoś innego”.
255
00:13:12,734 --> 00:13:16,638
Nie wiadomo, czy znają się na pieniądzach,
czy są zwyczajnie głupi!
256
00:13:17,773 --> 00:13:19,141
To było dobre.
257
00:13:19,141 --> 00:13:23,946
A teraz opowiem,
jak to kiedyś Tokio zwane było Edo.
258
00:13:24,746 --> 00:13:28,083
Rzecz dzieje się w miejscowości Shiba.
259
00:13:28,617 --> 00:13:31,687
Zarabiał tam na życie
rybak imieniem Uokuma.
260
00:13:32,321 --> 00:13:35,691
Znał się na rybołówstwie
i był dobrym sprzedawcą.
261
00:13:35,691 --> 00:13:38,227
Z powodzeniem prowadził sklep.
262
00:13:38,227 --> 00:13:41,730
Miał tylko jedną wadę. Lubił sobie wypić.
263
00:13:42,831 --> 00:13:46,835
Gdy tylko był pijany,
interes schodził na dalszy plan.
264
00:13:46,835 --> 00:13:48,337
Zupełnie o nim zapominał.
265
00:13:48,337 --> 00:13:49,471
Kołysał się...
266
00:13:53,642 --> 00:13:57,746
ze słowami: „W nosie mam pracę”.
267
00:13:58,280 --> 00:14:01,850
A ryby w wiadrze mu wtórowały...
268
00:14:02,351 --> 00:14:06,655
kołysząc się.
269
00:14:07,389 --> 00:14:09,191
„Hej, ty”.
270
00:14:09,925 --> 00:14:12,761
Możesz się obudzić?
271
00:14:13,428 --> 00:14:14,263
Ej!
272
00:14:19,668 --> 00:14:22,838
Przepraszam, mistrzu. Która to godzina?
273
00:14:22,838 --> 00:14:24,439
O nie.
274
00:14:24,973 --> 00:14:26,408
Nadal śnisz?
275
00:14:29,011 --> 00:14:30,746
Na co się gapisz?
276
00:14:31,313 --> 00:14:33,782
Zapomniałeś, jak wygląda żona?
277
00:14:34,349 --> 00:14:38,153
Jesteś moją żoną?
278
00:14:38,153 --> 00:14:42,124
Kuma, jesteś taki wredny.
279
00:14:42,624 --> 00:14:44,593
Jeszcze nie wytrzeźwiałeś?
280
00:14:44,593 --> 00:14:46,495
Obudź się, proszę.
281
00:14:46,495 --> 00:14:51,233
Obiecałeś, że będziesz pracował w sklepie.
282
00:14:51,233 --> 00:14:52,467
W sklepie?
283
00:14:54,202 --> 00:14:57,940
„Nie otwierałem sklepu od dwudziestu dni.
284
00:14:57,940 --> 00:15:00,375
Chyba już na to za późno”.
285
00:15:00,375 --> 00:15:04,980
„O czym ty mówisz?
Nie na darmo mnie poślubiłeś.
286
00:15:04,980 --> 00:15:06,782
Wszystko sobie obmyśliłam”.
287
00:15:06,782 --> 00:15:07,582
„Doprawdy?
288
00:15:07,582 --> 00:15:10,919
A mój nóż kuchenny?”
„Nie zardzewiał. Naostrzyłam go”.
289
00:15:10,919 --> 00:15:13,522
„Zgubiłem sandały”. „Odzyskałam je”.
290
00:15:13,522 --> 00:15:17,592
„Wszystko sobie zaplanowałaś”.
291
00:15:18,760 --> 00:15:21,897
„Na dworze jest całkiem ciemno”.
292
00:15:21,897 --> 00:15:24,633
„Cóż z tego?
Nim dojdziesz nad rzekę i do sklepu,
293
00:15:25,167 --> 00:15:29,438
wyjdzie słońce. Błagam cię!
294
00:15:29,438 --> 00:15:31,907
Idź sprzedawać ryby”.
295
00:15:32,441 --> 00:15:34,576
„Dobrze, pójdę!
296
00:15:35,243 --> 00:15:38,947
Diabeł, nie kobieta!”, powiedział,
297
00:15:38,947 --> 00:15:41,116
wyruszając w drogę.
298
00:15:45,988 --> 00:15:47,522
Wyjrzyj na zewnątrz!
299
00:15:47,522 --> 00:15:49,424
Czy ktoś mnie nie śledzi.
300
00:15:49,424 --> 00:15:51,760
Co się stało? Pobiłeś się z kimś?
301
00:15:51,760 --> 00:15:55,430
Przysięgam, że jesteś
najgłupszą babą pod słońcem.
302
00:15:55,430 --> 00:15:57,599
Mówiłem, że jeszcze za wcześnie.
303
00:15:58,767 --> 00:16:00,602
Co z tobą? Czyś ty oszalał?
304
00:16:00,602 --> 00:16:05,007
Zanim coś powiesz, lepiej spójrz na to.
305
00:16:05,007 --> 00:16:06,274
To sakiewka!
306
00:16:06,274 --> 00:16:07,175
Wykrzyknęła.
307
00:16:08,310 --> 00:16:11,680
Gdy dotarłem do miasta,
wszyscy kupcy mieli zamknięte.
308
00:16:11,680 --> 00:16:16,018
Byłem tak wściekły, że chciałem
wrócić do domu i złoić ci skórę,
309
00:16:16,018 --> 00:16:18,387
ale wtedy wyrzuciłabyś mnie stąd.
310
00:16:21,790 --> 00:16:25,927
Udałem się tam,
gdzie rzeka uchodzi do morza, by zapalić,
311
00:16:25,927 --> 00:16:29,131
ale zrobiłem się śpiący.
312
00:16:30,098 --> 00:16:33,769
Poszedłem na brzeg oceanu,
by przemyć twarz wodą, gdy...
313
00:16:45,914 --> 00:16:51,620
Osiemnaście, dwadzieścia,
dwadzieścia dwa, dwadzieścia cztery...
314
00:16:51,620 --> 00:16:54,956
Dwadzieścia sześć, dwadzieścia osiem...
315
00:16:55,557 --> 00:16:57,926
Wystarczy! Jest tam 50 ryo!
316
00:16:57,926 --> 00:16:59,227
Aż tyle?
317
00:17:00,629 --> 00:17:02,431
Los się odwrócił!
318
00:17:02,431 --> 00:17:05,600
Bogowie ulitowali się nade mną
319
00:17:05,600 --> 00:17:07,736
i zaczęli mi sprzyjać!
320
00:17:07,736 --> 00:17:08,837
Kochany...
321
00:17:08,837 --> 00:17:11,740
Nalej mi sake! Byle szybko!
322
00:17:11,740 --> 00:17:15,043
Kuma upił się do nieprzytomności.
A potem się obudził.
323
00:17:15,043 --> 00:17:17,012
Jego żona też leżała.
324
00:17:17,646 --> 00:17:20,882
A sakiewka...
325
00:17:20,882 --> 00:17:23,819
Przestań. Wiem, co było dalej.
326
00:17:24,352 --> 00:17:26,721
Beznadziejnie opowiadasz.
327
00:17:27,689 --> 00:17:28,523
Co?
328
00:17:28,523 --> 00:17:30,592
Nie potrafisz przekazać emocji.
329
00:17:30,592 --> 00:17:31,960
A ty potrafisz?
330
00:17:31,960 --> 00:17:33,428
Nie znam tej historii.
331
00:17:33,428 --> 00:17:35,697
Więc milcz i słuchaj, zasrańcu!
332
00:17:35,697 --> 00:17:38,166
„Kuma-san, obudź się, proszę.
333
00:17:38,166 --> 00:17:39,301
Wstawaj!”
334
00:17:39,301 --> 00:17:40,435
- Ryuji?
- Milcz!
335
00:17:40,435 --> 00:17:44,873
„Jak długo jeszcze masz zamiar spać?
Słońce jest już wysoko na niebie.
336
00:17:44,873 --> 00:17:47,309
Pośpiesz się i idź do sklepu”.
337
00:17:47,309 --> 00:17:48,977
„Do sklepu? Nie bądź głupia!
338
00:17:48,977 --> 00:17:52,280
Po co mam tam iść,
skoro znalazłem 50 ryo?”
339
00:17:52,280 --> 00:17:53,615
Znalazłeś 50 ryo?
340
00:17:53,615 --> 00:17:55,584
Nie udawaj głupiej!
341
00:17:56,718 --> 00:17:59,988
Jesteś moją żoną? Masz taką powabną twarz!
342
00:17:59,988 --> 00:18:01,223
Ile mierzysz?
343
00:18:02,457 --> 00:18:04,626
Jeszcze nie wytrzeźwiałeś?
344
00:18:04,626 --> 00:18:07,195
Wczoraj byłeś w doskonałym humorze.
345
00:18:07,696 --> 00:18:10,031
Kto zapłaci za to, co jesz i pijesz?
346
00:18:10,031 --> 00:18:11,533
Nie będę się powtarzał.
347
00:18:11,533 --> 00:18:13,602
Przecież dałem ci sakiewkę.
348
00:18:13,602 --> 00:18:15,237
Było w niej 50 ryo!
349
00:18:16,004 --> 00:18:18,607
- Nie wiem, o czym mówisz.
- Czekaj no.
350
00:18:18,607 --> 00:18:23,678
- Jesteś piękna, ale i tak złoję ci skórę!
- Nic nie wiem o żadnej sakiewce!
351
00:18:29,384 --> 00:18:32,454
Gdzie ona jest?
352
00:18:32,454 --> 00:18:35,457
Do licha, gdzie moje 50 ryo?
353
00:18:36,625 --> 00:18:38,360
To musiał być sen.
354
00:18:38,894 --> 00:18:39,728
Sen?
355
00:18:41,096 --> 00:18:43,765
„Brak słów. Nie pracujesz,
356
00:18:44,299 --> 00:18:48,303
myślisz tylko o sake i pieniądzach.
357
00:18:48,837 --> 00:18:50,539
Dlatego ci się to przyśniło”.
358
00:18:51,540 --> 00:18:53,542
Co chcesz przez to powiedzieć?
359
00:18:54,075 --> 00:18:57,412
Że tę sakiewkę
znalazłem tylko w moim śnie,
360
00:18:57,946 --> 00:19:00,081
a w rzeczywistości piłem sake?”
361
00:19:00,649 --> 00:19:01,750
„Właśnie tak”.
362
00:19:04,252 --> 00:19:08,023
„Cóż za okrutny sen”.
363
00:19:08,023 --> 00:19:12,661
„Przyrzekłeś na bogów,
że przestaniesz pić, ale nic z tego!
364
00:19:12,661 --> 00:19:13,862
Spotkała cię kara”.
365
00:19:13,862 --> 00:19:18,133
„Wybacz mi!
Tym razem złożę przyrzeczenie tobie.
366
00:19:18,133 --> 00:19:20,702
Obiecuję, że od dziś
nie wypiję ani kropli.
367
00:19:20,702 --> 00:19:22,737
Będę się starał z całych sił!
368
00:19:22,737 --> 00:19:25,540
Ale proszę, dziś za mnie zapłać”.
369
00:19:25,540 --> 00:19:26,575
„Przyrzekasz?”
370
00:19:28,743 --> 00:19:31,079
„Tak! Choćby nie wiem co, nie będę pił”.
371
00:19:31,079 --> 00:19:34,482
Tego dnia przestał pić
i poświęcił się ciężkiej pracy.
372
00:19:36,851 --> 00:19:38,086
To jeszcze nie koniec.
373
00:19:38,086 --> 00:19:41,790
Dwa lub trzy lata później,
ostatniego dnia starego roku...
374
00:19:41,790 --> 00:19:45,260
Zamknij się! Jesteś niesamowity!
375
00:19:45,260 --> 00:19:48,997
Nie wiedziałem, że masz taki talent!
376
00:19:48,997 --> 00:19:50,432
Powinieneś opowiadać!
377
00:19:50,432 --> 00:19:52,801
Zarobiłbyś więcej niż w sklepie.
378
00:19:52,801 --> 00:19:54,936
Muszę tam wracać.
379
00:19:54,936 --> 00:19:57,339
Dokończ historię! Pracujesz tu.
380
00:19:57,339 --> 00:20:00,342
Tak, ale ona...
381
00:20:00,342 --> 00:20:01,977
Nieważne.
382
00:20:01,977 --> 00:20:05,013
- Musisz dokończyć!
- Nie potrafisz słuchać!
383
00:20:05,013 --> 00:20:07,482
Wtrącasz się i nagle wybuchasz śmiechem.
384
00:20:07,482 --> 00:20:08,817
Będę cicho.
385
00:20:08,817 --> 00:20:10,986
Ma na imię Risa i nie dostaje wypłaty.
386
00:20:10,986 --> 00:20:11,920
Ty nie gadasz!
387
00:20:12,754 --> 00:20:14,889
Dość już o tych pieniądzach, krowo.
388
00:20:14,889 --> 00:20:17,926
Jak tak ich chcesz,
znajdź pracę jako hostessa albo dziwka!
389
00:20:17,926 --> 00:20:19,995
Nie masz chłopaka.
390
00:20:21,029 --> 00:20:23,565
Żałowałem swoich słów.
391
00:20:23,565 --> 00:20:25,834
Załamała się, gdy rzucił ją chłopak.
392
00:20:25,834 --> 00:20:28,003
Chciałem to jakoś załagodzić.
393
00:20:28,003 --> 00:20:29,170
W takim razie...
394
00:20:30,739 --> 00:20:31,906
może cię zamówię.
395
00:20:31,906 --> 00:20:35,677
- Nie pomogłeś sobie.
- Nic a nic.
396
00:20:35,677 --> 00:20:36,678
Co ty wyrabiasz?
397
00:20:38,880 --> 00:20:40,815
Przestań!
398
00:20:40,815 --> 00:20:41,950
Puszczaj!
399
00:20:46,121 --> 00:20:48,490
Co robisz, głupia krowo?
400
00:20:48,490 --> 00:20:52,627
Przestań mnie tak nazywać!
Mam wtedy ochotę cię zabić.
401
00:20:52,627 --> 00:20:55,463
Myślisz, że jesteś zabawny?
402
00:20:55,463 --> 00:20:56,665
Co?
403
00:20:58,600 --> 00:21:00,969
Zapisywała każde wyzwisko!
404
00:21:00,969 --> 00:21:04,205
- Prowadziła dziennik.
- Jest zaskakująco zorganizowana.
405
00:21:04,205 --> 00:21:07,008
Dzięki za wszystko.
Wypłatę wyślij mi na konto.
406
00:21:07,008 --> 00:21:09,911
Jak nie zapłacisz do końca miesiąca,
to cię pozwę!
407
00:21:10,745 --> 00:21:13,782
Zdychaj, kanalio!
408
00:21:17,385 --> 00:21:21,923
Nie powinieneś nazywać jej krową.
Jest całkiem ładna.
409
00:21:21,923 --> 00:21:24,726
Gdyby była brzydka,
to bym jej tak nie nazwał.
410
00:21:24,726 --> 00:21:28,263
Jest dla mnie jak siostra.
Powiedziałem to z sympatią.
411
00:21:28,263 --> 00:21:30,965
To tak, jakbyś nazwał
swojego fiuta synkiem.
412
00:21:33,702 --> 00:21:35,537
Wymyśl lepsze porównanie.
413
00:21:35,537 --> 00:21:38,173
Nieważne. W końcu jest dorosła.
414
00:21:38,173 --> 00:21:40,642
Pewnie już znalazła sobie lepszą pracę.
415
00:21:40,642 --> 00:21:43,178
Wątpię. Nie ma szans.
416
00:21:43,178 --> 00:21:46,181
Biorąc pod uwagę, jak było kiedyś,
chodzi o chłopaka.
417
00:21:46,181 --> 00:21:47,182
Chłopaka?
418
00:21:47,182 --> 00:21:52,253
Nie po raz pierwszy jej nie zapłaciłem,
ale wtedy mimo narzekań nie rzucała pracy.
419
00:21:52,253 --> 00:21:54,789
Problem pojawia się, gdy kogoś pozna.
420
00:21:54,789 --> 00:21:56,991
Znika razem z pieniędzmi z kasy,
421
00:21:56,991 --> 00:21:58,526
a potem się zwalnia.
422
00:21:58,526 --> 00:22:01,496
- Wraca po rozstaniu.
- To nie jest zła dziewczyna.
423
00:22:01,496 --> 00:22:03,298
Tylko traci głowę przez facetów.
424
00:22:03,298 --> 00:22:05,800
A gustu to ona w ogóle nie ma.
425
00:22:05,800 --> 00:22:09,003
Zubożały prezenter telewizyjny,
brutalny DJ-samouk...
426
00:22:09,003 --> 00:22:10,739
Student-masochista!
427
00:22:10,739 --> 00:22:12,974
Albo student-sadysta!
428
00:22:12,974 --> 00:22:16,177
W ogóle nie słucha moich ostrzeżeń.
429
00:22:17,379 --> 00:22:21,049
Na pewno chodzi o faceta.
Inaczej by się tak nie wkurzała
430
00:22:21,049 --> 00:22:25,620
- o taką drobnostkę jak brak wypłaty.
- Powinieneś jej zapłacić.
431
00:22:25,620 --> 00:22:26,955
Co to ma znaczyć?
432
00:22:26,955 --> 00:22:31,559
Toraji-san, pomóż mi ustalić,
co się z nią dzieje!
433
00:22:32,093 --> 00:22:34,629
To dobra dziewczyna i martwię się o nią.
434
00:22:34,629 --> 00:22:36,498
- To jej zapłać.
- Nie mam jak.
435
00:22:36,498 --> 00:22:38,466
Zaraz do niej zadzwonię.
436
00:22:38,466 --> 00:22:42,036
- Sam zapytaj.
- To niezręczne, bo jej nie zapłaciłem!
437
00:22:42,036 --> 00:22:46,307
Ja nie mogę. Nie potrafię rozmawiać
na tak delikatne tematy.
438
00:22:46,307 --> 00:22:47,108
Bracie!
439
00:22:48,176 --> 00:22:49,677
Co ty tu robisz?
440
00:22:53,581 --> 00:22:54,416
Cześć.
441
00:23:00,455 --> 00:23:02,624
Handlujesz ubraniami?
442
00:23:02,624 --> 00:23:05,460
Jesteś dwa lata młodszy ode mnie?
443
00:23:05,960 --> 00:23:09,697
Chodzę na studia. Tata mówi,
ze każdy yakuza powinien je skończyć.
444
00:23:09,697 --> 00:23:10,598
Jasne.
445
00:23:11,566 --> 00:23:13,701
- Czy to się opłaca?
- Co takiego?
446
00:23:14,702 --> 00:23:18,873
Pewnie zarabiasz więcej niż rakugoka.
Dasz radę spłacić dług ojca.
447
00:23:19,374 --> 00:23:21,309
Ginjiro, kup coś.
448
00:23:21,309 --> 00:23:24,546
- Nie ma tu nic...
- Kup cokolwiek!
449
00:23:25,280 --> 00:23:26,614
Sam nie wiem.
450
00:23:27,549 --> 00:23:28,650
Coś sobie kupię.
451
00:23:28,650 --> 00:23:29,751
Nie wysilaj się.
452
00:23:39,060 --> 00:23:41,563
- Ile za to wszystko?
- Daj sobie spokój!
453
00:23:43,998 --> 00:23:46,401
Nie chcę, żeby chodził w nich taki frajer.
454
00:23:47,101 --> 00:23:48,102
Co?
455
00:24:13,628 --> 00:24:15,897
ZATRUDNIĘ KELNERKĘ
456
00:24:19,334 --> 00:24:20,235
Halo.
457
00:24:21,636 --> 00:24:23,505
Chyba nie przyjdę.
458
00:24:24,572 --> 00:24:25,740
Co się stało?
459
00:24:25,740 --> 00:24:27,408
Wziąłem środki nasenne.
460
00:24:28,743 --> 00:24:31,379
Rozbiłem samochód kolegi
461
00:24:31,379 --> 00:24:35,617
i potrzebuję 200 tysięcy jenów
na jego naprawę. Chcę umrzeć.
462
00:24:35,617 --> 00:24:38,853
- Nie warto umierać z takiego powodu!
- To daj mi forsę.
463
00:24:39,854 --> 00:24:41,756
Co? Ale ja...
464
00:24:41,756 --> 00:24:44,292
Weź ją z kasy, jak ostatnio.
465
00:24:47,328 --> 00:24:49,130
Żartuję sobie!
466
00:24:49,631 --> 00:24:52,934
Po prostu nie mam się do kogo zwrócić.
467
00:24:55,270 --> 00:24:57,238
Kuma nie pił już trzy lata.
468
00:24:57,739 --> 00:25:02,010
Dobrze pracował i miał stałych klientów.
469
00:25:04,846 --> 00:25:08,349
Tego roku wreszcie udało mu się
spłacić wszystkie długi.
470
00:25:11,052 --> 00:25:12,620
Ostatniego dnia roku.
471
00:25:13,555 --> 00:25:17,425
W drodze do klientów wstąpił do łaźni...
472
00:25:17,425 --> 00:25:19,794
Szybciej będzie to przeczytać.
473
00:25:23,097 --> 00:25:25,466
Potem było tak, że jego żona
474
00:25:25,466 --> 00:25:29,103
przyznała się do ukrycia sakiewki
trzy lata wcześniej.
475
00:25:33,074 --> 00:25:34,309
Szefie?
476
00:25:48,556 --> 00:25:50,291
Wiadomo...
477
00:26:00,335 --> 00:26:01,836
Nie może być.
478
00:26:01,836 --> 00:26:04,405
„Kochany, poznajesz tę sakiewkę?”
479
00:26:04,973 --> 00:26:07,041
„Tak, poznaję”.
480
00:26:07,041 --> 00:26:09,744
„Znalazłeś ją trzy lata temu
na targu rybnym”.
481
00:26:10,311 --> 00:26:13,448
„Przecież to był tylko sen”.
482
00:26:13,448 --> 00:26:15,783
„Wmówiłam ci, że to był tylko sen.
483
00:26:15,783 --> 00:26:17,785
Możesz mi teraz złoić skórę”.
484
00:26:17,785 --> 00:26:20,021
„Ja miałbym cię uderzyć?
485
00:26:20,021 --> 00:26:22,290
Ręka by mi uschła!”
486
00:26:22,290 --> 00:26:24,325
Bracie, widziałeś mój portfel?
487
00:26:24,325 --> 00:26:25,159
Nie!
488
00:26:25,159 --> 00:26:27,695
Miałem go, kiedy chciałem kupić ubrania.
489
00:26:27,695 --> 00:26:31,432
- Gdzie on się podział?
- Cicho bądź.
490
00:26:31,432 --> 00:26:33,101
Zaraz będzie najlepsze.
491
00:26:33,901 --> 00:26:35,703
Przez ciebie się pogubiłem.
492
00:26:37,939 --> 00:26:39,273
Chyba wystarczy.
493
00:26:39,273 --> 00:26:40,475
Poszukam go.
494
00:26:43,044 --> 00:26:44,479
Morał jest taki,
495
00:26:45,446 --> 00:26:50,084
że żona go oszukała, by przestał pić
i zaczął ciężko pracować.
496
00:26:51,052 --> 00:26:51,886
Właśnie.
497
00:26:53,855 --> 00:26:55,323
To ciekawa opowieść.
498
00:26:58,459 --> 00:27:00,628
Ale rzeczywistość jest skomplikowana.
499
00:27:00,628 --> 00:27:01,829
Dlaczego?
500
00:27:01,829 --> 00:27:03,564
Mój mąż pracuje w biurze.
501
00:27:03,564 --> 00:27:07,101
Nie ma konkretnych umiejętności.
Nie potrafi łowić.
502
00:27:07,702 --> 00:27:10,538
Mimo że chce pracować, to firma plajtuje.
503
00:27:11,439 --> 00:27:13,841
Jest dumny i musi sprostać oczekiwaniom.
504
00:27:13,841 --> 00:27:15,877
Nie może pracować byle gdzie.
505
00:27:17,412 --> 00:27:20,448
Nie mam pojęcia,
w jakim miejscu będę za trzy lata.
506
00:27:20,448 --> 00:27:21,783
Mam na myśli to,
507
00:27:22,283 --> 00:27:25,486
że ludzie nie potrafią już
utożsamić się z tą historią.
508
00:27:25,486 --> 00:27:27,522
Naucz mnie czegoś innego.
509
00:27:27,522 --> 00:27:29,991
Czegoś innego? To nie takie proste.
510
00:27:29,991 --> 00:27:32,960
Mając umiejętności,
zdołasz przekazać nawet klasykę.
511
00:27:32,960 --> 00:27:35,263
- Mało przekonujące.
- Milcz, czterooki.
512
00:27:35,263 --> 00:27:37,365
Wyglądasz jak urzędas!
513
00:27:37,365 --> 00:27:40,902
Kotora, jaki jest twój ulubiony film?
514
00:27:40,902 --> 00:27:42,336
Król Minami.
515
00:27:43,504 --> 00:27:45,206
- Co jeszcze?
- Kevin sam w domu.
516
00:27:45,206 --> 00:27:48,409
Tego się nie spodziewałem.
517
00:27:48,409 --> 00:27:49,911
To fikcyjna historia.
518
00:27:49,911 --> 00:27:51,746
Opowieści rakugo to też fikcja.
519
00:27:51,746 --> 00:27:53,114
W dzieciństwie
520
00:27:53,114 --> 00:27:55,717
nigdy nie napadli cię groźni faceci.
521
00:27:55,717 --> 00:27:57,085
- Raz tak było.
- Serio?
522
00:27:57,585 --> 00:28:00,988
Ktoś nie spłacał długu,
więc odwiedziłem go w domu.
523
00:28:00,988 --> 00:28:05,927
- Zastałem tylko chłopca...
- To ty napadłeś? Więc to nie fikcja.
524
00:28:05,927 --> 00:28:10,998
Jaka była twoja reakcja
po moim wykonaniu Shibahamy?
525
00:28:10,998 --> 00:28:12,667
Płacz, śmiech, wzruszenie.
526
00:28:12,667 --> 00:28:15,870
Krótka i szybka refleksja.
Jak premier Koizumi!
527
00:28:16,871 --> 00:28:23,111
Która cześć tej historii
najbardziej chwyciła cię za serce?
528
00:28:24,312 --> 00:28:26,614
Gdy nazwał swoją żonę lśniącą boginią.
529
00:28:26,614 --> 00:28:29,584
Zapomnij o całej reszcie.
530
00:28:29,584 --> 00:28:30,451
Mam zapomnieć?
531
00:28:30,451 --> 00:28:34,655
Nie jesteś jeszcze w stanie
532
00:28:34,655 --> 00:28:37,291
zapamiętać całej historii.
533
00:28:37,291 --> 00:28:39,260
Zamiast komplikować sprawy,
534
00:28:39,260 --> 00:28:44,665
daj z siebie wszystko,
żeby oddać ten pełen emocji fragment.
535
00:28:45,233 --> 00:28:51,005
Nawet jeśli na widowni będzie zasiadał
pracownik biurowy, to cię zrozumie.
536
00:28:54,041 --> 00:28:55,076
Mistrzu.
537
00:28:55,076 --> 00:28:56,144
Tak?
538
00:28:56,144 --> 00:28:58,045
Świetny z ciebie nauczyciel.
539
00:29:03,451 --> 00:29:07,522
Skoro tak, to zacznijmy.
540
00:29:08,456 --> 00:29:10,024
„Miałaś całkowitą rację!
541
00:29:11,592 --> 00:29:17,198
Nawet tak dużą sumę jak 50 ryo
wydałbym w mgnieniu oka.
542
00:29:17,698 --> 00:29:19,767
Dziękuję, że mnie zwiodłaś.
543
00:29:21,002 --> 00:29:25,573
Dzięki tobie przejrzałem na oczy
i będę mógł zacząć nowy rok bez długów.
544
00:29:26,574 --> 00:29:28,342
Dziękuję ci bardzo.
545
00:29:30,178 --> 00:29:31,479
Moja lśniąca bogini”.
546
00:29:32,480 --> 00:29:34,115
„Nie musisz mi się kłaniać.
547
00:29:34,715 --> 00:29:36,884
Proszę, napij się”.
548
00:29:36,884 --> 00:29:40,354
Wygląda na to,
że uda mu się dzisiaj dokończyć.
549
00:29:40,354 --> 00:29:45,693
„Już nie piję.
Obiecałem, że będę żył w trzeźwości”.
550
00:29:46,527 --> 00:29:50,231
„Alkohol nie ma już nad tobą władzy”.
551
00:29:55,837 --> 00:29:57,505
Kto to? Teraz będzie najlepsze!
552
00:29:58,005 --> 00:29:59,440
Wyłącz to cholerstwo!
553
00:30:00,007 --> 00:30:01,709
Opowiada historię miłosną.
554
00:30:01,709 --> 00:30:02,844
Halo.
555
00:30:03,711 --> 00:30:04,579
To jego?
556
00:30:04,579 --> 00:30:06,881
Gdzie jesteś? Byliśmy umówieni o 16.30.
557
00:30:06,881 --> 00:30:08,916
Przepraszam, mam wyst...
558
00:30:10,218 --> 00:30:12,486
- Akurat teraz?
- A kiedy?
559
00:30:12,486 --> 00:30:13,387
Mam tego dość!
560
00:30:13,387 --> 00:30:16,357
Tu nawet nie jest otwarte.
561
00:30:20,461 --> 00:30:21,495
Rozłączył się.
562
00:30:27,134 --> 00:30:28,002
Kretyn.
563
00:30:28,569 --> 00:30:31,339
Przepraszam.
564
00:30:31,839 --> 00:30:33,708
Następnym razem wyciszę.
565
00:30:34,942 --> 00:30:36,377
Na czym to ja skończyłem?
566
00:30:36,377 --> 00:30:38,045
„Nie masz mi za złe?”
567
00:30:38,045 --> 00:30:39,647
To jakaś kpina!
568
00:30:39,647 --> 00:30:41,115
Wszystko zepsułeś.
569
00:30:42,550 --> 00:30:44,285
„Nie mogę.
570
00:30:44,285 --> 00:30:47,788
Nie piję już alkoholu”.
571
00:30:47,788 --> 00:30:48,956
„Dlaczego?”
572
00:30:51,525 --> 00:30:55,496
Ktoś miałby zwrócić portfel w Asakusie,
skoro zgubił go pan w Harajuku?
573
00:30:55,496 --> 00:30:59,066
Powiedziałem,
że być może zgubiłem go w Harajuku.
574
00:30:59,066 --> 00:31:01,435
To znaczy, że mógł mi wypaść w Asakusie!
575
00:31:07,375 --> 00:31:09,911
Nie mam gustu, jeśli chodzi o mężczyzn!
576
00:31:11,245 --> 00:31:13,848
Przynajmniej masz tego świadomość.
577
00:31:13,848 --> 00:31:16,284
Gdy mnie najdzie, zakochuję się
578
00:31:16,284 --> 00:31:18,986
i w starcach, i w małolatach!
579
00:31:19,487 --> 00:31:24,091
Właśnie rzuciła mnie żona,
więc aktualnie jestem wolny.
580
00:31:25,393 --> 00:31:28,429
Robię się zaborcza
i nie potrafię się powstrzymać,
581
00:31:28,429 --> 00:31:31,232
żeby się do nich nie kleić
i budować związek.
582
00:31:31,232 --> 00:31:33,134
Lubię takie przylepy.
583
00:31:33,134 --> 00:31:36,203
Nie widzisz, że ona cię ignoruje?
584
00:31:36,203 --> 00:31:37,505
Więc lubisz seks?
585
00:31:38,005 --> 00:31:39,640
Co za grubiańskie pytanie!
586
00:31:39,640 --> 00:31:42,810
Nie do przesady,
ale bez seksu tracę pewność siebie.
587
00:31:42,810 --> 00:31:44,145
Ta-chan.
588
00:31:44,145 --> 00:31:46,213
- Kocham cię!
- Ktoś cię pytał?
589
00:31:46,213 --> 00:31:50,151
Jesteś młoda.
Po co skupiać się na jednym facecie?
590
00:31:50,151 --> 00:31:52,486
Co cię kręci oprócz mężczyzn?
591
00:31:53,854 --> 00:31:54,689
Picie!
592
00:31:56,190 --> 00:31:58,459
Wypiłaś już sporo.
593
00:31:59,527 --> 00:32:05,933
Picie, faceci, SMS-y,
karaoke, Nietykalni, budyń...
594
00:32:07,068 --> 00:32:08,235
i ciuchy.
595
00:32:09,270 --> 00:32:10,504
Ciuchy...
596
00:32:13,407 --> 00:32:18,079
Skoro uwielbiasz ciuchy,
to może traktuj je jak partnera?
597
00:32:19,347 --> 00:32:21,382
Co?
598
00:32:21,382 --> 00:32:26,020
- Co to za reakcja?
- Zrozumiała, patrząc na twoje ciuchy.
599
00:32:26,020 --> 00:32:28,823
Weź się zamknij!
600
00:32:28,823 --> 00:32:32,460
Jeśli mężczyzna naprawdę cię kocha,
601
00:32:32,994 --> 00:32:35,696
nigdy nie będzie
wtrącał się w twoje sprawy.
602
00:32:35,696 --> 00:32:37,965
Nigdy nie każe ci się zwolnić.
603
00:32:38,532 --> 00:32:41,335
- Serio?
- Oni cię wykorzystują!
604
00:32:41,335 --> 00:32:44,271
Bawią się twoim kosztem.
Zrozum to wreszcie.
605
00:32:44,271 --> 00:32:47,742
Znajdź sobie normalnego gościa
i jednocześnie pracuj.
606
00:32:47,742 --> 00:32:49,143
To takie trudne?
607
00:32:49,944 --> 00:32:52,013
Niby to wiem, ale...
608
00:32:52,013 --> 00:32:56,917
Napij się jeszcze.
W końcu spotkasz odpowiedniego chłopaka.
609
00:32:56,917 --> 00:33:01,288
Miłego, bogatego.
Takiego, który cię zrozumie.
610
00:33:01,288 --> 00:33:04,792
Wystarczy, żebym żyła po swojemu,
a w końcu się pojawi!
611
00:33:04,792 --> 00:33:08,596
Idealny facet, który mnie rozumie,
ma dobre serce i forsę.
612
00:33:08,596 --> 00:33:10,998
- I jest seksowny!
- Tego nie powiedziałem.
613
00:33:10,998 --> 00:33:16,037
Otworzyłeś mi oczy, szefie!
Mówisz dziś tak dojrzale.
614
00:33:16,037 --> 00:33:20,107
- Dojrzały zapłaciłby...
- Zamknij się! W końcu to zrobię!
615
00:33:20,107 --> 00:33:23,611
Straszne z niego skąpiradło! To głupie!
616
00:33:37,024 --> 00:33:38,125
Dobra.
617
00:33:42,163 --> 00:33:47,868
Wybacz, że cię tu zaciągnąłem.
618
00:33:47,868 --> 00:33:50,805
Nie przejmuj się. Dobrze wyszło.
619
00:33:51,872 --> 00:33:52,940
Wznieśmy toast.
620
00:33:53,941 --> 00:33:54,775
Na zdrowie!
621
00:34:02,083 --> 00:34:05,586
Chciałem cię o coś zapytać.
622
00:34:07,054 --> 00:34:07,922
O co?
623
00:34:10,124 --> 00:34:15,863
- Dlaczego nie opowiadasz?
- Daj mi spokój.
624
00:34:15,863 --> 00:34:18,299
Nie pytam dlatego, że jestem pijany.
625
00:34:18,299 --> 00:34:21,469
Opowiedziałeś Shibahamę tak,
że miałem ciarki.
626
00:34:21,469 --> 00:34:24,038
To było świeże, miało tempo i polot.
627
00:34:24,705 --> 00:34:26,373
Marnujesz swój talent.
628
00:34:26,874 --> 00:34:30,144
Czy to nie nasz Kotatsu...
629
00:34:31,445 --> 00:34:34,148
Co wy tu robicie? Macie zamiar zapłacić?
630
00:34:35,149 --> 00:34:37,151
Mój stary cię o to poprosił?
631
00:34:40,121 --> 00:34:44,725
Jeśli wrócę do domu,
ojciec będzie mógł spłacić dług.
632
00:34:44,725 --> 00:34:46,894
A ty porzucisz życie yakuzy.
633
00:34:46,894 --> 00:34:47,795
To nie...
634
00:34:47,795 --> 00:34:48,696
Wybacz, ale...
635
00:34:49,930 --> 00:34:53,033
nie jestem posłuszny woli ojca
tak jak twój braciszek.
636
00:34:55,536 --> 00:34:56,370
Przepraszam.
637
00:35:00,841 --> 00:35:01,775
Nic pani nie jest?
638
00:35:04,678 --> 00:35:05,513
Nie.
639
00:35:06,046 --> 00:35:09,016
- Mogę w czymś pomóc?
- Znalazłam portfel.
640
00:35:09,583 --> 00:35:10,184
Co?
641
00:35:10,985 --> 00:35:11,719
Co?
642
00:35:12,319 --> 00:35:13,854
Mogę go zobaczyć?
643
00:35:16,123 --> 00:35:18,425
To jest mój portfel!
644
00:35:19,026 --> 00:35:20,427
- Serio?
- Serio!
645
00:35:20,427 --> 00:35:23,397
Jestem uratowany! Dziękuję bardzo!
646
00:35:23,931 --> 00:35:26,333
Bez niego tkwiłbym po uszy w gównie!
647
00:35:27,401 --> 00:35:32,506
Dziękuję bardzo! Uratowałaś mi życie!
648
00:35:34,475 --> 00:35:35,309
Słuchaj...
649
00:35:38,712 --> 00:35:40,147
Lubisz sprzedawać ciuchy?
650
00:35:41,448 --> 00:35:43,751
Oczywiście! Handluję nimi, bo chcę.
651
00:35:44,318 --> 00:35:46,687
Rozumiem. To dobrze.
652
00:35:50,558 --> 00:35:52,693
O co chodzi? No powiedz to.
653
00:35:55,796 --> 00:36:00,067
Kiedy jesteś w sklepie,
robisz się irytujący.
654
00:36:00,568 --> 00:36:03,637
Myślałem, że uciekasz tam,
żeby nie opowiadać rakugo.
655
00:36:05,139 --> 00:36:08,542
Uciekasz przed rakugo... albo przed ojcem.
656
00:36:09,510 --> 00:36:10,578
Jeśli się mylę...
657
00:36:10,578 --> 00:36:13,180
Tak wspaniale jest robić coś,
co się kocha?
658
00:36:14,415 --> 00:36:15,249
Co?
659
00:36:17,785 --> 00:36:20,421
Gdy zaczynasz nienawidzić to,
co uwielbiałeś,
660
00:36:20,421 --> 00:36:22,523
poszukaj sobie nowego zajęcia.
661
00:36:24,058 --> 00:36:27,361
To ja powinienem zapytać ciebie,
czy naprawdę lubisz rakugo.
662
00:36:28,362 --> 00:36:30,497
- Dlatego się nim zajmuję.
- Naprawdę?
663
00:36:31,031 --> 00:36:35,269
Zainteresowałeś się nim,
bo znudziło ci się bycie yakuzą.
664
00:36:35,269 --> 00:36:36,870
Idziesz na łatwiznę.
665
00:36:36,870 --> 00:36:39,707
Jeśli powinie ci się noga,
wrócisz do gangu.
666
00:36:39,707 --> 00:36:42,443
Nie jesteś synem
swojego nauczyciela ani szefa.
667
00:36:43,244 --> 00:36:45,246
U mnie to wygląda inaczej.
668
00:36:46,247 --> 00:36:48,816
Nie działam tak jak ty, na pół gwizdka.
669
00:36:49,316 --> 00:36:52,253
Jeśli miałbym wrócić,
to z pełnym zaangażowaniem.
670
00:36:52,753 --> 00:36:54,188
Szczerze mówiąc,
671
00:36:54,955 --> 00:36:56,824
taki gangster nie ma szans...
672
00:37:17,077 --> 00:37:19,179
Co ty o mnie wiesz?
673
00:37:21,849 --> 00:37:25,653
Zapłaćcie za zniszczenia!
674
00:37:37,231 --> 00:37:40,200
To za mało!
675
00:37:48,542 --> 00:37:52,146
Tata puścił bąka!
676
00:37:52,146 --> 00:37:53,814
To nie ja, to Donta.
677
00:37:53,814 --> 00:37:55,482
Przekonajmy się...
678
00:37:56,283 --> 00:38:00,387
Nie, mamo! Wszyscy jemy to samo.
Nie da się wyczuć różnicy.
679
00:38:01,622 --> 00:38:04,858
Wspaniała rodzinka! Niezły z wami ubaw!
680
00:38:04,858 --> 00:38:06,994
Teraz moja kolej.
681
00:38:11,031 --> 00:38:13,701
Ładnie się razem bawicie. Gdzie Kotora?
682
00:38:14,201 --> 00:38:16,670
Myślałam, że z tobą.
683
00:38:17,237 --> 00:38:19,406
Jeszcze nie wrócił.
684
00:38:19,406 --> 00:38:20,207
No tak.
685
00:38:21,241 --> 00:38:22,710
Zaczekaj, głupku!
686
00:38:24,044 --> 00:38:26,580
- Czego, tani komediancie?
- Napraw to.
687
00:38:26,580 --> 00:38:27,781
Donta, daj spokój.
688
00:38:27,781 --> 00:38:30,818
To tak samo mój dom, jak i twój.
689
00:38:31,418 --> 00:38:35,022
Mówię ci to jako starszy brat,
a nie „tani komediant”.
690
00:38:35,022 --> 00:38:39,393
Masz pięć sekund, żeby to odbudować!
Pięć, cztery, trzy...
691
00:38:41,362 --> 00:38:46,166
Dokąd się wybierasz? Niech to jenga!
692
00:38:46,166 --> 00:38:49,203
- Co się stało z Kotorą?
- Nie twój interes.
693
00:38:49,203 --> 00:38:51,772
A jednak mój. Jest moim uczniem.
694
00:38:52,873 --> 00:38:55,042
Nie pozwolę, żebyś go skrzywdził.
695
00:38:56,210 --> 00:38:58,779
Wiele już w życiu przeszedł,
696
00:38:59,847 --> 00:39:01,515
w przeciwieństwie do ciebie!
697
00:39:03,617 --> 00:39:05,219
Miał zaledwie dwanaście lat,
698
00:39:06,320 --> 00:39:09,690
gdy był świadkiem śmierci swoich rodziców!
699
00:39:10,190 --> 00:39:13,260
Popełnili samobójstwo z powodu długu.
700
00:39:14,161 --> 00:39:17,064
Po tym tragicznym wydarzeniu
przestał się uśmiechać.
701
00:39:17,064 --> 00:39:18,499
Nie miał dokąd pójść.
702
00:39:19,666 --> 00:39:22,669
Był sierotą bez pieniędzy.
703
00:39:23,937 --> 00:39:27,408
Wtedy wziął go pod swoje skrzydła
gang Shinjuku Ryuseikai.
704
00:39:28,542 --> 00:39:32,246
Nie został yakuzą dlatego,
że taki miał kaprys.
705
00:39:33,280 --> 00:39:35,516
Nie miał innego wyboru!
706
00:39:36,083 --> 00:39:37,751
Ten chłopak...
707
00:39:40,254 --> 00:39:42,122
po wysłuchaniu moich opowieści...
708
00:39:44,191 --> 00:39:45,559
potrafił się uśmiechnąć!
709
00:39:46,460 --> 00:39:50,464
Śmiał się!
710
00:39:50,464 --> 00:39:52,933
Posprzątajmy jengę.
711
00:39:53,434 --> 00:39:56,437
Pożegnał szefa gangu, swojego zbawcę.
712
00:39:57,271 --> 00:39:58,672
Poprosił mnie...
713
00:40:00,841 --> 00:40:03,377
żebym nauczył go sztuki oratorskiej.
714
00:40:05,679 --> 00:40:09,116
Z początku mu odmówiłem,
bo uznałem, że to za trudne zadanie.
715
00:40:11,051 --> 00:40:14,788
Wiem, że nie jestem dobrym człowiekiem,
716
00:40:15,923 --> 00:40:17,591
ale on nie przyjął odmowy.
717
00:40:18,692 --> 00:40:21,028
To się nazywa determinacja.
718
00:40:21,595 --> 00:40:23,430
Jest zupełnie inny niż ty.
719
00:40:23,430 --> 00:40:26,600
Nie jest tak ograniczony emocjonalnie!
720
00:40:27,501 --> 00:40:31,171
To bardzo samotny człowiek.
721
00:40:33,340 --> 00:40:37,678
Opuściłeś dom, żeby żyć na własną rękę,
722
00:40:37,678 --> 00:40:39,746
ale czasami tutaj wracasz.
723
00:40:40,414 --> 00:40:42,683
Uważasz się za nie wiadomo kogo
724
00:40:42,683 --> 00:40:45,853
i ranisz innych,
nie zdając sobie z tego sprawy.
725
00:40:46,920 --> 00:40:51,792
Jeśli będziesz nadal tak postępował,
w końcu wszyscy
726
00:40:52,626 --> 00:40:55,496
zaczną się od ciebie odsuwać.
727
00:40:56,930 --> 00:40:57,798
Rozumiesz?
728
00:40:59,967 --> 00:41:04,104
Koniec życia samotnego człowieka
stanowi samotna śmierć.
729
00:41:06,039 --> 00:41:07,341
Jak mogłeś...
730
00:41:07,341 --> 00:41:08,542
Co?
731
00:41:10,744 --> 00:41:13,380
Jak mogłeś to powiedzieć rodzonemu synowi?
732
00:41:21,288 --> 00:41:22,956
Rodzony syn...
733
00:41:25,092 --> 00:41:27,561
nigdy nie zrobiłby czegoś takiego ojcu!
734
00:41:27,561 --> 00:41:29,329
Ojcze, nie!
735
00:41:29,329 --> 00:41:30,397
Przestańcie!
736
00:41:30,397 --> 00:41:32,933
Matka przez was płacze!
737
00:41:32,933 --> 00:41:34,968
Sayuri-chan.
738
00:41:34,968 --> 00:41:37,070
Przepraszam!
739
00:41:37,070 --> 00:41:42,576
Dlaczego matka
wciąż musi przez ciebie płakać!
740
00:41:43,076 --> 00:41:46,213
- To nie moja wina!
- A czyja?
741
00:41:46,213 --> 00:41:48,081
Kto doprowadził ją do płaczu?
742
00:41:53,053 --> 00:41:54,454
Ryuhei?
743
00:41:55,856 --> 00:41:56,590
Przepraszam.
744
00:41:56,590 --> 00:41:58,592
- Ryuhei?
- Zemdlał.
745
00:41:58,592 --> 00:42:00,994
- Za mocno go ścisnąłem.
- Pomóżcie.
746
00:42:02,663 --> 00:42:03,830
Przepraszam!
747
00:42:03,830 --> 00:42:06,733
Szefie! Nareszcie go odnalazłam!
748
00:42:06,733 --> 00:42:07,534
Jasne.
749
00:42:07,534 --> 00:42:13,040
Jest taki przystojny i bombowy. Wspaniały!
750
00:42:13,040 --> 00:42:15,742
- To dobrze.
- Wszystko dzięki tobie.
751
00:42:15,742 --> 00:42:18,211
- Co takiego?
- Czy ty mnie słuchasz?
752
00:42:18,211 --> 00:42:20,347
- Nic nie mówiłaś.
- Zwalniam się.
753
00:42:20,347 --> 00:42:21,214
Co?
754
00:42:21,214 --> 00:42:24,484
Znalazłam bogatego przystojniaka.
Jest typem buntownika.
755
00:42:24,484 --> 00:42:27,087
Nosi kurtkę
z tygrysem i smokiem na plecach.
756
00:42:27,087 --> 00:42:28,455
Spokojnie.
757
00:42:30,591 --> 00:42:31,425
Jaką kurtkę?
758
00:42:31,425 --> 00:42:35,329
Co my teraz, do cholery, zrobimy?
759
00:42:39,366 --> 00:42:40,200
Co się dzieje?
760
00:42:40,200 --> 00:42:44,538
Co począć, Tora? To okropne!
761
00:42:44,538 --> 00:42:47,374
Miałeś mieć na niego oko!
762
00:42:49,142 --> 00:42:52,312
Coś ty narobił?
763
00:42:57,284 --> 00:43:00,020
Przewidywania szefa się sprawdziły.
764
00:43:02,255 --> 00:43:04,591
A ty gdzie wtedy byłeś?
765
00:43:07,027 --> 00:43:10,631
Głupek.
766
00:43:11,431 --> 00:43:12,799
Ta przewodniczka...
767
00:43:13,834 --> 00:43:15,202
Co?
768
00:43:15,202 --> 00:43:17,237
Chodziłam z nimi wszystkimi...
769
00:43:17,237 --> 00:43:21,408
Za kogo ty się uważasz?
Namówiłaś ich, żeby zrobili sobie tatuaże.
770
00:43:21,408 --> 00:43:25,345
Po waszej prawej widzimy bóstwo Fujin.
771
00:43:25,345 --> 00:43:26,513
A po lewej...
772
00:43:28,015 --> 00:43:28,849
Pan Narrator?
773
00:43:28,849 --> 00:43:30,117
Zamknij się i chodź.
774
00:43:30,117 --> 00:43:33,253
- Jestem w pracy.
- No chodź.
775
00:43:52,072 --> 00:43:54,241
{\an8}KAWIARNIA YOSHIKO
776
00:43:54,241 --> 00:43:58,679
Nie potrafiłam zapomnieć o życiu w Tokio.
777
00:44:00,013 --> 00:44:03,150
Wstyd się przyznać, ale musiałam wrócić.
778
00:44:04,051 --> 00:44:08,522
Mój mąż się denerwuje, gdy jestem w domu,
779
00:44:09,056 --> 00:44:11,591
a nie chciałam wracać do pracy hostessy.
780
00:44:12,092 --> 00:44:14,528
Panowie dostaliby szału.
781
00:44:15,495 --> 00:44:18,565
Myślałam, że młodzi mężczyźni
nie jeżdżą na wycieczki.
782
00:44:19,199 --> 00:44:21,435
Przywykłam do pracy ze starszymi.
783
00:44:21,435 --> 00:44:24,137
Nie obchodzi mnie,
jak zostałaś przewodniczką.
784
00:44:26,373 --> 00:44:28,508
Jak się poznaliście?
785
00:44:28,508 --> 00:44:29,576
W autokarze!
786
00:44:29,576 --> 00:44:30,677
Tak, w autokarze!
787
00:44:31,445 --> 00:44:32,846
Wyjdź na chwilę.
788
00:44:32,846 --> 00:44:35,816
Cieszę się,
że nie zatrzymałam tego portfela.
789
00:44:36,383 --> 00:44:38,785
Bóg mnie za to wynagrodził.
790
00:44:38,785 --> 00:44:40,854
Zrobiło mu się mnie żal.
791
00:44:40,854 --> 00:44:42,723
Masz jego numer?
792
00:44:42,723 --> 00:44:45,392
Nie, ale podałam mu swój adres mailowy.
793
00:44:45,392 --> 00:44:46,727
Napisał do ciebie?
794
00:44:46,727 --> 00:44:47,894
Jeszcze nie.
795
00:44:49,362 --> 00:44:50,564
Jesteś pewna...
796
00:44:52,599 --> 00:44:54,101
że to nie był sen?
797
00:44:54,101 --> 00:44:54,835
Co?
798
00:44:54,835 --> 00:44:57,237
Pomyśl, że to był sen i zapomnij o tym.
799
00:44:57,237 --> 00:44:59,172
Ale przecież ona tam jest!
800
00:44:59,172 --> 00:45:01,441
Wczoraj byłaś pijana jak bela.
801
00:45:01,441 --> 00:45:04,911
Rozmawialiśmy o facetach,
dlatego ci się przyśnił.
802
00:45:06,947 --> 00:45:11,351
Nie gadaj głupot! Trzymałam go za rękę.
803
00:45:11,351 --> 00:45:13,253
Mówię ci, że to był sen!
804
00:45:14,287 --> 00:45:17,023
A portfel? Znalazłam go tutaj!
805
00:45:17,023 --> 00:45:18,959
Oddałaś portfel na policję,
806
00:45:18,959 --> 00:45:22,162
a potem przyśniło ci się spotkanie
z gościem w kurtce.
807
00:45:22,696 --> 00:45:23,530
A skąd!
808
00:45:23,530 --> 00:45:25,899
Pamiętasz, jak dotarłaś do domu?
809
00:45:28,101 --> 00:45:28,935
Nie.
810
00:45:28,935 --> 00:45:31,104
Widzisz? Mówiłem, ci że to był sen!
811
00:45:31,671 --> 00:45:35,642
Tak to jest,
gdy ktoś bez przerwy myśli o chłopakach.
812
00:45:36,409 --> 00:45:38,378
Wracaj do pracy!
813
00:45:38,378 --> 00:45:40,347
Wystaw te beznadziejne ciuchy.
814
00:45:41,581 --> 00:45:42,949
Może i jest cudowna,
815
00:45:43,450 --> 00:45:46,753
ale właśnie dlatego
kręci się wokół niej mnóstwo facetów.
816
00:45:47,354 --> 00:45:49,689
Zlatują się jak gołębie zwabione ziarnem.
817
00:45:50,524 --> 00:45:52,192
Jesteś jednym z tych gołębi.
818
00:45:53,026 --> 00:45:53,960
Bracie...
819
00:45:55,495 --> 00:45:58,064
Znam pięciu, czekaj, sześciu gości,
820
00:45:58,064 --> 00:46:00,867
którzy mają taki sam tatuaż, jak ty.
821
00:46:02,269 --> 00:46:03,403
Chcesz być gołębiem?
822
00:46:04,871 --> 00:46:06,006
Co, Ginjiro?
823
00:46:07,641 --> 00:46:09,476
Nie jesteś taki jak ja.
824
00:46:09,476 --> 00:46:11,812
Jesteś dziedzicem Shinjuku Ryuseikai.
825
00:46:13,446 --> 00:46:17,017
Mówię ci to jako starszy brat.
826
00:46:18,285 --> 00:46:21,755
Nie pozwól, żeby kobiety tobą rządziły.
Ty masz nimi rządzić.
827
00:46:28,461 --> 00:46:29,396
Rozumiem.
828
00:46:29,396 --> 00:46:30,730
To dobrze.
829
00:46:46,847 --> 00:46:47,881
Gdzie Gin-chan?
830
00:46:48,615 --> 00:46:49,816
Odprawiłem go.
831
00:46:51,351 --> 00:46:55,055
Nie pozwolę, żeby kręciła się koło niego
jakaś nieznajoma.
832
00:46:55,622 --> 00:46:56,756
Co masz na myśli?
833
00:46:57,424 --> 00:46:58,491
On należy do yakuzy
834
00:46:58,992 --> 00:47:01,261
i w przyszłości zostanie przywódcą.
835
00:47:01,928 --> 00:47:04,431
Jestem jego podwładnym,
ale też wychowawcą.
836
00:47:05,665 --> 00:47:06,533
Rozumiesz?
837
00:47:06,533 --> 00:47:07,834
Już go nie zobaczysz.
838
00:47:07,834 --> 00:47:10,103
Jesteś o mnie zazdrosny?
839
00:47:10,103 --> 00:47:12,205
Zazdrosny o ciebie?
840
00:47:12,205 --> 00:47:15,642
Niech będzie. Kiedy się znów zobaczymy?
841
00:47:19,813 --> 00:47:22,349
- Ze mną?
- Tak, z tobą. Kiedy?
842
00:47:22,349 --> 00:47:25,785
Jak to „kiedy”?
Wspominaliśmy coś o spotkaniu?
843
00:47:25,785 --> 00:47:27,554
To podaj mi numer telefonu.
844
00:47:27,554 --> 00:47:28,622
Co z tobą?
845
00:47:29,856 --> 00:47:31,124
To jaki jest?
846
00:47:31,124 --> 00:47:32,692
No mów!
847
00:47:33,260 --> 00:47:34,294
Jaki masz numer?
848
00:47:51,344 --> 00:47:54,247
Tygrys, tygrys, jirettaiga!
849
00:48:00,253 --> 00:48:03,089
Opowiem wam zabawną historię.
850
00:48:03,723 --> 00:48:05,992
Ale zanim zaczniemy, proszę wyłączyć...
851
00:48:05,992 --> 00:48:07,494
Jakbyśmy nie wiedzieli!
852
00:48:07,494 --> 00:48:09,896
{\an8}KOTORA
853
00:48:12,565 --> 00:48:17,237
Był sobie młody sklepikarz imieniem Ryu.
854
00:48:17,237 --> 00:48:18,571
Pamiętacie go?
855
00:48:19,406 --> 00:48:24,577
To ten głupiec, który wytatuował sobie
imię pewnej jędzy.
856
00:48:25,245 --> 00:48:28,715
W jego sklepie
pracowała dziewczyna o imieniu Risa.
857
00:48:29,316 --> 00:48:32,886
Miała dobre serce,
ale niezwykle łatwo się zakochiwała.
858
00:48:32,886 --> 00:48:36,523
Ulegała każdemu,
kogo uznała za atrakcyjnego,
859
00:48:36,523 --> 00:48:38,091
i starcom, i gołowąsom.
860
00:48:38,091 --> 00:48:42,729
Przypadkiem poznała
młodego yakuzę Ginjiro,
861
00:48:43,229 --> 00:48:45,298
starego znajomego Ryu.
862
00:48:45,298 --> 00:48:46,066
BRAK POCZTY
863
00:48:46,066 --> 00:48:49,135
Ryu obawiał się,
że Risa znowu zapomni o pracy,
864
00:48:49,135 --> 00:48:52,305
dlatego przekonał ją, że to był tylko sen.
865
00:48:52,872 --> 00:48:55,108
Myślę, że masz rację, szefie.
866
00:48:55,108 --> 00:48:55,842
Z czym?
867
00:48:55,842 --> 00:48:57,911
Że to był tylko sen.
868
00:49:00,246 --> 00:49:03,550
Postanowiłam w to uwierzyć.
Dam sobie spokój z chłopakami.
869
00:49:04,718 --> 00:49:08,722
Czas wracać do pracy.
Gdzie mam to postawić?
870
00:49:09,723 --> 00:49:10,423
Tam.
871
00:49:10,423 --> 00:49:11,157
Dobra!
872
00:49:12,559 --> 00:49:16,463
Jutro mamy inwentaryzację. Pomogę ci.
873
00:49:17,063 --> 00:49:17,831
Dobrze.
874
00:49:19,366 --> 00:49:22,268
Zapraszamy!
Proszę mnie zawołać, gdy coś się spodoba.
875
00:49:22,268 --> 00:49:23,503
Można je przymierzyć.
876
00:49:25,138 --> 00:49:30,543
Pracowała tak ciężko,
że Ryu zaczął się czuć nieswojo.
877
00:49:31,077 --> 00:49:32,979
Szefie, jeśli chodzi o sprzedaż...
878
00:49:32,979 --> 00:49:35,015
Nie nazywaj mnie szefem!
879
00:49:40,754 --> 00:49:43,990
- Co robisz, szefie?
- Pilnuj sklepu pod moją nieobecność.
880
00:49:43,990 --> 00:49:48,128
Ryu postanowił pójść prosto do Ginjiro,
żeby negocjować.
881
00:49:50,230 --> 00:49:52,599
Mówiłeś, że chcesz to wszystko kupić.
882
00:49:52,599 --> 00:49:53,767
Tak, chciałem.
883
00:49:53,767 --> 00:49:56,436
Bardzo ci na nich zależało, prawda?
884
00:49:56,436 --> 00:49:58,038
Aż tak to nie.
885
00:49:58,671 --> 00:50:02,475
Ty jesteś synem Donbeiego?
886
00:50:04,444 --> 00:50:07,180
Sprzedam ci wszystko za sto tysięcy jenów.
887
00:50:08,448 --> 00:50:09,582
Proszę, kup je.
888
00:50:10,617 --> 00:50:13,453
- Ty też.
- Kto by chciał taką tandetę?
889
00:50:13,453 --> 00:50:16,689
Nie wiem, co kombinujesz z moim synem,
890
00:50:16,689 --> 00:50:19,492
ale twój stary
jest mi winny cztery miliony!
891
00:50:19,492 --> 00:50:22,162
- Po co mi to?
- Tu nie chodzi o mojego ojca!
892
00:50:22,162 --> 00:50:23,897
Rozmawiam z pana synem.
893
00:50:23,897 --> 00:50:25,031
To...
894
00:50:25,031 --> 00:50:25,932
Co?
895
00:50:28,435 --> 00:50:30,003
To?
896
00:50:31,237 --> 00:50:33,139
Pomyślałem, że fajnie wygląda...
897
00:50:35,008 --> 00:50:35,842
Rozumiem.
898
00:50:40,747 --> 00:50:41,581
Na razie.
899
00:50:41,581 --> 00:50:42,882
A pieniądze?
900
00:50:44,150 --> 00:50:45,051
Ach tak.
901
00:50:46,920 --> 00:50:49,322
Przynieś mi je później do sklepu.
902
00:50:49,923 --> 00:50:52,459
- Dlaczego?
- W torbie jest koperta.
903
00:50:54,027 --> 00:50:55,695
Włóż tam pieniądze i przyjdź.
904
00:50:57,931 --> 00:51:01,835
Nie mając pojęcia, co jest grane,
Ginjiro przyniósł do sklepu kopertę
905
00:51:01,835 --> 00:51:03,937
zawierającą sto tysięcy jenów.
906
00:51:03,937 --> 00:51:05,071
„Przepraszam!”
907
00:51:05,071 --> 00:51:06,039
Zapraszamy!
908
00:51:07,574 --> 00:51:09,909
Ty tu pracujesz?
909
00:51:13,046 --> 00:51:17,150
Wczoraj właściciel tego sklepu
namówił mnie do zakupu wielu rzeczy.
910
00:51:19,152 --> 00:51:19,986
Proszę.
911
00:51:20,553 --> 00:51:21,554
Pieniądze.
912
00:51:21,554 --> 00:51:23,089
WYPŁATA ZA LUTY
913
00:51:24,724 --> 00:51:26,259
Nic z tego nie rozumiem.
914
00:51:28,661 --> 00:51:29,496
Będę czekać.
915
00:51:31,297 --> 00:51:32,599
Na wiadomość.
916
00:51:32,599 --> 00:51:34,334
Tyle ile będzie trzeba.
917
00:51:35,468 --> 00:51:39,272
To prawda.
Przywykłam, że mężczyźni mną sterują.
918
00:51:42,142 --> 00:51:45,278
Ojej, co ja mówię.
919
00:51:47,981 --> 00:51:49,682
Dziękuję za zakupy!
920
00:51:52,819 --> 00:51:54,521
Podasz mi jeszcze raz adres?
921
00:51:55,855 --> 00:51:56,656
Co?
922
00:51:56,656 --> 00:52:02,195
Zeszłym razem byłaś pijana, prawda?
Nie potrafiłem tego odczytać.
923
00:52:08,168 --> 00:52:09,002
Dobrze!
924
00:52:09,002 --> 00:52:12,572
Kobieta, która chce być sterowaną,
i kontrolujący mężczyzna.
925
00:52:12,572 --> 00:52:15,708
Trudno o lepsze dopasowanie!
926
00:52:16,543 --> 00:52:21,514
Niepłacenie za pracę
tak zacnej panience to podłość.
927
00:52:21,514 --> 00:52:25,585
Ryu postanowił
złożyć jej ciekawą propozycję.
928
00:52:25,585 --> 00:52:27,120
Zamów, co tylko chcesz.
929
00:52:27,120 --> 00:52:28,555
Dziś ja stawiam.
930
00:52:31,524 --> 00:52:32,392
Risa...
931
00:52:32,392 --> 00:52:33,293
Tak?
932
00:52:35,962 --> 00:52:39,098
Mój znajomy prowadzi sklep w Shibui.
933
00:52:39,098 --> 00:52:40,567
Sprzedaje towary z importu
934
00:52:40,567 --> 00:52:42,869
i akurat brakuje mu rąk do pracy.
935
00:52:42,869 --> 00:52:43,636
Jeśli chcesz...
936
00:52:43,636 --> 00:52:45,205
Nie zwolnię się.
937
00:52:45,838 --> 00:52:49,342
Chcę pracować w Dragon Soda.
Uwielbiam modę.
938
00:52:51,945 --> 00:52:53,947
- Mogę prosić shochu?
- Dobrze.
939
00:52:55,882 --> 00:52:59,485
Przepraszam, śpieszę się na spektakl.
940
00:52:59,485 --> 00:53:01,221
Zostańcie i pijcie do woli.
941
00:53:01,221 --> 00:53:04,524
Na początek wystąpi artysta,
którego nie mogę przegapić.
942
00:53:10,296 --> 00:53:11,130
Wybacz mi.
943
00:53:11,130 --> 00:53:12,098
Co?
944
00:53:12,865 --> 00:53:17,503
Wiele rzeczy. Muszę za nie przeprosić,
bo mi się od ciebie dostanie.
945
00:53:17,503 --> 00:53:20,673
„Ja miałabym podnieść na szefa rękę?
946
00:53:20,673 --> 00:53:23,977
Bez żartów! Ręka by mi uschła!”
947
00:53:23,977 --> 00:53:27,714
Przecież to dzięki tobie
poznałam się z Gin-ginem.
948
00:53:28,248 --> 00:53:30,283
Gdybyś mnie nie zwiódł,
949
00:53:31,017 --> 00:53:34,153
za bardzo bym się do niego przykleiła.
950
00:53:35,588 --> 00:53:39,092
Gin-gin by mnie znienawidził.
951
00:53:40,260 --> 00:53:41,995
„Jesteś boski.
952
00:53:42,562 --> 00:53:45,164
Dziękuję, że mnie oszukałeś”.
953
00:53:46,666 --> 00:53:52,672
Jest taki seksowny. Wszystko
byłoby na nic, gdybym go zniechęciła.
954
00:53:53,906 --> 00:53:56,909
Będę na niego chuchać i dmuchać,
żeby mi nie uciekł.
955
00:53:58,811 --> 00:54:01,648
To znaczy
on będzie na mnie chuchał i dmuchał.
956
00:54:04,150 --> 00:54:05,018
Risa...
957
00:54:07,987 --> 00:54:11,291
- Mówisz na niego Gin-gin?
- Tak, Gin-gin.
958
00:54:11,958 --> 00:54:12,792
Rozumiem.
959
00:54:15,561 --> 00:54:18,564
No dobra. Napijmy się!
960
00:54:30,109 --> 00:54:31,744
Jednak nie będę pić.
961
00:54:31,744 --> 00:54:32,645
Dlaczego?
962
00:54:32,645 --> 00:54:34,914
„Nie chcę, żeby okazało się, że śnię”.
963
00:54:45,692 --> 00:54:48,761
Dobra robota, yakuzo!
964
00:55:15,455 --> 00:55:17,890
Nowy, mam twoje gołębie piórko.
965
00:55:25,832 --> 00:55:28,334
Pracuję tu,
od kiedy Kotora zaczął występować.
966
00:55:28,334 --> 00:55:29,535
Naprawdę?
967
00:55:30,136 --> 00:55:31,971
To staraj się, a spłacisz dług!
968
00:55:35,608 --> 00:55:37,043
Zaczekaj!
969
00:55:37,043 --> 00:55:39,479
Gin-gin, zaczekaj na mnie!
970
00:55:39,479 --> 00:55:41,280
Za wolno chodzisz.
971
00:55:41,280 --> 00:55:43,883
Proszę makaron z sosem mięsnym.
972
00:55:45,284 --> 00:55:51,791
Kotora, mocno odbiegłeś
od oryginalnej formy Shibahamy,
973
00:55:51,791 --> 00:55:55,595
ale publiczności się podobało,
więc jestem zadowolony.
974
00:55:57,196 --> 00:55:58,097
Dziękuję.
975
00:55:59,932 --> 00:56:03,836
Mam tu zapłatę za miesiąc nauki.
976
00:56:03,836 --> 00:56:06,606
Dziękuję.
977
00:56:11,511 --> 00:56:13,479
Wszystko się zgadza.
978
00:56:21,154 --> 00:56:24,390
Dziękuję bardzo. Spłacę...
979
00:56:24,390 --> 00:56:26,025
Nie włożysz ich do koperty?
980
00:56:26,626 --> 00:56:29,195
Następnym razem ją przygotuję.
981
00:56:29,195 --> 00:56:33,566
Przepraszam, zostawię pieniądze tu.
982
00:56:37,403 --> 00:56:40,206
Ten właściciel sklepu, Ryu,
983
00:56:40,206 --> 00:56:42,074
który pojawił się w opowieści...
984
00:56:42,074 --> 00:56:44,677
- To nie twoja sprawa!
- Nic się nie zmieniłeś.
985
00:56:54,954 --> 00:56:58,524
Risa powiedziała mi,
że Shibahama dobrze ci poszła.
986
00:57:00,560 --> 00:57:02,295
Można tak powiedzieć.
987
00:57:02,295 --> 00:57:03,362
Cieszę się.
988
00:57:04,397 --> 00:57:05,498
Dzięki.
989
00:57:08,868 --> 00:57:10,870
Przepraszam za to, co powiedziałem.
990
00:57:11,370 --> 00:57:13,139
- Nie wiedziałem.
- Nie ma sprawy.
991
00:57:13,139 --> 00:57:14,040
Na razie.
992
00:57:14,040 --> 00:57:17,176
Gdzie tak się śpieszysz?
993
00:57:18,611 --> 00:57:22,548
To dziwne. Stoimy przed hotelem miłości.
994
00:57:25,184 --> 00:57:26,219
Tora-chan!
995
00:57:28,955 --> 00:57:31,390
My się skądś znamy?
996
00:59:35,014 --> 00:59:38,985
{\an8}Napisy: Marcin Mituniewicz