1 00:00:07,028 --> 00:00:08,948 POPRZEDNIO 2 00:00:09,364 --> 00:00:12,744 - Kim jesteś? - Nie uwierzysz, jeśli ci powiem. 3 00:00:12,826 --> 00:00:15,166 - Dlaczego ja? - Taki mam kaprys. 4 00:00:18,248 --> 00:00:19,708 Jaką historię opowiedzą tutaj? 5 00:00:19,791 --> 00:00:21,701 Jaką zechcą. 6 00:00:25,297 --> 00:00:26,387 Witaj, przyjacielu. 7 00:00:27,924 --> 00:00:29,674 Chyba o tobie zapomniał. 8 00:00:30,302 --> 00:00:32,302 Nasi współpracownicy w Dolinie zapewniają, 9 00:00:32,387 --> 00:00:36,557 że nasz nowy sojusznik 10 00:00:36,641 --> 00:00:39,141 będzie gotowy na czas. 11 00:00:43,064 --> 00:00:44,394 Kurwa. 12 00:00:47,444 --> 00:00:48,364 Wyruchałem ją. 13 00:00:50,363 --> 00:00:51,193 W Nowym Orleanie. 14 00:00:53,617 --> 00:00:55,327 Ktoś niebawem tu zginie. 15 00:00:56,244 --> 00:00:57,324 Gdy się to ziści... 16 00:00:58,079 --> 00:00:59,879 nie wpierdalaj się. 17 00:01:10,509 --> 00:01:13,969 Twoja włócznia trafiła do Skarbu Słońca. 18 00:01:14,638 --> 00:01:16,518 Ty jednooka cipo. 19 00:02:33,675 --> 00:02:35,465 NA PODSTAWIE POWIEŚCI NEILA GAIMANA 20 00:03:00,660 --> 00:03:04,540 F.O.K.S. KORPORACJA MEDIALNA 21 00:03:20,263 --> 00:03:25,183 Profesor Morse z Uniwersytetu McMillana informuje o trzech eksplozjach na Marsie 22 00:03:25,268 --> 00:03:30,438 pomiędzy 19.45 a 21.20 czasu wschodniego. 23 00:03:30,523 --> 00:03:34,273 Potwierdza to doniesienia amerykańskich obserwatoriów. 24 00:03:34,361 --> 00:03:38,281 Przechodzimy teraz do wieści z Trenton w stanie New Jersey. 25 00:03:38,365 --> 00:03:42,915 O 20.50 duży, płonący obiekt, prawdopodobnie meteoryt, 26 00:03:42,994 --> 00:03:47,874 spadł na farmę w Grover's Mill, około 35 kilometrów od Trenton. 27 00:03:47,958 --> 00:03:51,508 Błysk na niebie widziano z odległości setek kilometrów. 28 00:03:51,586 --> 00:03:54,466 Odgłosy uderzenia słyszano nawet w Elizabeth. 29 00:03:54,965 --> 00:03:57,595 Wysłaliśmy na miejsce specjalny zespół. 30 00:03:58,093 --> 00:04:00,053 - Profesorze Denton? - Tak? 31 00:04:00,136 --> 00:04:02,346 Jaką średnicę może mieć ten obiekt? 32 00:04:02,430 --> 00:04:04,190 - Niecałe 30 metrów. - Nieźle. 33 00:04:04,265 --> 00:04:07,395 Nigdy nie widziałem takiej metalowej struktury. 34 00:04:07,477 --> 00:04:10,107 - Ma żółto-niebieski kolor. - Jest poluzowana! 35 00:04:10,188 --> 00:04:11,738 - Uwaga! - Cofnąć się! 36 00:04:11,815 --> 00:04:15,815 To najbardziej przerażająca rzecz, jaką dane mi było ujrzeć. 37 00:04:16,444 --> 00:04:19,274 Chwileczkę... Ktoś wychodzi... 38 00:04:19,364 --> 00:04:21,154 Ktoś albo coś. 39 00:04:21,241 --> 00:04:24,151 Coś wychodzi z tego mroku. 40 00:04:24,244 --> 00:04:27,164 Dwa świecące się dyski... To oczy? 41 00:04:27,247 --> 00:04:29,127 Może to nawet twarz albo... 42 00:04:29,708 --> 00:04:33,218 Dobry Boże, coś wije się w cieniu niczym szary wąż. 43 00:04:33,294 --> 00:04:35,834 Widzę kolejne i kolejne. 44 00:04:36,381 --> 00:04:40,051 Wyglądają jak macki. Nie widać ciała. 45 00:04:40,135 --> 00:04:43,805 To istota duża niczym niedźwiedź. Połyskuje jak mokra skóra. 46 00:04:43,888 --> 00:04:47,268 Twarz tej istoty... Szanowni państwo, trudno mi to opisać. 47 00:04:47,350 --> 00:04:49,900 Zmuszam się, by patrzyć na to okropieństwo. 48 00:04:49,978 --> 00:04:52,528 Ma czarne oczy. Płoną niczym ślepia węża. 49 00:04:52,605 --> 00:04:56,695 Z wykrzywionych i bladych ust wypływa coś, co wydaje się być śliną. 50 00:04:56,776 --> 00:04:59,486 Pysk istoty drży i pulsuje. 51 00:04:59,571 --> 00:05:03,651 Ludzi ciągnie do idei... 52 00:05:05,035 --> 00:05:08,705 że za wszystkim na świecie stoi miłość. 53 00:05:09,414 --> 00:05:10,874 Tak jednak nie jest. 54 00:05:11,458 --> 00:05:17,298 Nie zamykasz drzwi na noc z miłości do sąsiada. 55 00:05:17,380 --> 00:05:22,850 Masz w nich stalowy zamek, 56 00:05:22,927 --> 00:05:26,847 ponieważ lękasz się sąsiada. 57 00:05:27,474 --> 00:05:29,394 Strach zapewnia porządek. 58 00:05:29,476 --> 00:05:31,476 Strach zapewnia kontrolę. 59 00:05:31,561 --> 00:05:33,811 Strach zapewnia... 60 00:05:33,897 --> 00:05:36,397 Bezpieczeństwo, moja droga... 61 00:05:36,816 --> 00:05:41,156 to czysta fikcja. 62 00:05:41,738 --> 00:05:44,578 ...aktywność wulkaniczną na powierzchni planety. 63 00:05:53,458 --> 00:05:55,548 Przed tym dniem... 64 00:05:56,169 --> 00:06:02,009 Amerykanie nie potrafili sobie wyobrazić, jak może wyglądać statek obcych. 65 00:06:02,092 --> 00:06:07,382 Nie wierzyli w możliwość ataku kosmitów. 66 00:06:07,889 --> 00:06:12,019 To strach sprawił, że perspektywa ta stała się realna. 67 00:06:13,645 --> 00:06:15,645 Stało się to możliwe. 68 00:06:15,730 --> 00:06:21,570 I samo to, że strach okazał się tak wielki, 69 00:06:21,653 --> 00:06:26,033 sprawiło, że stało się to realne. 70 00:06:26,116 --> 00:06:28,956 KOSMICI SIEJĄ GROZĘ I ZNISZCZENIE! ATAK KOSMITÓW! 71 00:06:38,711 --> 00:06:42,041 Strach jest wytworem wyobraźni. 72 00:06:42,132 --> 00:06:45,632 Powstaje w umyśle, który może stworzyć w zasadzie cokolwiek. 73 00:06:45,718 --> 00:06:48,808 Uwielbiacie strach i grozę. 74 00:06:49,681 --> 00:06:54,601 Kupujecie trójwymiarowe okulary... 75 00:06:55,687 --> 00:06:56,977 i popcorn... 76 00:06:57,981 --> 00:07:02,651 by przez półtorej godziny czuć niepokój. 77 00:07:02,735 --> 00:07:04,405 REŻYSER 78 00:07:05,113 --> 00:07:06,073 Kręcimy. 79 00:07:07,532 --> 00:07:09,952 W gotowości. 80 00:07:10,994 --> 00:07:11,994 Zaznacz. 81 00:07:13,496 --> 00:07:15,536 Gotowe. Kamera... 82 00:07:16,583 --> 00:07:18,333 Spodek numer jeden. 83 00:07:19,836 --> 00:07:21,256 Spodek numer dwa. 84 00:07:22,213 --> 00:07:23,383 Spodek numer trzy. 85 00:07:29,512 --> 00:07:35,222 Ludzie nieustannie myślą o perspektywie nagłego końca ich świata. 86 00:07:37,979 --> 00:07:40,149 Strach nie ma końca. Jest bezkresny. 87 00:07:40,231 --> 00:07:43,771 Strach żywi się strachem i przygotowuje cię na katastrofę. 88 00:07:43,860 --> 00:07:45,780 Przygotowuje cię do uwierzenia... 89 00:07:50,366 --> 00:07:54,366 że najważniejsze rzeczy w życiu... 90 00:07:55,997 --> 00:07:58,587 ...to te najbardziej niebezpieczne. 91 00:08:00,501 --> 00:08:05,211 Jeśli coś jest prawdziwe w twoim umyśle, staje się także prawdziwe w tym świecie. 92 00:08:10,720 --> 00:08:11,560 Sandy. 93 00:08:21,773 --> 00:08:22,943 Co się stało, piesku? 94 00:08:24,442 --> 00:08:25,442 Sandy! 95 00:08:27,070 --> 00:08:27,910 Sandy! 96 00:08:30,698 --> 00:08:31,618 Sandy! 97 00:08:33,534 --> 00:08:35,324 Im mocniej wierzysz... 98 00:08:37,288 --> 00:08:38,998 Im bardziej wierzysz. 99 00:08:56,432 --> 00:08:58,102 Śmierć się tu zbliża. 100 00:08:59,686 --> 00:09:01,726 Ktoś niebawem tu zginie. 101 00:09:40,101 --> 00:09:42,011 Byłem królem. 102 00:09:43,813 --> 00:09:45,393 Gdy nadejdzie odpowiednia chwila... 103 00:09:47,692 --> 00:09:49,272 Nie wpierdalaj się. 104 00:09:51,821 --> 00:09:54,111 Wierzyć znaczy widzieć. 105 00:09:54,991 --> 00:09:56,991 Wiara czyni bogów prawdziwymi. 106 00:10:03,666 --> 00:10:06,626 Jestem kanciarzem, oszustem, krętaczem i kłamcą. 107 00:10:08,338 --> 00:10:10,508 Diabeł tkwi w szczegółach. 108 00:10:10,590 --> 00:10:13,970 Wiesz, kim on jest? Kim jest naprawdę? 109 00:10:14,677 --> 00:10:17,597 Nie uwierzysz, jeśli ci powiem. 110 00:10:17,680 --> 00:10:18,850 Cieniu. 111 00:10:18,931 --> 00:10:21,761 W nic nie wierzysz, więc nic nie masz. 112 00:10:23,478 --> 00:10:25,978 Z oszustami najłatwiej wygrać. 113 00:10:26,606 --> 00:10:29,356 Kiedyś wieszano tu ludzi. 114 00:10:30,109 --> 00:10:32,409 Na twojej szyi zaciska się lina, 115 00:10:32,487 --> 00:10:36,287 a na każdym ramieniu siedzi kruk, czekając, by pożreć twoje oczy. 116 00:10:45,249 --> 00:10:47,089 To był tylko zły sen. 117 00:11:27,750 --> 00:11:28,590 Cześć. 118 00:11:30,837 --> 00:11:32,217 Chciałam dać ci pospać. 119 00:13:45,596 --> 00:13:46,806 Witaj, przyjacielu. 120 00:13:52,770 --> 00:13:55,440 Chyba chciałabym się rozpłakać, ale... 121 00:13:57,483 --> 00:13:58,313 nie potrafię. 122 00:14:01,487 --> 00:14:04,367 Czuję, że chcę wszystko naprawić, ale nie mogę. 123 00:14:05,408 --> 00:14:06,288 I... 124 00:14:14,250 --> 00:14:16,210 moje błędy o mnie nie świadczą. 125 00:14:18,462 --> 00:14:24,462 Chcę wszystkiego, co najlepsze dla ciebie, siebie i dla nas obojga. 126 00:14:24,552 --> 00:14:29,132 Ale za każdym razem, gdy próbuję to osiągnąć... 127 00:14:32,560 --> 00:14:34,400 nie udaje mi się. 128 00:14:37,064 --> 00:14:37,894 Przepraszam. 129 00:14:39,942 --> 00:14:41,102 Nie wierzę ci. 130 00:14:44,071 --> 00:14:44,941 Ale to nieważne. 131 00:14:45,031 --> 00:14:46,861 Przeprosiny niczego nie zmieniają. 132 00:14:48,743 --> 00:14:50,113 Gdyby tak było, to... 133 00:14:53,247 --> 00:14:54,087 To co? 134 00:15:01,422 --> 00:15:03,082 Wczoraj zginął Sweeney. 135 00:15:11,098 --> 00:15:11,938 Jak? 136 00:15:14,143 --> 00:15:15,603 Zaatakował Wednesdaya... 137 00:15:19,857 --> 00:15:20,897 a ja mu przeszkodziłem. 138 00:15:25,655 --> 00:15:26,655 Rozumiem. 139 00:15:31,494 --> 00:15:33,494 Nie chciałem tego robić, ale... 140 00:15:37,583 --> 00:15:39,413 Pan Wednesday to psychopata. 141 00:15:40,961 --> 00:15:44,211 Nie jest twoim mentorem ani przyjacielem. 142 00:15:45,216 --> 00:15:47,346 Wiesz, że to on kazał mnie zabić? 143 00:15:49,053 --> 00:15:51,723 Żeby pozbyć się mnie z twojego życia. 144 00:15:52,973 --> 00:15:57,143 To on za tym wszystkim stoi, piesku. Jest przyczyną tego wszystkiego. 145 00:15:58,312 --> 00:16:01,732 Pamiętaj, że zawsze będę cię wspierać, 146 00:16:02,817 --> 00:16:06,197 ale musisz zastanowić się, kto jest po twojej stronie. 147 00:16:06,278 --> 00:16:07,988 Musisz mi zaufać. 148 00:16:10,032 --> 00:16:11,992 O Boże, spójrz na tego pieska. 149 00:16:12,618 --> 00:16:15,538 Ja pierdolę, ale słodziak. 150 00:16:15,621 --> 00:16:17,581 Weźmiemy pieska? 151 00:16:17,665 --> 00:16:19,545 - Nie możemy. - No ale spójrz. 152 00:16:19,625 --> 00:16:21,585 Chcę go wyściskać na śmierć! 153 00:16:21,669 --> 00:16:23,509 - Weźmiemy pieska? - Nie możemy. 154 00:16:23,587 --> 00:16:25,797 - Proszę. - A co z twoją alergią? 155 00:16:25,881 --> 00:16:28,961 Wezmę pieprzoną tabletkę. Wykradnij mi tego pieska! 156 00:16:29,051 --> 00:16:31,051 - Zrobimy tak. - Proszę. 157 00:16:31,762 --> 00:16:33,632 Ja będę twoim pieskiem. 158 00:16:36,684 --> 00:16:37,894 UCZYNIŁA, CO MOGŁA 159 00:16:44,650 --> 00:16:45,780 Nie nazywaj mnie tak. 160 00:16:53,534 --> 00:16:54,364 Dobrze. 161 00:17:04,378 --> 00:17:06,468 Zabiję Wednesdaya. Spróbujesz mnie powstrzymać? 162 00:17:10,134 --> 00:17:11,344 Żyjemy w wolnym kraju. 163 00:17:27,651 --> 00:17:30,401 Jesteś idealny. 164 00:17:34,241 --> 00:17:35,241 Piękny. 165 00:17:38,370 --> 00:17:39,210 Prosty. 166 00:17:43,459 --> 00:17:44,709 A ty uosabiasz bałagan. 167 00:17:47,922 --> 00:17:49,672 Bezładna mieszanina żył... 168 00:17:53,302 --> 00:17:54,712 synaps... 169 00:17:56,138 --> 00:17:59,518 zbitych przewodów utrzymujące ciało. 170 00:18:03,896 --> 00:18:07,606 Tak wiele układów, które mogą przestać działać. 171 00:18:12,696 --> 00:18:15,786 „Jakub zmagał się z aniołem aż do wschodu jutrzenki. 172 00:18:17,159 --> 00:18:22,089 Wreszcie anioł rzekł: »Puść mnie, bo już wschodzi zorza!«”. 173 00:18:28,045 --> 00:18:31,135 Nauka przypomina zmagania z Bogiem. 174 00:18:32,675 --> 00:18:34,465 Dlaczego miałbyś chcieć... 175 00:18:38,347 --> 00:18:39,847 zmagać się z Bogiem? 176 00:18:44,436 --> 00:18:46,726 Bo stworzono nas na Jego podobieństwo. 177 00:18:48,440 --> 00:18:52,820 I chcę sprawić, czy do siebie pasujemy. 178 00:18:55,573 --> 00:18:56,863 Sam nie wiem. 179 00:18:58,492 --> 00:19:00,662 „Jakub odpowiedział: 180 00:19:02,037 --> 00:19:07,167 »Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!«”. 181 00:20:23,452 --> 00:20:24,282 To ty. 182 00:20:27,623 --> 00:20:30,753 Znowu planujesz mnie całować? Bo za mną ciężki dzień. 183 00:20:31,669 --> 00:20:33,839 Moje pocałunki czynią dzień lepszym. 184 00:20:39,468 --> 00:20:42,928 Leprechaun jest w kostnicy, jeśli chcesz go zobaczyć. 185 00:20:43,514 --> 00:20:44,434 Nie żyje? 186 00:20:44,515 --> 00:20:45,515 Tak. 187 00:20:45,599 --> 00:20:47,229 To po co mam go oglądać? 188 00:20:48,477 --> 00:20:49,517 Mój błąd. 189 00:20:53,565 --> 00:20:54,735 A gdzie Wednesday? 190 00:20:57,778 --> 00:21:00,578 Wiesz, co mówi się o zemście. 191 00:21:03,867 --> 00:21:05,247 Trzeba kopać dwa groby. 192 00:21:06,328 --> 00:21:09,918 - I co, stanę się bardziej martwa. - Wednesdaya tu nie ma. 193 00:21:11,625 --> 00:21:14,505 I radzę ci... 194 00:21:15,129 --> 00:21:18,009 abyś była przygotowana na taką konfrontację. 195 00:21:18,966 --> 00:21:23,346 - Jest osłabiony, ale przebiegły. - Wyglądasz na potężną. Może mi pomożesz? 196 00:21:27,099 --> 00:21:28,809 Dziękuję za propozycję. 197 00:21:31,270 --> 00:21:32,860 Bardzo kusząca. 198 00:21:35,107 --> 00:21:38,277 - Też go nie lubisz. - Tak ci mówi intuicja? 199 00:21:38,861 --> 00:21:43,571 Nie, po prostu widzę, gdy babka chce przyłożyć facetowi. 200 00:21:46,785 --> 00:21:48,205 Wiem, gdzie cię znaleźć. 201 00:21:55,502 --> 00:22:01,132 Rozwój ludzkości jest uzależniony od naszego zrozumienia wszechświata. 202 00:22:02,593 --> 00:22:06,723 Od naszej zdolności do wykorzystania chaosu 203 00:22:07,973 --> 00:22:11,393 i stworzenia coś z niego. 204 00:22:11,894 --> 00:22:12,974 Wzoru. 205 00:22:13,062 --> 00:22:15,682 Porządku. Narracji. 206 00:22:21,361 --> 00:22:23,231 Trzeba dokonywać poświęceń. 207 00:22:23,989 --> 00:22:26,119 Nie można mieć wszystkiego. 208 00:22:26,825 --> 00:22:31,205 Jest jeszcze rodzina. Życie poza tym biurem. 209 00:22:34,166 --> 00:22:37,416 Ale nie mogę być w dwóch miejscach jednocześnie. 210 00:22:38,921 --> 00:22:40,461 Dlatego wybrałem to. 211 00:22:41,799 --> 00:22:43,009 Wybrałem tę pracę. 212 00:22:44,843 --> 00:22:46,923 Co według ciebie się dzieje... 213 00:22:49,139 --> 00:22:50,769 gdy dotykasz boga? 214 00:22:52,309 --> 00:22:54,109 Nie wiem. 215 00:22:55,854 --> 00:23:00,144 Może jak w dziele Michała Anioła. Błysk niezwykłego światła. 216 00:23:02,778 --> 00:23:05,078 Jak na freskach w Kaplicy Sykstyńskiej. 217 00:23:06,990 --> 00:23:07,910 Tak. 218 00:23:08,951 --> 00:23:10,281 Dobre. 219 00:23:12,287 --> 00:23:13,667 Podoba mi się ta wizja. 220 00:23:26,426 --> 00:23:27,426 Co się dzieje? 221 00:23:31,640 --> 00:23:33,270 ZDALNY DOSTĘP: IP NIEZNANE 222 00:23:33,350 --> 00:23:38,900 Nie stworzono was na podobieństwa boga. 223 00:23:41,108 --> 00:23:43,238 To nas stworzono na wasze. 224 00:23:44,528 --> 00:23:47,788 - Od jak dawna... - Przekazując nam wasze wady. 225 00:23:49,283 --> 00:23:50,283 Chciwość. 226 00:23:52,119 --> 00:23:54,629 - Pycha. - Co się dzieje? 227 00:23:54,705 --> 00:23:58,045 „A widząc, że nie może go pokonać, 228 00:23:58,125 --> 00:24:02,625 anioł dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw”. 229 00:24:12,139 --> 00:24:14,519 Czy tak to sobie wyobrażałeś? 230 00:24:15,726 --> 00:24:18,766 Dotyk boga? 231 00:24:23,483 --> 00:24:25,403 Wykorzystaj mnie. 232 00:24:26,945 --> 00:24:30,035 Moim jedynym ograniczeniem jest twoja wyobraźnia. 233 00:24:30,699 --> 00:24:34,829 Co stanowi problem. Musimy nad tym popracować. 234 00:24:36,330 --> 00:24:37,790 Nick. 235 00:24:38,916 --> 00:24:40,836 Wiesz, co pobudza wyobraźnię? 236 00:24:44,296 --> 00:24:45,336 Strach. 237 00:24:48,175 --> 00:24:50,095 Przesyłanie zakończone. 238 00:24:50,677 --> 00:24:52,267 Z kim rozmawiasz? 239 00:24:52,846 --> 00:24:57,936 W odróżnieniu od ciebie ja mogę być w dwóch miejscach jednocześnie. 240 00:24:58,977 --> 00:25:02,107 Czekamy na komentarz ze strony przedstawicieli armii 241 00:25:02,856 --> 00:25:06,446 na temat tego, jakoby jej zasoby też miały paść ofiarą ataku, 242 00:25:06,526 --> 00:25:11,366 a zwłaszcza dron Argus, który dzięki zaawansowanej technologii 243 00:25:11,448 --> 00:25:14,708 może śledzić każdy poruszający się obiekt 244 00:25:14,785 --> 00:25:17,245 w promieniu 60 kilometrów. 245 00:25:25,879 --> 00:25:28,089 Zabieraj tą kartę. Tylko gotówka. 246 00:25:29,216 --> 00:25:31,006 W porządku. 247 00:25:33,220 --> 00:25:37,400 Przepraszam, pierwszy raz kupuję alkohol. To dla znajomego. 248 00:25:38,141 --> 00:25:41,351 Jest leprechaunem i niedawno zmarł. 249 00:25:42,604 --> 00:25:43,434 Spoko. 250 00:25:46,149 --> 00:25:48,699 Proszę, gotówka za całość. 251 00:25:49,278 --> 00:25:53,488 Wszędzie tak jest w Kairze, czy tylko dla mnie zrobił pan wyjątek? 252 00:25:54,074 --> 00:25:57,204 Nie oglądasz wiadomości? Spójrz. 253 00:25:57,286 --> 00:26:01,496 ...wśród anonimowych baz danych są informacje dotyczące bezpieczeństwa. 254 00:26:01,581 --> 00:26:05,831 Władze badają udostępniane materiały na temat ostatnich przestępstw. 255 00:26:05,919 --> 00:26:10,759 Nie wiadomo, kto stoi za atakiem na nasze instytucje finansowe, 256 00:26:10,841 --> 00:26:13,751 który odbił się na działaniu banków i bankomatów. 257 00:26:13,844 --> 00:26:17,224 Wystarczy jedna skrzynka. Zostaw to wszystko. 258 00:26:22,561 --> 00:26:23,391 Co jest, kurwa? 259 00:26:24,104 --> 00:26:25,644 - Dupek! - Tu jest kolejka! 260 00:26:26,940 --> 00:26:29,780 Dokąd to? 261 00:26:29,860 --> 00:26:30,910 Wszystko w porządku? 262 00:26:48,503 --> 00:26:49,333 Halo? 263 00:26:54,343 --> 00:26:55,383 Halo? 264 00:27:00,557 --> 00:27:01,437 Halo? 265 00:27:05,479 --> 00:27:06,319 Halo? 266 00:27:58,281 --> 00:27:59,321 Halo? 267 00:28:01,701 --> 00:28:05,321 - Telewizor działa? - W dość ograniczonym zakresie. 268 00:28:08,291 --> 00:28:12,081 Kilka agencji stanowych powiązało podejrzanych 269 00:28:12,170 --> 00:28:15,260 z masakrą w Belfontaine sprzed dziesięciu dni. 270 00:28:15,340 --> 00:28:19,720 Policja otrzymała sporo wskazówek z wczorajszego wycieku danych. 271 00:28:19,803 --> 00:28:25,013 Jeśli wiedzą coś państwo o tych osobach, prosimy zadzwonić pod wskazany numer. 272 00:28:25,684 --> 00:28:26,804 O Boże. 273 00:28:26,893 --> 00:28:28,353 Organy ścigania twierdzą, 274 00:28:28,437 --> 00:28:30,397 że onie są oni powiązali tylko z atakiem na... 275 00:28:44,035 --> 00:28:45,575 AGENT SPECJALNY S. KOUTROUMPIS 276 00:28:45,662 --> 00:28:46,742 - Co jest? - Kolejny wyciek danych. 277 00:28:46,830 --> 00:28:48,670 Informacje o podejrzanych z Belfontaine. 278 00:28:49,833 --> 00:28:54,003 FBI podaje, że są uzbrojeni i bardzo niebezpieczni. 279 00:28:54,754 --> 00:28:56,384 Nie ociągaj się! 280 00:28:57,382 --> 00:28:59,172 Władcy Druidów czekają! 281 00:29:01,303 --> 00:29:05,263 To prawda? Wednesday i Cień pozabijali policjantów? 282 00:29:06,057 --> 00:29:08,937 Oglądanie wiadomości, mój młody przyjacielu, 283 00:29:09,019 --> 00:29:11,609 powinno być nacechowane sceptycyzmem. 284 00:29:11,688 --> 00:29:15,148 I pamiętaj: żaden autor nie jest bezstronny. 285 00:29:16,776 --> 00:29:20,946 Martwi policjanci to nie opinia, tylko morderstwo! 286 00:29:21,573 --> 00:29:25,363 Niewiedza Cienia okazała się dla niego błogosławieństwem. 287 00:29:26,286 --> 00:29:30,206 Niewiedza Cienia daje im moc. 288 00:29:31,958 --> 00:29:34,378 Nie sądzisz, że Wednesday sporo ryzykuje? 289 00:29:36,379 --> 00:29:38,839 Wednesdaya już dawno tu nie ma. 290 00:29:38,924 --> 00:29:43,554 Ale życie Cienia wisi na pieprzonym włosku. 291 00:29:50,018 --> 00:29:50,858 Kurwa! 292 00:29:52,646 --> 00:29:56,396 - Każdy może stać się celem. - Zgadza się. 293 00:29:56,483 --> 00:29:59,363 Możemy już powiedzieć, że Ameryka jest atakowana? 294 00:29:59,444 --> 00:30:00,734 Jak najbardziej. 295 00:30:00,820 --> 00:30:07,620 Pieniądze znikają z kont, dochodzi do hakowania samochodów. 296 00:30:09,454 --> 00:30:14,794 Najstraszniejsze jest jednak to, jak wiele systemów zostało dotkniętych. 297 00:30:14,876 --> 00:30:16,506 Mogę prosić ketchup? 298 00:30:16,586 --> 00:30:17,926 I na ile sposobów. 299 00:30:18,004 --> 00:30:21,254 - Powiązano ich... - Z atakiem chemicznym w Kentucky. 300 00:30:21,341 --> 00:30:22,341 ...w Kentucky... 301 00:30:22,425 --> 00:30:25,135 I jeszcze atak chemiczny w Kentucky? 302 00:30:25,220 --> 00:30:30,850 - To wszystko prawda? - Młody człowieku, czy ty się słyszysz? 303 00:30:30,934 --> 00:30:32,394 Tak, słyszę! 304 00:30:34,479 --> 00:30:35,779 I to bardzo dobrze. 305 00:30:36,314 --> 00:30:38,894 I nie podoba mi się to, co słyszę. 306 00:30:38,984 --> 00:30:41,904 Z oszustami najłatwiej wygrać. 307 00:30:43,196 --> 00:30:45,366 Straciłeś panowanie w Kairze. 308 00:30:46,908 --> 00:30:50,708 Śmierć przychodzi zbyt łatwo, gdy do grobu trafiają całe rodziny, 309 00:30:50,787 --> 00:30:54,037 miasta, wsie i ogólnie skupiska ludzkie. 310 00:30:54,124 --> 00:30:59,084 To tylko partia szachów, a nie żadna rewolucja. 311 00:31:00,964 --> 00:31:05,214 Białaska problemy miała Zapłaciła skurwielowi i dyla dała 312 00:31:07,095 --> 00:31:09,475 Latynoska rozwiązania miała. 313 00:31:10,599 --> 00:31:12,439 Oby rewolucja nastała. 314 00:31:12,517 --> 00:31:14,517 Nie sądzę. 315 00:31:14,603 --> 00:31:16,473 Wystarczy dobry plan. 316 00:31:17,314 --> 00:31:20,774 Ruszenie królem i pozorowane wysunięcie skoczka 317 00:31:20,859 --> 00:31:23,699 już nie wystarczy. 318 00:31:25,864 --> 00:31:27,364 Twój ruch, kurwa. 319 00:31:38,960 --> 00:31:40,300 Zamierzasz uciec? 320 00:31:46,217 --> 00:31:47,887 Chcesz mnie powstrzymać? 321 00:31:47,969 --> 00:31:49,139 Nie ja. 322 00:31:49,804 --> 00:31:53,934 Wierzę w realistyczną ocenę danej sytuacji... 323 00:31:56,311 --> 00:31:57,891 i w razie konieczności... 324 00:32:01,441 --> 00:32:03,521 w zrzucenie skóry. 325 00:32:05,695 --> 00:32:07,615 Wierzę, że wyjdziesz z tego cało. 326 00:32:10,742 --> 00:32:15,742 - Nie sądziłem, że dajesz mi szanse. - Twoje przetrwanie jest dla mnie ważne. 327 00:32:17,332 --> 00:32:18,872 Nasze losy się złączyły. 328 00:32:20,293 --> 00:32:21,123 Jak? 329 00:32:38,853 --> 00:32:40,773 Smakujesz jak utracona miłość. 330 00:32:52,867 --> 00:32:55,367 Dowiedz się, kim jesteś. 331 00:33:18,601 --> 00:33:19,891 Panowie. 332 00:33:20,437 --> 00:33:23,817 Jak zwykle dziękuję za gościnność. 333 00:33:23,898 --> 00:33:27,068 Wednesday odezwie się we właściwej chwili. 334 00:33:28,153 --> 00:33:29,773 Nie widzisz, że gramy? 335 00:33:31,531 --> 00:33:34,491 Muszę zabrać stąd Salima. Inaczej będzie narażony. 336 00:33:34,576 --> 00:33:38,326 Śmiało! Trzeba było go tu nie przyprowadzać. 337 00:33:38,413 --> 00:33:42,243 Byłbyś w stanie nie wykonać jakiegoś polecenia pana Wednesdaya? 338 00:33:43,209 --> 00:33:44,839 Pytam z ciekawości. 339 00:33:46,171 --> 00:33:52,051 Mogę zabijać kogo i kiedy chcę. 340 00:33:54,304 --> 00:33:57,344 Strasznie to brzmi, gdy tak to ujmujesz. 341 00:34:12,030 --> 00:34:13,410 Szach, fiucie. 342 00:34:18,870 --> 00:34:22,500 W atakach mogła brać udział trzecia osoba. 343 00:34:22,582 --> 00:34:25,162 Mamy potwierdzenie tożsamości ich wspólnika. 344 00:34:25,251 --> 00:34:28,541 To Omańczyk, który ukradł taksówkę w Nowym Jorku. 345 00:34:28,630 --> 00:34:30,510 - Policja szuka go... - Co? 346 00:34:38,556 --> 00:34:40,346 Pozabijaliście tych policjantów? 347 00:34:41,226 --> 00:34:42,056 Nie. 348 00:34:43,686 --> 00:34:45,226 W porządku. 349 00:34:50,527 --> 00:34:51,907 Lepiej stąd zmykaj. 350 00:34:51,986 --> 00:34:55,326 Spadam, bo nie zamierzam wrócić przez nich do pierdla. 351 00:34:55,865 --> 00:34:58,955 Oni nie są tacy jak my. Poradzą sobie. 352 00:34:59,035 --> 00:35:01,115 A my możemy dziś zginąć. 353 00:35:02,705 --> 00:35:05,795 Doceniam twoje zmartwienia. 354 00:35:06,918 --> 00:35:08,758 Ale sam decyduję o swoim życiu. 355 00:35:10,839 --> 00:35:13,469 W porządku. No to powodzenia. 356 00:35:13,550 --> 00:35:19,480 Dowiedzieliśmy się, że podejrzany został zauważony w Kairze w Illinois. 357 00:35:19,931 --> 00:35:25,311 Jeśli wiedzą coś państwo o nich, prosimy zadzwonić pod wskazany numer. 358 00:35:25,395 --> 00:35:26,355 POLICJA STANOWA 359 00:35:26,437 --> 00:35:29,277 Biuro zgłoszeń policji w Illinois. Proszę czekać. 360 00:35:30,900 --> 00:35:33,700 Biuro zgłoszeń policji w Illinois. Zaczeka pani? 361 00:35:35,405 --> 00:35:37,655 Biuro zgłoszeń, proszę czekać. 362 00:35:45,540 --> 00:35:50,800 Naród nadal podnosi się po atakach, które zagrażają instytucjom finansowym. 363 00:35:50,879 --> 00:35:54,219 I pyta: o co tu, kurwa, chodzi? 364 00:35:54,299 --> 00:35:56,179 Już ci mówię, Cieniu. 365 00:35:56,259 --> 00:35:59,219 Jeszcze nie mieliśmy przyjemności się poznać. 366 00:35:59,304 --> 00:36:03,054 - Prawda, Joe? - Dokładnie, Melindo. 367 00:36:03,808 --> 00:36:06,358 Pora ponownie się przedstawić. 368 00:36:09,355 --> 00:36:11,445 Rozumiem, że mnie nie rozpoznałeś. 369 00:36:12,525 --> 00:36:14,195 Mam nowe twarze. 370 00:36:15,904 --> 00:36:17,154 Twój ruch, Cieniu. 371 00:36:17,238 --> 00:36:20,248 Centrum ratunkowe może zdecydować się 372 00:36:20,325 --> 00:36:22,405 na całodobowe działanie. 373 00:36:22,493 --> 00:36:27,783 Błysk na niebie widziano z odległości setek kilometrów. 374 00:36:27,874 --> 00:36:32,374 - Odgłosy uderzenia... - ...słyszano nawet w Elizabeth. 375 00:36:33,046 --> 00:36:34,716 Szanowni państwo... 376 00:36:35,590 --> 00:36:39,720 To najbardziej przerażająca rzecz, jaką dane mi było ujrzeć. 377 00:36:39,802 --> 00:36:43,382 To najbardziej przerażająca rzecz, jaką dane mi było ujrzeć. 378 00:36:43,473 --> 00:36:44,553 Chwileczkę! 379 00:36:44,641 --> 00:36:46,181 - Chwileczkę. - Chwileczkę. 380 00:36:46,267 --> 00:36:48,817 Coś wychodzi z tego mroku. 381 00:36:48,895 --> 00:36:51,735 Coś wychodzi z tego mroku. 382 00:36:52,315 --> 00:36:53,565 Ktoś albo coś. 383 00:36:53,650 --> 00:36:56,530 ...albo coś. 384 00:37:01,950 --> 00:37:03,160 O to tu chodzi. 385 00:37:07,747 --> 00:37:08,587 Kurwa. 386 00:37:09,457 --> 00:37:12,337 Powiązanie z ludźmi odpowiedzialnymi/i> za masakrę w Belfontaine 387 00:37:12,418 --> 00:37:14,678 nie zostało potwierdzone, ale prezydent... 388 00:37:19,300 --> 00:37:20,430 KAIR - STARE MIASTO 389 00:37:28,518 --> 00:37:29,478 Chodź. 390 00:37:29,560 --> 00:37:30,940 Salim! 391 00:37:31,521 --> 00:37:32,391 - Chodź. - Salim! 392 00:37:32,480 --> 00:37:34,650 Poczekaj chwilę. 393 00:37:34,732 --> 00:37:35,562 Salim! 394 00:37:40,405 --> 00:37:41,235 Salim. 395 00:37:49,414 --> 00:37:52,874 Uwaga! Do wszystkich w domu! 396 00:37:54,752 --> 00:37:56,792 FBI i policja stanowa! 397 00:38:04,554 --> 00:38:06,594 Nie macie dokąd uciec. 398 00:38:06,681 --> 00:38:08,011 Porozmawiajmy. 399 00:38:12,729 --> 00:38:14,989 Nie wiedziałem, jak z nami będzie. 400 00:38:17,900 --> 00:38:20,280 Ale wiedz, że niczego nie żałuję. 401 00:38:22,613 --> 00:38:24,403 Pokazałeś mi, czym jest miłość. 402 00:39:03,654 --> 00:39:06,694 Cień? To szalenie nieprawdopodobne imię. 403 00:39:06,783 --> 00:39:09,993 Ach ci rodzice hippisi. 404 00:39:12,163 --> 00:39:14,033 Kocham cię, skarbie. 405 00:39:15,041 --> 00:39:17,121 Mama miała afro, co? 406 00:39:17,210 --> 00:39:18,630 „Dancing Queen”? 407 00:39:21,464 --> 00:39:22,924 Cień. 408 00:39:23,007 --> 00:39:25,557 Jesteś inny. 409 00:39:25,635 --> 00:39:27,715 Jest w tobie blask, silniejszy niż cokolwiek... 410 00:39:27,804 --> 00:39:30,634 Zazwyczaj dostaję to, czego chcę. 411 00:39:30,723 --> 00:39:31,933 Wiesz, kim on jest? 412 00:39:32,600 --> 00:39:35,610 Sprzeda cię. To kanciarz. 413 00:39:41,359 --> 00:39:43,029 Kocham cię, skarbie. 414 00:39:43,111 --> 00:39:47,321 Czyli nie wierzyłeś, aż uwierzyłeś i wtedy cały świat się zmienił. 415 00:39:47,406 --> 00:39:49,156 Nie musisz za nim tęsknić. 416 00:39:50,326 --> 00:39:52,746 Wiesz, kim jesteś, Cieniu. 417 00:39:52,829 --> 00:39:54,749 Nie pozwól, by cię odnalazł. 418 00:39:54,831 --> 00:39:56,241 Kim był? 419 00:39:57,291 --> 00:39:59,831 Ważne, że nie żyje. Nie musisz za nim tęsknić. 420 00:40:01,671 --> 00:40:04,961 Ja cię częstuję, a ty patrzysz, jakbym zerżnął ci matkę? 421 00:40:06,717 --> 00:40:09,677 Jestem kanciarzem, oszustem, krętaczem i kłamcą. 422 00:40:09,762 --> 00:40:11,592 W co wierzysz, Cieniu? 423 00:40:15,226 --> 00:40:17,396 Im mocniej wierzysz... 424 00:40:18,521 --> 00:40:19,931 Im mocniej wierzysz... 425 00:40:20,022 --> 00:40:23,232 - „Jaki ojciec, taki syn”. - Przypominasz mi syna. 426 00:40:24,360 --> 00:40:26,370 Im bardziej wierzysz. 427 00:40:38,457 --> 00:40:40,507 Błysk na niebie... 428 00:40:41,127 --> 00:40:45,507 widziano z odległości setek kilometrów. 429 00:41:28,382 --> 00:41:29,212 Cień? 430 00:41:34,180 --> 00:41:35,480 Nie pozwól, by cię znaleźli. 431 00:42:07,838 --> 00:42:11,098 Policja nie mogła schwytać podejrzanych. 432 00:42:11,175 --> 00:42:16,135 Zniknęli z Kairu w Illinois i nadal pozostają na wolności. 433 00:42:16,222 --> 00:42:18,892 Powtarzam: podejrzani pozostają na wolności. 434 00:42:28,359 --> 00:42:31,909 Terroryści przejęli kontrolę nad dronem typu Argos 435 00:42:31,988 --> 00:42:36,408 poprzez włamanie się na serwery XieComm w Dolinie Krzemowej, 436 00:42:36,492 --> 00:42:40,412 co do tej pory było uznawane za niemożliwe. 437 00:42:41,330 --> 00:42:44,340 Panie Xie, proszę się skupić. 438 00:42:45,751 --> 00:42:49,671 Może pan cofnąć skutki ataku? Co możemy zrobić, by to powstrzymać? 439 00:42:53,676 --> 00:42:54,506 Modlić się. 440 00:43:16,991 --> 00:43:18,571 Teraz dopiero się zacznie. 441 00:43:28,794 --> 00:43:31,834 Wie, co się z tobą stanie, jeśli złamiesz przysięgę? 442 00:43:33,758 --> 00:43:35,888 To, co on wie, nie ma znaczenia. 443 00:43:36,886 --> 00:43:38,306 Liczy się to, co robi. 444 00:43:39,096 --> 00:43:44,306 Mój Syzyfie. Mam nadzieję, że dotrzesz ze swoim głazem na szczyt. 445 00:43:44,977 --> 00:43:48,897 Znasz mnie. Ogniste oczy i pusty łeb. 446 00:43:51,192 --> 00:43:53,102 Salam alejkum, przyjacielu. 447 00:43:56,280 --> 00:43:57,990 Dopóki śmierć was nie rozłączy. 448 00:44:01,077 --> 00:44:02,667 Sarkazm i śmierć. 449 00:44:03,496 --> 00:44:04,956 Co za skurwiel. 450 00:44:45,955 --> 00:44:46,785 PROGRAM SPECJALNY 451 00:44:46,872 --> 00:44:48,372 Okna zostały rozbite. 452 00:44:50,000 --> 00:44:52,340 Strach się zakorzenia. 453 00:44:54,588 --> 00:44:59,638 Marzenia o porządku ustępują naturalnej kolei rzeczy. 454 00:45:11,856 --> 00:45:13,236 Chaos. 455 00:45:19,447 --> 00:45:22,497 Mój chłopak sobie poradzi. 456 00:45:26,120 --> 00:45:27,460 Bez problemu. 457 00:46:20,883 --> 00:46:21,883 Masz dowód? 458 00:46:28,933 --> 00:46:29,763 Masz jakiś dowód? 459 00:46:36,607 --> 00:46:37,447 To nie on. 460 00:46:50,412 --> 00:46:51,242 No dobra. 461 00:46:54,250 --> 00:46:55,090 Dowód tożsamości. 462 00:47:19,233 --> 00:47:21,023 Miłego wieczoru, panie Ainsel. 463 00:47:23,737 --> 00:47:25,117 Dobra, to wszystko. 464 00:47:25,197 --> 00:47:27,577 PRAWO JAZDY MICHAEL AINSEL 465 00:50:02,020 --> 00:50:04,030 Napisy: Krzysiek Igielski