1 00:00:07,007 --> 00:00:08,926 POPRZEDNIO 2 00:00:11,178 --> 00:00:16,267 Jesteśmy Blood Death, a to dedykacja dla Wszechojca. 3 00:00:17,059 --> 00:00:19,478 Wskrzeszenie boga nie jest łatwe. 4 00:00:19,562 --> 00:00:22,565 - Co z tym? - Talizman od Samediego. 5 00:00:23,524 --> 00:00:24,400 Zadziała? 6 00:00:28,487 --> 00:00:32,241 Krew ze szczyptą miłości. Dwie krople. 7 00:00:34,285 --> 00:00:37,830 Stwierdzam, że to miejsce ssie kutasa. 8 00:00:39,373 --> 00:00:41,625 Sędzia wyznaczył mnie na opiekuna pani Wells. 9 00:00:41,709 --> 00:00:42,585 Witaj, kochanie. 10 00:00:43,544 --> 00:00:47,798 Możliwości pańskiej żony są ograniczone, ale jej portfolio robi wrażenie. 11 00:00:48,591 --> 00:00:50,134 Rozpraszać, wodzić za nos. 12 00:00:50,217 --> 00:00:53,429 Ma ich obchodzić to, co uważamy za istotne. 13 00:00:55,055 --> 00:00:57,558 ODKRYWAJ 14 00:01:00,561 --> 00:01:03,647 Odnajdź mnie, Cieniu. 15 00:01:24,877 --> 00:01:27,797 Ojcowie założyciele wierzyli w stwórcę, 16 00:01:27,880 --> 00:01:32,134 który każdego obdarzył równością i wolnością. 17 00:01:32,968 --> 00:01:35,596 Ameryka narodziła się w oparciu o to założenie, 18 00:01:35,679 --> 00:01:38,724 a Deklaracja była przysięgą wobec stwórcy. 19 00:01:40,684 --> 00:01:43,687 Uroczystą obietnicą, że nowy rząd 20 00:01:43,771 --> 00:01:47,358 zapewni boskie prawa swoim obywatelom. 21 00:01:47,441 --> 00:01:50,778 Życie, wolność i szansę na szczęście. 22 00:01:53,030 --> 00:01:55,324 Ale nowy rząd tonął w długach. 23 00:01:56,492 --> 00:02:00,204 W kongresie rozgorzała dyskusja. 24 00:02:00,287 --> 00:02:04,041 Boskie prawa kontra materializm. 25 00:02:06,836 --> 00:02:10,381 Handel wziął górę i młody kraj miał wkrótce zostać 26 00:02:10,464 --> 00:02:14,009 najbogatszą korporacją w dziejach. 27 00:02:18,639 --> 00:02:23,894 Ameryka nie dotrzymała obietnicy złożonej stwórcy. 28 00:02:26,438 --> 00:02:28,566 Wzrost gospodarczy napędzany był biczem, 29 00:02:29,441 --> 00:02:33,279 który pozostał w rękach właścicieli niewolników oraz inwestorów. 30 00:02:34,321 --> 00:02:38,325 Bogactwo królów bawełny było wszędzie. 31 00:02:40,786 --> 00:02:44,206 Naród modlił się przed ołtarzem komercji. 32 00:02:45,374 --> 00:02:48,669 Ale duch nie opuścił zniewolonych, 33 00:02:48,752 --> 00:02:53,090 którzy przywieźli do Nowego Świata afrykańskich bogów. 34 00:03:00,973 --> 00:03:05,811 Brodźcie w wodzie 35 00:03:06,812 --> 00:03:12,359 Brodźcie w wodzie, dzieci 36 00:03:12,443 --> 00:03:17,740 Brodźcie w wodzie 37 00:03:18,657 --> 00:03:23,704 Bóg wzburzy wodę 38 00:03:24,413 --> 00:03:29,960 Widzisz pana całego w bieli? 39 00:03:30,044 --> 00:03:36,175 Bóg wzburzy wodę 40 00:03:36,258 --> 00:03:37,134 Brodźcie... 41 00:03:37,217 --> 00:03:41,180 Wzywam Oriszów z krainy naszych przodków. 42 00:03:41,263 --> 00:03:43,057 Pokażmy, że nie liczę się tylko ja. 43 00:03:44,433 --> 00:03:45,309 Ja to my! 44 00:03:45,392 --> 00:03:49,271 Brodźcie w wodzie, dzieci 45 00:03:49,355 --> 00:03:51,440 A my to siła. 46 00:03:51,523 --> 00:03:58,072 Brodźcie w wodzie Bóg wzburzy wodę 47 00:03:58,155 --> 00:03:59,114 Jesteś moją ukochaną. 48 00:04:00,783 --> 00:04:01,659 Jestem Oszun. 49 00:04:06,372 --> 00:04:09,416 Dodam ci odwagi, byś mogła dalej żyć. 50 00:04:11,001 --> 00:04:13,963 Jestem Jemaja. Woda. 51 00:04:15,339 --> 00:04:20,094 Gdy brzemię będzie zbyt ciężkie, odpoczniesz w mych ramionach. 52 00:04:20,803 --> 00:04:24,515 Jestem Aje, ziemia pod twymi stopami. 53 00:04:26,684 --> 00:04:30,854 Kiedy na mnie krwawisz, krwawię i ja. 54 00:04:31,939 --> 00:04:36,735 Przyjdzie czas, gdy razem powstaniemy. 55 00:04:36,819 --> 00:04:38,779 Sprawiedliwość nie śpi. 56 00:04:39,655 --> 00:04:43,117 Prawość wywodzi się z boskiej ręki. 57 00:04:43,200 --> 00:04:45,703 Siła panów maleje. 58 00:04:46,412 --> 00:04:51,792 Ci z nas, których zniewolono, są duszą powstałą z popiołów. 59 00:04:53,127 --> 00:04:56,922 Niech nadzieja na lepsze jutro będzie podstawą dnia dzisiejszego. 60 00:04:57,006 --> 00:05:00,259 Ja to my, a my to siła. Stając się wami i nimi 61 00:05:00,342 --> 00:05:03,178 stracimy tę siłę. 62 00:05:03,846 --> 00:05:07,766 Niech pokój zapanuje w waszych sercach, a Orisze wskażą wam drogę. 63 00:05:07,850 --> 00:05:11,270 Z błogosławieństwem Jednej Miłości. 64 00:05:12,229 --> 00:05:14,231 Zwyciężymy. 65 00:05:14,314 --> 00:05:18,652 Zwyciężymy! 66 00:07:09,847 --> 00:07:11,181 Co jej zrobiłeś? 67 00:07:17,896 --> 00:07:20,524 - Coś jej, kurwa, zrobił? - Nic. 68 00:07:21,191 --> 00:07:23,527 Jestem tu z powodu tego, co zrobiła mnie. 69 00:07:31,535 --> 00:07:33,370 - Nie wierzę ci. - Telefon. 70 00:07:33,453 --> 00:07:35,998 Nie, zaczekaj! 71 00:07:50,304 --> 00:07:51,180 Co z tobą? 72 00:07:56,894 --> 00:08:01,190 Przecież mówię. Bilquis mnie rozjebała. 73 00:08:03,192 --> 00:08:07,487 I teraz musi naprawić to, co zjebała. 74 00:08:08,989 --> 00:08:09,990 Nie, stój. 75 00:08:10,073 --> 00:08:12,451 Przestań! 76 00:08:13,243 --> 00:08:15,204 Chyba wiem, co tu się wydarzyło. 77 00:08:16,413 --> 00:08:18,415 Mów. Szybko. 78 00:08:19,708 --> 00:08:23,378 Ostatnio Bilquis spotkała się tu z Billem Sandersem. 79 00:08:24,671 --> 00:08:25,839 Tym Billem Sandersem. 80 00:08:27,925 --> 00:08:32,846 Jeśli zamierzasz kłamać, musisz się bardziej postarać. 81 00:08:32,930 --> 00:08:33,805 Mówię ci. 82 00:08:34,723 --> 00:08:35,599 On tu był. 83 00:08:39,978 --> 00:08:43,065 Miliarder, filantrop, guru techniczny 84 00:08:44,191 --> 00:08:47,903 i założyciel Levitech Computing Systems 85 00:08:47,986 --> 00:08:51,073 spotykał się tu potajemnie z Bilquis. 86 00:08:54,910 --> 00:08:59,164 Ale ziomalka potrafi od czasu do czasu sprawić, 87 00:09:00,207 --> 00:09:01,583 że ktoś zniknie. 88 00:09:06,004 --> 00:09:08,298 Nie wyszedł, dlatego... 89 00:09:11,843 --> 00:09:14,263 jego telefon nadal tu jest. 90 00:09:14,346 --> 00:09:16,181 Wciąż nie wiem, gdzie jest Bilquis. 91 00:09:16,265 --> 00:09:17,808 Zapytałeś, co tu się wydarzyło. 92 00:09:19,434 --> 00:09:20,811 Oświecę cię. 93 00:10:49,775 --> 00:10:50,692 Dawaj telefon. 94 00:10:51,360 --> 00:10:54,488 Co? Nie, idę z tobą. 95 00:10:54,571 --> 00:10:56,073 Nie sądzę. Dawaj go. 96 00:10:56,156 --> 00:10:57,699 Bilquis jest mi potrzebna. 97 00:11:00,577 --> 00:11:01,620 Jebany gnojek! 98 00:11:02,954 --> 00:11:05,749 Zasłużyłeś na to, co ci zrobiła. Sam ją odnajdę. 99 00:11:10,962 --> 00:11:14,341 Masz 17 nieodsłuchanych wiadomości. Pierwsza wiadomość: 100 00:11:14,424 --> 00:11:19,304 Cześć, tato. Odebrałeś wiadomość? Wszystko w porządku? Zadzwoń. 101 00:11:31,691 --> 00:11:33,193 Alexandra Sanders. 102 00:11:33,985 --> 00:11:35,904 Najstarsza córka Billa Sandersa. 103 00:11:35,987 --> 00:11:39,324 Adiunkt na uniwersytecie Columbia. 104 00:11:41,159 --> 00:11:45,956 Zostawiła dziesięć wiadomości. Była coraz bardziej zdesperowana. 105 00:11:47,499 --> 00:11:51,962 Skoro Sanders miał ochronę, jego potomstwo pewnie też. 106 00:11:53,046 --> 00:11:53,922 Tak. 107 00:11:54,881 --> 00:12:00,011 Przyprzemy do muru ochroniarza córki i znajdziemy Bilquis. 108 00:12:01,763 --> 00:12:03,473 Brawo, Nancy Drew. 109 00:12:09,271 --> 00:12:10,522 To za lincz, białasie. 110 00:12:13,650 --> 00:12:17,154 Już za niego przeprosiłem. 111 00:12:17,237 --> 00:12:20,240 Przeprosiny nie zostały przyjęte. I nie zostaną. 112 00:12:22,909 --> 00:12:23,910 Nie jestem sama. 113 00:12:25,495 --> 00:12:26,705 Wierzę w to. 114 00:12:27,789 --> 00:12:29,082 Muszę w to wierzyć. 115 00:12:31,001 --> 00:12:45,849 Nie jestem sama. 116 00:12:48,018 --> 00:12:49,311 Wierzę w to. 117 00:12:50,353 --> 00:12:51,480 Muszę w to wierzyć. 118 00:12:52,814 --> 00:12:54,191 Nie jestem sama. 119 00:12:54,274 --> 00:12:55,817 Był regularnym klientem. 120 00:12:55,901 --> 00:12:57,944 Widywali się od ponad roku. 121 00:12:58,653 --> 00:13:00,405 Pytanie dla kogo pracuje? 122 00:13:02,699 --> 00:13:06,661 Wasza pra-prababcia. Znana postać. 123 00:13:07,454 --> 00:13:10,540 Pierwsza czarnoskóra prawniczka w Luizjanie. 124 00:13:11,333 --> 00:13:13,335 Możecie się wiele nauczyć. 125 00:13:14,461 --> 00:13:15,545 A ty dokąd? 126 00:13:15,629 --> 00:13:19,007 Damon? Wracaj, zanim spiorę ci tyłek. 127 00:13:25,847 --> 00:13:30,644 Dziadku! 128 00:13:43,573 --> 00:13:47,494 WITAJCIE! CZYŚCIEC: PORADNIK DLA NOWOPRZYBYŁYCH 129 00:13:47,577 --> 00:13:49,579 KIEDY PRZYBĘDZIESZ... UZNAJ RZECZYWISTOŚĆ 130 00:13:53,166 --> 00:13:55,043 Pewnie nie masz fajek, co? 131 00:13:55,126 --> 00:13:56,294 Chciałabym. 132 00:13:56,836 --> 00:13:58,338 Paliłam trzy paczki dziennie. 133 00:13:59,089 --> 00:14:02,842 Kiedy zachorowałam, lekarz kazał mi zmienić styl życia. 134 00:14:02,926 --> 00:14:05,011 Więc przerzuciłam się na mentolowe. 135 00:14:05,095 --> 00:14:06,137 Nieźle. 136 00:14:08,098 --> 00:14:12,227 Jak już zaliczymy wszystkie pierścienie, 137 00:14:12,978 --> 00:14:15,146 kiedy będzie można stąd wyjść? 138 00:14:16,064 --> 00:14:17,482 Jedna z tajemnic śmierci. 139 00:14:18,400 --> 00:14:21,486 Na twoim miejscu nie marnowałabym czasu. 140 00:14:22,070 --> 00:14:24,447 Bo skończysz jak ten biedny sukinsyn. 141 00:14:26,074 --> 00:14:29,452 - Tamten? - Ja umarłam latem 1993. 142 00:14:30,036 --> 00:14:33,415 Nic od tamtego czasu się nie zmienił. 143 00:14:34,791 --> 00:14:35,667 Jejku. 144 00:14:37,168 --> 00:14:39,629 Uwaga, posiadacze czerwonych kart 145 00:14:39,713 --> 00:14:43,883 proszeni są o przejście do wyznaczonej strefy. 146 00:14:43,967 --> 00:14:46,219 - Nie. - Posiadacze czerwonych kart. 147 00:14:54,311 --> 00:14:56,104 Nie widziałaś przypadkiem 148 00:14:56,813 --> 00:15:00,358 wysokiego, rudowłosego, niegrzecznego Irlandczyka? 149 00:15:00,442 --> 00:15:01,526 Nie wydaje mi się. 150 00:15:02,402 --> 00:15:04,404 Ale nie zwracam uwagi na innych. 151 00:15:04,487 --> 00:15:06,865 Na niego byś zwróciła. 152 00:15:06,948 --> 00:15:08,199 Wyróżnia się. 153 00:15:08,908 --> 00:15:12,912 - Lubisz łajdaków? - Nie. 154 00:15:12,996 --> 00:15:16,207 Nic z tych rzeczy. 155 00:15:16,291 --> 00:15:19,794 Mówiłaś o nim, jakby był wyjątkowy. 156 00:15:51,701 --> 00:15:53,286 Nie! 157 00:16:06,549 --> 00:16:09,761 Tak się składa, że to on mnie zabił. 158 00:16:12,222 --> 00:16:13,181 Tak. 159 00:16:13,264 --> 00:16:15,975 Posiadacze czerwonych kart 160 00:16:16,059 --> 00:16:20,105 proszeni są o przejście do wyznaczonej strefy. 161 00:16:21,356 --> 00:16:24,818 Ten ptasi móżdżek Hutchinson myśli, że mnie przechytrzy. 162 00:16:25,860 --> 00:16:28,405 Nie zdaje sobie sprawy, ilu takich załatwiłem. 163 00:16:28,488 --> 00:16:30,532 Zhakowałam jego konta. 164 00:16:31,241 --> 00:16:36,246 Dupa, nie kurator. To wampir żerujący na staruszkach. 165 00:16:36,329 --> 00:16:39,332 Zniesławione misteria eleuzyjskie przemilczę. 166 00:16:39,416 --> 00:16:43,294 - Witajcie, Kajmany. - Bingo. 167 00:16:43,378 --> 00:16:45,505 Facet zadbał o wszystko. 168 00:16:45,588 --> 00:16:50,593 Zagraniczne konta, pieniądze klientów wędrujące do... 169 00:16:51,594 --> 00:16:53,888 Firewall blokuje dostęp. 170 00:16:53,972 --> 00:16:57,350 Jeśli chcesz mieć dowód, dzięki któremu zawiśnie na jajach, 171 00:16:58,017 --> 00:17:02,063 będę potrzebowała dostępu do jego komputera. Do dysku twardego. 172 00:17:02,897 --> 00:17:05,608 Przebiegły ptasi móżdżek. 173 00:17:05,692 --> 00:17:06,568 Dobra. 174 00:17:07,652 --> 00:17:10,530 Pora odwiedzić jego biuro. 175 00:17:11,197 --> 00:17:13,408 W rolach głównych ojciec i syn. 176 00:17:14,701 --> 00:17:16,077 Zaczynamy. 177 00:17:16,953 --> 00:17:19,456 Gdzie ta kelnerka? Umieram z głodu. 178 00:17:21,124 --> 00:17:24,377 Dobra. Jest kierowca córki. 179 00:17:25,170 --> 00:17:26,713 I drugie auto. 180 00:17:26,796 --> 00:17:29,966 Widzisz? Cieszysz się, że mnie zabrałeś? 181 00:17:52,822 --> 00:17:53,948 Wybacz, kolego. 182 00:17:55,784 --> 00:17:56,701 Pojedziemy objazdem. 183 00:18:09,672 --> 00:18:12,801 Cóż, Gilbercie. Koniec zamieszania. 184 00:18:12,884 --> 00:18:16,596 Szczątki tego biedaka trafią do pieca, 185 00:18:16,679 --> 00:18:20,683 więc porządnie tu posprzątajmy. 186 00:18:21,935 --> 00:18:23,102 Biedaczyna. 187 00:18:23,853 --> 00:18:27,148 Żadna dusza nie powinna w ten sposób opuszczać świata. 188 00:18:27,232 --> 00:18:30,443 Ktoś powinien godnie go pożegnać. 189 00:18:30,527 --> 00:18:32,153 Do dzieła, Gilbercie. 190 00:18:44,624 --> 00:18:47,293 Świetnie. Cegła. 191 00:18:47,961 --> 00:18:49,212 Brak sieci. 192 00:18:49,754 --> 00:18:52,257 Nie znajdziecie w nim tego, czego szukacie. 193 00:18:53,424 --> 00:18:57,846 Nasze telefony są puste i tępe. Jak wy dwaj. 194 00:18:57,929 --> 00:18:59,097 Gdzie ona jest? 195 00:19:04,435 --> 00:19:05,395 Telefony na kartę. 196 00:19:07,063 --> 00:19:09,440 Jednorazowe, nie do namierzenia. 197 00:19:10,108 --> 00:19:14,320 Wiem, że wolisz analogowe, ale dzięki nim nas nie znajdą. 198 00:19:15,905 --> 00:19:16,990 Nawet dupki z NSA 199 00:19:17,073 --> 00:19:19,909 nie będą w stanie nas namierzyć. 200 00:19:19,993 --> 00:19:22,412 A namierzają każdego. 201 00:19:27,542 --> 00:19:30,128 Numery telefoniczne nie składają się z tylu cyfr. 202 00:19:31,254 --> 00:19:32,922 Dokładnie 21. 203 00:19:33,006 --> 00:19:37,385 Trójka to w mitologii nordyckiej ważna liczba symbolizująca lojalność. 204 00:19:37,468 --> 00:19:41,389 Równie ważna jest siódemka, która symbolizuje kompletność. 205 00:19:41,472 --> 00:19:42,682 Wystarczy policzyć. 206 00:19:43,349 --> 00:19:44,726 Trzy razy siedem to... 207 00:19:46,895 --> 00:19:47,812 Rozumiem. 208 00:20:03,786 --> 00:20:05,121 Halo? 209 00:20:08,666 --> 00:20:09,792 Do ciebie. 210 00:20:11,502 --> 00:20:12,629 To bezpieczna linia. 211 00:20:12,712 --> 00:20:14,505 Chyba jednak nie, kutasie. 212 00:20:16,549 --> 00:20:17,884 A teraz stul pysk. 213 00:20:19,010 --> 00:20:19,969 Halo? 214 00:20:20,053 --> 00:20:21,930 - Cień? - Tak. 215 00:20:23,806 --> 00:20:25,558 Ojciec chce z tobą pogadać. 216 00:20:31,898 --> 00:20:33,232 Witaj, synu. 217 00:20:33,316 --> 00:20:35,276 Jestem zajęty. 218 00:20:35,360 --> 00:20:38,404 Potrzebuję cię w Massachusetts. 219 00:20:38,488 --> 00:20:40,281 Dotrzesz w trzy godziny. 220 00:20:40,365 --> 00:20:41,240 Nic z tego. 221 00:20:42,325 --> 00:20:45,036 Pogadamy, jak znajdę Bilquis. 222 00:20:47,246 --> 00:20:48,164 Nie udało się? 223 00:20:48,957 --> 00:20:52,669 Musimy znaleźć inny sposób na ocalenie mojej panny młodej. 224 00:20:55,672 --> 00:20:58,883 Nie musimy rozstawać się jako wrogowie. 225 00:20:58,967 --> 00:21:01,344 Powiedz, gdzie ją trzymacie, 226 00:21:01,427 --> 00:21:03,096 i wracaj do swoich spraw. 227 00:21:04,931 --> 00:21:07,934 - Kim jesteście? - Posłuchaj, gnojku. 228 00:21:09,060 --> 00:21:12,814 Powiesz nam to, co chcemy wiedzieć. 229 00:21:12,897 --> 00:21:19,487 W przeciwnym razie obedrzemy cię ze skóry za pomocą nafty. Kapujesz? 230 00:21:22,031 --> 00:21:25,451 Nafta? Serio? 231 00:21:26,577 --> 00:21:29,330 Musisz trochę wyluzować. 232 00:21:29,414 --> 00:21:30,498 Ja się tym zajmę. 233 00:21:33,501 --> 00:21:35,712 Nie masz pojęcia, z kim zadzierasz. 234 00:21:35,795 --> 00:21:37,588 Słyszałeś o obcych? Nie? 235 00:21:37,672 --> 00:21:41,175 Jesteś tak daleko od swojej okręgówki, 236 00:21:41,259 --> 00:21:42,969 że zapomniałeś, w co grasz. 237 00:21:47,265 --> 00:21:50,518 Lepiej zacznij gadać, bo zobaczysz coś, 238 00:21:50,601 --> 00:21:51,894 czego nie zapomnisz. 239 00:21:51,978 --> 00:21:53,813 Co wyleciało z jego głowy? 240 00:21:53,896 --> 00:21:56,232 Daj mu przedsmak. 241 00:22:09,620 --> 00:22:11,122 Badali cię kiedyś sondą? 242 00:22:11,873 --> 00:22:14,751 Uprowadzili cię tacy jak on? 243 00:22:14,834 --> 00:22:16,753 Niewiele później pamiętasz... 244 00:22:18,504 --> 00:22:20,006 ale jego... 245 00:22:22,967 --> 00:22:25,511 nigdy nie zapomnisz. 246 00:22:27,472 --> 00:22:28,931 Choćbyś się starał. 247 00:22:29,891 --> 00:22:33,269 Rozpoczynamy proces reprodukcji. 248 00:22:33,352 --> 00:22:36,272 Zaczekaj! Jest w Hoboken! 249 00:22:37,106 --> 00:22:41,235 Trzymamy ją w budynku 250 00:22:42,236 --> 00:22:43,446 za magazynem drewna. 251 00:22:48,451 --> 00:22:49,327 Idziemy. 252 00:22:52,955 --> 00:22:56,000 Mamy opóźnienie w produkcji elementów SHARD. 253 00:22:56,084 --> 00:22:57,627 - Dlaczego? - To nie nasza wina. 254 00:22:57,710 --> 00:23:00,046 Jesteśmy gotowi do testów alfa algorytmów. 255 00:23:00,129 --> 00:23:02,048 Chronisz swój tyłek? 256 00:23:02,131 --> 00:23:05,301 Mamy problem z dostawcą oprogramowania. Firmą Levitech. 257 00:23:06,385 --> 00:23:09,138 - Jaki problem? - Chaos w zarządzie. 258 00:23:09,222 --> 00:23:10,890 Próbują to zataić, 259 00:23:10,973 --> 00:23:14,852 ale powęszyliśmy i wyszło na jaw, że William Sanders zaginął. 260 00:23:14,936 --> 00:23:17,230 Inwestorzy to zwietrzyli. 261 00:23:17,897 --> 00:23:23,361 Jak jeden z najbardziej wpływowych ludzi na świecie mógł zaginąć? 262 00:23:23,444 --> 00:23:26,697 Był w mieszkaniu prostytutki na Manhattanie. 263 00:23:26,781 --> 00:23:28,991 Jak do tego doszło? Nie chcę spekulować. 264 00:23:29,075 --> 00:23:30,243 Możliwości jest... 265 00:23:30,326 --> 00:23:33,371 Wypierdalać stąd. 266 00:23:41,337 --> 00:23:45,800 Pokaż farmę serwerów Levitech numer 37. Hoboken, New Jersey. 267 00:23:47,260 --> 00:23:49,929 Do kurwy nędzy. 268 00:23:53,015 --> 00:23:54,725 Mogłam się domyślić. 269 00:24:06,904 --> 00:24:09,699 Pojebana zdzira. 270 00:24:48,738 --> 00:24:50,489 Przystojniak. 271 00:25:06,505 --> 00:25:08,007 Spoczywaj w pokoju. 272 00:25:29,278 --> 00:25:30,571 Drogie dziecko, 273 00:25:30,655 --> 00:25:33,491 możesz nucić trochę ciszej? 274 00:25:33,574 --> 00:25:35,326 Co to za piosenka? 275 00:25:41,415 --> 00:25:44,126 Czy ktokolwiek zna ten utwór? 276 00:25:47,797 --> 00:25:49,590 Ktoś może mi podać jebany tytuł? 277 00:25:49,674 --> 00:25:52,969 „Requiem Baldura”. 278 00:25:53,052 --> 00:25:54,595 - Co tu robisz? - Kawę. 279 00:25:54,679 --> 00:25:56,722 Na tyłach nigdy nie ma świeżej. 280 00:25:56,806 --> 00:25:59,350 Jaka piosenka leciała w tle tego filmu, 281 00:25:59,433 --> 00:26:01,435 w którym byłam dzieckiem? 282 00:26:01,519 --> 00:26:03,521 - Musi coś oznaczać. - Co? 283 00:26:03,604 --> 00:26:06,357 - Ty jesteś facetem z czyśćca. - Przewodnikiem. 284 00:26:06,440 --> 00:26:09,527 - Jestem tu przewodnikiem. - Jasne. 285 00:26:09,610 --> 00:26:11,153 Gdybyś nie była taka zarozumiała 286 00:26:11,237 --> 00:26:13,739 i spędziła tu trochę więcej czasu, 287 00:26:13,823 --> 00:26:15,616 mogłabyś się czegoś dowiedzieć. 288 00:26:15,700 --> 00:26:19,578 - Na przykład czego? - Masz potężne przeznaczenie. 289 00:26:20,913 --> 00:26:22,206 Cokolwiek to znaczy. 290 00:26:22,290 --> 00:26:24,917 Przyciągasz potężnych wrogów. 291 00:26:25,001 --> 00:26:27,044 Zabił mnie bóg wojny. 292 00:26:27,128 --> 00:26:28,587 To potężny wróg. 293 00:26:30,798 --> 00:26:32,633 Co to ma wspólnego z piosenką? 294 00:26:32,717 --> 00:26:34,010 Nie mam pojęcia. 295 00:26:34,093 --> 00:26:37,179 To jakiś motyw przewodni? 296 00:26:37,263 --> 00:26:39,598 Utwór bojowy boga wojny? 297 00:26:46,355 --> 00:26:48,399 Ktoś to widział? 298 00:27:13,299 --> 00:27:22,224 Cześć. 299 00:27:24,060 --> 00:27:28,314 Na wężu był supeł. 300 00:27:29,899 --> 00:27:32,902 Skąd się tu wzięłaś? 301 00:27:34,862 --> 00:27:35,946 Z czyśćca. 302 00:27:44,580 --> 00:27:46,290 - Pewnie ci zimno. - Tak. 303 00:27:49,960 --> 00:27:50,836 Tak. 304 00:27:53,464 --> 00:27:56,384 Cholera. Ja żyję. 305 00:27:57,301 --> 00:27:58,928 Na to wygląda. 306 00:28:04,392 --> 00:28:05,976 - To moje? - Nie. 307 00:28:07,061 --> 00:28:08,396 Może. 308 00:28:09,647 --> 00:28:11,232 Trudno powiedzieć. 309 00:28:11,315 --> 00:28:13,984 Pewnie z ciała, które tu leżało. 310 00:28:15,986 --> 00:28:19,448 - Wysoki rudowłosy? - Tak. 311 00:28:19,532 --> 00:28:20,950 To Sweeney. 312 00:28:21,033 --> 00:28:24,036 Wiesz może, dokąd poszedł? 313 00:28:24,120 --> 00:28:26,288 Zabrali go jakiś czas temu. 314 00:28:27,039 --> 00:28:28,290 To, co z niego zostało. 315 00:28:29,041 --> 00:28:30,960 Zabrali go do krematorium. 316 00:28:31,710 --> 00:28:32,878 Zatem nie żyje. 317 00:28:33,754 --> 00:28:36,424 Już na dobre. 318 00:28:39,927 --> 00:28:41,178 To moja wina. 319 00:28:47,393 --> 00:28:49,645 Nie zabiłam go. 320 00:28:49,728 --> 00:28:50,771 Tylko... 321 00:28:53,065 --> 00:28:55,025 Nie zdołałam go wskrzesić, 322 00:28:55,109 --> 00:28:58,487 choć powinnam była to zrobić. 323 00:28:59,238 --> 00:29:00,156 To długa historia. 324 00:29:02,283 --> 00:29:04,660 Proszę się nie zadręczać. 325 00:29:05,828 --> 00:29:10,666 Według księgi, przychodzi czas, by się narodzić i czas, by umrzeć. 326 00:29:10,749 --> 00:29:13,919 Co wcale nie oznacza, że to prawda. 327 00:29:14,003 --> 00:29:15,254 Fakt. 328 00:29:15,337 --> 00:29:19,091 Po prostu wierzę, że gdziekolwiek się znalazł, 329 00:29:20,259 --> 00:29:21,802 powinien tam być. 330 00:29:53,250 --> 00:29:55,211 Co jest, kretynie? 331 00:29:55,294 --> 00:29:57,129 - Ja jestem kretynem? - Jesteś. 332 00:30:00,007 --> 00:30:03,719 To wtargnięcie do domu pozbawione intencji 333 00:30:03,802 --> 00:30:06,263 zastraszenia mieszkańców, 334 00:30:06,347 --> 00:30:09,308 choć przyznam, że chętnie zobaczyłbym, 335 00:30:09,391 --> 00:30:11,143 jak młokos dostaje wycisk. 336 00:30:12,102 --> 00:30:16,690 Jego świat ma się zawalić, a ja mam dostać jego komputer. 337 00:30:17,525 --> 00:30:19,777 - Co ci odjebało? - To. 338 00:30:25,157 --> 00:30:27,868 - Słuchasz? - Tak. 339 00:30:28,452 --> 00:30:30,454 Dostaniesz go za 24 godziny, 340 00:30:30,538 --> 00:30:32,248 ale wyświadcz mi przysługę. 341 00:30:32,331 --> 00:30:33,207 Mów. 342 00:30:33,290 --> 00:30:35,876 Każda wizyta tego zasrańca Johana 343 00:30:35,960 --> 00:30:37,086 oznacza kłopoty. 344 00:30:38,754 --> 00:30:41,966 Ma stąd zniknąć, zanim poleje się krew. 345 00:30:42,049 --> 00:30:43,259 Załatwię to. 346 00:30:53,602 --> 00:30:55,020 Co to za jeden? 347 00:30:55,104 --> 00:30:56,939 Legenda. 348 00:30:57,022 --> 00:31:00,943 W 1978 wjechał na Whiteface Mountain w czasie burzy śnieżnej. 349 00:31:01,026 --> 00:31:03,112 Wiało 160 km/h, na jezdni był sam lód. 350 00:31:03,195 --> 00:31:05,948 Dawaj! 351 00:31:06,031 --> 00:31:08,200 Nikt inny tego nie powtórzył. 352 00:31:08,284 --> 00:31:10,619 Przesłuchujesz nowych członków kapeli? 353 00:31:10,703 --> 00:31:12,288 Mówili, że to niemożliwe, 354 00:31:12,913 --> 00:31:14,707 ale Wednesdaya zasady nie dotyczą. 355 00:31:14,790 --> 00:31:16,542 Chodźmy, Johan. 356 00:31:16,625 --> 00:31:21,505 To jedno wielkie nieporozumienie. Nie chciałeś nikogo skrzywdzić. 357 00:31:21,589 --> 00:31:24,508 Prawda? Nie szuka zaczepki. 358 00:31:24,592 --> 00:31:26,176 Zresztą z tego co wiem, 359 00:31:26,260 --> 00:31:28,470 impreza zaczyna się dopiero wtedy, 360 00:31:28,554 --> 00:31:31,515 gdy poleje się krew. 361 00:31:33,517 --> 00:31:37,605 Tak lepiej. Chodźmy, Johan. 362 00:31:37,688 --> 00:31:40,774 Stawiam wszystkim kolejkę! 363 00:31:40,858 --> 00:31:43,944 O tak! 364 00:31:44,028 --> 00:31:46,864 Nie zabijaj naszych sojuszników. 365 00:31:47,698 --> 00:31:49,450 Podtrzymuje nas ich uwielbienie. 366 00:31:49,533 --> 00:31:51,493 WITAJ W PIEKLE 367 00:31:54,538 --> 00:31:57,666 Czasem zapominam o zasadach. 368 00:31:58,792 --> 00:32:00,669 Rozumiem. 369 00:32:00,753 --> 00:32:03,172 Nadal opłakujesz kolegów z zespołu. 370 00:32:03,255 --> 00:32:06,008 Byli moimi braćmi, rodziną. 371 00:32:06,842 --> 00:32:10,429 Znajdę skurwiela, który ich zabił, i żywcem obedrę ze skóry. 372 00:32:14,141 --> 00:32:15,142 Zabiłeś ich? 373 00:32:15,809 --> 00:32:18,771 Nie. Czemu w ogóle pytasz? 374 00:32:18,854 --> 00:32:22,066 Mój łagodny, słodki, 375 00:32:22,149 --> 00:32:24,943 spijający krew, ognisty niedźwiedziu. 376 00:32:25,903 --> 00:32:29,907 Prawda jest taka, że często wpadasz w furię, 377 00:32:29,990 --> 00:32:34,411 a nazajutrz nie pamiętasz, co narobiłeś. 378 00:32:35,704 --> 00:32:37,873 To mógł być wypadek. 379 00:32:37,956 --> 00:32:39,875 Każdy mógł ich zabić. 380 00:32:41,335 --> 00:32:42,378 Wiele osób chciało. 381 00:32:42,961 --> 00:32:44,588 Ale pamiętaj, 382 00:32:44,672 --> 00:32:50,052 że potrzebujemy apostołów, których przyciąga twoja muzyka. 383 00:32:50,135 --> 00:32:53,430 Więc założysz nową kapelę. 384 00:32:56,308 --> 00:32:58,686 Nie zabiłem ich! 385 00:33:05,484 --> 00:33:06,527 Posłuchaj. 386 00:33:07,528 --> 00:33:10,739 Spierdalaj do domu i się prześpij. 387 00:33:10,823 --> 00:33:14,201 A potem zrób, co ci każę. 388 00:33:17,329 --> 00:33:18,539 Dobrze, Wszechojcze. 389 00:33:27,881 --> 00:33:33,262 Wzywam mojego boga, ale jego tron stoi pusty! 390 00:33:42,104 --> 00:33:44,022 PIEKŁO 391 00:33:44,106 --> 00:33:48,694 Za boga, w imię którego dumnie kroczymy. 392 00:33:48,777 --> 00:33:50,946 Niech żyje Odyn! 393 00:34:16,180 --> 00:34:17,431 Znajome twarze. 394 00:34:18,474 --> 00:34:24,480 Nawiązałem bliską, strategiczną współpracę z Levitech 395 00:34:25,147 --> 00:34:26,982 i wyraziłem zgodę, 396 00:34:27,065 --> 00:34:32,362 by pan Sanders oddał ci cześć 397 00:34:32,446 --> 00:34:37,451 z zastrzeżeniem, że nie umożliwisz mu 398 00:34:37,534 --> 00:34:39,745 złożenia ofiary. 399 00:34:39,828 --> 00:34:44,208 Nie mieszaj się w moje relacje z wyznawcami. 400 00:34:47,669 --> 00:34:52,341 Zapomnijmy o przeszłości. 401 00:34:52,424 --> 00:34:54,843 Ty i ja. 402 00:34:54,927 --> 00:34:56,011 Nowy bóg... 403 00:34:58,180 --> 00:34:59,723 i stara bogini. 404 00:35:07,397 --> 00:35:11,235 Jeśli przejdziesz na naszą stronę, 405 00:35:11,985 --> 00:35:18,200 wielu pójdzie za twoim przykładem 406 00:35:18,283 --> 00:35:23,080 i zrezygnuje z wojny, której widmo krąży nad nami wszystkimi. 407 00:35:23,872 --> 00:35:26,375 Wednesday sam nie ruszy do bitwy. 408 00:35:26,458 --> 00:35:29,711 Ciągle to samo. 409 00:35:32,798 --> 00:35:33,841 Przepraszam. 410 00:35:40,931 --> 00:35:45,936 Nasza technika zrewolucjonizuje 411 00:35:46,687 --> 00:35:48,981 relacje ludzi i bogów. 412 00:35:49,481 --> 00:35:52,943 Nowi i starzy bogowie będą mogli zajrzeć do umysłów 413 00:35:53,026 --> 00:35:55,279 swoich wyznawców. 414 00:35:56,029 --> 00:35:57,364 Nie wierzę ci. 415 00:36:01,994 --> 00:36:03,245 Nie wyjdziesz stąd, 416 00:36:04,830 --> 00:36:11,169 chyba że Bill Sanders jakimś cudem powróci i wyjaśni to nieporozumienie. 417 00:36:11,253 --> 00:36:15,173 Oboje wiemy, że do tego nie dojdzie. 418 00:36:16,633 --> 00:36:20,929 Próbuję uratować ci życie. 419 00:36:23,390 --> 00:36:25,100 Nie jestem sama. 420 00:36:27,060 --> 00:36:28,437 Mam miłość. 421 00:36:29,438 --> 00:36:34,234 - Czyżby to był twój koniec? - Mam miłość. 422 00:36:40,782 --> 00:36:43,035 Oby nie był bolesny. 423 00:36:56,089 --> 00:36:56,965 Następny krok? 424 00:36:57,049 --> 00:37:00,969 Jeśli nie zdradzi miejsca pobytu Sandersa, 425 00:37:01,053 --> 00:37:03,680 nie pozwolimy, by udzieliła informacji 426 00:37:03,764 --> 00:37:05,140 komuś innemu. 427 00:37:20,197 --> 00:37:21,698 WSCHODNIA VALHALLA 428 00:38:18,130 --> 00:38:23,010 Przyciśnięty Szczur i Guziec zamknęli swój sklep. 429 00:38:26,221 --> 00:38:30,767 Nie chcieli tego robić, gdyż był wszystkim, co mieli. 430 00:38:31,435 --> 00:38:35,105 Sprzedawali atonalne jabłka, wzmocniony żar 431 00:38:35,939 --> 00:38:37,733 i szczurzą kolekcję 432 00:38:37,816 --> 00:38:40,152 psich nóg i łap. 433 00:38:45,073 --> 00:38:46,366 Stać! 434 00:38:47,701 --> 00:38:49,578 Z drogi, dupku. 435 00:38:50,912 --> 00:38:52,956 Ohydny staruch. 436 00:38:53,040 --> 00:38:54,624 Niezła fujara. 437 00:38:59,087 --> 00:39:00,881 OKTAN 438 00:39:06,136 --> 00:39:08,096 Dzwoni tatuś. 439 00:39:22,360 --> 00:39:23,695 - Halo? - Bogu dzięki. 440 00:39:23,779 --> 00:39:25,822 Nic ci nie jest? 441 00:39:25,906 --> 00:39:28,450 Nie, ale jakiś stuknięty berserk o imieniu Johan 442 00:39:28,533 --> 00:39:31,161 wysadził knajpę, w której był twój tata. 443 00:39:31,787 --> 00:39:32,662 Czy on... 444 00:39:32,746 --> 00:39:34,247 Niestety wyszli... 445 00:39:34,331 --> 00:39:36,416 - Żyje. - ...z nikim się nie żegnając. 446 00:39:36,500 --> 00:39:39,586 Ale jest w rozsypce. 447 00:39:39,669 --> 00:39:42,089 Guziec miał krawat w paski. 448 00:39:42,172 --> 00:39:44,007 Wieziemy go do szpitala. 449 00:39:44,091 --> 00:39:47,552 Takiego specjalnego. Dla czubków. 450 00:39:47,636 --> 00:39:49,846 Kurwa, najwyższy czas. 451 00:39:49,930 --> 00:39:51,014 Mówię poważnie. 452 00:39:51,098 --> 00:39:52,557 W porządku. 453 00:39:52,641 --> 00:39:55,143 - Tobie nic nie dolega? - Powiedzmy. 454 00:39:55,227 --> 00:39:57,270 Posłuchaj... 455 00:39:58,271 --> 00:40:00,607 Zmagam się z pewnym problemem, ale... 456 00:40:00,690 --> 00:40:02,234 Wiem, że jesteście pokłóceni, 457 00:40:02,317 --> 00:40:04,778 ale nie widziałam go w takim stanie. 458 00:40:04,861 --> 00:40:05,904 Musisz przyjechać. 459 00:40:06,696 --> 00:40:08,031 Proszę. 460 00:40:12,077 --> 00:40:12,953 Zatankowałem. 461 00:40:15,705 --> 00:40:18,416 Jest bezpieczny? 462 00:40:18,500 --> 00:40:21,253 Będzie, jak wsadzą go w kaftan. 463 00:40:21,336 --> 00:40:23,964 Zrób wszystko, by zapewnić mu bezpieczeństwo. 464 00:40:24,673 --> 00:40:26,591 - Pogadamy jutro. - Powinieneś... 465 00:40:26,675 --> 00:40:28,051 OKTAN 466 00:40:28,135 --> 00:40:29,970 SAMOOBSŁUGA 467 00:40:30,053 --> 00:40:33,723 Muszę lecieć. Pogadamy wkrótce. 468 00:40:38,562 --> 00:40:41,314 Małpa nasrała mi w spodnie. 469 00:40:41,398 --> 00:40:43,108 Wszystko będzie dobrze. 470 00:41:41,791 --> 00:41:43,752 Jesteś wyśmienita. 471 00:41:44,461 --> 00:41:47,589 - Klejnot. - Twoja czekoladowa cera. 472 00:41:47,672 --> 00:41:49,591 Twoje hipnotyzujące spojrzenie. 473 00:41:51,426 --> 00:41:55,347 - Mówcie więcej. - Tajemnicza. Egzotyczna. 474 00:41:55,430 --> 00:41:57,641 Kusisz mnie, pochłaniasz. 475 00:41:57,724 --> 00:41:59,809 Twoje doskonałe piękno. 476 00:42:00,685 --> 00:42:04,147 - Muszę cię posiąść. - Być w tobie. 477 00:42:04,231 --> 00:42:05,482 Czcijcie mnie. 478 00:42:05,565 --> 00:42:08,235 Jesteś dla mnie stworzona, bogini. 479 00:42:08,318 --> 00:42:11,279 Jesteś dla mnie stworzona. 480 00:42:17,244 --> 00:42:18,662 Cisza! 481 00:42:22,666 --> 00:42:24,751 Nie jestem tą, za którą mnie uważacie. 482 00:42:26,544 --> 00:42:30,924 Nie zostałam dla was stworzona. Byłam przed Śiwą i Afrodytą. 483 00:42:31,007 --> 00:42:32,884 Nie jestem sama. 484 00:42:33,760 --> 00:42:37,555 Wiedziałam i byłam znana. 485 00:42:41,643 --> 00:42:47,274 Moje imię brzmiało... 486 00:43:10,088 --> 00:43:11,172 Kim jesteś? 487 00:43:11,256 --> 00:43:13,591 Znam ciebie, tak jak ty znasz mnie. 488 00:43:17,053 --> 00:43:20,515 Ja to my. 489 00:43:22,267 --> 00:43:23,393 Oszun. 490 00:43:29,232 --> 00:43:30,483 Spójrz na siebie. 491 00:43:32,610 --> 00:43:33,820 Zobacz słodką, 492 00:43:35,280 --> 00:43:36,406 prawdziwą siebie. 493 00:43:37,365 --> 00:43:39,784 Zobacz, kim naprawdę jesteś 494 00:43:41,202 --> 00:43:42,579 i kim zawsze byłaś. 495 00:43:45,540 --> 00:43:46,416 Nie jestem sama. 496 00:43:47,000 --> 00:43:49,044 Jesteś moją ukochaną. 497 00:43:50,170 --> 00:43:53,673 Dodam ci odwagi, byś mogła dalej żyć. 498 00:44:00,221 --> 00:44:02,515 Nie jesteś tą, za którą cię uważają. 499 00:44:02,599 --> 00:44:05,018 Jesteś tym, kim chcesz być. 500 00:44:05,101 --> 00:44:08,188 Jestem tą, która zawsze była. 501 00:44:30,377 --> 00:44:31,753 Chyba ją złamaliśmy. 502 00:44:40,220 --> 00:44:41,388 O Boże. 503 00:44:52,607 --> 00:44:54,818 Smak. Cóż za idea. 504 00:45:01,241 --> 00:45:04,327 To nie do końca legalne. 505 00:45:06,413 --> 00:45:08,039 To on? 506 00:45:08,873 --> 00:45:09,791 Tak. 507 00:45:11,251 --> 00:45:13,753 Cały mieści się w tym pudełku. 508 00:45:28,309 --> 00:45:29,561 Nie chcę się spoufalać, 509 00:45:29,644 --> 00:45:33,106 ale spotkanie kogoś takiego pozwala człowiekowi uwierzyć. 510 00:45:34,357 --> 00:45:37,485 W co? Nie potrafię powiedzieć. 511 00:45:38,445 --> 00:45:39,571 Ja też nie. 512 00:45:40,405 --> 00:45:43,700 Chyba chodzi o wiarę w coś, czego nie widzimy, 513 00:45:43,783 --> 00:45:45,160 bo wiemy, że tam jest. 514 00:45:46,995 --> 00:45:48,329 To nas napędza. 515 00:45:49,539 --> 00:45:50,915 Być może. 516 00:45:52,917 --> 00:45:56,838 Dziękuję. Pójdę już. 517 00:45:57,881 --> 00:46:00,133 Dokąd? Jeśli wolno spytać. 518 00:46:00,216 --> 00:46:04,679 Nie jestem pewna, ale muszę zapytać o pewien utwór. 519 00:46:05,847 --> 00:46:07,974 - Powodzenia. - Tobie również. 520 00:46:20,236 --> 00:46:23,615 Proszę pani, musimy skręcić. 521 00:46:23,698 --> 00:46:27,076 Mówi, że tutaj skręcamy. Pani jedzie dalej na północ? 522 00:46:27,160 --> 00:46:31,372 Tak. Na północ. Chyba. 523 00:46:34,959 --> 00:46:39,672 - Proszę na siebie uważać. - Wzajemnie. Dzięki. 524 00:47:11,663 --> 00:47:18,378 RESTAURACJA PRZY AUTOSTRADZIE 525 00:47:36,854 --> 00:47:39,065 Nie jedziesz przypadkiem na północ? 526 00:47:39,148 --> 00:47:42,652 - Jadę. Gdzie chcesz dotrzeć? - Do Cairo w Illinois. 527 00:47:43,486 --> 00:47:44,362 Wskakuj. 528 00:48:54,641 --> 00:48:57,644 Napisy: Tomasz Roos