1
00:00:07,007 --> 00:00:08,926
POPRZEDNIO
2
00:00:09,009 --> 00:00:12,263
Alison McGovern nie pojawiła się
wczoraj w szkole ani w pracy.
3
00:00:12,346 --> 00:00:15,599
Niefortunnie rozpoczęliśmy
naszą znajomość.
4
00:00:15,683 --> 00:00:18,644
- Rozmawiałaś z Chadem.
- Potwierdził twoje alibi.
5
00:00:18,728 --> 00:00:22,982
Czekaliśmy na twoje przybycie.
Wiele od ciebie oczekujemy.
6
00:00:28,988 --> 00:00:29,947
Jestem boginią.
7
00:00:30,030 --> 00:00:34,535
Jesteś kurtyzaną. Kupioną i opłaconą
przez Williama Sandersa.
8
00:00:35,202 --> 00:00:37,913
- Niezła kradzież.
- Nie wiem, o czym mówisz.
9
00:00:37,997 --> 00:00:40,332
Pocztówka. Myślałeś, że nie zauważę?
10
00:00:40,416 --> 00:00:41,792
Zanim złożysz jej wizytę,
11
00:00:41,876 --> 00:00:44,795
zadaj sobie pytanie, czy możesz
zaoferować coś poza cierpieniem.
12
00:00:44,879 --> 00:00:46,255
Nie wychylaj się.
13
00:00:47,506 --> 00:00:50,426
A gdyby nie trzeba było go wskrzeszać?
14
00:01:06,859 --> 00:01:09,695
1765, ZACHODNIA PENSYLWANIA
15
00:01:28,172 --> 00:01:33,219
- Mamo!
- Boże! Przynieś wody!
16
00:01:37,389 --> 00:01:42,770
Proszę cię, Boże.
17
00:02:08,838 --> 00:02:10,965
RYTUAŁY STAROŻYTNYCH
18
00:03:13,611 --> 00:03:17,114
DEMETRA
NASIONA ZOSTAŁY ZASIANE
19
00:06:31,892 --> 00:06:34,394
- Parujesz marynarkę?
- Jestem w trakcie.
20
00:06:34,478 --> 00:06:37,106
Muszę dobrze się prezentować.
21
00:06:37,189 --> 00:06:39,441
- Wymyłaś Betty?
- Dziś rano.
22
00:06:39,525 --> 00:06:42,361
- Zatankowałaś?
- Wczoraj.
23
00:06:42,444 --> 00:06:47,074
Wpisałaś adres do PMS
czy jak to się nazywało...
24
00:06:47,157 --> 00:06:49,618
GPS! Tak!
25
00:06:49,701 --> 00:06:52,746
Fakt posiadania dwóch chromosomów X
nie czynie mnie...
26
00:06:52,830 --> 00:06:56,917
Przysługa, po której następuje wykład,
nie jest przysługą.
27
00:06:57,000 --> 00:06:58,460
To był „The Sacrifice”,
28
00:06:58,544 --> 00:07:02,673
hymn viking metalu
autorstwa zespołu Blood Death,
29
00:07:02,756 --> 00:07:05,217
którego członków
znaleziono dziś rano martwych
30
00:07:05,300 --> 00:07:08,053
w pokoju hotelowym
w Bridgeport w Connecticut.
31
00:07:08,137 --> 00:07:10,639
Zdaniem śledczych zostali zamordowani.
32
00:07:10,722 --> 00:07:14,059
- To twoi ziomale?
- Jedyny ocalały Johan Wengren
33
00:07:14,143 --> 00:07:17,604
wydał oświadczenie:
„Mój smutek i wściekłość nie znają granic.
34
00:07:17,688 --> 00:07:22,151
Odpowiedzialni staną przed obliczem
boga sprawiedliwości w Asgardzie”.
35
00:07:22,234 --> 00:07:24,486
Później się nimi zajmę.
36
00:07:24,570 --> 00:07:27,322
- Że co?
- Jestem gotowy.
37
00:07:31,243 --> 00:07:34,997
Masz kartkę z adresem Demetry?
38
00:07:35,080 --> 00:07:37,124
Tu jest.
39
00:07:37,207 --> 00:07:39,585
Dobrze.
40
00:07:45,507 --> 00:07:47,301
Musi być wyjątkowa.
41
00:07:47,384 --> 00:07:52,472
Owszem, jest. Wierz mi.
42
00:09:05,379 --> 00:09:09,049
Witajcie. Tędy.
Proszę wziąć długopis.
43
00:09:09,132 --> 00:09:13,220
Przeczytajcie broszurę. Witajcie.
44
00:09:13,303 --> 00:09:15,389
Proszę zabrać broszurę.
45
00:09:15,472 --> 00:09:17,516
Broszurę? Dziękuję.
46
00:09:17,599 --> 00:09:20,769
Witam. Proszę przeczytać broszurę.
47
00:09:20,852 --> 00:09:23,563
Uwaga, osoby z zieloną kartą
48
00:09:23,647 --> 00:09:27,025
proszone są o przejście
do wyznaczonej strefy.
49
00:09:27,109 --> 00:09:29,903
Wyłącznie posiadacze zielonych kart.
50
00:09:38,453 --> 00:09:40,872
Kolega na pewno wspomniał,
że odpowiedzi są...
51
00:09:40,956 --> 00:09:44,668
Wiem, w broszurze.
Widzę tam tylko: „Uznaj rzeczywistość”.
52
00:09:47,921 --> 00:09:50,590
Uznaję więc rzeczywistość i stwierdzam,
53
00:09:50,674 --> 00:09:52,509
że to miejsce ssie kutasa.
54
00:09:52,592 --> 00:09:54,678
Kiedy wezwą posiadaczy niebieskiej kary?
55
00:09:54,761 --> 00:09:57,180
Przyjdzie czas na inne kolory duszy.
56
00:10:02,936 --> 00:10:03,854
LAKESIDE
POLICJA
57
00:10:09,192 --> 00:10:11,486
Dzięki za podwózkę.
58
00:10:11,570 --> 00:10:16,616
Przynajmniej tyle mogłem zrobić.
Zwłaszcza że to twoje auto.
59
00:10:16,700 --> 00:10:20,078
Dzień dobry. Dziękuję za przybycie.
60
00:10:20,162 --> 00:10:23,498
Żałuję, że nie spotykamy się
w innych okolicznościach.
61
00:10:23,582 --> 00:10:25,917
Alison zaginęła ponad dwie doby temu.
62
00:10:26,001 --> 00:10:28,337
Przepraszam za spóźnienie.
63
00:10:28,420 --> 00:10:32,507
Jednorazowe aparaty ze sklepu Hinzelmanna.
64
00:10:32,591 --> 00:10:35,427
Dokumentujemy wszystko,
co wydaje się podejrzane:
65
00:10:35,510 --> 00:10:37,512
ślady stóp, złamane rośliny.
66
00:10:37,596 --> 00:10:40,474
- Dziękuję, Ann-Marie. Ja to załatwię.
- Dobrze.
67
00:10:40,557 --> 00:10:42,059
Wiem, co sobie myślicie.
68
00:10:42,142 --> 00:10:44,770
Macie przecież aparaty w telefonach,
69
00:10:44,853 --> 00:10:49,149
ale dzięki temu nie musicie
wysyłać niczego przez internet.
70
00:10:49,232 --> 00:10:50,650
Możesz je rozdać?
71
00:10:50,734 --> 00:10:55,030
Pod koniec dnia zwrócicie je
mnie lub Chadowi.
72
00:10:55,113 --> 00:10:56,990
Wywołam zdjęcia.
73
00:10:57,074 --> 00:10:59,326
Mogę przyspieszyć cały proces.
74
00:10:59,409 --> 00:11:02,579
Bardzo dziękuję.
75
00:11:02,662 --> 00:11:04,956
Patrzcie pod nogi.
76
00:11:05,040 --> 00:11:08,543
Zgłaszajcie wszystko,
co uznacie za podejrzane.
77
00:11:23,433 --> 00:11:25,185
Zacisze?
78
00:11:25,268 --> 00:11:26,728
ZACISZE HAVEN GLEN
79
00:11:28,021 --> 00:11:30,857
Może przestawiła liczby na kartce?
80
00:11:32,150 --> 00:11:36,321
A może jest właścicielką
81
00:11:36,405 --> 00:11:38,990
lub inwestorką?
82
00:11:39,074 --> 00:11:41,243
Cała Demetra.
83
00:11:41,326 --> 00:11:45,705
Pełen pakiet. Piękna i mądra.
84
00:11:46,873 --> 00:11:49,292
Czemu mam wrażenie,
że czegoś zapomniałem?
85
00:11:49,376 --> 00:11:50,919
Upominku.
86
00:11:51,002 --> 00:11:53,588
Jak mogłem przyjechać z niczym,
87
00:11:53,672 --> 00:11:56,925
by porozmawiać o powrocie
do tak niezwykłej kobiety?
88
00:11:57,008 --> 00:11:59,010
Co to będzie?
89
00:11:59,094 --> 00:12:01,179
Wnętrzności świni czy kalie?
90
00:12:01,263 --> 00:12:04,474
Wnętrzności.
Pewnie nie dostaje ich codziennie.
91
00:12:04,558 --> 00:12:07,185
Nie. To muszą być kalie.
92
00:12:08,478 --> 00:12:12,566
- Myślę, że będzie zadowolona.
- Nie dbam o twoje zdanie.
93
00:12:12,649 --> 00:12:15,944
Ciągle to powtarzasz.
W końcu zapamiętam.
94
00:12:16,027 --> 00:12:19,865
Liczą się czyny, nie słowa.
Do kwiaciarni.
95
00:12:27,247 --> 00:12:31,251
Krew to powód do zmartwienia,
ale te pióra i sierść
96
00:12:31,334 --> 00:12:35,172
należą pewnie do sowy i wiewiórki.
97
00:12:35,255 --> 00:12:38,967
Oznaczymy je i przekażemy do analizy.
98
00:12:39,050 --> 00:12:43,013
Chad! Chyba coś mamy!
99
00:12:43,096 --> 00:12:45,265
Zaczekajcie tu.
100
00:12:58,153 --> 00:13:03,408
Czy Alison miała niebieskie rękawiczki?
101
00:13:07,245 --> 00:13:12,751
To chyba moja.
Musiała wypaść z kieszeni.
102
00:13:23,637 --> 00:13:25,222
Proszę o uwagę.
103
00:13:25,305 --> 00:13:30,185
Osoby z pomarańczową kartą proszone są
o przejście do wyznaczonej strefy.
104
00:13:30,268 --> 00:13:33,021
Wyłącznie posiadacze pomarańczowych kart.
105
00:13:57,671 --> 00:13:59,506
Kurwa.
106
00:15:07,907 --> 00:15:09,576
PREPARAT NA INSEKTY
107
00:15:39,230 --> 00:15:50,241
Halo?
108
00:16:16,184 --> 00:16:17,519
Kurwa.
109
00:16:24,109 --> 00:16:28,738
Podrzucić cię? Jadę do miasta.
110
00:16:28,822 --> 00:16:31,825
Kiedy wyciąga notatnik,
traci poczucie czasu.
111
00:16:33,576 --> 00:16:35,412
Mogę zaczekać.
112
00:16:35,495 --> 00:16:36,913
Jasne.
113
00:16:38,623 --> 00:16:42,293
Czekałem na okazję,
114
00:16:42,377 --> 00:16:47,257
by z tobą porozmawiać
o sytuacji w komisariacie.
115
00:16:47,340 --> 00:16:51,177
Mam nadzieję, że rozumiesz.
Wykonuję swoją pracę.
116
00:16:51,261 --> 00:16:54,973
Alison zaginęła, a ty byłeś tu nowy.
117
00:16:55,056 --> 00:16:59,436
Ja jestem gliną.
118
00:16:59,519 --> 00:17:03,398
W dodatku białym.
119
00:17:03,481 --> 00:17:07,026
A ponieważ tak się składa,
120
00:17:07,110 --> 00:17:11,740
że ty masz korzenie afroamerykańskie...
121
00:17:11,823 --> 00:17:17,036
Nie chcę, żebyś źle mnie zrozumiał.
122
00:17:20,081 --> 00:17:22,876
Lakeside nie jest takim miejscem.
123
00:17:24,711 --> 00:17:28,047
Ale to wciąż Ameryka, prawda?
124
00:17:28,131 --> 00:17:30,300
Owszem.
125
00:17:30,383 --> 00:17:34,596
Rozumiem, co chcesz powiedzieć,
ale my nie jesteśmy...
126
00:17:34,679 --> 00:17:37,640
Hej, Chad.
127
00:17:37,724 --> 00:17:40,185
Wybacz.
128
00:17:40,268 --> 00:17:43,730
- Macie coś, Frances?
- Włamanie na Elm Street.
129
00:17:45,982 --> 00:17:48,067
Przyjąłem i ruszam.
130
00:17:49,444 --> 00:17:50,862
Czwarte w tym miesiącu.
131
00:18:17,806 --> 00:18:21,226
Przepraszam.
Pochłonął mnie Instagram.
132
00:18:21,309 --> 00:18:22,685
Zrobią wszystko dla rozgłosu.
133
00:18:22,769 --> 00:18:25,355
Żebyś wiedziała.
134
00:18:25,438 --> 00:18:27,273
Ja do Demetry.
135
00:18:27,357 --> 00:18:30,443
- To imię czy nazwisko?
- Jedno i drugie.
136
00:18:30,527 --> 00:18:32,946
- Jak Beyoncé?
- Zgadza się.
137
00:18:34,239 --> 00:18:37,158
Znasz Demetrę z Olimpu?
138
00:18:37,242 --> 00:18:41,412
Ach tak. Ta Demetra.
139
00:18:41,496 --> 00:18:45,208
Jest tylko jedna Demetra.
Przynajmniej w Ameryce.
140
00:18:45,291 --> 00:18:46,960
To ona.
141
00:18:47,043 --> 00:18:50,505
Zaprowadzę pana do naszej bogini,
gdy Janice wypełni formularz.
142
00:18:50,588 --> 00:18:54,801
- Pana godność?
- Wednesday.
143
00:18:54,884 --> 00:18:57,053
- Imię?
- Pan.
144
00:18:57,136 --> 00:19:00,807
Racja. Poproszę o podpis.
145
00:19:00,890 --> 00:19:04,561
Bez obaw. Nic panu nie grozi.
Pełnia dopiero za dwa tygodnie.
146
00:19:08,648 --> 00:19:10,775
Dziękuję.
147
00:19:10,859 --> 00:19:13,820
Proszę za mną.
148
00:19:13,903 --> 00:19:19,534
Przed czym mieszkańcy zacisza
próbują uciec?
149
00:19:19,617 --> 00:19:21,411
Przed rzeczywistością.
150
00:19:31,379 --> 00:19:35,842
Tylko nie na mokro, bo zajdzie pleśnią.
151
00:19:39,762 --> 00:19:41,890
Witaj, kochanie.
152
00:19:51,649 --> 00:19:55,111
- Odejdź, Ofnirze.
- Nic panu nie jest?
153
00:19:55,194 --> 00:19:59,741
Długo się nie widzieliśmy.
154
00:19:59,824 --> 00:20:04,537
Niewystarczająco długo.
Wszystko w porządku, Hank.
155
00:20:04,621 --> 00:20:07,040
Odejdź.
156
00:20:07,123 --> 00:20:09,375
Czy któryś z pracowników
może cię zastąpić,
157
00:20:09,459 --> 00:20:12,962
byśmy mogli porozmawiać na osobności?
158
00:20:14,005 --> 00:20:15,715
Proszę, pani Wells.
159
00:20:30,688 --> 00:20:36,361
Nie jestem właścicielką, Ofnirze.
Jestem pacjentką.
160
00:20:40,281 --> 00:20:44,077
Za dużo wody.
161
00:20:45,286 --> 00:20:49,582
Chad wspomniał,
że to czwarte włamanie w tym miesiącu.
162
00:20:49,666 --> 00:20:53,544
Może ci się przydadzą.
163
00:20:58,549 --> 00:21:01,469
- Zgaduję, że...
- Tak.
164
00:21:01,552 --> 00:21:05,765
Kazałam je zamontować
po próbie włamania.
165
00:21:05,848 --> 00:21:09,018
Nie odpuścisz, co?
166
00:21:09,102 --> 00:21:14,899
W takim razie odniosę je do sklepu.
167
00:21:17,860 --> 00:21:21,447
- Parzę herbatę. Chcesz?
- Poproszę.
168
00:21:21,531 --> 00:21:23,700
- Może być ziołowa?
- Dziękuję.
169
00:21:25,034 --> 00:21:28,371
- Mogę zerknąć?
- Nie krępuj się.
170
00:21:30,123 --> 00:21:31,916
Kupuję pełno książek w nadziei,
171
00:21:32,000 --> 00:21:34,544
że kiedyś będę miała czas je przeczytać.
172
00:21:34,627 --> 00:21:40,591
Jeżeli ci się uda,
polecam cokolwiek Dennisa Lahaine'a.
173
00:21:40,967 --> 00:21:43,761
- Z miodem?
- Poproszę.
174
00:21:43,845 --> 00:21:46,514
Dzieje Herodota.
175
00:21:46,597 --> 00:21:49,892
Trudna lektura, ale warto ją poznać.
176
00:21:49,976 --> 00:21:51,686
Kiedy znajdujesz na nie czas?
177
00:21:51,769 --> 00:21:57,150
Miałem mnóstwo czasu,
kiedy cierpiałem na bezsenność.
178
00:21:57,233 --> 00:21:59,944
Gdybyś chciała pożyczyć mi coś nudnego,
179
00:22:00,028 --> 00:22:03,281
chętnie wspomogę się w zasypianiu.
180
00:22:03,364 --> 00:22:05,283
Mam coś w sam raz dla ciebie.
181
00:22:05,366 --> 00:22:10,705
Obiecaj, że zwrócisz ją do biblioteki.
182
00:22:13,583 --> 00:22:16,210
Dziennik Lakeside.
183
00:22:16,294 --> 00:22:19,172
Lata 2000-2004.
184
00:22:19,255 --> 00:22:21,883
Przygotowywałam materiał.
185
00:22:21,966 --> 00:22:24,969
Mam też lata 2005-2018.
186
00:22:25,053 --> 00:22:27,638
- Od razu robię się śpiący.
- Prawda?
187
00:22:27,722 --> 00:22:30,308
Nawet ja nie potrafiłam
przez to przebrnąć.
188
00:22:34,645 --> 00:22:36,856
Myślę, że Alison się znajdzie.
189
00:22:38,524 --> 00:22:40,985
- Obyś miała rację.
- Jestem pewna.
190
00:22:44,155 --> 00:22:46,532
- Cześć, mamo.
- Hej.
191
00:22:46,616 --> 00:22:49,786
- To jest...
- Myślałem, że go nie lubisz.
192
00:22:52,455 --> 00:22:55,208
Niefortunnie rozpoczęliśmy znajomość.
193
00:22:56,501 --> 00:22:58,920
Mike, to mój najmłodszy syn Leon.
194
00:22:59,003 --> 00:23:00,838
Leon, poznaj Mike'a.
195
00:23:02,882 --> 00:23:04,509
Zacznij odrabiać lekcje.
196
00:23:04,592 --> 00:23:06,010
Za pół godziny podam kolację.
197
00:23:10,640 --> 00:23:14,227
Powinienem już pójść.
198
00:23:14,310 --> 00:23:18,439
Zjedzcie kolację.
Dziękuję za herbatę.
199
00:23:20,900 --> 00:23:23,986
Dzięki za dodatkowe zabezpieczenia.
200
00:23:24,070 --> 00:23:26,656
- Za próbę ich zamontowania.
- Nie ma za co.
201
00:23:26,739 --> 00:23:31,619
Będziesz pamiętał,
by odnieść je do biblioteki?
202
00:23:31,702 --> 00:23:36,290
Jesteś pewna, że nie zapadnę w śpiączkę?
203
00:23:36,374 --> 00:23:38,793
Nie mogę obiecać.
Odprowadzę cię.
204
00:24:44,901 --> 00:24:47,195
GDZIE JESTEŚ, DZIADKU?
MAMA SIĘ MARTWI.
205
00:24:47,278 --> 00:24:49,405
GDZIE JESTEŚ? TĘSKNIĘ.
WRÓĆ DO DOMU.
206
00:24:51,908 --> 00:24:54,493
TĘSKNIĘ.
PROSZĘ, WRÓĆ DO DOMU.
207
00:25:26,400 --> 00:25:30,821
- Panie Wednesday...
- Dla ciebie Wednesday, Hank.
208
00:25:30,905 --> 00:25:32,907
Chciałbym spełnić pańską prośbę,
209
00:25:32,990 --> 00:25:36,077
ale nie mogę wydać pani Wells
pod czyjąś opiekę.
210
00:25:36,160 --> 00:25:39,872
- Nawet w imię prawdziwej miłości?
- Niestety nie.
211
00:25:39,956 --> 00:25:44,335
Sąd wyznaczył jej opiekuna.
212
00:25:44,418 --> 00:25:47,672
Larry Hutchinson.
To z nim trzeba rozmawiać.
213
00:25:47,755 --> 00:25:51,842
Z całym szacunkiem,
nie ucieszył jej pański widok.
214
00:25:51,926 --> 00:25:56,472
Nie powinienem jej zaskakiwać.
Nie znosi niespodzianek.
215
00:26:18,577 --> 00:26:23,165
ZDANIEM PRZYJACIÓŁ
ZAGINIONY WSPOMINAŁ O UCIECZCE
216
00:26:50,443 --> 00:26:53,904
Światło zgasło. Przegrałam.
217
00:26:53,988 --> 00:26:57,033
Odebrali mi godność.
218
00:26:57,116 --> 00:27:01,120
Mam prawo do wolności i godności.
219
00:27:01,203 --> 00:27:04,832
Ich chciwość pochłonie mnie w całości.
220
00:27:04,915 --> 00:27:07,626
Odnajdź mnie, Cieniu.
221
00:28:23,661 --> 00:28:25,246
Coś ty za jeden?
222
00:28:25,329 --> 00:28:28,124
- Powinna tu być?
- Nie wydaje mi się.
223
00:28:28,207 --> 00:28:31,001
Nikt o niej nie wspomniał,
a miałem mieć przerwę.
224
00:28:31,085 --> 00:28:32,670
Ktoś może mi to wyjaśnić?
225
00:28:32,753 --> 00:28:34,755
- Zadzwonię w tej sprawie.
- Halo?
226
00:28:34,839 --> 00:28:38,592
Po co?
Powiedzą ci, że nic nie wiedzą
227
00:28:38,676 --> 00:28:42,012
i zwalą winę na kogoś innego.
Sama wiesz najlepiej.
228
00:28:42,096 --> 00:28:45,224
- Dlatego nazywają to miejsce czyśćcem.
- Mówię do was.
229
00:28:45,307 --> 00:28:47,852
Praca w piekle byłaby awansem.
230
00:28:47,935 --> 00:28:51,564
- Ogłuchliście?
- Cześć.
231
00:28:51,647 --> 00:28:57,111
- Kim jesteście?
- Operator, bileterka z lat 40.
232
00:28:57,194 --> 00:28:59,196
Dekada nie ma z tobą nic wspólnego.
233
00:28:59,280 --> 00:29:04,618
Po prostu dostałam taki strój.
Mamy ci pomagać.
234
00:29:04,702 --> 00:29:09,039
W takim razie pomóżcie mi stąd spierdolić.
235
00:29:09,123 --> 00:29:13,627
Najpierw musisz uznać rzeczywistość.
Tak jak napisali w broszurze.
236
00:29:13,711 --> 00:29:18,215
Rzuciłam nią w twarz innego pojeba.
237
00:29:18,299 --> 00:29:20,801
Słyszysz jaka wulgarna?
238
00:29:26,015 --> 00:29:27,516
Na matkę Chrystusa.
239
00:29:27,600 --> 00:29:30,436
Tylko nie mówcie,
że obejrzymy Życie Laury Moon.
240
00:29:30,519 --> 00:29:32,480
Możesz się czegoś dowiedzieć.
241
00:29:34,482 --> 00:29:37,193
Czy słowa „spoczywaj w pokoju”
nic dla was nie znaczą?
242
00:29:37,276 --> 00:29:40,029
To było moje życie.
Miałam otwarte oczy.
243
00:29:40,112 --> 00:29:44,200
Niczego nie przegapiłam.
Kropka. Bez odbioru.
244
00:29:46,744 --> 00:29:50,748
Niby kto zna mnie na tyle dobrze,
by ten gówniany pokaz
245
00:29:50,831 --> 00:29:52,583
miał jakikolwiek sens?
246
00:29:55,461 --> 00:29:57,004
- Proszę.
- Jestem zmęczona.
247
00:29:57,087 --> 00:29:58,172
Ty.
248
00:29:58,255 --> 00:30:01,050
Witamy w motelu Midwesterner.
249
00:30:01,133 --> 00:30:04,637
Daj mi chwilę.
250
00:30:04,720 --> 00:30:09,308
To mój tata. Jest taki młody.
251
00:30:09,391 --> 00:30:12,102
Przepraszam.
Został jeden pokój dla niepalących.
252
00:30:12,186 --> 00:30:17,399
Z podwójnym łóżkiem.
Kosztuje 50 dolarów więcej.
253
00:30:17,483 --> 00:30:20,319
Drogo.
254
00:30:20,402 --> 00:30:24,949
Córka ma alergię.
Stąd moje pytanie.
255
00:30:25,032 --> 00:30:26,951
Jaka urocza.
256
00:30:29,453 --> 00:30:32,748
Zakwateruję was w tym pokoju.
257
00:30:34,625 --> 00:30:38,295
Wiem. Byłam tam.
258
00:30:38,379 --> 00:30:40,005
Oglądaj.
259
00:30:45,469 --> 00:30:47,888
Powiem wam, co się wydarzyło.
260
00:30:47,972 --> 00:30:50,266
Kiedy mój ojciec bajerował recepcjonistkę,
261
00:30:50,349 --> 00:30:51,642
myślałam o czymś innym.
262
00:30:51,725 --> 00:30:54,186
Byłam wkurzona na mamę,
że z nami nie pojechała.
263
00:30:55,938 --> 00:30:57,815
Pani też na kiermasz?
264
00:30:57,898 --> 00:31:00,025
Odwiedzam rodzinę.
265
00:31:00,109 --> 00:31:03,946
Oto pańskie klucze.
Życzę udanego pobytu.
266
00:31:04,029 --> 00:31:08,909
Wygląda na to, że mamy dwa podwójne łóżka.
267
00:31:08,993 --> 00:31:11,579
Żeby odegrać się na mamie, zapytałam:
268
00:31:11,662 --> 00:31:13,747
„Nie pomożesz ślicznej pani z bagażem?”.
269
00:31:16,875 --> 00:31:17,710
Przepraszam.
270
00:31:17,793 --> 00:31:23,591
Oczywiście natychmiast to zrobił,
bo była seksowna, a on lubił pomagać.
271
00:31:27,428 --> 00:31:29,597
Mieliśmy pokoje na tym samym piętrze.
272
00:31:29,680 --> 00:31:32,600
Ponieważ byłam dzieckiem,
zapytałam o basen.
273
00:31:32,683 --> 00:31:35,311
- Możemy popływać?
- Nie widzę przeszkód.
274
00:31:35,394 --> 00:31:38,689
- Pójdziesz z nami?
- Nie chcę przeszkadzać.
275
00:31:38,772 --> 00:31:40,649
Nie przeszkadzasz.
276
00:31:40,733 --> 00:31:44,737
- Prawda?
- Ani trochę.
277
00:31:46,447 --> 00:31:50,242
Tuż przed wyjściem powiedziałam tacie,
że się rozmyśliłam.
278
00:31:50,326 --> 00:31:53,746
Wolałam zostać w pokoju i pooglądać bajki.
279
00:31:55,581 --> 00:31:58,125
Powiedziałam, że powinien pójść beze mnie.
280
00:32:05,132 --> 00:32:08,719
- Cześć.
- Hej. Gdzie twoja córka?
281
00:32:08,802 --> 00:32:13,682
Wolała zostać w pokoju i oglądać bajki.
282
00:32:13,766 --> 00:32:16,393
Naprawdę powiedziałeś, że dziś zamknięte?
283
00:32:16,477 --> 00:32:19,772
Dzięki temu mieliśmy basen
tylko dla siebie.
284
00:32:19,855 --> 00:32:22,775
- Tak.
- W takim razie się udało.
285
00:32:22,858 --> 00:32:28,072
Dobranoc.
286
00:32:41,627 --> 00:32:44,254
Po basenie bawili się w najlepsze.
287
00:32:44,338 --> 00:32:48,592
Na jego „Marco” ona odpowiedziała „Polo”.
288
00:32:50,719 --> 00:32:54,348
Był tak zauroczony,
że nie dostrzegł mnie za drzwiami.
289
00:32:59,186 --> 00:33:01,021
NIE PRZESZKADZAĆ
290
00:33:01,313 --> 00:33:04,942
Muszę się przebrać.
Nie wychodź.
291
00:33:05,025 --> 00:33:07,236
Zrobię ci drinka.
292
00:33:07,319 --> 00:33:08,696
Czego się napijesz?
293
00:33:08,779 --> 00:33:10,531
Dziwna muzyka.
294
00:33:10,614 --> 00:33:12,700
- Tego co ty.
- Nie słyszę.
295
00:33:12,783 --> 00:33:14,576
Zrobię cokolwiek.
296
00:33:14,660 --> 00:33:16,829
To będzie niespodzianka.
297
00:33:16,912 --> 00:33:18,872
Jesteś uroczy.
298
00:33:27,506 --> 00:33:30,676
Od tamtej pory było już tylko gorzej.
299
00:33:30,759 --> 00:33:32,928
Skup się na oglądaniu.
300
00:33:33,011 --> 00:33:35,347
Resztę możemy przewinąć.
301
00:33:35,431 --> 00:33:37,808
Dacie mi kartę wyjścia z czyśćca
302
00:33:37,891 --> 00:33:39,226
i pozostaniemy przyjaciółmi.
303
00:33:39,309 --> 00:33:41,437
My się nie układamy.
304
00:33:43,814 --> 00:33:45,524
AKT MAŁŻEŃSTWA
305
00:33:45,607 --> 00:33:47,985
Piękna robota.
306
00:33:48,777 --> 00:33:51,697
Doskonałe faksymile
oryginalnego dokumentu.
307
00:33:51,780 --> 00:33:54,283
- Dziękuję.
- Proszę bardzo.
308
00:33:54,366 --> 00:33:58,537
Powiedziałeś 1779, ale uznałam,
że chodziło ci o 1979.
309
00:33:58,620 --> 00:34:01,123
Czasami mam wrażenie, że minęło 250 lat.
310
00:34:02,791 --> 00:34:04,042
Naprawdę jest twoją żoną?
311
00:34:05,169 --> 00:34:09,089
- Okłamałbym cię?
- Szczerze? Nie wiem.
312
00:34:09,173 --> 00:34:12,134
Demetra to z całą pewnością moja żona,
313
00:34:12,217 --> 00:34:16,889
a jednocześnie najbardziej niezwykła
istota stąpająca po tej planecie.
314
00:34:16,972 --> 00:34:21,977
Jej piękno idzie w parze z inteligencją,
poczuciem humoru i szczodrością.
315
00:34:22,060 --> 00:34:26,607
Gdzie poznałeś tę boginię?
316
00:34:26,690 --> 00:34:28,817
Dobre określenie.
317
00:34:28,901 --> 00:34:33,989
Na niewielkiej, mało atrakcyjnej farmie.
318
00:34:36,408 --> 00:34:37,618
Wybacz.
319
00:34:39,119 --> 00:34:41,246
Z Wisconsin. Pewnie twój syn.
320
00:34:41,330 --> 00:34:43,957
Ciekawe skąd ma mój numer.
321
00:34:44,041 --> 00:34:45,334
Dałam mu na pogrzebie.
322
00:34:45,417 --> 00:34:47,461
Spoufalacie się, co?
323
00:34:47,544 --> 00:34:50,756
Uznałam, że może chcieć się skontaktować.
324
00:34:50,839 --> 00:34:53,717
- Zrzucić go na pocztę?
- Za późno.
325
00:34:55,135 --> 00:34:57,554
- Kontynuuj.
- Halo?
326
00:34:59,264 --> 00:35:00,974
Wszystko gra.
327
00:35:02,142 --> 00:35:04,478
Chce z tobą pogadać.
328
00:35:10,901 --> 00:35:12,486
- Cześć.
- Hej.
329
00:35:12,569 --> 00:35:14,780
Gdzie znajdę Bilquis?
330
00:35:14,863 --> 00:35:18,200
U mnie wszystko w porządku.
Dziękuję, że pytasz.
331
00:35:18,283 --> 00:35:20,285
Widzieliśmy się kilka dni temu.
332
00:35:20,369 --> 00:35:22,204
Wiele mogło się wydarzyć.
333
00:35:22,287 --> 00:35:25,666
- Czy wiesz, gdzie jest Bilquis?
- Wiem.
334
00:35:25,749 --> 00:35:28,544
A czy ty wiesz,
co stało się z Techno Chłopcem?
335
00:35:28,627 --> 00:35:32,172
Techno Chłopiec? Skąd wiesz?
336
00:35:34,883 --> 00:35:37,719
Nieważne. Muszę z nią pogadać.
337
00:35:37,803 --> 00:35:39,388
O twoich snach?
338
00:35:42,766 --> 00:35:45,811
Podaj adres, proszę.
339
00:35:47,229 --> 00:35:53,068
Nowy Jork. East 20 Street 1860,
Mieszkanie 12C. A jeśli...
340
00:35:58,782 --> 00:36:03,579
„Większy ból niż ukąszenie węża
daje niewdzięczność dziecka”.
341
00:36:04,955 --> 00:36:08,876
Czterdzieści lat. Imponujące.
342
00:36:10,711 --> 00:36:14,214
To dziwne,
że nigdy nie wspomniała o małżeństwie.
343
00:36:14,298 --> 00:36:17,676
Myśleliśmy, że znaleźliśmy klucz
do szczęśliwego związku,
344
00:36:17,759 --> 00:36:21,430
pielęgnując przestrzeń,
którą dysponowało każde z nas.
345
00:36:21,513 --> 00:36:25,893
Niestety w czasie urlopu
poluzowało się kilka śrubek.
346
00:36:25,976 --> 00:36:31,356
W rzeczy samej.
Niełatwo było przekonać sędziego,
347
00:36:31,440 --> 00:36:36,737
że chodzenie nago w miejscu publicznym
to zachowanie godne bogini.
348
00:36:36,820 --> 00:36:41,658
Jak mawiają, nagość to nie lubieżność.
349
00:36:41,742 --> 00:36:47,205
Sędzia Trakes wyznaczył mnie
na opiekuna pani Wells
350
00:36:47,289 --> 00:36:49,374
z racji braku jej bliskich.
351
00:36:49,458 --> 00:36:53,420
Otoczono ją wspaniałą opieką,
za co będę dozgonnie wdzięczny.
352
00:36:53,503 --> 00:36:58,050
Mam tylko nadzieję,
że opieka nad nią nie była kosztowna.
353
00:36:58,133 --> 00:37:00,093
W żadnym razie.
354
00:37:00,177 --> 00:37:04,431
Możliwości pańskiej żony są ograniczone,
ale jej portfolio robi wrażenie.
355
00:37:04,514 --> 00:37:06,475
Zuch dziewczyna.
356
00:37:11,730 --> 00:37:15,651
Szukałem cię. Zostawiłem liścik.
357
00:37:15,734 --> 00:37:18,403
- Wybierasz się gdzieś?
- Tak.
358
00:37:18,487 --> 00:37:20,822
Do znajomej w Nowym Jorku.
359
00:37:22,074 --> 00:37:25,118
- Nadal nic?
- Nie.
360
00:37:25,202 --> 00:37:31,166
Od rana szuka jej kilka grup,
ale jak dotąd niczego nie znaleźli.
361
00:37:31,249 --> 00:37:32,209
Wszystko gra?
362
00:37:32,292 --> 00:37:36,463
Tak, ale im dłużej jej nie ma...
363
00:37:40,592 --> 00:37:42,511
Uważaj na siebie.
364
00:37:58,360 --> 00:38:01,154
TRWAJĄ POSZUKIWANIA ZAGINIONEJ
365
00:38:05,033 --> 00:38:08,370
MIESZKAŃCY OBAWIAJĄ SIĘ
O BEZPIECZEŃSTWO SWOICH BLISKICH
366
00:38:18,505 --> 00:38:20,632
W LESIE ZNALEZIONO ZAKRWAWIONY SZAL
367
00:38:30,642 --> 00:38:32,102
Gdzieś ty przepadł?
368
00:38:32,185 --> 00:38:35,564
Padły baterie. Musiałem znaleźć nowe.
369
00:38:35,647 --> 00:38:38,316
Ciągle coś tu gubimy.
370
00:38:38,400 --> 00:38:40,110
Horror dobiega końca.
371
00:38:40,193 --> 00:38:43,030
Po was też wkrótce nie będzie śladu.
372
00:38:43,113 --> 00:38:47,659
Tata ruchał każdą napotkaną kobietę
poza mamą.
373
00:38:47,743 --> 00:38:49,870
Mama nie pozostała mu dłużna.
374
00:38:49,953 --> 00:38:54,207
Jeżeli Bóg istnieje,
nie będę musiała na to patrzeć.
375
00:38:54,291 --> 00:38:59,379
Poszłam w jego ślady,
robiąc to z różnymi popaprańcami,
376
00:38:59,463 --> 00:39:03,383
a jeśli któryś nie był popaprany,
wkrótce taki się stawał.
377
00:39:08,180 --> 00:39:10,182
Wyszłam za mąż.
378
00:39:14,603 --> 00:39:18,857
Wszystko schrzaniłam,
umarłam i oto jestem.
379
00:39:18,940 --> 00:39:22,903
Czego się dziś nauczyliśmy?
380
00:39:22,986 --> 00:39:25,530
Niczego.
381
00:39:25,614 --> 00:39:27,949
Już dawno zrozumiałam,
382
00:39:28,033 --> 00:39:32,913
że jestem odpowiedzialna
za każde chujostwo, jakie mnie spotkało.
383
00:39:32,996 --> 00:39:37,125
To wszystko moja wina.
Mam tego świadomość.
384
00:39:37,209 --> 00:39:39,211
Podżegałam ojca,
by ruchał na lewo i prawo,
385
00:39:39,294 --> 00:39:42,297
co skłoniło moją mamę do tego samego.
Oboje zaczęli chlać.
386
00:39:42,380 --> 00:39:44,716
Poszłam w ślady ojca,
pieprzyłam się ze wszystkimi,
387
00:39:44,800 --> 00:39:48,595
rozjebałam swoje małżeństwo i życie.
Koniec.
388
00:39:51,181 --> 00:39:53,350
Powiedzcie coś, o czym nie wiem.
389
00:39:53,433 --> 00:39:58,814
Szkoda czasu.
Twojego, dziadka i mojego.
390
00:39:58,897 --> 00:40:04,402
Szkoda czasu na rzeczy oczywiste,
które nie mają już żadnego znaczenia.
391
00:40:05,445 --> 00:40:10,242
Całe to miejsce to zbieranina
korytarzy donikąd.
392
00:40:11,493 --> 00:40:14,079
Skoro znasz wszystkie odpowiedzi,
393
00:40:14,162 --> 00:40:16,331
skąd w tobie tyle złości?
394
00:40:17,916 --> 00:40:20,168
Z powodu takich jak wy
świętoszkowatych pojebów.
395
00:40:57,289 --> 00:40:58,582
Co się ze mną dzieje?
396
00:41:04,254 --> 00:41:06,464
Kiedy to zobaczyłem,
397
00:41:06,548 --> 00:41:11,344
myślałem tylko o tobie
stojącej pośrodku pola
398
00:41:11,428 --> 00:41:16,808
z zachodzącym słońcem w tle
na farmie w Pensylwanii.
399
00:41:16,892 --> 00:41:21,521
- Nie potrzebuję nowych ciuchów.
- Założysz je do sądu, kochana.
400
00:41:21,605 --> 00:41:25,025
Nie potrzebuję kwiatów ani czekoladek.
401
00:41:25,108 --> 00:41:28,778
Musimy wyjaśnić, że twój mąż wrócił
i chce się tobą zaopiekować,
402
00:41:28,862 --> 00:41:33,450
żeby sędzia przekazał cię w moje ręce.
403
00:41:33,533 --> 00:41:36,703
- Wtedy będziemy mogli wyjechać.
- Nie słuchasz.
404
00:41:36,786 --> 00:41:40,582
Ten cały Hutchinson to niezły szarlatan.
405
00:41:40,665 --> 00:41:43,126
- Przyznał się, że...
- Nigdy nie słuchałeś.
406
00:41:43,210 --> 00:41:47,464
...jest opiekunem pół tuzina mieszkańców.
407
00:41:47,547 --> 00:41:50,258
Okazuje się,
że jest współwłaścicielem ośrodka.
408
00:41:50,342 --> 00:41:53,094
Wystawiłbym mu wysoką notę za oszustwo,
409
00:41:53,178 --> 00:41:56,973
- gdybym nie traktował tego osobiście.
- Nie chcę wyjeżdżać.
410
00:41:57,057 --> 00:41:59,726
- Nie mówisz poważnie.
- Mówię.
411
00:41:59,809 --> 00:42:03,188
Tutaj jestem sobą.
412
00:42:03,271 --> 00:42:06,566
Ludzie widzą we mnie boginię.
413
00:42:06,650 --> 00:42:08,860
Czczą mnie.
414
00:42:08,944 --> 00:42:12,614
Zapomniałam, jakie to cudowne uczucie.
415
00:42:14,991 --> 00:42:19,496
Mogłabyś wmówić tym czubkom,
że jesteś Królem Jaszczurem.
416
00:42:19,579 --> 00:42:22,457
Oboje jesteśmy bogami.
417
00:42:22,540 --> 00:42:25,669
A to jest szpital psychiatryczny,
nie świątynia.
418
00:42:25,752 --> 00:42:29,005
Mamy do czynienia z profanacją.
419
00:42:29,089 --> 00:42:33,093
Zrozumiesz to, gdy odstawisz lekarstwa.
420
00:42:33,176 --> 00:42:37,847
- Co cię sprowadza, Ofnirze?
- Ty.
421
00:42:37,931 --> 00:42:40,183
Ja?
422
00:42:40,267 --> 00:42:42,435
Nie moje pieniądze?
423
00:42:42,519 --> 00:42:47,983
Wiem, że szykujesz się do wojny.
424
00:42:48,066 --> 00:42:52,404
A wojny kosztują.
Bądź ze mną szczery.
425
00:42:55,198 --> 00:42:58,952
Jeśli będziesz szczery,
wyjdziemy stąd razem.
426
00:42:59,786 --> 00:43:03,540
- Podchwytliwe pytanie.
- Zadane podchwytliwej osobie.
427
00:43:06,960 --> 00:43:11,673
Zapewniam cię o dozgonnej miłości,
a ty nazywasz mnie kłamcą
428
00:43:11,756 --> 00:43:15,552
i pytasz, gdzie byłem
przez ostatnie 250 lat?
429
00:43:15,635 --> 00:43:18,471
Potrafisz kochać wyłącznie siebie.
430
00:43:18,555 --> 00:43:23,560
Jeśli powiem, że jestem tu dla forsy,
nazwiesz mnie zachłannym tchórzem.
431
00:43:23,643 --> 00:43:28,648
Znasz mnie i wiesz,
że nie dam się złapać na tę przynętę.
432
00:43:28,732 --> 00:43:33,111
Kiedyś myślałam, że cię znam.
433
00:43:33,194 --> 00:43:36,448
Ale teraz, kiedy na ciebie patrzę,
434
00:43:36,531 --> 00:43:42,329
widzę boga starego i zdesperowanego.
435
00:43:42,412 --> 00:43:48,335
Pytanie, czego tak bardzo pragniesz?
436
00:43:59,387 --> 00:44:03,683
- Ja...
- Milcz. Siedź.
437
00:44:04,476 --> 00:44:06,478
I oglądaj.
438
00:44:10,899 --> 00:44:13,777
Przepraszam panią. Wyglądają na ciężkie.
439
00:44:13,860 --> 00:44:18,531
- Mogę pomóc?
- Dziękuję. Prawdziwy dżentelmen.
440
00:44:20,325 --> 00:44:25,372
Czy córeczka wie, że tata należy
do gatunku zagrożonego wyginięciem?
441
00:44:27,624 --> 00:44:29,000
Chodź, skarbie.
442
00:44:29,084 --> 00:44:32,462
Dziękuję za pomoc.
Przyjechałam na urodziny siostry,
443
00:44:32,545 --> 00:44:35,715
ale ma niewielkie mieszkanie,
więc zamieszkałam tutaj.
444
00:44:35,799 --> 00:44:38,176
To mój pokój.
445
00:44:38,259 --> 00:44:40,887
Mieszkamy nieco dalej.
446
00:44:40,970 --> 00:44:44,391
Basen wygląda zachęcająco.
Co powiecie na wspólną kąpiel?
447
00:44:44,474 --> 00:44:48,978
Bardzo chętnie.
O ile nie będę wam przeszkadzać.
448
00:44:49,062 --> 00:44:50,939
W żadnym razie.
449
00:44:51,022 --> 00:44:54,609
Przebiorę się i będę czekać.
450
00:44:54,692 --> 00:44:57,654
Chodź, skarbie.
451
00:44:57,737 --> 00:45:00,657
Nie widziałem basenu dla dzieci.
452
00:45:00,740 --> 00:45:04,536
Zostaniesz w pokoju pooglądać kreskówki?
453
00:45:04,619 --> 00:45:08,665
W minibarze mogą być słodycze.
454
00:45:08,748 --> 00:45:10,500
Co ty na to?
455
00:45:10,583 --> 00:45:12,710
Dobrze.
456
00:45:18,425 --> 00:45:22,178
Muszę się przebrać. Nie wychodź.
457
00:45:22,262 --> 00:45:24,556
Zrobię ci drinka.
458
00:45:24,639 --> 00:45:27,225
Czego się napijesz?
459
00:45:27,308 --> 00:45:29,310
Tego co ty.
460
00:45:29,394 --> 00:45:31,396
Słucham? Nie słyszę.
461
00:45:31,479 --> 00:45:34,065
Przygotuję cokolwiek.
To będzie niespodzianka.
462
00:45:34,149 --> 00:45:36,776
Jesteś uroczy.
463
00:45:36,860 --> 00:45:38,778
NIE PRZESZKADZAĆ
464
00:45:46,411 --> 00:45:48,913
Byłam dzieciakiem.
465
00:45:48,997 --> 00:45:52,333
Małym dzieckiem.
466
00:45:52,417 --> 00:45:56,254
To nie ty zrujnowałaś sobie życie.
467
00:45:56,337 --> 00:45:58,923
Ani nie rozbiłaś małżeństwa rodziców.
468
00:46:06,431 --> 00:46:08,433
Byłam normalnym dzieckiem.
469
00:46:10,518 --> 00:46:12,854
Powinni byli cię chronić.
470
00:46:17,942 --> 00:46:20,653
Szkoda, że o tym nie wiedziałam,
471
00:46:20,737 --> 00:46:22,947
zanim zaczęłam rozpierdalać własne życie.
472
00:46:25,283 --> 00:46:28,578
Albo zanim zginęłam.
473
00:46:28,661 --> 00:46:33,208
- Teraz już wiesz.
- Tak.
474
00:46:36,794 --> 00:46:40,840
Świetnie. Skończyliśmy? Ekstra.
475
00:46:43,301 --> 00:46:45,553
Dobra.
476
00:47:07,867 --> 00:47:11,329
PRZYSZŁOŚĆ
477
00:48:18,313 --> 00:48:20,023
Bilquis?
478
00:48:59,312 --> 00:49:03,316
Napisy: Tomasz Roos