1 00:00:07,383 --> 00:00:09,009 POPRZEDNIO 2 00:00:09,093 --> 00:00:12,138 Demetra to z całą pewnością moja żona. 3 00:00:12,972 --> 00:00:15,474 - Po co przyjechałeś? - Po ciebie. 4 00:00:15,558 --> 00:00:16,517 Nie po pieniądze? 5 00:00:17,476 --> 00:00:20,271 Sędzia wyznaczył mnie na opiekuna pani Wells. 6 00:00:20,354 --> 00:00:23,232 Hutchinson to szarlatan. 7 00:00:23,315 --> 00:00:26,569 Jeśli chcesz mieć dowód, dzięki któremu zawiśnie na jajach, 8 00:00:26,652 --> 00:00:28,404 będę potrzebowała jego komputera. 9 00:00:29,321 --> 00:00:30,865 Ja żyję. 10 00:00:30,948 --> 00:00:33,909 Sweeney nie żyje przeze mnie. 11 00:00:33,993 --> 00:00:35,453 Zabrali go do krematorium. 12 00:00:35,536 --> 00:00:37,705 Nie jedziesz przypadkiem na północ? 13 00:00:40,166 --> 00:00:45,337 Jakiś stuknięty berserk o imieniu Johan wysadził knajpę, w której był twój tata. 14 00:00:45,421 --> 00:00:47,173 Wieziemy go do szpitala. 15 00:00:47,256 --> 00:00:49,425 - Dla czubków. - Najwyższy czas. 16 00:00:49,508 --> 00:00:51,927 Bilquis mnie rozjebała. 17 00:00:52,011 --> 00:00:56,640 I teraz musi naprawić to, co zjebała. 18 00:00:56,724 --> 00:00:58,225 Jest w Hoboken. 19 00:00:58,309 --> 00:01:01,979 Nie pozwolimy, by udzieliła informacji komuś innemu. 20 00:01:02,062 --> 00:01:05,483 Nie jestem sama. 21 00:01:11,697 --> 00:01:17,077 Latem 1893 roku nad jeziorem Michigan 22 00:01:17,161 --> 00:01:21,207 Stany Zjednoczone zaznaczyły swą obecność na arenie międzynarodowej. 23 00:01:21,290 --> 00:01:26,212 Nie za sprawą wojny, ale dzięki innowacjom technicznym. 24 00:01:26,295 --> 00:01:31,175 Światowa Wystawa Kolumbijska pokazała światu diabelski młyn, 25 00:01:31,258 --> 00:01:35,721 ruchomy chodnik, gumę owocową oraz Cracker Jacki. 26 00:01:37,515 --> 00:01:42,853 Błyskawiczny rozwój techniki sprawił, że wszystko wydawało się możliwe. 27 00:01:42,937 --> 00:01:45,606 Przyszłość rysowała się w jasnych barwach. 28 00:01:45,689 --> 00:01:47,858 Tymczasem w cieniu 29 00:01:47,942 --> 00:01:53,447 kanciarze, przestępcy i oszuści robili to, co od zarania dziejów 30 00:01:53,531 --> 00:01:56,033 wychodziło im najlepiej. 31 00:01:57,618 --> 00:02:03,040 Przyjdźcie zobaczyć wybryk natury: 32 00:02:03,123 --> 00:02:08,254 trójgłowego węża przywiezionego z dalekiego orientu. 33 00:02:08,337 --> 00:02:12,341 Gada, który potrafi czytać w myślach. 34 00:02:29,525 --> 00:02:30,734 Tak! 35 00:02:31,944 --> 00:02:33,737 Tędy, panie i panowie. 36 00:02:33,821 --> 00:02:36,240 Następny pokaz rozpocznie się za pięć minut. 37 00:02:36,323 --> 00:02:39,743 Sztuki mistyczne kuszą 38 00:02:39,827 --> 00:02:43,289 nawet najsilniejsze serca. 39 00:02:46,125 --> 00:02:51,422 Sztuki magiczne opanować mogą tylko osoby 40 00:02:51,505 --> 00:02:54,508 o niezrównanej odwadze, 41 00:02:54,592 --> 00:02:58,095 które pozostają nieugięte. 42 00:03:01,932 --> 00:03:05,436 W rękach prawdziwego mistrza 43 00:03:05,519 --> 00:03:09,690 prawa fizyki i natury 44 00:03:09,773 --> 00:03:12,318 zostają uwolnione. 45 00:03:13,903 --> 00:03:16,363 Znam to. Twoja chusteczka jest w środku. 46 00:03:21,535 --> 00:03:22,995 Czarujący chłopiec. 47 00:03:29,168 --> 00:03:31,378 Czekajcie. Przedstawienie wciąż trwa. 48 00:03:31,462 --> 00:03:35,215 Nie ujawniłem jeszcze wielu tajemnic. 49 00:03:45,517 --> 00:03:49,521 Oczaruje was najnowszy cud techniki! 50 00:03:51,357 --> 00:03:56,028 Przestarzała moc pary właśnie przechodzi do historii! 51 00:03:56,111 --> 00:03:57,279 Zapraszam! 52 00:04:16,882 --> 00:04:19,259 WYSTAWA 53 00:04:22,346 --> 00:04:23,931 Napisz coś innego! 54 00:04:24,014 --> 00:04:26,809 Na obecnym etapie 55 00:04:26,892 --> 00:04:31,647 mój automat jest w stanie napisać tylko jedną wiadomość. 56 00:04:31,730 --> 00:04:36,819 Składa się z siedmiu tysięcy ruchomych części. 57 00:04:38,445 --> 00:04:41,824 Dziękuję. Zobaczyliście symbol 58 00:04:41,907 --> 00:04:45,911 potencjalnego, urzeczywistnionego... Dziękuję. 59 00:04:45,995 --> 00:04:47,663 Dziękuję za przybycie. 60 00:04:53,627 --> 00:04:57,756 - Niezłe przedstawienie. - Dziękuję. Panie... 61 00:04:57,840 --> 00:05:01,135 Maksymilian Wspaniały. 62 00:05:02,511 --> 00:05:07,516 Mistrz cudu i prestiżu. Do usług. 63 00:05:12,521 --> 00:05:16,025 - Mogę postawić drinka? - Dziękuję. 64 00:05:16,108 --> 00:05:19,236 Należę do bractwa Synów Powściągliwości. 65 00:05:19,319 --> 00:05:21,822 Wyrazy współczucia. 66 00:05:21,905 --> 00:05:26,452 Artysta musi zachować bystrość umysłu. 67 00:05:26,535 --> 00:05:29,621 Nie jestem artystą. 68 00:05:29,705 --> 00:05:35,419 Studiuję nauki techniczne i mechaniczne. 69 00:05:35,502 --> 00:05:38,630 Byłbym w tej chwili w hali maszyn, 70 00:05:38,714 --> 00:05:41,508 gdybym poprawnie złożył podanie. 71 00:05:41,592 --> 00:05:44,720 Może tak, może nie. 72 00:05:47,931 --> 00:05:52,770 Ja widzę to tak, że ta twoja wymyślna maszyna 73 00:05:52,853 --> 00:05:55,731 potrafi tylko jedną sztuczkę. 74 00:05:57,941 --> 00:06:04,239 Całkiem niezłą, ale to przerost formy nad treścią. 75 00:06:04,323 --> 00:06:07,034 To pierwsza tego typu maszyna. 76 00:06:07,117 --> 00:06:11,789 Przyszłe maszyny będą wykonywały za nas mniej istotne obowiązki. 77 00:06:11,872 --> 00:06:16,335 To prekursor nadchodzących zmian. 78 00:06:16,418 --> 00:06:18,629 Jest niesamowita. 79 00:06:18,712 --> 00:06:21,590 Tak. Być może. 80 00:06:22,925 --> 00:06:26,845 Ale ludzie muszą chcieć to kupić. 81 00:06:26,929 --> 00:06:31,391 Nikt nie pobiegnie do domu opowiadać o przerośniętym zegarze. 82 00:06:31,475 --> 00:06:33,185 Stajesz w szranki 83 00:06:33,268 --> 00:06:37,106 z największymi wystawcami z całego świata. 84 00:06:38,941 --> 00:06:42,569 Twoja maszyna powinna olśniewać. 85 00:06:44,404 --> 00:06:46,907 Ile zainwestowałeś? 86 00:06:49,827 --> 00:06:50,828 Życiowe oszczędności. 87 00:06:56,333 --> 00:07:01,338 Przeprojektowanie w celu wykonywania innych zajęć trwałoby kilka miesięcy. 88 00:07:01,421 --> 00:07:04,675 Musiałbym opuścić resztę wystawy. 89 00:07:04,758 --> 00:07:06,260 Przeprojektowanie? 90 00:07:06,343 --> 00:07:12,432 Dzieciaku, potrzebujesz jedynie iskry, która pobudzi ich wyobraźnię. 91 00:07:12,516 --> 00:07:16,520 Zmień tę nudną maszynę w coś wystrzałowego. 92 00:07:19,523 --> 00:07:21,233 Nawet wielki Edison 93 00:07:21,316 --> 00:07:25,445 twierdził, że wynalazł żarówkę, zanim faktycznie tego dokonał. 94 00:07:25,529 --> 00:07:29,700 Jak wszyscy wynalazcy, on również zdawał sobie sprawę, 95 00:07:29,783 --> 00:07:32,536 że czasem trzeba udawać, 96 00:07:33,453 --> 00:07:34,830 zanim naprawdę się uda. 97 00:08:08,071 --> 00:08:09,698 Szach mat. 98 00:08:16,914 --> 00:08:18,916 Proszę mnie przepuścić. 99 00:08:18,999 --> 00:08:21,126 Proszę się odsunąć. 100 00:08:28,300 --> 00:08:32,095 Oto tajemnice przyszłości! 101 00:08:34,139 --> 00:08:36,558 To oszust! 102 00:08:45,901 --> 00:08:49,154 A teraz, panie i panowie. 103 00:08:49,238 --> 00:08:55,827 Jeśli chcecie zobaczyć uczciwe przedstawienie, zapraszam obok. 104 00:08:55,911 --> 00:08:58,830 Maksymilian Wspaniały 105 00:08:58,914 --> 00:09:03,919 pokaże wam cuda magii, w które trudno uwierzyć. 106 00:09:10,926 --> 00:09:14,263 Witaj w Chicago, koleżko. 107 00:11:23,725 --> 00:11:25,310 Zrobili z ciebie demona. 108 00:11:27,062 --> 00:11:29,606 Mężczyźni, którzy się na ciebie gapili, 109 00:11:32,109 --> 00:11:33,568 którzy nadali ci imię, 110 00:11:34,694 --> 00:11:36,613 którzy opowiadali o tobie. 111 00:11:38,490 --> 00:11:41,326 Zrobiłaś to, co musiałaś, by przetrwać. 112 00:11:45,330 --> 00:11:49,209 Ale czy ostatni wyznawca, którego zabrałaś, 113 00:11:50,710 --> 00:11:53,630 dał ci to, czego potrzebujesz? 114 00:11:53,713 --> 00:11:55,215 Sanders? 115 00:11:55,298 --> 00:11:56,425 Nie. 116 00:11:56,508 --> 00:11:59,302 Jego pustka tylko spotęgowała moją. 117 00:12:03,807 --> 00:12:04,891 Wyłącz to gówno. 118 00:12:09,938 --> 00:12:11,440 Pora na pytania i odpowiedzi. 119 00:12:14,985 --> 00:12:16,528 Prawda czy wyzwanie? 120 00:12:23,535 --> 00:12:26,163 Chcą, żeby wszyscy myśleli, że budynek należy 121 00:12:26,246 --> 00:12:28,707 do indonezyjskiego startupu telekomunikacyjnego. 122 00:12:29,708 --> 00:12:33,253 Zdradza ich wszechobecna, mroczna aura. 123 00:12:33,336 --> 00:12:34,629 Jasne. 124 00:12:34,713 --> 00:12:38,425 Startup i ani jednego elektryka? Bez jaj. 125 00:12:38,508 --> 00:12:40,385 Rób swoje, Bieber. 126 00:12:40,469 --> 00:12:42,721 Moje? 127 00:12:44,306 --> 00:12:45,932 Tak, twoje. 128 00:12:46,016 --> 00:12:49,102 Całe to nowoczesne, techniczne gówno. 129 00:12:49,186 --> 00:12:50,812 Zhakuj alarmy i wyłącz kamery. 130 00:12:50,896 --> 00:12:53,023 Słuchaj, panie Mensa. 131 00:12:53,106 --> 00:12:59,696 Naprawdę myślisz, że gdybym potrafił, potrzebowałbym ciebie? 132 00:13:00,906 --> 00:13:02,282 Przecież mówiłem, 133 00:13:04,242 --> 00:13:08,497 że z powodu tego, co zrobiła mi ta jebana wiedźmowata kapłanka, 134 00:13:08,580 --> 00:13:10,832 nie działam na pełnych obrotach. 135 00:13:11,917 --> 00:13:15,378 Co oznacza, że musimy działać po staremu. 136 00:13:16,713 --> 00:13:17,756 Kurwa, stary. 137 00:13:19,007 --> 00:13:24,638 Nie wiem, czy to coś da. Jest w stuporze katatonicznym? 138 00:13:24,721 --> 00:13:26,515 Surfing zawsze działa. 139 00:13:29,518 --> 00:13:31,311 Jesteś dawczynią... 140 00:13:32,312 --> 00:13:33,271 życia. 141 00:13:35,524 --> 00:13:37,192 Jesteś dawczynią. 142 00:13:37,275 --> 00:13:40,445 Po co mi prawda, skoro nie mogę być wolna? 143 00:13:40,529 --> 00:13:46,451 - Jestem uwięziona jak zwierzę. - Dlatego przybyłyśmy. 144 00:13:56,503 --> 00:13:58,088 Tak. 145 00:13:59,714 --> 00:14:01,258 Siła ognia, skurwielu. 146 00:14:03,009 --> 00:14:04,219 Nie. 147 00:14:06,513 --> 00:14:07,847 Bill Sanders. 148 00:14:10,100 --> 00:14:11,184 Dokąd go zabrałaś? 149 00:14:11,268 --> 00:14:12,936 Widział się z tobą. 150 00:14:13,937 --> 00:14:15,522 Musisz wiedzieć, gdzie jest. 151 00:14:19,818 --> 00:14:21,736 Jesteś dawczynią... 152 00:14:23,530 --> 00:14:25,240 życia. 153 00:14:25,323 --> 00:14:27,492 Jesteś dawczynią życia. 154 00:14:28,577 --> 00:14:32,581 Mo Fale Balen 155 00:14:32,664 --> 00:14:35,375 Jesteś dawczynią 156 00:14:35,458 --> 00:14:36,835 życia. 157 00:14:38,503 --> 00:14:40,630 Widzisz wyraźnie, 158 00:14:40,714 --> 00:14:42,549 ale jeszcze nie dostrzegasz prawdy. 159 00:14:42,632 --> 00:14:46,177 Siostro, pamiętaj, czego się nauczyłaś. 160 00:14:46,261 --> 00:14:48,138 Wiedz, kto panuje nad twą głową. 161 00:14:48,221 --> 00:14:50,056 Wiedz, kto panuje nad twą głową. 162 00:14:50,140 --> 00:14:51,516 Ja. 163 00:14:52,642 --> 00:14:56,396 Pozwól więc, by ziemia i woda wspierały cię jak zawsze. 164 00:14:58,523 --> 00:15:01,151 Zawsze posiadałaś tę moc. 165 00:15:01,234 --> 00:15:03,403 Pora ją odzyskać. 166 00:15:03,486 --> 00:15:04,904 Dzięki sile „my”. 167 00:15:07,741 --> 00:15:09,034 Życie. 168 00:15:09,117 --> 00:15:10,243 Siostro. 169 00:15:10,327 --> 00:15:11,286 Widzisz wyraźnie. 170 00:15:12,787 --> 00:15:14,205 Wiedz, kto panuje nad głową. 171 00:15:14,289 --> 00:15:16,082 Ale jeszcze nie dostrzegasz prawdy. 172 00:15:17,375 --> 00:15:21,421 Niech nadzieja na lepsze jutro będzie podstawą dnia dzisiejszego. 173 00:15:21,504 --> 00:15:24,215 Jeśli musimy czekać na zbawienie, 174 00:15:24,299 --> 00:15:27,344 niech wasza tymczasowa wieczność zdaje się krótsza niż dzień. 175 00:15:27,427 --> 00:15:30,847 Ja to my, a my to siła. 176 00:15:30,930 --> 00:15:34,142 Stając się tobą i nimi stracimy tę siłę. 177 00:15:34,225 --> 00:15:38,063 Niech pokój zapanuje w waszych sercach, a Orisze wskażą wam drogę. 178 00:15:39,898 --> 00:15:41,816 Wskażą drogę. 179 00:15:50,283 --> 00:15:52,869 Niechaj woda przywróci was tam, skąd przybywacie. 180 00:17:07,110 --> 00:17:11,740 Co to, kurwa, jest? 181 00:17:27,130 --> 00:17:28,590 Nie. 182 00:18:13,927 --> 00:18:17,305 Przybyłeś mi na ratunek, Cieniu? 183 00:18:17,388 --> 00:18:18,556 Ja... 184 00:18:19,724 --> 00:18:21,726 Właściwie to... 185 00:18:45,333 --> 00:18:51,172 Dwa dni w więzieniu uświadomiły mi, że byłam uwięziona przez tysiące lat. 186 00:18:51,256 --> 00:18:56,052 Wierzyłam, że to, co inni o mnie myślą, jest prawdą. 187 00:18:56,135 --> 00:19:01,266 Że jestem ich egzotyczną fantazją. 188 00:19:01,349 --> 00:19:03,434 Jak do tego doszło? 189 00:19:03,518 --> 00:19:10,441 Tworzą naszą tożsamość i wizerunek, który im odpowiada. 190 00:19:10,525 --> 00:19:13,653 Uczą nas patrzeć na siebie przez zasłonę. 191 00:19:13,736 --> 00:19:16,239 A teraz ta zasłona została zdjęta? 192 00:19:18,741 --> 00:19:22,453 Widzę wszystko takie, jakim jest. 193 00:19:22,537 --> 00:19:26,374 Widzę siebie taką, jaka jestem. Zatraciłam tę umiejętność. 194 00:19:28,126 --> 00:19:32,088 Przyszłość zależy tylko wyłącznie od nas. 195 00:19:34,716 --> 00:19:35,717 Tak. 196 00:19:36,926 --> 00:19:40,513 Ostatnio też patrzę na pewne sprawy nieco inaczej. 197 00:19:41,598 --> 00:19:43,349 Zerwij zasłonę, Cieniu. 198 00:19:43,433 --> 00:19:45,643 Użył całej swojej siły, ale zrób to teraz. 199 00:19:45,727 --> 00:19:47,520 Już zacząłem. 200 00:19:49,939 --> 00:19:51,691 Nie ma odwrotu. 201 00:19:53,109 --> 00:19:55,820 Nie. Nigdy. 202 00:20:04,913 --> 00:20:06,915 CHLOROPROMAZYNA 203 00:20:58,800 --> 00:21:01,052 Co sprawiło, że mnie odnalazłeś? 204 00:21:02,345 --> 00:21:04,222 Byłaś w tarapatach. 205 00:21:04,305 --> 00:21:06,808 Bohaterska postawa. 206 00:21:06,891 --> 00:21:09,644 Wyczuwam inny powód. 207 00:21:09,727 --> 00:21:12,438 - Coś związane z przeszłością? - Nie wiem. 208 00:21:15,108 --> 00:21:16,442 Niedokończone sprawy? 209 00:21:18,778 --> 00:21:20,697 Może Laura. 210 00:21:21,823 --> 00:21:23,408 Próba ocalenia jej przed nią samą. 211 00:21:31,124 --> 00:21:32,125 Moja mama. 212 00:21:37,714 --> 00:21:39,549 Nic nie mogłem zrobić. 213 00:21:42,719 --> 00:21:44,345 Mogłem jedynie... 214 00:21:45,513 --> 00:21:47,640 patrzeć, jak odchodzi. 215 00:21:49,726 --> 00:21:51,728 Potwornie cierpiała. 216 00:21:59,652 --> 00:22:02,488 Najwyższy czas wyleczyć samego siebie. 217 00:22:04,699 --> 00:22:06,200 Czy to nie moment, 218 00:22:06,284 --> 00:22:10,621 w którym tajemniczo opowiadasz o moim przeznaczeniu? 219 00:22:10,705 --> 00:22:13,124 Nie znam twojego przeznaczenia. 220 00:22:19,922 --> 00:22:21,424 Mała rada. 221 00:22:23,551 --> 00:22:29,432 Drogę do duchowego przebudzenia umilają frytki. 222 00:22:44,322 --> 00:22:47,158 - Halo? - To ja. 223 00:22:48,534 --> 00:22:50,244 Mike. 224 00:22:50,328 --> 00:22:51,329 Wiem. 225 00:22:52,538 --> 00:22:55,374 - Co słychać? - Ja... 226 00:22:57,126 --> 00:23:01,631 Po prostu sprawdzam, co... 227 00:23:01,714 --> 00:23:03,257 Wiadomo, co z Alison? 228 00:23:03,341 --> 00:23:06,219 Jadłam śniadanie z jej matką. 229 00:23:06,302 --> 00:23:08,096 Pękło mi serce. 230 00:23:08,179 --> 00:23:09,722 Musiało być ciężko. 231 00:23:11,307 --> 00:23:13,392 - Co można powiedzieć? - Nic. 232 00:23:13,476 --> 00:23:16,354 Żadne słowa nie sprawią, że poczuje się lepiej. 233 00:23:18,106 --> 00:23:19,607 A tak poza tym... 234 00:23:21,734 --> 00:23:22,860 kiedy wracasz? 235 00:23:22,944 --> 00:23:25,863 Zostanę trochę dłużej niż sądziłem. 236 00:23:25,947 --> 00:23:28,157 Muszę zajrzeć do ojca. 237 00:23:29,075 --> 00:23:30,743 To dobry powód. 238 00:23:30,827 --> 00:23:33,704 Nie znasz mojego ojca. 239 00:23:33,788 --> 00:23:37,625 Jest w szpitalu. To nic poważnego... 240 00:23:37,708 --> 00:23:39,043 Ale to twój tata. 241 00:23:41,129 --> 00:23:42,421 Nie martw się. 242 00:23:42,505 --> 00:23:44,549 Będę odbierać twoją pocztę. 243 00:23:46,926 --> 00:23:48,136 Bezpiecznej podróży. 244 00:23:50,930 --> 00:23:52,306 Cieszę się, że zadzwoniłeś. 245 00:23:56,644 --> 00:23:58,271 Do zobaczenia za kilka dni. 246 00:24:12,910 --> 00:24:15,621 Musisz mi przypomnieć zasady. 247 00:24:15,705 --> 00:24:19,458 - Minęło sporo czasu. - Co tu robisz, Ofnirze? 248 00:24:19,542 --> 00:24:23,796 Istnieją łatwiejsze sposoby na zdobycie pieniędzy. 249 00:24:23,880 --> 00:24:25,965 Nie zawsze chodzi o pieniądze. 250 00:24:26,924 --> 00:24:27,925 Proszę cię. 251 00:24:30,094 --> 00:24:33,097 Prawdę mówiąc, jestem wykończony. 252 00:24:33,890 --> 00:24:37,643 Ostatnie spotkanie ze śmiercią i ciągnąca się kampania 253 00:24:37,727 --> 00:24:40,521 - zmęczyły moją duszę. - Nie wyglądasz na zmęczonego. 254 00:24:40,605 --> 00:24:43,399 Zresztą prowadzenie wojny zawsze cię pobudzało. 255 00:24:43,482 --> 00:24:46,819 Zrobiłem sobie przerwę, by odpocząć u twego boku, 256 00:24:46,903 --> 00:24:50,156 naładować akumulatory. 257 00:24:50,239 --> 00:24:53,868 W miejscu narzucającym reguły i ograniczenia? 258 00:24:53,951 --> 00:24:55,494 Gdzie nie ty decydujesz? 259 00:24:56,579 --> 00:24:59,832 Z wiekiem zwykle mądrzejemy. 260 00:24:59,916 --> 00:25:04,045 Dostrzegam zalety dogadywania się z innymi. 261 00:25:04,837 --> 00:25:06,923 Nie wytrzymasz tu tygodnia. 262 00:25:08,799 --> 00:25:10,718 Czyżbyś chciała się założyć? 263 00:25:14,931 --> 00:25:20,603 Jeżeli wytrzymam tydzień, dasz mi jedną noc. 264 00:25:23,231 --> 00:25:27,443 - W jakim celu? - By zobaczyć, co mam w sercu. 265 00:25:29,612 --> 00:25:33,282 - Przerażająca wizja. - Mogę cię jeszcze zaskoczyć. 266 00:25:34,617 --> 00:25:37,745 Jeśli mimo to zechcesz zostać w tym eleganckim piekle, 267 00:25:37,828 --> 00:25:39,413 nie stanę ci na drodze. 268 00:25:41,332 --> 00:25:42,750 Przyjmuję zakład. 269 00:25:51,509 --> 00:25:56,222 Dom pogrzebowy Ibisa, Jacquela i Salima. 270 00:25:56,305 --> 00:25:58,432 Nie nauczę cię sztuk pogrzebowych. 271 00:25:59,308 --> 00:26:02,436 Nie zamierzam się ich uczyć. Przynajmniej nie takich. 272 00:26:02,520 --> 00:26:05,690 Muzułmanie nie profanują zwłok. 273 00:26:05,773 --> 00:26:08,651 Zmarli są myci i przykrywani całunem. 274 00:26:08,734 --> 00:26:12,405 Znam islamskie tradycje pogrzebowe. 275 00:26:12,488 --> 00:26:15,449 Gdzie w Cairo można kupić całun pogrzebowy? 276 00:26:15,533 --> 00:26:18,536 Nie pomogę ci ani nie będę zachęcał 277 00:26:19,328 --> 00:26:21,956 do ukrywania się tu przed cierpieniem. 278 00:26:22,039 --> 00:26:25,084 Wysłuchaj mojej propozycji. 279 00:26:25,167 --> 00:26:27,378 - Dżin nie wróci. - Przejdę do rzeczy: 280 00:26:28,337 --> 00:26:30,256 produkty do kąpieli dla zmarłych. 281 00:26:30,339 --> 00:26:33,426 Zapotrzebowanie oznacza zyski. 282 00:26:33,509 --> 00:26:37,138 Nie uporasz się z tym traumatycznym epizodem, 283 00:26:37,221 --> 00:26:39,974 popadając w szaleństwo. 284 00:26:40,057 --> 00:26:43,477 To nie dom handlowy. Niczego tu nie sprzedajemy. 285 00:26:44,103 --> 00:26:45,604 Na razie. 286 00:26:45,688 --> 00:26:48,774 Ale przemyślany butik oferujący ciekawe produkty 287 00:26:48,858 --> 00:26:51,110 dla zmarłych oraz ich bliskich... 288 00:26:53,946 --> 00:26:55,865 Myślałam, że czyściec jest dołujący. 289 00:27:00,077 --> 00:27:01,746 Gdzie, do chuja, jest Wednesday? 290 00:27:06,584 --> 00:27:09,670 Wysadziłeś knajpę, żeby dostać się do psychiatryka. 291 00:27:09,754 --> 00:27:10,963 Ostrożnie. 292 00:27:11,047 --> 00:27:13,257 Od 20 minut próbuję wyjaśnić, 293 00:27:13,341 --> 00:27:16,510 że to wina sprzeczki między nieznajomymi 294 00:27:16,594 --> 00:27:19,138 a berserkiem, któremu najwyraźniej odbiło. 295 00:27:19,221 --> 00:27:23,434 - I oto jestem. - Cordelia już mi to wyjaśniła. 296 00:27:24,143 --> 00:27:26,687 Twój plan uwolnienia stąd Demetry 297 00:27:26,771 --> 00:27:30,066 i przy okazji uwolnienia jej z fortuny. 298 00:27:30,149 --> 00:27:35,196 Jeśli to szlachetne przedsięwzięcie przyniesie zysk, nie będę narzekał. 299 00:27:36,155 --> 00:27:40,326 Na komputerze Hutchinsona mamy dowody jego podłych praktyk wobec seniorów. 300 00:27:40,409 --> 00:27:43,287 Cordelia musiała o tym wspomnieć. 301 00:27:43,371 --> 00:27:45,289 Połowa tych ludzi to zakładnicy. 302 00:27:45,373 --> 00:27:47,041 Wyczuwam prośbę. 303 00:27:47,958 --> 00:27:50,252 Oczywiście, że wywiniesz mu numer. 304 00:27:50,336 --> 00:27:52,505 Konkretnie numer 37. 305 00:27:53,214 --> 00:27:54,924 Cordelia ci pomoże. 306 00:27:55,007 --> 00:27:58,052 Z jakiegoś powodu zależy jej na tobie. 307 00:27:58,135 --> 00:28:01,222 Oczywiście, jest moją protegowaną. Pomoże ci. 308 00:28:01,305 --> 00:28:03,724 Ty zajmiesz się pracą fizyczną. 309 00:28:03,808 --> 00:28:06,519 Nie zrobię numeru 37 ani żadnego innego. 310 00:28:06,602 --> 00:28:09,188 To nie prośba, taka jest potrzeba. 311 00:28:10,022 --> 00:28:12,274 Demetra musi być wolna. 312 00:28:12,358 --> 00:28:16,654 Sam ją uwolnij. Ja nie wracam do więzienia. 313 00:28:16,737 --> 00:28:18,489 Była moją żoną. 314 00:28:30,418 --> 00:28:33,796 Mógłbym poprosić o pomoc Czernoboga. 315 00:28:34,839 --> 00:28:38,467 Ale wtedy zrobiłby się bałagan. Jak zwykle, kiedy się pojawia. 316 00:28:41,095 --> 00:28:45,558 Stawką są te wszystkie kruche duszyczki. 317 00:28:46,600 --> 00:28:49,061 Oraz ta, która świeci najjaśniej. 318 00:28:49,979 --> 00:28:50,813 Demetro. 319 00:28:52,731 --> 00:28:55,734 Poznaj mojego syna, Cienia. 320 00:28:58,946 --> 00:28:59,864 Co? 321 00:29:06,871 --> 00:29:09,498 Powinieneś był mi powiedzieć. 322 00:29:11,459 --> 00:29:14,795 - Miło cię poznać. - Wzajemnie. 323 00:29:15,671 --> 00:29:19,175 Hank? Pora na masaż. 324 00:29:23,053 --> 00:29:24,180 Trzydzieści siedem? 325 00:29:43,449 --> 00:29:44,950 Reakcja źrenicy w normie. 326 00:29:46,827 --> 00:29:48,537 Jakim cudem żyjesz? 327 00:29:49,747 --> 00:29:50,915 Voodoo. 328 00:29:51,665 --> 00:29:55,628 Widocznie sztuczki Barona Samediego zadziałały. 329 00:29:55,711 --> 00:29:57,296 Ostatni składnik... 330 00:29:59,089 --> 00:30:02,009 Prawdziwa krew miłości. 331 00:30:02,092 --> 00:30:06,222 To dlatego zabrałaś zwłoki Sweeneya. Dla jego krwi. 332 00:30:07,223 --> 00:30:09,683 Nie. Zabrałam je do Samediego, 333 00:30:09,767 --> 00:30:11,519 żeby go wskrzesił. 334 00:30:11,602 --> 00:30:14,146 Czyli najpierw został wskrzeszony? 335 00:30:14,230 --> 00:30:17,483 Nie, bo Samedi stchórzył, więc dałam Sweeneyowi monetę. 336 00:30:18,192 --> 00:30:22,112 Poświęciłaś siebie, a on użył swojej krwi, żeby cię wskrzesić. 337 00:30:22,196 --> 00:30:25,991 Logika wskazuje, że była to krew z domieszką miłości. 338 00:30:26,075 --> 00:30:29,620 To jebane voodoo. Nikt nie wie, jak działa. 339 00:30:30,788 --> 00:30:33,374 Nie mam teorii, która wyjaśniłaby twoje zmartwychwstanie. 340 00:30:33,457 --> 00:30:35,125 Najważniejsze, że żyję. 341 00:30:36,252 --> 00:30:37,628 I muszę znaleźć Wednesdaya. 342 00:30:38,420 --> 00:30:41,674 Ale najpierw muszę coś zjeść, bo umieram z głodu. 343 00:30:41,757 --> 00:30:44,134 Będąc trupem, nie myślałam o jedzeniu. 344 00:30:44,218 --> 00:30:46,303 ZACISZE 345 00:30:56,855 --> 00:31:02,111 Mów wprost. Mam szukać nowej roboty? 346 00:31:05,781 --> 00:31:10,703 Jeśli chcesz wieść spokojne życie, jak naj-kurwa-bardziej. 347 00:31:13,664 --> 00:31:17,084 - Źle z nim? - Wednesday ma się dobrze. 348 00:31:17,167 --> 00:31:20,546 Choroba psychiczna to ściema. 349 00:31:20,629 --> 00:31:23,048 Gdy tylko ją ogołoci, 350 00:31:23,132 --> 00:31:25,843 wrócicie do swoich dawnych zajęć. 351 00:31:27,678 --> 00:31:29,888 Nie znam twojego taty za dobrze, 352 00:31:29,972 --> 00:31:32,349 ale nie sądzę, żeby udawał. 353 00:31:32,433 --> 00:31:35,811 Kiedy przyjechał do niej po raz pierwszy, cały się trząsł. 354 00:31:35,894 --> 00:31:37,688 Wciąż pytał, jak wygląda. 355 00:31:38,731 --> 00:31:42,067 Kupił nowy garnitur i bukiet świeżych lilii. 356 00:31:42,901 --> 00:31:44,445 Jakby szedł na studniówkę. 357 00:31:47,156 --> 00:31:49,658 Kto by pomyślał, że jednak ma serce. 358 00:32:15,893 --> 00:32:18,103 To jego krew sprowadziła cię z powrotem. 359 00:32:21,106 --> 00:32:22,524 Nie ma innego wyjaśnienia. 360 00:32:25,694 --> 00:32:27,071 Sweeney żyje? 361 00:32:57,142 --> 00:32:58,310 Ja... 362 00:33:00,688 --> 00:33:03,524 Nie wiem, gdzie jest Dżin ani dlaczego odszedł. 363 00:33:05,734 --> 00:33:08,487 Do końca życia będę się zastanawiał, czy to była miłość. 364 00:33:11,073 --> 00:33:12,741 Ale twoje bijące serce 365 00:33:13,992 --> 00:33:16,078 to dowód, że ktoś cię kochał. 366 00:33:20,290 --> 00:33:21,667 Masz szczęście. 367 00:33:25,462 --> 00:33:28,298 Jasne. W końcu to on nie żyje. 368 00:33:29,216 --> 00:33:32,803 Ale co i dlaczego się wydarzyło... 369 00:33:33,721 --> 00:33:35,139 To bez znaczenia. 370 00:33:36,265 --> 00:33:38,684 To odwlekanie nieuniknionego. 371 00:33:43,230 --> 00:33:44,440 Mogę coś doradzić? 372 00:33:45,691 --> 00:33:46,734 Oczywiście. 373 00:33:47,943 --> 00:33:49,653 Przestań się zadręczać. 374 00:33:49,737 --> 00:33:53,449 Nie możesz smucić się z powodu czegoś, na co nie masz wpływu. 375 00:33:53,532 --> 00:33:56,285 Mam wrócić do sprzedawania błyskotek? 376 00:33:56,368 --> 00:33:59,163 Nie wiem, stary. Naucz się grać na flecie. 377 00:34:00,247 --> 00:34:04,418 Zrób sobie tatuaż, skocz ze spadochronem. To bez znaczenia. 378 00:34:05,377 --> 00:34:07,171 Naprawdę. 379 00:34:08,130 --> 00:34:10,340 Wiesz, co dzieje się po śmierci? Nic. 380 00:34:11,175 --> 00:34:14,470 Absolutnie nic. 381 00:34:14,553 --> 00:34:17,514 Nawet gdy nie żyjesz od stu milionów lat, 382 00:34:17,598 --> 00:34:19,391 nawet nie zacząłeś być martwy. 383 00:34:21,935 --> 00:34:24,104 Nie tak to sobie wyobrażałem. 384 00:34:29,067 --> 00:34:30,319 Pan Ibis miał rację. 385 00:34:32,029 --> 00:34:33,280 Ukrywam się tu. 386 00:34:34,156 --> 00:34:35,115 Więc... 387 00:34:36,492 --> 00:34:38,535 czemu nie pomożesz mi znaleźć Wednesdaya? 388 00:34:38,619 --> 00:34:39,536 Po co? 389 00:34:41,830 --> 00:34:43,999 - Żeby go zabić. - Co? 390 00:34:44,082 --> 00:34:45,250 Zabiję go. 391 00:34:46,335 --> 00:34:49,296 Rozjebał mi życie. To przez niego Sweeney nie żyje. 392 00:34:49,379 --> 00:34:51,256 No i ma wpływ na Dżina. 393 00:34:51,340 --> 00:34:56,178 Na pewno, ale nie jestem mordercą. 394 00:34:57,179 --> 00:35:00,599 W takim razie po prostu ze mną pojedź. 395 00:35:00,682 --> 00:35:02,226 Przyda mi się towarzystwo. 396 00:35:03,227 --> 00:35:07,231 - I pomoc w znalezieniu auta. - Weźcie moje. 397 00:35:12,194 --> 00:35:16,156 Albo jesteś bardzo hojny, albo bardzo chcesz się mnie pozbyć. 398 00:35:16,782 --> 00:35:18,033 Tak. 399 00:35:19,493 --> 00:35:20,327 Dziękuję. 400 00:35:24,081 --> 00:35:25,874 Powiesz nam, gdzie jest Wednesday? 401 00:35:27,376 --> 00:35:29,711 Mogę jedynie zgadywać, 402 00:35:29,795 --> 00:35:35,050 ale znam kogoś, kto może wiedzieć, gdzie go szukać. 403 00:35:35,717 --> 00:35:37,010 MOTEL ASCOT 404 00:35:37,094 --> 00:35:40,973 Podoba mi się oldskulowy klimat tego całego numeru 37, 405 00:35:41,056 --> 00:35:44,059 ale powinniśmy się lepiej zabezpieczyć. 406 00:35:45,394 --> 00:35:47,646 - Jak to? - Zdobywamy laptop, 407 00:35:47,729 --> 00:35:49,898 znajdujemy brudy i uwalniamy Demetrę. 408 00:35:51,900 --> 00:35:55,737 Wywalili mnie z Huntera bez dyplomu, ale zrobiłam to. 409 00:35:55,821 --> 00:35:58,365 Efekt trzech lat pracy. 410 00:35:58,448 --> 00:36:02,536 Żaden produkt nie klonuje danych tak szybko i dyskretnie. 411 00:36:02,619 --> 00:36:06,707 Podepniemy to do laptopa i cała zawartość będzie nasza. 412 00:36:06,790 --> 00:36:08,250 Wednesday rozważa crowdfunding. 413 00:36:09,626 --> 00:36:13,297 Tak czy inaczej, zdobędziemy kopię wszystkiego. 414 00:36:13,380 --> 00:36:15,132 Ekstra, ale pamiętaj, 415 00:36:15,215 --> 00:36:18,594 że nasza misja polega na uwolnieniu Demetry. 416 00:36:19,928 --> 00:36:24,850 Hutchinson zrobi to, bo grzecznie go poprosimy? 417 00:36:24,933 --> 00:36:28,979 Właśnie na tym, droga przyjaciółko, polega numer 37. 418 00:36:31,815 --> 00:36:32,649 Dobra. 419 00:36:33,609 --> 00:36:36,445 Żałuję, że nie mogę zostać. 420 00:36:36,528 --> 00:36:39,239 Wracam do żony, ale pozostańmy w kontakcie. 421 00:36:59,384 --> 00:37:02,095 Przepraszam, że się gapię, ale pański krawat... 422 00:37:02,763 --> 00:37:04,973 Członek Skull and Bones? 423 00:37:08,435 --> 00:37:12,773 Gdybym nim był, nie mógłbym o tym rozmawiać. 424 00:37:12,856 --> 00:37:15,317 Mój ojciec należał do Skull and Bones. 425 00:37:15,984 --> 00:37:17,527 On też nie mógł o tym rozmawiać. 426 00:37:20,238 --> 00:37:21,239 Zdrówko. 427 00:37:37,839 --> 00:37:41,885 Moja aktówka. Czy ktoś widział czarną aktówkę? 428 00:37:41,969 --> 00:37:44,721 Należała do pana? 429 00:37:44,805 --> 00:37:46,932 Dosłownie przed chwilą 430 00:37:47,015 --> 00:37:48,850 zabrał ją jakiś facet. 431 00:37:48,934 --> 00:37:51,979 Jezu. Miałem tam wszystko. 432 00:37:52,062 --> 00:37:53,563 Komputer, dokumenty. 433 00:37:53,647 --> 00:37:55,941 Złodzieje działają w parach. 434 00:37:56,024 --> 00:37:56,984 Ta kobieta. 435 00:38:08,453 --> 00:38:10,455 Powinienem zawiadomić ochronę. 436 00:38:10,539 --> 00:38:12,499 Szkoda czasu. 437 00:38:12,582 --> 00:38:13,834 I tak wezwą policję. 438 00:38:13,917 --> 00:38:15,377 Lepiej samemu to zrobić. 439 00:38:16,378 --> 00:38:19,089 - Telefon był w aktówce. - No tak. 440 00:38:20,590 --> 00:38:22,134 Proszę zadzwonić z mojego. 441 00:38:23,385 --> 00:38:26,680 Działa tylko w Stanach, a i tak wracam dziś do domu. 442 00:38:28,056 --> 00:38:29,516 - Serio? - Jasne. 443 00:38:29,599 --> 00:38:31,810 Proszę wysłać go na ten adres. 444 00:38:41,486 --> 00:38:43,071 Policja, co się dzieje? 445 00:38:43,155 --> 00:38:46,908 Okradziono mnie. Ktoś zabrał moją aktówkę. 446 00:38:46,992 --> 00:38:48,493 Niespełna dwie minuty temu. 447 00:38:48,577 --> 00:38:50,871 Spokojnie. Gdzie się pan znajduje? 448 00:38:50,954 --> 00:38:53,957 - Lobby hotelu Boston Clipper. - Przyjęłam. 449 00:38:54,041 --> 00:38:55,876 Wysyłamy funkcjonariusza. 450 00:38:55,959 --> 00:38:57,127 Proszę tam zostać. 451 00:38:57,210 --> 00:39:00,464 - To pański numer? - Tak. 452 00:39:00,547 --> 00:39:02,674 Będę czekał. Pośpieszcie się. 453 00:39:14,227 --> 00:39:18,607 Hutchinson ma sto tysięcy w banku na Kajmanach. 454 00:39:20,734 --> 00:39:21,693 Dobrze wiedzieć. 455 00:39:39,586 --> 00:39:40,420 Halo? Tak? 456 00:39:41,588 --> 00:39:44,382 Proszę postępować zgodnie z instrukcjami. 457 00:39:45,342 --> 00:39:48,970 Jeszcze dziś wypuści pan Caroline Wells oraz jej pieniądze. 458 00:39:49,054 --> 00:39:51,139 Inaczej zawartość laptopa wyjdzie na jaw. 459 00:39:51,223 --> 00:39:52,516 To wy. 460 00:39:52,599 --> 00:39:54,017 Mamy go. 461 00:39:54,101 --> 00:39:58,939 I wiemy, że na dysku jest sporo rzeczy, o których nikt nie powinien wiedzieć. 462 00:39:59,022 --> 00:40:02,484 Jaką mam pewność, że ich nie ujawnicie? 463 00:40:02,567 --> 00:40:03,944 Uwolni pan Caroline, 464 00:40:04,027 --> 00:40:06,905 a my powiemy, gdzie będzie aktówka. 465 00:40:12,744 --> 00:40:18,625 Dobra, zaczekajcie. Mogę to zrobić. 466 00:40:18,708 --> 00:40:24,422 Ale załatwienie formalności zajmie co najmniej dwa dni. 467 00:40:24,506 --> 00:40:26,716 W takim razie proszę działać. 468 00:40:26,800 --> 00:40:30,595 Bo jeśli dnia trzeciego pani Wells nie będzie wolna i bogata... 469 00:40:30,679 --> 00:40:32,889 Zrobię to. Obiecuję. 470 00:40:33,932 --> 00:40:35,016 Dobrze. 471 00:40:35,100 --> 00:40:36,017 Kajmany. 472 00:40:36,101 --> 00:40:37,811 I jeszcze jedno. 473 00:40:37,894 --> 00:40:39,771 Ma pan przelać sto tysięcy 474 00:40:39,855 --> 00:40:41,982 na podany numer konta. 475 00:40:42,065 --> 00:40:44,776 Wiemy, że je pan ma, więc proszę nie marnować naszego czasu. 476 00:40:46,403 --> 00:40:47,904 Sukinsyn. 477 00:40:47,988 --> 00:40:51,449 Forsa i Caroline Wells. Do dzieła. 478 00:40:54,452 --> 00:40:55,287 Kurwa! 479 00:41:19,686 --> 00:41:22,272 - Co? - Umarłaś. 480 00:41:22,856 --> 00:41:25,775 - No i? - Gdzie trafiłaś? 481 00:41:26,985 --> 00:41:31,323 Tym razem? Powiedzmy, że do czyśćca. 482 00:41:34,326 --> 00:41:37,787 Nie było 72 dziewic? 483 00:41:37,871 --> 00:41:39,873 Ani jednej. 484 00:41:40,999 --> 00:41:42,209 Byłam gdzie indziej. 485 00:41:45,754 --> 00:41:47,172 Zauważyłam, że się nie modlisz. 486 00:41:48,715 --> 00:41:50,258 Mimo że znów muszę sikać, 487 00:41:50,342 --> 00:41:52,510 nie zatrzymaliśmy się ani razu. 488 00:41:54,471 --> 00:41:56,973 Macie z Allahem ciche dni? 489 00:41:57,057 --> 00:42:00,101 Czyżby ateistka obawiała się, że straciłem wiarę? 490 00:42:01,770 --> 00:42:03,480 Zawsze byłeś pobożny. 491 00:42:06,441 --> 00:42:09,653 Gdybym słuchał nauk islamu, nie mógłbym ci towarzyszyć. 492 00:42:10,612 --> 00:42:14,991 - Nie powinienem być z tobą sam na sam. - Obiecuję nie ściągać majtek. 493 00:42:15,867 --> 00:42:18,495 Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. 494 00:42:19,704 --> 00:42:20,997 Co cię to obchodzi? 495 00:42:22,332 --> 00:42:24,459 Mnie nie, ale ciebie - owszem. 496 00:42:25,460 --> 00:42:26,878 A przynajmniej obchodziło. 497 00:42:29,339 --> 00:42:30,423 Szczerze mówiąc... 498 00:42:33,134 --> 00:42:34,386 w obecnej sytuacji... 499 00:42:37,389 --> 00:42:38,848 nie wiem, do kogo się modlić. 500 00:42:42,560 --> 00:42:43,603 Ani o co. 501 00:42:55,949 --> 00:42:57,367 Wyjdzie za dwa dni. 502 00:43:01,955 --> 00:43:03,498 Nadal we mnie wątpisz? 503 00:43:04,666 --> 00:43:05,875 Codziennie. 504 00:43:07,711 --> 00:43:12,257 Ale przyznaję, że to było nawet zabawne. 505 00:43:12,340 --> 00:43:14,884 Numer 37? Jak mógłbyś się nie bawić? 506 00:43:15,927 --> 00:43:20,932 Dwa dni powinny wystarczyć, żebym ją przekonał. 507 00:43:23,184 --> 00:43:25,729 - Nie chce stąd wyjść? - Jeszcze nie. 508 00:43:25,812 --> 00:43:26,980 Na razie nie chce. 509 00:43:27,856 --> 00:43:29,649 Syndrom sztokholmski. 510 00:43:30,775 --> 00:43:34,946 Trzeba jej przypomnieć, ile ma do zaoferowania. 511 00:43:35,030 --> 00:43:37,741 - Musi znów cieszyć się estymą. - Była twoją żoną. 512 00:43:40,201 --> 00:43:43,038 Co to ma do rzeczy? Żony przychodzą i odchodzą. 513 00:43:45,874 --> 00:43:48,918 - Co? - Nie dajesz się zamknąć w psychiatryku 514 00:43:49,002 --> 00:43:51,296 dla kogoś, kto przychodzi i odchodzi. 515 00:43:51,379 --> 00:43:53,256 Jest też boginią. 516 00:43:53,340 --> 00:43:57,052 Chcę, żeby stanęła po stronie zwycięzców. 517 00:43:57,135 --> 00:43:59,346 Wmawiaj sobie, co chcesz. Zrobiłem swoje. 518 00:43:59,429 --> 00:44:02,223 Świetnie sobie poradziłeś, ale teraz moja kolej. 519 00:44:02,307 --> 00:44:04,476 Przed nami prawdziwe wyzwanie. 520 00:44:07,145 --> 00:44:07,979 Co? 521 00:44:10,690 --> 00:44:14,944 Mam nadzieję, że to czego szukasz, jest warte zachodu. 522 00:44:17,697 --> 00:44:19,699 - Cień Moon. - Cześć. 523 00:44:19,783 --> 00:44:23,286 Niech no ci się przyjrzę. 524 00:44:30,377 --> 00:44:34,631 Tak. Bardzo go przypominasz. 525 00:44:35,423 --> 00:44:40,303 - Nie wiem, czy to dobrze. - Cóż... 526 00:44:41,054 --> 00:44:42,472 Bycie z twoim ojcem 527 00:44:44,265 --> 00:44:48,937 było jak otwarcie butelki szampana. 528 00:44:49,020 --> 00:44:52,690 Bąbelki i kompletne odurzenie. 529 00:44:55,652 --> 00:45:00,323 Ale czas robi swoje. 530 00:45:06,788 --> 00:45:11,501 Ja i Ofnir wiele razem przeszliśmy, prawda? 531 00:45:13,002 --> 00:45:13,962 Tak. 532 00:45:15,588 --> 00:45:20,844 Ból związany ze stratą sprawia, że nawet serce boga 533 00:45:21,678 --> 00:45:24,639 staje się coraz mniejsze i zimniejsze. 534 00:45:25,473 --> 00:45:27,892 Aż wreszcie zostaje tylko 535 00:45:29,227 --> 00:45:33,523 wspomnienie tego, co mogło się wydarzyć. 536 00:45:42,031 --> 00:45:43,825 Miło było cię znów widzieć. 537 00:45:44,993 --> 00:45:45,827 Wzajemnie. 538 00:47:15,333 --> 00:47:17,293 SKLEP 539 00:47:30,014 --> 00:47:33,601 Powiedziałam tobie i Chadowi, ale nie kiwnęliście palcem. 540 00:47:33,685 --> 00:47:37,063 Wszyscy powinniśmy nawzajem się słuchać. 541 00:47:37,146 --> 00:47:40,400 Nawet nie zaczynaj. Wiesz, że mam rację. 542 00:47:40,483 --> 00:47:44,404 - Jak leci, stary? - Wszystko gra, a u ciebie? 543 00:47:44,487 --> 00:47:45,446 Wciąż tu jestem. 544 00:47:47,574 --> 00:47:50,994 - Są coraz lepsze. - Prawda? 545 00:47:53,496 --> 00:47:56,040 - Witaj z powrotem. - Dzięki. 546 00:47:57,500 --> 00:48:00,044 Wszyscy są dziś wyjątkowo złośliwi. 547 00:48:00,795 --> 00:48:05,508 Polecam zapiekankę i ostrzegam przed śnieżycą. 548 00:48:05,592 --> 00:48:08,886 O co tam poszło? 549 00:48:12,223 --> 00:48:15,143 Od zaginięcia Alison doszło do trzech włamań. 550 00:48:15,226 --> 00:48:19,188 Jakiś psychol kradnie damską bieliznę 551 00:48:19,272 --> 00:48:22,483 i większość podejrzewa, że to on uprowadził dziewczynę. 552 00:48:23,192 --> 00:48:24,360 A ty? 553 00:48:25,570 --> 00:48:26,988 Czekam na dowody. 554 00:48:31,409 --> 00:48:36,414 Pani zamówienie wkrótce będzie gotowe. Tymczasem proszę się poczęstować. 555 00:48:36,497 --> 00:48:38,333 Pierwszy na koszt firmy. 556 00:48:39,292 --> 00:48:40,710 Radzę jeść, póki ciepłe. 557 00:48:41,836 --> 00:48:43,379 Bo jutro może nie nadejść. 558 00:48:53,681 --> 00:48:54,974 Witaj, nieznajomy. 559 00:48:59,646 --> 00:49:02,649 Napisy: Tomasz Roos