1
00:00:34,034 --> 00:00:39,498
BANDYCI CZASU
2
00:00:41,124 --> 00:00:43,210
Cześć, Hen. Jestem Bittelig.
3
00:00:43,210 --> 00:00:47,089
I dobrze wiem, jak się czujesz.
4
00:00:47,089 --> 00:00:49,758
- Hej?
- Będąc takim olbrzymem.
5
00:00:49,758 --> 00:00:51,134
Mam ten sam problem.
6
00:00:51,134 --> 00:00:54,263
Wiecznie obijam sobie głowę o framugi.
7
00:00:54,263 --> 00:00:55,722
Co nie?
8
00:00:56,223 --> 00:00:58,725
Cześć, Hen. Jestem Kevin Haddock.
9
00:00:58,725 --> 00:01:00,853
Cześć, Kelvin Hamak.
10
00:01:00,853 --> 00:01:04,730
Próbuję uratować rodziców. Pomożesz nam?
11
00:01:04,730 --> 00:01:08,694
Pewnie! Uwielbiam pomagać ludziom.
12
00:01:09,278 --> 00:01:11,530
Zabierzesz nas do Fortecy Mroku?
13
00:01:12,990 --> 00:01:15,951
Nie uprzedzałeś, że to o nią chodzi.
14
00:01:15,951 --> 00:01:18,495
Proszę. Moi rodzice są tam uwięzieni.
15
00:01:23,208 --> 00:01:24,960
Zabiorę was tam.
16
00:01:24,960 --> 00:01:27,045
Tak blisko, jak się ośmielę.
17
00:01:55,073 --> 00:01:57,409
To jaki masz plan?
18
00:01:57,409 --> 00:02:02,289
Poproszę Czyste Zło,
żeby wypuścił naszych rodziców.
19
00:02:02,289 --> 00:02:04,333
Wiem. Ale jaki masz plan?
20
00:02:04,333 --> 00:02:05,542
Poprosić go.
21
00:02:06,168 --> 00:02:08,836
A kiedy cię zignoruje, to co zrobisz?
22
00:02:08,836 --> 00:02:11,089
Nie zrobi tego.
23
00:02:11,089 --> 00:02:16,011
Będzie pod wrażeniem tego,
jak bardzo z Saffron kochamy rodziców.
24
00:02:16,512 --> 00:02:18,180
Wiesz, że jest złem?
25
00:02:18,180 --> 00:02:21,016
Nigdy czegoś takiego nie widział
26
00:02:21,016 --> 00:02:23,810
i zgodzi się wypuścić naszych rodziców.
27
00:02:23,810 --> 00:02:26,813
To raczej nie jest plan.
28
00:02:26,813 --> 00:02:30,108
To jest plan, ale skazany na porażkę.
29
00:02:30,108 --> 00:02:34,029
Brałem udział w kiepskich planach,
ale ten jest z nich najgorszy.
30
00:02:34,988 --> 00:02:37,282
Spoko, ja mam sensowny plan.
31
00:02:40,244 --> 00:02:41,703
Dotarliśmy na miejsce.
32
00:02:47,960 --> 00:02:51,588
To może być ostatni raz,
kiedy widzisz mnie żywą.
33
00:02:52,089 --> 00:02:52,965
Tak.
34
00:02:54,091 --> 00:02:57,719
Zabiorę te dzieciaki do Fortecy Mroku.
35
00:02:58,262 --> 00:03:01,223
Wielu uważa to za altruistyczne.
Nie mnie oceniać.
36
00:03:01,223 --> 00:03:02,683
To odważne.
37
00:03:04,226 --> 00:03:05,727
Twoja opinia mi wisi.
38
00:03:06,270 --> 00:03:09,189
- Żegnaj, Gavinie.
- Żegnaj, Penelope.
39
00:03:12,401 --> 00:03:15,779
Dostarczmy was pod wrota Fortecy Mroku.
40
00:03:15,779 --> 00:03:17,531
- I ani kroku dalej.
- Tak.
41
00:03:19,992 --> 00:03:21,493
Trzymasz się?
42
00:03:21,493 --> 00:03:22,578
Tak.
43
00:03:22,578 --> 00:03:24,538
Nic mi nie jest.
44
00:03:52,691 --> 00:03:54,401
Dziękuję, Hen!
45
00:03:54,401 --> 00:03:57,070
Hen! Dziękuję!
46
00:04:05,329 --> 00:04:06,330
Patrzcie.
47
00:04:07,206 --> 00:04:10,250
Hej, ekipo. Forteca jest tam.
48
00:04:10,751 --> 00:04:12,252
Masz rację.
49
00:04:20,344 --> 00:04:24,097
Z bliska jest jeszcze gorzej,
niż myślałem.
50
00:04:24,097 --> 00:04:25,849
Tam są nasi rodzice.
51
00:04:27,017 --> 00:04:30,312
Mam pomysł, jak dostać się do środka.
52
00:04:32,564 --> 00:04:36,360
Właściwie nie mam pomysłu,
jak dostać się do środka.
53
00:04:36,360 --> 00:04:37,611
Twój plan ucierpi?
54
00:04:37,611 --> 00:04:40,572
Trochę. Musimy być w środku.
55
00:04:41,907 --> 00:04:42,908
Kryć się.
56
00:04:54,837 --> 00:04:59,716
O nie, ujawniłem tajne wejście
do Twierdzy Mroku.
57
00:05:01,343 --> 00:05:03,303
Oby nikt za mną nie poszedł.
58
00:05:03,303 --> 00:05:05,556
Nie zauważ mnie.
59
00:05:05,556 --> 00:05:06,849
Nie zauważył mnie.
60
00:05:14,231 --> 00:05:15,858
Strzałeczka. Przyjemności.
61
00:05:16,650 --> 00:05:18,694
Nie róbcie żadnych głupot.
62
00:05:18,694 --> 00:05:21,196
Moglibyście nam pomóc.
63
00:05:21,697 --> 00:05:22,531
Wiesz...
64
00:05:22,531 --> 00:05:24,241
- Mówiliśmy...
- Obiecaliśmy.
65
00:05:24,241 --> 00:05:26,076
Tak, obiecaliśmy.
66
00:05:26,076 --> 00:05:27,703
Macie rację.
67
00:05:28,912 --> 00:05:32,624
Uzgodniliśmy, że wam nie pomożemy
i musimy dotrzymać słowa.
68
00:05:32,624 --> 00:05:35,377
W porządku.
Ale potrzebujemy jednej rzeczy.
69
00:05:35,377 --> 00:05:36,336
- Jasne.
- Czego?
70
00:05:36,336 --> 00:05:38,922
- Czego tylko chcesz.
- Mapy.
71
00:05:38,922 --> 00:05:39,840
Co?
72
00:05:39,840 --> 00:05:41,592
Jest nam potrzebna.
73
00:05:41,592 --> 00:05:45,304
Nam nie jest potrzebna. A Kevinowi tak.
74
00:05:45,304 --> 00:05:49,099
Jest nam potrzebna.
Inaczej utkniemy tu na zawsze.
75
00:05:49,099 --> 00:05:52,561
Kevinie i Savlon,
wierzę, że sobie poradzicie
76
00:05:52,561 --> 00:05:56,315
i z jakichkolwiek powodów
jest wam potrzebna ta mapa,
77
00:05:56,315 --> 00:05:58,734
wiem, że to są sensowne powody.
78
00:05:58,734 --> 00:06:00,777
Możecie ją wziąć.
79
00:06:00,777 --> 00:06:02,362
Widgit, daj mu mapę.
80
00:06:06,158 --> 00:06:07,826
Daj mu ją.
81
00:06:07,826 --> 00:06:09,703
- Przecież daję.
- Nie dajesz.
82
00:06:09,703 --> 00:06:11,371
Musisz ją puścić.
83
00:06:13,457 --> 00:06:16,543
- Spokojnie, oddam ci ją.
- No mam nadzieję.
84
00:06:16,543 --> 00:06:22,466
Wiem, jakie to dla ciebie ważne,
Penelope, i doceniam to.
85
00:06:22,466 --> 00:06:28,555
Wiem, jak boli utrata kogoś bliskiego
i nie chcę, żebyś dłużej to odczuwał.
86
00:06:28,555 --> 00:06:30,098
Uratuj rodziców.
87
00:06:30,098 --> 00:06:33,519
Masz nasze błogosławieństwo i mapę,
bandyto Kevinie.
88
00:06:34,436 --> 00:06:35,687
I Saffron.
89
00:06:41,193 --> 00:06:43,403
Uratujemy naszych rodziców.
90
00:06:46,281 --> 00:06:47,115
Kevin!
91
00:06:47,115 --> 00:06:48,325
- Saffron!
- Mapa.
92
00:07:08,095 --> 00:07:09,805
Wszystko w porządku?
93
00:07:09,805 --> 00:07:11,974
- Mama! Tata!
- Coś hałasowało.
94
00:07:12,766 --> 00:07:15,269
Musiałeś mieć niezły koszmar.
95
00:07:15,269 --> 00:07:16,895
Ale ja nie spałem.
96
00:07:16,895 --> 00:07:19,231
To jak przyśnił ci się koszmar?
97
00:07:19,231 --> 00:07:20,941
To nie był sen.
98
00:07:29,533 --> 00:07:32,452
Miałeś po prostu zły sen.
99
00:07:36,415 --> 00:07:38,333
Minikręgi zarobią krocie.
100
00:07:39,793 --> 00:07:41,628
Czyli smok!
101
00:07:45,215 --> 00:07:47,634
Jesteście gangiem? My tym drugim.
102
00:07:47,634 --> 00:07:49,386
Hrabia Sandwich, wynalazca kanapki.
103
00:07:49,386 --> 00:07:51,054
Witaj w Kairze.
104
00:07:51,054 --> 00:07:52,639
Bo jadę na mamucie!
105
00:07:52,639 --> 00:07:55,225
Nie możecie tędy biec. Tu jest mur.
106
00:07:55,225 --> 00:07:57,603
Wiem, że dasz radę. Wierzę w ciebie!
107
00:07:57,603 --> 00:08:00,689
Widzisz? To był tylko zły sen.
108
00:08:00,689 --> 00:08:04,484
Ale on nie był zły. Był niesamowity.
109
00:08:04,484 --> 00:08:07,279
- Byłem w Afryce, Meksyku i Ameryce.
- Wspaniale.
110
00:08:07,279 --> 00:08:11,283
Ludzie z różnych epok rozmawiali ze mną
i ja ich rozumiałem.
111
00:08:11,283 --> 00:08:13,368
Spójrzcie.
112
00:08:18,999 --> 00:08:22,711
Chodź, opowiesz nam o tym śnie na dole.
113
00:08:22,711 --> 00:08:24,505
W Meksyku musiało być super.
114
00:08:24,505 --> 00:08:28,717
Jak się odnajdywałeś
w tych magicznych światach ze snów?
115
00:08:28,717 --> 00:08:32,846
Musiałeś mieć ze sobą
jakiś atlas albo schemat, co?
116
00:08:34,097 --> 00:08:35,807
Co tam leży na łóżku?
117
00:08:35,807 --> 00:08:39,602
Jakiś projekt do szkoły?
Wygląda bardzo dziwnie.
118
00:08:40,562 --> 00:08:42,773
Może przez to masz koszmary.
119
00:08:42,773 --> 00:08:43,982
To nic takiego.
120
00:08:43,982 --> 00:08:47,236
Nie wydaje mi się. Jest brudne i stare.
121
00:08:47,236 --> 00:08:48,320
Daj mi to.
122
00:08:48,320 --> 00:08:50,864
Daj, wyrzucę to za ciebie.
123
00:08:53,325 --> 00:08:55,577
Co u Saffron?
124
00:08:55,577 --> 00:08:59,790
Jaki ty jesteś kochany.
Wszystko dobrze. Kochamy ją nad życie.
125
00:08:59,790 --> 00:09:01,667
Ciebie też kochamy nad życie.
126
00:09:01,667 --> 00:09:04,294
Nie bądź zazdrosny o siostrę,
bo jest starsza.
127
00:09:04,294 --> 00:09:06,588
Nie jesteście moimi rodzicami.
128
00:09:06,588 --> 00:09:09,091
Co? Jak możesz tak mówić?
129
00:09:09,091 --> 00:09:12,344
Moi rodzice myśleliby,
że Saffron jest młodsza.
130
00:09:12,344 --> 00:09:14,096
O czym ty mówisz?
131
00:09:14,096 --> 00:09:18,392
Ale tak naprawdę zdradziło was to,
że nigdy nie interesowała was historia.
132
00:09:42,624 --> 00:09:44,126
Długo ci to zajęło.
133
00:09:44,126 --> 00:09:48,213
Kevin i Saffron Haddock z Bingley.
134
00:09:48,213 --> 00:09:51,466
Zapewne przyszliście zobaczyć rodziców.
135
00:09:52,342 --> 00:09:54,678
- Mamo! Tato!
- Hejka, Kevster.
136
00:09:54,678 --> 00:09:56,722
- Wszystko dobrze?
- Tak.
137
00:09:56,722 --> 00:09:59,641
- Cześć, mamo.
- Saffron, wyrosłaś.
138
00:09:59,641 --> 00:10:02,144
Zaraz. To nasi prawdziwi rodzice?
139
00:10:02,144 --> 00:10:03,937
Bo wcześniej byli fałszywi.
140
00:10:03,937 --> 00:10:05,814
Właśnie, skąd mamy wiedzieć?
141
00:10:05,814 --> 00:10:07,941
No weź, Saff. Nie rób nam obciachu.
142
00:10:07,941 --> 00:10:11,987
- To oni.
- Tak, to naprawdę nasi rodzice.
143
00:10:11,987 --> 00:10:14,031
Tak się cieszę, że żyjecie.
144
00:10:15,449 --> 00:10:16,491
To miłe.
145
00:10:16,491 --> 00:10:18,160
To musiało być okropne.
146
00:10:18,744 --> 00:10:19,745
Co?
147
00:10:19,745 --> 00:10:22,956
Bycie więzionym
przez największe zło tego świata.
148
00:10:22,956 --> 00:10:26,752
Jego? Nie jest wcale taki zły.
149
00:10:26,752 --> 00:10:28,504
- Swój chłop.
- Spoko gość.
150
00:10:28,504 --> 00:10:31,381
- Świetny gospodarz.
- Dogadujemy się.
151
00:10:31,381 --> 00:10:34,343
No i pomogłem mu z internetem.
152
00:10:34,343 --> 00:10:36,720
Tak. Wasz ojciec ustawił nam „wajfaj”.
153
00:10:36,720 --> 00:10:40,015
Nie, mówi cię Wi-Fi.
154
00:10:41,266 --> 00:10:42,518
Tak powiedziałem.
155
00:10:42,518 --> 00:10:45,062
„Wajfaj”. Pomogłem mu z „wajfaj”.
156
00:10:45,062 --> 00:10:48,357
Tak. A ja odświeżyłam wystrój.
157
00:10:48,357 --> 00:10:53,153
Tak. Spójrzcie na moją ścianę ze zdjęciami
i mnóstwem wspaniałych wspomnień.
158
00:10:53,153 --> 00:10:56,949
Pomagaliście mu? On jest złem.
Chce zepsuć cały świat.
159
00:10:56,949 --> 00:11:00,410
Nie odrzucaj pomysłów tylko dlatego,
że są nowatorskie.
160
00:11:00,410 --> 00:11:01,703
Dajcie mi mapę.
161
00:11:01,703 --> 00:11:03,705
Co takiego może się stać?
162
00:11:03,705 --> 00:11:06,124
Będzie torturował ludzkość
przez wieczność.
163
00:11:06,124 --> 00:11:08,627
Albo dłużej, jeśli zechcę.
164
00:11:10,462 --> 00:11:12,714
A teraz oddajcie mi mapę.
165
00:11:12,714 --> 00:11:14,258
Nie, nigdy.
166
00:11:16,301 --> 00:11:17,386
- Proszę.
- Nie.
167
00:11:17,386 --> 00:11:18,971
Ale to magiczne słowo.
168
00:11:18,971 --> 00:11:20,222
Nigdy!
169
00:11:22,891 --> 00:11:25,060
Zatem zrobi się bardzo nieprzyjemnie.
170
00:11:25,060 --> 00:11:27,354
Dla jasności, nieprzyjemnie dla was.
171
00:11:27,354 --> 00:11:30,774
Nie dla mnie,
bo ja będę się rozkoszował każdą chwilą.
172
00:11:32,234 --> 00:11:34,111
Nie pozwolimy na to.
173
00:11:36,154 --> 00:11:38,699
Wiedzieliśmy, że nas nie zostawisz.
174
00:11:40,742 --> 00:11:42,411
Właściwie to nas złapano.
175
00:11:43,078 --> 00:11:46,373
Nareszcie ich dorwałam.
176
00:11:46,373 --> 00:11:47,833
Brawo, Fianno.
177
00:11:48,333 --> 00:11:50,919
- Jak ich wytropiłaś?
- Stali na zewnątrz.
178
00:11:50,919 --> 00:11:53,338
Stali na zewnątrz?
179
00:11:54,131 --> 00:11:55,382
Chcieli wejść.
180
00:11:55,382 --> 00:11:56,925
I tak chcieli wejść?
181
00:11:56,925 --> 00:11:58,302
Poproszę nagrodę.
182
00:11:58,302 --> 00:12:02,556
Nie dostaniesz jej za zabranie ich tam,
gdzie i tak chcieli wejść.
183
00:12:02,556 --> 00:12:03,682
Co?
184
00:12:03,682 --> 00:12:05,851
Złapałbym ich tuż za progiem.
185
00:12:05,851 --> 00:12:07,936
Jeżeli już, to ich spowolniłaś.
186
00:12:07,936 --> 00:12:10,939
Złapano nas tylko dlatego,
że postanowiliśmy pomóc.
187
00:12:10,939 --> 00:12:12,482
To był kiepski pomysł.
188
00:12:12,482 --> 00:12:14,860
Nasze spotkanie? Kiepski pomysł?
189
00:12:14,860 --> 00:12:16,945
Nie, ratowanie tych dzieciaków.
190
00:12:16,945 --> 00:12:19,990
Nie chodzi o nas. Ty tylko o jednym.
191
00:12:19,990 --> 00:12:23,118
Rozdzielaj życie osobiste od pracy.
192
00:12:24,203 --> 00:12:26,205
Kevinie, miałeś mi oddać mapę.
193
00:12:26,205 --> 00:12:31,084
- Weź ją sobie. My tak robimy.
- Ładnie poprosiłeś, więc się nie krępuj.
194
00:12:31,084 --> 00:12:33,587
Tak zapewne zrobię.
195
00:12:43,388 --> 00:12:46,433
- Śmiało.
- Mógłbym. Pewnie, że mógłbym.
196
00:12:46,433 --> 00:12:48,769
No to dalej.
197
00:12:48,769 --> 00:12:51,146
Gdybym chciał, tobym ją zabrał.
198
00:12:51,146 --> 00:12:52,564
Pewnie nie możesz.
199
00:12:52,564 --> 00:12:54,191
- Mogę.
- No nie wiem.
200
00:12:54,191 --> 00:12:57,986
Może mapa ma wgrany
jakiś najwyższy system bezpieczeństwa.
201
00:12:58,779 --> 00:13:01,448
Najwyższy... system bezpieczeństwa.
202
00:13:02,324 --> 00:13:08,205
A tobie i tej bandzie „imbakcyli”
udało się go obejść?
203
00:13:08,205 --> 00:13:10,582
Imbakcyli? Tak się mówi?
204
00:13:10,582 --> 00:13:12,000
- Imbecyli?
- Imbecyli.
205
00:13:12,000 --> 00:13:13,252
- Tych imbecyli?
- Tak.
206
00:13:13,252 --> 00:13:17,506
System nie jest po to,
by bronić dostępu do mapy mnie.
207
00:13:17,506 --> 00:13:20,300
Ale ma powstrzymać właśnie ciebie.
208
00:13:20,300 --> 00:13:24,304
Tak, mistrzu. Nie możesz jej dotknąć,
chyba że ktoś ci ją podaruje.
209
00:13:27,516 --> 00:13:29,434
A nikt nie jest tak głupi...
210
00:13:32,729 --> 00:13:34,022
Mam nadzieję, że bolało.
211
00:13:34,022 --> 00:13:36,650
Czyli nie możesz jej wziąć?
Musimy ci ją dać?
212
00:13:36,650 --> 00:13:39,945
Wyjaśnijmy sobie jedno, Saffron Haddock.
213
00:13:39,945 --> 00:13:42,573
Mógłbym to na was wymusić torturami.
214
00:13:42,573 --> 00:13:47,703
Ale choć jestem uosobieniem
niewyobrażalnego zła,
215
00:13:47,703 --> 00:13:50,372
pozostaję racjonalnym człowiekiem.
216
00:13:51,456 --> 00:13:57,254
Pokażę wam, jak moglibyście żyć,
gdybyście przekazali mi mapę.
217
00:14:02,759 --> 00:14:04,344
„Albo”, tak?
218
00:14:04,344 --> 00:14:07,431
Nazywam się Alto,
ale dzięki, że się starasz.
219
00:14:07,431 --> 00:14:09,141
Spójrz, Albo.
220
00:14:18,317 --> 00:14:20,777
„Jak doskonałym tworem jest człowiek!
221
00:14:20,777 --> 00:14:24,615
Jak wielkim przez rozum!
Jak wyczerpanym w swych zdolnościach!
222
00:14:24,615 --> 00:14:27,576
Jak szlachetnym postawą i w poruszeniach!
223
00:14:27,576 --> 00:14:31,997
Czynami podobnym do anioła,
pojętnością zbliżonym do bóstwa!
224
00:14:31,997 --> 00:14:34,750
Ozdobą on i zaszczytem świata.
225
00:14:34,750 --> 00:14:39,129
A przecież czymże jest dla mnie
ta kwintesencja prochu?
226
00:14:39,922 --> 00:14:44,426
Synowie ziemi nie pociągają mnie
ani jej córki”.
227
00:14:54,478 --> 00:14:57,731
Bis!
228
00:15:00,567 --> 00:15:02,611
- Emmie.
- Alto.
229
00:15:06,990 --> 00:15:07,991
Kochają mnie.
230
00:15:07,991 --> 00:15:11,828
Cieszę się, że ci się podobało.
To wszystko może się spełnić.
231
00:15:11,828 --> 00:15:14,039
To kłamca. On kłamie.
232
00:15:14,039 --> 00:15:16,208
Zachowuj się, Kevin.
233
00:15:16,208 --> 00:15:18,210
Ma rację, często kłamię.
234
00:15:18,210 --> 00:15:21,755
Ciekawe, jaka przyszłość czeka Widgita?
235
00:15:21,755 --> 00:15:22,840
No dobra.
236
00:15:23,632 --> 00:15:27,052
- Rzucę okiem.
- Nie! Widgit.
237
00:15:29,429 --> 00:15:31,014
Nie wiem, co robić.
238
00:15:31,014 --> 00:15:34,393
Mam pięć doktoratów
i również nie mam pojęcia.
239
00:15:37,604 --> 00:15:40,190
Dzięki Bogu już jesteś.
Nie wiemy, co robić.
240
00:15:40,190 --> 00:15:42,651
- Wiem, co robić.
- W tobie nadzieja.
241
00:15:43,402 --> 00:15:46,321
Przy okazji, mógłbyś go odkręcić?
242
00:15:48,323 --> 00:15:53,161
Jasne. Z łatwością.
243
00:15:57,791 --> 00:15:59,793
Dajcie mu wszystko, czego chce.
244
00:15:59,793 --> 00:16:03,922
No cóż, Widgitowi i Albo
spodobały się wizje ich przyszłości.
245
00:16:04,590 --> 00:16:06,466
Może tak będzie lepiej.
246
00:16:06,466 --> 00:16:08,886
Zobaczmy, co czeka ciebie, Bittelig.
247
00:16:08,886 --> 00:16:12,931
Żadna wizja nie skłoni mnie
do współpracy z tobą.
248
00:16:12,931 --> 00:16:14,349
Kocham Kevina.
249
00:16:14,349 --> 00:16:18,353
Dzięki niemu doceniłem
bycie dobrym i szczerym.
250
00:16:18,353 --> 00:16:19,938
O, to ja.
251
00:16:23,692 --> 00:16:24,943
O, to my.
252
00:16:24,943 --> 00:16:29,114
Twoją wymarzoną przyszłością jest to,
co przeżywamy teraz?
253
00:16:29,114 --> 00:16:32,576
Twoją wymarzoną przyszłością jest to,
co przeżywamy teraz?
254
00:16:32,576 --> 00:16:34,745
- Tak.
- Ale to nie jest przyszłość.
255
00:16:34,745 --> 00:16:37,706
- Ale to nie jest przyszłość.
- Jestem szczęśliwy.
256
00:16:37,706 --> 00:16:40,083
Jestem szczęśliwy. Teraz.
257
00:16:40,083 --> 00:16:42,377
Chcesz być więzionym przez Czyste Zło?
258
00:16:42,377 --> 00:16:44,171
Chcę, żebyśmy byli razem.
259
00:16:44,171 --> 00:16:46,632
- Wyłapałam sprzeczność.
- Tak?
260
00:16:46,632 --> 00:16:49,051
Skoro wszyscy jesteśmy w jego wizji,
261
00:16:49,051 --> 00:16:52,179
to jak wypełnię swoją,
skoro robię to, czego on chce?
262
00:16:52,888 --> 00:16:54,848
Mam być w dwóch miejscach naraz?
263
00:16:54,848 --> 00:16:56,433
- To się nie składa.
- No.
264
00:16:56,433 --> 00:16:58,852
No cóż, to skomplikowane.
265
00:16:58,852 --> 00:17:02,731
Jestem tylko jedna,
więc nie mogę być jednocześnie z nim
266
00:17:02,731 --> 00:17:04,316
i robić to, czego ja chcę.
267
00:17:04,316 --> 00:17:07,569
Rozumiem, ale skup się na oglądaniu.
268
00:17:09,445 --> 00:17:12,199
Mówię: „Jestem taka pijana!”.
269
00:17:12,950 --> 00:17:13,951
Łobuziara.
270
00:17:13,951 --> 00:17:15,911
Jaki dajesz przykład dzieciom?
271
00:17:15,911 --> 00:17:17,454
Nie, mama jest ekstra.
272
00:17:17,454 --> 00:17:19,748
Wiem, że jest ekstra, ale...
273
00:17:20,958 --> 00:17:23,502
chyba przypaliła śniadanie.
274
00:17:23,502 --> 00:17:25,127
Wegański bekon!
275
00:17:34,471 --> 00:17:35,973
Ognista Furio.
276
00:17:51,655 --> 00:17:52,906
Spodobała ci się.
277
00:17:54,157 --> 00:17:56,618
Uśmiechasz się.
278
00:17:56,618 --> 00:17:58,704
Nie dlatego się uśmiecham.
279
00:17:58,704 --> 00:18:01,665
Uśmiecham się,
bo wcale nie jesteś taki potężny.
280
00:18:03,166 --> 00:18:04,168
Jestem.
281
00:18:04,168 --> 00:18:06,587
- Jest, naprawdę.
- Pewnie, że jest.
282
00:18:06,587 --> 00:18:08,547
Nie, zdecydowanie nie jesteś.
283
00:18:08,547 --> 00:18:12,509
Inaczej wiedziałbyś,
że ta wizja to ostatnie, czego chcę.
284
00:18:12,509 --> 00:18:14,136
Wiem, że tego chcesz.
285
00:18:14,136 --> 00:18:18,056
Patrzyłem, jak przemierzasz czas,
narażając przyjaciół, aby z nim być.
286
00:18:18,640 --> 00:18:21,768
Jak się okazuje, Gavin mnie nie kocha
287
00:18:21,768 --> 00:18:25,981
i nie ma nic gorszego niż patrzenie,
jak jest zmuszany do kochania mnie,
288
00:18:25,981 --> 00:18:27,316
nie wiedząc o tym.
289
00:18:28,734 --> 00:18:30,485
Wszystkich nie zadowolę.
290
00:18:32,988 --> 00:18:36,533
Widzisz, Kevinie, poza Penelope
291
00:18:37,034 --> 00:18:39,411
wszyscy byliby dużo szczęśliwsi.
292
00:18:40,204 --> 00:18:44,416
Czy nie warto poświęcić w tym celu
jakiejś tam byle mapki?
293
00:18:45,083 --> 00:18:47,169
Nie pokazałeś mi mojej przyszłości.
294
00:18:47,669 --> 00:18:50,130
U ciebie wszystko wróciłoby do normy.
295
00:18:51,006 --> 00:18:53,967
Twój dom, twoi rodzice,
twoja młodsza siostra.
296
00:18:53,967 --> 00:18:56,803
Może sprawię, że będziesz wyższy.
Co ty na to?
297
00:18:58,055 --> 00:19:01,266
W szkole będą cię mniej prześladować.
298
00:19:01,266 --> 00:19:05,103
Zakładam, że z twoją osobowością
jesteś wiecznie prześladowany.
299
00:19:07,272 --> 00:19:08,690
Co sądzisz, Saff?
300
00:19:10,484 --> 00:19:11,527
Nie.
301
00:19:11,527 --> 00:19:13,070
Nie, nie sądzę.
302
00:19:13,070 --> 00:19:14,404
„Nie, nie sądzę”.
303
00:19:15,239 --> 00:19:18,450
Jeśli mi jej nie dacie,
może trafić w niepowołane ręce.
304
00:19:18,450 --> 00:19:23,163
Oczywiście mam na myśli Najwyższą Istotę.
305
00:19:23,163 --> 00:19:27,960
Jak właściciel mapy
może być niepowołanymi rękami?
306
00:19:28,752 --> 00:19:32,339
Chce z jej pomocą wymazać
historię ludzkości, zacząć od nowa.
307
00:19:32,339 --> 00:19:34,925
Nazywa to wielkim resetem.
308
00:19:35,926 --> 00:19:37,094
Wyobraź to sobie.
309
00:19:37,094 --> 00:19:40,889
Cała historia ludzkości przepada,
zostaje wymazana.
310
00:19:40,889 --> 00:19:42,641
Ślad po niej ginie.
311
00:19:42,641 --> 00:19:47,479
Znikną wszyscy twoi bliscy,
jakby ich nigdy nie było.
312
00:19:47,479 --> 00:19:50,065
On już zaczął kasowanie.
313
00:19:50,649 --> 00:19:51,525
Próżnia.
314
00:19:51,525 --> 00:19:55,737
Ja nie chcę zniszczyć świata.
Ja tylko sprawię, że będzie nędzny.
315
00:19:55,737 --> 00:19:57,906
To nie brzmi aż tak źle.
316
00:19:57,906 --> 00:19:59,408
Prawda?
317
00:20:00,325 --> 00:20:04,788
Będę cię torturował, póki mi jej nie dasz.
318
00:20:04,788 --> 00:20:06,415
Jak? Zabierzesz mu książki?
319
00:20:06,415 --> 00:20:08,584
Nie, torturując jego najbliższych.
320
00:20:09,793 --> 00:20:11,503
Nie!
321
00:20:17,092 --> 00:20:18,427
To nie my.
322
00:20:19,386 --> 00:20:21,388
Daj...
323
00:20:21,388 --> 00:20:23,891
- mi...
- Nie krzywdź ich!
324
00:20:23,891 --> 00:20:25,767
- ...tę...
- Przestań!
325
00:20:25,767 --> 00:20:27,811
...mapę...
326
00:20:27,811 --> 00:20:30,189
- Kevinie.
- Przestań ich krzywdzić.
327
00:20:31,315 --> 00:20:32,149
Przestań!
328
00:20:37,988 --> 00:20:39,281
O nie, to szef.
329
00:20:46,538 --> 00:20:48,457
O Boże.
330
00:20:48,457 --> 00:20:50,209
Nie strzela się w środku.
331
00:20:50,209 --> 00:20:54,129
- Właśnie. Strzela się na zewnątrz.
- O tak!
332
00:20:55,631 --> 00:20:58,008
Przepraszam. Ukradliśmy mapę.
333
00:21:04,264 --> 00:21:05,807
Czyste Zło.
334
00:21:05,807 --> 00:21:08,435
Największy bubel, jaki stworzyłem.
335
00:21:10,771 --> 00:21:12,439
- Cham.
- No dobrze, Kevinie.
336
00:21:13,815 --> 00:21:17,778
Zrób to, co należy, i przekaż mi mapę.
337
00:21:17,778 --> 00:21:21,365
Pamiętaj, że on chce wymazać ludzkość.
338
00:21:26,245 --> 00:21:27,996
Oto ona.
339
00:21:30,082 --> 00:21:31,583
No dalej, Kevster.
340
00:21:34,169 --> 00:21:35,462
Odwołaj Fiannę.
341
00:21:35,462 --> 00:21:37,297
Łatwizna. Daj coś trudniejszego.
342
00:21:37,297 --> 00:21:39,216
Serio? Chcesz dać ją jemu?
343
00:21:39,216 --> 00:21:40,759
- Fianno.
- Tak, słońce?
344
00:21:40,759 --> 00:21:43,512
- Idź sobie.
- Dobra, widzimy się później.
345
00:21:43,512 --> 00:21:45,639
- Widgit, zadzwoń.
- Dobrze.
346
00:21:45,639 --> 00:21:47,057
Masz mój numer czy...
347
00:21:47,057 --> 00:21:48,851
- Tak.
- Co tu się dzieje?
348
00:21:48,851 --> 00:21:50,936
- Podać ci?
- Nie trzeba.
349
00:21:50,936 --> 00:21:52,980
Możecie się tym zająć później?
350
00:21:52,980 --> 00:21:55,065
Przeszkadzacie nam.
351
00:21:55,065 --> 00:21:56,900
- Bujaj się.
- Widziałeś ją?
352
00:21:56,900 --> 00:21:59,778
Zniszczyłbym ją, ale jest użyteczna.
353
00:21:59,778 --> 00:22:03,448
Uwolnij moich rodziców
i odeślij do ich czasów.
354
00:22:03,448 --> 00:22:06,618
Tu naprawdę nie jest tak źle.
355
00:22:06,618 --> 00:22:08,078
Jak możecie tak mówić?
356
00:22:08,704 --> 00:22:09,705
Słucham?
357
00:22:09,705 --> 00:22:13,166
Ryzykował wszystkim,
żeby was uratować, a wy co?
358
00:22:16,003 --> 00:22:17,004
Dzięki, Saff.
359
00:22:17,754 --> 00:22:18,755
Saffron ma rację.
360
00:22:18,755 --> 00:22:21,216
Wiem lepiej, rodzice. Wracacie do domu.
361
00:22:21,216 --> 00:22:25,846
Mnie bez różnicy.
Mieli cię tu tylko ściągnąć i ściągnęli.
362
00:22:25,846 --> 00:22:27,472
Miałem ci ustawić drukarkę.
363
00:22:29,141 --> 00:22:30,976
Mapa jest ważniejsza.
364
00:22:32,269 --> 00:22:34,104
- Rany.
- O matko.
365
00:22:34,104 --> 00:22:36,273
- Ja też tak umiem.
- Są już w domu.
366
00:22:36,273 --> 00:22:39,359
Na pewno? Jemu nie można ufać.
367
00:22:39,359 --> 00:22:41,737
Mógłbym nakarmić tobą psa.
368
00:22:42,779 --> 00:22:44,656
Proszę, spójrz.
369
00:22:46,074 --> 00:22:48,035
- Beznadziejna.
- Oto oni.
370
00:22:48,035 --> 00:22:50,913
Wiodą te swoje marne żywoty.
371
00:22:50,913 --> 00:22:53,457
Śniło ci się dziś coś dziwnego?
372
00:22:56,418 --> 00:23:00,339
Kevinie, mój stary, dobry przyjacielu.
373
00:23:00,881 --> 00:23:04,134
Pamiętasz, jak byliśmy
w tej fajnej białej przestrzeni
374
00:23:04,134 --> 00:23:05,969
i składałem ci obietnice?
375
00:23:06,595 --> 00:23:08,555
Jesteś bardzo pomysłowy.
376
00:23:08,555 --> 00:23:10,182
Ja mogę wszystko.
377
00:23:11,266 --> 00:23:14,144
Mógłbyś mieć wszystko albo każdego.
378
00:23:14,144 --> 00:23:17,064
Możesz mieć wszystko.
Co tylko zapragniesz.
379
00:23:17,064 --> 00:23:21,693
Wywiążę się, jeśli dasz mi mapę.
Oczywiście ci jej nie zabiorę.
380
00:23:21,693 --> 00:23:24,947
Zabieranie czegoś bez pozwolenia
381
00:23:24,947 --> 00:23:26,365
jest niewłaściwe.
382
00:23:26,865 --> 00:23:28,367
Prawda, Penelope?
383
00:23:29,493 --> 00:23:31,912
Przekaż mi mapę i już mnie tu nie ma.
384
00:23:31,912 --> 00:23:33,413
Nie jestem pewien.
385
00:23:34,248 --> 00:23:35,707
Jak to nie jesteś pewien?
386
00:23:35,707 --> 00:23:39,795
Nie sądzę, żeby wielki reset
był słusznym krokiem.
387
00:23:39,795 --> 00:23:41,296
Sądź sobie, co chcesz.
388
00:23:41,296 --> 00:23:44,258
Jeśli ja mówię, że coś jest słuszne,
389
00:23:44,258 --> 00:23:47,302
to jest to słuszne, bo jestem nieomylny.
390
00:23:48,303 --> 00:23:50,931
Ale w tej kwestii się mylisz.
391
00:23:50,931 --> 00:23:55,102
Spory, wojny, głód, komary.
392
00:23:55,102 --> 00:23:57,062
Te wszystkie okropności.
393
00:23:57,062 --> 00:23:59,398
To były błędy i mogę je wymazać.
394
00:23:59,398 --> 00:24:03,318
Nie będzie ich na Ziemi Dwa, sequelu.
395
00:24:03,318 --> 00:24:06,488
Ale tym samym wymażesz całe dobro.
396
00:24:06,488 --> 00:24:08,866
- Tak.
- Nie słuchaj go.
397
00:24:08,866 --> 00:24:12,160
Uważa, że wszystko musi być takie,
jakie sobie wymyślił.
398
00:24:12,160 --> 00:24:18,166
Nie może się zmieniać bez jego pozwolenia,
musi pozostawać takie samo
399
00:24:18,166 --> 00:24:21,503
i tylko on może wpływać na to,
jak wygląda,
400
00:24:21,503 --> 00:24:24,381
jaki ma kolor i jak ostre liście.
401
00:24:24,381 --> 00:24:26,925
Co ty wiesz o tworzeniu, złodziejko?
402
00:24:28,927 --> 00:24:32,097
Wiem, że jest chaotyczne
i niekontrolowane.
403
00:24:32,806 --> 00:24:36,226
Wiem, że to próba stworzenia czegoś,
404
00:24:36,226 --> 00:24:40,522
co staje się czymś innym
i może to coś innego jest lepsze.
405
00:24:42,107 --> 00:24:44,276
Jesteś w błędzie.
406
00:24:44,276 --> 00:24:46,528
Wy również i świat też jest błędny.
407
00:24:46,528 --> 00:24:50,657
Jest niedoskonały i mogę to naprawić,
jeśli przekażesz mi mapę.
408
00:24:50,657 --> 00:24:52,618
- Daj mi ją...
- Kontroferta.
409
00:24:52,618 --> 00:24:54,119
Nie wytrzymam.
410
00:24:54,119 --> 00:24:57,039
Daj ją jemu, a wymaże ludzkość.
411
00:24:57,706 --> 00:25:01,585
Daj ją mnie, a ludzkość przetrwa,
ale będzie nieszczęśliwa.
412
00:25:03,754 --> 00:25:05,631
To prawdziwy dylemat.
413
00:25:05,631 --> 00:25:07,257
Trudny wybór, co?
414
00:25:07,257 --> 00:25:09,468
To ogromna odpowiedzialność.
415
00:25:11,970 --> 00:25:14,264
Daj ją mnie.
416
00:25:32,741 --> 00:25:34,368
Podjąłem decyzję.
417
00:25:41,375 --> 00:25:43,669
Wiedziałem. Dziękuję, Kevinie.
418
00:25:49,424 --> 00:25:51,718
Ta poduszka się zbiła.
419
00:25:51,718 --> 00:25:53,387
Nudny ten program.
420
00:25:53,387 --> 00:25:55,681
Kevinowi by się spodobał.
421
00:25:55,681 --> 00:25:58,267
Kevster byłby zachwycony.
422
00:25:58,267 --> 00:26:01,395
- Idealny dla niego, nie?
- No.
423
00:26:01,395 --> 00:26:03,647
- Uwielbia nudne rzeczy.
- To prawda.
424
00:26:03,647 --> 00:26:06,441
- Nie rozumiem naszych dzieci.
- Ja też nie.
425
00:26:10,696 --> 00:26:12,614
- Co?
- Nie!
426
00:26:12,614 --> 00:26:14,324
Nie!
427
00:26:15,325 --> 00:26:17,244
Tak, mistrzu.
428
00:26:18,245 --> 00:26:22,875
Szczęśliwe zakończenie
dla mnie, tego złego! Chociaż raz!
429
00:26:33,594 --> 00:26:36,263
Paskudna robota.
430
00:26:36,263 --> 00:26:37,598
Brawo.
431
00:26:38,974 --> 00:26:41,685
Udało nam się, Saff.
Uratowaliśmy rodziców.
432
00:26:43,437 --> 00:26:45,355
No, na to wychodzi.
433
00:26:47,566 --> 00:26:48,567
Przegrałem.
434
00:26:49,610 --> 00:26:50,944
Ja nie przegrywam.
435
00:26:50,944 --> 00:26:52,946
Wygrywam i wygram.
436
00:26:55,490 --> 00:26:56,909
Co? Czemu nie wyszło?
437
00:26:56,909 --> 00:26:58,660
Twoje moce tu nie działają.
438
00:26:58,660 --> 00:26:59,661
Co do...
439
00:27:08,295 --> 00:27:10,797
Pora się zmywać. Idziemy!
440
00:27:14,760 --> 00:27:18,805
Może i teraz jesteś górą, ale ja tu wrócę.
441
00:27:22,559 --> 00:27:25,270
Musisz wyjść na zewnątrz.
442
00:27:37,199 --> 00:27:39,576
Na pewno miałeś dobry powód,
443
00:27:39,576 --> 00:27:44,081
ale martwi mnie to, że oddałeś
najpodlejszej istocie we wszechświecie
444
00:27:44,081 --> 00:27:46,959
najpotężniejszy przedmiot
we wszechświecie.
445
00:27:46,959 --> 00:27:51,421
Czy na pewno oddałem najpodlejszej istocie
najpotężniejszy przedmiot?
446
00:27:51,421 --> 00:27:53,048
Przecież widzieliśmy.
447
00:27:53,048 --> 00:27:54,508
Czy na pewno?
448
00:27:54,508 --> 00:27:58,262
Skoro jesteśmy w jego wizji,
to jak wypełnię swoją?
449
00:27:58,262 --> 00:28:01,223
Rozumiem, ale skup się na oglądaniu.
450
00:28:01,223 --> 00:28:02,933
Podmieniliście śniadaniówki?
451
00:28:05,853 --> 00:28:06,854
Tak.
452
00:28:11,316 --> 00:28:13,277
To będzie długa noc.
453
00:28:20,868 --> 00:28:22,953
- Spisaliście się.
- Brawo.
454
00:28:22,953 --> 00:28:24,538
Zawsze w was wierzyłam.
455
00:28:24,538 --> 00:28:27,958
Ratując świat
i nabijając w butelkę Czyste Zło,
456
00:28:27,958 --> 00:28:32,963
udowodniliśmy Najwyższej Istocie,
że potrafimy więcej niż klecić krzaki.
457
00:28:32,963 --> 00:28:34,047
Tak jest.
458
00:28:34,047 --> 00:28:38,677
Teraz możemy użyć mapy
zgodnie z jej przeznaczeniem.
459
00:28:39,595 --> 00:28:40,971
Czyli? Ktoś wie?
460
00:28:41,638 --> 00:28:44,808
To projekt wszechświata.
Tak mi się wydaje.
461
00:28:44,808 --> 00:28:46,810
Czyli możemy coś stworzyć?
462
00:28:46,810 --> 00:28:49,146
Nie trzeba, nie jestem głodny.
463
00:28:49,146 --> 00:28:52,482
W środku jest mapa.
Ty jesteś mistrzem mapy.
464
00:28:53,442 --> 00:28:57,487
- Dzięki.
- Mówiłem, że ją oddam.
465
00:28:57,487 --> 00:29:01,033
Doceniam to.
A byłem dla ciebie taki wredny.
466
00:29:01,033 --> 00:29:03,619
- My też.
- Obgadywałem cię.
467
00:29:03,619 --> 00:29:05,996
- Dokąd ruszamy?
- Chcę popodróżować.
468
00:29:05,996 --> 00:29:07,289
Wróćmy do Harlemu.
469
00:29:07,289 --> 00:29:08,999
Coś tu nie gra.
470
00:29:11,460 --> 00:29:12,461
- Co?
- Co to?
471
00:29:12,461 --> 00:29:14,254
- Co?
- Co to ma być?
472
00:29:14,254 --> 00:29:15,464
To nie mapa.
473
00:29:15,464 --> 00:29:18,175
- No pięknie, Kevin.
- Nie!
474
00:29:20,928 --> 00:29:22,095
Przeszukać chłopaka!
475
00:29:22,095 --> 00:29:24,264
Sprawdzałeś w plecaku? Może tam jest?
476
00:29:24,264 --> 00:29:25,349
Była tu.
477
00:29:30,103 --> 00:29:31,188
Nie!
478
00:29:32,022 --> 00:29:34,358
To nie jest mapa.
479
00:29:34,358 --> 00:29:36,193
Jak do tego doszło?
480
00:29:45,327 --> 00:29:46,328
CZĘŚCIOWO OPARTY NA POSTACIACH
STWORZONYCH PRZEZ
481
00:29:46,328 --> 00:29:47,287
TERRY'EGO GILLIAMA I MICHAELA PALINA
482
00:29:53,335 --> 00:29:54,795
NA PODSTAWIE FILMU
„TIME BANDITS”
483
00:30:58,317 --> 00:31:00,319
Napisy: Daria Okoniewska