1 00:00:04,047 --> 00:00:08,084 FASCYNACJA 2 00:00:11,254 --> 00:00:14,290 JUMP 3 00:00:15,591 --> 00:00:20,129 Witajcie, jestem Jumptei-Jump. Lubię chodzić w skokach i dresach. 4 00:00:24,667 --> 00:00:27,070 Istnieje takie słowo jak dekigokoro. 5 00:00:27,070 --> 00:00:31,474 Oznacza słabego człowieka, który postępuje impulsywnie. 6 00:00:31,474 --> 00:00:34,010 Gdy w sumieniu pojawia się szczelina, 7 00:00:34,544 --> 00:00:36,546 wlewa się przez nią zło. 8 00:00:37,346 --> 00:00:39,816 Wiem, że muszę pracować ciężej... 9 00:00:39,816 --> 00:00:40,983 Ginjiro, 10 00:00:40,983 --> 00:00:44,087 wiesz dlaczego oni mówią, że muszą pracować ciężej? 11 00:00:45,021 --> 00:00:46,622 Mówią tak tylko dlatego, 12 00:00:47,323 --> 00:00:51,761 bo nie pracują ciężko i muszą sobie powtarzać, 13 00:00:52,428 --> 00:00:53,963 żeby ciężej pracować. 14 00:00:53,963 --> 00:00:55,998 Ci, którzy naprawdę ciężko pracują, 15 00:00:56,532 --> 00:00:59,335 nie mówią takich rzeczy. Po prostu pracują. 16 00:01:01,904 --> 00:01:03,106 Czemu szef wyłączył? 17 00:01:03,106 --> 00:01:06,342 - Oglądaliśmy. - Ginjiro, czy ty ciężko pracujesz? 18 00:01:06,342 --> 00:01:07,810 Ja... 19 00:01:08,911 --> 00:01:10,146 Nie... 20 00:01:11,581 --> 00:01:12,415 za bardzo. 21 00:01:12,415 --> 00:01:14,484 Masz ciężko pracować! 22 00:01:14,484 --> 00:01:18,287 Współczesnych młodych ludzi, którzy nie pracują ani się nie uczą, 23 00:01:18,287 --> 00:01:20,623 określa się akronimem NEET. 24 00:01:21,591 --> 00:01:23,593 Jest jak tocząca umysł choroba. 25 00:01:23,593 --> 00:01:25,928 Może jestem NEET-em. 26 00:01:26,662 --> 00:01:27,497 Kim? 27 00:01:28,231 --> 00:01:30,399 Nic mi się ostatnio nie chce. 28 00:01:31,033 --> 00:01:33,436 Inni młodzi ciągle szukają pracy... 29 00:01:33,436 --> 00:01:35,771 Dlaczego mam się ograniczać do gangu? 30 00:01:36,572 --> 00:01:40,042 Ale nie wiem, co chciałbym robić. Mogę nie robić nic. 31 00:01:40,042 --> 00:01:41,377 Ty znowu o tym. 32 00:01:42,245 --> 00:01:46,115 Po skończeniu szkoły musisz się skupić na gangsterce. 33 00:01:46,115 --> 00:01:48,417 Zapisać się w annałach klanu Ryuseikai. 34 00:01:48,417 --> 00:01:51,721 A może ja nie chcę być yakuzą? 35 00:01:51,721 --> 00:01:55,491 Golf mnie nudzi, dlatego wolę siedzieć w domu i nie robić nic. 36 00:01:55,491 --> 00:01:57,894 Praca na pół etatu też nie jest dla mnie. 37 00:01:57,894 --> 00:02:00,830 Mam pieniądze, więc nie muszę pracować. 38 00:02:02,665 --> 00:02:04,734 Ty rozpuszczony bachorze! 39 00:02:04,734 --> 00:02:06,869 Tora! 40 00:02:06,869 --> 00:02:10,006 Myślisz, że jesteś lepszy od innych? 41 00:02:10,006 --> 00:02:12,241 Nie wiesz, co chciałbyś robić? 42 00:02:12,241 --> 00:02:16,245 To zwykła wymówka cholernego obiboka. 43 00:02:18,347 --> 00:02:21,417 Przestań już chrzanić. 44 00:02:21,417 --> 00:02:24,020 Podejmij męską decyzję jak prawdziwy yakuza! 45 00:02:24,020 --> 00:02:27,223 Zrób coś, czym zaskoczysz tatę! 46 00:02:28,324 --> 00:02:30,760 Odlej się na budynek parlamentu albo coś! 47 00:02:30,760 --> 00:02:33,763 Mam rację czy nie, Hyuga? 48 00:02:33,763 --> 00:02:35,631 Chyba tak. A może nie? 49 00:02:35,631 --> 00:02:38,568 Wydobędę z ciebie tego NEET-a. 50 00:02:40,903 --> 00:02:43,172 Nie tak prosto pozbyć się NEET-a. 51 00:02:43,172 --> 00:02:44,807 Co to jest ten NEET? 52 00:02:44,807 --> 00:02:51,581 „Nawet gdybyś tłumaczył całe wieki, on i tak nie zrozumiałby tej koncepcji”. 53 00:02:52,081 --> 00:02:56,719 Dzisiaj opowiem właśnie o takim zagubionym młodym człowieku. 54 00:02:56,719 --> 00:02:58,120 Zacznijmy. 55 00:03:00,022 --> 00:03:03,292 Tygrys i smok. 56 00:03:12,902 --> 00:03:14,570 {\an8}Zajmiesz się rakugo czy nie? 57 00:03:14,570 --> 00:03:16,839 {\an8}Sam nie wiem, czy tego chcę. 58 00:03:16,839 --> 00:03:19,775 {\an8}- Też jesteś NEET-em? - Co będzie ze sklepem? 59 00:03:19,775 --> 00:03:21,077 Ty tu zostaniesz. 60 00:03:21,077 --> 00:03:22,044 Sama? 61 00:03:22,044 --> 00:03:24,847 Możemy wypromować go twoim nazwiskiem. 62 00:03:24,847 --> 00:03:28,351 Tatsuo Umemiya firmuje sklepy z zabawkami. 63 00:03:28,351 --> 00:03:30,653 Nawet nie jestem jeszcze sławny. 64 00:03:30,653 --> 00:03:32,722 Moglibyśmy występować na zmianę. 65 00:03:32,722 --> 00:03:37,560 Ja za dnia, a ty nocą, żebyś mógł prowadzić sklep. 66 00:03:37,560 --> 00:03:41,731 Jeśli zostanę uczniem ojca, będę musiał zacząć od zera. 67 00:03:41,731 --> 00:03:44,233 Nie będzie chciał rozgrzewać widowni! 68 00:03:44,233 --> 00:03:47,403 No pewnie. Już prawie został shinuchim. 69 00:03:47,403 --> 00:03:49,605 Niżej od zenzy jest jeszcze uczeń. 70 00:03:49,605 --> 00:03:50,740 Co? 71 00:03:50,740 --> 00:03:54,043 Nie będzie specjalnego traktowania, nawet wobec syna. 72 00:03:54,043 --> 00:03:56,879 Ci, którzy raz odeszli, uciekną ponownie. 73 00:03:56,879 --> 00:03:59,682 Nie może mieć za łatwo! 74 00:03:59,682 --> 00:04:02,818 To oznacza, że zostanie... 75 00:04:02,818 --> 00:04:04,654 twoim podopiecznym. 76 00:04:07,023 --> 00:04:08,190 Tak powiedzieli. 77 00:04:08,190 --> 00:04:09,292 Bez jaj! 78 00:04:09,292 --> 00:04:11,627 - Prześcignij mnie! - Tak zrobię! 79 00:04:11,627 --> 00:04:15,164 Ale nadal będę twoim podopiecznym. Młodszym bratem! 80 00:04:15,164 --> 00:04:19,735 Zawsze mówisz, że przynudzam, ale nigdy nie widziałaś mojego występu. 81 00:04:19,735 --> 00:04:21,237 - Widziałam. - I jak było? 82 00:04:21,237 --> 00:04:23,873 Śmiałam się jak inni, ale to nie moja bajka. 83 00:04:23,873 --> 00:04:25,408 Zbyt starodawny styl. 84 00:04:25,408 --> 00:04:28,077 Poza tym wyglądasz na dresiarza. 85 00:04:28,077 --> 00:04:30,880 Prężącego muskuły pozera! 86 00:04:30,880 --> 00:04:33,716 A dzieci jak cię widzą, to płaczą. 87 00:04:34,817 --> 00:04:36,752 Trzęsienie ziemi? 88 00:04:38,487 --> 00:04:39,422 Cholera! 89 00:04:39,922 --> 00:04:42,658 Jego twarz płonie na czerwono! 90 00:04:44,126 --> 00:04:48,230 Zamiast tyle gadać, przyjdźcie mnie obejrzeć na własne oczy. 91 00:04:50,966 --> 00:04:54,337 Jeśli się nie pojawicie w tym miesiącu, rozwalę ten sklep! 92 00:04:58,574 --> 00:05:00,076 Dość. 93 00:05:00,076 --> 00:05:01,277 Co to za... 94 00:05:06,315 --> 00:05:07,817 NIEPRAWIDŁOWE PARKOWANIE 95 00:05:07,817 --> 00:05:13,222 - Przecież dopiero zaparkowałem, baranie! - Minęły już dwie godziny. 96 00:05:13,222 --> 00:05:14,990 Stałem tu i widziałem. 97 00:05:14,990 --> 00:05:17,293 Nie mogę dostać kolejnego mandatu. 98 00:05:17,293 --> 00:05:18,294 Nie mój problem. 99 00:05:18,294 --> 00:05:19,762 Ale to samochód brata! 100 00:05:22,598 --> 00:05:23,733 Kaneko? 101 00:05:23,733 --> 00:05:24,734 Nakatani? 102 00:05:25,735 --> 00:05:28,471 - Kopę lat. Co tam robiłeś? - Grałem w pachinko. 103 00:05:29,405 --> 00:05:30,406 Możesz to cofnąć? 104 00:05:30,406 --> 00:05:32,074 Nie mogę. Jestem gliną. 105 00:05:32,641 --> 00:05:36,946 Jak na yakuzę przystało, masz tak spoko wóz, że wezwałem drogówkę. 106 00:05:37,480 --> 00:05:39,081 Co robić? Taka praca. 107 00:05:39,882 --> 00:05:41,884 Kończysz szkołę w tym roku? 108 00:05:41,884 --> 00:05:42,918 W następnym. 109 00:05:42,918 --> 00:05:45,654 Co zamierzasz? Zostaniesz w biznesie? 110 00:05:46,188 --> 00:05:47,656 Nie mam innego wyjścia. 111 00:05:48,257 --> 00:05:51,927 Nie miałem pojęcia, że po ogólniaku poszedłeś na gliniarza. 112 00:05:51,927 --> 00:05:52,928 Idziemy! 113 00:05:54,663 --> 00:05:55,731 To... 114 00:05:55,731 --> 00:05:59,235 Kupiłem sobie w Harajuku. Fajne, co? 115 00:05:59,869 --> 00:06:02,438 Robota krawężnika jest naprawdę nudna. 116 00:06:02,972 --> 00:06:06,842 Pół biedy jak pytają mnie o drogę, ale muszę też ogarniać pijaczków. 117 00:06:06,842 --> 00:06:08,878 Zgubione bez śladu portfele. 118 00:06:08,878 --> 00:06:11,580 Ja chodzę z jedną, która znalazła mój portfel. 119 00:06:11,580 --> 00:06:13,215 Pracuje w Dragon Soda. 120 00:06:13,215 --> 00:06:14,116 Spójrz! 121 00:06:15,851 --> 00:06:16,952 I jak? 122 00:06:16,952 --> 00:06:19,422 Koło mnie żadna się nie kręci. 123 00:06:19,422 --> 00:06:21,957 Raz laski z Pink Lady zastępowały szefa. 124 00:06:21,957 --> 00:06:23,526 Pink Lady? 125 00:06:23,526 --> 00:06:26,896 - Bardziej Sergeant Pepper niż Pink Lady. - Są okej? 126 00:06:29,098 --> 00:06:33,669 - Ni cholery! - Jak śpiewały, nas nie było na świecie! 127 00:06:33,669 --> 00:06:38,007 Myślałem, że wyznaczą kogoś konkretnego, jak detektyw Shibata Kyohei. 128 00:06:38,541 --> 00:06:40,176 W życiu nie ma lekko. 129 00:06:40,876 --> 00:06:42,978 Nie rozumiem tych skorumpowanych glin. 130 00:06:42,978 --> 00:06:43,946 Muszę lecieć. 131 00:06:43,946 --> 00:06:47,316 Tak szybko? Długo się nie widzieliśmy. 132 00:06:48,284 --> 00:06:51,520 Handlujecie narkotykami albo bronią? 133 00:06:52,922 --> 00:06:54,690 Spokojnie. 134 00:06:54,690 --> 00:06:57,726 Jak masz znajomości w policji, to cię nie przymkną. 135 00:06:58,327 --> 00:06:59,562 Znacie tam kogoś? 136 00:07:00,329 --> 00:07:02,998 Nie. Tata tego nie uznaje. 137 00:07:02,998 --> 00:07:05,334 Serio? to błąd! 138 00:07:05,901 --> 00:07:08,504 Podejmij męską decyzję jak prawdziwy yakuza! 139 00:07:08,504 --> 00:07:11,407 Zrób coś, czym zaskoczysz tatę! 140 00:07:13,943 --> 00:07:16,445 Dostajesz informacje o takich rzeczach? 141 00:07:16,445 --> 00:07:18,214 Zainteresowałem cię! 142 00:07:18,214 --> 00:07:22,117 Nie chce mi się już ściągać długów. Większość płaci bez szemrania. 143 00:07:22,117 --> 00:07:24,253 Chcę zrobić akcję jak z filmu. 144 00:07:26,188 --> 00:07:30,192 Mieszkasz w Shinjuku. Słyszałeś o gangu Jinbo? 145 00:07:30,192 --> 00:07:33,963 No. Większość członków ma około trzydziestki. 146 00:07:33,963 --> 00:07:37,399 Są jak piranie, działają bez zahamowań. 147 00:07:37,399 --> 00:07:40,970 Rosną w siłę. Jest ich już ponad trzydziestu. 148 00:07:40,970 --> 00:07:41,904 No i co? 149 00:07:41,904 --> 00:07:43,005 Nic. 150 00:07:43,005 --> 00:07:44,440 Jakość ponad ilość! 151 00:07:44,440 --> 00:07:47,610 Fakt, że nas jest coraz mniej. Co to? 152 00:07:47,610 --> 00:07:50,045 Przepraszam. Dostałem dziś mandat. 153 00:07:50,646 --> 00:07:53,148 A jak tam twój kit? 154 00:07:55,684 --> 00:07:57,686 - Chyba NEET? - Chyba żartuję! 155 00:07:58,787 --> 00:08:03,025 - Ogarnąłeś temat? - Raczej tak. 156 00:08:03,025 --> 00:08:05,327 Chyba już wiem, co chciałbym robić. 157 00:08:05,327 --> 00:08:06,395 To dobrze. 158 00:08:09,999 --> 00:08:10,866 Na razie! 159 00:08:11,834 --> 00:08:13,102 Weź to zdejmij. 160 00:08:13,102 --> 00:08:14,703 - Dobra. - Cześć. 161 00:08:29,018 --> 00:08:31,587 DZIŚ WYSTĄPIĄ 162 00:08:31,587 --> 00:08:34,723 DONBEI 163 00:08:34,723 --> 00:08:35,991 Czekaliśmy na ciebie! 164 00:08:40,596 --> 00:08:44,433 Dziękuję wam za przybycie. 165 00:08:45,034 --> 00:08:49,204 W dzisiejszych czasach złodzieje stają się coraz mądrzejsi. 166 00:08:49,204 --> 00:08:50,573 Dekigokoro! 167 00:08:50,573 --> 00:08:55,644 Dzięki zdumiewającym umiejętnościom potrafią otworzyć nawet potrójne zamki. 168 00:08:55,644 --> 00:08:58,948 „Zdumiewające” to chyba nie jest tu najwłaściwsze słowo. 169 00:08:59,782 --> 00:09:04,119 Złodzieje z mojej opowieści 170 00:09:04,119 --> 00:09:08,757 nie pozostawią po sobie śladu na kartach historii. 171 00:09:08,757 --> 00:09:14,597 „Złodzieje na kartach historii” również nie brzmi zbyt fortunnie. 172 00:09:14,597 --> 00:09:15,764 Chyba mam déjà vu. 173 00:09:15,764 --> 00:09:18,367 „Pracujesz nad sobą?” 174 00:09:18,367 --> 00:09:22,104 „Wziąłem się w garść, by stać się jak najbardziej niegodziwym!” 175 00:09:22,104 --> 00:09:25,474 „To dobrze, mój synu. 176 00:09:26,141 --> 00:09:28,243 Próbowałeś już włamań?” 177 00:09:28,243 --> 00:09:29,878 „Włamań?” 178 00:09:29,878 --> 00:09:33,983 „To takie coś, gdy wślizgujesz się do pustego domu i zabierasz dobytek”. 179 00:09:33,983 --> 00:09:36,485 „Czyż to nie plama na honorze?” 180 00:09:36,485 --> 00:09:39,521 Głupcze! Nie ma kogoś takiego, jak honorowy złodziej! 181 00:09:40,289 --> 00:09:45,194 Znajdź dom, którego pan wyszedł do pracy, 182 00:09:45,194 --> 00:09:48,597 a pani wybrała się na zakupy. 183 00:09:48,597 --> 00:09:50,866 Włam się do niego. 184 00:09:51,433 --> 00:09:54,303 Ale wpierw stań przed nim i powiedz: „Przepraszam”. 185 00:09:54,303 --> 00:09:55,871 A jeśli ktoś będzie w domu? 186 00:09:55,871 --> 00:09:59,341 Nie dając nic po sobie poznać, zapytaj... 187 00:09:59,341 --> 00:10:02,611 „Co pan sądzi o szogunacie Edo?” 188 00:10:02,611 --> 00:10:05,681 Nie możesz zadawać trudnych pytań! 189 00:10:05,681 --> 00:10:07,916 Zapytaj o coś takiego jak: 190 00:10:07,916 --> 00:10:12,021 „Czy tu mieszka ten lub ów?”. 191 00:10:12,021 --> 00:10:16,558 Cokolwiek odpowiedzą, podziękuj i odejdź stamtąd. 192 00:10:16,558 --> 00:10:17,960 A jeśli mnie złapią? 193 00:10:17,960 --> 00:10:21,764 Jeśli cię złapią na gorącym uczynku, nie ma sensu uciekać. 194 00:10:21,764 --> 00:10:24,767 W takim wypadku płacz i błagaj o litość. 195 00:10:24,767 --> 00:10:25,968 Płakać i błagać? 196 00:10:25,968 --> 00:10:30,439 Pozostaw cały łup. Płacz i opowiedz im historyjkę. 197 00:10:32,307 --> 00:10:35,477 „Jestem rzemieślnikiem, który nie ma nikogo poza matką. 198 00:10:35,477 --> 00:10:38,847 Matka od przeszło trzech lat choruje, 199 00:10:39,348 --> 00:10:40,883 więc ja nie mogę pracować. 200 00:10:41,850 --> 00:10:43,686 Wydaliśmy już całe oszczędności 201 00:10:44,486 --> 00:10:46,722 i teraz nie stać mnie na leki dla niej. 202 00:10:46,722 --> 00:10:51,527 Dręczony tą myślą akurat przechodziłem obok waszego domu 203 00:10:51,527 --> 00:10:55,764 i dostrzegłem otwarte drzwi. Wiedziony nagłym popędem... 204 00:10:56,432 --> 00:10:59,468 „Roń łzy i opowiedz im chwytająca za serce historię. 205 00:10:59,468 --> 00:11:04,840 Zrobi im się ciebie żal, jeśli powiesz, że działałeś popędliwie. 206 00:11:04,840 --> 00:11:07,776 Być może dostaniesz nawet pieniądze dla matki”. 207 00:11:07,776 --> 00:11:09,211 Plan jest następujący. 208 00:11:09,211 --> 00:11:10,979 Powiem: „Przepraszam”. 209 00:11:10,979 --> 00:11:15,551 Jeśli ktoś odpowie, zapytam o tego czy tamtego. 210 00:11:15,551 --> 00:11:19,755 Jeśli mnie złapią, wytłumaczę się swoim popędem. Nic prostszego. 211 00:11:20,589 --> 00:11:21,657 Przepraszam! 212 00:11:24,626 --> 00:11:26,428 FESTIWAL FUNDOSHI 213 00:11:26,428 --> 00:11:27,563 Czego? 214 00:11:29,031 --> 00:11:31,033 Kiedy ten dom będzie pusty? 215 00:11:31,967 --> 00:11:38,307 Robi się gorąco, więc zostaniemy tu i będziemy pić do rana! 216 00:11:40,843 --> 00:11:42,311 Przyjdę wtedy. 217 00:11:42,878 --> 00:11:44,613 Stój, chłystku! 218 00:11:44,613 --> 00:11:46,915 Wracaj tu! Coś ty za jeden? 219 00:11:46,915 --> 00:11:48,317 Dziękuję. 220 00:11:48,317 --> 00:11:49,818 Że co? 221 00:11:50,519 --> 00:11:53,889 Czy tu mieszka ten, czy tamten? 222 00:11:53,889 --> 00:11:55,057 Kto? 223 00:11:55,057 --> 00:11:57,493 Już dobrze, dziękuję. 224 00:11:57,493 --> 00:12:00,362 Co „dobrze”? Gada bez żadnego składu! 225 00:12:00,362 --> 00:12:01,897 Co z nim zrobimy, szefie? 226 00:12:01,897 --> 00:12:03,098 Zabijemy! 227 00:12:10,706 --> 00:12:13,041 Już sobie przypomniałem! 228 00:12:13,041 --> 00:12:14,276 Co? 229 00:12:14,276 --> 00:12:16,779 Saigobei! Znacie Saigobeiego? 230 00:12:17,412 --> 00:12:19,114 Saigobeiego? 231 00:12:19,114 --> 00:12:20,983 Zapewne go tu nie ma. 232 00:12:20,983 --> 00:12:21,750 Jest. 233 00:12:22,718 --> 00:12:25,854 Saigobei! Ktoś do ciebie! 234 00:12:29,424 --> 00:12:31,026 Ty jesteś Saigobei? 235 00:12:32,127 --> 00:12:36,031 Tak, Saigobei. Czego chcesz? 236 00:12:36,031 --> 00:12:38,300 Ktoś kazał mi cię pozdrowić. 237 00:12:38,300 --> 00:12:39,168 Kto? 238 00:12:39,168 --> 00:12:39,968 Ja. 239 00:12:41,170 --> 00:12:41,937 Zabić go! 240 00:12:44,907 --> 00:12:47,242 Działałem popędliwie! 241 00:12:47,242 --> 00:12:50,078 Popędliwie! 242 00:12:52,548 --> 00:12:53,816 Bardzo przepraszam! 243 00:12:59,354 --> 00:13:01,156 Cholera, to była pomyłka. 244 00:13:01,156 --> 00:13:03,258 Siedziba Jinbo jest w drugim bloku. 245 00:13:03,258 --> 00:13:05,627 Trzymają tam niebezpieczne fanty. 246 00:13:05,627 --> 00:13:08,530 Skoro tak dużo wiesz, czemu ich nie aresztujesz? 247 00:13:08,530 --> 00:13:11,033 A po co mi to, matole? 248 00:13:11,033 --> 00:13:13,302 Zasługę przypiszą sobie przełożeni. 249 00:13:14,102 --> 00:13:15,003 To co mam robić? 250 00:13:16,271 --> 00:13:21,009 Dowiedz się, co knują i zaszantażuj ich. 251 00:13:21,844 --> 00:13:22,811 Zrobimy to razem? 252 00:13:22,811 --> 00:13:24,446 Kaneko i Ginjiro. 253 00:13:25,080 --> 00:13:26,515 Czyli złoto i srebro. 254 00:13:26,515 --> 00:13:28,083 Złoty Kane. 255 00:13:28,083 --> 00:13:29,818 - I Srebrny Gin! - Dość! 256 00:13:29,818 --> 00:13:30,886 I co? 257 00:13:31,787 --> 00:13:35,424 Dla Ryuseikai to świetna okazja, żeby pozbyć się rywali. 258 00:13:38,260 --> 00:13:40,495 Jeśli pytasz mnie, czy to jest okej... 259 00:13:41,864 --> 00:13:42,965 odpowiem, że tak. 260 00:13:43,532 --> 00:13:44,499 KOMISARIAT 261 00:13:44,499 --> 00:13:46,869 Naprawdę tam poszedłeś, kretynie? 262 00:13:46,869 --> 00:13:47,970 Co? 263 00:13:47,970 --> 00:13:49,304 Żartowałem. Wybacz. 264 00:13:49,838 --> 00:13:51,406 Znalazłeś fanty? 265 00:13:51,406 --> 00:13:54,476 Nie! Mapa źle pokazuje! 266 00:13:57,079 --> 00:13:58,547 Co teraz widzisz? 267 00:14:00,182 --> 00:14:01,049 Knajpę sushi. 268 00:14:01,049 --> 00:14:03,085 W alejce jest mieszkanie. 269 00:14:03,085 --> 00:14:06,221 Numer 101. Pośpiesz się, zanim wrócą. 270 00:14:06,221 --> 00:14:08,123 Jeśli to nie to, zabiję cię! 271 00:14:10,592 --> 00:14:13,562 „Przepraszam. 272 00:14:15,264 --> 00:14:19,001 Cóż za obskurna nora! 273 00:14:19,001 --> 00:14:21,503 Nie ma tu nic wartościowego. 274 00:14:21,503 --> 00:14:23,171 O rety. 275 00:14:23,171 --> 00:14:25,340 Co tu robi przepaska fundoshi?” 276 00:14:25,340 --> 00:14:26,642 Zabierz ją. 277 00:14:26,642 --> 00:14:28,343 W ogóle się nie denerwujesz. 278 00:14:28,343 --> 00:14:30,212 Jest coś jeszcze? 279 00:14:30,212 --> 00:14:31,346 Nie. 280 00:14:35,918 --> 00:14:37,853 A co to? Owsianka? 281 00:14:38,387 --> 00:14:40,422 Nic dziwnego, że tak tu biednie. 282 00:14:46,561 --> 00:14:47,796 Znakomita! 283 00:14:48,630 --> 00:14:51,767 Może smakuje mi tak dlatego, bo jestem bardzo głodny. 284 00:14:53,769 --> 00:14:55,203 „Przepyszna!” 285 00:14:55,203 --> 00:14:57,172 Cholera, ale on jest wyśmienity. 286 00:14:57,172 --> 00:14:58,740 Coś bym zjadł. 287 00:14:58,740 --> 00:15:00,542 „O nie! Wrócili!” 288 00:15:04,913 --> 00:15:08,550 Ale miał minę, jakby ześwirował! 289 00:15:23,665 --> 00:15:26,101 Halo! 290 00:15:29,237 --> 00:15:30,472 Coś tu jest nie tak! 291 00:15:30,472 --> 00:15:33,075 Gdzie moja bielizna? 292 00:15:33,075 --> 00:15:35,544 Ktoś zjadł moje bakauke! 293 00:15:35,544 --> 00:15:38,714 Cymbale, mówiłem ci, żebyś zamknął na klucz! 294 00:15:38,714 --> 00:15:42,017 Moja przekąska zniknęła! 295 00:15:51,259 --> 00:15:52,527 Czy to może być... 296 00:15:55,330 --> 00:15:56,264 Coś się stało? 297 00:15:56,932 --> 00:15:57,933 Nic takiego! 298 00:15:58,767 --> 00:16:00,035 Dostałem wezwanie. 299 00:16:00,035 --> 00:16:01,370 W samą porę! 300 00:16:02,871 --> 00:16:04,573 Nikogo nie widziałem. A ty? 301 00:16:04,573 --> 00:16:06,108 Wyjdźmy na zewnątrz. 302 00:16:06,108 --> 00:16:07,242 Dobrze. 303 00:16:07,242 --> 00:16:09,644 Dostajemy takie wezwania codziennie. 304 00:16:10,846 --> 00:16:12,547 Czy coś panom zginęło? 305 00:16:12,547 --> 00:16:13,682 A gdzie tam! 306 00:16:23,725 --> 00:16:25,927 Co to? DVD? 307 00:16:32,034 --> 00:16:33,535 Och tak! 308 00:16:34,636 --> 00:16:36,271 Co to ma być? Zamazane. 309 00:16:38,507 --> 00:16:39,708 Co jest? 310 00:16:40,976 --> 00:16:42,444 Co ona tak wzdycha? 311 00:16:46,982 --> 00:16:48,450 Teraz już widać! 312 00:16:54,489 --> 00:16:57,325 Pojechane! 313 00:17:03,265 --> 00:17:04,633 Totalna nowość! 314 00:17:04,633 --> 00:17:06,935 Mózg staje! 315 00:17:19,114 --> 00:17:21,483 - To amatorskie porno! - DVD dla dorosłych. 316 00:17:21,483 --> 00:17:23,852 Walę to! Nie mieli broni ani prochów. 317 00:17:24,586 --> 00:17:26,254 Czy ja coś takiego mówiłem? 318 00:17:27,022 --> 00:17:28,490 Nie mówiłeś, 319 00:17:28,490 --> 00:17:31,927 ale można się było domyśleć, że chodzi o broń lub prochy! 320 00:17:32,894 --> 00:17:34,996 Wszyscy cię słyszą, głupku. 321 00:17:36,865 --> 00:17:38,100 Przepraszam. 322 00:17:38,100 --> 00:17:41,636 Wychodzi na to, że importują z zagranicy pornosy, 323 00:17:41,636 --> 00:17:45,974 dubbingują je i sprzedają. Pierwsze dwie minuty były ocenzurowane? 324 00:17:45,974 --> 00:17:47,209 Tak. 325 00:17:47,209 --> 00:17:49,311 Dopiero potem pojawiły się narządy. 326 00:17:49,311 --> 00:17:51,179 W ten sposób chcą nas zmylić. 327 00:17:51,880 --> 00:17:55,851 Ale teraz mamy na nich dowody. 328 00:17:55,851 --> 00:17:58,887 Możemy zaszantażować gang Jinbo. 329 00:17:59,454 --> 00:18:01,990 Ty i ja? Pan Złoty i Pan Srebrny? 330 00:18:01,990 --> 00:18:03,358 - Właśnie. - Przestań! 331 00:18:03,358 --> 00:18:05,927 Szkoda mojego czasu na takie pierdoły! 332 00:18:06,995 --> 00:18:10,065 „Moje fundoshi zginęło! 333 00:18:11,066 --> 00:18:16,638 Złodziej nie ma nic lepszego do roboty niż okradanie takich biedaków jak ja?” 334 00:18:17,806 --> 00:18:22,277 „Posesor żąda, abym spłacił swoją wierzytelność. 335 00:18:22,277 --> 00:18:23,745 To będzie moja wymówka. 336 00:18:24,312 --> 00:18:28,817 Powiem mu, że skradziono mi pieniądze. Nie będzie mi kazał płacić! 337 00:18:28,817 --> 00:18:29,918 Zawołajmy go”. 338 00:18:29,918 --> 00:18:31,253 Chwila. 339 00:18:31,253 --> 00:18:32,954 - Posesor? - Właściciel. 340 00:18:32,954 --> 00:18:35,157 - A wierzytelność? - Zaległość. 341 00:18:35,157 --> 00:18:36,525 No to mów od razu! 342 00:18:36,525 --> 00:18:37,592 Mądrala! 343 00:18:37,592 --> 00:18:39,694 Weź przestań! Co to w ogóle ma być? 344 00:18:39,694 --> 00:18:41,863 - Co to za zebranie? - Jedź dalej! 345 00:18:42,731 --> 00:18:45,133 Miałem mieć randkę. 346 00:18:45,133 --> 00:18:48,170 Nie zaprasza się nikogo do takiej nory. 347 00:18:48,170 --> 00:18:51,773 Jest zbyt podła nawet na plan reality show Pojedynek biedaków. 348 00:18:51,773 --> 00:18:54,176 Do tego mieszkacie tu we trzech! 349 00:18:54,176 --> 00:18:55,377 Zabawne, co? 350 00:18:56,278 --> 00:18:57,512 Serio? 351 00:18:57,512 --> 00:18:59,514 Rozgrzaliśmy się. Kontynuuj. 352 00:19:02,050 --> 00:19:06,488 Mam wystawiać rakugo dla mojej dziewczyny i jej byłego? 353 00:19:06,488 --> 00:19:10,659 - Tora-chan nie jest moim byłym. - Robiliśmy to tylko dwa razy. 354 00:19:10,659 --> 00:19:11,693 Mogę kontynuować? 355 00:19:11,693 --> 00:19:14,629 Znam już znaczenie tych słów. Zacznij od nich. 356 00:19:14,629 --> 00:19:17,599 „Posesorze! Obrabowano mi dom! 357 00:19:17,599 --> 00:19:20,669 Posesor! Złodziej! Posesor! Złodziej!” 358 00:19:21,236 --> 00:19:23,171 „Posesor-złodziej?” 359 00:19:23,171 --> 00:19:25,507 Nie! Obrabowano mnie! 360 00:19:25,507 --> 00:19:26,741 Coś zginęło? 361 00:19:26,741 --> 00:19:29,211 Złodziej zabrał pieniądze na wierzytelność! 362 00:19:31,313 --> 00:19:33,014 I nie tylko to! 363 00:19:33,014 --> 00:19:34,616 Ukradł wszystko! 364 00:19:35,183 --> 00:19:40,222 Rozumiem. Opisz mi te przedmioty. 365 00:19:40,222 --> 00:19:42,490 - Jakie? - Skradziono wszystko, prawda? 366 00:19:42,490 --> 00:19:44,292 Należy to zgłosić. 367 00:19:44,292 --> 00:19:47,562 Nie zawracajmy sobie głowy... 368 00:19:47,562 --> 00:19:49,331 Nie wolno tego poniechać. 369 00:19:50,031 --> 00:19:55,437 Władze ogłoszą, jakie rzeczy skradziono. Czasem udaje się je odzyskać. 370 00:19:56,404 --> 00:19:57,405 I zwrócą mi je? 371 00:19:57,405 --> 00:19:59,140 Tak, jeśli je odnajdą. 372 00:19:59,140 --> 00:20:05,780 Doskonale. Niech szukają mojego fundoshi etchu. 373 00:20:05,780 --> 00:20:09,050 „Nie mogę tego zgłosić władzom!” 374 00:20:10,385 --> 00:20:11,686 „A futon?” 375 00:20:11,686 --> 00:20:14,289 „Kradzież futonu to poważna sprawa. 376 00:20:14,289 --> 00:20:15,557 Proszę go opisać”. 377 00:20:15,557 --> 00:20:17,559 „Jaki futon pan posiada?” 378 00:20:17,559 --> 00:20:19,794 „Z arabeską”. 379 00:20:19,794 --> 00:20:22,764 „Mój też ma taki wzór!” 380 00:20:22,764 --> 00:20:25,000 „Proszę mnie nie naśladować!” 381 00:20:25,000 --> 00:20:27,602 - „A z tyłu?” - „Jest ślepa uliczka”. 382 00:20:27,602 --> 00:20:31,506 „Chodzi mi o tył materaca. Proszę go opisać”. 383 00:20:31,506 --> 00:20:35,176 „Mój wykonany jest z mocnej, ciepłej bawełny w kolorze indygo”. 384 00:20:35,176 --> 00:20:38,780 „Mój również zrobiony jest z takiego materiału”. 385 00:20:38,780 --> 00:20:40,649 „Co jeszcze zginęło?” 386 00:20:40,649 --> 00:20:42,617 „Podpaska na głowę”. 387 00:20:42,617 --> 00:20:46,554 „Co to takiego? Ma pan na myśli opaskę?” 388 00:20:46,554 --> 00:20:49,391 „To była porządna opaska”. 389 00:20:49,391 --> 00:20:52,193 „Jak wyglądała?” 390 00:20:52,193 --> 00:20:54,663 „Z arabeską na przedzie, indygo z tyłu”. 391 00:20:54,663 --> 00:20:57,098 „Opaski nie mają tyłu!” 392 00:20:58,300 --> 00:21:00,535 „Solidna, wykonana z ciepłej bawełny”. 393 00:21:00,535 --> 00:21:02,037 „Co jeszcze zginęło?” 394 00:21:02,037 --> 00:21:03,605 „Miecz”. 395 00:21:03,605 --> 00:21:04,639 „Miecz?” 396 00:21:04,639 --> 00:21:06,441 „Tak, w kolorze indygo z tyłu”. 397 00:21:06,441 --> 00:21:08,176 Wystarczy. Stop. 398 00:21:08,176 --> 00:21:11,913 Co się stało, Kotora? Tak szybko się nauczyłeś. 399 00:21:11,913 --> 00:21:13,081 Prawda, Donta? 400 00:21:14,983 --> 00:21:16,418 Przysnęło mi się. 401 00:21:16,418 --> 00:21:17,819 Robisz postępy. 402 00:21:17,819 --> 00:21:18,887 Dziękuję. 403 00:21:18,887 --> 00:21:20,121 Kto cię uczył? 404 00:21:21,289 --> 00:21:22,123 Co? 405 00:21:22,123 --> 00:21:24,893 Twoje Dekigokoro 406 00:21:25,527 --> 00:21:27,329 nieco różni się od mojego. 407 00:21:29,164 --> 00:21:33,001 Ukradłeś opowieść o kradzieży. Postąpiłeś popędliwie! 408 00:21:33,001 --> 00:21:36,004 Nie udawaj niewiniątka, złodzieju! 409 00:21:36,004 --> 00:21:39,874 Powiedz prawdę. Kto cię tego nauczył? 410 00:21:42,010 --> 00:21:43,078 Ryuji. 411 00:21:43,078 --> 00:21:44,946 Co ty sobie wyobrażasz? 412 00:21:44,946 --> 00:21:47,349 To nie jego wina. Zmusiłem go do tego. 413 00:21:47,349 --> 00:21:50,185 Kotora, nie powinieneś się uczyć rakugo 414 00:21:50,185 --> 00:21:52,520 od przypadkowych osób. 415 00:21:53,221 --> 00:21:54,289 Wiesz dlaczego? 416 00:21:54,889 --> 00:21:57,959 Każdy rakugoka ma własny repertuar gestów, manieryzmy. 417 00:21:58,626 --> 00:22:01,863 Nawet puentę można opowiedzieć na różne sposoby. 418 00:22:01,863 --> 00:22:02,764 Więc... 419 00:22:03,298 --> 00:22:04,199 Don-chan? 420 00:22:04,799 --> 00:22:06,768 Dokąd idziesz? 421 00:22:06,768 --> 00:22:09,337 Kotora, chodź ze mną. 422 00:22:12,907 --> 00:22:15,243 - Ryu-chan. - No? 423 00:22:16,144 --> 00:22:18,313 Tora-chan sobie poradził? 424 00:22:19,214 --> 00:22:20,048 Ja wiem... 425 00:22:20,849 --> 00:22:24,319 Bez obaw. Na pewno dał sobie radę. 426 00:22:27,689 --> 00:22:28,690 Ryu-san. 427 00:22:29,457 --> 00:22:30,358 Co, Ryu-chan? 428 00:22:31,526 --> 00:22:34,529 Przyjechałeś z Chin, żeby powstrzymać mnie od seksu? 429 00:22:36,364 --> 00:22:38,566 No przestań. 430 00:22:40,969 --> 00:22:42,404 - Mistrzu. - Tak? 431 00:22:42,404 --> 00:22:43,805 Jesteś na mnie zły? 432 00:22:45,874 --> 00:22:47,876 Już ci mówiłem, że nie. 433 00:22:49,744 --> 00:22:51,312 Rozumiem. 434 00:22:52,747 --> 00:22:55,683 Nie mogłem tego powiedzieć przy uczniach, 435 00:22:56,985 --> 00:23:00,855 ale cieszę się, że chcesz się rozwijać. 436 00:23:01,756 --> 00:23:05,493 Nie będziemy omawiać umiejętności Ryujiego. 437 00:23:05,493 --> 00:23:08,396 - Przyszliśmy na striptiz? - Na zajęcia wyrównawcze. 438 00:23:08,963 --> 00:23:12,700 W Dekigokoro są dwie różniące się od siebie puenty. 439 00:23:14,302 --> 00:23:17,038 W pierwszej złodziej wychodzi z ukrycia, mówiąc: 440 00:23:17,038 --> 00:23:20,375 „Nie wierzę własnym uszom! 441 00:23:20,375 --> 00:23:24,712 Co za kłamstwa pan opowiada! Jaka bawełna indygo? 442 00:23:24,712 --> 00:23:28,383 Jakie futony? Nawet nie ma tu pan żadnych szat!” 443 00:23:28,383 --> 00:23:30,452 „Jesteś złodziejem!” 444 00:23:30,452 --> 00:23:33,555 „To prawda, jestem złodziejem. 445 00:23:35,890 --> 00:23:39,427 Moja matka od przeszło trzech lat choruje. 446 00:23:41,062 --> 00:23:43,398 Włamałem się tu wiedziony popędem. 447 00:23:44,399 --> 00:23:46,835 Siądę więc i zapłaczę...” 448 00:23:48,903 --> 00:23:52,907 „Zapewne jesteś złodziejem-amatorem. 449 00:23:53,842 --> 00:23:55,944 Popędowi nie sposób się oprzeć. 450 00:23:56,511 --> 00:23:59,514 A ty, Hachiko. 451 00:24:00,048 --> 00:24:02,517 Dlaczego naopowiadałeś mi kłamstw?” 452 00:24:04,085 --> 00:24:07,489 „Ja też postąpiłem popędliwie!” 453 00:24:10,124 --> 00:24:12,093 To jest wersja A. 454 00:24:13,061 --> 00:24:14,562 A to wersja B. 455 00:24:15,230 --> 00:24:18,166 „Włamałem się tu wiedziony popędem. 456 00:24:18,166 --> 00:24:19,601 Siądę więc i zapłaczę...” 457 00:24:21,769 --> 00:24:24,572 „Zapewne jesteś złodziejem-amatorem”. 458 00:24:24,572 --> 00:24:26,374 Do tego momentu jest tak samo. 459 00:24:27,008 --> 00:24:29,010 „Jak się tu włamałeś?” 460 00:24:30,111 --> 00:24:31,913 „Wszedłem od tyłu”. 461 00:24:31,913 --> 00:24:33,781 „Jak to od tyłu?” 462 00:24:33,781 --> 00:24:37,318 „Od tyłu... Od tyłu jest bawełna indygo!” 463 00:24:41,389 --> 00:24:44,158 - To podoba ci się bardziej? - Niekoniecznie. 464 00:24:44,158 --> 00:24:45,426 Rozumiem. 465 00:24:45,960 --> 00:24:51,099 Ja osobiście wolę tę puentę, 466 00:24:51,099 --> 00:24:53,768 ale jej nie przedstawiam. 467 00:24:53,768 --> 00:24:54,702 Dlaczego nie? 468 00:24:54,702 --> 00:24:57,338 Bo to była puenta Ken-chana. 469 00:24:57,939 --> 00:24:58,940 Ken-chana? 470 00:24:59,541 --> 00:25:02,644 Twojego szefa, Kena Nakataniego. 471 00:25:04,112 --> 00:25:05,046 Tak się składa, 472 00:25:05,046 --> 00:25:06,748 że trzydzieści lat temu... 473 00:25:07,882 --> 00:25:10,885 występowaliśmy razem na tej scenie. 474 00:25:10,885 --> 00:25:12,287 - Co? - Tak. 475 00:25:15,223 --> 00:25:17,191 Klasyka mi nie wystarczała, 476 00:25:18,059 --> 00:25:19,961 więc namówiłem Ken-chana, 477 00:25:21,396 --> 00:25:24,799 żeby pochałturzył tu ze mną od czasu do czasu. 478 00:25:24,799 --> 00:25:27,235 - Co pan robi? - Nie jestem pijany! 479 00:25:31,239 --> 00:25:32,206 Coś pan! 480 00:25:32,206 --> 00:25:33,775 Wykonuję swoje obowiązki. 481 00:25:33,775 --> 00:25:35,843 Zrobi pan to czy nie? 482 00:25:35,843 --> 00:25:36,778 Co mam zrobić? 483 00:25:36,778 --> 00:25:38,346 Iść prosto. 484 00:25:38,346 --> 00:25:41,115 Nie chodzę prosto, bo jestem gangsterem! 485 00:25:41,115 --> 00:25:42,984 Nigdy nie chodziłem prosto. 486 00:25:42,984 --> 00:25:44,552 Idź pan! 487 00:25:44,552 --> 00:25:45,820 Dobrze! 488 00:25:45,820 --> 00:25:47,589 Uwaga! 489 00:25:47,589 --> 00:25:51,359 Nasz duet, Nakayanaka, był wtedy dość popularny. 490 00:25:51,359 --> 00:25:53,561 Jak bym słyszał słynnych Ogihayagi. 491 00:25:56,097 --> 00:25:57,165 Przepraszam. 492 00:26:00,768 --> 00:26:03,605 Gdybym nie uniósł się dumą i nie postąpił głupio, 493 00:26:04,272 --> 00:26:07,909 Ken-chan może nadal byłby wziętym komikiem. 494 00:26:08,543 --> 00:26:09,844 Co takiego zrobiłeś? 495 00:26:11,245 --> 00:26:15,316 Nie okazywał tego, ale nienawidził przegrywać. 496 00:26:15,316 --> 00:26:18,453 Podczas naszych występów to ja wzbudzałem śmiech. 497 00:26:18,953 --> 00:26:21,623 Trudno było mu to znieść. 498 00:26:22,190 --> 00:26:25,159 Nagle przestał się trzymać scenariusza. 499 00:26:25,827 --> 00:26:28,830 Upiera się pan, że nie jest pijany, więc mam propozycję. 500 00:26:28,830 --> 00:26:29,764 Jaką? 501 00:26:29,764 --> 00:26:32,300 Puszczę pana wolno, jeśli wcieli się pan... 502 00:26:32,867 --> 00:26:33,935 Ken-chan... 503 00:26:33,935 --> 00:26:34,969 ...w pandę. 504 00:26:35,603 --> 00:26:38,506 Niech pan udaje pandę z zoo w Ueno. 505 00:26:40,475 --> 00:26:42,010 Chodziło mu pewnie o to, 506 00:26:42,010 --> 00:26:43,878 żeby mnie ośmieszyć. 507 00:26:44,379 --> 00:26:47,915 Ale ja na przekór wczułem się w rolę 508 00:26:47,915 --> 00:26:50,818 i publiczność ryczała za śmiechu. 509 00:26:53,421 --> 00:26:59,260 Myślę, że to był powód, dla którego Ken-chan zrezygnował z kariery komika. 510 00:26:59,994 --> 00:27:03,598 Podczas naszego kolejnego spotkania był już w Shinjuku personą. 511 00:27:03,598 --> 00:27:05,400 Przykro mi, że tak wyszło. 512 00:27:07,101 --> 00:27:09,237 Żal mi go. 513 00:27:10,471 --> 00:27:14,709 Wmówił sobie, że nie ma talentu. 514 00:27:15,677 --> 00:27:18,613 Z drugiej strony, gdyby nie zrezygnował, 515 00:27:20,214 --> 00:27:22,550 nie zostałby yakuzą, 516 00:27:23,284 --> 00:27:26,454 a wtedy ty i ja nigdy byśmy się nie spotkali. 517 00:27:27,722 --> 00:27:28,756 Na to wygląda. 518 00:27:31,325 --> 00:27:34,328 Nawet jeśli porzucisz życie gangstera, 519 00:27:34,896 --> 00:27:38,199 nie zapomnij mu, co dla ciebie zrobił. 520 00:27:39,600 --> 00:27:43,638 Jesteś tu, gdzie jesteś dzięki niemu. 521 00:27:45,840 --> 00:27:49,610 Wchodząc na scenę, zajmujesz jego miejsce. 522 00:27:50,178 --> 00:27:52,547 Musisz o tym pamiętać. 523 00:27:52,547 --> 00:27:53,448 Tak. 524 00:27:54,382 --> 00:27:56,617 Wybacz tę smutną historię. 525 00:27:56,617 --> 00:28:00,221 Dekigokoro sprawia, że to wszystko mi się przypomina. 526 00:28:00,221 --> 00:28:03,157 Chyba też zadziałałem popędliwie. 527 00:28:05,460 --> 00:28:06,294 Głupole! 528 00:28:06,294 --> 00:28:07,195 Słucham? 529 00:28:08,162 --> 00:28:09,697 Mój szef i ty 530 00:28:11,065 --> 00:28:13,167 byliście jak tygrys i smok. 531 00:28:14,102 --> 00:28:15,636 Nie przesadzaj. 532 00:28:16,738 --> 00:28:18,339 Bardziej jak pchła i wesz. 533 00:28:30,585 --> 00:28:32,320 Dzisiaj nie mogę. 534 00:28:32,320 --> 00:28:34,055 Dlaczego? Nie masz klientów! 535 00:28:34,055 --> 00:28:35,289 Pójdę jutro! 536 00:28:35,289 --> 00:28:37,091 To musi być dziś! 537 00:28:37,091 --> 00:28:39,494 Donkichi wyjechał z narzeczoną, 538 00:28:39,494 --> 00:28:41,195 więc ja będę przedostatni. 539 00:28:41,195 --> 00:28:42,363 A to nie wszystko. 540 00:28:42,897 --> 00:28:43,731 A co? 541 00:28:45,233 --> 00:28:47,034 Będziemy w telewizji. 542 00:28:47,034 --> 00:28:53,608 Nie podniecajcie się zbytnio tylko dlatego, że przyjeżdża telewizja. 543 00:28:53,608 --> 00:28:57,011 - Róbcie swoje. - Tak jest. 544 00:28:57,011 --> 00:28:58,412 Pomalować tacie brwi? 545 00:28:58,412 --> 00:28:59,781 Proszę! 546 00:28:59,781 --> 00:29:01,449 Ja też chcę! 547 00:29:01,449 --> 00:29:05,887 Rakugo jest dziś na fali. Telewizja była u nas ostatnio wieki temu! 548 00:29:05,887 --> 00:29:07,288 Nie obchodzi mnie to. 549 00:29:08,089 --> 00:29:11,359 Dziś o piętnastej. Lepiej dla ciebie, żebyś był. 550 00:29:11,359 --> 00:29:13,361 Co jest? Puść mnie! 551 00:29:13,361 --> 00:29:15,129 Co się dzieje z Gin-ginem? 552 00:29:15,663 --> 00:29:18,166 Kilka dni się nie widzieliśmy. A co? 553 00:29:19,000 --> 00:29:20,868 Co ja mam zrobić? 554 00:29:20,868 --> 00:29:22,570 Powiedzieć mu? 555 00:29:24,038 --> 00:29:25,139 Co? 556 00:29:28,075 --> 00:29:31,078 Co to ma być? Nie do wiary! Oglądać takie rzeczy! 557 00:29:31,078 --> 00:29:34,782 - Uspokój się! - Masz dziewczynę! 558 00:29:34,782 --> 00:29:37,318 Dlaczego oglądasz porno? 559 00:29:37,318 --> 00:29:39,821 To nie jest tak, jak myślisz! 560 00:29:39,821 --> 00:29:45,193 To ważne. To są dowody! 561 00:29:45,193 --> 00:29:48,830 Ważne dowody! 562 00:29:49,463 --> 00:29:51,299 Chodzi o gang Jinbo. 563 00:29:51,299 --> 00:29:53,668 Handlują narkotykami i bronią! 564 00:29:54,202 --> 00:29:58,472 A to jest przykrywka! 565 00:29:58,472 --> 00:30:02,677 Prawdopodobnie szmuglują narkotyki w opakowaniach płyt. 566 00:30:02,677 --> 00:30:04,312 Serio? 567 00:30:04,879 --> 00:30:07,281 Nikomu ani słowa. 568 00:30:07,281 --> 00:30:09,951 Ani tacie, ani bratu. To nasza tajemnica. 569 00:30:11,786 --> 00:30:14,255 To naprawdę zabolało! 570 00:30:14,255 --> 00:30:16,390 Gin-gin powiedział, że ma dowody 571 00:30:16,390 --> 00:30:20,228 i zażąda od gangu Jinbo pieniędzy w zamian za milczenie. 572 00:30:20,228 --> 00:30:22,196 Co ten kretyn wymyślił? 573 00:30:22,196 --> 00:30:25,566 No właśnie. Gin-gin nie ma do tego jaj. 574 00:30:25,566 --> 00:30:29,203 Jest półgłówkiem ze śmieszną fryzurą. Przestraszyłam się. 575 00:30:29,737 --> 00:30:31,105 Zadzwoniłam na gliny. 576 00:30:34,342 --> 00:30:35,543 Nikogo nie ma. 577 00:30:39,347 --> 00:30:40,248 Przyjąłem. 578 00:30:41,048 --> 00:30:41,883 Co to? 579 00:30:41,883 --> 00:30:42,783 Przeszukanie. 580 00:30:42,783 --> 00:30:46,420 Dostaliśmy zgłoszenie, że Jinbo trzymają tu narkotyki i broń. 581 00:30:48,422 --> 00:30:49,557 Jak to? 582 00:30:49,557 --> 00:30:50,958 Co się dzieje? 583 00:30:53,828 --> 00:30:55,062 Jak się dowiedzieli? 584 00:30:55,963 --> 00:30:56,898 Przepraszam! 585 00:30:57,732 --> 00:31:02,436 Któregoś dnia przyszedł do nas glina i powiedział, że jakiś podejrzany gość... 586 00:31:02,436 --> 00:31:05,006 - Podejrzany gość? - Nie widzieliśmy go. 587 00:31:13,547 --> 00:31:15,683 Halo. Cześć. 588 00:31:15,683 --> 00:31:18,152 Zamknij się! Risa wszystko mi powiedziała. 589 00:31:18,152 --> 00:31:21,088 Ściemniłem jej. Już po sprawie. 590 00:31:21,622 --> 00:31:25,826 Prawie przyłapała mnie na waleniu gruchy, więc musiałem skłamać. 591 00:31:27,261 --> 00:31:30,598 Teraz? Jem obiad. 592 00:31:33,968 --> 00:31:35,269 Ginjiro? 593 00:31:37,638 --> 00:31:38,572 Ginjiro! 594 00:31:41,575 --> 00:31:45,112 KOTORA 595 00:31:45,112 --> 00:31:47,114 Czekaliśmy na ciebie! 596 00:31:50,151 --> 00:31:52,954 Witajcie! Jestem Jumptei-Jump 597 00:31:52,954 --> 00:31:54,855 i uwielbiam zawody w skokach. 598 00:31:54,855 --> 00:31:56,924 To Shonen Jump! 599 00:31:56,924 --> 00:31:59,961 A gdzie Kotora? 600 00:32:09,971 --> 00:32:12,540 Twoi adepci nie są zbyt rozgarnięci. 601 00:32:13,941 --> 00:32:16,610 Przyślij kogoś, z kim można porozmawiać. 602 00:32:18,679 --> 00:32:21,949 Ginjiro! W coś ty się wpakował? 603 00:32:22,917 --> 00:32:25,152 - Jedziemy, Yamazaki. - Tak. 604 00:32:31,726 --> 00:32:32,560 Ja też idę. 605 00:32:32,560 --> 00:32:34,395 To zwykłe zbiry. 606 00:32:34,395 --> 00:32:35,830 Szkoda pana fatygi. 607 00:32:35,830 --> 00:32:36,998 Nie gadaj głupot! 608 00:32:36,998 --> 00:32:39,567 Mam zostawić syna na pastwę losu? 609 00:32:44,038 --> 00:32:46,007 To mój brat. 610 00:32:48,009 --> 00:32:48,943 Tora. 611 00:32:53,948 --> 00:32:54,882 Mówi Yamazaki. 612 00:32:54,882 --> 00:32:57,218 Co z twoim występem? 613 00:32:57,218 --> 00:33:00,054 Przepraszam, chwilę się spóźnię. 614 00:33:00,054 --> 00:33:01,689 Brzmisz bardzo poważnie. 615 00:33:02,723 --> 00:33:05,059 Kotora, nie mamy kim cię zastąpić! 616 00:33:05,059 --> 00:33:07,194 Co się dzieje? 617 00:33:07,194 --> 00:33:11,999 Pośpiesz się! Wszyscy czekają! 618 00:33:11,999 --> 00:33:15,836 Kotora? Halo! 619 00:33:15,836 --> 00:33:19,006 Co tam robisz? Halo! 620 00:33:19,006 --> 00:33:19,907 Co? 621 00:33:19,907 --> 00:33:21,909 Halo. 622 00:33:25,346 --> 00:33:27,448 Już szykuje się kolejny artysta. 623 00:33:32,620 --> 00:33:34,688 Zaśpiewam jeszcze piosenkę. 624 00:33:34,688 --> 00:33:38,059 Oczywiście będzie to „Jump” zespołu Van Halen! 625 00:33:38,059 --> 00:33:40,027 Dość mam tego skakania. 626 00:33:41,228 --> 00:33:43,497 Opowiem wam krótką historię. 627 00:33:43,497 --> 00:33:47,334 Kotatsu! Wieki cię tu nie było! 628 00:33:47,334 --> 00:33:48,302 Nie tak głośno! 629 00:33:48,302 --> 00:33:49,770 Gdzie Tora-chan? 630 00:33:50,604 --> 00:33:52,173 Jeszcze się nie pojawił. 631 00:33:55,876 --> 00:33:57,678 Jesteś gotowy, Tora? 632 00:33:58,946 --> 00:33:59,814 Tak. 633 00:34:03,551 --> 00:34:06,153 Jumptei-Jump za chwilę kończy. 634 00:34:06,153 --> 00:34:08,456 Nie mamy wyboru. Muszę iść. 635 00:34:08,456 --> 00:34:11,358 Donburi, leć kup mi klamerki i kotlety rybne. 636 00:34:11,358 --> 00:34:13,027 Może ja wystąpię? 637 00:34:13,027 --> 00:34:16,363 Nie możesz. Jeśli wyjdziesz na scenę, Kotora będzie zamykał. 638 00:34:16,363 --> 00:34:20,534 Kto powiedział, że to będzie rakugo? Nigdy nie oddam ostatniego aktu! 639 00:34:28,676 --> 00:34:29,910 Tata? 640 00:34:39,653 --> 00:34:42,156 Zaczęła się część koncertowa! 641 00:34:48,195 --> 00:34:49,563 Don-chan. 642 00:35:12,419 --> 00:35:14,088 Nie ma innego wyjścia. 643 00:35:20,361 --> 00:35:22,396 Zaśpiewałem prosto z serca. 644 00:35:23,564 --> 00:35:26,767 Publiczność była poruszona. To miłe uczucie. 645 00:35:26,767 --> 00:35:27,935 Ty też śpiewasz. 646 00:35:27,935 --> 00:35:29,770 Nie ma mowy, żebym tam poszła. 647 00:35:31,138 --> 00:35:32,006 Co z Kotorą? 648 00:35:32,006 --> 00:35:32,907 Nie ma go. 649 00:35:32,907 --> 00:35:35,409 Wyrzucę go w cholerę! 650 00:35:35,409 --> 00:35:38,045 Gdzie moje klamerki i kotlety? 651 00:35:38,045 --> 00:35:39,980 - Nie kupiłem ich. - Don. 652 00:35:39,980 --> 00:35:42,116 - Co jest? - Ktoś wszedł na scenę. 653 00:35:42,716 --> 00:35:43,551 Co takiego? 654 00:35:43,551 --> 00:35:47,955 Stewardessa powtarza w kółko to samo zdanie. 655 00:35:47,955 --> 00:35:49,957 „Proszę, ręcznik do rąk”. 656 00:35:54,028 --> 00:35:56,497 Widzi moją wiekową gębę i wypada z rytmu. 657 00:35:56,497 --> 00:35:58,933 „Proszę, pańskie płótno do twarzy. 658 00:35:58,933 --> 00:36:01,202 Ogromnie przepraszam”. 659 00:36:02,203 --> 00:36:03,270 Ken-chan. 660 00:36:03,270 --> 00:36:04,405 Kto to? 661 00:36:05,706 --> 00:36:09,043 Geniusz z Kansai. Słuchajcie uważnie i uczcie się. 662 00:36:09,677 --> 00:36:13,881 Wyglądam tak, że nawet przechodzień pomyślał: 663 00:36:13,881 --> 00:36:17,718 „To musi być człowiek z miasta”. 664 00:36:17,718 --> 00:36:22,356 Gdy go minąłem, 665 00:36:22,356 --> 00:36:26,927 wyczułem, że coś się dzieje za moimi plecami. 666 00:36:26,927 --> 00:36:30,030 Obracam się, a facet robi tak. 667 00:36:30,831 --> 00:36:34,635 Gdy nasze spojrzenia się spotkały, 668 00:36:35,703 --> 00:36:38,072 wykonał palcem taki gest. 669 00:36:41,408 --> 00:36:43,377 Zabawne, ale nie do telewizji. 670 00:36:51,118 --> 00:36:52,019 Kotora. 671 00:36:53,821 --> 00:36:55,723 Co się stało? 672 00:36:56,957 --> 00:36:59,026 Bardzo przepraszam za spóźnienie. 673 00:36:59,026 --> 00:37:01,695 Co się stało? Kto ci to zrobił? 674 00:37:01,695 --> 00:37:04,832 Dajcie mi kimono. 675 00:37:04,832 --> 00:37:06,600 Idź po kimono. 676 00:37:06,600 --> 00:37:08,702 Wystąpisz z taką twarzą? 677 00:37:08,702 --> 00:37:11,338 Tak, chociaż nie wiem, czy mogę uklęknąć. 678 00:37:11,338 --> 00:37:12,940 To będzie w telewizji. 679 00:37:12,940 --> 00:37:14,508 Zamknij się! 680 00:37:16,143 --> 00:37:17,578 Zdejmij mi pasek. 681 00:37:17,578 --> 00:37:19,179 Już ściągam. 682 00:37:19,179 --> 00:37:20,748 Buty też. 683 00:37:20,748 --> 00:37:23,884 Ostatnio jechałem pociągiem Shinkasen. 684 00:37:23,884 --> 00:37:26,053 Gdy do niego wsiadasz... 685 00:37:29,523 --> 00:37:32,993 Na dziś to wszystko. Dalszy ciąg opowiem następnym razem. 686 00:37:46,440 --> 00:37:47,541 Spóźniłem się. 687 00:37:55,049 --> 00:37:58,018 Głupcze. To był tylko wstęp. 688 00:38:09,029 --> 00:38:10,030 Ken-chan. 689 00:38:12,166 --> 00:38:13,033 Dziękuję. 690 00:38:17,237 --> 00:38:18,339 Dziękuję bardzo. 691 00:38:22,242 --> 00:38:25,446 Szef powinien wspierać swoich ludzi. 692 00:38:30,617 --> 00:38:32,786 Pośpiesz się! 693 00:38:33,821 --> 00:38:34,955 Jest i on! 694 00:38:37,891 --> 00:38:38,992 Tora-chan! 695 00:38:38,992 --> 00:38:41,695 Jak bokser po walce. 696 00:39:00,647 --> 00:39:02,383 Przepraszam, upadłem. 697 00:39:05,719 --> 00:39:07,788 Młodzi nie potrafią się wysławiać. 698 00:39:08,422 --> 00:39:11,959 Wszystko jest dla nich „okej” albo „nie okej”. Co za nuda! 699 00:39:11,959 --> 00:39:14,228 Tygrys, tygrys, nemutaiga! 700 00:39:24,037 --> 00:39:25,272 To nie było okej. 701 00:39:27,474 --> 00:39:29,443 Syn szefa yakuzy miał ambicje. 702 00:39:29,443 --> 00:39:30,911 To główny wątek. 703 00:39:31,512 --> 00:39:35,682 Postanowił dogadać się z przebiegłym policjantem 704 00:39:35,682 --> 00:39:38,352 i przeniknąć do wrogiej organizacji. 705 00:39:38,352 --> 00:39:42,122 Jego popędliwość wywołała dramat. 706 00:39:42,122 --> 00:39:44,024 To Dekigokoro. 707 00:39:44,024 --> 00:39:46,560 Liczył na skarb, a zamiast tego 708 00:39:46,560 --> 00:39:48,262 znalazł dyski. 709 00:39:48,262 --> 00:39:49,029 Co to? 710 00:39:49,029 --> 00:39:52,966 Mimo wszystko postanowił je zabrać. Okazało się, 711 00:39:52,966 --> 00:39:55,736 że zawierały obrazy roznegliżowanych blondynek, 712 00:39:56,303 --> 00:39:58,539 tak zwaną sztukę erotyczną. 713 00:39:58,539 --> 00:40:03,177 Choć materiały te były nielegalne, uznał je za tak mało interesujące, 714 00:40:03,177 --> 00:40:06,447 że rozsiał plotki, iż wrogowie posiadają narkotyki i broń. 715 00:40:06,447 --> 00:40:09,016 Ci zorientowali się w sytuacji i go pojmali. 716 00:40:09,016 --> 00:40:13,320 Może by tak, zgodnie z tradycją, obciąć ci palec, następco tronu? 717 00:40:16,223 --> 00:40:17,658 Na co się gapisz? 718 00:40:18,358 --> 00:40:20,561 Sam to zacząłeś. 719 00:40:26,533 --> 00:40:28,602 Ręce do góry! 720 00:40:28,602 --> 00:40:31,805 Departament policji w Shinjuku! 721 00:40:31,805 --> 00:40:32,706 Z drogi! 722 00:40:36,009 --> 00:40:37,644 Coście za jedni? 723 00:40:37,644 --> 00:40:39,513 Przyszliśmy porozmawiać. 724 00:40:39,513 --> 00:40:40,514 Bracie. 725 00:40:40,514 --> 00:40:42,316 Oddaj nam go. 726 00:40:43,884 --> 00:40:45,953 Powiedziałem, wypuść go! 727 00:40:55,162 --> 00:40:57,431 Jak w filmach! 728 00:40:58,565 --> 00:41:00,267 Dwudziestu kontra dwóch. 729 00:41:00,267 --> 00:41:04,271 Sytuacja wydawała się beznadziejna, ale byli to wytrawni wojownicy. 730 00:41:04,838 --> 00:41:08,108 Można było odnieść wrażenie, że walczą dla odprężenia. 731 00:41:09,643 --> 00:41:11,411 To nie byłem ja. 732 00:41:11,411 --> 00:41:15,382 Głównie dzięki wiceszefowi grupy udało się uratować następcę, 733 00:41:15,382 --> 00:41:18,619 a gangsterzy handlujący erotyką zostali aresztowani. 734 00:41:22,489 --> 00:41:23,390 Wszystko dobrze? 735 00:41:23,390 --> 00:41:24,958 Nie, przygłupie! 736 00:41:26,994 --> 00:41:29,162 Zaraz mam ważny występ. 737 00:41:29,830 --> 00:41:33,033 Prawdziwa wojna gangów to jest to! Prawie się zesrałem. 738 00:41:33,033 --> 00:41:34,635 Jak się nazywasz? 739 00:41:34,635 --> 00:41:35,536 Kaneko. 740 00:41:35,536 --> 00:41:37,004 - Kaneko. - Tak jest. 741 00:41:37,004 --> 00:41:40,507 Jak chcesz zaistnieć, nie wykorzystuj do tego innych. 742 00:41:41,642 --> 00:41:43,911 Dlaczego go w to wplątałeś? 743 00:41:43,911 --> 00:41:46,113 - Jak by to ująć... - Co ująć? 744 00:41:46,113 --> 00:41:47,281 Przepraszam! 745 00:41:47,814 --> 00:41:50,617 To był impuls. Myślałem, że będzie okej. 746 00:41:54,221 --> 00:41:55,055 Ginjiro. 747 00:41:55,989 --> 00:41:56,823 Tak? 748 00:41:56,823 --> 00:41:59,793 Jak nie wiesz, co robić, poradź się mnie. 749 00:41:59,793 --> 00:42:03,497 Nie wdawaj się w narkotyki i broń. Rozumiesz, idioto? 750 00:42:04,865 --> 00:42:05,766 Przepraszam. 751 00:42:07,034 --> 00:42:11,004 Mną też kierował impuls. Myślałem, że będzie okej. 752 00:42:14,041 --> 00:42:17,911 Tak w ogóle te DVD są legalne czy trefne? 753 00:42:19,346 --> 00:42:21,949 Z tyłu jest bawełna indygo. 754 00:42:36,330 --> 00:42:38,365 Teraz idź do lekarza! 755 00:42:50,611 --> 00:42:51,511 Przepraszam. 756 00:42:52,346 --> 00:42:53,680 Chodźmy. 757 00:42:54,781 --> 00:42:57,651 Proszę, tost a'la pizza! 758 00:42:57,651 --> 00:43:01,088 Błyskotliwie wplotłeś bawełnę indygo. 759 00:43:01,088 --> 00:43:02,289 Fakt. 760 00:43:02,289 --> 00:43:04,224 Podobno na widowni był Ryuji. 761 00:43:04,224 --> 00:43:05,659 Coś ci powiedział? 762 00:43:05,659 --> 00:43:09,062 Jeszcze nie rozmawialiśmy. Zapłata za ten miesiąc. 763 00:43:10,097 --> 00:43:11,665 Dziękuję. 764 00:43:12,933 --> 00:43:13,834 Odliczone. 765 00:43:13,834 --> 00:43:15,369 Jest! 766 00:43:21,842 --> 00:43:22,876 Co to? 767 00:43:22,876 --> 00:43:24,311 Nic. 768 00:43:24,311 --> 00:43:26,146 - Ej. - Przecież ci dałem. 769 00:43:27,147 --> 00:43:28,949 Wiesz, kiedy kłamię. 770 00:43:28,949 --> 00:43:31,952 - Wiem! - Przepraszam! Spłata za ten miesiąc. 771 00:43:31,952 --> 00:43:34,821 Mój francuski też jest udawany. 772 00:43:34,821 --> 00:43:36,623 Powiedziałem, że wiem! 773 00:43:37,224 --> 00:43:38,392 Fajnie było. 774 00:43:38,392 --> 00:43:40,661 Cyrk, śpiewy i gangsterzy. 775 00:43:40,661 --> 00:43:43,330 - To ma być komplement, gnojku? - Tak. 776 00:43:43,997 --> 00:43:46,700 Od mojego ostatniego występu sporo się zmieniło. 777 00:43:47,434 --> 00:43:49,870 Być może dzięki tobie. 778 00:43:50,537 --> 00:43:52,239 Tata zaśpiewał. 779 00:43:52,239 --> 00:43:54,241 W życiu by tego nie zrobił. 780 00:43:55,642 --> 00:43:57,210 Może i ja wystąpię, 781 00:43:58,545 --> 00:44:00,414 skoro tak wiele się pozmieniało. 782 00:44:02,416 --> 00:44:04,618 Ale muszę zacząć od zera. 783 00:44:05,519 --> 00:44:06,653 O co chodzi? 784 00:44:11,491 --> 00:44:12,926 To... 785 00:44:14,761 --> 00:44:16,530 Yasuo. 786 00:46:08,008 --> 00:46:12,012 {\an8}Napisy: Marcin Mituniewicz