1 00:00:04,047 --> 00:00:08,518 FASCYNACJA 2 00:00:13,556 --> 00:00:16,225 SZEF 3 00:00:16,225 --> 00:00:21,431 Jeśli chodzi o komedię, jestem najwybredniejszym yakuzą w Japonii. 4 00:00:21,431 --> 00:00:25,468 Przed wami szef syndykatu Shinjuku Ryuseikai. 5 00:00:28,237 --> 00:00:32,909 Chciałem pojawić się na scenie dużo wcześniej. 6 00:00:32,909 --> 00:00:36,079 Ale wtedy postawiłbym za wysoko poprzeczkę. 7 00:00:36,079 --> 00:00:40,383 Posłuchajcie mistrza! 8 00:00:41,918 --> 00:00:46,122 Dzieciom krzywdy nie robię. Bo nie mają pieniędzy. 9 00:00:46,122 --> 00:00:52,228 Utożsamiacie członków yakuzy z aktorami jak Bunta Sugawara czy Ken Takakura. 10 00:00:52,228 --> 00:00:54,931 Obaj to typ macho. Ale rzeczywistość jest inna. 11 00:00:55,698 --> 00:00:57,500 Wielu gangsterów to idioci. 12 00:00:57,500 --> 00:01:01,671 Nie odróżniają zastępcy szefa grupy od zwykłego capo. 13 00:01:01,671 --> 00:01:03,072 Co za głupki! 14 00:01:03,840 --> 00:01:07,176 Co? Mam zaczynać? 15 00:01:07,176 --> 00:01:08,644 Dobrze, dobrze. 16 00:01:09,178 --> 00:01:12,982 Zabawne wstępy to moja mocna strona. 17 00:01:12,982 --> 00:01:14,784 Już zaczynam. 18 00:01:14,784 --> 00:01:18,154 W okresie Edo żył roztrzepany, acz pracowity człowiek. 19 00:01:18,154 --> 00:01:23,159 Jego sąsiadem był równie roztrzepany leniuch. 20 00:01:23,159 --> 00:01:25,161 Obaj byli przyjaciółmi. 21 00:01:25,161 --> 00:01:28,831 Pracuś poszedł do Asakusy pomodlić się do Bodhisattwy. 22 00:01:28,831 --> 00:01:31,901 Na miejscu... Co to za opowieść? 23 00:01:33,536 --> 00:01:37,206 Sokotsu Nagaya! Moja specjalność! 24 00:01:37,206 --> 00:01:41,844 Co? Don-chan opowie Sokotsu Nagayę? 25 00:01:43,579 --> 00:01:44,547 Dobra. 26 00:01:45,148 --> 00:01:47,450 To skończę tutaj. 27 00:01:50,086 --> 00:01:52,788 A teraz, tygrys i smok! 28 00:02:04,734 --> 00:02:06,469 {\an8}Yasuo. 29 00:02:07,503 --> 00:02:09,138 Po co tu wróciłeś? 30 00:02:09,138 --> 00:02:12,441 Megumi tu nie ma, poza tym jest teraz moją dziewczyną! 31 00:02:13,643 --> 00:02:14,744 Idzie. 32 00:02:21,617 --> 00:02:22,919 Przepraszam. 33 00:02:22,919 --> 00:02:24,554 Nie strasz mnie! 34 00:02:28,558 --> 00:02:30,159 Co jest? 35 00:02:31,160 --> 00:02:32,161 Umieram z głodu. 36 00:02:35,264 --> 00:02:37,166 Myślałem, że odszedłeś z gangu. 37 00:02:37,166 --> 00:02:39,268 Zamierzałem. Nawet znalazłem pracę. 38 00:02:39,268 --> 00:02:44,273 Ale nie byłem w stanie znieść pracy godzinowej i porannej gimnastyki. 39 00:02:45,708 --> 00:02:47,677 Jestem yakuzą z krwi i kości. 40 00:02:49,145 --> 00:02:52,615 - Co było dalej? - Shinjuku mi nie pasowało, więc... 41 00:02:54,050 --> 00:02:58,020 - Wilki z Meguro. - Tamtędy biegnie linia Yamanote! 42 00:02:58,020 --> 00:03:00,890 Rikio. Kiedyś był zastępcą. Znasz go? 43 00:03:00,890 --> 00:03:01,824 Szefie! 44 00:03:01,824 --> 00:03:03,059 Kto to? 45 00:03:03,059 --> 00:03:06,262 Grupa wywodzi się z Kansai. Wynieśli się z Shinjuku 46 00:03:06,262 --> 00:03:09,465 po przegranej wojnie o wpływy z Ryuseikai. 47 00:03:09,465 --> 00:03:12,868 Uznałem, że to będzie idealne miejsce dla mnie. 48 00:03:12,868 --> 00:03:14,337 Oczywiście. 49 00:03:14,337 --> 00:03:18,341 Rikio od razu mnie polubił i mianował księgowym. 50 00:03:18,341 --> 00:03:20,776 Czekaj. Coś mi tu się nie zgadza. 51 00:03:20,776 --> 00:03:23,779 - Ukradłem trochę forsy. - I nie czujesz się winny. 52 00:03:23,779 --> 00:03:27,550 Dziwnym trafem wszyscy powierzali mi pieniądze. 53 00:03:28,184 --> 00:03:30,486 Chyba budzę zaufanie, co? 54 00:03:30,486 --> 00:03:35,024 Nie mają żadnych procedur bezpieczeństwa. Upychają wszystko na jedno konto. 55 00:03:35,024 --> 00:03:38,527 Myślałem, że jeśli trochę uszczknę, to się nie zorientują. 56 00:03:38,527 --> 00:03:41,631 Ale się zorientowali. Dlatego teraz głodujesz. 57 00:03:44,166 --> 00:03:45,234 Co się dzieje? 58 00:03:53,342 --> 00:03:54,277 Co robimy? 59 00:03:54,277 --> 00:03:55,911 Nic. Masz występ. 60 00:03:55,911 --> 00:03:58,080 Niedługo się zaczyna, ale... 61 00:03:58,080 --> 00:03:58,981 Co? 62 00:03:59,882 --> 00:04:01,684 Nie uważasz, że to ciekawe? 63 00:04:01,684 --> 00:04:04,453 Co ty gadasz? On wpędzi cię w kłopoty! 64 00:04:04,453 --> 00:04:07,456 Może z tego powstać dobre rakugo. 65 00:04:07,456 --> 00:04:10,493 - Kotora... - Przejdzie mi koło nosa ciekawa historia. 66 00:04:10,493 --> 00:04:13,029 Muszę się dowiedzieć, jak to było. 67 00:04:13,029 --> 00:04:14,297 Za tobą. 68 00:04:15,564 --> 00:04:16,766 Daj mi z nim pogadać. 69 00:04:17,333 --> 00:04:19,235 Co jest? 70 00:04:20,036 --> 00:04:20,936 Co się stało? 71 00:04:23,339 --> 00:04:24,240 Co ci dolega? 72 00:04:24,874 --> 00:04:27,043 Cholernie oryginalne. 73 00:04:27,043 --> 00:04:29,945 Wyznaczyli nagrodę za moją głowę. 74 00:04:30,446 --> 00:04:32,114 Marne pięć milionów jenów. 75 00:04:32,114 --> 00:04:35,117 Komik za wygranie konkursu dostaje dziesięć! 76 00:04:35,117 --> 00:04:37,253 Ile forsy zdefraudowałeś? 77 00:04:37,253 --> 00:04:41,691 Przy okazji każdej wizyty w banku wyprowadzałem po kilkaset jenów. 78 00:04:43,693 --> 00:04:46,562 Nikt nie zauważył. Rikio wyjechał za granicę. 79 00:04:46,562 --> 00:04:48,631 Wtedy zgarnąłem pięć milionów naraz. 80 00:04:48,631 --> 00:04:50,166 Uczciwie cię wycenili. 81 00:04:50,166 --> 00:04:52,301 To nie koniec. 82 00:04:53,102 --> 00:04:56,739 W biurze Rikio była ukryta kamera. 83 00:04:56,739 --> 00:04:59,308 Wszystko nagrywał. 84 00:05:02,311 --> 00:05:04,680 To ona mnie uwiodła! 85 00:05:07,450 --> 00:05:09,652 Niegrzecznie byłoby odmówić. 86 00:05:09,652 --> 00:05:11,854 Coś ty, zwierzę? 87 00:05:11,854 --> 00:05:15,691 Dobrze, że się spotkaliśmy. Znamy się już tyle czasu. 88 00:05:15,691 --> 00:05:17,593 Chciałeś odejść z Ryuseikai. 89 00:05:17,593 --> 00:05:18,928 Mylisz się. 90 00:05:18,928 --> 00:05:19,628 Co? 91 00:05:20,730 --> 00:05:22,231 Nie jesteśmy przyjaciółmi. 92 00:05:23,733 --> 00:05:25,968 Jesteś sierotą, co? 93 00:05:25,968 --> 00:05:27,870 Nikt cię nie będzie opłakiwał. 94 00:05:27,870 --> 00:05:30,272 Nie zapomniałem tego, co zrobiłeś. 95 00:05:30,272 --> 00:05:33,409 Mogę cię wydać Rikio 96 00:05:33,409 --> 00:05:36,412 albo zabić i zgarnąć pięć milionów. 97 00:05:36,412 --> 00:05:37,713 Wal się! 98 00:05:37,713 --> 00:05:39,382 Yamazaki, ty gnoju! 99 00:05:40,349 --> 00:05:44,620 Przepraszam, że przeszkadzam, ale chcesz tu zostać, Tanabe? 100 00:05:44,620 --> 00:05:46,021 - Tak! - Pozwól mu! 101 00:05:46,021 --> 00:05:47,056 Nie ma mowy! 102 00:05:47,056 --> 00:05:48,457 Co to za jeden? 103 00:05:48,457 --> 00:05:50,459 Nie lubię gangsterów. 104 00:05:50,459 --> 00:05:52,328 Wszystko rozwalają. 105 00:05:52,328 --> 00:05:54,430 Jak oni nie wyjdą, to ja sobie idę! 106 00:05:54,997 --> 00:05:56,298 Nie żartuję! 107 00:05:57,400 --> 00:05:58,367 Zrozumiałem. 108 00:05:59,568 --> 00:06:02,371 Na pewno jest w tym mieszkaniu? 109 00:06:02,371 --> 00:06:05,574 Tak. Raczej tak. 110 00:06:05,574 --> 00:06:10,513 „Raczej tak!” Ty bezużyteczny szmaciarzu! 111 00:06:14,250 --> 00:06:15,317 Słucham panów. 112 00:06:16,051 --> 00:06:17,920 - To nie tu. - Przepraszam. 113 00:06:31,934 --> 00:06:34,703 Czy możemy porozmawiać gdzie indziej? 114 00:06:37,807 --> 00:06:39,742 Na jakiś czas się u mnie zatrzyma. 115 00:06:39,742 --> 00:06:40,843 Dzięki. 116 00:06:40,843 --> 00:06:41,877 Mam występ. 117 00:06:41,877 --> 00:06:42,845 Zaczekaj! 118 00:06:42,845 --> 00:06:43,913 Usiądź. 119 00:06:43,913 --> 00:06:45,714 - Muszę iść. - Siadaj! 120 00:06:45,714 --> 00:06:47,550 - Po prostu siadaj! - Po co? 121 00:06:47,550 --> 00:06:49,418 Mówię ci, żebyś usiadł. 122 00:06:49,418 --> 00:06:51,353 Dobrze. O co chodzi? 123 00:06:51,353 --> 00:06:54,457 Ten dom... 124 00:06:54,457 --> 00:06:59,028 to nie jest hotel dla gangsterów. 125 00:06:59,028 --> 00:07:01,730 Tu mieszkają normalni ludzie. 126 00:07:01,730 --> 00:07:04,233 Proszę, zrozum to. Prawda, moja droga? 127 00:07:04,233 --> 00:07:08,904 Obaj jesteście gangsterami, ale całkowicie się od siebie różnicie. 128 00:07:08,904 --> 00:07:10,306 Dość o tych gangsterach! 129 00:07:10,906 --> 00:07:12,708 Co to? 130 00:07:13,309 --> 00:07:16,412 Sparaliżowało mnie? Nie mogę się odwrócić. 131 00:07:16,412 --> 00:07:19,148 Panie Tanabe. 132 00:07:19,148 --> 00:07:19,882 Co? 133 00:07:19,882 --> 00:07:23,152 Zawsze przedstawiamy się naszym gościom. 134 00:07:23,152 --> 00:07:26,088 Proszę pozwolić, że zacznę. 135 00:07:26,088 --> 00:07:28,390 Jestem Donbei, pan tego domu. 136 00:07:28,390 --> 00:07:29,925 Miło mi pana poznać. 137 00:07:29,925 --> 00:07:31,927 Ten sparaliżowany... 138 00:07:33,062 --> 00:07:36,131 - to mój syn, Donta. - Don... Don... 139 00:07:36,131 --> 00:07:38,501 Moje wnuki, Saya i Taro. 140 00:07:38,501 --> 00:07:40,369 To moi uczniowie, 141 00:07:40,369 --> 00:07:43,639 Donkichi, Dontsuku, Donburi i... Jak ty masz na imię? 142 00:07:43,639 --> 00:07:46,075 - Udon. - Udon. Niepoważnie. 143 00:07:52,882 --> 00:07:57,419 Powinienem unikać biernego palenia, ale jakoś to przeżyję. 144 00:07:57,987 --> 00:08:01,724 To moja synowa Tsuruko i żona Sayuri. 145 00:08:01,724 --> 00:08:03,726 - Proszę grzecznie. - Cześć. 146 00:08:03,726 --> 00:08:05,528 Moje serce. 147 00:08:05,528 --> 00:08:06,896 To tyle. 148 00:08:07,496 --> 00:08:10,032 Facet kradnie, więc ukryjcie forsę. 149 00:08:10,032 --> 00:08:12,301 Kotora, idę z tobą. 150 00:08:12,301 --> 00:08:15,337 My też! 151 00:08:16,071 --> 00:08:18,173 Ty też idź. 152 00:08:18,173 --> 00:08:20,276 - Dlaczego? - Zabierz dzieci. 153 00:08:20,276 --> 00:08:22,511 Idź kupić jajka, mleko, cokolwiek. 154 00:08:22,511 --> 00:08:24,113 Ale dlaczego? 155 00:08:25,748 --> 00:08:27,917 Może jakieś piwo? 156 00:08:27,917 --> 00:08:30,085 Prawda, Tsuruko? 157 00:08:34,690 --> 00:08:38,227 Hop, siup, Jumptei-Jump! 158 00:08:39,228 --> 00:08:43,532 Kilka dni temu udzielałem wywiadu magazynowi Young Jump. 159 00:08:43,532 --> 00:08:45,034 Opowiedz taką historię. 160 00:08:45,034 --> 00:08:48,771 O yakuzie w opałach? Nie ma takiej. 161 00:08:48,771 --> 00:08:51,307 Byłaby zbyt krwawa. Nikt by się nie śmiał. 162 00:08:51,307 --> 00:08:53,709 Niech będzie o poszukiwanym. 163 00:08:53,709 --> 00:08:56,478 Bohater Sokotsu Nagaya traci życie. 164 00:08:56,478 --> 00:08:57,446 Jak to szło? 165 00:08:57,446 --> 00:09:00,249 W świątyni Sensoji znajdują nieboszczyka. 166 00:09:00,249 --> 00:09:03,752 - Dobre! Opowiedz to! - Bądź poważny. 167 00:09:03,752 --> 00:09:06,088 Mistrz miałby słuchać twoich sugestii? 168 00:09:06,088 --> 00:09:11,226 Kotora Wielki uznał, że zaadaptuje podobną historię do bieżącej sytuacji. 169 00:09:11,226 --> 00:09:13,596 Starszy mnich skoczył na bungee! 170 00:09:13,596 --> 00:09:16,999 Irytujące. Ciągle gada o tym skakaniu. 171 00:09:16,999 --> 00:09:20,269 Martwię się o Sayuri. 172 00:09:22,071 --> 00:09:24,673 - Śpiewałaś? - Tak. 173 00:09:24,673 --> 00:09:27,810 Ale przestałam, od kiedy wyszłam za mąż. 174 00:09:27,810 --> 00:09:29,979 Wielka szkoda, Turecka. 175 00:09:29,979 --> 00:09:32,147 Nadal jesteś młoda, Turecka. 176 00:09:32,147 --> 00:09:34,817 Nie powinnaś siedzieć w domu. 177 00:09:34,817 --> 00:09:37,553 Mam na imię Tsuruko, 178 00:09:37,553 --> 00:09:38,854 a nie Turecka. 179 00:09:38,854 --> 00:09:40,389 Przepraszam. 180 00:09:41,223 --> 00:09:43,926 W jednej czwartej jestem Turkiem, to dlatego... 181 00:09:46,395 --> 00:09:49,198 Nic dziwnego, że masz takie ostre rysy. 182 00:09:49,198 --> 00:09:50,799 Jest pani piękna. 183 00:09:50,799 --> 00:09:56,672 Gdybym spotkał panią dwadzieścia... nie, dziesięć lat temu, mógłbym zgrzeszyć. 184 00:09:58,807 --> 00:10:00,576 Zamów najdroższe sushi! 185 00:10:00,576 --> 00:10:01,710 Dobrze, mamo! 186 00:10:01,710 --> 00:10:04,046 Nie chcę się wam narzucać! 187 00:10:04,046 --> 00:10:07,383 Ale fajnie! Upiłam się! 188 00:10:07,383 --> 00:10:10,953 Ja też! Jakby ktoś rzucił na mnie zaklęcie! 189 00:10:12,521 --> 00:10:13,989 Naciskam „wyślij”? 190 00:10:13,989 --> 00:10:14,890 Zgadza się. 191 00:10:14,890 --> 00:10:16,859 Sayuri-chan! Martwię się... 192 00:10:16,859 --> 00:10:19,561 - Trzeba to napisać. - Mistrzu. 193 00:10:19,561 --> 00:10:22,031 Mistrzu, twoja kolej. 194 00:10:22,531 --> 00:10:25,134 Proszę. Będę na widowni. 195 00:10:27,102 --> 00:10:30,105 Czekaliśmy na ciebie! Don-chan! 196 00:10:30,105 --> 00:10:34,576 DONBEI 197 00:10:34,576 --> 00:10:36,879 Dziękuję wam za przybycie. 198 00:10:36,879 --> 00:10:38,814 Nareszcie, Sakotsu Nagaya! 199 00:10:38,814 --> 00:10:41,216 Nie Sakotsu, tylko Sokotsu! 200 00:10:41,917 --> 00:10:44,053 Z tego, co mi wiadomo, 201 00:10:44,053 --> 00:10:46,689 naszą planetę zamieszkuje obecnie 202 00:10:46,689 --> 00:10:49,925 około sześć miliardów sto milionów ludzi, 203 00:10:49,925 --> 00:10:53,796 spośród których cztery miliardy 875 milionów 204 00:10:53,796 --> 00:10:56,065 są wiecznie roztargnione. 205 00:10:57,232 --> 00:11:03,172 Na szczęście nasza publiczność do nich się nie zalicza. 206 00:11:03,172 --> 00:11:04,573 Gratuluję. 207 00:11:04,573 --> 00:11:08,811 Tych roztargnionych nazywa się również roztrzepańcami. 208 00:11:08,811 --> 00:11:11,246 „Przestań się kłócić z żoną!” 209 00:11:11,246 --> 00:11:13,482 „Dlaczego włazisz tu na bosaka? 210 00:11:13,482 --> 00:11:16,485 - Z nikim się nie kłócę”. - „Kłócisz się! 211 00:11:16,485 --> 00:11:18,854 Krzyczałeś: »Wynocha, suko!«” 212 00:11:18,854 --> 00:11:24,727 „Nieprawda! Znamy się już tyle czasu. Wiesz, że wciąż jestem kawalerem!” 213 00:11:24,727 --> 00:11:28,263 „Faktycznie. Więc co to miało znaczyć?” 214 00:11:28,263 --> 00:11:30,632 „Może to było to stworzenie... 215 00:11:30,632 --> 00:11:35,370 To coś, co biega sobie w tę i z powrotem po izbie. 216 00:11:35,370 --> 00:11:37,172 - Takie zwierzę”. - „Szczur?” 217 00:11:37,172 --> 00:11:38,907 „Nie szczur. Coś większego”. 218 00:11:38,907 --> 00:11:40,943 - „Słoń”. - „Nie”. 219 00:11:40,943 --> 00:11:42,978 Czemu się tak marszczysz? 220 00:11:43,946 --> 00:11:45,948 Jakbym widział siebie z przeszłości. 221 00:11:45,948 --> 00:11:48,250 „To, które robi »hau, hau«”. 222 00:11:48,250 --> 00:11:51,320 „Aha, pies!” 223 00:11:51,320 --> 00:11:55,257 „Właśnie, pies. Wbiegł do mojej izby, 224 00:11:55,257 --> 00:11:58,093 zgiął się wpół i oddał nawóz”. 225 00:11:58,093 --> 00:11:59,962 „Psy nie oddają nawozu. 226 00:11:59,962 --> 00:12:01,897 Dziwak z ciebie”. 227 00:12:01,897 --> 00:12:07,703 „W każdym razie ten pies to była samica, dlatego krzyknąłem: 228 00:12:07,703 --> 00:12:10,572 »Wynocha, suko!«. 229 00:12:10,572 --> 00:12:13,108 Stąd to nieporozumienie”. 230 00:12:14,176 --> 00:12:15,744 Beznadzieja. 231 00:12:15,744 --> 00:12:16,979 Nie śmiać się! 232 00:12:16,979 --> 00:12:20,215 W sąsiedztwie mieszkało dwóch przyjaciół. 233 00:12:20,215 --> 00:12:22,151 Obaj byli roztrzepani, 234 00:12:22,151 --> 00:12:24,586 ale jeden z nich pracowity, a drugi leniwy. 235 00:12:24,586 --> 00:12:28,223 Pewnego dnia pracuś wybrał się pomodlić do bodhisattwy. 236 00:12:28,223 --> 00:12:30,325 Jaka ciżba! Coś się stało? 237 00:12:30,325 --> 00:12:32,661 Podobno znaleziono tu nieboszczyka. 238 00:12:32,661 --> 00:12:34,763 Chcę to zobaczyć na własne oczy. 239 00:12:34,763 --> 00:12:35,898 Ja też. 240 00:12:35,898 --> 00:12:41,236 Jest tu tylu ludzi, że nie wejdziesz, o ile nie przepełzniesz między ich nogami. 241 00:12:42,504 --> 00:12:44,239 Między nogami? 242 00:12:44,873 --> 00:12:48,177 Przepraszam, chciałbym przejść na przód... 243 00:12:48,177 --> 00:12:50,145 Że co? Precz! 244 00:12:51,747 --> 00:12:53,315 Do diabła! 245 00:12:58,153 --> 00:13:00,622 Co on wyprawia? 246 00:13:00,622 --> 00:13:02,825 Już zobaczyłeś, to odejdź! 247 00:13:02,825 --> 00:13:04,259 Z drogi! 248 00:13:05,060 --> 00:13:07,863 Skoro pan tu jest, to proszę. 249 00:13:08,764 --> 00:13:09,865 Dziękuję. 250 00:13:10,532 --> 00:13:13,936 „Zaraz się zacznie?” 251 00:13:13,936 --> 00:13:16,605 „A co ma się zacząć? 252 00:13:16,605 --> 00:13:18,106 Mamy tu nieboszczyka”. 253 00:13:18,106 --> 00:13:23,045 „To już słyszałem, ale czym ten człowiek się zajmuje?” 254 00:13:23,679 --> 00:13:26,048 „Co za dziwak. 255 00:13:26,048 --> 00:13:27,716 Drażni mnie. 256 00:13:28,317 --> 00:13:30,919 Tu leży, pod słomianą matą”. 257 00:13:30,919 --> 00:13:34,923 „Przepraszam... 258 00:13:35,424 --> 00:13:38,093 Ludzie patrzą. Może pan wstać?” 259 00:13:38,093 --> 00:13:42,164 „Nie zanosi się na to, żeby wstał, 260 00:13:42,164 --> 00:13:44,066 bo to nieboszczyk”. 261 00:13:45,534 --> 00:13:47,569 „Ach tak”. 262 00:13:48,670 --> 00:13:51,473 „Jak to nie Boszczyk, to kto? 263 00:13:51,473 --> 00:13:53,909 Mówił pan, że to nie Boszczyk”. 264 00:13:53,909 --> 00:14:00,682 „Wolałbym nie toczyć dalej tej rozmowy. 265 00:14:00,682 --> 00:14:06,054 Proszę mu się przyjrzeć i powiedzieć, czy go pan zna”. 266 00:14:07,756 --> 00:14:11,293 „Przyjrzę się, choć nie sądzę, żeby ten człowiek był mi znany. 267 00:14:11,293 --> 00:14:12,728 Przepraszam... 268 00:14:13,495 --> 00:14:14,663 O rety! Znam go!” 269 00:14:14,663 --> 00:14:17,766 Bogowie! To Kuma! 270 00:14:17,766 --> 00:14:19,868 Więc jednak go pan znasz? 271 00:14:19,868 --> 00:14:22,738 Oczywiście, i to bardzo dobrze! To mój sąsiad! 272 00:14:22,738 --> 00:14:24,673 Jesteśmy jak bracia! 273 00:14:24,673 --> 00:14:28,176 Przyrzekliśmy sobie, że nie umrzemy tego samego dnia. 274 00:14:28,176 --> 00:14:29,077 Naturalnie! 275 00:14:29,077 --> 00:14:30,779 Naturalnie, przyjaźnimy się! 276 00:14:30,779 --> 00:14:33,048 Kto mógł mu to zrobić? 277 00:14:33,682 --> 00:14:34,917 To ty? 278 00:14:34,917 --> 00:14:36,418 Co, do diaska? 279 00:14:36,418 --> 00:14:38,453 Chciałem wiedzieć, kim on jest. 280 00:14:38,453 --> 00:14:40,889 To Kuma! Jestem całkowicie pewny! 281 00:14:40,889 --> 00:14:45,160 Proszę udać się do jego żony i powiedzieć, że... 282 00:14:45,160 --> 00:14:46,962 On jest kawalerem! 283 00:14:46,962 --> 00:14:48,797 Rodzice? Rodzina? 284 00:14:48,797 --> 00:14:49,765 Nie ma nikogo. 285 00:14:49,765 --> 00:14:54,036 Biedny samotnik, który nie ma się do kogo zwrócić. 286 00:14:54,603 --> 00:14:56,471 W tym problem. 287 00:14:56,471 --> 00:14:57,973 Wiem, co zrobimy. 288 00:14:57,973 --> 00:15:00,509 Przyprowadzę tu osobę. 289 00:15:01,710 --> 00:15:02,644 Osobę? 290 00:15:02,644 --> 00:15:05,080 „Jaką osobę?”. 291 00:15:05,080 --> 00:15:08,884 „Mam na myśli nieboszczyka”. 292 00:15:08,884 --> 00:15:11,720 - Co? - Cicho bądź. 293 00:15:11,720 --> 00:15:14,056 Przecież on jest martwy! 294 00:15:14,056 --> 00:15:16,558 Teraz zrobi się śmiesznie. Posłuchaj. 295 00:15:16,558 --> 00:15:19,728 „Dziś rano stwierdził, że kiepsko się czuje”. 296 00:15:19,728 --> 00:15:23,865 „Rano? To znaczy, że to nie ten, o którego panu chodzi. 297 00:15:23,865 --> 00:15:26,802 Ten leży tutaj od zeszłej nocy”. 298 00:15:26,802 --> 00:15:30,806 „Trzeba sprowadzić tu osobę. 299 00:15:30,806 --> 00:15:36,011 Należy do tych, którym wszystko się miesza w głowie. 300 00:15:37,379 --> 00:15:41,149 Idę o zakład, że nie wie nawet, 301 00:15:41,149 --> 00:15:44,252 że tak tu sobie leży”. 302 00:15:44,252 --> 00:15:48,223 Mistrz ześwirował czy co? 303 00:15:48,223 --> 00:15:52,894 „Sprowadzę tę osobę. 304 00:15:52,894 --> 00:15:56,431 Gdy już tu dotrze, porównamy ich obu, 305 00:15:56,431 --> 00:15:59,935 a wtedy dowie się, że to on. Problem rozwiązany”. 306 00:15:59,935 --> 00:16:00,969 Kuma! 307 00:16:00,969 --> 00:16:03,372 Wstawaj, Kumako! 308 00:16:03,372 --> 00:16:05,707 Kogo ten głupiec nawołuje? 309 00:16:05,707 --> 00:16:06,908 Obudź się, Kumako! 310 00:16:08,310 --> 00:16:09,411 Wyjdź tu! 311 00:16:09,411 --> 00:16:11,279 Zaraz, to ja jestem Kumako! 312 00:16:11,279 --> 00:16:13,715 - Kumako! - Co się dzieje? 313 00:16:14,516 --> 00:16:17,185 Nie czas na siedzenie i palenie. 314 00:16:17,185 --> 00:16:20,155 Nie uwierzysz w to! 315 00:16:20,155 --> 00:16:22,791 Obydwaj wybrali się 316 00:16:23,625 --> 00:16:26,395 do Dosakusy... Chwileczkę, nie do Dosakusy. 317 00:16:26,395 --> 00:16:28,130 Do Asakusy. 318 00:16:28,130 --> 00:16:30,899 - Nie rozumiem. - Czego? 319 00:16:30,899 --> 00:16:33,802 Kuma siedzi w domu. To nie ma sensu, bo nie żyje. 320 00:16:33,802 --> 00:16:35,837 To nonsens, dlatego jest śmieszne! 321 00:16:35,837 --> 00:16:36,671 Co? 322 00:16:36,671 --> 00:16:40,876 Roztrzepaniec nie wie, że nie żyje, więc siedzi sobie i pali, co nie? 323 00:16:40,876 --> 00:16:42,344 Jak ty do mnie mówisz? 324 00:16:42,344 --> 00:16:45,180 Nie jestem twoim kumplem, tylko mistrzem. 325 00:16:45,180 --> 00:16:47,949 - W porządku. - Nie w porządku! 326 00:16:47,949 --> 00:16:50,085 Nawet nie założyłeś kimona! 327 00:16:50,085 --> 00:16:51,953 Tylko obserwuję! 328 00:16:51,953 --> 00:16:53,488 Więc za to zapłać! 329 00:16:53,488 --> 00:16:58,460 Mistrzu, sądzę, że większy problem stanowi ten obserwator. 330 00:17:01,496 --> 00:17:03,732 Nie zwracajcie na mnie uwagi. 331 00:17:03,732 --> 00:17:06,001 Co za szumowina! 332 00:17:06,001 --> 00:17:08,403 Gdybym go pozwał, to na pewno bym wygrał! 333 00:17:09,171 --> 00:17:10,906 - Mogę kontynuować? - Tak. 334 00:17:10,906 --> 00:17:16,278 Hachi idzie do Kumy i wyjaśnia, jak się sprawy mają. 335 00:17:16,278 --> 00:17:19,381 Martwy nieboszczyk? Ja? 336 00:17:19,381 --> 00:17:23,051 Nie strasz mnie. W ogóle nie czuję się martwy. 337 00:17:23,051 --> 00:17:26,421 Jesteś taki gruboskórny! Gdzie byłeś zeszłej nocy? 338 00:17:26,421 --> 00:17:30,158 Wyszedłem z domu i wróciłem nad ranem. 339 00:17:30,158 --> 00:17:31,993 Chyba wypiłem pół butelki. 340 00:17:32,527 --> 00:17:35,597 Pamiętam, że przechodziłem obok bodhisattwy, 341 00:17:35,597 --> 00:17:37,532 ale co do tego, jak wróciłem... 342 00:17:37,532 --> 00:17:39,000 Widzisz? 343 00:17:39,000 --> 00:17:41,103 Wypiłeś podły trunek i padłeś. 344 00:17:41,103 --> 00:17:43,405 Zległeś obok posągu i zmarłeś. 345 00:17:43,405 --> 00:17:46,141 Nic się nie zorientowawszy, wróciłeś do domu. 346 00:17:46,908 --> 00:17:48,210 - Naprawdę? - Tak. 347 00:17:48,210 --> 00:17:50,445 To dlatego od rana kiepsko się czuję. 348 00:17:50,445 --> 00:17:52,481 A nie mówiłem? Chodźmy. 349 00:17:52,481 --> 00:17:54,382 - Dokąd? - Po ciało. 350 00:17:54,382 --> 00:17:55,083 Czyje? 351 00:17:55,083 --> 00:17:56,251 - Twoje! - Dość! 352 00:17:56,251 --> 00:17:58,320 Możesz przestać mi przerywać? 353 00:17:58,320 --> 00:17:59,488 Zaczynam się gubić. 354 00:17:59,488 --> 00:18:01,590 Przyjmijmy, że on jednak żyje. 355 00:18:01,590 --> 00:18:05,894 Skoro Kuma siedzi w domu, to kim jest ten nieboszczyk? 356 00:18:05,894 --> 00:18:08,230 - To będzie puenta. - Jak to? 357 00:18:08,830 --> 00:18:10,899 „Wiem, że jestem niesiony, 358 00:18:10,899 --> 00:18:13,668 ale kto taki niesie mnie?” 359 00:18:13,668 --> 00:18:14,970 Nie rozumiem! 360 00:18:14,970 --> 00:18:16,438 To nie jest puenta! 361 00:18:16,438 --> 00:18:18,807 - Nie krzycz! - To się kupy nie trzyma! 362 00:18:18,807 --> 00:18:21,209 Puenta nie musi być oczywista. 363 00:18:21,209 --> 00:18:25,113 Wyrażasz wszystko za pomocą słów i oszczędnych gestów. 364 00:18:25,113 --> 00:18:27,782 Na tym polega rakugo. Rozumiesz? 365 00:18:27,782 --> 00:18:29,217 Kotatsu. 366 00:18:29,217 --> 00:18:31,219 - Dobrze to wyjaśniłeś. - Przestań. 367 00:18:31,219 --> 00:18:32,454 Trafiłeś w sedno. 368 00:18:32,454 --> 00:18:37,259 Zdolny rakugoka potrafi zaciekawić widownię nonsensowną historią. 369 00:18:37,259 --> 00:18:40,862 To od publiczności zależy, czy uzna opowieść za zabawną, 370 00:18:40,862 --> 00:18:44,533 czy też niezrozumiałą i niewartą uwagi. 371 00:18:44,533 --> 00:18:49,271 Nic nie rozumiem z tego, co mówisz! Bawicie się moim kosztem! 372 00:18:49,271 --> 00:18:50,372 Nieprawda! 373 00:18:50,372 --> 00:18:54,509 Zakończenia poprzednich historii przynajmniej miały sens. 374 00:18:54,509 --> 00:18:55,644 Ale ta nie ma. 375 00:18:55,644 --> 00:18:58,246 - Czemu się tak wściekasz? - Kotora! 376 00:18:58,246 --> 00:19:00,048 Przez twoje słowa, tato. 377 00:19:00,682 --> 00:19:02,517 Przepraszam! 378 00:19:02,517 --> 00:19:04,085 Jest Ryu-chan? 379 00:19:04,085 --> 00:19:05,253 To Megumi-chan! 380 00:19:05,253 --> 00:19:06,555 Megumi-chan? 381 00:19:06,555 --> 00:19:07,689 Zabieraj się! 382 00:19:10,759 --> 00:19:13,929 Pan Tanabe? Nie może być! 383 00:19:13,929 --> 00:19:15,530 Po co pan tu przyszedł? 384 00:19:15,530 --> 00:19:16,898 Zobaczyć się z tobą. 385 00:19:16,898 --> 00:19:17,933 Proszę. 386 00:19:17,933 --> 00:19:19,401 Nic nie mów i wyjdź. 387 00:19:19,401 --> 00:19:20,368 Z drogi. 388 00:19:21,403 --> 00:19:23,672 Nadal jesteś śliczna. 389 00:19:23,672 --> 00:19:27,509 Zaklęcie przestało działać! 390 00:19:27,509 --> 00:19:28,577 Zamknij się! 391 00:19:28,577 --> 00:19:31,046 Megumi-chan, chodźmy do mnie! Wychodzę. 392 00:19:31,046 --> 00:19:32,013 Lepiej nie. 393 00:19:32,013 --> 00:19:34,683 - Jak to? - Koło ciebie widziałam auta yakuzy. 394 00:19:34,683 --> 00:19:36,184 Poważnie? 395 00:19:36,184 --> 00:19:38,253 Kim jest ten Yamazaki? 396 00:19:38,253 --> 00:19:39,988 - Kto to? - To znaczy? 397 00:19:40,755 --> 00:19:41,623 To yakuza. 398 00:19:41,623 --> 00:19:43,191 Jakbym nie wiedział! 399 00:19:44,059 --> 00:19:45,527 To przyjaciel Ryu. 400 00:19:45,527 --> 00:19:46,661 Ryu to ty. 401 00:19:46,661 --> 00:19:50,198 - Chodzi mu o Ryujiego z Dragon Sody. - Taiji. 402 00:19:50,765 --> 00:19:52,367 Stul pysk! 403 00:19:53,602 --> 00:19:56,371 Właśnie dlatego nienawidzę japońskich gangsterów. 404 00:19:57,539 --> 00:20:02,210 Szkoda mi ciebie, Ryu-chan. Ty ciężko pracujesz, 405 00:20:02,210 --> 00:20:04,379 podczas gdy źli Chińczycy w Japonii 406 00:20:04,379 --> 00:20:06,514 kradną i szmuglują ludzi. 407 00:20:06,514 --> 00:20:09,284 - Przynoszą ci wstyd. - Jestem Ryu-san. 408 00:20:09,284 --> 00:20:10,318 Słuchaj, Ryu-san. 409 00:20:10,318 --> 00:20:12,454 Tak samo jest z yakuzą. 410 00:20:12,454 --> 00:20:15,890 Są źli gangsterzy, którzy podkradają ciężko zarobioną forsę! 411 00:20:16,491 --> 00:20:18,927 Nie różnimy się od siebie. Pomóż nam. 412 00:20:22,063 --> 00:20:23,331 Dobrze. 413 00:20:24,099 --> 00:20:24,933 Ryu-san? 414 00:20:24,933 --> 00:20:27,102 - Shinjuku Ryuseikai. - Xiexie. 415 00:20:27,102 --> 00:20:31,006 „Wyglądam okropnie. Gdybym wiedział, jak skończę, 416 00:20:31,006 --> 00:20:33,642 najadłbym się do syta”. 417 00:20:33,642 --> 00:20:36,378 „Płacz nie ma sensu. Jak...” 418 00:20:36,378 --> 00:20:38,046 Wybacz, że przeszkadzam. 419 00:20:38,546 --> 00:20:40,348 Miałeś nie wychodzić! 420 00:20:40,348 --> 00:20:41,983 Dobra, dobra. 421 00:20:41,983 --> 00:20:44,552 Wpadłem na świetny pomysł. 422 00:20:44,552 --> 00:20:46,554 Ta śmieszna opowieść... 423 00:20:46,554 --> 00:20:48,089 Rakugo Sokotsu Nagaya. 424 00:20:48,089 --> 00:20:50,692 Właśnie. Podsunęło mi pomysł. Czy możesz... 425 00:20:52,727 --> 00:20:53,561 mnie zabić? 426 00:20:53,561 --> 00:20:56,398 - Co? - Upozorować moją śmierć. 427 00:20:57,465 --> 00:21:01,036 Oszukamy Rikio i podzielimy między siebie pięć milionów. 428 00:21:01,803 --> 00:21:05,974 Ja pożegnam się z Tokio i wyjadę na Okinawę albo Hokkaido. 429 00:21:05,974 --> 00:21:07,142 A co ze mną? 430 00:21:07,742 --> 00:21:09,778 Pójdziesz do pierdla. 431 00:21:12,147 --> 00:21:14,582 Nie zniszcz mi wózka, Kotora! 432 00:21:14,582 --> 00:21:18,553 Wielka rzecz! Pójdziesz siedzieć na trzy lub cztery lata. 433 00:21:18,553 --> 00:21:21,790 Ile można dostać za zabicie kryminalisty? 434 00:21:22,657 --> 00:21:24,392 Posłuchaj mnie. 435 00:21:24,392 --> 00:21:29,431 Wystrzel na oczach ludzi i powiedz, że utopiłeś moje ciało w morzu. 436 00:21:29,431 --> 00:21:32,334 Jeśli trafisz za to do więzienia, 437 00:21:32,334 --> 00:21:34,769 Rikio uwierzy, nawet jak nie będzie ciała. 438 00:21:34,769 --> 00:21:35,904 Uwierzy. 439 00:21:35,904 --> 00:21:37,439 To Sokotsu Nagaya. 440 00:21:37,439 --> 00:21:38,840 - Zrobisz to? - Jasne. 441 00:21:39,908 --> 00:21:43,578 Albo naprawdę cię zabiję i sam zgarnę pięć milionów. 442 00:21:44,145 --> 00:21:46,448 Nikt nie będzie po tobie płakał. 443 00:21:49,217 --> 00:21:50,885 Nie mam zamiaru się chwalić, 444 00:21:50,885 --> 00:21:52,754 ale ja mam przyjaciół. 445 00:21:52,754 --> 00:21:55,490 Ludzi, którzy traktują mnie jak członka rodziny. 446 00:21:55,490 --> 00:21:57,392 W twoich snach, durniu! 447 00:21:58,760 --> 00:22:02,564 Zapłać za zniszczenia! 448 00:22:04,332 --> 00:22:05,367 Wytęż mózgownicę. 449 00:22:06,034 --> 00:22:08,036 Tacy jak my są spisani na straty. 450 00:22:08,036 --> 00:22:10,271 Może ty, bo ja nie. 451 00:22:11,539 --> 00:22:13,608 Mnie nikt nie zastąpi. 452 00:22:19,981 --> 00:22:21,182 Dokąd idziesz? 453 00:22:21,182 --> 00:22:24,319 Nie twoja sprawa. Nie potrzebuję twojej pomocy. 454 00:22:26,254 --> 00:22:27,589 Zapłać mi! 455 00:22:36,664 --> 00:22:38,666 Czego nie rozumiesz? 456 00:22:38,666 --> 00:22:41,002 Tanabe to tak samo nasz problem. 457 00:22:41,669 --> 00:22:45,206 Ma powiązania z twoim człowiekiem, Yamazakim. 458 00:22:45,206 --> 00:22:47,008 Masz na to dowody? 459 00:22:48,143 --> 00:22:49,310 Widziałeś Tanabego? 460 00:22:49,310 --> 00:22:50,245 Tak. 461 00:22:50,845 --> 00:22:53,515 Jadł z wysokim, przystojnym gościem. 462 00:22:53,515 --> 00:22:56,518 Skąd wiadomo, że ten przystojniak to Yamazaki? 463 00:22:56,518 --> 00:22:59,421 Nawet jeśli to był Yamazaki, 464 00:22:59,421 --> 00:23:01,122 już dla nas nie pracuje. 465 00:23:01,122 --> 00:23:02,123 Co? 466 00:23:02,123 --> 00:23:06,761 Odszedł. Sami chcielibyśmy wiedzieć, gdzie się podziewa! 467 00:23:08,329 --> 00:23:09,864 Nie strasz mnie! 468 00:23:12,066 --> 00:23:13,301 Młody Gin. 469 00:23:14,002 --> 00:23:15,937 Aleś ty urósł! 470 00:23:16,971 --> 00:23:19,374 Mogłem mu zrobić zdjęcie. 471 00:23:19,374 --> 00:23:22,043 Wiesz, że prosisz się o lanie? 472 00:23:22,043 --> 00:23:23,011 Przepraszam. 473 00:23:23,578 --> 00:23:25,580 Nie chcemy z wami zadzierać. 474 00:23:26,648 --> 00:23:28,850 Tylko wydajcie nam Tanabego. 475 00:23:29,918 --> 00:23:32,754 W zamian kupię Ginowi porządny garniak. 476 00:23:33,588 --> 00:23:36,624 Tacie jest smutno, że syn chodzi w takich łachmanach. 477 00:23:36,624 --> 00:23:38,426 Skończ, Rikio. 478 00:23:42,330 --> 00:23:45,033 Szefie, będę się zbierał. 479 00:23:46,301 --> 00:23:47,402 Idziemy, Tetsuya. 480 00:23:47,402 --> 00:23:50,205 Tak jest. 481 00:23:50,205 --> 00:23:51,473 Ty też. 482 00:23:57,512 --> 00:23:58,847 ZAMKNIĘTE 483 00:23:59,414 --> 00:24:00,281 Wejdź. 484 00:24:00,281 --> 00:24:02,317 Nic tu nie ruszałam. 485 00:24:11,559 --> 00:24:12,961 To robota tych dwóch? 486 00:24:12,961 --> 00:24:14,829 Kogo by innego? 487 00:24:15,463 --> 00:24:18,099 Rozwal wszystko! 488 00:24:18,099 --> 00:24:20,702 Proszę, nie! 489 00:24:20,702 --> 00:24:23,204 Co tak stoisz, Taiji? Pomóż nam! 490 00:24:24,138 --> 00:24:25,473 To rozkaz! 491 00:24:30,245 --> 00:24:31,179 {\an8}WILKI Z MEGURO 492 00:24:31,779 --> 00:24:33,448 Gdzie właściciel? 493 00:24:34,349 --> 00:24:38,353 A po co ci to wiedzieć, przygłupie? 494 00:24:43,024 --> 00:24:44,259 Przepraszam! 495 00:24:45,193 --> 00:24:47,328 Nie „przepraszam”, 496 00:24:48,062 --> 00:24:49,964 tylko „tak jest”. 497 00:24:50,532 --> 00:24:51,599 Tak jest! 498 00:24:52,166 --> 00:24:54,669 Chcesz chronić starego kumpla, w porządku. 499 00:24:56,938 --> 00:24:58,239 To twoja sprawa. 500 00:24:59,541 --> 00:25:01,042 Nie mieszaj nas do tego. 501 00:25:06,748 --> 00:25:07,649 Przepraszam. 502 00:25:10,351 --> 00:25:12,453 Wiedzą nawet, gdzie mieszkam. 503 00:25:13,755 --> 00:25:16,791 Dlaczego nie wydasz im Tanabego? 504 00:25:16,791 --> 00:25:18,059 On... 505 00:25:20,528 --> 00:25:21,362 zniknął. 506 00:25:23,031 --> 00:25:24,065 Nie sądziłem... 507 00:25:25,433 --> 00:25:27,268 że przyjdą do ciebie. 508 00:25:28,870 --> 00:25:29,704 Nie dotykaj! 509 00:25:34,509 --> 00:25:40,415 Nie wiem, za kogo się teraz uważasz, ale nadal jesteś gangsterem. 510 00:25:43,651 --> 00:25:44,552 Rozumiesz? 511 00:25:48,389 --> 00:25:50,024 Dlaczego milczałeś? 512 00:25:50,024 --> 00:25:52,160 To człowiek, który okradł swoich. 513 00:25:52,860 --> 00:25:54,195 Skomplikowana sprawa. 514 00:25:55,563 --> 00:25:57,932 Biorę to na siebie. Odnajdę go. 515 00:25:59,334 --> 00:26:01,102 A jak go odnajdziesz, to co? 516 00:26:03,037 --> 00:26:04,706 Mógłby zginąć, 517 00:26:05,607 --> 00:26:06,975 ale wydam go Wilkom. 518 00:26:07,709 --> 00:26:11,846 Tobie też odetną palec, Yamazaki. 519 00:26:12,714 --> 00:26:16,751 Człowiek, z którym Yasuo ukradł pieniądze, popełnił samobójstwo. 520 00:26:16,751 --> 00:26:17,752 Dzwoń po karetkę! 521 00:26:17,752 --> 00:26:21,289 Listy z podziękowaniami od jego krewnych. 522 00:26:22,190 --> 00:26:23,358 Z podziękowaniami? 523 00:26:23,358 --> 00:26:27,762 Ten kretyn Tanabe wysyłał pieniądze synowi wspólnika. 524 00:26:29,163 --> 00:26:33,001 Dzieciak leżał jakiś czas w szpitalu, 525 00:26:33,001 --> 00:26:35,837 ale teraz mieszka z rodziną i chodzi do szkoły. 526 00:26:36,437 --> 00:26:38,139 To nie oznacza, 527 00:26:38,840 --> 00:26:42,176 że wolno okradać swoich, 528 00:26:42,176 --> 00:26:49,250 ale wygląda na to, że Tanabe ma jeszcze ludzkie uczucia. 529 00:26:50,551 --> 00:26:51,719 W przeciwnym razie 530 00:26:51,719 --> 00:26:54,956 nie zachowywałby się jak Tygrysia Maska. 531 00:26:56,124 --> 00:26:57,959 Jeszcze nie jest za późno. 532 00:26:59,360 --> 00:27:01,462 Powstrzymaj go, nim popełni głupstwo! 533 00:27:12,840 --> 00:27:15,476 Rozumiem, co to oznacza. 534 00:27:20,081 --> 00:27:21,816 Zapewne podjąłeś już decyzję. 535 00:27:22,750 --> 00:27:25,219 Nie odwodzę uczniów od takich decyzji. 536 00:27:26,154 --> 00:27:28,556 Nie udało mi się to nawet z własnym synem. 537 00:27:28,556 --> 00:27:29,457 Mistrzu. 538 00:27:29,457 --> 00:27:30,625 Jednak... 539 00:27:32,226 --> 00:27:33,327 z tobą jest inaczej. 540 00:27:34,262 --> 00:27:37,231 Cokolwiek powiesz, nie pozwolę ci odejść. 541 00:27:38,633 --> 00:27:42,970 Znajdę cię wszędzie. Czy to w szulerni, czy w szpitalu. 542 00:27:42,970 --> 00:27:44,205 Dlaczego? 543 00:27:45,473 --> 00:27:50,511 Powiedziałeś mi, żebym zajął się tym, w czym jestem dobry, czyli gangsterką. 544 00:27:50,511 --> 00:27:52,146 Jest jeden powód. 545 00:27:53,881 --> 00:27:54,716 Dług? 546 00:27:57,385 --> 00:27:58,586 Sayuri-chan płacze. 547 00:28:03,424 --> 00:28:05,326 Dziś Tsuruko też płacze. 548 00:28:06,094 --> 00:28:07,128 Płaczą w duecie. 549 00:28:13,868 --> 00:28:16,204 Skoro musisz odejść, odejdź. 550 00:28:16,204 --> 00:28:19,841 Ale nie jako yakuza. 551 00:28:20,775 --> 00:28:22,810 Tylko rakugoka. 552 00:28:25,680 --> 00:28:28,282 Czego oni ode mnie oczekują, do cholery? 553 00:28:32,987 --> 00:28:35,656 Co mam robić, Tora-chan? Jestem z Tanabem. 554 00:28:35,656 --> 00:28:36,557 Co? 555 00:28:36,557 --> 00:28:38,760 Chciał pożyczyć ode mnie pieniądze. 556 00:28:39,393 --> 00:28:40,661 Gdzie jesteście? 557 00:28:40,661 --> 00:28:42,196 Co się dzieje? 558 00:28:42,196 --> 00:28:43,264 Na Odaibie. 559 00:28:43,264 --> 00:28:44,999 A dokładnie gdzie? 560 00:28:46,467 --> 00:28:49,303 - Widzę diabelski młyn. - Widać go tam zewsząd! 561 00:28:49,303 --> 00:28:51,439 Nie wiem! Pierwszy raz tu jestem. 562 00:28:53,441 --> 00:28:55,376 Pośrodku jakiegoś mostu. 563 00:28:55,376 --> 00:28:58,045 Jakiego mostu? Skąd mam wiedzieć, jaki to? 564 00:28:59,647 --> 00:29:01,382 Gdzie Yasuo? 565 00:29:01,382 --> 00:29:02,784 Poszedł siku. 566 00:29:03,651 --> 00:29:04,685 Wraca. 567 00:29:04,685 --> 00:29:06,087 Megumi. 568 00:29:06,087 --> 00:29:09,023 Zagaduj go. Nie pozwól mu odejść! 569 00:29:09,023 --> 00:29:12,026 Nie potrafię. Nie jestem rakugoką! 570 00:29:12,026 --> 00:29:14,629 Idiotka! Popytaj go o różne rzeczy. 571 00:29:14,629 --> 00:29:17,198 O rodzinę, skąd pochodzi... 572 00:29:20,201 --> 00:29:24,005 Halo, Tora-chan? Halo. 573 00:29:27,408 --> 00:29:29,343 Jest na jakimś moście na Odaibie. 574 00:29:30,745 --> 00:29:32,713 Na którym moście? 575 00:29:32,713 --> 00:29:33,981 Nie powiedzieli. 576 00:29:33,981 --> 00:29:39,053 Zamknij się, bezużyteczny złamasie! 577 00:29:40,288 --> 00:29:41,722 Jedziemy! 578 00:29:44,392 --> 00:29:46,093 Dzięki. Oddam ci. 579 00:29:46,093 --> 00:29:48,496 - Skąd jesteś? - Z Mie. 580 00:29:48,496 --> 00:29:52,466 Mie? Nic nie wiem o tym miejscu. 581 00:29:52,466 --> 00:29:56,103 Słynie ze smacznych homarów i wołowiny. 582 00:29:56,103 --> 00:29:57,138 A rodzice? 583 00:29:57,138 --> 00:29:59,307 Żyją. Są rolnikami. 584 00:29:59,307 --> 00:30:00,641 Jedź do nich. 585 00:30:07,548 --> 00:30:09,884 Powinieneś wrócić do domu. 586 00:30:09,884 --> 00:30:11,886 Na pewno się o ciebie martwią. 587 00:30:12,753 --> 00:30:14,155 Zrobiłeś, co mogłeś. 588 00:30:14,822 --> 00:30:18,192 - Za te pieniądze kup bilet do domu. - Pojedziesz ze mną? 589 00:30:20,061 --> 00:30:21,295 Megumi... 590 00:30:32,073 --> 00:30:34,742 Dobrze się czujesz? Jesteśmy na Odaibie! 591 00:30:40,014 --> 00:30:41,515 Gaz do dechy! 592 00:30:43,584 --> 00:30:46,554 Taiji, dlaczego nie odpowiadasz? 593 00:30:47,922 --> 00:30:49,757 Miałem się zamknąć. 594 00:30:51,893 --> 00:30:53,194 Życie ci nie miłe? 595 00:30:53,194 --> 00:30:54,395 Przepraszam. 596 00:30:55,763 --> 00:30:56,731 Tak jest. 597 00:30:58,332 --> 00:30:59,767 Jestem na miejscu. Yasuo? 598 00:30:59,767 --> 00:31:01,202 Poszedł sobie. 599 00:31:02,236 --> 00:31:04,772 Nie martw się, wraca do domu rodzinnego. 600 00:31:05,539 --> 00:31:07,842 Będzie pracował w gospodarstwie rodziców. 601 00:31:09,677 --> 00:31:10,878 Tora-chan? 602 00:31:42,043 --> 00:31:43,911 Szlag! Dokąd oni pojechali? 603 00:31:47,248 --> 00:31:49,317 Nie tak ostro, Tetsuya. 604 00:31:49,317 --> 00:31:51,352 To fajne miejsce. 605 00:31:51,352 --> 00:31:53,587 Tutaj nie musisz zgrywać yakuzy. 606 00:32:04,532 --> 00:32:08,536 Ale zimna! Zmarzłem na kość, Tetsuya. 607 00:32:10,638 --> 00:32:11,973 Taiji! 608 00:32:19,480 --> 00:32:21,315 - No coś ty. - Zrób to. 609 00:32:21,916 --> 00:32:23,284 Za marne pięć baniek? 610 00:32:23,284 --> 00:32:24,752 Nawet komicy... 611 00:32:24,752 --> 00:32:26,153 To rozkaz! 612 00:32:28,889 --> 00:32:31,058 Zastrzel go, Taiji! 613 00:32:55,649 --> 00:32:58,719 Ludzie wciąż powtarzają słowo „roztrzepaniec”. 614 00:32:58,719 --> 00:32:59,854 Sakotsu Nagaya! 615 00:32:59,854 --> 00:33:01,188 Sokotsu Nagaya! 616 00:33:01,188 --> 00:33:02,790 To dopiero roztrzepaniec! 617 00:33:03,991 --> 00:33:05,192 Tygrys, tygrys... 618 00:33:05,192 --> 00:33:06,794 Jirettaiga! 619 00:33:06,794 --> 00:33:08,062 Czemu ty to mówisz? 620 00:33:09,897 --> 00:33:14,602 Zawsze opowiadam historie na faktach, ale ta będzie zmyślona. 621 00:33:15,202 --> 00:33:18,773 Przedstawione w niej postaci i organizacje są fikcyjne. 622 00:33:18,773 --> 00:33:19,807 To normalne! 623 00:33:21,342 --> 00:33:25,046 W okresie Edo żyło dwóch roztrzepanych rozbójników. 624 00:33:25,046 --> 00:33:28,616 Ludzie tego pokroju uważają się za sprytnych. 625 00:33:28,616 --> 00:33:31,318 Jeden z nich okradł swoich pobratymców. 626 00:33:31,318 --> 00:33:35,656 Herszt, dowiedziawszy się o tym, wyznaczył nagrodę za jego głowę. 627 00:33:35,656 --> 00:33:37,091 Pięćset ryo. 628 00:33:37,091 --> 00:33:40,428 Za to drugi roztrzepaniec... 629 00:33:40,428 --> 00:33:41,462 Yamazaki! 630 00:33:43,564 --> 00:33:45,332 Nie jestem Taiji! 631 00:33:46,133 --> 00:33:47,835 Nazywam się 632 00:33:48,335 --> 00:33:50,404 Yasuji! 633 00:33:51,472 --> 00:33:52,306 Co to ma być? 634 00:33:52,306 --> 00:33:53,541 Niech cię szlag! 635 00:33:53,541 --> 00:33:56,844 Każdego dnia traktujesz mnie jak worek treningowy. 636 00:33:56,844 --> 00:34:00,114 Nienawidzę cię! Nienawidzę! 637 00:34:00,815 --> 00:34:01,749 Przestań. 638 00:34:02,716 --> 00:34:03,551 Przestań! 639 00:34:03,551 --> 00:34:04,985 Puszczaj! 640 00:34:04,985 --> 00:34:08,222 Chrzanię to twoje „tak jest”. 641 00:34:08,222 --> 00:34:11,392 Nie będę więcej tak mówił. 642 00:34:14,562 --> 00:34:15,563 Cholera! 643 00:34:21,969 --> 00:34:25,372 Zginął, bo nie zwrócił się do swojego człowieka po imieniu. 644 00:34:25,372 --> 00:34:28,309 Czy to nie jest zbyt drastyczna opowieść? 645 00:34:28,309 --> 00:34:31,712 Obiecał, że gdy złapiemy Tanabego, 646 00:34:31,712 --> 00:34:33,681 podzielimy się nagrodą. 647 00:34:35,249 --> 00:34:38,853 Ale nie robił w tym kierunku nic. Tylko narzekał. 648 00:34:38,853 --> 00:34:42,923 A ja ciągle dostawałem w skórę. To był kawał drania. 649 00:34:42,923 --> 00:34:46,360 Nie musiałeś go zabijać. 650 00:34:46,927 --> 00:34:47,895 Przykro mi. 651 00:34:48,996 --> 00:34:50,798 Ale to jeszcze nie wszystko. 652 00:34:51,665 --> 00:34:52,500 Jak to? 653 00:34:52,500 --> 00:34:54,034 Dowiedziałem się, 654 00:34:54,635 --> 00:34:58,973 że okradał naszą organizację, zanim pojawił się w niej Tanabe. 655 00:34:58,973 --> 00:34:59,874 Naprawdę? 656 00:35:01,041 --> 00:35:03,177 Jakoś mnie to nie dziwi. 657 00:35:03,177 --> 00:35:05,813 Potem zrzucił wszystko na mnie. 658 00:35:06,680 --> 00:35:09,016 Nic nie zrobiłem, ale i tak mnie pobił. 659 00:35:10,351 --> 00:35:13,487 Zacznijmy od tego, że to on wsypał Tanabego. 660 00:35:14,622 --> 00:35:16,457 Nie mam do niego szacunku. 661 00:35:18,192 --> 00:35:20,694 Ten, który nie szanuje starszego brata, 662 00:35:21,962 --> 00:35:23,264 nie może być yakuzą. 663 00:35:24,031 --> 00:35:25,533 Dobra, rozumiem. 664 00:35:25,533 --> 00:35:26,700 Co dalej? 665 00:35:27,368 --> 00:35:29,203 To ty miałeś zginąć. 666 00:35:31,472 --> 00:35:32,706 Zgadza się. 667 00:35:33,841 --> 00:35:37,778 Ten człowiek pewnie tak jak ty miał rodzinę. 668 00:35:38,445 --> 00:35:40,948 Co z chłopcem, któremu wysyłasz pieniądze? 669 00:35:44,919 --> 00:35:46,987 Każdy na tym świecie ma kogoś, kto... 670 00:35:48,622 --> 00:35:49,990 będzie po nim płakał. 671 00:35:52,927 --> 00:35:54,094 Rozbieraj się. 672 00:35:55,429 --> 00:35:57,698 - Po co? - To ty zginąłeś. 673 00:35:58,866 --> 00:35:59,934 Taiji. 674 00:36:01,068 --> 00:36:02,403 To znaczy Yasuji. 675 00:36:02,403 --> 00:36:04,738 Zdejmij mu ciuchy i dzwoń do szefa. 676 00:36:05,372 --> 00:36:07,408 Powiedz, że Tetsuya zabił Tanabego. 677 00:36:08,642 --> 00:36:09,877 I co dalej? 678 00:36:10,444 --> 00:36:12,146 Twoi rodzice mają gospodarstwo. 679 00:36:13,781 --> 00:36:18,485 Yasuo i Tetsuya zamienili się ubraniami, 680 00:36:18,485 --> 00:36:22,156 by herszt Wilków pomyślał, że to ten pierwszy zginął. 681 00:36:25,593 --> 00:36:28,262 Po ciemku wyglądacie podobnie. 682 00:36:28,262 --> 00:36:29,797 Całe zakrwawione! 683 00:36:29,797 --> 00:36:31,131 Udawaj, że jesteś nim. 684 00:36:31,131 --> 00:36:33,500 Halo, mówi Yasuji. 685 00:36:35,302 --> 00:36:36,570 Zabiłem Tanabego. 686 00:36:36,570 --> 00:36:38,906 Tetsuya? 687 00:36:39,573 --> 00:36:41,408 Jest ze mną. Tak. 688 00:36:42,142 --> 00:36:44,945 Jesteśmy na Odaibie. 689 00:36:46,447 --> 00:36:48,449 Zadzwoni później. 690 00:36:48,449 --> 00:36:49,750 Ty idioto. 691 00:36:49,750 --> 00:36:52,586 Tetsuya zabił Tanabego! 692 00:36:52,586 --> 00:36:54,455 A jak ja powiedziałem? 693 00:36:54,455 --> 00:36:55,723 Że ty go zabiłeś! 694 00:36:56,357 --> 00:36:59,193 - Przepraszam. - Nie przepraszaj, baranie. 695 00:36:59,193 --> 00:37:00,961 - „Baranie”? - Wybacz. 696 00:37:01,929 --> 00:37:03,897 Wszystko mi się miesza. 697 00:37:03,897 --> 00:37:07,401 Ten drań Tetsuya cię zabił i teraz jesteś nim. 698 00:37:09,370 --> 00:37:10,838 Jestem cały we krwi. 699 00:37:10,838 --> 00:37:13,307 Będą się zastanawiać dlaczego. 700 00:37:13,307 --> 00:37:15,943 Po co powiedziałeś, że jesteś z nim? 701 00:37:15,943 --> 00:37:18,178 Mam pojechać kupić ubranie? 702 00:37:18,178 --> 00:37:19,313 O tej porze? 703 00:37:19,880 --> 00:37:21,649 Chcesz się stąd zerwać? 704 00:37:21,649 --> 00:37:22,850 Jeśli pasują ci... 705 00:37:24,618 --> 00:37:25,619 przypałowe ciuchy... 706 00:37:25,619 --> 00:37:29,089 Na Odaibę? Dlaczego ja? Jeszcze nie posprzątałem sklepu. 707 00:37:29,089 --> 00:37:31,225 Nie chcę się w to mieszać! 708 00:37:31,225 --> 00:37:33,560 Proszę cię o pomoc po raz ostatni. 709 00:37:34,395 --> 00:37:37,898 Sam nie dam sobie rady. Jeśli nie przyjedziesz... 710 00:37:38,465 --> 00:37:39,566 To co wtedy? 711 00:37:39,566 --> 00:37:41,535 Historia nie znajdzie zakończenia. 712 00:37:43,370 --> 00:37:47,341 W takim razie nie mam wyjścia. Jadę. 713 00:37:48,008 --> 00:37:51,979 Przywieź ciuchy bez dziwnych aplikacji. 714 00:37:51,979 --> 00:37:53,781 To są emblematy! 715 00:37:53,781 --> 00:37:54,982 Niedługo wracam. 716 00:37:54,982 --> 00:37:58,252 Poprosił sklepikarza Ryu, żeby przyniósł mu szaty. 717 00:37:58,252 --> 00:38:00,921 Niestety, herszt pojawił się tam pierwszy. 718 00:38:09,596 --> 00:38:10,864 Dobry wieczór. 719 00:38:10,864 --> 00:38:12,099 Użyłeś tego? 720 00:38:13,467 --> 00:38:16,737 Dobra robota. Możesz schować. 721 00:38:18,872 --> 00:38:20,007 Gdzie ciało? 722 00:38:20,941 --> 00:38:22,142 W bagażniku. 723 00:38:24,678 --> 00:38:25,846 Otwórz. 724 00:38:31,218 --> 00:38:32,086 Wyjmij go. 725 00:38:32,686 --> 00:38:35,255 Ma zmasakrowaną twarz... 726 00:38:35,255 --> 00:38:36,790 No i co? Zrób to! 727 00:38:38,692 --> 00:38:39,827 Co z tobą? 728 00:38:46,433 --> 00:38:48,369 Przepraszam za spóźnienie! 729 00:38:48,369 --> 00:38:50,137 Jaki rozmiar ma Tanabe? 730 00:38:50,137 --> 00:38:51,772 To moje nowe projekty. 731 00:38:53,374 --> 00:38:56,510 Ktoś ty? Znasz Tanabego? 732 00:38:59,580 --> 00:39:02,316 - Przepraszam, on jest ze mną. - Co? 733 00:39:02,316 --> 00:39:04,651 Jestem Yamazaki z Ryuseikai. 734 00:39:07,121 --> 00:39:08,956 Wyjaśnij mi, co tu jest grane! 735 00:39:10,224 --> 00:39:11,058 Więc... 736 00:39:11,058 --> 00:39:12,526 Yasuji zabił Tanabego. 737 00:39:15,396 --> 00:39:16,997 Widziałem na własne oczy. 738 00:39:18,565 --> 00:39:19,400 Gdzie Tetsuya? 739 00:39:19,400 --> 00:39:22,002 W samochodzie. Nie najlepiej się czuje. 740 00:39:25,773 --> 00:39:26,774 Tetsuya. 741 00:39:27,908 --> 00:39:29,109 Tetsuya. 742 00:39:31,545 --> 00:39:34,248 Posprzątaj po nim jak należy. 743 00:39:34,882 --> 00:39:35,983 Dasz sobie radę? 744 00:39:36,884 --> 00:39:39,319 - Tak jest! - Liczę na ciebie. 745 00:39:40,287 --> 00:39:42,356 Co ja mam... 746 00:39:43,857 --> 00:39:44,758 Hej. 747 00:39:49,430 --> 00:39:51,098 Baseball. 748 00:39:52,132 --> 00:39:55,769 Nie wiem, zgłoś się na policję. Rób, co chcesz. 749 00:39:56,537 --> 00:39:57,371 Hej. 750 00:40:01,041 --> 00:40:03,343 Jak wrócisz, zrobię z ciebie capo. 751 00:40:04,645 --> 00:40:05,546 Tak jest. 752 00:40:09,082 --> 00:40:12,519 Pozdrów ode mnie swojego szefa. 753 00:40:15,055 --> 00:40:16,423 Miłej nocy! 754 00:40:24,331 --> 00:40:26,867 Jeśli odnajdą ciało Tanabego, 755 00:40:26,867 --> 00:40:30,137 zorientują się, że to nie on. 756 00:40:30,137 --> 00:40:32,139 Zaniósł je więc w góry. 757 00:40:32,139 --> 00:40:33,540 A kto taki? 758 00:40:33,540 --> 00:40:34,975 Sam Tanabe! 759 00:40:36,410 --> 00:40:38,278 Powiedz mi, o co tu chodzi. 760 00:40:38,278 --> 00:40:40,781 Naprawdę uwierzyłem, że Tanabe zginął. 761 00:40:40,781 --> 00:40:44,017 Bo to prawda. Yasuo Tanabe nie żyje. 762 00:40:44,952 --> 00:40:45,919 Co? 763 00:40:49,756 --> 00:40:51,959 Ma przeze mnie kłopoty. 764 00:40:53,594 --> 00:40:54,828 Wy dwaj też. 765 00:40:56,797 --> 00:40:57,631 Pomogę. 766 00:40:57,631 --> 00:40:59,700 Nie dotykaj go! 767 00:40:59,700 --> 00:41:03,604 Jeśli mi pomożesz, zostaniesz wspólnikiem. 768 00:41:05,873 --> 00:41:08,709 Nie należysz już do yakuzy. 769 00:41:11,545 --> 00:41:13,447 Zostałeś rakugoką. 770 00:41:20,487 --> 00:41:21,455 Cześć. 771 00:41:28,228 --> 00:41:29,496 Słyszałeś go? 772 00:41:30,297 --> 00:41:31,698 Nie należę już do yakuzy. 773 00:41:36,770 --> 00:41:39,072 Rzekł yakuza, więc to musi być prawda. 774 00:41:41,441 --> 00:41:43,911 Mogę cię o coś zapytać? 775 00:41:43,911 --> 00:41:45,445 O co? 776 00:41:45,445 --> 00:41:48,081 Skoro ciało, które niosę, to ja... 777 00:41:48,081 --> 00:41:51,919 „...to kim jestem ja, który je niosę?” 778 00:41:54,555 --> 00:41:57,357 Znów dałeś czadu! To była opowieść z dreszczykiem! 779 00:42:17,911 --> 00:42:20,314 Proszę, gulasz. 780 00:42:20,314 --> 00:42:22,082 Prawdę mówiąc, myślałem, 781 00:42:22,082 --> 00:42:24,952 że Sokotsu Nagaya będzie dla ciebie za trudne, 782 00:42:24,952 --> 00:42:26,219 bo jest absurdalne. 783 00:42:26,219 --> 00:42:30,190 - Tak mi się wydawało. - To pokazuje, jak trudne to jest zajęcie. 784 00:42:30,190 --> 00:42:34,928 Musisz zrezygnować tak szybko, jak to możliwe, rozumiesz? Masz ją? 785 00:42:34,928 --> 00:42:36,430 - Co? - Zapłatę za lekcję. 786 00:42:38,465 --> 00:42:40,167 Proszę. Za ten miesiąc. 787 00:42:40,167 --> 00:42:42,269 Dziękuję. 788 00:42:47,140 --> 00:42:49,009 Witaj z powrotem, Kotora. 789 00:42:51,979 --> 00:42:52,980 Mistrzu. 790 00:42:55,449 --> 00:42:56,750 Oddaj mi go. 791 00:42:57,851 --> 00:42:59,252 A teraz spłać dług! 792 00:42:59,252 --> 00:43:01,121 Przepraszam. Spokojnie! 793 00:43:01,121 --> 00:43:02,322 Nakarmię tobą ryby! 794 00:43:02,322 --> 00:43:05,025 - Kotora, proszę, nie. - Co nie? 795 00:43:05,025 --> 00:43:07,027 Uspokój się. 796 00:43:07,027 --> 00:43:09,029 Nie denerwuj się. Przepraszam. 797 00:43:09,029 --> 00:43:11,832 Gniewasz się, bo miałem to w kieszeni? 798 00:43:11,832 --> 00:43:13,700 Już oddaję. Przepraszam. 799 00:43:13,700 --> 00:43:15,702 Spłata za ten miesiąc. 800 00:43:15,702 --> 00:43:17,070 Dziękuję bardzo. 801 00:43:17,070 --> 00:43:21,008 Słuchaj, Yamazaki... 802 00:43:21,008 --> 00:43:25,379 Już całkiem sporo się nauczyłeś. 803 00:43:25,379 --> 00:43:29,850 Ile jeszcze zostało mi do spłaty, zanim będziesz mógł odejść z gangu? 804 00:43:29,850 --> 00:43:31,418 Jeszcze nie policzyłem. 805 00:43:31,418 --> 00:43:34,321 Jeśli zsumujesz to, co do tej pory zapłaciłem, 806 00:43:34,321 --> 00:43:37,991 wyjdzie 1,7 miliona, więc zostało jeszcze 2,3 miliona. 807 00:43:37,991 --> 00:43:39,226 Tylko 1,7 miliona? 808 00:43:39,226 --> 00:43:40,360 Już 1,7 miliona! 809 00:43:40,360 --> 00:43:42,062 To mniej niż połowa długu! 810 00:43:42,062 --> 00:43:45,565 To już prawie połowa. Musisz uczyć się szybciej! 811 00:43:45,565 --> 00:43:46,900 To już 1,7 miliona! 812 00:43:46,900 --> 00:43:48,835 To tylko 1,7 miliona... Co? 813 00:43:50,370 --> 00:43:52,005 To od pana Tanabego? 814 00:43:57,110 --> 00:43:58,945 Udało mu się. 815 00:43:58,945 --> 00:44:01,081 - Nie! - Poślubił dobrą kobietę. 816 00:44:01,081 --> 00:44:02,282 Nieźle, co? 817 00:44:02,849 --> 00:44:05,052 Co za kretyn! 818 00:44:07,254 --> 00:44:11,158 Trzeba było siedzieć cicho! 819 00:44:12,459 --> 00:44:15,228 Roztrzepańcu! 820 00:46:09,009 --> 00:46:13,013 {\an8}Napisy: Marcin Mituniewicz